Kumpel wypatrzył auto w salonie (używane) w okolicach Wiednia. Jeżdżące, bezwypadkowe, z gwarancją, ktoś zostawił w rozliczeniu. Mam robić za kierowcę, tj. pojechać z nim jego autem i wrócić tym upatrzonym. Wyjazd ma się odbyć w sobotę.
Mam w związku z tym kilka pytań:
- jakie formalności, oprócz oczywistych spraw w salonie trzeba załatwić na miejscu (jakieś papiery wywozowe?)
- dealer pracuje w sobotę, ale czy urzędy (jeśli trzeba takowe odwiedzić), też pracują?
- obaj mówimy po angielsku, ale po niemiecku tylko parę zdań. Dealer mówi po angielsku, ale czy w urzędzie załatwimy coś, czy podobnie jak np. we Francji - nawet jak potrafią, to nie używają?
- winiety na autostrady czeskie i austriackie - gdzie kupić i jaki to mniej więcej koszt?
- jakieś inne uwagi/rady?
Mamy wspólnego znajomego, który zajmował się sprowadzaniem aut, ale chwilowo jest w USA i nie mam z nim kontaktu.

Podpowiedzcie proszę.

--
Yogi(n)

W dniu 2017-08-31 o 19:32, Yogi(n) pisze:

Kumpel wypatrzył auto w salonie (używane) w okolicach Wiednia. Jeżdżące, bezwypadkowe, z gwarancją, ktoś zostawił w rozliczeniu. Mam robić za kierowcę, tj. pojechać z nim jego autem i wrócić tym upatrzonym. Wyjazd ma się odbyć w sobotę.
Mam w związku z tym kilka pytań:
- jakie formalności, oprócz oczywistych spraw w salonie trzeba załatwić na miejscu (jakieś papiery wywozowe?)
- dealer pracuje w sobotę, ale czy urzędy (jeśli trzeba takowe odwiedzić), też pracują?
- obaj mówimy po angielsku, ale po niemiecku tylko parę zdań. Dealer mówi po angielsku, ale czy w urzędzie załatwimy coś, czy podobnie jak np. we Francji - nawet jak potrafią, to nie używają?
- winiety na autostrady czeskie i austriackie - gdzie kupić i jaki to mniej więcej koszt?
- jakieś inne uwagi/rady?
Mamy wspólnego znajomego, który zajmował się sprowadzaniem aut, ale chwilowo jest w USA i nie mam z nim kontaktu.

Podpowiedzcie proszę.

W dniu czwartek, 31 sierpnia 2017 20:15:56 UTC+2 użytkownik Miller Artur napisał:

serio tak ciężko?
http://moto.onet.pl/aktualnosci/sprowadzanie-samochodow-z-austrii/5z52k

W dniu 2017-08-31 o 20:53, Kris pisze:

W dniu czwartek, 31 sierpnia 2017 20:15:56 UTC+2 użytkownik Miller Artur napisał:

serio tak ciężko?
http://moto.onet.pl/aktualnosci/sprowadzanie-samochodow-z-austrii/5z52k

I pewny jesteś że przez 7 lat nic się nie zmieniło?

Wielu naszych rodaków radzi sobie w ten sposób, że dogadują się ze austriackimi handlarzami, którzy użyczają im na czas przejazdu do Polski swoich, firmowych tablic próbnych (Probefahrtkennzeichen). Dodatkowym atutem tych tablic jest to, że w tym przypadku pojazd nie musi mieć ważnego badania technicznego.

no dobra ale podczas kontroli w Niemczech sie nie czepna ? jazda probna tranzytem to juz nieco podejrzane :-) z drugiej strony wybulic 500 ojro na jeden przejazd to bezsens

Użytkownik "Miller Artur"  napisał w wiadomości

W dniu 2017-08-31 o 19:32, Yogi(n) pisze:

Kumpel wypatrzył auto w salonie (używane) w okolicach Wiednia. Jeżdżące, bezwypadkowe, z gwarancją, ktoś zostawił w rozliczeniu. Mam robić za kierowcę, tj. pojechać z nim jego autem i wrócić tym upatrzonym. Wyjazd ma się odbyć w sobotę.
Mam w związku z tym kilka pytań:
- jakie formalności, oprócz oczywistych spraw w salonie trzeba załatwić na miejscu (jakieś papiery wywozowe?)
- dealer pracuje w sobotę, ale czy urzędy (jeśli trzeba takowe odwiedzić), też pracują?
- obaj mówimy po angielsku, ale po niemiecku tylko parę zdań. Dealer mówi po angielsku, ale czy w urzędzie załatwimy coś, czy podobnie jak np. we Francji - nawet jak potrafią, to nie używają?
- winiety na autostrady czeskie i austriackie - gdzie kupić i jaki to mniej więcej koszt?
- jakieś inne uwagi/rady?
Mamy wspólnego znajomego, który zajmował się sprowadzaniem aut, ale chwilowo jest w USA i nie mam z nim kontaktu.

Podpowiedzcie proszę.

serio tak ciężko?
http://moto.onet.pl/aktualnosci/sprowadzanie-samochodow-z-austrii/5z52k

W dniu 2017-08-31 o 19:32, Yogi(n) pisze:

Kumpel wypatrzył auto w salonie (używane) w okolicach Wiednia. Jeżdżące, bezwypadkowe, z gwarancją, ktoś zostawił w rozliczeniu. Mam robić za kierowcę, tj. pojechać z nim jego autem i wrócić tym upatrzonym. Wyjazd ma się odbyć w sobotę.
Mam w związku z tym kilka pytań:
- jakie formalności, oprócz oczywistych spraw w salonie trzeba załatwić na miejscu (jakieś papiery wywozowe?)
- dealer pracuje w sobotę, ale czy urzędy (jeśli trzeba takowe odwiedzić), też pracują?
- obaj mówimy po angielsku, ale po niemiecku tylko parę zdań. Dealer mówi po angielsku, ale czy w urzędzie załatwimy coś, czy podobnie jak np. we Francji - nawet jak potrafią, to nie używają?
- winiety na autostrady czeskie i austriackie - gdzie kupić i jaki to mniej więcej koszt?
- jakieś inne uwagi/rady?
Mamy wspólnego znajomego, który zajmował się sprowadzaniem aut, ale chwilowo jest w USA i nie mam z nim kontaktu.

Podpowiedzcie proszę.