Grupy dyskusyjne   »   Ja uratować pas bezpieczeństwa?

Ja uratować pas bezpieczeństwa?





5 Data: Marzec 29 2008 22:52:26
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Maniek4 

Zaczyna mi sie przecierać opona i wyłażą z niej już szmaty, Tz. przez 8
lat służyła mi dzielnie, i chciałbym by jeszcze z 8 posłużyła.
Jak można zatrzymać ten proces, bo martwię sie że dętka wyjdzie?

Chyba wiecej jak 8, bo dentek nie stosuje sie juz dawno..

Pozdro.. TK

7 Data: Marzec 29 2008 09:15:14
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Przemek 


Użytkownik "novinka"  napisał w wiadomości

Zaczyna mi się przecierać pas bezpieczeństwa. Tzn przez 8 lat służył dzielnie, ale od miesiąca zaczyna się strzępić i "pocienił" się o dobre 2-3mm na szerokości. W jaki sposób można zatrzymać ten proces. Czy moze tworzywo z którego jest wykonany pas da się podgrzać zapalniczką i zatrzymać strzępienie, bądz w jakikolwiek inny sposób?

Najprosciej to bardzo mocno przytyc wtedy bedzie przecieral sie w innym miejscu.

pzdr

8 Data: Marzec 29 2008 09:45:22
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Sebastian Ciesielski 

Zaczyna mi się przecierać pas bezpieczeństwa. Tzn przez 8 lat służył

założyć badziewne ksenony - wg niektórych właśnie one poprawiają bezpieczeństwo, pasów i tak z daleka nie widać

S.

9 Data: Marzec 29 2008 14:00:55
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor:

Sebastian Ciesielski pisze:

Zaczyna mi się przecierać pas bezpieczeństwa. Tzn przez 8 lat służył

założyć badziewne ksenony - wg niektórych właśnie one poprawiają
bezpieczeństwo, pasów i tak z daleka nie widać

10/10 :-)

--
http://tomasz.insane.pl

10 Data: Marzec 30 2008 23:34:03
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Maniek4 

założyć badziewne ksenony - wg niektórych właśnie one poprawiają
bezpieczeństwo, pasów i tak z daleka nie widać

Powiedzial i usna.

TK

11 Data: Marzec 29 2008 02:42:23
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Bard13 

On 28 Mar, 22:59, "novinka"  wrote:

Zaczyna mi się przecierać pas bezpieczeństwa. Tzn przez 8 lat służył
dzielnie, ale od miesiąca zaczyna się strzępić i "pocienił" się o dobre
2-3mm na szerokości. W jaki sposób można zatrzymać ten proces. Czy moze
tworzywo z którego jest wykonany pas da się podgrzać zapalniczką i zatrzymać
strzępienie, bądz w jakikolwiek inny sposób?

Na poważnie, to zastanów się nad tym, po co są pasy.
Jeśli dojdziesz do wniosku, ze po to, żeby były zapięte, żeby miśki
nie dały mandatu, to zostaw je takimi jakie są.
Jeśli stwierdzisz, że podnoszą bezpieczeństwo w razie wypadku, to
wymień uszkodzone pasy, które przy dzwonie mogę się zerwać kiedy
będziesz leciał klatą na kierownik.
Zwróć też uwagę, ze istnieje cienka granica pomiędzy oszczędnością a
brakiem wyobraźni.

13 Data: Marzec 29 2008 12:25:55
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Jacek "Plumpi" 

zadalem konkretne pytanie a dostalem kazanie...
pas po prostu zaczal sie strzepic na krawedzi, moje pytanie bylo proste
czy istnieje sposob zeby zatrzymac dalsze strzepienie sie?
Jesli zuzycie bedzie postepowalo to oczywiscie bede go musial wymieiac,
ale poki co pas spelnia swoja funkcje.

Z całą pewnością ogień lub gorące powietrze z opalarki spowoduje
przytopienie, a zarazem zabezpieczenie przed dalszym strzępieniem się.
Jednak jak zrobisz to niezbyt umiejętnie to możesz przygrzać go zbyt mocno,
a to może doprowadzić do jego nadtopienia i stwardnięcia. Taka sytuacja jest
wtedy niebezpieczna, ponieważ taki przytopiony pas traci na wytrzymałości,
staje się kruchy i łatwo pęka w tym miejscu. Sam to praktykowałem z pasami
do mocowania bagaży. W ten samo sposób z resztą zabezpiecza się końce tego
typu pasów przez strzępieniem się.

Jakąkolwiek decyzję podejmiesz czy opalenie pasa czy też jego wymianę zwróć
uwagę co powoduje jego strzępienie, ponieważ pas nie powinien się strzępić.
Może po prostu spadła Ci jakaś plastikowa nakładka zabezpieczająca pas ?

14 Data: Marzec 29 2008 12:58:41
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Tomasz Pyra 

Jacek "Plumpi" pisze:

Jednak jak zrobisz to niezbyt umiejętnie to możesz przygrzać go zbyt mocno, a to może doprowadzić do jego nadtopienia i stwardnięcia.

Nie sądzę żeby się udało tego dokonać bez nadtopienia, bo właśnie stopienie i wzajemne sklejenie włókien jest istotą zabezpieczenia plecionek z tworzyw sztucznych przed rozplątywaniem się włókien.

Warto dodać że stosuje się to jedynie na _niepracujących_ końcówkach, właśnie z tego powodu że takie miejsce traci swoje "plecione" właściwości, a staje się po prostu kawałkiem plastiku.

W ten samo sposób z resztą zabezpiecza się końce tego typu pasów przez strzępieniem się.

Owszem, ale _końce_, a nie środki :)

Ze środka to można jedynie wyciąć wystrzępiony fragment, założyć dwie warstwy pasa i zszyć specjalnymi nićmi przy użyciu odpowiednich ściegów, takimi jakie są fabrycznie używane do zszywania końców pasa, ale chałupniczo to się chyba nie uda.

15 Data: Marzec 29 2008 12:46:05
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Tomasz Pyra 

novinka pisze:

zadalem konkretne pytanie a dostalem kazanie...
pas po prostu zaczal sie strzepic na krawedzi, moje pytanie bylo proste czy istnieje sposob zeby zatrzymac dalsze strzepienie sie?

I dostałeś odpowiedź - pas z widocznymi uszkodzeniami już dawno przestał być pasem bezpieczeństwa. Zatrzymywanie strzępienia nie ma sensu.
A zatrzymać oczywiście się da - wystarczy go okleić chociażby biurową taśmą samoprzylepną.

Trochę tak jak byś się pytał o to czy warto polerować bańkę w przepalonej żarówce bo jest trochę porysowana - nie warto, trzeba kupić nową.


Jesli zuzycie bedzie postepowalo to oczywiscie bede go musial wymieiac, ale poki co pas spelnia swoja funkcje.

Pas spełnia swoją funkcję jedynie w chwili wypadku. Cały czas masz wypadek że pas spełnia swoją funkcję?
Chyba że funkcją pasa jest oszukiwanie miśków żeby nie dostać mandatu - ale wtedy nie widzę problemu w czym przeszkadza przecierający się pas. Nim się przetrze do zera minie pewnie jeszcze wiele lat.

16 Data: Marzec 31 2008 11:46:17
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Tomasz Pyra"

I dostałeś odpowiedź - pas z widocznymi uszkodzeniami już dawno przestał
być pasem bezpieczeństwa.

Musiałbyś te pasy wymieniać chyba codziennie -- po każdym użyciu. :)

Pas spełnia swoją funkcję jedynie w chwili wypadku. Cały czas masz
wypadek że pas spełnia swoją funkcję?
Chyba że funkcją pasa jest oszukiwanie miśków żeby nie dostać mandatu -

Od niepamiętnych czasów jeżdżę bez zapinania pasów i mandatów nie notuję. :)

ale wtedy nie widzę problemu w czym przeszkadza przecierający się pas.
Nim się przetrze do zera minie pewnie jeszcze wiele lat.

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

18 Data: Marzec 29 2008 19:44:14
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Krzysztof 45 

novinka pisze:

zadalem konkretne pytanie a dostalem kazanie...
I bardzo dobrze, może nie zdajesz sobie sprawy jaką funkcję on spełnia,
a wrazie tfu tfu czego, jakie zajebiste obciążenia musi przyjąć.
Albo uświadom nas jaka on funkcje spełnia u Ciebie, może nie potrzebnie sie tu produkujemy.
pas po prostu zaczal sie strzepic na krawedzi, moje pytanie bylo proste czy istnieje sposob zeby zatrzymac dalsze strzepienie sie?
Znaleźć przyczynę.
poki co pas spelnia swoja funkcje.
No właśnie jaką?
--
Krzysztof [WRC]
Omega 2.0i Jackson-Colorado 1200
GG 1119633 mekar[at]vp[kropa]pl
Sprzedam akumulator http://ujeb.pl/43595/

19 Data: Marzec 31 2008 10:55:00
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Robert J. 

pas po prostu zaczal sie strzepic na krawedzi, ............, ale poki co pas spelnia swoja funkcje.

Ten pas NIE SPEŁNIA już swojej funkcji, ponieważ jest naddarty w jednym miejscu. Wystarczy minimalne osłabienie, wystrzępienie, i jest po pasie. Większe naprężenie "dodrze" go w tym miejscu do końca. Uważasz że łańcuch z pękniętym jednym ogniwej nadal spełnia swoje zadanie, bo pozostałe ogniwa są przecież dobre?
Zadaj sobie pytanie czy chcesz uratować pas, czy w razie wypadku siebie....

20 Data: Kwiecien 05 2008 18:09:24
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Robert J."

Większe naprężenie "dodrze" go w tym miejscu do końca. Uważasz że łańcuch z
pękniętym jednym ogniwej nadal spełnia swoje zadanie, bo pozostałe ogniwa są
przecież dobre?

Weź sobie łańcuch zrobiony z drutu o średnicy 10 mm, nadpiłuj jedno
z jego ogniw tak, aby pozostało w miejscu nadpiłowania 9 mm (czyli
nadpiłuj na głębokość 1 mm; zrób bruzdę głębokości 1 mm) i porównaj
wytrzymałość tego nadpiłowanego łańcucha z wytrzymałością takiego
łańcuchem, który nie jest nadpiłowany, ale wykonany jest z drutu
o średnicy 1 mm. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

21 Data: Marzec 31 2008 11:42:14
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"panoramiczny"

Oświeć nas, w jaki sposób sprawdziłeś że spełnia swoją funkcję?

To proste -- pas jest budowany z bardzo dużym zapasem
i jeśli lekko się strzępi, nadal spełnia swoje zadanie.
Nawet bez strzępienia pas traci na swej atrakcyjności
w czasie swego ,,życia'', a jednak nadal jest dobry.

-=-

Zapewne u 33% z Was pasy są w gorszym stanie niż u tego, który pyta.
Problem w tym, że on to strzępienie widzi, a reszta z Was -- niekoniecznie. :)

-=-

Jeśli pas może jeszcze wytrzymać tysiące zapięć, a jedynie **trochę**
nieładnie wygląda, warto go po prostu przełożyć w miejsce mniej
używane -- na przykład do tyłu, :) gdzie być może spokojnie dotrwa
do ,,śmierci'' całego autka.

-=-

Ja nie zapinam pasów, ale nikogo nie zachęcam do takiego postępowania. :)

I zauważyłem, że pasy najmocniej tracą, gdy są przytrzaskiwane drzwiami.

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

22 Data: Marzec 30 2008 18:59:09
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: panoramiczny 

novinka pisze:

poki co pas spelnia swoja funkcje.

Oświeć nas, w jaki sposób sprawdziłeś że spełnia swoją funkcję?

23 Data: Marzec 29 2008 18:20:30
Temat: Re:Ty nie uratowac pas bezpieczenstwa!
Autor: Hinek 

Ty musiec wymienic pas bezpieczenstwa.
Bo jak Twoja zrobic bum, to moze sobie zrobic duza kuku!
Pozdr

--
Hinek

24 Data: Marzec 29 2008 15:28:14
Temat: Re: Ty nie uratowac pas bezpieczenstwa!
Autor: WS 

On 29 Mar, 18:20, "Hinek"  wrote:

Ty musiec wymienic pas bezpieczenstwa.

chyba, ze na miejscu pasazera wozisz tylko tesciowa, to zamienic
pasy ;)

WS

25 Data: Marzec 31 2008 11:32:44
Temat: Re: Ja uratować pas bezpieczeństwa?
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"novinka"

Zaczyna mi się przecierać pas bezpieczeństwa. Tzn przez 8 lat służył
dzielnie, ale od miesiąca zaczyna się strzępić i "pocienił" się o dobre
2-3mm na szerokości. W jaki sposób można zatrzymać ten proces. Czy moze
tworzywo z którego jest wykonany pas da się podgrzać zapalniczką i zatrzymać
strzępienie, bądz w jakikolwiek inny sposób?

Samochody zazwyczaj są jednoosobowe, ale mają kilka pasów.
Może dałoby się poprzekładać? :)
Moje (niemal ćwierćwiecze pasy) nie są prawie wcale używane. :)

--
   .`'.-.         ._.                               .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    leszekc@@alpha.net.pl    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....



Grupy dyskusyjne