Szanowni eksperci! ;)

Właśnie odbyłam rundkę po salonach i mam dylemat. Poszukuję samochodu głównie do jazdy po mieście, okazyjnie dalsze.

Moje typy to:

Hyundai i30 1,4l 109 KM wersja komfort, czyli mam wszystko (4 poduszki i kurtyny, radio z CD, wspomagania, elektryczne szyby, automatyczna klimatyzacja i pomniejsze duperele). Z lakierem metalik to daje cenę 50.600zł

Ford Fiesta 1,2l 82KM (4 poduszki bez kurtyn, klimatyzacja manualna, sterowanie szyb tylko z przodu) za 47tyś. Mogę dołączyć do tego pakiet: klim. automat. plus radio i jeszcze jakieś drobiazgi  za 4800zł plus lakier 1700zł, czyli łącznie 55tyś zł. za podobny standard, ale ze słabszym silnikiem.

Co do prowadzenia tych aut - Hyundai wydaje mi się twardszy i głośniejszy (podobno ma jakieś specjalne osi, że każde koło inaczej się układa, nie wiem, nie znam się na tym, ale fakt, że czuje nietypową jazdę). Odniosłam wrażenie, że ma bardzo mocne hamulce, jeździ się mniej płynnie, ale może to kwestia przyzwyczajenia.

Fiestę natomiast prowadzi się super płynnie według mnie - siadam i jadę jakbym jeździła tym autem od lat. ;) Ma na pewno wykończenie w środku z większą klasą zrobione, hyundai jest toporniejszy. Ale za to fiesta jest   mniejsza, jakaś taka ciasnawa.

Pan w salonie jeszcze zabił mi ćwieka, bo powiedział, że za 53tyś zł mogę mieć focusa 1,6l 100KM, też manualna klima, ale reszta w cenie łącznie z lakierem, bo mają teraz promocję - o 10tyś niższa cena.

Na co byście się zdecydowali? Mnie kusi ten hyundai, zwłaszcza ceną.

Ewa

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Szanowni eksperci! ;)

Właśnie odbyłam rundkę po salonach i mam dylemat. Poszukuję samochodu głównie do jazdy po mieście, okazyjnie dalsze.

Moje typy to:

Hyundai i30 1,4l 109 KM wersja komfort, czyli mam wszystko (4 poduszki i kurtyny, radio z CD, wspomagania, elektryczne szyby, automatyczna klimatyzacja i pomniejsze duperele). Z lakierem metalik to daje cenę 50.600zł

Jak rozważasz Hultaja, to może warto dopisać do listy Ceeda (Kia)?
Powinien być tańszy i z lepszą gwarancją, a to bliźniacze auta.

Cavallino pisze:

Jak rozważasz Hultaja, to może warto dopisać do listy Ceeda (Kia)?
Powinien być tańszy i z lepszą gwarancją, a to bliźniacze auta.

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Jak rozważasz Hultaja, to może warto dopisać do listy Ceeda (Kia)?
Powinien być tańszy i z lepszą gwarancją, a to bliźniacze auta.

Rozważałam Ceeda, ale teraz mają w hyundaiu promocję, a w Kia nie. Normalnie ten "mój" model hyundai i30 kosztowałby 55,9tyś.

Cavallino pisze:

A analogiczna Kia ile?

54,1 tyś. O ile dobrze skonfigurowałam na stronie.

Sebastian Ciesielski pisze:

54,1 tyś. O ile dobrze skonfigurowałam na stronie.

to teraz odwiedź salon i spytaj ile kosztuje auto skonfigurowane na 54,1
- serio,

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Sebastian Ciesielski pisze:

54,1 tyś. O ile dobrze skonfigurowałam na stronie.

to teraz odwiedź salon i spytaj ile kosztuje auto skonfigurowane na 54,1
- serio,

No ale nawet jak mi dadzą jakiś upust to ile? 3,5tyś?

Cavallino pisze:

Argument że hultaj tyle kosztuje powinien załatwić sprawę.
A nawet jeśli wyjdzie drożej, to za dwa dodatkowe lata gwarancji - warto.

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Argument że hultaj tyle kosztuje powinien załatwić sprawę.
A nawet jeśli wyjdzie drożej, to za dwa dodatkowe lata gwarancji - warto.

A ile jest gwarancji na ceeda? Na hyundaia są 2 lata.

Cavallino pisze:

Dla mnie akurat na 5 lat.

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Dla mnie akurat na 5 lat.

To powiedz mi jeszcze, jak się jeździ tym ceedem, bo jak rozumiem "moim" hyundaiem będzie się jeździło podobnie. ;)

Jak to jest z tymi osiami? Podobno lepszy komfort jazdy dla pasażera z tyłu.

Cavallino wrote:

Niezależne zawieszenie każdego koła.
Ale nie widzę większej różnicy w porównaniu do sztywnej belki,
przynajmniej przy spokojnej jeździe.
Może w slalomie by dałoby znać że jest lepsze.

Użytkownik "zkruk [Lodz]"  napisał w wiadomości news:

Ale nie widzę większej różnicy w porównaniu do sztywnej belki,
przynajmniej przy spokojnej jeździe.
Może w slalomie by dałoby znać że jest lepsze.

na każdej dziurze to czuć - zwłaszcza jak tył ucieka i to przy jeździe na wprost...

przy pokonywaniu zakrętów gdy dziura zaskakuje tył może nas b. zaskoczyć
niezależne zawieszenie wszystkich kół daje dużo większe bezpieczeństwo..

zkruk [Lodz] pisze:

przy pokonywaniu zakrętów gdy dziura zaskakuje tył może nas b. zaskoczyć
niezależne zawieszenie wszystkich kół daje dużo większe bezpieczeństwo..

A ile jest gwarancji na ceeda? Na hyundaia są 2 lata.

Sebastian Ciesielski pisze:

a nie 3 lata na całe auto, 5 na układ napędowy?
- jak piszą na stronie

Sebastian Ciesielski pisze:

a nie 3 lata na całe auto, 5 na układ napędowy?
- jak piszą na stronie

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Sebastian Ciesielski pisze:

a nie 3 lata na całe auto, 5 na układ napędowy?
- jak piszą na stronie

Tak, nawet na ulotce jest 5 lat gwarancji.

Cavallino pisze:

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Sebastian Ciesielski pisze:

a nie 3 lata na całe auto, 5 na układ napędowy?
- jak piszą na stronie

Tak, nawet na ulotce jest 5 lat gwarancji.

Czyli tak jak piszę - w Ceedzie 2 lata więcej.
Gra warta świeczki i dopłaty.

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości news:

Czyli tak jak piszę - w Ceedzie 2 lata więcej.
Gra warta świeczki i dopłaty.

Warto przyjrzeć się co ta gwarancja obejmuje.

Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości news:

Czyli tak jak piszę - w Ceedzie 2 lata więcej.
Gra warta świeczki i dopłaty.

Warto przyjrzeć się co ta gwarancja obejmuje.

Warto nie powtarzać tego samego tekstu co jakiś czas, zwłaszcza jak się wcześniej nie sprawdzi, czy już przypadkiem nie było to na grupie poruszane i dogłębnie wyjaśniane.

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości news:

Czyli tak jak piszę - w Ceedzie 2 lata więcej.
Gra warta świeczki i dopłaty.

Warto przyjrzeć się co ta gwarancja obejmuje.

Warto nie powtarzać tego samego tekstu co jakiś czas, zwłaszcza jak się wcześniej nie sprawdzi, czy już przypadkiem nie było to na grupie poruszane i dogłębnie wyjaśniane.

Zanim coś napiszesz to za każdym razem sprawdzasz w googlach czy ktoś tego nie napisał?:)

A osoba pytająca wcale nie musi wiedzieć, że gwarancja kia jest dość specyficzna.

Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości news:

Czyli tak jak piszę - w Ceedzie 2 lata więcej.
Gra warta świeczki i dopłaty.

Warto przyjrzeć się co ta gwarancja obejmuje.

Warto nie powtarzać tego samego tekstu co jakiś czas, zwłaszcza jak się wcześniej nie sprawdzi, czy już przypadkiem nie było to na grupie poruszane i dogłębnie wyjaśniane.

Zanim coś napiszesz to za każdym razem sprawdzasz w googlach czy ktoś tego nie napisał?:)

Jeśli nie mam rozeznania w temacie to wypadałoby się najpierw z nim zapoznać.
Jeśli sam piszesz że warto, to zacznij od siebie i się przyjrzyj.

A jak nie chcesz, to nie zawracaj ludziom gitary.

Nie jest tak, że każdy freshman będzie miał wszystko od zera na nowo tłumaczone.
Po to istnieje google, że jak ktoś nie wie, to ich używa żeby się dowiedzieć.

A osoba pytająca wcale nie musi wiedzieć, że gwarancja kia jest dość specyficzna.

Problem w tym że nie jest, więc po co tłuczesz na temat, o którym nie masz pojęcia?
Najpierw użyj googla, poszukaj, a dopiero potem wprowadzaj ludzi w błąd.

Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

Warto przyjrzeć się co ta gwarancja obejmuje.

Jeśli sam piszesz że warto, to zacznij od siebie i się przyjrzyj.

Ale to Ty napisałeś, że warto.

A jak nie chcesz, to nie zawracaj ludziom gitary.

No i co znaczy rozeznanie? Jeden napisze że jest tak drugi inaczej.

A osoba pytająca wcale nie musi wiedzieć, że gwarancja kia jest dość specyficzna.

Problem w tym że nie jest, więc po co tłuczesz na temat, o którym nie masz pojęcia?
Najpierw użyj googla, poszukaj, a dopiero potem wprowadzaj ludzi w błąd.

Nie jest bo Ty nie miałeś z tym problemu?

Warto przyjrzeć się co ta gwarancja obejmuje. A druga sprawa jak to wygląda w praktyce. Słyszałem (ale to tylko niepotwierdzona plotka), że bywa z tym bardzo różnie.

Boombastic pisze:

Warto przyjrzeć się co ta gwarancja obejmuje. A druga sprawa jak to wygląda w praktyce. Słyszałem (ale to tylko niepotwierdzona plotka), że bywa z tym bardzo różnie.

Piszesz o tym zdjęciu Kii co stała w Warszawie w centrum obklejona antyreklamą producenta? :-)

Piszesz o tym zdjęciu Kii co stała w Warszawie w centrum obklejona antyreklamą producenta? :-)

A nie, nie słyszałem o tym. Jak to wyglądało?

Cavallino pisze:

Mnie co prawda dali jakieś 1,5 tys, ale to było ponad rok temu, gdzie sprzedawcy nie dawali tak hurtowo obniżek na wszystkie auta.

Użytkownik "Jakub Witkowski"  napisał w wiadomości

Cavallino pisze:

Mnie co prawda dali jakieś 1,5 tys, ale to było ponad rok temu, gdzie sprzedawcy nie dawali tak hurtowo obniżek na wszystkie auta.

Ciekaw jestem czy zapłata gotówką jest jakimś plusem (argumentem)?
Czy też dla sprzedawcy to wsio rybka, a kredyt to sprawa banku i klienta...

Ciekaw jestem czy zapłata gotówką jest jakimś plusem (argumentem)?
Czy też dla sprzedawcy to wsio rybka, a kredyt to sprawa banku i klienta...

Kumplowi do Ceeda SW dali:

Kratka za free (normalnie 1700)
Czujniki cofania
Metalic gratis
zimówki
Alu felgi
Alarm
Ubezpieczenie

w zesżłym tygodniu

za 50,6. I nawet sobie jedno takie auto zarezerwowałam. :)

Sebastian Ciesielski pisze:

to gratuluję,
szerokiej drogi  :-)

Dnia Wed, 03 Dec 2008 13:37:52 +0100, medea napisał(a):

Rozważałam Ceeda, ale teraz mają w hyundaiu promocję, a w Kia nie.
Normalnie ten "mój" model hyundai i30 kosztowałby 55,9tyś.

IMO zawsze lepiej mieć większy samochód niż mniejszy - kwestia
bezpieczeństwa i wygody, choć przy podobnej cenie można stracić na
wyposażeniu

Boombastic pisze:

Dokładnie to jest twoje zdanie. Dużej liczbie kobiet po prostu nie jest potrzebne duze auto, a nawet gorzej się czują w większych.

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Dokładnie to jest twoje zdanie. Dużej liczbie kobiet po prostu nie jest potrzebne duze auto, a nawet gorzej się czują w większych.

Ja potrzebuję samochód do jazdy po mieście, okazjonalnie dalsze wyjazdy. Duży samochód ma mój mąż.

Boombastic wrote:

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

> Boombastic pisze:
>
> > Dokładnie to jest twoje zdanie. Dużej liczbie kobiet po prostu
> > nie jest  potrzebne duze auto, a nawet gorzej się czują w
> > większych.
>
> Ja potrzebuję samochód do jazdy po mieście, okazjonalnie dalsze
> wyjazdy.  Duży samochód ma mój mąż.

Dlatego wyżej podany Jazz moze być ciekawym rozwiązaniem. Wprawdzie
to jest nowy model co dopiero wszedł do produkcji, ale na miasto
idealny.

Nie wiem jak nowy, ale stary to był taki plastik-fantastik, że dramat...
Dziesięcioletnia astra classik miała kokpit z o niebo przyjemniejszych
materiałów...

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Nie wiem jak nowy, ale stary to był taki plastik-fantastik, że dramat...
Dziesięcioletnia astra classik miała kokpit z o niebo przyjemniejszych
materiałów...

Tylko Astra to inna klasa

Cavallino wrote:

Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości
> > Nie wiem jak nowy, ale stary to był taki plastik-fantastik, że
> > dramat...  Dziesięcioletnia astra classik miała kokpit z o niebo
> > przyjemniejszych materiałów...
>
> Tylko Astra to inna klasa

W jakim sensie?
Bo zapewne cały czas Astra Classic jest duuuuuużo tańsza o tego Jazza.

Boombastic pisze:

No i chyba w dalszym ciagu jest made in Japan.

Boombastic pisze:

Dlatego wyżej podany Jazz moze być ciekawym rozwiązaniem. Wprawdzie to jest nowy model co dopiero wszedł do produkcji, ale na miasto idealny.

medea wrote:

Boombastic pisze:

> Dlatego wyżej podany Jazz moze być ciekawym rozwiązaniem. Wprawdzie
> to  jest nowy model co dopiero wszedł do produkcji, ale na miasto
> idealny.

Honda Jazz nowym modelem? Hm, ja widziałam te hondy już z 4 lata temu
chyba.

Ewa

Poszukaj sobie nowego modelu Jazza - jest ładniejszy od poprzednika, zdaje
się, że nieco większy, ale co do niezawodności to się dopiero okaże, choć
na Hondy generalnie nie można narzekać i poprzedni model był bardzo
chwalony

T.

Arek ;-) pisze:

Z tego wszystkiego to bez wątpienia Focus. Chociaz 53 tys to już kawał
grosza, za 40 można mieć Grande Punto. Na pewno potrzeba ci kompakt? Ja
bym poszedł jeszcze do Fiata, duże obniżki ostatnio mieli. A GP to już
spore auto, no i zostanie ponad 10 tys w kieszeni.

Dnia Wed, 3 Dec 2008 14:49:50 +0100, Boombastic napisał(a):

Dokładnie to jest twoje zdanie. Dużej liczbie kobiet po prostu nie jest
potrzebne duze auto, a nawet gorzej się czują w większych.

No dobrze, ale nie chodzi o różnicę między Pandą a LC V8, ale Fiestą a
Focusem - który przecież wcale nie jest większy od Ceeda czy i30. O to mi
szło.

Boombastic pisze:

Akurat chodziło o Jazza i Auris. Sam to napisałeś.

medea wrote:

Boombastic pisze:

> Akurat chodziło o Jazza i Auris. Sam to napisałeś.

Zacznijmy od tego, że jazz i auris wcale mi się nie podobają. Jazz to
jeszcze jeszcze, ale te auriski w ogóle.

Ewa

Massai pisze:

No, i to jest konkret! ;-)
A sprawdzałaś tego I30 czy ma lusterko w osłonie przeciwsłonecznej pe
stronie kierowcy? ;-)

medea wrote:

Massai pisze:

> No, i to jest konkret! ;-)
> A sprawdzałaś tego I30 czy ma lusterko w osłonie przeciwsłonecznej
> pe stronie kierowcy? ;-)
>

Musiałam się mocniej zastanowić, o co Ci chodzi. ;>

Dziwi Cię, że nie chcę wydać 50 tyś. na samochód, który mi się
wizualnie nie podoba? Nie żartuj.

Dnia Wed, 03 Dec 2008 19:17:36 +0100, medea napisał(a):

Zacznijmy od tego, że jazz i auris wcale mi się nie podobają. Jazz to
jeszcze jeszcze, ale te auriski w ogóle.

Tomasz Nowicki pisze:

No wiesz, samochód to nie torebka

cechy jak niezawodność, bezpieczeństwo, komfort czy koszty eksploatacji, a
dopiero w drugim rzędzie stawiać urodę.

Ale przecież - kto bogatemu
zabroni? ;)

Dnia Wed, 03 Dec 2008 20:50:44 +0100, medea napisał(a):

No co za faceci! W salonie też mnie namawiał na ciemny brązowy metalik,
bo do kurtki będzie pasował. Macie kobiety za kompletne idiotki? ;>

No i ok, mam na uwadze auto, które ma w testach bezpieczeństwa 5
gwiazdek i prawdopodobnie na nie się zdecyduję m.in. dlatego właśnie.

Ale przecież - kto bogatemu
zabroni? ;)

Odpuć sobie.

Tomasz Nowicki pisze:

Dnia Wed, 03 Dec 2008 20:50:44 +0100, medea napisał(a):

No co za faceci! W salonie też mnie namawiał na ciemny brązowy metalik, bo do kurtki będzie pasował. Macie kobiety za kompletne idiotki? ;>

Sama przecież kręciłaś nosem, że auto nieładne. Oczywiście każdy chce kupić
auto, które mus odpowiada estetycznie, ale czasem warto pójć na kompromis.
Tak samo jak z wyborem życiowego partnera ;•)

Dnia Thu, 04 Dec 2008 14:15:24 +0100, Arek (G) napisał(a):

A po co kupować brzydkie auto? Do braku elektrycznie sterowanych szyb w
tylnych drzwiach można przyzwyczaić się bardzo szybko a do codziennego
wsiadania do szkarady już nie:)

Tomasz Nowicki pisze:

Sama przecież kręciłaś nosem, że auto nieładne. Oczywiście każdy chce kupić
auto, które mus odpowiada estetycznie, ale czasem warto pójć na kompromis.
Tak samo jak z wyborem życiowego partnera ;•)

Jeśli chcesz być kiedyś w pełni zadowolona z samochodu, powinnaś zestawić
kryteria i wybrać samochód, który je najlepiej równoważy. A fantazji
popuścić przy doborze koloru lakieru.

Nie neguję, że "odrobiłaś lekcje", ale napisałaś potem, że Jazz i Auris
odpadają na wstępie, bo ci się nie podobają. No to ja mówię,  ze jeśli na
ich widok nie wpadasz w depresję, to może warto rozważyć, bo swoje zalety
mają. Ale tak w ogóle, to ten Hyundai będzie chyba niezłym wyborem jak na
jazdę miejską

T.

Tomasz Nowicki pisze:

Nie neguję, że "odrobiłaś lekcje", ale napisałaś potem, że Jazz i Auris
odpadają na wstępie, bo ci się nie podobają. No to ja mówię,  ze jeśli na
ich widok nie wpadasz w depresję, to może warto rozważyć, bo swoje zalety
mają.

Ale tak w ogóle, to ten Hyundai będzie chyba niezłym wyborem jak na
jazdę miejską

hamberg pisze:

No wiesz, samochód to nie torebka - rozsądek nakazywałby preferować takie
cechy jak niezawodność, bezpieczeństwo, komfort czy koszty eksploatacji, a
dopiero w drugim rzędzie stawiać urodę. Ale przecież - kto bogatemu

wspolczuje Ci jesli takimi kryteriami dobierasz sobie auto...

Jakub Witkowski pisze:

hamberg pisze:

No wiesz, samochód to nie torebka - rozsądek nakazywałby preferować takie
cechy jak niezawodność, bezpieczeństwo, komfort czy koszty eksploatacji, a
dopiero w drugim rzędzie stawiać urodę. Ale przecież - kto bogatemu

wspolczuje Ci jesli takimi kryteriami dobierasz sobie auto...

Ja tam wolę nijakie. Piękny samochód do którego ma się "stosunek
emocjonalny" prowokuje do większego dbania, chuchania, mycia itd.
Szkoda czasu na takie pierdoły. No chyba że ktoś nie ma innych
zainteresowań w życiu, to wtedy niech sobie poleruje.

Dnia Thu, 04 Dec 2008 10:23:31 +0100, Jakub Witkowski napisał(a):

[Sorry że odpowiadam pod twoim postem, ale postu od hamberga nie widzę
bezpośrednio]

hamberg pisze:

wspolczuje Ci jesli takimi kryteriami dobierasz sobie auto...

Dnia 2008-12-04 09:55,  *hamberg* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

No wiesz, samochód to nie torebka - rozsądek nakazywałby preferować takie
cechy jak niezawodność, bezpieczeństwo, komfort czy koszty eksploatacji, a
dopiero w drugim rzędzie stawiać urodę. Ale przecież - kto bogatemu

wspolczuje Ci jesli takimi kryteriami dobierasz sobie auto...

Dnia 2008-12-04 16:27,  *hamberg* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Jeździsz Alfą? ;)

BP,ANNMSP

niestety nie :(

Dnia Thu, 04 Dec 2008 17:06:03 +0100, Mirek Ptak napisał(a):

To powinieneś użyć: :-)

"Tomasz Nowicki"  wrote in message

Dnia Thu, 04 Dec 2008 17:06:03 +0100, Mirek Ptak napisał(a):

To powinieneś użyć: :-)

Wystarczy poczytać Clarksona, który kocha Alfy za wygląd, styl, układ
kierowniczy, siedzenia i silnik, ale żadnej nigdy nie kupił i nie kupi, bo
mimo pasji motoryzacyjnej kalkuluje na chłodno

Dnia Thu, 4 Dec 2008 16:47:13 -0000, kamil napisał(a):

Drobna uwaga - wiekszosc alf o ktorych marza grupowicze Clarkson kupil by za
drobne z kieszeni, wiec slowo "kalkuluje" jest tutaj mocno naduzyte. ;-)

TG to program rozrywkowy.

Dnia Wed, 3 Dec 2008 17:49:24 +0100, Boombastic napisał(a):

Akurat chodziło o Jazza i Auris. Sam to napisałeś.

Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 3 Dec 2008 17:49:24 +0100, Boombastic napisał(a):

Akurat chodziło o Jazza i Auris. Sam to napisałeś.

No to i tu różnica wielkości nie jest jakaś ogromna.
Co tu dużo gadać - dla mnie Auris to taki w sam raz samochód miejski :)

Dnia Wed, 3 Dec 2008 23:43:32 +0100, Cavallino napisał(a):

Tyle że wykonany o wiele gorzej niż Kia, badziewne, nieprzyjemne plastiki,
kiepskie fotele i do tego wyższa cena.

Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 3 Dec 2008 23:43:32 +0100, Cavallino napisał(a):

Tyle że wykonany o wiele gorzej niż Kia, badziewne, nieprzyjemne plastiki,
kiepskie fotele i do tego wyższa cena.

Dlatego też go nie kupiłem :)
KIA ma jedną wadę - fatalny serwis. I to przez całe 5 (albo i 7) lat  :\

Dnia Thu, 4 Dec 2008 12:48:14 +0100, Cavallino napisał(a):

No niestety, nie ma ideałów.
Jak na razie na szczęście nie musiałem korzystać (tfu, tfu), a ceny za
przeglądy przyzwoite.

Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 4 Dec 2008 12:48:14 +0100, Cavallino napisał(a):

No niestety, nie ma ideałów.
Jak na razie na szczęście nie musiałem korzystać (tfu, tfu), a ceny za
przeglądy przyzwoite.

Przynajmniej tyle. Ale jakościowo do Toyoty to im trochę brakuje.
Ile płacisz za przeglądy, tak BTW?

Dnia Thu, 4 Dec 2008 13:45:58 +0100, Cavallino napisał(a):

200 zł netto za robociznę w ASO.
Materiały eksploatacyjne przywoże swoję, bo kupuję je za 50% ceny z ASO.

Użytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 4 Dec 2008 13:45:58 +0100, Cavallino napisał(a):

200 zł netto za robociznę w ASO.
Materiały eksploatacyjne przywoże swoję, bo kupuję je za 50% ceny z ASO.

No, no - w niektórych firmach za takie podejście, to by ci panowie
mechanicy narobili w nawiewy ;•)

Dnia Thu, 4 Dec 2008 17:16:29 +0100, Cavallino napisał(a):

Pilnuję auta.

medea wrote:

Cavallino pisze:

Jak rozważasz Hultaja, to może warto dopisać do listy Ceeda (Kia)?
Powinien być tańszy i z lepszą gwarancją, a to bliźniacze auta.

Rozważałam Ceeda, ale teraz mają w hyundaiu promocję, a w Kia nie.
Normalnie ten "mój" model hyundai i30 kosztowałby 55,9tyś.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6772060

to moze ten

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Szanowni eksperci! ;)

Właśnie odbyłam rundkę po salonach i mam dylemat. Poszukuję samochodu głównie do jazdy po mieście, okazyjnie dalsze.

Moje typy to:

Hyundai i30 1,4l 109 KM wersja komfort, czyli mam wszystko (4 poduszki i kurtyny, radio z CD, wspomagania, elektryczne szyby, automatyczna klimatyzacja i pomniejsze duperele). Z lakierem metalik to daje cenę 50.600zł

Jak rozważasz Hultaja, to może warto dopisać do listy Ceeda (Kia)?
Powinien być tańszy i z lepszą gwarancją, a to bliźniacze auta.

medea wrote:

Pan w salonie jeszcze zabił mi ćwieka, bo powiedział, że za 53tyś zł
mogę mieć focusa 1,6l 100KM, też manualna klima, ale reszta w cenie
łącznie z lakierem, bo mają teraz promocję - o 10tyś niższa cena.

troszkę dołozyć to byłoby to... i tak dalej aż dojdziesz do S klasy ;-)

medea  napisał(a):

Na co byście się zdecydowali? Mnie kusi ten hyundai, zwłaszcza ceną.

Rafal pisze:

Hyundai to czwarte miejsce w niemieckim rankingu niezawodności.
Kia też bardzo wysoko. Pierwsze miejsca dostały się autom japońskim,
Forda tam praktycznie nie widać...

Dodam, że posiadam koreańskiego czterolatka, co prawda z bardzo małym
przebiegiem, w którym poza materiałami eksploatacyjnymi, nic nie zostało
wymienione.

Jeśli chcesz nowym autem pojeździć tylko jakieś trzy, cztery lata, a potem
sprzedać, bierz Forda, Toyotę - weźmiesz więcej niż za Koreańczyka.

Moje typy to:

Hyundai i30 1,4l 109 KM wersja komfort, czyli mam wszystko (4 poduszki i kurtyny, radio z CD, wspomagania, elektryczne szyby, automatyczna klimatyzacja i pomniejsze duperele). Z lakierem metalik to daje cenę 50.600zł

Ford Fiesta 1,2l 82KM (4 poduszki bez kurtyn, klimatyzacja manualna, sterowanie szyb tylko z przodu) za 47tyś. Mogę dołączyć do tego pakiet: klim. automat. plus radio i jeszcze jakieś drobiazgi  za 4800zł plus lakier 1700zł, czyli łącznie 55tyś zł. za podobny standard, ale ze słabszym silnikiem.

Hyundai i30 1,4l 109 KM wersja komfort, czyli mam wszystko (4 poduszki i kurtyny, radio z CD, wspomagania, elektryczne szyby, automatyczna klimatyzacja i pomniejsze duperele). Z lakierem metalik to daje cenę 50.600zł

medea pisze:

Szanowni eksperci! ;)

Właśnie odbyłam rundkę po salonach i mam dylemat. Poszukuję samochodu głównie do jazdy po mieście, okazyjnie dalsze.

Użytkownik "::[TOOMAS]::"  napisał w wiadomości

medea pisze:

Szanowni eksperci! ;)
Właśnie odbyłam rundkę po salonach i mam dylemat. Poszukuję samochodu
głównie do jazdy po mieście, okazyjnie dalsze.

Wg mnie jak głównie miasto to raczej i10, Kia Picanto, Ford Ka.....W
mieście spisują się surem, male zwrotne, spalanie dobre a i okazyjnie na
trase pojedziesz.
Wiem bo zona ma Picanto i czasami na trasy sie wybieramy

 Witam,

 W poście
 medea  m.in. napisał(a)::

Hyundai i30 1,4l 109 KM wersja komfort