Grupy dyskusyjne   »   Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?

Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?



1 Data: Styczen 01 2009 10:29:26
Temat: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Pozdrawiam
Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Styczen 01 2009 11:35:42
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: MarcinJM 

Weronika Styka pisze:

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

O ja pierdziele, czy was pogiello??
To tylko samochod, a za jego posiadanie karzecie kogos, kto powienien miec wartosc niewymierna.
Jak sie tak trzesiecie nad blaszanka to jezdzijcie komunikacja masowa.
Jestescie z gatunku niezrywaczy folijek z ekranu telefonu i owijaczy pilota od tv folia?
Wstyd.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

3 Data: Styczen 01 2009 11:52:46
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: 666 

Nakleić na boki auta jakieś listwy przeciw obijaniu?
Na kulturę innych kierowników na zakupach zestresowanych żonami raczej bym nie liczył.
JaC


-- -- -

Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie?

4 Data: Styczen 01 2009 19:28:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

MarcinJM  napisał(a):

Weronika Styka pisze:
> Witam;
> prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych
hipermarketowych
> parkingach :)
> Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu,
to
> stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy
w
> samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

O ja pierdziele, czy was pogiello??
To tylko samochod, a za jego posiadanie karzecie kogos, kto powienien
miec wartosc niewymierna.
Jak sie tak trzesiecie nad blaszanka to jezdzijcie komunikacja masowa.
Jestescie z gatunku niezrywaczy folijek z ekranu telefonu i owijaczy
pilota od tv folia?
Wstyd.

No masz; - ciesze się, że martwisz się dziećmi pozostawionymi samotnie w
samochodzie, ale nasz syn ma już prawie 17 lat! Nie zostawiamy go w
samochodzie na siłę, ale on nie lubi z nami chodzić na zakupy; jak już musi
jechać, to woli w aucie czytać sobie książkę. Przecież kilkulatka nie
zostawilibyśmy w samochodzie - jak mogłeś w ogóle tak pomyśleć :(

Pozdrawiam
Weronika 





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

5 Data: Styczen 01 2009 20:33:18
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Grejon 

Weronika Styka pisze:

No masz; - ciesze się, że martwisz się dziećmi pozostawionymi samotnie w samochodzie, ale nasz syn ma już prawie 17 lat! Nie zostawiamy go w samochodzie na siłę, ale on nie lubi z nami chodzić na zakupy; jak już musi jechać, to woli w aucie czytać sobie książkę. Przecież kilkulatka nie zostawilibyśmy w samochodzie - jak mogłeś w ogóle tak pomyśleć :(

Wiesz, w PL i nie tylko były przypadki że dziecko zostawione w samochodzie zmarło... Poza tym sama sobie w stopę strzeliłaś mówiąc "dziecko" na prawie dorosłą osobę :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

6 Data: Styczen 01 2009 22:03:34
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Grejon,

Thursday, January 1, 2009, 8:33:18 PM, you wrote:

[...]

jechać, to woli w aucie czytać sobie książkę. Przecież kilkulatka nie
zostawilibyśmy w samochodzie - jak mogłeś w ogóle tak pomyśleć :(
Wiesz, w PL i nie tylko były przypadki że dziecko zostawione w
samochodzie zmarło... Poza tym sama sobie w stopę strzeliłaś mówiąc
"dziecko" na prawie dorosłą osobę :)

Czy to, że mój syn ma ponad 23 lata oznacza, że straciłem prawo do
pisania o nim "moje dziecko"?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)

7 Data: Styczen 05 2009 09:17:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Paweł 

Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości


O ja pierdziele, czy was pogiello??

Wyluzuj.
I przejrzyj archiwum wiadomości produkowanych przez tę Panią.

Moim zdaniem stan nadający się na poradę psychiatryczną. :)

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

8 Data: Styczen 05 2009 19:15:46
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Paweł  napisał(a):

> O ja pierdziele, czy was pogiello??

Wyluzuj.
I przejrzyj archiwum wiadomości produkowanych przez tę Panią.

Moim zdaniem stan nadający się na poradę psychiatryczną. :)

Człowieku! Ty wysyłasz mnie do psychiatryka? Czego Ci w życiu zabrakło -
domu, żony, dzieci, a może nowej Hondy? Co jeszcze mogło spowodować, że moje
prozaiczne problemy z myciem samochodu czy rysami na lakierze stały sie
przyczyną Twojej tytanicznej pracy? Przejrzałeś powiadasz - pewnie z
wypiekami na twarzy, archiwum wiadomości które do tej pory napisałam na
grupy? Chciało Ci się? Czy ja chociaż kiedykolwiek polemizowałam
bezpośrednio z Tobą? Czy ja Cie może obraziłam?
Człowieku! To tylko grupa dyskusyjna.

Weronika


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

9 Data: Styczen 05 2009 20:17:51
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Człowieku! To tylko grupa dyskusyjna.

no wlasnie. dlatego dyskutujemy. a to zes glupia baba to fakt.

10 Data: Styczen 05 2009 19:34:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

staszek  napisał(a):


 a to zes glupia baba to fakt.

a ty masz bardzo mądry adres mailowy.


Weronika


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

11 Data: Styczen 05 2009 21:23:09
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

staszek  napisał(a):


 a to zes glupia baba to fakt.

a ty masz bardzo mądry adres mailowy.


Weronika

Weroniko, nie przejmuj się rozmówcą.
Ja mam większy problem, bo mi go z KF-a wyciągasz (czyli stąd, gdzie jest jego miejsce) :-)
Radzę Ci zrobić to samo co ja i dobierać ludzi, z którymi masz ochotę rozmawiać - reszta idzie do KF-a :)

--
Pozdrawiam (dziś z Parmy - Włochy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

12 Data: Styczen 06 2009 09:31:56
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 5 Jan 2009 21:23:09 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Weroniko, nie przejmuj się rozmówcą.
Ja mam większy problem, bo mi go z KF-a wyciągasz (czyli stąd, gdzie jest
jego miejsce) :-)

I jak za tymi radami pójdziesz, to będziesz mogła rozmawiać z Wiesiaczkiem
jedynie ;)


--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    GG: 3524356

13 Data: Styczen 06 2009 17:27:40
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 5 Jan 2009 21:23:09 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Weroniko, nie przejmuj się rozmówcą.
Ja mam większy problem, bo mi go z KF-a wyciągasz (czyli stąd, gdzie jest
jego miejsce) :-)

I jak za tymi radami pójdziesz, to będziesz mogła rozmawiać z Wiesiaczkiem
jedynie ;)

Musiałeś mnie zdemaskować? A tak dobrze udało mi się zagaić :)

--
Pozdrawiam (dziś z Parmy - Włochy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

14 Data: Styczen 06 2009 19:38:51
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

I jak za tymi radami pójdziesz, to będziesz mogła rozmawiać z Wiesiaczkiem
jedynie ;)


straszna kara, ale za to meczenie dziecka jej sie nalezy :P

--
pzdr
piotrek

15 Data: Styczen 05 2009 21:21:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Czego Ci w życiu zabrakło -
domu, żony, dzieci, a może nowej Hondy?

widzisz Pawel, napewno ci zabralklo NOWEJ HONDY :)
tego cudu techniki ktorego tak wszyscy jej zazdroscimy piszac takie zle
rzeczy o jej zdrowiu psychicznym :D

ojjjj naprawde niektorzy maja nierowno pod sufitem, ale zeby sie az tak
cieszyc przecietnym kompaktem..... masakra

dziecko mniej wazne od przecietnego wozidla.....

--
pzdr
piotrek

16 Data: Styczen 05 2009 21:04:15
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Piotrek  napisał(a):

ojjjj naprawde niektorzy maja nierowno pod sufitem, ale zeby sie az tak
cieszyc przecietnym kompaktem..... masakra

Męczy Cię ta nowa Honda, co?

Weronika 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

17 Data: Styczen 05 2009 22:18:21
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Męczy Cię ta nowa Honda, co?


oj nie bardzo:)
nie lubie malych ciasnych samochodow, ale za to bawi mnie jak ona wiele dla
ciebie znaczy:)
wiecej niz wlasne dziecko  :)

--
pzdr
piotrek

18 Data: Styczen 05 2009 22:22:58
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Artur Maślag 

Piotrek pisze:

Czego Ci w życiu zabrakło -
domu, żony, dzieci, a może nowej Hondy?

widzisz Pawel, napewno ci zabralklo NOWEJ HONDY :)

Nie ma się czego obrażać - Honda to prawie jak nobilitacja
społeczna - co by było, gdyby w miejscu Hondy pojawiła się Dacia? ;)

tego cudu techniki ktorego tak wszyscy jej zazdroscimy piszac takie zle rzeczy o jej zdrowiu psychicznym :D

Ty się śmiej - czytałeś jakie brednie ludzie wypisywali na temat
samochód innych marek, nie mając zielonego pojęcia o tym?
Wszystkie były złe np. te na f - w szczególności te z lubuskiego :)
Najlepsze były oczywiście te posiadane...

ojjjj naprawde niektorzy maja nierowno pod sufitem, ale zeby sie az tak cieszyc przecietnym kompaktem..... masakra

Taki lajf :)

dziecko mniej wazne od przecietnego wozidla.....

Jak tak człowiek poczyta tutejsze doniesienia, to okazuje
się, że byle jaki samochód jest ważniejszy od rzeczy, których
z dzieckiem nawet nie przystoi porównywać...

19 Data: Styczen 05 2009 22:40:52
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Nie ma się czego obrażać - Honda to prawie jak nobilitacja
społeczna - co by było, gdyby w miejscu Hondy pojawiła się Dacia? ;)

hmmm obawiam sie ze znam ten typ:)
znajomi jak przed zakupem swojej hondy zobaczyli taka sama(nowego civica) na
wsi u siebie to myslalem ze az zzielenieja z zazdrosci. cale szczescie ze
wyposazenie miala gorsze i silnik slabszy bo by chyba zdrowie psychiczne
musieli ratowac :)

powaznie, nie wiedzialem ze ludzia moze az tak odwalac na punkcie takich
dupereli.......
koszmar

Ty się śmiej - czytałeś jakie brednie ludzie wypisywali na temat
samochód innych marek, nie mając zielonego pojęcia o tym?

a to ty nie wiesz ze gdzie dwoch polakow tam trzy opinie?
kazdy jest specem od wszystkiego, nawet jak nie wie o czym pisze :)

Wszystkie były złe np. te na f - w szczególności te z lubuskiego :)

fordy, francuskie i ferrari :)

Najlepsze były oczywiście te posiadane...

a to ty nie wiesz ze one sa najlepsze, najmniej sie psuja i najmniej pala ?
tylko pozniej dziwne ze sie wlasciciel cieszy ze zmienil na cos innego :P

ojjjj naprawde niektorzy maja nierowno pod sufitem, ale zeby sie az tak
cieszyc przecietnym kompaktem..... masakra

Taki lajf :)

ja wiem wiem, kazdy ma jakies hobby.
na cale szczescie i ja i wiekszosc moich znajomych ma zdrowe podejscie do
tematu motoryzacji i miejsca samochodu w ich zyciu:)
niestety nie wszyscy :D

Jak tak człowiek poczyta tutejsze doniesienia, to okazuje
się, że byle jaki samochód jest ważniejszy od rzeczy, których
z dzieckiem nawet nie przystoi porównywać...

nawet dacia albo skoda ? :)
one nie maja takiego "superowego dezajnu" jak nowy civic :D

--
pzdr
piotrek

20 Data: Styczen 06 2009 22:30:28
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Artur Maślag 

Piotrek pisze:
(...)

hmmm obawiam sie ze znam ten typ:)
znajomi jak przed zakupem swojej hondy zobaczyli taka sama(nowego civica) na wsi u siebie to myslalem ze az zzielenieja z zazdrosci. cale szczescie ze wyposazenie miala gorsze i silnik slabszy bo by chyba zdrowie psychiczne musieli ratowac :)

No widzisz :) Polam i wszytko jasne :)

powaznie, nie wiedzialem ze ludzia moze az tak odwalac na punkcie takich dupereli.......
koszmar

Daj spokój - a skąd tyle w nich agresji? W tym na drogach?

a to ty nie wiesz ze gdzie dwoch polakow tam trzy opinie?

Nie, no skąd ;)

kazdy jest specem od wszystkiego, nawet jak nie wie o czym pisze :)

Coś w tym guście - dlatego sobie jakiś czas temu darowałem pewne
dyskusje tutaj - w sumie w ogóle w otwartym środowisku internetowym.

fordy, francuskie i ferrari :)

Mój kolega jeździ golfem - też jest do dupy, ponieważ na rejestrację
na F :)

a to ty nie wiesz ze one sa najlepsze, najmniej sie psuja i najmniej pala ?
tylko pozniej dziwne ze sie wlasciciel cieszy ze zmienil na cos innego :P

Mamy tutaj kilka takich legendarnych - pierwszy z brzegu Lanos
z silnikiem z NASA - 200km/h po A4(chyba).

ja wiem wiem, kazdy ma jakies hobby.
na cale szczescie i ja i wiekszosc moich znajomych ma zdrowe podejscie do tematu motoryzacji i miejsca samochodu w ich zyciu:)
niestety nie wszyscy :D

Ano nie wszyscy - jednym z moim hobby były i są samochody, ale...
Samochody użytkowe to samochody użytkowe - jak pralka. Trzeba
jakoś dbać o stan techniczny oraz o wygląd, ponieważ człowiek
posiada jakieś tam gusta estetyczne. Jednak eksploatacja to
eksploatacja i ten samochód się zużywa - czas kupić następny,
albo do upadłego reanimować ten jeszcze żyjący - tak długo, jak
jest to ekonomicznie uzasadnione. Co innego samochody, które
nie podpadają pod tę definicję i wtedy rozumiem żale z tytułu
obić/uderzeń/itd. Tak, tyle, że takie samochody nie służą do
użytkowania codziennego, a są raczej przedmiotami kolekcjonerskimi
o wartości zupełnie innej niż typowe dupowozy. Jak się pozbywałem
(z różnych przyczyn) np. odrestaurowanej własnymi rękami Warszawy
to łezka się zakręciła. Jak zobaczyłem pod marketem zdarty do
żywego lakier z raczej nowych lakierowanych zderzaków
w nowych/względnie nowych samochodach - owszem, chwilowo
ciśnienie skoczyło, ale machnąłem ręką (podobnie jak żona)
- w końcu jeździmy tym na zakupy, a nie dla przyjemności :)
Podobnie jak z praniem - zawsze można uprać ręcznie i pralki
nie męczyć, ale nie po to człowiek korzysta z automatu, by sobie
dodatkowo "stresy" produkować :)

nawet dacia albo skoda ? :)
one nie maja takiego "superowego dezajnu" jak nowy civic :D

Nie mają, to fakt :) Pewnie dlatego mniej z nimi kłopotów
w normalnej eksploatacji :) Do marketu, czy do pracy nie jeździ
się "dezajnem" tylko samochodem :)

21 Data: Styczen 01 2009 11:45:18
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: kml 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Pozdrawiam
Weronika

BARDZO daleko od wejścia. Odległość musi być taka, że praktycznie nikomu nie chciało się tam chodzić "bo za daleko"


--
pozdrawiam
kml

22 Data: Styczen 01 2009 11:47:31
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Mariusz 

Weronika Styka pisze:

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Jedyny skuteczny sposob, to samochod zostawic w domu, a wracac taxi, ewentualnie (o ile zakupy nie sa ogromne) komunikacja zbiorowa. Jesli juz tak bardzo boicie sie o samochod, to moze warto rozwazyc zakup jakiegos miejskiego malucha typu fiat cc, tico, ktory bylby uzytkowany tylko jako samochod na zakupy w hipermarkecie.
W pozostalych przypadkach nie masz gwarancji. wiele razy bylo tak, ze ja parkowalem niemal idealnie, dokladnie po srodku wyznaczonego stanowiska,   tak ze odleglosc z prawej i lewej burty samochodu do wymalowanych linii byla mniej wiecej rowna. Podobnie z przodem i tylem samochodu: nie wystawal poza obrys stanowiska. I co? Przychodze, a tu jakis "sprytny" zaparkowal tak, ze na miejsce kierowcy musze sie przeciskac, oczywiscie nie otworze drzwi inaczej niz opierajac ich o samochod takiego becwala. taki oczywiscie zaparkowal tak, bo pojazd z jego lewej w czterech literach ma znaki poziome i linia rozdzielajaca stanowiska przebiega dokladnie przez srodek samochodu. Jak widac patologia tworzy patologie.
Jest jeszcze jeden sposob: parkowac z dala od wejscia do marketu. Wykorzystujesz tu fakt, ze ludzie z natury sa leniwi i majac samochod nie beda chodzic pieszo, stad czesto obserwuje "polowanie na miejsce" jak najblizej drzwi wejsciowych marketu, zamiast przejechac kilkadziesiat metrow dalej.
Inne sposoby: monitoring na parkingu, jesli jest i dla cierpliwych, bo sprawca moze nie przyznawac sie do winy i sprawa trafi do sadu. Elektronicy amatorzy jak jeden z moich znajomych, moga sprobowac z monitoringiem wewnatrz auta.



Pozdrawiam
Weronika


--
Mariusz

23 Data: Styczen 01 2009 12:26:48
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arni 

Mariusz pisze:

juz tak bardzo boicie sie o samochod, to moze warto rozwazyc zakup jakiegos miejskiego malucha typu fiat cc, tico, ktory bylby uzytkowany tylko jako samochod na zakupy w hipermarkecie.

ktore mają tę zaletę, że mozna nimi wjechac na salę zamiast koszykiem :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

24 Data: Styczen 01 2009 11:48:00
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor:


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w

Sprzedaj i kup tańsze.
Auto ma kosztować jedną pensję
Zepsuje się, to pójdziesz po następne.
Jak lubisz żyć ponad stan, to masz problem.

25 Data: Styczen 01 2009 19:58:25
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

~  napisał(a):

Auto ma kosztować jedną pensję

Zgadzam się z Tobą w 100%.


Pozdrawiam
Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

26 Data: Styczen 01 2009 21:03:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Auto ma kosztować jedną pensję

Zgadzam się z Tobą w 100%.

 i tak wlasnie jest. cala pensja idzie na rate kredytu he he he...

27 Data: Styczen 01 2009 10:53:29
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Rafal 

Weronika Styka  napisał(a):

Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie?

Obity to pryszcz. Czasami może być potłuczony, albo lusterko przestawione
konkretnie. Najlepiej, jak napisał przedmówca, przyjechać autobusem.
Można też kupić sobie drugie auto. Tym nowym do kościoła co niedzielę,
a to drugie, jakieś dwudziestoletnie na zakupy do centrum handlowego.
I nie będzie szkoda. Polecam też zrezygnować z robienia zakupów w centrach
handlowych. Osiedlowe sklepy rulez.

Można też przyjechać samochodem i nie wjeżdżać do środka supermarketu, ale
zaparkować jak najdalej.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

28 Data: Styczen 01 2009 15:46:41
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: andreas 

Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości

Polecam też zrezygnować z robienia zakupów w centrach
handlowych. Osiedlowe sklepy rulez.

http://www.youtube.com/watch?v=V9X_eEpwAUk


--
andreas

29 Data: Styczen 01 2009 10:55:02
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej c ieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Maciej Leszczynski 

"Weronika Styka"  wrote in
 

zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież
rozwiązanie :(

na dluzsza mete rzeczywiscie nie jest to rozwiazanie, szczegolnie latem ;)

ps. mozecie stawac daleko od wejscia - tam przewaznie jest pusto, a przejsc pare krokow to nie dramat

30 Data: Styczen 01 2009 12:03:34
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: J.S 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Pozdrawiam
Weronika

Czyli maszyna z polakierowaną blachą ważniejsza niż dziecko któremu latem
jest ciut gorąco a zimą ciut zimno...... Pewnie starsze dziecko uwielbia
rodzinne wyjazdy na zakupy :) :)

31 Data: Styczen 01 2009 12:14:58
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Auto zostawić w garażu otoczone poduszkami i kołderkami by nic mu się nie przytrafiło, a zakupy robić przez internet z dowozem.

32 Data: Styczen 01 2009 16:14:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Hinek 


Użytkownik "Boombastic"  napisał


Auto zostawić w garażu otoczone poduszkami i kołderkami by nic mu się nie przytrafiło, a zakupy robić przez internet z dowozem.

Wrecz przeciwnie. Ja z luboscia jezdze na zakupy z zona - terenowka.
Przy kilkucentymetrowej warstwie blota, mam swiety spokoj z obijaczami!
Nikt nie parkuje na sasiednich miejscach, nikt sie nie przeciska z
wozkiem :] Nawet w sobote po poludniu.
Baa, latem nie usiluja mi myc szyb na skrzyzowaniach, nie
sprzedaja mi nic, a motocyklisci i skuterzysci omijaja mnie w korku
baaardzo ostroznie..
Pozdr

--
Hinek

33 Data: Styczen 01 2009 12:17:43
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Przembo 

*Weronika Styka* napisal(a) w

prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)

Tak jak wszedzie.

Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie?

To znaczy, ze to auto nie jest dla Ciebie... w sumie to zadne nowe auto nie jest dla Ciebie i nie wiem czy jakiekolwiek inne jak dwudziestoletni grat beda odpowiednie...

Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

A ja myslalem ze watek dot. woskow wynikal z chwilowego zauroczenia nowka, ale jednak widze ze stan sie znacznie pogorszyl. Obarczanie skutkami wlasnej glupoty kogos innego jest zalosne, co Ci ten dzieciak strasznego zrobil? Kto pilnuje domu/mieszkania? Mlodsze?

Po pierwszej rysie moze sie otrzasniesz i zauwazysz, ze samochod to nie sanktuarium - prawie kazdy normalnieje po takim wydarzeniu, choc na poczatku jest troche auta szkoda, ale na takie okazje jest ubezpieczenie.

Pozdr

34 Data: Styczen 01 2009 19:36:32
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Przembo  napisał(a):

A ja myslalem ze watek dot. woskow wynikal z chwilowego zauroczenia nowka,
ale jednak widze ze stan sie znacznie pogorszyl.

Wiem, lansujesz tezę, ze auto umyte (nawoskowane) i nieobite to dziwactwo,
norma to wręcz coś przciwnego. Tak? Jeśli tak, to jestem za nienormalnością.

Obarczanie skutkami wlasnej
glupoty kogos innego jest zalosne, co Ci ten dzieciak strasznego zrobil?

Napisałam wcześniej, że nasze starsze dziecko za rok będzie mialo Dowód
Osobisty. Teoretycznie można go nazwać "dzieciakiem".  

Kto
pilnuje domu/mieszkania? Mlodsze?

Zgadłeś :)

Pozdrawiam
Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

35 Data: Styczen 01 2009 20:41:41
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Weronika Styka pisze:


Napisałam wcześniej, że nasze starsze dziecko za rok będzie mialo Dowód Osobisty. Teoretycznie można go nazwać "dzieciakiem".  

I zabieracie "dzieciaka" tylko po to, by siedział w aucie i go pilnował?

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

36 Data: Styczen 01 2009 19:54:54
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

Weronika Styka pisze:
>
> Napisałam wcześniej, że nasze starsze dziecko za rok będzie mialo Dowód
> Osobisty. Teoretycznie można go nazwać "dzieciakiem".  

I zabieracie "dzieciaka" tylko po to, by siedział w aucie i go pilnował?

Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego nauki.

Pozdrawiam
Weronika 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

37 Data: Styczen 01 2009 21:02:29
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

I zabieracie "dzieciaka" tylko po to, by siedział w aucie i go pilnował?

Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego nauki.

czyli zgadlem. jestescie pierdolnieci.

38 Data: Styczen 01 2009 20:15:21
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

staszek  napisał(a):


czyli zgadlem. jestescie pierdolnieci.


Powinnam nie zwracać uwagi na posty takie jak ten Twój, - nie chodzi o
ortografię, ale język, - jak można w ten sposób?
 
Pozdrawiam
Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

39 Data: Styczen 01 2009 21:20:03
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Powinnam nie zwracać uwagi na posty takie jak ten Twój, - nie chodzi o
ortografię, ale język, - jak można w ten sposób?

ty idz lepiej sprawdz co ze sprzetem na polu zamiast siedziec na kompie. chyba ze mlody siedzi w srodku i pilnuje ? to mozesz mu jakies zarcie przyniesc :>

40 Data: Styczen 02 2009 11:55:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arek (G) 

staszek pisze:

Powinnam nie zwracać uwagi na posty takie jak ten Twój, - nie chodzi o
ortografię, ale język, - jak można w ten sposób?

ty idz lepiej sprawdz co ze sprzetem na polu zamiast siedziec na kompie. chyba ze mlody siedzi w srodku i pilnuje ? to mozesz mu jakies zarcie przyniesc :>

Czujesz się teraz lepiej? Żal dupę ściska, że ktoś ma lepszą wozidupę niż Ty?

A.

41 Data: Styczen 02 2009 19:26:06
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Czujesz się teraz lepiej? Żal dupę ściska, że ktoś ma lepszą wozidupę niż
Ty?


ale czego niby mam zazdroscic ? tego ze ktos ma problemy psychiczne i zrobil
z samochodu sanktuarium a z dziecka niewolnika do pilnowania tego
sanktuarium?

wiele osob w tym watku jak widac ma zdrowe podejscie do zycia, tworca watku
wrecz przeciwnie

--
pzdr
piotrek

42 Data: Styczen 01 2009 21:31:31
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arni 

Weronika Styka pisze:

staszek  napisał(a):
czyli zgadlem. jestescie pierdolnieci.

Powinnam nie zwracać uwagi na posty takie jak ten Twój, - nie chodzi o ortografię, ale język, - jak można w ten sposób?

tu jest usenet, tu sie nie dyskutuje tylko walczy (copyright by niewiemkto).
bramki www <-> news pozbawiły usenet podstawowego filtra jakim była koniecznosc skonfigurowania czytnika news. Tego testu na inteligencje nie przeszło by wielu z uczestnikow tej listy dyskusyjnej. A niektórzy to ciagle myslą ze sa na jakims forum.

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

43 Data: Styczen 01 2009 21:53:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

tu jest usenet, tu sie nie dyskutuje tylko walczy (copyright by niewiemkto).
bramki www <-> news pozbawiły usenet podstawowego filtra jakim była koniecznosc skonfigurowania czytnika news. Tego testu na inteligencje nie przeszło by wielu z uczestnikow tej listy dyskusyjnej.

Tak jak i autor watku? :>





Karolek

44 Data: Styczen 02 2009 06:34:14
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Arni pisze:

tu jest usenet, tu sie nie dyskutuje tylko walczy (copyright by
niewiemkto). bramki www <-> news pozbawiły usenet podstawowego filtra
jakim była koniecznosc skonfigurowania czytnika news. Tego testu na
inteligencje nie przeszło by wielu z uczestnikow tej listy dyskusyjnej.
A niektórzy to ciagle myslą ze sa na jakims forum.

No większości for panuje zdecydowanie wyższy poziom merytoryczny i
kultura zresztą też...

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

45 Data: Styczen 01 2009 20:28:58
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

I zabieracie "dzieciaka" tylko po to, by siedział w aucie i go
pilnował?

Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego
nauki.

czyli zgadlem. jestescie pierdolnieci.

staszku, w swoim zacietrzewieniu naprawde nie potrafisz sobie wyobrazic
sytuacji w ktorej 17 syn musi gdzies jechac z rodzicami, ale zamiast gdzies
z nimi wejsc (do sklepu, urzedu itp) woli poczekac w samochodzie?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"

46 Data: Styczen 01 2009 21:32:34
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

staszku, w swoim zacietrzewieniu naprawde nie potrafisz sobie wyobrazic
sytuacji w ktorej 17 syn musi gdzies jechac z rodzicami, ale zamiast gdzies
z nimi wejsc (do sklepu, urzedu itp) woli poczekac w samochodzie?


przeciez napisala ze biora go po to zeby siedzial i pilnowal zloma

47 Data: Styczen 02 2009 11:57:39
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arek (G) 

staszek pisze:

staszku, w swoim zacietrzewieniu naprawde nie potrafisz sobie wyobrazic
sytuacji w ktorej 17 syn musi gdzies jechac z rodzicami, ale zamiast gdzies
z nimi wejsc (do sklepu, urzedu itp) woli poczekac w samochodzie?


przeciez napisala ze biora go po to zeby siedzial i pilnowal zloma

Ale po co się tak ciskasz? Podnieca Cię to? Ktoś postępuje inaczej niż Ty to jest powód do wyżywania się? Strzel sobie 50'tkę może Ci przejdzie.

A.

48 Data: Styczen 01 2009 21:38:49
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 1 Jan 2009 20:28:58 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

staszku, w swoim zacietrzewieniu naprawde nie potrafisz sobie wyobrazic
sytuacji w ktorej 17 syn musi gdzies jechac z rodzicami, ale zamiast gdzies
z nimi wejsc (do sklepu, urzedu itp) woli poczekac w samochodzie?

Ja nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której 17 latek siedzi godzinę
w samochodzie i pilnuje by ktoś drzwiami go nie stuknął. Dla mnie to jest
temat dla psychiatry. 

--
Pozdrawiam,

Przemek

49 Data: Styczen 01 2009 21:59:02
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której 17 latek siedzi
godzinę w samochodzie i pilnuje by ktoś drzwiami go nie stuknął. Dla
mnie to jest temat dla psychiatry. 

tego nie doczytalem.
Widzialem tylko posta, w ktorym napisala, ze czasem jedzie z nimi ale nie
chce isc z rodzicami i czeka w aucie. Jezeli jedzie specjalnie po to -
przychylam sie do opinii, ze byc moze wartoby bylo, chociazby dla syna,
udac sie do lekarza. Bo byc moze dla niego nie jest jeszcze za późno... ;)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

50 Data: Styczen 02 2009 06:35:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Budzik pisze:

staszku, w swoim zacietrzewieniu naprawde nie potrafisz sobie wyobrazic
sytuacji w ktorej 17 syn musi gdzies jechac z rodzicami, ale zamiast
gdzies z nimi wejsc (do sklepu, urzedu itp) woli poczekac w samochodzie?

To dlaczego musi skoro jest tam niepotrzebny i może siedzieć w aucie?

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

51 Data: Styczen 02 2009 08:14:11
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


staszku, w swoim zacietrzewieniu naprawde nie potrafisz sobie wyobrazic
sytuacji w ktorej 17 syn musi gdzies jechac z rodzicami, ale zamiast
gdzies z nimi wejsc (do sklepu, urzedu itp) woli poczekac w samochodzie?

To dlaczego musi skoro jest tam niepotrzebny i może siedzieć w aucie?

ale naprawde nic ci nie przychodzi do glowy?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

52 Data: Styczen 02 2009 09:28:26
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości

staszku, w swoim zacietrzewieniu naprawde nie potrafisz sobie wyobrazic
sytuacji w ktorej 17 syn musi gdzies jechac z rodzicami, ale zamiast
gdzies z nimi wejsc (do sklepu, urzedu itp) woli poczekac w samochodzie?

To dlaczego musi skoro jest tam niepotrzebny i może siedzieć w aucie?

ale naprawde nic ci nie przychodzi do glowy?

Strach go zostawić samego w domu?

53 Data: Styczen 02 2009 09:24:26
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Budzik pisze:

ale naprawde nic ci nie przychodzi do glowy?

8 lat temu też miałem 17 lat i nikt mnie nie zostawiał w aucie w
charakterze psa obronnego.

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

54 Data: Styczen 02 2009 14:43:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ale naprawde nic ci nie przychodzi do glowy?

8 lat temu też miałem 17 lat i nikt mnie nie zostawiał w aucie w
charakterze psa obronnego.

no tak, ale ja nie o tym. (pisałem ze nie doczytałem iz oni go specjalnie
po to biora).

Natomiast powody dla ktorych mialby czekac w samochodzie na rodziców moga
byc rozne - np. jada do cioci i po drodze wpadaja na zakupy. Moze byc?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
siedzieć i przyglądać się jej."   Jerome K. Jerome

55 Data: Styczen 01 2009 21:28:57
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Weronika Styka pisze:

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):
Weronika Styka pisze:
Napisałam wcześniej, że nasze starsze dziecko za rok będzie mialo Dowód Osobisty. Teoretycznie można go nazwać "dzieciakiem".  
I zabieracie "dzieciaka" tylko po to, by siedział w aucie i go pilnował?

Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego nauki.

Hmm, no to synuś ma ciekawe życie, ładną smycz i jeszcze piękniejszy kaganiec od rodziców. Jeśli to co piszesz jest prawdą (a nie zwykłym trollowaniem), to ja mu serdecznie współczuję.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

56 Data: Styczen 02 2009 06:36:29
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Weronika Styka pisze:

pilnował?

Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego
nauki.

I przykuwacie go łańcuchem do felgi? Ze środka może przecież nie zauważyć
wszystkich incydentów...

PS. Ciekawe, czy w domu jada z miski...

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

57 Data: Styczen 02 2009 08:11:43
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: MarcinJM 

Weronika Styka pisze:

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):
Weronika Styka pisze:
Napisałam wcześniej, że nasze starsze dziecko za rok będzie mialo Dowód Osobisty. Teoretycznie można go nazwać "dzieciakiem".  
I zabieracie "dzieciaka" tylko po to, by siedział w aucie i go pilnował?

Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego nauki.

Kazcie mu zabierac ksiazki ze soba, niech gnojek nie marnuje czasu. Chociaz z drugiej strony ksiazka moglaby rozproszyc jego czujnosc przy obserwacji otoczenia..
W sumie niech bedzie jak dotychczas, bez ksiazki.

Nie mysleliscie o zakupie jakiegos niewielkiego pola siłowego?

Tak na marginesie: mialem kiedys kolege, ktoren zakupil byl samochod pt. skoda felicja. Czerwony. Nowy. Krawedzie drzwi juz po 3 tygodniach zostaly wypolerowane do podkladu, a jakas wyimagiowana plame na desce rozdzielczej wyczyscil acetonem, przez co powstala wypuklosc ujemna.
Sam osobiscie doprowadzil w niedlugim czasie auto do stanu gorszego, niz stan "okolomarketowe obicie ogólne pospolite".
Czego i wam zycze w tym nowym roku.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

58 Data: Styczen 02 2009 19:29:43
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Kasia Kaczyńska (Łomańczyk) 

Weronika Styka pisze:

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):
Weronika Styka pisze:
Napisałam wcześniej, że nasze starsze dziecko za rok będzie mialo Dowód Osobisty. Teoretycznie można go nazwać "dzieciakiem".  
I zabieracie "dzieciaka" tylko po to, by siedział w aucie i go pilnował?

Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego nauki.

Niezły absurd. I niezła strata czasu chłopaka, aż mi się go żal zrobiło, że zamiast jak biały człowiek poczytać książkę w cywilizowanych warunkach, musi przesiadywać w samochodzie.
I piszę to również jako właścicielka nowiutkiego, 3-tygodniowego, (jeszcze) nie zarysowanego samochodu. Kurde, chyba muszę sobie dziecko urodzić, bo nie ma mi kto fury pilnować ;)
Jak już ktoś napisał, musicie być zdrowo pierdolnięci.
K.

59 Data: Styczen 02 2009 21:02:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: JoAsienka 

Pewnego ślicznego dnia "Kasia Kaczyńska (Łomańczyk)" napisał(a)



I piszę to również jako właścicielka nowiutkiego, 3-tygodniowego,
(jeszcze) nie zarysowanego samochodu. Kurde, chyba muszę sobie dziecko
urodzić, bo nie ma mi kto fury pilnować ;)


E, nie ródź, weź sobie może jakieś odchowane z domu dziecka, bo przynajmniej od razu się dowiesz, czy będzie chcialo siedzieć w samochodzie, bo mój rodzony syn, w wieku prawie 9 lat, skubany nie chce zostawać w samochodzie, bo uwielbia sobie robić zakupy :) Jak urodzisz i Ci się taki egzemplarz trafi, to bezsensowna strata zdrowia i siły, a może i figura Ci się zmieni :) :) :P



--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

60 Data: Styczen 02 2009 23:59:50
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości



Dokładnie tak :) Oczywiście, jeśli nie odbywa się to np. kosztem jego
nauki.


Przedobrzyles/as... Do tej pory myslalem, ze piszesz powazenie ale teraz
wiem, ze to prowokacja :)

Picasso

61 Data: Styczen 03 2009 14:13:42
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Przedobrzyles/as... Do tej pory myslalem, ze piszesz powazenie ale teraz
wiem, ze to prowokacja :)

poczytaj watek ktory sie niewiadomo ile ciagnal o tym ktorego kompakta
wybrac, civic czy corolle  :)
ten sam pytajacy a problemy jak by wybieral projekt domu w ktorym bedzie
mieszkac przez 30 lat :)
jak widzisz dla niektorych zyciowym wyborem jest wybor przecietnego
samochodu wiec nie dziwi mnie to co tworca watku pisze.
obawiam sie ze to niestety nie jest prowokacja, strach pomyslec ale wsrod
nas sa ludzie ktorzy maja az takie problemy z psychika.

--
pzdr
piotrek

62 Data: Styczen 01 2009 21:28:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Przembo 

*Weronika Styka* napisal(a) w

A ja myslalem ze watek dot. woskow wynikal z chwilowego zauroczenia
nowka,  ale jednak widze ze stan sie znacznie pogorszyl.
Wiem, lansujesz tezę, ze auto umyte (nawoskowane) i nieobite to
dziwactwo,  norma to wręcz coś przciwnego. Tak? Jeśli tak, to jestem za
nienormalnością.

Sam woskuje swoje auto (ale nie codziennie, zebys sobie nie pomyslala), jego stan wizualny jest wiecej jak dobry, o nowe tez staralem sie dbac. Mam tylko jedno zasade, staram sie nie przejmowac rzeczami na ktore nie mam wplywu, a autko predzej czy pozniej bedzie "rozdziewiczone", ale to tylko samochod - nie czlonek rodziny! Jak widac u niektorych ta rzecz jest lepiej traktowana niz czlonek rodziny :/

Obarczanie skutkami wlasnej
glupoty kogos innego jest zalosne, co Ci ten dzieciak strasznego zrobil?
Napisałam wcześniej, że nasze starsze dziecko za rok będzie mialo Dowód
Osobisty. Teoretycznie można go nazwać "dzieciakiem".

Pozostaje mi wierzyc, ze jak samochod bedzie mial w koncu 17 lat to *TEZ* bedzie traktowany jak przedmiot - takie traktowanie mu sie nalezy, w przeciwienstwie do... a z reszta po co ja Tobie to pisze - i tak nie dotrze.

Kto pilnuje domu/mieszkania? Mlodsze?
Zgadłeś :)

Fajnie...
Ja bym wolal zeby w razie jakiegos przykrego zdarzenia ktokolwiek mi bliski nie byl w poblizu domu lub samochodu, ale dla mnie przedmioty sa mniej warte niz dana osoba - rozumiem ze nie kazdy mysli tak samo :(

Pozdr

63 Data: Styczen 02 2009 17:37:17
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: andreas 

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

ale to tylko samochod - nie czlonek rodziny! Jak widac u niektorych ta rzecz jest lepiej traktowana niz czlonek rodziny :/

Znam człowieka, który na wieś do rodziców jedzie samochodem z żoną i córką, ale wioząc z powrotem ziemniaki w bagażniku, jedzie już sam a żona z córką wracaja pekaesem.



--
andreas

64 Data: Styczen 02 2009 18:13:14
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "andreas"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości
ale to tylko samochod - nie czlonek rodziny! Jak widac u niektorych ta rzecz jest lepiej traktowana niz czlonek rodziny :/

Znam człowieka, który na wieś do rodziców jedzie samochodem z żoną i córką, ale wioząc z powrotem ziemniaki w bagażniku, jedzie już sam a żona z córką wracaja pekaesem.

Masz super znajomośći :-D

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

65 Data: Styczen 02 2009 20:10:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arni 

andreas pisze:

Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości
ale to tylko samochod - nie czlonek rodziny! Jak widac u niektorych ta rzecz jest lepiej traktowana niz czlonek rodziny :/

Znam człowieka, który na wieś do rodziców jedzie samochodem z żoną i córką, ale wioząc z powrotem ziemniaki w bagażniku, jedzie już sam a żona z córką wracaja pekaesem.

a co w tym dziwnego? Ziemniaki pekaesem nie pojadą same :)

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

66 Data: Styczen 02 2009 23:00:39
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Arni pisze:

andreas pisze:
Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości
ale to tylko samochod - nie czlonek rodziny! Jak widac u niektorych ta rzecz jest lepiej traktowana niz czlonek rodziny :/

Znam człowieka, który na wieś do rodziców jedzie samochodem z żoną i córką, ale wioząc z powrotem ziemniaki w bagażniku, jedzie już sam a żona z córką wracaja pekaesem.

a co w tym dziwnego? Ziemniaki pekaesem nie pojadą same :)


Buraki to co innego. Tylko dlaczego żona z córką, a nie kopany mąż i tatuś?


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

67 Data: Styczen 03 2009 10:48:54
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 02.01.2009 Marcin "Kenickie" Mydlak  napisał/a:

Arni pisze:
andreas pisze:
Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

ale to tylko samochod - nie czlonek rodziny! Jak widac u niektorych
ta rzecz jest lepiej traktowana niz czlonek rodziny :/

Znam człowieka, który na wieś do rodziców jedzie samochodem z żoną i
córką, ale wioząc z powrotem ziemniaki w bagażniku, jedzie już sam a
żona z córką wracaja pekaesem.

a co w tym dziwnego? Ziemniaki pekaesem nie pojadą same :)


Buraki to co innego. Tylko dlaczego żona z córką, a nie kopany mąż i tatuś?

Ziemniaki nie mają PJ.

--
*** rozanski.at.sergiusz.dot.com sq3bkn ***
***       http://www.4x4.kalisz.pl      ***
$ You have new spam in /home/serek/maildir/

68 Data: Styczen 05 2009 18:52:25
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Sergiusz Rozanski"  napisał w wiadomości

Dnia 02.01.2009 Marcin "Kenickie" Mydlak  napisał/a:
Arni pisze:
andreas pisze:
Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

ale to tylko samochod - nie czlonek rodziny! Jak widac u niektorych
ta rzecz jest lepiej traktowana niz czlonek rodziny :/

Znam człowieka, który na wieś do rodziców jedzie samochodem z żoną i
córką, ale wioząc z powrotem ziemniaki w bagażniku, jedzie już sam a
żona z córką wracaja pekaesem.

a co w tym dziwnego? Ziemniaki pekaesem nie pojadą same :)


Buraki to co innego. Tylko dlaczego żona z córką, a nie kopany mąż i tatuś?

Ziemniaki nie mają PJ.

No i, jak mówi staropolskie przysłowie: Baba z wozu, koniom lżej :)

--
Pozdrawiam (dziś z Parmy - Włochy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

69 Data: Styczen 04 2009 22:20:10
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Tomek[TK] 

andreas pisze:
  > Znam człowieka, który na wieś do rodziców jedzie samochodem z żoną i

córką, ale wioząc z powrotem ziemniaki w bagażniku, jedzie już sam a żona z córką wracaja pekaesem.


ROTFL :D

--
pozdrawiam
Tomasz Krzos
http://tkrzos.com/

70 Data: Styczen 01 2009 13:07:50
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Masz jedno z 2 rozwiązań:
1. Nie parkować jeździć do hipermarketów ;)
2. Parkować pod hipermarketem w części parkingu znajdującego się dalej od
wejścia. Niestety taka jest cecha ludzka, że każdy chce zaparkować jak
najbliżej wejść, a zwłaszcza ci, którym się spieszy. Zatem przy wejściach
zawsze jest tłoczno, a kawałek dalej puste przestrzenie parkingowe.

Co zaś się tyczy dziecka - ja osobiście bał bym się dziecko pozostawiać samo
w samochodzie z kilku powodów:
1. Czasami w samochodzie może nastąpić zwarcie instalacji elektrycznej,
które doprowadza do zapalenia się samochodu. Ponadto samochód do urządzenie
wypełnione łatwopalnymi i wybuchowymi materiałami takimi jak benzyna, olej.
Wyobraźmy sobie niewielki wyciek i rzucony niedopałek papierosa czy petarda.
2. Nawet na parkingu osoby przebywające w samochodzie mogą doznać obrażeń
ciała w przypadku uderzenia przez inny pojazd.
3. Wyobraźmy sobie też, że dzieciak będzie chciał wyjść na zewnątrz i w
trakcie wychodzenia ktoś podczas parkowania przygniecie go drzwiami lub też
po "przytarciu" z Waszego samochodu wybiegnie wprost pod koła innego.
4. Co dzieciak może zrobić w razie uderzenia Waszego samochodu ? Będzie
biegł za Wami do marketu, żeby poinformować o fakcie ? Będzie się kłócił z
kierowcą, który Wam zrobił szkodę ? Nie bierzecie pod uwagę, że dzieciak w
takiej sytuacji może różnie zareagować, co może skończyć się jego pobiciem
przez niezrónoważonego kierowcę.
5. A co jak ktoś będzie chciał ukraść Wasze auto ? Dzieciak może zostać
wywleczony z samochodu i pobity.
Tego typu wydarzenia dość mocno zapadają w pamięci osób dorosłych. Dzieci
przeżywają to znacznie bardziej.

Samochód rzecz nabyta i chyba niewarta zdrowia czy życia ludzkiego,
zwłaszcza dziecka.
Chyba, że wyznajecie zasadę jak jeden z tutejszych grupowiczów, który
doradzał, aby sobie zrobili następne dziecko, jednemu z naszych kolegów,
któremu zmarło dziecko. Niestety ten doradzający geniusz to osoba dość możno
niezrónoważona psychicznie i emocjonalnie co wielokrotnie udowadniał.

71 Data: Styczen 01 2009 13:11:27
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

1. Nie parkować jeździć do hipermarketów ;)

Miało być:
1. Nie parkować, nie jeździć do hipermarketów ;)

72 Data: Styczen 01 2009 13:14:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: GF 


Póki co, na czas zakupów zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Moze moglby zamieszkac w aucie na stale? Raz dziennie spacer i zarcie. Troche zdziczeje, ale w sumie to i tak trudno bedzie sprawdzic czy to po rodzicach czy wplyw mieszkania na podworku. Docelowo moglby mieszkac w namiocie obok, bo jaki pozytek z lakieru jak do auta sie nie bedzie dalo wejsc bez maski gazowej...

Pomyslcie jak rozwiazac kwestie rdzewienia, moze mlody moglby codziennie w nocy nakladac warstwe zabezpieczajaca?

To zart? Bo jak nie to tylko dodam, ze mozna parkowac troche dalej od wejscia do marketu (mniejszy tlok) wybierajac tam gdzie troche zapasu, wykupic miejsce parkingowe, zalozyc listwy boczne.

HK

73 Data: Styczen 01 2009 13:28:38
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: GF 


ze mozna parkowac troche dalej od
wejscia do marketu (mniejszy tlok) wybierajac tam gdzie troche zapasu, wykupic miejsce parkingowe, zalozyc listwy boczne.

Wymyslajac to wszystko zapomnialem napisac, ze sami mamy 2 auta i do marketu, po choinke czy po materialy budowlane jezdzimy autem zony ;).

Pozdrawiam,
HK

74 Data: Styczen 01 2009 13:36:03
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Grzegorz 

Witam;

prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie?

Znaczy na kredyt ..... i pewnie wysokie, bez listew bocznych.

Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Trzeba parkować tak, gdzie najciaśniej. Wtedy każdy uważa. Jak jest dużo miejsca, to gruba/y z impetem drzwi otwiera i myśli, że się uda. A na ciasnym, szczególnie podziemnym jest już inaczej. Delikatne dotknięcie innych drzwi nikomu nie szkodzi.

A ja od ok. 0,7 mln km tylko bodaj dwa razy miałem małe obicie, niemal niewidoczne. Za to żona .... na służbowym parkingu już chyba ze 2 razy :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

75 Data: Styczen 01 2009 13:44:04
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: GF 

Trzeba parkować tak, gdzie najciaśniej. Wtedy każdy uważa. Jak jest dużo miejsca, to gruba/y z impetem drzwi otwiera i myśli, że się uda. A na ciasnym, szczególnie podziemnym jest już inaczej.

Niewiem czy gruby w leasingowanym SUV-ie tescia, ktory musi stac przy samym wejsciu bedzie na cos uwazal ;).

HK

76 Data: Styczen 01 2009 14:13:32
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: .Peeter 

GF wrote:

Niewiem czy gruby w leasingowanym SUV-ie tescia, ktory musi stac przy
samym wejsciu bedzie na cos uwazal ;).

Wcale nie musi być gruby w leasingowanym suvie i nie musi być parking
pod marketem. Moje pierwsze auto wzorowo obijał mi na parkingu strzeżonym
chudy koleś zachowujący się jak panienka, a jego auto było prywatne. :)
Na jasnym lakierze wykreślił mi kilkanaście swoich bordowych znaczków
w kształcie "|" :) Kiedy jeszcze nie wiedziałem, że to koleś-panienka,
chciałem mu delikatnie wyjaśnić dlaczego tak nie wolno, jak zobaczyłem,
po prostu poprosiłem szefa parkingu o zmianę miejsca. :D

A do marketów zawsze jeżdżę swoim autem i problemów nie mam, parkuję
jak najdalej od wejścia, działa wyśmienicie, szczególnie w deszczową
lub zimną pogodę. :)

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

77 Data: Styczen 01 2009 13:42:31
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: note1127@onet.eu 

prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

jak najszybciej wziąć porządny gwóźdź z domu i zarysować nim po kolei wszystkie drzwi. życie stanie się prostsze.

78 Data: Styczen 01 2009 20:01:01
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

  napisał(a):

jak najszybciej wziąć porządny gwóźdź z domu i zarysować nim po kolei
wszystkie drzwi. życie stanie się prostsze.

???
Zaczynam żałować, ze rozpoczęlam ten wątek :(

Pozdrawiam
Weronika


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

79 Data: Styczen 01 2009 21:41:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

  napisał(a):

jak najszybciej wziąć porządny gwóźdź z domu i zarysować nim po kolei
wszystkie drzwi. życie stanie się prostsze.

???
Zaczynam żałować, ze rozpoczęlam ten wątek :(


Szkoda tylko, ze nie z tych powodow co powinnas... :/
Ciekawe w ogole co to za cud auto?
Zostalo ich na tym globie kilka sztuk, ze sie tak trzesiesz?
Czy jednak kupione na kredyt, aby poblyszczec przed sasiadami i rodzinka?
Jak juz inni radzili, kupcie auto na ktore was stac... napisze prosciej, kupcie takie auto, aby mozna bylo isc spac nie myslac o tym czy ktos je zadrapie na parkingu pod blokiem.







Karolek

80 Data: Styczen 01 2009 21:57:30
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Grejon 

Karolek pisze:

Szkoda tylko, ze nie z tych powodow co powinnas... :/
Ciekawe w ogole co to za cud auto?

Civic.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

81 Data: Styczen 01 2009 21:57:38
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Grejon pisze:

Karolek pisze:

Szkoda tylko, ze nie z tych powodow co powinnas... :/
Ciekawe w ogole co to za cud auto?

Civic.


No to wybitnie rodzinne auto. ;)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

82 Data: Styczen 01 2009 21:33:28
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

>> Ciekawe w ogole co to za cud auto?
>
> Civic.
>

No to wybitnie rodzinne auto. ;)


Widziałeś Hondę Civic 4d, albo tylko o niej słyszałeś?
Wiem, wiem, - rodzinne to minibus.

Pozdrawiam
Weronika


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

83 Data: Styczen 02 2009 10:12:00
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor:


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

Wiem, wiem, - rodzinne to minibus.

Na zakupy w markecie najlepszy Polonez.

84 Data: Styczen 02 2009 19:29:54
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Widziałeś Hondę Civic 4d, albo tylko o niej słyszałeś?

hehe widzialem, znajomi maja.
z zadnej strony to nie jest rodzinny samochod

Wiem, wiem, - rodzinne to minibus.

nie, wieksze i z wiekszym bagaznikiem.
zapewniajace jakis komfort dla 4 osob, ale wam na tym nie zalezy skoro
dzieci sluza wam tylko do pilnowania dobytku to co za roznica jak sluga
jedzie z tylu :)
wazne zeby pilnowalo samochodu pod hipermarketem :)

--
pzdr
piotrek

85 Data: Styczen 02 2009 06:40:49
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Weronika Styka pisze:

jak najszybciej wziąć porządny gwóźdź z domu i zarysować nim po kolei
wszystkie drzwi. życie stanie się prostsze.

???
Zaczynam żałować, ze rozpoczęlam ten wątek :(

A nie boisz się, że młody przykuty łańcuchem do auta zarysuje je nim
podczas patroli?

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

86 Data: Styczen 02 2009 08:44:41
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: szerszen 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

Zaczynam żałować, ze rozpoczęlam ten wątek :(

i slusznie, samochodz rzecz nabyta, zuzywa sie i tyle, nie wiem czy to twoj pierwszy wogole samochod, czy moze pierwszy "prawie nowy", ale po prostu pogodz sie z tym ze wszystko w nim sie zuzywa, on robi sie coraz mniej nowy, a coraz bardziej stary i zuzyty, i co najwazniejsze, coraz mniej warty, niezaleznie od tego czy jakies ryzy na lakierzse beda, czy nie

87 Data: Styczen 02 2009 17:44:10
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

  napisał(a):

jak najszybciej wziąć porządny gwóźdź z domu i zarysować nim po kolei
wszystkie drzwi. życie stanie się prostsze.

???
Zaczynam żałować, ze rozpoczęlam ten wątek :(

Nie przejmuj się.
Ci wszyscy gówniarze tu piszący też się trzęsą, że im ktoś zarysuje jego Polonez, Golfa, czy co tam mają.
Tylko, że tu na grupie łatwo jest grać bogatego właściciela merca co najmniej, kupionego za gotówkę i to z jednej wypłaty :)
W końcu jaki to problem, gdy ktoś zarysuje wirtualne autko? :)

Ja też tak naprawdę stersuję się przed hipermarketami, bo w końcu nie wiadomo, co za wieśniak zaparkuje obok swojego Poloneza?
Byłem też świadkiem (po fakcie), jak ktoś zaparkował w ten sposób, że wbił się w sąsiedni samochód całym bokiem, niszcząc kompletnie bok sąsiedniego (i swojego też) auta! (Carrefour Targówek)
Widziałem, jak właściciel tego wcześniej zaparkowanego bezskutecznie szukał tego kierowcy, który w niego wjechał, ale marnie to wyglądało. Samochód sprawcy miał literki CD i prawdopodobnie po jego odbiór przyjedzie serwis, a sprawca już dawno dojechał do domu taksówką.

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

88 Data: Styczen 02 2009 18:26:06
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: andreas 

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości

Nie przejmuj się.
Ci wszyscy gówniarze tu piszący też się trzęsą, że im ktoś zarysuje jego Polonez, Golfa, czy co tam mają.
Tylko, że tu na grupie łatwo jest grać bogatego właściciela merca co najmniej, kupionego za gotówkę i to z jednej wypłaty :)
W końcu jaki to problem, gdy ktoś zarysuje wirtualne autko? :)

Ja też tak naprawdę stersuję się przed hipermarketami, bo w końcu nie

Powodem oburzenia nie były same obawy o stan auta, lecz próby szukania jakiś sposobów na otarcia, których się nie da uniknąć. Podobnie obśmiana byłaby osoba, która pytałaby, w jaki sposób stawiać kroki, aby nie ździerać podeszwy buta.


--
andreas

89 Data: Styczen 02 2009 18:36:39
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "andreas"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości
Nie przejmuj się.
Ci wszyscy gówniarze tu piszący też się trzęsą, że im ktoś zarysuje jego Polonez, Golfa, czy co tam mają.
Tylko, że tu na grupie łatwo jest grać bogatego właściciela merca co najmniej, kupionego za gotówkę i to z jednej wypłaty :)
W końcu jaki to problem, gdy ktoś zarysuje wirtualne autko? :)

Ja też tak naprawdę stersuję się przed hipermarketami, bo w końcu nie

Powodem oburzenia nie były same obawy o stan auta, lecz próby szukania jakiś sposobów na otarcia, których się nie da uniknąć. Podobnie obśmiana byłaby osoba, która pytałaby, w jaki sposób stawiać kroki, aby nie ździerać podeszwy buta.

Ależ da się uniknąć, chociaż z różnym prawdopodobieństwem!
Nawet kilka postów było tu na ten temat. Szkoda, że gówniarzeria jest w większośći i potrafi spieprzyć każdą dyskusję, ale to już jest zupełnie inny temat. Na szczęście w moim KF-ie jest jeszcze dużo miejsca :)


--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

90 Data: Styczen 01 2009 13:47:39
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: moje_przedmioty 

 Póki co, na czas zakupów zostawiamy w

samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Hit roku Buhahahhahahahahhaa
Jak to nie jest rozwiązanie. TO najwspanialsze rozwiązanie jakie można tu
wykorzystać.
Naprawde gratuluję  :-)
Foti

PS
No i dziękuje za dawkę usmiechu w nowym roku :)

91 Data: Styczen 01 2009 13:05:41
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Weronika Styka pisze:

prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych
hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu,
to stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów
zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież
rozwiązanie :(

Rozwiązanie to następnym razem nie kupować auta na 10-letni kredyt.

--
Niebieska Wiewiórka, ale nie sama

92 Data: Styczen 01 2009 20:05:11
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Niebieska Wiewiórka  napisał(a):

Rozwiązanie to następnym razem nie kupować auta na 10-letni kredyt.

Co Wy z tymi kredytami? Na całym świecie kupuje się na kredyt - to pewne, bo
znam sie na tym :) Czyżby do normy: obity i nieumyty (nienawoskowany) należy
jeszcze dodać "za gotówkę"?

Pozdrawiam
Weronika

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

93 Data: Styczen 01 2009 21:31:04
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszy ć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Grzegorz 

Hello Weronika Styka !:

Niebieska Wiewiórka  napisał(a):
Rozwi�zanie to nast�pnym razem nie kupowa� auta na 10-letni kredyt.

Co Wy z tymi kredytami? Na całym świecie kupuje się na kredyt - to pewne, bo znam sie na tym :)

Znaczy na całym świecie dofinansowuje się banki :-D !

Policz sobie dokładnie, ile tracisz. Może wtedy dojdziesz do tego, czym się kierują ci, co kupują kilkuletnie auta za gotówkę.

Czyżby do normy: obity i nieumyty (nienawoskowany) należy
jeszcze dodać "za gotówkę"?

Moje autko jest umyte, akurat teraz nie jest nawoskowane, ma 1/4 mln km i ma się dobrze. I nie mam kredytów. I nie płacę horendalnych składek AC. Aha - parę lat temu moje auto (segmentu D) to było porównywane z Mercedesem E. Ale kupiłem je taniej, niż np. nówkę nieśmiganą Pandę .... :-)

A tak na marginesie - ile Cię kosztuje 1 km ? Dodaj wszystkie roczne koszty, w tym ubezpieczenia, koszt paliwa, oleju, przeglądów, napraw itp. a także utratę wartości auta. Ciekawe, co Ci wyjdzie ..... i porównaj z ceną taryfy. Mnie 1 km kosztuje 55 groszy. A teraz może nieco mniej, bo paliwo staniało.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

94 Data: Styczen 01 2009 21:33:21
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arni 

Grzegorz pisze:

Moje autko jest umyte, akurat teraz nie jest nawoskowane, ma 1/4 mln km i ma się dobrze. I nie mam kredytów. I nie płacę horendalnych składek AC. Aha - parę lat temu moje auto (segmentu D) to było porównywane z Mercedesem E. Ale kupiłem je taniej, niż np. nówkę nieśmiganą Pandę .... :-)

nie kupiłbys gdyby ktos nie kupował nowych ;)


--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

95 Data: Styczen 01 2009 21:57:56
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Grzegorz pisze:

Moje autko jest umyte, akurat teraz nie jest nawoskowane, ma 1/4 mln km i ma się dobrze. I nie mam kredytów. I nie płacę horendalnych składek AC. Aha - parę lat temu moje auto (segmentu D) to było porównywane z Mercedesem E. Ale kupiłem je taniej, niż np. nówkę nieśmiganą Pandę .... :-)

nie kupiłbys gdyby ktos nie kupował nowych ;)

Kupilby.
Bogaci tez chodza po tej ziemii.
IMHO to wlasnie czlowiek bogaty powinien kupic nowe, biedny pajac omamiony kredytem powinien lepiej kupic to na co go faktycznie stac... ale co kto woli.




Karolek

96 Data: Styczen 02 2009 08:10:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arni 

Karolek pisze:

nie kupiłbys gdyby ktos nie kupował nowych ;)

Kupilby.
Bogaci tez chodza po tej ziemii.

pisze wyraznie: gdyby ktos kiedys nie kupil nowego to nie bylo by aut uzywanych.Nie wazne kto i kiedy. Ktos musi kupic nowe bo w fabryce uzywek nie robią..

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

97 Data: Styczen 02 2009 08:14:46
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: MarcinJM 

Arni pisze:

Karolek pisze:

nie kupiłbys gdyby ktos nie kupował nowych ;)

Kupilby.
Bogaci tez chodza po tej ziemii.

pisze wyraznie: gdyby ktos kiedys nie kupil nowego to nie bylo by aut uzywanych.Nie wazne kto i kiedy. Ktos musi kupic nowe bo w fabryce uzywek nie robią..

A powinni: jest zapotrzebowanie ;)
Nowka Uzywka z Salonu, hehe

--
Pozdrawiam
MarcinJM

98 Data: Styczen 02 2009 09:19:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arni 

MarcinJM pisze:

Arni pisze:
Karolek pisze:

nie kupiłbys gdyby ktos nie kupował nowych ;)

Kupilby.
Bogaci tez chodza po tej ziemii.

pisze wyraznie: gdyby ktos kiedys nie kupil nowego to nie bylo by aut uzywanych.Nie wazne kto i kiedy. Ktos musi kupic nowe bo w fabryce uzywek nie robią..

A powinni: jest zapotrzebowanie ;)
Nowka Uzywka z Salonu, hehe

napis na jakims samochodzie dostawczym: "producent odzieży uzywanej". Autentyk

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

99 Data: Styczen 02 2009 17:45:57
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

nie kupiłbys gdyby ktos nie kupował nowych ;)

Kupilby.
Bogaci tez chodza po tej ziemii.

pisze wyraznie: gdyby ktos kiedys nie kupil nowego to nie bylo by aut uzywanych.Nie wazne kto i kiedy. Ktos musi kupic nowe bo w fabryce uzywek nie robią..

Karolek ma problem z logicznym myśleniem :)

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

100 Data: Styczen 02 2009 21:26:53
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Grzegorz 

Hello Karolek !:

nie kupiłbys gdyby ktos nie kupował nowych ;)

Kupilby.
Bogaci tez chodza po tej ziemii.
IMHO to wlasnie czlowiek bogaty powinien kupic nowe, biedny pajac omamiony kredytem powinien lepiej kupic to na co go faktycznie stac... ale co kto woli.

Może nie wsadziłbym w to pajaca, ale generalnie myślisz rozsądnie ;-) !

A nową, to gorzałkę kupuję :-P

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

101 Data: Styczen 01 2009 21:40:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 1 Jan 2009 20:05:11 +0000 (UTC), Weronika Styka napisał(a):

Co Wy z tymi kredytami? Na całym świecie kupuje się na kredyt - to pewne, bo
znam sie na tym :)

Na całym świecie biedaków.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

102 Data: Styczen 01 2009 21:52:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Co Wy z tymi kredytami? Na całym świecie kupuje się na kredyt - to pewne,
bo
znam sie na tym :)

Na całym świecie biedaków.

Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.
Ci co mają pieniądze to je inwestują we własny biznes, a samochody kupują w
leasingu, bo im się to lepiej opłaca.

103 Data: Styczen 01 2009 21:54:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.
Ci co mają pieniądze to je inwestują we własny biznes, a samochody kupują w leasingu, bo im się to lepiej opłaca.

jest roznica miedzy plebsem kupujacym za ostatni grosz auto na kredyt zeby sie pokazac we wsi, a wlascicielem firmy ktory bierze w leasing zeby bylo taniej. roznica jest taka ze ten drugi ma wybor :P

104 Data: Styczen 01 2009 22:24:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.
Ci co mają pieniądze to je inwestują we własny biznes, a samochody kupują
w leasingu, bo im się to lepiej opłaca.

jest roznica miedzy plebsem kupujacym za ostatni grosz auto na kredyt zeby
sie pokazac we wsi, a wlascicielem firmy ktory bierze w leasing zeby bylo
taniej. roznica jest taka ze ten drugi ma wybor :P

Za ostatni grosz nie kupisz samochodu na raty.
Jeżeli chcesz kredyt musisz udowodnić bankowi, że masz wystarczająco duże
dochody.
Dam Ci przykłady:
Moja znajoma chciała wziąć kredyt na budowę sklepu w wysokości 200 tys. zł.
przy czym pozostałą część kosztów inwestycji chce pokryć z własnych
oszczędności. Wartość inwestycji to ok. 500 tys.zł. Jej dochód (nie
przychód) miesięczny wynosi od 7 do 12 tys. zł. w zależności od miesiąca.
Niestety bank odmówił, stwierdzając, że jej dochód jest zbyt mały i mogą jej
dać tylko 80 tys.
Inny znajomy jest właścicielem kilkupiętrowej kamienicy wynajmującym
mieszkania. Z tego interesu czerpie spore dochody. Na koncie bankowym ma
stale ok. 100 tys. zł.i stałe comiesięczne wpływy na konto w wysokości ok.
20tys. zł.Większość tych stałych dochodów przeznacza na remont kolejnych
mieszkań, z których będzie maił kolejne dochody. Chciał kupić kotły CO,
które będą ogrzewały całą kamienicę. Jest to inwestycja, której łączny koszt
to ok. 50 tys. zł. Oczywiście nie chcąc ruszać "żelaznej rezerwy" na koncie
bankowym, zwrócił się do tego banku, gdzie ma konto o skredytowanie
inwestycji. Niestety dla tego banku on jest biedakiem, który posiada zbyt
niskie dochody, bo wyznacznikiem bogactwa dla banku jest wysokość podatku
dochodowego płaconego do US. Płaci niski podatek, ponieważ odlicza sobie
koszty zakupu kamienicy oraz remontów jako koszty uzyskania przychodu.

105 Data: Styczen 01 2009 22:55:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 1 Jan 2009 22:24:35 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Za ostatni grosz nie kupisz samochodu na raty.
Jeżeli chcesz kredyt musisz udowodnić bankowi, że masz wystarczająco duże
dochody.

ROTFL.

Moja znajoma chciała wziąć kredyt na budowę sklepu w wysokości 200 tys. zł.
przy czym pozostałą część kosztów inwestycji chce pokryć z własnych
oszczędności. Wartość inwestycji to ok. 500 tys.zł. Jej dochód (nie
przychód) miesięczny wynosi od 7 do 12 tys. zł. w zależności od miesiąca.
Niestety bank odmówił, stwierdzając, że jej dochód jest zbyt mały i mogą jej
dać tylko 80 tys.

Acha. A Ty wiesz dokładnie, dlaczego bank tak postąpił. I kazdy bank tak
samo ja oceni.

inwestycji. Niestety dla tego banku on jest biedakiem, który posiada zbyt
niskie dochody, bo wyznacznikiem bogactwa dla banku jest wysokość podatku
dochodowego płaconego do US. Płaci niski podatek, ponieważ odlicza sobie
koszty zakupu kamienicy oraz remontów jako koszty uzyskania przychodu.

No popatrz. A na 30 lat ludziom na mieszkania dawali przy dochodach rzędu
2500zł na dwie osoby.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

106 Data: Styczen 01 2009 23:37:02
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Acha. A Ty wiesz dokładnie, dlaczego bank tak postąpił.

Nie i ona także tego nie wie.

I kazdy bank tak samo ja oceni.

Nie. W jednym z banków nawet nie chcieli jej dać nawet 80 tys., a tam gdzie
chcieli jej dać te 200 tys. kredyt był bardzo drogi :)
Z resztą po tych problemach w ogóle zrezygnowała z kredytów i postanowiła
pokryć całość inwestycji z własnych oszczędności oraz sprzedaży innego domu.

No popatrz. A na 30 lat ludziom na mieszkania dawali przy dochodach rzędu
2500zł na dwie osoby.

Dobrze napisałeś "dawali".
Idź i weź teraz kredyt - życzę powodzenia :)
A co do dawania kredytów mieszkaniowych/budowlanych typowym "robolom".
To banki chętnie udzielają takich kredytów, bo:
1. Taki kredytobiorca jest jak niewolnik, zarabiający zbyt dużo, zeby umrzeć
z głodu i zbyt mało, żeby pozwolić sobie na rzucenie pracy i rozkręcenie
swojego interesu. Wpadają w tzw. "pułapkę kredytową" zapierdszialając tylko
i wyłącznie na spłatę kredytów.
2. Takie kredyty i tak są ubezpieczone na wypadek utraty pracy czy śmierci
kredytobiorcy.
3. To są kredyty hipoteczne, a w razie problemów ze spłatą komornik zabierze
dom, który do spłaty ostatniej raty kredytu nie jest własnością
kredytobiorcy.

Tak więc nie porównuj kredytu mieszkaniowego/budowlanego z kredytami
samochodowymi, ponieważ jest to inny rodzaj kredytowania i inne ryzyko niż w
przypadku kredytu samochodowego, ponieważ samochód traci na wartości bardzo
szybko i może ulec uszkodzeniu, co powoduje sporą utratę jego wartości.
O wiele łatwiej jest właśnie załatwić kredyt hipoteczny niż kredyt
konsumencki w tym samochodowy.

107 Data: Styczen 02 2009 00:25:09
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 1 Jan 2009 23:37:02 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Acha. A Ty wiesz dokładnie, dlaczego bank tak postąpił.

Nie i ona także tego nie wie.

Więc nie masz żadnych podstaw do twierdzenia, że bank nie da kredytu.

I kazdy bank tak samo ja oceni.

Nie. W jednym z banków nawet nie chcieli jej dać nawet 80 tys., a tam gdzie
chcieli jej dać te 200 tys. kredyt był bardzo drogi :)

Popatrz, to jednak dadzą?

Dobrze napisałeś "dawali".
Idź i weź teraz kredyt - życzę powodzenia :)

Żaden problem, tylko nie w McBankach.
Znowu Jacek 'jajakoko' wie, że się nie da.

A co do dawania kredytów mieszkaniowych/budowlanych typowym "robolom".
To banki chętnie udzielają takich kredytów, bo:

Popatrz, a ponoc nie dają.

Tak więc nie porównuj kredytu mieszkaniowego/budowlanego z kredytami
samochodowymi, ponieważ jest to inny rodzaj kredytowania i inne ryzyko niż w

No... Na przykład kupowanie VW i kredyt w VW bank...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

108 Data: Styczen 02 2009 00:39:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Więc nie masz żadnych podstaw do twierdzenia, że bank nie da kredytu.

Popatrz, to jednak dadzą?

Żaden problem, tylko nie w McBankach.
Znowu Jacek 'jajakoko' wie, że się nie da.

Popatrz, a ponoc nie dają.

Jak zwykle Jajakoaś ma problemy ze zrozumieniem tego co inni piszą.
Jajakodasiu wskaż, gdzie ja napisałem, że "nie dają".
Napisałem, że jako kredytobiorca "musisz udowodnić bankowi, że masz
wystarczająco duże dochody"
Dostrzegasz tę różnicę ?

Tak więc nie porównuj kredytu mieszkaniowego/budowlanego z kredytami
samochodowymi, ponieważ jest to inny rodzaj kredytowania i inne ryzyko
niż w

No... Na przykład kupowanie VW i kredyt w VW bank...

Kredyt samochodowy to nie kredyt hipoteczny.
Przy kredycie samochodowym musisz spełnić bardziej wygórowane wymagania, a
poza tym kredyt jest droższy.
Nie dadzą kredytu samochodowego biedakowi, który nie posiada wystarczająco
dużych dochodów.

109 Data: Styczen 02 2009 01:17:41
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 2 Jan 2009 00:39:44 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Żaden problem, tylko nie w McBankach.
Znowu Jacek 'jajakoko' wie, że się nie da.

Popatrz, a ponoc nie dają.

Jak zwykle Jajakoaś ma problemy ze zrozumieniem tego co inni piszą.
Jajakodasiu wskaż, gdzie ja napisałem, że "nie dają".
Napisałem, że jako kredytobiorca "musisz udowodnić bankowi, że masz
wystarczająco duże dochody"
Dostrzegasz tę różnicę ?

Dostrzegam, Jacusiu, że najpierw dowodzisz, że trzeba mieć dochody, a potem
sam ta teze obalasz.


No... Na przykład kupowanie VW i kredyt w VW bank...

Kredyt samochodowy to nie kredyt hipoteczny.
Przy kredycie samochodowym musisz spełnić bardziej wygórowane wymagania, a
poza tym kredyt jest droższy.
Nie dadzą kredytu samochodowego biedakowi, który nie posiada wystarczająco
dużych dochodów.

Tak, wiem, to już pisałeś. Teraz powtórz obalenie tej tezy.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

110 Data: Styczen 02 2009 14:43:28
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Jak zwykle Jajakoaś ma problemy ze zrozumieniem tego co inni piszą.
Jajakodasiu wskaż, gdzie ja napisałem, że "nie dają".
Napisałem, że jako kredytobiorca "musisz udowodnić bankowi, że masz
wystarczająco duże dochody"
Dostrzegasz tę różnicę ?

Dostrzegam, Jacusiu, że najpierw dowodzisz, że trzeba mieć dochody, a
potem
sam ta teze obalasz.

Napisz konkretniej czego nie rozumiesz ?
Może ci ułatwię:
Napisałem, że "trzeba udowodnić bankowi, iż posiada się odpowiednie dochody,
aby móc wziąć kredyt" - tu była mowa o kredytach na samochód, czyli typowy
kredyt konsumpcyjny.
Jako dowód przedstawiłem 2 historie moich znajomych, którzy chcieli wziąć
kredyty konsumpcyjne - jeden na budowę sklepu (nie chodziło tu o kredyt
hipoteczny, w którym zabezpieczeniem jest sama inwestycja) oraz drugi
przypadek kredyt na zakup kotłów CO. Wysokość tych kredytów to przynajmniej
kilkadziesiąt tys. zł., podobnie jak kredytów samochodowych.
Ty natomiast jako swój dowód piszesz o całkiem innym kredycie - kredycie
hipotecznym, w którym bank posiada zabezpieczenie w postaci samej inwestycji
(jest współwłaścicielem tej inwestycji i jako pierwszy decyduje o losach
tejże inwestycji w przypadku niewypłacalności kredytobiorcy), a ponadto
uczestniczy przy wydawaniu każdej złotówki z tego kredytu (transze i
rozliczenia). Taki kredyt jest stosunkowo łatwo dostać na 20 czy 30 lat,
ponieważ rata jest niewielka, a bank posiada pełne zabezpieczenie tego
kredytu, włącznie z ubezpieczeniami domu od przypadków losowych oraz śmierci
czy braku dochodów kredytobiorcy.
Podobnie też chętnie banki rozdają karty kredytowe, ponieważ wysokość
oprocentowania jest tak wysoka, że bankowi to się opłaca nawet jak
kredytobiorca przestanie być wypłacalnym. W tym przypadku wysokość tych
kredytów jest zbyt mała, aby nimi kredytować zakup samochodów, bo zazwyczaj
ich wysokość to od kilkuset złotych do kilku tysięcy złotych, ściśle zależny
od dochodów (czyli też trzeba udowodnić, że się posiada odpowiednie dochody,
aby móc skorzystać z takiego kredytu).
Skoro wcześniej była rozmowa o kredytach samochodowych czyli typowo
konsumpcyjnych to rozmawiajmy o takich kredytach i nie udawadniaj swoich
racji czymś co nie jest w żaden sposób związane z tematem. Czym innym jest
kredyt konsumpcyjny, a czym innym hipoteczny. To są dwa całkiem różne
produkty, które poza słowem "kredyt" nie mają nić wspólego ze sobą.
To tak jak byś udowadniał, że "zanik zorzy polarnej ma wpływ na
miesiączkowanie tygrysów w Afryce" :)

111 Data: Styczen 02 2009 18:34:56
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 2 Jan 2009 14:43:28 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Dostrzegam, Jacusiu, że najpierw dowodzisz, że trzeba mieć dochody, a
potem
sam ta teze obalasz.

Napisz konkretniej czego nie rozumiesz ?

Nie rozumiem, jak można być tak zadufanym w sobie dupkiem jak Ty.

Napisałem, że "trzeba udowodnić bankowi, iż posiada się odpowiednie dochody,
aby móc wziąć kredyt" - tu była mowa o kredytach na samochód, czyli typowy
kredyt konsumpcyjny.

A potem dowiodłeś, że nei trzeba.



--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

112 Data: Styczen 02 2009 21:34:13
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Napisz konkretniej czego nie rozumiesz ?

Nie rozumiem, jak można być tak zadufanym w sobie dupkiem jak Ty.

Nie rozumiem jak można być tak skończonym kretynem jak ty.

113 Data: Styczen 02 2009 21:51:36
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 2 Jan 2009 21:34:13 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Napisz konkretniej czego nie rozumiesz ?

Nie rozumiem, jak można być tak zadufanym w sobie dupkiem jak Ty.

Nie rozumiem jak można być tak skończonym kretynem jak ty.

Mnie to nie dziwi :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

114 Data: Styczen 01 2009 22:50:16
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Za ostatni grosz nie kupisz samochodu na raty.
Jeżeli chcesz kredyt musisz udowodnić bankowi, że masz wystarczająco duże dochody.
Dam Ci przykłady:
Moja znajoma chciała wziąć kredyt na budowę sklepu w wysokości 200 tys. zł. przy czym pozostałą część kosztów inwestycji chce pokryć z własnych oszczędności. Wartość inwestycji to ok. 500 tys.zł. Jej dochód (nie przychód) miesięczny wynosi od 7 do 12 tys. zł. w zależności od miesiąca. Niestety bank odmówił, stwierdzając, że jej dochód jest zbyt mały i mogą jej dać tylko 80 tys.

A jak Ci sie wydaje ile bank moze dac kredytu studentowi, nie pracujacemu z w zasadzie pustym kontem?
Albo latwiej, czy bank dalby takiemu studentowi np. karte kredytowa? a jak by dal to z jakim limitem?





Karolek

115 Data: Styczen 02 2009 00:15:02
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

A jak Ci sie wydaje ile bank moze dac kredytu studentowi, nie pracujacemu
z w zasadzie pustym kontem?
Albo latwiej, czy bank dalby takiemu studentowi np. karte kredytowa? a jak
by dal to z jakim limitem?

Nie wiem, ale porównując z informacjami od znajomych wydaje mi się, że kilka
tys. zł.
To napewno jest za mało, zeby skredytować samochód.
A jeżeli już nawet skredytujesz to będzie Cię to auto kosztowało baaaaardzo
dużo.
Dosłownie wczoraj rozmawiałem ze znajomym, którego małżonka zrobiła 3500zł
zadłużenia na karcie kredytowej. Co miesiąc spłacała po ponad 350zł samych
odsetek od tego kredytu. Znajomy cieszył się, że nareszcie udało mu się
zamknąć to konto i spłacić kredyt pieniędzmi zarobionymi za granicą.
Karty kredytowe to najdroższe kredyty bankowe.
Ja osobiście tylko raz dałem się namówić na kartę kredytową oszustce z City
Banku. Była miła i taka przekonywująca. Pomyślałem, a może się kiedyś przyda
taka karta. Podpisałem umowę promocyjną. Promocja polegała na tym, że miało
nie być jakichkolwiek opłat przez pierwszy rok - zarówno opłat za kartę jak
i za konto. Nie aktywowałem i nie korzystałem z tej karty przez 3 czy 4
miesiące. Przeleżała sobie w domu w liście. Jak się okazało w pierwszym
miesiącu dostałem opłatę 30zł za kartę, a w kolejnych miesiącach kary po
50zł za niezapłacone opłaty. Jakież było moje zdziwienie, kiedy postanowiłem
otworzyć kolejną kopertę i zobaczyłem ponad 100zł zadłużenia.
Oczywiście złożyłem stosowne pismo do banku. Ci jednak podparli się umową, w
której drobnym druczkiem na jednaj z 5 czy 6 stron umowy była wpisana opłata
za kartę totalnie mnie olewając i do tego informując, że nie odpowiadają za
umowy zawarte z agentami zawierającymi umowy w imieniu banku, którzy nie są
pracownikami tego banku. Sam sobie jestem winien, że uwierzyłem w to co
mówiła agentka i nie sprawdziłem czy pokrywa się to z umową. Od tego czasu
nie chcę mieć do czynienia z kartami kredytowymi, a agentów oferujących mi
karty przeganiam. :)

116 Data: Styczen 02 2009 00:52:34
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 2 Jan 2009 00:15:02 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Dosłownie wczoraj rozmawiałem ze znajomym, którego małżonka zrobiła 3500zł
zadłużenia na karcie kredytowej. Co miesiąc spłacała po ponad 350zł samych
odsetek od tego kredytu.

Jacusiu, jaki to bank, który nalicza 120% od zadłużenia karty?
Przestań może zmyślać?

Oczywiście złożyłem stosowne pismo do banku. Ci jednak podparli się umową, w
której drobnym druczkiem na jednaj z 5 czy 6 stron umowy była wpisana opłata
za kartę totalnie mnie olewając i do tego informując, że nie odpowiadają za
umowy zawarte z agentami zawierającymi umowy w imieniu banku, którzy nie są
pracownikami tego banku. Sam sobie jestem winien, że uwierzyłem w to co
mówiła agentka i nie sprawdziłem czy pokrywa się to z umową. Od tego czasu
nie chcę mieć do czynienia z kartami kredytowymi, a agentów oferujących mi
karty przeganiam. :)

A, rozumiem, jestes na tyle neirozgarnięty, że nei wiesz co podpisujesz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

117 Data: Styczen 02 2009 10:52:26
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Fri, 2 Jan 2009 00:15:02 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Dosłownie wczoraj rozmawiałem ze znajomym, którego małżonka zrobiła 3500zł
zadłużenia na karcie kredytowej. Co miesiąc spłacała po ponad 350zł samych
odsetek od tego kredytu.

Jacusiu, jaki to bank, który nalicza 120% od zadłużenia karty?
Przestań może zmyślać?


Jemu nie chodzilo pewnie o odsetki tylko o rate, ktora mu wyskakuje do splaty :>
Wtedy wyjdzie ze wzieli 3500, a oddac musza 4200 :> czyli 20% w skali roku... raczej normalna i powszechna stawka.

Oczywiście złożyłem stosowne pismo do banku. Ci jednak podparli się umową, w
której drobnym druczkiem na jednaj z 5 czy 6 stron umowy była wpisana opłata
za kartę totalnie mnie olewając i do tego informując, że nie odpowiadają za
umowy zawarte z agentami zawierającymi umowy w imieniu banku, którzy nie są
pracownikami tego banku. Sam sobie jestem winien, że uwierzyłem w to co
mówiła agentka i nie sprawdziłem czy pokrywa się to z umową. Od tego czasu
nie chcę mieć do czynienia z kartami kredytowymi, a agentów oferujących mi
karty przeganiam. :)

A, rozumiem, jestes na tyle neirozgarnięty, że nei wiesz co podpisujesz.

Mi tez juz sie nie chce czytac tych umow :P
Ale warto je przegladac od konca, bo najlepsze zapisy daja zazwyczaj na koniec ;>




Karolek

118 Data: Styczen 02 2009 11:15:09
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Karolek pisze:


Mi tez juz sie nie chce czytac tych umow :P
Ale warto je przegladac od konca, bo najlepsze zapisy daja zazwyczaj na koniec ;>

Nie pisz tak wprost takich rzeczy, bo zaczną takie zapisy wpisywać markerem UV. I co potem? Że klient sobie nie przyniósł ze sobą świetlówki UV? Jego problem, możliwość miał, a że nie skorzystał... ;)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

119 Data: Styczen 02 2009 11:32:41
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: 666 

To przypomina pewną sytuację sprzed kilku lat, że sprzedawca na Allegro opisał warunki w html... białą czcionką na białym tle.
Ktoś się wq...ł i wygrał z nim sprawę w sądzie zdaje się.
JaC


-- -- -

Nie pisz tak wprost takich rzeczy, bo zaczną takie zapisy wpisywać markerem UV.
Że klient sobie nie przyniósł ze sobą świetlówki UV?
Jego problem, możliwość miał, a że nie skorzystał.

120 Data: Styczen 02 2009 11:39:39
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości

To przypomina pewną sytuację sprzed kilku lat, że sprzedawca na Allegro opisał warunki w html... białą czcionką na białym tle.
Ktoś się wq...ł i wygrał z nim sprawę w sądzie zdaje się.


Hehe, znaczy ze mam dobry odruch zaznaczania calej strony? :>
Wtedy widac takie ukryte teksty, czy tez slabo widoczne :P





Karolek

121 Data: Styczen 02 2009 18:33:16
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 2 Jan 2009 10:52:26 +0100, Karolek napisał(a):

zadłużenia na karcie kredytowej. Co miesiąc spłacała po ponad 350zł
samych odsetek od tego kredytu.

Jacusiu, jaki to bank, który nalicza 120% od zadłużenia karty?
Przestań może zmyślać?


Jemu nie chodzilo pewnie o odsetki tylko o rate, ktora mu wyskakuje do
splaty :>

Nie psuj zabawy! ;)

Mi tez juz sie nie chce czytac tych umow :P
Ale warto je przegladac od konca, bo najlepsze zapisy daja zazwyczaj na
koniec ;>

Cóż, ja czytam. Poza tym wiem jak działają karty kredytowe i ponadto wiem
dobrze, że bank nie daje niczego za darmo ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

122 Data: Styczen 02 2009 06:16:55
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Jacek \"Plumpi\" pisze:

DosÂłownie wczoraj rozmawiaÂłem ze znajomym, którego ma³¿onka zrobiÂła
3500zÂł zadÂłuÂżenia na karcie kredytowej. Co miesiÂąc spÂłacaÂła po ponad
350zÂł samych odsetek od tego kredytu. Znajomy cieszyÂł siĂŞ, Âże nareszcie
uda³o mu siê zamkn¹Ì to konto i sp³aciÌ kredyt pieniêdzmi zarobionymi za
granicÂą.

Nie osłabiaj tymi swoimi porównaniami, każdy wie, że karta kredytowa nie
służy do zaciągania długoterminowych kredytów bo to się po prostu nie
opłaca.

Od tego czasu nie
chcĂŞ mieĂŚ do czynienia z kartami kredytowymi, a agentów oferujÂących mi
karty przeganiam. :)

Załamujesz, może następnym razem po prostu przeczytaj to co podpisujesz?

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

123 Data: Styczen 02 2009 08:42:04
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Krzyś *Pajhivo* Dąbrowski 

Jacek "Plumpi" pisze:

Dosłownie wczoraj rozmawiałem ze znajomym, którego małżonka zrobiła 3500zł zadłużenia na karcie kredytowej. Co miesiąc spłacała po ponad 350zł samych odsetek od tego kredytu. Znajomy cieszył się, że nareszcie udało mu się zamknąć to konto i spłacić kredyt pieniędzmi zarobionymi za granicą.
Karty kredytowe to najdroższe kredyty bankowe.

No bo KK to trzeba umieć używać :)

Pozdrawiam

Krzyś D.

124 Data: Styczen 02 2009 10:47:03
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

A jak Ci sie wydaje ile bank moze dac kredytu studentowi, nie pracujacemu z w zasadzie pustym kontem?
Albo latwiej, czy bank dalby takiemu studentowi np. karte kredytowa? a jak by dal to z jakim limitem?

Nie wiem, ale porównując z informacjami od znajomych wydaje mi się, że kilka tys. zł.
To napewno jest za mało, zeby skredytować samochód.
A jeżeli już nawet skredytujesz to będzie Cię to auto kosztowało baaaaardzo dużo.
Dosłownie wczoraj rozmawiałem ze znajomym, którego małżonka zrobiła 3500zł zadłużenia na karcie kredytowej. Co miesiąc spłacała po ponad 350zł samych odsetek od tego kredytu. Znajomy cieszył się, że nareszcie udało mu się zamknąć to konto i spłacić kredyt pieniędzmi zarobionymi za granicą.
Karty kredytowe to najdroższe kredyty bankowe.
Ja osobiście tylko raz dałem się namówić na kartę kredytową oszustce z City Banku. Była miła i taka przekonywująca. Pomyślałem, a może się kiedyś przyda

No widzisz... ten oto student ma kilka kart kredytowych, brakuje mu do kolekcji tylko platynowej.
Moze isc i kupic nowe auto z salonu za pieniadze tylko z karty kredytowej.
Oprocentowanie w sumie zlodziejskie, bo to karta, ale w porownaniu do inncyh to zaledwie 16% w skali roku, wiec z cala pewnoscia nie wyjdzie miesieczna rata 350zl z 3500zl.
Oplata roczna za ta zlota karte to nawet nie pamietam jaka byla bo i tak co roku zwracaja, wiec w sumie nic nie kosztuje, no i standardowe 54 dni bez oprocentowania.
Tylko ten biedny student wie, ze dalej jest biedny chociaz w kazdej chwili moze miec dosc duzo pieniedzy i nie wezmie auta na kredyt, zeby potem wlasnie przezywac takie rozterki jak autorka watku.
Tak jak Adam pisal, kredyty sa dla biedakow.
Ale to co piszesz to tez prawda, bo jak ktos jest nie zorientowany to bierze karte z 50% oprocentowaniem, sporymi oplatami miesiecznymi za obsluge i nie wiadomo czym jeszcze.






Karolek

125 Data: Styczen 02 2009 06:13:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Jacek \"Plumpi\" pisze:

Za ostatni grosz nie kupisz samochodu na raty. JeÂżeli chcesz kredyt
musisz udowodniĂŚ bankowi, Âże masz wystarczajÂąco duÂże dochody.
Dam Ci przykÂłady:

Eh, staszek o konsumpcji, a Ty o inwestycjach.

--
Niebieska Wiewiórka, ale nie sama

126 Data: Styczen 05 2009 00:08:34
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości


Płaci niski podatek, ponieważ odlicza sobie koszty zakupu kamienicy oraz
remontów jako koszty uzyskania przychodu.


Koszty remontow owszem, ale koszt zakupu kamienicy?
Ja tez tak chce! Gdzie tak mozna zrobic?
Jesli gosc kombinuje i zeby nie placic dochodowego wciaga materialy np z
budowy domu, to wedlug banku nie ma zdolnosci. Albo rybki, albo akwarium...

Picasso

127 Data: Styczen 05 2009 01:53:16
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Płaci niski podatek, ponieważ odlicza sobie koszty zakupu kamienicy oraz
remontów jako koszty uzyskania przychodu.


Koszty remontow owszem, ale koszt zakupu kamienicy?
Ja tez tak chce! Gdzie tak mozna zrobic?
Jesli gosc kombinuje i zeby nie placic dochodowego wciaga materialy np z
budowy domu, to wedlug banku nie ma zdolnosci. Albo rybki, albo
akwarium...

Oczywiście robi to jak najbardziej legalnie. Ty także możesz kupić kamienicę
i odliczać sobie koszty zakupu tejże kamienicy jeżeli jest to kamienica,
która ma służyć Twojej działalności gospodarczej. Działalnością gospodarczą
w tym przypadku jest właśnie wynajem mieszkań. Czynsz jest przychodem
pomniejszanym o wszelkie koszty związane z uzyskaniem tego przychodu. W tym
przypadku koszty zakupu kamienicy są amortyzowane przez określoną ilość lat.
:)

128 Data: Styczen 01 2009 22:04:56
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Co Wy z tymi kredytami? Na całym świecie kupuje się na kredyt - to pewne, bo
znam sie na tym :)

Na całym świecie biedaków.

Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.

Akurat jestem zywym przykladem, ze jednak udziela sie :>
I to chyba nawet nie malo.





Karolek

129 Data: Styczen 01 2009 22:09:36
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 1 Jan 2009 21:52:05 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Na całym świecie biedaków.

Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.

Wyłacznie biedakom.

Ci co mają pieniądze to je inwestują we własny biznes, a samochody kupują w
leasingu, bo im się to lepiej opłaca.

Tak, tak, Jacusiu. Tak się robi, a Jacuś jajakoko wie o tym najlepiej.

Tymczasem inni ludzie potrafia uzyć głowy i policzyć co im się opłaci.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

130 Data: Styczen 02 2009 00:14:29
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Yans van Horn 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Thu, 1 Jan 2009 21:52:05 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Na całym świecie biedaków.
Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.

Wyłacznie biedakom.

A instalacje LPG zakladaja wylacznie biedacy, ktorych nie stac na benzyne :-)

Oj Adam, Adam :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

131 Data: Styczen 02 2009 06:29:49
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Adam Płaszczyca pisze:

Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.

Wyłacznie biedakom.

Zapomniałeś chyba dodać, że piszesz o kredytach konsumpcyjnych.

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

132 Data: Styczen 02 2009 06:21:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Weronika Styka pisze:

Co Wy z tymi kredytami? Na całym świecie kupuje się na kredyt - to
pewne, bo znam sie na tym :)

....bo wszędzie ludzie chcą mieć więcej niż ich stać, skoro się "znasz" to
na pewno wiesz, ze każde finansowanie kosztuje.

Wzięcie kredytu jest sensowne gdy spodziewamy się, że pieniądze te
przyniosą większy zysk niż wynosi koszt kredytu, w innej sytuacji to
strata pieniędzy.

Czyżby do normy: obity i nieumyty
(nienawoskowany) należy jeszcze dodać "za gotówkę"?

Jest dużo przestrzeni pomiędzy zostawianiem dziecka jak psa w budzie żeby
pilnowało auta pod supermarketem, a usyfionym i obitym autem.

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

133 Data: Styczen 01 2009 14:51:07
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie?

to tylko samochod,
proponuje zaczac sie zachowywac normalnie i traktowac samochod jak
przedmiot.

--
pzdr
piotrek

134 Data: Styczen 01 2009 15:42:07
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 


prosze o porady w temacie parkowania -

pierdolnijcie sie w te puste lby i nie eirzcie wiecej kredytow na pol zycia na ktore was nie stac

135 Data: Styczen 01 2009 17:06:50
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości


prosze o porady w temacie parkowania -

pierdolnijcie sie w te puste lby i nie eirzcie wiecej kredytow na pol zycia na ktore was nie stac

Ciekawe wnioski wyciągnąłes. Że kredyt, że na pół życia, że nie stać. Ciekawe, ciekawe.

136 Data: Styczen 01 2009 16:14:25
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Boombastic pisze:

Ciekawe wnioski wyciągnąłes. Ĺťe kredyt, że na pół życia, że nie stać.
Ciekawe, ciekawe.

Jak ktoś dziecko zostawia żeby mu auta pilnowało to raczej dobrze o jego
zdrowiu umysłowym nie świadczy. ;>

--
Niebieska Wiewiórka, ale nie sama

137 Data: Styczen 01 2009 17:30:37
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Niebieska Wiewiórka"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:

Ciekawe wnioski wyciągnąłes. Ĺťe kredyt, że na pół życia, że nie stać.
Ciekawe, ciekawe.

Jak ktoś dziecko zostawia żeby mu auta pilnowało to raczej dobrze o jego
zdrowiu umysłowym nie świadczy. ;>

A co to ma wspólnego z tym co ja napisałem?

138 Data: Styczen 01 2009 17:02:32
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

Boombastic pisze:

Jak ktoś dziecko zostawia Äšźeby mu auta pilnowało to raczej dobrze o
jego
zdrowiu umysłowym nie świadczy. ;>

A co to ma wspólnego z tym co ja napisałem?

Sam się domyśl.

--
Niebieska Wiewiórka, ale nie sama

139 Data: Styczen 01 2009 17:46:57
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Ciekawe wnioski wyciągnąłes. Że kredyt, że na pół życia, że nie stać. Ciekawe, ciekawe.

ale co do pustych tepych lbow to sie zgadzasz, prawda? reszta jest bez znaczenia choc dam sobie reke uciac ze zgadlem.

140 Data: Styczen 01 2009 18:21:12
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

Ciekawe wnioski wyciągnąłes. Że kredyt, że na pół życia, że nie stać. Ciekawe, ciekawe.

ale co do pustych tepych lbow to sie zgadzasz, prawda? reszta jest bez znaczenia choc dam sobie reke uciac ze zgadlem.

Że puste to tak, ale by zaraz obrażać kredytobiorców to nie widzę powodu.

141 Data: Styczen 01 2009 20:00:03
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 


Że puste to tak, ale by zaraz obrażać kredytobiorców to nie widzę powodu.

a gdzie ja obrazam kredytobiorcow? ja obrazam tych konkretnych pustakow :P

142 Data: Styczen 02 2009 11:59:48
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arek (G) 

staszek pisze:


prosze o porady w temacie parkowania -

pierdolnijcie sie w te puste lby i nie eirzcie wiecej kredytow na pol zycia na ktore was nie stac

Tylko dlatego, że Ty jesteś nieudacznikiem, który nigdy nie będzie sobie mógł pozwolić aby kupić dobre auto?

A.

143 Data: Styczen 02 2009 16:20:43
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

nieudacznik to cie zrobil kupo gowna

144 Data: Styczen 02 2009 18:01:00
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

nieudacznik to cie zrobil kupo gowna

Jeszcze jeden podobny post i lądujesz w KF-ie, jasne?

145 Data: Styczen 02 2009 21:30:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości
nieudacznik to cie zrobil kupo gowna

Jeszcze jeden podobny post i lądujesz w KF-ie, jasne?

ROTFL^n
Swietny tekst... wiesniaczek grozi :D





Karolek

146 Data: Styczen 03 2009 09:47:15
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Karolek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości
nieudacznik to cie zrobil kupo gowna

Jeszcze jeden podobny post i lądujesz w KF-ie, jasne?

ROTFL^n
Swietny tekst... wiesniaczek grozi :D

Przygłupom mówimy NIE - PLONK!

147 Data: Styczen 03 2009 00:37:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Jeszcze jeden podobny post i lądujesz w KF-ie, jasne?

spierdalaj lajzo

148 Data: Styczen 03 2009 09:47:30
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

Jeszcze jeden podobny post i lądujesz w KF-ie, jasne?

spierdalaj lajzo

Przygłupom mówimy NIE - PLONK!

149 Data: Styczen 02 2009 17:57:36
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Od: "Yans van Horn" Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Data: 2 stycznia 2009 00:14

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Thu, 1 Jan 2009 21:52:05 +0100, Jacek "Plumpi" napisał(a):

Na całym świecie biedaków.
Mylisz się. Biedakom nie udziela się kredytów.

Wyłacznie biedakom.

A instalacje LPG zakladaja wylacznie biedacy, ktorych nie stac na
benzyne :-)


No, to to akurat trafiłeś!
Bogatsi kupują autka na ON :)

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

150 Data: Styczen 02 2009 23:48:47
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Wiesiaczek pisze:
  > A instalacje LPG zakladaja wylacznie biedacy, ktorych nie stac na

benzyne :-)


No, to to akurat trafiłeś!
Bogatsi kupują autka na ON :)

MS Vista prawda. :P


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

151 Data: Styczen 03 2009 09:47:54
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:
 > A instalacje LPG zakladaja wylacznie biedacy, ktorych nie stac na
benzyne :-)


No, to to akurat trafiłeś!
Bogatsi kupują autka na ON :)

MS Vista prawda. :P

Nieprawda, XP :)

152 Data: Styczen 01 2009 15:50:22
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: moje_przedmioty 

 Póki co, na czas zakupów zostawiamy w

samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Obicie auta to pikuś
Wyobrażacie sobie co by sie stało jakby dzieciak sie spawiował podczas
jazdy?
Kto to zabiera dzieciaka do sklepu nowym autem
Niech dziedziak jedzie autobusem wczesniej, a później niech pilnuje z
zewnątrz bo jeszcze naniesie kurzu do środka albo co  :-)
Buhahahhahahahahahhahahahahahahahahahaa

Samochód to rzecz. Spróbujcie to przyswoić.
Jak się zepsuje obije itp to sie go naprawia albo wyrzuca
Foti

153 Data: Styczen 01 2009 16:02:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg (2) 

Weronika Styka pisze:

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie?

Prowokacja, czy też brak świadomości? Jak taki stres, to sprzedać :)
Taxi + komunikacja może być tańsza :)

Póki co, na czas zakupów zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Dziecko zostawiać do pilnowania samochodu, by ktoś nie obił?
Ło matka, co za pomysły :(

154 Data: Styczen 01 2009 16:22:11
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Mariusz 

Artur 'futrzak' Maśląg (2) pisze:

Prowokacja, czy też brak świadomości? Jak taki stres, to sprzedać :)
Taxi + komunikacja może być tańsza :)

Tez sadze, ze to prowokacja, bo jesli nie.. to szczerze nie zazdroszcze, szczegolnie temu dziecku, ktore w zimie czy lato musialoby spedzac czas w samochodzie, a zakladam ze nie zostawicie go z kluczykami w stacyjce, co to by mogl odpalic sobie klimatyzacje czy ogrzewanie przy wlaczonym silniku. Zakladam oczywiscie, ze dzieciak bylby odpowiedzialny i nie siadlby za kolkiem, aby ewentualnych szkod prakingowych nie wyrzadzic.
Chodz i w to szczerze watpie, bo przeciez paliwo na biegu jalowym tez kosztuje, a wwas zwyczajnie nie stac na ten samochod, z tego co widze. Z takimi szkodami trzeba sie pogodzic, albo .. nie wiem.. wykupic AC, czy znalezc rozsadny cenowo warsztat blacharski, co to by takie wgnioty naprawiac za kazdym razem, po to by auto wygladalo wciaz jak "nowka salonowka". Albo jeszcze lepiej: wstawic do ogrzewanego garazu, zakryc plandeka i Boze bron nawet nie podchodzic, a jak przyjdzie usiasc, to obowiazkowo folie na tapicerke.


--
mariusz

155 Data: Styczen 01 2009 17:52:31
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Prowokacja, czy też brak świadomości? Jak taki stres, to sprzedać :)
Taxi + komunikacja może być tańsza :)

Tez sadze, ze to prowokacja, bo jesli nie.. to szczerze nie zazdroszcze,

to niestety nie jest prowokacja. najpierw pol roku sie zastanawiaja czy
corolla czy honda, pozniej pytania jakich szamponow i woskow uzyc zeby sie
nie porysowal lakierek, a teraz ojojojoj co tu zrobic zeby nikt nie dotknal
oltarzyka.
za pare dni bedzie post w stylu "zrobila sie ryska! czy likwidowac z ac?"
no w koncu zakup kredytowany, 10 lat wyrzeczen przed nimi, to i dobrze trzeba bylo sie zastanawiac i teraz trzeba dbac :P ale grunt ze sasiad zazdrosci.

156 Data: Styczen 01 2009 18:22:25
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Boombastic 

za pare dni bedzie post w stylu "zrobila sie ryska! czy likwidowac z ac?"
no w koncu zakup kredytowany, 10 lat wyrzeczen przed nimi, to i dobrze trzeba bylo sie zastanawiac i teraz trzeba dbac :P ale grunt ze sasiad zazdrosci.

Coś ty się tak przypieprzył do tych kredytów? 10 lat wyrzeczeń? Oszalałeś?

157 Data: Styczen 01 2009 18:41:32
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Boombastic pisze:

za pare dni bedzie post w stylu "zrobila sie ryska! czy likwidowac z ac?"
no w koncu zakup kredytowany, 10 lat wyrzeczen przed nimi, to i dobrze trzeba bylo sie zastanawiac i teraz trzeba dbac :P ale grunt ze sasiad zazdrosci.

Coś ty się tak przypieprzył do tych kredytów? 10 lat wyrzeczeń? Oszalałeś?

Obserwując swoich sąsiadów, mogę tylko stwierdzić, że staszek, nawet jako troll, w cholerę racji ma.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

158 Data: Styczen 02 2009 12:01:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arek (G) 

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Boombastic pisze:
za pare dni bedzie post w stylu "zrobila sie ryska! czy likwidowac z ac?"
no w koncu zakup kredytowany, 10 lat wyrzeczen przed nimi, to i dobrze trzeba bylo sie zastanawiac i teraz trzeba dbac :P ale grunt ze sasiad zazdrosci.

Coś ty się tak przypieprzył do tych kredytów? 10 lat wyrzeczeń? Oszalałeś?

Obserwując swoich sąsiadów, mogę tylko stwierdzić, że staszek, nawet jako troll, w cholerę racji ma.

A co złego w tym, że ktoś kupuje coś za kupę kasy i chce o to dbać. Nie każdy jest takim niechlujem jak staszek, który pewnie w buciorach kładzie się do łóżka, bo w końcu po co dbać o czystość pościeli.

A.

159 Data: Styczen 02 2009 16:20:20
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

liz jaja motylinskiemu frajerze

160 Data: Styczen 02 2009 19:37:19
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

A co złego w tym, że ktoś kupuje coś za kupę kasy i chce o to dbać. Nie
każdy jest takim niechlujem jak staszek, który pewnie w buciorach kładzie
się do łóżka, bo w końcu po co dbać o czystość pościeli.

ale tu nie chodzi o to czy ktos dba o samochod czy nie.
mozna dbac o samochod i o porzadek w nim ale nadal traktowac go jak
samochod, obicie pod parkingiem to niestety norma wiec nie ma sie co tym
przejmowac.
znajomi(tez maja nowego civica) tez sie na poczatku przejmowali(ale bez
przesady, nie zostawiali dziecka na smyczy do pilnowania :) mieli pod praca
miejsce wlasne, pod domem parkowali w garazu wiec cieszyli sie ze mala
szansa ze im ktos obije samochod, ale ze czlowiek jezdzi na zakupy wiec po 8
mies ktos im "rozdziewiczyl" samochod i juz maja wgniecenie na drzwiach.
no i co z tego ? znajomi machneli reka i tyle. dalej maja umyty i zadbany
samochod ale nie traktuja samochodu jak sankturaium, traktuja go jak
przedmiot. a jak widac tworczyni watku gorzej traktuje wlasne dziecko niz
przecietny samochod klasy C jakim jest honda civic :)

--
pzdr
piotrek

161 Data: Styczen 01 2009 18:25:32
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Mona Lu 

Mariusz pisze:

[ciach]
salonowka". Albo jeszcze lepiej: wstawic do ogrzewanego garazu, zakryc
plandeka i Boze bron nawet nie podchodzic, a jak przyjdzie usiasc, to
obowiazkowo folie na tapicerke.

Zwariowałeś, żeby nikt nie widział? Jak garaż, to przeszklony i żadnych
plandek! I podchodzić regularnie, bo inaczej nie będzie wiadomo, że ich!


Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

162 Data: Styczen 01 2009 16:29:50
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Gizzi 


Dnia 01-01-2009 o 11:29:26 Weronika Styka   napisał(a):

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(


Parkuj tam gdzie niewielu chce zaparkować, czyli najdalej od wejścia.

163 Data: Styczen 01 2009 17:08:52
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Boombastic 

Parkuj tam gdzie niewielu chce zaparkować, czyli najdalej od wejścia.

To nie zawsze jest dobre rozwiązanie, bo czasem z bliżej nie wiadomych dla mnie przyczyn ktoś parkuje dokładnie obok tak zostawionego pojazdu. Wokół w cholerę miejsca, a podjeżdza i staje dokładnie przy aucie zostawionym na pustkowiu.

164 Data: Styczen 02 2009 12:02:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arek (G) 

Boombastic pisze:

Parkuj tam gdzie niewielu chce zaparkować, czyli najdalej od wejścia.

To nie zawsze jest dobre rozwiązanie, bo czasem z bliżej nie wiadomych dla mnie przyczyn ktoś parkuje dokładnie obok tak zostawionego pojazdu. Wokół w cholerę miejsca, a podjeżdza i staje dokładnie przy aucie zostawionym na pustkowiu.

Łatwiej się parkuje jak ma się odniesienie:)

A.

165 Data: Styczen 02 2009 06:59:57
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: MarcinJM 

Gizzi pisze:


Dnia 01-01-2009 o 11:29:26 Weronika Styka  napisał(a):

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(


Parkuj tam gdzie niewielu chce zaparkować, czyli najdalej od wejścia.

W poznaniu przy tesco na serbskiej nie polecam. Tam pobliski WORD urzadza sobie nieformalny placyk do szkolenia w zakresie parkowania. :)

--
Pozdrawiam
MarcinJM

166 Data: Styczen 01 2009 17:43:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych
hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu,
to stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów
zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież
rozwiązanie :(

jak patrze jak ludzie jezdza to rozwiazanie jest tylko jedno - parkowac jak
najdalej od drzwi, gdzie kolo ciebie nie ma zadnych innych samochodów.
Ja ostatnio mialem pukniete lusterka z obu stron!!!

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale."  Nikos Kazantzakis

167 Data: Styczen 01 2009 19:27:30
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 1 Jan 2009 10:29:26 +0000 (UTC), Weronika Styka napisał(a):

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Sprzedać i kupić auto, na które Cię stać.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

168 Data: Styczen 01 2009 20:50:27
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: medea 

Weronika Styka pisze:

 Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Szok! I co to starsze dziecko zaradzi w razie czego?

Ewa

169 Data: Styczen 02 2009 18:05:12
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości

Weronika Styka pisze:
 Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Szok! I co to starsze dziecko zaradzi w razie czego?



Zanotuje numer rejestracyjny sprawcy?

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

170 Data: Styczen 01 2009 20:55:14
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Mirek 

Wszyscy rzucliscie sie na bidna kobitke, coby wyladowac swoje frustracje. Czesc wyciagnela baaaardzo dalekoidace "wnioski kredytowe" i postanowila  przedluzyc swojego e-penisa.
A nie wzieliscie pod uwage faktu, ze sa na tym swiecie osoby, ktore zwyczajnie dbaja o wszelkie przedmioty ?
Mnie na przyklad irytuje, jak ludzie nie szanuja plytek CD/DVD, oblepiaja je palcami, szoruja plytka po stole.
Idac waszym tokiem rozumowania, nie stac mnie na plytki CD ?
Nie bierzecie pod uwage, ze moze jestem zwyczajnym esteta, ktoremu takie dzialanie dziala na nerwy ?
Lubie jak plytka jest czysta, nie porysowana i ulozona rowniotko na czysciutkiej poleczce.
Sprawia mi to przyjemnosc.

hęę ?

I zupelnie inna para kaloszy jest to, ze pytanie Weroniki jest absurdalne, zwyczajnie glupie.
Ale reakcja wiekszosci PMS-owiczow jest jeszcze glupsza.

171 Data: Styczen 01 2009 21:11:10
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Idac waszym tokiem rozumowania, nie stac mnie na plytki CD ?

plytek nie kupuje sie na kredyt, za kase ktorej sie nie posiada, na pokaz dla sasiadow. plytki kupuje sie aby uzywac, a porysowane  do uzytku sie nie nadaja w przeciwienstwie do samochodu.

172 Data: Styczen 01 2009 20:19:51
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć si ę nieobitymi drzwiami?
Autor: Maciej Leszczynski 

"staszek"  wrote in
 

pokaz dla sasiadow. plytki kupuje sie aby uzywac, a porysowane  do
uzytku sie nie nadaja w przeciwienstwie do samochodu.

to ze Ty masz takie podejscie nie znaczy, ze ktos inny musi miec identyczne

173 Data: Styczen 01 2009 21:21:04
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć si ę nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

to ze Ty masz takie podejscie nie znaczy, ze ktos inny musi miec identyczne

jak widac w powyzszym watku nie jestem odosobniony

174 Data: Styczen 02 2009 00:32:12
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: .Peeter 

staszek wrote:

plytek nie kupuje sie na kredyt, za kase ktorej sie nie posiada, na
pokaz dla sasiadow. plytki kupuje sie aby uzywac, a porysowane  do
uzytku sie nie nadaja w przeciwienstwie do samochodu.

Uważasz, że kupowanie auta na kredyt to pokaz dla sąsiadów?
Ja wolę kupić wcześniej, używać i spłacać, niż jeździć trupem
i odkładać co miesiąc kasę, która poszłaby na kredyt.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

175 Data: Styczen 02 2009 06:44:49
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niebieska Wiewiórka 

..Peeter pisze:

Uważasz, że kupowanie auta na kredyt to pokaz dla sąsiadów? Ja wolę
kupić wcześniej, używać i spłacać, niż jeździć trupem i odkładać co
miesiąc kasę, która poszłaby na kredyt.

Finansowanie kosztuje, w ten sposób masz wcześniej ale płacisz więcej.

--
Niebieska Wiewiórka z nadnaturalnej wielkości męskimi genitaliami

176 Data: Styczen 02 2009 16:52:47
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: cholo 

Użytkownik ".Peeter"  napisał w wiadomości

Ja wolę kupić wcześniej, używać i spłacać, niż jeździć trupem
i odkładać co miesiąc kasę, która poszłaby na kredyt.

BTW. ja jezdze od 8 lat samochodem, ktory ma teraz 13 lat i 250 kkm
przebiegu (jego wartosc nie przekracza 6tys pln).
rocznie place niecale 500 pln ubezpieczenia i robie okolo 25tys km.
wymieniam tylko standardowe czesci eksploatacyjne co kosztuje mnie srednio
max 600pln rocznie.
samochod jest duzy, ma sprawna klimatyzacje i pelna elektryke. ma
wystarczajaca moc i pali przyzwoicie.

powiedz mi, ze taniej jest jezdzic nowym samochodem gdzie samo ubezpieczenie
oraz koszt obowiazkowych przegladow w ASO jest zdecydowanie wyzszy :)
dodatkowo, jak czytam jak w 3 letnich samochodach pada elektronika, elementy
zawieszenia, turbiny itp to mnie zbiera na placz jak niskiej jakosci sa
teraz samochody (ja wymienialem pierwszy raz amorki w tym roku a mialy
jeszcze 69% sprawnosci).

IMHO jedyna wada to niestety zdecydowanie nizszy poziom bezpieczenstwa niz
daja aktualnie produkowane samochody :(

pozdrawiam,
cholo

177 Data: Styczen 02 2009 18:19:32
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "cholo"  napisał w wiadomości

Użytkownik ".Peeter"  napisał w wiadomości
Ja wolę kupić wcześniej, używać i spłacać, niż jeździć trupem
i odkładać co miesiąc kasę, która poszłaby na kredyt.

BTW. ja jezdze od 8 lat samochodem, ktory ma teraz 13 lat i 250 kkm przebiegu (jego wartosc nie przekracza 6tys pln).
rocznie place niecale 500 pln ubezpieczenia i robie okolo 25tys km.
[...]
IMHO jedyna wada to niestety zdecydowanie nizszy poziom bezpieczenstwa niz daja aktualnie produkowane samochody :(

Cóż, współczuję i chętnie sprzedam Ci mojego 4-ro letniego C-maxa (wersja Gold), bo dla mnie to już jest staroć (chociaż w doskonałym stanie - stać mnie na serwisowanie w ASO) :-)
Twoje bezpieczeństwo (innych też) niewątpliwie mocno wzrośnie :)

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

178 Data: Styczen 02 2009 19:33:10
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: cholo 

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości

Cóż, współczuję i chętnie sprzedam Ci mojego 4-ro letniego C-maxa (wersja
Gold), bo dla mnie to już jest staroć (chociaż w doskonałym stanie - stać
mnie na serwisowanie w ASO) :-)
Twoje bezpieczeństwo (innych też) niewątpliwie mocno wzrośnie :)

dzieki za propozycje ale raczej bede szukal czegos w wyzszej klasie a nie
taka popierdawke pewnie z tdci i wtryskami do roboty
a gold to on dopiero bedzie jak zardzewieje, tak jak inne fordy :)

pozdrawiam,
cholo

179 Data: Styczen 02 2009 19:53:24
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 2 Jan 2009 18:19:32 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Gold), bo dla mnie to już jest staroć (chociaż w doskonałym stanie - stać
mnie na serwisowanie w ASO) :-)

Znaczy, chcesz wcisnąć komus trupa po ASO?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

180 Data: Styczen 03 2009 02:41:06
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niepoprawny 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Fri, 2 Jan 2009 18:19:32 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Gold), bo dla mnie to już jest staroć (chociaż w doskonałym stanie - stać mnie na serwisowanie w ASO) :-)

Znaczy, chcesz wcisnąć komus trupa po ASO?


Jak nie w ASO, to gdzie?

181 Data: Styczen 03 2009 12:55:37
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 03 Jan 2009 02:41:06 +0100, Niepoprawny napisał(a):

Znaczy, chcesz wcisnąć komus trupa po ASO?
Jak nie w ASO, to gdzie?

W serwisie, który nie ma zagwarantowanego dopływu klientów i gotówki.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

182 Data: Styczen 03 2009 13:26:37
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Adam Płaszczyca  m.in. napisał(a)::

W serwisie, który nie ma zagwarantowanego dopływu klientów i gotówki.

Zgoda, ale w serwisie z odpowiednimi narzędziami, a nie u pana Kazia w
stodole, co to tylko młotkiem i przecinakiem dysponuje.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

183 Data: Styczen 03 2009 13:41:40
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

W serwisie, który nie ma zagwarantowanego dopływu klientów i gotówki.

Zgoda, ale w serwisie z odpowiednimi narzędziami, a nie u pana Kazia w
stodole, co to tylko młotkiem i przecinakiem dysponuje.

A ja tam zawsze zaprowadzam do jednego z dwóch Panów Kaziów, choć wcale nie
są najtańsi i czasami trzeba nawet tydzień czy dwa poczekać w kolejce.
Jestem zadowolony, bo pomimo braku super nowoczesnych urządzeń i narzędzi
jakie można spotkać w ASO robią szybko i dokładnie.
Szybko tzn. jak wymaga tego konieczność (nie da się jeździć np. awaria) to
robią od ręki, a jak da się jeszcze jeździć (wymiana hamulców, sworzni,
amortyzatorów itp.) to wyznaczamy konkretny termin, kiedy auto będzie
zrobione w przeciągu godziny czy dwóch, bo komplet nowych części już sobie
czeka na moje auto.

184 Data: Styczen 04 2009 01:00:46
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 03 Jan 2009 13:26:37 +0100, Tomasz Motyliński napisał(a):

W serwisie, który nie ma zagwarantowanego dopływu klientów i gotówki.

Zgoda, ale w serwisie z odpowiednimi narzędziami, a nie u pana Kazia w
stodole, co to tylko młotkiem i przecinakiem dysponuje.

Pan Kazio niekiedy dysponuje lepszymi narzedziami od ASO.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

185 Data: Styczen 04 2009 11:01:39
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 03 Jan 2009 13:26:37 +0100, Tomasz Motyliński napisał(a):

W serwisie, który nie ma zagwarantowanego dopływu klientów i gotówki.

Zgoda, ale w serwisie z odpowiednimi narzędziami, a nie u pana Kazia w
stodole, co to tylko młotkiem i przecinakiem dysponuje.

Pan Kazio niekiedy dysponuje lepszymi narzedziami od ASO.


Bardzo czesto dzieje sie tez tak, ze dobrzy fachowcy z ASO odchodza i ida na swoje, przez co w ASO zostaja mlodzi, bez doswiadczenia i potem wylaza rozne kwiatki.




Karolek

186 Data: Styczen 04 2009 13:27:55
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Bardzo czesto dzieje sie tez tak, ze dobrzy fachowcy z ASO odchodza i ida
na swoje, przez co w ASO zostaja mlodzi, bez doswiadczenia i potem wylaza
rozne kwiatki.

to najczesciej, ale tez sa takie sytuacje gdzie pol ASO pracuje prywatnie po
godzinach u siebie :)
maja plus taki ze maja czesci taniej/za darmo nie do konca legalnie wlasnie
z ASO a sami na nich zarabiaja prywatnie je wymieniajac.
mam juz obecnie 4 znajomych ktorzy pracuja w ASO i wiele sie nasluchalem o
mozliwosciach przekretow chociazby na czesciach :)
w zadnym przypadku czegos takiego nie popieram, ale nie zdawalem sobie
sprawy z tego jak powszechne to jest.
zeby bylo ciekawiej kazdy pracuje w ASO innej marki a wszyscy mowia to
samo:)

--
pzdr
piotrek

187 Data: Styczen 04 2009 14:17:28
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Max_P 


"Piotrek"  napisal

maja plus taki ze maja czesci taniej/za darmo nie do konca legalnie
wlasnie z ASO a sami na nich zarabiaja prywatnie je wymieniajac.
mam juz obecnie 4 znajomych ktorzy pracuja w ASO i wiele sie nasluchalem o
mozliwosciach przekretow chociazby na czesciach :)

Cos mi sie wydaje, ze jak masz wiadomosci o przestepstwie to powinienes sie
z nimi podzielic z policja, ianzczej sam podpadasz  pod jakis paragraf. Jak
znasz az 4 ASO gdzie kantuja na czesciach, to podziel sie adresami chociaz
tu na grupie. A moze fantazjujesz?

Max

188 Data: Styczen 04 2009 14:25:46
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Cos mi sie wydaje, ze jak masz wiadomosci o przestepstwie to powinienes
sie z nimi podzielic z policja, ianzczej sam podpadasz  pod jakis
paragraf.

za reke nikogo nie zlapalem, na wlasne oczy nie widzialem wiec pod zaden
paragraf nie podpadam a juz napewno nie mam ochoty bujac sie po policji i po
sadach z niejasnymi dowodami tylko dlatego ze ktos mi opowiedzial jak sie to
odbywa :)

Jak  znasz az 4 ASO gdzie kantuja na czesciach, to podziel sie adresami
chociaz tu na grupie.

i pozniej ja bede musial udowadniac ze nie klamie i nie rzucalem oszczerstw
nie posiadajac dowodow ?
oo nie dzieki wielkie ale wole mniej ekstremalne sporty, niech kazdy
wlasciciel samochodu ktory jedzie do ASO na wlasna reke pilnuje czy go nie
oszukuja.

ja nawet nie podalem adresu ASO z ktorego wyjechalem sluzbowym fordem po
wymianie tarcz i klockow na jakies tanie zammienniki a zaplacilem za
oryginalne MC :) bo jak mam udowodnic po 3 mies kiedy klocki uparcie
piszczaly i przy okazji jak samochod padl na trasie w warsztacie poprosilem
przy okazji o sprawdzenie klockow i tarcz bo piszcza :) no i uslyszalem ze
jak sie kupuje najtansze tarcze i klocki to niech sie nie dziwie ze piszcza.
nawet sie nie wyglupialem z jazda do ASO i wyklucaniem sie bo nie jestem w
stanie udowodnic ze to oni mi takie zalozyli :)

ktos sobie w ASO zarobil przywlaszczajac oryginaly i to jest wlasnie jeden z
tych sposobow zarabiania na czasciach przez pracownikow :)
jest jeszcze kilka innych :)

A moze fantazjujesz?

a po co bym mial fantazjowac :)
nie mam warsztatu zebym sie mial obawiac "konkurencji" ASO, nie rzucam
oskarzen konkretnie pod czyims adresem zeby mu na zlosc robic.
poprostu opisuje to z czym sie spotkalem i o czym slyszalem :)

--
pzdr
piotrek

189 Data: Styczen 04 2009 20:38:43
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 4 Jan 2009 14:25:46 +0100, Piotrek napisał(a):


Jak  znasz az 4 ASO gdzie kantuja na czesciach, to podziel sie adresami
chociaz tu na grupie.

i pozniej ja bede musial udowadniac ze nie klamie i nie rzucalem oszczerstw
nie posiadajac dowodow ?

ASO Opla w Krakowie przy Wodnej - zlecony został przegląd auta, z
zaznaczeniem, że auto przerywa po dodaniu gazu, oraz że zacina się zamek
tylnej klapy.
Wszystko pięknie i ładnie, autko gotowe, na fakturze wszystko jest, tylko w
rzeczywistości zamek nawet nie został dotknięty, a auto jak przerywało
przed, tak i po przeglądzie, w sumie nie dziwota, bo grafit w kopułce
przestał istnieć, a palec cały wypalony.
Ale kasę wziac - oczywiście tak.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

190 Data: Styczen 04 2009 12:59:52
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Max_P 


"Adam Płaszczyca"


Pan Kazio niekiedy dysponuje lepszymi narzedziami od ASO.

Jakby ten Twoj pan Kazio miał odpowiednie narzędzia i odpowiednia bude, to
_od_zaraz_ starałby sie o autoryzacje ASO.
Mozesz tego nie wiedziec, ale dla otwarcia ASO oprocz tzw. zaplecza trzeba
miec jeszcze niemala kupke kasy, - idzie o liczby wiecej niz 6 cyfrowe.

Max

191 Data: Styczen 04 2009 16:27:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

Jakby ten Twoj pan Kazio miał odpowiednie narzędzia i odpowiednia bude, to _od_zaraz_ starałby sie o autoryzacje ASO.

ty glupi jestes po prostu.

192 Data: Styczen 04 2009 18:35:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Max_P 


"staszek"  wrote in message

Jakby ten Twoj pan Kazio miał odpowiednie narzędzia i odpowiednia bude,
to _od_zaraz_ starałby sie o autoryzacje ASO.

ty glupi jestes po prostu.

Taaa....

Max

193 Data: Styczen 04 2009 21:15:13
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Jakby ten Twoj pan Kazio miał odpowiednie narzędzia i odpowiednia bude, to
_od_zaraz_ starałby sie o autoryzacje ASO.

noooo nie do konca tak jest, mam znajomego co sie mocno tym interesowal i
mial byc wspolnikiem w nowo zakladanym ASO(serwis + salon) no i odpuscil
sobie.
to nie jest latwy kawalek chleba, a sam wiesz jakie sa koszty zeby w takia
dzialke wejsc.
zasady rzadzace ASO i wspolpraca pomiedzy producentem/dystrybutorem czasami
przypominaja praktyki stosowane w stosunku do ajentow Zabki czy innego tworu
:)
czesto bywa ze cos musisz zrobic mimo ze nie masz na to ani ochoty ani ci
sie to nie kalkuluje, ale dystrubutor zawsze cie moze postraszyc utrata
autoryzacji a w przypadku kiedy masz utopiona mase pieniedzy w ta dzialke to
za bardzo stawiac sie nie mozesz.
generalnie duzo by trzeba bylo opowiadac i nie zawsze wg mnie jest to warte.
dobry warsztat samochodowy przynosci wlascicielowi niezle pieniadze(znam
takich co maja po 30-50 tys zl mies) i gwarantuje ci ze oni nie byli by
chetni do starania sie o autoryzacje :)

Mozesz tego nie wiedziec, ale dla otwarcia ASO oprocz tzw. zaplecza trzeba
miec jeszcze niemala kupke kasy, - idzie o liczby wiecej niz 6 cyfrowe.

chcesz powiedziec ze trzeba na to wiecej niz 10 mln zl ?
cos mi sie nie wydaje, nie znam juz obecnych kwot ale pare lat temu to byly
nizsze kwoty(pewnie tez zalezy od marki:)
chociaz znam przypadek ASO gdzie wlasciciel zostal "zmuszony" do rozbudowy
zaplecza pod grozba utraty autoryzacji i niestety ale musial isc w kredyty i
kupowac dzialke za plotem za kwote jaka zaspiewal wlasciciel(miejsca na
obecnej za malo, przenosiny gdzie indziej ze wzgledu na koszty nie wchodzily
w gre)
niebyly to male sumy.......

--
pzdr
piotrek

194 Data: Styczen 05 2009 02:47:50
Temat: Re: Jak parkowaĂŚ by jak najdÂłuÂżej cieszyĂŚ siĂŞ nieobitymi drzwiami?
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-01-04, Piotrek  wrote:

Mozesz tego nie wiedziec, ale dla otwarcia ASO oprocz tzw. zaplecza trzeba
miec jeszcze niemala kupke kasy, - idzie o liczby wiecej niz 6 cyfrowe.

chcesz powiedziec ze trzeba na to wiecej niz 10 mln zl ?

1'000'000' to już jest siedem cyfr...

Krzysiek Kiełczewski

195 Data: Styczen 03 2009 10:02:23
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Fri, 2 Jan 2009 18:19:32 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Gold), bo dla mnie to już jest staroć (chociaż w doskonałym stanie - stać
mnie na serwisowanie w ASO) :-)

Znaczy, chcesz wcisnąć komus trupa po ASO?

A Ty byś wolał od pana Ziutka, co to się zna na samochodach, i remontuje w garażu za pół ceny? :)
Rozumiem, że wtedy to nie nazywa się trup, tylko "prawie nówka"? :D


--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

196 Data: Styczen 03 2009 12:56:10
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 3 Jan 2009 10:02:23 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Znaczy, chcesz wcisnąć komus trupa po ASO?

A Ty byś wolał od pana Ziutka, co to się zna na samochodach, i remontuje w
garażu za pół ceny? :)

Oczywiście, bo jak pan Ziutek zacznie pieprzyc robotę, to mu klienci pójdą
w cholerę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

197 Data: Styczen 03 2009 13:30:51
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor:


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Oczywiście, bo jak pan Ziutek zacznie pieprzyc robotę, to mu klienci pójdą
w cholerę.

Pod warunkiem, ze masz w pobliżu wielu ziutków
Jak do miasta ktoś ma daleko to korzysta z lokalnej złotej rączki.
Ze skomputeryzowanymi nowoczesnymi autami stodoła kompany sobie nie poradzi.

198 Data: Styczen 02 2009 20:19:12
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

bo dla mnie to już jest staroć (chociaż w doskonałym stanie - stać mnie na
serwisowanie w ASO) :-)

doskonaly stan i serwisowanie  w ASO ? :)
hmmmm cos mi nie pasuje :)

Twoje bezpieczeństwo (innych też) niewątpliwie mocno wzrośnie :)

taaa jasne, zebym w to nie uwierzyl po tym jak mi ASO zamontowalo w
sluzbowym fordzie najtansze zamienniki klockow i tarcz na przodzie bo
widocznie ktos sobie chcial na oruginalnych czesciach dorobic :)
na fakturze mialem MC a na samochodzie jakis noname.

bezpieczniej sie czuje jak mi mechanik montuje w moim samochodzie nie
serwisowanym w ASO nacinane tarcze i klocki firmy ATE a nie kied praktykant
w ASO uczy sie klocki montowac :)

--
pzdr
piotrek

199 Data: Styczen 03 2009 10:06:12
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości

bo dla mnie to już jest staroć (chociaż w doskonałym stanie - stać mnie na serwisowanie w ASO) :-)

doskonaly stan i serwisowanie  w ASO ? :)
hmmmm cos mi nie pasuje :)

Twoje bezpieczeństwo (innych też) niewątpliwie mocno wzrośnie :)

taaa jasne, zebym w to nie uwierzyl po tym jak mi ASO zamontowalo w sluzbowym fordzie najtansze zamienniki klockow i tarcz na przodzie bo widocznie ktos sobie chcial na oruginalnych czesciach dorobic :)
na fakturze mialem MC a na samochodzie jakis noname.

bezpieczniej sie czuje jak mi mechanik montuje w moim samochodzie nie serwisowanym w ASO nacinane tarcze i klocki firmy ATE a nie kied praktykant w ASO uczy sie klocki montowac :)

Więc nie jest to oferta dla Ciebie. Ty kupisz od gościa, który Cię zapewni, że mu "...mechanik montuje w moim samochodzie nie
serwisowanym w ASO nacinane tarcze i klocki firmy ATE a nie kied praktykant w ASO uczy sie klocki montowac".

Powodzenia, też kiedyś miałem używane samochody :)

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

200 Data: Styczen 03 2009 12:47:52
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: MarcinJM 

Wiesiaczek pisze:

Powodzenia, też kiedyś miałem używane samochody :)

Ja zawsze mam uzywki, bo one jezdza glownie po drodze, a nie glownie do serwisu na przeglad (utraty wartosci i takie tam).
Poza tym naprawde zyla by mi pekla, jkaby za jakies podejrzane "firmowe" klocki zawolali 3-4 krotna ich wartosc, bo te co sa zuzyly sie w 1/4, a "oni musza".

Wiesz ile w ASO koszuje ten produkt (na allegro sa TYLKO ORYGINALY identyczne jak w ASO):
http://www.allegro.pl/search.php?string=linka+biegow+seicento&sourceid=Mozilla-search

To ci powiem mniej wiecej 320zl. A ja nie widze powodu wspierac finansowo ludzi, ktorych nawet nie znam.
Tak, masz racje: nie stac mnie na to.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

201 Data: Styczen 03 2009 14:46:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:
Powodzenia, też kiedyś miałem używane samochody :)

Ja zawsze mam uzywki, bo one jezdza glownie po drodze, a nie glownie do
[...]
Tak, masz racje: nie stac mnie na to.

....i dlatego dorabiasz ideologię :)

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

202 Data: Styczen 03 2009 14:19:34
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Więc nie jest to oferta dla Ciebie.

jaka oferta?
przeplacac 2-3 razy za zamienniki ktore mi wsadza a ja zaplace jak za
oryginaly ?
nie zdecydowanie to nie oferta dla mnie.

Ty kupisz od gościa, który Cię zapewni, że mu "...mechanik montuje w moim
samochodzie nie
serwisowanym w ASO nacinane tarcze i klocki firmy ATE a nie kied
praktykant w ASO uczy sie klocki montowac".

nie wiesniaczku, znowu nie zrozumiales tekstu pisanego co zdaza ci sie poraz
kolejny.

napisalem ze ja sam zlecam naprawe w warsztacie i montuja to co sobie
zazycze, w tym przypadku tarcze i klocki jakie wymienilem. mam mozliwosc
sprawdzenia tego co mi zamontowali i nie jestem oszukiwany, mechanik si ezna
na tym co robi juz pomijajac cene  o polowe mniejsza niz w ASO.


Powodzenia, też kiedyś miałem używane samochody :)

teraz tez masz uzywany samochod bo w koncu 4 letni.
i co w zwiazku z tym? nie mowimy o uzywanym czy o nowym a o serwisowaniu
samochodu w miejscach gdzie sie ludzie znaja lub nie znaja.

ty masz naprawde az takie problemy ze zrozumieniem tekstu? moze popros
nastepnym razem kogos starszego o wyjasnienie ci o co chodzi w paru prostych
zdaniach zanim znowu sie nie osmieszysz :)

--
pzdr
piotrek

203 Data: Styczen 03 2009 14:47:23
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości Z chujkami nie dyskutuję, proszę nie odpowiadaj na moje posty.

204 Data: Styczen 03 2009 15:02:48
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Z chujkami nie dyskutuję, proszę nie odpowiadaj na moje posty.

prosic to sobie mozesz, znowu ci braklo argumentow i sie zaplules:)
nie blaznij sie juz wiecej, bo sie stajesz posmiewiskiem pms

--
pzdr
piotrek

205 Data: Styczen 03 2009 15:15:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości

Z chujkami nie dyskutuję, proszę nie odpowiadaj na moje posty.

prosic to sobie mozesz, znowu ci braklo argumentow i sie zaplules:)
nie blaznij sie juz wiecej, bo sie stajesz posmiewiskiem pms

Jesteś większym chujkiem (chujem brzmiałoby zbyt pochlebnie) niż myślałem...
Jeśli ktoś cię prosi, żebyś się do niego nie odzywał to zamknij się, bo jest to jedyne rozsądne wyjście.

PLONK!

206 Data: Styczen 03 2009 15:20:43
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Jesteś większym chujkiem (chujem brzmiałoby zbyt pochlebnie) niż
myślałem...

heh jak widac nie stac cie na zadne argumenty tylko bluzgac potrafisz.
za glupi jestes zeby cos z sensem napisac poza bluzgami ?

Jeśli ktoś cię prosi, żebyś się do niego nie odzywał to zamknij się, bo
jest to jedyne rozsądne wyjście.

jesli ktos inteligentny i piszacy sensownie by mnie o to poprosil to bym sie
zastosowal, ale nie jak prosi o to zakompleksiony wiesniak ktory przechodzi
okres dorastania i jedyne na co go stac kiedy mu sie koncza argumenty to
bluzganie.

PLONK!

no chyba sie poplacze, nie bede mogl pisac do kogos kto nie potrafi
przeczytac ze zrozumieniem paru prostych zdan a jak mu sie skocza argumenty
to bluzga ?
wez sie nie blaznij juz wiecej.

--
pzdr
piotrek

207 Data: Styczen 01 2009 21:40:39
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 01 Jan 2009 20:55:14 +0100, Mirek napisał(a):

Sprawia mi to przyjemnosc.

hęę ?

To się nazywa ZNP.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

208 Data: Styczen 01 2009 21:52:02
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Mirek 

Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Thu, 01 Jan 2009 20:55:14 +0100, Mirek napisał(a):

Sprawia mi to przyjemnosc.

hęę ?

To się nazywa ZNP.

Przepraszam, nie znam tego skrotu.

209 Data: Styczen 01 2009 22:13:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 01 Jan 2009 21:52:02 +0100, Mirek napisał(a):

To się nazywa ZNP.

Przepraszam, nie znam tego skrotu.

Aj, ZPN - Zespół Powracających Natręctw, inaczej nerwica natręctw.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

210 Data: Styczen 01 2009 21:43:51
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: medea 

Mirek pisze:

A nie wzieliscie pod uwage faktu, ze sa na tym swiecie osoby, ktore zwyczajnie dbaja o wszelkie przedmioty ?

Wzięliśmy. Najbardziej jednak wszystkich zszokował fakt, że ktoś zostaje w samochodzie po to, by pilnować, żeby nie został obity. Pal licho, że to dziecko, ale ja bym nawet męża nie zostawiła w tym celu. ;)

Też nie lubię, jak ktoś walnie drzwiami w mój samochód, ale trochę mi przeszło, kiedy i mi się to zdarzyło. Niestety drzwi od auta lubią po prostu polecieć przy otwieraniu i nic nie poradzisz.

Ewa

211 Data: Styczen 01 2009 21:54:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Mirek 

medea pisze:

Mirek pisze:

A nie wzieliscie pod uwage faktu, ze sa na tym swiecie osoby, ktore zwyczajnie dbaja o wszelkie przedmioty ?

Wzięliśmy. Najbardziej jednak wszystkich zszokował fakt, że ktoś zostaje w samochodzie po to, by pilnować, żeby nie został obity. Pal licho, że to dziecko, ale ja bym nawet męża nie zostawiła w tym celu. ;)

Też nie lubię, jak ktoś walnie drzwiami w mój samochód, ale trochę mi przeszło, kiedy i mi się to zdarzyło. Niestety drzwi od auta lubią po prostu polecieć przy otwieraniu i nic nie poradzisz.

Ewa

IMHO tez uwazam to za idiotyzm.
Ale irytuje mnie proba dowartosciowania sie niektorych ludzi i jazda po bidnej kobicie, ktorej pewnie nie stac na samochod, a MNIE STAC !!!

212 Data: Styczen 01 2009 21:56:14
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: staszek 

IMHO tez uwazam to za idiotyzm.
Ale irytuje mnie proba dowartosciowania sie niektorych ludzi i jazda po bidnej kobicie, ktorej pewnie nie stac na samochod, a MNIE STAC !!!

tu nie chodzi o dowartosciowywanie kogos. tylko strach pomyslec jakie inne pomysly moga miec ci ludzie w zyciu.

213 Data: Styczen 01 2009 21:54:46
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 01 Jan 2009 21:43:51 +0100, medea napisał(a):

Też nie lubię, jak ktoś walnie drzwiami w mój samochód, ale trochę mi
przeszło, kiedy i mi się to zdarzyło. Niestety drzwi od auta lubią po
prostu polecieć przy otwieraniu i nic nie poradzisz.

Poza tym, poprawne parkowanie zmniejsza zdecydowanie szanse na oberwanie
drzwiami. Jak ktoś staje na skraju miejsca parkingowego, to cóż, sam się
prosi.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

214 Data: Styczen 01 2009 22:04:48
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Przembo 

*Mirek* napisal(a) w

A nie wzieliscie pod uwage faktu, ze sa na tym swiecie osoby, ktore zwyczajnie dbaja o wszelkie przedmioty?

Sam sie do takich zaliczam, ale miedzy dbaniem o przedmioty, a ich czczeniem jest kolosalna roznica.

Mnie na przyklad irytuje, jak ludzie nie szanuja plytek CD/DVD, oblepiaja je palcami, szoruja plytka po stole.

Jaka funkcje maja plyty? Maja wygladac, czy w miare możliwosci dlugo i bezproblemowo umozliwic nam odczytanie zapisanych na nich danych? A samochod ma wygladac czy jezdzic? Lakier na samochodzie to najmniej wazny element auta, wartosc uzytkowa auta nie zmienia sie w zaleznosci od koloru czy zabrudzenia. Z plyta jest inaczej, wiec porownanie nietrafione.

I zupelnie inna para kaloszy jest to, ze pytanie Weroniki jest absurdalne, zwyczajnie glupie.

Z tym dbaniem? Dbac mozna i nie ma nic w tym zlego, ale fakt ktory podala dodatkowo pod konic postu stawia ja w innym swietle.

Ale reakcja wiekszosci PMS-owiczow jest jeszcze glupsza.


Ale zasadna, wiekszosc grupowiczow dostrzega problem, ktos zaproponowal tej osobce wizyte u psychiatry... Na takie wypaczenia  nie mozna nie zareeagowac.

Pozdr

215 Data: Styczen 01 2009 22:13:54
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Mirek 

Przembo pisze:

*Mirek* napisal(a) w
A nie wzieliscie pod uwage faktu, ze sa na tym swiecie osoby, ktore zwyczajnie dbaja o wszelkie przedmioty?

Sam sie do takich zaliczam, ale miedzy dbaniem o przedmioty, a ich czczeniem jest kolosalna roznica.

Mnie na przyklad irytuje, jak ludzie nie szanuja plytek CD/DVD, oblepiaja je palcami, szoruja plytka po stole.

Jaka funkcje maja plyty? Maja wygladac, czy w miare możliwosci dlugo i bezproblemowo umozliwic nam odczytanie zapisanych na nich danych? A samochod ma wygladac czy jezdzic? Lakier na samochodzie to najmniej wazny element auta, wartosc uzytkowa auta nie zmienia sie w zaleznosci od koloru czy zabrudzenia. Z plyta jest inaczej, wiec porownanie nietrafione.

Nie mam na mysli porysowania plytki w takim stopniu, zeby nie mozna bylo odczytac danych. Chodzi mi tylko i wylacznie o wrazenia ESTETYCZNE.

I zupelnie inna para kaloszy jest to, ze pytanie Weroniki jest absurdalne, zwyczajnie glupie.

Z tym dbaniem? Dbac mozna i nie ma nic w tym zlego, ale fakt ktory podala dodatkowo pod konic postu stawia ja w innym swietle.

Ale reakcja wiekszosci PMS-owiczow jest jeszcze glupsza.


Ale zasadna, wiekszosc grupowiczow dostrzega problem, ktos zaproponowal tej osobce wizyte u psychiatry... Na takie wypaczenia  nie mozna nie zareeagowac.

Oczywiscie zgadzam sie z Toba.
Ale forma tej reakcji jest IMHO szczeniacka.
Polowa z tych "linczownikow", to prawdopodobnie gowniarzeria, czekajaca tylko na okazje, coby komus dopiec i "pojechac po portfelu" coby wzmocnic swoje ego.

216 Data: Styczen 01 2009 22:13:38
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

Ale zasadna, wiekszosc grupowiczow dostrzega problem, ktos zaproponowal tej osobce wizyte u psychiatry... Na takie wypaczenia  nie mozna nie zareeagowac.

He, to mi sie wlasnie przypomnial taki starszy Pan, ktory kupil sobie nowa fabie, golasa, nie wiem ile to to teraz kosztuje, ale raczej nie wiele.
I teraz najlepsze, co ktos zaparkuje obok, przyjedzie, odjedzie itd. to ten baran wychodzi i oglada auto piec razy dookola, wieczorem to z latarka biega :>
Oczywiscie z niego taki mistrz kierownicy, ze zderzaki i tak juz na rogach poobcierane.
Pewnie jakby mogl to tez by corke posadzil w aucie, aby pilnowala, tylko ze ona troche za stara juz na takie numery :P
Troche smutni sa tacy ludzie w moim odczuciu.





Karolek

217 Data: Styczen 02 2009 03:29:02
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niepoprawny 

Mirek wrote:

Wszyscy rzucliscie sie na bidna kobitke, coby wyladowac swoje frustracje. Czesc wyciagnela baaaardzo dalekoidace "wnioski kredytowe" i postanowila  przedluzyc swojego e-penisa.
A nie wzieliscie pod uwage faktu, ze sa na tym swiecie osoby, ktore zwyczajnie dbaja o wszelkie przedmioty ?
Mnie na przyklad irytuje, jak ludzie nie szanuja plytek CD/DVD, oblepiaja je palcami, szoruja plytka po stole.
Idac waszym tokiem rozumowania, nie stac mnie na plytki CD ?
Nie bierzecie pod uwage, ze moze jestem zwyczajnym esteta, ktoremu takie dzialanie dziala na nerwy ?
Lubie jak plytka jest czysta, nie porysowana i ulozona rowniotko na czysciutkiej poleczce.
Sprawia mi to przyjemnosc.

hęę ?

I zupelnie inna para kaloszy jest to, ze pytanie Weroniki jest absurdalne, zwyczajnie glupie.
Ale reakcja wiekszosci PMS-owiczow jest jeszcze glupsza.

Bo tak juz jest na tym swiecie, ze gdy wiekszosc zacznie przeklinac to bedzie to normalne, a ten kto nie bedzie, zostanie 'nienormalnym'.

218 Data: Styczen 02 2009 09:22:13
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Noel 

Weronika Styka pisze:

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)

Kup pastę polerską, ładnie schodzą ślady obcych samochodów, ewentualnie parkuj pomiędzy dwoma samochodami tak, byś mogła spokojnie otworzyć drzwi na oścież. Gdzie znaleźć takie miejsce, no cóż, trzeba jeździć i szukać, im dalej od głównego wejścia tym łatwiej znaleźć.

I wyrób sobie nawyk zapamiętywania numerów rejestracyjnych i koloru lakieru sąsiadów :)

--
Tomek "Noel" B.

219 Data: Styczen 02 2009 08:28:10
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Szybki 

Weronika Styka  napisał(a):

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)

Zaparkuj u siebie w stodole, przykryj słomą czy tam sienem i wyciagaj tylko
na odpust.
Ewentuknie obładaj go snopkami.

Ewntulanie jak Ci szkoda samochdu to smiegaj taksówką.



--
Pozdrawiam
Szybki

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

220 Data: Styczen 02 2009 11:54:38
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Arek (G) 

Weronika Styka pisze:

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Zasada pierwsza parkuj obok dobrych samochodów, zwiększa to szanse, że nie będzie to ktoś z grupy kto jeździ 20-latkim zespawanym z trzech więc też uważa na to co robi.

Z pierwszej zasady wynika druga, nigdy nie parkuj obok samochodu poobijanego. Pobijany samochód świadczy albo o umiejętnościach kierowcy, albo o tym, że nie zwraca uwagi na takie szczegóły na które Ty zwracasz uwagę.

Staraj się nie wciskać nigdzie na styk, wówczas zwiększasz prawdopodobieństwo, że ktoś mimo dobrych chęci coś Ci może uszkodzić. Ale to chyba oczywiste.

No i ostatnia rzecz, jeśli Ci się chce, zawsze po zaparkowaniu możesz zrobić fotkę telefonem swojego auta i dwóch obok. W razie czego łatwiej będzie Ci znaleźć ewentualnego winowajcę.

Pozdrawiam,
Arek

ps. po pierwszym obiciu, przestaniesz tak zwracać na to uwagę:)

221 Data: Styczen 02 2009 11:56:08
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: bratPit 

prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

parkować w miarę możliwości z dala od samochodów z fotelikami dziecięcymi, a także rzęchów których stan wskazuje na postwę ich właściciela wskazującą na nabyte chroniczne nieszanowanie pojazdu własnego jak i cudzych,
brat

Ps można zapisać się też na jakieś warsztaty samodoskonalenia po których każdorazowy powrót do samochodu nie będzie powodem do stresu.

222 Data: Styczen 02 2009 12:47:34
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: yabba 

Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w wiadomości

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych
parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(


Zrobić samemu pierwszą małą ryskę. Następne już tak nie bolą. :)
Mówię serio. Też jestem estetą i chciałem mieć samochód w idealnym stanie, ale ZAWSZE powstanie jakieś uszkodzenie (kamyk, obtarcie lakieru, rysa na szybie itp.). Tego się nie uniknie i szkoda nerwów, żeby się tym przejmować.

--
Pozdrawiam,

yabba

223 Data: Styczen 02 2009 18:33:03
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Nex@pl 

Weronika Styka pisze:

Witam;
prosze o porady w temacie parkowania - głównie na dużych hipermarketowych parkingach :)
Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Pozdrawiam
Weronika

Ale flejm powsatł :)

nie wiem czy juz ktoś doradził, ale widziałem, że niektórzy potrafią folią przeźroczystą jakąś taką okleić drzwi, rys wtedy faktycznie nie ma, ale estetyka to co innego.

224 Data: Styczen 02 2009 16:37:15
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Weronika Styka 

Weronika Styka  napisał(a):

prosze o porady w temacie parkowania

W tej chwili watek liczy sobie 145 postów i niezamierzenie postanowiłam go
podsumować. Robię to nie z powodu konieczności odpłacenia niektórym "pięknym
za nadobne" ale z powodu lekkiej dezorientacji.
Raczej niewiele; - od czasu do czasu piszę na grupy i w zasadzie do tej pory
otrzymywałam, - lub nie, odpowiedzi na moje pytania. Były wątki dłuższe lub
krótsze, były próby udzielenia mi pomocy większe lub mniejsze; ale to co
nastąpiło w wątku niniejszym przeszło moje wszelkie wyobrażenia o tym co się
porobiło z usenetem i dyskusją tematyczną - jako taką.
Przecież 100/145 postów w tym wątku nawet częściowo nie zahacza o temat. Syn
(tak, ten od łańcucha, smyczy i kajdanów) który też pisze czasem na grupy,
po przeczytaniu tego wątku, wytyka mi zasadniczy błąd który popełniłam: od
razu miałam napisać, że zamykamy go w tym aucie razem z 16. letnią
koleżanką. Porad "jak parkować..." nie byłoby więcej, ale rozwinięcie tematu
byłoby jeszcze bardziej jejeczne.
Nie chce mi się polemizować w poruszanym tu głównie - moim niewłaściwym
podejściu do czystości i dbałości mi. o samochód: - uważam, że jest to
sprawa zarówno wychowania jak i ogólnej kultury. Ktoś lubi mieć samochód jak
ja czysty, jego sprawa, ktoś nie przykłada do tego wagi - też jego sprawa.
Ciężko z mężem pracujemy i staramy się wszystko co dzięki tej pracy kupimy
szanować w stopniu maksymalnym.
Auto stare czy nowe. Jest to nasz kolejny samochód nowy. Każdy poprzedni
sprzedaliśmy po kilku latach użytkowania za ok. 30% wartości. Nade wszystko
cenimy niezawodność. Gdyby nie było nas stać na nowy samochód kupilibyśmy
pewnie jakiś używany. Nie uważam, by kupowanie używanego samochodu można
uzasadnić czymkolwiek innym niż brakiem gotówki lub zdolności kredytowej:
gdyby było inaczej lawety na naszych granicach poruszały by się w przeciwnym
kierunku.
Na koniec "sprawa" kredytu: - nie wiem skąd się biorą takie mądrości, że jak
samochód kupiony na kredyt, to właściciel bardziej wystraszony, a auto
dokładniej wymyte(i nawet nawoskowane)? Nie wiem również, skąd teza, że na
kredyt kupują biedacy? Napisałam, że znam się na warunkach udzielania
kredytów - od 20 lat pracuję w banku, a od prawie 10 mam do czynienia z
wnioskami kredytowymi. Wierzcie mi, kredyt na samochód to nie to samo co
kredyt na telewizor albo wakacje w Jugosławii.

Na zakończenie, dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w tym wątku, choć nie
jestem pewna, czy odważę się zadać jeszcze raz pytanie na tej grupie.

Pozdrawiam
Weronika
   

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

225 Data: Styczen 02 2009 18:44:58
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niepoprawny 

Dodam, ze moim zdaniem kupowanie samochodu za gotowke jest glupim posunieciem. Pieniadze laduje sie w cos, co w zasadzie tylko traci na wartosci, nawet gdy stoi nieuzywane.

Nie wiem ile wynosi oprocentowanie kredytow samochodowych na 6 czy 8 lat, 10, 20%?

Ale te same pieniadze wladowane nawet na zwykla lokate bankowa, wypracuja nam nawet 60% zysku w takim okresie (obecnie sa lokate na 10% rocznie), nie mowiac juz o lepszych metodach.

Wiec nie dosc ze bedziemy jezdzic nowym autem, to jeszce nasze pieniadze beda pracowac dla nas i wyjdziemy nieezle na plus, kto wie, moze nawet starczy na drugie male autko.

No nie?

226 Data: Styczen 02 2009 21:13:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor:

Niepoprawny pisze:

Dodam, ze moim zdaniem kupowanie samochodu za gotowke jest glupim posunieciem. Pieniadze laduje sie w cos, co w zasadzie tylko traci na wartosci, nawet gdy stoi nieuzywane.

Nie wiem ile wynosi oprocentowanie kredytow samochodowych na 6 czy 8 lat, 10, 20%?

Ale te same pieniadze wladowane nawet na zwykla lokate bankowa, wypracuja nam nawet 60% zysku w takim okresie (obecnie sa lokate na 10% rocznie), nie mowiac juz o lepszych metodach.

Wiec nie dosc ze bedziemy jezdzic nowym autem, to jeszce nasze pieniadze beda pracowac dla nas i wyjdziemy nieezle na plus, kto wie, moze nawet starczy na drugie male autko.

No nie?

Miszcz..... Normalnie.....

m.

227 Data: Styczen 02 2009 21:38:55
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Karolek 


Użytkownik "M"  napisał w wiadomości

Niepoprawny pisze:
Dodam, ze moim zdaniem kupowanie samochodu za gotowke jest glupim posunieciem. Pieniadze laduje sie w cos, co w zasadzie tylko traci na wartosci, nawet gdy stoi nieuzywane.

Nie wiem ile wynosi oprocentowanie kredytow samochodowych na 6 czy 8 lat, 10, 20%?

Ale te same pieniadze wladowane nawet na zwykla lokate bankowa, wypracuja nam nawet 60% zysku w takim okresie (obecnie sa lokate na 10% rocznie), nie mowiac juz o lepszych metodach.

Wiec nie dosc ze bedziemy jezdzic nowym autem, to jeszce nasze pieniadze beda pracowac dla nas i wyjdziemy nieezle na plus, kto wie, moze nawet starczy na drugie male autko.

No nie?

Miszcz..... Normalnie.....


Kolejny bankier z 20 letnim stazem ;P




Karolek

228 Data: Styczen 03 2009 01:12:10
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor:

Karolek pisze:



No nie?

Miszcz..... Normalnie.....


Kolejny bankier z 20 letnim stazem ;P


;P

m.

229 Data: Styczen 03 2009 01:58:57
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niepoprawny 

M wrote:

Karolek pisze:


No nie?

Miszcz..... Normalnie.....


Kolejny bankier z 20 letnim stazem ;P


;P


:S

N.

230 Data: Styczen 02 2009 21:14:07
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: medea 

Niepoprawny pisze:

Ale te same pieniadze wladowane nawet na zwykla lokate bankowa, wypracuja nam nawet 60% zysku w takim okresie (obecnie sa lokate na 10% rocznie)

Tak, tak, lokata bankowa wyżej oprocentowana niż kredyt? To te banki jakieś głupie są chyba - więcej dają zarobić, niż zarabiają? ;) Nie mówiąc już o tym, że samochód traci na wartości z chwilą pierwszego wyjazdu z salonu.
Co innego, kiedy samochód pracuje na siebie, ale na prywatny użytek, to na pewno nie jest opłacalne brać kredyt.

Ewa

231 Data: Styczen 03 2009 00:58:27
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niepoprawny 

medea wrote:

Niepoprawny pisze:

Ale te same pieniadze wladowane nawet na zwykla lokate bankowa, wypracuja nam nawet 60% zysku w takim okresie (obecnie sa lokate na 10% rocznie)

Tak, tak, lokata bankowa wyżej oprocentowana niż kredyt? To te banki jakieś głupie są chyba - więcej dają zarobić, niż zarabiają? ;) Nie mówiąc już o tym, że samochód traci na wartości z chwilą pierwszego wyjazdu z salonu.
Co innego, kiedy samochód pracuje na siebie, ale na prywatny użytek, to na pewno nie jest opłacalne brać kredyt.

Ewa

Ale ktora czesc mojego postu negujesz?

Ze nie ma lokat bankowych 10% rocznie ? Sa nawet 11%!

A moze twierdzisz ze oprocentowanie kredytu samochodowego na 8 lat, wynosi 130% ? Tzn. bierzesz samochod za 100k PLN, splacasz 220k PLN?

No litosci...

232 Data: Styczen 03 2009 01:10:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor:

Niepoprawny pisze:

Ale ktora czesc mojego postu negujesz?

Ze nie ma lokat bankowych 10% rocznie ? Sa nawet 11%!

A moze twierdzisz ze oprocentowanie kredytu samochodowego na 8 lat, wynosi 130% ? Tzn. bierzesz samochod za 100k PLN, splacasz 220k PLN?

No litosci...

Czego sie ciskasz? Wymyśliłeś maszynkę do pieniędzy, to siedź cicho i realizuj zyski.
Czego Ci brakuje? Przytaknięcia, że jesteś geniuszem ekonomii? To masz moje.
Powodzenia.

m.

233 Data: Styczen 03 2009 01:57:03
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Niepoprawny 

M wrote:

Niepoprawny pisze:
Ale ktora czesc mojego postu negujesz?

Ze nie ma lokat bankowych 10% rocznie ? Sa nawet 11%!

A moze twierdzisz ze oprocentowanie kredytu samochodowego na 8 lat, wynosi 130% ? Tzn. bierzesz samochod za 100k PLN, splacasz 220k PLN?

No litosci...

Czego sie ciskasz? Wymyśliłeś maszynkę do pieniędzy, to siedź cicho i realizuj zyski.
Czego Ci brakuje? Przytaknięcia, że jesteś geniuszem ekonomii? To masz moje.
Powodzenia.

m.

Oj nie, generalnie wyjasnienia czemu wedlug przedmowcy sie myle ale kolega zgrywa ynteligenta.

234 Data: Styczen 04 2009 20:52:29
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: medea 

Niepoprawny pisze:

Ale ktora czesc mojego postu negujesz?

Raczej sądzę, że jesteś dobrym klientem dla banków. ;)

Ewa

235 Data: Styczen 02 2009 21:19:01
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: rmms 

Użytkownik "Niepoprawny"  napisał w wiadomości

Dodam, ze moim zdaniem kupowanie samochodu za gotowke jest glupim
posunieciem. Pieniadze laduje sie w cos, co w zasadzie tylko traci na
wartosci, nawet gdy stoi nieuzywane.>

Ale te same pieniadze wladowane nawet na zwykla lokate bankowa, wypracuja
nam nawet 60% zysku w takim okresie (obecnie sa lokate na 10% rocznie),
nie mowiac juz o lepszych metodach.


Czytając tego typu wypowiedzi mam wrażenie, że na grupie istnieje tylko
frakcja krakowsko-poznańska. Pienądze są po to, żeby je wydawać. Mnie
przyjemność sprawia wydawanie zarobionych pieniędzy na różne przyjemności -
czy to samochód, mieszkanie, wycieczka czy coś innego. Jaki jest sens
posiadania pieniędzy jeżeli nic się z nimi nie robi. Pieniądze same z siebie
nie przedstawiają żadnej wartości, ważne jest co można za nie kupić.

Jeżeli kogoś stać na kupno nowego samochodu - świetnie, zrealizował swoją
zachciankę i chyba o to w życiu chodzi. Sprawa jest prosta - kogoś stać to
kupuje nowe auto i nie zastanawia się ile na tym straci za 3 lub 5 lat, bo
to nie ma znaczenia - za kolejne 3 lata kupi sobie kolejny. Jak napisała
założycielka wątku, gdyby wszystkich było stać na nowe auta, pewnie nikt nie
jeździłby starymi autami, chyba że z powodów sentymentalnych, czy
kloekcjonerskich - jakoś nikt mnie nie przekona że jest inaczej.

236 Data: Styczen 02 2009 21:23:27
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: medea 

rmms pisze:

czy to samochód, mieszkanie, wycieczka czy coś innego. Jaki jest sens posiadania pieniędzy jeżeli nic się z nimi nie robi. Pieniądze same z siebie nie przedstawiają żadnej wartości, ważne jest co można za nie kupić.

He he. Powiedziałam dzisiaj do męża "gdybyśmy kupili mniejsze auto, mielibyśmy jakieś 15 tys., w kieszeni", a on mi na to: "i po co by ci były te pieniądze?". ;)

Ewa

237 Data: Styczen 02 2009 21:57:54
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: rmms 

Użytkownik "medea"  napisał w wiadomości


He he. Powiedziałam dzisiaj do męża "gdybyśmy kupili mniejsze auto,
mielibyśmy jakieś 15 tys., w kieszeni", a on mi na to: "i po co by ci były
te pieniądze?". ;)

No to... masz męża ze zdrowym podejściem do życia :)

238 Data: Styczen 03 2009 10:16:43
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "rmms"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Niepoprawny"  napisał w wiadomości
Dodam, ze moim zdaniem kupowanie samochodu za gotowke jest glupim posunieciem. Pieniadze laduje sie w cos, co w zasadzie tylko traci na wartosci, nawet gdy stoi nieuzywane.>

Ale te same pieniadze wladowane nawet na zwykla lokate bankowa, wypracuja nam nawet 60% zysku w takim okresie (obecnie sa lokate na 10% rocznie), nie mowiac juz o lepszych metodach.


Czytając tego typu wypowiedzi mam wrażenie, że na grupie istnieje tylko frakcja krakowsko-poznańska. Pienądze są po to, żeby je wydawać. Mnie przyjemność sprawia wydawanie zarobionych pieniędzy na różne przyjemności - czy to samochód, mieszkanie, wycieczka czy coś innego. Jaki jest sens posiadania pieniędzy jeżeli nic się z nimi nie robi. Pieniądze same z siebie nie przedstawiają żadnej wartości, ważne jest co można za nie kupić.
[...]

Popieram w całej rozciągłości, ale to pewnie dlatego, że jestem z frakcji warszawskiej :)
Dlatego też po czterech latach użytkowania nowego samochodu (wiem wiem, trochę za dużo), czuję nieodpartą chęć jego wymiany na całkiem nowy, lepszy i droższy :)
Czego wszystkim normalnym ludziom życzę w Nowym Roku :)

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

239 Data: Styczen 02 2009 19:06:36
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor:


Użytkownik "Niepoprawny"  napisał w wiadomości

Dodam, ze moim zdaniem kupowanie samochodu za gotowke jest glupim posunieciem. Pieniadze laduje sie w cos, co w zasadzie tylko traci na wartosci, nawet gdy stoi nieuzywane.
Wiec nie dosc ze bedziemy jezdzic nowym autem, to jeszce nasze pieniadze beda pracowac dla nas i wyjdziemy nieezle na plus, kto wie, moze nawet starczy na drugie male autko.

http://www.ikredyt.info.pl/kredyty-samochodowe/ile-kosztuje-kredyt-samochodowy.html

240 Data: Styczen 02 2009 19:52:36
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: note1127@onet.eu 

Weronika Styka wrote:

W tej chwili watek liczy sobie 145 postów i niezamierzenie postanowiłam go podsumować.
(...)

Twoja odpowiedź niewątpliwie nabije licznik o kolejne 145 postów.
Taka specyfika tego miejsca - to grupa dyskusyjna i dyskusja może pójść w różne strony.
Oczywiście wiele odpowiedzi nie trzyma kulturalnego poziomu, ale wydaje mi się, że mogłabyś się zastanowić czy aby dyskutanci nie mają trochę racji: na temat przesadnego dbania o samochód, również kosztem członków rodziny.
W myśl powiedzonka: ktoś Ci mówi, żeś koniem, wzrusz ramionami.  Ktoś inny powie Ci to samo, zastanów się nad tym. Po trzeciej osobie - załóż sobie chomąto;)

pozdrawiam

241 Data: Styczen 03 2009 10:20:44
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Weronika Styka wrote:
W tej chwili watek liczy sobie 145 postów i niezamierzenie postanowiłam go podsumować.
(...)

Twoja odpowiedź niewątpliwie nabije licznik o kolejne 145 postów.
Taka specyfika tego miejsca - to grupa dyskusyjna i dyskusja może pójść w różne strony.
Oczywiście wiele odpowiedzi nie trzyma kulturalnego poziomu, ale wydaje mi się, że mogłabyś się zastanowić czy aby dyskutanci nie mają trochę racji: na temat przesadnego dbania o samochód, również kosztem członków rodziny.
W myśl powiedzonka: ktoś Ci mówi, żeś koniem, wzrusz ramionami.  Ktoś inny powie Ci to samo, zastanów się nad tym. Po trzeciej osobie - załóż sobie chomąto;)

Niestety, na grupie to się nie sprawdza. Powoduje to istniejący tu efekt stada.
W ten sposób wszyscy normalni ludzie tu piszący chodziliby w chomątach.
Statystycznie bowiem, debili jest wielokrotnie więcej i dlatego błogosławieństwem czytników grup dyskusyjnych jest KF :-D

--
Pozdrawiam (dziś z DC) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

242 Data: Styczen 02 2009 21:34:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Grzegorz 

Hello Weronika


Auto stare czy nowe. Jest to nasz kolejny samochód nowy. Każdy poprzedni sprzedaliśmy po kilku latach użytkowania za ok. 30% wartości.

Chyba masz za dużo kasy. Ja wolę pojechać z dzieciarnią moim starym autem (ale niezawodnym ;-) na wakacje. Jeżdżę po 25-35 tys km rocznie i nie mam ochoty na jazdę autkami, które np. po 120 tys km wymagają wymiany instalacji wtryskowej.

Nade wszystko
cenimy niezawodność.

Assistance ?

Zdradź, jakie masz autko i ile ma km, jak go sprzedajecie. I ile ma napraw gwarancyjnych !!! Wtedy możemy sensownie podyskutować . bez konkret[w to tylko bicie piany.


Na koniec "sprawa" kredytu: - nie wiem skąd się biorą takie mądrości, że jak samochód kupiony na kredyt, to właściciel bardziej wystraszony, a auto dokładniej wymyte(i nawet nawoskowane)? Nie wiem również, skąd teza, że na kredyt kupują biedacy? Napisałam, że znam się na warunkach udzielania kredytów - od 20 lat pracuję w banku, a od prawie 10 mam do czynienia z wnioskami kredytowymi.

No to się przyznaj, ile dopłaciłaś biorąc kredyt ???? Względem typowej lokaty np. na rok.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

243 Data: Styczen 02 2009 22:51:59
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Przecież 100/145 postów w tym wątku nawet częściowo nie zahacza o temat.
Syn
(tak, ten od łańcucha, smyczy i kajdanów) który też pisze czasem na grupy,
po przeczytaniu tego wątku, wytyka mi zasadniczy błąd który popełniłam: od
razu miałam napisać, że zamykamy go w tym aucie razem z 16. letnią
koleżanką.

Załują Ci samochodu - to dopiero by załowali synowi :)
Co zaś się tyczy syna - oczywiście to jest Twoje dziecko, ale 17-latek nie
jest już dzieckiem, lecz prawie dorosłym człowiekiem.
Pisząc "moje starsze dziecko" dajesz do zrozumienia, że masz dwójkę dzieci,
a to starsze, które jeszcze jest dzieckiem pozostawiasz w samochodzie, aby
go pilnować.
Wybacz, ale i mnie trochę się włosy zjeżyły na głowie, kiedy to
przeczytałem. Wyobraziłem sobie pozostawione w samochodzie dziecko
kilkuletnie może dziesięcio, jedenastoletnie.
Piętnasto, szesnastolatka lub też osobę starszą należy już traktować
bardziej poważnie, traktować jak równoprawnego człowieka. Niewypada o nim
pisać czy mówić "moje dziecko" lecz "mój syn". Traktując takiego człowieka
jak dziecko "prowadzane za rączkę" robi się mu krzywdę.
Przypuszczam, że większość tych chamskich i niezrównoważonych wypowiedzi w
tym wątku to właśnie nastolatkowie, którzy na początku chcieli Cię pouczyć,
ze dzieci nie powinno się traktować jak warujące psy. Kiedy się dowiedzieli,
że to już nie jest dziecko lecz ich rówieśnik wtedy postawili się na miejscu
Twojego syna i zaczęli Ci po prostu dogryzać.
Sądzę, że gdsybyś napisała "mój starszy syn" nie było by tak chamskiej
dyskusji.

Napisałam, że znam się na warunkach udzielania
kredytów - od 20 lat pracuję w banku, a od prawie 10 mam do czynienia z
wnioskami kredytowymi. Wierzcie mi, kredyt na samochód to nie to samo co
kredyt na telewizor albo wakacje w Jugosławii.

A skąd oni mają to wiedzieć ? Większość z nich chwali się tatusiowym autem,
gdyż jeszcze nie ma swojego samochodu, ani też możliwości kredytowych i
jeszcze trochę lat muszą popracować aby takie możliwości mieć :))))

Nie przejmuj się. Usenet to skupisko różnych ludzi - dzieci i dorosłych,
mniej lub bardziej zrównoważonych.
Nie ma sensu wszystkiego brać do serca, ponieważ większość z nich przychodzi
na grupy leczyć swoje kompleksy lub też się wyszaleć :D

Pozdrawiam
Jacek

244 Data: Styczen 03 2009 14:21:46
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Sądzę, że gdsybyś napisała "mój starszy syn" nie było by tak chamskiej
dyskusji.

ale nie sadzisz ze zostawianie wlasnego dziecka(nawet 17 letniego) zeby
pilnowal przed sklepem samochodu zeby go ktos nie obil to podpada pod
leczenie u psychiatry ?
bo normalne to napewno nie jest

--
pzdr
piotrek

245 Data: Styczen 03 2009 15:04:37
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

ale nie sadzisz ze zostawianie wlasnego dziecka(nawet 17 letniego) zeby
pilnowal przed sklepem samochodu zeby go ktos nie obil to podpada pod
leczenie u psychiatry ?
bo normalne to napewno nie jest

 Jest, nie jest - nie moja "brożka". Siedemnastolatek to prawie dorosły
człowiek. Skoro się na to godzi, jego sprawa. Ani mnie, ani Tobie nic do
tego.
Oczywiście każdy z nas może wyrazić co o tym myśli. Jednak wysyłając do
psychiatry to chyba zbyt chamski sposób wyrażania swoich opinii.

246 Data: Styczen 03 2009 15:30:33
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Przembo 

*Jacek "Plumpi"* napisal(a) w

ale nie sadzisz ze zostawianie wlasnego dziecka(nawet 17 letniego) zeby pilnowal przed sklepem samochodu zeby go ktos nie obil to podpada pod leczenie u psychiatry? bo normalne to napewno nie jest
Jest, nie jest - nie moja "brożka". Siedemnastolatek to prawie dorosły człowiek. Skoro się na to godzi, jego sprawa. Ani mnie, ani Tobie nic do tego.

Moze nie wie, ze inni rodzice jak kupia nowe auto to zostawiaja je na parkingu samo? Ze sa ciekawsze rzeczy do zrobienia? Ze ksiazke milej sie czyta chocby w domu? Mi jest zwyczjnie tej osoby szkoda :(

Oczywiście każdy z nas może wyrazić co o tym myśli. Jednak wysyłając do psychiatry to chyba zbyt chamski sposób wyrażania swoich opinii.


Tego typu uwagi zapewne nigdy nie sa mile, ale czy maja takie byc?

Pozdr

247 Data: Styczen 03 2009 16:01:53
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Piotrek 

Jest, nie jest - nie moja "brożka". Siedemnastolatek to prawie dorosły
człowiek. Skoro się na to godzi, jego sprawa. Ani mnie, ani Tobie nic do
tego.

hmmm wiesz co ale jest wiele osob prawie doroslych lub prawie doroslych
ktore wychowywane sa w sposob np aspoleczny i dla nich to jest zupelnie
normalne co nie oznacza automatycznie ze jest to normalne.
alkoholik tez uwaza ze czyms normalnym jest zaczynanie dnia od butelki
wodki.
mysle ze jesli zwroci sie na ten problem dosc wczesnie uwage to jest szansa
ze rodzice czy to dziecko jeszcze wroca do "normalnosci". ktos moze byc
chory i nie zdawac sobie sprawy z tego, a wydaje mu sie ze zachowuje sie
normalnie.

Oczywiście każdy z nas może wyrazić co o tym myśli. Jednak wysyłając do
psychiatry to chyba zbyt chamski sposób wyrażania swoich opinii.

w stanach modnie jest miec wlasnego psychologa :)
co do wysylania do psychiatry to nie mialo to byc obrazliwe, ale raczej mial
to byc sposob (dosc brutalny, przyznaje) zwrocenia uwagi ze opisywane
zachowanie nie jest normalne i moze wypadalo by pomoc sobie czy dziecku
wrocic do normalnosci

zauwaz ze 90% uwag w tym poscie dotyczy tego ze takie zachowanie nie jest
normalne, wiec cos w tym musi byc.

--
pzdr
piotrek

248 Data: Styczen 03 2009 16:32:25
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg (2) 

Jacek "Plumpi" pisze:

ale nie sadzisz ze zostawianie wlasnego dziecka(nawet 17 letniego) zeby pilnowal przed sklepem samochodu zeby go ktos nie obil to podpada pod leczenie u psychiatry ?
bo normalne to napewno nie jest

 Jest, nie jest - nie moja "brożka". Siedemnastolatek to prawie dorosły człowiek. Skoro się na to godzi, jego sprawa. Ani mnie, ani Tobie nic do tego.
Oczywiście każdy z nas może wyrazić co o tym myśli. Jednak wysyłając do psychiatry to chyba zbyt chamski sposób wyrażania swoich opinii.

Ubawiłeś mnie :) Jestem ciekaw ja daleko zajdziesz w dorabianiu
ideologii do opisywanej sytuacji :) Nie jesteś pierwszy i pewnie
nie ostatni :)

249 Data: Styczen 03 2009 15:22:29
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Przembo 

*Jacek "Plumpi"* napisal(a) w

Załują Ci samochodu - to dopiero by załowali synowi :)

;)

Przypuszczam, że większość tych chamskich i niezrównoważonych wypowiedzi
w  tym wątku to właśnie nastolatkowie, którzy na początku chcieli Cię
pouczyć,  ze dzieci nie powinno się traktować jak warujące psy. Kiedy
się dowiedzieli,  że to już nie jest dziecko lecz ich rówieśnik wtedy
postawili się na miejscu  Twojego syna i zaczęli Ci po prostu dogryzać.
Sądzę, że gdsybyś napisała "mój starszy syn" nie było by tak chamskiej dyskusji.

Ale reakcja bylaby podobna, myslisz ze roznice robi czy ten "warujacy pies" ma 11, 17 czy wiecej lat? Dla mnie straszne jest traktowanie kogos niby bliskiego gorzej niz auto. A ze ow chlopak sie nie burzy to moze oznaczac, ze od lat jest co najmniej dziwnie traktowany.

Nie przejmuj się. Usenet to skupisko różnych ludzi - dzieci i dorosłych, mniej lub bardziej zrównoważonych.

I piszesz dokladnie to takiej niezrownowazonej osobie? Myslisz ze zrozumie swoj blad? Choc moze to nie blad, to po prostu glupota :/

Nie ma sensu wszystkiego brać do serca, ponieważ większość z nich
przychodzi  na grupy leczyć swoje kompleksy lub też się wyszaleć :D

Jak ktos szaleje na grupach to trudno, ale jak ktos jest nienormalny i daje temu wyraz na grupie to jednak gorzej, prawda?

Pozdr

250 Data: Styczen 03 2009 15:50:35
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Jacek "Plumpi" 

Ale reakcja bylaby podobna, myslisz ze roznice robi czy ten "warujacy
pies" ma 11, 17 czy wiecej lat? Dla mnie straszne jest traktowanie kogos
niby bliskiego gorzej niz auto. A ze ow chlopak sie nie burzy to moze
oznaczac, ze od lat jest co najmniej dziwnie traktowany.

Chyba robi. Siedemnastolatek to prawie dorosły człowiek. Dziesięcio czy też
jedenastolatek to jeszcze dziecko nieœwiadome wielu zagrożeń.

I piszesz dokladnie to takiej niezrownowazonej osobie? Myslisz ze zrozumie
swoj blad? Choc moze to nie blad, to po prostu glupota :/

Najœmieszniejsze jest w tym wszystkim to, ze tak wielu chce uszczęœliwiać
innych na siłę. Dla mnie to także nie jest normalne.

Nie ma sensu wszystkiego brać do serca, ponieważ większość z nich
przychodzi  na grupy leczyć swoje kompleksy lub też się wyszaleć :D

Jak ktos szaleje na grupach to trudno, ale jak ktos jest nienormalny i
daje temu wyraz na grupie to jednak gorzej, prawda?

Skšd wiesz, że jest nienormalny ? Masz monopol na "szklanš kulę" ?

251 Data: Styczen 03 2009 15:59:52
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Przembo 

*Jacek "Plumpi"* napisal(a) w

Nie ma sensu wszystkiego brać do serca, ponieważ większość z nich
przychodzi  na grupy leczyć swoje kompleksy lub też się wyszaleć :D
Jak ktos szaleje na grupach to trudno, ale jak ktos jest nienormalny i daje temu wyraz na grupie to jednak gorzej, prawda?
Skšd wiesz, że jest nienormalny ? Masz monopol na "szklanš kulę" ?

Po pierwsze nienormalnA.
Po drugie po przeczytaniu pierwszego posta odnioslem takie wrazenie, pozniej sie ono jedynie poglebilo.
Po trzecie monopolu nie mam (nie spodziewales sie takiej odpowiedzi, prawda?)... ale nie sadze zebym sie co do Weroniki pomylil, pare razy na grupe juz pisala, na poczatku pomyslalem ze trolluje, ale teraz wiem ze ma niezdrowe podejscie nie tylko do pilnowania auta.

Pozdr

252 Data: Styczen 03 2009 22:49:00
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Artur 'futrzak' Maœlšg (2) 

Przembo pisze:
(...)

Po pierwsze nienormalnA.
Po drugie po przeczytaniu pierwszego posta odnioslem takie wrazenie, pozniej sie ono jedynie poglebilo.
Po trzecie monopolu nie mam (nie spodziewales sie takiej odpowiedzi, prawda?)... ale nie sadze zebym sie co do Weroniki pomylil, pare razy na grupe juz pisala, na poczatku pomyslalem ze trolluje, ale teraz wiem ze ma niezdrowe podejscie nie tylko do pilnowania auta.

Abstrahujšc od autora(autorki) tego wštku, ja mam zdanie w tej materii
jednoznaczne. Psa bym nie zostawił, a co dopiero dziecka - ba, nawet
żony bym nie pozostawił w tym celu ;)
Jeszcze bardziej absurdalnie zabrzmiało stwierdzenie, że starsze
pilnuje samochodu, a młodsze dziecko pilnuje domu. Zostawiajšc
kwestię dzieci - poetycki wręcz był dryft bieda(LPG)/kredytowy, że o
kolejnych wojenkach używkowo/nówkowych nie wspomnę. Œwietne były
opowieœci (rady) gdzie parkować, by nie obić, bšdŸ stwierdzenia, że
jak samochód brudny to właœciciel nie dba o swoje i innych, bšdŸ
fotografowanie okolicznych pojazdów na okolicznoœć znalezienia
póŸniejszego obicia :)

Jako, że o stanie psychicznym poszczególnych osób nie mam chęci się
wypowiadać, to wolę te brednie zrzucić na konsekwencje imprez
noworocznych i mało skutecznš próbš powrotu do rzeczywistoœci :)

253 Data: Styczen 03 2009 10:27:05
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: virtual 


Użytkownik "Weronika Styka"  napisał w
wiadomości

Witam;

Pytam, bo mamy prawie nowy samochod i każdorazowy powrót do samochodu, to
stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w
samochodzie starsze dziecko, ale to nie jest przecież rozwiązanie :(

Ja pi.... . No comments.

--
Virtual.

254 Data: Styczen 06 2009 09:04:41
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: nalesnik 

Weronika Styka wrote:

stres - już obity, czy jeszcze nie? Póki co, na czas zakupów zostawiamy w

okleić samochód materacami, najlepiej na taśmę dwustronnie klejącą, albo
jakoś na rzepy - tak żeby można było szybko materace zainstalować i
zdemontować.

a na stres valerin może być (najlepiej z renomowanej apteki, wszyscy
polecają tą na Solnym)

--
pozdr
nalesnik

255 Data: Styczen 06 2009 15:57:00
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

nalesnik pisze:

a na stres valerin może być (najlepiej z renomowanej apteki, wszyscy
polecają tą na Solnym)


Jak nie WRCwianka, to nie załapie. ;)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

256 Data: Styczen 06 2009 21:37:33
Temat: Re: Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?
Autor: Max_P 


"nalesnik"  napisał:

okleić samochód materacami, najlepiej na taśmę dwustronnie klejącą, albo
jakoś na rzepy - tak żeby można było szybko materace zainstalować i
zdemontować.

Nawet sobie nalesnik nie zdajesz sprawy jak ladnie sie wpasowujesz w poziom
grupy.

Max

Jak parkować by jak najdłużej cieszyć się nieobitymi drzwiami?



Grupy dyskusyjne