Jak opona "daje znaki" kierowcy?
1 | Data: Grudzien 27 2010 19:06:38 |
Temat: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | |
Autor: Marcin N | Rozwinęliście wątek hamowania awaryjnego jako off-topic innego wątku. 2 |
Data: Grudzien 27 2010 21:25:47 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Ivam | Użytkownik "Marcin N" napisał w wiadomości grup Padło tam wiele ciekawych uwag, które mogłyby pomóc wielu mniej doświadczonym kierowcom, gdybyście nie skupiali się tak na stroszeniu piórek i zadziornym skakaniu sobie do oczu. hehhehe;) Może więc w tym wątku uda się rozwinąć temat bardziej merytorycznie. Na 100%. Jak hamować awaryjnie? Czemu Łowca twierdzi, że pulsacyjnie jest be? Bo nie wie znaczy slowo "pulsacyjnie". IMHO to co powiedzial/wyjasnil dotyczace hamowania to bardzo dobra metoda. Polega ona na ciaglym dostosowywaniu sily hamowania do chwilowej przyczepnosci kola. Czyli lapiesz za klamke, a gdy czujesz ze opona puszcza to Ty popuszczasz w pewnym stopniu klamke. Ten "pewien stopien" okreslasz samemu - puszczasz do momentu, az kolo nie chwyci przyczepnosci. Czesto w akcie paniki puszczasz calkowicie. Jak juz zlapie przyczepnosc to znowu dusisz mocniej. Robisz to, zeby wyczuc max. ile mozesz hamowac. Jak się nauczyć niepulsacyjnie? Dusic jednostajnie, albo nie dusic w ogole. Ewentualnie mozna hamowac przerywanie (0-1, czyli hamujesz, puszczasz i tak caly czas podczas hamowania). Ale to niedobre metody. Jak rozpoznać, że opona informuje mnie, że kres jej możliwości jest blisko? Kurcze, nie powiem Ci teraz. Nigdy sie nie zastanawialem tak dokladnie, bo po prostu pojezdzilem troszeczke w terenie, troszeczke na gorszych drogach, gdzie po prostu byla okazja do utraty przyczepnosci przy hamowaniu nawet na Romecie czy MZ'tce. Teraz to po prostu czuje, bez wiekszego zastanowienia czy na klamce, czy poprzez odglos czy poprzez cos innego. Przypomnij sie na wiosne, jak wyciagne maszyne z garazu. Na 100% bedzie pelno roznego syfu na drodze i zalicze pare uslizgow przedniego kola przy hamowaniu. Jak sie przypomnisz to zwroce uwage na to co sie dokladnie dzieje i jak to dokladnie okreslic. Jeśli macie ochotę odpowiedzieć - bardzo chętnie posłucham. Zgaduję, że nie tylko ja. Chcesz sie czegos dowiedziec to czytaj uwaznie - nie znasz slowa to sprawdz, albo zapytaj. Unikniesz wielu nieporozumien i zrozumiesz wiecej. Poza tym polece Ci ksiazki (dostepne w PL i przetlumaczone na nasz jezyk): - Strategie uliczne - Motocyklista doskonaly autorem obu jest David L. Hough Ksiazki napisane bardzo fajnie. Dobra rzecz na zimowa lekture. Druga wyjasnia min. dlaczego w zakrecie trzeba dodawac gazu, a nie ujmowac, jak hamowac zeby sie zatrzymac itp. Pierwsza bardziej nadaje sie dla adeptow poruszania sie po drogach w ogole. Jest to zbior przykladowych sytuacji, ktorych moznaby uniknac, jadac inaczej, albo np. myslac za innych uzytkownikow drog. Poza tym "cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc". -- pzdr: Ivam 3 |
Data: Grudzien 27 2010 22:04:50 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Daniel Kowalski |
- Strategie uliczne Jako "żółtodziób" przeczytałem też "Przyspieszenie - twist on the wrist"; książeczka o jeździe na torze, ale jak zwykle sporo uwag technicznych można przełożyć na zwykłą jazdę. 4 |
Data: Grudzien 28 2010 09:33:08 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Ivam | Użytkownik "Daniel Kowalski" napisał w wiadomości grup
O! Jest juz po polsku. To tez polecam. -- pzdr: Ivam 5 |
Data: Grudzien 28 2010 10:18:09 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: NESSO |
jakiś link do PDF ?- Strategie uliczne 6 |
Data: Grudzien 28 2010 10:31:28 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: duddits | W dniu 2010-12-28 10:18, NESSO pisze: jakiś link do PDF ? Wiem. Sam święty nie jestem, ale czy nie myślałeś czasem aby nie wspierać ludzi, którzy te publikacje napisali? Może raz na jakiś czas warto kupić taką książkę. -- duddits FZ8N.pl 7 |
Data: Grudzien 28 2010 10:45:00 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: NESSO |
Przecież kupuje transfer na "chomiku" kosztuje . 8 |
Data: Grudzien 28 2010 11:13:09 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: wsk125 | W dniu 2010-12-28 10:45, NESSO pisze:
ROTFL !!! A chomiki płacą tantiemy autorowi książki :-))) Książka kosztuje tyle, co ~10dm2 wachy. Zrobisz przez to teraz 100km mniej, ale może w przyszłości wiedza z książki przyczyni się do tego, że przejedziesz 100tys km więcej... Marcin -- TT900 wroclaw 9 |
Data: Grudzien 28 2010 12:03:29 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: blur | ?
ROTFL !!! A chomiki płacą tantiemy autorowi książki :-))) Książka kosztuje tyle, co ~10dm2 wachy. Zrobisz przez to teraz 100km mniej, ale może w przyszłości wiedza z książki przyczyni się do tego, że przejedziesz 100tys km więcej... -- -- -- -- -- -- a pdf do tego że będzie drzewo więcej ;) 10 |
Data: Grudzien 28 2010 12:06:41 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: duddits | W dniu 2010-12-28 12:03, blur pisze: a pdf do tego że będzie drzewo więcej ;) To się zgadza, tyle że w takiej formie też można kupić :) Może nie wykręcajmy kota ogonem - przecież wiadomo o co chodzi. -- duddits FZ8N.pl 11 |
Data: Grudzien 27 2010 23:08:08 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: []v[]artec | W dniu 2010-12-27 19:06, Marcin N pisze: Jak hamować awaryjnie? Czemu Łowca twierdzi, że pulsacyjnie jest be? Jak - Jak należy hamować? ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/Hamowanie.pdf ) - Co należy wiedzieć o hamulcach ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/heble.pdf ) PLUS: - Drgania motocyklowe ( http://www.yamahaxjrclub.pl/kat1/Drgania.pdf ) - O łańcuchach ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/Lancuchy.pdf ) - Zakręty cz.1 ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/Zakrety1.pdf ) - Zakręty cz.2 ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/Zakrety2.pdf ) - Jazda we dwoje ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/We2.pdf ) - Jazda w mieście ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/Miasto.pdf ) - Jazda w czasie deszczu ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/woda.pdf ) - Regulacja zawiechy ( http://yamahaxjrclub.pl/kat1/Regzaw.pdf ) "Nie mistrz teorii a uczeń praktyki" - to tekst z jednego z kawałków, ale z tej teorii można się co nieco ciekawego dowiedzieć i poeksperymentować z tą wiedzą w bezpiecznym miejscu na szosie. Przy dobrej przyczepności kres przodu jest jak zaczyna podnosić tyłek. I nie ma co się bać na dobrym, suchym, czystym asfalcie, że Ci podetnie przód. Koniec przyczepności tyłu jest jak zaczyna tańczyć. Czyli najlepsze hamowanie jak z tyłu jeszcze nie podnosi i tył nie zrywa przyczepności - żeby w użyciu były dwa hamulce na pełnej możliwej sile. To tyle teorii. -- Martec - Jelenia Góra ..:: CB 900F Hornet owns the road - it really does ! ..:: http://img440.imageshack.us/img440/9121/kneedown.jpg ..:: http://img831.imageshack.us/img831/3541/kneedown2.jpg 12 |
Data: Grudzien 28 2010 22:54:03 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: jeDrASS | On 2010-12-27 23:08, []v[]artec wrote: "Nie mistrz teorii a uczeń praktyki" - to tekst z jednego z kawałków, hmm.. to chyba jak jedziesz autobusem.. wybacz ale fiknąć spokojnie da się.. trzeba po prostu sprawdzić w miarę bezpiecznym miejscu jak maszyna się zachowuje.. bo to zależy od opon, miejscówki i charakterystyki maszyny.. Koniec przyczepności tyłu jest jak zaczyna tańczyć. Czyli najlepsze i tu ok.. -- jeDrASS 13 |
Data: Grudzien 28 2010 00:07:47 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Michał V-R | W dniu 2010-12-27 22:36, Marcin N pisze: Rozwinęliście wątek hamowania awaryjnego jako off-topic innego wątku.odpowiedz jest jedna - doswiadczenie, nic innego tego nie zastapi, jak jedziesz po lepszym asfalcie stopien utraty przyczepnosci czujesz, jak zaczyna ci sie ciagnac guma z opony, zanim nastapi uslizg, jak po zlym, badz za brudzonym, od razu lapiesz poslizg, jeszcze raz mowie, doswiadczenie, zadne wypisane teorie, choc prawidlowe ci tego nie wytlumacza, poki sam nie bedziesz w takiej sytuacji, ale metoda zawsze jest ta sama, odpuscic, a ile, to juz ci powie jedynie doswiadczenie i poznanie swojego moto i kapci, na ktorych jedziesz. Niestety wiedz boli, jakby na to nie patrzec -- Pozdrawiam Michal V-R gg 9409047 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- 14 |
Data: Grudzien 28 2010 00:54:23 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: WS | On 27 Gru, 19:06, "Marcin N" wrote: Jak hamować awaryjnie? Czemu Łowca twierdzi, że pulsacyjnie jest be? Jak się Kilka lat temu bylem na czyms takim jak "szkola jazdy suzuki", w wypadku hamowania awaryjnego (tzn. takiego, ze zdazy sie powiedziec tylko "o ku...";) ) radzili (i uczyli) zablokowac tyl (i trzymac zablokowany praktycznie do zatrzymania - zeby nie zaliczyc highsida odpusczajac przy zbyt duzej predkosci jesli moto jest pod katem do kierunku ruchu) + przod pulsacyjnie Robilismy testy typu sam tyl, sam przod i hamowanie dwoma bylo najskuteczniejsze Co do "teorii" to idae byla taka, zeby bylo to proste i automatyczne, dla amatora pulsacyjne hamowanie zapobiega zablokowaniu przodu w panice..., wiec w sumie to "pulsacyjne" to jedyny odruch jaki nalezy sobie wyrobic..., hamujac nie pulsacyjnie zatrzymamy sie minimalnie szybciej, ale jest znacznie wieksze ryzyko zablokowania kola i wywrotki, lub pelnego odpuszczenie hamulca i hamowania "od poczatku"... WS WS 15 |
Data: Grudzien 28 2010 12:09:35 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Marcin N |
Kilka lat temu bylem na czyms takim jak "szkola jazdy suzuki", w Jak to trenowaliście? Przy jakich szybkościach? Trenuję często hamowanie awaryjne, ale zwykle nie jadę szybciej niż 50 km/h. 16 |
Data: Grudzien 28 2010 03:17:12 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: WS | On 28 Gru, 12:09, "Marcin N" wrote: Jak to trenowali cie? Przy jakich szybko ciach? Trenuj cz sto hamowanie normalnie, na asfaltowym placu, predkosci max 60km/h, rozpoczecie hamowania od wyznaczonej linii, pomiar drogi hamowania... WS PS. z tego co pamietam podczas trningu mojej grupy bylo mokro, wiec nawet opony sie za bardzo nie scieraly ;) 17 |
Data: Grudzien 28 2010 11:20:51 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Piotr Klimek | Dnia (Tue, 28 Dec 2010 12:09:35 +0100) ktos podajacy sie za Marcin N Robilismy testy typu sam tyl, sam przod i hamowanie dwoma bylo W szkole suzuki wszystkie przejazdy byly z predkoscia 50km/h, chyba ze ktos chcial szybciej :) -- Pozdrawiam Piotr Klimek Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R http://bikepics.com/members/piko/ 18 |
Data: Grudzien 28 2010 12:42:54 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Marcin N |
Dnia (Tue, 28 Dec 2010 12:09:35 +0100) ktos podajacy sie za Marcin N Pamiętam, jak na parkingu namawiałeś mnie, żebym się rozpędził do 40 i zablokował tylne koło aż do zatrzymania. Ileż stresu mnie to kosztowało ;). Czemu w motoszkole rozpędzają tylko do 50? Czyżby było ryzyko upadków przy hamowaniu z większych prędkości? 19 |
Data: Grudzien 28 2010 13:05:03 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2010-12-28 12:42, Marcin N pisze: Czemu w motoszkole rozpędzają tylko do 50? Czyżby było ryzyko upadków Ano jest. Z wiekszych predkosci dupa zaczyna konkretnie latac na boki. KJ 20 |
Data: Grudzien 28 2010 13:26:16 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Rafael | "Marcin N" wrote in message Rozwinęliście wątek hamowania awaryjnego jako off-topic innego wątku. "Hamowanie na torze" - artykuł Pejsera z WMC - jest trochę o tym jaką pozycję powinniśmy mieć podczas hamowania: http://tinyurl.com/hamowanienatorze -- Pozdro Rafael, Szerszeń 21 |
Data: Grudzien 28 2010 13:32:10 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: kakmar | Dnia 27.12.2010 Marcin N napisał/a: RozwinÄliĹcie wÄ tek hamowania awaryjnego jako off-topic innego wÄ tku. Hamowanie awaryjne to albo sporo treningu, albo panika. Przy czym to pierwsze niestety nigdy zupełnie nie wykluczy drugiego. Czemu Ĺowca twierdzi, że pulsacyjnie jest be? Hamowanie pulsacyjne to wymysł majÄ cy na celu wyszkolenie schematu zachowania w sytuacji awaryjnej. Ĺatwiejszy i taĹszy do naumienia na krótkim szkoleniu niż nauczenie hamowania. Jak siÄ SÄ (przynajmniej były) szkolenia "bezpieczne" gdzie kursant m.innymi blokuje przednie koło, i tak raz za razem. Jak rozpoznaÄ, że opona informuje mnie, że kres jej Przy jeździe prawie dokładnie na wprost jest wrażenie zmniejszenia sił działajÄ cych na kierownicÄ, jest spokojniejsza, potem czuÄ jak zawieszenie siÄ rozprÄża, potem kierownica szybko skrÄca w jednÄ stronÄ gdy już na pewno walniesz w glebÄ. W delikatnym złożeniu poznajÄ moment gdy puszcza, po szybkim zmniejszeniem siÄ siły którÄ czuÄ na kierownicy gdy prowadzi siÄ motocykl w pochyleniu po łuku, potem czuÄ reakcjÄ zawieszenia, tyle że kierownica nie wraca, a czuÄ że koło gdzieĹ uciekło i kierownica podÄ ży za nim, oczywiĹcie w miÄdzyczasie czuÄ jak siÄ wali o glebÄ. W głÄbokim złożeniu lub przy składaniu siÄ na dohamowaniu, trzeba z góry wiedzieÄ na ile możesz sobie pozwoliÄ, niektóre dobre opony dajÄ wrażenie że zaraz siÄ uĹliznÄ , ale nie zawsze, i nie zawsze jest to prawda. Ogólnie trening, ale taki z ekipÄ . Ogólnie w każdym wypadku obecnoć instruktora daje trenujÄ cemu korzyĹci. Z boku dobrze widaÄ masÄ błÄdów, i głupot które robi trenujÄ cy, który zawsze jest zestresowany. IMHO szkoda czasu i sprzÄtu na samodzielne eksperymenty, warto co najwyżej samemu powtarzaÄ to co już siÄ umie, i robi w miarÄ dobrze. Samodzielne szkolenie podstaw z lektury nawet najlepszej, to szukanie guza. No chyba że ktoĹ jest samorodnym talentem, posiadł jakÄ Ĺ prawdÄ objawionÄ , lub jest już tak dobry że może siÄ tylko samodoskonaliÄ. Tutaj można sobie pogadaÄ o lekturach i własnych wrażeniach. W tamtym powalonym wÄ tku adwersarze nie pogodzili siÄ nawet co do znaczenia prostych słów, majÄ cych dokładne definicje. Znacznie trudniej jest sensownie opisaÄ własne wrażenia. -- kakmaratgmaildotcom 22 |
Data: Grudzien 28 2010 18:51:30 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Ivam | Użytkownik "kakmar" napisał w wiadomoĹci grup Hamowanie pulsacyjne to wymysł majÄ cy na celu wyszkolenie schematu zachowania To jak uwazasz powinno sie dobrze, niepulsacyjnie hamowac? Na granicy poslizgu bez chwilowego przekraczania tej granicy w obie strony? Serio pytam, bo to o czym Lovtza pisal to bylo hamowanie pulsacyjne i mnie sie ta metoda najbardziej podoba - jest bardzo skuteczna przy jezdzie na wprost. W tamtym Aha;) -- pzdr: Ivam 23 |
Data: Grudzien 29 2010 13:58:14 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: kakmar | Dnia 28.12.2010 Ivam napisał/a: Z wyczuciem i fartem. W tych tekstach z Motocykla i WM, jest to raczej dobrze opisane. Tyle że żeby siÄ czegoĹ nauczyÄ, trzeba wiele razy hamowaÄ do zablokowania koła włÄ cznie, innej metody nie znam. Wtedy tylko zbierasz informacje o wczeĹniejszych symptomach. Niestety wiÄ że siÄ to z prawdopodobnymi startami w sprzÄcie i trenujÄ cym. Z czasem przychodzi wyczucie i wyuczona szybka reakcja na objawy uĹlizgu. TrenowaÄ najlepiej poza drogÄ i z instruktorem, przynajmniej do czasu podstawowego ogarniÄcia. Niestety nie jest to umiejÄtnoć której można siÄ nauczyÄ wmawiajÄ c sobie: jak bÄdzie tak, to zrobiÄ tak. Wszystko dzieje siÄ znacznie szybciej niż w korespondencyjnym pojedynku szachowym, kto siÄ spektakularnie nie raz wyjebał to sam wie. Pomaga wyuczony odruch. KombinowaÄ co siÄ właĹciwie stało, i co w zwiÄ zku z tym robiÄ dalej, można jak siÄ ogarnie sytuacjÄ. Serio pytam, bo to o czym Lovtza pisal to bylo hamowanie pulsacyjne i mnie I pewnie sprawdza siÄ całkiem dobrze na drodze, sam tak nie hamujÄ bo akurat uczono mnie inaczej. W sytuacji gdy mam siÄ jak najszybciej zatrzymaÄ/zmniejszyÄ prÄdkoć, cisnÄ do koĹca liczÄ c że w razie problemów zdÄ żÄ zareagowaÄ. Zwykle siÄ udaje, bez nadmiernej ekscytacji. Inna sprawa że nagłe hamowanie _na drodze_ gdy koło siÄ poĹliźnie, czy podniesie tył, zdarzyło siÄ chyba ze 2 razy w tym sezonie. Z czego raz niby trochÄ na własne życzenie. -- kakmaratgmaildotcom 24 |
Data: Grudzien 29 2010 15:28:12 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | W dniu 2010-12-29 14:58, kakmar pisze: Tyle że żeby siÄ czegoĹ nauczyÄ, trzeba wiele razy hamowaÄ do Dobrze, że chociaż zwieracze do tego manewru można trenowaÄ w bezpiecznym miejscu i bez ryzyka. :-) MSPANC. A poważnie to wg moich może niezbyt licznych, ale parÄ razy siÄ zdarzyło... to lepiej trenowaÄ takie rzeczy na mokrym/Ĺliskim (ale nie na patentach typu płyta poĹlizgowa czy "szklany" asfalt bo nas złoży w ułamku sekundy) - wczeĹniej wchodzi w uĹlizg ale również łagodniej i łatwiej wyjć bez strat. A najlepiej na enduraku. KJ 25 |
Data: Grudzien 29 2010 21:16:12 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: kakmar | Dnia 29.12.2010 KJ Siła Słów napisał/a: Oj tam, trochÄ taniej sensacji i już siÄ czepił. MSPANC. no właĹnie.
Mnie kazali jeździÄ na poczÄ tku na lekko przybrudzonym piachem betonie. Przy czym zdaje siÄ że jest to dobra nawierzchnia do Äwiczenia hamowania na wprost. Do płyty poĹlizgowej nie wolno siÄ było zbliżaÄ, żeby siÄ na niÄ nie wyjebaÄ, podobno naprawa droga, czy coĹ w tym rodzaju. Mokrego do zaczynania ÄwiczeĹ zdecydowanie nie polecam. CzÄsto dobry mokry asfalt czy beton trzyma niewiele gorzej niż suchy, tyle że gdy puĹci to wszystko dzieje siÄ znacznie szybciej niż na suchym. Jak jest mokro to można sobie powerslide poÄwiczyÄ. A najlepiej na enduraku.Tia, nigdy siÄ tak nie potłukłem na asfaltowym/betonowym lotnisku/placu jak na piachu i trawie, na asfalcie nawet jak siÄ przegina to leży siÄ raz na jakiĹ czas. Ale fakt że kopniakiem plastyków czy złamanej klamki siÄ nie naprawi, a dobrego handbara już tak. -- kakmaratgmaildotcom 26 |
Data: Grudzien 29 2010 14:04:57 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: AZ | On 2010-12-28, kakmar wrote: Niestety tutaj wiele zalezy od opony. Na niektorych czuc na niektorych nie czuc nic i o uslizgu orientujemy sie juz w chwili jego wystapienia - np. slynne juz debowe oponki BT020. -- Artur ZZR 1200 27 |
Data: Grudzien 29 2010 15:29:08 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | W dniu 2010-12-29 15:04, AZ pisze: slynne juz debowe oponki BT020. Co Ty k... wiesz o macadamie X100? KJ 28 |
Data: Grudzien 29 2010 14:42:04 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: AZ | On 2010-12-29, KJ Siła Słów wrote: Moze i nic, ale przestawianie motocykla w bok przy silnych podmuchachslynne juz debowe oponki BT020. dostarczylo mi tyle wrazen ze wiecej juz nie chce. -- Artur ZZR 1200 29 |
Data: Grudzien 28 2010 20:22:00 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Lovtza | Marcin Nnapisal Padło tam wiele ciekawych uwag, które mogłyby pomóc wielu mniej Że ja? Do oczu?;) Może więc w tym wątku uda się rozwinąć temat bardziej merytorycznie. Jak hamować awaryjnie? Czemu Łowca twierdzi, że pulsacyjnie jest be? Jak się Zwróciłeś uwagę na to, że nikt nie odpowiedział na Twoje PODSTAWOWE pytanie dotyczące tego jak i gdzie czuje się uślizg koła? Po prostu większość tutaj nie ma na ten temat bladego pojęcia. Nie hamować pulsacyjnie. Przeczytaj wymienione niżej artykuły w PDFach. Nie mam z nimi nic wspólnego, więc trudno posądzić mnie o stronniczość;) Nie znajdziesz tam nic na temat pulsowania, co najwyżej w artykule z Motocykla znajdziesz informację o tym, że ściskanie i hamowanie hebla prowadzi do wydłużenia drogi hamowania. Jest wszystko o czym pisałem: że trzeba najpierw złożyć zawieszenie, docisnąć oponę i progresywnie zwiększyć ciśnienie w układzie hamulcowym. Zwróć uwagę co napisał Pejser - na możliwie luźnych rękach, bez wiszenia na kierownicy. Dokładnie tak, jak argumentowałem wcześniej. No ale wychodzi na to, że oni wszyscy też piszą głupoty. Jak czuć uślizg? To relatywnie proste i do wyuczenia, ale zapraszam na PRV, bo tutaj powstanie kolejny temat dziesięciolecia, a to i tak zostanie wyśmiane. Jeśli macie ochotę odpowiedzieć - bardzo chętnie posłucham. Zgaduję, że nie No widzisz. Padły takie odpowiedzi jak "Motocyklista doskonały" i takie tam. Oczywiście można się z nich dowiedzieć wielu fajnych rzeczy, ale gdy ja je czytałem nie było tam nic sensownego na temat tego jak czuje się uślizg przedniego koła. To bardziej książki na temat "taktyki" jazdy motocyklem, a nie techniki jazdy jako takiej. Pozdr, Mariusz -- Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/ 30 |
Data: Grudzien 28 2010 23:16:37 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: jeDrASS | On 2010-12-28 21:22, Lovtza wrote: Zwróciłeś uwagę na to, że nikt nie odpowiedział na Twoje PODSTAWOWE nie potrzebnie dajesz się ponieść emocjom.. zaczyna się w końcu ciekawy wątek i ja na przykład z chęcią też coś poczytam. sam też nie napisałeś jak "to" poczuć :-P ciężko to opisać, przy gsie i oponach bt 20 (a bt 50 to porażka już całkowita) - gówniane połączenie, to na suchym asfalcie potrafił przód pojechać bez jakiś tajemniczych znaków, uczucie na kierownicy najpierw mocnej kompresji, później lekkości, i zawieszenie się "odkompresowywało".. w złożeniu dochodziło płynięcie na zewnątrz.. plus "ku.." na ustach i pełen pampers.. tył lekko pływał na moment przed.. aprilka plus sportec m3, genialne połączenie, na suchym chyba szybciej polecę przez niż zerwę, na mokrym ładnie delikatnie miękko się robi przed zerwaniem.. tył na suchym zaczyna lekko mięknąć i zaczyna podskakiwać.. na mokrym płynnie wchodzi z delikatnej miękkości w ślizg, można slajdem pójść.. :-D w złożeniu uczucie lekkości i lekkiego przesuwania sprzętu na zewnątrz (coś ala przelecenie przez spadek) i moment póżniej kompresja zawieszenia jak łapie.. -- jeDrASS 31 |
Data: Grudzien 29 2010 01:20:37 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: WS | On 28 Gru, 21:22, Lovtza wrote: Nie hamowa Nikt nie twierdzi, ze pulsacyjne hamowanie jest optymalne pod katem najkrotszej drogi hamowania. To jest podobnie jak z ABSem (obowiazkowym w samochodach) - czesto wydluza troche (na sniegu czasem nawet znacznie!) droge hamowania w porownaniu do optymalnego hamowania bez ABSu, ale umozliwia trywialne nauczenie sie SKUTECZNEGO hamownia dla "amatorow" + umozliwia panowanie nad kierunkiem ruchu... Skutecznego hamowania pulasacyjnego na moto mozna nauczyc sie w ~15minut! Zakladajac, ze delikwent nie jezdzi co ~dwa tygodnie na tor trenowac, tylko jezdzi na moto dla przyjemnosci (tak jak np. ja ~19kkm/ 2 lata GSXFem 600, 25kkm/3lata CBR 600 + ?? WR450(brak licznika)) Do tej pory nie zdazylo mi sie __prawdziwe__ awaryjne hamowanie na moto! Przez "prawdziwe" rozumiem takie, ze nie ma czasu na myslenie (typu pulsacyjnie czy nie..., pozstaja tylko wyrobione odruchy i zatrzymuje sie hamujac skutecznie tuz przed przeszkoda, albo wrecz na niej! Wyrobienie odruchu hamowania pulsacyjnego powinno(?) zabezpieczyc przed odruchowym wcisnieciem hebli na maksa i wydluzeniem drogi hamowania lub wrecz wywrotka. Takie hamowanie jest optymalne dla "amatora", ktos jezdzacy zawodowo zahamuje oczywiscie lepiej, ale kto ma czas na taka nauke? Hamowanie takie jak opisujesz skraca droge hamowania pewnie z ~5-10%, w zamian zwiekszajac znacznie ryzyko upadku (no i przy dluzszym zblokowaniu przodu nawet bez wywrotki ta droga hamowania nie bedzie juz raczej krotsza niz pulsacyjnie) WS PS. Do tej pory mialem kilka podbramkowych sytuacji, ale wystarczalo omijanie, raz ucieczka przed czolowka na skraj mojego pasa. Kolizje byly dwie (w obu najechali na mnie jak stalem :( ) 32 |
Data: Grudzien 29 2010 02:22:31 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: WS | On 29 Gru, 10:20, WS wrote: Nikt nie twierdzi, ze pulsacyjne hamowanie jest optymalne pod katem ....i podobnie to zablokowanie tylu nie jest optymalne... Pozwala tylko hamowac szybciej niz samym przodem, natomiast zwalnia praktycznie w 100% od zawracania sobie glowy tylnym hamulcem i jest intuicyjne - kierownik moze sie skupic tylko na hamowaniu przodem i utrzymaniu kierunku jazdy WS 33 |
Data: Grudzien 29 2010 22:17:02 | Temat: Re: Jak opona "daje znaki" kierowcy? | Autor: Kuczu | W dniu 2010-12-27 19:06, Marcin N pisze: Jak rozpoznaÄ, że opona informuje mnie, że Moja tylna wysyla do mnie sms-a, przednia gwizdze wentylem. -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :) Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ |