Witam

Jade dzis z zamiarem skretu z podporzadkowanej w prawo (oznakowane skrzyzowanie).
Ustapilem, skrecilem, zaraz zaparkowalem na chodniku przy glownej, wiecej niz przepisowe 1,5m dla pieszych jest.
Na wprost mnie, za jakies 2m stoi znak "zakaz zatrzymywania" czyli B36. Wysiadam, dopada mnie patrol strazy miejskiej, ze tutaj nie wolno, czy nie widzialem znaku "zakaz zatrzymywania".
- Mowie, ze widze go przed soba i dopiero za nim jest zakaz.
- Oni mi pokazuja, ze skrzyzowanie wczesniej taki znak jest.
- No to ja im, ze moje skrzyzowanie odwolalo zakaz.
- To oni znow do mnie, ze jak znak B36 przede mna nie ma strzalki wskazujacej poczatek zakazu (czyli tylko sam B36), tzn. ze wczesniej przed znakiem tez jest zakaz
- No to ja im, to po co jest osobna strzalka "kontynuacja zakazu"
- Zaproponowali, ze odjezdzam albo daja mandat

Odjechalem.
Kto mial racje ?
Jutro znow bede w okolicy parkowal.

Jak na moj gust to zapomnieli wznowic znak zaraz za skretem (jest swiezo po remoncie) i patrol jadac na pamiec mnie dopadl, a potem jakos wychodzili z sytuacji.

AA

Dnia Thu, 10 Sep 2009 20:52:10 +0200, AA napisał(a):

Odjechalem.
Kto mial racje ?

Ty.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Dnia Thu, 10 Sep 2009 20:52:10 +0200, AA napisał(a):

Na wprost mnie, za jakies 2m stoi znak "zakaz zatrzymywania" czyli
B36. Wysiadam, dopada mnie patrol strazy miejskiej, ze tutaj nie wolno,
czy nie widzialem znaku "zakaz zatrzymywania".
- Mowie, ze widze go przed soba i dopiero za nim jest zakaz.
- Oni mi pokazuja, ze skrzyzowanie wczesniej taki znak jest.
- No to ja im, ze moje skrzyzowanie odwolalo zakaz.
- To oni znow do mnie, ze jak znak B36 przede mna nie ma strzalki
wskazujacej poczatek zakazu (czyli tylko sam B36), tzn. ze wczesniej
przed znakiem tez jest zakaz

To niech się doszkolą.

- No to ja im, to po co jest osobna strzalka "kontynuacja zakazu"
- Zaproponowali, ze odjezdzam albo daja mandat

Trzeba było im zaproponować, że albo się szybko uczą przepisów, albo
dzwonisz do lokalnej prasy.

Odjechalem.
Kto mial racje ?

Ty.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca napisal:

Ty.

Niekoniecznie. Kluczowe jest jego stwierdzenie,
ze ZARAZ po skrecie zaparkowal na chodniku.
Powstaje watpliwosc, czy zachowal minimalna wymagana
odleglosc 10 metrow od skrzyzowania. IMVHO odleglosc
ta jest liczona od miejsca, gdzie konczy sie krzywizna
zakretu. Zarzadcy drog zazwyczaj znaki zakazu parkowania
stawiaja wlasnie na tym dziesiatym metrze. Opis watkotworcy,
stwierdzajacy za taki znak mial dwa metry przed soba
sugeruje, ze tenze przod samochodu byl OSIEM metrow
od nominalnego skrzyzowania. Odliczajac przecietne 4..4,5 metra
na samochod domniemuje, ze tyl mial w odleglosci
3,5..4 metrow od skrzyzowania.

pp: art. 49.1.1. PoRD

Inna sprawa jest bezsensowna argumentacja straznika.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Użytkownik "Jacek_P"  napisał w wiadomości Adam Płaszczyca napisal:

Ty.

Niekoniecznie. Kluczowe jest jego stwierdzenie,
ze ZARAZ po skrecie zaparkowal na chodniku.
Powstaje watpliwosc, czy zachowal minimalna wymagana
odleglosc 10 metrow od skrzyzowania. IMVHO odleglosc
ta jest liczona od miejsca, gdzie konczy sie krzywizna
zakretu. Zarzadcy drog zazwyczaj znaki zakazu parkowania
stawiaja wlasnie na tym dziesiatym metrze. Opis watkotworcy,
stwierdzajacy za taki znak mial dwa metry przed soba
sugeruje, ze tenze przod samochodu byl OSIEM metrow
od nominalnego skrzyzowania. Odliczajac przecietne 4..4,5 metra
na samochod domniemuje, ze tyl mial w odleglosci
3,5..4 metrow od skrzyzowania.
pp: art. 49.1.1. PoRD
Inna sprawa jest bezsensowna argumentacja straznika.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Odległość jest mierzona raczej od krawędzi jezdni poprzecznej czyli od tej, z której wyjeżdża. Argumentacja głupia, po raz kolejny ewidentnie pokazująca brak wiedzy miejskiego straszaka. Kluczowy jest brak tych 10m od skrzyżowania.
neelix

Fri, 11 Sep 2009 13:22:13 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Odległość jest mierzona raczej od krawędzi jezdni poprzecznej czyli od tej,
z której wyjeżdża.

Widzę, że nadal udoskanalasz PoRD wg siebie.
A jeżeli łuk (krzywizna) między drogami ma promień 11m, to znak powinien gdzie
stać? Na środku drogi?

Użytkownik  napisał w wiadomości Fri, 11 Sep 2009 13:22:13 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Odległość jest mierzona raczej od krawędzi jezdni poprzecznej czyli od tej,
z której wyjeżdża.

Widzę, że nadal udoskanalasz PoRD wg siebie.

A jeżeli łuk (krzywizna) między drogami ma promień 11m, to znak powinien gdzie
stać? Na środku drogi?

Będzie stać te 10m od przedłużenia krawędzi jezdni poprzecznej? Narysować sobie takie przedłużenie na projekcie i wyznaczyć odległość to jakaś trudność? W praktyce i tak stawiają jak chcą. Na logikę obszar i granice skrzyżowania wyznaczają przecinające się jezdnie. Nikt nie określił gabarytów skrzyżowania, że zaczyna się/kończy od przejścia łuku w prostą. Prędzej będą to boki wspólnego kwadratu czy prostokąta(część wspólna).

neelix

neelix w

Na logikę obszar i granice
skrzyżowania wyznaczają przecinające się jezdnie.

Ty już skończ sie błaźnić ze swoją logiką i wymądrzać na temat znaków, skoro
podstawowe pojęcia PoRD cię przerastają

 10)  skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Na logikę obszar i granice
skrzyżowania wyznaczają przecinające się jezdnie.

Ty już skończ sie błaźnić ze swoją logiką i wymądrzać na temat znaków, skoro
podstawowe pojęcia PoRD cię przerastają
10)  skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię

Gdyby Ci nie napisali to byś w kącie siedział. No i co z tego skopiowania regułki wynika, mundrolku? Co oznacza to przecięcie i odkąd jest wymagane te 10m? No słucham, bo że od skrzyżowania to każdy wie. Tylko konkrety.

neelix

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Na logikę obszar i granice
skrzyżowania wyznaczają przecinające się jezdnie.

Ty już skończ sie błaźnić ze swoją logiką i wymądrzać na temat znaków,
skoro
podstawowe pojęcia PoRD cię przerastają
10)  skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię

Co oznacza to przecięcie

Skrzyżowanie dróg, nie jezdni -- to takie trudne?

i odkąd jest wymagane te 10m?
No słucham, bo że od skrzyżowania to każdy wie.

Od daty, kiedy jest wymagane.

Tylko konkrety.

Sam sobie możesz poszukać.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Na logikę obszar i granice
skrzyżowania wyznaczają przecinające się jezdnie.

Ty już skończ sie błaźnić ze swoją logiką i wymądrzać na temat znaków,
skoro
podstawowe pojęcia PoRD cię przerastają
10)  skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię

Co oznacza to przecięcie

Skrzyżowanie dróg, nie jezdni -- to takie trudne?

Tylko krawędź jezdni pozwala na precyzję. Drogi mają bardzo różne szerokości.

i odkąd jest wymagane te 10m?
No słucham, bo że od skrzyżowania to każdy wie.

Od daty, kiedy jest wymagane.

Czyli dupa z odpowiedzi. "Odkąd : zaimek przysłowny używany w pytaniach o wskazanie miejsca, od którego rozpoczyna się coś w przestrzeni lub od którego rozpoczyna się jakiś ruch". I po co się błaźnisz? Nadal czekam na odpowiedź odkąd liczy się te 10m. Gdzie kończą się skrzyżowania i jak ktoś przyjezdny ma to szybko zanalizować? Oczywiście pytanie wykracza poza Twoje możliwości, więc pytanie jest jednak retortyczne.

Tylko konkrety.

Sam sobie możesz poszukać.

No właśnie. Tego mogłem się spodziewać po Tobie.
neelix

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Na logikę obszar i granice
skrzyżowania wyznaczają przecinające się jezdnie.

Ty już skończ sie błaźnić ze swoją logiką i wymądrzać na temat znaków,
skoro
podstawowe pojęcia PoRD cię przerastają
10)  skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających
jezdnię

Co oznacza to przecięcie

Skrzyżowanie dróg, nie jezdni -- to takie trudne?

Tylko krawędź jezdni pozwala na precyzję. Drogi mają bardzo różne
szerokości.

Pisałem już, że masz problem z podstawowymi pojęciami, wiec nie musisz tego
potwierdzać -- wszyscy widzą...

i odkąd jest wymagane te 10m?
No słucham, bo że od skrzyżowania to każdy wie.

Od daty, kiedy jest wymagane.

Czyli dupa z odpowiedzi. "Odkąd : zaimek przysłowny używany w pytaniach o
wskazanie miejsca, od którego rozpoczyna się coś w przestrzeni lub od
którego rozpoczyna się jakiś ruch".

No proszę, i kolejny przykład pokazujący, że neliś nawet przeczytać
definicji słownikowej nie potrafi:

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. ÂŤzaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?»
2. «zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.Âť

I po co się błaźnisz?

Podałeś odpowiedź na pytanie o miejsce ("od skrzyżowania to każdy wie"),
wiec pytałeś o czas, i taką odpowiedź dostałeś.

No chyba, ze nie pytałeś o czas, tylko o to dlaczego jesteś upośledzony
umysłowo -- tej odpowiedzi nie znam, zapytaj sie swoich lekarzy.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

On 12 Wrz, 12:41, 'Tom N'  wrote:

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. <<zaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?>>
2. <<zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.>>

A zaimek "odkiedy" to kiedy używać?

slaweks w

On 12 Wrz, 12:41, 'Tom N'  wrote:

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. <<zaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?>>
2. <<zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.>>

A zaimek "odkiedy" to kiedy używać?

Pytajna pl.hum.polszczyzna -- tylko uważaj, żeby Cię nie potraktowano tam
tak, jak tutaj nelisia sie traktuje.

Jeśli chciałeś się do czegoś przyczepić, to Ci sie nie udało niestety.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

slaweks w

On 12 Wrz, 12:41, 'Tom N'  wrote:

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. <<zaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?>>
2. <<zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.>>

A zaimek "odkiedy" to kiedy używać?

Pytajna pl.hum.polszczyzna -- tylko uważaj, żeby Cię nie potraktowano tam
tak, jak tutaj nelisia sie traktuje.
Jeśli chciałeś się do czegoś przyczepić, to Ci sie nie udało niestety.

Właśnie udało się, bo robisz z siebie idiotę. Nie "się traktuje" tylko tak traktujesz ty, bo ci kultury i wiedzy nie staje. Masz problemy emocjonalne to do psychoanalityka, a nie wylewasz je tutaj na forum.
neelix

Użytkownik "slaweks"  napisał w wiadomości On 12 Wrz, 12:41, 'Tom N'  wrote:

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. <<zaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?>>
2. <<zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.>>

A zaimek "odkiedy" to kiedy używać?

W rozmowie z nim wcale nie należy używać, bo sprowadzi go do odległości.
neelix

neelix w

Użytkownik "slaweks"  napisał w wiadomości

On 12 Wrz, 12:41, 'Tom N'  wrote:

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. <<zaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś,
np. Odkąd go znasz?
2. <<zaimek wprowadzający zdanie podrzędne
komunikujące o zjawisku trwającym w tym samym czasie, co zjawisko
opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie słyszałem o tym, odkąd żyję.>>

A zaimek "odkiedy" to kiedy używać?

W rozmowie z nim wcale nie należy używać, bo sprowadzi go do odległości.
neelix

Masz rację neliś -- odległość do zaimka "kiedy" jest niewielka, ale swojemu
poplecznikowi strzelić...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Na logikę obszar i granice
skrzyżowania wyznaczają przecinające się jezdnie.

Ty już skończ sie błaźnić ze swoją logiką i wymądrzać na temat znaków,
skoro
podstawowe pojęcia PoRD cię przerastają
10)  skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających
jezdnię

Co oznacza to przecięcie

Skrzyżowanie dróg, nie jezdni -- to takie trudne?

Tylko krawędź jezdni pozwala na precyzję. Drogi mają bardzo różne
szerokości.

Pisałem już, że masz problem z podstawowymi pojęciami, wiec nie musisz tego
potwierdzać -- wszyscy widzą...

Sam masz problem ze sobą. Nie zasłaniaj się wszystkimi, bo robisz z siebie pośmiewisko. Te podstawowe pojęcia są najczęściej do dupy. Definicja skrzyżowania jest gówno warta.

i odkąd jest wymagane te 10m?
No słucham, bo że od skrzyżowania to każdy wie.

Od daty, kiedy jest wymagane.

Czyli dupa z odpowiedzi. "Odkąd : zaimek przysłowny używany w pytaniach o
wskazanie miejsca, od którego rozpoczyna się coś w przestrzeni lub od
którego rozpoczyna się jakiś ruch".

No proszę, i kolejny przykład pokazujący, że neliś nawet przeczytać
definicji słownikowej nie potrafi:

To Ty udzielasz głupich odpowiedzi. Widocznie na nic więcej Ciebie nie stać. To moze nie odpowiadaj???

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. ÂŤzaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?»
2. «zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.Âť

Jak ma się takiego rozmówcę jak Ty to pytając o czas pyta się od kiedy. Gdybym zapytał od kiedy to pewnie powiedziałbyś: od skrzyżowania.

I po co się błaźnisz?

Podałeś odpowiedź na pytanie o miejsce ("od skrzyżowania to każdy wie"),
wiec pytałeś o czas, i taką odpowiedź dostałeś.
No chyba, ze nie pytałeś o czas, tylko o to dlaczego jesteś upośledzony
umysłowo -- tej odpowiedzi nie znam, zapytaj sie swoich lekarzy.

Już kiedyś powiedziałem, że coraz bardziej schodzisz na psy i po raz kolejny to się potwierdza. Polecam jakiegoś geriatrę. Z Tobą już się nie da normalnie podyskutować. Może pobiegaj zanim włÄ…czysz kompa?
neelix

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Skrzyżowanie dróg, nie jezdni -- to takie trudne?

Tylko krawędź jezdni pozwala na precyzję. Drogi mają bardzo różne
szerokości.

Pisałem już, że masz problem z podstawowymi pojęciami, wiec nie musisz
tego potwierdzać -- wszyscy widzą...

Sam masz problem ze sobą. Nie zasłaniaj się wszystkimi, bo robisz z siebie
pośmiewisko. Te podstawowe pojęcia są najczęściej do dupy. Definicja
skrzyżowania jest gówno warta.

Jeśli coś nie jest takie jak to sobie wyobraża neelix, to jest złe.

Czyli dupa z odpowiedzi. "Odkąd : zaimek przysłowny używany w pytaniach o
wskazanie miejsca, od którego rozpoczyna się coś w przestrzeni lub od
którego rozpoczyna się jakiś ruch".

No proszę, i kolejny przykład pokazujący, że neliś nawet przeczytać
definicji słownikowej nie potrafi:

To Ty udzielasz głupich odpowiedzi. Widocznie na nic więcej Ciebie nie stać.
To moze nie odpowiadaj???

Każda odpowiedź, której neelix nie akceptuje jest głupia

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. ÂŤzaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?»
2. «zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku
trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.Âť

Jak ma się takiego rozmówcę jak Ty to pytając o czas pyta się od kiedy.

Z pozostawionych cytatów widać, że w dno od spodu pukasz.

Gdybym zapytał od kiedy to pewnie powiedziałbyś: od skrzyżowania.

Neelix jest najmądrzejszy, wszyscy inni to głupcy.

Polecam jakiegoś geriatrę.

Tam skierowali cie psychiatrzy po nieudanych próbach leczenia?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Skrzyżowanie dróg, nie jezdni -- to takie trudne?

Tylko krawędź jezdni pozwala na precyzję. Drogi mają bardzo różne
szerokości.

Pisałem już, że masz problem z podstawowymi pojęciami, wiec nie musisz
tego potwierdzać -- wszyscy widzą...

Sam masz problem ze sobą. Nie zasłaniaj się wszystkimi, bo robisz z siebie
pośmiewisko. Te podstawowe pojęcia są najczęściej do dupy. Definicja
skrzyżowania jest gówno warta.

Jeśli coś nie jest takie jak to sobie wyobraża neelix, to jest złe.

Skończ z tym ośmieszaniem się. Masz jakiś kompleks na punkcie neelixa. To trzeba leczyć.

Czyli dupa z odpowiedzi. "Odkąd : zaimek przysłowny używany w pytaniach o
wskazanie miejsca, od którego rozpoczyna się coś w przestrzeni lub od
którego rozpoczyna się jakiś ruch".

No proszę, i kolejny przykład pokazujący, że neliś nawet przeczytać
definicji słownikowej nie potrafi:

To Ty udzielasz głupich odpowiedzi. Widocznie na nic więcej Ciebie nie stać.
To moze nie odpowiadaj???

Każda odpowiedź, której neelix nie akceptuje jest głupia

To raczej twoje podejście. Sadzisz się i na tym kończą się wszelkie dyskusje. Zawsze jest tak, że jak komuś brakuje argumentów to przechodzi na personalne wycieczki. Po raz kolejny powtarzam: zszedłeś na psy. W odróżnieniu od ciebie jestem w stanie przyjąć czyjąś sensowną argumentację.

<http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=odk%B1d>
odkąd
1. ÂŤzaimek używany w pytaniach o czas lub miejsce rozpoczęcia czegoś, np.
Odkąd go znasz?»
2. «zaimek wprowadzający zdanie podrzędne komunikujące o zjawisku
trwającym
w tym samym czasie, co zjawisko opisywane w zdaniu nadrzędnym, np. Nie
słyszałem o tym, odkąd żyję.Âť

Jak ma się takiego rozmówcę jak Ty to pytając o czas pyta się od kiedy.

Z pozostawionych cytatów widać, że w dno od spodu pukasz.

Spróbuj więc popukać się sam i najlepiej od góry.

Gdybym zapytał od kiedy to pewnie powiedziałbyś: od skrzyżowania.

Neelix jest najmądrzejszy, wszyscy inni to głupcy.

Nie przypisuj komuś swojego sposobu postępowania i pojmowania otoczenia. Udajesz mundrego ponad swoje siły. Z tobą nie ma żadnych dyskusji. Z braku argumentów od dłuższego czasu tylko wbijasz szpilki. Widocznie na nic więcej ciebie już nie stać. Nie martw się jednak. Przed nowymi wyborami znowu dostaniesz obiecaną krótkotrwałÄ… dawkę inteligencji.

Polecam jakiegoś geriatrę.

Tam skierowali cie psychiatrzy po nieudanych próbach leczenia?

Zszedłeś na psy. Może weterynarz ci pomoże?
neelix

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

schodzisz na psy i po raz kolejny
Polecam jakiegoś geriatrę.

Tam skierowali cie psychiatrzy po nieudanych próbach leczenia?

Zszedłeś na psy. Może weterynarz ci pomoże?

I ot historia leczenia nelisia -- pomiędzy geriatrą i weterynarzem sie
biedak pląta, ale ciągle wszędzie widzi psy.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

schodzisz na psy i po raz kolejny
Polecam jakiegoś geriatrę.

Tam skierowali cie psychiatrzy po nieudanych próbach leczenia?

Zszedłeś na psy. Może weterynarz ci pomoże?

I ot historia leczenia nelisia -- pomiędzy geriatrą i weterynarzem sie
biedak pląta, ale ciągle wszędzie widzi psy.

Tylko, że to jest historia twojego życia. Przeczytaj jeszcze ze 100 razy co do ciebie napisałem to może coś do ciebie dotrze.

neelix

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Tylko konkrety.

Sam sobie możesz poszukać.

No właśnie. Tego mogłem się spodziewać po Tobie.

Za to po tobie można sie spodziewać, ze bedziesz gryzł, kopał, warczał i
robił wszystko inne -- zamiast poszukać.

Jako, że 14 września jest świętem Buraka i Ziemniaka, to dla zburaczałego
neelixa prezent:
<http://books.google.pl/books?id=oPQI4Q8Mh0AC&>

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Tylko konkrety.

Sam sobie możesz poszukać.

No właśnie. Tego mogłem się spodziewać po Tobie.

Za to po tobie można sie spodziewać, ze bedziesz gryzł, kopał, warczał i
robił wszystko inne -- zamiast poszukać.

Przecież to ty idziesz w konflikt i się notorycznie przypier... . Jak ci coś nie pasuje to masz prawo milczeć. Ja sobie poszukam. Najwyżej nie znajdę. Od ciebie i tak bym się nie dowiedział, bo nie wiesz.

Jako, że 14 września jest świętem Buraka i Ziemniaka, to dla zburaczałego
neelixa prezent:
<http://books.google.pl/books?id=oPQI4Q8Mh0AC&>

Masz problem, bo burakiem jesteś ty, a ja od ciebie nic nie chcę. Pozdrów swojego weterynarza.
neelix

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Tylko konkrety.

Sam sobie możesz poszukać.

No właśnie. Tego mogłem się spodziewać po Tobie.

Za to po tobie można sie spodziewać, ze bedziesz gryzł, kopał, warczał i
robił wszystko inne -- zamiast poszukać.

Przecież to ty idziesz w konflikt i się notorycznie przypier... . Jak ci coś
nie pasuje to masz prawo milczeć.

O, i nie mam prawa napisać, ze się mylisz -- bo sie nie mylisz...

Ja sobie poszukam. Najwyżej nie znajdę. Od
ciebie i tak bym się nie dowiedział, bo nie wiesz.

Tak neliś -- ślepota to twój kolejny problem.

Jako, że 14 września jest świętem Buraka i Ziemniaka, to dla zburaczałego
neelixa prezent:
<http://books.google.pl/books?id=oPQI4Q8Mh0AC&>

Masz problem, bo burakiem jesteś ty, a ja od ciebie nic nie chcę. Pozdrów
swojego weterynarza.

Zamiast warczeć zapoznaj sie z materiałami, które dostałeś na tacy kiepski
troliku.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Tylko konkrety.

Sam sobie możesz poszukać.

No właśnie. Tego mogłem się spodziewać po Tobie.

Za to po tobie można sie spodziewać, ze bedziesz gryzł, kopał, warczał i
robił wszystko inne -- zamiast poszukać.

Przecież to ty idziesz w konflikt i się notorycznie przypier... . Jak ci coś
nie pasuje to masz prawo milczeć.

O, i nie mam prawa napisać, ze się mylisz -- bo sie nie mylisz...

A ty dużo wiesz czy ktoś myli się czy nie, szaraczku. Jak chcesz pisać jak tego nie wiesz? To co ci się wydaje jest bez żadnego znaczenia. Na mnie to nie robi żadnego wrażenia. Nie masz żadnych argumentów, a gdybyś nawet przypadkowo je miał to i tak nie potrafisz ich wyartykułować. Myślisz, że jak popatrzysz z góry i pokopiesz po kostkach to coś osiągniesz? Ja takich wysyłam z powrotem na drzewo.

Ja sobie poszukam. Najwyżej nie znajdę. Od
ciebie i tak bym się nie dowiedział, bo nie wiesz.

Tak neliś -- ślepota to twój kolejny problem.

I to jest właśnie twój poziom, który budzi moje obrzydzenie.

Jako, że 14 września jest świętem Buraka i Ziemniaka, to dla zburaczałego
neelixa prezent:
<http://books.google.pl/books?id=oPQI4Q8Mh0AC&>

Masz problem, bo burakiem jesteś ty, a ja od ciebie nic nie chcę. Pozdrów
swojego weterynarza.

Zamiast warczeć zapoznaj sie z materiałami, które dostałeś na tacy kiepski
troliku.

Nie masz nic do dania, dzieciaku. Z twoim charakterem i podejściem nawet na kelnera się nie nadajesz. Jedyne na co ciebie stać to napluć gościowi do talerza. Ile ty masz lat, że się tak zachowujesz? Zdecyduj się czy podlegasz pod pediatrię czy geriatrię, chociaż u ciebie nie ma żadnej różnicy. Najlepiej udaj się do jakiegoś najbliższego wterynarza, bo medycyna na takie przypadki nie pomoże. I skończ to ośmieszanie się. Ja na dyskusje na takim poziomie i z takimi ludźmi nie ma ochoty.
neelix

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Tak neliś -- ślepota to twój kolejny problem.

Jako, że 14 września jest świętem Buraka i Ziemniaka, to dla
zburaczałego
neelixa prezent:
<http://books.google.pl/books?id=oPQI4Q8Mh0AC&>

     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Masz problem, bo burakiem jesteś ty, a ja od ciebie nic nie chcę. Pozdrów
swojego weterynarza.

Zamiast warczeć zapoznaj sie z materiałami, które dostałeś na tacy kiepski
troliku.

Nie masz nic do dania, dzieciaku.

Twierdzisz, ze nie dostałeś ode mnie linka który podkreśliłem ^^^?
No cóż...




--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w

Nie masz nic do dania, dzieciaku.

Twierdzisz, ze nie dostałeś ode mnie linka który podkreśliłem ^^^?
No cóż...

Twierdzę, że nic od ciebie już nie chcę. Dyskusja z tobą od pewnego czasu jest nieporozumieniem.
neelix

Fri, 11 Sep 2009 15:30:32 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

>Widzę, że nadal udoskanalasz PoRD wg siebie.
A jeżeli łuk (krzywizna) między drogami ma promień 11m, to znak powinien
gdzie
stać? Na środku drogi?

Będzie stać te 10m od przedłużenia krawędzi jezdni poprzecznej? Narysować
sobie takie przedłużenie na projekcie i wyznaczyć odległość to jakaś
trudność?

Tak, narysuj mi wg swojej logiki jak postanowić znak 10m od przedłużenia
krawędzi drogi poprzecznej, gdy promień łuku pomiędzy tymi drogami ma np. 15m.

Użytkownik  napisał w wiadomości Fri, 11 Sep 2009 15:30:32 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

>Widzę, że nadal udoskanalasz PoRD wg siebie.
A jeżeli łuk (krzywizna) między drogami ma promień 11m, to znak powinien
gdzie
stać? Na środku drogi?

Będzie stać te 10m od przedłużenia krawędzi jezdni poprzecznej? Narysować
sobie takie przedłużenie na projekcie i wyznaczyć odległość to jakaś
trudność?

-- -- -- -- -- -- -- -

Tak, narysuj mi wg swojej logiki jak postanowić znak 10m od przedłużenia
krawędzi drogi poprzecznej, gdy promień łuku pomiędzy tymi drogami ma np. 15m.

-- -- -- -- -- -- -- -

Uznałeś, że 11m może nie stanowić problemu czy tak palnałeś te 15? Rzeczywiście 11m  nie stanowi problemu dla zachowania wymienionych 10m. Uważaj bo zaraz dojdzie do 100m. A co to mój problem? Drogowcy i tak stawiają jak chcą i co chcą. Ja tylko chcę wiedzieć od czego liczą, bo powiedzenie "od skrzyżowania" jest tyle warte ile ta ustawa.  Liczenie od krawędzi jezdni poprzecznej jest najprostsze, ale zabrakło im odwagi lub rozumu. Przy waszym myśleniu wcale nie stawiać znakow jeśli się nie da, albo po prostu postawić dalej. Należałoby jednak wiedzieć ile m jest do znaku, a przynajmniej od czego liczyli, a najprościej gdzie zaczyna się i kończy skrzyżowanie co całkowicie rozwiązuje problem z zatrzymywaniem się. Skrzyżowanie jest rzeczownikiem. To jest jakaś powierzchnia wspólna. Opisywanie go za pomocą czasownika(przecięcie) jest głupie.

neelix

Sat, 12 Sep 2009 17:10:22 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Skrzyżowanie jest rzeczownikiem. To jest jakaś powierzchnia wspólna.
Opisywanie go za pomocą czasownika(przecięcie) jest głupie.

Punkt jest rzeczownikiem. To jakaś część wspólna (dwóch prostych).
Opisywanie go za pomocą czasownika (przecięcie) jest głupie.

Czekamy więc na Twoją einsteinowską definicję punktu...

Użytkownik  napisał w wiadomości Sat, 12 Sep 2009 17:10:22 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Skrzyżowanie jest rzeczownikiem. To jest jakaś powierzchnia wspólna.
Opisywanie go za pomocą czasownika(przecięcie) jest głupie.

Punkt jest rzeczownikiem. To jakaś część wspólna (dwóch prostych).
Opisywanie go za pomocą czasownika (przecięcie) jest głupie.
Czekamy więc na Twoją einsteinowską definicję punktu...

-- -- -- -- -- -- -- --
To miał być argument??? W PoRD nie ma punktów. Definicja skrzyżowania w kontekście wymaganych zachowań jest nieprecyzyjna czyli pod kątem zastosowania jest do dupy.
neelix