On Thu, 6 May 2010, romek76 wrote:
Witam :).
Z jednego ze slownikow:
-- -
(ang. compact ‘zwięzły’ z łc. compactus ‘trwały; zbity, połączony’ od
compingere, compactum ‘spajać, zbijać’)
-- -
[...]
Zwyczajnie.
Podział na lustrzanki, dalmierzowce itede oraz podział na kompakty
i aparaty niekompaktowe tak naprawdę są ortogonalne.
Znaczy "niesynchroniczne" - nie ma przeszkód, aby lustrzanka była
kompaktem (i "na film" jak najbardziej tak było), tudzież
kompaktem mógłby być dalmierz.
Problem wprowadza istnienie aparatów *BEZ* mechanizmów pozwalającego
ostrzyć (jakkolwiek!), na które to aparaty nie wymyślono nazwy
już za czasów filmu.
Problem się istotnie pogłębił "za cyfry", z okazji możliwości ostrzenia
czysto "logicznego" (programowego), nie wymagającego wyposażenia
aparatu w *żaden* dodatkowy mechanizm ostrzenia, a de facto polegającym
na zrobieniu grubego stosika wycinków danego zdjęcia przy kolejnych
pozycjach pierścienia ostrości i wybraniu czegoś pasownego,
w odróżnieniu od człowieka komputer jest dość ciepliwy, i jak
mu każą przez dziesięć sekund porównywać kolejne wycinki zdjęć
to to robi ;)
A że *PRZY OKAZJI* ta metoda pozwala ZAWSZE, kiedy występuje jakiś
element "ostrości" na zapodanym wycinku znaleźć *najlepsze*
dopasowanie, to inna sprawa :) (i wytłumaczenie lamerowi który
wywalił 10kzł na lustrzankę, że byle kompakt ma pełne prawo
ostrzyć znacznie DOKŁADNIEJ niż jego aparat może być... trudne ;))
*JEDNOCZEŚNIE*, ze względów czysto ekonomicznych, istotna większość
aparatów bez mechnizmów wspomagających ostrzenie, to kompakty.
Bo skoro ma być "tanio dla mas i lamerów", no to tanio - zarówno
bez gwintu lub bagnetu na obiektywy, jak i bez "ostrzałki".
Z braku laku (nazwy na "aparat bez dodatkowego mechanizmu
wspomagającego ostrzenie") zaczęto stosować "kompakt" jako
element podziału *tej samej* kategorii, co lustrzanka czy aparat
dalmierzowy.
Nieporozumienie, grube nieporozumienie, ale co poradzisz :)
wzorem aparatów Leica, zastosowano w aparatach kompaktowych film małoobrazkowy
typu 135, wizjer, dalmierz.
Acha. Czyli kompaktowe dalmierzowce też były. No to mamy komplet ;)
(znaczy kompletne nieporozumienie ;))
Pytanie moze triche zaskakujace :).
Ale na przyklad czym rozni sie tradycyjny aparat celownikowy, jak np Leica czy
Zorki, od aparatu kompaktowego?
Jakie elementy zdeterminowaly ten podzial?
Brak słowa oraz brak logiki :D
To tak, jakby mając do wyboru podział na owoce, warzywa i inne rośliny
tudzież podział (zupełnie niezwiązany) na czerwone, żółte, zielone
i białe, stosować podział na owoce, warzywa i zielone :>
pzdr, Gotfryd
3 |
Data: Maj 12 2010 10:34:36 |
Temat: Re: Idea kompaktu |
Autor: J.F. |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał
Podział na lustrzanki, dalmierzowce itede oraz podział na kompakty
i aparaty niekompaktowe tak naprawdę są ortogonalne.
Znaczy "niesynchroniczne" - nie ma przeszkód, aby lustrzanka była
kompaktem (i "na film" jak najbardziej tak było)
Lustro ma swoje wymiary. Szczegolnie na film 35 mm.
Problem wprowadza istnienie aparatów *BEZ* mechanizmów pozwalającego
ostrzyć (jakkolwiek!), na które to aparaty nie wymyślono nazwy
już za czasów filmu.
"Focus-free" :-)
Masz na mysli takie ktore nie maja zadnego mechanizmu wspomagajacego poprawne ustawienie ostrosci, czy takie w ktorych sie nawet nie da ustawic odleglosci ?
Bo czy byla taka wielka roznica miedzy np zorka z dalmierzem, a smiena - gdzie trzeba bylo ustawic odleglosc recznie ?
J.
4 |
Data: Maj 12 2010 13:08:40 | Temat: Re: Idea kompaktu | Autor: Gotfryd Smolik news |
On Wed, 12 May 2010, J.F. wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał
Podział na lustrzanki, dalmierzowce itede oraz podział na kompakty
i aparaty niekompaktowe tak naprawdę są ortogonalne.
Znaczy "niesynchroniczne" - nie ma przeszkód, aby lustrzanka była
kompaktem (i "na film" jak najbardziej tak było)
Lustro ma swoje wymiary. Szczegolnie na film 35 mm.
A co mają wymiary do kompaktowości?
(dobra, znowu oberwę :|, ale skoro sam wtopiłem na anglicyźmie, to
co będę sobie żałował ;), "compact" != "kompakt", można użyć operatora
"<>" albo innego wedle upodobań :))
I żeby jasność była - polecam sprawdzenie w archiwum jak nazywały się
modele kompaktowych lustrzanek :) (na film).
Masz na mysli takie ktore nie maja zadnego mechanizmu wspomagajacego poprawne ustawienie ostrosci, czy takie w ktorych sie nawet nie da ustawic odleglosci ?
W sumie obie wersje :D
pzdr, Gotfryd
5 |
Data: Maj 12 2010 10:27:28 | Temat: Re: Idea kompaktu | Autor: J.F. |
Użytkownik "romek76" napisał
Ale na przyklad czym rozni sie tradycyjny aparat celownikowy, jak np Leica czy
Zorki, od aparatu kompaktowego?
Zorka 4 byla duza i wielka, i nie zaslugiwala na nazwe kompakt.
Jakie elementy zdeterminowaly ten podzial?
Czy Druh-Synchro nalezaloby zaliczyc do aparatow skrzynkowych, czy do kompaktow?:)
Druha ledwo pamietam, ale ze swoim chowanym obiektywem miescil sie do kieszeni kurtki czy marynarki.
Czyli kompakt - ktorego to okreslenia w stosunku do smieny 8 nie bylbym pewien :-)
J.
| | |