Idzie nowe..
1 | Data: Styczen 07 2007 14:40:25 |
Temat: Idzie nowe.. | |
Autor: Tmek | ...a tu nic o tym :) 2 |
Data: Styczen 07 2007 14:56:20 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Sun, 7 Jan 2007 14:40:25 +0100, Tmek napisał(a): Niemniejszym zapodaje linka coby sobie popatrzec i miec nadzieje ze kiedys Fajne. Za połowę tej ceny może się stać nawet stosunkowo popularne. Tylko 'tankowanie' musieliby jakoś inaczej rozwiązać :) Bo przecież nie będziesz stać 3.5h na stacji. Wymienne aku czy coś... Osiagi zostawiajace silniki spalinowe z tylu, znosny zasieg 250 mil, $92.950 ;) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 3 |
Data: Styczen 07 2007 15:02:16 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Hatson |
Fajne. Za połowę tej ceny może się stać nawet stosunkowo popularne.Gdyby nie wplywy koncernow paliwowych, to pewnie juz dawno bysmy mykali autkami z roznymi napedami alternatywnymi. Czekac tylko, kiedy brak zasobow ropnych pozwoli firma samochodowym rozwinac skrzydla w tym temacie. Pawel 4 |
Data: Styczen 07 2007 15:06:33 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Prone | Tmek napisał(a): http://teslamotors.com/- najbardziej podoba mi sie krzywa momentu.. :) P 5 |
Data: Styczen 07 2007 15:19:48 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Jacek W |
Tmek napisał(a): Normalka w silnikach elektrycznych: http://tiny.pl/w76r -- Pozdrawiam Jacek W 52.12'57,55" N 20.43'09,95" E 6 |
Data: Styczen 07 2007 23:00:11 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Worek | Jacek W napisał(a): Użytkownik "Prone" <""prone\"@niechce spamu.kurde.pl"> napisał w wiadomości Witam Tylko to jest silnik pradu przemiennego a nie stalego, ktore to sa uzywane w takich pojazdach. Pozdrawiam Jacek 7 |
Data: Styczen 08 2007 02:18:21 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Sun, 07 Jan 2007 23:00:11 +0100, Worek wrote: Jacek W napisał(a): Akurat w tym jest pradu przemiennego: Motor Type designation 3-phase, 4-pole electric motor Zreszta nie tylko w tym - klasyczne silniki z komutatorem nie beda juz uzywane :-) Inna sprawa ze podany wykres tez sie nie stosuje - dotyczy silnika klatkowego zasilanego stala czestotliwoscia. J. 8 |
Data: Styczen 07 2007 16:37:48 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Waldek | taka sama jak dla tramwaju Tmek napisał(a): 9 |
Data: Styczen 07 2007 15:27:18 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Thomas | Wg. mnie naped elektryczny w takiej postaci jak go aktualnie producenci prezentuja to jakas pomylka. Ciezkie akumulatory, maly zasieg, dlugie "tankowanie", malo ekologiczny (skads ten prad sie musi w koncu brac). Przyszlosc to tkwi w jakis zminiaturyzownaych ogniwach/reaktorach fuzyjnych (or samtin), ktore na miejscu, w samochodzie beda wytwarzac potrzebna energie. 10 |
Data: Styczen 07 2007 15:34:21 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: misiek |
Wg. mnie naped elektryczny w takiej postaci jak go aktualnie producenci mi bedzie brakowac zapachu benzyny i spalinek oraz rozgrzanego silnika - nie ten klimat ... 11 |
Data: Styczen 07 2007 17:06:50 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: BratPit |
mi bedzie brakowac zapachu benzyny i spalinek oraz rozgrzanego silnika - a mnie dźwięku V6-ki albo lepiej V8-ki :-) brat 12 |
Data: Styczen 07 2007 17:54:06 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Maciej Loret | Witam. a mnie dźwięku V6-ki albo lepiej V8-ki :-) Faceta z chorągiewką przed automobilem... ;))) -- Pozdrawiam, Maciej Loret z majla usuń wszystkie iksy 13 |
Data: Styczen 07 2007 23:38:25 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Tmek | Thomas wrote: Wg. mnie naped elektryczny w takiej postaci jak go aktualnie To to piszesz chyba z pamieci a w link nie patrzyles. Samochod jest na ogniwa li-ion ktore ciezkie nie sa, zasieg na ladowaniu 400 km malym nie jest, tankowanie gdzies 3.5h. Wszystko skas sie bierze, benzyne tez trzeba przerobic, dowiezc, przelac itd. Do pradu wystarcza przewody i istniejaca siec rozsylu energii. Przyszlosc to tkwi w jakis zminiaturyzownaych ogniwach/reaktorach fuzyjnych (or samtin), ktore na miejscu, w Moze tak, moze nie. Nie zawsze produkt najlepszy jest tym ktory sie przyjmuje i nie zawsze prognozy dnia dzisiejszego, w obliczu jutrzejszych faktow maja szanse przertrwac. Pzodro Tmek 14 |
Data: Styczen 08 2007 09:35:49 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Tomasz Pyra | Tmek napisał(a): Thomas wrote: Nie sšdzę żeby do tego miały wystarczyć istniejšce sieci i istniejšce ródła pršdu (elektrownie). Jeżeli ludzie nagle zamieniš swoje samochody na takie zasilane pršdem, to zapotrzebowanie na energię elektrycznš wzronie pewnie kilkukrotnie, trzeba będzie wybudować odpowiednio więcej elektrowni i istniejšcš sieć również przystosować do przesyłu takiej iloci pršdu. Pozytywne by było to, że większoć samochodów ładowano by nocš i tym samym zniknšłby obecny problem dużych wahań pomiędzy dziennym i nocnym zużyciem. Gdyby z pršdem było tak prosto jak piszesz, to nikt by kuchenek nie zasilał gazem, a mieszkań i wody nie ogrzewał z sieci CO, a jednak się to robi bo włanie jest taniej. 15 |
Data: Styczen 09 2007 06:59:40 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 7 Jan 2007 23:38:25 +0100, "Tmek" wrote: Wszystko skas sie bierze, benzyne tez trzeba przerobic, dowiezc, przelac Wykopać i przewieźć węgiel... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 16 |
Data: Styczen 09 2007 14:28:56 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Tue, 09 Jan 2007 06:59:40 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a): Wszystko skas sie bierze, benzyne tez trzeba przerobic, dowiezc, przelac Wykopać, przewieźć i uzdatnić uran... :) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 17 |
Data: Styczen 09 2007 15:49:53 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Tue, 9 Jan 2007 14:28:56 +0100, Borys Pogoreło wrote: Dnia Tue, 09 Jan 2007 06:59:40 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a): Wykopac, uzdatnic i przewiezc. Przewozenie nieuzdatnionego to czysta strata :-) Co do pradu .. sam jestem ciekaw jak to w globalnym rachunku wyglada. "wystarcza przewody", ale w nich tez straty powstaja. Kto wie czy nie wieksze niz w rurociagu z ropa. Co prawda ostatnio mowia ze elektrownia Dolna Odra robi najdrozszy prad, wiec moze koszt transportu wegla przekracza koszt transportu pradu. A sama elektrownia weglowa .. ciekaw jestem jaka to ma globalna sprawnosc. Bo czytam ze bez malej elektrowni wodnej nie odpali ... wentylator wyciagowy w MW liczony, kilka mlynow weglowych, dziesiatki pomp ... a doliczmy jeszcze zuzycie pradu kopalni ... Istniejaca siec .. jakby tak 5 mln pojazdow ladowalo po glupie 10 kWh dziennie, to mamy 50GWh. A nasza elektryka dysponuje ok 35 GW. Jakby to rozlozyc na kilka godzin nocnych to moze nawet by wystarczylo co jest i by sie sie energetycy ucieszyli, ale ladowanie na parkingu w czasie pracy byloby niemile widziane i wymagalo kilku nowych inwestycji [atomowych ? :-)] J. 18 |
Data: Styczen 09 2007 18:30:21 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 09 Jan 2007 15:49:53 +0100, J.F. Co do pradu .. sam jestem ciekaw jak to w globalnym rachunku Większe. Bilans energetyczny energii elektrzycznej przy założeniu centralizacji produkcji (duże elektrownie) jest... hm... kiepski... A sama elektrownia weglowa .. ciekaw jestem jaka to ma globalna Od wjazdu węgla na blok do wyjścia prądu około 25 do 30%. Przy elektrociepłowni dochodzisz do 50%, ale wliczasz w to wode która grzejesz, prądu tyle samo. Doliczając koszt pozyskania paliwa do węglówki wychodzi jeszcze gorzej - niecałe 15%. Ale to i tak lepiej niż w przypadku atomówki, gdzie jest niecałe 10%. Najlepszy wynik mają elektrownie wodne, energia włożona w budowę i biezącą eksploatację (koszt energetyczny napraw i wymiany zużytych elementów) to niecałe 3% tego, co wyprodukuje. Bo czytam ze bez malej elektrowni wodnej nie odpaliOdpali. Wystarcza, uwaga - PAROWÓZ. Na przełomie 1999/2000 Wolsztyńskie i Chabówkowe czynne eksponaty muzealne pojechały do kilku elektrowni, żeby w razie potrzeby dac parę ;) Tak na marginesie - w razie rozsypania się systemu energetycznego pierwsza startuje i daje częstotliwośc wzorcową do synchronizacji Porąbka-Żar (czas odpalenia 4 minuty). -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 19 |
Data: Styczen 09 2007 19:16:09 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Tue, 09 Jan 2007 18:30:21 +0100, Adam Płaszczyca wrote: On Tue, 09 Jan 2007 15:49:53 +0100, J.F. A jak to z weglem wyglada ? Bo elektrowni na polnocy niewiele. A sama elektrownia weglowa .. ciekaw jestem jaka to ma globalnaOd wjazdu węgla na blok do wyjścia prądu około 25 do 30%. Nie mniej ? 30% to moze byc termodynamiczna plus elektryczna, a ja tu widze jeszcze pare zrodel strat. Ale to i tak lepiej Naprawde ? A gdzie tyle strat ? Najlepszy wynik mają elektrownie wodne, energia włożona w budowę i Hm, nie piszesz przypadkiem o jakis duzych zagranicznych, albo malych w fiordach ? Bo jesli chodzi o krajowe to one maja tak mala produkcje energii ze ciekaw jestem przez ile sie amortyzuje np wegiel zuzyty do wypalania cementu .. Bo czytam ze bez malej elektrowni wodnej nie odpaliOdpali. Wystarcza, uwaga - PAROWÓZ. Na przełomie 1999/2000 Ktorych ? Moze w jakims malym, poza tym nie wierze. Parowoz moze sie przydac zeby ogrzac przewody paliwowe z mazutem do rozruchu i wstepnie podgrzac turbine, ale przeciez wentylatora ktory potrzebuje pare MW pradu nie zasili .. Tak na marginesie - w razie rozsypania się systemu energetycznego No i ktora _jedna_ elektrownie zasila do rozruchu ? :-) J. 20 |
Data: Styczen 09 2007 21:29:36 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 09 Jan 2007 19:16:09 +0100, J.F. Większe. Bilans energetyczny energii elektrzycznej przy założeniu Jeszcze gorzej ;) Od wjazdu węgla na blok do wyjścia prądu około 25 do 30%. Nie, no to sa całkiem sprawne turbiny. Tyle tylko, że stacjonarny silnik diesla potrafi wyciągnąć jakieś 38% (licząc od mazutu do pradu).... Do tego o wiel łatwiejsza regulacja mocy. Na wydobyciu i wzbogaceniu uranu.Ale to i tak lepiejNaprawde ? A gdzie tyle strat ? Nie.Najlepszy wynik mają elektrownie wodne, energia włożona w budowę iHm, nie piszesz przypadkiem o jakis duzych zagranicznych, Bo jesli chodzi o krajowe to one maja tak mala produkcjeWiesz, elektrownia wodna potrafi pracowac ponad 100 lat. Przu mocy rzędu 5MW, wyprodukuje w tym czasie 4380000 MWh.... Bełchatów na przykład.Bo czytam ze bez malej elektrowni wodnej nie odpaliOdpali. Wystarcza, uwaga - PAROWÓZ. Na przełomie 1999/2000 Parowoz moze sie przydac zeby ogrzac przewody paliwowe z mazutemNie, do podania pary na turbinę. Wystarcza na rozruch bloku, parowóz ma moc kotła w okolicy 500KW, szczytowo nawet więcej. Tak na marginesie - w razie rozsypania się systemu energetycznego Ale ona nie zasila - ona tylko synchronizuje. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 21 |
Data: Styczen 09 2007 23:21:33 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Tue, 09 Jan 2007 21:29:36 +0100, Adam Płaszczyca wrote: On Tue, 09 Jan 2007 19:16:09 +0100, J.F. Ale jak ? Bo np Dolna Odra ponoc produkuje najdrozszy prad w kraju .. ale moze sie to jednak oplaca ? Od wjazdu węgla na blok do wyjścia prądu około 25 do 30%.Nie mniej ? 30% to moze byc termodynamiczna plus elektryczna, Diesel osiaga 52% liczac od mazutu do walu. Ale parowy obieg nie osiagnie takiej sprawnosci. Na wydobyciu i wzbogaceniu uranu.Ale to i tak lepiejNaprawde ? A gdzie tyle strat ? Hm, ponoc uran surowy to dla takiej elektrowni najtanszy jest. To elektrownia jest droga, nie paliwo. Wzbogacanie .. to tylko pare ton do przerobu, to chyba nie jest takie energochlonne ? Nie.Najlepszy wynik mają elektrownie wodne, energia włożona w budowę iHm, nie piszesz przypadkiem o jakis duzych zagranicznych, No fakt policzylem i wydajesz sie miec racje. Ale musi 100 lat dzialac :-) Bo jesli chodzi o krajowe to one maja tak mala produkcjeWiesz, elektrownia wodna potrafi pracowac ponad 100 lat. Przu mocy Tylko jest maly problem - zeby miala 5MW _ciaglej_ produkcji to potrzebujesz np rzeczke 10m^3/s [malutka], i spietrzenie 50m. Wymien jakies 5tys miejsc w kraju gdzie mala rzeczka plynie w 50m wawozie, zeby wystarczylo postawic prosta tame .. No powiedzmy choc po obu stronach sa 30m gorki .. Wisla troche wieksza, ale wawoz to chyba tylko pod Pulawami ? Parowoz moze sie przydac zeby ogrzac przewody paliwowe z mazutemNie, do podania pary na turbinę. Wystarcza na rozruch bloku, parowóz A blok w Belchatowie ma 360MW. To zapewne nawet nie ruszy z miejsca bo tarcia nie pokonasz :-) 400kW ma mlyn weglowy. Nie wiem czy na jednym blok ruszy, bo to tylko 16t/h :-) Ale ona nie zasila - ona tylko synchronizuje.Tak na marginesie - w razie rozsypania się systemu energetycznego Obawiam sie ze chodzi o zasilanie do rozruchu. Synchronizowac to mozna dowolne ze soba. Swoja droga to jest chyba szczytowo-pompowa ? A jak bedzie awaria systemu przy niskim stanie wody ? J. 22 |
Data: Styczen 10 2007 09:22:25 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 09 Jan 2007 23:21:33 +0100, J.F. Jeszcze gorzej ;) No opłacać to może się opłaca, tylko pytanie, czy nie bardziej by się opłacało pozamykać conieco i produkować więcej tam, gdzie jest taniej. No tak, tylko to jest sam cykl silnika. Teraz weź potrzeby własneNie, no to sa całkiem sprawne turbiny. Tyle tylko, że stacjonarny silnika (chłodzenie, rozrząd, wtrysk paliwa etc.), sprawnośc układu generatora - prąd wzbudzenia, chłodzenie, straty w miedzi i spadasz poniżej 40% Ale parowy obieg nie osiagnie takiej sprawnosci.Zależy jaki - dwie turbiny w kaskadzie, w tym jedna niskoprężna + kaskada silników Stirlinga potrafi dojść nawet do 80%. Tyle, że to się nie opłaca. Oj jednak. I dowóz i opakowanie...Na wydobyciu i wzbogaceniu uranu.Hm, ponoc uran surowy to dla takiej elektrowni najtanszy jest. No fakt policzylem i wydajesz sie miec racje. Mało to na świecie takich elektrowni, co do tej setki dociągają? Wiesz, elektrownia wodna potrafi pracowac ponad 100 lat. Przu mocy No ba, ile produkuje taki Czorszty-Niedzica? Wymien jakies 5tys miejsc w kraju gdzie mala rzeczka plynie Wiesz, ale głupi stopień Kraków-Dąbie ma mos bodaj 2x2.5MW, podobnie Kościuszko, 4 km wyżej. Nie, do podania pary na turbinę. Wystarcza na rozruch bloku, parowóz Ruszy z miejsca, tylko nie blok, a zespół rozruchowy (taka malusia turbinka z generatorem) która pozwala na zasilenie układu dostarczania węgla do jednego kotła. I juz 20 godzin później startuje blok ;) 400kW ma mlyn weglowy. Nie wiem czy na jednym blok ruszy, bo to tylko Ale Ty o pełnej mocy piszesz, a ja o rozruchu. Tego się nie robi na pełnej mocy. E-e. Chodzi o to, że synchronizuje się. Teorytycznie można by było jąObawiam sie ze chodzi o zasilanie do rozruchu.No i ktora _jedna_ elektrownie zasila do rozruchu ? :-)Ale ona nie zasila - ona tylko synchronizuje. użyć do zasilenia, ale jest taki myk, że elektrownie nie mają cześto takiej możliwości - zasilanie maszyn w elektrowni jest tylko z pradu produkowanego przez elektrownię. Nie ma możliwosci wpięcia ich do sieci. Zaś jeśli chodzi o synchronizację, to musisz miec do czego, a szczytowo pompowa daje bardzo szybko prąd z bardzo stabilną częśtotliwością. Swoja droga to jest chyba szczytowo-pompowa ?Dlatego zawsze na górze zostawiana jest rezerwa wody. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 23 |
Data: Styczen 10 2007 13:55:29 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Wed, 10 Jan 2007 09:22:25 +0100, Adam Płaszczyca wrote: On Tue, 09 Jan 2007 23:21:33 +0100, J.F. I tu wlasnie mamy pytanie czy taniej sie tranportuje prad czy wegiel. Bo co z tego ze taniej, jesli po drodze zniknie 20% ? No tak, tylko to jest sam cykl silnika. Teraz weź potrzeby własneNie, no to sa całkiem sprawne turbiny. Tyle tylko, że stacjonarny Mysle ze sporo z tego jest wliczone. sprawnośc układu generatora - prąd wzbudzenia, chłodzenie, straty w miedzi i spadasz Owszem, troche spadnie. Ale to i w parowej masz. Ale parowy obieg nie osiagnie takiej sprawnosci.Zależy jaki - dwie turbiny w kaskadzie, w tym jedna niskoprężna + 80% sprawnosci Carnota zapewne. Ktora przy temperaturach rzedu 600 i 300K jest 50%. A czy pare sie wyzej przegrzewa ? A tych 52 to jednak rzeczywista. Oj jednak. I dowóz i opakowanie...Na wydobyciu i wzbogaceniu uranu.Hm, ponoc uran surowy to dla takiej elektrowni najtanszy jest. Jesli hute masz przy kopalni to do dowozu nie trzeba duzo, ot, jeden wagon. No fakt policzylem i wydajesz sie miec racje.Mało to na świecie takich elektrowni, co do tej setki dociągają? Hm, chyba malo, ich po prostu wtedy relatywnie malo zbudowano. Ciekawsze byloby pytanie jaki % zapor sprzed 100 lat ciagle prad produkuje :-) Wiesz, elektrownia wodna potrafi pracowac ponad 100 lat. Przu mocy Tam jest funkcja szczytowo-pompowa, nie wiem czy Dunajec wystarcza na pokrycie strat :-) Co prawda Wikipedia podaje ze od 2001 roku sie nie pompuje. Niestety nie chca podac sredniej rocznej produkcji. A nie mozna u nas po prostu przemnozyc mocy maksymalnej przez rok - czy rzeki zbyt leniwe, czy zapotrzebowanie do wyrownania szczytu mamy - elektrownie wodne nie pracuja u nas na okraglo. O, chyba mam http://www.zzw-niedzica.com.pl/prospekt/5.jpg O ile dobrze licze to srednia roczna produkcja przeplywowa jest na poziomie 8MW. Minus 30% strat na pompowanie, ale widac sie oplacaja i odliczac nie bede, w koncu mozna nie pompowac :-) Wymien jakies 5tys miejsc w kraju gdzie mala rzeczka plynie Wisla troche wieksza, ale wawoz to chyba tylko pod Pulawami ?Wiesz, ale głupi stopień Kraków-Dąbie ma mos bodaj 2x2.5MW, podobnie Wisla szeroka rzeka, to 5MW mozna uzyskac przy malym spadku. Tylko ze Wloclawek i Debe srednio rocznie pracuja "na 50%" [i tak lepiej niz Niedzica]. Ja w tym kierunku ze wodne to moze i dobre, ale nie u nas niestety. 2.5, 5, 8MW .. a nam trzeba 30GW. Przy samochodach elektrycznych w pelni dodatkowe 30GW. Cala woda w kraju chyba da ulamek tego. 400kW ma mlyn weglowy. Nie wiem czy na jednym blok ruszy, bo to tylko Na pelnej mocy mlynow pracuje kilka :-) A nie wiem czy mlyn mozesz na pol mocy zasilic :-) Jest szansa ze maja instalacje rozruchowa olejowa. Obawiam sie ze chodzi o zasilanie do rozruchu.E-e. Chodzi o to, że synchronizuje się. Teorytycznie można by było ją Moze jest jakis energetyk na grupie ktory wie i sie wypowie, ale z tego co wyczytalem to jest wrecz odwrotnie. Tak czy inaczej - do odpalenia pradu sporo potrzeba. A odpalic cala elektrownie przynajmniej raz trzeba bylo. Mowisz ze z pomocniczej turbiny malej mocy ? Zaś jeśli chodzi o synchronizację, to musisz miec do czego, a No coz - stabilnosc raczej zalezy od ukladow automatyki, i parowa tez moze byc stabilna. Kto wie czy z natury nie bardziej niz wodna. A synchronizowac mozna dowolne dwie do siebie. Swoja droga to jest chyba szczytowo-pompowa ?Dlatego zawsze na górze zostawiana jest rezerwa wody. Kolejne niewykorzystane rezerwy, ktorych wybudowanie kosztowalo :-) J. 24 |
Data: Styczen 10 2007 15:53:49 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 10 Jan 2007 13:55:29 +0100, J.F. No opłacać to może się opłaca, tylko pytanie, czy nie bardziej by się Na razie taniej prąd, ale to tylko ze względu na pekape ;) Mysle ze sporo z tego jest wliczone.Diesel osiaga 52% liczac od mazutu do walu.No tak, tylko to jest sam cykl silnika. Teraz weź potrzeby własne A ja wręcz przeciwnie ;) No mam. Dlatego parowa dochodzi do tych 35% z bidą. Większośc tych, cosprawnośc układu generatora - prąd wzbudzenia, chłodzenie, straty w miedzi i spadaszOwszem, troche spadnie. Ale to i w parowej masz. mamy w Polsce to jakieś 25%. Zależy jaki - dwie turbiny w kaskadzie, w tym jedna niskoprężna + Nie, nie carno. To jest obieg Stirlinga, silnik bezpośrednio przetwarza ciepło na energię mechaniczną. I nie musi mieć dużych różnic temperatur. To bardzo fajny silnik, szkoda, że tak mało znany. Wzbogacanie .. to tylko pare ton do przerobu, to chyba nie jest takieOj jednak. I dowóz i opakowanie... No tak, ale mowa o uranie chyba ;) Hm, chyba malo, ich po prostu wtedy relatywnie malo zbudowano. Wiesz, można by było się zdziwić. Jesli weźmiemy pod uwagę 60-latki, to blisko 100% ;) Tam jest funkcja szczytowo-pompowa, nie wiem czy Dunajec wystarcza na Już wystarcza. Ja w tym kierunku ze wodne to moze i dobre, ale nie u nas niestety.No spory ułamek, jakby tak sporo tych elektrowni pobudować. Na pelnej mocy mlynow pracuje kilka :-)Możesz. Jest szansa ze maja instalacje rozruchowa olejowa.Nie, to tylko zapłon. Moze jest jakis energetyk na grupie ktory wie i sie wypowie, Skąd weźmiesz 600V? Na takie napięcie zasuwa większosc urządzeń elektrowni. Tak czy inaczej - do odpalenia pradu sporo potrzeba.Mhm. Tak duże startują. Nie wszystkie mają taką opcje, na przykład EC Kraków faktycznie potrzebuje zasilenia z zewnatrz. No coz - stabilnosc raczej zalezy od ukladow automatyki, i Nie tylko. Od stabilności zasilania i bezwładności. A wodna w tym przypadku ma ogromną przewagę. Masa zespołu turbogeneratora kilkanaście razy większa. Dlatego zawsze na górze zostawiana jest rezerwa wody.Kolejne niewykorzystane rezerwy, ktorych wybudowanie kosztowalo :-) No wiesz, bezpieczeństwo kosztuje. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 25 |
Data: Styczen 10 2007 23:47:05 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Wed, 10 Jan 2007 15:53:49 +0100, Adam Płaszczyca wrote: On Wed, 10 Jan 2007 13:55:29 +0100, J.F. Hm, do chlodzenia moze i jest osobna pompa elektryczna, Rozrzad ? Jesli nie z walu korbowego to jak ? Wtrysk .. czyzbys podejrzewal ze commonrail zaszedl na okrety ? Nie, nie carno. To jest obieg Stirlinga, silnik bezpośrednio Bluznisz :-) To bardzo fajny silnik, szkoda, że tak mało znany. Coraz bardziej popularny sie robi. Ciagle nie w wersjach duzych .. czyzby jednak kiepsko konkurowal z turbinami w klasycznych zastosowaniach ? No tak, ale mowa o uranie chyba ;)Jesli hute masz przy kopalni to do dowozu nie trzeba duzo,Wzbogacanie .. to tylko pare ton do przerobu, to chyba nie jest takieOj jednak. I dowóz i opakowanie... O uranie. Dlatego tylko jeden wagon rocznie. To chyba nie generuje wielkich kosztow transportu :-) Ja w tym kierunku ze wodne to moze i dobre, ale nie u nas niestety.No spory ułamek, jakby tak sporo tych elektrowni pobudować. Wydaje mi sie ze jednak niewielki. Ktos potrafi podac przeplyw w Wisle i Odrze ? Na pelnej mocy mlynow pracuje kilka :-)Możesz. Ale jak sie bedzie wolniej krecil to wegla nie rozbije, a czy da sie zmniejszych doplyw wegla ? Jest szansa ze maja instalacje rozruchowa olejowa.Nie, to tylko zapłon. Kwestia wielkosci zbiornikow :-) Moze jest jakis energetyk na grupie ktory wie i sie wypowie, Z transformatora ? Bo chyba nie z turbiny pomocniczej ktora ciagle pracuje ? J. 26 |
Data: Styczen 11 2007 12:52:01 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 10 Jan 2007 23:47:05 +0100, J.F. A ja wręcz przeciwnie ;) No z wału. To pobiera energię przecież. A sprawnośc mozna liczyć róznie. Wtrysk .. czyzbys podejrzewal ze commonrail zaszedl na okrety ?Nie, ale pompa wtryskowa też potrzebuje energii do poruszenia nią. :PNie, nie carno. To jest obieg Stirlinga, silnik bezpośrednioBluznisz :-) Ekhm... Napęd podwodnego okrętu atomowego to mały silnik?To bardzo fajny silnik, szkoda, że tak mało znany.Coraz bardziej popularny sie robi. Co do turbin, to są łatwiejsze do zastosowania. Turbina pracuje z prędkością generatora, do tego możesz ja postawić gdzie Ci pasuje i tylko przewód z parą podciągnąć. O uranie. Dlatego tylko jeden wagon rocznie. No niestety.. Ten jeden wagon paliwa wymaga przetworzebnia kilku pociągów. Ruda uranowa zawiera sporo uranu, ale musisz odseparowac 238 od 235.... Ale jak sie bedzie wolniej krecil to wegla nie rozbije, Da się. Węgiel jest podawany niezależny. No własnie z pomocniczej, a potem, jak wystartuje główna, to zSkąd weźmiesz 600V? Na takie napięcie zasuwa większosc urządzeńZ transformatora ? Bo chyba nie z turbiny pomocniczej generatora, bo na takim napięciu pracują. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 27 |
Data: Styczen 10 2007 08:08:42 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | Adam Płaszczyca wrote: Najlepszy wynik mają elektrownie wodne, energia włożona w budowę i a najgorsze to chyba te najnowoczesniejsze ogniwa fotowoltaiczne o wysokiej sprawności... według szacunkowej trwałości i wydajności, potrzeba jakieś 5 razy więcej energii na ich wyprodukowanie, niż one same przez cały czas działania mogą wyprodukować ;-) -- Pozdro Massai 28 |
Data: Styczen 09 2007 18:24:12 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 9 Jan 2007 14:28:56 +0100, Borys Pogoreło Wykopać, przewieźć ziemie, przewieźć beton, zalać, a potem woda naWykopać i przewieźć węgiel...Wykopać, przewieźć i uzdatnić uran... :) turbiny :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/Fotki/rozne/Tecza/ ___________/ mail: GG: 3524356 29 |
Data: Styczen 08 2007 03:36:53 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Sun, 7 Jan 2007 15:27:18 +0100, Thomas wrote: Wg. mnie naped elektryczny w takiej postaci jak go aktualnie producenci Znowu nie przesadzaj - coraz lepiej to wyglada. Mowiac szczerze to ten wyglada podejrzanie dobrze - to aby na pewno jest juz w produkcji ? Przyszlosc to tkwi w jakis zminiaturyzownaych ogniwach/reaktorach Startrek dla kazdego czy Mr Fusion ? :-) Moze i przyszlosc, ale jak na razie bardzo odlegla ... J. 30 |
Data: Styczen 07 2007 17:48:39 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Maks | Użytkownik "Tmek" napisał w wiadomości ..a tu nic o tym :) No i weź tu miej słabą masę silnika...... No i na biegu nie zostawisz..... Porażka. :) NMSP :) -- Pozdrawiam Maks 31 |
Data: Styczen 07 2007 21:32:23 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Tomasz Pyra | Tmek napisał(a): ..a tu nic o tym :) Weź jakikolwiek silnik elektryczny, odpowiednią ilość akumulatorów Li-Ion (możesz wymontować z telefonów komórkowych/laptopów) i będzie działało. Akumulatory Li-Ion są dość lekkie i bardzo pojemne. Problemem jest właśnie cena i pewne właściwości akumulatorów Li-Ion które jednak czynią je problematycznymi w zastosowaniach samochodowych. W prospekcie reklamowym o tym nie piszą, ale te baterie bardzo nie lubią mrozu i gorąca, również w stanie spoczynku. Więc nie należy takiego samochodu zostawić ani na mrozie, ani w upale, no chyba że wyposaży się je w system utrzymujący temperaturę baterii na postoju, ale on będzie je rozładowywał. Do tego cykl utrzymania tych baterii w dobrym stanie jest dość skomplikowany (m.in. nie powinno się ich rozładowywać do końca, ani przechowywać w stanie naładowanym do pełna). Kolejna sprawa to to, że za prąd też trzeba płacić, może nie tyle co za paliwo, ale zawsze. Osobiście nie sądzę żeby to baterie Li-Ion były dobrym pomysłem. Ze wszech miar bardziej podobają mi się ogniwa wodorowe. Tankowanie na stacji dużo szybsze, również jest możliwość tankowania "z własnego prądu", i mniejszy wpływ problemów z utrzymywaniem optymalnych temperatur. Do tego niższa cena produkcji. Na dzień dzisiejszy są problemy z uzyskiwaniem dużych prądów i zasięgiem, ale osobiście wolę tankować 5 minut co 100km, niż raz na 400km tankować 3.5 godziny :) 32 |
Data: Styczen 08 2007 00:40:57 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Sun, 07 Jan 2007 21:32:23 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): W prospekcie reklamowym o tym nie piszą, ale te baterie bardzo nie lubią Napisali o tym w FAQ. Jest system ogrzewania. Do tego cykl utrzymania tych baterii w dobrym stanie jest dość Twierdzą, że wystarczą na 150000 mil. Widocznie mają podstawy... Przeklikaj się przez FAQ, jest parę ciekawych rzeczy i nawet komiks. ;) Kolejna sprawa to to, że za prąd też trzeba płacić, może nie tyle co za Przy podawanych odniesieniach do mpg wychodzi jakieś 6.8zł/100km przy benzynie po 3.80. Nie jest to jakoś zabójczo tanio, ale i tak nieźle. Osobiście nie sądzę żeby to baterie Li-Ion były dobrym pomysłem. Ze A to inna sprawa ;) I masz rację. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 33 |
Data: Styczen 08 2007 01:47:50 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Mon, 8 Jan 2007 00:40:57 +0100, Borys Pogoreło wrote: ale osobiście wolę tankować 5 minut co 100km, niż raz na No, jade sobie na narty 150 i musialbym tankowac 2-3 razy w trasie. Oops - wiecej, bo przeciez stacje nie sa co chwila, musialbym sobie zostawic ze 30km rezerwy. 400km pozwoliloby obrocic w obie strony, dojechac do pol polski, a nawet dalej jesli zrobic sobie dluzsza przerwe na obiad i doladowaca polowicznie akumulatory. A akumulatory do pelna laduje sie coraz szybciej, mozna tez wymienic baterie na naladowana. J. 34 |
Data: Styczen 08 2007 03:05:49 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Mon, 08 Jan 2007 01:47:50 +0100, J.F. napisał(a): 400km pozwoliloby obrocic w obie strony, dojechac do pol polski, Musiałyby powstać parkingi z gniazdkami, pewnie przy stacjach paliw. A akumulatory do pelna laduje sie coraz szybciej, mozna tez wymienic Trzeba by jakoś zapewnić że to co otrzymuje stacja jest pełnowartościowym ogniwem, a nie jakimś śmieciem który je dobrze udaje. Bo to by było piękne pole do przekrętów, -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 35 |
Data: Styczen 08 2007 09:01:50 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | Borys Pogoreło wrote: Dnia Mon, 08 Jan 2007 01:47:50 +0100, J.F. napisał(a): Kurcze, to chyba byłby najmniejszy problem... Popatrzcie, Szwedasy mają w swoich brykach podgrzewanie na prund, mają stojaki z gniazdkami... A postawić taką stację, to sam banał! Ot, gniazdka z licznikami ;-) Jasna cholera. W takie gniazdka w mieście mogłyby być wyposażone parkomaty! Wrzucam 5 zików za parkowanie na 2h, i piątaka na prąd... Ja chce taką fure na miasto! Zaraz, zdaje się że smarta zrobili czy mają zrobić w takiej wersji... tylko mały zasięg, raptem 120 kilometrów. Ech, wystarczyłoby... W tym roadsterze to nie podoba mi się tylko jedno. Czemu ta bateria to taki kloc prostokątny... w dodatku za plecami... w razie wypadku mamy przewoźną prasę, jak to pójdzie do przodu ze 150 km/h, to z kabiny pasażera wiele nie zostanie - nie dość że składa się o przeszkodę, to jeszcze ten klocek z tyłu miażdży. Nie lepiej to wbudowac w podłogę? zrobić taką płaską... można wykorzystać całą powierzchnię podłogi, odpada rura wydechowa, przy założeniu że nie przenosimy na drugą oś - nie ma wału... Taki smarcik, z zasięgiem rzędu 200-250 km byłby idealnym samochodem na miasto. Mnie ciekawi jeszcze jedno. Jakim prądem zasilany jest ten silnik? Znaczy jak dużym? jeśli ma mieć 180 kilowatów... ze stałego to wychodzi np. 1000 wolt i 180 amperów. Kabelki muszą mieć ze 3 cm średnicy, żeby się nie sfajczyły ;-) -- Pozdro Massai 36 |
Data: Styczen 08 2007 10:32:10 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Mon, 8 Jan 2007 09:01:50 +0000 (UTC), Massai wrote: W tym roadsterze to nie podoba mi się tylko jedno. Czemu ta bateria to Kwestia odpowiednio mocnej konstrukcji i wytrzyma. Nie lepiej to wbudowac w podłogę? zrobić taką płaską... można Zapewne rozwazali z jakis powodow odrzucili. Moze dlatego ze robia cabrio a nie wysokiego minivana. odpada rura wydechowa, Hi hi - rure to on ma :-) przy założeniu że nie przenosimy na drugą oś - nie ma wału... Nie trzeba zakladac - z tylu moze byc drugi silnik :-) Rozwiazanie ktore mi sie spodobalo to bateria zamiast tunelu po wale. Mnie ciekawi jeszcze jedno. Jakim prądem zasilany jest ten silnik? Nie widziales rozruchowych "200A" ? 3mm miedzi, moze mniej :-) Tych 180 A to tylko przez krotki moment zapewne. Ciekawa informacja ze jest 11 sekcji po 621 akumulatorow .. czyby szeregowych ? to by dawalo ponad blisko 2.5kV .. J. 37 |
Data: Styczen 08 2007 10:52:30 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | J.F. wrote: On Mon, 8 Jan 2007 09:01:50 +0000 (UTC), Massai wrote: Bateryjka waży 450 kilo według ich danych. Jeśli mają circa 7000 ogniw typu 18650 o pojemności 2Ah (takie muszą być żeby wyszło deklarowane 50 kWh energii) to... takie ogniwko wazy circa 42-44 gramy. razem - trochę ponad 300 kilo. Do usztywnienia mocowania itd. - może wyjść te 450... Jakoś mi się nie uśmiecha wozić w klocku pół tony za plecami ;-) Mam obawy że taka punktowa masa może się jednak urwać z zaczepów... Choćby nie wiem jak solidnych. Tym bardziej, że to ustrojstwo jednak musi być demontowalne.
hmm... ogniwo ma 6,5 cm wysokości. plus opakowanie mocowanie - 7, niechby 7,5 cm. Nie przesadzajmy, płyta jakieś 1,3m na 1,3m (w takiej zmieszczą się te 7000 ogniw, upakowane, mają 1,8cm średnicy, ale nie muszą stać w rzędzie, w plaster miodu jest efektywniej) i środek ciężkości nisko! ;-) No i cholera normalny bagażnik w samochodzie. Aha, chyba już wiem czemu to cudo tyle kosztuje... sama ta bateryjka... ogniwo w paczkach po 50 sztuk można kupić po około 200 dolców. Niechby hurt niechby pakowanie odeszło... no zejdą do 3 dolarów za ogniwko. razem - 21k dołków za same ogniwa. konstrucja, elektryka stabilizująca - bateria wychodzi 30k. 100000 km żywotności. ok, 150 tysięcy. Czyli sama amortyzacja... 20 dolarów na sto kilometrów! Nawet jeśli znajdziemy chińczyka co za miskę ryżu nam zrobi ogniwko, to poniżej 10 dolarów na 100 km ciężko będzie zejść.
2,3 kV będzie przy 621 szeregowo i sekcje równolegle. Jakby wszystko pchnęli szeregowo to by poszło prawie 30 kV! ;-) W white papers doczytałem że ogniwo pracuje "wypuszczając" prąd o napięciu 370V i dając maksymalnie 200kW. Czyli 540 amper na wyjściu w szczycie. Ok, nie przez cały czas daje się tyle. wykorzystujemy zazwyczaj jakieś 20% mocy silnika. czyli 140 Amper non stop. Przy rozruchu to masz 200, ale przez chwilę ;-) A weź dotknij takich kabli rozruchowych... grzeją się jak diabli. No koncepcja fajna, ale jak się policzy koszt baterii..., jej "ekonomiczność"... Nawet jeśli przyjmiemy że ten czas życa będzie dłuższy, circa 200 tysięcy km, to wychodzi koszt przejechania około 15 dolarów plus prąd, niech te 7 pln. jakieś 50 pln. Przy dzisiejszych cenach to ponad 13 litrów paliwa. wiem, spalinowy też się zużywa. Tyle że to sama bateria. Choć silnik może przejedzie bez awarii 40 tysięcy godzin, żeby natłuc te 200 tysięcy. Jaki jest typowy MTBF dla silników elektrycznych? Zastanawia mnie jeszcze ten zasięg. 400km? Pojemnośc baterii - 50kWh. Silnik - 180 kW, sprawność 85-95 %. jadąc średnio 80 km/h, ile mocy pociągniemy? 20%? no może mniej, w korku nie zużywamy prądu... 10-15%. Czyli 25 kW. No to kurde 2 godziny pojeździmy, a nie 5 zeby ustukać te 400 km. Coś te ich wyliczenia są trochę zbyt optymistyczne. -- Pozdro Massai 38 |
Data: Styczen 08 2007 12:42:38 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Tomasz Pyra | Massai napisał(a): J.F. wrote: 126p z aerodynamiką małego czołgu jechał 105km/h a miał tylko 17kW. Żeby jechać 80km/h powinno wystarczyć 10kW, czyli akurat 400km ze stałą prędkością 80km/h w czasie 5h. Tyle że to pewnie górne oszacowanie zasięgu. Jak doliczymy warunki rzeczywiste a nie z toru testowego, ogrzewanie, klimę, światła, niewykorzystanie pełnej pojemności akumulatora, nieidealne warunki to ten zasięg się jeszcze trochę zmniejszy. 39 |
Data: Styczen 08 2007 12:12:49 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | Tomasz Pyra wrote:
Ale ważył 600 kilo... Żeby jechać 80km/h powinno wystarczyć 10kW, czyli akurat 400km ze Przy ciągłej jeździe. Przy przyspieszaniu i hamowaniu, zaczyna grać rolę masa pojazdu, a w przypadku tego "małego roadstera" to półtorej tony... Jak doliczymy warunki rzeczywiste a nie z toru realne to pewnie 160-200 km... -- Pozdro Massai 40 |
Data: Styczen 08 2007 13:30:32 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Tomasz Pyra | Massai napisał(a): Tomasz Pyra wrote: Masa pojazdu jest praktycznie nieistotna. Jedynie jeżeli chodzi o opory toczenia (łożyska, opony), ale przy odpowiednio dobranych te opory są niewielkie. I z pewnością ten roadster nie ma ich wiele większych niż 126p. Żeby jechać 80km/h powinno wystarczyć 10kW, czyli akurat 400km ze Z drugiej strony zasilanie elektryczne pozwala z niezłą sprawnością odzyskiwać energię podczas hamowania. Samochody elektryczne swoje zalety pokażą nie na autostradzie a właśnie w szarpanym miejskim ruchu. 41 |
Data: Styczen 09 2007 12:29:54 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | Tomasz Pyra wrote: Massai napisał(a): Hm... możliwe. Faktem jest że lexus 450h po miescie potrafi palić 6-8, a na trasie 13... -- Pozdro Massai 42 |
Data: Styczen 09 2007 12:29:54 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | Tomasz Pyra wrote: Massai napisał(a): Hm... możliwe. Faktem jest że lexus 450h po miescie potrafi palić 6-8, a na trasie 13... -- Pozdro Massai 43 |
Data: Styczen 08 2007 15:24:39 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Mon, 8 Jan 2007 12:12:49 +0000 (UTC), Massai wrote: Tomasz Pyra wrote: Ma odzysk energii przy hamowaniu. Poza tym na autostradzie nie hamujesz tak czesto, a w miescie nie jezdzisz 80 [nie dotyczy terenu RP]. Cos sie tam powoluja na profil jazdy autostradowej EPA - ciekawe co to u nich znaczy 55mph czy juz 75mph ? J. 44 |
Data: Styczen 09 2007 12:35:56 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 8 Jan 2007 12:12:49 +0000 (UTC), "Massai" Przy ciągłej jeździe. Przy przyspieszaniu i hamowaniu, zaczyna grać rolę Tyle, że silnik elektryczny możesz chilowo przeciążyć kilkukrotnie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 45 |
Data: Styczen 08 2007 16:26:43 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Mon, 8 Jan 2007 10:52:30 +0000 (UTC), Massai wrote: J.F. wrote: A to tego nie znalazlem. W ogole cos malo danych technicznych podali. Amerykanow nie interesuja ? Jakoś mi się nie uśmiecha wozić w klocku pół tony za plecami ;-) No coz, mysle ze inzynerowie maja doswiadczenie. Np obracasz sie na dach, a slupki wytrzymuja ponad tone :-) > Nie lepiej to wbudowac w podłogę? ha, jak ogladalem demo to mi sie rama skojarzyla z lotus elise. A to lotus je produkuje :-). Byc moze nie mieli wyjscia - bierzecie co jest, miejsca na baterie w podlodze nie ma. Albo wyciagacie XX mln $ na przygotowanie produkcji :-) Aha, chyba już wiem czemu to cudo tyle kosztuje... sama ta bateryjka... Twoje rachunki wygladaja poprawnie, ale w przyszlosci moga uzyc wiekszych ogniw w mniejszej ilosci. I cena moze spasc znaczaco. Lit nie jest taki drogi. P.S. Zaciekawilo mnie .. baterie litowe nie sa szkodliwe. Sam lit w niewielkiej ilosci moze nie, ale elektrolity sa tam podejrzane .. razem - 21k dołków za same ogniwa. A bylo tak pieknie :-) W dodatku osobiste doswiadczenia z li-ion mam kiepskie - poltora roku i to juz nie jest to samo ogniwo .. Nawet jeśli znajdziemy chińczyka co za miskę ryżu nam zrobi ogniwko, to IMHO - jest szansa ze bedzie to kosztowalo podobnie jak olowiowe. Czyli powiedzmy 300zl razy .. ciekawe czy 10 sztuk wystarczy .. W white papers doczytałem że ogniwo pracuje "wypuszczając" prąd o Maja raptem ok 210 km/h predkosci maksymalnej. Powiedzmy ze 100kW na to starczy. A tyle po USA nie pojada. A weź dotknij takich kabli rozruchowych... grzeją się jak diabli. Tak czy inaczej - kolo 1cm wystarczy. Nawet jeśli przyjmiemy że ten czas życa będzie dłuższy, circa 200 Tu juz nawet nie o zuzywanie chodzi - 200 tys, wielu juz dawno sprzedalo samochod. A kosztowal 92k$. Tyle że to sama bateria. Choć silnik może przejedzie bez awarii 40 W silniku to chyba tylko wymiana lozysk, nic innego sie tam nie zuzywa, choc spalic sie moze. Zastanawia mnie jeszcze ten zasięg. 400km? Zdecydowanie mniej - z 10kW [maluch przy 16kW mial 105km/h] No i w sam raz im starczy na 5h i 400km. Coś te ich wyliczenia są trochę zbyt optymistyczne. Nie tylko te, calosc podejrzanie dobrze brzmi. Choc postep w elektryce jest. Poczekamy, zobaczymy, przekonamy sie :-) J. 46 |
Data: Styczen 09 2007 08:25:53 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | J.F. upisał(a): On Mon, 8 Jan 2007 10:52:30 +0000 (UTC), Massai wrote: NO tak, ale taka masa jest rozłożona... A tu mamy klocuszek półtonowy. Zwykłe akumulatory potrafią w czasie wypadków wyrywac się i przebijać blache maski... Ale pewnie nad tym posiedzieli. Choć teraz piszą że samochód przechodzi jakies enigmatyczne "dodatkowe testy bezpieczeństwa" ;-) > Aha, chyba już wiem czemu to cudo tyle kosztuje... sama ta Jak na razie to właśnie taka kombinacja małych ogniw jest najbardziej ekonomiczna - tak przynajmniej to tłumaczą...
nie sądzę... realnie możliwe jest zjechanie z ceną za jedno ogniwo 18650 do około 50 centów. A zresztą, mam własnie kogoś w Chinach, poproszę żeby mi ustalił za ile można dostać ogniwa "prosto z fabryki". Ale markowe ogniwa panasonica to ponad 10 dolców za sztukę, i to w hurcie! w Polsce wprawdzie, z marżą importera itd.
eee. Top speed jest ograniczany właśnie mocą. Więc stawiałbym że to własnie wtedy jest szczyt poboru. Tyle że to rośnie wykładniczo, więc... Tak jak ktoś podawał, jeśli maluch z 17kw był w stanie pojechać 105 na godzinę, to może rzeczywiście na stałą prędkość 80 km/h może wystarczyć 10kW.
1cm, nikomu nie życzę zabawy w układanie takiego kabelka ;-)
No własnie "sprzedało". Kupiłbyś to? mając w perspektywie drobny wydatek 30k$ ;-) W efekcie samochód dużo szybciej traci na wartości.
Jak na to patrzę, to dopóki komercja nie weźmie się za opracowanie nowej technologii magazynowania energii elektrycznej, będziemy skazani na ropę... NASA dłubie, dłubie i wydłubać nie mogą. Kombinują z polimerami, ale idzie im jak krew z nosa. Ale taki samochodzik z kombinowaną technologią, z 2 ogniwami fotowoltaicznymi w dachu (mozna by ze 300 Wat wmontować, powinny się zmieścić), jako dodatkowe źródło energii do doładowania - w trakcie jazdy to kropla, ale na postoju mógłby się doładowywać... i podtrzymywać alarm, i usunąć efekt samoczynnego rozładowywania. byłoby to też jakies źródło awaryjnego doładowania. Od biedy jeszcze dołożyć minigeneratorek na ropę, jak kolejne awaryjne źródło. -- Pozdro Massai 47 |
Data: Styczen 09 2007 12:44:47 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Tue, 9 Jan 2007 08:25:53 +0000 (UTC), Massai wrote: J.F. upisał(a): Jak na razie to właśnie taka kombinacja małych ogniw jest najbardziej Na razie mozliwe - najbardziej popularne. IMHO - jest szansa ze bedzie to kosztowalo podobnie jak olowiowe.nie sądzę... Ale ja nie chce tego robic z 18650. Duza cela jak olowiowym. Po upowszechnieniu koszt produkcji moze byc podobny. A zresztą, mam własnie kogoś w Chinach, poproszę żeby mi ustalił za ile Panasonic to g* a nie marka, juz chyba lepszy no name - moze byc dobry :-) hurcie! w Polsce wprawdzie, z marżą importera itd. No wiesz, bateryjka do telefonu oryginal z 50zl, najtansze na allegro juz chyba w okolicach 5 zl. A marza sprzedawcy tez chyba spora :-) > W white papers doczytałem że ogniwo pracuje "wypuszczając" prąd o Najwyrazniej nie. > Coś te ich wyliczenia są trochę zbyt optymistyczne.Jak na to patrzę, to dopóki komercja nie weźmie się za opracowanie Wszyscy dlubia. I jak widac postep jest. Staly, ale dosc powolny. Ale taki samochodzik z kombinowaną technologią, z 2 ogniwami Dopoki nie obloza pradu wysoka akcyza, to to jest malo sensowne. Prad z gniazdka na parkingu bedzie tanszy niz z tego panela. Od biedy jeszcze dołożyć minigeneratorek na ropę, jak kolejne awaryjne Owszem, ale niestety nie taki mini. Przydaloby sie choc ze 20kW. A to juz spory silnik. W tym ukladzie mozna raczej pomyslec o hybrydzie - wywalic polowe akumulatorow, niech ma na nich zasieg 100km. Hm, a moze nie trzeba sporego silnika tylko mala turbinka wystarczy ? :-) Ewentualnie ogniwo paliwowe na paliwo ciekle .. J. 48 |
Data: Styczen 09 2007 15:51:22 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: rydzo | Po ciężkich przemyśleniach, w pocie czoła Massai napisał: Jak na to patrzę, to dopóki komercja nie weźmie się za opracowanie imho idelanym rozwiazaniem jest hybryda z mozliwascia ladowania aku z gniazdka, troche programowania, np wpisujesz do kompa ze dzisiaj jedziesz tylko 20 km do pracy i nie potrzeba wlaczac V6tki zeby podladowac baterie, dojezdzasz do roboty, podlaczasz sie pod gniazdko... -- POzdrawiAM rydzo Fiat Marea Weekend 1.6 SX BRC Sequent 24 Uniden 510 xl 49 |
Data: Styczen 08 2007 11:06:44 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Mon, 8 Jan 2007 09:01:50 +0000 (UTC), Massai napisał(a): Musiałyby powstać parkingi z gniazdkami, pewnie przy stacjach paliw. Miejsce, miejsce... Teraz podjeżdżasz, tankujesz, płacisz, odjeżdżasz. Tutaj masz zablokowane miejsce na 2-3h. A koszt zrobienia takiego parkingu w centrum? Koncerny paliwowe pewnie zaczęłyby kupować obecne parkingi :) A postawić taką stację, to sam banał! Ot, gniazdka z licznikami ;-) Utopia, co nie? ;) Auta na wodór też wyglądają fajnie, ale infrastruktura... Chyba że mieszkasz w Kaliforni :) -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 50 |
Data: Styczen 08 2007 11:25:48 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Massai | Borys Pogoreło wrote: Dnia Mon, 8 Jan 2007 09:01:50 +0000 (UTC), Massai napisał(a): Anglicy już się w to pchają ;-) http://www.avt.uk.com/index.html firma przerabia samochody na elektryczne ;-) -- Pozdro Massai 51 |
Data: Styczen 08 2007 02:37:50 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Sun, 07 Jan 2007 21:32:23 +0100, Tomasz Pyra wrote: W prospekcie reklamowym o tym nie piszą, ale te baterie bardzo nie lubią Mroz to troche lubia - zalecane przechowywanie w lodowce :-) Ale taki niewielki samochodu zostawić ani na mrozie, ani w upale, no chyba że wyposaży się Wiekszym problemem w USA moze byc klima dla pasazerow. Kto wie - moze dlatego roadster :-) Do tego cykl utrzymania tych baterii w dobrym stanie jest dość O to zadba elektronika i nawet nie bedziesz wiedzial jak skomplikowana. Kolejna sprawa to to, że za prąd też trzeba płacić, może nie tyle co za Znacznie taniej, dopoki nie wladuja wielkiej akcyzy. Osobiście nie sądzę żeby to baterie Li-Ion były dobrym pomysłem. Ze A rusza na mrozie ? J. 52 |
Data: Styczen 08 2007 09:12:29 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Tomasz Pyra | J.F. napisał(a): On Sun, 07 Jan 2007 21:32:23 +0100, Tomasz Pyra wrote: Li-Ion lubą mróz? Może faktycznie niewielki lubią, ale jednak w instrukcjach urządzeń z akumulatorami Li-Ion często spotyka się informacje że na mrozie mogą działać zdecydowanie wolniej na mrozie. Problemem też nie jest chyba tylko to że na mrozie zmniejszy się mu pojemność - to można przeboleć, a samo ogniwo można podgrzać przed użyciem. Problemem jest to, że przechowywanie ogniw w niskich lub wysokich temperaturach im szkodzi nawet jak nie pracują w tych warunkach. Przynajmniej o takich właściwościach takich ogniw czytałem. Wiekszym problemem w USA moze byc klima dla pasazerow. Zarówno klima jak i ogrzewanie. Można też pakować pasażerów do kabiny typu izoterma - będzie można to oszczędniej ogrzać/ochłodzić. ;) Ale ogrzewanie/chłodzenie takiego typowego nadwozia samochodu to jednak jest kilka kW. W korku obawiam się że może to mieć znakomity udział w zużyciu prądu. Do tego cykl utrzymania tych baterii w dobrym stanie jest dość skomplikowany (m.in. nie powinno się ich rozładowywać do końca, ani przechowywać w stanie naładowanym do pełna). No niby dba - chociażby w laptopach i nie ma z tym problemu. Ale tych ograniczeń nie przeskoczy. Myślę o tym, że co z tego że samochód ma 400km zasięgu przy założeniu że rozładowuję akumulator od 100% do 0%, jeżeli się okaże że na niejeżdżony weekend należy zostawić akumulator częściowo rozładowany, a poza awaryjnymi przypadkami też nie wolno zejść poniżej pewnego poziomu naładowania. Może się okazać że wartości zasięgu maksymalnego, a zasięgu zalecanego mogą się zdecydowanie różnić. Kolejna sprawa to to, że za prąd też trzeba płacić, może nie tyle co za paliwo, ale zawsze. Dokładnie - opłacalność zasilania prądem w dużej mierze wynika z naszych podatków. Gdyby benzynę obciążyć takimi podatkami jak prąd to od razu by się jeździło o połowę taniej. Akcyzę na prąd trudno będzie wprowadzić, ale nie ma strachu - nasi ustawodawcy już po te zaoszczędzone pieniądze sięgną w ten czy inny sposób. Osobiście nie sądzę żeby to baterie Li-Ion były dobrym pomysłem. Ze wszech miar bardziej podobają mi się ogniwa wodorowe. Powyżej temperatury -252,88C powinien bez problemu ;P 53 |
Data: Styczen 09 2007 13:04:44 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Mon, 08 Jan 2007 09:12:29 +0100, Tomasz Pyra wrote: J.F. napisał(a): Zalecane przechowywanie w lodowce. No bardziej w chlodziarce niz zamrazarce, ale im cieplej tym sie szybciej zuzywaja Może faktycznie niewielki lubią, ale jednak w instrukcjach urządzeń z A nie jest to kwestia LCD ? Problemem jest to, że przechowywanie ogniw w niskich lub Hm, tym ponoc bardziej szkodzi przechowywanie w ciepelku http://en.wikipedia.org/wiki/Li-ion Nie wiem jak wyglada to w prawdziwym mrozie. Akcyzę na prąd trudno będzie wprowadzić, ale nie ma strachu - nasi Sie niedawno smialismy, ale nasze ministerstwo opracowalo (*) przeciez przyszlosciowy raport ktory przewidywal taxometry. W obliczu roznych paliw alternatywnych to faktycznie jest sensowne rozwiazanie. (*) a i tak stawiam duza wodke ze nie chodzilo przyszlosc tylko o wyplate wynagrodzenia :-) Powyżej temperatury -252,88C powinien bez problemu ;POsobiście nie sądzę żeby to baterie Li-Ion były dobrym pomysłem. ZeA rusza na mrozie ? Potrzebujesz jeszcze tlenu, choc w sumie .. czemu nie mialby pracowac na plynach ? Ale ... rura wydechowa ci zamarznie :-) Da rade przy -25 spaliny odprowadzic ? J. 54 |
Data: Styczen 09 2007 13:04:44 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On Mon, 08 Jan 2007 09:12:29 +0100, Tomasz Pyra wrote: J.F. napisał(a): Zalecane przechowywanie w lodowce. No bardziej w chlodziarce niz zamrazarce, ale im cieplej tym sie szybciej zuzywaja Może faktycznie niewielki lubią, ale jednak w instrukcjach urządzeń z A nie jest to kwestia LCD ? Problemem jest to, że przechowywanie ogniw w niskich lub Hm, tym ponoc bardziej szkodzi przechowywanie w ciepelku http://en.wikipedia.org/wiki/Li-ion Nie wiem jak wyglada to w prawdziwym mrozie. Akcyzę na prąd trudno będzie wprowadzić, ale nie ma strachu - nasi Sie niedawno smialismy, ale nasze ministerstwo opracowalo (*) przeciez przyszlosciowy raport ktory przewidywal taxometry. W obliczu roznych paliw alternatywnych to faktycznie jest sensowne rozwiazanie. (*) a i tak stawiam duza wodke ze nie chodzilo przyszlosc tylko o wyplate wynagrodzenia :-) Powyżej temperatury -252,88C powinien bez problemu ;POsobiście nie sądzę żeby to baterie Li-Ion były dobrym pomysłem. ZeA rusza na mrozie ? Potrzebujesz jeszcze tlenu, choc w sumie .. czemu nie mialby pracowac na plynach ? Ale ... rura wydechowa ci zamarznie :-) Da rade przy -25 spaliny odprowadzic ? J. 55 |
Data: Styczen 08 2007 16:31:43 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: JAM | On Jan 7, 8:40 am, "Tmek" wrote: ..a tu nic o tym :) Szkoda, ze nie podali zasiegu pojazdu w zimie. General Motors produkowal kilka lat temu elektryczny samochod o zasiegu okolo 250 km. W zimie, gdy trzeba bylo go ogrzewac zasieg wynosil 20 km. JAM 56 |
Data: Styczen 08 2007 19:47:32 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Borys Pogoreło | Dnia 8 Jan 2007 08:31:43 -0800, JAM napisał(a): Szkoda, ze nie podali zasiegu pojazdu w zimie. General Motors Tym pewnie będą jeździć w słonecznej Kaliforni albo na innej Florydzie :) Zresztą nawet nie planują sprzedaży poza US, więc możemy sobie najwyżej popatrzeć. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 57 |
Data: Styczen 08 2007 21:02:53 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On 8 Jan 2007 08:31:43 -0800, JAM wrote: Szkoda, ze nie podali zasiegu pojazdu w zimie. General Motors Rynek jest kalifornijski, a i rodzaj pojazdu [roadster] raczej nie wskazuje na uzytkowanie w zimie. Ciekawe jak z klimatyzacja :-) produkowal kilka lat temu elektryczny samochod o zasiegu okolo 250 km. EV1 ? A to nie jakies nieporozumienie ? 1kW w tym samochodzie to niezbyt duzo - chyba ze stoi w korkach, troche mozna nadmuchac z silnika i falownika - tam pewnie drugi kW strat. Mozna pompe cieplna zainstalowac [no chyba zeby nie, bo zamarznie parownik], mozna piecyk na ekologiczny butan :-) J. 58 |
Data: Styczen 08 2007 20:15:51 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: JAM | On Jan 8, 3:02 pm, J.F. wrote: On 8 Jan 2007 08:31:43 -0800, JAM wrote: Rynek jest kalifornijski, a i rodzaj pojazdu [roadster] raczej nie No wlasnie. Gdyby to byla tak zwana "przyszlosc" ludzkosci to caly uprzemyslowiony swiat musi sie przeniesc do Afryki :-) Zima taki pojazd po prostu zabija. W Kaliforni wbrew powszechnemu mniemaniu wystepuje snieg z zimie. Wystarczy pojechac na narty w gory Sierra lub wybrac sie na polnoc stanu w poblize granicy z Oregonem. Taki pojazd bedzie wiec albo dla tych co to wogole w snieg nie pojada albo ich stac na cos normalnego jako drugi pojazd w rodzinie. Ciekawe jak z klimatyzacja :-) Pewnie podobnie. Podejrzewam, ze moze nawet pozerac wiecej mocy. Szczerze watpie aby publikowali dane pod obciazeniem ukladu grzewczego lub klimatyzacji. EV1 ? A to nie jakies nieporozumienie ? 1kW w tym samochodzie to Nie wiem skad wziales te dane ale pomyliles sie o rzad wielkosci 100. Ten samochod byl wyposazony w silnik o mocy 102 kW. Mozna pompe cieplna zainstalowac [no chyba zeby nie, bo zamarznie Mozna zagle dorobic i korzystac z dodatkowej sily wiatru.
JAM 59 |
Data: Styczen 08 2007 19:47:32 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: Borys Pogoreło | Dnia 8 Jan 2007 08:31:43 -0800, JAM napisał(a): Szkoda, ze nie podali zasiegu pojazdu w zimie. General Motors Tym pewnie będą jeździć w słonecznej Kaliforni albo na innej Florydzie :) Zresztą nawet nie planują sprzedaży poza US, więc możemy sobie najwyżej popatrzeć. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 60 |
Data: Styczen 08 2007 21:02:53 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: J.F. | On 8 Jan 2007 08:31:43 -0800, JAM wrote: Szkoda, ze nie podali zasiegu pojazdu w zimie. General Motors Rynek jest kalifornijski, a i rodzaj pojazdu [roadster] raczej nie wskazuje na uzytkowanie w zimie. Ciekawe jak z klimatyzacja :-) produkowal kilka lat temu elektryczny samochod o zasiegu okolo 250 km. EV1 ? A to nie jakies nieporozumienie ? 1kW w tym samochodzie to niezbyt duzo - chyba ze stoi w korkach, troche mozna nadmuchac z silnika i falownika - tam pewnie drugi kW strat. Mozna pompe cieplna zainstalowac [no chyba zeby nie, bo zamarznie parownik], mozna piecyk na ekologiczny butan :-) J. 61 |
Data: Styczen 08 2007 20:15:51 | Temat: Re: Idzie nowe.. | Autor: JAM | On Jan 8, 3:02 pm, J.F. wrote: On 8 Jan 2007 08:31:43 -0800, JAM wrote: Rynek jest kalifornijski, a i rodzaj pojazdu [roadster] raczej nie No wlasnie. Gdyby to byla tak zwana "przyszlosc" ludzkosci to caly uprzemyslowiony swiat musi sie przeniesc do Afryki :-) Zima taki pojazd po prostu zabija. W Kaliforni wbrew powszechnemu mniemaniu wystepuje snieg z zimie. Wystarczy pojechac na narty w gory Sierra lub wybrac sie na polnoc stanu w poblize granicy z Oregonem. Taki pojazd bedzie wiec albo dla tych co to wogole w snieg nie pojada albo ich stac na cos normalnego jako drugi pojazd w rodzinie. Ciekawe jak z klimatyzacja :-) Pewnie podobnie. Podejrzewam, ze moze nawet pozerac wiecej mocy. Szczerze watpie aby publikowali dane pod obciazeniem ukladu grzewczego lub klimatyzacji. EV1 ? A to nie jakies nieporozumienie ? 1kW w tym samochodzie to Nie wiem skad wziales te dane ale pomyliles sie o rzad wielkosci 100. Ten samochod byl wyposazony w silnik o mocy 102 kW. Mozna pompe cieplna zainstalowac [no chyba zeby nie, bo zamarznie Mozna zagle dorobic i korzystac z dodatkowej sily wiatru.
JAM |