Grupy dyskusyjne   »   Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?

Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?



1 Data: Grudzien 11 2010 09:31:23
Temat: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Sebastian Biały 

Witam.

Odbieram samochd po maym puknieciu w ty. Dowd zabrany przez policje, pokwitowanie juz nie wane, jedyne co jest to ubezpieczenie.

Jak dojechac od warsztatu na przegląd?

Wesja waściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja nie robi problemw.

Wersja moja: laweta.

Mam się kucić czy policja odpuszcza?



2 Data: Grudzien 11 2010 09:40:47
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: yabba 

Uytkownik "Sebastian Biay"  napisa w wiadomości

Witam.

Odbieram samochd po maym puknieciu w ty. Dowd zabrany przez policje, pokwitowanie juz nie wane, jedyne co jest to ubezpieczenie.

Jak dojechac od warsztatu na przegląd?

Wesja waściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja nie robi problemw.

Wersja moja: laweta.

Mam się kucić czy policja odpuszcza?


Jeśli szkoda z OC sprawcy, to ubezpieczyciel powinien pokryć koszt lawety.

--
Pozdrawiam,

yabba

3 Data: Grudzien 11 2010 09:45:24
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-11 09:40, yabba wrote:

Jeśli szkoda z OC sprawcy, to ubezpieczyciel powinien pokryć koszt lawety.

*Wiem*. Mam rownie darmową lawetę z AC do wyboru. Pytam czy mam się z wlascicielem kucić o to eby mi przelawetowa w ramach naprawy, czy mam olać i nie tracic czasu bo policja przymyka oko jesli "jedzie się w kierunku stacji diagnostycznej". I zdaje sobie sprawę z bzdurności tego stwierdzenia ...

4 Data: Grudzien 11 2010 09:48:51
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: J_K_K 

Uytkownik "Sebastian Biay"  napisa w wiadomości

czy mam się z wlascicielem kucić

Lepiej go nie kuj,
bo Cię zaskary ;-)

Pzdr

JKK

5 Data: Grudzien 11 2010 10:19:11
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-11 09:48, J_K_K wrote:

czy mam się z wlascicielem kucić
Lepiej go nie kuj,
bo Cię zaskary ;-)

Przepraszam, ale ja zwyky leń gramatyczno/ortograficzny jestem. Przepraszam i nie obiecuje poprawy.

6 Data: Grudzien 11 2010 10:20:17
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Dominik 

W dniu 2010-12-11 09:45, Sebastian Biay pisze:

*Wiem*. Mam rownie darmową lawetę z AC do wyboru. Pytam czy mam się z
wlascicielem kucić o to eby mi przelawetowa w ramach naprawy, czy mam
olać i nie tracic czasu bo policja przymyka oko jesli "jedzie się w
kierunku stacji diagnostycznej". I zdaje sobie sprawę z bzdurności tego
stwierdzenia ...

Grr... KŁÓCIĆ !!!

Ja bym bra lawetę z OC sprawcy. Jeszcze, ebym pniej musia się z Policją gimnastykować, tumaczyć...

Dominik

7 Data: Grudzien 11 2010 10:44:56
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 10:20:17 +0100,  Dominik wrote:

Grr... KCI !!!
Ja bym bra lawet z OC sprawcy. Jeszcze, ebym pniej musia si z
Policj gimnastykowa, tumaczy...

Rozsadnie .. ale potem Tobie tez podniosa skladke :)

J.

8 Data: Grudzien 11 2010 18:28:23
Temat: Re: Jak dojechac na przeglšd powypadkowy ?
Autor: R2r 

W dniu 2010-12-11 10:44, J.F. pisze:

Ja bym bra lawetę z OC sprawcy. Jeszcze, ebym pniej musia się z
Policją gimnastykować, tumaczyć...

Rozsadnie .. ale potem Tobie tez podniosa skladke :)

Że co? A niby na jakiej podstawie mają podnie skadkę za skorzystanie z czyjegoś OC?
Jest szkoda, jest sprawca, jest polisa sprawcy, są koszty likwidacji szkody (w tym laweta) i ubezpieczyciel sprawcy ma obowiązek je pokryć. Jedyne co moe zrobić (i zapewne na jeden okres ubezpieczeniowy to zrobi) to podnie pniej skadkę swojemu ubezpieczonemu (sprawcy), ale na to akurat te wpywu nie ma fakt, czy pojazd poszkodowanego musia być holowany czy nie.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

9 Data: Grudzien 11 2010 18:43:19
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 18:28:23 +0100,  R2r wrote:

W dniu 2010-12-11 10:44, J.F. pisze:
Ja bym bra lawet z OC sprawcy. Jeszcze, ebym pniej musia si z
Policj gimnastykowa, tumaczy...

Rozsadnie .. ale potem Tobie tez podniosa skladke :)

e co? A niby na jakiej podstawie maj podnie skadk za skorzystanie
z czyjego OC?

No widzisz chlopie .. nie masz pojecia o ekonomii :-)

A mnie wlasnie podniesli :-(

J.

10 Data: Grudzien 11 2010 22:49:22
Temat: Re: Jak dojechac na przegl�d powypadkowy ?
Autor: R2r 

W dniu 2010-12-11 18:43, J.F. pisze:

No widzisz chlopie .. nie masz pojecia o ekonomii :-)
To bąd taki miy i objaśnij nam niedoukom, jak to ekonomia spowoduje, e korzystającemu z OC sprawcy szkody wzrośnie w związku z jego roszczeniem wysoko skadki.

A mnie wlasnie podniesli :-(
Dlatego, ze ktoś wyrządzi Ci szkodę i skorzystaeś z jego polisy?

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

11 Data: Grudzien 12 2010 11:17:44
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 22:49:22 +0100,  R2r wrote:

W dniu 2010-12-11 18:43, J.F. pisze:
No widzisz chlopie .. nie masz pojecia o ekonomii :-)
To bd taki miy i objanij nam niedoukom, jak to ekonomia spowoduje,
e korzystajcemu z OC sprawcy szkody wzronie w zwizku z jego
roszczeniem wysoko skadki.

A mnie wlasnie podniesli :-(
Dlatego, ze kto wyrzdzi Ci szkod i skorzystae z jego polisy?

Owszem, akurat skorzystalem, aczkolwiek posredni wplyw to mialo.

Jak sie poszkodowany domaga sie zamiast zapackania szpachla naprawy w
ASO, samochodu zastepczy do czasu ukonczenia naprawy, laweta z miejsca
wypadku, laweta na przeglad, to sie nie da utrzymac skladki na
poziomie 300zl rocznie.

Nie mowie ze wlasciwym odszkodowaniem jest puszka szpachli, ale warto
pamietac kto za to wszystko zaplaci :-)

J.

12 Data: Grudzien 12 2010 12:57:57
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: R2r 

W dniu 2010-12-12 11:17, J.F. pisze:

Owszem, akurat skorzystalem, aczkolwiek posredni wplyw to mialo.

A... pośredni. No tak myślaem, e o to Ci chodzio.
No to pora na odezwę: nie korzystajcie z polis z ubezpieczeń, nie kupujcie lekarstw na recepty refundowane, nie korzystajcie ze zwolnień lekarskich a jeśli ju wizyty u lekarzy to tylko prywatne! No i jakby sie Wam (co nie daj Boe) dom spali to te nie starajcie się o adne odszkodowania, bo wszystkim skadki podniosą. :-)
Mgbyś się nie wygupiać. ;-)
Po to paci się skadki ubezpieczeniowe, aby w razie czego z nich korzystać. Skadki rosną i będą rosnąć zwaszcza tam, gdzie ubezpieczenia są obowiązkowe. I pisanie komuś, e podniosą mu skadkę w kontekście takim, e nastąpi to w ścisym związku z domaganiem się pokrycia kosztw naprawy wyrządzonej przez kogoś szkody jest - za przeproszeniem - pierniczeniem gupot godnym kogoś, kto jest ściśle i bezpośrednio zainteresowany tym, aby zakad ubezpieczeniowy zapaci jak najmniej poszkodowanemu.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

13 Data: Grudzien 12 2010 13:46:44
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sun, 12 Dec 2010 12:57:57 +0100,  R2r wrote:

W dniu 2010-12-12 11:17, J.F. pisze:
Owszem, akurat skorzystalem, aczkolwiek posredni wplyw to mialo.
A... poredni. No tak mylaem, e o to Ci chodzio.
No to pora na odezw: nie korzystajcie z polis z ubezpiecze, nie
kupujcie lekarstw na recepty refundowane, nie korzystajcie ze zwolnie
lekarskich a jeli ju wizyty u lekarzy to tylko prywatne! No i jakby
sie Wam (co nie daj Boe) dom spali to te nie starajcie si o adne
odszkodowania, bo wszystkim skadki podnios. :-)

No widzisz jakie czasy - dom ci sie spali to wszyscy ci pomoga, po co
sie ubezpieczac, niech wszyscy placa :-) Oczywiscie musisz odpowiednio
naglosnic sprawe, najlepiej podpalic cala ulice :-)

Mgby si nie wygupia. ;-)
Po to paci si skadki ubezpieczeniowe, aby w razie czego z nich
korzysta.

Nie mowie nie.

Skadki rosn i bd rosn zwaszcza tam, gdzie
ubezpieczenia s obowizkowe.

No wiesz, mnie wczesniej jakos dziwnie skladki malaly.
Rosna dopiero od dwoch lat. I ciagle na 60% znizek.

I pisanie komu, e podnios mu skadk w
kontekcie takim, e nastpi to w cisym zwizku z domaganiem si
pokrycia kosztw naprawy wyrzdzonej przez kogo szkody jest - za
przeproszeniem - pierniczeniem gupot godnym kogo, kto jest cile i
bezporednio zainteresowany tym, aby zakad ubezpieczeniowy zapaci jak
najmniej poszkodowanemu.

A kto jest najbardziej zainteresowany ? My wszyscy, bo to my zaplacimy
:-)

Nie mowie zeby nie korzystac, ale wzywac lawete do przewozenia
sprawnego auta ? A potem bedziesz pisal ze drozeja, bo sa obowiazkowe
:-P
Owszem, jesli grozi mandat nierefundowany z OC to oczywiscie wzywac.
Albo jesli AC nie wyplaci pieniedzy w razie kolizji.

Podobnie ktos mowi ze naprawa mojego 15-letniego auta kosztuje 15 tys
w ASO, prosze mi to wyplacic gotowka .. pamietaj kto mu zaplaci :-)

Oczywiscie jak slysze "rzeczoznawca obejrzy auto za 2 tygodnie", to
sam doradzam "pozycz auto zastepcze".

J.

14 Data: Grudzien 12 2010 20:58:56
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: R2r 

W dniu 2010-12-12 13:46, J.F. pisze:

No widzisz jakie czasy - dom ci sie spali to wszyscy ci pomoga, po co
sie ubezpieczac, niech wszyscy placa :-)
Ja się jednak ubezpieczam i oświadczam, e w razie czego zamierzam skorzystać z tego ubezpieczenia. :-)

Skadki rosną i będą rosnąć zwaszcza tam, gdzie
ubezpieczenia są obowiązkowe.

No wiesz, mnie wczesniej jakos dziwnie skladki malaly.
Rosna dopiero od dwoch lat. I ciagle na 60% znizek.

No popatrz... A wiesz ile kosztuje 10 sekundowa reklama w TVP w najatrakcyjniejszym czasie reklamowym? Warto średniej klasy samochodu to przy tym pikuś. A jak myślisz z czego taki (tfu!) PZU ostrzega przed atrapami (sam starając się serwować poszkodowanym produkty zastępcze w miejsce odszkodowań) produktw ubezpieczeniowych?
Ruch drogowy stale rośnie a wraz z nim statystyczne dane dotyczące szkd i odszkodowań, a cay ten biznes opiera się na statystykach. Rzecz w tym, e jednostkowe przypadki rzadko mają mierzalny wpyw na takie statystyki.

I pisanie komuś, e podniosą mu skadkę w
kontekście takim, e nastąpi to w ścisym związku z domaganiem się
pokrycia kosztw naprawy wyrządzonej przez kogoś szkody jest - za
przeproszeniem - pierniczeniem gupot godnym kogoś, kto jest ściśle i
bezpośrednio zainteresowany tym, aby zakad ubezpieczeniowy zapaci jak
najmniej poszkodowanemu.

A kto jest najbardziej zainteresowany ? My wszyscy, bo to my zaplacimy
:-)

Nie, no proszę Cię... Zapacimy i tak i tak, bez względu czy zakad ubezpieczeniowy będzie mia mniejszy czy większy zysk.

Nie mowie zeby nie korzystac, ale wzywac lawete do przewozenia
sprawnego auta ? A potem bedziesz pisal ze drozeja, bo sa obowiazkowe
To, e obowiązkowo ubezpieczenia wpywa na wysoko skadki to akurat jest oczywiste. Przykadem niech będzie ubezpieczenie OC lekarza (akurat temat znam blisko). Dopki nie byo obowiązku, skadka roczna przy sumie gwarancyjnej na jedno zdarzenie rzędu 50000 euro i sumie gwarancyjnej na wszystkie zdarzenia rzędu 100000 euro wynosia 400 z na rok. Za dodanie do polisy sowa "obowiązkowe" za p roku przy tych samych sumach gwarantowanych naleao dopacić za p roku 195 z czyli jak widać prawie 100%. :->

Owszem, jesli grozi mandat nierefundowany z OC to oczywiscie wzywac.
No waśnie chodzi o to, ze grozi i z pewnością tego mandatu OC sprawcy nie pokryje (bo i dlaczego?). Natomiast zachowanie zgodne z prawem wynikające z zaistniaego zdarzenia (transport lawetą samochodu nie mającego prawa do poruszania się po drogach publicznych) ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć. I tyle. Nie strasz zwyką skadek, bo ta nie nastąpi w zaleności od tego, czy poszkodowany skorzysta z przysugującego mu pokrycia kosztw czy nie skorzysta (ryzykując w takim przypadku mandat).

Oczywiscie jak slysze "rzeczoznawca obejrzy auto za 2 tygodnie", to
sam doradzam "pozycz auto zastepcze".
No widzisz, ale powinieneś dodać swoje "ale potem Tobie tez podniosa skladke". Tylko, e to będzie miao taki sam związek jak w omawianym przypadku transportu lawetą na badanie techniczne. Czyli praktycznie aden.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

15 Data: Grudzien 12 2010 22:33:10
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sun, 12 Dec 2010 20:58:56 +0100,  R2r wrote:

Skadki rosn i bd rosn zwaszcza tam, gdzie
ubezpieczenia s obowizkowe.
No wiesz, mnie wczesniej jakos dziwnie skladki malaly.
Rosna dopiero od dwoch lat. I ciagle na 60% znizek.

No popatrz... A wiesz ile kosztuje 10 sekundowa reklama w TVP w
najatrakcyjniejszym czasie reklamowym? Warto redniej klasy samochodu
to przy tym piku.

A nie masz przypadkiem na mysli "4x dziennie, przez dwa tygodnie" ?

Bo przewijaly sie raczej kwoty rzedu sredniej klasy samochodu, za
jedna, 30s emisje.

Ruch drogowy stale ronie a wraz z nim statystyczne dane dotyczce szkd
i odszkodowa,

O nie, ruch rosnie, a wypadkow ubywa.
Za to srednie odszkodowanie moze rosnac.

a cay ten biznes opiera si na statystykach. Rzecz w
tym, e jednostkowe przypadki rzadko maj mierzalny wpyw na takie
statystyki.

Jednostkowe oczywiscie nie, ale przeciez to nie jest jednostkowy.
Wielu tak ma ze dowod zabrany i trzeba dojechac.
No dobra, troche sie pomylilem, przeliczylem ponownie i mi wychodzi
jakies 5zl na polise ..

A kto jest najbardziej zainteresowany ? My wszyscy, bo to my zaplacimy
:-)
Nie, no prosz Ci... Zapacimy i tak i tak, bez wzgldu czy zakad
ubezpieczeniowy bdzie mia mniejszy czy wikszy zysk.

No nie wiem, nie wiem..

Nie mowie zeby nie korzystac, ale wzywac lawete do przewozenia
sprawnego auta ? A potem bedziesz pisal ze drozeja, bo sa obowiazkowe
To, e obowizkowo ubezpieczenia wpywa na wysoko skadki to akurat
jest oczywiste. Przykadem niech bdzie ubezpieczenie OC lekarza (akurat
temat znam blisko). Dopki nie byo obowizku, skadka roczna przy sumie
gwarancyjnej na jedno zdarzenie rzdu 50000 euro i sumie gwarancyjnej na
wszystkie zdarzenia rzdu 100000 euro wynosia 400 z na rok. Za dodanie
do polisy sowa "obowizkowe" za p roku przy tych samych sumach
gwarantowanych naleao dopaci za p roku 195 z czyli jak wida
prawie 100%. :->

I nie bylo innych zmian ?

Owszem, jesli grozi mandat nierefundowany z OC to oczywiscie wzywac.
No wanie chodzi o to, ze grozi i z pewnoci tego mandatu OC sprawcy
nie pokryje (bo i dlaczego?). Natomiast zachowanie zgodne z prawem
wynikajce z zaistniaego zdarzenia (transport lawet samochodu nie
majcego prawa do poruszania si po drogach publicznych)

To wcale nie takie pewne czy nie ma prawa do poruszania sie ..

Oczywiscie jak slysze "rzeczoznawca obejrzy auto za 2 tygodnie", to
sam doradzam "pozycz auto zastepcze".
No widzisz, ale powiniene doda swoje "ale potem Tobie tez podniosa
skladke".

Nie podniosa, bo jak sprobuja to pojde do firmy ktora woli zatrudnic
jednego rzeczoznawce wiecej niz placic za dwa tygodnie wynajmu auta
:-P

Tylko, e to bdzie miao taki sam zwizek jak w omawianym
przypadku transportu lawet na badanie techniczne. Czyli praktycznie aden.

Gdzies tam ktos przelicza wyniki i mowi "musicie podniesc skladki".

J.

16 Data: Grudzien 13 2010 16:50:18
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: R2r 

W dniu 2010-12-12 22:33, J.F. pisze:

No popatrz... A wiesz ile kosztuje 10 sekundowa reklama w TVP w
najatrakcyjniejszym czasie reklamowym? Warto średniej klasy samochodu
to przy tym pikuś.

A nie masz przypadkiem na mysli "4x dziennie, przez dwa tygodnie" ?

Tak, miaem na myśli cykl reklamowy. Takich cykli reklamowych przedsiębiorstwa ubezpieczeniowe fundują sobie najmniej kilka w roku. A Ty nam tutaj o niebotycznym wpywie kosztu holowania na wysoko skadek... :-)

Ruch drogowy stale rośnie a wraz z nim statystyczne dane dotyczące szkd
i odszkodowań,

O nie, ruch rosnie, a wypadkow ubywa.
Za to srednie odszkodowanie moze rosnac.
Napisaem "statystyczne dane dotyczące szkd i odszkodowań", zauwayeś? To waśnie te dane są podstawą do wszelkich podwyek cen skadek ubezpieczeniowych.

Nie, no proszę Cię... Zapacimy i tak i tak, bez względu czy zakad
ubezpieczeniowy będzie mia mniejszy czy większy zysk.

No nie wiem, nie wiem..

No jak nie wiesz to... trudno. :-)

Nie mowie zeby nie korzystac, ale wzywac lawete do przewozenia
sprawnego auta ? A potem bedziesz pisal ze drozeja, bo sa obowiazkowe
To, e obowiązkowo ubezpieczenia wpywa na wysoko skadki to akurat
jest oczywiste. Przykadem niech będzie ubezpieczenie OC lekarza (akurat
temat znam blisko). Dopki nie byo obowiązku, skadka roczna przy sumie
gwarancyjnej na jedno zdarzenie rzędu 50000 euro i sumie gwarancyjnej na
wszystkie zdarzenia rzędu 100000 euro wynosia 400 z na rok. Za dodanie
do polisy sowa "obowiązkowe" za p roku przy tych samych sumach
gwarantowanych naleao dopacić za p roku 195 z czyli jak widać
prawie 100%. :->

I nie bylo innych zmian ?

Tak jeszcze jedna. Delikatna zmiana sum gwarancyjnych poprzez przeliczenie ich ze zotwek na euro po zaokrąglonym kursie 4,00 z/eur (kurs średni NBP by wtedy na poziomie 4,10 z/eur). Ale uznajmy, e to bez większego znaczenia. Reszta naprawdę bez zmian. :->

Owszem, jesli grozi mandat nierefundowany z OC to oczywiscie wzywac.
No waśnie chodzi o to, ze grozi i z pewnością tego mandatu OC sprawcy
nie pokryje (bo i dlaczego?). Natomiast zachowanie zgodne z prawem
wynikające z zaistniaego zdarzenia (transport lawetą samochodu nie
mającego prawa do poruszania się po drogach publicznych)

To wcale nie takie pewne czy nie ma prawa do poruszania sie ..

Bez dokumentu potwierdzającego prawidowy stan techniczny?

Oczywiscie jak slysze "rzeczoznawca obejrzy auto za 2 tygodnie", to
sam doradzam "pozycz auto zastepcze".
No widzisz, ale powinieneś dodać swoje "ale potem Tobie tez podniosa
skladke".

Nie podniosa, bo jak sprobuja to pojde do firmy ktora woli zatrudnic
jednego rzeczoznawce wiecej niz placic za dwa tygodnie wynajmu auta
:-P

A dlaczego masz "i do innej firmy" skoro numery kręci ubezpieczyciel sprawcy a Ty jesteś poszkodowanym? :-)

Gdzies tam ktos przelicza wyniki i mowi "musicie podniesc skladki".
....bo Kowalski (chyba nawet nie unas ubezpieczony) zaąda lawetowania samochodu na przegląd po naprawie z polisy OC ubezpieczonego u nas Iksińskiego - sprawcy wypadku. :-D

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

17 Data: Grudzien 13 2010 21:34:20
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: Jawi 

W dniu 2010-12-12 13:46, J.F. pisze:

Nie mowie zeby nie korzystac, ale wzywac lawete do przewozenia
sprawnego auta ? A potem bedziesz pisal ze drozeja, bo sa obowiazkowe

ale Ty pierniczysz:(...
Skd przed przegldem wiesz, e jest sprawne, Ty nawet nie wiesz po co ten przegld jest.
Mojego znajomego auto po przegldzie wrcio do mechaniora:)

18 Data: Grudzien 11 2010 11:19:35
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Przemysław Czaja 


Uytkownik "Dominik"

Grr... KŁÓCIĆ !!!

Grr - oczywiście potrafisz odrznić fonetyczne - "Ó" od "U", "Ch" od "H" itd... coś powinni wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie do gowy coś co ju i tak nie ma znaczenia.

19 Data: Grudzien 11 2010 14:12:19
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: JK 

W dniu 2010-12-11 11:19, Przemysaw Czaja pisze:


Uytkownik "Dominik"

Grr... KCI !!!

Grr - oczywicie potrafisz odrzni fonetyczne
- "" od "U", "Ch" od "H" itd... co powinni
wreszcie z tym zrobi, bo szkoda wbija sobie
do gowy co co ju i tak nie ma znaczenia.

No widzisz jeste w mniejszoci. Dla tysicy ludzi ma to znaczenie. W poredni sposb wiadczy to o kulturze i inteligencji osoby piszcej. Co jak pierdzenie w towarzystwie. Niby nikomu to nie szkodzi ale jednak...

--
Pozdrawiam
JK

20 Data: Grudzien 11 2010 14:18:15
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Cavallino 

Uytkownik "JK"  napisa w wiadomoci

W dniu 2010-12-11 11:19, Przemysaw Czaja pisze:

Uytkownik "Dominik"

Grr... KCI !!!

Grr - oczywicie potrafisz odrzni fonetyczne
- "" od "U", "Ch" od "H" itd... co powinni
wreszcie z tym zrobi, bo szkoda wbija sobie
do gowy co co ju i tak nie ma znaczenia.

No widzisz jeste w mniejszoci. Dla tysicy ludzi ma to znaczenie. W poredni sposb wiadczy to o kulturze i inteligencji osoby piszcej. Co jak pierdzenie w towarzystwie. Niby nikomu to nie szkodzi ale jednak...

Ju nie mwic o tym, e ludzie oczytani od dziecistwa, po prostu pamitaj co i jak si pisze, bez wbijania reguek.
Co innego, gdy kto tylko program tv czyta od malekoci, wtedy mog by problemy.

21 Data: Grudzien 11 2010 14:35:34
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: P_ablo 

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci


Ju nie mwic o tym, e ludzie oczytani od dziecistwa, po prostu
pamitaj  co i jak si pisze, bez wbijania reguek.
Co innego, gdy kto tylko program tv czyta od malekoci, wtedy mog by problemy.

Jest szansa na poprawe - mnie sie ortorafia poprawila po tym, jak dzieciakom bajki zaczalem wieczorami czytac :)  Tak to juz jest kiedy cala szkole leci sie na streszczeniach - ehhh

--
Picasso

22 Data: Grudzien 11 2010 15:11:18
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "P_ablo"  napisa w wiadomoci

Uytkownik "Cavallino"  napisa w wiadomoci

Ju nie mwic o tym, e ludzie oczytani od dziecistwa, po prostu
pamitaj  co i jak si pisze, bez wbijania reguek.
Co innego, gdy kto tylko program tv czyta od malekoci, wtedy mog by problemy.

Jest szansa na poprawe - mnie sie ortorafia poprawila po tym, jak dzieciakom bajki zaczalem wieczorami czytac :)  Tak to juz jest kiedy cala szkole leci sie na streszczeniach - ehhh

Ale ja bardzo lubi czyta, rnoci Pamietam jeszcze w szkole teatralnej byem zafascynowany Gombrowiczem, pniej mi jako przeszo i teraz o ile znajduj czas  api co z klasyki SF, ot dla rozrywki i oderwania. Zgadzam si, e czytanie, przynajmniej w moim przypadku "wzrokowca" utrwala wzorce i le napisany wyraz "rzuca si w oczy" - pytam jedynie, czy te zawioci s naprawd w dzisiejszym czasie niezbdne, skoro mao kto potrafi odrni wymow. Ja znam tylko jedn tak osob (filolog) ale jej tumaczenia jako do mnie nie docieraj skoro nie sysz rznicy nawet w jej przerysowanych przykadach.
Swiat idzie w kierunku upraszczania i sdz, e jest to dobry kierunek.

23 Data: Grudzien 11 2010 22:41:13
Temat: Re: [OT] Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Sebastian Biay 

On 2010-12-11 14:18, Cavallino wrote:

Co innego, gdy kto tylko program tv czyta od malekoci, wtedy mog
by problemy.

Rozumiem e wystarczy zapyta aby dowiedzie si jeszcze czego wicej o mojej modoci? Ile kosztuj takie konsultacje?

24 Data: Grudzien 11 2010 14:33:21
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 14:12:19 +0100,  JK wrote:

W dniu 2010-12-11 11:19, Przemysaw Czaja pisze:
Grr - oczywicie potrafisz odrzni fonetyczne
- "" od "U", "Ch" od "H" itd... co powinni
wreszcie z tym zrobi, bo szkoda wbija sobie
do gowy co co ju i tak nie ma znaczenia.

No widzisz jeste w mniejszoci. Dla tysicy

Ja go popieram jakby sie kto pytal :-)

ludzi ma to znaczenie. W poredni sposb
wiadczy to o kulturze i inteligencji osoby
piszcej.

O wyuczeniu na pamiec regulek :-)
Tylko po co ..

Co jak pierdzenie w towarzystwie.
Niby nikomu to nie szkodzi ale jednak...

Ale co zrobic jak jest cisnienie ?
A ponoc sa narody, gdzie kulturalny czlowiek beka po obiedzie :)

J.

25 Data: Grudzien 11 2010 18:15:46
Temat: Re: Jak dojechac na przeglšd powypadkowy ?
Autor: R2r 

W dniu 2010-12-11 14:33, J.F. pisze:

O wyuczeniu na pamiec regulek :-)
Bzdura propagowana przez leni. Najlepiej pisownię zapamiętuje się czytając duo, nie tylko - jak to ktoś adnie ują - program telewizyjny.
Reguki (z licznymi, z resztą, wyjątkami) stworzono po to aby uatwić (przynajmniej niektrym) zapamiętanie.
A pisownia akurat wynika z czegoś więcej ni tylko czyjegoś "widzimisię".

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

26 Data: Grudzien 11 2010 18:45:03
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 18:15:46 +0100,  R2r wrote:

W dniu 2010-12-11 14:33, J.F. pisze:
O wyuczeniu na pamiec regulek :-)
Bzdura propagowana przez leni. Najlepiej pisowni zapamituje si
czytajc duo, nie tylko - jak to kto adnie uj - program telewizyjny.

A co to - jest jakis obowiazek czytania duzo ?

A pisownia akurat wynika z czego wicej ni tylko czyjego "widzimisi".

A niby z czego ?
Radia sluchasz ? I jakos ci nie przeszkadza.

J.

27 Data: Grudzien 11 2010 19:07:01
Temat: Re: Jak dojechac na przegl�d powypadkowy ?
Autor: JK 

W dniu 2010-12-11 18:45, J.F. pisze:

Nie ma obowiązku czytania duo. W ogle nie ma obowiązku czytania. Mona nawet nie umieć czytać i nie jest to przestępstwem.

A co do radia, to nie syszaem eby ktoś czyta radio.

__
Pozdrawiam
JK


On Sat, 11 Dec 2010 18:15:46 +0100,  R2r wrote:
W dniu 2010-12-11 14:33, J.F. pisze:
O wyuczeniu na pamiec regulek :-)
Bzdura propagowana przez leni. Najlepiej pisownię zapamiętuje się
czytając duo, nie tylko - jak to ktoś adnie ują - program telewizyjny.

A co to - jest jakis obowiazek czytania duzo ?

A pisownia akurat wynika z czegoś więcej ni tylko czyjegoś "widzimisię".

A niby z czego ?
Radia sluchasz ? I jakos ci nie przeszkadza.

J.


28 Data: Grudzien 11 2010 19:23:40
Temat: Re: Jak dojechac na przegl d powypadkowy ?
Autor: Przemysław Czaja 


Uytkownik "JK"


Nie ma obowiązku czytania duo. W ogle nie ma obowiązku czytania. Mona nawet nie umieć czytać i nie jest to przestępstwem.

Jest przestępstwem, dziwię sie tylko, e ktoś tak oczytany o tym nie wie.

29 Data: Grudzien 11 2010 19:28:56
Temat: Re: Jak dojechac na przegl d powypadkowy ?
Autor: lublex 

Uytkownik "Przemysaw Czaja"  napisa w wiadomości

Uytkownik "JK"
Nie ma obowiązku czytania duo. W ogle nie ma obowiązku czytania. Mona nawet nie umieć czytać i nie jest to przestępstwem.
Jest przestępstwem, dziwię sie tylko, e ktoś tak oczytany o tym nie wie.

Podstawa, proszę.

pozdr
lublex

30 Data: Grudzien 11 2010 21:53:32
Temat: Re: Jak dojechac na przegl d powypadkowy ?
Autor: JK 

W dniu 2010-12-11 19:23, Przemysaw Czaja pisze:

Jakie konkrety?

--
Pozdrawiam
JK



Uytkownik "JK"

Nie ma obowizku czytania duo. W ogle nie
ma obowizku czytania. Mona nawet nie umie
czyta i nie jest to przestpstwem.

Jest przestpstwem, dziwi sie tylko, e kto
tak oczytany o tym nie wie.

31 Data: Grudzien 12 2010 12:10:19
Temat: Re: Jak dojechac na przegl d powypadkowy ?
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "JK" :


Jakie konkrety?

haso

obowizek szkolny
[...]
Niespenienie tego obowizku podlega egzekucji administracyjnej. W skrajnych przypadkach sd moe pozbawi rodzicw wadzy rodzicielskiej.

32 Data: Grudzien 12 2010 12:27:01
Temat: Re: Jak dojechac na przegl d powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sun, 12 Dec 2010 12:10:19 +0100,  Przemysaw Czaja wrote:

Uytkownik "JK" :
Jakie konkrety?
haso
obowizek szkolny
[...]
Niespenienie tego obowizku podlega egzekucji administracyjnej. W
skrajnych przypadkach sd moe pozbawi rodzicw wadzy rodzicielskiej.

Ale umiejetnosc czytania z obowiazkiem nie ma nic wspolnego.
No chyba zeby tak pozniej nauczycieli prorok scigal :-)

J.

33 Data: Grudzien 11 2010 23:02:57
Temat: Re: Jak dojechac na przegl�d powypadkowy ?
Autor: R2r 

W dniu 2010-12-11 18:45, J.F. pisze:

A co to - jest jakis obowiazek czytania duzo ?
Ale skąd! Kady ma prawo być kretynem. Nie kady jednak z tego prawa korzysta. :-)

A pisownia akurat wynika z czegoś więcej ni tylko czyjegoś "widzimisię".

A niby z czego ?
Z tego, o czym zapewne z Twojego poczucia braku obowiązku nie douczyeś się na lekcjach języka polskiego.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

34 Data: Grudzien 13 2010 12:06:40
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

J.F. wrote:

On Sat, 11 Dec 2010 14:12:19 +0100,  JK wrote:
W dniu 2010-12-11 11:19, Przemysaw Czaja pisze:
Grr - oczywicie potrafisz odrzni fonetyczne
- "" od "U", "Ch" od "H" itd... co powinni
wreszcie z tym zrobi, bo szkoda wbija sobie
do gowy co co ju i tak nie ma znaczenia.
No widzisz jeste w mniejszoci. Dla tysicy

Ja go popieram jakby sie kto pytal :-)

ludzi ma to znaczenie. W poredni sposb wiadczy to o kulturze i inteligencji osoby piszcej.

O wyuczeniu na pamiec regulek :-)

Nie. O uywaniu sowa w formie pisanej.

Tylko po co ..

Choby po to, by byo jasne jak wyglda odmiana danego wyrazu. Pisownia bardzo czsto wskazuje na odmian.

d - dou
mu - mua
ul - ula


\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

35 Data: Grudzien 13 2010 14:03:21
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Przemysaw Czaja 


Uytkownik "Sebastian Kaliszewski"

d - dou

Mam dou?

;-)

36 Data: Grudzien 13 2010 15:38:01
Temat: Re: Jak dojechac na przeglšd powypadkowy ?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-12-13 14:03, Przemysaw Czaja pisze:


Uytkownik "Sebastian Kaliszewski"

d - dou

Mam dou?

;-)

Masz obszar lądu pooony poniej poziomu morza. Albo singiel Urszuli. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokj."

37 Data: Grudzien 14 2010 11:12:33
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Przemysaw Czaja wrote:


Uytkownik "Sebastian Kaliszewski"

d - dou

Mam dou?

;-)

Mam d :)


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

38 Data: Grudzien 11 2010 14:41:30
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Dominik 

W dniu 2010-12-11 14:12, JK pisze:

Co jak pierdzenie w towarzystwie. Niby nikomu to nie szkodzi ale jednak...

Haha :) fajne porwnanie... :)


--
Dominik

39 Data: Grudzien 11 2010 19:20:30
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: lublex 

Uytkownik "Dominik"  napisa w wiadomoci

W dniu 2010-12-11 14:12, JK pisze:
Co jak pierdzenie w towarzystwie. Niby nikomu to nie szkodzi ale
jednak...
Haha :) fajne porwnanie... :)

No niekoniecznie, pierdnicie jest jak sukces, tylko wasny adnie pachnie...

pozdr
lublex

40 Data: Grudzien 11 2010 17:43:28
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2010-12-11 11:19, Przemysaw Czaja pisze:


Uytkownik "Dominik"

Grr... KŁÓCIĆ !!!

Grr - oczywiście potrafisz odrznić fonetyczne - "Ó" od "U", "Ch" od "H"
itd... coś powinni wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie do
gowy coś co ju i tak nie ma znaczenia.

Stwierdzenie godne kogoś, kto lektur w yciu nie czyta.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocaw, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokj."

41 Data: Grudzien 11 2010 18:13:24
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Przemysław Czaja 


Uytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"

Grr - oczywiście potrafisz odrznić fonetyczne - "Ó" od "U", "Ch" od "H"
itd... coś powinni wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie do
gowy coś co ju i tak nie ma znaczenia.

Stwierdzenie godne kogoś, kto lektur w yciu nie czyta.

Jakieś racjonalne aspekty stosowania spgosek, ktrych fonetycznie nie jesteś w stanie rozrnić potrafisz oczywiście przedstawić?

Język nieustannie się zmienia i pisownia wyrazw rwnie. Kilku znakw ju nie ma i nigdy nie wrcą, nawet gdybyś przeczyta wszystkie lektury, czego z caego serca yczę.

42 Data: Grudzien 13 2010 12:11:57
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Przemysaw Czaja wrote:


Uytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"

Grr - oczywiście potrafisz odrznić fonetyczne - "Ó" od "U", "Ch" od "H"
itd... coś powinni wreszcie z tym zrobić, bo szkoda wbijać sobie do
gowy coś co ju i tak nie ma znaczenia.

Stwierdzenie godne kogoś, kto lektur w yciu nie czyta.

Jakieś racjonalne aspekty stosowania spgosek, ktrych fonetycznie nie jesteś w stanie rozrnić potrafisz oczywiście przedstawić?

Jasno uycia innych form danego wyrazu.


Język nieustannie się zmienia i pisownia wyrazw rwnie. Kilku znakw ju nie ma i nigdy nie wrcą, nawet gdybyś przeczyta wszystkie lektury, czego z caego serca yczę.

Poza e z kreską (ktre akurat w lekturach uświadczysz) to nie badzo coś widzę. Gdy byy w języku jery, jory czy jać to jesze nie byo polskiej pisowni.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

43 Data: Grudzien 11 2010 10:39:49
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Iksinski 


Uytkownik "Sebastian Biay"  napisa w wiadomości

On 2010-12-11 09:40, yabba wrote:
Jeśli szkoda z OC sprawcy, to ubezpieczyciel powinien pokryć koszt lawety.

*Wiem*. Mam rownie darmową lawetę z AC do wyboru. Pytam czy mam się z wlascicielem kucić o to eby mi przelawetowa w ramach naprawy, czy mam olać i nie tracic czasu bo policja przymyka oko jesli "jedzie się w kierunku stacji diagnostycznej".


1. Czy zdarza się, e policjanci w trakcie kontroli przymykają oko w takich sytuacjach?
TAK

2. Czy zdarza się, e policjanci w trakcie kontroli nie przymykają oka w takich sytuacjach?
TAK

Nie bardzo wiem, czego oczekujesz od grupowiczw... Chcesz, eby ktoś Ci da gwarancje, e Ci sie upieze w trakcie wpadki?

I zdaje sobie sprawę z bzdurności tego stwierdzenia ...

No waśnie...

Iksinski

44 Data: Grudzien 11 2010 10:46:16
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-11 10:39, Iksinski wrote:

Nie bardzo wiem, czego oczekujesz od grupowiczw... Chcesz, eby ktoś Ci
da gwarancje, e Ci sie upieze w trakcie wpadki?

Nie. Zastanawiam się czy i dlaczego wlasciciel warsztatu wysya klienta w ryzykowną wyprawę. Moe dlatego e z jego doświadczenia wynika e ona nie jest ryzykowna. Gwarancji nie szukam, wybieram się lawetą bez względu czy będzie efektek kÓtni czy Autopomocy. Po prostu pytam z ciekawości.

45 Data: Grudzien 11 2010 11:38:59
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Michał Gut 

Nie. Zastanawiam się czy i dlaczego wlasciciel warsztatu wysya klienta w ryzykowną wyprawę. Moe dlatego e z jego doświadczenia wynika e ona nie jest ryzykowna. Gwarancji nie szukam, wybieram się lawetą bez względu czy będzie efektek kÓtni czy Autopomocy. Po prostu pytam z ciekawości.

bo narazie jeszcze nikt u niego/pojedyncza sztuka wpadla w sidla naszej wladzy:)
nie wiem gdzie masz ta stacje ale w moim rejonie w zasiegu kilku km jest ich delikatnie mowiac kilka.
Prawdopodobienstwo ze dupnie cie policja przy takiej trasie jest raczej niskie -  chyba ze dziwnie sie na drodze zachowujesz.
zdarzalo mi sie jezdizc bez przegladu czy oc jak przegapilem, czasami swiadomie. zatrzymano mnie raz. zabrano dowod, na przeglad i odebralem.

na twoim miejscu - placi oc, to korzystaj z tego i zrob to porzadnie (czyli laweta).

46 Data: Grudzien 11 2010 12:12:35
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 11:38:59 +0100,  Micha Gut wrote:

bo narazie jeszcze nikt u niego/pojedyncza sztuka wpadla w sidla naszej
wladzy:)

A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)

J.

47 Data: Grudzien 11 2010 12:36:34
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Micha Gut 

A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)

jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100% pewnosci ale sie podpytam

48 Data: Grudzien 11 2010 12:44:00
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 12:36:34 +0100,  Micha Gut wrote:

A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100%
pewnosci ale sie podpytam

A z parkingu co - nie odbierzesz zanim nie zrobisz przegladu ? :-)

J.

49 Data: Grudzien 11 2010 14:55:45
Temat: Re: Jak dojechac na przegl�d powypadkowy ?
Autor: venioo 

W dniu 2010-12-11 12:44, J.F. pisze:

On Sat, 11 Dec 2010 12:36:34 +0100,  Micha Gut wrote:
A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100%
pewnosci ale sie podpytam

A z parkingu co - nie odbierzesz zanim nie zrobisz przegladu ? :-)


Odbierzesz, lawetą :)
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

50 Data: Grudzien 11 2010 15:01:12
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 14:55:45 +0100,  venioo wrote:

W dniu 2010-12-11 12:44, J.F. pisze:
On Sat, 11 Dec 2010 12:36:34 +0100,  Micha Gut wrote:
A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100%
pewnosci ale sie podpytam

A z parkingu co - nie odbierzesz zanim nie zrobisz przegladu ? :-)

Odbierzesz, lawet :)

Ale auto policja juz zapakowala lawete, to po co jechac na parking ?

J.

51 Data: Grudzien 11 2010 16:44:55
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: venioo 

W dniu 2010-12-11 15:01, J.F. pisze:

On Sat, 11 Dec 2010 14:55:45 +0100,  venioo wrote:
W dniu 2010-12-11 12:44, J.F. pisze:
On Sat, 11 Dec 2010 12:36:34 +0100,  Micha Gut wrote:
A co ci zrobia - zabiora dowod czy wezwa lawete ? :-)
jak nie masz waznego przegladu to afaik laweta i na parking, nie mam 100%
pewnosci ale sie podpytam

A z parkingu co - nie odbierzesz zanim nie zrobisz przegladu ? :-)

Odbierzesz, lawet :)

Ale auto policja juz zapakowala lawete, to po co jechac na parking ?


Zeby skasowac jeszcze pare stowek od "jelenia"?

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

52 Data: Grudzien 11 2010 21:57:47
Temat: Re: Jak dojechac na przegl?d powypadkowy ?
Autor: Micha Gut 

podpytalem sie
nie ma obowiazku zabrac auta  - decyduje policjant na miejscu a jesli on nie chce to dyzurny z jego jednotski

53 Data: Grudzien 11 2010 09:59:08
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: P_ablo 

Uytkownik "Sebastian Biay"  napisa w wiadomości


Mam się kucić czy policja odpuszcza?


A dlaczego policja ma odpuscic? Na tylnej szybie masz ogloszenie, ze nie masz DR ?

--
Picasso

54 Data: Grudzien 11 2010 10:18:10
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Sebastian Biały 

On 2010-12-11 09:59, P_ablo wrote:
> A dlaczego policja ma odpuscic? Na tylnej szybie masz ogloszenie, ze nie
> masz DR ?

Nie. Jednak poniewa "wszyscy tak robią" to jestem ciekawy czy faktycznie wszyscy mają szczęście czy policja przymyka oko.

Ja wybieram się lawetą, ale wersja wlaściciela warsztatu mnie zaskoczya.

55 Data: Grudzien 11 2010 10:22:37
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Dominik 

W dniu 2010-12-11 10:18, Sebastian Biay pisze:

Nie. Jednak poniewa "wszyscy tak robią" to jestem ciekawy czy
faktycznie wszyscy mają szczęście czy policja przymyka oko.

Ja wybieram się lawetą, ale wersja wlaściciela warsztatu mnie zaskoczya.

Wiesz, ja mam mechanika od ktrego do stacji jest 300m - więc tutaj lawety racze bym nie bra i wybrabym wersję mechanika.
Zaley ile na koach musisz śmignąć do Stacji Diagnostycznej :)

Pzdr
Dominik

56 Data: Grudzien 11 2010 10:54:09
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Icek 

 > A dlaczego policja ma odpuscic? Na tylnej szybie masz ogloszenie, ze
nie
 > masz DR ?

Nie. Jednak poniewa "wszyscy tak robią" to jestem ciekawy czy
faktycznie wszyscy mają szczęście czy policja przymyka oko.

Ja wybieram się lawetą, ale wersja wlaściciela warsztatu mnie zaskoczya.

kara za brak dokumentu podczas kontroli to 50 zeta. Jak sie przyznasz, ze
nie masz dowodu bo zabrany to nawet 300 zeta. Zazwyczaj policja przymyka oko
jak nie ma innych nieprawidloowosci. Ja bym sie nie przyznawal, ze jade do
stacji kontroli.

Czy sie zdarza, ze policja przymyka oko? TAK
Czy sie zdarza, e dowalą Ci mandat? TAK
Czy groą inne konsekwencje? Raczej nie

Jeeli szkoda jest z OC sprawcy to bym lawetowa. Jak moja szkoda to bym
jecha.



Icek

57 Data: Grudzien 11 2010 10:14:37
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Samotnik 

Dnia 11.12.2010 Sebastian Biay  napisa/a:

> A dlaczego policja ma odpuscic? Na tylnej szybie masz ogloszenie, ze nie
> masz DR ?

Nie. Jednak poniewa "wszyscy tak robi" to jestem ciekawy czy
faktycznie wszyscy maj szczcie czy policja przymyka oko.

Ja wybieram si lawet, ale wersja wlaciciela warsztatu mnie zaskoczya.

Wiesz, mj tata rok jedzi bez przegldu (jako sobie wymyli, e w tym
roku ju zrobi ;-) i wiat si nie zawali. :) Nie wiem, jak czsto jeste
zatrzymywany przez Policj. Ja raz na kilka lat, mimo robienia 60kkm
rocznie, wic eby mnie w Twojej sytuacji akurat zatrzymali, to musiabym
mie zajebistego pecha.
--
Samotnik

58 Data: Grudzien 11 2010 14:28:11
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: P_ablo 

Uytkownik "Sebastian Biay"  napisa w wiadomości


Nie. Jednak poniewa "wszyscy tak robią" to jestem ciekawy czy faktycznie wszyscy mają szczęście czy policja przymyka oko.
Ja wybieram się lawetą, ale wersja wlaściciela warsztatu mnie zaskoczya.


Przekalkulowales czy oplaca sie tracic czas na lawete, wysylanie faktur do ubezpieczalni itp. Stwierdziles, iz ryzyko zlapania przez policje jest na tyle wysokie, ze nie oplaca sie oszczedzac tej odrobiny swojego czasu - i ok, ja bym jechal na kolach...
A czy odpuszczaja?! Pewnie zalezy od humoru policjanta - mnie nie raz kiedys puscili a teraz nie maja powodu mnie nie puszczac :)

--
Picasso

59 Data: Grudzien 14 2010 15:07:15
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 11 Dec 2010 10:18:10 +0100, w  Sebastian Biay
 napisa(-a):

On 2010-12-11 09:59, P_ablo wrote:
 > A dlaczego policja ma odpuscic? Na tylnej szybie masz ogloszenie, ze nie
 > masz DR ?

Nie. Jednak poniewa "wszyscy tak robi" to jestem ciekawy czy
faktycznie wszyscy maj szczcie czy policja przymyka oko.

A jaka jest szansa, e policja skontroluje, jeeli bdziesz jecha z
przepisami? 0,01%?
Zdecydowanie wiksza, e laweciarz uszkodzi auta, dlatego ja jechabym na
koach.
A "zakadowiec" po prostu zna ycie. I pewnie te nie chce si mczy z
zamawiamiem lawety czy jak dodatkow robot. Bierz pan auto i s... :).

60 Data: Grudzien 11 2010 11:12:27
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Agent 


Uytkownik "Sebastian Biay"  napisa w wiadomości

Witam.

Odbieram samochd po maym puknieciu w ty. Dowd zabrany przez policje, pokwitowanie juz nie wane, jedyne co jest to ubezpieczenie.

Jak dojechac od warsztatu na przegląd?

Wesja waściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja nie robi problemw.

Wersja moja: laweta.

Mam się kucić czy policja odpuszcza?

Odpuszcza i nie odpuszcza. Ja ju jedziem ponad miesiąc na nie waznym przeglądzie, ona bez dokmuntw bo nie zauwazya ze nie ma w torebce i nic sie nie stao. Z rachunku prawdopodobieństwa pewnie by wyszo e samo zatrzymanie ciebie przez policję jest bardzo mae a do tego nie przymknięcie oka jeszcze mniejsze. Natomiast zawsze bedzie istniaa szansa e będą problemy. Wybr nalezy do Ciebie i nikt Ci tu nic nie poradzi.

61 Data: Grudzien 11 2010 15:31:21
Temat: [OT] Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: megrims 

kucić
na początek to zainstalować wtyczkę do sprawdzania
pisowni języka polskiego

62 Data: Grudzien 11 2010 15:45:06
Temat: Re: [OT] Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Przemysław Czaja 


Uytkownik "megrims"

kucić

na początek to zainstalować wtyczkę do sprawdzania
pisowni języka polskiego

"Na początek to" - śliczna budowa zdania.
Zdania zaczynamy duą literą a kończymy kropką.

Przygania kocio garnkowi.

63 Data: Grudzien 11 2010 21:12:17
Temat: Re: [OT] Re: Jak dojechac na przegląd powypadko wy ?
Autor: megrims 

W dniu 2010-12-11 15:45, Przemysaw Czaja pisze:


Uytkownik "megrims"

kucić

na początek to zainstalować wtyczkę do sprawdzania
pisowni języka polskiego

"Na początek to" - śliczna budowa zdania.
Zdania zaczynamy duą literą a kończymy kropką.

Przygania kocio garnkowi.

Cieszę się, e kady z nas jest inny.

64 Data: Grudzien 11 2010 15:13:33
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:31:23 +0100, Sebastian Biay napisa(a):

Jak dojechac od warsztatu na przegld?
Wesja waciciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
nie robi problemw.
Wersja moja: laweta.

Ile setek km masz do tej stacji diagnostycznej?
Ile razy tygodniowo policja zatrzymuje Ci do kontroli bez adnego powodu?
Ilu masz zoliwych ssiadw, ktrzy wiedz e czeka Ci wyprawa do stacji
diagnostycznej i cae dnie i noce stoj w oknie z telefonem w garci
czekajc a wyjedziesz autem na drog?
Ja przy aucie ony si zagapiem i jedzia ptora roku bez wanego
przegldu... Ostatni kontrol "ot tak dla kontroli" to miaem...
hmm... nigdy. A gdy raz miaem kontrol to nawet nie zajrzeli na
piecztki...

Jeli Ci si chce bawi w:
 - zaatwianie lawety
 - wysyanie faktur do ubezpieczyciela
 - ueranie si z ubezpieczycielem o pokrycie kosztw przewozu,
   w porywach do pisania pozwu do sdu

to jak najbardziej bierz lawet. Mi by si za diaby nie chciao :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

65 Data: Grudzien 11 2010 17:26:26
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: hants 

"Sebastian Biay"  wrote in message

Jak dojechac od warsztatu na przegląd?

Prawo jest troche niezdarne w Polsce i wymagao by je urealnić - szkoda, ze nikt nie ma na to czasu... W UK np wystarczy się umwić z warsztatem na okreslony dzień i godzinę (spotkanie zostanie odnotowane w warsztatowej bumadze) i juz mozna legalnie, ale najktrszą drogą do warsztatu podjechac i nawet po niepomyslnym tescie -  z niego wrcić. Ubezpieczenie bedzie wazne podczas tej podry.

Ten komitet Palikota co to chcia naprawiać prawo - jeszcze dziaa?

66 Data: Grudzien 11 2010 19:17:48
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sat, 11 Dec 2010 17:26:26 -0000,  hants wrote:

Prawo jest troche niezdarne w Polsce i wymagao by je urealni - szkoda, ze
nikt nie ma na to czasu... W UK np wystarczy si umwi z warsztatem na
okreslony dzie i godzin (spotkanie zostanie odnotowane w warsztatowej
bumadze) i juz mozna legalnie, ale najktrsz drog do warsztatu podjechac i
nawet po niepomyslnym tescie -  z niego wrci. Ubezpieczenie bedzie wazne
podczas tej podry.

Wiesz, do konca nie wiadomo czy u nas to jest legalne czy nie :-)
OC dziala, z AC moglby byc pewien problem ..

Ten komitet Palikota co to chcia naprawia prawo - jeszcze dziaa?

Pewnie dziala, tylko oni jakos strasznie malo zrobili.
Ktos zauwazyl zeby przez ostatnie 3 lata cos sie poprawilo w
codziennym zyciu ?

J.

67 Data: Grudzien 11 2010 19:37:22
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Marek Dyjor 

Sebastian Biay wrote:

Witam.

Odbieram samochd po maym puknieciu w ty. Dowd zabrany przez
policje, pokwitowanie juz nie wane, jedyne co jest to ubezpieczenie.

Jak dojechac od warsztatu na przegląd?

Wesja waściciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz,
policja nie robi problemw.

Wersja moja: laweta.

Mam się kucić czy policja odpuszcza?

imho to warsztat ma oddać sprawny samochd, zakadam jednak e naprawa bezgotwkowa i paci ubezpieczyciel sprawcy.

jak jednak wybraeś opcje biorę forsę i sobie naprawiam to przegląd jest twoim problemem. :)

68 Data: Grudzien 12 2010 21:14:27
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:31:23 +0100, Sebastian Biay napisa(a):

Wesja waciciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
nie robi problemw.

Wersja moja: laweta.

wersja 2 zgodna z prawem - wykupi tablice tymczasowe.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest co ekstra. Chodzi o to e jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam musz odda samolot. Wanie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od pocztku.. lotnictwa. Ekstradycja.

69 Data: Grudzien 12 2010 22:19:42
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: J.F. 

On Sun, 12 Dec 2010 21:14:27 +0000,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:31:23 +0100, Sebastian Biay napisa(a):
Wesja waciciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
nie robi problemw.

Wersja moja: laweta.

wersja 2 zgodna z prawem - wykupi tablice tymczasowe.

Sprzedadza ? Na zarejestrowany samochod bez dowodu ?

J.

70 Data: Grudzien 12 2010 21:27:06
Temat: Re: Jak dojechac na przegld powypadkowy ?
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 12 Dec 2010 22:19:42 +0100, J.F. napisa(a):

wersja 2 zgodna z prawem - wykupi tablice tymczasowe.

Sprzedadza ? Na zarejestrowany samochod bez dowodu ?

to byo/jest jedno z ich gwnych zastosowa - eby auto bez wanego
przegldu mogo na niego dojecha.
Powinni sprzeda na podstawie kwitku z policji.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest co ekstra. Chodzi o to e jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam musz odda samolot. Wanie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od pocztku.. lotnictwa. Ekstradycja.

71 Data: Grudzien 19 2010 01:03:13
Temat: Re: Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?
Autor: Adam Paszczyca 

Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:31:23 +0100, Sebastian Biay napisa(a):

Wesja waciciela warsztatu: normalnie, wsiadasz Pan i jedziesz, policja
nie robi problemw.

Wersja moja: laweta.

Mam si kuci czy policja odpuszcza?

Policja zazwyczaj odpuszcza.
A jak hcesz legalnie, to urzd, tymczaswka na dojazd i jedziesz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kszyca Lena 51/9, 66-305 Keszyca Lena
 _______/ /_     Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Jak dojechac na przegląd powypadkowy ?



Grupy dyskusyjne