Grupy dyskusyjne   »   Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)

Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)



1 Data: Grudzien 03 2009 21:02:33
Temat: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 

Zrobilem remont silnika mojego LC4, remont polegal na wymianie tloka wraz z
pierscianiami na tuningowy tlok wossnera (jest jakies +/- 20% lzejszy od
oryginalu) i wymiarowaniu krobowodu (zeby bylo taniej). Do tego wymiana
podejrzanych lozysk i regeneracja ubytkow aluminowych czesci kosza
sprzelowego (lubi sie kruszyc). Po remoncie zrobilem 300km nie przekraczajac
90km/h i min/srednie predkosci na reszcie biegow.
Ile jeszcze powinienem go piescic zanim bede mogol spradzic jak to idzie na
full?

--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html



2 Data: Grudzien 05 2009 16:10:25
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 

Dobra to inaczej zadam to pytanie.
Wydaje mi sie, ze docieranie nowego silnika to cos innego niz docieranie
samego nowego tloka. Jesli nowy fabrycznie silnik dociera sie przez 1000 km
to docieranie samego tloka skraca ten dystans?



--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

3 Data: Grudzien 05 2009 17:56:34
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arni 

Karambol pisze:

Dobra to inaczej zadam to pytanie.
Wydaje mi sie, ze docieranie nowego silnika to cos innego niz docieranie samego nowego tloka. Jesli nowy fabrycznie silnik dociera sie przez 1000 km to docieranie samego tloka skraca ten dystans?

łozyska, panewki, nie wymagają docierania, dociera sie tłok do honowanego cylindra (a dokladniej pierscienie). Sam sobie odpowiedz

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

4 Data: Grudzien 05 2009 18:09:46
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: de Fresz 

On 2009-12-05 17:56:34 +0100, Arni  said:

Wydaje mi sie, ze docieranie nowego silnika to cos innego niz docieranie samego nowego tloka. Jesli nowy fabrycznie silnik dociera sie przez 1000 km to docieranie samego tloka skraca ten dystans?

łozyska, panewki, nie wymagają docierania, dociera sie tłok do honowanego cylindra (a dokladniej pierscienie). Sam sobie odpowiedz

Tyle że tam jest Nikasil.

--
Pozdrawiam
de Fresz

5 Data: Grudzien 05 2009 18:58:21
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arni 

de Fresz pisze:

On 2009-12-05 17:56:34 +0100, Arni  said:

Wydaje mi sie, ze docieranie nowego silnika to cos innego niz docieranie samego nowego tloka. Jesli nowy fabrycznie silnik dociera sie przez 1000 km to docieranie samego tloka skraca ten dystans?

łozyska, panewki, nie wymagają docierania, dociera sie tłok do honowanego cylindra (a dokladniej pierscienie). Sam sobie odpowiedz

Tyle że tam jest Nikasil.

aaa to trzeba bylo tak od razu mówic
w tym wypadko to ten...no... jasie nie znam :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

6 Data: Grudzien 05 2009 19:41:10
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 

> aaa to trzeba bylo tak od razu mówic

w tym wypadko to ten...no... jasie nie znam :)

To chyba przemecze sie do tych 800/900 km, zmienie olej i dopiero zaczne
normalnie jezdzic..mam narazie 400 zrobione.


--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

7 Data: Grudzien 06 2009 00:33:11
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Karambol"  napisał w wiadomości

Zrobilem remont silnika mojego LC4, remont polegal na wymianie tloka wraz
z pierscianiami na tuningowy tlok wossnera (jest jakies +/- 20% lzejszy od

ja mialem zmianiany tłok tez na wosnera, nicasil został stary, do tego nowa
korba i cały wał, łożyska na wałku rozrzadu. Poprosiłem gosci w serwisie aby
mi po naprawie dotarli. Przejechał chyba ze 300 km, wymienili olej i potem
już jeździłem norlmalnie. Mysle ze jak przejechales 300km to wszystko sie
powinno było ulozyc

8 Data: Grudzien 06 2009 10:59:03
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 


Użytkownik "Arbiter"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Karambol"  napisał w wiadomości

Zrobilem remont silnika mojego LC4, remont polegal na wymianie tloka wraz
z pierscianiami na tuningowy tlok wossnera (jest jakies +/- 20% lzejszy
od

ja mialem zmianiany tłok tez na wosnera, nicasil został stary, do tego
nowa korba i cały wał, łożyska na wałku rozrzadu. Poprosiłem gosci w
serwisie aby mi po naprawie dotarli. Przejechał chyba ze 300 km, wymienili
olej i potem już jeździłem norlmalnie. Mysle ze jak przejechales 300km to
wszystko sie powinno było ulozyc

No wlasnie tez mysle, ze to wystarczy ale zaglebilem sie w lekturze
servisowki a tam pisza, ze po remoncie silnika docierac jak nowy, czyli
1000km. Moze przesadzaja...zeby pozniej nie bylo na nich:).
Ja tez nicasil mam stary, byl w idealnym stanie. Wszystko robilismy sami w
garazu zadnemu servisowi juz nie ufam, samemu to zawsze czlowiek pewny na
100%:) wiec i docieranie zrobie po swojemu..



--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

9 Data: Grudzien 06 2009 12:38:30
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Karambol"  napisał w wiadomości


Ja tez nicasil mam stary, byl w idealnym stanie. Wszystko robilismy sami w
garazu zadnemu servisowi juz nie ufam, samemu to zawsze czlowiek pewny na
100%:) wiec i docieranie zrobie po swojemu..

ja tez miałem zanmiar robić sam i zabrałem sie za to
http://moto.arbiter.pl/galeria/ktm.kaput

w koncu doszedlem do wniosku ze nawet jak złoże to pewnie znow cos padnie bo
w koncu nie znam sie na ktm.
Oddałem do serwisu. W trakcie naprawy okazalo sie ze wymienic trzeba duzo
wiecej niz na poczatku mi powiedzieli. Ogólnie motocykl naprawili, ale
gdybym wiedzial ze tyle trzeba wymieniac to bym na naprawe sie nie zgodził.
Kosztowało mnie to wszystko wiecej niz sie spodziewałem.
Na poczatku była mowa ze do wymiany lozyska wałka rozrzadu i łańcuszek oraz
zawory + doszlifowanie. Doszedł tłok za prawie 600zł, korba ktora musiałem
kupic w zestawie z innymi gratami z silnika. przprasowywanie korby do wału
etc.

No ale niech juz jezdzi i  sie przaynajmniej nie psuje:) Juz oram:)

A co u Ciebie padło?

10 Data: Grudzien 06 2009 13:42:07
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 


Użytkownik "Arbiter"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Karambol"  napisał w wiadomości


Ja tez nicasil mam stary, byl w idealnym stanie. Wszystko robilismy sami
w garazu zadnemu servisowi juz nie ufam, samemu to zawsze czlowiek pewny
na 100%:) wiec i docieranie zrobie po swojemu..

ja tez miałem zanmiar robić sam i zabrałem sie za to
http://moto.arbiter.pl/galeria/ktm.kaput

Poznaje te zdjecia, juz jakis casz temu wrzuciles je w jakims temacie

w koncu doszedlem do wniosku ze nawet jak złoże to pewnie znow cos padnie
bo w koncu nie znam sie na ktm.
Oddałem do serwisu. W trakcie naprawy okazalo sie ze wymienic trzeba duzo
wiecej niz na poczatku mi powiedzieli. Ogólnie motocykl naprawili, ale
gdybym wiedzial ze tyle trzeba wymieniac to bym na naprawe sie nie
zgodził. Kosztowało mnie to wszystko wiecej niz sie spodziewałem.
Na poczatku była mowa ze do wymiany lozyska wałka rozrzadu i łańcuszek
oraz zawory + doszlifowanie. Doszedł tłok za prawie 600zł, korba ktora
musiałem kupic w zestawie z innymi gratami z silnika. przprasowywanie
korby do wału etc.

Wlasnie dlatego nie oddaje do zadnych servisow, musze sam wszystko sprawdzic
i wtedy wiemco jest naprawde do zrobienia. W dodatku odpadaja cholendarne
pieniadze za robocizne.

No ale niech juz jezdzi i  sie przaynajmniej nie psuje:) Juz oram:)

A co u Ciebie padło?

U mnie zaczol sie luz na korbowodzie (charakterystyczne walenie i
gruchotanie, bardzo glosne dobiegajace z gory silnika), jak rozebralem
silnik (najlepiej zdjac caly cylinder wtedy odpada koszt uszczeslki pod
glowice) to okazalo sie, ze tlok jest pekniety, cud ze sie nie rozsypal i
nie narobil zadnych szkod.
Wiec kupilem nowy tlok, korbowod oddalem do regeneracji bo jak najbedziej
sie do niej nadawal a w dodatku koszt jest 2x mniejszy niz nowka, wymienilem
lozyska na walku, na wszelki wypadek i jeszcze jedno malutkie lozysko w
skrzyni.
Zlozylismy go do kupy i chodzi jak cholera:D

http://karambolktm.wrzuta.pl/obraz/9NR4jVjnIu7/sp_a0445



--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

11 Data: Grudzien 06 2009 14:09:40
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arbiter 


Użytkownik "Karambol"  napisał w wiadomości


Wlasnie dlatego nie oddaje do zadnych servisow, musze sam wszystko
sprawdzic i wtedy wiemco jest naprawde do zrobienia. W dodatku odpadaja
cholendarne

też tak myślałem. Tylko umiejetnosci zabrakło pod koniec

pieniadze za robocizne.

za robocizne zaplacilem koło tysiąca. Ale złozyli mi cały silnik i
zamontowali do motocykla. To było dla mnie wazne ze nie musiałęm sie z tym
grzebac bo mi juz w pewnym czasie "cycki opadły"


glowice) to okazalo sie, ze tlok jest pekniety, cud ze sie nie rozsypal i
nie narobil zadnych szkod.

no to pech , ale i szczescie ze nie było mielonki

Wiec kupilem nowy tlok, korbowod oddalem do regeneracji bo jak najbedziej

http://karambolktm.wrzuta.pl/obraz/9NR4jVjnIu7/sp_a0445

widze ze momentami to nawet we trójke tam działaliscie;)

U mnie po złozeniu chodzi gorzej niz przed remontem. Cos chyba jest z
zapłonem nie tak bo jest jakby odciecie obrotów w wyższym zakresie. Kiedys
ciagnął do końca. Ale jeszcze nie probowałem nic przestawiac

12 Data: Grudzien 06 2009 14:39:25
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 


>> http://karambolktm.wrzuta.pl/obraz/9NR4jVjnIu7/sp_a0445


widze ze momentami to nawet we trójke tam działaliscie;)

We czwórke:) -ktos musial robic zdjecia

U mnie po złozeniu chodzi gorzej niz przed remontem. Cos chyba jest z
zapłonem nie tak bo jest jakby odciecie obrotów w wyższym zakresie. Kiedys
ciagnął do końca. Ale jeszcze nie probowałem nic przestawiac

To poprobuj:)


--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

13 Data: Grudzien 06 2009 19:56:12
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Jacot 

"Karambol"  wrote:

No wlasnie tez mysle, ze to wystarczy ale zaglebilem sie w lekturze
servisowki a tam pisza, ze po remoncie silnika docierac jak nowy, czyli
1000km. Moze przesadzaja...zeby pozniej nie bylo na nich:).

No wisz, jak jest robiony caly silnik to on jest po remoncie bardziej
"surowy" niz ten ktory wyszedl z fabryki. No to trzeba z czuciem do
motora i tyle;)
Mnie bardziej by niepokoilo slowo 'regeneracja' lozyska korby... jesli
korba nie jest na panewce to mechanika nie zna takiego pojecia.

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

14 Data: Grudzien 06 2009 21:04:24
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: kabat 



Uzytkownik "Jacot"  napisal w wiadomosci grup

"Karambol"  wrote:
No wlasnie tez mysle, ze to wystarczy ale zaglebilem sie w lekturze
servisowki a tam pisza, ze po remoncie silnika docierac jak nowy, czyli
1000km. Moze przesadzaja...zeby pozniej nie bylo na nich:).

No wisz, jak jest robiony caly silnik to on jest po remoncie bardziej
"surowy" niz ten ktory wyszedl z fabryki. No to trzeba z czuciem do
motora i tyle;)
Mnie bardziej by niepokoilo slowo 'regeneracja' lozyska korby... jesli
korba nie jest na panewce to mechanika nie zna takiego pojecia.

A gdzie Ty tam wyczytales cos o regeneracji lozyska korby:)? tam nic takiegi nie bylo


--
pozdro
KTM 640 Enduro/XTZ 750
Krosno Odrzanskie/Szczecin
http://www.bikepics.com/members/luckylukepl/
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat

15 Data: Grudzien 06 2009 21:04:44
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arni 

Jacot pisze:

Mnie bardziej by niepokoilo slowo 'regeneracja' lozyska korby... jesli
korba nie jest na panewce to mechanika nie zna takiego pojecia.

a jak sie szlifuje stope korby i daje nadwymiarowe roleczki ? to wlasnie regeneracja łozyska. Kiedys przy remoncie jawy to była najpierw szlifowna stopa, potem dobierane rolki do srednicy wewnetrznej otworu a dopiero pod to robiony sworzeń stopy.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

16 Data: Grudzien 06 2009 23:36:50
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Jacot pisze:

Mnie bardziej by niepokoilo slowo 'regeneracja' lozyska korby... jesli
korba nie jest na panewce to mechanika nie zna takiego pojecia.

a jak sie szlifuje stope korby i daje nadwymiarowe roleczki ? to wlasnie
regeneracja łozyska. Kiedys przy remoncie jawy to była najpierw szlifowna
stopa, potem dobierane rolki do srednicy wewnetrznej otworu a dopiero pod
to robiony sworzeń stopy.

Jak by co to wszystko z korbowodem jest na 100% dobrze, jest po regeneracji,
czyli tzn wymiarowaniu. Takze nic w tym niepokojacego nie widze - powszecha
praktyka, w dodatku duzo tansza. Nie chce tu rozpetywac jakowej dyskusji -
ja tylko pytalem czy mniej niz 1000km wystarczy na dotarcie:) (mam swoja
teorie, chcialem sie tylko upewnic)
Ja o swoje moto dbam jak nalezy, wiec dywagace na temat tego czy 'mechaniaka
zna takie pojecia' czy nie zna omijam z daleka (dlatego nie oddaje motocykla
servisa, zeby mi nie psuli)..



--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

17 Data: Grudzien 07 2009 00:18:04
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Jacot 

Arni  wrote:

a jak sie szlifuje stope korby i daje nadwymiarowe roleczki ? to wlasnie
regeneracja łozyska. Kiedys przy remoncie jawy to była najpierw
szlifowna stopa, potem dobierane rolki do srednicy wewnetrznej otworu a
dopiero pod to robiony sworzeń stopy.

No i to jest wlasnie klasyka popeliny:) Ze kiedys powszechna dosyc na
ziemi naszej, to naprawde nie moja wina.
"Naprawianie" lozysk tocznych ma mniej wiecej tyle sensu co wiazanie
drutem zamiast skrecenia srubami, niby tez trzyma ale jak dlugo i co
to za trzymanie;)


--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

18 Data: Grudzien 07 2009 07:45:12
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 

> No i to jest wlasnie klasyka popeliny:) Ze kiedys powszechna dosyc na

ziemi naszej, to naprawde nie moja wina.
"Naprawianie" lozysk tocznych ma mniej wiecej tyle sensu co wiazanie
drutem zamiast skrecenia srubami, niby tez trzyma ale jak dlugo i co
to za trzymanie;)

Ola'Boga ja glupi, co ja narobilem. zjebalem sobie moto i to drutem na
popelinie!!!...wiesz jaki sens ma wymiarowanie korby a ja pytalem o
docieranie.


--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

19 Data: Grudzien 07 2009 12:38:58
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: zbigi 

Karambol pisze:

 > No i to jest wlasnie klasyka popeliny:) Ze kiedys powszechna dosyc na
ziemi naszej, to naprawde nie moja wina.
"Naprawianie" lozysk tocznych ma mniej wiecej tyle sensu co wiazanie
drutem zamiast skrecenia srubami, niby tez trzyma ale jak dlugo i co
to za trzymanie;)

wiesz jaki sens ma wymiarowanie korby a ja pytalem o docieranie.

A co to jest "wymiarowanie"? Pierwszy raz slysze o takim zabiegu w kontekscie "remontowym" silnika.
Bo y wzmiarowaniem w dyiedyinie rzsunku technicynego racyej nie mam wieksyzch problemow ł=
++
ybigi

20 Data: Grudzien 07 2009 12:50:54
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 


Użytkownik "zbigi"  napisał w wiadomości

Karambol pisze:
 > No i to jest wlasnie klasyka popeliny:) Ze kiedys powszechna dosyc na
ziemi naszej, to naprawde nie moja wina.
"Naprawianie" lozysk tocznych ma mniej wiecej tyle sensu co wiazanie
drutem zamiast skrecenia srubami, niby tez trzyma ale jak dlugo i co
to za trzymanie;)

wiesz jaki sens ma wymiarowanie korby a ja pytalem o docieranie.

A co to jest "wymiarowanie"? Pierwszy raz slysze o takim zabiegu w
kontekscie "remontowym" silnika.
Bo y wzmiarowaniem w dyiedyinie rzsunku technicynego racyej nie mam
wieksyzch problemow ł=
++
ybigi

Mowilem, ze mi chodzi jedynie o pytanie jak w temacie posta. Dlatego
wszystko inne co nie ma z tym zwiazku przemilcze, a Wy sobie gadajcie...


--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

21 Data: Grudzien 07 2009 21:16:13
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Jacot 

zbigi  wrote:

A co to jest "wymiarowanie"? Pierwszy raz slysze o takim zabiegu w
kontekscie "remontowym" silnika.

A o "wanklowaniu" korbowodu slyszales?;) A taka "jednostka remontowa"
istniala calkiem sporo czasu w pewnym kregu zanim ktos odwazny nie
zapytal "a co to jest to wanklowanie" i wyszlo na to, ze majster ciut
problemow mial  z wymowa a kolega, notabene inzynier od pojazdow,
skojarzyl sobie tak jak zrozumial;)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

22 Data: Styczen 09 2010 03:37:45
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: zbigi 

Jacot pisze:

zbigi  wrote:

A co to jest "wymiarowanie"? Pierwszy raz slysze o takim zabiegu w kontekscie "remontowym" silnika.

A o "wanklowaniu" korbowodu slyszales?;) A taka "jednostka remontowa"
istniala calkiem sporo czasu w pewnym kregu zanim ktos odwazny nie
zapytal "a co to jest to wanklowanie" i wyszlo na to, ze majster ciut
problemow mial  z wymowa a kolega, notabene inzynier od pojazdow,
skojarzyl sobie tak jak zrozumial;)

  Ano wlasnie - dlatego wole zaczac od uzgodnienia definicji i innych terminologii ;)
--
zbigi

23 Data: Grudzien 07 2009 08:48:33
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arni 

Jacot pisze:


No i to jest wlasnie klasyka popeliny:) Ze kiedys powszechna dosyc na
ziemi naszej, to naprawde nie moja wina.
"Naprawianie" lozysk tocznych ma mniej wiecej tyle sensu co wiazanie
drutem zamiast skrecenia srubami, niby tez trzyma ale jak dlugo i co
to za trzymanie;)

to jeszcze mi wytłumacz dlaczego? bo wszystko było robione zgodnie z technologią w powaznym zakładzie przemysłu okretowego więc w czym taki wyrób jest gorszy od fabrycznego?
Podpowiem ze bylo to w czasach kiedy ja nie mialem kasy a zdobycie korbowodu w nominale i sworznia stanowiło jeszcze dodatkowy spory problem.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

24 Data: Grudzien 07 2009 21:27:45
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Jacot 

Arni  wrote:

to jeszcze mi wytłumacz dlaczego? bo wszystko było robione zgodnie z
technologią w powaznym zakładzie przemysłu okretowego więc w czym taki
wyrób jest gorszy od fabrycznego?

Ano bo mam silna sieufnosc do tych technologii. Niby napisane jest w
ksiazkach i wystarczy miec sprzet i stosowac ale... Przed wojna, w
kwestii remontu walow Sokola 600 fabryka usilnie prosila, zeby im to
wyslac a oni zrobia i juz. Kompletow naprawczych w zasadzie w
sprzedazy nie bylo i dobrze oni tam wiedzieli dlaczego tak czynia.
Troche pozniej, kiedy powstal Junak, zastosowano juz troche inne
technologie umozliwiajace dosyc prosta wymiane lozyska wszelako kiedy
ich zabraklo w sprzedazy problem sie pojawil ten sam. I mialem juz
moznosc obejrzec rozne "technologie" od tajemnych metod pana Zenka, do
fabryki, ktora kurde takie rzeczy robi na porzadku dziennym. O kant
dupy potluc. Troche swiatla zajasnialo, kiedy kompletne lozysko na
wymiane zrobila prawdziwa fabryka lozysk, ale i tak pozostal problem -
bagatela - spasowania tego do korb juz posiadanych a raczej
dopasowania korb do biezni tego lozyska...

Junak jest 'trudny' od tej strony, to co w jawie chodzilo dosc chwile
w nim nie polata ale tez nie ma podstaw by przypuszczac, ze silnik
KTMa bedzie silnie "latwiejszy";)


--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

25 Data: Grudzien 07 2009 21:51:50
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arni 

Jacot pisze:

Arni  wrote:

to jeszcze mi wytłumacz dlaczego? bo wszystko było robione zgodnie z technologią w powaznym zakładzie przemysłu okretowego więc w czym taki wyrób jest gorszy od fabrycznego?

Ano bo mam silna sieufnosc do tych technologii. Niby napisane jest w
ksiazkach i wystarczy miec sprzet i stosowac ale...

zapewniam Cie, ze ta fabryka robila na swe potrzeby całe maszyny wiec ten marny korbowod to była tylko wprawka. Rolki fabryczne z Metronu dobierane z podzielnicy, sworzen dotaczany, szlifowany i naweglany. Tak cicho chodzacego silnika od jawy nigdy wiecej nie slyszałem

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

26 Data: Grudzien 08 2009 09:20:30
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Kuczu 

Arni pisze:

sworzen dotaczany, szlifowany i naweglany

Ale chyba nie w tej kolejosci ? Dodatkowo zabraklo jednej waznej operacji.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

27 Data: Grudzien 08 2009 02:58:13
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: robertbig 

On 8 Gru, 09:20, Kuczu  wrote:

Arni pisze:

> sworzen dotaczany, szlifowany i naweglany

Ale chyba nie w tej kolejosci ? Dodatkowo zabraklo jednej waznej operacji..

--
 To tylko słaba  Jawa. Do spokojnej jazdy . Obleci
Mnie natomiast ciekawi ten LC4 ??? Tam nie ma korby jak w DR 600 ?
Ciekawe czy sie urwie?  A właściwie to kiedy sie urwie ?
Ale oglądając zdjecia tego "remontu" to mysle ,że cos tam w silniku
może być szybsze niz korba :) Zobaczymy.

28 Data: Grudzien 08 2009 12:00:30
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Kuczu 

robertbig pisze:


--
 To tylko słaba  Jawa. Do spokojnej jazdy .

Moze byc i do lokomotywy tylko ze kolejnosc jest taka:

toczenie - naweglanie - hartowanie - szlifowanie

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

29 Data: Grudzien 08 2009 17:12:41
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 


Użytkownik "robertbig"  napisał w wiadomości

On 8 Gru, 09:20, Kuczu  wrote:

Arni pisze:

> sworzen dotaczany, szlifowany i naweglany

Ale chyba nie w tej kolejosci ? Dodatkowo zabraklo jednej waznej operacji.

--
 To tylko słaba  Jawa. Do spokojnej jazdy . Obleci
Mnie natomiast ciekawi ten LC4 ??? Tam nie ma korby jak w DR 600 ?
Ciekawe czy sie urwie?  A właściwie to kiedy sie urwie ?
Ale oglądając zdjecia tego "remontu" to mysle ,że cos tam w silniku
może być szybsze niz korba :) Zobaczymy.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Zal mi takich komentarzy. Po chuj ja sie wogole o cokowliek pytalem? Zamiast
prostej odpowidzi na pytanie mam tylko wkurwiajace teksty.
Po kilku niewyraznich zdjeciach z komorki wiesz, ze cos bylo nie tak, a ze
robilismy to sami z chopakami to na bank musi byc zjebane? Ja nie wiem skad
takie pojeby sie biora? To jest jakas kpina a nie grupa dyskusyjna. Mnie nie
interesuja komentarze na temat watpliwosci co do fachowosci moich kumpli,
ktorych kompetencji zupelnie nie znasz i nie bede pisal ile silnikow po
takich "remontach"''''''' jezdzi od dawna i to nie tylko KTMowskich. To i
tak nie mialo by sensu..
Ja tylko chcialem zajebiscie prosta odp. na zajebiscie proste pytanie,
odpowidz, ktorej nie znalas.
Pogadajcie lepiej o tym jaki texy wybrac, oblukajcie kilka przemalowanych
plastikow na zjeciach z allegro, jaki akumulator, jaki kombinezon, jaka
szybka, o kilku smiertelnych wypadkach, oblukajcie kilka smiesznych zdjec
czy filmokow i pobiadolcie o parujacej szybce w kasku - do tego tu  sie
wszystko sprowadza.

I kurwa EOT


--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

30 Data: Grudzien 10 2009 01:51:20
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: robertbig 

On 8 Gru, 17:12, "Karambol"  wrote:

Użytkownik "robertbig"  napisał w
On 8 Gru, 09:20, Kuczu  wrote:> Arni pisze:

> > sworzen dotaczany, szlifowany i naweglany

> Ale chyba nie w tej kolejosci ? Dodatkowo zabraklo jednej waznej operacji.

> --

 To tylko słaba  Jawa. Do spokojnej jazdy . Obleci
Mnie natomiast ciekawi ten LC4 ??? Tam nie ma korby jak w DR 600 ?
Ciekawe czy sie urwie?  A właściwie to kiedy sie urwie ?
Ale oglądając zdjecia tego "remontu" to mysle ,że cos tam w silniku
może być szybsze niz korba :) Zobaczymy.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -­-- -- -- -- -

Zal mi takich komentarzy. Po chuj ja sie wogole o cokowliek pytalem? Zamiast
prostej odpowidzi na pytanie mam tylko wkurwiajace teksty.
Po kilku niewyraznich zdjeciach z komorki wiesz, ze cos bylo nie tak, a ze
robilismy to sami z chopakami to na bank musi byc zjebane? Ja nie wiem skad
takie pojeby sie biora? To jest jakas kpina a nie grupa dyskusyjna. Mnie nie
interesuja komentarze na temat watpliwosci co do fachowosci moich kumpli,
ktorych kompetencji zupelnie nie znasz i nie bede pisal ile silnikow po
takich "remontach"''''''' jezdzi od dawna i to nie tylko KTMowskich. To i
tak nie mialo by sensu..
Ja tylko chcialem zajebiscie prosta odp. na zajebiscie proste pytanie,
odpowidz, ktorej nie znalas.
Pogadajcie lepiej o tym jaki texy wybrac, oblukajcie kilka przemalowanych
plastikow na zjeciach z allegro, jaki akumulator, jaki kombinezon, jaka
szybka, o kilku smiertelnych wypadkach, oblukajcie kilka smiesznych zdjec
czy filmokow i pobiadolcie o parujacej szybce w kasku - do tego tu  sie
wszystko sprowadza.

I kurwa EOT

--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-Ehttp://pl.youtube.com/user/MarcinKabathttp://pl.youtube.com/user/luckykabatplhttp://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

Koleżko .
Masz krótka pamięć. Proponuje wrócic ową pamiecią do czasów gdy
kupiłeś LC4. Nie byłeś taki hardy. Bo to chyba ciebie na pw
prowadziłem za rączkę ?? Jak byłes "malutki" . I nie wiedziałeś "co to
takie" tam za cylindrem siedzi :))

Poza tym ,to smieszne na 100% , sa te twoje infantylne filmiki pod
stopka. To pewne.
 Co do poziomu grupy to tak srednio śmiesznie. Ale ty aktualnie
zawyżasz średnią.

Poza tym  . Opisujesz te rzazbiarska naprawe w szczegółach. Podrzucasz
fotki tej rzezby.

A potem SKAMLESZ ,żeby ci dac przepis jak te rzezbe dotrzeć ,żeby była
na chodzie !!!

CHŁOPIE , a idz ty do swoich KOLEGÓW , co sie tak dobrze znaja . To CI
POWIEDZĄ   ;-)

Czego ty chcesz ???
Żeby cię po ramieniu poklepac. Na nocniczek wysadzić ??

Czy ty nie widzisz ,żadych sprzeczności w swoich "wypocinach " ?? Bo
ja widze lekko absurdalny bełkot.

Moge ci dac przepis uznanej firmy obróbki mechnicznej silników
motocyklowych. Uznanej dla 95% owieczek.
"Szybko docierasz ,szybki masz motocykl"

A więc w pide kolego . Po oporach.

PS Olej w LC 4 to sie wymienia max po 1000km . W terenie jeżdżąc.
Kulturalnie to co 500km.
A ty na dotarciu po 1000 .
Gratulacje , gratulacje.

Pozdrów kolegów. I powściągnij język


Życzliwie

Big- uś.

31 Data: Grudzien 10 2009 12:58:09
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 

 Koleżko .
Masz krótka pamięć. Proponuje wrócic ową pamiecią do czasów gdy
kupiłeś LC4. Nie byłeś taki hardy. Bo to chyba ciebie na pw
prowadziłem za rączkę ?? Jak byłes "malutki" . I nie wiedziałeś "co to
takie" tam za cylindrem siedzi :))
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
To bylo 5 lat temu. Rozumiem, ze Ty urodziles sie z ta wiedza?
Minelo lat i wszystko robie sam, studia sie robi przez 5 lat i wystarczy a
budowe prostego silnika to ile trzeba studiowac?




Poza tym ,to smieszne na 100% , sa te twoje infantylne filmiki pod
stopka. To pewne.
 Co do poziomu grupy to tak srednio śmiesznie. Ale ty aktualnie
zawyżasz średnią.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Ale sa moje, po ocenach i komentach oraz ilosci wyswietlen i mailach do mnie
wnioskuje, ze takie zle nie sa.
Pochwal sie swoimi..Wpisz sobie w youtube KTM LC4 i zobacz cos bardziej
interesujacego jesli moich nie bedzie - gowno tam jest wtedy.
Po prostu czekam na Twoje zajebiste..






Poza tym  . Opisujesz te rzazbiarska naprawe w szczegółach. Podrzucasz
fotki tej rzezby.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Nie widziasz, ze wkurza mnie wlasnie takie lekcewazenie? Jakiej rzezby? na
jakiej podstwie taki chamski osąd?
Ja po prostu widze, ze mi zle zyczysz. Ty nie radisz, Ty nie mowisz
dlaczego, nie uzasadniasz. Ty wydajesz wyrok, ktory jest pewny i tylko
kwiestia czasu jest kiedy to sie wszystko ropieprzy zebys mogl sie posmiac.
Swoje zdanie trzeba najpierw uzasadnic. Bo to, ze mi napiszesz, ze sie
rozawli tylko jeszcze niewiesz kiedy to o kant dupy taka dyskusja.




A potem SKAMLESZ ,żeby ci dac przepis jak te rzezbe dotrzeć ,żeby była
na chodzie !!!
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Motocykl jest na chodzie i chodzi pieknie, gdzie Ty widzizsz skamlanie???
Musisz mi to pokazac bo moze ja slepy jestem. Ja po prostu jestem
niecierpliwy bo chce w kocu poszalac a nie moge bo musze dbac o moj motocykl
zeby i sluzyl i mnie nie zawiodl.
Poza tym ja doskonale wiem jak sie dociera silniki, ja tylko chcialem (nie
sugerujac odp.) spytac czy mozna krócej niz przy nowym.

CHŁOPIE , a idz ty do swoich KOLEGÓW , co sie tak dobrze znaja . To CI
POWIEDZĄ   ;-)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Oni sie znaja, fakt, bez dwuch zdan chlopaki sie znaja. Kazdemu zycze takich
fachowcow. I oczywiscie mi powiedzieli, ale pytam tutaj bo tutaj podobno
same spece i moze maja inne zdanie to sobie skonfrotuje.
Nie dosc, ze nie dostalem odp. na temat to jeszcze najzwyczajniej
potraktowano mnie jak imbecyla.




Czego ty chcesz ???
Żeby cię po ramieniu poklepac. Na nocniczek wysadzić ??
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Odp. na temat posta. Niczego wiecej nie oczekuje. A wrecz napawa mnie
obrzydzeniem czytanie zawistnych, naladowanych przesmiewczym tonem tekstow
nie na temat.



Czy ty nie widzisz ,żadych sprzeczności w swoich "wypocinach " ?? Bo
ja widze lekko absurdalny bełkot.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Nie widze. WIdze bardzo konkretne pytanie i tak samo konkretnej odp
oczekuje.
Widze za to jak zwykle przemadrzale posty w ktorych jest tylko zawisc i zla
wola.


Moge ci dac przepis uznanej firmy obróbki mechnicznej silników
motocyklowych. Uznanej dla 95% owieczek.
"Szybko docierasz ,szybki masz motocykl"
A więc w pide kolego . Po oporach.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapedziles sie jak dziecko. Ciagle ta kpina w tekstach. Ja wlasnie takiej
kpiny nie toleruje dlatego w dupie mam co bylo kiedys. Teraz uwazam Cie za
dupka i tyle.




PS Olej w LC 4 to sie wymienia max po 1000km . W terenie jeżdżąc.
Kulturalnie to co 500km.
A ty na dotarciu po 1000 .
Gratulacje , gratulacje.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Co 500:)) Wlasnie po takich tekstach dostaje goraczki. To jest wlasnie
bełkot. Jesli nowy, fabrycznie silnik dociera sie przez 1000km zalewajac go
najpierw olejem mineralnym, po 1000'u wymienia sie olej na polsyntetyk
dopiero. Przy normalnej jezdzie wymienia sie co 5tys km a ja jezdzac w
terenie wymieniam co 2 i robie na silniku przebieg 30tys km z czego relanie
przejach ok 60. Radze zajrzec do servisowki. Chyba, ze Ty zmieniales olej
tak jak de Fresz, bez odp. ramy - jemu tez sie wydawalo, ze pojadl wszelkie
rozumy.
Pokaz mi lc4 z takim przebiegiem i tak ekpoatowanego, ktory jest w tak
dobrym stanie jak moj?
To ja gratuluje - tej polaczkowatej pewnosci siebie.


Pozdrów kolegów. I powściągnij język
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
I znowu zlosliwosc, szyderczy usmieszek. Ja jezyka nie bede powstrzymywal bo
na szydrestwa reaguje agresja. Chamstwo to nie tylko wulgaryzmy - to tez, a
moze przede wszytkim owiniete w bawelne najgorsze intencje podszyte
zawiscia, zla wola i proba zdewaluowania czyjegosc zdania.
Trzeba bylo napisac po prostu "Ale zjebales HeHE!:)), poskladaliscie silnik
w garazu i myslisz, ze to bedzie dzialac:)))??? To sie rozjebie w pizdu,
tylko ciekawe kiedy? Oby jak najszybciej, bedziemy sie mogli ponabijac!:D.
Pewnie to chodzi tak chujowo, ze nie wiadomo czy siadac na moto czy uciekac,
dlatego pojecia nie maszczy to docierac czy chuj wie co z tym robic? To sie
pourywa, korbowod po regeneracji, to sie musi rozjebac. I napewno cos
zjebaliscie skladajac, no przeciez dobrze tego zrobic nie mogliscie! Takie
chlopaki w czapkach to wszystko zjebią!!"

Trzeba bylo tak napisac to bym sobie odpuscil ta grupe i chuj. Takiego
podejscia do ludzi nie ma nigdzie indziej. Na zdanym tematycznym forum nie
ma takiej zawisci i przemadrzalej zlej woli.
Strasznie sie na was zawiodlem


--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

32 Data: Grudzien 10 2009 13:15:32
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: gildor 

Karambol pisze:

Trzeba bylo tak napisac to bym sobie odpuscil ta grupe i chuj. Takiego podejscia do ludzi nie ma nigdzie indziej. Na zdanym tematycznym forum nie ma takiej zawisci i przemadrzalej zlej woli.
Strasznie sie na was zawiodlem

robertduży to nie Was. to koloryt lokalny jak pysia pysia na CB.

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

33 Data: Grudzien 10 2009 13:41:52
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Karambol 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Karambol pisze:

Trzeba bylo tak napisac to bym sobie odpuscil ta grupe i chuj. Takiego
podejscia do ludzi nie ma nigdzie indziej. Na zdanym tematycznym forum
nie ma takiej zawisci i przemadrzalej zlej woli.
Strasznie sie na was zawiodlem

robertduży to nie Was. to koloryt lokalny jak pysia pysia na CB.

Ok, masz racje..



--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

34 Data: Grudzien 09 2009 14:14:37
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Kefir 

Elou!
"robertbig"  wrote in message On 8 Gru, 09:20, Kuczu  wrote:

Arni pisze:

> sworzen dotaczany, szlifowany i naweglany

Ale chyba nie w tej kolejosci ? Dodatkowo zabraklo jednej waznej operacji.

--
 To tylko słaba  Jawa. Do spokojnej jazdy . Obleci
Mnie natomiast ciekawi ten LC4 ??? Tam nie ma korby jak w DR 600 ?
Ciekawe czy sie urwie?  A właściwie to kiedy sie urwie ?
Ale oglądając zdjecia tego "remontu" to mysle ,że cos tam w silniku
może być szybsze niz korba :) Zobaczymy.

************************************************************

Jestem identycznego zdania, pamietam tez omawiane tutaj pierwsze zmagania z technika, jednak nie liczylbym ze kolega raczy sie pochwalic ;) Mozna za to obserwowac stopke. Nie omieszkam.

PeeS Szanown Autorze watku. Daruj sobie kolejny kubel wyrazonych niecenzuralnie emocji.. Upubliczniajac swoje zmagania z technika ktora, byc moze, nieco Cie przerasta dales naturalny przyczynek do dyskusji ktora teraz uporczywie zwalaczasz. To nieco nielogiczne.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

35 Data: Grudzien 08 2009 16:52:58
Temat: Re: Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)
Autor: Arni 

Kuczu pisze:

Arni pisze:

sworzen dotaczany, szlifowany i naweglany

Ale chyba nie w tej kolejosci ? Dodatkowo zabraklo jednej waznej operacji.

Kuczu, czy ja to pamietam? to bylo wieki temu. Oczywscie ze szlifowanie było pozniej a co jeszcze bylo z tym robione to nie wiem, kolega nie musiał mi sie tłumaczyc bo wtedy to on dla mnie bogiem był :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

Jak dlugo docierac silnik po remoncie (LC4)



Grupy dyskusyjne