Grupy dyskusyjne » Ile jeszcze pojeździ to łożysko?

Ile jeszcze pojeździ to łożysko?

1	Data: Styczen 20 2009 15:43:44
Temat: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor:
Witam serdecznie. Pacjent - służbowa CR-V 2002. Niemal 300kkm. na liczniku. Jeżdżę nim od nowości. Miesiąc temu zaczęło "grać" łożysko tylnego koła. Przejechałem w tym czasie ponad 3kkm. i ostatnio hałasuje już dosyć znacznie, nawet przy niezbyt dużych prędkościach (już od około 60-70km./h.). Problem w tym, że autko idzie na dniach na przetarg i nie warto w nie inwestować. Niestety ten moment przeciąga się trochę a ja zaczynam się już trochę obawiać. Łożysko niby podwójne, nie ma ryzyka urwania koła, ale jeśli się rozsypie i zablokuje na trasie, może być nieciekawie. Przez te kilka kkm. da się odczuć wyraźne zwiększenie hałasu. Na początku był ledwie wyczuwalny przy ponad 100km./h. Jak sądzicie ile takie łożysko może jeszcze wytrzymać? BTW: kilka dni temu doznałem olśnienia dotyczącego prawdopodobnej przyczyny padu łożyska. Otóż kilka lat temu (około 150-200kkm.) uderzyłem na śliskim w krawężnik. Felgę udało się wyprostować jednak pozostało niewielkie bicie. Daje się je wyczuć przy bardzo dużych prędkościach, jako lekkie drżenie auta, więc felga poszła na tył. I tak jeździ sobie od tamtego czasu cały czas na tym jednym kole, w którym łożysko padło. Wniosek - chyba nie warto oszczędzać na stalowych felgach. Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
2	Data: Styczen 20 2009 19:27:54
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: krz
pisze: Witam serdecznie. Pacjent - służbowa CR-V 2002. Niemal 300kkm. na liczniku. Jeżdżę nim od nowości. Miesiąc temu zaczęło "grać" łożysko tylnego koła. Przejechałem w tym czasie ponad 3kkm. i ostatnio hałasuje już dosyć znacznie, nawet przy niezbyt dużych prędkościach (już od około 60-70km./h.). Problem w tym, że autko idzie na dniach na przetarg i nie warto w nie inwestować. Niestety ten moment przeciąga się trochę a ja zaczynam się już trochę obawiać. Łożysko niby podwójne, nie ma ryzyka urwania koła, ale jeśli się rozsypie i zablokuje na trasie, może być nieciekawie. Przez te kilka kkm. da się odczuć wyraźne zwiększenie hałasu. Na początku był ledwie wyczuwalny przy ponad 100km./h. Jak sądzicie ile takie łożysko może jeszcze wytrzymać? BTW: kilka dni temu doznałem olśnienia dotyczącego prawdopodobnej przyczyny padu łożyska. Otóż kilka lat temu (około 150-200kkm.) uderzyłem na śliskim w krawężnik. Felgę udało się wyprostować jednak pozostało niewielkie bicie. Daje się je wyczuć przy bardzo dużych prędkościach, jako lekkie drżenie auta, więc felga poszła na tył. I tak jeździ sobie od tamtego czasu cały czas na tym jednym kole, w którym łożysko padło. Wniosek - chyba nie warto oszczędzać na stalowych felgach. Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl Nie ma reguły. Może pojeździć i 5kkm, a może też paść ci za 10 minut. Tyle, że jak padnie, to ( z reguły) masz unieruchomione koło, przy większej prędkości - uwalone tylne zawieszenie (bęben, amorki, belka), a przy jeszcze większej - lądujesz w szpitalu lub na cmentarzu na skutek wypadku. Człowieku, wymień te p.. łożysko. Koszt znikomy, max 100..150 zł (części + robocizna), a oszczędzisz nerwów (oraz zdrowia/życia) sobie i ew. przyszłemu nabywcy.
3	Data: Styczen 20 2009 19:45:30
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor:
Nie ma reguły. Może pojeździć i 5kkm, a może też paść ci za 10 minut. Tyle, że jak padnie, to ( z reguły) masz unieruchomione koło, przy większej prędkości - uwalone tylne zawieszenie (bęben, amorki, belka), a przy jeszcze większej - lądujesz w szpitalu lub na cmentarzu na skutek wypadku. Tyle to ja wiem. Dlatego się obawiam. Chodzi mi raczej o relacje z doświadczeń empirycznych. BTW: tam jest niezależne i tarcze... Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl/ -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
4	Data: Styczen 20 2009 20:52:45
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: radekp@konto.pl
Tue, 20 Jan 2009 19:27:54 +0100, w krz napisał(-a): Nie ma reguły. Może pojeździć i 5kkm, a może też paść ci za 10 minut. Tyle, że jak padnie, to ( z reguły) masz unieruchomione koło, przy większej prędkości - uwalone tylne zawieszenie (bęben, amorki, belka), a przy jeszcze większej - lądujesz w szpitalu lub na cmentarzu na skutek wypadku. Szpital to pół biedy, jak mu się to łożysko zapiecze na amen, to fachowiec do którego przyprowadzi auto na naprawę pobije go na śmierć za "celowe utrudnianie pracy". :)
5	Data: Styczen 21 2009 08:40:06
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: Marek Pomichowski
Typowe podejście Polaka (i nie tylko). Sprzedaję auto więc może się urwać koło. Nie pisze tu o naprawach dodatkowych ale naprawdę niezbędnych. Oleju też nie wymieniasz bo niedługo idzie na przetarg? A tak żeby Ci uświadomić to wymiana łożyska to max 500 stów (w drogim warsztacie) Jak Ci się koło urwie to blacharka zawieszenie i tp to min 5000 ( w tanim warsztacie) Warto?? Pozdr Marek P.
6	Data: Styczen 21 2009 11:06:11
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor:
Witam ponownie. Dziękuję za wszelkie, cenne uwagi. Jestem ich świadom. Czy doczekam się jednak czegoś na temat? Czy tylko OT? Pozdrawiam serdecznie. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl/ -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
7	Data: Styczen 21 2009 13:24:06
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: Grzegorz Prędki
pisze: Witam ponownie. Dziękuję za wszelkie, cenne uwagi. Jestem ich świadom. Czy doczekam się jednak czegoś na temat? Czy tylko OT? Pozdrawiam serdecznie. Ale co konkretnego? Przeciez nikt Ci nie powie czy to lozysko wytrzyma 10km czy 10kkm
8	Data: Styczen 21 2009 13:45:13
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: Marek Pomichowski
To było na temat. Co mają ci ludzie napisać? Ile przejedziesz ? Wiesz od ilu czynników to zależy? Ja stawiam że nie dojedziesz do przetargu. Marek P.
9	Data: Styczen 21 2009 15:11:09
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor:
Witam ponownie. Prosiłem o relacje empiryczne, czyli doświadczalne. Może ktoś miał taki problem i wie ile mu takie łożysko wytrzymało? Znam jeden przypadek pęknięcia łożyska z grupy, sprzed kilku tygodni. To za mało. Gdyby ode mnie zależała decyzja o wymianie, nie zbierałbym argumentów i nie zadawał głupich pytań tylko od razu wymienił. Dorabianie ocen do nieznanych spraw w niczym mi nie pomaga. Oceny te nie mają też dla mnie żadnego znaczenia. Świadczą jedynie o autorze. To też mi nie pomaga. Dziękuje i pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl/ -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
10	Data: Styczen 21 2009 15:48:22
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: Grzegorz Prędki
pisze: Witam ponownie. Prosiłem o relacje empiryczne, czyli doświadczalne. Może ktoś miał taki problem i wie ile mu takie łożysko wytrzymało? Wytrzyma 100km
11	Data: Styczen 21 2009 16:21:03
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: Marek Pomichowski
Użytkownik napisał w wiadomości Witam ponownie. Prosiłem o relacje empiryczne, czyli doświadczalne. Może ktoś miał taki problem i wie ile mu takie łożysko wytrzymało? Znam jeden przypadek pęknięcia łożyska z grupy, sprzed kilku tygodni. To za mało. Empirycznie u mnie w Polo wytrzymało 5 tys i wymieniłem bo mi hałas przeszkadzał. U kolegi w Mondeo po 200 km od huczenia zatrzymało się na piaście i kolega wywinął bączka. Mam nadzieję ze pomogłem marek P.
12	Data: Styczen 22 2009 11:23:09
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor:
Witam serdecznie. Empirycznie u mnie w Polo wytrzymało 5 tys i wymieniłem bo mi hałas przeszkadzał. U kolegi w Mondeo po 200 km od huczenia zatrzymało się na piaście i kolega wywinął bączka. Wielkie dzięki. O takie relacje mi chodziło. To już jakiś argument aby przekonać administrację. ASO zaśpiawało 601zł brutto za całą usługę a prywatni mechanicy 750zł za samo łożysko!?! Ciekawostka. Stąd sugestia abym wstrzymał się z wymianą. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za cenne argumenty. Mam nadzieję, że ludzie z floty dadzą się przekonać? Pozdrawiam. Sebastian http://www.speedyelise.fora.pl/ -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
13	Data: Styczen 21 2009 17:34:21
Temat: Re: Ile jeszcze pojeĽdzi to łożysko?
Autor: radekp@konto.pl
Wed, 21 Jan 2009 15:11:09 +0100, w napisał(-a): Dorabianie ocen do nieznanych spraw w niczym mi nie pomaga. Oceny te nie mają też dla mnie żadnego znaczenia. Świadczą jedynie o autorze. To też mi nie pomaga. Dziękuje i pozdrawiam. Mnie łożysko urwało się bez żadnego ostrzeżenia. Po prostu koło zaczęło tańczyć. Wiedziałem o luzie na kole, ale do etapu wydawania dźwięku nawet nie dotarło. Teraz już chyba wiesz, że wymienić trzeba jak najszybciej. I to nie zanim zacznie się urywać, ale zanim temperatura od tak zużytego łożyska nie spowoduje jego zespolenia z piastą i pracy papierem ściernym by po siłowym wyciśnięciu można było założyć nowe. PS. W drugim aucie jeździłem ok. 500 km z zaczynającym chrobotać łożyskiem. Co się mechanik nacudował... nawet prasa nie pomogła, musieli rozcinać. Możesz sobie policzyć, że każdy przejechany km to 10gr dla mechanika za extra robotę :)).
14	Data: Styczen 21 2009 18:48:07
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: Tomek
Prosiłem o relacje empiryczne, czyli doświadczalne. Może ktoś miał taki problem i wie ile mu takie łożysko wytrzymało? Wytrzyma 227 km, o ile nie będziesz skręcał zbyt czesto w prawo Tomek
15	Data: Styczen 21 2009 20:36:07
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: V-Tec
pisze: Witam ponownie. Dziękuję za wszelkie, cenne uwagi. Jestem ich świadom. Czy doczekam się jednak czegoś na temat? Czy tylko OT? Wymieniaj i wstydu oszczędź... W.
16	Data: Styczen 22 2009 14:35:03
Temat: Re: Ile jeszcze pojeździ to łożysko?
Autor: vpw
Użytkownik "Marek Pomichowski" napisał w wiadomości Typowe podejście Polaka (i nie tylko). Sprzedaję auto więc może się urwać koło. Nie pisze tu o naprawach dodatkowych ale naprawdę niezbędnych. Oleju też nie wymieniasz bo niedługo idzie na przetarg? A tak żeby Ci uświadomić No to akurat jest sensowne (z olejem). Większość osób i tak po zakupie samochodu robi przegląd - bo to mały koszt a nigdy nie masz pewności co poprzednik i kiedy robił. -- vpw