Mozecie doradzić ?
z tego co wiem na razie to po szybkiej jezdzie trzeba chwilkę postać na wolnich obrotach zeby turbina się wychłodziła.

coś wiecej?

michal

Użytkownik "Usrobo" <> napisał w wiadomości news:pl...

Mozecie doradzić ?
z tego co wiem na razie to po szybkiej jezdzie trzeba chwilkę postać na wolnich obrotach zeby turbina się wychłodziła.

coś wiecej?

tak: nie pałować na zimnym, bo turbina nie jest wtedy smarowana
i strasznie dostaje w dupę


--
pozdrawiam
Tadeusz

Tadeusz pisze:

tak: nie pałować na zimnym, bo turbina nie jest wtedy smarowana
i strasznie dostaje w dupę

Żaden silnik tego nie lubi :)

pozdrawiam,
JG

Użytkownik "JG" <> napisał w wiadomości newl...

Tadeusz pisze:

tak: nie pałować na zimnym, bo turbina nie jest wtedy smarowana
i strasznie dostaje w dupę

Żaden silnik tego nie lubi :)

ale zaturbione nie lubią wyjątkowo bardzo :)

Użytkownik "JG"  napisał w wiadomości

Tadeusz pisze:

tak: nie pałować na zimnym, bo turbina nie jest wtedy smarowana
i strasznie dostaje w dupę

Żaden silnik tego nie lubi :)

elektrycznym to nie przeszkadza :P

"Piter"  wrote in message

Użytkownik "JG"  napisał w wiadomości

Tadeusz pisze:

tak: nie pałować na zimnym, bo turbina nie jest wtedy smarowana
i strasznie dostaje w dupę

Żaden silnik tego nie lubi :)

elektrycznym to nie przeszkadza :P

Turbina zapewne szybciej elektrony pompuje ;-)



Pozdrawiam
Kamil

tak: nie pałować na zimnym, bo turbina nie jest wtedy smarowana
i strasznie dostaje w dupę

Z uwzglednieniem, ze odpowiednia temperatura plynu chlodniczego nie
oznacza koniecznie odpowiedniej temperatury oleju - pare km jeszcze
trzeba przejechac delikatnie, co zreszta tez ma wplyw na zuzycie
napedu (olej w skrzyni tez musi sie rozgrzac, a to sie dzieje zdaje
sie jako ostatnie).
--
Olleo

Użytkownik "Usrobo" napisał:

Mozecie doradzić ?
z tego co wiem na razie to po szybkiej jezdzie trzeba chwilkę postać na
wolnich obrotach zeby turbina się wychłodziła.

Dokładnie tak. I już wspomniane - nie pałować na zimnym. Czyli dokładnie
tak samo jak turbo bocianem. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

Użytkownik Usrobo napisał:

Mozecie doradzić ?
z tego co wiem na razie to po szybkiej jezdzie trzeba chwilkę postać na wolnich obrotach zeby turbina się wychłodziła.

Nie musisz stac, wystarczy ostatni odcinek do parkingu/domu/sklepu/pracy jechac bez palowania auta i tak jak pisal kolega nie deptac na zimnym po gazie.
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

On 6 Maj, 08:48, Gabriel'Varius'
 wrote:

Użytkownik Usrobo napisał:> Mozecie doradzić ?
> z tego co wiem na razie to po szybkiej jezdzie trzeba chwilkę postać na
> wolnich obrotach zeby turbina się wychłodziła.

Nie musisz stac, wystarczy ostatni odcinek do parkingu/domu/sklepu/pracy
jechac bez palowania auta i <ciach>

Dokładnie. bo zaraz ktos tu napisze, ze trzeba stac na parkingu 5
minut na jałowym :/

GG

 pisze:

Dokładnie. bo zaraz ktos tu napisze, ze trzeba stac na parkingu 5
minut na jałowym :/

Po naprawdę ostrej jeździe to nie jest taki głupi pomysł.
Ja zwykle czekam, aż temp. oleju spadnie mi poniżej 90 st. - zwykle zabiera to ok. 2 minuty, jeśli do końca dość mocno obciążałem silnik. Po jeździe na torze może i 5 minut być odpowiednie ;)

pozdrawiam,
JG

JG  napisał(a):

Po jeździe na torze może i 5 minut być odpowiednie ;)

Porzadnie przegoniony na trasie seryjny 1.9 TDI potrzebowal 15 minut zeby
temp oleju spadla ze 120*C do ~95*C, za to przy normalnej jezdzie w miescie
temp nie przekracza 90*.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

xs pisze:

Porzadnie przegoniony na trasie seryjny 1.9 TDI potrzebowal 15 minut zeby temp oleju spadla ze 120*C do ~95*C,

Ciekawostka, ale widocznie duży wpływ ma chłodnica oleju.
Mi na trasie powyżej 100 st. nigdy nie udaje się nagrzewać, bo powietrze jednak bardzo intensywnie chłodzi. Przy 250 km/h mam 94-95 stopni.
Za to powyżej 100 daje się ponoć uzyskać w moim aucie na torze - przy niższych prędkościach i wysokich obciążeniach, ale sam nigdy nie musiałem czekać dłużej, niż 5 minut.

za to przy normalnej jezdzie w miescie temp nie przekracza 90*.

U mnie podobnie.

pozdrawiam,
JG