Grupy dyskusyjne   »   Ile warte jest życie

Ile warte jest ycie



1 Data: Marzec 06 2012 18:28:12
Temat: Ile warte jest ycie
Autor: Jacek 

Tak w kontekście pytań po katastrofie kolejowej:
Dziś po raz pierwszy w Polsce syszaem (1 program PR koo godz 16-tej), e ekonomiści wyceniają ycie jednego Polaka na 2 mln z.
Normalnie szok przeyem, bo NIGDY dotąd w naszych mediach nie spotkaem się z takim stwierdzeniem.
Dla porwnania w USA 1 obywatel wart jest 7 mln USD (byo więcej, ale staniao i byy w tej sprawie podobno nawet protesty).
Dlaczego zamiast fanzolić o bezcennym yciu itp. nikt nie powie po ludzku, e tego, czy tamtego nie opaca się wprowadzać, a to i owo owszem. Powiedzmy otwarcie: koszt przebudowy przejazdu kolejowego niestrzeonego na strzeony = 0,5 mln z. Średnio na takim przejedzie ginie 0,05 osoby na rok. Wniosek - nie opaca się. Ginie 0,5 osoby na rok - opaca się.
Duo bardziej wolę logiczne wyliczenia od politycznego pie....a
Jacek



2 Data: Marzec 06 2012 18:35:34
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Aleksander 

Dziś po raz pierwszy w Polsce syszaem (1 program PR koo godz 16-tej), e ekonomiści wyceniają ycie jednego Polaka na 2 mln z.
[...]

To moe podasz coś więcej na temat tej wyceny ?

Bo zakdadam e inną warto będzie mia 65 letni pijaczyna...
.... a inną 35 letni pilot, inynier czy chirurg , a jeszcze
inną klikumiesięczny bobas...

Czy to moe warto uśredniona ?

Aleksander.

3 Data: Marzec 06 2012 19:32:26
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Jacek 

W dniu 2012-03-06 18:35, Aleksander pisze:

Bo zakdadam e inną warto będzie mia 65 letni pijaczyna...
... a inną 35 letni pilot, inynier czy chirurg , a jeszcze
inną klikumiesięczny bobas...

Czy to moe warto uśredniona ?
Naprawdę nie wiem. Jasne, e warto w/w pijaczyny będzie inna od innego czowieka, moe nawet ujemna ;-) ale po raz pierwszy w polskich mediach spotkaem się z takim racjonalnym podejściem.
Moe nasi politycy te tak liczą i stąd pomys podwyszenia wieku emerytalnego i utrudnienia dostępu do suby zdrowia i podwyki cen lekw. Wyeliminuje się w ten sposb osobniki "kosztogenne" i mao wartościowe a pozostawi przy yciu tych "wartościowych".
Tylko dlaczego tego nie podać tzw. spoeczeństwu po ludzku w liczbach?
Wtedy będę wiedzia, e trzeba byo spieprzać za granicę, jak się byo modszym......
Jacek

4 Data: Marzec 06 2012 20:14:46
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: MM 

Dnia 06-03-2012 o 19:32:26 Jacek  napisa(a):


Moe nasi politycy te tak licz i std pomys podwyszenia wieku  emerytalnego i utrudnienia dostpu do suby zdrowia i podwyki cen  lekw.

Trzeba zauway e dzieci maj szybciej te rozpocz nauk, po to aby  szybciej j zakoczy i pracowa.

5 Data: Marzec 06 2012 20:41:55
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "MM"  napisa w wiadomoci grup

Dnia 06-03-2012 o 19:32:26 Jacek  napisa(a):


Moe nasi politycy te tak licz i std pomys podwyszenia wieku emerytalnego i utrudnienia dostpu do suby zdrowia i podwyki cen lekw.

Trzeba zauway e dzieci maj szybciej te rozpocz nauk, po to aby szybciej j zakoczy i pracowa.

Nie - dlatego eby darmozjady chronione kart nauczyciela miay co robi i eby nie trzeba byo wypaca im zasikw.

6 Data: Marzec 07 2012 09:07:21
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 



Nie - dlatego eby darmozjady chronione kart nauczyciela miay co robi i eby nie trzeba byo wypaca im zasikw.

Do ktrej szkoy i do ktrej klasy chodzisz? Bo widz, ze bardzo zaleli Ci za skr.
Wanie szukam jakiej spoko szkoy i si nie chc naci.
Za info z gry dziks.

7 Data: Marzec 07 2012 09:30:26
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Berni"  napisa w wiadomoci grup



Nie - dlatego eby darmozjady chronione kart nauczyciela miay co robi i eby nie trzeba byo wypaca im zasikw.

Do ktrej szkoy i do ktrej klasy chodzisz?

Wikszo z nich sam mgbym uczy, dziecko drogie ......

Bo widz, ze bardzo zaleli Ci za skr.

Jak kada roszczeniowa grupa potrafica bez powodu przytula budetow kas.

8 Data: Marzec 07 2012 12:22:44
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 



Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci grup Uytkownik "Berni"  napisa w wiadomoci grup



Nie - dlatego eby darmozjady chronione kart nauczyciela miay co robi i eby nie trzeba byo wypaca im zasikw.

Do ktrej szkoy i do ktrej klasy chodzisz?

Wikszo z nich sam mgbym uczy, dziecko drogie ......

Bo widz, ze bardzo zaleli Ci za skr.

Jak kada roszczeniowa grupa potrafica bez powodu przytula budetow kas.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
A to mnie pasuje. Znaczy e si decyduj, eby mnie uczy.
eby nie tuczy tej grupy potraficej bez powodu przytula budetow kas, mj tato bdzie Ci paci.
Tylko ja bym chcia tak wicej wuefu a ta matma i ten no polski ta tak nie s mi potrzebne.
Si ciesz e znalazem takiego mdrego nauczyciela.:)

9 Data: Marzec 07 2012 12:27:50
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Berni"  napisa w wiadomoci grup



Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci grup Uytkownik "Berni"  napisa w wiadomoci grup



Nie - dlatego eby darmozjady chronione kart nauczyciela miay co robi i eby nie trzeba byo wypaca im zasikw.

Do ktrej szkoy i do ktrej klasy chodzisz?

Wikszo z nich sam mgbym uczy, dziecko drogie ......

Bo widz, ze bardzo zaleli Ci za skr.

Jak kada roszczeniowa grupa potrafica bez powodu przytula budetow kas.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
A to mnie pasuje. Znaczy e si decyduj, eby mnie uczy.
eby nie tuczy tej grupy potraficej bez powodu przytula budetow kas, mj tato bdzie Ci paci.

Nie ma sprawy, chtnie zmieni robot.
Ale nie sdz, eby byo go sta na mnie tylko w celu Twojej edukacji.

10 Data: Marzec 07 2012 13:00:26
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 

Nie ma sprawy, chtnie zmieni robot.
Ale nie sdz, eby byo go sta na mnie tylko w celu Twojej edukacji.

Tata powiedzia, ze spoko, bdzie Go sta.
Tak si ciesz, e w kocu bd mia mdrzejszego nauczyciela od tych co lubi bez powodu przytula budetow kas.
A znasz si troch na medycynie? Bo tato powiedzia, e w Polsce to najwicej jest nauczycieli i lekarzy.

11 Data: Marzec 07 2012 13:43:43
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Berni"  napisa w wiadomoci grup

Nie ma sprawy, chtnie zmieni robot.
Ale nie sdz, eby byo go sta na mnie tylko w celu Twojej edukacji.

Tata powiedzia, ze spoko, bdzie Go sta.
Tak si ciesz, e w kocu bd mia mdrzejszego nauczyciela od tych co lubi bez powodu przytula budetow kas.

Chyba nie zaapae o co chodzi, nie o mdro, tylko o 18 godzin pensum, patne urlopy zdrowotne, brak moliwoci wywalenia i tego typu bzdury.

A znasz si troch na medycynie? Bo tato powiedzia, e w Polsce to najwicej jest nauczycieli i lekarzy.

A moe tak zacznij pyskowa tatusiowi, a skocz na grupach?
PLONK WARNING, jakby nie mia ochoty skorzysta z dobrej rady.

12 Data: Marzec 07 2012 14:22:00
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 




A znasz si troch na medycynie? Bo tato powiedzia, e w Polsce to najwicej jest nauczycieli i lekarzy.

A moe tak zacznij pyskowa tatusiowi, a skocz na grupach?
PLONK WARNING, jakby nie mia ochoty skorzysta z dobrej rady.

Przecie ja nie pyskuj. Jestem bardzo grzeczny. A tatu powiedzia, e z tym pensum itd. to da si zaatwi.

13 Data: Marzec 08 2012 09:28:34
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-07 14:22, Berni pisze:

A znasz si troch na medycynie? Bo tato powiedzia, e w Polsce to
najwicej jest nauczycieli i lekarzy.

A moe tak zacznij pyskowa tatusiowi, a skocz na grupach?
PLONK WARNING, jakby nie mia ochoty skorzysta z dobrej rady.

Przecie ja nie pyskuj. Jestem bardzo grzeczny. A tatu powiedzia, e
z tym pensum itd. to da si zaatwi.

Cavallinio to taki wspczesny Micha Anio, zna si na wszystkim, wszystko potrafi, ma wszystko najlepsze. Wic lepiej go nie denerwuj bo dostaniesz PLONK'a.

A.

14 Data: Marzec 08 2012 09:48:55
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 



Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomoci grup Cavallinio to taki wspczesny Micha Anio, zna si na wszystkim,
wszystko potrafi, ma wszystko najlepsze. Wic lepiej go nie denerwuj bo
dostaniesz PLONK'a.

A.

Dostaem Nawet PLONK WARNING.
Zmartwiem si.

15 Data: Marzec 08 2012 10:05:49
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Berni"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Dostaem Nawet PLONK WARNING.
Zmartwiem si.

PLONK  teraz moesz sobie pyskowa do woli.
Do lustra najlepiej.

16 Data: Marzec 08 2012 10:09:14
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 

Nareszcie. Teraz to jestem zmartwiony nie na arty

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci grup Uytkownik "Berni"  napisa w wiadomoci grup
dyskusyjnych:

Dostaem Nawet PLONK WARNING.
Zmartwiem si.

PLONK  teraz moesz sobie pyskowa do woli.
Do lustra najlepiej.

17 Data: Marzec 09 2012 11:38:51
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2012-03-07 13:43, Cavallino pisze:

Chyba nie zaapae o co chodzi, nie o mdro, tylko o 18 godzin
pensum, patne urlopy zdrowotne, brak moliwoci wywalenia i tego typu
bzdury.

ble ble ble...
Tak sie sklada, ze moja zona jest nauczycielka. Jako, ze ruchy w oswiacie sa jakie sa to nauczyciele maja sobie liczyc ile pracuja.
Lecimy zatem:

1. pensum 18h tygodniowo x 4tygodnie = 72h
2. tzw. dziewietnastka i dwudziestka tygodniowo x 4 tygodnie = 8h
3. uczciwie policzona za styczen praca wpisana do zeszytu:

2 x dyskoteka = 8h
1 x konferencja = 4h
1 x zebranie z rodzicami 1h
1 x dzien otwarty 1h
poprawianie prac dzieci: 3h w szkole, 3h w domu - jestem swiadkiem
przygotowywanie do lekcji 1h dziennie x 5 dni x 4 tygodnie = 20h

Z powyzszego wychodzi:

72 + 8 + 8 + 4 + 1 + 1 + 3 + 3 + 20 = 120h w styczniu.

Na urlopie dla poratowania zdrowia nie byla nigdy. Na szczescie jedyna czestsza choroba to zapalenie krtani od ciaglego mowienia.
Do wywalenia jest jak najbardziej przy redukcji etatu chociazby, dyscyplinarnie tez mozna jesli podpadnie.

Fakt, ma ferie, wakacje i swieta... coz, dzieci tez maja ferie, wakacje i swieta i nie chodza wtedy do szkoly - raczej ciezko to zlikwidowac i ciezko nie placic nauczycielom za te wakacje bo niby mieliby umierac z glodu?

A swiadomosc, ze taka pensja "wakacyjna" jest nizsza od pensji w trakcie roku szkolnego to masz?

Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok. 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
To lecimy za godziny w takim razie...

Usrednijmy wg. powyzszego, ze 110h/mc * 9mc (12mc - ferie, swieta, i 2mc wakacji) daje nam 990h w ciagu roku. 1900zl/mc * 12mc / 99h = 23zl/h

Normalnie taka kasa, ze szok... cale 23zl/h nic tylko latac po swiecie.


--
jarek

18 Data: Marzec 09 2012 11:55:38
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jarek Pudelko"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

1. pensum 18h tygodniowo x 4tygodnie = 72h
2. tzw. dziewietnastka i dwudziestka tygodniowo x 4 tygodnie = 8h
3. uczciwie policzona za styczen praca wpisana do zeszytu:

2 x dyskoteka = 8h
1 x konferencja = 4h
1 x zebranie z rodzicami 1h
1 x dzien otwarty 1h
poprawianie prac dzieci: 3h w szkole, 3h w domu - jestem swiadkiem
przygotowywanie do lekcji 1h dziennie x 5 dni x 4 tygodnie = 20h

He, he, demagogia na caego....

Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i przygotowuje si do lekcji przez godzin?

Ju nie wspominajc o tym, e zebrania rodzicw s ze 4 razy w roku, dyskoteki i inne wyjcia POZA czasem lekcyjnym te ze 2 razy w roku..




Z powyzszego wychodzi:

72 + 8 + 8 + 4 + 1 + 1 + 3 + 3 + 20 = 120h w styczniu.

No wanie.
Norma na 3 tygodnie normalnej pracy.
Od tego trzeba odj urlop dwa razy duszy ni normalnie, niech bdzie e ze 20 h miesicznie i wychodzi p etatu patne jak za cay.
Przy czym dua cz nauczycieli nawet tego nie wyrobi.


Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok. 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?

Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.

To lecimy za godziny w takim razie...

Usrednijmy wg. powyzszego, ze 110h/mc * 9mc (12mc - ferie, swieta, i 2mc wakacji) daje nam 990h w ciagu roku. 1900zl/mc * 12mc / 99h = 23zl/h

Normalnie taka kasa, ze szok... cale 23zl/h

Przy petatowej pracy do ktrej nie potrzeba szczeglnych predyspozycji i z ktrej nie mona praktycznie czowieka zwolni - zupenie niele.
Maszynici pewnie by brali tak kas w ciemno.....

19 Data: Marzec 09 2012 12:08:43
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: J.F 

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci grup

He, he, demagogia na caego....
Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i przygotowuje si do lekcji przez godzin?

Co do wuefisty to nie wiem, ale inni nauczyciele maja obecnie kupe papierkowej roboty.
I dwa razy wiecej, jak sie chca "rozwijac", zdobywac kolejne stopnie, wiecej zarabiac ... a potem gmina tylko czycha zeby ich zwolnic i zatrudnic mlodego praktykanta. Bo gmina ma w ... glebokim powazaniu stopien nauczyciela i rzekoma jakosc nauczania, natomiast chetnie zaplaci mniejsze pensje.

Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok. 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.

Czasy sie troche zmienily i trudno znalezc pracownika za mniej :-)

To lecimy za godziny w takim razie...
Usrednijmy wg. powyzszego, ze 110h/mc * 9mc (12mc - ferie, swieta, i 2mc wakacji) daje nam 990h w ciagu roku. 1900zl/mc * 12mc / 99h = 23zl/h
Normalnie taka kasa, ze szok... cale 23zl/h

Przy petatowej pracy do ktrej nie potrzeba szczeglnych predyspozycji i z ktrej nie mona praktycznie czowieka zwolni - zupenie niele.
Maszynici pewnie by brali tak kas w ciemno.....

No nie wiem, bo z roznych zrodel slychac jakby podobne zarobki.

J.

20 Data: Marzec 09 2012 12:15:58
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "J.F"  napisa w wiadomoci grup

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci grup
He, he, demagogia na caego....
Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i przygotowuje si do lekcji przez godzin?

Co do wuefisty to nie wiem,

No wanie, ale chyba si domylasz, e nie bardzo si wysila w domu?
A obowizuj go te same zasady i te same 18 h pensum.

Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok. 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.

Czasy sie troche zmienily i trudno znalezc pracownika za mniej :-)

Jasne.
Mylisz e rednia krajowa to skd si bierze?
Bo to s wanie jej okolice.
Co oznacza, e jednak wikszo narodu pracuje za mniej.

Normalnie taka kasa, ze szok... cale 23zl/h

Przy petatowej pracy do ktrej nie potrzeba szczeglnych predyspozycji i z ktrej nie mona praktycznie czowieka zwolni - zupenie niele.
Maszynici pewnie by brali tak kas w ciemno.....

No nie wiem, bo z roznych zrodel slychac jakby podobne zarobki.

Ale za cay etat z nadgodzinami, a nie za p.
Czyli faktycznie zarabiaj dwa razy gorzej.
Skromna rnica prawda?

21 Data: Marzec 09 2012 12:30:46
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: J.F 

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F"  napisa w wiadomoci grup

He, he, demagogia na caego....
Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i przygotowuje si do lekcji przez godzin?
Co do wuefisty to nie wiem,
No wanie, ale chyba si domylasz, e nie bardzo si wysila w domu?
A obowizuj go te same zasady i te same 18 h pensum.

Klasowek nie sprawdza, ale czy nie ma jakis kart ocen ucznia do wypelnienia, protokolow postepow, wynikow sprawdzianow - to nie wiem.


Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok. 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.
Czasy sie troche zmienily i trudno znalezc pracownika za mniej :-)

Jasne.
Mylisz e rednia krajowa to skd si bierze?
Bo to s wanie jej okolice.
Co oznacza, e jednak wikszo narodu pracuje za mniej.

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/gus-nowa-srednia-krajowa-wynosi-4000-z-kto-tyle-zarabia_223127.html

Ale weryfikowal SE nie bede.

Maszynici pewnie by brali tak kas w ciemno.....
No nie wiem, bo z roznych zrodel slychac jakby podobne zarobki.
Ale za cay etat z nadgodzinami, a nie za p.
Czyli faktycznie zarabiaj dwa razy gorzej.
Skromna rnica prawda?

Zalezy od punktu siedzenia. Czasem co z tego ze pracujesz srednio 6h dziennie, jesli na nowy samochod nie zarobisz, nawet jesli to ma byc najtansza kia :-)

J.

22 Data: Marzec 09 2012 12:49:26
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "J.F"  napisa w wiadomoci grup

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci
Uytkownik "J.F"  napisa w wiadomoci grup
He, he, demagogia na caego....
Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i przygotowuje si do lekcji przez godzin?
Co do wuefisty to nie wiem,
No wanie, ale chyba si domylasz, e nie bardzo si wysila w domu?
A obowizuj go te same zasady i te same 18 h pensum.

Klasowek nie sprawdza, ale czy nie ma jakis kart ocen ucznia do wypelnienia, protokolow postepow, wynikow sprawdzianow - to nie wiem.


Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok. 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.
Czasy sie troche zmienily i trudno znalezc pracownika za mniej :-)

Jasne.
Mylisz e rednia krajowa to skd si bierze?
Bo to s wanie jej okolice.
Co oznacza, e jednak wikszo narodu pracuje za mniej.

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/gus-nowa-srednia-krajowa-wynosi-4000-z-kto-tyle-zarabia_223127.html

Ale weryfikowal SE nie bede.

I susznie, a przede wszystkim to jest paca brutto.




Maszynici pewnie by brali tak kas w ciemno.....
No nie wiem, bo z roznych zrodel slychac jakby podobne zarobki.
Ale za cay etat z nadgodzinami, a nie za p.
Czyli faktycznie zarabiaj dwa razy gorzej.
Skromna rnica prawda?

Zalezy od punktu siedzenia.

Nie, rnica pozostaje zawsze.

Czasem co z tego ze pracujesz srednio 6h dziennie, jesli na nowy samochod nie zarobisz, nawet jesli to ma byc najtansza kia :-)

Ale czyj to problem co robisz z pozostaymi 18 h dziennie?
Nikt Ci nie zabrania dorabia.
Mylisz, e np. kto prowadzcy wasn firm po 6 h idzie do domu i to dlatego ma wicej?

23 Data: Marzec 09 2012 12:23:49
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2012-03-09 11:55, Cavallino pisze:

He, he, demagogia na caego....

A czemu demagogia? Przepisalem to z zeszytu, dane podpisane przez dyrektora szkoly - oczywiscie mozesz weszyc wielki spisek...

Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i
przygotowuje si do lekcji przez godzin?

Tu masz racje, nie przygotowuja sie, ale nie wszyscy nauczyciele prowadza zajecia wuef'u.

Ju nie wspominajc o tym, e zebrania rodzicw s ze 4 razy w roku,
dyskoteki i inne wyjcia POZA czasem lekcyjnym te ze 2 razy w roku..

Zebrania 4 razy w roku, dzien otwarty 4 razy w roku. Dyskoteki sa czesciej niz Ci sie wydaje ;P
Na prawde staralem sie policzyc uczciwie na podstawie posiadanych danych oraz obserwacji, ktore moge przeprowadzic na codzien w domu.

Z powyzszego wychodzi:

72 + 8 + 8 + 4 + 1 + 1 + 3 + 3 + 20 = 120h w styczniu.

No wanie.
Norma na 3 tygodnie normalnej pracy.

Co to jest normalna praca?
Ja na przyklad pracuje moze 100-120h/mc. Moja sasiadka 170h/mc. Ktores z nas ma nienormalna prace? A tak z ciekawosci to ile Ty pracujesz w miesiacu? Bo moj byly szef jakies hmm 30...

Wlasnie, zeby uniknac przeliczana na "normalne" prace ponizej zastosowalem przeliczenie na stawke godzinowa w ciagu roku uwzgledniajac ferie/wakacje/swieta etc. zatem skupmy sie na tych 23zl netto/h - demagogie uprawiasz poslugujac sie wlasnie stwierdzeniami "poletatowa", "nie wymagajaca predyspozycji" etc...

23zl/h - to jest na chwile obecna wyliczenie.

Nie mam danych co do innych pracowniku budzetowki - nie na tyle dokladne, zeby cos wyliczyc. A nie bede sie bawil w demagogie i wymyslal nie majac pojecia.

>> Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc
>> ok. 1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
>
> Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.

Porownywanie do plac w przedsiebiorstwach prywatnych nie ma sensu - to jest sprawa miedzy pracownikiem i pracodawca. Jedni zarabiaja 150zl/h, inni 100zl, nastepni 50, pewnie niektorzy 25, a inni 10. Nie jest to problem "spoleczny" bo nie jest finansowany ze spolecznych (czyt. budzetowych) pieniedzy ale z pieniedzy pracodawcy.



A ile powinni? Po prostu uwzgledniajac powyzsze wyliczenia dotyczace czasy pracy, znajac konieczne kwalifikacje do pelnienia zawodu i jak sadze calosc zlozonego problemu - pewnie znasz, bo za takiego probujesz uchodzic - zaproponuj wynagrodzenie dla osoby, ktora uczy dzieci w szkole. Zamiast pisac proza, podaj liczbe.

Ja, Cavallino, uwazam, ze nauczyciel powinien otrzymywac netto, za godzine pracy kwote ......


A w ogole to nie jest temat na te grupe :)


--
jarek

24 Data: Marzec 09 2012 12:46:24
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jarek Pudelko"  napisa w wiadomoci grup

W dniu 2012-03-09 11:55, Cavallino pisze:

He, he, demagogia na caego....

A czemu demagogia?

Bo w taki wanie celu stosowae ten przykad.

Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i
przygotowuje si do lekcji przez godzin?

Tu masz racje, nie przygotowuja sie, ale nie wszyscy nauczyciele prowadza zajecia wuef'u.

Za to wszyscy maj pensum 18 h.
Zreszt jak tak duo czasu im zajmuj zajcia pozaklasowe, to moe z ich wydajnoci jest co nie tak?
Kto to w ogle mierzy?
Wzgldnie sprawdza jakie wyniki osigaj uczniowie uczeni przez danego nauczyciela?

Co w efekcie powinno skutkowa pogonieniem ze szkoy najmniej wydajnych?

Nie musisz odpowiada, pytanie byo retoryczne - karta nauczyciela nie pozwala na gonienie do roboty.




Ju nie wspominajc o tym, e zebrania rodzicw s ze 4 razy w roku,
dyskoteki i inne wyjcia POZA czasem lekcyjnym te ze 2 razy w roku..

Zebrania 4 razy w roku, dzien otwarty 4 razy w roku.

Raz w roku.

Dyskoteki sa czesciej niz Ci sie wydaje ;P

Takie po lekcjach?
Obstawiam e jeszcze rzadziej.

Na prawde staralem sie policzyc uczciwie na podstawie posiadanych danych oraz obserwacji, ktore moge przeprowadzic na codzien w domu.

Ja rwnie.

Co to jest normalna praca?

8h dziennie, 5 dni w tygodniu, tak stanowi kodeks pracy.

Ja na przyklad pracuje moze 100-120h/mc.

Na caym etacie?

demagogie uprawiasz poslugujac sie wlasnie stwierdzeniami "poletatowa", "nie wymagajaca predyspozycji" etc...

Fakty tak bardzo Ci uwieraj?
100-120 h/m-c to NIE JEST praca na peen etat, niezalenie od tego jak bardzo bdziesz tupa, i upiera si, e jest inaczej.


> Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.

Porownywanie do plac w przedsiebiorstwach prywatnych nie ma sensu - to jest sprawa miedzy pracownikiem i pracodawca.

No i z nauczycielami powinno by tak samo.
Inaczej zawsze znajdzie si kto, komu istnienie takich witych krw nie bdzie si podobao.

Ja, Cavallino, uwazam, ze nauczyciel powinien otrzymywac netto, za godzine pracy kwote ......

Uzalenion od wynikw pracy.
Jeli pracujesz w najlepszej szkole, a uczeni przez Ciebie uczniowie w 100% zdaj egzaminy z Twojego przedmiotu na najwysz ocen, to powiniene zarabia kilka razy wicej od abnegata, ktry produkuje samych niedouczonych przyszych bezrobotnych, co to nie s w stanie zda adnego egzaminu, a jeszcze chtniej wcale na lekcje nie przychodzi (miaem kilku takich nauczycieli, zazwyczaj pozatrudnianych na jakich dyrektorskich posadach).
Pewnie warto by to jeszcze zmodyfikowa o miejsce w ktrym si pracuje, tak eby nie byli poszkodowani dobrzy nauczyciele, ale funkcjonujcy w mniej zdolnych rejonach - warto ocenia faktyczne postpy uczniw uwzgldniajc prg startowy.

Pacenie kadego po rwno wg tabelki, do tego chronic delikwenta przez gospodark rynkow - to jest pomys rodem z gbokiego PRL.
Nikomu normalnemu z zewntrz podoba si nie moe.

25 Data: Marzec 09 2012 13:17:29
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-09 12:46, Cavallino pisze:


Uytkownik "Jarek Pudelko" napisa w wiadomoci grup
W dniu 2012-03-09 11:55, Cavallino pisze:

He, he, demagogia na caego....

A czemu demagogia?

Bo w taki wanie celu stosowae ten przykad.

Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i
przygotowuje si do lekcji przez godzin?

Tu masz racje, nie przygotowuja sie, ale nie wszyscy nauczyciele
prowadza zajecia wuef'u.

Za to wszyscy maj pensum 18 h.
Zreszt jak tak duo czasu im zajmuj zajcia pozaklasowe, to moe z ich
wydajnoci jest co nie tak?
Kto to w ogle mierzy?
Wzgldnie sprawdza jakie wyniki osigaj uczniowie uczeni przez danego
nauczyciela?

Moja ona jaki czas pracowaa w szkole. Wygldao tak ja wracam z pracy mam czas wolny. Ona wracaa z pracy wcale nie wczeniej, bo co chwile rady nauczycieli, rozmaite dyury, jednym sowem mnstwo dodatkowych zaj pozalekcyjnych. I zabiera si za robot. Sprawdzanie klaswek, przygotowanie materiaw do lekcji. Oczywicie drukowanie dodatkowych materiaw na domowej drukarce, bo szkoa nie ma papieru itp.

Nie musisz odpowiada, pytanie byo retoryczne - karta nauczyciela nie
pozwala na gonienie do roboty.

Widzisz Cavallinio ty przez wikszo czasu pierdolisz farmazony na usenecie. I jeszcze masz czelno ocenia czyj wydajno. Walnij PLONK'a sam sobie, zwr pastwu za swoj edukacj i wyjed z tego kraju i bd w kocu szczliwy.

Oczywicie, e tego nie zrobisz bo jeste zwykym spoecznym szkodnikiem, ktry specjalizuje si w negatywnym ocenianiu innych, zwaszcza tych o ktrych nic nie wiesz.

A.

26 Data: Marzec 09 2012 13:16:28
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2012-03-09 12:46, Cavallino pisze:


Uytkownik "Jarek Pudelko" napisa w wiadomoci grup
W dniu 2012-03-09 11:55, Cavallino pisze:

He, he, demagogia na caego....

A czemu demagogia?

Bo w taki wanie celu stosowae ten przykad.

Czyli przedstawienie rzeczywistosci innej niz ta, ktora sobie wymysliles to demagogia? Prosze powiedz na jakiej podstawie opierasz swoje teorie? Bo ja na konkretnym przykladzie konkretnego nauczyciela.

Tu masz racje, nie przygotowuja sie, ale nie wszyscy nauczyciele
prowadza zajecia wuef'u.

Za to wszyscy maj pensum 18 h.
Zreszt jak tak duo czasu im zajmuj zajcia pozaklasowe, to moe z ich
wydajnoci jest co nie tak?
Kto to w ogle mierzy?
Wzgldnie sprawdza jakie wyniki osigaj uczniowie uczeni przez danego
nauczyciela?

Co w efekcie powinno skutkowa pogonieniem ze szkoy najmniej wydajnych?

Nie musisz odpowiada, pytanie byo retoryczne - karta nauczyciela nie
pozwala na gonienie do roboty.

Tu sie zgadzam. To jest zonk. Powinien byc jakis wskaznik "skutecznosci" nauczycieli.
W szkole, w ktorej pracuje moja zona przeprowadzane sa z kazdego przedmiotu egzaminy probne takie jak koncowy egzamin gimnazjalny. W kazdym roku szkolnym dwa. Robione sa raporty z egzaminow i widac postepy dzieci. Np. 25% we wrzesniu w pierwszej klasie i 78% w styczniu w klasie trzeciej (wyniki cke krajowej i krakowskiej odpowiednio 63% i 69% czyli w szkole dzieci "wyskoczyly" ponad srednia krajowa i krakowska) - zakladam, ze przyznasz, ze to jest dobre osiagniecie.

Ju nie wspominajc o tym, e zebrania rodzicw s ze 4 razy w roku,
dyskoteki i inne wyjcia POZA czasem lekcyjnym te ze 2 razy w roku..

Zebrania 4 razy w roku, dzien otwarty 4 razy w roku.

Raz w roku.

dzien otwarty jest mniej wiecej 2 razy w semestrze
konferencje akurat u aski sa czesto bo szkola jest specyficzna. Srednio 1 na miesiac ale nie pisalem o tym bo to nie jest "standard".
Dyskoteki sa czesciej niz Ci sie wydaje ;P

Takie po lekcjach?
Obstawiam e jeszcze rzadziej.

Glupia miales szkole. W okresie karnawalu byly 4 :)
To chyba pamietasz tylko dyskoteki w klasie 1-3. W gimnazjum tak sie sklada, ze sa od 17-21 na przyklad.

Na prawde staralem sie policzyc uczciwie na podstawie posiadanych
danych oraz obserwacji, ktore moge przeprowadzic na codzien w domu.

Ja rwnie.

Jestes nauczycielem czy masz zone/corke/syna/brata etc. nauczyciela i na tej podstawie mozesz przeprowadzic obserwacje w domu?

Co to jest normalna praca?
8h dziennie, 5 dni w tygodniu, tak stanowi kodeks pracy.
Ja na przyklad pracuje moze 100-120h/mc.
Na caym etacie?

To nie ma znaczenia. Interesuje nas tylko to ile za godzine swojej pracy ktos dostaje wynagrodzenia. Jesli dostawalbym np. 500zl/h to bym pracowal np. 30h/mc i bys marudzil, ze nie pracuje a caly etat?
W portfelu nie masz etatu. Masz pieniadze wypracowane godzinami swojej pracy.

demagogie uprawiasz poslugujac sie wlasnie stwierdzeniami
"poletatowa", "nie wymagajaca predyspozycji" etc...
Fakty tak bardzo Ci uwieraj?

Ale jakie fakty? Ja na przyklad nie nadawalbym sie na nauczyciela - wiem to bo oczekuje od kazdego, ze natychmiast zrozumie co do niego mowie bo przeciez to jest proste... Nie mam predyspozycji.

100-120 h/m-c to NIE JEST praca na peen etat, niezalenie od tego jak
bardzo bdziesz tupa, i upiera si, e jest inaczej.

Ale my nie rozmawiamy o tym ile ten "etat" wynosi godzin tylko o tym jakie jest za niego wynagrodzenie. Czemu sie tak przyczepiasz do slowa "etat"? Gdyby to byl caly etat (160h) to wowczas wynagrodzenie mojej zony wynosiloby:

1900zl/mc * 12mc / 1440h (przy 9mc pracy) = 18,3zl netto - tyle bys zaakceptowal?


> Cakiem niele, mylaem e mniej zarabiaj.

Porownywanie do plac w przedsiebiorstwach prywatnych nie ma sensu - to
jest sprawa miedzy pracownikiem i pracodawca.

No i z nauczycielami powinno by tak samo.
Ale tak jest. Pracodawca jest hmm gmina? I na podstawie karty jest jakies wynagrodzenie - nie mowie, ze sluszne/niesluszne ani ze karta jest dobra.

  >> Ja, Cavallino, uwazam, ze nauczyciel powinien otrzymywac netto, za
godzine pracy kwote ......

Uzalenion od wynikw pracy.

Racja

Jeli pracujesz w najlepszej szkole, a uczeni przez Ciebie uczniowie w
100% zdaj egzaminy z Twojego przedmiotu na najwysz ocen, to
powiniene zarabia kilka razy wicej od abnegata, ktry produkuje
samych niedouczonych przyszych bezrobotnych, co to nie s w stanie zda
adnego egzaminu, a jeszcze chtniej wcale na lekcje nie przychodzi
(miaem kilku takich nauczycieli, zazwyczaj pozatrudnianych na jakich
dyrektorskich posadach).

Pewnie warto by to jeszcze zmodyfikowa o miejsce w ktrym si pracuje,
tak eby nie byli poszkodowani dobrzy nauczyciele, ale funkcjonujcy w
mniej zdolnych rejonach - warto ocenia faktyczne postpy uczniw
uwzgldniajc prg startowy.

Pacenie kadego po rwno wg tabelki, do tego chronic delikwenta przez
gospodark rynkow - to jest pomys rodem z gbokiego PRL.
Nikomu normalnemu z zewntrz podoba si nie moe.

Tak, z powyzszym sie zgadzam. Tez jestem za wynagradzaniem na podstawie wynikow pracy etc. Oceniac mozna tak jak napisalem wczesniej, chocby takie egzaminy od pierwszej klasy do konca bo bedzie "rowny" start.


Jak widzisz to nie jest tak, ze ja sie calkowicie z toba nie zgadzam - probuje tylko wykazac, ze uogolniasz a ja podalem konkretny przyklad.

Niestety musze rowniez dodac, ze w owej szkole sa zatrudnieni nauczyciele, ktorzy nadaja sie do wylotu bo:

1. maja w nosie prace
2. nie przygotowuja sie do zajec przez co zajecia sa nudne, a uczniowie wkurzeni
3. dzieci ich nie lubia

Problem w tym, ze sa w zwiazkach zawodowych typu ZNP, Solidarnosc i zwiazki ciagle ich bronia. Nie bedzie zwiazkow, nie bedzie problemu.

I tak, karta nauczyciela jest do modyfikacji - zdecydowanie ale nie czepialbym sie wymiaru czasu pracy bo to jest specyficzna i ciezsza niz ci sie wydaje praca. Natomiast na pewno nalezaloby zmienic zasady wynagradzania i obsadzania "etatow".

tyle ode mnie,

--
jarek

27 Data: Marzec 09 2012 13:38:59
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 09.03.2012 Jarek Pudelko  napisa/a:

100-120 h/m-c to NIE JEST praca na peen etat, niezalenie od tego jak
bardzo bdziesz tupa, i upiera si, e jest inaczej.

Ale my nie rozmawiamy o tym ile ten "etat" wynosi godzin tylko o tym
jakie jest za niego wynagrodzenie. Czemu sie tak przyczepiasz do slowa
"etat"? Gdyby to byl caly etat (160h) to wowczas wynagrodzenie mojej
zony wynosiloby:

1900zl/mc * 12mc / 1440h (przy 9mc pracy) = 18,3zl netto - tyle bys
zaakceptowal?


Teraz Twoja maonka zarabia 23z/h. Jakby pracowaa na peny etat
zarobiaby 160x23=3680 netto, czyli 5600z brutto, co przy redniej
krajowej w okolicach 3800z kiepsk pensj nie jest.

Krzysiek Kieczewski

28 Data: Marzec 09 2012 14:00:18
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-09 13:38, Krzysiek Kielczewski pisze:

100-120 h/m-c to NIE JEST praca na peen etat, niezalenie od tego jak
bardzo bdziesz tupa, i upiera si, e jest inaczej.

Ale my nie rozmawiamy o tym ile ten "etat" wynosi godzin tylko o tym
jakie jest za niego wynagrodzenie. Czemu sie tak przyczepiasz do slowa
"etat"? Gdyby to byl caly etat (160h) to wowczas wynagrodzenie mojej
zony wynosiloby:

1900zl/mc * 12mc / 1440h (przy 9mc pracy) = 18,3zl netto - tyle bys
zaakceptowal?


Teraz Twoja maonka zarabia 23z/h. Jakby pracowaa na peny etat
zarobiaby 160x23=3680 netto, czyli 5600z brutto, co przy redniej
krajowej w okolicach 3800z kiepsk pensj nie jest.

To nie do koca tak dziaa, pensja jest praktycznie staa niezalenie ile godzin robisz. Moja ona jak kiedy pracowaa w szkole, to bardzo czsto zdarzao jej si wyrobi ponad etat. Czasem dyrektor da 100 dodatku, co jest kpin sam w sobie. Zarobienie w tej szkole 2000 na rk to by wyczyn zarezerwowany dla nauczycieli (bo nauczycielki ustawowo dostaj mniejsz pensj) z ok 20 letnim staem.

A mowa o renomowanej szkole w centrum stolicy.

A.

29 Data: Marzec 09 2012 14:41:44
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 09.03.2012 Arek  napisa/a:

Teraz Twoja maonka zarabia 23z/h. Jakby pracowaa na peny etat
zarobiaby 160x23=3680 netto, czyli 5600z brutto, co przy redniej
krajowej w okolicach 3800z kiepsk pensj nie jest.

To nie do koca tak dziaa, pensja jest praktycznie staa niezalenie
ile godzin robisz.

To tak dziaa...

Moja ona jak kiedy pracowaa w szkole, to bardzo
czsto zdarzao jej si wyrobi ponad etat. Czasem dyrektor da 100
dodatku, co jest kpin sam w sobie. Zarobienie w tej szkole 2000 na
rk to by wyczyn zarezerwowany dla nauczycieli (bo nauczycielki
ustawowo dostaj mniejsz pensj) z ok 20 letnim staem.

.... acz oczywicie jest nie do obejcia przez pojedynczego nauczyciela.

Po prostu jest tyle kasy za tyle godzin. Jak si zatrudnia dwudziestu
nauczycieli to dostaj po 1/20, jak si w to miejsce zatrudni dziesiciu
to bdzie mona im zapaci dwa razy tyle.

Krzysiek Kieczewski

30 Data: Marzec 09 2012 13:43:41
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jarek Pudelko"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

Czyli przedstawienie rzeczywistosci innej niz ta, ktora sobie wymysliles to demagogia?

Nie, przedstawienie jednego przykadu jako argumentu, e inne si nie zdarzaj to demagogia.
To tak jakby usiowa udowodni, e koleje w Polsce s bezpieczne, bo ani razu Ty osobicie nie widziae adnej katastrofy na ywo. ;-)


Prosze powiedz na jakiej podstawie opierasz swoje teorie?

To nie adne teorie, tylko proste stwierdzenie faktu.
A fakt jest taki, e karta nauczyciela zawiera konkretne zapisy, ktre nie przystaj do rynkowej gospodarki, zwaszcza w czasie kryzysu.

Tu sie zgadzam. To jest zonk. Powinien byc jakis wskaznik "skutecznosci" nauczycieli.
W szkole, w ktorej pracuje moja zona przeprowadzane sa z kazdego przedmiotu egzaminy probne takie jak koncowy egzamin gimnazjalny. W kazdym roku szkolnym dwa. Robione sa raporty z egzaminow i widac postepy dzieci. Np. 25% we wrzesniu w pierwszej klasie i 78% w styczniu w klasie trzeciej (wyniki cke krajowej i krakowskiej odpowiednio 63% i 69% czyli w szkole dzieci "wyskoczyly" ponad srednia krajowa i krakowska) - zakladam, ze przyznasz, ze to jest dobre osiagniecie.

Nie jestem nauczycielem, wic nie mam pojcia co te procenty oznaczaj.
redni bym si nie sugerowa, bo wg prasy rednie wyniki ostatnio s fatalne.




Ju nie wspominajc o tym, e zebrania rodzicw s ze 4 razy w roku,
dyskoteki i inne wyjcia POZA czasem lekcyjnym te ze 2 razy w roku..

Zebrania 4 razy w roku, dzien otwarty 4 razy w roku.

Raz w roku.

dzien otwarty jest mniej wiecej 2 razy w semestrze
konferencje akurat u aski sa czesto bo szkola jest specyficzna.

No wanie, przypadek szczeglny.
Szkoa moich dzieciakw te jest grubo ponad redni, ale tak czsto nie ma tam tego typu spdw.
A widz to dokadnie po zakorkowanych ulicach w okolicy. ;-)


Takie po lekcjach?
Obstawiam e jeszcze rzadziej.

Glupia miales szkole.

LOL !!!!
Jeli cokolwiek porwnuj to obecn szko w ktrej ucz sie moje dzieciaki, a nie swoje szkoy, ktre sabo nawet pamitam.
No i wtedy przywileje dla grup zawodowych byy na porzdku dziennym, teraz to paranoja i tyle.

Na prawde staralem sie policzyc uczciwie na podstawie posiadanych
danych oraz obserwacji, ktore moge przeprowadzic na codzien w domu.

Ja rwnie.

Jestes nauczycielem czy masz zone/corke/syna/brata etc.

Dzieciaki uczce si w szkole.

Co to jest normalna praca?
8h dziennie, 5 dni w tygodniu, tak stanowi kodeks pracy.
Ja na przyklad pracuje moze 100-120h/mc.
Na caym etacie?

To nie ma znaczenia.

Jasne.
Ustawowy wymiar etatu nie ma znaczenia do oceny czy co jest caym etatem czy nie.
Twoje widzimisie to lepsze kryterium?

Interesuje nas tylko to ile za godzine swojej pracy ktos dostaje wynagrodzenia.

Bzdura, to nie ma dokadnie adnego znaczenia dla oceny ile kto pracuje (a o tym dyskutujemy jakby nie wiedzia).

 >> Ja, Cavallino, uwazam, ze nauczyciel powinien otrzymywac netto, za
godzine pracy kwote ......

Uzalenion od wynikw pracy.

Racja

Jeli pracujesz w najlepszej szkole, a uczeni przez Ciebie uczniowie w
100% zdaj egzaminy z Twojego przedmiotu na najwysz ocen, to
powiniene zarabia kilka razy wicej od abnegata, ktry produkuje
samych niedouczonych przyszych bezrobotnych, co to nie s w stanie zda
adnego egzaminu, a jeszcze chtniej wcale na lekcje nie przychodzi
(miaem kilku takich nauczycieli, zazwyczaj pozatrudnianych na jakich
dyrektorskich posadach).

Pewnie warto by to jeszcze zmodyfikowa o miejsce w ktrym si pracuje,
tak eby nie byli poszkodowani dobrzy nauczyciele, ale funkcjonujcy w
mniej zdolnych rejonach - warto ocenia faktyczne postpy uczniw
uwzgldniajc prg startowy.

Pacenie kadego po rwno wg tabelki, do tego chronic delikwenta przez
gospodark rynkow - to jest pomys rodem z gbokiego PRL.
Nikomu normalnemu z zewntrz podoba si nie moe.

Tak, z powyzszym sie zgadzam. Tez jestem za wynagradzaniem na podstawie wynikow pracy etc.

No wanie.
Najlepszym karta nauczyciela nie jest do niczego potrzebna.
Tego typu bariery chroni wanie najgorszych, ktrych nikt inaczej by nie zatrudnia.

Niestety musze rowniez dodac, ze w owej szkole sa zatrudnieni nauczyciele, ktorzy nadaja sie do wylotu bo:

1. maja w nosie prace
2. nie przygotowuja sie do zajec przez co zajecia sa nudne, a uczniowie wkurzeni
3. dzieci ich nie lubia

Problem w tym, ze sa w zwiazkach zawodowych typu ZNP, Solidarnosc i zwiazki ciagle ich bronia. Nie bedzie zwiazkow, nie bedzie problemu.

Widz, e chcesz i jeszcze dalej ni ja.
Ja tylko chc zabra witym krowom ZBDNE przywileje, a Ty rwnie zwizki?


I tak, karta nauczyciela jest do modyfikacji - zdecydowanie ale nie czepialbym sie wymiaru czasu pracy bo to jest specyficzna i ciezsza niz ci sie wydaje praca.

Cisza ni praca grnika czy maszynisty?
Wybacz, ale pozostan przy swoim zdaniu.

 Natomiast na pewno nalezaloby zmienic zasady
wynagradzania i obsadzania "etatow".

To przeciwko czemu w mojej wypowiedzi protestowae?
Bo si zgadzamy widz co do wikszoci.

31 Data: Marzec 09 2012 16:51:17
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2012-03-09 13:43, Cavallino pisze:

To przeciwko czemu w mojej wypowiedzi protestowae?
Bo si zgadzamy widz co do wikszoci.

Protestuje przeciwko ogolnemu traktowaniu problemu i dlatego podalem przypadki szczegolne.
Protestowalem przeciwko gloszeniu teorii o 18h/tydzien etc i wykazalem, ze to nie zawsze jest prawda.
I nie przyrownywalbym rowniez systemu oswiaty do gospodarki rynkowej. Ja ciagle stoje na stanowisku, ze edukacja/oswiata to inwestycja w przyszlosc.

A co do zwiazkow zawodowych. Tak, jestem za likwidacja bo sluza tylko dzialaczom, a swiateczne mydelko kazdy moze sobie kupic sam.

--
jarek

32 Data: Marzec 09 2012 20:12:28
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jarek Pudelko"  napisa w wiadomoci grup

W dniu 2012-03-09 13:43, Cavallino pisze:

To przeciwko czemu w mojej wypowiedzi protestowae?
Bo si zgadzamy widz co do wikszoci.

Protestuje przeciwko ogolnemu traktowaniu problemu i dlatego podalem przypadki szczegolne.

Ale przypadek szczeglny nie wyklucza tego, i darmozjady doj pastwo tylko dziki istnieniu karty nauczyciela.
Moe le zrozumiae, ale nie chodzio o to, e kady nauczyciel jest darmozjadem, tylko e dziki karcie taki przypadek jest w ogle moliwy.
eby moja wypowied bya prawdziwa, to wystarczy 2 (eby bya liczba mnoga) takich "nauczycieli" w skali kraju, a chyba nie masz wtpliwoci, e tylu to jest w kadej szkole, a moe i klasie.


Protestowalem przeciwko gloszeniu teorii o 18h/tydzien

To nie adna teoria, tylko suche fakty zapisane w KN.

etc i wykazalem, ze to nie zawsze jest prawda.

Nic nie wykazae.
Co najwyej, e s przypadki gdy nauczyciel pracuje wicej i nie jest darmozjadem.
Tyle e ja nie twierdziem, e takowych nie ma, a Ty prbujesz wykaza, e nie zdarzaj si inne.

I nie przyrownywalbym rowniez systemu oswiaty do gospodarki rynkowej.

Bo poniewa?
wite krowy musz by, bo tak i ju?

33 Data: Marzec 10 2012 18:09:08
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: John Koalsky 


Uytkownik "Jarek Pudelko"

..
I nie przyrownywalbym rowniez systemu oswiaty do gospodarki rynkowej. Ja ciagle stoje na stanowisku, ze edukacja/oswiata to inwestycja w przyszlosc.

Element podporzdkowania obywatela pastwu :-)

34 Data: Marzec 09 2012 13:49:02
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-09 13:16, Jarek Pudelko pisze:

W dniu 2012-03-09 12:46, Cavallino pisze:

Uytkownik "Jarek Pudelko" napisa w wiadomoci grup
W dniu 2012-03-09 11:55, Cavallino pisze:

He, he, demagogia na caego....

A czemu demagogia?

Bo w taki wanie celu stosowae ten przykad.

Czyli przedstawienie rzeczywistosci innej niz ta, ktora sobie wymysliles
to demagogia? Prosze powiedz na jakiej podstawie opierasz swoje teorie?
Bo ja na konkretnym przykladzie konkretnego nauczyciela.

Cavallinio nie musi podawa przykadw, on podaje fakty, ktre nie podlegaj dyskusji. Tzn. nie podaje tych faktw ale si na nich opiera. Bowiem wszystko o czym pomyli Cavallinio automatycznie staje si faktem.

Jeeli tego nie rozumiesz zaraz da Ci PLONK'a.

Co to jest normalna praca?
8h dziennie, 5 dni w tygodniu, tak stanowi kodeks pracy.
Ja na przyklad pracuje moze 100-120h/mc.
Na caym etacie?

To nie ma znaczenia. Interesuje nas tylko to ile za godzine swojej pracy
ktos dostaje wynagrodzenia. Jesli dostawalbym np. 500zl/h to bym
pracowal np. 30h/mc i bys marudzil, ze nie pracuje a caly etat?
W portfelu nie masz etatu. Masz pieniadze wypracowane godzinami swojej
pracy.

No wanie o tym si nie mwi. al im dup ciska, e kto ma jakie ferie, ale jak w praktyce te "ferie" wygldaj to go ju nie interesuje. Nie interesuje go rwnie jaki s rzeczywiste pace. Bo to by mu przeszkadzao gosi swoje teorie.


demagogie uprawiasz poslugujac sie wlasnie stwierdzeniami
"poletatowa", "nie wymagajaca predyspozycji" etc...
Fakty tak bardzo Ci uwieraj?

Ale jakie fakty? Ja na przyklad nie nadawalbym sie na nauczyciela - wiem
to bo oczekuje od kazdego, ze natychmiast zrozumie co do niego mowie bo
przeciez to jest proste... Nie mam predyspozycji.

Nie bd taki skromny piszesz ju n-tego maila do Cavallinio, dzieci w przeciwiestwie do niego maj chonny umys i s otwarte. Wic jeeli moesz z nim dyskutowa to rwnie dobrze moesz by wychowawc klasy specjalnej.

100-120 h/m-c to NIE JEST praca na peen etat, niezalenie od tego jak
bardzo bdziesz tupa, i upiera si, e jest inaczej.

Ale my nie rozmawiamy o tym ile ten "etat" wynosi godzin tylko o tym
jakie jest za niego wynagrodzenie. Czemu sie tak przyczepiasz do slowa
"etat"? Gdyby to byl caly etat (160h) to wowczas wynagrodzenie mojej
zony wynosiloby:

1900zl/mc * 12mc / 1440h (przy 9mc pracy) = 18,3zl netto - tyle bys
zaakceptowal?

On nie, ale dla nauczyciela to i tak za duo, przecie to tpaki, bo niczego go nie nauczyli.

 >> Ja, Cavallino, uwazam, ze nauczyciel powinien otrzymywac netto, za
godzine pracy kwote ......

Uzalenion od wynikw pracy.

Racja

Zwaszcza, e nie zawsze na ten wynik ma wpyw. Dzisiejsze dzieciaki i ich rodzice, a zwaszcza rodzice to zupenie inny wiat.


Jak widzisz to nie jest tak, ze ja sie calkowicie z toba nie zgadzam -
probuje tylko wykazac, ze uogolniasz a ja podalem konkretny przyklad.

Niestety musze rowniez dodac, ze w owej szkole sa zatrudnieni
nauczyciele, ktorzy nadaja sie do wylotu bo:

1. maja w nosie prace
2. nie przygotowuja sie do zajec przez co zajecia sa nudne, a uczniowie
wkurzeni
3. dzieci ich nie lubia

Problem w tym, ze sa w zwiazkach zawodowych typu ZNP, Solidarnosc i
zwiazki ciagle ich bronia. Nie bedzie zwiazkow, nie bedzie problemu.

Problem w tym, e dyrektor szkoy ma mae moliwoci w doborze dobrej kadry. Za kas ktr dysponuje ciko jest znale zaangaowanego wyksztaconego i kompetentnego nauczyciela. A modzi po studiach jak tylko zdobywaj pierwszy stopie od razu si zwijaj bo nie maj za co y.

A.

35 Data: Marzec 09 2012 13:11:04
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-09 11:55, Cavallino pisze:


Uytkownik "Jarek Pudelko" napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:

1. pensum 18h tygodniowo x 4tygodnie = 72h
2. tzw. dziewietnastka i dwudziestka tygodniowo x 4 tygodnie = 8h
3. uczciwie policzona za styczen praca wpisana do zeszytu:

2 x dyskoteka = 8h
1 x konferencja = 4h
1 x zebranie z rodzicami 1h
1 x dzien otwarty 1h
poprawianie prac dzieci: 3h w szkole, 3h w domu - jestem swiadkiem
przygotowywanie do lekcji 1h dziennie x 5 dni x 4 tygodnie = 20h

He, he, demagogia na caego....

Wuefista na ten przykad te poprawia codziennie sprawdziany przez 3 h i
przygotowuje si do lekcji przez godzin?

No i may skromy wuefista rozwali nam cay system edukacji.

A.

36 Data: Marzec 12 2012 02:37:59
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jarek,

Friday, March 9, 2012, 11:38:51 AM, you wrote:

Chyba nie zaapae o co chodzi, nie o mdro, tylko o 18 godzin
pensum, patne urlopy zdrowotne, brak moliwoci wywalenia i tego typu
bzdury.

[...]

Z powyzszego wychodzi:
72 + 8 + 8 + 4 + 1 + 1 + 3 + 3 + 20 = 120h w styczniu.

Ale si narobia, ja pierdol! A ile w lipcu i w sierpniu?

[...]

Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok.
1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
To lecimy za godziny w takim razie...
Usrednijmy wg. powyzszego, ze 110h/mc * 9mc (12mc - ferie, swieta, i 2mc
wakacji) daje nam 990h w ciagu roku. 1900zl/mc * 12mc / 99h = 23zl/h

I to jest mao? Niech sobie postoi w kasie w markecie za poowe tego -
zobaczy, co to jest praca.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

37 Data: Marzec 12 2012 10:21:08
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2012-03-12 02:37, RoMan Mandziejewicz pisze:

Z powyzszego wychodzi:
72 + 8 + 8 + 4 + 1 + 1 + 3 + 3 + 20 = 120h w styczniu.

Ale si narobia, ja pierdol! A ile w lipcu i w sierpniu?

Wlasnie zeby sie nikt nie przyczepial ponizej wyliczylem mozliwie dokladnie srednia "roczna".

Ale idac dalej, akurat pita jej mam przed soba :) dochod netto/12mc ok.
1900zl/mc - pasuje? Za duzo?
To lecimy za godziny w takim razie...
Usrednijmy wg. powyzszego, ze 110h/mc * 9mc (12mc - ferie, swieta, i 2mc
wakacji) daje nam 990h w ciagu roku. 1900zl/mc * 12mc / 99h = 23zl/h

I to jest mao? Niech sobie postoi w kasie w markecie za poowe tego -
zobaczy, co to jest praca.


dzieci, lubi uczyc. To wszyscy dokola twierdza, ze zarabia za duzo i nie pracuje w ogole, a jako przyklad podaja te nieszczesne kasy hipermarketowe.
To ani jej wina ani moja, ze ktos podpisuje umowe o prace, ktora mu nie odpowiada.

Jesli masz uwagi co do swojej umowy z wlascicielem hipermarketu, w ktorego kasie pracujesz to powinienes porozmawiac ze swoim pracodawca. Czemu sie zgodziles na cos co ci nie odpowiada?


--
jarek

38 Data: Marzec 12 2012 10:40:02
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-12 02:37, RoMan Mandziejewicz pisze:

I to jest mao? Niech sobie postoi w kasie w markecie za poowe tego -
zobaczy, co to jest praca.

[...]

Byo uwaa bardziej na lekcjach to nie musiaby grza taboret na kasie. Jak to si mwi:

"Nie chciao si dwiga teczki, trzeba dwiga dzi woreczki"

A.

39 Data: Marzec 14 2012 09:40:55
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: DoQ 

W dniu 12-03-2012 10:40, Arek pisze:

Byo uwaa bardziej na lekcjach to nie musiaby grza taboret na
kasie. Jak to si mwi:
"Nie chciao si dwiga teczki, trzeba dwiga dzi woreczki"

Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz maj kiepskie uposaenia oraz fatalne warunki pracy?

--
Pozdr. Grzymosaw

40 Data: Marzec 14 2012 11:07:48
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Jarek Pudelko 

W dniu 2012-03-14 09:40, DoQ pisze:

Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz maj kiepskie uposaenia oraz
fatalne warunki pracy?

wrong!
Zauwaz, ze jak wspomnialem nie ma tu narzekania nauczycieli - przynajmniej ja zajalem takie stanowisko - ze za malo zarabiaja i pracuja w fatalnych warunkach.

To przedstawiciel kasjerow w hipermarkecie zarzuca nauczycielom, ze za duzo zarabiaja i maja za dobre warunki pracy a on(?) lub inni kasjerzy maja gorzej.

--
jarek

41 Data: Marzec 14 2012 11:26:11
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jarek Pudelko"  napisa w wiadomoci grup

W dniu 2012-03-14 09:40, DoQ pisze:

Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz maj kiepskie uposaenia oraz
fatalne warunki pracy?

wrong!
Zauwaz, ze jak wspomnialem nie ma tu narzekania nauczycieli - przynajmniej ja zajalem takie stanowisko - ze za malo zarabiaja i pracuja w fatalnych warunkach.

A dlaczego tak jest?
Bo s witymi krowami, chronionymi bezpodstawnie przez kart nauczyciela.
Gdyby nie to, to ci gorsi pewnie by narzekali, e nikt im ju nie chce zapaci za brak roboty.

42 Data: Marzec 14 2012 14:07:48
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Wed, 14 Mar 2012 09:40:55 +0100, DoQ napisa(a):

Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz maj kiepskie uposaenia oraz
fatalne warunki pracy?

W sumie tak.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

43 Data: Marzec 14 2012 14:22:47
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: J.F 

Uytkownik "AdamPaszczyca"  napisa w wiadomoci
Dnia Wed, 14 Mar 2012 09:40:55 +0100, DoQ napisa(a):

Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz maj kiepskie uposaenia oraz
fatalne warunki pracy?
W sumie tak.

Zalezy,  nie musza dzwigac woreczkow, machac lopata w deszczu, urlop maja dlugi itp.

I duzo zalezy od gustow wlasnych - np za te sama pensje lepiej pracowac codziennie, tzn od poniedzialku do piatku, w poblizu domu od 8 do 16-tej, czy np byc pol roku za granica, a potem 2 miesiace urlopu ...

J.

44 Data: Marzec 14 2012 21:11:07
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: DoQ 

W dniu 14-03-2012 14:07, Adam Paszczyca pisze:

Tzn. nauczyciele nie nosili teczek i teraz maj kiepskie uposaenia oraz
fatalne warunki pracy?
W sumie tak.

Po prostu s mao ambitni ;)


--
Pozdr. Grzymosaw

45 Data: Marzec 07 2012 12:26:25
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Berni

Do ktrej szkoy i do ktrej klasy chodzisz? Bo widzę, ze bardzo zaleli
Ci za skrę.

Mi bardzo zaleli, przez te mendy zmarnowaem co najmniej kilka lat
ycia. Zamiast dać mi indywidualny tok nauczania, to prbowali rwnać w
d do szeregu, zmuszali mnie do "nauki" z resztą gąbw i prbowali
tępić za to, e znudzony ich pieprzeniem na poziomie niedorozwoju
umysowego, robiem oczywiście bydo. Jak nie przychodziem to te im
przeszkadzao. Banda gąbw i darmozjadw. Większo nauczycieli "naucza"
wyącznie dlatego, e do niczego innego się nie nadają, a przed
dzieciakami atwo być "autorytetem".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

46 Data: Marzec 07 2012 14:36:10
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 



Mi bardzo zaleli, przez te mendy zmarnowaem co najmniej kilka lat
ycia. Zamiast dać mi indywidualny tok nauczania, to prbowali rwnać w
d do szeregu, zmuszali mnie do "nauki" z resztą gąbw i prbowali
tępić za to, e znudzony ich pieprzeniem na poziomie niedorozwoju
umysowego, robiem oczywiście bydo. Jak nie przychodziem to te im
przeszkadzao. Banda gąbw i darmozjadw. Większo nauczycieli "naucza"
wyącznie dlatego, e do niczego innego się nie nadają, a przed
dzieciakami atwo być "autorytetem".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

No waśnie. Ja tak te nie chcę. Dlatego razem z tatą szukamy dobrego nauczyciela, ktry dobrze mnie wszystkiego nauczy
i nie będzie zwraca uwagę na to  jak ja będę robi bydo.
Ja te jestem bardzo inteligentny i zaraz robię bydo jak mnie ktoś sprowadza do poziomu niedorozwoju umysowego.

47 Data: Marzec 07 2012 14:13:17
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Berni

No waśnie. Ja tak te nie chcę. Dlatego razem z tatą szukamy dobrego
nauczyciela, ktry dobrze mnie wszystkiego nauczy i nie będzie zwraca
uwagę na to  jak ja będę robi bydo. Ja te jestem bardzo inteligentny
i zaraz robię bydo jak mnie ktoś sprowadza do poziomu niedorozwoju
umysowego.

Widzę, e posugujesz się szytą grubymi nićmi ironią i nie ogarniasz
zasad cytowania w usenecie. Czybyś byś nauczycielem? Poziomem intelektu
pasujesz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

48 Data: Marzec 08 2012 09:31:38
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-07 13:26, to pisze:

begin Berni

Do ktrej szkoy i do ktrej klasy chodzisz? Bo widzę, ze bardzo zaleli
Ci za skrę.

Mi bardzo zaleli, przez te mendy zmarnowaem co najmniej kilka lat
ycia. Zamiast dać mi indywidualny tok nauczania, to prbowali rwnać w
d do szeregu, zmuszali mnie do "nauki" z resztą gąbw i prbowali
tępić za to, e znudzony ich pieprzeniem na poziomie niedorozwoju
umysowego, robiem oczywiście bydo. Jak nie przychodziem to te im
przeszkadzao. Banda gąbw i darmozjadw. Większo nauczycieli "naucza"
wyącznie dlatego, e do niczego innego się nie nadają, a przed
dzieciakami atwo być "autorytetem".

Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i poka klasę. W momencie gdy stwierdzisz, e za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do następnego miesiąca to zweryfikujesz swoje poglądy.


A.

49 Data: Marzec 08 2012 10:06:35
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i poka klasę.

Niestety, nie mam kilku yć, eby jedno zmarnować.

W momencie gdy
stwierdzisz, e za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
następnego miesiąca to zweryfikujesz swoje poglądy.

Nie ma obowiązku bycia nauczycielem. To po pierwsze. Po drugie wysoko
pacy nie usprawiedliwia skandalicznego zachowania tej kliki (ale w
pewnym sensie uzasadnia to o czym pisaem -- prawie kady, ktry coś
realnie potrafi, będzie robi wszystko, tylko nie "naucza", pomijając
moe garstkę tych z "powoaniem"). Po trzecie zarobki nauczycieli na
poziomie 1000 z to mit.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

50 Data: Marzec 08 2012 11:15:19
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 11:06, to pisze:

begin Arek

Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i poka klasę.

Niestety, nie mam kilku yć, eby jedno zmarnować.

Więc nie krytykuj.

W momencie gdy
stwierdzisz, e za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
następnego miesiąca to zweryfikujesz swoje poglądy.

Nie ma obowiązku bycia nauczycielem. To po pierwsze. Po drugie wysoko
pacy nie usprawiedliwia skandalicznego zachowania tej kliki (ale w
pewnym sensie uzasadnia to o czym pisaem -- prawie kady, ktry coś
realnie potrafi, będzie robi wszystko, tylko nie "naucza", pomijając
moe garstkę tych z "powoaniem"). Po trzecie zarobki nauczycieli na
poziomie 1000 z to mit.

Wiele wskazuje, e nie rozumiesz problemu. Sprbuj zatrudnić fachowca w dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie 1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie sprbuj jeszcze raz wyciągnąć wnioski.

To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak jakbyś mia pretensję, e z osobą na kasie w biedronce nie mona pogadać o fizyce kwantowej.

A.

51 Data: Marzec 08 2012 10:34:36
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Niestety, nie mam kilku yć, eby jedno zmarnować.

Więc nie krytykuj.

No i mamy jeden z debilnych nauczycielskich frazesw -- nie umiesz lepiej,
nie krytykuj. Mam prawo krytykować te (w większości) mendy jako wieloletni
usugobiorca. Jeśli oddam auto do lakiernika i narobi mi zaciekw to te
mam prawo go krytykować mimo, e sam lakierować w ogle nie potrafię.

Wiele wskazuje, e nie rozumiesz problemu. Sprbuj zatrudnić fachowca w
dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie sprbuj jeszcze raz
wyciągnąć wnioski.

W dupie mam ile nauczyciel zarabia (aczkolwiek wcale nie zarabia
minimalnej pacy, no moe jakiś jeden, gdzieś na wsi). Mendy, ktre mnie
"uczyy" na pewno minimalnej nie zarabiay. Poza tym nie ma to adnego
znaczenia. Piszę o tym, w jaki sposb ta menaeria się zachowuje, powody
mnie nie interesują. Skoro jeden z drugim nie jest w stanie znaleć pracy
za lepsze pieniądze (bo nic sensownego nie potrafi) to ma psi obowiązek
tą, ktrą ma, wykonywać naleycie.

To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak
jakbyś mia pretensję, e z osobą na kasie w biedronce nie mona pogadać
o fizyce kwantowej.

Nie, to zupenie nie tak. Mam pretensje, e nauczyciel jest zazwyczaj
niedowartościowanym frustratem ktry le wykonuje SWOJE OBOWIĄZKI. Od
osoby na kasie w biedronce oczekuję, e powie "dzień dobry", "do widzenia"
i poprawnie wyda resztę. Zazwyczaj im się to udaje.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

52 Data: Marzec 08 2012 13:00:12
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 11:34, to pisze:

begin Arek

Niestety, nie mam kilku yć, eby jedno zmarnować.

Więc nie krytykuj.

No i mamy jeden z debilnych nauczycielskich frazesw -- nie umiesz lepiej,

Chyba nie potrzebnie się unosisz.

Wiele wskazuje, e nie rozumiesz problemu. Sprbuj zatrudnić fachowca w
dowolnej dziedzinie za takie pieniądze, nie ma znaczenia czy to będzie
1000pln czy z dodatkami 1350pln. A następnie sprbuj jeszcze raz
wyciągnąć wnioski.

W dupie mam ile nauczyciel zarabia (aczkolwiek wcale nie zarabia
minimalnej pacy, no moe jakiś jeden, gdzieś na wsi). Mendy, ktre mnie
"uczyy" na pewno minimalnej nie zarabiay. Poza tym nie ma to adnego
znaczenia. Piszę o tym, w jaki sposb ta menaeria się zachowuje, powody
mnie nie interesują. Skoro jeden z drugim nie jest w stanie znaleć pracy
za lepsze pieniądze (bo nic sensownego nie potrafi) to ma psi obowiązek
tą, ktrą ma, wykonywać naleycie.

Czytając co piszesz to zgadzam się z jednym, osoby ktre Cię uczyy nie przyoyy się do swojej pracy.

Jeszcze raz napiszę nie rozumiesz problemu. Twoje pretensje są w stylu, kupiem za 2tys. 20 letniego tico. Nie ma to przyśpieszenia, komfort aden, brak klimy, dobrego zestawu audio, pojemnego baganika itp. Dlatego twierdzę, e wszystkie samochody są do dupy. Przecie skoro kupiem samochd to on ma psi obowiązek być dokadnie taki jaki sobie wymarzyem.

Szkoę za 1000 pln. nie stać na dobrą kadrę nauczycielską. Zatrudniają co leci, bo kto mający odpowiednią wiedzą, wyksztacenie itp. będzie za takie pieniądze pracować? A Twoje chore wymagania moesz sobie wsadzić w buty, albo poszukać prywatnej placwki oferującej poziom jaki oczekujesz, ale wtedy dowiesz się ile to kosztuje.

To państwo decyduje jaki chce mieć poziom kadry nauczycielskiej. To tak
jakbyś mia pretensję, e z osobą na kasie w biedronce nie mona pogadać
o fizyce kwantowej.

Nie, to zupenie nie tak. Mam pretensje, e nauczyciel jest zazwyczaj
niedowartościowanym frustratem ktry le wykonuje SWOJE OBOWIĄZKI. Od
osoby na kasie w biedronce oczekuję, e powie "dzień dobry", "do widzenia"
i poprawnie wyda resztę. Zazwyczaj im się to udaje.

Id do dyrektora szkoy bo to on odpowiada za daną placwkę a nie czowiek ktrego zatrudniono na tym stanowisku. Twoje wymagania nie mają nic wsplnego z rzeczywistością. Ksztat obecnej publicznej edukacji zosta ustalony przez państwo, nie podoba się skorzystaj z prywatnej albo zacznij gosować inaczej. Jak więcej osb będzie myśleć podobnie to się to zmieni.

A.

53 Data: Marzec 08 2012 13:31:12
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Jeszcze raz napiszę nie rozumiesz problemu. Twoje pretensje są w stylu,
kupiem za 2tys. 20 letniego tico. Nie ma to przyśpieszenia, komfort
aden, brak klimy, dobrego zestawu audio, pojemnego baganika itp.
Dlatego twierdzę, e wszystkie samochody są do dupy. Przecie skoro
kupiem samochd to on ma psi obowiązek być dokadnie taki jaki sobie
wymarzyem.

Chodziem do do drogich szkl prywatnych, wiem od znajomych e w
państwowych jest pod tym względem JESZCZE GORZEJ.

Id do dyrektora szkoy bo to on odpowiada za daną placwkę a nie
czowiek ktrego zatrudniono na tym stanowisku.

Niby dlaczego? Gwnie nauczyciel odpowiada za to, co robi, bo on to
robi. Odpowiedzialno dyrektora jest drugorzędna.

Twoje wymagania nie mają
nic wsplnego z rzeczywistością. Ksztat obecnej publicznej edukacji
zosta ustalony przez państwo, nie podoba się skorzystaj z prywatnej
albo zacznij gosować inaczej. Jak więcej osb będzie myśleć podobnie to
się to zmieni.

W ramach tego, co wymaga Państwo jest ogromne pole manewru, ktre
nauczycielskie mendy wykorzystują niestety zazwyczaj tak, eby im byo
jak najwygodniej. To waśnie jest gwny problem i o tym piszę.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

54 Data: Marzec 08 2012 12:28:37
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Berni 



Uytkownik "Arek"  napisa w wiadomości grup W dniu 2012-03-08 11:06, to pisze:

begin Arek

Zatrudnij się w szkole jako nauczyciel i poka klasę.

Niestety, nie mam kilku yć, eby jedno zmarnować.

Więc nie krytykuj.

Arku daj spokj. Nie warto.
Jest taka przypado na ktrą cierpi (czasem cakiem nieświadomie) ok. 3% kadego spoeczeństwa.
Jeeli chodzi o inteligencję są to osoby normalne lub z IQ zdecydowanie ponad przeciętną. Natomiast kompletnie nie potrafiący przystosować się do obowiązujących norm i zasad wspycia w spoeczeństwie.
Reagują agresją, tzw. "bydem" itp. Nigdy nie widzą wasnej winy i wasnymi niepowodzeniami obciąają wszystkich tylko nie siebie.
Jak ta dolegliwo się nazywa? No c. Łatwo dopasować ww. objawy do definicji. Definicję nietrudno znaleć w sieci. Najgorsze to to, e nie da się tego leczyć.
A tak w ogle to caa ta dyskusja jest NTG. Przyznaję, e ja ją sprowokowaem. Po prostu nienawidzę uoglnień, bo krzywdzą zbyt wielu ludzi. To tak jak by powiedzieć Polacy to pijacy. Albo francuzi/rosjanie/chińczycy..... to zodzieje bo mi pani w sklepie za mao wydaa reszty. To jest po prostu prymitywne.
A tak na marginesie. Nie jestem nauczycielem.:)
A teraz Wszyscy moecie mi dać PLONK. :)
Pozdrawiam

55 Data: Marzec 08 2012 13:35:51
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 8 Mar 2012 12:28:37 +0100, Berni napisa(a):

Jeeli chodzi o inteligencj s to osoby normalne lub z IQ zdecydowanie
ponad przecitn. Natomiast kompletnie nie potraficy przystosowa si do
obowizujcych norm i zasad wspycia w spoeczestwie.
Reaguj agresj, tzw. "bydem" itp. Nigdy nie widz wasnej winy i wasnymi
niepowodzeniami obciaj wszystkich tylko nie siebie.

Wypisz-wymaluj nauczyciele :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

56 Data: Marzec 08 2012 13:50:18
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 13:35, Adam Paszczyca pisze:

Jeeli chodzi o inteligencj s to osoby normalne lub z IQ zdecydowanie
ponad przecitn. Natomiast kompletnie nie potraficy przystosowa si do
obowizujcych norm i zasad wspycia w spoeczestwie.
Reaguj agresj, tzw. "bydem" itp. Nigdy nie widz wasnej winy i wasnymi
niepowodzeniami obciaj wszystkich tylko nie siebie.

Wypisz-wymaluj nauczyciele :D

Skoro z takimi miae kontakt, to nie dziwi Twoja postawa, skd te wzorce musiay na Ciebie spyn.

A.

57 Data: Marzec 08 2012 14:33:43
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 13:50:18 +0100, Arek napisa(a):

Jeeli chodzi o inteligencj s to osoby normalne lub z IQ zdecydowanie
ponad przecitn. Natomiast kompletnie nie potraficy przystosowa si do
obowizujcych norm i zasad wspycia w spoeczestwie.
Reaguj agresj, tzw. "bydem" itp. Nigdy nie widz wasnej winy i wasnymi
niepowodzeniami obciaj wszystkich tylko nie siebie.

Wypisz-wymaluj nauczyciele :D

Skoro z takimi miae kontakt, to nie dziwi Twoja postawa, skd te
wzorce musiay na Ciebie spyn.

Oczywicie, przecie postawa 'swoj prac wykonuj rzetelnie' jest bardzo
za.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

58 Data: Marzec 08 2012 13:23:20
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Berni

Jeeli chodzi o inteligencję są to osoby normalne lub z IQ zdecydowanie
ponad przeciętną. Natomiast kompletnie nie potrafiący przystosować się
do obowiązujących norm i zasad wspycia w spoeczeństwie.

Na tym waśnie polega problem, e osobom z przeciętnym poziomem IQ nie
kae się dostosowywać do norm dla upośledzonych umysowo, natomiast osoby
z wysokim IQ stara się rwnać do przeciętności (przynajmniej do uzyskania
penoletności), co jest doskonaą analogią do powyszego.

Reagują
agresją, tzw. "bydem" itp.

Zakadając, e masz przeciętne IQ -- jakby Cię zamknęli w psychiatryku to
byś tak nie reagowa?

Nigdy nie widzą wasnej winy i wasnymi
niepowodzeniami obciąają wszystkich tylko nie siebie.

To, e zmarnowaem 12 lat ycia w zjebanym szkolnictwie to nie jest moja
wina, bo miaem na to dokadnie aden wpyw. Tracenie czasu 5 dni w
tygodniu w tych placwkach dla debili to by niestety mj ustawowy
obowiązek.

Przyznaję, e ja ją
sprowokowaem. Po prostu nienawidzę uoglnień, bo krzywdzą zbyt wielu
ludzi.

Z czytaniem chyba tez masz problemy, bo wyranie pisaem o WIĘKSZOŚCI.

To tak jak by powiedzieć Polacy to pijacy.

No c, większo taka waśnie jest.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

59 Data: Marzec 08 2012 14:37:04
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 14:23, to pisze:

To, e zmarnowaem 12 lat ycia w zjebanym szkolnictwie to nie jest moja
wina, bo miaem na to dokadnie aden wpyw. Tracenie czasu 5 dni w
tygodniu w tych placwkach dla debili to by niestety mj ustawowy
obowiązek.

Państwo zapewnio Ci bezpatną edukację zapewniającą zdobycie *podstawowej* wiedzy. Mogeś skorzystać z prywatnej palcwki albo niezalenie doksztacać się w szerszym zakresie.

Twoje marudzenie, e w publicznej niedofinansowanej szkole nie ma indywidualnego cyklu nauczania, nawet nie jest śmieszne.

A.

60 Data: Marzec 08 2012 16:35:04
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Państwo zapewnio Ci bezpatną edukację zapewniającą zdobycie
*podstawowej* wiedzy.

Problem w tym, e tam nie jest. Nie wystarczy, e uczeń nabędzie wiedzę i
udowodni, e ją posiada, musi jeszcze BYĆ. Musi BYĆ W SZKOLE przez 12
lat, niezalenie czy potrzebuje caego semestru, eby przyswoić materia,
czy wystarczy mu na to tydzień.

Mogeś skorzystać z prywatnej palcwki albo
niezalenie doksztacać się w szerszym zakresie.

I skorzystaem, niestety państwo nie oddao mi niewykorzystanej kasy.
 
Twoje marudzenie, e w publicznej niedofinansowanej szkole nie ma
indywidualnego cyklu nauczania, nawet nie jest śmieszne.

Po pierwsze mwiem gwnie o szkoach prywatnych. Po drugie indywidualny
tok nauczania to nie musi być od razu indywidualny nauczyciel.
Wystarczyby indywidualny tok zaliczania przedmiotu i niezmuszanie do
przesiadywania na zajęciach uczniw, ktrzy tego nie potrzebują.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

61 Data: Marzec 08 2012 18:01:54
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 17:35, to pisze:

begin Arek

Państwo zapewnio Ci bezpatną edukację zapewniającą zdobycie
*podstawowej* wiedzy.

Problem w tym, e tam nie jest. Nie wystarczy, e uczeń nabędzie wiedzę i
udowodni, e ją posiada, musi jeszcze BYĆ. Musi BYĆ W SZKOLE przez 12
lat, niezalenie czy potrzebuje caego semestru, eby przyswoić materia,
czy wystarczy mu na to tydzień.

Ju pisaem Adamowi, są takie kraje np. w Afryce, gdzi nie trzeba być. Analfabetyzm powyej 50% nikomu tam nie przeszkadza.

Zresztą czytając newsy u nas umiejętno czytania ze zrozumieniem wcale nie jest wysza, więc te 12 lat to wcale nie jest tak duo.

Mogeś skorzystać z prywatnej palcwki albo
niezalenie doksztacać się w szerszym zakresie.

I skorzystaem, niestety państwo nie oddao mi niewykorzystanej kasy.

Szkoy prywatne rwnie są finansowane z budetu, moe Twoja szkoa odebraa sobie tę kasę. Nawet jeeli nie, to ju Twj problem, niestety.

Twoje marudzenie, e w publicznej niedofinansowanej szkole nie ma
indywidualnego cyklu nauczania, nawet nie jest śmieszne.

Po pierwsze mwiem gwnie o szkoach prywatnych. Po drugie indywidualny
tok nauczania to nie musi być od razu indywidualny nauczyciel.
Wystarczyby indywidualny tok zaliczania przedmiotu i niezmuszanie do
przesiadywania na zajęciach uczniw, ktrzy tego nie potrzebują.

A co mnie obchodzą szkoy prywatne? Jest to normalny produkt jak wybraeś kiepską i jeszcze za to w cholerę pacieś to Twj problem. Gupota kosztuje. Ja w szkole publicznej nie miaem takich problemw. W tej samej klasie uczyli się nieuki i tacy co startowali w olimpiadach i je na jakimś tam szczeblu wygrywali. Znaczy da się.

A.

62 Data: Marzec 08 2012 17:32:30
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Ju pisaem Adamowi, są takie kraje np. w Afryce, gdzi nie trzeba być.
Analfabetyzm powyej 50% nikomu tam nie przeszkadza.

Daruj sobie idiotyczną demagogię. Chodzi o to, eby NAUCZYĆ, a nie, eby
UCZYĆ. To czy ktoś się NAUCZYŁ sprawdza się za pomocą testw, a nie
sprawdzając listę obecności. Czy to naprawdę przerasta nauczyciela Arka?
 
Zresztą czytając newsy u nas umiejętno czytania ze zrozumieniem wcale
nie jest wysza, więc te 12 lat to wcale nie jest tak duo.

Dla niektrych być moe, ale ogarniasz w ogle to, o czym dyskutujemy?

Szkoy prywatne rwnie są finansowane z budetu, moe Twoja szkoa
odebraa sobie tę kasę. Nawet jeeli nie, to ju Twj problem, niestety.

Niewątpliwie okradanie mnie przez państwo na kadym kroku i kierowanie
tych pieniędzy do ulerii jest powanym problemem. Ten sam temat dotyczy
tzw. "suby zdrowia".
 
A co mnie obchodzą szkoy prywatne? Jest to normalny produkt jak
wybraeś kiepską i jeszcze za to w cholerę pacieś to Twj problem.
Gupota kosztuje.

Wybraem dobrą, a nawet bardzo dobra, w państwowej uczniowie nie pasujący
do średniej mają jeszcze gorzej.

Ja w szkole publicznej nie miaem takich problemw.

Moe byeś przeciętny, co by zresztą tumaczyo to, ze prawdopodobnie
jesteś nauczycielem.

W
tej samej klasie uczyli się nieuki i tacy co startowali w olimpiadach i
je na jakimś tam szczeblu wygrywali. Znaczy da się.

Sorry, ale wygranie jakiegoś tam szczebla durnej "olimpiady" to nie jest
aden szczyt. Poza tym "da się" nie wyklucza tego, e jest to czas
zmarnowany. Ja te skończyem podstawwkę i liceum z rnymi gąbami i co
z tego? Mogem ten czas wykorzystać 10x lepiej, gdyby mnie nie zmuszano
to koegzystencji z idiotami. Nawet biorąc pod uwagę miernotę edukacji, w
ktrej uczestniczyem, bez problemu zdabym maturę po 6 klasie
podstawwki. Niestety, takie moliwości nie istniay.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

63 Data: Marzec 09 2012 09:21:41
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 18:32, to pisze:

begin Arek

Ju pisaem Adamowi, są takie kraje np. w Afryce, gdzi nie trzeba być.
Analfabetyzm powyej 50% nikomu tam nie przeszkadza.

Daruj sobie idiotyczną demagogię. Chodzi o to, eby NAUCZYĆ, a nie, eby
UCZYĆ. To czy ktoś się NAUCZYŁ sprawdza się za pomocą testw, a nie
sprawdzając listę obecności. Czy to naprawdę przerasta nauczyciela Arka?

Jaka demagogia, to jest sprawa podstawowa, zrozumienie czym jest państwo, spoeczeństwo i cywilizacja. To nie wina szkolnictwa, e kolejne rządy tną jak mogą, kiedyś reprezentowao cakiem dobry poziom, dziś ju nie. I to, e nie popieram Twoich teorii nie jest jednoznaczne z tym, e jestem nauczycielem, aczkolwiek znam parę osb ktre kiedyś pracoway w szkole jednak musiay z stamtąd uciekać. Tak ze względu na syf jaki tam panuje. Ale ten syf nie tworzą nauczyciele tylko politycy.


Szkoy prywatne rwnie są finansowane z budetu, moe Twoja szkoa
odebraa sobie tę kasę. Nawet jeeli nie, to ju Twj problem, niestety.

Niewątpliwie okradanie mnie przez państwo na kadym kroku i kierowanie
tych pieniędzy do ulerii jest powanym problemem. Ten sam temat dotyczy
tzw. "suby zdrowia".

Modzi gniewni kapitaliści:), przestań oglądać Korwina na jutube to będziesz bardziej wyluzowany. Zauwa, e jego teorii nikt nigdzie nie stosuje. Nawet te kraje, ktre dobrze się rozwijają.

A co mnie obchodzą szkoy prywatne? Jest to normalny produkt jak
wybraeś kiepską i jeszcze za to w cholerę pacieś to Twj problem.
Gupota kosztuje.

Wybraem dobrą, a nawet bardzo dobra, w państwowej uczniowie nie pasujący
do średniej mają jeszcze gorzej.

Wygląda na to, e nie. Ja skończyem państwową i nie ma takich problemw jak Ty.

Ja w szkole publicznej nie miaem takich problemw.

Moe byeś przeciętny, co by zresztą tumaczyo to, ze prawdopodobnie
jesteś nauczycielem.

Patrząc na Twoją argumentację i poziom, musiaeś być duo poniej. Ciągle czekam na Twoje dyplomy z olimpiad.

W
tej samej klasie uczyli się nieuki i tacy co startowali w olimpiadach i
je na jakimś tam szczeblu wygrywali. Znaczy da się.

Sorry, ale wygranie jakiegoś tam szczebla durnej "olimpiady" to nie jest
aden szczyt. Poza tym "da się" nie wyklucza tego, e jest to czas
zmarnowany. Ja te skończyem podstawwkę i liceum z rnymi gąbami i co
z tego? Mogem ten czas wykorzystać 10x lepiej, gdyby mnie nie zmuszano
to koegzystencji z idiotami. Nawet biorąc pod uwagę miernotę edukacji, w
ktrej uczestniczyem, bez problemu zdabym maturę po 6 klasie
podstawwki. Niestety, takie moliwości nie istniay.

LOL. To chyba podsumowuje wszystko. Olimpiady są durne bo ja w nich nie miabym szans, nauczyciele są durni bo wstawiają pay:) T

A.

64 Data: Marzec 10 2012 10:24:55
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Jaka demagogia

Taka, e ja o idiotycznych kryteriach zaliczania przedmiotw, a Ty coś
bredzisz o braku szk w Afryce, jakby brak szk by jedyną alternatywą
dla idiotyzmu w tyche.

Niewątpliwie okradanie mnie przez państwo na kadym kroku i kierowanie
tych pieniędzy do ulerii jest powanym problemem. Ten sam temat
dotyczy tzw. "suby zdrowia".

Modzi gniewni kapitaliści:), przestań oglądać Korwina na jutube to
będziesz bardziej wyluzowany. Zauwa, e jego teorii nikt nigdzie nie
stosuje. Nawet te kraje, ktre dobrze się rozwijają.

Mam w dupie JKM i jego teoria, o czym wielokrotnie pisaem. Po raz
kolejny prbujesz sprowadzać normalne, rozsądne wypowiedzi do absurdu, bo
nie wiesz, jak sensownie zripostować.

Wybraem dobrą, a nawet bardzo dobra, w państwowej uczniowie nie
pasujący do średniej mają jeszcze gorzej.

Wygląda na to, e nie. Ja skończyem państwową i nie ma takich problemw
jak Ty.

Najwyraniej tylko wydaje Ci się, e nie pasowaeś do średniej.
 
LOL. To chyba podsumowuje wszystko. Olimpiady są durne bo ja w nich nie
miabym szans, nauczyciele są durni bo wstawiają pay:) T

Kolejny raz rozumowanie proste jak budowa cepa -- jak ktoś w czymś nie
bierze udziau to dlatego, e by nie mia szans. W mojej podstawwce
zadania z tzw. "olimpiad" rozwiązywao się na lekcjach i by to mniej
więcej poziom normalnych sprawdzianw. Nie uczestniczyem, bo po co? Nic
by mi to nie dao. Ju wtedy wiedziaem, e w przyszości nikogo nie
będzie obchodzio, e w podstawwce uczestniczyem w tej czy innej
olimpiadzie albo miaem taką czy inną ocenę z jakiegoś przedmiotu. A i
tak zazwyczaj miaem świadectwa z wyrnienie, a na studiach stypendia.
Tego waśnie Wasze środowisko mentalnie nie jest w stanie pojąć -- e
ktoś moe mieć moliwości intelektualne znacznie powyej przeciętnej i
jednocześnie nie mieć ochoty wykorzystywać ich akurat w szkole, a szkoę
chce po prostu zaliczyć.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

65 Data: Marzec 12 2012 11:19:45
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-10 11:24, to pisze:

Niewątpliwie okradanie mnie przez państwo na kadym kroku i kierowanie
tych pieniędzy do ulerii jest powanym problemem. Ten sam temat
dotyczy tzw. "suby zdrowia".

Modzi gniewni kapitaliści:), przestań oglądać Korwina na jutube to
będziesz bardziej wyluzowany. Zauwa, e jego teorii nikt nigdzie nie
stosuje. Nawet te kraje, ktre dobrze się rozwijają.

Mam w dupie JKM i jego teoria, o czym wielokrotnie pisaem. Po raz
kolejny prbujesz sprowadzać normalne, rozsądne wypowiedzi do absurdu, bo
nie wiesz, jak sensownie zripostować.

Jeeli rozsądną wypowiedzią są teksty o okradaniu przez Państwo albo subę zdrowia, to ja przepraszam.

Wybraem dobrą, a nawet bardzo dobra, w państwowej uczniowie nie
pasujący do średniej mają jeszcze gorzej.

Wygląda na to, e nie. Ja skończyem państwową i nie ma takich problemw
jak Ty.

Najwyraniej tylko wydaje Ci się, e nie pasowaeś do średniej.

Za to nauczyli mnie czytać ze zrozumieniem.

LOL. To chyba podsumowuje wszystko. Olimpiady są durne bo ja w nich nie
miabym szans, nauczyciele są durni bo wstawiają pay:) T

Kolejny raz rozumowanie proste jak budowa cepa -- jak ktoś w czymś nie
bierze udziau to dlatego, e by nie mia szans. W mojej podstawwce
zadania z tzw. "olimpiad" rozwiązywao się na lekcjach i by to mniej
więcej poziom normalnych sprawdzianw. Nie uczestniczyem, bo po co? Nic
by mi to nie dao. Ju wtedy wiedziaem, e w przyszości nikogo nie
będzie obchodzio, e w podstawwce uczestniczyem w tej czy innej
olimpiadzie albo miaem taką czy inną ocenę z jakiegoś przedmiotu. A i
tak zazwyczaj miaem świadectwa z wyrnienie, a na studiach stypendia.
Tego waśnie Wasze środowisko mentalnie nie jest w stanie pojąć -- e
ktoś moe mieć moliwości intelektualne znacznie powyej przeciętnej i
jednocześnie nie mieć ochoty wykorzystywać ich akurat w szkole, a szkoę
chce po prostu zaliczyć.

Ju to widzę oczami wyobrani, may chopiec, dziecko a ju kalkuluje, mgbym wziąć udzia w olimpiadzie, wygrać ją ale po co mi to, komu to potrzebne itp. Takiej bzdury dawno nie syszaem. Do tego rodzice i nauczyciele widzą ponadprzeciętnie uzdolnione dziecko i mwią, a tam, po co mu to. No ale z drugiej strony to brzmi przekonująco, ju wtedy wiedziaeś, eś ensztejn tylko nie chcesz się tym obnosić:) LOL

No i świadectwo z wyrnieniem w prywatnej szkole, to faktycznie nie lada wyczyn:)

A.

66 Data: Marzec 12 2012 21:33:12
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Jeeli rozsądną wypowiedzią są teksty o okradaniu przez Państwo albo
subę zdrowia, to ja przepraszam.

Takie są fakty. Państwo zmusza mnie do pacenia za usugi beznadziejnej
jakości, z ktrych nie korzystam. Uczciwy ukad byby taki, e jak nie
chcę korzystać, to nie pacę.
 
Ju to widzę oczami wyobrani, may chopiec, dziecko a ju kalkuluje,
mgbym wziąć udzia w olimpiadzie, wygrać ją ale po co mi to, komu to
potrzebne itp. Takiej bzdury dawno nie syszaem.

Jeeli tak oczywista rzecz jak to, e czowiek w wieku 10-15 lat potrafi
objąć rozumem horyzont szerszy ni p roku, budzi Twoje zaskoczenie, to
tylko po raz kolejny potwierdzasz, e jesteś średniakiem.

Do tego rodzice i
nauczyciele widzą ponadprzeciętnie uzdolnione dziecko i mwią, a tam, po
co mu to.

No waśnie te nauczycielskie pojeby miay wieczne pretensje do mnie, e
nie robię tego, tamtego czy sramtego chocia bym mg. Nie mogli pojąć,
e mam po prostu ciekawsze zajęcia i NIE CHCĘ. I ta paranoja ciągnęa się
a do matury. I oczywiście największa idiotka z tego grona, ta, ktra
postawia mi na semestr 1 z przedmiotu, ktry na maturze zdaem na
maturze w okolicach maksimum (nie przygotowując się ani minuty) nie
poniosa adnych konsekwencji. Taka jest niestety mentalno tego
smętnego towarzystwa.

No ale z drugiej strony to brzmi przekonująco, ju wtedy
wiedziaeś, eś ensztejn tylko nie chcesz się tym obnosić:) LOL

W liceum wręcz dosownie zgrywaem durnia -- udawaem, e się staram, ale
mi nie wychodzi, eby to stado osw dao mi spokj i pozwolio zaliczyć
spokojnie nudną szkoę i zajmować się tym, co mnie interesowao.
Niestety, to akurat mi się nie udao i nie dali się oszukać.

No i świadectwo z wyrnieniem w prywatnej szkole, to faktycznie nie
lada wyczyn:)

Widać, e gwno wiesz o prywatnych szkoach. A w kadym razie o tych, do
ktrych ja chodziem. Poziom tam by bez porwnania wyszy ni w
państwowych.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

67 Data: Marzec 13 2012 10:15:21
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-12 22:33, to pisze:

begin Arek

Jeeli rozsądną wypowiedzią są teksty o okradaniu przez Państwo albo
subę zdrowia, to ja przepraszam.

Takie są fakty. Państwo zmusza mnie do pacenia za usugi beznadziejnej
jakości, z ktrych nie korzystam. Uczciwy ukad byby taki, e jak nie
chcę korzystać, to nie pacę.

Jak dorośniesz, wyleczysz pryszcze, to zrozumiesz czym jest państwo. Na razie jak widać jesteś na etapie buntu nastolatkw.

Ju to widzę oczami wyobrani, may chopiec, dziecko a ju kalkuluje,
mgbym wziąć udzia w olimpiadzie, wygrać ją ale po co mi to, komu to
potrzebne itp. Takiej bzdury dawno nie syszaem.

Jeeli tak oczywista rzecz jak to, e czowiek w wieku 10-15 lat potrafi
objąć rozumem horyzont szerszy ni p roku, budzi Twoje zaskoczenie, to
tylko po raz kolejny potwierdzasz, e jesteś średniakiem.

Dziecko bez ambicji i energii. Przeraające.

Do tego rodzice i
nauczyciele widzą ponadprzeciętnie uzdolnione dziecko i mwią, a tam, po
co mu to.

No waśnie te nauczycielskie pojeby miay wieczne pretensje do mnie, e
nie robię tego, tamtego czy sramtego chocia bym mg. Nie mogli pojąć,
e mam po prostu ciekawsze zajęcia i NIE CHCĘ. I ta paranoja ciągnęa się
a do matury. I oczywiście największa idiotka z tego grona, ta, ktra
postawia mi na semestr 1 z przedmiotu, ktry na maturze zdaem na
maturze w okolicach maksimum (nie przygotowując się ani minuty) nie
poniosa adnych konsekwencji. Taka jest niestety mentalno tego
smętnego towarzystwa.

Nic nowego, kady komu w szkole nie szo twierdzi pniej, e wcale się nie uczy. A nauczyciele to gamonie.

No ale przecie, Ty byeś inny, Ty w wieku 10lat miaeś mentalno starca. Nie robieś tego co inni, bo byleś ponadprzeciętny. Nie uczyeś się bo to byo bez sensu. Nie miaeś ambicji bo to takie oklepane:)

Za to teraz nie szkoda Ci czasu na bezsensowne trollowanie w usenecie.
ROTFL!

No ale z drugiej strony to brzmi przekonująco, ju wtedy
wiedziaeś, eś ensztejn tylko nie chcesz się tym obnosić:) LOL

W liceum wręcz dosownie zgrywaem durnia -- udawaem, e się staram, ale
mi nie wychodzi, eby to stado osw dao mi spokj i pozwolio zaliczyć
spokojnie nudną szkoę i zajmować się tym, co mnie interesowao.
Niestety, to akurat mi się nie udao i nie dali się oszukać.

Jak to wszystko się zamyka w cao. Ledwo wymęczona prywatna szkoa, gdzie za duą kasę obiecali rodzicom przepchnąć gamonia. W państwowej pewnie by się nie patyczkowali, byby kibel jak nic. W średniej podobnie. Dopiero podrzędne studia pozwoliy na parę lepszych ocen.

No i świadectwo z wyrnieniem w prywatnej szkole, to faktycznie nie
lada wyczyn:)

Widać, e gwno wiesz o prywatnych szkoach. A w kadym razie o tych, do
ktrych ja chodziem. Poziom tam by bez porwnania wyszy ni w
państwowych.

Oczywiście;)

A.

68 Data: Marzec 14 2012 15:39:05
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Jak dorośniesz, wyleczysz pryszcze, to zrozumiesz czym jest państwo. Na
razie jak widać jesteś na etapie buntu nastolatkw.

Na pewno nie powinno suyć redystrybucji od trochę bogatszych (i
bardziej pracowitych) do trochę biedniejszych (i bardziej leniwych)
podczas gdy naprawdę bogaci mają to wszystko w dupie.

Jeeli tak oczywista rzecz jak to, e czowiek w wieku 10-15 lat
potrafi objąć rozumem horyzont szerszy ni p roku, budzi Twoje
zaskoczenie, to tylko po raz kolejny potwierdzasz, e jesteś
średniakiem.

Dziecko bez ambicji i energii. Przeraające.

Jeśli dla Ciebie jakaś olimpiada to szczyt ambicji to wspczuję.
Najwyraniej to co dla Ciebie jest sufitem, dla innych jest podogą.

Nic nowego, kady komu w szkole nie szo twierdzi pniej, e wcale się
nie uczy. A nauczyciele to gamonie.

Ale ja nie miaem wcale problemw z nauką w szkole. Miaem problemy z
wybranymi nauczycielami, ktre miay charakter czysto personalny. To byli
zazwyczaj ci, ktrzy najbardziej przynudzali i na ktrych lekcjach
robiem największe bydo.

No ale przecie, Ty byeś inny, Ty w wieku 10lat miaeś mentalno
starca. Nie robieś tego co inni, bo byleś ponadprzeciętny. Nie uczyeś
się bo to byo bez sensu. Nie miaeś ambicji bo to takie oklepane:)

Oczywiście, e się uczyem i miaem ambicje, tylko w zupenie innym
kierunku ni wkuwanie nazw wszystkich rzek w Australii albo budowy
anatomicznej aby itp.

Za to teraz nie szkoda Ci czasu na bezsensowne trollowanie w usenecie.
ROTFL!

Usenet to dla mnie rozrywka. Rozrywka jest dobra. Pracując bez przerwy
przestaje się być efektywnym.

Jak to wszystko się zamyka w cao. Ledwo wymęczona prywatna szkoa,
gdzie za duą kasę obiecali rodzicom przepchnąć gamonia. W państwowej
pewnie by się nie patyczkowali, byby kibel jak nic. W średniej
podobnie. Dopiero podrzędne studia pozwoliy na parę lepszych ocen.

Napisaem ju ze dwa razy, e formalnie rzecz biorąc średnie miaem w
najgorszym razie dobre (bardzo rzadko), najczęściej bardzo dobre lub
znakomite, chocia nie przywiązywaem do tego wagi. Zapytam więc
uprzejmie -- jesteś gupi, czy tylko gupiego udajesz?

Problem z Wami, średniakami, polega na tym, e wszystkich prbujecie
rwnać do wasnego, niskiego poziomu i wszystkich mierzycie wasną miarą.
Ja Ci nic udowadniać nie muszę, bo mam Twoje zdanie w dupie, a nie chce
mi się tego robić tym bardziej, e prbujesz manipulować moimi
wypowiedziami, eby dopasować je do swojej idiotycznej, średniaczej,
tezy, e "jak ktoś ma ze zdanie o nauczycielach, to w szkole le szo".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

69 Data: Marzec 08 2012 13:34:59
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 11:15:19 +0100, Arek napisa(a):

Wiele wskazuje, e nie rozumiesz problemu. Sprbuj zatrudni fachowca w
dowolnej dziedzinie za takie pienidze, nie ma znaczenia czy to bdzie
1000pln czy z dodatkami 1350pln. A nastpnie sprbuj jeszcze raz
wycign wnioski.

No i? Problem w tym, e Pastwo nie pozwala mi na niepacenie za ten
'luksus'.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

70 Data: Marzec 08 2012 13:48:25
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 13:34, Adam Paszczyca pisze:

Wiele wskazuje, e nie rozumiesz problemu. Sprbuj zatrudni fachowca w
dowolnej dziedzinie za takie pienidze, nie ma znaczenia czy to bdzie
1000pln czy z dodatkami 1350pln. A nastpnie sprbuj jeszcze raz
wycign wnioski.

No i? Problem w tym, e Pastwo nie pozwala mi na niepacenie za ten
'luksus'.

Ale owszem pozwala, pacisz na szkolnictwo coraz mniej, co za tym idzie szkolnictwo jest na coraz niszym poziomie. Czyli dokadnie to czego oczekujesz.

A.

71 Data: Marzec 08 2012 14:36:11
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 13:48:25 +0100, Arek napisa(a):

No i? Problem w tym, e Pastwo nie pozwala mi na niepacenie za ten
'luksus'.

Ale owszem pozwala, pacisz na szkolnictwo coraz mniej,

O, przykad jak logika wyglda w wydaniu belferskim.

Pozwala na niepacenie, bo pozwala na pacenie mniej.
Jeli pace mniej, to PAC, tpaku.
Rzecz w tym, e nie mog nie paci takim durniom, ktrzy wasnej dupy by
nie znaleli i zatrudni kogo, kto bedzie nauczycielem na poziomie
pozwalajcym na odrnienie niepacenia od pacenia mniej.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

72 Data: Marzec 08 2012 15:01:18
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 14:36, Adam Paszczyca pisze:

Dnia Thu, 08 Mar 2012 13:48:25 +0100, Arek napisa(a):

No i? Problem w tym, e Pastwo nie pozwala mi na niepacenie za ten
'luksus'.

Ale owszem pozwala, pacisz na szkolnictwo coraz mniej,

O, przykad jak logika wyglda w wydaniu belferskim.

Pozwala na niepacenie, bo pozwala na pacenie mniej.
Jeli pace mniej, to PAC, tpaku.
Rzecz w tym, e nie mog nie paci takim durniom, ktrzy wasnej dupy by
nie znaleli i zatrudni kogo, kto bedzie nauczycielem na poziomie
pozwalajcym na odrnienie niepacenia od pacenia mniej.

Biorc pod uwag oglniki ktrymi si posugujesz oraz poziom kultury, mona z duym prawdopodobiestwem zaoy, e jeste typem, ktry zawsze mia do szkoy pod grk. A nauczyciel ktry nie chcia marnowa czasu normalnych uczniw nie powica czasu nieukowi, a teraz ten nieuk po latach marudzi, e nie gaskali go wystarczajco czsto po gwce.

Miej pretensje do rodzicw, e jak sobie nie radzie nie pomogli, albo nie przenieli do klasy niej.

A.

73 Data: Marzec 10 2012 01:22:57
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 15:01:18 +0100, Arek napisa(a):

Ale owszem pozwala, pacisz na szkolnictwo coraz mniej,

O, przykad jak logika wyglda w wydaniu belferskim.

Pozwala na niepacenie, bo pozwala na pacenie mniej.
Jeli pace mniej, to PAC, tpaku.

Biorc pod uwag oglniki ktrymi si posugujesz oraz poziom kultury,
mona z duym prawdopodobiestwem zaoy, e jeste typem, ktry zawsze
mia do szkoy pod grk. A nauczyciel ktry nie chcia marnowa czasu
normalnych uczniw nie powica czasu nieukowi, a teraz ten nieuk po
latach marudzi, e nie gaskali go wystarczajco czsto po gwce.

Jakie piknie zaoenia :D Tylko, jak zwykle belfer nie rozumie potrzeby
dowiedzenia ich prawdziwoci.
Ale o wicej kasy drze ryja, cho gwno potrafi.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

74 Data: Marzec 12 2012 11:20:48
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-10 01:22, Adam Paszczyca pisze:

Dnia Thu, 08 Mar 2012 15:01:18 +0100, Arek napisa(a):

Ale owszem pozwala, pacisz na szkolnictwo coraz mniej,

O, przykad jak logika wyglda w wydaniu belferskim.

Pozwala na niepacenie, bo pozwala na pacenie mniej.
Jeli pace mniej, to PAC, tpaku.

Biorc pod uwag oglniki ktrymi si posugujesz oraz poziom kultury,
mona z duym prawdopodobiestwem zaoy, e jeste typem, ktry zawsze
mia do szkoy pod grk. A nauczyciel ktry nie chcia marnowa czasu
normalnych uczniw nie powica czasu nieukowi, a teraz ten nieuk po
latach marudzi, e nie gaskali go wystarczajco czsto po gwce.

Jakie piknie zaoenia :D Tylko, jak zwykle belfer nie rozumie potrzeby
dowiedzenia ich prawdziwoci.
Ale o wicej kasy drze ryja, cho gwno potrafi.

Dziki za potwierdzenie zaoenia. Byo si uczy, to nie musiaby teraz jcze jak Ci ciko itp.

A.

75 Data: Marzec 09 2012 00:04:17
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: DoQ 

W dniu 08-03-2012 11:06, to pisze:

realnie potrafi, bdzie robi wszystko, tylko nie "naucza", pomijajc
moe garstk tych z "powoaniem"). Po trzecie zarobki nauczycieli na
poziomie 1000 z to mit.

Dokadnie. Do tego wolne w wakacje, ferie, wita oraz lune godziny pracy - dopiero co si oburzali, e kto im kae w pracy siedzie 8h/5d w tygodniu. Takie biedaczyska zapracowane.


--
Pozdr. Grzymosaw

76 Data: Marzec 08 2012 23:06:00
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin DoQ

Dokadnie. Do tego wolne w wakacje, ferie, święta oraz lune godziny
pracy - dopiero co się oburzali, e ktoś im kae w pracy siedzieć 8h/5d
w tygodniu. Takie biedaczyska zapracowane.

Zaraz Ci pewnie jakiś napisze, e musi w domu klaswki sprawdzać. :D

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

77 Data: Marzec 09 2012 00:08:22
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: DoQ 

W dniu 09-03-2012 00:06, to pisze:

Dokadnie. Do tego wolne w wakacje, ferie, wita oraz lune godziny
pracy - dopiero co si oburzali, e kto im kae w pracy siedzie 8h/5d
w tygodniu. Takie biedaczyska zapracowane.
Zaraz Ci pewnie jaki napisze, e musi w domu klaswki sprawdza. :D

To niech posiedzi do 16 i sprawdzi w szkole - bdzie mia wolne popoudnie :))


--
Pozdr. Grzymosaw

78 Data: Marzec 08 2012 23:14:07
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin DoQ

To niech posiedzi do 16 i sprawdzi w szkole - będzie mia wolne
popoudnie :))

Z tego co pamiętam, to po poowie tych durni trzeba byo samemu
sprawdzać, bo mi zośliwie zaniali punktację. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

79 Data: Marzec 09 2012 09:23:44
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-09 00:14, to pisze:

begin DoQ

To niech posiedzi do 16 i sprawdzi w szkole - będzie mia wolne
popoudnie :))

Z tego co pamiętam, to po poowie tych durni trzeba byo samemu
sprawdzać, bo mi zośliwie zaniali punktację. :>

Musieli Ci strasznie zaniać tę punktację, skoro rodzice musieli zabrać Cię z publicznej do prywatnej abyś mg to jakoś skończyć.

Zresztą wiadomo po co są drogie prywatne szkoy z niskim poziomem nauczania, aby gąby ktrych stać mogli skończyć podstawwkę.

A.

80 Data: Marzec 10 2012 10:27:37
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Musieli Ci strasznie zaniać tę punktację, skoro rodzice musieli zabrać
Cię z publicznej do prywatnej abyś mg to jakoś skończyć.

Nikt mnie znikąd nie zabiera i nie miaem problemu ze skończeniem
czegokolwiek. Tzn. prawie miaem, bo ta banda pojebw robia mi problemy
z dopuszczeniem do matury (z powodw wyssanych z dupy), na szczęście im
się nie udao i oczywiście zdaem ją z wynikami bardzo dobrymi.
 
Zresztą wiadomo po co są drogie prywatne szkoy z niskim poziomem
nauczania, aby gąby ktrych stać mogli skończyć podstawwkę.

Tak, tak. :D I po tej podstawwce "z niskim poziomem", ktrą raczej
olewaem, dostaem się bez problemu na podstawową listę w LO z
kilkunastoma osobami na jedno miejsce, nie przygotowując się nijak
dodatkowo do egzaminu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

81 Data: Marzec 12 2012 15:10:35
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 9 Mar 2012, DoQ wrote:

W dniu 09-03-2012 00:06, to pisze:

Dokadnie. Do tego wolne w wakacje, ferie, wita oraz lune godziny
pracy - dopiero co si oburzali, e kto im kae w pracy siedzie 8h/5d
w tygodniu. Takie biedaczyska zapracowane.
Zaraz Ci pewnie jaki napisze, e musi w domu klaswki sprawdza. :D

To niech posiedzi do 16 i sprawdzi w szkole - bdzie mia wolne popoudnie :))

  Pewnie wasnie o to oburzenie chodzi, bo taki przypadek by (dyrektor
zarzadzi "zakres pozalekcyjny" realizowa rwnie w szkole).
  Linku nie mam, ale byo w prasie.

pzdr, Gotfryd

82 Data: Marzec 08 2012 11:55:00
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 09:31:38 +0100, Arek napisa(a):

Zatrudnij si w szkole jako nauczyciel i poka klas. W momencie gdy
stwierdzisz, e za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
nastpnego miesica to zweryfikujesz swoje pogldy.

Musiabym na gow upa. I wida ci, ktrzy pracuj ipadli.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

83 Data: Marzec 08 2012 13:01:18
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 11:55, Adam Paszczyca pisze:

Dnia Thu, 08 Mar 2012 09:31:38 +0100, Arek napisa(a):

Zatrudnij si w szkole jako nauczyciel i poka klas. W momencie gdy
stwierdzisz, e za 1000 pln pensji masz problemy z dotrwaniem do
nastpnego miesica to zweryfikujesz swoje pogldy.

Musiabym na gow upa. I wida ci, ktrzy pracuj ipadli.

A widzisz, ale chciaby aby inni posiadajcy odpowiedni wiedz i wyksztacenie za tyle pracowali. Troch nie fair.

A.

84 Data: Marzec 08 2012 13:39:49
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: czak norris 

W dniu 2012-03-08 13:01, Arek pisze:

A widzisz, ale chciaby aby inni posiadajcy odpowiedni wiedz i
wyksztacenie za tyle pracowali. Troch nie fair.

Rozumiem, e gdy na pogotowiu obetn Ci z nog, to przyjmiesz to z umiechem na ustach, bo w kocu czego mona wymaga od faceta na nocnym dyurze zarabiajcego 1k5pln.

Moe jaki dziwny jestem, ale jeli godzisz si co robi za Xz to starasz si to wykonywa jak najlepiej, niezalenie od wartoci nabywczej tego iksa. Jeli Xz to za mao, naley poszuka sobie innego zajcia i/lub podnie wasne kwalifikacje, a nie odstawia fuszerk zajmujc si gwnie ualaniem si nad swym smutnym losem, przeplatanym jczeniem o niskich zarobkach.

--
pozdrawiam,
z pobrotu ;)

85 Data: Marzec 08 2012 13:46:36
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 13:39, czak norris pisze:

W dniu 2012-03-08 13:01, Arek pisze:
A widzisz, ale chciaby aby inni posiadajcy odpowiedni wiedz i
wyksztacenie za tyle pracowali. Troch nie fair.

Rozumiem, e gdy na pogotowiu obetn Ci z nog, to przyjmiesz to z
umiechem na ustach, bo w kocu czego mona wymaga od faceta na nocnym
dyurze zarabiajcego 1k5pln.

A skd wiesz, e ludzie pracujcych na stanowiskach nauczycieli nie realizuj dokadnie tego czego si od nich wymaga.

Moe jaki dziwny jestem, ale jeli godzisz si co robi za Xz to
starasz si to wykonywa jak najlepiej, niezalenie od wartoci
nabywczej tego iksa. Jeli Xz to za mao, naley poszuka sobie innego
zajcia i/lub podnie wasne kwalifikacje, a nie odstawia fuszerk
zajmujc si gwnie ualaniem si nad swym smutnym losem, przeplatanym
jczeniem o niskich zarobkach.

Znaczy si, gdy zatrudnisz robotnika na budowie zapacisz mu za noszenie cegie, to moesz mie pretensj, e nie potrafi sam wybudowa np. stadionu? Przecie to te budowa.

Wracajc do nauczycieli, jeeli kto jest mody i podnosi swoje kwalifikacje to automatycznie chciaby wicej zarabia wic rezygnuje z pracy w publicznej szkoy i idzie gdzie indziej. Dokadnie tak jak piszesz. Wic o co Ci chodzi?

A.

86 Data: Marzec 08 2012 13:18:22
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Wracając do nauczycieli, jeeli ktoś jest mody i podnosi swoje
kwalifikacje to automatycznie chciaby więcej zarabiać więc rezygnuje z
pracy w publicznej szkoy i idzie gdzie indziej. Dokadnie tak jak
piszesz. Więc o co Ci chodzi?

Ja chodziem wyącznie do prywatnych szk i to do drogich. Tam byo
trochę lepiej, ale nie tak znowu bardzo. Niestety mentalno
nauczycielstwa jest mocno zabetonowana. A w kadym razie bya, moe od
tego czasu coś się zmienio, ale szczerze wątpię.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

87 Data: Marzec 08 2012 14:40:11
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 14:18, to pisze:

Wracając do nauczycieli, jeeli ktoś jest mody i podnosi swoje
kwalifikacje to automatycznie chciaby więcej zarabiać więc rezygnuje z
pracy w publicznej szkoy i idzie gdzie indziej. Dokadnie tak jak
piszesz. Więc o co Ci chodzi?

Ja chodziem wyącznie do prywatnych szk i to do drogich. Tam byo
trochę lepiej, ale nie tak znowu bardzo. Niestety mentalno
nauczycielstwa jest mocno zabetonowana. A w kadym razie bya, moe od
tego czasu coś się zmienio, ale szczerze wątpię.

Napisaeś, e nauczyciele w publicznej szkole zmarnowali Ci 12 lat ycia. A teraz, e chodzieś do dobrych prywatnych szk. Zastanawiające.

Tak przy okazji ile olimpiad matematycznych, historycznych, biologicznych itp. wygraeś. Poka dyplomy to potem pogadamy o Twoich ponadprzeciętnych zdolnościach.

A.

88 Data: Marzec 08 2012 16:46:32
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Napisaeś, e nauczyciele w publicznej szkole zmarnowali Ci 12 lat
ycia. A teraz, e chodzieś do dobrych prywatnych szk.
Zastanawiające.

Nic nie pisaem o publicznej szkole. Pisaem o nauczycielach w oglności
(o mentalności większości nauczycieli).
 
Tak przy okazji ile olimpiad matematycznych, historycznych,
biologicznych itp. wygraeś. Poka dyplomy to potem pogadamy o Twoich
ponadprzeciętnych zdolnościach.

W adnej w ogle nie braem udziau, bo mnie to nie ciekawio. Jedną
nawet określiem wulgarnie w następstwie czego moi rodzice musieli
odwiedzić szkoę i wysuchać jakichś bzdetw.

Co do dyplomw to skończyem bez problemu dwie uczelnie wysze,
poświęcając na to jakiś tydzień w semestrze i często otrzymując stypendia
naukowe niejako przypadkiem, bo miaem to generalnie w dupie. Tyle, e w
szkolnictwie wyszym ju tak się da, bo wystarczy UMIEĆ, nie trzeba UCZYĆ
SIĘ PRZEZ OKREŚLONY CZAS.

Tak w ogle, to nie jesteś czasem nauczycielem? Bo tok myślenia masz
identyczny jak ta banda gąbw. Dla nich uczniowie dzielą się na tych,
ktrzy sobie mniej lub bardziej nie radzą i na tych, ktrzy W SZKOLE
robią więcej ni inni i dobrze się zachowują -- to ich pupilki, ktrym
pozwalają na więcej. Przeciętny nauczyciel nie ocenia wiedzy, on ocenia
"postępy", "aktywno" i inne gwna. Jak za komuny -- nie liczy się
zrealizowanie celu, tylko wykonywanie jakiejś pracy, obojętne w zasadzie
w jaki sposb.

W prymitywnych umyśle nauczyciela nie istnieje ktoś taki, jak uczeń,
ktry ma w dupie szkoę jako taką i chce po prostu zaliczyć materia
wynikający z programu, a swoje uzdolnienia i zainteresowania rozwijać we
wasnym zakresie, przy czym jest w stanie zaliczyć ten program w tydzień,
nie potrzebuje przesiadywać przez p roku w klasie z resztą debili.
Takich uczniw zmusza się do tracenia czasu na zajęciach, ktre są im
zbędne, co zazwyczaj prowadzi do tego, e się nudzą i robią bydo, czego
jestem najlepszym przykadem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

89 Data: Marzec 09 2012 09:30:46
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 17:46, to pisze:

begin Arek

Napisaeś, e nauczyciele w publicznej szkole zmarnowali Ci 12 lat
ycia. A teraz, e chodzieś do dobrych prywatnych szk.
Zastanawiające.

Nic nie pisaem o publicznej szkole. Pisaem o nauczycielach w oglności
(o mentalności większości nauczycieli).

Szkoa prywatna rządzi się innymi prawami. Mieszanie tych dwch zagadnień jest kolejnym argumentem za tym, e kompletnie nie wiesz o czym piszesz.

Tak przy okazji ile olimpiad matematycznych, historycznych,
biologicznych itp. wygraeś. Poka dyplomy to potem pogadamy o Twoich
ponadprzeciętnych zdolnościach.

W adnej w ogle nie braem udziau, bo mnie to nie ciekawio. Jedną
nawet określiem wulgarnie w następstwie czego moi rodzice musieli
odwiedzić szkoę i wysuchać jakichś bzdetw.

Jasne jasne:)

Co do dyplomw to skończyem bez problemu dwie uczelnie wysze,
poświęcając na to jakiś tydzień w semestrze i często otrzymując stypendia
naukowe niejako przypadkiem, bo miaem to generalnie w dupie. Tyle, e w
szkolnictwie wyszym ju tak się da, bo wystarczy UMIEĆ, nie trzeba UCZYĆ
SIĘ PRZEZ OKREŚLONY CZAS.

Litości, dzisiaj kady kończy uczelnie wyszą bez najmniejszego problemu, zwaszcza te mao popularne.

Tak w ogle, to nie jesteś czasem nauczycielem? Bo tok myślenia masz
identyczny jak ta banda gąbw. Dla nich uczniowie dzielą się na tych,
ktrzy sobie mniej lub bardziej nie radzą i na tych, ktrzy W SZKOLE
robią więcej ni inni i dobrze się zachowują -- to ich pupilki, ktrym
pozwalają na więcej. Przeciętny nauczyciel nie ocenia wiedzy, on ocenia
"postępy", "aktywno" i inne gwna. Jak za komuny -- nie liczy się
zrealizowanie celu, tylko wykonywanie jakiejś pracy, obojętne w zasadzie
w jaki sposb.

Skąd tyle o nich wiesz skoro nie uczyeś się w szkole publicznej. Motasz się straszliwie.

W prymitywnych umyśle nauczyciela nie istnieje ktoś taki, jak uczeń,
ktry ma w dupie szkoę jako taką i chce po prostu zaliczyć materia
wynikający z programu, a swoje uzdolnienia i zainteresowania rozwijać we
wasnym zakresie, przy czym jest w stanie zaliczyć ten program w tydzień,
nie potrzebuje przesiadywać przez p roku w klasie z resztą debili.
Takich uczniw zmusza się do tracenia czasu na zajęciach, ktre są im
zbędne, co zazwyczaj prowadzi do tego, e się nudzą i robią bydo, czego
jestem najlepszym przykadem.

Kieruj pretensje do swoich rodzicw, e zapisali cię do kiepskiej szkoy prywatnej albo do siebie, e nie chciao Ci się uczyć i musieli Cię zabrać z publicznej. Ja inaczej pamiętam swoich nauczycieli, podobnie liczni znajomi. Fakt, e dzisiaj często to wygląda inaczej, ale to jest akurat argument za tym, e to nie nauczyciele psują szkolnictwo.

A.

90 Data: Marzec 10 2012 10:33:17
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Szkoa prywatna rządzi się innymi prawami. Mieszanie tych dwch
zagadnień jest kolejnym argumentem za tym, e kompletnie nie wiesz o
czym piszesz.

Wtedy się nie rządzia innymi prawami, podstawową rnicą by mniejszy
odsetek niekompetentnych pojebw w kadrze (ale mimo wszystko i tak
wysoki).

Litości, dzisiaj kady kończy uczelnie wyszą bez najmniejszego
problemu, zwaszcza te mao popularne.

Tak, kady kończy dwie jednocześnie prowadząc firmę i otrzymując tam
stypendia naukowe. Oczywiście. Dziwne, e poowa roku o tym nie wiedziaa
i nie skończya, chocia oprcz nauki nie zajmowaa się ju niczym (ew.
chlaniem, jak typowy polski student).

Skąd tyle o nich wiesz skoro nie uczyeś się w szkole publicznej. Motasz
się straszliwie.

Napisaem ze dwa razy. Jakieś kopoty z czytaniem?
 
Kieruj pretensje do swoich rodzicw, e zapisali cię do kiepskiej szkoy
prywatnej albo do siebie, e nie chciao Ci się uczyć i musieli Cię
zabrać z publicznej.

Nikt mnie nie zabra z publicznej ani nie zapisa do kiepskiej prywatnej.
Dyskutujesz ze mną, czy ze swoimi projekcjami? W tym drugim przypadku
sugeruję raczej konsultację psychiatryczną, a nie usenetowanie.

Ja inaczej pamiętam swoich nauczycieli, podobnie
liczni znajomi.

Średniakom zwykle szkoa się podoba, bo szkoa jest zaprojektowana
waśnie dla średniakw.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

91 Data: Marzec 08 2012 14:37:17
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 13:46:36 +0100, Arek napisa(a):


Znaczy si, gdy zatrudnisz robotnika na budowie zapacisz mu za noszenie
cegie, to moesz mie pretensj, e nie potrafi sam wybudowa np.
stadionu? Przecie to te budowa.

Oj, jaki pikby przykd durnoci belfra :D

Wracajc do nauczycieli, jeeli kto jest mody i podnosi swoje
kwalifikacje to automatycznie chciaby wicej zarabia wic rezygnuje z
pracy w publicznej szkoy i idzie gdzie indziej. Dokadnie tak jak
piszesz. Wic o co Ci chodzi?

O to, e ja dalej na t publiczn musze paci.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

92 Data: Marzec 08 2012 15:10:55
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 14:37, Adam Paszczyca pisze:

Dnia Thu, 08 Mar 2012 13:46:36 +0100, Arek napisa(a):


Znaczy si, gdy zatrudnisz robotnika na budowie zapacisz mu za noszenie
cegie, to moesz mie pretensj, e nie potrafi sam wybudowa np.
stadionu? Przecie to te budowa.

Oj, jaki pikby przykd durnoci belfra :D

Jakie rozdwojenie jani? Wydawao mi si, e mi odpowiadae.

Ze swoich szkolnych czasw, to zwykle najwiksza nienawi do nauczycieli okazyway gamonie. Zawsze byli pokrzywdzeni. Nie wiedziaem, e moe si to utrzymywa tak dugo.

Wracajc do nauczycieli, jeeli kto jest mody i podnosi swoje
kwalifikacje to automatycznie chciaby wicej zarabia wic rezygnuje z
pracy w publicznej szkoy i idzie gdzie indziej. Dokadnie tak jak
piszesz. Wic o co Ci chodzi?

O to, e ja dalej na t publiczn musze paci.

Och, kolejny naiwny korwinowiec co to chce czerpa z czyje pracy ale sam nie paci za nic. Przecie nikt Ci nie broni wyjecha do jakiego kraju gdzie nie ma podatkw, szkolnictwa, suby zdrowia, kady moe miec bro itp. s takie kraje, poszukaj na mapie afryki.

A.

93 Data: Marzec 08 2012 17:38:42
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Ze swoich szkolnych czasw, to zwykle największa nienawi do
nauczycieli okazyway gamonie. Zawsze byli pokrzywdzeni. Nie wiedziaem,
e moe się to utrzymywać tak dugo.

Często Ci "gamonie" osiągają potem większy sukces ni "prymusi", bo w
normalnym yciu (przynajmniej powyej pewnego poziomu) nikt nie pokae
palcem czego mają się nauczyć na pamięć i nikt nie rozdaje giftw za
"postępy" i "dobre chęci". Liczy się realizacja konkretnych celw i tyle.
Dokadnie odwrotnie ni w szkole.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

94 Data: Marzec 09 2012 09:33:20
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 18:38, to pisze:

begin Arek

Ze swoich szkolnych czasw, to zwykle największa nienawi do
nauczycieli okazyway gamonie. Zawsze byli pokrzywdzeni. Nie wiedziaem,
e moe się to utrzymywać tak dugo.

Często Ci "gamonie" osiągają potem większy sukces ni "prymusi", bo w
normalnym yciu (przynajmniej powyej pewnego poziomu) nikt nie pokae
palcem czego mają się nauczyć na pamięć i nikt nie rozdaje giftw za
"postępy" i "dobre chęci". Liczy się realizacja konkretnych celw i tyle.
Dokadnie odwrotnie ni w szkole.

Oczywiście, a skoro praktyka nie potwierdza teorii to tym gorzej dla praktyki:) Zacie sobie z Adamem klub sfrustrowanych nieukw, narzekajcie na niesprawiedliwy świat, szkolnictwo, subę zdrowia itp. co innego moecie zrobić. Oczywiście koniecznie przy filmikach z jutuba idola frustratw czyli Korwina.

A.

95 Data: Marzec 10 2012 10:29:27
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Oczywiście, a skoro praktyka nie potwierdza teorii to tym gorzej dla
praktyki:) Zacie sobie z Adamem klub sfrustrowanych nieukw,
narzekajcie na niesprawiedliwy świat, szkolnictwo, subę zdrowia itp.
co innego moecie zrobić. Oczywiście koniecznie przy filmikach z jutuba
idola frustratw czyli Korwina.

Tak, z dwoma dyplomami wyszych uczelni, a wcześniej ilomaś świadectwami
z wyrnieniem i stypendiami naukowymi otrzymanymi pomimo, e miaem to
wszystko totalnie w dupie, jestem strasznym "nieukiem". Masz cakowitą
rację.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

96 Data: Marzec 12 2012 11:25:16
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-10 11:29, to pisze:

begin Arek

Oczywiście, a skoro praktyka nie potwierdza teorii to tym gorzej dla
praktyki:) Zacie sobie z Adamem klub sfrustrowanych nieukw,
narzekajcie na niesprawiedliwy świat, szkolnictwo, subę zdrowia itp.
co innego moecie zrobić. Oczywiście koniecznie przy filmikach z jutuba
idola frustratw czyli Korwina.

Tak, z dwoma dyplomami wyszych uczelni, a wcześniej ilomaś świadectwami
z wyrnieniem i stypendiami naukowymi otrzymanymi pomimo, e miaem to
wszystko totalnie w dupie, jestem strasznym "nieukiem". Masz cakowitą
rację.

A nobla masz? Bo chyba tylko tego brakuje Ci do Twojej naukowej kolekcji.

A.

97 Data: Marzec 12 2012 21:15:25
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

A nobla masz? Bo chyba tylko tego brakuje Ci do Twojej naukowej
kolekcji.

To ma być zabawne, czy o co Ci chodzi?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

98 Data: Marzec 13 2012 10:16:09
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-12 22:15, to pisze:

begin Arek

A nobla masz? Bo chyba tylko tego brakuje Ci do Twojej naukowej
kolekcji.

To ma być zabawne, czy o co Ci chodzi?

Rozszyfruj bystrzaku.

A.

99 Data: Marzec 14 2012 14:43:24
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

To ma być zabawne, czy o co Ci chodzi?

Rozszyfruj bystrzaku.

"Bo to wiadomo, kiedy gupi artuje?"

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

100 Data: Marzec 10 2012 01:25:04
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 15:10:55 +0100, Arek napisa(a):

Oj, jaki pikby przykd durnoci belfra :D

Jakie rozdwojenie jani? Wydawao mi si, e mi odpowiadae.


O, newsw te nie umiesz obsugiwa i si w wtkach gubisz?

Ze swoich szkolnych czasw, to zwykle najwiksza nienawi do
nauczycieli okazyway gamonie. Zawsze byli pokrzywdzeni. Nie wiedziaem,
e moe si to utrzymywa tak dugo.

Oraz Ci, ktrzy byli za mdrzy dla belfrw. Belfrzy tajkich bardzo nie
lubi, bo wymagaj od nich za duo. A belfry nie lubi jak si od nich
wymaga.

O to, e ja dalej na t publiczn musze paci.

Och, kolejny naiwny korwinowiec co to chce czerpa z czyje pracy ale
sam nie paci za nic.

ROTFL. Znaczy rzdanie, eby samemy paci za to, co si wybiera i nie
paci na nic innego to czerpanie z czyjej pracy i nie paci za to.
Kto Ci uczy logiki?


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

101 Data: Marzec 08 2012 13:16:32
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

A widzisz, ale chciabyś aby inni posiadający odpowiednią wiedzą i
wyksztacenie za tyle pracowali. Trochę nie fair.

Skoro się godzi na pracę za tyle to ma psi obowiązek robić to naleycie.
Jak nie potrafi to niech odszlamia rowy melioracyjne albo czyści kible.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

102 Data: Marzec 08 2012 14:41:45
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 14:16, to pisze:

A widzisz, ale chciabyś aby inni posiadający odpowiednią wiedzą i
wyksztacenie za tyle pracowali. Trochę nie fair.

Skoro się godzi na pracę za tyle to ma psi obowiązek robić to naleycie.
Jak nie potrafi to niech odszlamia rowy melioracyjne albo czyści kible.

Ci co się godzą pracują zgodnie z wymaganiami.

A.

103 Data: Marzec 08 2012 17:32:44
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Arek

Ci co się godzą pracują zgodnie z wymaganiami.

Gwno prawda.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

104 Data: Marzec 09 2012 09:33:49
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 18:32, to pisze:

begin Arek

Ci co się godzą pracują zgodnie z wymaganiami.

Gwno prawda.

No to mnie przekonaeś.

A.

105 Data: Marzec 08 2012 14:36:30
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 13:01:18 +0100, Arek napisa(a):

Musiabym na gow upa. I wida ci, ktrzy pracuj ipadli.

A widzisz, ale chciaby aby inni posiadajcy odpowiedni wiedz i
wyksztacenie za tyle pracowali. Troch nie fair.

Ja chciabym? Zacytuj, miszczu logiki.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

106 Data: Marzec 08 2012 15:13:52
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-08 14:36, Adam Paszczyca pisze:

Musiabym na gow upa. I wida ci, ktrzy pracuj ipadli.

A widzisz, ale chciaby aby inni posiadajcy odpowiedni wiedz i
wyksztacenie za tyle pracowali. Troch nie fair.

Ja chciabym? Zacytuj, miszczu logiki.

No nie wpadem, e chodzi Ci o likwidacj szkolnictwa w caoci. Ciekawy ruch. Teorie Korwina maj to do siebie, e jeszcze nigdzie si nie sprawdziy, co ciekawe zwykle ludzie ktrym byo daleko do szkoy niele to ykaj.


A.

107 Data: Marzec 10 2012 01:25:51
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Thu, 08 Mar 2012 15:13:52 +0100, Arek napisa(a):

A widzisz, ale chciaby aby inni posiadajcy odpowiedni wiedz i
wyksztacenie za tyle pracowali. Troch nie fair.

Ja chciabym? Zacytuj, miszczu logiki.

No nie wpadem, e chodzi Ci o likwidacj szkolnictwa w caoci. Ciekawy

O, kolejny obsys palucha. Zacytuja, gdzie napisaem, e mi o to chodzi,
tpyaku.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

108 Data: Marzec 07 2012 09:08:02
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Arek 

W dniu 2012-03-06 20:41, Cavallino pisze:


Uytkownik "MM"  napisa w wiadomoci grup

Dnia 06-03-2012 o 19:32:26 Jacek napisa(a):


Moe nasi politycy te tak licz i std pomys podwyszenia wieku
emerytalnego i utrudnienia dostpu do suby zdrowia i podwyki cen
lekw.

Trzeba zauway e dzieci maj szybciej te rozpocz nauk, po to aby
szybciej j zakoczy i pracowa.

Nie - dlatego eby darmozjady chronione kart nauczyciela miay co robi
i eby nie trzeba byo wypaca im zasikw.

eby Ty jeszcze mia wiadomo tego o czym piszesz.

A.

109 Data: Marzec 07 2012 16:56:08
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: John Koalsky 


Uytkownik "MM"


Moe nasi politycy te tak licz i std pomys podwyszenia wieku emerytalnego i utrudnienia dostpu do suby zdrowia i podwyki cen lekw.

Trzeba zauway e dzieci maj szybciej te rozpocz nauk, po to aby szybciej j zakoczy i pracowa.

By modziej zosta bezrobotnym ?

110 Data: Marzec 07 2012 09:59:28
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Marrcino 

W dniu 2012-03-06 19:32, Jacek pisze:
.. Jasne, e warto w/w pijaczyny będzie inna od innego

czowieka, moe nawet ujemna ;-)

Znaczy jak z powodu przejścia NIE GINIE 0,5 pijaczyny to zlikwidować!

111 Data: Marzec 07 2012 10:19:10
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: J.F 

Uytkownik "Marrcino"  napisa w wiadomości grup
W dniu 2012-03-06 19:32, Jacek pisze:

. Jasne, e warto w/w pijaczyny będzie inna od innego
czowieka, moe nawet ujemna ;-)

Znaczy jak z powodu przejścia NIE GINIE 0,5 pijaczyny to zlikwidować!

Zalezy kto liczy.
Taki 50 letni pijaczyna o ile pracuje to skarb dla panstwa - zarabia, podatki placi, a co mu zostanie ... tez przekazuje panstwu przez monopolowy.
Umrze mlodo i nie bedzie emerytury chcial. Emeryture bedzie mial malutka, a i tak 3/4 zaraz odda.

A taki mlody lekarz, z ambicjami - podatki placi, ale pensje ma z budzetu. Leczy tych staruszkow, a oni potem zyja dlugo i narzekaja :-)

J.

112 Data: Marzec 07 2012 10:29:09
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Marrcino 

W dniu 2012-03-07 10:19, J.F pisze:

Uytkownik "Marrcino" napisa w wiadomości grup
W dniu 2012-03-06 19:32, Jacek pisze:
. Jasne, e warto w/w pijaczyny będzie inna od innego
czowieka, moe nawet ujemna ;-)

Znaczy jak z powodu przejścia NIE GINIE 0,5 pijaczyny to zlikwidować!

Zalezy kto liczy.
Taki 50 letni pijaczyna o ile pracuje to skarb dla panstwa - zarabia,
podatki placi, a co mu zostanie ... tez przekazuje panstwu przez
monopolowy.
Umrze mlodo i nie bedzie emerytury chcial. Emeryture bedzie mial
malutka, a i tak 3/4 zaraz odda.

A taki mlody lekarz, z ambicjami - podatki placi, ale pensje ma z
budzetu. Leczy tych staruszkow, a oni potem zyja dlugo i narzekaja :-)

J.

To się art nazywa. Taka zabawna forma wypowiedzi.

113 Data: Marzec 07 2012 16:45:00
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: J.F 

Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomości

Czy to moe warto uśredniona ?
Naprawdę nie wiem. Jasne, e warto w/w pijaczyny będzie inna od innego czowieka, moe nawet ujemna ;-) ale po raz pierwszy w polskich mediach spotkaem się z takim racjonalnym podejściem.

Eee tam racjonalnym. Wzieta jakas kwota z sufitu.

Czlowieka mozna na wiele sposobow wyceniac, i to sie ma nijak do reszty rachunku ekonomicznego.

I moze nawet lepiej zeby nie liczyli, bo jak ktos policzy ze fotoradary moga zaoszczedzic 1000 zyc rocznie, to mozemy na nie wydawac miliard rocznie, a i tak sie oplaci  :-)

J.

114 Data: Marzec 07 2012 16:49:52
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: John Kołalsky 


Uytkownik "Jacek"

Bo zakdadam e inną warto będzie mia 65 letni pijaczyna...
... a inną 35 letni pilot, inynier czy chirurg , a jeszcze
inną klikumiesięczny bobas...

Czy to moe warto uśredniona ?
Naprawdę nie wiem. Jasne, e warto w/w pijaczyny będzie inna od innego czowieka, moe nawet ujemna ;-) ale po raz pierwszy w polskich mediach spotkaem się z takim racjonalnym podejściem.
Moe nasi politycy te tak liczą i stąd pomys podwyszenia wieku emerytalnego i utrudnienia dostępu do suby zdrowia i podwyki cen lekw. Wyeliminuje się w ten sposb osobniki "kosztogenne" i mao wartościowe a pozostawi przy yciu tych "wartościowych".

Kosztogenne to .. posowie ? :-)

Tylko dlaczego tego nie podać tzw. spoeczeństwu po ludzku w liczbach?
Wtedy będę wiedzia, e trzeba byo spieprzać za granicę, jak się byo modszym......

Trzeba byo

115 Data: Marzec 06 2012 19:37:23
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Yzedef 


Uytkownik "Aleksander"  napisa w wiadomoci

Dzi po raz pierwszy w Polsce syszaem (1 program PR koo godz 16-tej),
e ekonomici wyceniaj ycie jednego Polaka na 2 mln z.
[...]

To moe podasz co wicej na temat tej wyceny ?

Bo zakdadam e inn warto bdzie mia 65 letni pijaczyna...
... a inn 35 letni pilot, inynier czy chirurg , a jeszcze
inn klikumiesiczny bobas...

Czy to moe warto uredniona ?


Dokadnie jest to warto rednia, w UE z tego co pamietam w zeszym roku
jeden mieszkaniec by wyceniony na 1 mln EUR, czyli w sumie tyle te i my
powinnimy by warci :-). Teraz jak wprowadz 67 lat z tymi emeryturami to
moe jeszcze zdroejemy :), wszak ginc za modu kupe kasy trac jak co
miesic z nas zdzieraj na rne podatki...

116 Data: Marzec 06 2012 23:01:01
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: John Kołalsky 


Uytkownik "Aleksander"

Dziś po raz pierwszy w Polsce syszaem (1 program PR koo godz 16-tej), e ekonomiści wyceniają ycie jednego Polaka na 2 mln z.
[...]

To moe podasz coś więcej na temat tej wyceny ?

Bo zakdadam e inną warto będzie mia 65 letni pijaczyna...
... a inną 35 letni pilot, inynier czy chirurg , a jeszcze
inną klikumiesięczny bobas...

Zaley dla kogo


Czy to moe warto uśredniona ?

Ale dla kogo czy kto ?

117 Data: Marzec 06 2012 19:34:05
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: to 

begin Jacek

Dlaczego zamiast
fanzolić o bezcennym yciu itp. nikt nie powie po ludzku, e tego, czy
tamtego nie opaca się wprowadzać, a to i owo owszem. Powiedzmy
otwarcie: koszt przebudowy przejazdu kolejowego niestrzeonego na
strzeony = 0,5 mln z. Średnio na takim przejedzie ginie 0,05 osoby na
rok. Wniosek - nie opaca się. Ginie 0,5 osoby na rok - opaca się.
Duo bardziej wolę logiczne wyliczenia od politycznego pie....a Jacek

Bo ludzie są raczej gupi i generalnie lubią być oszukiwani np. tym, e
"ycie jest bezcenne", chocia w praktyce nie jest.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

118 Data: Marzec 06 2012 22:05:57
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Big Jack 

W wiadomoci

*Jacek* napisa(-a):

Tak w kontekcie pyta po katastrofie kolejowej:
Dzi po raz pierwszy w Polsce syszaem (1 program PR koo godz
16-tej), e ekonomici wyceniaj ycie jednego Polaka na 2 mln z.
Normalnie szok przeyem, bo NIGDY dotd w naszych mediach nie
spotkaem si z takim stwierdzeniem.

Nie pamitam wartoci, ale ju kiedy spotkaem si z wyliczeniem ile rednio warte jest jedno ycie. Na warto t skaday si rne czynniki: utracone szeroko rozumiane korzyci jak np. podatki, konsumpcja, ale te i koszty.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

119 Data: Marzec 08 2012 15:45:00
Temat: Re: Ile warte jest ycie
Autor: Marek P. 


Uytkownik "Jacek"  napisa w wiadomoci

Powiedzmy otwarcie: koszt przebudowy przejazdu kolejowego niestrzeonego
na strzeony = 0,5 mln z. rednio na takim przejedzie ginie 0,05 osoby
na rok. Wniosek - nie opaca si. Ginie 0,5 osoby na rok - opaca si.

Na przejazdach gin idioci, ktrym zwolni i obejrze si w lewo i w prawo
nie chce. Teszta to margines wypadkw kolejowych. Codziennie to widze. Nawet
pomidzy szlabanami zaswaj jak te s zamkniete. Grosza bym nie wyda na
przeduenie ich ywota.

Ile warte jest życie



Grupy dyskusyjne