Jak jest z obiektywami do Canona?
1 | Data: Styczen 08 2013 20:59:04 |
Temat: Jak jest z obiektywami do Canona? | |
Autor: Marek | Pytam z ciekawoĹci... otóż w serwisie obiektywów słyszałem rozmowÄ, która mnie mocno zaskoczyła. Czy jest prawdÄ
, że teleobiektyw, który ma zmiennÄ
jasnoć w funkcji ogniskowej, w Canonie bÄdzie pokazywał cały czas takÄ
samÄ
jasnoć (w sensie odczytu f na wyĹwietlaczu)? ByÄ może chodziło o jakiĹ konkretny przypadek - tego nie wiem. 2 |
Data: Styczen 08 2013 21:15:44 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: mt | W dniu 2013-01-08 20:59, Marek pisze: Pytam z ciekawoĹci... otóż w serwisie obiektywów słyszałem rozmowÄ, Wybacz, ale coraz głupsze przypadki podajesz. Tak jest możliwe, że obiektyw zmiennoogniskowy o zmiennej Ĺwiatłosile bÄdzie trzymał stałÄ przysłonÄ (nie tylko w Canonie, właĹciwoĹci fizyczne optyki sÄ niezależne od systemu) pod warunkiem, że ta przysłona bÄdzie przynajmniej równa wartoĹci maksymalnego otwarcia na długim koĹcu. I tak, iloć Ĺwiatła przy stałej przysłonie może siÄ nieznacznie zmieniaÄ w zależnoĹci od ogniskowej, jednak te różnice bÄdÄ na tyle niewielkie, że ich nie zauważysz (automatyka aparatu zresztÄ pewnie też nie). -- marcin 3 |
Data: Styczen 08 2013 21:32:27 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | Chyba siÄ nie zrozumieliĹmy. Np. Mamy sobie teleobiektyw z mocowaniem Nikona, który ma na obu koĹcach f4 i f5.6. Ten sam model z mocowaniem do Canona bÄdzie pokazywał na jego wyĹwietlaczu f4 cały czas. No i pytam czy tak Canony faktycznie majÄ
czy też ktoĹ bredził. 4 |
Data: Styczen 08 2013 21:50:54 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: mt | W dniu 2013-01-08 21:32, Marek pisze: Chyba siÄ nie zrozumieliĹmy. Np. Mamy sobie teleobiektyw z mocowaniem A mi siÄ wydaje, że to jednak Ty czegoĹ nie zrozumiałeĹ, albo nie dosłyszałeĹ i wyciÄ gnÄ łeĹ jakieĹ pochopne wnioski. Poza tym, to co aparat pokazuje na wyĹwietlaczu nie musi siÄ przekładaÄ na to, jakÄ ĹwiatłosiłÄ ma obiektyw i jak zostanie naĹwietlone zdjÄcie. Może chodziło o jakieĹ manualne szkło bez procesora, nie wiem. Nie wiem zresztÄ co Canon podaje na wyĹwietlaczu czy w exifie przy manualnych szkłach, nigdy nie miałem Canona. -- marcin 5 |
Data: Styczen 08 2013 22:19:25 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek |
A mi siÄ wydaje, że to jednak Ty czegoĹ nie zrozumiałeĹ, albo nie To tylko pytanie a nie wnioski. Może rozwinÄ poniżej swojÄ myĹl aby wÄ tpliwoĹci nie było. Mogłem nieprecyzyjnie siÄ wyraziÄ. Poza tym, to co aparat pokazuje na wyĹwietlaczu nie musi siÄ przekładaÄ Ale powinno siÄ przekładaÄ - tak mi siÄ wydaje. Zakładam, że aparat jest skalibrowany. Czytałem wÄ tek dyskusji o tym, że ktoĹ robił różnymi aparatami przy tych samych nastawach (włÄ cznie z ISO) i tym samym obiektywie mocno różnej jasnoĹci zdjÄcia. Moim zdaniem to wyglÄ dało na rozkalibrowany sprzÄt. A teraz bardziej konkretny przypadek. WłaĹnie założyłem teleobiektyw do swojego aparatu. Na korpusie ma napisane F/4-5.6. KrÄcÄ nim i widzÄ na wyĹwietlaczu, że maksymalna wielkoć przesłony zmienia siÄ miÄdzy 4 a 5.6. Gdy ustawiÄ aparat w tryb manualny na f/5.6, to niezależnie od zoomu mam 5.6 i zdjÄcie na obu koĹcach jest tak samo doĹwietlone (sprawdziłem). Zgodnie z tym co usłyszałem i czemu nie dowierzam, to Canon podawałby cały czas jednÄ wartoć, załóżmy 4. W trybie manualnym ustawiamy przesłonÄ na f/4 i robimy zdjÄcie przy krótkim koĹcu. Przy długim koĹcu obiektyw miałby 5.6 a aparat mimo to nadal pozwalałby ustawiÄ f/4. W efekcie zdjÄcie byłoby natomiast doĹwietlone jak przy 5.6 czyli byłoby ciemniejsze. Tak to sobie wyobraziłem. 6 |
Data: Styczen 08 2013 22:46:29 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: mt | W dniu 2013-01-08 22:19, Marek pisze: Poza tym, to co aparat pokazuje na wyĹwietlaczu nie musi siÄ przekładaÄ A w jaki sposób miałoby siÄ przekładaÄ przy np. manualnych szkłach bez procesora lub sterowania przysłonÄ z body? Zakładam, że aparat jest To źle zakładasz. Producenci stosujÄ różne myki jeĹli chodzi o czułoć i to, że ustawisz sobie ISO 200 nie znaczy, że matryca pracuje z takÄ czułoĹciÄ . A już porównywanie na tej podstawie różnych puszek różnych producentów to utopia. Zgodnie z tym co usłyszałem i czemu nie dowierzam, to Canon podawałby No właĹnie, wyobraziłeĹ sobie bo czegoĹ nie zrozumiałeĹ bÄ dź usłyszałeĹ fragment rozmowy czy tak było? -- marcin 7 |
Data: Styczen 08 2013 23:11:23 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-08 22:46, mt pisze: W dniu 2013-01-08 22:19, Marek pisze: Nie mówimy przecież o sytuacja kiedy nie ma jakiejkolwiek wymiany informacji miÄdzy body a obiektywem. Jest oczywiste, że jeĹli obiektyw "nie powie" aparatowi jakie ma f, to ten wiedzieÄ o tym nie może. Chodzi mi przypadek gdy obiektyw "mówi", że "mam teraz 5.6" a Canon słyszy "obiektyw ma 4 w całym zakresie ogniskowych". OdnoĹnie kalibracji: sÄ dziłem jeĹli mamy 2 aparaty o ISO 100 i założymy Twój obiektyw z tÄ samÄ f każdemu z nich, to Ĺwiat widziany matrycami obu aparatów powinien byÄ tak samo jasny. Ale pewnie jest tak jak niżej napisałeĹ. To źle zakładasz. Producenci stosujÄ różne myki jeĹli chodzi o czułoć i TrochÄ to frustrujÄ ce. :(
Ok, przytoczÄ dokładniej słowa serwisanta. To oczywiĹcie był fragment rozmowy wiÄc biorÄ na to poprawkÄ. Powiedział on, że w praktyce zawodowej zaczÄ ł odkrywaÄ niuanse w mocowaniach obiektywów od strony elektronicznej. Jako przykład podał, że ten sam obiektyw w wersji nikonowskiej przekazuje aparatowi bieżÄ cÄ informacjÄ nt. jasnoĹci obiektywu przy danej ogniskowej a w przypadku Canona jest to stała wartoć. Pokazywał to komuĹ na testerze. PodłÄ czył obiektyw złÄ czem serwisowym do urzÄ dzenia i pokazywał to w jakimĹ programie diagnostycznym. A mi szczÄka opadała. Nie wiem tylko czy chodziło o konkretny obiektyw z mocowaniem Canon, czy ogólnie mówił standardzie transmisji informacji dla Canonów. StÄ d mój wÄ tek. 8 |
Data: Styczen 08 2013 23:47:42 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: Odnośnie kalibracji: sądziłem jeśli mamy 2 aparaty o ISO 100 i założymy No bo jest tak samo jasny. Aparat to prostopadłościan z dziurą na obiektyw i prostokącikiem w miejscu, gdzie się zbiera światło. To źle zakładasz. Producenci stosują różne myki jeśli chodzi o czułość i To rób w rawach i przestań myśleć o ekspozycji w kategoriach bezwzględnych. ISO to tylko i wyłącznie stopień wzmocnienia sygnału z matrycy na pewnym etapie odczytu, tak naprawdę w 90% sytuacji pozostając na ISO100 i wyciągając z cieni dostaniesz to samo co na ISO400. No właśnie, wyobraziłeś sobie bo czegoś nie zrozumiałeś bądź usłyszałeś Nie ogniskowej. PRZY AKTUALNYM USTAWIENIU OSTROŚCI. I pokazał pewnie jakieś makro. Niektóre Nikkory pokazują F obliczane dla aktualnego wysuwu i tyle. I to nie ma nic wspólnego z mocowaniem, tylko z elektroniką wbudowaną w obiektyw. Ale i tak dobrze że nie powiedział, że obiektywy Nikona są gorsze, bo ciemnieją przy kręceniu ostrością. -- Mateusz Ludwin 9 |
Data: Styczen 09 2013 15:15:57 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek |
No bo jest tak samo jasny. Aparat to prostopadłościan z dziurą na obiektyw i Ale wzmacniacz wzmacnia sobie jak chce. Jak pisał MT, obraz (uściślijmy - plik np. JPG) z różnych aparatów będzie miał różną jasność w tych samych warunkach. Trochę to frustrujące. :( RAWy dają trochę szerszą dynamikę i jest z czego spłaszczać ją. ISO to tylko i wyłącznie stopień wzmocnienia sygnału z matrycy na pewnym Nie w tym rzecz. Chodzi o to, że idąc do sklepu kupujesz sobie oponę do auta o średnicy 15". Jakaś firma teraz stwierdza, że pod wymiarem 15" sprzeda 14". Wnosisz reklamację a oni odpowiedzą "myśl w kategoriach bezwzględnych". Weź scyzoryk i powiększ sobie otwór o 1 cal. To nie tak powinno wyglądać. Jednostka miary powinna coś sobą reprezentować. Nie powinno być tak, że ISO 100 w jednym body daje zdjęcia o jasności takiej jak ISO 200 w innym. Stąd moja frustracja. Zgodzę się, że "scyzoryk" w naszej branży jest łatwiejszy w użyciu ale nie w tym rzecz. Nie ogniskowej. PRZY AKTUALNYM USTAWIENIU OSTROŚCI. I pokazał pewnie jakieś A tak, to bardzo możliwe, że o to chodziło. Ale i tak dobrze że nie powiedział, że obiektywy Nikona są gorsze, bo Widzę, ze utkwił Ci ten tekst w głowie :-) 10 |
Data: Styczen 09 2013 15:33:14 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: mt | W dniu 2013-01-09 15:15, Marek pisze:
Nigdzie tak nie napisałem. Napisałem, że producenci stosują różne myki z czułością matrycy i jak ustawiasz w aparacie ISO 100 to w rzeczywistości może to być 100, ale równie dobrze może to być np. 80. A to jak będzie jpg wołany, to już inna kwestia. -- marcin 11 |
Data: Styczen 09 2013 15:56:44 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-09 15:33, mt pisze:
No ok, po drodze masz wzmacnianie sygnału fizyczne i programowe w CPU. Nie chciało mi się kropka w kropkę przepisywać Twoich słów. Chodziło mi o skrótowe przekazanie intencji w postaci efektu finalnego (różnic w ISO) a nie rysowanie schematu elektronicznego i dociekanie, w którym elemencie łańcucha nastąpiło to zróżnicowanie. :-D 12 |
Data: Styczen 09 2013 16:07:27 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: mt | W dniu 2013-01-09 15:56, Marek pisze: W dniu 2013-01-09 15:33, mt pisze: Ale efekt finalny w postaci pliku jpg może być taki sam przy różnym wzmocnieniu, więc nie wyszło Ci przekazanie tej intencji. -- marcin 13 |
Data: Styczen 09 2013 21:32:28 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-09 16:07, mt pisze: Ale efekt finalny w postaci pliku jpg może być taki sam przy różnym Kurcze, czy zawsze kota ogonem obracasz? Czy to forma trolowania? Mam rażenie, że dobrze wiesz czego dotyczy dyskusja. Póki co nie daję EOT bo zakładam, że nie trolujesz. Mam też nadzieję, że nie wymyśliłeś absurdalnej sytuacji tylko po to aby mieć pretekst do deprecjacji moich słów? Np. gdy matryca jest przesterowana i podniesienie jasności światła niczego nie zmieni? Albo nie wymyślasz dołożenia jakiejś obróbki cyfrowej w tym samym celu? 14 |
Data: Styczen 09 2013 20:21:00 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze mt: rzeczywistości może to być 100, ale równie dobrze może to być np. 80. A To jak niby zdefiniujesz ISO 100 w kontekście matrycy cyfrowej? ISO bezwzględne ma znaczenie tylko w JPG i w niczym innym. -- Mateusz Ludwin 15 |
Data: Styczen 10 2013 11:33:08 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-09 20:21, Mateusz Ludwin pisze: Rzecze mt: Nie wiem jak określało się czułość ISO przy filmach. Hipotetycznie załóżmy, że wymaga to oświetlenia przetwornika światłem o natężeniu X, to ISO 100 powinno wygenerować szary obraz cyfrowy o poziomie szarości np. 50% (obojętne czy RAW czy JPG czy TIFF). Jeśli wygeneruje jaśniejszy, to ISO jest większe, jeśli ciemniejszy, to ISO jest mniejsze. Zakładamy, ze wszelkie korekcje cyfrowe mamy wyłączone. Tak to sobie wyobrażam. 16 |
Data: Styczen 10 2013 17:00:48 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek Dyjor | Marek wrote: W dniu 2013-01-09 20:21, Mateusz Ludwin pisze: no i w tym momencie myślę, trzeba by zakończyć tę dyskusję... może i nie znoszę slonia ale napisał ci dobrze... pa pa... coś wspominałeś o trolowaniu ;-) 17 |
Data: Styczen 10 2013 18:49:27 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 17:00, Marek Dyjor pisze: coś wspominałeś o trolowaniu ;-) Masz rację :-) Proponuję EOT bo dyskusja staje się nieprzyzwoita :-D 18 |
Data: Styczen 10 2013 20:53:29 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: Nie wiem jak określało się czułość ISO przy filmach. Hipotetycznie Na matrycy nie ma czegoś takiego, jak szarość o określonej wartości. -- Mateusz Ludwin 19 |
Data: Styczen 10 2013 23:10:32 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 20:53, Mateusz Ludwin pisze: Na matrycy nie ma czegoś takiego, jak szarość o określonej wartości. Nie o matrycy mówię lecz o pliku wynikowym. Matryca + przetwornik z jakimś wzmocnieniem + procek + plik = odpowiednik filmu. To tak obrazowo. Tak jak wspominałem - nie ma sensu badać każdego z ogniw oddzielnie tego łańcucha. 20 |
Data: Styczen 11 2013 01:17:15 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: Na matrycy nie ma czegoś takiego, jak szarość o określonej wartości. Nadal porównanie jest bez sensu, nie ma mowy o bezwzględnych poziomach w pliku raw. JPG jest robiony z pewnego wycinka zakresu rawa i dopiero wtedy pojawia się szarość. -- Mateusz Ludwin 21 |
Data: Styczen 12 2013 13:31:56 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-11 01:17, Mateusz Ludwin pisze: Nie o matrycy mówię lecz o pliku wynikowym. Matryca + przetwornik z No jak to nie ma mowy o bezwzględnych?? Właśnie bezwzględne wartości pikseli zawarte są w pliku RAW. Na 12tu lub 14tu bitach zakodowane są odczyty bezpośrednio z matrycy w wartościach bezwzględnych. RAW jest efektem pracy zwykłego przetwornika A/C wg schematu matryca -> regulowany wzmacniacz (regulacja ISO) -> przetwornik A/C. Analogicznie jak w RGB kolor 000 000 000 to czarny a fff fff fff to biały. Połowa tej wartości to kolor szary 50%. Bardzo dokładnie da się to określić. JPG jest robiony z pewnego wycinka zakresu rawa i dopiero wtedy Tu też się nie zgodzę. Nie można tak uogólniać gdyż to zależy od oprogramowania CPU aparatu. JPG zazwyczaj jest efektem kompresji dynamiki przetwornika do 8 bitów na kolor a nie wycinkiem z tej dynamiki. Regulujesz kontrast = wpływasz na stopień kompresji tonalnej. Sytuacja o jakiej mówisz może zaistnieć tylko w bardzo szczególnym przypadku. Właśnie się zastanowiłem. JPG z powyższego powodu nie nadaje się do obliczania czułości ISO gdyż jest zawsze efektem przetwarzania cyfrowego. Tak więc należałoby użyć albo RAWów albo 16bit TIFFów. -- Pozdrawiam Marek 22 |
Data: Styczen 12 2013 18:07:14 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: No jak to nie ma mowy o bezwzględnych?? Właśnie bezwzględne wartości A jak będziesz mieć nieskończoną pojemność każdego piksela? -- Mateusz Ludwin 23 |
Data: Styczen 12 2013 22:50:01 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-12 18:07, Mateusz Ludwin pisze:
Znasz przykład takiej matrycy z nieskończenie wielkimi pikselami? :-) Rozważając hipotetycznie, że w przyszłości powstaną matryce o dynamice pokrywanej przez 16 bitowy przetwornik. Wtedy kolor będzie zapisywany jako: - biały FFFF FFFF FFFF - czarny 0000 0000 0000 szary 50% nadal będzie połową z tego czyli: 7FFF 7FFF 7FFF Żadne utrudnienie. RAW będzie 16bitowy ... N-bitowy. Jeśli chcesz to i dla 20 bitów możemy w ten sposób popróbować lecz algorytm będzie dokładnie taki sam. Dopóki sygnał będzie cyfrowy, dopóty ten algorytm będzie żył bo nie stwarza ograniczeń i bardzo precyzyjnie wyraża każdą wartość szarości. Pocieszę Cię - nie ma sensu tworzenie matryc o dynamice większej niż dynamika ludzkiego oka, przynajmniej w aparatach fotograficznych. I tak tego nikt nie zobaczy. Więc rozwój nie będzie nieskończony. Dźwięk takie koło zatoczył w swojej ewolucji. Wymyślono 16bitów i CD. Wyszły pewne wady w jakości dźwięku. Potem niestety krótkotrwała próba utrzymania zapisu na 24 bitach lecz okazało się, że ludziom słoń na ucho nadepnął (nie ten Słoń oczywiście :-D ), do tego wkroczył marketing z loudness war i nastąpiło uwstecznienie i to z nawiązką - do MP3 lub skompresowanych płyt CD, gdzie trudno instrumenty rozróżnić. Nagle badziewna jakość przestała przeszkadzać. Podobnie może stać się w fotografii cyfrowej. -- Pozdrawiam Marek 24 |
Data: Styczen 13 2013 02:06:08 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: W dniu 2013-01-12 18:07, Mateusz Ludwin pisze: Ale to nie ma znaczenia, wystarczy zapisywać dane w pliku z precyzją float. Gdzie tam jest ta szarość? Nie ma szarości, bo JPG robi się z tego za pomocą odpowiednich algorytmów, zresztą ACR jest już równie skomplikowany. szary 50% nadal będzie połową z tego czyli: A jak 7FFF to jest jasność nieba, a jasność kartki oświetlonej przez słońce to 01FF? Pocieszę Cię - nie ma sensu tworzenie matryc o dynamice większej niż Film ma bardzo duża dynamikę, bo ma nieliniową krzywą transferu, ale na wyjściu przynajmniej coś widać, a w pliku raw nic nie widać. -- Mateusz Ludwin 25 |
Data: Styczen 13 2013 12:55:35 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-13 02:06, Mateusz Ludwin pisze: Ale to nie ma znaczenia, wystarczy zapisywać dane w pliku z precyzją float. Przekombinowujesz. W przetwornikach AC nie ma czegoś takiego jak float i nie ma logicznego uzasadnienia aby coś takiego istniało. Masz zapis N bitowy i w takiej formie można skwantyzować każdą wielkość. Brakuje dynamiki - to dostawiasz kolejne bity. Czy widziałeś aby dźwięk był zapisany na ósmym i pół bicie? :-D Flaoata używa się w matematyce gdyż nam jest tak wygodniej reprezentować liczby. Jednakże komputer nadal operuje na bajtach a nie połówkach czy ćwiartkach bajtów. Nie ma czegoś takiego. To CPU czy języki wyższego rzędu przekształcają to na liczby dziesiętne. Gdzie tam jest ta szarość? Nie ma szarości, bo JPG robi się z tego za pomocą No jak to gdzie? Jeśli maksymalne napięcie z przetwornika dla piksela wynosi 1V i zakładając, że wymyślono w pijanym zwidzie zmiennoprzecinkowy przetwornik AC, który zamienia tą wartość na floata 13.5, to 50% szarość to 6.75. szary 50% nadal będzie połową z tego czyli: Jakiego nieba? Założenie jest, że przetwornik został naświetlony światłem o określonym natężeniu. Przecież czułości ISO nie możesz badać korzystając ze źródła światła o losowo zmieniającym się natężeniu. Takie badania przeprowadza się w laboratorium a nie na podwórku :-) Zapewne wiesz o tym i nie czaję intencji. Pocieszę Cię - nie ma sensu tworzenie matryc o dynamice większej niż Też nie bardzo łapię czego ma dotyczyć komentarz? Oba powyższe zdania (moje i Twoje) nie tworzą korelacji. Jednakże skomentuję kwestię RAW'a nie wnikając w to co na myśli miałeś. Jeżeli w nim nic nie widać, to znaczy, że: a) masz kiepski monitor b) przetwornik ma mniejszą dynamikę niż zapis sygnału w RAW Odnośnie A. Wszyscy mamy kiepskie monitory. Póki co wszystkie pracują co najwyżej w przestrzeni AdobeRGB i w dodatku w 8 bitach na kolor. http://en.wikipedia.org/wiki/Adobe_RGB_color_space To jest zaledwie wycinek widma z tego co widzimy. Ten czarny trójkąt to jest fragment odtwarzany przez monitory. Dlatego nie masz szans zobaczyć wszystkiego co RAW zawiera. Druga sprawa: standard reprezentacji kolorów w monitorach to 8 bitów na kolor. RAW ma 12, 14 i w przyszłości N bitów na kolor. Tego się nie da zobaczyć bez kompresji do 8 bitów. Dlatego m.in. dominują w komputerach formaty 8 bitowe plików. Po to masz "wywoływarki" do RAWów aby zobaczyć to czego nie widać na monitorach. Spłaszczasz w nich dynamikę. Np. jeśli jakieś detale są zawarte poniżej czerni monitora (lub wydruku na papierze), to przesuwasz je wyżej w dynamice aby móc oszukać ograniczenia monitorów/papieru. RAW jest po to aby dać szansę na takie oszustwa. Odnośnie B Marketing producenta body może wymyślić, że daje przetwornik 14-bitowy po to aby osoby nie rozumiejące zasad obowiązujących w fizyce miały czym się onanizować i wynagradzały finansowo to producentowi płacąc więcej za aparat. W praktyce może okazać się, że dwa ostatnie bity przetwornika (czyli RAWa też) to szum. W konsekwencji nie będzie żadnej różnicy w takim przypadku między przetwornikiem 12 i 14 bitowym. -- Pozdrawiam Marek 26 |
Data: Styczen 13 2013 02:16:03 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: Żadne utrudnienie. RAW będzie 16bitowy ... N-bitowy. Jeśli chcesz to i Dobra, inaczej napiszę. Porównujesz JPG z dwóch aparatów. Na jednym jest szarość 30%, na drugim 20%. Który oszukuje przy ISO? Ale patrzysz do rawów, a tam są identyczne wartości np. 7FFF. To który teraz oszukuje? A teraz patrzysz na szum w rawach, i ten z szarością 30% ma szum o jasności 1000, a ten drugi 0800. To realnie który ma LEPSZĄ czułość? Realnie najbardziej czuła matrycę ma ten z szarością 20% w JPG i 7FFF w rawie, bo taki sam odstęp sygnału od szumu osiąga przy krótszej ekspozycji. A teraz bierzesz aparat i ustawiasz ISO 100, dostajesz sygnał 1000 i szum 0100, potem ISO200 i masz sygnał 2000 i szum 0200 itd. aż do dowolnego ISO. Dostałeś trochę bitów pomiędzy, ale na co to ma realnie wpływ? W praktyce na nic. Często zamiast kombinować z ISO w złym świetle, po prostu ustawiam maksymalny czas, jaki jestem w stanie utrzymać i robię na manualu. A potem sobie forsuję ekspozycję przy wywoływaniu. I efekt jest dokładnie taki sam, jakbym przy każdym ujęćiu mozolnie podnosił ISO. -- Mateusz Ludwin 27 |
Data: Styczen 13 2013 13:29:22 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-13 02:16, Mateusz Ludwin pisze: Dobra, inaczej napiszę. Pisz Waść :-) Porównujesz JPG z dwóch aparatów. Na jednym jest szarość 30%, na drugim 20%. Z JPG wycofałem się bo są one skutkiem kompresji dokonanej w CPU. Nie doczytałeś. Zacytuję moje słowa: "Właśnie się zastanowiłem. JPG z powyższego powodu nie nadaje się do obliczania czułości ISO" Kompresja nie musi być liniowa więc 50% dynamiki RAW, w JPG może być reprezentowane poziomem 70%. Mówmy o RAWach zatem. Ale patrzysz do rawów, a tam są identyczne wartości np. 7FFF. To który teraz Tak jak napisałem. JPG nie mają zastosowania pomiarowego. A teraz patrzysz na szum w rawach, i ten z szarością 30% ma szum o jasności To też proste. Jeśli np. dwa bity RAWa to szum, to je odrzucasz. Dynamika to stosunek maksymalnego poziomu sygnału do poziomu szumu. Taka jest definicja i nie ma z czym polemizować. Jeśli masz 14 bitowy przetwornik a 2 ostatnie bity to szum, to mówimy, że sygnał ma dynamikę 12-tu bitów. Połowa z tego do szarość 50%. Sam wnikasz w takie detale a mnie tutaj ganiono za to. :-) Uważaj więc! :-D Realnie No właśnie trudno mi jest określić dokładnie metodę pomiarową bo nie wiem czym jest w zasadzie ISO 100. W sieci pobieżnie tylko szukałem wyjaśnienia ale trafiałem tylko na artykuły "fotograficzne", które nic z fizyką, normami i pomiarami nie miały wspólnego. Zapewne jest zdefiniowane, że czas naświetlania ma wynosić X przy natężeniu światła Y. Przesłona nieistotna, bo pomiar zapewne bez obiektywu się dokonuje. Tak to sobie wyobrażam. No ale to są moje zgadywanki jedynie. A teraz bierzesz aparat i ustawiasz ISO 100, dostajesz sygnał 1000 i szum Widzę do czego zmierzasz. Jeśli będziesz trzymał się definicji dynamiki, to nic się nie zmienia. Im wyższe ISO ustawione w aparacie tym większy szum i tym mniejsza dynamika. To oczywiste. Zawsze eliminujesz zaszumione bity i z tego co zostanie dzielisz na pół aby dostać 50% szarość. Algorytm obliczeń jest bezlitośnie konsekwentny. Szumu nie wolno brać do wyliczeń bo równie dobrze możesz wymyślić, ze przy ISO 100 masz tysiąc bitów tyle tylko, że 986 to szum :-D Dostałeś trochę bitów pomiędzy, ale na co to ma realnie wpływ? W praktyce na Tu mówisz teraz o radzeniu sobie z niedoskonałościami sprzętu a nie o tym czy ISO da się precyzyjnie określić czy nie. Przypomnę, że wątek zaczął się od Twojego pytania "a jak byś chciał dokładnie określić ISO w cyfrówkach?" - czy jakoś tak :-) Cały czas pokazuję, że od strony technicznej pomiar byłby banalny. -- Pozdrawiam Marek 28 |
Data: Styczen 13 2013 00:26:07 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: No jak to nie ma mowy o bezwzglÄdnych?? WłaĹnie bezwzglÄdne wartoĹci Jasne, wtedy okreĹlenie czułoĹci także ma taki sam sens. Typowo to bÄdzie inna wartoć niż w docelowym zdjÄciu, ale bÄdzie. Tu też siÄ nie zgodzÄ. Nie można tak uogólniaÄ gdyż to zależy od Szczerze mówiÄ c, trochÄ wÄ tpie - myĹlÄ że typowo jest przynajmniej zarówno kompresja jak i wycinanie. Ale tak naprawdÄ to nieistotne - jeĹli ktoĹ pracuje w RAWami (a tylko wtedy rozważania o ISO RAW majÄ sens), to może zrobiÄ tak jak mu siÄ bÄdzie podobaÄ; oprogramowanie aparatu nie bÄdzie miało najmniejszego znaczenia. WłaĹnie siÄ zastanowiłem. JPG z powyższego powodu nie nadaje siÄ do Przeciwnie, JPG nadaje siÄ dokładnie tak samo dobrze jak RAW i TIFF. Tak naprawdÄ różnica miÄdzy tymi formatami jest (dla potrzeb okreĹlenia czułoĹci) niewielka, to kwestia może kwantyzacji 8-bitowych JPEGów. W gruncie rzeczy, czułoć można okreĹliÄ także np. dla różnych zdjÄÄ otrzymanych przez np. rozjaĹnienie itp. (także z JPEGów). OczywiĹcie takie operacje zmieniajÄ efektywnÄ czułoć, bo to nie jest wtedy czułoć matrycy (jak z RAW), ani czułoć aparatu (jak z JPEG/TIFF robionymi przez software aparatu), tylko czułoć zestawu aparat + program na np. pececie :-) Powyższe zakłada użycie matrycy CMOS, ale oczywiĹcie w przypadku CCD bÄdzie tylko wiÄcej etapów poĹrednich, koĹcowe wnioski siÄ nie zmieniÄ . -- Krzysztof Halasa 29 |
Data: Styczen 13 2013 13:47:05 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-13 00:26, Krzysztof Halasa pisze:
Zgada siÄ: dynamika zdjÄcia czy monitora zawsze bÄdzie inna niż matrycy. Trzeba to potem kompresowaÄ z jakÄ Ĺ krzywÄ gamma do formatu 8-bitowego wiÄc analiza docelowego efektu pozbawiona jest sensu. Tu też siÄ nie zgodzÄ. Nie można tak uogólniaÄ gdyż to zależy od Ne ne pane Havranek... Prawie zawsze kompresja jest z krzywÄ gamma, stosowany jest balans bieli (w JPGach itp), który przesuwa kolory wzglÄdem siebie, stosowany jest kontrast, który spłaszcza dynamikÄ, stosowana jest jasnoć i kupa innych bajerów. Dlatego bazujemy na RAWach. To taka dygresja. Ale tak naprawdÄ to nieistotne - M.in. to właĹnie Mateuszowi staram siÄ przekazaÄ. WłaĹnie siÄ zastanowiłem. JPG z powyższego powodu nie nadaje siÄ do Tu siÄ nie zgodzÄ. Banalny test. Ustaw tryb manualny. Zrób w nim 2 zdjÄcia JPG. W drugim zdjÄciu dodaj jakiĹ efekt cyfrowy, np. kontrast. W zasadzie powinienem napisaÄ "zmieĹ" a nie "dodaj" bo do JPG zawsze efekt cyfrowy bÄdzie dodawany. No i pomierz ĹredniÄ jasnoć pikseli. BÄdzie zupełnie różna. W RAW te 2 zdjÄcia bÄdÄ miały dokładnie tÄ samÄ ĹredniÄ szaroć. W gruncie rzeczy, czułoć można okreĹliÄ także np. dla różnych zdjÄÄ Z koncepcjÄ JPG nie zgodzÄ siÄ :-) W RAW nie ma czegoĹ takiego jak rozjaĹnienie (pomijajÄ c regulacjÄ wzmacniacza matrycy poprzez zmienianie ISO). Liczy siÄ wyłÄ cznie iloć Ĺwiatła: czyli czas i natÄżenie padajÄ cego Ĺwiatła. OczywiĹcie Ja bym to nazwał czułoĹciÄ urojonÄ :-) Pomiar, którego wynik kompletnie nic nie wyraża :-D ChoÄ może nie! JeĹli dasz ten wynik do działu marketingu to wymyĹlÄ ISO 100 HD :-D :-D To tak jak było z monitorami. Nie schodziły z półek matryce o kiepskich rozdzielczoĹciach wiÄc napisano na nich dwie litery "HD" i ludzie rzucili siÄ na nie jak muchy na... dopowiedz sobie :-D -- Pozdrawiam Marek 30 |
Data: Styczen 14 2013 22:00:42 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: Ne ne pane Havranek... Prawie zawsze kompresja jest z krzywÄ gamma, Owszem, ale oprócz tego zapewne przynajmniej w czÄĹci przypadków odcina siÄ zbyt jasne i zbyt ciemne fragmenty zakresu. Np. takie, które w ogóle nie wystÄpujÄ na zdjÄciu. Tu siÄ nie zgodzÄ. Banalny test. Ustaw tryb manualny. Zrób w nim 2 Ale to nie zmienia faktu, że dla każdego z nich można okreĹliÄ czułoć. OczywiĹcie Ależ on wyraża dokładnie to samo, co w innych przypadkach. Po prostu to jest taki parametr, nie okreĹla on np. jakoĹci zdjÄÄ, poziomu szumów itd. W analogowym aparacie też przecież tak jest. -- Krzysztof Halasa 31 |
Data: Styczen 14 2013 23:37:05 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-14 22:00, Krzysztof Halasa pisze: Owszem, ale oprócz tego zapewne przynajmniej w czÄĹci przypadków odcina Logika CPU ma tu duuuuże pole do popisu. Zapewne wiele wariantów modyfikacji obrazu może mieÄ tu zastosowanie. Ale to nieistotne. Ale to nie zmienia faktu, że dla każdego z nich można okreĹliÄ czułoć. Nie ryzykowałbym badania czułoĹci efektów specjalnych jakie generuje nam CPU. To tak jak z zakładaniem filtrów. Nie ma sensu pomiar jeĹli zakładamy coĹ co wpływa na iloć Ĺwiatła docierajÄ cego do matrycy. Podobnie i w drugÄ stronÄ. Badanie czułoĹci ISO nie ma sensu jeĹli po drodze dorzucimy sobie efekty specjalne. JeĹli CPU podniesie jasnoć zdjÄcia (dodajÄ c stałÄ wartoć do RGB), to nie znaczy, że ISO nam roĹnie. Podobnie w analogowych aparatach, gdy ktoĹ przeĹwietli zdjÄcie podczas wywoływania bo zapomniał wyłÄ czyÄ powiÄkszalnik. To nie znaczy, że filmowi urosło ISO :-) Istotne jest jak film siÄ zachował... czyli u nas surowy sygnał z matrycy zwany RAW. A czy zdjÄcie sobie pokolorujemy kredkami czy nie, to nie ma znaczenia. Ja bym to nazwał czułoĹciÄ urojonÄ :-) Pomiar, którego wynik j/w ? :-) DefiniujÄ c czułoć z uwzglÄdnieniem kolorowanek nigdy nie otrzymamy parametru, który cokolwiek powie nam o możliwoĹciach sprzÄtu. To tak jakbyĹ podłÄ czył do auta zewnÄtrznÄ cysternÄ i twierdził, że na jednym baku paliwa przejedzie milion kilometrów :-) -- Pozdrawiam Marek 32 |
Data: Styczen 18 2013 21:48:31 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: Nie ryzykowałbym badania czułoĹci efektów specjalnych jakie generuje Moim zdaniem jest to dokładnie tak samo sensowne jak bez filtrów. W koĹcu interesuje nas jak bÄdzie wyglÄ dało zdjÄcie przy zadanej scenie (oĹwietleniu itd), a nie to, w którym miejscu jaki sygnał lub inna informacja bÄdzie siÄ (i jak) zmieniaÄ. Ale byÄ może mój punkt widzenia jest inny. DefiniujÄ c czułoć z uwzglÄdnieniem kolorowanek nigdy nie otrzymamy Owszem, ale też możliwoĹci sprzÄtu nie sÄ wyrażane przez czułoć. Zwłaszcza w Ĺwiecie cyfrowym, ISO to jest tylko taki parametr, można go sobie też prawie dowolnie ustawiaÄ. -- Krzysztof Halasa 33 |
Data: Styczen 19 2013 14:55:06 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-18 21:48, Krzysztof Halasa pisze: Moim zdaniem jest to dokładnie tak samo sensowne jak bez filtrów. Heh, no to może inaczej. Robisz zatem dwa zdjÄcia przy tych samych ustawieniach aparatu i dla tego samego stopnia oĹwietlenia matrycy. Jedno z nich bÄdzie ciemne bo zastosowano jakiĹ filtr, np. szary lub zastosowano w CPU jakiĹ efekt, np. posteryzacjÄ. BadajÄ c różnÄ jasnoć obu zdjÄÄ co napiszesz na kółku aparatu? Jakie ISO? Na podstawie czego uznasz, że dane wzmocnienie matrycy ma siÄ nazywaÄ ISO 100 a nie ISO 200? Przy proponowanym przez Ciebie podejĹciu wartoć ISO na kółku posiada jedynie wartoć relatywnÄ wzglÄdem innej wartoĹci na tym kółku. ISO konkretne np. 100 kompletnie niczego samo w sobie nie oznacza. W jednym aparacie scena przy ISO 100 i zadanej przesłonie i czasie bÄdzie poprawnie naĹwietlona a w innym przy tych samych ustawieniach bÄdzie czarna lub wypalona. DefiniujÄ c czułoć z uwzglÄdnieniem kolorowanek nigdy nie otrzymamy No jak to owszem? Dyskutujemy o tym, że czułoć da siÄ bardzo precyzyjnie pomierzyÄ, tak jak czułoć mikrofonu lub innego przetwornika. Nie widzÄ powodu dlaczego przetwornik Ĺwiatła ma byÄ jedynym, którego czułoć bezwzglÄdna nie da siÄ wyznaczyÄ? MożliwoĹci sprzÄtu sÄ przede wszystkim okreĹlone jego czułoĹciÄ . JeĹli zgodnie z TwojÄ definicjÄ ISO jedna firma sprzeda aparat z ISO 100 działajÄ cym tak jak inny sprzÄt przy ISO 5 (bo jest pełna swoboda nazewnictwa wartoĹci ISO), to powodzenia w zrobieniu jakiegokolwiek zdjÄcia innego niż powierzchni słoĹca :-) Zwłaszcza w Ĺwiecie cyfrowym, ISO to jest tylko taki parametr, można go Nie zgodzÄ siÄ zupełnie. Zmiana ISO ma poważne konsekwencje w poziomie S/N a wiÄc i w dynamice kolorów. Równie dobrze moglibyĹmy pójć tym tropem dalej. Dlaczego czas 1/100s oznaczaÄ ma 0.01s? A nie lepiej potraktowaÄ go dowolnie? Np 1/100 = 0.3268s a w innym aparacie 0.005s. Czas też można w Ĺwiecie cyfrowym dowolnie sobie ustawiaÄ. Prawda? :-D -- Pozdrawiam Marek 34 |
Data: Styczen 19 2013 19:25:20 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Sylwester Zarębski | Dnia Sat, 19 Jan 2013 14:55:06 +0100, Marek napisał(a): W dniu 2013-01-18 21:48, Krzysztof Halasa pisze: Przesadzasz ;). Po pierwsze, ISO są dość zbliżone, nie odbiegają z reguły więcej niż 1/2 EV od siebie (w różnych aparatach). Po drugie, z czasem już jest jak piszesz. Przecież nikt nie precyzuje, że 1/100 to ma być dokładnie 0.01 ze wzorca atomowego - jeśli będzie to 0.0125 to się nic z reguły nie stanie (chociaż to 1/80). Tak samo 1/4000 bywa bliżej 1/3500, ale zawsze krócej niż 1/2000 (czyli np. 1/1800). Po trzecie, z przysłoną jest dokładnie tak samo. F/2.8 w jednym obiektywie wcale nie daje tyle samo światła co F/2.8 w drugim, to wartość przeciętne i mierzona przy "jakichś tam" warunkach (np. ostrość na nieskończoność), poza tym sam kształt przysłony nieco zmienia warunki, a są pięcio-, siedmio-, ośmiolistne, etc. Jak sam widzisz, ilość światła należy traktować dość względnie i przejmować się należy wyłącznie bieżącymi wskazaniami światłomierza w aparacie, a porównania można zostawić na akademickie rozważania ;). -- pozdrawiam Sylwester Zarębski Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek 35 |
Data: Styczen 19 2013 20:12:56 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-19 19:25, Sylwester Zarębski pisze: Przesadzasz ;). Czyli jest jednak jakaś norma, która określa co to jest ISO xxx a nie jest to na żywioł robione jak padały sugestie. A tak na marginesie, to nie do końca masz rację. Czytałem wątek chyba na tej grupie. Ktoś ustawił sobie 2 aparaty (podał modele) na statywie bo nie dowierzał mocno zauważalnej różnicy w doświetleniu. Ustawił je tak samo, korzystał z jednego obiektywu. Poradzono mu aby oddał aparat do kalibracji. M.in. tym zdarzeniem zostałem zmotywowany do zastanowienia się nad ISO. Po drugie, (...)> Po trzecie, z przysłoną (...) A tu nie mam zdania. Zaufam więc. Jeśli tak jest jak piszesz, to nie będę próbował określić prędkości poruszającego się obiektu na podstawie długości rozmycia :-) A tak na serio, to nie zdawałem sobie sprawy, że aż takie różnice to są. Wiem, że aparat, to nie przyrząd pomiarowy lecz 20% rozrzutu to sporo. Jak sam widzisz, ilość światła należy traktować dość względnie i Tak, masz rację. Pokutuje we mnie ścisłe podejście do praw fizyki. :-) -- Pozdrawiam Marek 36 |
Data: Styczen 21 2013 23:12:44 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: Heh, no to może inaczej. Robisz zatem dwa zdjÄcia przy tych samych Przecież ISO nie jest żadnym wzmocnieniem matrycy. To jest czułoć (w tym przypadku) aparatu cyfrowego, matryca to tylko jeden z elementów. Filtr normalnie raczej nie jest czÄĹciÄ aparatu, wiÄc na kółku nikt niczego takiego nie napisze, ale oczywiĹcie nic nie stoi na przeszkodzie by go jako takÄ czÄć potraktowaÄ. Czułoć okreĹla siÄ podobnie do przypadku z filmem, właĹciwÄ normÄ jest tu ISO 12232. Abstract ISO 12232:2006 specifies the method for assigning and reporting ISO speed ratings, ISO speed latitude ratings, standard output sensitivity values, and recommended exposure index values, for digital still cameras. ISO 12232:2006 is applicable to both monochrome and colour digital still cameras. Przy proponowanym przez Ciebie podejĹciu wartoć ISO na kółku posiada Przeciwnie, i nie ma żadnego powodu by to niczego nie oznaczało. No jak to owszem? Dyskutujemy o tym, że czułoć da siÄ bardzo Da siÄ. Tyle że ISO o tym nie traktuje, ew. można uznaÄ to za szczególny przypadek. MożliwoĹci sprzÄtu sÄ przede wszystkim okreĹlone jego czułoĹciÄ . JeĹli Wiesz że tak nie bÄdzie, ale mimo tego ISO nie okreĹla możliwoĹci aparatu. Chyba że w sensie "do 800 ISO jest dobrze, przy 1600 może ew. byÄ, a później jest jeszcze generator liczb losowych". Przecież w aparacie cyfrowym ISO to takie np. pokrÄtło. Chyba nie myĹlisz, że po ruszeniu pokrÄtłÄm aparat staje siÄ aparatem o innych możliwoĹciach? Nie zgodzÄ siÄ zupełnie. Zmiana ISO ma poważne konsekwencje w poziomie No jasne że tak. Przecież nikt nie mówił że nie zacznie szumieÄ, tyle że piksele bÄdÄ miały wartoć (np. Ĺrednio) 50% zakresu. Równie dobrze moglibyĹmy pójć tym Nie. Sekunda jest zdefiniowana w układzie SI (za WikipediÄ : jest to czas równy 9192631770 okresom promieniowania odpowiadajÄ cego przejĹciu miÄdzy dwoma poziomami F = 3 i F = 4 struktury nadsubtelnej stanu podstawowego 2S1/2 atomu cezu 133Cs (powyższa definicja odnosi siÄ do atomu cezu w spoczynku w temperaturze 0 K). ISO jest zdefiniowane w (odpowiedniej w zależnoĹci od rodzaju aparatu/filmu) normie ISO. -- Krzysztof Halasa 37 |
Data: Styczen 22 2013 00:33:27 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Krzysztof Halasa: Przecież ISO nie jest żadnym wzmocnieniem matrycy. To jest czułość Ta czułośc wynika tylko i wyłącznie z wzmocnienia sygnału odczytanego z matrycy przed kwantyzacją w przetworniku AC. Tam nie ma żadnej magii i żadnych norm ISO rodem z czasów Velvii. Matryca po zmianie ISO nie przełącza się w jakiś inny tryb rejestracji fotonów, zdjęcie jest wykonywane dokładnie tak samo, tylko przy odczycie te wartości są trochę skalowane. -- Mateusz Ludwin 38 |
Data: Styczen 22 2013 21:29:59 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Mateusz Ludwin writes: Ta czułoĹc wynika tylko i wyłÄ cznie z wzmocnienia sygnału odczytanego z No wiadomo (może pomijajÄ c kwestie CCD vs CMOS, gdzie "przetwornik" wraz z ADC oraz np. w wielu kompaktach także z logikÄ robiÄ cÄ ew. odszumianie, skalowanie i transformacjÄ na docelowÄ przestrzeĹ kolorów to jeden scalak - to m.in. dlatego brak mniej lub bardziej prawdziwych RAWów). Norma ISO jest z czasów cyfrówek. -- Krzysztof Halasa 39 |
Data: Styczen 22 2013 23:30:11 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-21 23:12, Krzysztof Halasa pisze:
Nie jest to prawdÄ :-) Regulator ISO od strony elektronicznej jest jedynym regulatorem czułoĹci. Chyba, że masz na myĹli, że ISO jako takie nie okreĹla czułoĹci lecz coĹ innego. SkomentujÄ wariant 1. http://www.olympusmicro.com/primer/digitalimaging/cmosimagesensors.html przewiĹ do niebieskiego schematu blokowego matrycy. Fizycznie regulacja ISO reguluje wzmocnieniem analogowego wzmacniacza matrycy. Ten wzmacniacz znajduje siÄ przed przetwornikiem AC (w tym przypadku 12to bitowego). To jest jedyny element sterujÄ cy czułoĹciÄ . Dalej jest przetwarzanie cyfrowe. Iloć bitów matrycy jest taka sama jak iloć bitów w RAW. Gdyby nastÄpowało wzmocnienie cyfrowe, to iloć bitów RAW musiałaby byÄ wiÄksza niż matrycy a tak nie ma nigdzie. Poza tym wzmocnienie cyfrowe nie miałoby najmniejszego sensu gdyż nie da siÄ wzmocniÄ czegoĹ czego nie ma - co ginie poniżej najmłodszego bitu. Zapis cyfrowy można sumowaÄ ale nie wzmacniaÄ! :-) Przy proponowanym przez Ciebie podejĹciu wartoć ISO na kółku posiada TakÄ tezÄ sam wygłosiłem, że to coĹ znaczyÄ powinno - tak na chłopski rozum. Od tego cała dyskusja siÄ zaczÄła. No jak to owszem? Dyskutujemy o tym, że czułoć da siÄ bardzo Możesz rozwinÄ Ä myĹl? Wiesz że tak nie bÄdzie, ale mimo tego ISO nie okreĹla możliwoĹci O innej czułoĹci = zyskuje nowe możliwoĹci. Mniejsza iloć Ĺwiatła generuje takÄ samÄ wartoć liczbowÄ na przetworniku jak wiÄksza iloć Ĺwiatła przy mniejszym ISO. W efekcie roĹnie zdolnoć aparatu do "widzenia" w ciemnoĹciach a wiÄc innymi słowy pojawia siÄ zdolnoć do robienia zdjÄÄ w ciemniejszej scenerii = aparat zmienia swoje możliwoĹci - to miałem na myĹli. ISO jest zdefiniowane w (odpowiedniej w zależnoĹci od rodzaju W zasadzie nadal nie wiem czy w cyfrówce A ISO 100 = ISO 100 w cyfrówce B. Czy jest to znormalizowane jakoĹ czy nie? -- Pozdrawiam Marek 40 |
Data: Styczen 26 2013 23:21:34 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: Nie jest to prawdÄ :-) Regulator ISO od strony elektronicznej jest W szczególnym przypadku może byÄ tak, że regulacja ISO jest wykonywana np. przez regulacjÄ wzmocnienia przed ADC (zwłaszcza w kompaktach może nie byÄ innej możliwoĹci), ale to nie jest jedyna opcja, np. procesor aparatu także może coĹ tu zmieniaÄ. Gdyby nastÄpowało wzmocnienie cyfrowe, to iloć bitów RAW musiałaby Owszem, nie da siÄ wykreowaÄ dodatkowych bitów (pomijajÄ c to, co robiÄ producenci, np. "enlarged" format). Samo "wzmocnienie" nie mówi nam jednak niczego o jakoĹci (np. rozdzielczoĹci i szumach). Nie ma najmniejszego problemu np. z wyciÄciem tylko czÄĹci zakresu sensora i przeniesieniem go na inny ("pełny") zakres np. 8-bitowego JPEGa. PołÄ czenie tej operacji z jednoczesnym zmniejszeniem rozdzielczoĹci może nawet daÄ korzystne efekty. Da siÄ. Tyle że ISO o tym nie traktuje, ew. można uznaÄ to za szczególny Po prostu, ISO nie interesuje siÄ tym, co siÄ pojawia na wyjĹciu przetwornika, tylko tym, co jest na gotowym zdjÄciu (cyfrowym). O innej czułoĹci = zyskuje nowe możliwoĹci. Mniejsza iloć Ĺwiatła No tak. Ale podobnie jest także po rozjaĹnieniu zdjÄcia w Gimpie. W zasadzie nadal nie wiem czy w cyfrówce A ISO 100 = ISO 100 w Znormalizowana jest czułoć. Ale łatwo może siÄ tak zdażyÄ, że w jednym aparacie przy ISO 800 bÄdziemy mieÄ katastrofalne szumy, a w innym (przy takich samych także pozostałych głównych parametrach) zdjÄcie bÄdzie dobre - chociaż oba zdjÄcia powinny byÄ tak samo doĹwietlone. Po prostu, ISO nie służy do porównywania aparatów, ale do ustawienia parametrów ekspozycji. -- Krzysztof Halasa 41 |
Data: Styczen 27 2013 16:39:10 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-26 23:21, Krzysztof Halasa pisze:
Nie bardzo rozumiem? W szczególnych przypadkach może byÄ odwrotnie ale nie spotkałem siÄ z takim podejĹciem i nawet nie wyobrażam sobie jak po stronie cyfrowej ma wyglÄ daÄ wzmacnianie. ZaryzykujÄ twierdzenie, że wzmocnienie odbywa siÄ wy łÄ cznie przed ADC - czego konsekwencjÄ jest wzrost analogowych szumów nawet w najtaĹszych aparatach. ale to nie jest jedyna opcja, np. procesor Wiesz... Photoshop też może coĹ zmieniÄ. Czy to bÄdzie rzutowało na definicjÄ liczb na pokrÄtle ISO? Dlatego właĹnie uważam, że nie można braÄ pod uwagÄ żadnych f/x gdyż nigdy nie zdefiniujemy pojÄcia ISO. Owszem, nie da siÄ wykreowaÄ dodatkowych bitów (pomijajÄ c to, co robiÄ Ale mówi nam o możliwoĹci zastosowania krótszego lub dłuższego czasu a wiÄc o technicznej możliwoĹci wykonania zdjÄcia w okreĹlonych warunkach oĹwietleniowych. Np. z ISO 100 nie ma co siÄ zabieraÄ za robienie zdjÄÄ w półmroku dla ruchomych obiektów. W tym sensie zakres ISO bardzo determinuje możliwoĹci sprzÄtu. Da siÄ. Tyle że ISO o tym nie traktuje, ew. można uznaÄ to za szczególny Serio? Ja znajdujÄ artykuły wyłÄ cznie o wrÄcz przeciwnej treĹci. Znalazłem właĹnie nawet taki, który potwierdza, że ISO regulujemy wyłÄ cznie na matrycy: Pierwsze zdanie: http://alphacorner.eu/index.php/co-to-jest/czulosc-iso-w-fotografii Dalej znalazłem odpowiedzi na moje pytania i ten artykuł koĹczy w zasadzie nasz wÄ tek. :-D Przed 2006 roku czułoć matryc była wysysana z palca. A po 2006 roku można jÄ nadal wysysaÄ z palca ale już zgodnie z normÄ REI np :-D Poczytaj rozdział "Oszukiwanie na czułoĹci i metody wyznaczania czułoĹci matrycy" No to teraz wszystko stało siÄ jasne :-) innymi słowy pojawia siÄ zdolnoć do Patrz przypowieć o mikrofonie - tak chciałem Ci napisaÄ. Jednakże po przeczytaniu w/w artykułu dywagacje utraciły sens. OczywiĹcie stosowane niby-normy wykluczajÄ stosowanie Gimpa czy jakiekolwiek przetwarzanie przez CPU.
Okazuje siÄ, że wcale nie ! :-D Sam jestem zaskoczony. Ale łatwo może siÄ tak zdażyÄ, że w jednym Okazuje siÄ, że też nie gdyż ISO 100 w różnych aparatach oznacza różnÄ ekspozycjÄ. Jedynie relatywne wartoĹci w danym aparacie majÄ jakiĹ sens. Poczytaj o trzeciej metodzie - jakÄ sam intuicyjnie sugerowałem za jedynÄ słusznÄ . Ta metoda jednoznacznie okreĹla czułoć matrycy niezależnie od kaprysów producenta i ten fakt pogrÄ żył metodÄ gdyż marketing straciłby pracÄ :-D -- Pozdrawiam Marek 42 |
Data: Styczen 28 2013 00:36:00 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: W szczególnym przypadku może być tak, że regulacja ISO jest wykonywana Wystarczy że powstaną dobre przetworniki 24-bitowe i skończy się w ogóle temat ISO w aparacie. -- Mateusz Ludwin 43 |
Data: Styczen 28 2013 10:40:01 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-28 00:36, Mateusz Ludwin pisze: Wystarczy że powstaną dobre przetworniki 24-bitowe i skończy się w ogóle Taaa... tylko trzeba będzie wlewać ciekły azot o aparatu z takim przetwornikiem aby obniżyć szumy własne elektroniki :-D Póki co konstrukcja przetworników jest optymalizowana jedynie a tu trzeba rewolucji: nowych materiałów / koncepcji. -- Pozdrawiam Marek 44 |
Data: Styczen 28 2013 15:22:10 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2013-01-28 00:36, Mateusz Ludwin pisze: Wystarczy że powstaną dobre przetworniki 24-bitowe i skończy się w ogóle To jest chyba fizycznie niemożliwe, w każdym razie nie w krzemie i w technologi ''klasycznej''. W audio zdaje się mamy ok. 21 bitów. -- pozdrawia Adam różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam /ile kremówek zjadł papież?/ 45 |
Data: Styczen 28 2013 17:13:47 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mariusz [mr.] |
W dniu 2013-01-28 00:36, Mateusz Ludwin pisze: Bo i tak to wszystko nie ma znaczenia, jeśli na ostatnich bitach przetwornika będzie kodowany tylko szum (bezproduktywnie spuchnie tylko ilość danych do obrobienia i zapisania). To samo już było ze skanerami - specyfikacja niewiele mówiła o jakości wyników w realu. [mr.] 46 |
Data: Styczen 28 2013 22:46:27 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-28 15:22, Janko Muzykant pisze:
Jeśli mówisz o przetwornikach audio (mikrofonach), to ich dynamika sięga ok 120dB - czyli 20-21 bitów - jak napisałeś. Jeśli mówisz o dźwięku w szerszym znaczeniu - tam możemy mieć nieograniczoną liczbę bitów. Np stoły mikserskie potrafią mieć np. 56 bitów. W przypadku przetworników optycznych nie sumujemy sygnałów więc użyteczna ilość bitów jest taka jak dynamika analogowej części matrycy. A więc jeśli chcemy mieć parę bitów więcej, to tylko ciekły azot załatwi sprawę szumów :-D Albo... matryca wielkości telewizora :-D Nie ma innej opcji póki co :-) -- Pozdrawiam Marek 47 |
Data: Styczen 28 2013 23:38:30 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Janko Muzykant | W dniu 2013-01-28 22:46, Marek pisze: Jeśli mówisz o przetwornikach audio (mikrofonach), to ich dynamika sięga Mówię o wejściu, przetwarzanie to już proces matematyczny więc ograniczeń brak. -- pozdrawia Adam różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam /...a nasza opowieść zaczyna się w czasach Obamy i Osamy.../ 48 |
Data: Styczen 29 2013 00:30:42 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Mon, 28 Jan 2013, Marek wrote: W przypadku przetworników optycznych nie sumujemy sygnałów więc użyteczna Matrycy, nie pikseli, i tu się złapałeś :) Ktoś powiedział że wszystkie piksele pracują w jednakowych warunkach? A więc jeśli chcemy mieć parę bitów więcej, to tylko ciekły azot załatwi sprawę szumów :-D Lepiej się nie zakładaj :) Rozwiązanie "problemu dynamiki" jest proste - skoro nie da się bez zwiększania rozmiaru przeskoczyć bariery większej czułości, należy ugryźć problem od drugiej strony, czyli rozpuścić błonę ISO 100, wymieszać z rozpuszczoną błoną mikrofilmową ISO 10 i z tego zrobić nowy film, ISO 100, ale nie "wypalony" w prześwietlonych miejscach :P Elektronicznie wykonalne, niekoniecznie w domu za pomocą żyletki :D Albo... matryca wielkości telewizora :-D Nie ma innej opcji póki co :-) Ależ jest, od ładnych paru lat, w dwu odmianach, opatentowanych przez Fuji. Trzeba wyraźnie zastrzec, że działanie zbliża się do działania oka: "dynamika" pojedycznego piksela nadal jest jaka jest, ale "dynamika" obszaru może być istotnie zwiększona. To, czy wykorzystane są piksele o różnych rozmiarach czy też poddaje się je różnym czasom ekspozycji jest już drugorzędne z p. widzenia celu o którym rozmawiamy (te oba rozwiązania zaimplementowało Fuji). Owszem, to jest zakres danych *wejściowych* które trzeba obrobić. Jak mają być sensownie wykorzystane, to nie pozostaje nic innego, jak traktować "ilość bitów" (liczbę, jakby kto pytał :)) obejmującą zakres pojedynczego piksela plus (logarytmicznie, w bitach) odstęp międzyzakresowy plus ewentualnay zapas na korekcję przeskalowania. Dlaczego zapas i dlaczego ewentualny można na razie pominąć. Powiedzmy matryca SR daje dodatkowe 4 bity (faktycznie ponad 3,5 bita) "dynamiki". Ale to nie jest kres możliwości technicznych, lecz kompromis który został zastosowany w istniejących matrycach. pzdr, Gotfryd 49 |
Data: Styczen 29 2013 01:08:45 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-29 00:30, Gotfryd Smolik news pisze: Rozwiązanie "problemu dynamiki" jest proste - skoro nie da się bez Czyli proponujesz coś w rodzaju pręcików i czopków w wersji elektronicznej? :-) Albo... matryca wielkości telewizora :-D Nie ma innej opcji póki co :-) Tak, czytałem o nich. Ciekawe podejście ale to są sztuczki. Np. specjalne ułożenie pikseli pozwala na łączenie w pary pikseli o tym samym kolorze. Czyli przełączamy w aparacie jakiś guzik i z 16M pikseli robi się nam 8 ale za to o większej dynamice. Fajny bajer ale prawa fizyki obowiązują te same. Natomiast za godne uwagi wydaje się rozwiązanie polegające na 2-krotnym odczytywaniu matrycy podczas otwarcia migawki w celu ograniczenia prześwietleń. Prosty i pomysłowy zabieg. Ale to nie jest kres możliwości technicznych, No i w tym rzecz - w kompromisach. Jeśli ma być małe, to i nie tak skuteczne jak duże. Itd. -- Pozdrawiam Marek 50 |
Data: Luty 02 2013 00:37:23 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 29 Jan 2013, Marek wrote: Czyli proponujesz coś w rodzaju pręcików i czopków w wersji elektronicznej? :-) To Fuji zaproponowało :) Co ciekawsze, o ile zaimplementowane rozwiązania "handlowe" bliższe są czopkom z istotnym rozrzutem rozmiarów, to (nie wiem czy również Fuji, ale było na grupie i w prasie) jest również opatentowane rozwiązanie bliższe układowi pręciki+czopki - po prostu część pikseli zupełnie bez barwnika, co radykalnie podnosi czułość. Przerzedzenie informacji o kolorze w typowych przypadkach jest możliwe w stopniu niewyobrażalnym, znaczy dla kogoś kto nie próbował bliżej się temu przyjrzeć, w archiwach jest opis Janka Muzykanta z demonstracją przykładu. Nie da się ukryć, że z palca mogę zapodać przypadek na którym wszelkie "wycinanie kolorów" się wykłada :), ale tak jest również w istniejących matrycach (złożenie kontrastu kolorów dopełniających z przepaleniem - brązowy kabel lub sznur na tle błękitu nieba albo coś w tym stylu, efekt bywa mylnie brany za objaw aberracji chromatycznej). Tak, czytałem o nich. Ciekawe podejście ale to są sztuczki. Np. specjalne ułożenie pikseli pozwala na łączenie w pary pikseli o tym samym kolorze. Czyli przełączamy w aparacie jakiś guzik i z 16M pikseli robi się nam 8 ale za to o większej dynamice. Fajny bajer ale prawa fizyki obowiązują te same. Tyle, że tak długo, jak długo na krańcach zakresów niedoświetlenia (szumy) i prześwietlenia liniowość leży poniżej dokładności tego wyższego zakresu, efekt jest praktycznie taki, jak matryca 8 Mpix o wyższej dynamice. To nie jest "sztuczka", tylko proste prawo matematyki dla odmiany ;) Jedno ostrzeżenie: matryca HR to coś innego niż niżej wymienione :) Dwa rozwiązania są istotnie różne: - matryca SR ma piksele o różnych rozmiarach. Fizycznie około 3x różna średnica, ok. 10x różna czułość, ponad 3 (z "wyciągania" z RAW wychodzi AFAIR że ponad 3,5) EV różnicy, aparaty z matrycami SR można policzyć na palcach jednej ręki (bodaj 2 hybrydy, czyli kompakty, oraz 3 lustrzanki) - matryca EXR jest zbudowana tak jak piszesz, ale dla odmiany linie sterujące są oddzielne dla sąsiednich pikseli tego samego koloru (w matrycy SR linie sterujące są wspólne i ekspozycja jest czasowo jednakowa dla wszystkich pikseli). Pozwala to zapodawać różną ekspozycję dla tych sąsiednich pikseli, wobec SR ma pewne wady (większe straty na dającej się teoretycznie wykorzystać powierzchni) za to istotną zaletę w postaci możliwości płynnej regulacji proporcji czasów naświetlania. Osobna sprawa co pozwala ustawić menu aparatu, ale technologicznie matryca pozwala na dość spore proporcje czasów. Nijak nie zgadzam się z "zarzutem" o "sztuczkach" - przypominam, że NIE było mowy o komplecie cech matrycy, a tylko i wyłącznie o JEDNEJ - tzw. "dynamice"! Natomiast za godne uwagi wydaje się rozwiązanie polegające na 2-krotnym odczytywaniu matrycy podczas otwarcia migawki w celu ograniczenia prześwietleń. Prosty i pomysłowy zabieg. Wcale nie. Uparty będę :) Wstaw sobie w kadr coś co "przepala" piksele, typowo lampy w nocy, i porównaj sobie zdjęcia i film z kompakta, ujrzysz o co chodzi. Aby uniknąć efektu "ściekania" prześwietlonych miejsc migawka mechaniczna musi być podczas transportu danych *zamknięta*. Do tego dochodzi jeszcze sprawa owego transportu; proste i nieskomplikowane sprawdzenie fps serii zdjęć wskazuje, że caly jeden producent sprężył się i opanował używanie matryc które są w stanie w "rozsądnym" czasie (1/60s) zrzucić zdjęcie w pełnej rozdzielczości przy niepięciocyfrowej cenie. Tak, Casio, koniec listy. Nie wiem czy nie pomyliłeś gdzieś opisów - bo jak o matrycę EXR chodzi, to *naświetlana* jest przez dwa różne czasy (przy czym one nachodzą na siebie), ale transport jest robiony *raz* :) Zamknięcie migawki, i dopiero potem przesuwanie danych. Ale to nie jest kres możliwości technicznych, Ale muszę zaprotestować - było o "dynamice", nie czułości, zaś to że nie produkuje się wszystkich MOŻLIWYCH modeli rozwiązań to problem ekonomiczny. to i nie tak skuteczne jak duże. Itd. Ale spokojnie przeskakuje barierę o której była mowa, a *może* przeskoczyć ją jeszcze o co najmniej rząd (dziesiętny) wartości jak nie dwa, tylko chętni na masową matrycę w opłacalnej dla producenta cenie musieliby się znaleźć. pzdr, Gotfryd 51 |
Data: Luty 02 2013 21:58:19 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-02-02 00:37, Gotfryd Smolik news pisze: On Tue, 29 Jan 2013, Marek wrote: Nie czepiaj się detali ;-) Nie da się ukryć, że z palca mogę zapodać przypadek na którym Chętnie poczytam. Więc pliiisss :-) Tak, czytałem o nich. Ciekawe podejście ale to są sztuczki. Np. Sztuczką jest istnienie guzika redukującego rozdzielczość na rzecz dynamiki a nie fakt, że duży piksel ma większą dynamikę. Guzik ten ma zapewne opis "turbo dynamika" a tymczasem dynamika żadnego piksela nie wzrasta w cudowny sposób. Gdyby ten guzik powodował, że matryca staje się 2x większa i obiektyw powiększa swoją średnicę 2x, to nie nazwałbym tego guzika "oszustwem" :-D Nijak nie zgadzam się z "zarzutem" o "sztuczkach" - przypominam, Punkt widzenia :-)
Heh - no to z zaciekawieniem czytam dalej.
A to faktycznie czegoś nie załapałem. No to szczerze mówiąc nie rozumiem jak to może w ogóle działać jeśli transport robimy tylko raz. Sądziłem, że to jest tak, że na otwartej migawce (gdzieś w połowie czasu otwarcia) robimy pierwszy odczyt matrycy a potem po zamknięciu - drugi. A potem z pierwszego odczytujemy tylko te piksele, które przy drugim odczycie były przepalone i zastępujemy te przepalenia - obrazowo tłumacząc (bo wiem, ze to musiałoby być bardziej skomplikowane). Wobec tego nie bardzo rozumiem czym jest pierwszy etap? Co się dzieje z tymi danymi skoro ich nie odczytujemy a jednocześnie mają one na coś wpływ? Jedno drugiemu przeczy. Ale muszę zaprotestować - było o "dynamice", nie czułości, No spokojnie :-) Tak, wiem o czym mówimy :-) Ale spokojnie przeskakuje barierę o której była mowa, a *może* Ciekawe to co piszesz. Przypuszczam, że nie o koszty chodzi lecz o marketing. Zanim wejdzie nowe, to stare musi dać zarobić maksymalnie. Różnice technologiczne raczej nie są jakieś rewolucyjne. To nie kosmiczna technologia przywieziona przez UFO. Jedynie kwestia softu do obsługi innego sposobu przetwarzania danych. Jeśli mamy np. duże i małe piksele to plik RAW traci sens istnienia gdyż ba jeden piksel w takim RAW mogłyby pracować albo dwa piksele matrycy albo jeszcze jakiś inny proces a więc RAW byłby efektem przetwarzania danych czyli przestał by być RAWem w znaczeniu tego słowa. Byłby to semi-RAW. Jeśli pełny RAW to z potrzebą pisania dedykowanego softu do zamiany takiego pliku w obraz. Rewolucyjna zmiana. Pewnie to robi za hamulcowego również. -- Pozdrawiam Marek 52 |
Data: Luty 02 2013 23:13:11 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 2 Feb 2013, Marek wrote: W dniu 2013-02-02 00:37, Gotfryd Smolik news pisze: W sumie chyba już napisałem :) Złożenie przepalenia i różnych kolorów (na granicy przepalenia), najwyraźniej wychodzi dla kolorów dopełniających. Efekt wynikowy wygląda *jak* aberracja chromatyczna i często jest z nią mylony. Wyjaśnienie jest proste: masz np. niebieskie niebo i zielone liście, niebo przepalone. Ale piksele "krawędziowe" mają kolor mieszany, tyle, że niebieski jest dużo jaśniejszy; na części pikseli powierzchnia zielonego jest dużo większa, ale to niebieskiego światła jest więcej: na obrazie pojawi się niebieska obwódka. Do tego algorytm wyciągania kolorów z zestawu sąsiednich pikseli w pozorowanej pełnej rozdzielczości (Bayer albo coś w tym stylu) podbija owe krawędzie, w efekcie fioletowa obwódka wygląda jakby powstała w wyniku aberracji chromatycznej. Uniknąć da się wyłącznie przez nieprześwietlenie pikseli, ale to na niektórych kadrach jest nie do przeskoczenia. Sztuczką jest istnienie guzika redukującego rozdzielczość na rzecz dynamiki Ale to nie "sztuczka", w sumie to prawo fizyki. Umiejętnie wykorzystane :) "turbo dynamika" a tymczasem dynamika żadnego piksela nie wzrasta Ależ przecież nikogo nie obchodzi dynamika piksela - dla użyszkodnika liczy się dynamika matrycy! Tak czy nie? Nim odpowiesz, to przemyśl z góry odpowiedź na pytanie o kolory uzyskiwane z matrycy. W szczególności jak mają się one np. do kolorów na kolorowym wydruki z p. widzenia pozycji tych kolorów (a ściślej pikseli) Jedno i drugie uzyskiwane jest matematycznie, mimo braku odwzorowania w pojedynczych poszczególnych pikselach. Nijak nie zgadzam się z "zarzutem" o "sztuczkach" - przypominam, To się zgadza, ale mi się dobrze siedzi i nie chcę zmieniać :) Nie wiem czy nie pomyliłeś gdzieś opisów - bo jak o matrycę EXR Wada jak opisałem, plus problem w przypadku zdjęć na granicy rozmycia, która po "ponadpodwojeniu" czasu byłaby przekroczona: obiekty o różnej jasności byłyby przesunięte. Wobec tego nie bardzo rozumiem czym jest pierwszy etap? Co się dzieje z tymi danymi skoro ich nie odczytujemy a jednocześnie mają one na coś wpływ? Jedno drugiemu przeczy. Nie, nie przeczy :) Hasło "migawka elektroniczna" pewnie znasz, ale skoro pytasz jak wyżej, to chyba nie przyjrzałeś się jak działa. Otóż działa ona tak, że robi *zwarcie* na pikselu. Tak zwyczajnie i "na chama". Powoduje że ładunek z piksela wypływa do podłoża i już. W aparatach z migawką hybrydową - a jest ich sporo, na pewno istotna większość "firmowych" kompaktów - długie czasy odmierza się mechanicznie i działanie "elektroniczne" jest bez znaczenia, ale po drugiej stronie skali uzyskanie czasów rzędu 1/8000s przy migawce centralnej stanowiłoby wyzwanie. W hybrydowej zwarcie otwiera się kiedy migawka już się zamyka :) No i teraz masz prosto: w "zwykłej" matrycy migawka elektroniczna oznacza rozprowadzenie po wszystkich pikselach jednego wspólnego sygnału zwierania. W matrycy EXR rozprowadzić trzeba dwa, to oczywiście kłopot technologiczny, bo trzeci wymiar na scalaku oznacza problemy. Ale działanie jest proste: otwarcie mechanicznej przy zwarciu obu pikseli, rozwarcie "długich" (czasowo) pikseli, odczekanie różnicy czasów ekspozycji, rozwarcie "krótkich" pikseli, zamknięcie migawki mechanicznej (przy skranie krótkich czasach to drugie może odbywać się w trakcie zamykania) i ... już. A potem na spokojnie można sobie całość przetransportować i odczytać z krawędzi CCD. Ale spokojnie przeskakuje barierę o której była mowa, a *może* Pewnie tak. Na razie postęp w matrycach spowodował, że najlepsze matryce doszły do możliwości SR w Fuji S5 w zakresie dynamiki. A dodać trzeba, że dynamikę w omawianych matrycach uzyskuje się mierzalnym kosztem - bo piksele nie są czulsze, można mieć dodatkowo jedynie mniej czułe. Fuji od ładnych paru lat nie wypuściło nowej matrycy SR o rozmiarze APS lub większym, a ta z S5 była powiedzmy "przeciętna" (tylko wparta nieprzeciętnym zapasem 3,5 EV) A to oznacza, że aparaty Nikona z serii 3*, o porownywalnej do S5 dynamice, są 10x *czulsze*! Do tego dochodzi pytanie, czy uzyskanie tej 100x lepszej dynamiki nie spowodowałoby dalszego spadku czułości - bo ze względu na dodatkowe ścieżki, a tym samym problemy z "głębokością" układu tak może być, nie wiem. Mielibyśmy więc pewien "efekt mikrofilmowy" - bardzo dobrą dynamikę, kosztem podłych innych właściwości, co przy małym zapotrzebowaniu oznacza bardzo wysoką cenę. A ten segment jest już zaspokojony, przynajmniej w części, inną drogą - średnim formatem. Goście którzy wydają po 50kzł++ za aparat z taaaaaką dynamiką (i paczką innych wad :P, jesli jest to kontrukcja działająca jak skaner) dostają w bonusie taaaaką płytką GO :) Zanim wejdzie nowe, to stare musi dać zarobić maksymalnie. Zgoda, niewątpliwie :( Przynajmniej tak długo, jak długo "wielki" posiadacz patentu umie drogą prawną zablokować wejście z "nowym" przez innego producenta. Swoją drogą i OT, ale uważam że to (czyli wykorzystywanie patentu do blokowania rozwoju) jest istotną wadą systemu patentowego. Różnice technologiczne raczej nie są jakieś rewolucyjne. To nie kosmiczna technologia przywieziona przez UFO. Jedynie kwestia softu do obsługi innego sposobu przetwarzania danych. No nie tylko, jeszcze sprzętowa część matrycy musi zebranie takich danych umożliwość. Trzeba pamiętać o tym, że rzadko myślimy o problemie "płaszczaków", bo dla nas puszczenie dodatkowego drutu w 3. wymiarze to żaden problem - ale na powierzchni scalaka to JEST problem. Jeśli mamy np. duże i małe piksele to plik RAW traci sens istnienia gdyż ba jeden piksel w takim RAW mogłyby pracować albo dwa piksele matrycy albo jeszcze jakiś inny proces a więc RAW byłby efektem przetwarzania danych czyli przestał by być RAWem w znaczeniu tego słowa. Ty chyba źle rozumiesz RAW - RAW z matryc Fuji zawiera goły, nieprzetworzony w żaden sposób, zrzut z wszystkich pikseli matrycy. Zarówno małych jak i dużych (SR), zarówno naświetlanych długo jak i krótko (EXR). Byłby to semi-RAW. Jeśli pełny RAW to z potrzebą pisania dedykowanego softu do zamiany takiego pliku w obraz. Rewolucyjna zmiana. Ale tak właśnie JEST! Znaczna część oprogramowania do wywoływania RAWów (w tym darmowy UfRAW) NIE UMIE wykorzystać dynamiki matrycy matryc SR, ale część komercyjnego i co najmniej jeden darmowy (S7Raw) - jak najbardziej to robi :) Żeby jasność była - RAWy nie były standardem, każdy producent sobie rzepkę skrobie (z wyjątkiem porozumienia, późniejszego, w sprawie DNG, który bardziej jest "opakowaniem", czyli czymś zbliżonym do PDF niż ścisłą specyfikacją dokładnych danych każdego piksela). Większość programów "rozumie" RAW z S3/S5, ale czyta tylko duże piksele lub tylko w ich skali dynamiki. Pewnie to robi za hamulcowego również. Umiarkowanie. Raczej problem jest ze sprzętem i patentami. pzdr, Gotfryd 53 |
Data: Luty 02 2013 23:28:50 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 2 Feb 2013, Gotfryd Smolik news wrote: ale po drugiej stronie skali uzyskanie czasów rzędu 1/8000s Nim ktoś postanowi trzepnąć mnie w ucho ;) przezornie dodam, że matryca może wykorzystywać (a w niektórych przypadkach, np. kiedy mechaniczna migawka nie jest centralna lecz szczelinowa wręcz musi mieć) osobną przestrzeń przy każdym pikselu, wykorzystywaną do "przepompowania" ładunku z efektywnej (oświetlonej) części piksela do swoistego "zapasu". To czy przed efektywną część piksela dodaje się soczewkę (aby zebrać światło również z części zasłoniętej) i to czy do dalszego pompowania ładunku wykorzystuje się owe powierzchnie schowane przed światłem czy część widoczną pikseli jest bez znaczenia dla tematu rozważań, więc proszę nie krzyczeć :) Trzepnięcie groziło oczywiście za zasugerowanie możliwości rozumienia tego co napisałem tak, że TYLKO mechaniczna migawka pozwala "przerwać" proces naświetlania, a to rzecz jasna nie jest prawda. W sumie teraz się zastanawiam, czy gdzieś widziałem opis czy w EXR ładunek jest blokowany dwoma migawkami elektronicznymi tak jak opisałem (czyli moment zakończenia ekspozycji jest wspólny), czy osobno następuje "schowanie" go do zasłoniętych części (czyli wspólny jest moment rozpoczęcia)... Bo nie podejrzewam użycia obu możliwości naraz (liczba skrzyżowanych ścieżek!) Ktoś wie? pzdr, Gotfryd 54 |
Data: Luty 04 2013 00:11:29 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-02-02 23:13, Gotfryd Smolik news pisze: W sumie chyba już napisałem :) A tak, rozumiem teraz co miałeś na myśli.
Nie! Bo mam alergię na marketing :-D Oni zawsze coś chętnie przekręcą / zniszczą / nagną jeśli tylko z tego można kasę wycisnąć. Nim odpowiesz, to przemyśl z góry odpowiedź na pytanie o kolory Tak tak - efekt finalny w postaci dynamiki jest osiągnięty :-D
No tak, ale od strony elektronicznej to jest sample & hold, którego efekt działania podlega odczytywaniu. Czy zasłonimy matrycę kurtyną czy zasymulujemy to elektronicznie, to dane tak samo zostaną udostępnione. Dlatego nie załapałem w czym rzecz. Wyjaśniło się niżej :-) W matrycy EXR rozprowadzić trzeba dwa, to oczywiście kłopot Ahhh.. rozumiem.. Czyli niby jest jeden odczyt ale z dwóch różnych sensorów odrębnie sterowanych. Swoją drogą i OT, ale uważam że to (czyli wykorzystywanie Pewnie dlatego wspomniane UFO odwiedza Ziemię a nie odwrotnie. Najwyraźniej zakazali patentowania i wybili marketing :-D Ty chyba źle rozumiesz RAW - RAW z matryc Fuji zawiera goły, A to jednak dobrze zrozumiałem iddę. :-) -- Pozdrawiam Marek 55 |
Data: Luty 04 2013 10:05:53 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Mon, 4 Feb 2013, Marek wrote: W dniu 2013-02-02 23:13, Gotfryd Smolik news pisze: :D No cóż, pozostaje ustalenie, że sama dynamika nie jest parametrem wystarczajacym i to jest prawda. W rachubę wchodzi jeszcze hm... "lokalna liniowość" całego toru, mierzona nie tyle odległością od idelalnej prostej, co skłonnością do "schodków" w ch-ce przetwarzania (w całym torze, od światła na wejściu do zapisu piksela na wyjściu). Ale tu nawet w "zwykłych" pikselach nie jest idealnie, bo sam wielobitowy przetwornik A/C może mieć takie "schodki", więc pytaniem jest wyłącznie o ile rzędów binarnych lub dziesiętnych :P będzie gorzej w takiej czy inne konstrukcji :) Ahhh.. rozumiem.. Czyli niby jest jeden odczyt ale z dwóch różnych sensorów odrębnie sterowanych. Można tak ująć :D Swoją drogą i OT, ale uważam że to (czyli wykorzystywanie Z drugiej strony, nim patenty nastały, było w zwyczaju mordowanie osobników ujawniających tajemnice, tak źle i tak niedobrze :] pzdr, Gotfryd 56 |
Data: Luty 05 2013 22:18:21 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Gotfryd Smolik news writes: Z drugiej strony, nim patenty nastały, było w zwyczaju mordowanie Ale teraz "każdy" sobie zobaczyÄ co jest w Ĺrodku i to np. skopiowaÄ, patenty do tego niepotrzebne. No chyba że (pierwszy) producent nie chce tego nikomu udostÄpniÄ, ale to oznacza brak sprzedaży, wiÄc raczej nie o to chodzi. OczywiĹcie pierwszy producent ma przewagÄ czasowÄ , obejrzenie "co jest w Ĺrodku" i kopiowanie może trwaÄ np. wiele miesiÄcy. Szczerze mówiÄ c wÄ tpiÄ, czy (w tej i podobnych dziedzinach) patenty spełniajÄ jeszcze jakÄ kolwiek pozytywnÄ rolÄ. KiedyĹ to one zapewniały przewagÄ czasowÄ (kosztem ujawnienia informacji), ale w tej chwili znakomita wiÄkszoć rozwiÄ zaĹ przestaje byÄ istotna na długo przed wygaĹniÄciem patentu. -- Krzysztof Halasa 57 |
Data: Styczen 30 2013 20:36:28 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: i nawet nie wyobrażam sobie jak Zwyczajnie, mamy np. 10-bitowy ADC, zakres 0 - 1023. Wycinamy z niego zakres 400-860 (39%-84%) przekładajÄ c go na wyjĹciowy (np. JPEGowy) 8-bitowy zakres 0-255 (0-100%). Np. punkt 6.1 ISO 12232-2006: "General. With appropriate electrical or digital gain, a DSC can provide an ^^^^^^^^^^^^ appropriate output signal level for a range of sensor exposure levels". Wiesz... Photoshop też może coĹ zmieniÄ. Czy to bÄdzie rzutowało na Jasne, pod warunkiem, że to pokrÄtło ISO bÄdzie sterowaÄ także tym Photoshopem. Dlatego właĹnie napisałem, że podanie czułoĹci dla zestawu aparat + np. komputer z konkretnym programem, procesem i parametrami także może mieÄ sens (zarówno formalny jak i, co najważniejsze, praktyczny). Nie robi siÄ tego normalnie, ale można zrobiÄ w specjalnym przypadku. Ale mówi nam o możliwoĹci zastosowania krótszego lub dłuższego czasu a Praktycznie tak, pod warunkiem, że mamy ustalonÄ liczbÄ bitów koloru, i to jest docelowa liczba tych bitów (np. 8 do oglÄ dania na monitorze). I to też nie do koĹca, bo można jednak cudowaÄ z jakoĹciÄ niedoĹwietlonego zdjÄcia (i aparaty to robiÄ ), np. także zmniejszajÄ c rozdzielczoć. Serio? Ja znajdujÄ artykuły wyłÄ cznie o wrÄcz przeciwnej treĹci. Artykuł to jednak nie ISO: "1. Scope This International Standard specifies the method for assigning and reporting ISO speed ratings, ISO speed latitude ratings, standard output sensitivity values, and recommended exposure index values, for digital still cameras". ^^^^^^^ Dalej znalazłem odpowiedzi na moje pytania i ten artykuł koĹczy w Czułoć matrycy (aparatu itd) to jest konkretna liczba, którÄ można sobie prawie dowolnie ustawiaÄ. Może byÄ niedokładna (filmy także nie miały dokładnie ISO 100), ale wyssana z palca? Mam wrażenie że masz na myĹli zakres użytecznych czułoĹci matrycy. To jest nieco inna sprawa i m.in. definiuje siÄ go uwzlÄdniajÄ c jakoć zdjÄÄ. Bez czytania artykułów wiadomo, że poziom szumów można programowo zmniejszaÄ (kosztem ostroĹci, rozdzielczoĹci itd), i że tak podany zakres ma sens tylko przy ĹciĹle okreĹlonych parametrach (innymi słowy, nie w amatorskim sprzÄcie). Znormalizowana jest czułoć.Okazuje siÄ, że wcale nie ! :-D Sam jestem zaskoczony. To po co te wzory, np. w p. 6.2.1? Okazuje siÄ, że też nie gdyż ISO 100 w różnych aparatach oznacza różnÄ W jakim sensie "różnÄ ekspozycjÄ"? Jedynie relatywne wartoĹci w danym aparacie majÄ jakiĹ Czułoć i parametry jakoĹciowe matryc to inna sprawa i tu faktycznie producenci mogÄ wiele, bo trudno jednÄ liczbÄ obiektywnie porównaÄ np. 8-bitowÄ matrycÄ 24 Mpix kompaktu z agresywnym odszumianiem i kompresjÄ stratnÄ oraz 12-bitowÄ matrycÄ 10 Mpix lustrzanki. -- Krzysztof Halasa 58 |
Data: Styczen 30 2013 21:36:38 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-30 20:36, Krzysztof Halasa pisze: i nawet nie wyobrażam sobie jak Ale to nie jest wzmacnianie cyfrowe lecz wycinanie fragmentu dynamiki. Wzmacnianie to jest np jeĹli coĹ miało wartoć 0x10 a ma 0x20. Tak na marginesie - takie wycinanie nie ma sensu za bardzo gdyż wystÄ piÄ ostre przejĹcia do czerni i bieli. W praktyce robi siÄ kompresjÄ gamma z pełnego zakresu dynamiki przetwornika. Zmienia siÄ nachylenie krzywej (kontrast) lub przesuniÄcie (jasnoć). Np. punkt 6.1 ISO 12232-2006: Jeszcze raz wyjaĹniÄ bezcelowoć "cyfrowego wzmocnienia". Nie zyskuje siÄ na nim kompletnie niczego. Przesuwasz wartoć liczbowÄ wyżej i nic wiÄcej. Po stronie najmłodszego bitu uzyskasz same zera. Czyli przykładowo jeĹli miałeĹ dynamikÄ przetwornika od 0 do 255 i wzmocnisz to 2x to otrzymasz niby 0 ... 512 (czyli jeden bit) ale pierwszy bit bÄdzie zawsze zerem. JeĹli wzmocnisz 4x, to zyskasz kolejny bit ale dwa pierwsze bity bÄdÄ zawsze zerem. Tak wiÄc jest to zabieg dobry wyłÄ cznie dla marketingu. Nie ma żadnego praktycznego zastosowania. Wiesz... Photoshop też może coĹ zmieniÄ. Czy to bÄdzie rzutowało na Nie czytałeĹ artykułu jaki cytowałem? Tam napisano wyraźnie, że jest tak jak przypuszczałem - czułoć ISO dotyczy wyłÄ cznie matrycy. Mierzy siÄ jÄ bez koniecznoĹci instalowania matrycy w aparacie albo w pliku RAW, gdzie nie ma ingerencji software'u aparatu w jasnoć pikseli. Od strony elektrycznej pokrÄtło ISO steruje napiÄciem podawanym na analogowÄ czÄć matrycy i ewentualnie informuje CPU, że ma redukowaÄ mniej lub bardziej szumy. Przenoszenie sterowania ISO na "Photoshopa" jaki jest zaimplementowany w CPU aparatu może jedynie wpłynÄ Ä na kształt krzywej kompresji. Przesuwasz np. Ĺrednie szaroĹci wyżej lub niżej bez ruszania czerni i bieli. Po takim zabiegu biel nigdy nie przekroczy 255 w JPG. WiÄc taki zabieg to trik. IdÄ c Twoim sposobem rozumowania dojdziemy do wniosku, że aparat dla ciemnych odcieni ma inne ISO niż dla jasnych. Tworzy siÄ absurd. Dlatego właĹnie napisałem, że podanie czułoĹci dla zestawu aparat + np. Praktyczny - raczej nie. J/w. Nie rozjaĹnisz bieli i nie przyciemnisz czerni. Przesuwasz Ĺrednie tony a to tylko dla oka różnicÄ robi a nie dla czasu naĹwietlania a ISO właĹnie ma Ĺcisły z nim zwiÄ zek. Czułoć matrycy (aparatu itd) to jest konkretna liczba, którÄ można Zgodnie z cytowanym artykułem: "Tutaj wkraczamy w bardziej drażliwy temat â otóż jak siÄ okazuje czÄć producentów lekko âoszukujeâ na czułoĹci ISO podajÄ c (najczÄĹciej) niskÄ wartoć za odrobinÄ wyższÄ , dla przykładu zamiast wartoĹci ISO 3200 mamy ISO 2290. " Tak wiÄc różnice siÄgajÄ ce 40% nie sÄ czymĹ niezwykłym. Ĺťaden z producentów nie zastosuje "trzeciej metody" opisanej w artykule, która bardzo dokładnie okreĹla czułoć ISO matrycy niezależnie od producenta - jak pisałem - bo marketing nie miałby pola do popisu (czytaj "fałszowania danych technicznych").
O linku zapomniałeĹ. Nie wiem o co pytasz. Okazuje siÄ, że też nie gdyż ISO 100 w różnych aparatach oznacza różnÄ W takim, że ten sam czas naĹwietlania (przesłony brak bo bez obiektywu pomiarów dokonuje siÄ) dla tego samego natÄżenia Ĺwiatła daje znaczne różnice w jasnoĹci obrazu wyjĹciowego. ISO bezpoĹrednio wyraża ekspozycjÄ.
Ej, ISO = czułoć matrycy. Nie ma mowy o odszumianiu. Aparat nie musi braÄ udziału w wyznaczaniu ISO matrycy. Ona może byÄ zamontowana nawet w imadle dla celów pomiarowych. Matryce każdej rozdzielczoĹci da siÄ łatwo porównaÄ z innÄ stosujÄ c "metodÄ trzeciÄ ". -- Pozdrawiam Marek 59 |
Data: Styczen 31 2013 22:24:39 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: Zwyczajnie, mamy np. 10-bitowy ADC, zakres 0 - 1023. Wycinamy z niego No ale przecież tu dokładnie tak jest - tyle że porównania majÄ sens jeĹli jednostki sÄ jednakowe. Mamy np. wzmocnienie 84% -> 100%. Tak na marginesie - takie wycinanie nie ma sensu za bardzo gdyż To zależy od konkretnego zdjÄcia, nie? Np. punkt 6.1 ISO 12232-2006: Piszesz jakbyĹ nigdy nie rozjaĹniał ciemnych zdjÄÄ, ani nie redukował iloĹci bitów zdjÄcia (np. z RAW). Tak w ogóle, zauważyłeĹ że próbujesz dyskutowaÄ z autorami normy? Jasne, pod warunkiem, że to pokrÄtło ISO bÄdzie sterowaÄ także tym Tego akurat nie, ale czytałem artykuł o porwaniu przez UFO. Z tym, że nie upieram siÄ że to było ISO UFO. Obawiam siÄ że wnioski nt. norm ISO, oparte nie na tych normach, lecz na lekturze jakiegoĹ losowo lub nie wybranego artykułu, mogÄ odbiegaÄ od poprawnych :-( Faktem jest że czułoć ISO może dotyczyÄ także samej matrycy, ale to jest specjalny przypadek, dokładnie tak samo jak zmiana ISO może byÄ (lecz nie musi) sterowaniem wzmocnieniem ADC itd. Dlatego właĹnie napisałem, że podanie czułoĹci dla zestawu aparat + np. Ale mogÄ rozjaĹniÄ i przyciemniÄ odcienie szaroĹci. BTW jeden ze sposobów okreĹlania ISO speed (oparty o szumy) dokładnie na tym siÄ przecież opiera. To po co te wzory, np. w p. 6.2.1? O punkcie 6.2.1 normy ISO 12232-2006, oczywiĹcie. Linku żadnego nie znam, ISO doć aktywnie walczy z udostÄpnianiem treĹci norm w sieci, bo zarabiajÄ na ich sprzedaży. W takim, że ten sam czas naĹwietlania (przesłony brak bo bez obiektywu Możliwe że ja nie wiem co to jest ekspozycja, ale nic to. BTW przed chwilÄ sprawdziłem i okazuje siÄ że przynajmniej moje dwa aparaty, każdy innego producenta, wyprodukowane w doć długim jak na takie zabawki odstÄpie czasu, każdy innego rodzaju (lustrzanka i kompakt), dajÄ praktycznie tak samo naĹwietlone zdjÄcia tej samej sceny po ustawieniu takich samych parametrów. Aczkolwiek przyznajÄ że wartoć liczbowa (nie procentowa) tego samego punktu na obu zdjÄciach może byÄ bardzo różna (różne liczby bitów matryc). -- Krzysztof Halasa 60 |
Data: Luty 01 2013 11:36:06 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-31 22:24, Krzysztof Halasa pisze: Ale to nie jest wzmacnianie cyfrowe lecz wycinanie fragmentu Ale z drugiej strony 39% -> 0% a o chyba trudno nazwaÄ wzmocnieniem :-D Byłby to wzmacniacz skrajnie nieliniowy, który połowÄ sygnału osłabia :-D To co piszesz nie jest żadnym wzmacnianiem lecz przetwarzaniem sygnału.
Owszem. To czy wystÄ pi wada takiego wycinania, czy nie - zależy od przypadku. Dlatego praktycznie operacja taka miałaby marne zastosowanie. Można nazwaÄ jÄ filtrem efektowym typu podwójny "treshold". Jeszcze raz wyjaĹniÄ bezcelowoć "cyfrowego wzmocnienia". Nie OczywiĹcie, że to robiłem lecz broĹ boże nie za pomocÄ wzmocnienia lecz za pomocÄ kompresji. Mylisz te dwa pojÄcia ze sobÄ . Wzmocnieniem jest nadanie wyższej wartoĹci sygnałowi. KompresjÄ nazywamy zgniatanie widma luminancji. Rozumiem, że gra słowna Ciebie zasugerowała: wzmacnianie widocznoĹci ciemnych obszarów. To nie jest wzmacnianie sygnału cyfrowego bo coĹ takiego nie istnieje gdyż byłoby tylko pustym dodawaniem kolejnych bitów jak podkreĹlałem. Iloć informacji byłaby taka sama. Tak w ogóle, zauważyłeĹ że próbujesz dyskutowaÄ z autorami normy? ĹciĹle tajnej normy. Jak sam wspomniałeĹ - trudno jÄ gdzieĹ przeczytaÄ wiÄc nie wiem z kim/czym dyskutujÄ. Przytaczasz punkt wyrwany z kontekstu. Nie wiem czego dotyczy. Sam mam w domu wzmacniacz akustyczny z cyfrowÄ koĹcówkÄ mocy wiÄc ktoĹ zaraz może powiedzieÄ, że sygnał cyfrowy można wzmocniÄ lecz bÄdzie to poplÄ taniem pojÄÄ. Wszystko wiÄc zależy od kontekstu. Wyrwane zdania nie mogÄ byÄ komentowane. Obawiam siÄ że wnioski nt. norm ISO, oparte nie na tych normach, lecz Może tak byÄ. Dlatego właĹnie pytałem jakie zasady obowiÄ zujÄ a z racji braku konkretów czytam tego typu artykuły. Sam ich jakoĹci nie zweryfikujÄ. Faktem jest że czułoć ISO może dotyczyÄ także samej matrycy, ale to Ĺťaden ADC na Ĺwiecie nie ma regulacji wzmocnienia :-) Uparcie tkwisz w tym przekonaniu. Zadaniem przetwornika ADC jest wykonanie analogowej próbki sygnału (sample and hold) a potem kwatyzacja. Nawet technicznie nie dałoby siÄ niczego tu wzmacniaÄ już nie wspominajÄ c, że logicznie nie ma to sensu. To co nazywasz specjalnym przypadkiem jest wszechobecnym przypadkiem. W specjalnych przypadkach może byÄ inaczej ale szczerze mówiÄ c nie wyobrażam sobie ani celu istnienia takich przypadków ani jak to technicznie miałoby działaÄ. Gdyby dawało siÄ tak robiÄ jak mówisz (czyli, że sygnały cyfrowe sobie mnożymy i cokolwiek w ten sposób polepszamy), to radioteleskopy byłyby wielkoĹci zegarka. Prawa fizyki sÄ takie jakie znamy na bieżÄ cym etapie rozwoju techniki. Póki co wzmocnienie obrazu może byÄ tylko analogowe lub optyczne. WszÄdzie o tym piszÄ . Np. tu: http://dpanswers.com/content/tech_iso.php When you set a higher ISO speed on a digital camera, the camera's light meter will use this ISO value as the basis for making its measurements. Also the digitized RAW data will be adjusted. (Usually by having amplifiers in the image sensor's circuitry increase the gain before sending the analogue voltage read from the photon well to the A/D converter to be digitised. E.g.: If at ISO 100 the signal is 100 mV, we can get ISO 200 by using an amplifier to boost it to 200 mV. Ale mogÄ rozjaĹniÄ i przyciemniÄ odcienie szaroĹci. BTW jeden ze Nawet sam o tym wspomniałem. Można też treshold wprowadziÄ aby łatwiej było szum "policzyÄ". Obraz bÄdzie miał wtedy czarne i białe piksele i żadnych innych. Przetwarzanie sygnału w celach pomiarowych może cuda robiÄ z sygnałem. Ale jaki ma to zwiÄ zek z dyskusjÄ ? Co chciałeĹ w ten sposób argumentowaÄ? Chyba nie chcesz powiedzieÄ, że jeĹli ktoĹ skompresował dynamikÄ w zakresie okreĹlonych tonów w celach pomiarowych albo aby zdjÄcie wydało siÄ jaĹniejsze, to jest to regulacjÄ ISO? To po co te wzory, np. w p. 6.2.1? To jak mam dyskutowaÄ? :-D Ja u siebie na półce też mam różne wzory ale w żadnej ksiÄ żce do przetwarzania cyfrowego sygnałów nie mam nic o wzmacnianiu na zasadzie mnożenia lub wycinania :-D BTW przed chwilÄ sprawdziłem i okazuje siÄ że przynajmniej moje dwa No wiÄc właĹnie. Musi zatem istnieÄ jakiĹ wyznacznik choÄ z drugiej strony znajdujÄ w sieci tego zaprzeczenia. ZgłupieÄ do reszty można. IstniejÄ też przypadki aparatów, które mocno różniÄ siÄ jasnoĹciÄ przy zadanym ISO. W tej grupie ktoĹ uskarżał siÄ na taki przypadek. To też daje do myĹlenia. -- Pozdrawiam Marek 61 |
Data: Luty 01 2013 21:43:02 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: Tak w ogóle, zauważyłeĹ że próbujesz dyskutowaÄ z autorami normy? Praktycznie wszystkie sÄ tak samo ĹciĹle tajne (nie żeby mi siÄ to podobało). PróbowałeĹ w bibliotece np. na jakiejĹ uczelni? Zapoznanie siÄ z tekstem, choÄby powierzchowne, wydaje mi siÄ dobrym rozwiÄ zaniem, jeĹli ktoĹ chce ten tekst autorytatywnie komentowaÄ. PodsumowujÄ c, norma mówi m.in. o wzmocnieniu cyfrowym i ISO całych aparatów. Moim zdaniem to jest w ogóle kwestia umowna, nie należy tylko stosowaÄ ustalonych pojÄÄ niezgodnie z duchem normy, bo nikt nie bÄdzie wiedział o co chodzi. Reszta to zabawa w słówka i ja na takie nie mam czasu. No wiÄc właĹnie. Musi zatem istnieÄ jakiĹ wyznacznik choÄ z drugiej Rozumiem że to nie jest oczywisty problem np. różnicy w jasnoĹci obiektywu, czasów albo czegoĹ podobnego? BTW pamiÄtaj że to wszystko dotyczy cyfrowych aparatów fotograficznych (pewnie w praktyce też nie wszystkich). W szczególnoĹci, nie dotyczy to kamer video, wszelkich webcamów, przypuszczalnie (niektórych?) smartphonów itd. (np. doć typowym przypadkiem jest podawanie tam rozdzielczoĹci jako liczby pól koloru matrycy). -- Krzysztof Halasa 62 |
Data: Luty 02 2013 22:15:21 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-02-01 21:43, Krzysztof Halasa pisze: Marek writes: Praktycznie wszystkie sÄ tak samo ĹciĹle tajne (nie żeby mi siÄ to Tak, to prawda. ZabrnÄliĹmy w tym momencie do punktu, gdzie trudno bÄdzie mi dyskutowaÄ gdyż aż tak zdeterminowany nie jestem :-) PodsumowujÄ c, norma mówi m.in. o wzmocnieniu cyfrowym i ISO całych Takie wrażenie odniosłem. Im dalej w las tym wiÄcej drzew i w dodatku trzeba definicjÄ każdego poznaÄ :-) No wiÄc właĹnie. Musi zatem istnieÄ jakiĹ wyznacznik choÄ z drugiej No właĹnie nie był aż tak banalny. Chłopak przepinał ten sam obiektyw do 2 body i na oko widział spore różnice w ekspozycji. M.in. ten wÄ tek sprowokował mnie do dyskusji o tym czy "normy" jakieĹ obowiÄ zujÄ czy raczej nikt siÄ nimi nie przejmuje a jedynie relatywne ustawienia tworzÄ jakiĹ sens. BTW pamiÄtaj że to wszystko dotyczy cyfrowych aparatów fotograficznych Tak, tylko o nich rozmawiamy. W szczególnoĹci, nie dotyczy to Ĺťartujesz? :-0 Czy chodzi o to, że 3 piksele R, G i B traktowane sÄ jako trzy? :-D Czyli matryca 1MP oznaczana jest jako 3MP w tych smarfonach ??? JeĹli tak jest, to podziwiam marketing za zdolnoć robienia ludzi w konia :-D Całe szczÄĹcie, że na moim HTC takiej kichy nie uczynili bo straciłbym szacunek dla nich. -- Pozdrawiam Marek 63 |
Data: Luty 03 2013 15:07:53 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Krzysztof Halasa | Marek writes: No właĹnie nie był aż tak banalny. Chłopak przepinał ten sam obiektyw Należałoby zrobiÄ dokładniejszy test, taki konkretny, z konkretnymi ustawieniami, aparatami itd. Mógł byc jakiĹ błÄ d, może nie było. Ja niczego podobnego nie zaobserwowałem, ale używałem tylko kilku różnych aparatów (główne różnice tego typu miÄdzy aparatami to poziom szumu). Ĺťartujesz? :-0 Czy chodzi o to, że 3 piksele R, G i B traktowane sÄ Nie wiem czy akurat w smartphonach ("aparatów" foto w telefonach używam głównie do kopiowania dokumentów), ale np. w kamerach video i webcamach - jasne. Z tym że matryce majÄ zwykle 4 pola (RGBG). Przy czym spotkałem siÄ z kamerÄ , która nominalnie miała rozdzielczoć 640x480 (czy jakoĹ tak), naprawdÄ to było 320x240, z tym że to dotyczyło pól, a wiÄc kompletnych pikseli (czwórek RGBG) było tam tylko 160x120. Teoretycznie można twierdziÄ że liczenie pól RGBG jako pikseli nie jest oszustwem ze wzglÄdu na stosowane kodowanie np. YUV420 (gdzie dane o kolorze - ale nie o jasnoĹci - sÄ wspólne dla 4 pikseli). Nie ma tego na szczÄĹcie w (normalnych) aparatach fotograficznych. -- Krzysztof Halasa 64 |
Data: Styczen 10 2013 16:58:38 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek Dyjor | Marek wrote: No bo jest tak samo jasny. Aparat to prostopadłościan z dziurą na w sumie to można dzielić włos na czworo ale ważne jest ostatecznie, że aparat robi dobrze naświetlone zdjecia i tyle. 65 |
Data: Styczen 10 2013 19:03:27 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 16:58, Marek Dyjor pisze: w sumie to można dzielić włos na czworo ale ważne jest ostatecznie, że Problem w tym, że zawsze uczono mnie aby dobrze zdefiniować pojęcie zanim zacznie się o nim dyskutować. W optyce, a przynajmniej w fotografii wygląda na to, że pojęcia są bardzo nieprecyzyjne, mgliste, wręcz stanowią poetycką przenośnię. Czułość ISO, która nie ma nic z normą ISO wspólnego; jasność, która nie do końca jasność wyraża. Zetknięcie takiego podejścia z moim nawet podświadomym dążeniem do precyzji stosowanych terminów zaowocowało wzajemnym niezrozumieniem w dyskusji. Zaczynam łapać powoli różnicę "fotograficznych umysłów" względem moich nawyków :-) Masz rację, skupię się na zdjęciach bez wnikania co i jak działa. 66 |
Data: Styczen 10 2013 21:32:30 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Sylwester Zarębski | Dnia Thu, 10 Jan 2013 19:03:27 +0100, Marek napisał(a): Problem w tym, że zawsze uczono mnie aby dobrze zdefiniować pojęcie Za bardzo starasz się podejść matematycznie do problemu. Teoria jest teorią, a praktyka - praktyką. Teoria mówi co to jest "czułość ISO/DIN", a praktyka pokazuje, że producenci żonglują sobie tym jak chcą, byle efekt był odpowiedni (wyższe ISO pozwala na krótszy czas, mniejszy otwór przysłony, etc. - przy zachowaniu rozsądnej jakości zdjęcia). W związku z tym nie należy się przejmować teorią, a badać jaki efekt daje konkretny model aparatu. Tyle ;). -- pozdrawiam Sylwester Zarębski Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek 67 |
Data: Styczen 10 2013 23:25:45 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 21:32, Sylwester Zarębski pisze:
Tak, właśnie to odkryłem. Stąd zapewne wynikły wzajemne niezrozumienia podczas dyskusji w tym wątku. To tak jak rozmowa fizyka z artystą :-D Teoria jest Będę mantrował, że ISO to nie to samo co International Organization for Standardization. Jak nie pomoże, to łyknę dwa głębsze i zacznę wreszcie lepsze zdjęcia robić :-D A tak już na poważnie - nie wspominałem o tym - zbierałem strzępy informacji na temat techniki fotograficznej m.in. po to aby świadomie potrafić wybrać obiektyw, potem skalibrować go do body oraz wiedzieć co to faktycznie oznacza w praktyce. Wiesz... pomyłki są tu szalenie kosztowne. 68 |
Data: Styczen 10 2013 23:45:00 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek Dyjor | Marek wrote: W dniu 2013-01-10 21:32, Sylwester Zarębski pisze: jezu maryjo... co ty chcesz kalibrować, jakie kosztowne pomyłki... bosz co ty za brednie wypisujesz... 69 |
Data: Styczen 12 2013 13:37:29 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 23:45, Marek Dyjor pisze: jezu maryjo... No jak to co :-) Obiektyw do body! :-D O tym przecież piszemy. jakie kosztowne pomyłki... No takie, ze wskutek swojej np. niewiedzy kupię obiektyw, który zupełnie nie będzie spełniał moich oczekiwań. Dlatego uważam, że poznanie zasad obowiązujących w fotografii pomaga uniknąć w dużym stopniu nietrafionych inwestycji. -- Pozdrawiam Marek 70 |
Data: Styczen 12 2013 16:45:17 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 23:45, Marek Dyjor pisze: co ty chcesz kalibrować Zaskoczyłem teraz, że oczekujesz detali na temat procesu kalibracji? Czyli co konkretnie zrobiłem? A to wygląda tak, że modyfikuje się w obiektywie dane procesora sterującego AF. Najpierw obiektyw + body badane są na stanowisku pomiarowym w celu weryfikacji front/back focusowania obiektywu na krótkim i długim końcu przy współpracy z konkretnym body. Następnie podłącza się obiektyw złączem serwisowym do urządzenia przeprogramowującego pamięć CPU w obiektywie i pozamiatane. Efekt finalny to obraz brzytwa na obu końcach. Podobny mechanizm mam dostępny w body aparatu ale jest on prymitywny. Można ustawić płaszczyznę ostrzenia ogólnie dla max 30 obiektywów ale nie dla poszczególnych ich ogniskowych. -- Pozdrawiam Marek 71 |
Data: Styczen 12 2013 16:48:42 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | P.S. 72 |
Data: Styczen 11 2013 13:23:28 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2013-01-10 23:25, Marek pisze: W dniu 2013-01-10 21:32, Sylwester Zarębski pisze: Raczej matematyka z fizykiem. Znacie ten dowcip? Konferencja interdyscyplinarna. Fizyk: (rozpoczyna prelekcję) rozważmy cienki strumień elektronów w próżni, który... Matematyk: strumień jest nieskończenie cienki? F: noo... nie... M: czyli dowolnie gruby? F: tez nie... M: to jaki w końcu??? F: o taki, mniej-więcej! (pokazuje palcami szczelinę około milimetra) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 73 |
Data: Styczen 12 2013 13:38:43 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 10 Jan 2013, Marek wrote: Jak nie pomoże, to łyknę dwa głębsze i zacznę wreszcie lepsze zdjęcia robić :-D Tak ontopicznie, czy masz świadomość, że jest to uzasadniona uwaga? :) pzdr, Gotfryd 74 |
Data: Styczen 11 2013 13:17:35 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2013-01-10 19:03, Marek pisze: w fotografii wygląda na to, że pojęcia są bardzo nieprecyzyjne, mgliste, wręcz stanowią poetycką przenośnię Przesadzasz. Są wystarczająco precyzyjne, aby można było w praktyce olać pewne nieścisłości. Ważniejsze od bezwzględnych wartości są ich korelacje z wynikiem. Nie jest tak istotne czy obiektyw ma dokładnie f/1.8 czy f/2.0, ale to że jak domkniesz do 4.0 czy 5.6 to głębia się zmieni w sposób wyraźny. Zastosowanie iso 800 pozwoli skrócić czas ok. 8x względem iso 100, (nawet jeśli realnie będzie to zmiana np. z 80 na 720). -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 75 |
Data: Styczen 12 2013 13:46:39 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-11 13:17, Jakub Witkowski pisze: w fotografii wygląda na to, że pojęcia są bardzo nieprecyzyjne, Trochę owszem :-) Kontrast lepiej jest dostrzegalny. Są wystarczająco precyzyjne, aby można było w praktyce olać pewne Tak tak, dokładnie to mam na uwadze po naszych rozmowach. Jednakże obawiałem się tego, że mogę kupić wskutek swojej niewiedzy jakiś trefny obiektyw. Ktoś pisał w tym wątku, że stare obiektywy przy tym samym f potrafiły połowę światła stłumić względem współczesnych. No i chciałem uniknąć wpadnięcia na taką minę. Kupiłbym 2.8 a miałbym przejrzystość jak w 5.6. Dzięki tej dyskusji wiem, że nie ma już takiego niebezpieczeństwa. A więc cel osiągnięty - świadomość urosła. -- Pozdrawiam Marek 76 |
Data: Styczen 12 2013 14:46:58 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: trolling tone | W dniu 2013-01-12 13:46, Marek pisze: Tak tak, dokładnie to mam na uwadze po naszych rozmowach. Jednakże Spadek przejrzystości z 2.8 na 5.6 byłby czterokrotny, bez przesady. Nie widziałem obiektywu z fafnastu soczewek bez powłok. Realne straty przejrzystości to dziś spór czysto akademicki, praktyczne znaczenie ma jakość powłok pod względem flary i przenoszenia kontrastu. 77 |
Data: Styczen 12 2013 15:28:46 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-12 14:46, trolling tone pisze:
Rozumiem. O tym dowiedziałem się dopiero tu. Gdyby nie dyskusja, to drżałbym kupując sprzęt jako adept w temacie. Tak czy owak dziękuję za upewnienie mnie. Obiecuję, że będę zadawał coraz mniej lamerskich pytań i jednocześnie liczę na Twoją, a raczej Waszą cierpliwość ;-) -- Pozdrawiam Marek 78 |
Data: Styczen 12 2013 14:55:35 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 12 Jan 2013, Marek wrote: Ktoś Ja pisałem. Ale "stare" rozum *bardzo* dosłownie. No i chciałem uniknąć wpadnięcia na Podstawowym problem nie byłobo niewielkie, czterokrotne przyciemnienie (zastanów się ile razy jest mniejsza powierzchnia koła o dwa razy mniejszej średnicy :)), ale zjawisko pt. "flary". Większa część światła nie jest w nich pochłaniana, lecz odbijana :) pzdr, Gotfryd 79 |
Data: Styczen 12 2013 15:32:41 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-12 14:55, Gotfryd Smolik news pisze:
Tak, właśnie zreflektowałem :-D ale zjawisko pt. "flary". A tak, faktycznie. Z ciekawości spytam, czy przyciemnienie było głównie spowodowane odbiciami czy tłumiennością ówczesnego szkła? Odbicia w końcu wysyłają w niebyt część światła a więc mniej dociera do drugiego końca obiektywu. -- Pozdrawiam Marek 80 |
Data: Styczen 08 2013 23:27:31 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: Chyba się nie zrozumieliśmy. Np. Mamy sobie teleobiektyw z mocowaniem Ale jakie to ma znaczenie co tam się pokazuje? Najśmieszniejsi są eksperci, którzy piszą że Nikkory Macro tym się różnią od innych obiektywów, że ciemnieją jak się wysuwają do ostrzenia :D -- Mateusz Ludwin 81 |
Data: Styczen 08 2013 23:36:53 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-08 23:27, Mateusz Ludwin pisze:
No bo jest różnica gdy robisz zdjęcie przekonany, że masz ustawione f/3.5 a faktycznie robi się z tego np. f/6.3 ? Zupełnie inna jest GO np. Po drugie jeśli tak faktycznie jest jak usłyszałem, to konsekwencją może być zmiana ilości światła docierającego wraz z ze zmianą ogniskowej pomimo iż aparat "twierdzi", że maksymalna wielkość przesłony nie zmienia się dla poszczególnych ogniskowych. 82 |
Data: Styczen 08 2013 23:43:15 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: W dniu 2013-01-08 23:27, Mateusz Ludwin pisze: No ale i tak nie masz nigdy dokładnego odczytu. Przykładem wspominane makro. Jak wysuniesz obiektyw 2x, to czas rośnie tak samo, jakbyś wydłużył ogniskową. A widzisz to gdzieś? Poza licznikiem w niektórych Nikkorach nie widzisz. A w Canonie nie ma tak, że na wydłużeniu ogniskowej pokazywane jest to samo F, to bzdura. Najprawdopodobniej jakiś totalny laik pierwszy raz usłyszał o zoomie ze stałym światłem (pewnie w kontekście magicznych L-ek) i teraz rozpowiada bzdury. Po drugie jeśli tak faktycznie jest jak usłyszałem, to konsekwencją może Ale to nie ma znaczenia, bo światłomierz nie patrzy w ogóle na tę liczbę. -- Mateusz Ludwin 83 |
Data: Styczen 09 2013 15:17:59 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | Wszystko już jasne :-) Chciałem rozwiać swoje wątpliwości. Dzięki :-) 84 |
Data: Styczen 10 2013 01:03:52 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 8 Jan 2013, Mateusz Ludwin wrote: Najśmieszniejsi są eksperci, którzy piszą że Nikkory Macro tym się różnią od To ci, co nie wiedzą że Nikon (jako jedyny producent AFAIR) podaje "prawdziwą" jasność w trybie makro, znaczy z uwzględnieniem zmiany proporcji odległości (a tym samym wielkości źródła i obrazu, co przekłada się na "fizyczną jasność")? :) pzdr, Gotfryd 85 |
Data: Styczen 10 2013 02:15:29 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Gotfryd Smolik news: To ci, co nie wiedzą że Nikon (jako jedyny producent AFAIR) Ci sami. -- Mateusz Ludwin 86 |
Data: Styczen 09 2013 00:23:36 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: | W dniu wtorek, 8 stycznia 2013 21:32:27 UTC+1 użytkownik Marek napisał: Chyba się nie zrozumieliśmy. Np. Mamy sobie teleobiektyw z mocowaniem Nie wiem, czy wszystkie obiektywy to obsługują, ale mam sigmę 18-125, która zwraca do aparatu max f, co skutkuje np tym, że w trybie av na szerokim kącie można ustawić f3.5 (albo f4, nie pamiętam), a na długim końcu max f5.6. Tamron jakiś też zachowywał się podobnie. Tak więc technicznie jest to możliwe, a czy elektronika obiektywu obsługuje te funkcje, to pewnie zależy od konkretnego przypadku. Dodatkowo obiektywy zwracają też aktualną ogniskową i model obiektywu bo jest to zapisane w exif-ach. pozdrawiam Krzysiek 87 |
Data: Styczen 08 2013 12:24:59 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Slon | On Tuesday, January 8, 2013 2:59:04 PM UTC-5, Marek wrote: Pytam z ciekawości... otóż w serwisie obiektywów słyszałem rozmowę, Powinienes poczytac troche odpowiednich ksiazek, bo twoje pytania sa indolentne. Slon 88 |
Data: Styczen 08 2013 21:43:04 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-08 21:24, Slon pisze:
Hmmm... nie bardzo rozumiem Twoją wypowiedź. Faktem jest, że więcej nie wiem niż wiem w tej branży ale nie wydaje mi się abym znalazł książkę, w której jest napisane, że standard Canona nie przekazuje informacji między body a obiektywem o jasności obiektywu przy danej ogniskowej. Zresztą jeśli byłaby książka o tym, to chyba z jedną stroną z czego połowa strony to obrazek bo więcej nie ma o czym pisać. 89 |
Data: Styczen 08 2013 13:28:19 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Slon | On Tuesday, January 8, 2013 3:43:04 PM UTC-5, Marek wrote: W dniu 2013-01-08 21:24, Slon pisze: No to teraz "jak krowie na miedzy". Postaraj sie zrozumiec, ze jakbys przeczytal kilka odpowiednich ksiazek, to wiele rzeczy, byloby dla ciebie jasnych i nie musialaby to byc ksiazka, na temat tego konkretnego pytania. Jesli tego nie zrobisz co doradzam, to nadal bedziesz tu dopytywal o podtawowe rzeczy. Slon 90 |
Data: Styczen 08 2013 23:20:42 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-08 22:28, Slon pisze:
No to teraz ja przedstawię jak się sprawy mają. Czytam obecnie sporo książek na temat fotografowania. Bardziej mnie interesują techniki i zasady fotografowania, stosowania oświetlenia, sztuczki stosowane do osiągnięcia ciekawych efektów czy ujęć. Czytanie dokumentacji technicznej protokołu wymiany danych między obiektywem a body Canona nie jest moją ambicją. Usłyszałem coś przypadkiem i chciałem skonfrontować u osób używających Canona. Może i w jakiejś instrukcji do EOSa znalazłbym odpowiedź a może i nie. Ponadto wydaje mi się, że wiedza o tym co leci po stykach w Canonie nie jest "podstawową rzeczą" jak się wyraziłeś. 91 |
Data: Styczen 08 2013 17:46:49 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Slon | On Tuesday, January 8, 2013 5:20:42 PM UTC-5, Marek wrote: W dniu 2013-01-08 22:28, Slon pisze: Czyli czytasz to, co cie bardziej interesuje i co bardziej jest przydatne do wykonywania dobrych zdjec. Czytanie dokumentacji W instrukcji takich informacji nie znajdziesz. Niektore sprawy mozna calkowicie olac, bo sa zbedne do fotografowania. Mozna byc dobrym kierowca, nie znajac budowy samochodu i silnika. Trzeba tylko znac jak tym manipulowac i znac zasady poruszania sie po drodze. Tak samo potraktowac mozna i fotografowanie. Ponadto wydaje mi się, że wiedza o tym co leci po stykach w Canonie nie Ano nie jest, jak i wiele innych o ktore juz pytales. Slon 92 |
Data: Styczen 09 2013 15:23:16 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek |
Tak, dokładnie. Czasem gdy coś spoza tej dziedziny mnie zaskoczy, to chciałbym to wyjaśnić. Stąd ten post.
Sęk w tym, że lubię utrudniać sobie życie i dążąc do perfekcji w "prowadzeniu auta" nierzadko dociekam zasad działania "silnika". Dzięki za udział w dyskusji tej, przeszłych i przyszłych :-) 93 |
Data: Styczen 10 2013 09:02:15 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: JD | W dniu 2013-01-09 15:23, Marek pisze: Sęk w tym, że lubię utrudniać sobie życie i dążąc do perfekcji w To uważaj, bo na którymś zakręcie wpadniesz na drzewo, analizując przejrzystość szkła przedniej szyby. A fotograficznie, jak będziesz myślał o technikaliach więcej niż o tersci zdjęcia, to dobre zrobisz tylko przypadkiem. -- Pozdrawiam JD 94 |
Data: Styczen 10 2013 11:37:04 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 09:02, JD pisze: To uważaj, bo na którymś zakręcie wpadniesz na drzewo, Rozumiem, że zgodnie z tym twierdzeniem większość mechaników samochodowych jeżdżących swoimi autami do pracy już nie żyje? :-D 95 |
Data: Styczen 10 2013 17:03:25 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek Dyjor | Marek wrote: W dniu 2013-01-10 09:02, JD pisze: ale ty nie jesteś mechanikiem samochodowym anie też specem od fotografii... 96 |
Data: Styczen 10 2013 19:04:20 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 17:03, Marek Dyjor pisze:
No ale mam ambicję zostać tym drugim :) 97 |
Data: Styczen 10 2013 19:43:53 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: JD | W dniu 2013-01-10 19:04, Marek pisze: W dniu 2013-01-10 17:03, Marek Dyjor pisze: Drugi etap trollowania, to pokazywanie zdjÄÄ i pytanie co poprawiÄ. Pierwszy, techniczny etap zdałeĹ, przynajmniej u mnie ;) -- Pozdrawiam JD 98 |
Data: Styczen 10 2013 20:40:23 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 19:43, JD pisze:
hahaha dziÄki :-) Dyplom faksem poproszÄ przesłaÄ :-D 99 |
Data: Styczen 10 2013 21:27:18 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: JD | W dniu 2013-01-10 20:40, Marek pisze: W dniu 2013-01-10 19:43, JD pisze: Podaj numer. -- Pozdrawiam JD 100 |
Data: Styczen 10 2013 20:13:02 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek Dyjor | Marek wrote: W dniu 2013-01-10 17:03, Marek Dyjor pisze: dam ci dobrą radę... Jeśli chcesz zostać ekspertem od fotografi to najpierw poświęć sporo swojego własnego czasu na zgłębianie wiedzy. 101 |
Data: Styczen 10 2013 20:44:27 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-10 20:13, Marek Dyjor pisze: dam ci dobrą radę... Uzupełnię: "i nie zadawaj pytań technicznych na forum fotograficznym" :-D Naturalnie zgłębiam powoli wiedzę. Sporo lektury przede mną... To bardzo ciekawa tematyka. Żeby ten sprzęt był trochę tańszy jeszcze... ;-) 102 |
Data: Styczen 10 2013 17:02:35 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek Dyjor | Marek wrote: Czyli czytasz to, co cie bardziej interesuje to może poświęć trochę czasu na przestudiowanie literatury bardziej naukowej (sporo teorii jest w STARYCH książkach o fotografii). 103 |
Data: Styczen 08 2013 23:28:20 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Mateusz Ludwin | Rzecze Marek: Pytam z ciekawości... otóż w serwisie obiektywów słyszałem rozmowę, Nie. Poza tym ta liczba to tylko liczba i nie bierze udziało w obliczaniu ekspozycji. -- Mateusz Ludwin 104 |
Data: Styczen 08 2013 23:40:12 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-08 23:28, Mateusz Ludwin pisze: Nie. Ufff dzięki :) Wreszcie konkret.
Automatycznym, ale przy ręcznym jak najbardziej :) Gdyby tak było jak pisałem, to przestałaby działać krok w górę z czasem i krok w dół z przesłoną da taką samą ilość światła. 105 |
Data: Styczen 09 2013 00:09:46 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 08.01.2013 23:28, Mateusz Ludwin pisze: Rzecze Marek: Chyba że tak na prawdę to dzwoniło w innym kościele o obiektywie o maksymalnej światłosile różnej dla różnych ogniskowych z tak przymkniętą przysłoną, że akurat dla każdej ogniskowej ustawienie mieści w dopuszczalnym zakresie ;) Swoją drogą zaczynam się zastanawiać (na podstawie innych "dzieł" inicjatora wątku) czy "Marek" trolluje, czy też jest np. ekstremalnie leniwy. 106 |
Data: Styczen 09 2013 15:24:54 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek |
Chyba że tak na prawdę to dzwoniło w innym kościele Dlatego spytałem aby mieć pewność :-) Swoją drogą zaczynam się zastanawiać (na podstawie innych "dzieł" Raczej łapie zbyt wiele srok za ogon zamiast skupić się na jednym kierunku działań. 107 |
Data: Styczen 09 2013 18:04:35 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Andrzej Lawa | W dniu 09.01.2013 15:24, Marek pisze: Raczej łapie zbyt wiele srok za ogon zamiast skupić się na jednym Ach, ADHD i chęć poznania wszystkiego na raz bez długiego studiowania? ;) Też tak czasem mam... ale na prawdę lepiej się na początku skupić na przestudiowaniu podstaw. 108 |
Data: Styczen 09 2013 21:35:20 | Temat: Re: Jak jest z obiektywami do Canona? | Autor: Marek | W dniu 2013-01-09 18:04, Andrzej Lawa pisze:
Łatwo Ci mówić. Gdy temat jest pochłaniający, to wszystko się chce wiedzieć na raz :-) Jeśli tylko tak się przejawiało ADHD, to by było nawet pożądaną bolączką :D |