Miałem z moją zoną kochaną dokonać oglądu oferty samochodowej a skończyło się na najbliższym salonie, po obejrzeniu ww. hyundaia nie chciała jechać dalej. Stojący w salonie model, czarny metalik z ręczną skrzynią w wersji Comfort i z podstawowym silnikiem benzynowym kosztuje ok 78 tys zł. w sumie to nie mam pytań bo i jakie mogę mieć, chciałem tylko pokazać jakie znaczenie ma gęsta sieć dealerska ;).  W tygodniu mamy jazdę testową ale nie sądzę żeby cos się zmieniło. Patrząc po nowych samochodach na osiedlu dochodzę do wniosku, że nie tylko moja żona nie miała wątpliwości. Pozdrawiam z Lublina

Użytkownik "jerry"  napisał w wiadomości grup

Miałem z moją zoną kochaną dokonać oglądu oferty samochodowej a skończyło się na najbliższym salonie, po obejrzeniu ww. hyundaia nie chciała jechać dalej. Stojący w salonie model, czarny metalik z ręczną skrzynią w wersji Comfort i z podstawowym silnikiem benzynowym kosztuje ok 78 tys zł. w sumie to nie mam pytań bo i jakie mogę mieć, chciałem tylko pokazać jakie znaczenie ma gęsta sieć dealerska ;).  W tygodniu mamy jazdę testową ale nie sądzę żeby cos się zmieniło. Patrząc po nowych samochodach na osiedlu dochodzę do wniosku, że nie tylko moja żona nie miała wątpliwości.

Jak jej się spodobał Hultaj, zawsze warto uderzyć do Kii.
Sportage IMO jest ładniejszy, ma dłuższą gwarancję i może być tańszy.
A reszta to to samo auto.

W dniu 2012-05-06 22:30, Cavallino pisze:

Sportage IMO jest ładniejszy, ma dłuższą gwarancję i może być tańszy.

7 lat lub 150kkm w KIA, czy 5 lat bez limitu w przypadku ix35, czy ja
wiem, czy KIA ma dłuższą? Zależy od przebiegów, bo u mnie w KIA
gwarancja skończyła się po 19 miesiącach.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 22:30, Cavallino pisze:

Sportage IMO jest ładniejszy, ma dłuższą gwarancję i może być tańszy.

7 lat lub 150kkm w KIA, czy 5 lat bez limitu w przypadku ix35, czy ja
wiem, czy KIA ma dłuższą? Zależy od przebiegów, bo u mnie w KIA
gwarancja skończyła się po 19 miesiącach.

Niemożliwe, bo 36 miesięcy było gwarancji bezwarunkowej.

W dniu 2012-05-06 22:45, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 22:30, Cavallino pisze:

Sportage IMO jest ładniejszy, ma dłuższą gwarancję i może być tańszy.

7 lat lub 150kkm w KIA, czy 5 lat bez limitu w przypadku ix35, czy ja
wiem, czy KIA ma dłuższą? Zależy od przebiegów, bo u mnie w KIA
gwarancja skończyła się po 19 miesiącach.

Niemożliwe, bo 36 miesięcy było gwarancji bezwarunkowej.

150 kkm. Zeskanować Ci fragment książki gwarancyjnej?

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

7 lat lub 150kkm w KIA, czy 5 lat bez limitu w przypadku ix35, czy ja
wiem, czy KIA ma dłuższą? Zależy od przebiegów, bo u mnie w KIA
gwarancja skończyła się po 19 miesiącach.

Niemożliwe, bo 36 miesięcy było gwarancji bezwarunkowej.

150 kkm. Zeskanować Ci fragment książki gwarancyjnej?

Dziękuję, mam swoją.
A oto zawartość jej pierwswzej strony:

WARUNKI GWARANCJI:
Poniższa tabela ilustruje zakres gwarancji podany w miesiącach i kilometrach.
Zakres gwarancji (w zależności co wystąpi wcześniej)
Gwarancja Miesiące kilometry  150 000 bez limitu
Podstawowa* 36                                                x
Podstawowa* 60                               x

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 22:45, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 22:30, Cavallino pisze:

Sportage IMO jest ładniejszy, ma dłuższą gwarancję i może być tańszy.

7 lat lub 150kkm w KIA, czy 5 lat bez limitu w przypadku ix35, czy ja
wiem, czy KIA ma dłuższą? Zależy od przebiegów, bo u mnie w KIA
gwarancja skończyła się po 19 miesiącach.

Niemożliwe, bo 36 miesięcy było gwarancji bezwarunkowej.

150 kkm. Zeskanować Ci fragment książki gwarancyjnej?

Jeszcze jeden cytat z książki gwarancyjnej ceeda:

Szczegółowe warunki gwarancji:
Z wyjątkiem wyszczególnionych poniżej punktów, gwarancja na Twój samochód KIA obejmuje 36
miesięcy bez limitu kilometrów albo 60 miesięcy lub 150 000 km, w zależności, co wystąpi pierwsze
(gwarancja na układ napędowy wynosi 84 miesiące lub 150 000 km) i liczona jest od daty rozpoczęcia
gwarancji.

W dniu 2012-05-06 23:03, Cavallino pisze:

Jeszcze jeden cytat z książki gwarancyjnej ceeda:

(gwarancja na układ napędowy wynosi 84 miesiące lub 150 000 km) i
liczona jest od daty rozpoczęcia
gwarancji.

157kkm, padło sprzęgło, nie podlegało gwarancji (19 miesiąc zużytkowania
auta). Gdyby padły wycieraczki, pewnie te 36 miesięcy miałoby
zastosowanie. Kwota za wymianę sprzęgła też była całkiem "miła". To ja
wolę 5 lat bez limitu.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 23:03, Cavallino pisze:

Jeszcze jeden cytat z książki gwarancyjnej ceeda:

(gwarancja na układ napędowy wynosi 84 miesiące lub 150 000 km) i
liczona jest od daty rozpoczęcia
gwarancji.

157kkm, padło sprzęgło, nie podlegało gwarancji (19 miesiąc zużytkowania
auta).

Ale to nie ma nic wspólnego z brakiem gwarancji na 36 miesięcy, tylko że na sprzęgło kończy się wcześniej.
Jego dotyczy ten zapis (cyt):
"- Gwarancja dotycząca tylko wad fabrycznych przez okres 24 miesięcy od daty rozpoczęcia gwarancji:
świece zapłonowe, świece żarowe, klocki hamulcowe, okładziny, pióra wycieraczek, przewody
wysokiego napięcia, tarcza sprzęgła, docisk sprzęgła, paski wieloklinowe, żarówki, inne elementy
eksploatacyjne."

Tak jest nie tylko w Kia, we Fiacie też po 2 latach marudzili na wymianę sprzęgła, twierdzili że nie umiem go obsługiwać, a w ogóle to część eksploatacyjna, w końcu go wymienili, ale musiałem powalczyć

Więc w Hultaju masz duże szanse usłyszeć to samo.

Jak takiego zapisu w gwarancji nie ma to sprawę w sądzie pewnie wygrałbyś w cuglach, ale do tego trzeba samozaparcia.

W dniu 2012-05-06 23:16, Cavallino pisze:

Więc w Hultaju masz duże szanse usłyszeć to samo.

Mam zamiar pojechać tylko na pierwszy przegląd gwarancyjny, potem
gwarancje pierdolę. Serwisował będę w Bosh u mnie w mieście, wyjdzie
taniej i lepiej (ja już w żadne ASO nie wierzę).

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 23:16, Cavallino pisze:

Więc w Hultaju masz duże szanse usłyszeć to samo.

Mam zamiar pojechać tylko na pierwszy przegląd gwarancyjny, potem
gwarancje pierdolę. Serwisował będę w Bosh u mnie w mieście, wyjdzie
taniej i lepiej (ja już w żadne ASO nie wierzę).

Ja też nie, za to w gwarancję wierzę jak najbardziej.
A Twoje "taniej", to ile jest za roczny przegląd?

W dniu 2012-05-06 23:26, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 23:16, Cavallino pisze:

Więc w Hultaju masz duże szanse usłyszeć to samo.

Mam zamiar pojechać tylko na pierwszy przegląd gwarancyjny, potem
gwarancje pierdolę. Serwisował będę w Bosh u mnie w mieście, wyjdzie
taniej i lepiej (ja już w żadne ASO nie wierzę).

Ja też nie, za to w gwarancję wierzę jak najbardziej.
A Twoje "taniej", to ile jest za roczny przegląd?

Roczny? Nigdy nie udało mi się zejść poniżej 80kkm rocznie, więc u mnie
to są 2-3 przeglądy. Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry. W Bosh nie będą wymieniać mi co przebieg, tylko według
miernika. Zazwyczaj wymieniam olej co 40-60kkm (gdy pomarańczowa
kontrolka, do czerwonej nigdy nie czekam, mimo, że mogłem). Raz po 20kkm
był do wymiany (i tu sam nie wiem dlaczego). Za przegląd podstawowy
około 100 w ASO około 500zł.

Załóżmy 80kkm rocznie przez 5 lat da nam 400kkm. W tym czasie w ASO
zrobiłbym 13 przeglądów co 30kkm, każdy za cenę ~500zł Mniej więcej
drugie tyle trzeba liczyć na olej i filtry. Co już daje 13000zł. W Bosh
jak pisałem olej wymieniali według miernika co 40 lub 60kkm (choć mogłem
zwlekać bo kolor był pomarańczowy nie czerwony), wiec przyjmijmy 50kkm.
Daje to 8 zmian oleju po około 500 zł i 20 przeglądów po 100zł, czyli
6000zł. Już masz różnicę 7000zł, a jak do tego dojdzie wymiana innych
elementów eksploatacyjnych po 5 latach masz ponad 10000 zł w kieszeni.
Tak naprawdę wszystko co może się popsuć nie jest na gwarancji bo już
nie jest, nigdy nie było bo jest częścią eksploatacyjną lub zostało
uszkodzone z winy użytkownika.

W dniu 2012-05-06 23:41, anacron pisze:

Załóżmy 80kkm rocznie przez 5 lat da nam 400kkm. W tym czasie w ASO
zrobiłbym 13 przeglądów co 30kkm, każdy za cenę ~500zł Mniej więcej
drugie tyle trzeba liczyć na olej i filtry. Co już daje 13000zł. W Bosh
jak pisałem olej wymieniali według miernika co 40 lub 60kkm (choć mogłem
zwlekać bo kolor był pomarańczowy nie czerwony), wiec przyjmijmy 50kkm.
Daje to 8 zmian oleju po około 500 zł i 20 przeglądów po 100zł, czyli
6000zł. Już masz różnicę 7000zł, a jak do tego dojdzie wymiana innych
elementów eksploatacyjnych po 5 latach masz ponad 10000 zł w kieszeni.
Tak naprawdę wszystko co może się popsuć nie jest na gwarancji bo już
nie jest, nigdy nie było bo jest częścią eksploatacyjną lub zostało
uszkodzone z winy użytkownika.

Sprawdziłem, raz zdarzyło się, ze olej po 11000 km był do wywalenia
(akurat wtedy padł aku i przy okazji mi sprawdzili stan oleju) i raz
zdarzyło się, że pomarańczowa zaświeciła się dopiero po 80000km. Czy
naprawdę ASO nie stać na miernik do pomiaru jakości oleju? Stać, ale tu
chodzi o to, abyś zostawił kasę w serwisie. Znajomy mechanik z Bosh
powiedział mi, ze wszystko da się zmierzyć, ocenić, obejrzeć i wymiana
co określoną liczbę km bez względu na stan to nic innego jak wyłudzanie
kasy.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 23:41, anacron pisze:

Załóżmy 80kkm rocznie przez 5 lat da nam 400kkm. W tym czasie w ASO
zrobiłbym 13 przeglądów co 30kkm, każdy za cenę ~500zł Mniej więcej
drugie tyle trzeba liczyć na olej i filtry. Co już daje 13000zł. W Bosh
jak pisałem olej wymieniali według miernika co 40 lub 60kkm (choć mogłem
zwlekać bo kolor był pomarańczowy nie czerwony), wiec przyjmijmy 50kkm.
Daje to 8 zmian oleju po około 500 zł i 20 przeglądów po 100zł, czyli
6000zł. Już masz różnicę 7000zł, a jak do tego dojdzie wymiana innych
elementów eksploatacyjnych po 5 latach masz ponad 10000 zł w kieszeni.
Tak naprawdę wszystko co może się popsuć nie jest na gwarancji bo już
nie jest, nigdy nie było bo jest częścią eksploatacyjną lub zostało
uszkodzone z winy użytkownika.

Sprawdziłem, raz zdarzyło się, ze olej po 11000 km był do wywalenia
(akurat wtedy padł aku i przy okazji mi sprawdzili stan oleju) i raz
zdarzyło się, że pomarańczowa zaświeciła się dopiero po 80000km. Czy
naprawdę ASO nie stać na miernik do pomiaru jakości oleju?

Fakt, to ciekawe, nie słyszałem żeby ktoś coś takiego stosował.
Ale w dieslu przeglądy są rzadziej, a raz na rok i tak warto wymienić.
100 zł za olej mnie nie zbawia.

W dniu 2012-05-07 10:48, Cavallino pisze:

Sprawdziłem, raz zdarzyło się, ze olej po 11000 km był do wywalenia
(akurat wtedy padł aku i przy okazji mi sprawdzili stan oleju) i raz
zdarzyło się, że pomarańczowa zaświeciła się dopiero po 80000km. Czy
naprawdę ASO nie stać na miernik do pomiaru jakości oleju?

Fakt, to ciekawe, nie słyszałem żeby ktoś coś takiego stosował.
Ale w dieslu przeglądy są rzadziej, a raz na rok i tak warto wymienić.

Stosują wszystkie serwisy Shella i część Boscha.

100 zł za olej mnie nie zbawia.

Tu nie chodzi o zbawienie, a to, aby zmieniać olej wtedy kiedy trzeba,
czasami będzie to szybciej, czasami później.

W dniu 2012-05-06 23:58, anacron pisze:

Sprawdziłem, raz zdarzyło się, ze olej po 11000 km był do wywalenia
(akurat wtedy padł aku i przy okazji mi sprawdzili stan oleju) i raz
zdarzyło się, że pomarańczowa zaświeciła się dopiero po 80000km. Czy
naprawdę ASO nie stać na miernik do pomiaru jakości oleju?

no dobra, podeślijcie linka do takiego miernika bo nigdy jeszcze go nie widziałem :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2012-05-22 07:48, Lukasz pisze:

W dniu 2012-05-06 23:58, anacron pisze:

Sprawdziłem, raz zdarzyło się, ze olej po 11000 km był do wywalenia
(akurat wtedy padł aku i przy okazji mi sprawdzili stan oleju) i raz
zdarzyło się, że pomarańczowa zaświeciła się dopiero po 80000km. Czy
naprawdę ASO nie stać na miernik do pomiaru jakości oleju?

no dobra, podeślijcie linka do takiego miernika bo nigdy jeszcze go nie
widziałem :)

http://www.autoinformator.pl/baza/News/img/foto_Test_kondycji_oleju[1].JPG

Są jeszcze wersje z 3 diodami w 3 kolorach.

W dniu 2012-05-22 07:55, anacron pisze:

no dobra, podeślijcie linka do takiego miernika bo nigdy jeszcze go nie
widziałem :)

http://www.autoinformator.pl/baza/News/img/foto_Test_kondycji_oleju[1].JPG

Są jeszcze wersje z 3 diodami w 3 kolorach.

ile może kosztować takie cudo? Może warto takie coś kupić dla kilku aut?

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2012-05-22 08:06, Lukasz pisze:

ile może kosztować takie cudo? Może warto takie coś kupić dla kilku aut?

Pewnie Cie rozbawię, ale widziałem FV za to. Niecałe 300zł.

Sun, 06 May 2012 23:41:59 +0200, anacron

Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Co to za auto? Ciągnik siodłowy? :-o

Ja serwisuję Mazdę i w ASO wcale nie jest wiele drożej niż u "mietka".

--
Pozdor Myjk

W dniu 2012-05-07 08:52, Myjk pisze:

Sun, 06 May 2012 23:41:59 +0200, anacron

Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Co to za auto? Ciągnik siodłowy? :-o

Ja serwisuję Mazdę i w ASO wcale nie jest wiele drożej niż u "mietka".

Przeczytaj jeszcze raz, i jeszcze, aż zrozumiesz o czym mowa.

Mon, 07 May 2012 09:57:27 +0200, anacron

Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Co to za auto? Ciągnik siodłowy? :-o
Ja serwisuję Mazdę i w ASO wcale nie jest wiele drożej niż u "mietka".

Przeczytaj jeszcze raz, i jeszcze, aż zrozumiesz o czym mowa.

Rozumiem. Na wymianę oleju i filtrów idzie Ci między 500 a 700 zł (niestety
nie byłeś dokładny w opisie). Pytanie podtrzymuję, co to za auto, że aż
tyle płacisz? Na serwis olejowy w ASO w mojej M6 (CiTD 2.0 DPF) przeznaczam
około 450 zł brutto z "częściami" oraz robocizną i jest to wg mnie
normalna, w zasadzie akceptowalna cena. Zwłaszcza biorąc pod uwagę np.
darmowe podpięcie kompa, kalibracje, czy upgrade softu w kompie, o których
większoć "mietków" nie wie, a nawet jeśli wie, to często nie potrafi
zrobić. O wpisach w GBD, której mogą dokonywać jedynie ASO, a które będą
miały znaczenie przy ew. sprzedaży, nie wspomnę.

--
Pozdor Myjk

W dniu 2012-05-07 10:37, Myjk pisze:

Mon, 07 May 2012 09:57:27 +0200, anacron

Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Co to za auto? Ciągnik siodłowy? :-o
Ja serwisuję Mazdę i w ASO wcale nie jest wiele drożej niż u "mietka".

Przeczytaj jeszcze raz, i jeszcze, aż zrozumiesz o czym mowa.

Rozumiem. Na wymianę oleju i filtrów idzie Ci między 500 a 700 zł (niestety
nie byłeś dokładny w opisie). Pytanie podtrzymuję, co to za auto, że aż
tyle płacisz?

Nie mam niższej FV za przegląd w Ceed niż 530 zł. Rekordowa wynosiła
ponad 2000 zł.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-07 10:37, Myjk pisze:

Mon, 07 May 2012 09:57:27 +0200, anacron

Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Co to za auto? Ciągnik siodłowy? :-o
Ja serwisuję Mazdę i w ASO wcale nie jest wiele drożej niż u "mietka".

Przeczytaj jeszcze raz, i jeszcze, aż zrozumiesz o czym mowa.

Rozumiem. Na wymianę oleju i filtrów idzie Ci między 500 a 700 zł (niestety
nie byłeś dokładny w opisie). Pytanie podtrzymuję, co to za auto, że aż
tyle płacisz?

Nie mam niższej FV za przegląd w Ceed niż 530 zł.

A ja nie mam wyższej niż 350 zł.
To ceny robocizny.
Za materiały chyba nigdy nie płaciłem więcej niż 300 zł, z reguły nieco ponad 200.

W dniu 2012-05-07 21:44, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-07 10:37, Myjk pisze:

Mon, 07 May 2012 09:57:27 +0200, anacron

Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Co to za auto? Ciągnik siodłowy? :-o
Ja serwisuję Mazdę i w ASO wcale nie jest wiele drożej niż u "mietka".

Przeczytaj jeszcze raz, i jeszcze, aż zrozumiesz o czym mowa.

Rozumiem. Na wymianę oleju i filtrów idzie Ci między 500 a 700 zł
(niestety
nie byłeś dokładny w opisie). Pytanie podtrzymuję, co to za auto, że aż
tyle płacisz?

Nie mam niższej FV za przegląd w Ceed niż 530 zł.

A ja nie mam wyższej niż 350 zł.
To ceny robocizny.
Za materiały chyba nigdy nie płaciłem więcej niż 300 zł, z reguły nieco
ponad 200.

A nie, ja podaję ceny za robociznę i materiał.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-07 21:44, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-07 10:37, Myjk pisze:

Mon, 07 May 2012 09:57:27 +0200, anacron

Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Co to za auto? Ciągnik siodłowy? :-o
Ja serwisuję Mazdę i w ASO wcale nie jest wiele drożej niż u "mietka".

Przeczytaj jeszcze raz, i jeszcze, aż zrozumiesz o czym mowa.

Rozumiem. Na wymianę oleju i filtrów idzie Ci między 500 a 700 zł
(niestety
nie byłeś dokładny w opisie). Pytanie podtrzymuję, co to za auto, że aż
tyle płacisz?

Nie mam niższej FV za przegląd w Ceed niż 530 zł.

A ja nie mam wyższej niż 350 zł.
To ceny robocizny.
Za materiały chyba nigdy nie płaciłem więcej niż 300 zł, z reguły nieco
ponad 200.

A nie, ja podaję ceny za robociznę i materiał.

No to maksy masz prawie 3 razy wyższe od moich, minima podobne.
Widać po prostu nie starasz się, żeby było tanio i w ASO.

W dniu 2012-05-07 22:13, Cavallino pisze:

No to maksy masz prawie 3 razy wyższe od moich, minima podobne.
Widać po prostu nie starasz się, żeby było tanio i w ASO.

To ASO ma się starać, abym chciał do nich jeździć, nie odwrotnie.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-07 22:13, Cavallino pisze:

No to maksy masz prawie 3 razy wyższe od moich, minima podobne.
Widać po prostu nie starasz się, żeby było tanio i w ASO.

To ASO ma się starać, abym chciał do nich jeździć, nie odwrotnie.

A masz w zwyczaju obdzwaniać wszystkie w okolicy?
A jeśli nie, to skąd będziesz wiedział które się stara, skoro do nich nie jeździsz i się tym nie interesujesz?
Ja obdzwaniam, zawsze znajdę coś ciekawego cenowo.

Cavallino nabazgrał(a):

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-07 22:13, Cavallino pisze:

No to maksy masz prawie 3 razy wyższe od moich, minima podobne.
Widać po prostu nie starasz się, żeby było tanio i w ASO.

To ASO ma się starać, abym chciał do nich jeździć, nie odwrotnie.

A masz w zwyczaju obdzwaniać wszystkie w okolicy?
A jeśli nie, to skąd będziesz wiedział które się stara, skoro do nich nie jeździsz i się tym nie interesujesz?

ASO Mazdy w DC na Al. Krakowskiej klienta ma w dupie ... kiedyś podjechałem z bratem jakieś 15-20 min przed zamknięcie żeby umówić się na przegląd kontrolny, wymianę płynów. filtrów i co tam jeszcze znajdą ... i pan za biureczkiem nawet nie miał zamiaru z nami rozmawiać .. on zaraz idzie do domu i ma nas w dupie ale proszę zapisać nr. telefonu to oddzwonimy ... hahahah do tej pory nie zadzwonili ...

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 23:26, Cavallino pisze:

Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-06 23:16, Cavallino pisze:

Więc w Hultaju masz duże szanse usłyszeć to samo.

Mam zamiar pojechać tylko na pierwszy przegląd gwarancyjny, potem
gwarancje pierdolę. Serwisował będę w Bosh u mnie w mieście, wyjdzie
taniej i lepiej (ja już w żadne ASO nie wierzę).

Ja też nie, za to w gwarancję wierzę jak najbardziej.
A Twoje "taniej", to ile jest za roczny przegląd?

Roczny? Nigdy nie udało mi się zejść poniżej 80kkm rocznie, więc u mnie
to są 2-3 przeglądy. Na każdym wymiana oleju, czyli 1500 idzie na sam
olej i filtry.

Nie ma obowiązku kupowania w ASO, jak przywożę swoje i płacę za nie jakieś
200-300 zł.

 W Bosh nie będą wymieniać mi co przebieg, tylko według

miernika. Zazwyczaj wymieniam olej co 40-60kkm (gdy pomarańczowa
kontrolka, do czerwonej nigdy nie czekam, mimo, że mogłem). Raz po 20kkm
był do wymiany (i tu sam nie wiem dlaczego). Za przegląd podstawowy
około 100 w ASO około 500zł.

Za te 100 zł masz robione to samo?
Rozumiem że to sama robocizna?
No to z ASO przesadziłeś, ja się mieszczę w 300 z dieslem.

On Sun, 06 May 2012 23:24:00 +0200, anacron
wrote:

Serwisował będę w Bosh

Ja bym się tam bał.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

W dniu 2012-05-08 21:26, jerzu pisze:

On Sun, 06 May 2012 23:24:00 +0200, wrote:

Serwisował będę w Bosh

Ja bym się tam bał.

Mój Boshe, czego? ;)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

W dniu 2012-05-06 22:28, jerry pisze:

Miałem z moją zoną kochaną dokonać oglądu oferty samochodowej a
skończyło się na najbliższym salonie, po obejrzeniu ww. hyundaia nie
chciała jechać dalej. Stojący w salonie model, czarny metalik z ręczną
skrzynią w wersji Comfort i z podstawowym silnikiem benzynowym kosztuje
ok 78 tys zł. w sumie to nie mam pytań bo i jakie mogę mieć, chciałem
tylko pokazać jakie znaczenie ma gęsta sieć dealerska ;).  W tygodniu
mamy jazdę testową ale nie sądzę żeby cos się zmieniło. Patrząc po
nowych samochodach na osiedlu dochodzę do wniosku, że nie tylko moja
żona nie miała wątpliwości. Pozdrawiam z Lublina

Zastanów się na 4x4 i mocniejszym silnikiem.

W dniu 2012-05-06 23:13, anacron pisze:

W dniu 2012-05-06 22:28, jerry pisze:

Miałem z moją zoną kochaną dokonać oglądu oferty samochodowej a
skończyło się na najbliższym salonie, po obejrzeniu ww. hyundaia nie
chciała jechać dalej. Stojący w salonie model, czarny metalik z ręczną
skrzynią w wersji Comfort i z podstawowym silnikiem benzynowym kosztuje
ok 78 tys zł. w sumie to nie mam pytań bo i jakie mogę mieć, chciałem
tylko pokazać jakie znaczenie ma gęsta sieć dealerska ;).  W tygodniu
mamy jazdę testową ale nie sądzę żeby cos się zmieniło. Patrząc po
nowych samochodach na osiedlu dochodzę do wniosku, że nie tylko moja
żona nie miała wątpliwości. Pozdrawiam z Lublina

Zastanów się na 4x4 i mocniejszym silnikiem.

... lub chociaż  6-biegową skrzynią automatyczną, która działa doskonale.

M

W dniu 2012-05-06 22:28, jerry pisze:

Miałem z moją zoną kochaną dokonać oglądu oferty samochodowej a
skończyło się na najbliższym salonie, po obejrzeniu ww. hyundaia nie
chciała jechać dalej. Stojący w salonie model, czarny metalik z ręczną
skrzynią w wersji Comfort i z podstawowym silnikiem benzynowym kosztuje
ok 78 tys zł. w sumie to nie mam pytań bo i jakie mogę mieć, chciałem
tylko pokazać jakie znaczenie ma gęsta sieć dealerska ;). W tygodniu
mamy jazdę testową ale nie sądzę żeby cos się zmieniło. Patrząc po
nowych samochodach na osiedlu dochodzę do wniosku, że nie tylko moja
żona nie miała wątpliwości. Pozdrawiam z Lublina

1. grarancja w wersji z *  w praktyce na 2-3 lata max i to pod warunkiem widzimisie serwisu i jej uznania
2. ceny przegladow i ich czestotliwosc większa niz w innych markach - koszty koszty koszty
3. brak dostępu do zamienikow dlugi czas sprowadzenia czesci z zagranicy wysokie ceny
4. duzy spadek wartosci samochodu

ja dziekuje wole normalny europejski samochód...


kratylos

W dniu 2012-05-09 13:12, kratylos pisze:

4. duzy spadek wartosci samochodu

Sprawdź sobie te spadki, KIA Ceed dl;a przykładu jest jednym z najmniej
tracących na wartości aut, z nowymi hyundai jest podobnie.

ja dziekuje wole normalny europejski samochód...

Znaczy jaki? Bo gwarancja to wszędzie jest tylko na papierze.

W dniu 2012-05-09 13:54, anacron pisze:

W dniu 2012-05-09 13:12, kratylos pisze:

4. duzy spadek wartosci samochodu

Sprawdź sobie te spadki, KIA Ceed dl;a przykładu jest jednym z najmniej
tracących na wartości aut, z nowymi hyundai jest podobnie.

ja dziekuje wole normalny europejski samochód...

Znaczy jaki? Bo gwarancja to wszędzie jest tylko na papierze.

Np. VW, zrobili wtopę z silnikami TSI, wada konstrukcyjna napinaczy powodowała rozciąganie łańcuchów rozrządu. Mało który użytkownik jest w stanie stwierdzić, że coś złego dzieje się z łańcuchem bo to praktycznie nie ma objawów.

Czyli w normalnym europejskim samochodzie użytkownik jest dymany aż miło. Co z tego, że usterka jest od nowości skoro szansa na dowiedzenie się o niej podczas gwarancji jest minimalna.

A.