Grupy dyskusyjne   »   HOT DOGi

HOT DOGi



1 Data: Lipiec 05 2011 19:37:02
Temat: HOT DOGi
Autor: DoQ 

Witam,

Nie mam nic przeciwko kupowaniu hotdogów na stacji (to tak apropos poruszonego tu kiedyś tematu).
Ale dzisiaj jeden buras przeszedł samego siebie.
Zatankował, zapłacił, wylazł z hotdogiem wsiadł do dostawczaka i.... wszyscy musieli czekać aż zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod jedynym wolnym dystrybutorem. Tablice WGR - tak więc klasyczny grójcok. Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/



Pozdrawiam
Paweł



2 Data: Lipiec 05 2011 19:41:50
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2011-07-05 19:37, DoQ pisze:

stojąc pod jedynym wolnym dystrybutorem. Tablice WGR - tak więc
klasyczny grójcok. Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/

20 % aut u mnie w firmowej flocie ma leasingowe blachy WGR :)

--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

3 Data: Lipiec 05 2011 19:51:38
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 19:41, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

20 % aut u mnie w firmowej flocie ma leasingowe blachy WGR :)

Współczuje ;-)

Pozdrawiam
Paweł

4 Data: Lipiec 05 2011 21:29:03
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2011-07-05 19:51, DoQ pisze:

20 % aut u mnie w firmowej flocie ma leasingowe blachy WGR :)
Współczuje ;-)

Skąd zatem założenie, że to "klasyczny grójcok" ?


--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

5 Data: Lipiec 05 2011 21:30:47
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:29, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

W dniu 2011-07-05 19:51, DoQ pisze:
20 % aut u mnie w firmowej flocie ma leasingowe blachy WGR :)
Współczuje ;-)
Skąd zatem założenie, że to "klasyczny grójcok" ?

Bo klasyczni tak się właśnie zachowują :)


Pozdrawiam
Paweł

6 Data: Lipiec 06 2011 10:08:06
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: AZ 

On 2011-07-05, DoQ  wrote:


Bo klasyczni tak się właśnie zachowują :)

A skad mozesz wiedziec jak klasyczni sie zachowuja skoro po blachach ich
nie rozpoznasz?

--
Artur

7 Data: Lipiec 05 2011 19:43:33
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Big Jack 

W wiadomości

*DoQ* napisał(-a):

Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/

Ja nie wierze, że to na skutek siana w puszce mózgowej, a złośliwość z premedytacją i dowartościowanie się przez ćwoka.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

8 Data: Lipiec 05 2011 17:44:49
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 19:37:02 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

Witam,

Nie mam nic przeciwko kupowaniu hotdogów na stacji (to tak apropos
poruszonego tu kiedyś tematu).
Ale dzisiaj jeden buras przeszedł samego siebie. Zatankował, zapłacił,
wylazł z hotdogiem wsiadł do dostawczaka i.... wszyscy musieli czekać aż
zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod jedynym wolnym
dystrybutorem. Tablice WGR - tak więc klasyczny grójcok. Przecież to
trzeba mieć we łbie siano.. :/


i nikt nie podszedł by mu zwrócić uwagę?




--

9 Data: Lipiec 05 2011 19:50:56
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 19:44, masti pisze:

i nikt nie podszedł by mu zwrócić uwagę?

Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem 3ci w kolejce...

Pozdrawiam
Paweł

10 Data: Lipiec 05 2011 18:03:34
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 19:50:56 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 19:44, masti pisze:

i nikt nie podszedł by mu zwrócić uwagę?

Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem 3ci w
kolejce...

to pietnuj swój brak asertywnosci




--

11 Data: Lipiec 05 2011 20:15:00
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:03, masti pisze:

Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem 3ci w
kolejce...
to pietnuj swój brak asertywnosci

Moja asertywność polegała na tym, że pojechałem w cholerę bo nie miałem czasu czekać, aż zatankują ci przede mną.


Pozdrawiam
Paweł

12 Data: Lipiec 05 2011 20:22:30
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: 'Tom N' 

DoQ w

W dniu 05-07-2011 20:03, masti pisze:
Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem 3ci w
kolejce...
to pietnuj swój brak asertywnosci

Moja asertywność polegała na tym, że pojechałem w cholerę bo nie miałem
czasu czekać, aż zatankują ci przede mną.

LOL

Pojechałeś gdy już ten z tablicami WGR na dostawczaku odjechał i następny
tankujący z hot-dogiem do "szoferki" maszerował...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

13 Data: Lipiec 05 2011 20:25:59
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:22, 'Tom N' pisze:

LOL
Pojechałeś gdy już ten z tablicami WGR na dostawczaku odjechał i następny
tankujący z hot-dogiem do "szoferki" maszerował...

Że co? Jednak coś piłeś...

Pozdrawiam
Paweł

14 Data: Lipiec 05 2011 20:45:10
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: 'Tom N' 

DoQ w

W dniu 05-07-2011 20:22, 'Tom N' pisze:

LOL
Pojechałeś gdy już ten z tablicami WGR na dostawczaku odjechał i następny
tankujący z hot-dogiem do "szoferki" maszerował...

Że co? Jednak coś piłeś...

Hmm, skoro ja piłem, to czego w takim razie naćpał sie autor poniższych
cytatów:

"wszyscy musieli czekać aż zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod
jedynym wolnym dystrybutorem."
"ja stałem 3ci w kolejce..."
"pojechałem w cholerę bo nie miałem czasu czekać, aż zatankują ci przede
mną"
"Mogli pojechać na inną stację - ale nie każdemu pasuje takie rozwiązanie"

:P

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

15 Data: Lipiec 05 2011 20:50:21
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:45, 'Tom N' pisze:

"Mogli pojechać na inną stację - ale nie każdemu pasuje takie rozwiązanie"

Do tego pijesz?
Widocznie z takiego założenia wychodzą tego typu buraki, miałbyś kompana.


Pozdrawiam
Paweł

16 Data: Lipiec 05 2011 18:24:43
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 20:15:00 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 20:03, masti pisze:
Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem 3ci
w kolejce...
to pietnuj swój brak asertywnosci

Moja asertywnoć polegała na tym, że pojechałem w cholerę bo nie miałem
czasu czekać, aż zatankują ci przede mną.

mylisz asertywnoć z unikaniem konfliktu




--

17 Data: Lipiec 05 2011 20:29:01
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:24, masti pisze:

Moja asertywność polegała na tym, że pojechałem w cholerę bo nie miałem
czasu czekać, aż zatankują ci przede mną.
mylisz asertywność z unikaniem konfliktu

Nie mam chęci ani czasu żeby uczyć kultury zachować burasa, którego nikt i nic nie zmieni. Zwłaszcza jak mi się gdzieś śpieszy. Ot tak sobie wykalkulowałem.



Pozdrawiam
Paweł

18 Data: Lipiec 05 2011 20:37:43
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: jarek d. 

DoQ wrote:

W dniu 05-07-2011 20:24, masti pisze:

Moja asertywność polegała na tym, że pojechałem w cholerę bo nie
miałem czasu czekać, aż zatankują ci przede mną.
mylisz asertywność z unikaniem konfliktu

Nie mam chęci ani czasu żeby uczyć kultury zachować burasa, którego
nikt i nic nie zmieni. Zwłaszcza jak mi się gdzieś śpieszy. Ot tak
sobie wykalkulowałem.

To po co tracisz chęci i czas, żeby bezproduktywnie marnować czas czytającym grupę?

jarek d.

19 Data: Lipiec 05 2011 20:41:08
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:37, jarek d. pisze:

To po co tracisz chęci i czas, żeby bezproduktywnie marnować czas
czytającym grupę?

No ROTFL - ktoś ci każe czytać grupę?


Pozdrawiam
Paweł

20 Data: Lipiec 05 2011 20:56:59
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: jarek d. 

DoQ wrote:

W dniu 05-07-2011 20:37, jarek d. pisze:

To po co tracisz chęci i czas, żeby bezproduktywnie marnować czas
czytającym grupę?

No ROTFL - ktoś ci każe czytać grupę?

Skoro już dupę zawracasz...
Dlaczego nie podszedłeś do buraka i nie zwróciłeś mu uwagi, tylko szlochasz na grupie?
Czego oczekujesz po napisaniu swojego posta? Że burak przeczyta i się zawstydzi?

Zabrakło Ci jaj kolego. Zwyczajnie bałeś się podejść i zwrócić uwagę.
Bałeś się, że możesz dostać oklep i nikt z tych - również słusznie oburzonych - stojących w kolejce, Ci nie pomoże, bo boją się tak samo jak Ty.

Coś przekręciłem? :)

jarek d.

21 Data: Lipiec 05 2011 21:00:30
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:56, jarek d. pisze:


Dlaczego nie podszedłeś do buraka i nie zwróciłeś mu uwagi, tylko
szlochasz na grupie?
Czego oczekujesz po napisaniu swojego posta? Że burak przeczyta i się
zawstydzi?


Już wyjaśniłem dlaczego, powtarzać nie będę.
ATSD z której choinki się urwałeś?

22 Data: Lipiec 05 2011 19:03:03
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:00:30 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 20:56, jarek d. pisze:

Dlaczego nie podszedłeś do buraka i nie zwróciłeś mu uwagi, tylko
szlochasz na grupie?
Czego oczekujesz po napisaniu swojego posta? Że burak przeczyta i się
zawstydzi?


Już wyjaśniłem dlaczego, powtarzać nie będę.

i wykazałeś sie brakiem asertywności

ATSD z której choinki się
urwałeś?


z tej na którą nawet nie próbowałeś wejć


--

23 Data: Lipiec 05 2011 21:07:28
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:03, masti pisze:


Już wyjaśniłem dlaczego, powtarzać nie będę.
i wykazałeś sie brakiem asertywności

Nie.

ATSD z której choinki się
urwałeś?
z tej na którą nawet nie próbowałeś wejść

I nie będę próbował.


Pozdrawiam
Paweł

24 Data: Lipiec 05 2011 19:13:49
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:07:28 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:03, masti pisze:


Już wyjaśniłem dlaczego, powtarzać nie będę.
i wykazałeś sie brakiem asertywności

Nie.

tak Ci się wydaje.

ATSD z której choinki się
urwałeś?
z tej na którą nawet nie próbowałeś wejć

I nie będę próbował.

cienias




--

25 Data: Lipiec 05 2011 21:16:24
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: jarek d. 

masti wrote:

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:07:28 +0200 osobnik zwany DoQ
wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:03, masti pisze:


Już wyjaśniłem dlaczego, powtarzać nie będę.
i wykazałeś sie brakiem asertywności

Nie.

tak Ci się wydaje.

ATSD z której choinki się
urwałeś?
z tej na którą nawet nie próbowałeś wejć

I nie będę próbował.

cienias

:)

jarek d.

26 Data: Lipiec 05 2011 21:21:30
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:13, masti pisze:

z tej na którą nawet nie próbowałeś wejść
I nie będę próbował.
cienias

A skacz sobie po tych drzewkach, jak się wyprostujesz to może sam zejdziesz. Lepiej tak niż spaść przedwcześnie...


Pozdrawiam
Paweł

27 Data: Lipiec 05 2011 19:32:47
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:21:30 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:13, masti pisze:

z tej na którą nawet nie próbowałeś wejć
I nie będę próbował.
cienias

A skacz sobie po tych drzewkach, jak się wyprostujesz to może sam
zejdziesz. Lepiej tak niż spać przedwcześnie...

sorki biedaku, ale dałeś ciała






--

28 Data: Lipiec 05 2011 21:34:42
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:32, masti pisze:

A skacz sobie po tych drzewkach, jak się wyprostujesz to może sam
zejdziesz. Lepiej tak niż spaść przedwcześnie...
sorki biedaku, ale dałeś ciała

Nie, daję leszczom trochę frajdy.


Pozdrawiam
Paweł

29 Data: Lipiec 05 2011 19:43:02
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:34:42 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:32, masti pisze:

A skacz sobie po tych drzewkach, jak się wyprostujesz to może sam
zejdziesz. Lepiej tak niż spać przedwcześnie...
sorki biedaku, ale dałeś ciała

Nie, daję leszczom trochę frajdy.

nie pochlebiaj sobie





--

30 Data: Lipiec 05 2011 21:44:59
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:43, masti pisze:

Nie, daję leszczom trochę frajdy.>
nie pochlebiaj sobie

A co? Zabronisz mi?

Pozdrawiam
Paweł

31 Data: Lipiec 05 2011 19:45:38
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:44:59 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:43, masti pisze:

Nie, daję leszczom trochę frajdy.>
nie pochlebiaj sobie

A co? Zabronisz mi?

nie, ale robisz z siebie coraz większego idiotę :)




--

32 Data: Lipiec 05 2011 21:48:14
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:45, masti pisze:

A co? Zabronisz mi?
nie, ale robisz z siebie coraz większego idiotę :)

Nie bój się, nie zdejmę cię z podium :)

Pozdrawiam
Paweł

33 Data: Lipiec 05 2011 21:12:37
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: jarek d. 

DoQ wrote:

W dniu 05-07-2011 20:56, jarek d. pisze:

Dlaczego nie podszedłeś do buraka i nie zwróciłeś mu uwagi, tylko
szlochasz na grupie?
Czego oczekujesz po napisaniu swojego posta? Że burak przeczyta i się
zawstydzi?


Już wyjaśniłem dlaczego, powtarzać nie będę.
ATSD z której choinki się urwałeś?

Przypowieść o choince to nie w tej bajce.
Uczysz się trollować, ale jeszcze sporo przed Tobą.
Nic nie wyjaśniłeś.

Ponieważ wycinasz niewygodne dla Ciebie fragmenty cytatów, powtórzę: bałeś się zwrócić uwagę burakowi.
Nie podszedłeś do buraka i nie powiedziałeś, co Ci się nie podoba w jego zachowaniu.

Podsumowując: rekompensujesz sobie niepowodzenia w realu strosząc piórka na grupie.

jarek d.

34 Data: Lipiec 05 2011 21:20:29
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:12, jarek d. pisze:

Podsumowując: rekompensujesz sobie niepowodzenia w realu strosząc piórka
na grupie.

Podsumowując. Jesteś nudnym trollem, który czyta wybiórczo i jeszcze chce narzucać innym o czym wolno tu pisać.

35 Data: Lipiec 05 2011 19:33:36
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:20:29 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:12, jarek d. pisze:

Podsumowując: rekompensujesz sobie niepowodzenia w realu strosząc
piórka na grupie.

Podsumowując. Jesteś nudnym trollem, który czyta wybiórczo i jeszcze
chce narzucać innym o czym wolno tu pisać.

podsumowując nie umiesz gadac z ludźmi. i usiłujesz sobie to
rekompensować trollingiem



--

36 Data: Lipiec 05 2011 21:37:07
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:33, masti pisze:

Podsumowując. Jesteś nudnym trollem, który czyta wybiórczo i jeszcze
chce narzucać innym o czym wolno tu pisać.
podsumowując nie umiesz gadac z ludźmi. i usiłujesz sobie to
rekompensować trollingiem

Podsumowując. Zamiast się zastanowić nad ZA i PRZECIW, postanowiłeś zgrywać mądralińskiego - proszę bardzo, mi tam rybka. Głupi się cieszy.


Pozdrawiam
Paweł

37 Data: Lipiec 05 2011 19:44:15
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:37:07 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:33, masti pisze:

Podsumowując. Jesteś nudnym trollem, który czyta wybiórczo i jeszcze
chce narzucać innym o czym wolno tu pisać.
podsumowując nie umiesz gadac z ludźmi. i usiłujesz sobie to
rekompensować trollingiem

Podsumowując. Zamiast się zastanowić nad ZA i PRZECIW, postanowiłeś
zgrywać mądralińskiego - proszę bardzo, mi tam rybka. Głupi się cieszy.


O'RLY? Dałeś ciała na całej linii ale próbujesz zrzucić odpowiedzialnoć
na innych. pa!




--

38 Data: Lipiec 05 2011 21:47:36
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:44, masti pisze:

O'RLY? Dałeś ciała na całej linii ale próbujesz zrzucić odpowiedzialność
na innych. pa!

Nie umiesz być asertywny.


Pozdrawiam
Paweł

39 Data: Lipiec 07 2011 08:50:41
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 05 Jul 2011 21:47:36 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 05-07-2011 21:44, masti pisze:

O'RLY? Dałeś ciała na całej linii ale próbujesz zrzucić
odpowiedzialnoć na innych. pa!

Nie umiesz być asertywny.


ROTFL, nawet nie wiesz co to słowo znaczy




--

40 Data: Lipiec 07 2011 10:56:44
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 07-07-2011 10:50, masti pisze:

O'RLY? Dałeś ciała na całej linii ale próbujesz zrzucić
odpowiedzialność na innych. pa!
Nie umiesz być asertywny.
ROTFL, nawet nie wiesz co to słowo znaczy

A jednak , dałeś się wciągnąć w pyskówkę i jednocześnie twierdzisz że jesteś asertywny - to jest dopiero ROTFL.

Pozdrawiam
Paweł

41 Data: Lipiec 07 2011 09:46:38
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 07 Jul 2011 10:56:44 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 07-07-2011 10:50, masti pisze:

O'RLY? Dałeś ciała na całej linii ale próbujesz zrzucić
odpowiedzialnoć na innych. pa!
Nie umiesz być asertywny.
ROTFL, nawet nie wiesz co to słowo znaczy

A jednak , dałeś się wciągnąć w pyskówkę i jednocześnie twierdzisz że
jesteś asertywny - to jest dopiero ROTFL.

a po co mi do ciebie asertywnoć. To jest po prostu ubaw.




--

42 Data: Lipiec 07 2011 12:02:49
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 07-07-2011 11:46, masti pisze:

A jednak , dałeś się wciągnąć w pyskówkę i jednocześnie twierdzisz że
jesteś asertywny - to jest dopiero ROTFL.
a po co mi do ciebie asertywność. To jest po prostu ubaw.

Dokładnie, to jest ubaw.
Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną. Świadomość zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie pozwalasz sobie w internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i właśnie przyznałeś, że w tutaj prezentujesz inną postawę niż na żywo. Wygląda na to, że jesteś po prostu cienkim hipokrytą.





Pozdrawiam
Paweł

43 Data: Lipiec 07 2011 14:41:00
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: masti 

Dnia pięknego Thu, 07 Jul 2011 12:02:49 +0200 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 07-07-2011 11:46, masti pisze:

A jednak , dałeś się wciągnąć w pyskówkę i jednocześnie twierdzisz że
jesteś asertywny - to jest dopiero ROTFL.
a po co mi do ciebie asertywnoć. To jest po prostu ubaw.

Dokładnie, to jest ubaw.
Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną. Świadomoć
zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie pozwalasz sobie w
internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i właśnie przyznałeś, że w
tutaj prezentujesz inną postawę niż na żywo. Wygląda na to, że jesteś po
prostu cienkim hipokrytą.

ROTFL. Ty już nawet nie wiesz o czym piszesz. cofnij się w wątku o
poczytaj.



--

44 Data: Lipiec 07 2011 16:46:34
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 07-07-2011 16:41, masti pisze:

Dokładnie, to jest ubaw.
Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną. Świadomość
zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie pozwalasz sobie w
internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i właśnie przyznałeś, że w
tutaj prezentujesz inną postawę niż na żywo. Wygląda na to, że jesteś po
prostu cienkim hipokrytą.
ROTFL. Ty już nawet nie wiesz o czym piszesz. cofnij się w wątku o
poczytaj.

Jak widać nie zrozumiałeś, ale jakoś mnie to nie dziwi.

Pozdrawiam
Paweł

45 Data: Lipiec 07 2011 18:06:27
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: jarek d. 

DoQ wrote:

W dniu 07-07-2011 16:41, masti pisze:

Dokładnie, to jest ubaw.
Na żywo z takim gorylem musiałbyś przyjąć postawę asertywną.
Świadomość zarobienia w mazak przyhamowałaby epitety na jakie
pozwalasz sobie w internecie. Dałeś się podpuścić jak dziecko i
właśnie przyznałeś, że w tutaj prezentujesz inną postawę niż na
żywo. Wygląda na to, że jesteś po prostu cienkim hipokrytą.
ROTFL. Ty już nawet nie wiesz o czym piszesz. cofnij się w wątku o
poczytaj.

Jak widać nie zrozumiałeś, ale jakoś mnie to nie dziwi.

Chłopie, weź już sobie odpuść. Robisz z siebie błazna.
Trollować cza umić.

jarek d.

46 Data: Lipiec 05 2011 21:39:20
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: PH 

W dniu 2011-07-05 21:20, DoQ pisze:

Podsumowując. Jesteś nudnym trollem, który czyta wybiórczo i jeszcze
chce narzucać innym o czym wolno tu pisać.

To czy On jest trolem to nie jestem pewny, ale, że ty nie masz jaj to nawet sam udowadniasz z uporem godnym lepszej sprawy.

47 Data: Lipiec 05 2011 21:42:13
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 21:39, PH pisze:

To czy On jest trolem to nie jestem pewny, ale, że ty nie masz jaj to
nawet sam udowadniasz z uporem godnym lepszej sprawy.


No no, powstaje kolejny mit dzięki! :)
Nie dość, że sami mistrzowie ogarniania kierownicy - to teraz sami spece w perswazji dla dobra ogółu.

Wątek 10/10 o to chodziło :)


Pozdrawiam
Paweł

48 Data: Lipiec 06 2011 09:27:36
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Michał Gut 

nie:) po prostu kto najglosniej krzyczy jaki z niego kozak to najszybciej spierd...la jak ktos tupnie.

nie zmienia to faktu ze chociaz mozna bylo uzyc klaksonu:)

49 Data: Lipiec 05 2011 20:02:50
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: to 

begin jarek d.

Podsumowując: rekompensujesz sobie niepowodzenia w realu strosząc piórka
na grupie.

Jaki ma cel dyskusja z idiotą? OK, można co 10-ty raz zwrócić uwagę
burakowi dla sportu, ale żeby robić to za każdym razem?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

50 Data: Lipiec 06 2011 08:33:23
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-07-05 20:29, DoQ pisze:

Nie mam chęci ani czasu żeby uczyć kultury zachować burasa, którego nikt
i nic nie zmieni. Zwłaszcza jak mi się gdzieś śpieszy. Ot tak sobie
wykalkulowałem.

Dziwny masz obraz świata...
Jak ktoś większy od ciebie, to należy się go bać (ja bym chyba z domu nie wychodził ;P )? Jak ktoś zrobi coś głupiego, to od razu buras i nie warto się odzywać?
Tak, jak inni zauważyli: asertywność na poziomie "0".
Co ci szkodziło podejść do niego i normalnie, po ludzku zapytać/poprosić o przeparkowanie? Albo by się przesunął, albo nie i tyle. Myślisz, że z tą parówą chciałoby mu się wytarabaniać z samochodu, żeby cię bić za to?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

51 Data: Lipiec 06 2011 09:30:41
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Michał Gut 

Co ci szkodziło podejść do niego i normalnie, po ludzku zapytać/poprosić o przeparkowanie? Albo by się przesunął, albo nie i tyle. Myślisz, że z tą parówą chciałoby mu się wytarabaniać z samochodu, żeby cię bić za to?


bo prawdopodobienstwo tego ze nie dotrze doi niego przekaz werbalny jest dosc duze - szkoda sie fatygowac:)
niektorzy nie lapia slow jakie sie do nich wypowiada a co dopiero je zinterpretowac. patrzysz na takie puste oczy i po 20 sekundach od skonczenia zdania slyszysz "yyy...ale co?".

52 Data: Lipiec 06 2011 11:23:24
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-07-06 09:30, Michał Gut pisze:

bo prawdopodobienstwo tego ze nie dotrze doi niego przekaz werbalny jest
dosc duze - szkoda sie fatygowac:)

Śmiem twierdzić, że nie.
Ale nie próbując - nie dowiemy się.
Powiem nawet więcej - może tym razem z jakiegoś powodu się nie przesunie (bo tak), ale może następnym razem...

niektorzy nie lapia slow jakie sie do nich wypowiada a co dopiero je
zinterpretowac. patrzysz na takie puste oczy i po 20 sekundach od
skonczenia zdania slyszysz "yyy...ale co?".

Owszem. Znam ten typ na podstawie ochroniarzy, cieciów na bramach itp. Jeśli tylko po prostu sztywno trzymają się swoich procedur, to już jest super, ale często grają szeryfów na rewirze ;) Ale znów - jeśli się nie spróbuje, to na pewno nie będzie oczekiwanego efektu. A dzięki takim próbom przekonałem się kilka razy, że człowiek z pozoru wyglądający na bezmózgiego troglodytę jest rozgarniętym, sympatycznym i uczynnym gościem.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

53 Data: Lipiec 07 2011 11:22:30
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Shadowchaser 

On 7/5/2011 8:03 PM, masti wrote:

to pietnuj swój brak asertywnosci


Moze po prostu nie lubi uzywac argumentow silowych, a niestety tacy ludzi jak opisywany kierowca rozumieja tylko takie argumenty. Od wychowywania to sa rodzice, a nie postronni ludzie.

Pozdrawiam!

54 Data: Lipiec 07 2011 09:46:23
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: wit 

Shadowchaser  wrote:

Moze po prostu nie lubi uzywac argumentow silowych, a niestety tacy
ludzi jak opisywany kierowca rozumieja tylko takie argumenty. Od
wychowywania to sa rodzice, a nie postronni ludzie.

Właśnie, powinien iść naskarżyć! Wtedy mógłby sam siebie wazelinować, jak to
go zgrabnie urządził.

wit

55 Data: Lipiec 05 2011 23:40:15
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: P_ablo 

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości


Nie, bo chyba za duży był

Chciales sie za to bic?

--
Picasso

56 Data: Lipiec 06 2011 00:23:59
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 23:40, P_ablo pisze:

Nie, bo chyba za duży był
Chciales sie za to bic?

Nie, a po co?


Pozdrawiam
Paweł

57 Data: Lipiec 06 2011 11:42:28
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Arek 

W dniu 2011-07-06 00:23, DoQ pisze:

W dniu 05-07-2011 23:40, P_ablo pisze:

Nie, bo chyba za duży był
Chciales sie za to bic?

Nie, a po co?

Znaczy się hot-doga zabrać, ale był za duży a Ty nie byłeś głodny?


A.

58 Data: Lipiec 07 2011 00:00:23
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: P_ablo 

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

W dniu 05-07-2011 23:40, P_ablo pisze:
Nie, bo chyba za duży był
Chciales sie za to bic?

Nie,

To jakie znaczenie maja gabaryty?

a po co?

Nie wiem - moze dla zasady... ;)


--
Picasso

59 Data: Lipiec 07 2011 09:32:43
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "P_ablo"

To jakie znaczenie maja gabaryty?

Rozmiar się nie liczy,

ważne żeby był gruby i długi ;-)

60 Data: Lipiec 06 2011 23:07:04
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: J.F 

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości

i nikt nie podszedł by mu zwrócić uwagę?

Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem 3ci w kolejce...

I jaki z tego moral ? Pakuj, pakuj systematycznie, bo inaczej bedziesz czekal az inni zjedza :-P

A gdziez to jest taka stacja co to ma jeden dystrybutor ?
Bo jak inaczej rozumiec "jedyny wolny" ? Na innych posilaly sie takie dryblasy ze nawet napisac na newsach strach ? :-)

J.

61 Data: Lipiec 07 2011 18:07:24
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: jarek d. 

J.F wrote:

Użytkownik "DoQ"  napisał w wiadomości
i nikt nie podszedł by mu zwrócić uwagę?

Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem
3ci w kolejce...

I jaki z tego moral ? Pakuj, pakuj systematycznie, bo inaczej bedziesz
czekal az inni zjedza :-P

A gdziez to jest taka stacja co to ma jeden dystrybutor ?
Bo jak inaczej rozumiec "jedyny wolny" ? Na innych posilaly sie takie
dryblasy ze nawet napisac na newsach strach ? :-)

Hehehe

jarek d.

62 Data: Lipiec 07 2011 09:05:12
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: topek 

W dniu 2011-07-05 19:50, DoQ pisze:

W dniu 05-07-2011 19:44, masti pisze:

i nikt nie podszedł by mu zwrócić uwagę?

Nie, bo chyba za duży był (coroczne żniwa robią swoje) - ja stałem 3ci w
kolejce...
Jezu,
typowy netowy fajter.
W realu sie nie odezwie.
W necie obraza.

Dorobiles cala ideologie (ze wiesniak, ze pole) a koles moze zwyczajnie sie zamyslil.
Nie zdarzylo Ci sie?
Ja ZAWSZE sie staram myslec o innych, ale nieraz zwyczajnie bym nie wpadl na to, ze moje zachowanie a czy b moze byc dla kogos problematyczne. Albo, jak pisalem, zapomni mi sie. Jestem myslami gdzie indziej.

Sztuka jest kulturalnie zwrocic uwage i sztuka jest kulturalnie zareagowac.
Siedziec jak pipa w aucie a potem psioczyc w necie to szczyt meskosci.


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

63 Data: Lipiec 07 2011 10:29:15
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 07-07-2011 09:05, topek pisze:

typowy netowy fajter.
W realu sie nie odezwie.
W necie obraza.

Po co miałem się odzywać, masz jakiś argument za?


Ja ZAWSZE sie staram myslec o innych, ale nieraz zwyczajnie bym nie
wpadl na to, ze moje zachowanie a czy b moze byc dla kogos
problematyczne. Albo, jak pisalem, zapomni mi sie. Jestem myslami gdzie
indziej.

Tak, TY zawsze! I zawsze jak zaobserwujesz sytuację że ktoś na kimś wymusi pierwszeństwo, albo dojdzie do drogowej sprzeczki typu jeden drugiemu zahamuje przed maską to ZAWSZE wychodzisz na światłach do delikwenta i tłumaczysz że tak się nie robi.


Pozdrawiam
Paweł

64 Data: Lipiec 07 2011 21:20:26
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: topek 

W dniu 2011-07-07 10:29, DoQ pisze:

W dniu 07-07-2011 09:05, topek pisze:

typowy netowy fajter.
W realu sie nie odezwie.
W necie obraza.

Po co miałem się odzywać, masz jakiś argument za?
Sam podales argument.
Koles blokowal dystrybutor.
Sam chciales zatankowac.


Ja ZAWSZE sie staram myslec o innych, ale nieraz zwyczajnie bym nie
wpadl na to, ze moje zachowanie a czy b moze byc dla kogos
problematyczne. Albo, jak pisalem, zapomni mi sie. Jestem myslami gdzie
indziej.

Tak, TY zawsze!
Tak, ja zawsze.


I zawsze jak zaobserwujesz sytuację że ktoś na kimś
wymusi pierwszeństwo, albo dojdzie do drogowej sprzeczki typu jeden
drugiemu zahamuje przed maską to ZAWSZE wychodzisz na światłach do
delikwenta i tłumaczysz że tak się nie robi.
Nie zawsze.


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

65 Data: Lipiec 07 2011 22:53:27
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 07-07-2011 21:20, topek pisze:

Po co miałem się odzywać, masz jakiś argument za?
Sam podales argument.
Koles blokowal dystrybutor.
Sam chciales zatankowac.

I 3 samochody przede mną, poczekalem 2min, oszacowałem czas po czym stwierdziłem że czekanie nie ma sensu i odjechałem. Przejeżdżając obok zobaczyłem że gość żre hot doga w samochodzie (z tyłu ciężko zobaczyć co się dzieje w szoferce dostawczaka - czyż nie?). Miałem specjalnie się zatrzymać i tłumaczyć mu że z tyłu ludzie czekają? Teraz rozumiesz? Czy nadal trudne do przyswojenia?

I zawsze jak zaobserwujesz sytuację że ktoś na kimś
wymusi pierwszeństwo, albo dojdzie do drogowej sprzeczki typu jeden
drugiemu zahamuje przed maską to ZAWSZE wychodzisz na światłach do
delikwenta i tłumaczysz że tak się nie robi.
Nie zawsze.

Skoro mnie pouczasz to raczej powinieneś.



Pozdrawiam
Paweł

66 Data: Lipiec 07 2011 23:11:29
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: topek 

W dniu 2011-07-07 22:53, DoQ pisze:

W dniu 07-07-2011 21:20, topek pisze:

Po co miałem się odzywać, masz jakiś argument za?
Sam podales argument.
Koles blokowal dystrybutor.
Sam chciales zatankowac.

I 3 samochody przede mną, poczekalem 2min, oszacowałem czas po czym
stwierdziłem że czekanie nie ma sensu i odjechałem. Przejeżdżając obok
zobaczyłem że goć żre hot doga w samochodzie (z tyłu ciężko zobaczyć co
się dzieje w szoferce dostawczaka - czyż nie?). Miałem specjalnie się
zatrzymać i tłumaczyć mu że z tyłu ludzie czekają? Teraz rozumiesz? Czy
nadal trudne do przyswojenia?
Teraz rozumiem,
Niemniej nadal nie masz podstawy, zeby kogos wyzywac o wiesniakow i imputowac swiadomego, wiesniackiego zachowania.

Cos Twoja zeznania, nie trzymaja sie kupy.
Najpierw, ze czasu nie miales i odjechales, a potem ze byl duzy.
Jedno z drugim ma zwiazek radziecki.

A patrzac szerzej, jak mi zwraca ktos uwage (juz nawet pomijam styl, chyba ze jakies extremum) i od razu widze, ze ma racje to nie dyskutuje, choc tez do malych sie nie zaliczam :)
Uwage zwrocic mi moze kazdy. NIe ma znaczenia czy prezes, czy sprzataczka, czy sasiad biedny czy bogaty, czy fajna dupa, czy brzydki paszczur.
Na takiej samej zasadzie uznaje prawo do poruszania sie po drogach tico, matizow czy twingo, ktore troche dluzej potrzebuja niz ja do wyprzedzenia sznurka tirow.

Za to "nie ma litosci dla skurwysynow", ktorzy swiadomie mendza, czy to na drodze, czy w zyciu i brna w to.
A jesli nie wiedza, ze zachowuja sie jak fiuty, to juz w ogole dramat, antygona i pytam: Gdzie byli rodzice?



I zawsze jak zaobserwujesz sytuację że ktoś na kimś
wymusi pierwszeństwo, albo dojdzie do drogowej sprzeczki typu jeden
drugiemu zahamuje przed maską to ZAWSZE wychodzisz na światłach do
delikwenta i tłumaczysz że tak się nie robi.
Nie zawsze.

Skoro mnie pouczasz to raczej powinieneś.
Nie rozumiesz slowa pisanego.
Napisalem: "zawsze STARAM SIE myslec o innych".
A ze nieraz nie wyjdzie. Coz, taka ludzka natura.

Zapomniec sie, a swiadomie zachowywac sie jak menda, to jednak 2 rozne sprawy.


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"Może Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.

67 Data: Lipiec 05 2011 20:03:11
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: 'Tom N' 

DoQ w

Witam,

Nie mam nic przeciwko kupowaniu hotdogów na stacji (to tak apropos
poruszonego tu kiedyś tematu).
Ale dzisiaj jeden buras przeszedł samego siebie.
Zatankował, zapłacił, wylazł z hotdogiem wsiadł do dostawczaka i....
wszyscy musieli czekać aż zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod
jedynym wolnym dystrybutorem.

A mógł zjeść nie wychodząc z jadłodajni...

No i dlaczego twierdzisz, że wszyscy musieli czekać ?

Tablice WGR - tak więc klasyczny grójcok.
Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/

Żeby stać i patrzeć jak ktoś je, zamiast pojechać na stację benzynową?
Masz niewątpliwie rację...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

68 Data: Lipiec 05 2011 20:17:47
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:03, 'Tom N' pisze:

A mógł zjeść nie wychodząc z jadłodajni...

No to też jest bardzo uprzejme. Niech wszyscy chodzą żreć, blokując dystrybutory - będziesz miał kolejki jak za PRLu.

No i dlaczego twierdzisz, że wszyscy musieli czekać ?

Mogli pojechać na inną stację - ale nie każdemu pasuje takie rozwiązanie.

Tablice WGR - tak więc klasyczny grójcok.
Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/
Żeby stać i patrzeć jak ktoś je, zamiast pojechać na stację benzynową?
Masz niewątpliwie rację...

Na jaką stację benzynową? Piłeś?


Pozdrawiam
Paweł

69 Data: Lipiec 05 2011 20:36:44
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: 'Tom N' 

DoQ w

W dniu 05-07-2011 20:03, 'Tom N' pisze:

A mógł zjeść nie wychodząc z jadłodajni...
No to też jest bardzo uprzejme. Niech wszyscy chodzą żreć, blokując
dystrybutory - będziesz miał kolejki jak za PRLu.

Patrz niżej.

No i dlaczego twierdzisz, że wszyscy musieli czekać ?
Mogli pojechać na inną stację - ale nie każdemu pasuje takie rozwiązanie.

Czyli nie musieli, tylko chcieli

Tablice WGR - tak więc klasyczny grójcok.
Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/
Żeby stać i patrzeć jak ktoś je, zamiast pojechać na stację benzynową?
Masz niewątpliwie rację...
Na jaką stację benzynową?

<http://sjp.pwn.pl/slownik/2523647/stacja_benzynowa>

Piłeś?

Tankowałem. I uprzedzając kolejne Twoje
zapędy:<http://sjp.pwn.pl/szukaj/tankować>

Pozdrawiam
Paweł

Znowu sie we mgle zagubiłeś we mgle ;P

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

70 Data: Lipiec 05 2011 20:47:11
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:36, 'Tom N' pisze:

Masz niewątpliwie rację...
Na jaką stację benzynową?
<http://sjp.pwn.pl/slownik/2523647/stacja_benzynowa>
Piłeś?
Tankowałem. I uprzedzając kolejne Twoje
zapędy:<http://sjp.pwn.pl/szukaj/tankować>
Znowu sie we mgle zagubiłeś we mgle ;P

Zażywałeś chyba coś grubszego.
Chyba że pojąłeś STACJĘ jako kolejową/roboczą etc. itp. i teraz podrzucasz definicję ze słownika, to faktycznie udało ci się HA HA HA - zabawny jesteś, naprawdę!


Pozdrawiam
Paweł

71 Data: Lipiec 05 2011 20:57:40
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: 'Tom N' 

DoQ w

W dniu 05-07-2011 20:36, 'Tom N' pisze:

A mógł zjeść nie wychodząc z jadłodajni...
pojechać na stację benzynową?
Na jaką stację benzynową?
<http://sjp.pwn.pl/slownik/2523647/stacja_benzynowa>
Chyba że pojąłeś STACJĘ jako kolejową/roboczą etc. itp. i teraz
podrzucasz definicję ze słownika, to faktycznie udało ci się HA HA HA -
zabawny jesteś, naprawdę!

Ależ DOQu -- ja od początku pisałem o stacji benzynowej vs jadłodajni, Ty
sie dopytywałeś, więc odpowiedź uzyskałeś i kreatywne cięcie cytatów tu
niewiele Ci pomoże

I na tym zakończę dzisiaj dyskusje z Tobą, Twoje wycieczki stają się za
bardzo ad personam

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

72 Data: Lipiec 05 2011 21:05:23
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 05-07-2011 20:57, 'Tom N' pisze:

I na tym zakończę dzisiaj dyskusje z Tobą, Twoje wycieczki stają się za
bardzo ad personam

Jak masz zamiar kontynuować te naciągane złośliwości to faktycznie lepiej skończ.

73 Data: Lipiec 06 2011 00:53:31
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Marek 

Kurde, a ja jestem przeciwny hot-dogom na stacjach. Są chwile, że stacja zamienia się w fast food, a człowiek chcąc skorzystać z PODSTAWOWEJ wszak funkcji stacji, czyli zatankować i zapłacić, musi czekać, aż się te parówy podgrzeją, bułeczki się podgrzeją albo inna zapiekanka się usmaży, jakie sosy... itd. No, cholera człowieka bierze.

Pozdrawiam
Marek

74 Data: Lipiec 06 2011 01:00:46
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: DoQ 

W dniu 06-07-2011 00:53, Marek pisze:

Kurde, a ja jestem przeciwny hot-dogom na stacjach. Są chwile, że stacja
zamienia się w fast food, a człowiek chcąc skorzystać z PODSTAWOWEJ
wszak funkcji stacji, czyli zatankować i zapłacić, musi czekać, aż się
te parówy podgrzeją, bułeczki się podgrzeją albo inna zapiekanka się
usmaży, jakie sosy... itd. No, cholera człowieka bierze.

Najśmieszniejsze jest to, że najczęściej masz większy wybór wódy niż płynów eksploatacyjnych czy smarujących. Ale cóż, jaki popyt taka podaż ;)

Pozdrawiam
Paweł

75 Data: Lipiec 05 2011 23:39:37
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Tomek Kańka 

Marek  napisał(a)

Kurde, a ja jestem przeciwny hot-dogom na stacjach. Są chwile, że stacja
zamienia się w fast food, a człowiek chcąc skorzystać z PODSTAWOWEJ
wszak funkcji stacji,

Podstawowej, dla kogo? Bo dla właściciela stacji, te hotdogi są co
najmniej równie ważne jak ta benzyna.

 czyli zatankować i zapłacić, musi czekać, aż się
te parówy podgrzeją, bułeczki się podgrzeją albo inna zapiekanka się
usmaży, jakie sosy... itd. No, cholera człowieka bierze.


Jest mnóstwo stacji, wybieraj!

--
Tomek

76 Data: Lipiec 06 2011 01:52:37
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Marek 

No widzisz, nie zawsze da się wybrać. Zwłaszcza kiedy rezerwa zaświeci... Ale Tobie, jak widzę, nie przeszkadza robienie hipermarketu ze stacji benzynowej? To, że te parówy to doskonały biznes dla właścicieli stacji, to ja wiem. Ale ja, na ten przykład, na stację wjeżdżam po paliwo. A obiad zwykle jadam w domu.

Pozdrawiam
Marek

77 Data: Lipiec 06 2011 00:58:12
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: to 

begin Marek

No widzisz, nie zawsze da się wybrać. Zwłaszcza kiedy rezerwa
zaświeci... Ale Tobie, jak widzę, nie przeszkadza robienie hipermarketu
ze stacji benzynowej? To, że te parówy to doskonały biznes dla
właścicieli stacji, to ja wiem. Ale ja, na ten przykład, na stację
wjeżdżam po paliwo. A obiad zwykle jadam w domu.

Bardzo dobrze, że je tam sprzedają, bo człowiek chce czasami op... coś na
ciepło, a nie ma czasu na normalny obiad czy kolację.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

78 Data: Lipiec 06 2011 03:12:58
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Marek 

Ja nie twierdzę, że ogólnie jest to zło samo w sobie. Ale niech to będzie osobny "kantorek", który nie zmusi tych, którzy "tylko" zatankowali do oczekiwania aż się parówy podgrzeją, a zgłodniały kolo zdecyduje na jaki sos ma chęć... Tylko tyle. Albo przynajmniej jeszcze jednego pracownika na zmianę. Sądzę, że przy takim obrocie, jaki mają na tych parówach, to zatrudnienie dodatkowych pracowników i tak się opłaci. No, ale ja się na ekonomii nie znam... :)

Pozdrawiam
Marek

79 Data: Lipiec 06 2011 09:41:12
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2011-07-06, Marek  wrote:

Ja nie twierdzę, że ogólnie jest to zło samo w sobie. Ale niech to
będzie osobny "kantorek", który nie zmusi tych, którzy "tylko"
zatankowali do oczekiwania aż się parówy podgrzeją, a zgłodniały kolo
zdecyduje na jaki sos ma chęć... Tylko tyle. Albo przynajmniej jeszcze
jednego pracownika na zmianę. Sądzę, że przy takim obrocie, jaki mają na
tych parówach, to zatrudnienie dodatkowych pracowników i tak się opłaci.
No, ale ja się na ekonomii nie znam... :)

Zdecydowanie się nie znasz.

Krzysiek Kiełczewski

80 Data: Lipiec 06 2011 09:46:44
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Marek"  napisał w wiadomości

No widzisz, nie zawsze da się wybrać. Zwłaszcza kiedy rezerwa zaświeci... Ale Tobie, jak widzę, nie przeszkadza robienie hipermarketu ze stacji benzynowej? To, że te parówy to doskonały biznes dla właścicieli stacji, to ja wiem. Ale ja, na ten przykład, na stację wjeżdżam po paliwo. A obiad zwykle jadam w domu.

Ale nie uważasz, że to jest Twój problem, a nie właściciela stacji, albo kogoś kto chce zjeć hot-doga?
A akurat tylko stacja leży przy drodze i jest otwarta 24 h w najbliższych 10 km?

Załóż sobie stację bez hot-dogów i tam sobie tankuj, wtedy będziesz mógł ustalać reguły.

81 Data: Lipiec 06 2011 12:12:14
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Mario 

Ale ja, na ten przykład, na stację

wjeżdżam po paliwo. A obiad zwykle jadam w domu.

Oczywiście. Ja też. Ale dlatego wybieram stacje gdzie nie ma parówek i ceny niższe :-)
Polecam zamiast jęczenia na grupie :-)

pozdrawiam
mario

82 Data: Lipiec 07 2011 08:02:23
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2011-07-06 01:52, Marek pisze:

No widzisz, nie zawsze da się wybrać. Zwłaszcza kiedy rezerwa
zaświeci...

Na rezerwie to można sporo kilometrów zrobić...

Ale Tobie, jak widzę, nie przeszkadza robienie hipermarketu
ze stacji benzynowej? To, że te parówy to doskonały biznes dla
właścicieli stacji, to ja wiem. Ale ja, na ten przykład, na stację
wjeżdżam po paliwo. A obiad zwykle jadam w domu.

To, że tak powiem Twój problem. Tylko niewielka czeć ludzi narzeka
na ten "market". A już ten pośpiech przy tankowaniu...

83 Data: Lipiec 06 2011 10:03:21
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: AZ 

On 2011-07-05, Marek  wrote:

Kurde, a ja jestem przeciwny hot-dogom na stacjach. Są chwile, że stacja
zamienia się w fast food, a człowiek chcąc skorzystać z PODSTAWOWEJ
wszak funkcji stacji, czyli zatankować i zapłacić, musi czekać, aż się
te parówy podgrzeją, bułeczki się podgrzeją albo inna zapiekanka się
usmaży, jakie sosy... itd. No, cholera człowieka bierze.

Wiesz, jak na poczcie mozesz kupic posciel albo znicze to nie dziw sie
ze na stacji sa hotdogi ;-)

--
Artur

84 Data: Lipiec 06 2011 03:33:01
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Stachu Gdansk 

W dniu 2011-07-05 19:37, DoQ pisze:

Witam,

Nie mam nic przeciwko kupowaniu hotdogów na stacji (to tak apropos
poruszonego tu kiedyś tematu).

Ja też, sam czasem wpierniczę.

Ale dzisiaj jeden buras przeszedł samego siebie.
Zatankował, zapłacił, wylazł z hotdogiem wsiadł do dostawczaka i....
wszyscy musieli czekać aż zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod
jedynym wolnym dystrybutorem.

Kto wszyscy? pi**y które nie umiały powiedzieć mu "czy może pan stanąć dalej bo pan dystrybutor blokuje"? Przecież by nie zabił.

A gdyby miał wąty to udałbyś się do obsługi stacji ich zyskiem jest sprzedaż paliwka więc by zaraz gościa przestawili.

85 Data: Lipiec 06 2011 05:00:01
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: newsy_gazeta 

W dniu 2011-07-06 03:33, Stachu Gdansk pisze:

W dniu 2011-07-05 19:37, DoQ pisze:
Witam,

Nie mam nic przeciwko kupowaniu hotdogów na stacji (to tak apropos
poruszonego tu kiedyś tematu).

Ja też, sam czasem wpierniczę.

Ale dzisiaj jeden buras przeszedł samego siebie.
Zatankował, zapłacił, wylazł z hotdogiem wsiadł do dostawczaka i....
wszyscy musieli czekać aż zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod
jedynym wolnym dystrybutorem.

Kto wszyscy? pi**y które nie umiały powiedzieć mu "czy może pan stanąć
dalej bo pan dystrybutor blokuje"? Przecież by nie zabił.

A gdyby miał wąty to udałbyś się do obsługi stacji ich zyskiem jest
sprzedaż paliwka więc by zaraz gościa przestawili.

heh dokladnie
najprostsza mozliwosc, jaki wielki by nie byl, rozumie po polsku, a nie znam takich "kozakow", ktorzy po kulturalnie zwroconej tak "oczywistej" uwadze maja waty, raczej dziwna/skruszona mine robia, bo bezmyslnie zastawili cos, nie wiedzieli o tym/nie mysleli/olali, nie bylo tam zlosliwosci, grzecznie odjezdzaja i wszystko jest git

prosta, naturalna, reakcja
banda "informatykow" sie zebrala i boja sie podejsc, bo moze ugryzie, a pozniej zale na usenecie wylewaja ;/


R

86 Data: Lipiec 06 2011 09:24:19
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Arek 

W dniu 2011-07-05 19:37, DoQ pisze:

Witam,

Nie mam nic przeciwko kupowaniu hotdogów na stacji (to tak apropos
poruszonego tu kiedyś tematu).
Ale dzisiaj jeden buras przeszedł samego siebie.
Zatankował, zapłacił, wylazł z hotdogiem wsiadł do dostawczaka i....
wszyscy musieli czekać aż zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod
jedynym wolnym dystrybutorem. Tablice WGR - tak więc klasyczny grójcok.
Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/


Definicja polskości. Jeden zachowuje się jak głupek, a cała reszta się temu przygląda. Gdyby jeden z drugim podszedł i grzecznie zwrócił uwagę, to idę o zakład, że burakowi zrobi się głupio i odjedzie.

Kluczem jest jednak odpowiedni poziom kultury. Bo gdy burak burakowi będzie zwracał uwagę, to na pewno efekt będzie inny.

A.

87 Data: Lipiec 06 2011 09:48:35
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Definicja polskości. Jeden zachowuje się jak głupek, a cała reszta się temu przygląda. Gdyby jeden z drugim podszedł i grzecznie zwrócił uwagę, to idę o zakład, że burakowi zrobi się głupio i odjedzie.

Zwłaszcza jak się go kulturalnie poprosi.
Bo faktycznie jak się z ryjem wyjedzie, to efekt może być odwrotny do zamierzonego.

88 Data: Lipiec 06 2011 09:55:37
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: Arek 

W dniu 2011-07-06 09:48, Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości news:

Definicja polskości. Jeden zachowuje się jak głupek, a cała reszta się
temu przygląda. Gdyby jeden z drugim podszedł i grzecznie zwrócił
uwagę, to idę o zakład, że burakowi zrobi się głupio i odjedzie.

Zwłaszcza jak się go kulturalnie poprosi.
Bo faktycznie jak się z ryjem wyjedzie, to efekt może być odwrotny do
zamierzonego.

Dokładnie o tym piszę. Wystarczy podejść zapukać w szybę, uśmiechnąć się i wskazać palcem samochody za nim. Efekt murowany. Ale to jest niestety dla większości zbyt trudne.

A.

89 Data: Lipiec 06 2011 10:02:23
Temat: Re: HOT DOGi
Autor: AZ 

On 2011-07-05, DoQ  wrote:


Nie mam nic przeciwko kupowaniu hotdogów na stacji (to tak apropos
poruszonego tu kiedyś tematu).
Ale dzisiaj jeden buras przeszedł samego siebie.
Zatankował, zapłacił, wylazł z hotdogiem wsiadł do dostawczaka i....
wszyscy musieli czekać aż zeżre tego hotdoga w samochodzie stojąc pod
jedynym wolnym dystrybutorem. Tablice WGR - tak więc klasyczny grójcok.
Przecież to trzeba mieć we łbie siano.. :/

Ale przeciez Tobie nigdzie sie nie spieszy? Czyz nie?

--
Artur

HOT DOGi



Grupy dyskusyjne