Grupy dyskusyjne   »   Holowczyc i swiatla mijania

Holowczyc i swiatla mijania



1 Data: Czerwiec 04 2007 14:34:57
Temat: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mustache 

Taki argument 'za' oto uslyszalem:
"Jazda na swiatlach jest bezpieczna, bo propaguje ja Holowczyc."

Fakt: I co z tego? Propaguje, bo jego sponsor sadzi (zreszta slusznie), ze to dziala na to przypadkowe spoleczenstwo.
Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania, jezeli w czasie rajdu wszystkie samochody jada w jedna strone i raczej nie ma zderzen czolowych.



2 Data: Czerwiec 04 2007 14:54:09
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: iREK 


Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania, jezeli w
czasie rajdu wszystkie samochody jada w jedna strone i raczej nie ma
zderzen czolowych.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

mysle ze poza rajdami rowniez prowadzi auto
i ma na temat swiatel wlasne zdanie ktore propaguje
a ze znane nazwisko - ludzie latwiej posluchaja
ir

3 Data: Czerwiec 04 2007 19:51:28
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mustache 

iREK napisał(a):

Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania, jezeli w
czasie rajdu wszystkie samochody jada w jedna strone i raczej nie ma zderzen czolowych.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

mysle ze poza rajdami rowniez prowadzi auto
i ma na temat swiatel wlasne zdanie ktore propaguje
a ze znane nazwisko - ludzie latwiej posluchaja

O to jest wlasnie smutne, ze polskie spoleczeństwo tak łatwo daje się manipulować jakiemuś zmanierowanemu 'rajdowcowi'.

4 Data: Czerwiec 04 2007 23:52:49
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: matt128 



O to jest wlasnie smutne, ze polskie spoleczeństwo

jakies kompleksy?

matt

5 Data: Czerwiec 05 2007 16:48:48
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "mustache"  napisał w wiadomości

iREK napisał(a):
>> Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania, jezeli w
>> czasie rajdu wszystkie samochody jada w jedna strone i raczej nie ma
>> zderzen czolowych.
> -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
>
> mysle ze poza rajdami rowniez prowadzi auto
> i ma na temat swiatel wlasne zdanie ktore propaguje
> a ze znane nazwisko - ludzie latwiej posluchaja

O to jest wlasnie smutne, ze polskie spoleczeństwo tak łatwo daje się
manipulować jakiemuś zmanierowanemu 'rajdowcowi'.

Nie tylko temu. Wisławski na tvn też bredził. Media robią wodę z mózgu
wszystkim słabym i podatnym na manipulacje.

neelix

6 Data: Czerwiec 04 2007 14:52:57
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: dips 

mustache napisał(a):

Taki argument 'za' oto uslyszalem:
"Jazda na swiatlach jest bezpieczna, bo propaguje ja Holowczyc."

Fakt: I co z tego? Propaguje, bo jego sponsor sadzi (zreszta slusznie), ze to dziala na to przypadkowe spoleczenstwo.
Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania, jezeli w czasie rajdu wszystkie samochody jada w jedna strone i raczej nie ma zderzen czolowych.

więcej, on nawet nie ma nawet jednej setnej procentu kodu genetycznego osób, które potrzebują świateł, żeby czuć się bezpiecznie na drodze.

(tak, jestem przeciwny światłom mijania, bo usypiają czujność oraz są bezsensowne w mieście)

7 Data: Czerwiec 04 2007 16:02:31
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "dips"  napisał w wiadomości

więcej, on nawet nie ma nawet jednej setnej procentu kodu genetycznego

jak wiesz tyle samo na temat swiatel co na temat kodu genetycznego, to juz moze wiecej sie nie osmieszaj

8 Data: Czerwiec 04 2007 16:19:39
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: dips 

szerszen napisał(a):

Użytkownik "dips"  napisał w wiadomości
więcej, on nawet nie ma nawet jednej setnej procentu kodu genetycznego

jak wiesz tyle samo na temat swiatel co na temat kodu genetycznego, to juz moze wiecej sie nie osmieszaj

jeśli uważasz, że ktoś w ten sposób mówił poważnie o kodzie genetycznym, jesli ogólnie wiadomo, że mamy duże części tego samego kodu co karaluch, mucha, to ty się nie ośmieszaj ... :)

9 Data: Czerwiec 04 2007 22:24:50
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Szczepan Majdański 

(tak, jestem przeciwny światłom mijania, bo usypiają czujność oraz są
bezsensowne w mieście)

popieram, w trasie jak najbardziej ale w miescie to bezsens; -- -- debilny
przepis !

10 Data: Czerwiec 05 2007 09:12:16
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "Szczepan Majdański"  napisał w wiadomości

popieram, w trasie jak najbardziej ale w miescie to bezsens; -- --   debilny przepis !

ok, ten argument mnie coraz bardziej zalamuje, a powiedz mi czym sie roznia niektore odcinki drog w miescie od tych w trasie?

11 Data: Czerwiec 05 2007 14:40:42
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mario 

szerszen napisał(a):

Użytkownik "Szczepan Majdański"  napisał w wiadomości
popieram, w trasie jak najbardziej ale w miescie to bezsens; -- --   debilny przepis !

ok, ten argument mnie coraz bardziej zalamuje, a powiedz mi czym sie roznia niektore odcinki drog w miescie od tych w trasie?


tym ze w miescie generalnie ruch jest wiekszy,
jesli w zatloczonym miescie nie dostrzegasz samochodow to oddaj PJ. Serio.

pozdrawiam
mario

12 Data: Czerwiec 05 2007 15:07:24
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Axel 

"mario"  wrote in message

ok, ten argument mnie coraz bardziej zalamuje, a powiedz mi czym sie
roznia niektore odcinki drog w miescie od tych w trasie?
tym ze w miescie generalnie ruch jest wiekszy,
jesli w zatloczonym miescie nie dostrzegasz samochodow to oddaj PJ. Serio.

Jesli w kazdym wiekszym miescie widzisz wszedzie tlok, 24h/dobe, to idz po
zolte papiery. Serio serio.

--
Axel

13 Data: Czerwiec 05 2007 16:35:42
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mario 

Axel napisał(a):

"mario"  wrote in message
ok, ten argument mnie coraz bardziej zalamuje, a powiedz mi czym sie roznia niektore odcinki drog w miescie od tych w trasie?
tym ze w miescie generalnie ruch jest wiekszy,
jesli w zatloczonym miescie nie dostrzegasz samochodow to oddaj PJ. Serio.

Jesli w kazdym wiekszym miescie widzisz wszedzie tlok, 24h/dobe, to idz po zolte papiery. Serio serio.


no ale mowimy caly czas o jezdzie na wlaczonych mijania w DZIEN.
Wiec Twoje 24h sobie wsadz w swoje zolte papiery. Serio

pozdrawiam
mario

14 Data: Czerwiec 05 2007 22:54:35
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Axel 

"mario"  wrote in message

tym ze w miescie generalnie ruch jest wiekszy,
jesli w zatloczonym miescie nie dostrzegasz samochodow to oddaj PJ.
Serio.
Jesli w kazdym wiekszym miescie widzisz wszedzie tlok, 24h/dobe, to
idz po  zolte papiery. Serio serio.
no ale mowimy caly czas o jezdzie na wlaczonych mijania w DZIEN.

Wytlumacze lopatologicznie, skoro nie dociera: w takiej na przyklad
Warszawie, a w innych miastach nawet bardziej, czesto na trasach typu 2x2
pasy (albo i szerzej) nie ma tloku, rowniez w dzien, a srednia predkosc
"przelotowa" wynosi 100 km/h. Rowniez w dni powszednie.
Jak masz watpliwosci -
http://www.rzeczpospolita.pl/teksty/warszawa_070605/warszawa_a_1-2.F.jpg -
polecam punkt 4.

Wiec Twoje 24h sobie wsadz w swoje zolte papiery. Serio

Albo nie widziales ruchu w wiekszym miescie (poza korkami w telewizji), albo
propozycja zmiany papierow jest jak najbardziej na miejscu.

--
Axel

15 Data: Czerwiec 05 2007 15:10:19
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

tym ze w miescie generalnie ruch jest wiekszy,
jesli w zatloczonym miescie nie dostrzegasz samochodow to oddaj PJ. Serio.

pitolisz kolego, a od kiegy w miescie 24h masz korek i duze natezenie ruchu, wez pod uwage ze w obrebie miasta czesto trafiaja sie odcinki drog niczym nie odbiegajace od tych poza jego granicami itd, ale aby to dostrzec trzeba zetrzec zolc z oczu, i troche pomyslec, co pieniaczom antyswietlnym kiepsko wychodzi jak widac

miasto to nie tylko zatloczone 2 czy 3 pasmowki pooddzielane pasami zieleni

16 Data: Czerwiec 05 2007 16:36:50
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mario 

szerszen napisał(a):

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości
tym ze w miescie generalnie ruch jest wiekszy,
jesli w zatloczonym miescie nie dostrzegasz samochodow to oddaj PJ. Serio.

pitolisz kolego, a od kiegy w miescie 24h masz korek i duze natezenie ruchu, wez pod uwage ze w obrebie miasta czesto trafiaja sie odcinki drog niczym nie odbiegajace od tych poza jego granicami itd, ale aby to dostrzec trzeba zetrzec zolc z oczu, i troche pomyslec, co pieniaczom antyswietlnym kiepsko wychodzi jak widac

miasto to nie tylko zatloczone 2 czy 3 pasmowki pooddzielane pasami zieleni

a czy ja pisze ze 24h jest tam korek?
Nie wiem czy pamietasz ale przepis o jezdzie na wlaczonych mijania w nocy byl od dawna.

pozdrawiam
mario

17 Data: Czerwiec 06 2007 08:38:28
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

a czy ja pisze ze 24h jest tam korek?

no najwyrazniej tak sugerujesz, bo twoim koronnym argumentem sa wlaczone swiatla w korku, wiec uswiadamiam cie ze w ciagu dnia nie zawsze sa korki, nie na wszystkich ulicach, wiec jest cala masa okazji kiedy wlaczone swiatla sa rownie przydatne w miescie co i poza nim

18 Data: Czerwiec 05 2007 16:46:29
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości


miasto to nie tylko zatloczone 2 czy 3 pasmowki pooddzielane pasami
zieleni

Prędkość na innych odcinkach niż drogi 2-jezdniowe w miastach jest
ograniczona znakiem D-42, a czasem jeszcze bardziej - do szybkości żółwia.

neelix

19 Data: Czerwiec 06 2007 08:38:54
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Prędkość na innych odcinkach niż drogi 2-jezdniowe w miastach jest
ograniczona znakiem D-42, a czasem jeszcze bardziej - do szybkości żółwia.

i co to zmienia?

20 Data: Czerwiec 06 2007 11:44:52
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


> Prędkość na innych odcinkach niż drogi 2-jezdniowe w miastach jest
> ograniczona znakiem D-42, a czasem jeszcze bardziej - do szybkości
> żółwia.

i co to zmienia?

Podważa sens świecenia w zabudowanym.

neelix

21 Data: Czerwiec 06 2007 12:08:54
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Podważa sens świecenia w zabudowanym.

tylko srednia predkosc w zabudowanym to pewnie ze 70 jak nie lepiej

22 Data: Czerwiec 06 2007 14:00:48
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mario 

szerszen napisał(a):

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości
Podważa sens świecenia w zabudowanym.

tylko srednia predkosc w zabudowanym to pewnie ze 70 jak nie lepiej

ale to tylko dowodzi tego ze powinno sie zajac problemem przekraczania predkosci dozwolonej w miescie niz wymyslanie bzdur typu "wlacz swiatla".

pozdrawiam
mario

23 Data: Czerwiec 06 2007 14:25:00
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

ale to tylko dowodzi tego ze powinno sie zajac problemem przekraczania predkosci dozwolonej w miescie niz wymyslanie bzdur typu "wlacz swiatla".

wiec juz neelixowi napisalem, zamiast marnowac energie na walke z wiatrakami (swiatlami) niech zacznie ja pozytkowac na walke z lamiacymi przepisy, bedzie to z korzyscia dla wszystkich, a i wiecej ludzi go poprze

24 Data: Czerwiec 06 2007 17:04:59
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


> Podważa sens świecenia w zabudowanym.

tylko srednia predkosc w zabudowanym to pewnie ze 70 jak nie lepiej

Przy przepisowej jeździe tyle to w trasie trudno osiągnąć.

neelix

25 Data: Czerwiec 05 2007 20:39:55
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Dariusz Sławiński 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

pitolisz kolego, a od kiegy w miescie 24h masz korek i duze natezenie
ruchu, wez pod uwage ze w obrebie miasta czesto trafiaja sie odcinki drog
niczym nie odbiegajace od tych poza jego granicami itd, ale aby to
dostrzec trzeba zetrzec zolc z oczu, i troche pomyslec, co pieniaczom
antyswietlnym kiepsko wychodzi jak widac

miasto to nie tylko zatloczone 2 czy 3 pasmowki pooddzielane pasami
zieleni

Otóż w mieście ( i w ogóle w terenie zabudowanym ) obowiązuje
ograniczenie do 50km/h. Nie wiesz czasem po co? Moja żółć na
oczach to nic w porównaniu z zanikiem szarych komórek
u świiecących w słońcu talibów....

Kivak Honda Jazz 1.4

26 Data: Czerwiec 05 2007 22:56:21
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Axel 

"Dariusz Slawinski"  wrote in message


pitolisz kolego, a od kiegy w miescie 24h masz korek i duze natezenie
ruchu, wez pod uwage ze w obrebie miasta czesto trafiaja sie odcinki
drog  niczym nie odbiegajace od tych poza jego granicami itd, ale aby to
dostrzec trzeba zetrzec zolc z oczu, i troche pomyslec, co pieniaczom
antyswietlnym kiepsko wychodzi jak widac
miasto to nie tylko zatloczone 2 czy 3 pasmowki pooddzielane pasami
zieleni
Otóż w mieście ( i w ogóle w terenie zabudowanym ) obowiązuje
ograniczenie do 50km/h. Nie wiesz czasem po co? Moja żółć na
oczach to nic w porównaniu z zanikiem szarych komórek
u świiecących w słońcu talibów....

I nie widziales nigdy znakow podnoszacych ta predkosc? W jak najbardziej
zabudowanym terenie (mocno) na gierkowce jest bodajze 90 km/h...


--
Axel

27 Data: Czerwiec 05 2007 23:10:30
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Alex81 

In article   says...

I nie widziales nigdy znakow podnoszacych ta predkosc? W jak najbardziej
zabudowanym terenie (mocno) na gierkowce jest bodajze 90 km/h...

Częstochowa? Jest trochę 90-ki i reszta 80. Ogólnie rewelacyjnie się
przejeżdża.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com | www.3fsozlot.fsoptk.pl

28 Data: Czerwiec 06 2007 11:46:07
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

"Dariusz Slawinski"  wrote in message


>> pitolisz kolego, a od kiegy w miescie 24h masz korek i duze natezenie
>> ruchu, wez pod uwage ze w obrebie miasta czesto trafiaja sie odcinki
>> drog  niczym nie odbiegajace od tych poza jego granicami itd, ale aby
to
>> dostrzec trzeba zetrzec zolc z oczu, i troche pomyslec, co pieniaczom
>> antyswietlnym kiepsko wychodzi jak widac
>> miasto to nie tylko zatloczone 2 czy 3 pasmowki pooddzielane pasami
>> zieleni
> Otóż w mieście ( i w ogóle w terenie zabudowanym ) obowiązuje
> ograniczenie do 50km/h. Nie wiesz czasem po co? Moja żółć na
> oczach to nic w porównaniu z zanikiem szarych komórek
> u świiecących w słońcu talibów....

I nie widziales nigdy znakow podnoszacych ta predkosc? W jak najbardziej
zabudowanym terenie (mocno) na gierkowce jest bodajze 90 km/h...

Niezgodne z rozporządzeniem. Max. 80.

neelix

29 Data: Czerwiec 06 2007 13:48:34
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Konrad Urbański 

neelix wrote:

I nie widziales nigdy znakow podnoszacych ta predkosc? W jak najbardziej
zabudowanym terenie (mocno) na gierkowce jest bodajze 90 km/h...


Niezgodne z rozporządzeniem. Max. 80.

Które to rozporządzenie? Bo w googla wchodzi mi tylko coś o autostradach...
--
Konrad
Moja stroniczka:
http://www.put.poznan.pl/~urbanski/
a tam m.in.: PF126p, xantia, papugi, akwarium, zdjęcia

30 Data: Czerwiec 06 2007 12:31:50
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: 'Tom N' 

Konrad Urbański w

neelix wrote:

I nie widziales nigdy znakow podnoszacych ta predkosc? W jak najbardziej
zabudowanym terenie (mocno) na gierkowce jest bodajze 90 km/h...
Niezgodne z rozporządzeniem. Max. 80.
Które to rozporządzenie? Bo w googla wchodzi mi tylko coś o autostradach...

<http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/2181.htm> -- załącznik o znakach
zakazu

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

31 Data: Czerwiec 06 2007 12:14:20
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Dariusz Sławiński 


"Axel"  wrote in message


I nie widziales nigdy znakow podnoszacych ta predkosc? W jak najbardziej
zabudowanym terenie (mocno) na gierkowce jest bodajze 90 km/h...


--
Axel



Jeśli jest podniesiona to na wielopasmówkach na których świecenie w dzień
nie ma żadnego uzasadnienia, ale kombinuj dalej....

Kivak Honda Jazz 1.4LS

32 Data: Czerwiec 06 2007 08:41:26
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "Dariusz Sławiński"  napisał w wiadomości

Otóż w mieście ( i w ogóle w terenie zabudowanym ) obowiązuje
ograniczenie do 50km/h.

otoz sie mylisz, jest wiele miejsc gdzie wolno jezdzic, 70, 80 a nawet 90

poza tym kto w terenie zabudowanym, o miescie nie wspominajac jezdzi 50, nawet policja na patrolu jezdzi szybciej,

33 Data: Czerwiec 05 2007 16:41:02
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Szczepan Majdański"  napisał w wiadomości


> popieram, w trasie jak najbardziej ale w miescie to bezsens; -- --
> debilny przepis !

ok, ten argument mnie coraz bardziej zalamuje, a powiedz mi czym sie
roznia niektore odcinki drog w miescie od tych w trasie?

Czasem ilością jezdni.

neelix

34 Data: Czerwiec 05 2007 14:47:43
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Samotnik 

Dnia 05.06.2007 neelix  napisał/a:

> popieram, w trasie jak najbardziej ale w miescie to bezsens; -- --
> debilny przepis !

ok, ten argument mnie coraz bardziej zalamuje, a powiedz mi czym sie
roznia niektore odcinki drog w miescie od tych w trasie?

Czasem ilością jezdni.

No właśnie. Na ogół to jest tak, że w mieście wolno max 50 (przy takiej
prędkości bez świateł nie widzą samochodów tylko ślepcy), a jeśli wolno
więcej, to niemal zawsze są to drogi dwujezdniowe, na których nie ma
problemu z wyprzedzaniem na trzeciego, nawet przy tych dozwolonych 70km/h.
Tak że ja to naprawdę uważam, że konieczność pstrykania przy każdym
ruszeniu samochodu z parkingu w mieście to *DEBILIZM*.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

35 Data: Czerwiec 05 2007 17:11:57
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "Samotnik"  napisał w wiadomości

Dnia 05.06.2007 neelix  napisał/a:
>> > popieram, w trasie jak najbardziej ale w miescie to bezsens; -- --
>> > debilny przepis !
>>
>> ok, ten argument mnie coraz bardziej zalamuje, a powiedz mi czym sie
>> roznia niektore odcinki drog w miescie od tych w trasie?
>
> Czasem ilością jezdni.

No właśnie. Na ogół to jest tak, że w mieście wolno max 50 (przy takiej
prędkości bez świateł nie widzą samochodów tylko ślepcy), a jeśli wolno
więcej, to niemal zawsze są to drogi dwujezdniowe, na których nie ma
problemu z wyprzedzaniem na trzeciego, nawet przy tych dozwolonych 70km/h.
Tak że ja to naprawdę uważam, że konieczność pstrykania przy każdym
ruszeniu samochodu z parkingu w mieście to *DEBILIZM*.

Zgadzam się całkowicie. Dopuszczalna w zabudowanym to 70, a max. 80kph i to
tam, gdzie nie ma ruchu pieszych. Zasadę podwyższania prędkości wprowadzono
zanim wprowadzono światła w dzień więc o wystarczające bezpieczeństwo już
zadbano.
Oczywiście, że takie świecenie to debilizm tak jak pasy zapinane do
przejechania odcinka 50-100m (np. kiosk po drodze i zaplanowana wysiadka).

neelix

36 Data: Czerwiec 06 2007 08:42:27
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Czasem ilością jezdni.

a czasem niczym

37 Data: Czerwiec 06 2007 11:47:06
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


> Czasem ilością jezdni.

a czasem niczym

I wtedy masz 50.

38 Data: Czerwiec 06 2007 12:09:37
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

I wtedy masz 50.

ech, powtorze sie, i co z tego, koro wszyscy jada 70-80

39 Data: Czerwiec 06 2007 17:09:00
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


> I wtedy masz 50.

ech, powtorze sie, i co z tego, koro wszyscy jada 70-80

Jadą. Karać jeśli tyle jadą. Karać tych, którzy tyle jadą.

neelix

40 Data: Czerwiec 04 2007 16:18:47
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Jacek "Plumpi" 

Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania, jezeli w
czasie rajdu wszystkie samochody jada w jedna strone i raczej nie ma
zderzen czolowych.

Nie dość, że jest typowym światłomaniakiem, sterowanym przez propagandę
lobby żarówko-paliwowego to za pewne nie posiada także prawa jazdy i nie
jeździ samochodem poza torami rajdowymi :))))

41 Data: Czerwiec 04 2007 16:33:12
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Hinek 

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał


Nie dość, że jest typowym światłomaniakiem, sterowanym przez propagandę lobby żarówko-paliwowego
Tego nie wiadomo. Ale z pewnoscia dla sponsorow zrobi wszystko.
Lacznie z reklama podpasek. On nie jest zadnym autorytetem.
Pozdr

--
Hinek

42 Data: Czerwiec 04 2007 16:06:06
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: 'Tom N' 

Hinek w

On nie jest zadnym autorytetem.

Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

43 Data: Czerwiec 04 2007 18:55:25
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Axel 

"'Tom N'"  wrote in message


On nie jest zadnym autorytetem.
Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście

Mega ROTFL ;-)
Klub frustratow, ktorych nie stac na dzialajacy alternator i musza to jakos
sobie wytlumaczyc.

--
Axel

44 Data: Czerwiec 04 2007 19:14:04
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

"'Tom N'"  wrote in message


>> On nie jest zadnym autorytetem.
> Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście

Mega ROTFL ;-)
Klub frustratow, ktorych nie stac na dzialajacy alternator i musza to
jakos
sobie wytlumaczyc.

Ja swój wyjąłem i akumulator też. Jeżdżę bez więc nie kombinuj jak koń pod
górę.

neelix

45 Data: Czerwiec 05 2007 08:01:02
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: dips 

Axel napisał(a):

"'Tom N'"  wrote in message


On nie jest zadnym autorytetem.
Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście

Mega ROTFL ;-)
Klub frustratow, ktorych nie stac na dzialajacy alternator i musza to jakos sobie wytlumaczyc.


bo widzisz, ja cechuję się większą zdolnością analizy posranych pomysłów i często się z nimi nie zgadzam, bo nie przemawiają do mnie propagandowe statystyki wyliczone stworzone przez tych kierowców, którzy nie powinni dostać prawa jazdy. wyobraź sobie, że jeżdżę już od 9 lat, niedawno wyszedłem z grupy wysokiego ryzyka, nie jeżdżę po emerycku i póki co (odpukać) nie wydarzyła mi się nawet stłuczka. wątpię, żeby w czymkolwiek mi pomogły również światła, wręcz mi przeszkadzają _czasami_ w trasie, ponieważ jak jeden idiota z drugim nie włączą, to muszę szczególnie uważać na jadące "cienie". tylko czekać na pierwsze ofiary ludzi, którzy nie zauważyli kogoś, bo nie miał świateł.
no i drażnią mnie te półmózgie blondynki, które jeżdżą po mieście na długich.
mój alternator zapewne jest w lepszym stanie niż twój, więc się nie martw.

46 Data: Czerwiec 05 2007 08:30:09
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Axel 

"dips"  wrote in message


Klub frustratow, ktorych nie stac na dzialajacy alternator i musza to
jakos  sobie wytlumaczyc.

wyobraź sobie, że jeżdżę już od 9 lat, niedawno wyszedłem z grupy
wysokiego ryzyka, nie jeżdżę po emerycku i póki co (odpukać) nie wydarzyła
mi się nawet stłuczka.

Mam pasc na kolana? To, ze nie miales zadnej stluczki, swiadczy o tym, ze
albo malo jezdzisz, albo miales farta. Ja mialem farta przez dwadziescia
lat, po czym dwa lata temu mialem ciag - 3 razy auto dostalo (raz to nawet
mnie nie bylo w poblizu - ktos mi przywalil na parkingu).

wątpię, żeby w czymkolwiek mi pomogły również światła, wręcz mi
przeszkadzają _czasami_ w trasie, ponieważ jak jeden idiota z drugim nie
włączą, to muszę szczególnie uważać na jadące "cienie".

Znaczy, ze nakaz jest niedobry, bo niektorzy sie nie stosuja? ROTFL

tylko czekać na pierwsze ofiary ludzi, którzy nie zauważyli kogoś, bo nie
miał świateł.

"Nie przemawia do mnie propaganda (...)"

no i drażnią mnie te półmózgie blondynki, które jeżdżą po mieście na
długich.

Co to ma wspolnego z obowiazkiem? Tyle, ze jest wieksza szansa na wylapanie
blondynek i "jednookich"?

mój alternator zapewne jest w lepszym stanie niż twój, więc się nie martw.

Ja sie nie martwie, bo moj alternator od 3 lat znosi wlaczane automatycznie
swiatla. A cudze alternatory mi wisza kalafiorem..


--
Axel

47 Data: Czerwiec 05 2007 09:20:22
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Jacek "Plumpi" 

bo widzisz, ja cechuję się większą zdolnością analizy posranych pomysłów i
często się z nimi nie zgadzam

To jest tylko i wtyłacznie Twoje zdanie.
Uszanuj to, że każdy ma prawo mieć inne zdanie i inne doświadczenia.
Ja jeżdzę "na światłach" od dłuższego czasu niż Ty posiadasz prawo jazdy. To
był mój dobrowolny wybór, który zrodził się na podstawie własnych
doświadczeń, obserwacji oraz analiz. Nikt wtedy w Polsce jeszcze nie mówił o
potrzebie używania świateł w dzień, a ja już taką potrzebę dostrzegałem.
Ponieważ oszczędność paliwa także nie była mi obojętna to, kiedy tylko się
pojawiły na rynku światła do jazdy w dzień to natychmiast je zamontowałem.
Oczywiście możemy się spierać na ile one są potrzebne, ponieważ w ulicznych
korkach przy prędkości 5km/h faktycznie nie mają sensu, ale weź pod uwagę,
że ruch uliczny to nie tylko korki. Nawet w terenach miejskich są odcinki
dróg, na których dozwolone prędkości są znacznie wyższe niż typowe dla
terenu zabudowanego (50km/h). Czy beziesz non-stop włączał i wyłączał
światła ? Jak sadzisz ile razy zapomnisz je włączyć ? Kierowcy bardzo często
nawet zapominają je włączyć podczas ulewy czy zmroku. Zbyt mało jest
odpowiedzialności wśród kierowców, żeby pozostawiać im własną wolę w
decydowaniu, kiedy jego światła są potrzebne innym kierowcom.
Co zaś się tyczy używania długich świateł (drogowych) w dzień - oczywiście,
że jest to typowe zapominalstwo czy nieuwaga taka sama jak nie włączanie
świateł pomimo nakazu. Stawianie tu znaku równości i zwalanie za to winy na
nakaz świecenia w dzień jest bezzasadny.
Większość kierowców chce jeździć szybko i z reguły to robi. Sam z resztą
stwierdziłeś "nie jeżdżę po emerycku ". Niestety wielu tych kierowców nie
bierze pod uwagę innych uczestników ruchu drogowego (innych kierowców,
pieszych, rowerzystów) - praktycznie nie myślą o ich bezpieczeństwie - liczy
się tylko własna przyjemność z szybkiej jazdy. A przecież właśnie włączone
światła to nic innego jak danie szansy na wcześniejsze zuważenie jadącego
samochodu. Nie chodzi tylko i wyłącznie o innych kierowców, ale właśnie
przede wszystkim pieszych i rowerzystów.
Obecnie używane światła mijania do jazdy w dzień są tylko kompromisem
pomiedzy tym w co już są wyposażone samochody, a tym jakie te światła być
powinny. Światła mijania są tak skonstruowane, aby nie były zbyt dobrze
widoczne z boku oraz żeby nie oślepiały. Mają bardzo mocno wyznaczoną
granicę tego co oświetlają, czyli tak na prawdę nie są aż tak dobrze
widoczne z większych odległości jak powinny być. Typowe światła do jazdy w
dzień mają niewielką moc (dużo mniejszą od świateł mijania) oraz posiadają
klosze równomiernie rozpraszające światło we wszystkich kierunkach. Jednak
prawodawca nie mógł z dnia na dzień nakazać montowania świateł dziennych we
wszystkich samochodach, które już znajdują się w użytkowaniu - choćby z
prostej przyczyny, że po prostu zabrakło by na rynku odpowiednich lamp z
homologacją, a w kolejkach do warsztatów czekało by się conajmniej kilka
miesięcy, albo nawet i lat. Wobec tego wprowadzono mniejsze zło czyli nakaz
jazdy na światłach mijania. Tobie jako kierowcy i właścicielowi pojazdu
pozostawiono decyzję czy zamontujesz oszczędne lampy do jazdy w dzień czy
też nie. Jeżeli ktoś liczy każdą złotówkę wydaną na paliwo to najprostrzym
rozwiązaniem będzie zamontowanie specjalnych świateł do jazdy w dzień. Jest
to wydatek jednorazowy, który przynosi oszczędności w stosunku do jazdy na
światłach mijania, ponieważ moce tego typu lamp diodowych są rzędu 100 razy
mniejsze.

48 Data: Czerwiec 05 2007 10:15:08
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: dips 

Jacek "Plumpi" napisał(a):

bo widzisz, ja cechuję się większą zdolnością analizy posranych pomysłów i często się z nimi nie zgadzam

To jest tylko i wtyłacznie Twoje zdanie.
Uszanuj to, że każdy ma prawo mieć inne zdanie i inne doświadczenia.
Ja jeżdzę "na światłach" od dłuższego czasu niż Ty posiadasz prawo jazdy. To był mój dobrowolny wybór, który zrodził się na podstawie własnych doświadczeń, obserwacji oraz analiz. Nikt wtedy w Polsce jeszcze nie mówił o potrzebie używania świateł w dzień, a ja już taką potrzebę dostrzegałem. Ponieważ oszczędność paliwa także nie była mi obojętna to, kiedy tylko się pojawiły na rynku światła do jazdy w dzień to natychmiast je zamontowałem.
Oczywiście możemy się spierać na ile one są potrzebne, ponieważ w ulicznych korkach przy prędkości 5km/h faktycznie nie mają sensu, ale weź pod uwagę, że ruch uliczny to nie tylko korki. Nawet w terenach miejskich są odcinki dróg, na których dozwolone prędkości są znacznie wyższe niż typowe dla terenu zabudowanego (50km/h). Czy beziesz non-stop włączał i wyłączał światła ? Jak sadzisz ile razy zapomnisz je włączyć ? Kierowcy bardzo często nawet zapominają je włączyć podczas ulewy czy zmroku. Zbyt mało jest odpowiedzialności wśród kierowców, żeby pozostawiać im własną wolę w decydowaniu, kiedy jego światła są potrzebne innym kierowcom.
Co zaś się tyczy używania długich świateł (drogowych) w dzień - oczywiście, że jest to typowe zapominalstwo czy nieuwaga taka sama jak nie włączanie świateł pomimo nakazu. Stawianie tu znaku równości i zwalanie za to winy na nakaz świecenia w dzień jest bezzasadny.
Większość kierowców chce jeździć szybko i z reguły to robi. Sam z resztą stwierdziłeś "nie jeżdżę po emerycku ". Niestety wielu tych kierowców nie bierze pod uwagę innych uczestników ruchu drogowego (innych kierowców, pieszych, rowerzystów) - praktycznie nie myślą o ich bezpieczeństwie - liczy się tylko własna przyjemność z szybkiej jazdy. A przecież właśnie włączone światła to nic innego jak danie szansy na wcześniejsze zuważenie jadącego samochodu. Nie chodzi tylko i wyłącznie o innych kierowców, ale właśnie przede wszystkim pieszych i rowerzystów.
Obecnie używane światła mijania do jazdy w dzień są tylko kompromisem pomiedzy tym w co już są wyposażone samochody, a tym jakie te światła być powinny. Światła mijania są tak skonstruowane, aby nie były zbyt dobrze widoczne z boku oraz żeby nie oślepiały. Mają bardzo mocno wyznaczoną granicę tego co oświetlają, czyli tak na prawdę nie są aż tak dobrze widoczne z większych odległości jak powinny być. Typowe światła do jazdy w dzień mają niewielką moc (dużo mniejszą od świateł mijania) oraz posiadają klosze równomiernie rozpraszające światło we wszystkich kierunkach. Jednak prawodawca nie mógł z dnia na dzień nakazać montowania świateł dziennych we wszystkich samochodach, które już znajdują się w użytkowaniu - choćby z prostej przyczyny, że po prostu zabrakło by na rynku odpowiednich lamp z homologacją, a w kolejkach do warsztatów czekało by się conajmniej kilka miesięcy, albo nawet i lat. Wobec tego wprowadzono mniejsze zło czyli nakaz jazdy na światłach mijania. Tobie jako kierowcy i właścicielowi pojazdu pozostawiono decyzję czy zamontujesz oszczędne lampy do jazdy w dzień czy
[...]
też nie. Jeżeli ktoś liczy każdą złotówkę wydaną na paliwo to najprostrzym
                                              brzydki babol -    ^^^^^^^
rozwiązaniem będzie zamontowanie specjalnych świateł do jazdy w dzień. Jest to wydatek jednorazowy, który przynosi oszczędności w stosunku do jazdy na światłach mijania, ponieważ moce tego typu lamp diodowych są rzędu 100 razy mniejsze.
szanuję tak wyartykułowane zdanie.
nasuwa mi się myśl, czemu najbardziej mnie denerwują te światła i przychodzi mi oprócz już wymienionych, kilka innych powodów. drażni mnie to ,że przez kilka procent kierowców ponosimy niejako odpowiedzialność zbiorową - po raz kolejny jesteśmy zniżani do poziomu imbecyli i po raz kolejny każe nam się, a nie pozwala na własną decyzję. ja przeważnie włączałem na trasach światła, również przed tym nim wogóle usłyszałem o nakazie całorocznym w jakimkolwiek kraju - też z doświadczenia, ale drażni mnie najbardziej to , że kilku baranów z wiejskiej, którzy przeważnie ma o wiele mniej oleju w głowie niż ktokolwiek kogo znam, nakazuje mi stać w korku z włączonymi  światłami i oświetlać zapalone tylnie światła następnego samochodu w słoneczny dzień. nie jestem przeciwny światłom w dzień ,bo to tak jakby być przeciwnym pasom w samochodach, jednakże drażni mnie to, że nie pozostawiają decyzji kierowcy, kiedy należy zapalić światła.

oczywiście informacje w mediach o zalecaniu włączania świateł w takich i takich porach, w takich i takich miejscach, egzekwowanie poprzez policję   stosowania się do ustalonych norm/przepisów byłoby wyjściem bardziej mądrym i rozmyślnym, ale po co jeśli można wszystkim nakazać jeździć wszędzie i o każdej porze i po kłopocie! właśnie taka bezmyślność mnie denerwuje i dlatego jestem przeciw posranym pomysłom rządzących amatorów. właśnie przez takie szczegóły kształtuje się szacunek wobec rządu, ale jeszcze nie mogę pogodzić się z tym, że nie mieszkam w anglii   i niestety żyję w państwie, gdzie rząd i rozsądek to dwa zupełnie niezwiązane ze sobą tematy. (tak, mam zamiar wyjechać, i proszę nie nakazywać mi już wyjazdów).

aha - apropos tych odcinków szybszych. ile jest takich miast? warszawa i gdzie jeszcze? drażni mnie to określanie potrzeb kraju w kontekście warszawki. zrozumcie _nie_ _każdy_ _mieszka_ _w_ _warszawie_. świat nie ogranicza się do warszawki i okolic jak tu niektórzy myślą. nie wiem czy się nie pomylę, ale chyba z 90% ludzi mieszka poza warszawą i innymi dużymi miastami i jest im dobrze. nie potrzebują przepisów dotyczących wielkich aglomeracji w 300k mieście!

49 Data: Czerwiec 05 2007 10:37:44
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "dips"  napisał w wiadomości

nakazuje mi stać w korku z włączonymi  światłami i oświetlać zapalone

a kto ci kaze, jak ci to przeszkadza, to jak stoisz w korku to je wylacz, tylko ne zapomnij ich wlaczyc jak z korka wyjedziesz

50 Data: Czerwiec 05 2007 16:54:28
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "dips"  napisał w wiadomości


> nakazuje mi stać w korku z włączonymi  światłami i oświetlać zapalone

a kto ci kaze, jak ci to przeszkadza, to jak stoisz w korku to je wylacz,
tylko ne zapomnij ich wlaczyc jak z korka wyjedziesz

Praktycznie niewykonalne z powodu prawa.

neelix

51 Data: Czerwiec 06 2007 08:43:17
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Praktycznie niewykonalne z powodu prawa.

praktycznie wykonalne z powodu braku mozliwosci skontrolowania, zatrzymania itd

52 Data: Czerwiec 06 2007 11:49:31
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


> Praktycznie niewykonalne z powodu prawa.

praktycznie wykonalne z powodu braku mozliwosci skontrolowania,
zatrzymania itd

Niewykonalne. Tak to wszystko można wywrócić. Nawet przejazd na czerwonym.
Chodzi o zachowania zgodne z prawem, a nie przeginanie, bo nikt nie widzi.
Pieszego na pasach też można przejechać jak uda się ucieć niepostrzeżenie ?

neelix

53 Data: Czerwiec 06 2007 12:12:38
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Niewykonalne. Tak to wszystko można wywrócić.

wiec skoro zgodnie z prawem to wlaczaj swiatla i nie dyskutuj, chcesz miec zachowania zgodne z prawem to jezdzij 50 kiedy jest 50, czyli niewazne ze to sa 3 pasy prostej pustej drogi, masz 50 jedz 50, a zaloze sie ze jak 99% polakow jedziesz przynajmniej 70, chcesz zachowania zgodne z prawem, to energie jaka wkladasz w pieprzenie o swiatlach, wloz w naklanianie ludzi do jazdy zgodnie z przepisami i sam sie do nich stosuj w 100%, a nie gadasz o zachowaniach zgodnych z prawem tylko jak ci wygodnie

54 Data: Czerwiec 06 2007 17:12:27
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


> Niewykonalne. Tak to wszystko można wywrócić.

wiec skoro zgodnie z prawem to wlaczaj swiatla i nie dyskutuj, chcesz miec
zachowania zgodne z prawem to jezdzij 50 kiedy jest 50, czyli niewazne ze
to sa 3 pasy prostej pustej drogi, masz 50 jedz 50, a zaloze sie ze jak
99% polakow jedziesz przynajmniej 70,

Przegrałeś. Jestem przeciwny 50-tce od początku, bo z taką prędkością nie
daje się jeździć. To jest mordęga. Nie przekraczam 60.

chcesz zachowania zgodne z prawem,
to energie jaka wkladasz w pieprzenie o swiatlach, wloz w naklanianie
ludzi do jazdy zgodnie z przepisami i sam sie do nich stosuj w 100%, a nie
gadasz o zachowaniach zgodnych z prawem tylko jak ci wygodnie

Z ludźmi gorzej, bo nie mogę uniemożliwiać wyprzedzania. Sam jeżdżę
przepisowo więc nie opowiadaj o wygodnictwie.

neelix

55 Data: Czerwiec 05 2007 11:32:25
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Jacek "Plumpi" 

nasuwa mi się myśl, czemu najbardziej mnie denerwują te światła i
przychodzi mi oprócz już wymienionych, kilka innych powodów.

Bo widzisz każdy nowy nakaz czy zakaz budzi wśród wielu ludzi oburzenie
przed ubezwłasnowolnieniem.

drażni mnie to ,że przez kilka procent kierowców ponosimy niejako
odpowiedzialność zbiorową - po raz kolejny jesteśmy zniżani do poziomu
imbecyli i po raz kolejny każe nam się, a nie pozwala na własną decyzję.

Bo to się nie sprawdza. Zauważ, że pomimo szkoleń na kursie PJ ludzie łamią
przepisy oraz zasady zdrowego rozsądku.
Bardzo często nie wiedzą, kiedy jak i dlaczego. Nie wspominając już
wszystkich oszczędnych oraz buntowników, którzy robią na przekór tak dla
zasady.

ja przeważnie włączałem na trasach światła, również przed tym nim wogóle
usłyszałem o nakazie całorocznym w jakimkolwiek kraju - też z
doświadczenia,

nie jestem przeciwny światłom w dzień ,bo to tak jakby być przeciwnym
pasom w samochodach,

Czyli jednak dostrzegasz korzyści płnące z używania świateł w dzień :)

ale drażni mnie najbardziej to , że kilku baranów z wiejskiej, którzy
przeważnie ma o wiele mniej oleju w głowie niż ktokolwiek kogo znam,

Przejaw typowego buntownika, który sam dostrzega potrzebę, ale nie pozwoli
na to, żeby mu ktoś nakazywał :)

nakazuje mi stać w korku z włączonymi  światłami i oświetlać zapalone
tylnie światła następnego samochodu w słoneczny dzień.

Ależ w takich warunkach masz możliwość ich wyłączenia zgodnie z PoRD :)
Tylko po co ? Później zapomnisz je ponownie włączyć.

jednakże drażni mnie to, że nie pozostawiają decyzji kierowcy, kiedy
należy zapalić światła.

Bo wielu kierowców nie potrafi dostrzec korzyści płynacych z ich używania.
A wielu wręcz chce oszczędzać za wszelką cenę. Niejednokrotnie widywałem
kierowców, którzy dla oszczędności zamiast świateł mijania zapalali tylko i
wyłącznie pozycyjne, nawet w nocy. Na wielu też już się natknąłem takich,
którzy potrafili jechać bez świateł po zmroku lub wczesnym rankiem przed
rozwidnieniem.

oczywiście informacje w mediach o zalecaniu włączania świateł w takich i
takich porach, w takich i takich miejscach,

To nie przynosi efektów. Dowodem na to jest jakie efekty przynoszą szkolenia
na kursach PJ. Przecież tam się uczy jak i kiedy należy używać świateł, a
mimo wszystko ludzie nie wiedzą, nie chcą.

egzekwowanie poprzez policję stosowania się do ustalonych norm/przepisów
byłoby wyjściem bardziej mądrym i rozmyślnym, ale po co jeśli można
wszystkim nakazać jeździć wszędzie i o każdej porze i po kłopocie! właśnie
taka bezmyślność mnie denerwuje i dlatego jestem przeciw posranym pomysłom
rządzących amatorów.

Tylko jak egzekwować prawo, które nie jest jednoznaczne, a własnie takim
było określenie, kiedy należy używać świateł.
Prawo to mówiło, że należy używać od zmierzchu do świtu oraz w warunkach
ograniczonej widoczności.
Teraz spróbuj sprecyzować kiedy jest zmierzch, świt oraz niedostateczna
widoczność ?
Przecież na każde zatrzymanie policji możesz twierdzić, że Ty widzisz
dobrze, czyli widoczność jest dobra.
Jednak wzrok Twój może się różnić od wzroku innych osób. To co Ty widzisz
idealnie, inni mogą mieć problemy z zauważeniem pomimi, że ich wzrok tak
samo jak Twój mieści się w tolerancji dopuszczalnych odchyłek, które
kwalifikują ten wzrok jako dobry.
Pamiętaj, że zapalone światła nie są przeznaczone dla siebie samego, ale dla
innych. A jeżeli maja być przeznaczone dla innych to decyzja czy już należy
je włączyć czy też nie musi uwzgledniać różne rodzaje wzroku, a nie tylko i
wyłacznie własny.
I w tym własnie był cały problem z oceną. Nakaz jazdy przez cały dzień
niweluje wszelkie kwestie kiedy i dlaczego. Łatwiej jest też egzekwować
policji nakaz używania swiateł także w warunkach złej widoczności np.
zmierzch, świt, mrzawka czy deszcz, ponieważ nakaz jest jednoznaczny i nie
podlegający dyskusji oraz interpretacji. A głównie właśnie chodzi o to, żeby
prawo było proste i jednoznaczne.

właśnie przez takie szczegóły kształtuje się szacunek wobec rządu, ale
jeszcze nie mogę pogodzić się z tym, że nie mieszkam w anglii i niestety
żyję w państwie, gdzie rząd i rozsądek to dwa zupełnie niezwiązane ze sobą
tematy. (tak, mam zamiar wyjechać, i proszę nie nakazywać mi już
wyjazdów).

aha - apropos tych odcinków szybszych. ile jest takich miast? warszawa i
gdzie jeszcze? drażni mnie to określanie potrzeb kraju w kontekście
warszawki. zrozumcie _nie_ _każdy_ _mieszka_ _w_ _warszawie_. świat nie
ogranicza się do warszawki i okolic jak tu niektórzy myślą. nie wiem czy
się nie pomylę, ale chyba z 90% ludzi mieszka poza warszawą i innymi
dużymi miastami i jest im dobrze. nie potrzebują przepisów dotyczących
wielkich aglomeracji w 300k mieście!

Tu się z Tobą nie zgodzę. Nie dotyczy to tylko i wyłącznie Warszawki. Ja dla
przykładu mieszkam w Częstochowie - jak by nie było "dziura zabita dechami"
:) , a mimo to codziennie przejeżdżam drogami w terenie zabudowanym, na
których dozwolona prędkość to 70km/h oraz 90km/h, a nie 50km/h. Ponad dużo
jeżdżę po Śląsku oraz woj. opolskim. I tu własnie zapominasz o miastach,
miasteczkach oraz wioskach, przez które biegną drogi ekspresowe, na których
bardzo rzadko istnieją ograniczenia poniżej 70km/h, a rzeczywiste prędkości
jazdy kierowców to 90 czy 100km/h. Światła właśnie mają za zadanie uchronić
w tych miejscach pieszych oraz rowerzystów, którzy zmuszeni są pokonywać te
trasy w poprzek. Niestety ktoś dziesiąt lat temu zapomniał o bezpiecznych
skrzyżowaniach, przejściach dla pieszych oraz przejazdach rowerowych. Z
resztą wtedy nawet nie były one potrzebne, bo natężenie ruchu drogowego było
niewielkie. Obecnie ilość samochodów na drogach wzrosła kilkadziesiąt razy i
wciąż rośnie.
Nie da się tego natychmiast zmienić, ale dzięki nakazom takim jak
obowiązkowa jazda na światłach czy ograniczenie prędkości w terenie
zabudowanym do 50km/h zwiększa się bezpieczeństwo dając większe szanse na
przeżycie osobom, które z reguły nie znają zbyt dobrze przepisów ruchu
drogowego tj. pieszych oraz rowerzystów.

56 Data: Czerwiec 05 2007 11:42:49
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Jacek "Plumpi" 

Nie da się tego natychmiast zmienić, ale dzięki nakazom takim jak
obowiązkowa jazda na światłach czy ograniczenie prędkości w terenie
zabudowanym do 50km/h zwiększa się bezpieczeństwo dając większe szanse na
przeżycie osobom, które z reguły nie znają zbyt dobrze przepisów ruchu
drogowego tj. pieszych oraz rowerzystów.

Nie mówiąc już o osobach starszych i niedołężnych, których wzrok bardzo
często już jest bardzo kiepski oraz dzieciach, które bardzo często sa
rozkojarzone i nieostrożne.
Dlatego też ja używam świateł w trasie, aby mnie lepiej widzieli inni
uczestnicy ruchu drogowego, zaś w terenie zabudowanym, żeby mnie lepiej
widzieli piesi i rowerzyści.

57 Data: Czerwiec 05 2007 13:21:24
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: dips 

Jacek "Plumpi" napisał(a):

Nie da się tego natychmiast zmienić, ale dzięki nakazom takim jak obowiązkowa jazda na światłach czy ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym do 50km/h zwiększa się bezpieczeństwo dając większe szanse na przeżycie osobom, które z reguły nie znają zbyt dobrze przepisów ruchu drogowego tj. pieszych oraz rowerzystów.

Nie mówiąc już o osobach starszych i niedołężnych, których wzrok bardzo często już jest bardzo kiepski oraz dzieciach, które bardzo często sa rozkojarzone i nieostrożne.
Dlatego też ja używam świateł w trasie, aby mnie lepiej widzieli inni uczestnicy ruchu drogowego, zaś w terenie zabudowanym, żeby mnie lepiej widzieli piesi i rowerzyści.

eh.. powinieneś iść na polityka. pozbawiłeś mnie prawie wszystkich argumentów i przekonałeś mnie :)
(sam w to nie wierzę...)

58 Data: Czerwiec 05 2007 16:59:28
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "dips"  napisał w wiadomości

Jacek "Plumpi" napisał(a):
>> Nie da się tego natychmiast zmienić, ale dzięki nakazom takim jak
>> obowiązkowa jazda na światłach czy ograniczenie prędkości w terenie
>> zabudowanym do 50km/h zwiększa się bezpieczeństwo dając większe szanse
na
>> przeżycie osobom, które z reguły nie znają zbyt dobrze przepisów ruchu
>> drogowego tj. pieszych oraz rowerzystów.
>
> Nie mówiąc już o osobach starszych i niedołężnych, których wzrok bardzo
> często już jest bardzo kiepski oraz dzieciach, które bardzo często sa
> rozkojarzone i nieostrożne.
> Dlatego też ja używam świateł w trasie, aby mnie lepiej widzieli inni
> uczestnicy ruchu drogowego, zaś w terenie zabudowanym, żeby mnie lepiej
> widzieli piesi i rowerzyści.

eh.. powinieneś iść na polityka. pozbawiłeś mnie prawie wszystkich
argumentów i przekonałeś mnie :)
(sam w to nie wierzę...)

Miękki jesteś. Mnie nie przekonał. :-)

neelix

59 Data: Czerwiec 06 2007 11:47:10
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: dips 

neelix napisał(a):

argumentów i przekonałeś mnie :)
(sam w to nie wierzę...)

Miękki jesteś. Mnie nie przekonał. :-)

mam słabość do rzeczowych argumentów :)

60 Data: Czerwiec 06 2007 11:55:52
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "dips"  napisał w wiadomości

neelix napisał(a):
>> argumentów i przekonałeś mnie :)
>> (sam w to nie wierzę...)
>
> Miękki jesteś. Mnie nie przekonał. :-)

mam słabość do rzeczowych argumentów :)

Jeżeli takowe istnieją.... . Rzadko pojawiają się po stronie zwolenników
świecenia. Bardzo rzadko.

neelix

61 Data: Czerwiec 06 2007 12:13:08
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Jeżeli takowe istnieją.... . Rzadko pojawiają się po stronie zwolenników
świecenia. Bardzo rzadko.

a nie istnieja po stronie przeciwnikow ;)

62 Data: Czerwiec 06 2007 17:14:57
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


> Jeżeli takowe istnieją.... . Rzadko pojawiają się po stronie zwolenników
> świecenia. Bardzo rzadko.

a nie istnieja po stronie przeciwnikow ;)

Tutaj są same argumenty. My nie jeździmy na światłach z własnej woli i nie
mamy powodu bronić świecenia. Światłomaniaki nie są obiektywne, bo osobiście
zaangażowane.

neelix

63 Data: Czerwiec 06 2007 10:08:47
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 05.06.2007 neelix  napisał/a:

[...]

eh.. powinieneś iść na polityka. pozbawiłeś mnie prawie wszystkich
argumentów i przekonałeś mnie :)
(sam w to nie wierzę...)

Miękki jesteś. Mnie nie przekonał. :-)

Krowy i zidiociałego betona nie da się przekonać. Do niczego.

--
[...] Czytanie prla to jak paranoja na zamowienie [...]
                                        patashnik 2006.07.24
::::::::::: - http://www.roczniak.net/kasa/ - ::::::::::::::

64 Data: Czerwiec 06 2007 17:16:35
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "Piotrek Roczniak"  napisał w wiadomości

Dnia 05.06.2007 neelix  napisał/a:

[...]

>> eh.. powinieneś iść na polityka. pozbawiłeś mnie prawie wszystkich
>> argumentów i przekonałeś mnie :)
>> (sam w to nie wierzę...)
>
> Miękki jesteś. Mnie nie przekonał. :-)

Krowy i zidiociałego betona nie da się przekonać. Do niczego.

A durnia można do wszystkiego przekonać i wyrolować go.

65 Data: Czerwiec 04 2007 19:12:23
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Hinek w

> On nie jest zadnym autorytetem.

Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście

Jesteśmy realistami a nie oszołomami. Głupoty nie łykamy.

neelix

66 Data: Czerwiec 04 2007 19:23:08
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mustache 

'Tom N' napisał(a):

Hinek w
On nie jest zadnym autorytetem.

Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście

Mustache, cieciu

67 Data: Czerwiec 04 2007 17:38:30
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: 'Tom N' 

mustache w

'Tom N' napisał(a):
Hinek w
On nie jest zadnym autorytetem.
Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście

Mustache, cieciu

Dobrze, może być i mustache aka cieciu

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

68 Data: Czerwiec 04 2007 19:59:21
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Hinek 

Użytkownik "'Tom N'"  napisał


Za to ty, HeRsk, neelix, dips, musjakiśtam jesteście


Kazdy ma takie autorytety, na jakie zasluguje.
Pozdr
EOT

--
Hinek

69 Data: Czerwiec 04 2007 19:11:23
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał
>
> Nie dość, że jest typowym światłomaniakiem, sterowanym przez propagandę
lobby
> żarówko-paliwowego
Tego nie wiadomo. Ale z pewnoscia dla sponsorow zrobi wszystko.
Lacznie z reklama podpasek. On nie jest zadnym autorytetem.

Dla mnie nigdy nie był. Ktoś na siłę robił z niego gwiazdę telewizyjną.
Nigdy go nie lubiłem. Dla mnie to taki autorytet jak faceci od pogody w
Wiadomościach. Tak pieprzą o światłach i przepisach, że ręce opadają.

neelix

70 Data: Czerwiec 04 2007 19:21:09
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mustache 

neelix napisał(a):

Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał
Nie dość, że jest typowym światłomaniakiem, sterowanym przez propagandę
lobby
żarówko-paliwowego
Tego nie wiadomo. Ale z pewnoscia dla sponsorow zrobi wszystko.
Lacznie z reklama podpasek. On nie jest zadnym autorytetem.

Dla mnie nigdy nie był. Ktoś na siłę robił z niego gwiazdę telewizyjną.
Nigdy go nie lubiłem. Dla mnie to taki autorytet jak faceci od pogody w
Wiadomościach. Tak pieprzą o światłach i przepisach, że ręce opadają.

neelix


Mam szwagra.
Umie grac w roznorakie gry komputerowe jak malo kto, po prostu wymiata.
Ale Excela uczylem go rok i sie nie nauczyl.
Nie przeszkadza mu to byc dla niektotych wyrocznia w sprawach komputerow, podobnie jak Holowczyc dla tutejszych przecwelonych (przepraszam - oswieconych) jest wyrocznia w sprawie bezpieczenstwa ruchu drogowego.

71 Data: Czerwiec 04 2007 20:25:49
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: vneb 

mustache  wrote in

Mam szwagra.

Gratuluje.

Umie grac w roznorakie gry komputerowe jak malo kto, po prostu
wymiata.

Niech sie zapisze na jakies mistrzostwa w wymiataniu, moze wygra swiatla
do jazdy w dzien i Ci je da...

Ale Excela uczylem go rok i sie nie nauczyl.

Moze nauczyciel to tuman?

Nie przeszkadza mu to byc dla niektotych wyrocznia w sprawach
komputerow, podobnie jak Holowczyc dla tutejszych przecwelonych

Cwel Cie zrobil, ze masz jakies kompleksy? A moze lezales i z ciebie
zrobili cwela?

(przepraszam - oswieconych) jest wyrocznia w sprawie bezpieczenstwa
ruchu drogowego.

Zapewne wie wiecej od ciebie buraku

*PLONK*

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

72 Data: Czerwiec 04 2007 22:35:40
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mustache 

vneb napisał(a):

mustache  wrote in
Mam szwagra.

Gratuluje.

Umie grac w roznorakie gry komputerowe jak malo kto, po prostu
wymiata.

Niech sie zapisze na jakies mistrzostwa w wymiataniu, moze wygra swiatla do jazdy w dzien i Ci je da...

Ale Excela uczylem go rok i sie nie nauczyl.

Moze nauczyciel to tuman?

Nie przeszkadza mu to byc dla niektotych wyrocznia w sprawach komputerow, podobnie jak Holowczyc dla tutejszych przecwelonych

Cwel Cie zrobil, ze masz jakies kompleksy? A moze lezales i z ciebie zrobili cwela?

(przepraszam - oswieconych) jest wyrocznia w sprawie bezpieczenstwa ruchu drogowego.

Zapewne wie wiecej od ciebie buraku

*PLONK*

* FHDYJS *
A tak w ogóle to szczam na takich pedałków jak ty.
Założę się, że nie masz więcej niż 20 lat, bujasz się zardzewiałym Kadetem i podrywasz prujki spod dyskoteki w remizie.
Wiec won stąd ciemniaku, bo się ośmieszasz.

73 Data: Czerwiec 04 2007 22:45:32
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Alex81 

In article   says...

Założę się, że nie masz więcej niż 20 lat, bujasz się zardzewiałym
Kadetem i podrywasz prujki spod dyskoteki w remizie.
Wiec won stąd ciemniaku, bo się ośmieszasz.

Nie dość że jesteś głupi, nie dość że jesteś cham, to jeszcze czytać nie
umiesz.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI - patriotyczny mały czołg
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com | www.3fsozlot.fsoptk.pl

74 Data: Czerwiec 04 2007 22:58:07
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mustache 

Alex81 napisał(a):

In article   says...
Założę się, że nie masz więcej niż 20 lat, bujasz się zardzewiałym Kadetem i podrywasz prujki spod dyskoteki w remizie.
Wiec won stąd ciemniaku, bo się ośmieszasz.

Nie dość że jesteś głupi, nie dość że jesteś cham, to jeszcze czytać nie umiesz.

Zaraz się rozpłaczę.
PLONK

75 Data: Czerwiec 04 2007 23:38:49
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Ob. Leśny 

Nie dość że jesteś głupi, nie dość że jesteś cham, to jeszcze czytać nie umiesz.

Zaraz się rozpłaczę.
PLONK
Nie placz. Nic ci nie pomoże. Zostaniesz głupi.

--
mv * /dev/null

76 Data: Czerwiec 05 2007 09:21:31
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "mustache"  napisał w wiadomości

Zaraz się rozpłaczę.

nie palcz wasik bo cie w koncu ktos trollu ogoli i juz nie bedziesz mustache

77 Data: Czerwiec 05 2007 09:35:19
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Jacek "Plumpi" 

* FHDYJS *
A tak w ogóle to szczam na takich pedałków jak ty.
Założę się, że nie masz więcej niż 20 lat, bujasz się zardzewiałym Kadetem
i podrywasz prujki spod dyskoteki w remizie.
Wiec won stąd ciemniaku, bo się ośmieszasz.

Zachowujesz się jak 9-latek z patologicznej rodziny.
A mówiłem "nie kupować dzieciakom komputerów na komunię" :))))

78 Data: Czerwiec 05 2007 10:06:23
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Zachowujesz się jak 9-latek z patologicznej rodziny.
A mówiłem "nie kupować dzieciakom komputerów na komunię" :))))

przeciez widzisz ze sypiacy sie wasik napawa go taka duma ze az nika sobie takiego obral ;)
mysli ze jak pierwszy raz maszynki do golenia uzyl to juz wszystkie rozumy pozjadal i jest kozak nad kozaki

79 Data: Czerwiec 05 2007 11:44:43
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Jacek "Plumpi" 

Zachowujesz się jak 9-latek z patologicznej rodziny.
A mówiłem "nie kupować dzieciakom komputerów na komunię" :))))

przeciez widzisz ze sypiacy sie wasik napawa go taka duma ze az nika sobie
takiego obral ;)
mysli ze jak pierwszy raz maszynki do golenia uzyl to juz wszystkie rozumy
pozjadal i jest kozak nad kozaki

Ale na obrośnięcie siusiaka i pach jeszcze mu przyjdzie poczekać ;))))

80 Data: Czerwiec 05 2007 11:51:02
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: szerszen 

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Ale na obrośnięcie siusiaka i pach jeszcze mu przyjdzie poczekać ;))))

nie mozna miec wszystkiego ;)

81 Data: Czerwiec 06 2007 08:56:36
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: cataztrof 

mustache pisze:

Taki argument 'za' oto uslyszalem:
"Jazda na swiatlach jest bezpieczna, bo propaguje ja Holowczyc."

Fakt: I co z tego? Propaguje, bo jego sponsor sadzi (zreszta slusznie), ze to dziala na to przypadkowe spoleczenstwo.
Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania,

Mysle ze taki Holowczyc na wszelkie tematy zwiazane z motoryzacja
wie wiecej niz Ty kiedykolwiek bedziesz mial okazje sie dowiedziec.

--
"Nie strzelajcie do orkiestry, jesli oni zgina przyjda lepsi" (C) GC

82 Data: Czerwiec 06 2007 11:03:33
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Stanislaw Chmielarz 

cataztrof wrote:

Mysle ze taki Holowczyc na wszelkie tematy zwiazane z
motoryzacja wie wiecej niz Ty kiedykolwiek bedziesz mial okazje
sie dowiedziec.

A nie sadzisz, ze powie wszystko za co mu slono zaplaca?

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:http://wap.uniprojekt.com

83 Data: Czerwiec 06 2007 11:51:32
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: neelix 


Uzytkownik "Stanislaw Chmielarz"  napisal w
wiadomosci

cataztrof wrote:

> Mysle ze taki Holowczyc na wszelkie tematy zwiazane z
> motoryzacja wie wiecej niz Ty kiedykolwiek bedziesz mial okazje
> sie dowiedziec.

A nie sadzisz, ze powie wszystko za co mu slono zaplaca?

I dlatego takim nie wierze i nie slucham ich. Trzeba wyczuc cel audycji.
Jesli propagandowa to leja wode i przeginaja pale.

neelix

84 Data: Czerwiec 06 2007 12:21:30
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: Dariusz Sławiński 

Mysle ze taki Holowczyc na wszelkie tematy zwiazane z motoryzacja
wie wiecej niz Ty kiedykolwiek bedziesz mial okazje sie dowiedziec.

--
"Nie strzelajcie do orkiestry, jesli oni zgina przyjda lepsi" (C) GC


Pamiętam jak kiedyś w jakimś programie spytali Hołka
ile czasu zajmuje mu przejazd z Warszawy do domu na Mazurach
trochę się wywijał ale wyszło że średnią na trasie ma tak koło 150km/h
Ja bardzo lubię Hołowczyca, ale jestem pewien że czasem musi powiedzieć
coś tak dla poprawności politycznej, bo inaczej nie wypada...

Kivak Honda Jazz 1.4LS

85 Data: Czerwiec 06 2007 14:19:19
Temat: Re: Holowczyc i swiatla mijania
Autor: mario 

cataztrof napisał(a):

mustache pisze:
Taki argument 'za' oto uslyszalem:
"Jazda na swiatlach jest bezpieczna, bo propaguje ja Holowczyc."

Fakt: I co z tego? Propaguje, bo jego sponsor sadzi (zreszta slusznie), ze to dziala na to przypadkowe spoleczenstwo.
Co taki Holowczyc moze wiedziec na temat roli swiatel mijania,

Mysle ze taki Holowczyc na wszelkie tematy zwiazane z motoryzacja
wie wiecej niz Ty kiedykolwiek bedziesz mial okazje sie dowiedziec.


na temat chipsow tez wie wiecej niz "kiedykolwiek bede mial okazje sie dowiedziec" :-))

pozdrawiam
mario

Holowczyc i swiatla mijania



Grupy dyskusyjne