Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem?
1 | Data: Grudzien 22 2009 00:22:51 |
Temat: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | |
Autor: Lew2 | Tak się złożyło czasowo, że nowy samochód będę odbierał w najbliższych 2 |
Data: Grudzien 22 2009 09:27:47 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Arek (G) | W dniu 2009-12-22 09:22, Lew2 pisze: Tak się złożyło czasowo, że nowy samochód będę odbierał w najbliższych Maż dwie możliwości: 1. Rozbierz na części i zakonserwuj a potem postaw na domowym ołtarzyku. 2. Lej benzynę, jeździj i ciesz się z nabytku. A. 3 |
Data: Grudzien 22 2009 09:33:13 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: bratPit[pr] |
Jakieś wskazówki? ale co ma mazać? i czym? brat 4 |
Data: Grudzien 22 2009 11:16:20 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Arek (G) | W dniu 2009-12-22 09:33, bratPit[pr] pisze:
O ku... to się popisałem (tzn. pomazałem:) A. 5 |
Data: Grudzien 22 2009 10:23:07 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Budzik | Użytkownik bratPit[pr] ... Jakieś wskazówki? to chyba o męża chodziło. 6 |
Data: Grudzien 22 2009 09:32:17 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: BeBe | Obawiam się, że w czasie największych mrozów (-15°C) odpalano ten 7 |
Data: Grudzien 22 2009 09:37:14 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: ..::Adam::.. | W dniu 2009-12-22 09:22, Lew2 pisze: Tak się złożyło czasowo, że nowy samochód będę odbierał w najbliższychA jak Ci pod kibelmarkietem ktoś rysę zrobi to się załamiesz? To lepiej nie kupuj samochodu, przeznacz to na psyciatrę 8 |
Data: Grudzien 22 2009 10:23:06 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Budzik | Użytkownik ..::Adam::.. ... A jak Ci pod kibelmarkietem ktoś rysę zrobi to się załamiesz? To lepiej az sie chce zasugerowac zostawianie dziecka w aucie na taka okolicznosc... ;-P 9 |
Data: Grudzien 22 2009 18:57:00 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Piotrek | az sie chce zasugerowac zostawianie dziecka w aucie na taka okolicznosc... i dziecko ksiazke sobie poczyta i samochodu popilnuje, tylko jak -15 jest na zew to go ubrac trzeba cieplej :) ps swoja droga dawno juz nie bylo tutaj wlascicielki super bryki spod znaku hondy :) -- pzdr piotrek 10 |
Data: Grudzien 22 2009 19:05:35 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Grejon | Piotrek pisze: ps Była niedawno. Twierdziła, że jej auto jest teraz nowsze i droższe niż w dniu zakupu. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+ 11 |
Data: Grudzien 22 2009 19:07:37 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Seba | Dnia Tue, 22 Dec 2009 19:05:35 +0100, Grejon napisał(a): swoja droga dawno juz nie bylo tutaj wlascicielki super bryki spod znaku I niby dzieciak odnalazł się w roli stróża spoczynkowo/marketowego. -- Pozdrawiam, Sebastian S. 12 |
Data: Grudzien 22 2009 19:13:53 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: MarcinJM | Grejon pisze: Piotrek pisze: I lakier bardziej blyszczacy. Tak mowila. -- Pozdrawiam MarcinJM 13 |
Data: Grudzien 22 2009 09:37:46 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Pan Piskorz | Jakieś wskazówki? spytaj Weronikę, ona pierwsza w świecie po roku nie żadnej ryski i nawet lakier jej sie bardziej błyszczy P. 14 |
Data: Grudzien 22 2009 09:49:36 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: MarcinJM | Pan Piskorz pisze: Jakieś wskazówki? i auto zyskuje na wartosci z roku na rok. -- Pozdrawiam MarcinJM 15 |
Data: Grudzien 22 2009 11:49:22 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Seba | Dnia Tue, 22 Dec 2009 09:49:36 +0100, MarcinJM napisał(a): spytaj Weronikę, Tylko dzieciak się starzeje. -- Pozdrawiam, Sebastian S. 16 |
Data: Grudzien 22 2009 12:52:09 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: kamil |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 09:49:36 +0100, MarcinJM napisał(a): No i dobrze, pojdzie w koncu do pracy darmozjad. Pozdrawiam Kamil 17 |
Data: Grudzien 22 2009 18:58:01 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Piotrek | spytaj Weronikę, jak dzieciak pilnuje samochodu na parkingu pod sklepem to tak jest :) tak wiec ubierajcie cieplo dzieci przed swiatecznymi zakupami zeby nie zamarzly jak beda samochodu pilnowac przed sklepem :) -- pzdr piotrek 18 |
Data: Grudzien 22 2009 09:55:39 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Robert_J | Obawiam się, że w czasie największych mrozów (-15°C) odpalano ten Niechybnie już się zepsuł ;-). Proponuję go nie brać jednak... Wiem, że nie wolno ciągnąć przyczepy do pierwszej wymiany oleju. A skąd to wiesz? Czy coś jeszcze? Przez pierwszy rok nie używaj wycieraczek bo porysujesz szybę, staraj się nie siadać na siedzeniu bo po pewnym czasie przetrze się tapicerka, a przed wejściem koniecznie zmień buty na juniorki ;-)))) Czy można jechać w trasę 100 km z kompletem dorosłych pasażerów? Lepiej nie ryzykuj, dwoje musi być nieletnich jeszcze ;-). K...., trasa 100 km, ale to brzmi ;-))) A co z myciem świeżego lakieru? Świeżego może lepiej nie myć, ale myślę że Twojego nowego, cudownego auta już to nie dotyczy. Na nim lakier już wysechł... Jakieś wskazówki? Dobry psychoterapeuta. Choć chyba już i tak się spóźniłem z tą propozycją ;-)) 19 |
Data: Grudzien 22 2009 10:18:55 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: MarcinJM | Robert_J pisze: Czy można jechać w trasę 100 km z kompletem dorosłych pasażerów?
Przypomina mi to rok 76, jak starzy zanabyli pierwszego 126p. Wyjazd do ciotki 130km: sprzatanie chaty, kanapki, picie, sprawdzanie czy zamknieta woda, gaz i.....polgodzinne czekanie na matke :) Generalnie dantejskie sceny. W pozniejszych czasach jeszcze dochodzilo zaopatrzenie w paliwo. Takie czasy byly, w tej chwili nic ponizej 200km nie jest uznawane za "trase": wsiadasz i jedziesz. -- Pozdrawiam MarcinJM 20 |
Data: Grudzien 22 2009 10:21:37 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Grejon | MarcinJM pisze: Przypomina mi to rok 76, jak starzy zanabyli pierwszego 126p. No co? Ja też zakręcam wodę i gaz jak opuszczam mieszkanie na kilka dni :) -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+ 21 |
Data: Grudzien 22 2009 10:03:19 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Lew2 napisał: Tak się złożyło czasowo, że nowy samochód będę odbierał w najbliższychCholerka a u mnie bylo -20ts. C :-) Wiem, że nie wolno ciągnąć przyczepy do pierwszej wymiany oleju.To moja zona prawie codziennjie robi trase jadac do i z pracy :-) A ile waza pasazerowie? A co z myciem świeżego lakieru?Hmmm, swiezy to jaki? I czemu myjesz tylko sam lakier, co z reszta auta? Jakieś wskazówki?To teraz zakup nowego auta to taki problem? pozdrawiam -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 22 |
Data: Grudzien 22 2009 10:06:22 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Grejon | Lew2 pisze: Tak się złożyło czasowo, że nowy samochód będę odbierał w najbliższych Gratulujemy :). Obawiam się, że w czasie największych mrozów (-15°C) odpalano ten Wierz mi, w życiu będziesz miał sytuacje, żeby odpalić na mrozie auto, żeby podjechać _krótszy_ dystans. Wiem, że nie wolno ciągnąć przyczepy do pierwszej wymiany oleju. Jakie to ma znaczenie? Przecież twoje piękne auto nie jest jeszcze oszpecone hakiem holowniczym? :) Czy coś jeszcze? Ogólnie nie katować silnika np. zbyt niskimi obrotami, albo bezmyślnym pałowaniem przed rozgrzaniem. Czy można jechać w trasę 100 km z kompletem dorosłych pasażerów? Można. Więcej rąk do pchania (czego ci oczywiście nie życzę) ;) A co z myciem świeżego lakieru? Jak mniemam świeży to czysty? Można tylko nie ma IMO potrzeby :) Jakieś wskazówki? Na przyszłość wyluzować - samochód jest dla Ciebie, nie odwrotnie. Dziękuję. Polecamy się :) -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+ 23 |
Data: Grudzien 22 2009 10:17:16 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Kerry | Grejon napisał(a): Jakieś wskazówki? Na przyszłość wyluzować - samochód jest dla Ciebie, nie odwrotnie. I nawiązując do tego - życzę wszystkim właśnie normalnej normalności :) -- Pozdrawiam, Kerry 24 |
Data: Grudzien 22 2009 09:07:47 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: to | Lew2 wrote: Obawiam siÄ, że w Prawdziwy dramat, ja bym z miejsca zwrócił tak zniszczone auto! Czy można jechaÄ w trasÄ 100 km z kompletem dorosłych pasażerów? Silnik może siÄ rozpać. A co z Lakier może zejć do gołej blachy. JakieĹ wskazówki? Pod supermarketem zostawiaÄ w nim dziecko, żeby pilnowało. -- cokolwiek 25 |
Data: Grudzien 22 2009 10:12:03 | Temat: Re: Jak obchodziÄ siÄ z samochodem-nowo rodkiem? | Autor: Gabriel'Varius' |
No co ty w taki mroz? Chyba ze kolega kupujacy ma webasto lub podobny wynalazek :-)JakieĹ wskazówki? pozdrawiam -- MówiÄ prawdÄ i umieÄ prawdÄ żyÄ - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 26 |
Data: Grudzien 22 2009 10:31:01 | Temat: Re: Jak obchodziÄ siÄ z samochodem-noworodkiem? | Autor: bratPit[pr] |
JakieĹ wskazówki?Pod supermarketem zostawiaÄ w nim dziecko, żeby pilnowało. No co ty w taki mroz? przecież nie bÄdzie sam marzł ;-) brat 27 |
Data: Grudzien 22 2009 11:00:16 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "Lew2" napisał w wiadomości Tak się złożyło czasowo, że nowy samochód będę odbierał w najbliższychGratulacje! Nic tak nie cieszy, jak zapach nowości w samochodzie. No, może 17-letnia blondynka na tylnym siedzeniu - ale też lepiej, żeby to było nowe siedzenie ;-) Obawiam się, że w czasie największych mrozów (-15°C) odpalano tenPewnie tak. Ale silnik to nie jajo, nie stłucze się. Zresztą, większość lawet ma wciągarki. Wiem, że nie wolno ciągnąć przyczepy do pierwszej wymiany oleju.Eee tam. Do 1000-2000 kilometrów (w zalezności od producenta) nie powinno się nadmiernie obciążać silnika - ale bez przesady, prędzej spalisz sprzęgło niż uszkodzisz silnik przy ciągnięciu przyczepy. Jak chcesz to wymień olej po 1000-2000 km i możesz ciągnąć co chcesz. Czy coś jeszcze?W początkowym okresie eksploatacji ujawania się większość wad fabrycznych - zwracaj uwagę na stuki, zgrzyty itd. Choć w wypadku takich mrozów to może objawić sie wiele problemów nieistniejących. Uwaga, jeśli cierpisz na paranoję, to nie bierz sobie tych stukó i zgrzytów do serca zbytnio... ;-) Czy można jechać w trasę 100 km z kompletem dorosłych pasażerów?Oczywiscie że tak, ale pamiętaj o zachowaniu zakresu obrotów/prędkości zalecanych w tym okresie przez producenta. A co z myciem świeżego lakieru?Hmmm, świezy lakier, tak jak każdy inny nie powinien być myty w czasie mrozów. Tak mi zawsze powtarzali - kumple, znajomi. Jestem nonkonformistą, więc myłem auto przy -7, nic sie nie stało. Ale polecać tego nie będę, bo może mam szczęście i moje uszczelki nie przymarzły. Nowoczesne lakiery sa bardzo miękkie, dlatego raczej tylko ręczna myjnia wchodzi w grę. Ja w każdym razie myję ręcznie. -- Yogi(n) 28 |
Data: Grudzien 22 2009 10:28:42 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Massai | Yogi(n) wrote: Użytkownik "Lew2" napisał w wiadomości O ile ta blondynka z tyłu nie marudzi - "tato, zatrzymaj się na siku!" ;-) -- Pozdro Massai 29 |
Data: Grudzien 22 2009 17:41:51 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości Yogi(n) wrote:No cóż, lepiej się zatrzymać, niż potem czyścić tapicerkę ;-) -- Yogi(n) 30 |
Data: Grudzien 22 2009 12:29:29 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: MarcinJM | Yogi(n) pisze: chcesz to wymień olej po 1000-2000 km i możesz ciągnąć co chcesz. Uzasadnij co ma dac taka wymiana. Zgadzam sie, ze w pierszym okresie silnik produkuje nieco metalicznych smieci, ale po to jest w ukladzie filtr, zeby je wylapal. Wg mnie kompletnie nieuzasadnione. -- Pozdrawiam MarcinJM 31 |
Data: Grudzien 22 2009 12:52:51 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: kamil |
Yogi(n) pisze: Wg mnie kompletnie nieuzasadnione. A wg mojej ksiazki serwisowej i dealera jak najbardziej. Pozdrawiam Kamil 32 |
Data: Grudzien 22 2009 14:34:25 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: MarcinJM | kamil pisze:
To nie jest uzasadnienie. Z czysto mechanicznego podejscia do sprawy wymiana taka nie ma sensu. Chyba, ze ktos ma jakies argumenty, o ktorych ja nie wiem. Nie jestem nieomylny. -- Pozdrawiam MarcinJM 33 |
Data: Grudzien 22 2009 15:45:56 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Wojtekk |
Dawno temu wlewano fabrycznie olej do docierania. Po dotarciu wymieniało się olej na normalny. Teraz takich zabiegów się nie stosuje, silniki fabrycznie "dotarte są" w takim stopniu, że nie wymagają specjalnego oleju. Pewne nawyki zostały wśród mechaników i kierowców. Kierowcom jest to na ręke, bo zadowalaja się dopieszczaniem nowego samochodu, mechanicy i koncerny naftowe zarabiaja na tym. Wszystkim z tym jest dobrze - takie są argumenty. Pozdrawiam Wojtek 34 |
Data: Grudzien 22 2009 15:03:32 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: kamil |
A moj dealer wymieniajacy olej za darmo po 1000km traci, wiec jaki ma interes w tym, zeby zalecac? Poza mniejsza szansa pozniejszych problemow z silnikiem w okresie gwarancyjnym? Pozdrawiam Kamil 35 |
Data: Grudzien 22 2009 19:35:34 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: peter | A moj dealer wymieniajacy olej za darmo po 1000km traci, wiec jaki ma interes w tym, zeby zalecac? Poza mniejsza szansa pozniejszych problemow z silnikiem w okresie gwarancyjnym? zaplaciles za to przy zakupie auta he he he 36 |
Data: Grudzien 23 2009 11:09:36 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: kamil |
A moj dealer wymieniajacy olej za darmo po 1000km traci, wiec jaki ma interes w tym, zeby zalecac? Poza mniejsza szansa pozniejszych problemow z silnikiem w okresie gwarancyjnym? ha ha ha, dobrze ze mamy wszechwiedzacych eskpertow z PMSu. wszyscy mechanicy to idioci, na szczescie prowadziles kilka lat badania tego tematu i wiesz lepiej. :) Pozdrawiam Kamil 37 |
Data: Grudzien 23 2009 12:59:24 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: MarcinJM | kamil pisze:
Zamiast pieprzyc uzasadnij idee wymiany oleju po 1000km. Bo na razie twierdzisz, ze miliony much nie moga sie mylic. -- Pozdrawiam MarcinJM 38 |
Data: Grudzien 22 2009 17:36:20 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Yogi(n) | Użytkownik "MarcinJM" napisał w wiadomości Yogi(n) pisze: Uzasadnienie jest takie samo, jak zalecenie producenta, by przez pierwszy tysiąc czy dwa kilometrów szanować silnik i nie obciążac go ponad okreslony zakres obrotów (zazwyczaj 3000 obrotów). Nowe powierzchnie, "niewyrobione" docieraja się, ba, docierają się zawsze, nawet po 200 kkm, ale w początkowej fazie nieporównanie bardziej intensywnie. To, że mamy filtr, który to wyłapuje to oczywiście prawda, ale zatkany filtr nie pomaga, a przeszkadza w przepływie oleju. Oczywiście, nie jest ot obowiązkowy zabieg i w niektórych (może nwet w więszości) nowym samochodów nie m a takiego wymogu, ale spora częśc kierowców wymienia olej po tym okresie - co z pewnością silnikowi nie zaszkodzi. Poza tym, istotnie porawia samopoczucie i zadowolenie z zakupu ;-) A cena filtra i bańki oleju jest zaniedbywalna przy cenie nowego samochodu, więc to żaden argument (a można do każdego ASO podjechac z zakupionymi gdzie indziej i o ile spełniają normy dealer musi wymienić). Ja jestem zwolennikiem wymieniania, zasada ograniczonego zaufania powinna także obowiazywać wobec producentów samochodowych. Ale nie namawiam nikogo do tego jakoś usilnie, bo wśród moich znajomych są podzielone opinie na ten temat. faktem jest, że w corolli, w której wymieniłem po 2000 silnik nie brał ani milimetra oleju przez 120 tys, potem zaś dolewki wynosiłu ok. 0,2-0,3 między wymianami. -- Yogi(n) 39 |
Data: Grudzien 22 2009 11:55:05 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Pan Piskorz | Wiem, że nie wolno ciągnąć przyczepy do pierwszej wymiany oleju. właśnie mi się przypomniało: - auto powinno mieć pierwsze lato suche, więc w czerwcu, lipcu i sierpniu unikaj jazdy podczas opadów P. 40 |
Data: Grudzien 22 2009 13:22:26 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: 085 | Użytkownik "Lew2" napisał w wiadomości Cos krecisz - silnikow sie nie lakieruje ;p i stad sie biora tacy ekspierdzi ktorzy widzac 'sloneczko' na lakierze albo ryse na drzwiach beda mowili z mina znawcy "bity byl" :] zul 41 |
Data: Grudzien 22 2009 14:34:15 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Jan Kowalski |
Czy można jechać w trasę 100 km z kompletem dorosłych pasażerów?Można. Ja na przykład w dwie godziny po odebraniu samochodu pojechałem na 400km wycieczke z całą rodziną i bagażami. 42 |
Data: Grudzien 22 2009 14:01:28 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: driv.er | Lew2 napisał(a): Tak si=EA z=B3o=BFy=B3o czasowo, =BFe nowy samoch=F3d b=EAd=EA odbiera=B3 w= Lepiej wygoogluj temat o który pytasz i poszukaj gotowych wskazówek bo inaczej spotka cię polska zawiść "o nowe" ;-) zamiast rzeczowa pomoc. Pzdr -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 43 |
Data: Grudzien 22 2009 17:40:29 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Yogi(n) | Użytkownik " driv.er" napisał w wiadomości Lepiej wygoogluj temat o który pytasz i poszukaj gotowych wskazówek bo inaczej No właśnie, mam dokładnie takie same odczucia czytając niektóre odpowiedzi. Skoro kogoś stać - niechże kupuje. Skoro chce dbac - niechże dba, nawet przesadnie. Auto traktowane z rewerencją i pietyzmem, będzie łatwiej sprzedać i o wiele przyjemniej kupić. Oczywiście każda przesada jest niezdrowa (miałem kiedyś sąsiada,któy codziennie grzebał przy fiacie 125 p. - faktem jest, że auto miało 17 lat i wyglądało jak nowe (woskowane, myte itd.) ale on stracił na to pół życia, a potem połowe zdrowia, gdy ktos mu je podpieprzył (chyba bardziej dla "żartu", niż dla korzyści materialne, nie wykluczam też, że jakiś kolekcjoner ze Szwecji dał mu na to zlecenie ;-) -- Yogi(n) 44 |
Data: Grudzien 22 2009 15:26:25 | Temat: Re: Jak obchodzićsię z samochodem-noworodkiem? | Autor: Glennbp |
Jakieś wskazówki? LOL. Sluchaj, wydaje mi się, że najlepiej byłoby, gdybyś czerpał przyjemność z jazdy nową zabawką. Bez zbędnych wymysłów.... PZdr Luca -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 45 |
Data: Grudzien 22 2009 15:28:32 | Temat: Re: Jak obchodziÄ siÄ z samochodem-noworo dkiem? | Autor: RafaĹ "SP" Gil | W dniu 2009-12-22 09:22, Lew2 pisze: JakieĹ wskazówki? ZrobiÄ bachora. Do pilnowania furkie - rzecz jasna. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ CzÄĹci do skuterów Kaski z homologacjÄ CzÄĹci do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 46 |
Data: Grudzien 22 2009 15:44:30 | Temat: Re: Jak obchodziÄ siÄ z samochodem-noworo dkiem? | Autor: Borys Pogoreło | Dnia Tue, 22 Dec 2009 15:28:32 +0100, "Rafał \"SP\" Gil" napisał(a): Jakieś wskazówki? Zanim się będzie nadawał, to nowe auto kupią, a karmić trzeba. Bez sensu. -- Borys Pogoreło borys(#)leszno,edu,pl 47 |
Data: Grudzien 22 2009 20:07:23 | Temat: Re: Jak obchodzić się z samochodem-noworodkiem? | Autor: Michal | Tak się złożyło czasowo, że nowy samochód będę odbierał w najbliższych |