Mam Fiata Tipo z instalacją gazową.
Niesety jest trochę spaprana bo jest to instalacja do gażnika a samochód jest na jednopunktowym wtrysku.

Problem mój polega na tym że mam czasami problemy z  zapalaniem przy przejściu z gazu na paliwo i odwrotnie. Albo nie chce zapalić a jak już zapali to nie chce nabrać obrotów mi wciśnięcia gazu do oporu.

Jeden mechanior powiedział mi że jest to wina tej kombinowanej instalcji i układ sterujący wtryskiem się rozregulowuje i musi minąć trochę czasu zanim się dostosuje do właściwej pracy.
Słyszałem też opinie że jest to kompletna bzdura
Kto ma racje?

Słyszałem też opinie że jest to kompletna bzdura

  no i dobrze slyszales... co do idei nie ma znaczenia czy to uklad przewidziany do wtrysku czy gaznika - roznica polega na sterowaniu przejsciem z jednego paliwa na drugie, w przypadku gaznika jest pozycja "0" do wypalania paliwa z komory gaznika, w wersji do wtrysku tego nie ma - jest automat... jesli montujesz instalke z gaznika do wtrysku to problemow nie ma, jedynie co to niezgodnosc z przepisami i uciazliwe klikanie.
Twoje problemy moga wynikac ze sposobu odlaczenia benzyny, niewlasciwego/zle zalozonego miksera konczacego sie reduktora itd...
natomiast nie ma znaczenia czy zawory lpg wlaczasz recznie czy tez robi to automat przewidziany do wtrysku...
W dawno temu do gaznikow montowalo sie reduktory tkz. "pneumatyki" odroznialy  sie tym, ze podcisnienie do sterowania reduktorem doprowadzalo sie osobnym przewodem i zwykle nie mialy elektrozaworu... tak czy inaczej na jednym i drugim o ile poprawnie zalozone to silnik musi pracowac tak samo...

pozdrawiam Blyskacz

--
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG :-)