Grupy dyskusyjne   »   Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.

Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.



1 Data: Luty 05 2007 10:54:01
Temat: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Akcent 

Witam,

Auto: Accord, 2.0 ivtec, 155 KM, z ASO wyjechało ok. 3 tygodni temu.
Przebieg ok. 1500 km. Wczoraj wróciłem z trasy ok. 800 km.

Czas na kolejne wnioski:

Plusy(+)
+ spalanie - na autostradzie, przy ok. 180-200 km/h, z 3 osobami i drobnym
bagażem, średnia wyszła na poziomie 12,8 litra - bez gwałtownego hamowania i
ponownego rozpędzania auta, prędkość w miarę stała; w jeździe miejskiej
średnia od nowości wynosi 10,1, choć przez pierwsze dwa tankowania było
grubo ponad 12 ;)
+ trzymanie drogi/prowadzenie - ktoś fajnie określił to uczucie: jazda z
dwutonowym żelazkiem na dachu, jak po torach kolejowych,
+ podbijanie obrotów przy zmianie biegów - na początku strasznie irytujące,
teraz docenione,
+ b. dobra widoczność pomimo wysoko poprowadzonej linii kufra,
+ b. dobre wyciszenie, aż czasem szkoda, że tak cicho,
+ brak radiowej anteny zewnętrznej, ta wtopiona w szybę sprawdza się
wyśmienicie,
+ błyskawiczny, wzmocniony i podgrzany (elektrycznie??) nadmuch na czołową
szybę,
+ b. czytelna deska rozdzielcza, z przydatnymi informacjami podawanymi z
komputera,
+ wystarczająco mocny strumień światła,


Minusy (-)
- składanie tylnich oparć, patent równie nieprzemyślany co system start
engine w nowym Passacie ;)
- fabryczne(?) 15'' Dunlopy Winter dobre na zimę ze śniegiem, tragiczne na
to, co teraz się dzieje na zewnątrz; auto pływa, szybka zaskakauje abs,
- oryginalne kapsle, z logo H, wyglądają na 7, no może 8 zł za... komplet.
Drrrrramat!!
- odległość pierwszego rzędu od tylnej kanapy - w porównaniu ze starym Ave
dzieciaki mają mniej miejsca na nogi przy zachowaniu wygodnej dla kierowcy
pozycji,
- a propos pozycji - wciąż trudno mi znaleźć ideał...
- niewygodny system doboru głównego nawiewu,
- wciąż trudno przyzwyczaić plecy do wąskiej charakterysystki foteli,
- moc/elastyczność - no szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, że to
powiem/napiszę, ale obawiam się, że w polskich warunkach (drogi
jednopasmowe, wyprzedzanie 80-120 km/h) lepiej spisuje się Mondeo w turbo
dieslu (130 KM); w Hondzie można nadrabiać częstymi redukcjami i wkręcaniem
na 5000-5500 rpm, ale znajduje to momentalnie przełożenie na spalanie,
- brak autoryglowania (nawet w opcji),
- wycieraczki - po kilku dniach mrozów odkształciły sie i już nie wróciły do
swojego wyjściowego kształtu ;),
- głupiejący komputer - przy +6C i suchej drodze informuje o... zagrożeniu
śniegiem/mrozem; raczej nie można na nim polegać jeżeli chodzi o mierzenie
pozostałego do przejechania dystansu w kontekście ilości benzyny, jaka
pozostała w baku,
- lewarek troszkę za bardzo odsunięty w strone tylnej kanapy.


To tyle na te chwilę. Poniżej post sprzed 2 tygodni:

1. Silnik.
Oczywiście wiertarka. Jak to Honda. Na dokładna relacje przyjdzie czas za
jakieś 500-1000 km. Do tego momentu ASO poprosiło o "łagodne obchodzenie się
z autem". Ważne: lojalnie ostrzegli o konsumpcji oleju. W instrukcji
zastrzeżenia do 1 litra na 1000 km, ale to norma obecnie. Gorzej, bo Honda
nie wyposażyła Accorda w kontrolke o niskim poziomie oleju. Jest jedynie
kontrolka... niskiego ciśnienia ;)
Spalanie na przestrzeni 30 km - średnio 9,8 litra. 60% jazda, 40% delikatne
zakorkowanie.

2. Zawieszenie.
Ostatnim autem był Avensis z zadbanym zawieszeniem. Ostatnio sporo też
jeździłem nowym Passatem. O Accordzie można powiedzieć: dobry kompromis. Nie
za twardo, nie za miękko. Opony niestety fabryczne 195 x 65 x 15, ale na
lato założę 16''. Auto wyciszone chyba nawet lepiej niż Passek, choć tamten
(2.0 tdi 170KM) do głośnych zdecydowanie nie należy.

3. Wnętrze.
Duża możliwość regulacji fotela (przód-tył, góra-dół), z tyły miejsce na
nogi dla człowieka o wzroście 190 cm na styk. Fotele przednie o
charakterystyce kubełkowej. Dla osoby o szerokich barkach i miednicy
zdecydowanie nie będzie to zaleta. Wnęki mogłyby być przynajmniej o 5 cm
szersze. Panel obsługiwany intuicyjnie. Radio troszkę kiepsko podświetlane.
Sama tablica razi jak żarówa - oczywiście można to regulować. Przyciski
opuszczania szyb troszką za blisko łokcia - rękę trzeba cofnąć, aby opuścić
szybę lub (fajny bajer) złożyć lusterka. Drzwi nie ryglują się
automatycznie - trzeba to aktywować. Wszystkie przyciski (łącznie z
dezaktywacją trakcji) w zasięgu wzroku i ręki. Jedyny minus to właśnie
podświetlenie radia i źle zlokalizowane przyciski sterowania szyb.
Parę schowków. Ten pod airbagiem pasażera bardzo płytki. Za to ten w panelu
głównym mieści CB-radio. Pod łokietnikiem miejsce na duuuuużo płyt.
Lewarek zmiany biegów mały a same biegi przyjemnie się załączają. Sprzęgło
reaguje nieco wyżej niż w moim Ave - będę się musiał przestawić.
Audio - przez grzeczność nie będę się rozpisywał o jego walorach. CD (bez
mp3) fabryczne. Radio sterowane z kierownicy, podobnie jak informacje z
komputera.

4. Bagażnik.
Bodajże 450 litrów. W miarę foremny. Bez gołych blach. Klapa otwierana
przyciskiem z pilota. Otwierana to za dużo powiedziane. Uchylana - bardziej
pasuje.
Brak pełnowartościowego koła, ale właśnie za sprawą dojazdówki bagażnik jest
znacznie większy od Civica sedana, który ma większe od Accorda rozmiary.

5. Design.
Ma swoich zwolenników, ma przeciwników. Mi się podoba :) Widoczność w środku
dobra. Agresywny przód, z tyłem już nie jest tak kolorowo. Chyba zabrakło
koncepcji. Bardzo mocne standardowe oswietlenie. W wersji comfort brak
przednich halogenów/świateł przeciwmgłowych.

--
Pozdrawiam,
Piotr



2 Data: Luty 05 2007 11:49:16
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Koriolan 

Akcent napisał(a):
  > Czas na kolejne wnioski:


Plusy(+)
+ spalanie - na autostradzie, przy ok. 180-200 km/h, z 3 osobami i drobnym
bagażem, średnia wyszła na poziomie 12,8 litra - bez gwałtownego hamowania i
ponownego rozpędzania auta, prędkość w miarę stała; w jeździe miejskiej
średnia od nowości wynosi 10,1, choć przez pierwsze dwa tankowania było
grubo ponad 12 ;)

A w trasie w Polsce bez autostrad- pomiędzy 8 a 9 literków.


+ błyskawiczny, wzmocniony i podgrzany (elektrycznie??) nadmuch na czołową
szybę,

Tu się nie zgodzę- nawiew nie włącza się na maxa, wymaga ręcznego podbicia. A i tak podgrzewana szyba przednia jak w Lagunie rulezz

Minusy (-)

- fabryczne(?) 15'' Dunlopy Winter dobre na zimę ze śniegiem, tragiczne na
to, co teraz się dzieje na zewnątrz; auto pływa, szybka zaskakauje abs,
Mam "salonowe" Pirelli Winter Carving- na śnieg i błoto były świetne ale   na czarne lekko mokre nie jest dobrze. Dokładnie to samo odczucie: samochód pływa.

- oryginalne kapsle, z logo H, wyglądają na 7, no może 8 zł za... komplet.
Drrrrramat!!
Może nie zginą tak szybko...
- odległość pierwszego rzędu od tylnej kanapy - w porównaniu ze starym Ave
dzieciaki mają mniej miejsca na nogi przy zachowaniu wygodnej dla kierowcy
pozycji,
Jeździsz z fotelem maksymalnie podniesionym do góry czy w pozycji bardziej leżącej? Bo jeśli w leżacej - to nie widziałem auta klasy D w którym za kierowcą przy wzroście 180+ byłoby choćby "nieźle"

- a propos pozycji - wciąż trudno mi znaleźć ideał...
- wciąż trudno przyzwyczaić plecy do wąskiej charakterysystki foteli,

I to chyba największa wada tego samochodu.

- moc/elastyczność - no szczerze powiedziawszy nie spodziewałem się, że to
powiem/napiszę, ale obawiam się, że w polskich warunkach (drogi
jednopasmowe, wyprzedzanie 80-120 km/h) lepiej spisuje się Mondeo w turbo
dieslu (130 KM); w Hondzie można nadrabiać częstymi redukcjami i wkręcaniem
na 5000-5500 rpm, ale znajduje to momentalnie przełożenie na spalanie,
To zalety diesla - w Lagunie 1,9 120kM jest podobnie.

- brak autoryglowania (nawet w opcji),
Jednak nie znalazłeś ?? Pisałeś "Drzwi nie ryglują się
> automatycznie - trzeba to aktywować"
- wycieraczki - po kilku dniach mrozów odkształciły sie i już nie wróciły do
swojego wyjściowego kształtu ;),
To chyba jest przyczyna- u mnie prawa wycieraczka też nie jest tak dobra jak przed kontaktem ze śniegiem i lodem

- głupiejący komputer - przy +6C i suchej drodze informuje o... zagrożeniu
śniegiem/mrozem;
To mi się nie zdarzyło ale termometr chyba wymaga kalibracji.

raczej nie można na nim polegać jeżeli chodzi o mierzenie
pozostałego do przejechania dystansu w kontekście ilości benzyny, jaka
pozostała w baku,
Tu komputer w Lagunie jest lepszy.. w Accordzie głupieje szczególnie przy końcu baku


Dodam zbyt mały otwór załadowczy bagażnika.

Pozdrawiam,
Michał

3 Data: Luty 05 2007 12:52:00
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Akcent 

> + błyskawiczny, wzmocniony i podgrzany (elektrycznie??) nadmuch na
czołową
> szybę,

Tu się nie zgodzę- nawiew nie włącza się na maxa, wymaga ręcznego
podbicia. A i tak podgrzewana szyba przednia jak w Lagunie rulezz

U mnie wystarcza :)

> - odległość pierwszego rzędu od tylnej kanapy - w porównaniu ze starym
Ave
> dzieciaki mają mniej miejsca na nogi przy zachowaniu wygodnej dla
kierowcy
> pozycji,
Jeździsz z fotelem maksymalnie podniesionym do góry czy w pozycji
bardziej leżącej? Bo jeśli w leżacej - to nie widziałem auta klasy D w
którym za kierowcą przy wzroście 180+ byłoby choćby "nieźle"

Nie lubie leżec za kólkiem. Raczej pozycja na "połknął kijek" ;))

> - brak autoryglowania (nawet w opcji),
Jednak nie znalazłeś ??

No niestety...



--
Pozdrawiam,
Piotr

4 Data: Luty 05 2007 13:22:49
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Damian 

+ spalanie - na autostradzie, przy ok. 180-200 km/h, z 3 osobami i drobnym
bagażem, średnia wyszła na poziomie 12,8 litra - bez gwałtownego hamowania i
ponownego rozpędzania auta, prędkość w miarę stała; w jeździe miejskiej
średnia od nowości wynosi 10,1, choć przez pierwsze dwa tankowania było
grubo ponad 12 ;)

- głupiejący komputer - przy +6C i suchej drodze informuje o... zagrożeniu
śniegiem/mrozem; raczej nie można na nim polegać jeżeli chodzi o mierzenie
pozostałego do przejechania dystansu w kontekście ilości benzyny, jaka
pozostała w baku,

Chyba zareklamuj ten komputer. Nie wiem na czym opierasz te wskazania 13l/100 przy sredniej 180-200. U mnie srednia 13 wychodzi kiedy kilka razy depne ciut dluzej 200. Ale gdyby mial utrzymywac 180-200 - to by chyba ze 18-scie wyszlo albo w gore. Raz jechalem 50km 200km/h - wir w baku. U mnie komp przy 200 pokazuje chyba cos kolo 20-tu litrow, nie pamietam dokladnie, ale nie jest to na pewno 13. Zreszta ok, badzmy uczciwi - srednio piszesz 12.8 - czyli ciut wiecej przy 200, ciut mniej przy 180. Nie wiem czy to mozliwe by auto tej wielkosci palilo przy takiej predkosci np. 11/100...? I przy 200-tu np. 15? IMHO, to jakis hiper oszczedny ten samochod musi byc...

d.

5 Data: Luty 05 2007 16:04:29
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Przemek V 

Damian napisał(a):

Chyba zareklamuj ten komputer. Nie wiem na czym opierasz te wskazania 13l/100 przy sredniej 180-200. U mnie srednia 13 wychodzi kiedy kilka razy depne ciut dluzej 200. Ale gdyby mial utrzymywac 180-200 - to by chyba ze 18-scie wyszlo albo w gore. Raz jechalem 50km 200km/h - wir w baku.

Przejechałem kiedyś Świecko-Norymbergia całÄ… rodziną z bagażami i z pedałem w podłodze. Tak 180-200 gdzie warunki pozwalały a generalnie pozwalały i jakoś koło 15/100 wyszło.

Ja dostawałem szału z zapinaniem dzieciaków w foteliki z tyłu. Te gniazda się zawsze zapadały w jakąś dziurę ale to w kombiaku. Może sedany mają lepiej to rozwiązane.

I tak schowek na CD między fotelami rządzi :-)

6 Data: Luty 05 2007 19:04:38
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Akcent 

Ja dostawałem szału z zapinaniem dzieciaków w foteliki z tyłu. Te gniazda się zawsze zapadały w jakąś dziurę ale to w kombiaku. Może sedany mają lepiej to rozwiązane.

Szewskiej pasji dostawałem w Lagunie próbując mocować/demontować foteliki.

W Accordzie (sedan) jest ok.

A propos schowków - o ile ten pod podparciem łokcia oraz nad popielniczką są mnega duże, tak ten klasyczny (dla pasażera) to tak na instrukcję obsługi i jedną mapę starczy ;/

Z tymi schowkami to chyba coś podczas liftingu Honda kombinowała...

--
Pozdrawiam,
Piotr

7 Data: Luty 05 2007 19:16:58
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Przemek V 

Akcent napisał(a):

Ja dostawałem szału z zapinaniem dzieciaków w foteliki z tyłu. Te gniazda się zawsze zapadały w jakąś dziurę ale to w kombiaku. Może sedany mają lepiej to rozwiązane.

Szewskiej pasji dostawałem w Lagunie próbując mocować/demontować foteliki.

W Accordzie (sedan) jest ok.

A propos schowków - o ile ten pod podparciem łokcia oraz nad popielniczką są mnega duże, tak ten klasyczny (dla pasażera) to tak na instrukcję obsługi i jedną mapę starczy ;/

Z tymi schowkami to chyba coś podczas liftingu Honda kombinowała...

Chyba tak. W mojej był przepastny.

8 Data: Luty 06 2007 09:28:39
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Damian 

Przejechałem kiedyś Świecko-Norymbergia całÄ… rodziną z bagażami i z pedałem w podłodze. Tak 180-200 gdzie warunki pozwalały a generalnie pozwalały i jakoś koło 15/100 wyszło.

No to juz lepiej troche, 15l to powiedzmy jest juz do przyjecia. Ale 12.8? Przy tej samej predkosci? Naprawde, zeby spalic 12.8/100 przy 180-200 to - jak to ktos kiedys okreslil benzyniak musi uzywac ciemnej
strony mocy :) Musze wziasc troche poprawke, moj to kombiak, wiec z definicji lyka sporo wiecej szczegolnie przy takich predkosciach, niemniej nadal trudno mi uwierzyc w 13l przy tych predkosciach.. ale - moze rzeczywiscie CX niski i silnik w porzadku ze tyle chlepce.. kto wie... czy za rogiem...

pozdro
Damian

9 Data: Luty 06 2007 16:27:36
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Damian,

Tuesday, February 6, 2007, 9:28:39 AM, you wrote:

Przejechałem kiedyś Świecko-Norymbergia całą rodziną z bagażami i z
pedałem w podłodze. Tak 180-200 gdzie warunki pozwalały a generalnie
pozwalały i jakoś koło 15/100 wyszło.
No to juz lepiej troche, 15l to powiedzmy jest juz do przyjecia. Ale
12.8? Przy tej samej predkosci? Naprawde, zeby spalic 12.8/100 przy
180-200 to - jak to ktos kiedys okreslil benzyniak musi uzywac ciemnej
strony mocy :) Musze wziasc troche poprawke, moj to kombiak, wiec z
definicji lyka sporo wiecej szczegolnie przy takich predkosciach,
niemniej nadal trudno mi uwierzyc w 13l przy tych predkosciach.. ale -
moze rzeczywiscie CX niski i silnik w porzadku ze tyle chlepce.. kto
wie... czy za rogiem...

Odpowiem zamiast pytanego - sprawa jest banalnie prosta: Lanos ma
maksymalne spalanie na V-ce 16.5l/100 km. Wiecej po prostu nie podadzą
wtryskiwacze. Jest to jazda z pedałem w podłodze. I kiedyś w ramach
testów wyzerowałem "komputer" (mam dołożony, kalibrowany) na A4 i
wcisnąłem do dechy - do pierwszego "wyścigu ślimaków" było 16.5 l/100
km. Ale już po wyprzedzeniu ślimaków spadło do 13.3 l/100 km (cały
czas mowa o średnim spalaniu). W ostatecznym efekcie, na 68 km A4
średnie spalanie z jazdą z gazem w podłodze i prędkością 180-190 km/h
(rzeczywiste, wg. GPSa) gdzie się tylko dało wyniosło 12.5 l/100 km.

Jazda z pedałem w podłodze nie ma większego sensu - utrzymywanie
prędkości rzeczywistej 180 km/h w Lanosie tego nie wymaga. I da się
bez problemów zejść nawet poniżej 11 l/100 km (dużo zależy od siły i
kierunku wiatru - różnice spalania na A4 przy silnym wietrze bywają
nawet 2 l/100 km przy jeździe tam i z powrotem).

--
Best regards,
 RoMan                           

10 Data: Luty 05 2007 13:50:36
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: toja 

- brak autoryglowania (nawet w opcji),

Czy ktos moze powiedziec czy sie da to jakos zrobic?
Co z automatycznym domykaniem szyb?

11 Data: Luty 05 2007 16:46:24
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Arek M 


+ spalanie - na autostradzie, przy ok. 180-200 km/h, z 3 osobami i drobnym
bagażem, średnia wyszła na poziomie 12,8 litra - bez gwałtownego hamowania i
ponownego rozpędzania auta, prędkość w miarę stała;


Czy to wskazanie z komputera?
Jesli takie faktycznie tam jest spalanie to genialny silnik :)
Moja cholera pali przy takich predkosciach kolo 18 :)


--
PozdrawiAM!
volvo v40 2.0 16V

12 Data: Luty 05 2007 17:32:10
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Boombastic 

powiem/napiszę, ale obawiam się, że w polskich warunkach (drogi
jednopasmowe, wyprzedzanie 80-120 km/h) lepiej spisuje się Mondeo w turbo
dieslu (130 KM); w Hondzie można nadrabiać częstymi redukcjami i
wkręcaniem
na 5000-5500 rpm, ale znajduje to momentalnie przełożenie na spalanie,
[cut]

Normalna sprawa w silniku wysokoobrotowym. Przy 5000 rpm to masz pewnie
tylko ze 120-130 KM. Pełna moc to dopiero 6000 rpm. A w dieslu to pewnie
kreciłeś spokojnie do poziomu mocy maksymalnej, stąd ta różnica w
odczuciach. Zakręć silnik do 6500 rpm to zobaczysz różnicę. A że pali? Takie
jego prawo.

13 Data: Luty 05 2007 19:05:22
Temat: Re: Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.
Autor: Akcent 

Normalna sprawa w silniku wysokoobrotowym. Przy 5000 rpm to masz pewnie tylko ze 120-130 KM. Pełna moc to dopiero 6000 rpm. A w dieslu to pewnie kreciłeś spokojnie do poziomu mocy maksymalnej, stąd ta różnica w odczuciach. Zakręć silnik do 6500 rpm to zobaczysz różnicę. A że pali? Takie jego prawo.

To wiem, porównywałem auta o podobnym spalaniu.

--
Pozdrawiam,
Piotr

Honda Accord 2006 2.0 - kolejne spostrzezenia.



Grupy dyskusyjne