Grupy dyskusyjne   »   Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS

Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS



1 Data: Marzec 02 2014 16:38:27
Temat: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Bugatti 

Witajcie,

pytanie może nie lotne umysłem ...ale nie ważne ;)

W Top Gear trójka jajogłowych jechała trzema samochodzikami: Fiesta 1.0 Ecoboost, Up(wykrzyknik) 1.0 i Sandero (chyba 0.9 tce). Chłopaki dostali określoną ilość paliwa i chcieli je najwięcej zużyć, ponieważ NIE chcieli dojechać z Kijowa do Czarnobylu.

Większośc z nich jechała na odcięciu na 1 lub 2 biegu. I nie przegrzali silników. Uważam, że to fake ponieważ jadąc 10, góra 20 minut ciągle na odcięciu na 1 biegu, przegrzeje się i UPG pójdzie "w bok".

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Pozdr.
Bugatti



2 Data: Marzec 02 2014 17:06:40
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Jacek 

Dnia Sun, 2 Mar 2014 16:38:27 +0100, Bugatti napisał(a):

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Ja mam :) Kiedy mnie uczyli w woju jak jeździć T34, zwracali uwagę że jak
silnik się przegrzewa to należy zmienić bieg na niższy. Powód jest dosyć
oczywisty :)
--
Jacek

3 Data: Marzec 02 2014 17:32:02
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: WOJO 

Ja mam :) Kiedy mnie uczyli w woju jak jeździć T34, zwracali uwagę że jak
silnik się przegrzewa to należy zmienić bieg na niższy. Powód jest dosyć
oczywisty :)
Hmm. Nie wszyscy mieli przyjemność powozić T34... :)
WOJO

4 Data: Marzec 02 2014 17:40:38
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: BartekK 

W dniu 2014-03-02 17:06, Jacek pisze:

Dnia Sun, 2 Mar 2014 16:38:27 +0100, Bugatti napisał(a):

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Ja mam :) Kiedy mnie uczyli w woju jak jeździć T34, zwracali uwagę że jak
silnik się przegrzewa to należy zmienić bieg na niższy. Powód jest dosyć
oczywisty :)
Nie dla wszystkich. T34 miał słabo-wydajną (na niskich obrotach) pompę wody, pędzoną z wału silnika. Bieg na niższy = wyższe obroty = wyższa wydajnoć pompy = wyższy przepływ chłodziwa przez silnik i przez chłodnice = lepsze chłodzenie.
Nie wszędzie to się sprawdzi, w niektórych pojazdach pompa ma wydajnoć "bardziej wypośrodkowaną"...


--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

5 Data: Marzec 02 2014 18:13:23
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2014-03-02 17:40, BartekK pisze:

W dniu 2014-03-02 17:06, Jacek pisze:
Dnia Sun, 2 Mar 2014 16:38:27 +0100, Bugatti napisał(a):

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Ja mam :) Kiedy mnie uczyli w woju jak jeździć T34, zwracali uwagę że jak
silnik się przegrzewa to należy zmienić bieg na niższy. Powód jest dosyć
oczywisty :)
Nie dla wszystkich. T34 miał słabo-wydajną (na niskich obrotach) pompę
wody, pędzoną z wału silnika. Bieg na niższy = wyższe obroty = wyższa
wydajnoć pompy = wyższy przepływ chłodziwa przez silnik i przez
chłodnice = lepsze chłodzenie.

Doświadczenia z T-34 niekoniecznie są sensownym odniesieniem do
zachowań jednostek eco oraz w ogóle do systemu chłodzenia w obecnych
silnikach samochodów osobowych.

Nie wszędzie to się sprawdzi, w niektórych pojazdach pompa ma wydajnoć
"bardziej wypośrodkowaną"...

Nie wiem co to jest wydajnoć "bardziej wypośrodkowana", ale przy
dziwnie uszkodzonym termostacie, w czasie jazdy w górach (silnik
4E-FE), temperatura silnika w czasie jazdy w temperaturach pod 40C
przy podjeździe pod górę na wysokich obrotach na 2/3 biegu spadała
z nominalnej i to doć istotnie.

6 Data: Marzec 02 2014 19:38:55
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomek 


Użytkownik "BartekK"  napisał w wiadomości

W dniu 2014-03-02 17:06, Jacek pisze:

Nie dla wszystkich. T34 miał słabo-wydajną (na niskich obrotach) pompę wody, pędzoną z wału silnika. Bieg na niższy = wyższe obroty = wyższa wydajnoć pompy = wyższy przepływ chłodziwa przez silnik i przez chłodnice = lepsze chłodzenie.
Nie wszędzie to się sprawdzi, w niektórych pojazdach pompa ma wydajnoć "bardziej wypośrodkowaną"...

Wyższy bieg to większe obciązenie silnika.
Ciepło generują nie obroty a moc oddawana na koła.
T.

7 Data: Marzec 02 2014 20:19:32
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomasz WĂłjtowicz 

W dniu 2014-03-02 19:38, Tomek pisze:


Użytkownik "BartekK"  napisał w wiadomości

W dniu 2014-03-02 17:06, Jacek pisze:

Nie dla wszystkich. T34 miał słabo-wydajną (na niskich obrotach) pompę
wody, pędzoną z wału silnika. Bieg na niższy = wyższe obroty = wyższa
wydajnoć pompy = wyższy przepływ chłodziwa przez silnik i przez
chłodnice = lepsze chłodzenie.
Nie wszędzie to się sprawdzi, w niektórych pojazdach pompa ma
wydajnoć "bardziej wypośrodkowaną"...

Wyższy bieg to większe obciązenie silnika.
Ciepło generują nie obroty a moc oddawana na koła.

Ale przy stałej prędkości i takim samym nachyleniu moc jest stała niezależnie od prędkości obrotowej (pomijając straty na tarcie w silniku, które rosną z prędkością obrotową i przekładni, które maleją z maleniem momentu).

8 Data: Marzec 02 2014 21:59:22
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-03-02 20:19, Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

Nie dla wszystkich. T34 miał słabo-wydajną (na niskich obrotach) pompę
wody, pędzoną z wału silnika. Bieg na niższy = wyższe obroty = wyższa
wydajność pompy = wyższy przepływ chłodziwa przez silnik i przez
chłodnice = lepsze chłodzenie.
Nie wszędzie to się sprawdzi, w niektórych pojazdach pompa ma
wydajność "bardziej wypośrodkowaną"...

Wyższy bieg to większe obciązenie silnika.
Ciepło generują nie obroty a moc oddawana na koła.

Ale przy stałej prędkości i takim samym nachyleniu moc jest stała
niezależnie od prędkości obrotowej (pomijając straty na tarcie w
silniku, które rosną z prędkością obrotową i przekładni, które maleją z
maleniem momentu).

A chłodnica lepiej schładza płyn przy większych prędkościach
niż przy niższych.


Pozdrawiam

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

9 Data: Marzec 02 2014 20:14:15
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 2 Mar 2014 16:38:27 +0100, Bugatti napisał(a):

Większośc z nich jechała na odcięciu na 1 lub 2 biegu. I nie przegrzali
silników. Uważam, że to fake ponieważ jadąc 10, góra 20 minut ciągle na
odcięciu na 1 biegu, przegrzeje się i UPG pójdzie "w bok".

Zależy jaki samochód - tzn. stosunek mocy do wielkości chłodnicy.

Są samochody które lubią się przegrzać (np. Civic VTi, czy Cinquecento
1.1), a są takie które mają wielką chłodnicę i póki wentylator będzie
sprawny to się nie przegrzeją.

10 Data: Marzec 02 2014 20:44:38
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Bugatti 

Tomaszu i inni,

może nie jasno się wyraziłem ale nie chodzi tylko o wydajność termiczną układu chłodzenia i odporności silnika na termikę. Przy jeździe na czerwonym polu, ale przez stały okres czasu obciążenie jest małe ale przyspieszenia w układzie rozrządu (i korbowo-tłokowym) -  ogromne. Więc 10 minut jazdy non stop na odcince powinno te silniki w Top Geart zniszczyć, no chyba (co bardzo prawdopodobne) kręcili je tylko przez kilkanaście sekund, dla potrzeb sekwencji, które zmontowali przy montażu filmu ;)

Pozdr.
Bugatti

11 Data: Marzec 02 2014 22:21:45
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 2 Mar 2014 20:44:38 +0100, Bugatti napisał(a):

Tomaszu i inni,

może nie jasno się wyraziłem ale nie chodzi tylko o wydajność termiczną
układu chłodzenia i odporności silnika na termikę. Przy jeździe na czerwonym
polu, ale przez stały okres czasu obciążenie jest małe ale przyspieszenia w
układzie rozrządu (i korbowo-tłokowym) -  ogromne.

Bez przesady, odcięcie (w zależności od sposobu realizacji) to albo po
prostu wyregulowanie obrotów na maksymalnych za pomocą elektronicznej
przepustnicy, albo odcinanie paliwa.
Obroty trochę falują, ale bez przesady z tymi przyspieszeniami.


Więc 10 minut jazdy non
stop na odcince powinno te silniki w Top Geart zniszczyć, no chyba (co
bardzo prawdopodobne) kręcili je tylko przez kilkanaście sekund, dla potrzeb
sekwencji, które zmontowali przy montażu filmu ;)

Nie ma powodu żeby coś się miało zniszczyć.
Obciążeniowo silnik jest dostosowany do ciągłej pracy z mocą maksymalną, a
podczas jazdy na odcięciu na I biegu, moc średnia jest dużo niższa.
A te przeciążenia to też nie jest żaden problem - silnik jest przystosowany
zarówno do przyspieszania z maksymalną prędkością jak i hamowania.

Zmiany przyspieszenia nie są żadnym szczególnym stresem dla konstrukcji,
natomiast zmiany prędkości towarzyszące odcięciu nie są szybsze niż przy
zwykłych przygazówkach.

12 Data: Marzec 02 2014 22:46:26
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości:

Obroty trochę falują, ale bez przesady z tymi przyspieszeniami.

....

Nie ma powodu żeby coś się miało zniszczyć.
Obciążeniowo silnik jest dostosowany do ciągłej pracy z mocą maksymalną, a
podczas jazdy na odcięciu na I biegu, moc średnia jest dużo niższa.
A te przeciążenia to też nie jest żaden problem - silnik jest przystosowany
zarówno do przyspieszania z maksymalną prędkością jak i hamowania.

Jeśli twierdzisz, że nie ma powodu żeby się coś miało się zniszczyć to udowodnij Nam to stwierdzenie doświadczalnie. Kamerka na statyw przed otwartą maskę, bieg jałowy, cegła na gaz na 30 minut, i to wszystko na twoim TypeR czy Vectrze C czy na innym autku jaki posiadasz - zgadzasz się ? ;-) ;-)


Zmiany przyspieszenia nie są żadnym szczególnym stresem dla konstrukcji,

Są. Nie chce tutaj pisać to co zostało już napisane - Niewiarowski Kazimierz "Tłokowe silniki spalinowe", tom 1 i 2, 1983

Pozdr.

Bugatti

13 Data: Marzec 02 2014 23:21:40
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 2 Mar 2014 22:46:26 +0100, Bugatti napisał(a):

Nie ma powodu żeby coś się miało zniszczyć.
Obciążeniowo silnik jest dostosowany do ciągłej pracy z mocą maksymalną, a
podczas jazdy na odcięciu na I biegu, moc średnia jest dużo niższa.
A te przeciążenia to też nie jest żaden problem - silnik jest
przystosowany
zarówno do przyspieszania z maksymalną prędkością jak i hamowania.

Jeśli twierdzisz, że nie ma powodu żeby się coś miało się zniszczyć to
udowodnij Nam to stwierdzenie doświadczalnie. Kamerka na statyw przed
otwartą maskę, bieg jałowy, cegła na gaz na 30 minut, i to wszystko na twoim
TypeR czy Vectrze C czy na innym autku jaki posiadasz - zgadzasz się ? ;-)

No ale jak bardzo chcesz, to możesz zawsze postawić coś podobnie
wartościowego i wtedy zrobimy eksperyment :)

Dla Vectry nie będzie to absolutnie żaden problem, bo odcięcie realizowane
jest przepustnicą.
Taki silnik utrzymuje po prostu stałe 6500 obrotów nawet nie szarpie -
dokładnie tak jakbyś włączył tempomat.
A te obroty to nie jest żaden problem dla silnika nawet na wyższych
biegach.

Tu masz chwilkę jak to wygląda:
http://www.youtube.com/watch?v=fyZ4SZtPXKo

Myślę że wszystkie współczesne silniki (z przepustnicą sterowaną
elektronicznie) będą się zachowywać podobnie.


Jazda na odcięciu, to może być problem np. w aucie z gaźnikiem w którym
odcięcie zrealizowane będzie na odcięciu zapłonu.
Wtedy silnik będzie przepompowywał paliwo, które spali się w wydechu (na
katalizatorze) i niewykluczone że w końcu go przegrzeje, podpali i
doprowadzi do pożaru - coś jak Dźidek w BMW.
Więc jeżeli jazda na odcięciu ma się odbić niekorzystnie na samochodzie, to
raczej w ten sposób niż inny.

Jeśli chodzi o falowanie obrotów spowodowane odcinaniem paliwa/zapłonu,
jest to zryw - druga pochodna po prędkości, wartość która sama z siebie nie
generuje żadnych sił które mogłyby uszkodzić coś w silniku.

Jazda sportowa polegająca na jeżdżeniu przez 80% czasu z gazem w podłodze
przy niezbyt dużych średnich prędkościach jest dla silnika gorsza, bo jest
dużo większa szansa że nie wyrobi się układ chłodzenia, albo przegrzeje się
olej.



Zmiany przyspieszenia nie są żadnym szczególnym stresem dla konstrukcji,

Są. Nie chce tutaj pisać to co zostało już napisane - Niewiarowski Kazimierz
"Tłokowe silniki spalinowe", tom 1 i 2, 1983

Jeśli autorzy tej książki pisali o ryzyku takiej jazdy, to myślę że mogli
mieć na myśli ówczesne silniki, w których ograniczenie obrotów maksymalnych
(jeśli jakieś było) to realizowane w inny sposób niż dziś.

14 Data: Marzec 03 2014 08:31:22
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Miroo 

W dniu 2014-03-02 22:46, Bugatti pisze:

Są. Nie chce tutaj pisać to co zostało już napisane - Niewiarowski
Kazimierz "Tłokowe silniki spalinowe", tom 1 i 2, 1983

A co ten człowiek mógł wiedzieć o silnikach, skoro wtedy nie było grup newsowych i for(ów)?! Że nie wspomnę o wikipedii.
:)

Pozdrawiam

15 Data: Marzec 03 2014 09:50:27
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Adam Wysocki 

Tomasz Pyra  wrote:

Obroty trochę falują, ale bez przesady z tymi przyspieszeniami.

Pewnie chodzi o przyspieszenia tłoków, które cały czas muszą się
rozpędzać, zatrzymywać, zmieniać kierunek, rozpędzać...

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

16 Data: Marzec 03 2014 10:11:25
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: AZ 

On 2014-03-03, Adam Wysocki  wrote:

Tomasz Pyra  wrote:

Obroty trochę falują, ale bez przesady z tymi przyspieszeniami.

Pewnie chodzi o przyspieszenia tłoków, które cały czas muszą się
rozpędzać, zatrzymywać, zmieniać kierunek, rozpędzać...

Czyli to co robia caly czas ;-)

--
Artur
ZZR 1200

17 Data: Marzec 03 2014 13:53:39
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Adam Wysocki 

AZ  wrote:

Pewnie chodzi o przyspieszenia tłoków, które cały czas muszą się
rozpędzać, zatrzymywać, zmieniać kierunek, rozpędzać...

Czyli to co robia caly czas ;-)

No tak, tylko jakby szybciej :)

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

18 Data: Marzec 03 2014 13:57:54
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: AZ 

On 2014-03-03, Adam Wysocki  wrote:

Pewnie chodzi o przyspieszenia tłoków, które cały czas muszą się
rozpędzać, zatrzymywać, zmieniać kierunek, rozpędzać...

Czyli to co robia caly czas ;-)

No tak, tylko jakby szybciej :)

No tak jak przy przegazowce :-)

--
Artur
ZZR 1200

19 Data: Marzec 03 2014 14:28:03
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Adam Wysocki 

AZ  wrote:

No tak, tylko jakby szybciej :)

No tak jak przy przegazowce :-)

Ale nie przegazowujesz non stop przez... ileś minut... chyba :)

Przy przegazówce jest nagła zmiana prędkości i wtedy po dupie
dostaje rozrząd.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

20 Data: Marzec 03 2014 14:51:07
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: AZ 

On 2014-03-03, Adam Wysocki  wrote:

AZ  wrote:

No tak, tylko jakby szybciej :)

No tak jak przy przegazowce :-)

Ale nie przegazowujesz non stop przez... ileś minut... chyba :)

No nie, ale czesto sie rozpedzasz.

Przy przegazówce jest nagła zmiana prędkości i wtedy po dupie
dostaje rozrząd.

A czemu to ma dostawac po dupie rozrzad?

--
Artur
ZZR 1200

21 Data: Marzec 04 2014 09:19:42
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Adam Wysocki 

AZ  wrote:

Ale nie przegazowujesz non stop przez... ileś minut... chyba :)

No nie, ale czesto sie rozpedzasz.

Ja? W życiu, czydzieści jeżdżę ;)

Przy przegazówce jest nagła zmiana prędkości i wtedy po dupie
dostaje rozrząd.

A czemu to ma dostawac po dupie rozrzad?

Konkretnie chodziło mi o pasek, który musi przenieść siłę wystarczającą
do dużej zmiany prędkości wałka rozrządu w krótkim czasie.

Oczywiście kwestia względna, pasek w dobrym stanie nie strzeli. Ale
taki, który ma już za dużo nalatane, może.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

22 Data: Marzec 03 2014 15:54:34
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F 

Użytkownik "Adam Wysocki"  napisał w wiadomości
AZ  wrote:

No tak, tylko jakby szybciej :)
No tak jak przy przegazowce :-)

Ale nie przegazowujesz non stop przez... ileś minut... chyba :)

Przy przegazówce jest nagła zmiana prędkości i wtedy po dupie
dostaje rozrząd.

Nie caly rozrzad, tylko pasek.

A biorac pod uwage ze walek cienki, inercje ma mala, zas opory ruchu duze, to mysle ze bardzo nie dostaje.

Mocniej chyba dostaje przy redukcji biegow, gdy obroty najpierw spadaja, a potem musza gwaltownie wzrosnac.

J.

23 Data: Marzec 03 2014 15:13:37
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F 

Użytkownik "Adam Wysocki"  napisał w wiadomości
AZ  wrote:

Pewnie chodzi o przyspieszenia tłoków, które cały czas muszą się
rozpędzać, zatrzymywać, zmieniać kierunek, rozpędzać...
Czyli to co robia caly czas ;-)
No tak, tylko jakby szybciej :)

I o to chodzi - przy 6000rpm i powiedzmy 4cm promienia mamy jakies 1500g, i nagle masa tloka zaczyna generowac kilkaset kg sily.

Falowanie obrotow to przy tym drobny pikus.

J.

24 Data: Marzec 02 2014 20:14:03
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: AZ 

On 2014-03-02, Bugatti  wrote:

Witajcie,

pytanie może nie lotne umysłem ...ale nie ważne ;)

W Top Gear trójka jajogłowych jechała trzema samochodzikami: Fiesta 1.0
Ecoboost, Up(wykrzyknik) 1.0 i Sandero (chyba 0.9 tce). Chłopaki dostali
określoną iloć paliwa i chcieli je najwięcej zużyć, ponieważ NIE chcieli
dojechać z Kijowa do Czarnobylu.

Nie rozumiem, dostali okreslona ilosc i chcieli jak najwiecej zuzyc?

Większośc z nich jechała na odcięciu na 1 lub 2 biegu. I nie przegrzali
silników. Uważam, że to fake ponieważ jadąc 10, góra 20 minut ciągle na
odcięciu na 1 biegu, przegrzeje się i UPG pójdzie "w bok".

A co tutaj jest dziwnego? Jakos samochody na wyscigach sie nie przegrzewaja,
a realnie generuja spora moc zamiast jalowo krecic sie pod czerwonym polem.

--
Artur
ZZR 1200

25 Data: Marzec 02 2014 22:34:07
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Bugatti 

Użytkownik "AZ"  napisał w wiadomości:

On 2014-03-02, Bugatti  wrote:
Witajcie,

pytanie może nie lotne umysłem ...ale nie ważne ;)

W Top Gear trójka jajogłowych jechała trzema samochodzikami: Fiesta 1.0
Ecoboost, Up(wykrzyknik) 1.0 i Sandero (chyba 0.9 tce). Chłopaki dostali
określoną iloć paliwa i chcieli je najwięcej zużyć, ponieważ NIE chcieli
dojechać z Kijowa do Czarnobylu.

Nie rozumiem, dostali okreslona ilosc i chcieli jak najwiecej zuzyc?

Dostali 2X (nie pamiętam dokładnie czy 24 czy 26) litrów benzyny i mieli przejechać z Kijowa do Czarnobylu. Bali się promieniowania więc postanowili tak jechać aby nie dojechać ;) Udało się tylko Hammond'owi - spalił 1.0-litrowym Ecoboost'em coś koło 17.8 MPG i silnik mu zgasł.

Ale teraz po zastanowieniu stwierdzam, że na pewno nie pałowali aut pod czerwone pole nie dłużej niż 1 minutę. Ponieważ to Top Gear i nie mogi jechać całÄ… trasę w jednym cyklu - mają tylko kilkunastu ludzi do filmowania, 2 może 4 auta dla ekipy filmowej + helikopter. Sprawia to, że po kilku(-nastu) przejechanych kilometrach zatrzymują się WSZYSCY, po aby nakręcić kolejne klatki epizodu. Zawsze tak jest przy każdym wyjeździe. Pewnie tylko okrążenia pomiarowe na torze przejeżdzają realnie...

Większośc z nich jechała na odcięciu na 1 lub 2 biegu. I nie przegrzali
silników. Uważam, że to fake ponieważ jadąc 10, góra 20 minut ciągle na
odcięciu na 1 biegu, przegrzeje się i UPG pójdzie "w bok".

A co tutaj jest dziwnego? Jakos samochody na wyscigach sie nie przegrzewaja,
a realnie generuja spora moc zamiast jalowo krecic sie pod czerwonym polem.

Ale samochody rajdowe i wyścigowe nie przejeżdzają całego rajdu, toru na jednym biegu trzymając pedał cały czas w podłodze. Zrobić układ korbowo-tłokowy pod silnik który będzie pracował przy stałych rpm (np. generatory prądotwórcze wykorzystujace silniki spalinowe*) to co innego niż układ korbowo-tłokowy do silnika o zmiennych obrotach poczas cyklu swej pracy.

* przykład:
Agregat prądotwórczy Pezal o mocy 91kW napędzany jest silnikiem Cummins 6BTA5.9-G2 (pojemnoć 5.88dm3), który napędza prądnicę STAŁĄ prędkością 1500 obr.przy której generuje 195 bhp. Do układu chłodzenia wchodzi 9.9 litrów płynu chłodniczego. Gdyby taki silnik podkręcić do 3000 obr.min to przypuszczam że by się po pewnym czasie rozleciał...nie chcę tutaj się rozwodzić po jakim czasie: czy po 1godzinie czy po 1 miesiącu, ale by się rozleciał jeśli nie pod wpływem termiki, to pod wpływem wysokich przyspieszeń mas wirujących (czyli układu korbowo-tłokowego).
http://www.cummins.co.kr/new/images/product/ndata/C135D6/3.%206BTA5.9G2.pdf

-- Artur
ZZR 1200

Pozdr.
Bugatti

26 Data: Marzec 02 2014 22:22:21
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: AZ 

On 2014-03-02, Bugatti  wrote:


Dostali 2X (nie pamiętam dokładnie czy 24 czy 26) litrów benzyny i mieli
przejechać z Kijowa do Czarnobylu. Bali się promieniowania więc postanowili
tak jechać aby nie dojechać ;) Udało się tylko Hammond'owi - spalił
1.0-litrowym Ecoboost'em coś koło 17.8 MPG i silnik mu zgasł.

Ach te pomysly z telewizyjnych programow...

Ale samochody rajdowe i wyścigowe nie przejeżdzają całego rajdu, toru na
jednym biegu trzymając pedał cały czas w podłodze. Zrobić układ
korbowo-tłokowy pod silnik który będzie pracował przy stałych rpm (np.
generatory prądotwórcze wykorzystujace silniki spalinowe*) to co innego niż
układ korbowo-tłokowy do silnika o zmiennych obrotach poczas cyklu swej
pracy.

No nie - na torze sa dwa tryby jazdy - rozpedzanie albo hamowanie. Przeciez
silniki w samochodach sa dostosowane do zmiennych obrotow :-)

* przykład:
Agregat prądotwórczy Pezal o mocy 91kW napędzany jest silnikiem Cummins
6BTA5.9-G2 (pojemnoć 5.88dm3), który napędza prądnicę STAŁĄ prędkością 1500
obr.przy której generuje 195 bhp. Do układu chłodzenia wchodzi 9.9 litrów
płynu chłodniczego. Gdyby taki silnik podkręcić do 3000 obr.min to
przypuszczam że by się po pewnym czasie rozleciał...nie chcę tutaj się
rozwodzić po jakim czasie: czy po 1godzinie czy po 1 miesiącu, ale by się
rozleciał jeśli nie pod wpływem termiki, to pod wpływem wysokich
przyspieszeń mas wirujących (czyli układu korbowo-tłokowego).
http://www.cummins.co.kr/new/images/product/ndata/C135D6/3.%206BTA5.9G2.pdf

No ale on nie jest przystosowany do pracy z predkoscia obrotowa 3000. Skok
tloka 120mm to dosc sporo, male silniki maja polowe tego a nawet mniej :-)

--
Artur
ZZR 1200

27 Data: Marzec 02 2014 23:33:47
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 2 Mar 2014 22:34:07 +0100, Bugatti napisał(a):

* przykład:
Agregat prądotwórczy Pezal o mocy 91kW napędzany jest silnikiem Cummins
6BTA5.9-G2 (pojemność 5.88dm3), który napędza prądnicę STAŁĄ prędkością 1500
obr.przy której generuje 195 bhp. Do układu chłodzenia wchodzi 9.9 litrów
płynu chłodniczego. Gdyby taki silnik podkręcić do 3000 obr.min to
przypuszczam że by się po pewnym czasie rozleciał...

Gdyby silnik w mojej Hondzie który kręci się do 8200rpm, rozpędzić do
16400rpm to też by się rozleciał - i to pewnie nawet szybko.
Tylko o czym miałoby to świadczyć?

nie chcę tutaj się
rozwodzić po jakim czasie: czy po 1godzinie czy po 1 miesiącu, ale by się
rozleciał jeśli nie pod wpływem termiki, to pod wpływem wysokich
przyspieszeń mas wirujących (czyli układu korbowo-tłokowego).

Podczas gdy silnik kręci się ze stałą prędkością, te przyspieszenia są
niewielkie.

Największe przyspieszenie układu korbowo-tłokowego jakie sobie wyobrażam w
samochodzie występują w sytuacji kiedy jadąc z prędkością obrotową 8200
naciskam hamulec blokując napędzane koła, a następnie puszczam hamulec żeby
odblokować koła.
Silnik wtedy zatrzymuje się i ponownie jest rozpędzany bardzo szybko - dużo
szybciej niż byłby w stanie napędzać/hamować się sam.
Nawet zakładając że odcięcie realizowane jest na zamykaniu i otwieraniu
dopływu paliwa.

Skoro wtedy nic się nie rozlatuje, to przy odcięciu, które działa dużo
delikatniej, nie ma szans stać się nic więcej.

28 Data: Marzec 03 2014 00:40:20
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Jacek 

Dnia Sun, 2 Mar 2014 23:33:47 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

nie chcę tutaj się
rozwodzić po jakim czasie: czy po 1godzinie czy po 1 miesiącu, ale by się
rozleciał jeśli nie pod wpływem termiki, to pod wpływem wysokich
przyspieszeń mas wirujących (czyli układu korbowo-tłokowego).

Podczas gdy silnik kręci się ze stałą prędkością, te przyspieszenia są
niewielkie.

Największe przyspieszenie układu korbowo-tłokowego jakie sobie wyobrażam w
samochodzie występują w sytuacji kiedy jadąc z prędkością obrotową 8200
naciskam hamulec blokując napędzane koła, a następnie puszczam hamulec żeby
odblokować koła.

Czy wy przypadkiem nie musicie uzgodnić dokładniej o jakich
przyspieszeniach mówicie?
--
Jacek

29 Data: Marzec 02 2014 21:24:23
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor:

Bugatti wrote:

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby silnika nie dało się przegrzać w
zakresie założonych parametrów pracy. Szczególnie, gdy jest to silnik
sterowany elektronicznie.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

30 Data: Marzec 03 2014 00:04:27
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: ToMasz 


Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

widziałem kilka - kilkanaście rozwalonych silników, ale żaden nie umarł przez za wysokie obroty. słyszałem że silnik diesla może się rozbiegać, w sensie przekroczyć maksymalne obroty. Uczono nas jak sobie z tym radzić, ale historia taka jak o Yeti. Niby jest, a nikt nie widział.

silniki spalinowe, wtywarzają moc która przekazywana jest na koła. duża część tej mocy jest tracona - zamienia się na ciepło. Ale ile mocy silnik wytworzy, a z nią proporcjonalnie ciepła? To w niewielkim stopniu zalezy od obrotów, w większym od rzeczywistego zapotrzebowania.
inaczej mówiąc, jazda 40km/h na 4 biegu powoduje spalenie 4 litrów paliwa, jazda 40km/h na 1 biegu będzie mniej ekonomiczna, może nawet dwukrotnie, ale nie 10 krotnie. Biorąc pod uwagę że wyższe obroty powodują szybsza pracę pompy oleju i paliwa - silniki powinny przetrwać takie traktowanie.
Któryś kolega wspominał tutaj generator. ja pracowałem czasami przy silnikach napędzający pompy instalacji przeciwpożarowych. Tam silnik miał wystartować zimny, wejść na obroty i działać przez godzinę na maksa. Tyle że na maksa to nie było do odcięcia, bo go pompa ograniczała. Zaniedbane, umierały (albo słabły, nie miały wydajności) takie silniki podczas zwykłych okresowych testów. Potem (po remoncie albo wymianie) ja im montowałem ogrzewanie, albo takie "półlitrowe wtryskacze oleju" uruchamiane podczas startu. Nam taki silnik nigdy nie padł, mimo że wył jak opętaniec, (wszyscy musieli miec zatyczki) a kolektor wydechowy zawsze świecił od ciepła.
Silniki: iveco i "ulubiony" na tej grupie, szczególnie wśród posiadaczy jeepów/chryslerów VM motori :)

ToMasz

31 Data: Marzec 03 2014 00:36:27
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 03 Mar 2014 00:04:27 +0100, ToMasz napisał(a):

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

widziałem kilka - kilkanaście rozwalonych silników, ale żaden nie umarł
przez za wysokie obroty. słyszałem że silnik diesla może się rozbiegać,
w sensie przekroczyć maksymalne obroty. Uczono nas jak sobie z tym
radzić, ale historia taka jak o Yeti. Niby jest, a nikt nie widział.

Nie no - to to jest akurat jak najbardziej możliwe.

Jeśli chodzi o rozbiegnięcie się silnika diesla, to popularna przyczyna to
awaria łożyska turbospręzarki która powoduje przepompowanie dużej ilości
oleju silnikowego do sprężarki.
Łopatki sprężarki robią mieszankę napędzającą silnik bez żadnej kontroli.

Jeśli chodzi o skutki przekroczenia maksymalnych obrotów, to wystarczy
pechowy miss-shift (na skutek złego ruchu drążkiem zmiana biegu II->I,
zamiast II->III) podczas przyspieszania, silnik dostaje prawie 2x
maksymalnych obrotów i to często wystarczy żeby się tłoki zderzyły z
zaworami.

Może w różnych "branżach" robimy, ale ja już parę silników wykończonych
zbyt wysokimi obrotami widziałem :)

32 Data: Marzec 03 2014 07:41:14
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: ToMasz 

Jeśli chodzi o rozbiegnięcie się silnika diesla, to popularna przyczyna to
awaria łożyska turbospręzarki która powoduje przepompowanie dużej ilości
oleju silnikowego do sprężarki.
Łopatki sprężarki robią mieszankę napędzającą silnik bez żadnej kontroli.

sprawa oczywista. tyle że na 10 silników uszkodzonych inaczej, nie widziałem ani jednego rozbieganego.

Jeśli chodzi o skutki przekroczenia maksymalnych obrotów, to wystarczy
pechowy miss-shift (na skutek złego ruchu drążkiem zmiana biegu II->I,
zamiast II->III) podczas przyspieszania, silnik dostaje prawie 2x
maksymalnych obrotów i to często wystarczy żeby się tłoki zderzyły z
zaworami.

i sam podałeś rozwiązanie ja zajechać silnik! więc da się, nie trzeba trzymać "na odcięciu"

ToMasz

33 Data: Marzec 03 2014 08:44:41
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 2 Mar 2014 16:38:27 +0100, Bugatti napisał(a):

Większośc z nich jechała na odcięciu na 1 lub 2 biegu. I nie przegrzali
silników. Uważam, że to fake ponieważ jadąc 10, góra 20 minut ciągle na
odcięciu na 1 biegu, przegrzeje się i UPG pójdzie "w bok".

Przez to odciecie ilosc paliwa moze byc ograniczona.
A chlodzenie kto wie - moze i wydajne z wiatrakiem.

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.

J.

34 Data: Marzec 03 2014 08:37:28
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: AZ 

On 2014-03-03, J.F.  wrote:

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.

A wiatrak gdzie?

--
Artur
ZZR 1200

35 Data: Marzec 03 2014 11:34:12
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F 

Użytkownik "AZ"  napisał w wiadomości
On 2014-03-03, J.F.  wrote:

Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.

A wiatrak gdzie?

Nie pomogl. A to stara dacia byla, wiatrak sie krecil caly czas.

Byc moze zawiodl wlasnie wyzszy bieg i niskie obroty - a wiec i niskie obroty wiatraka.



J.

36 Data: Marzec 03 2014 11:32:36
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2014-03-03 08:44, J.F. pisze:

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.

Ciekawe, u mnie nawet jak stoję, chłodzenie działa i zagotować się
nic nie chce. No, ale ja mam sprawne samochody:P

37 Data: Marzec 03 2014 12:14:19
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-03-03 08:44, J.F. pisze:

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?
Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.
Ciekawe, u mnie nawet jak stoję, chłodzenie działa i zagotować się
nic nie chce. No, ale ja mam sprawne samochody:P

Na postoju nie, ale pojedz 40 km/h, gdzie gaz jednak wiekszy, ciagnac za soba 500m liny (niezbyt duze obciazenie), i koniecznie rowno z wiatrem.

W druga strone,  z 60kG sily hamujacej na haku, nawet wolniej, ale pod wiatr, problemow nie bylo.

J.

38 Data: Marzec 03 2014 12:41:06
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2014-03-03 12:14, J.F pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-03-03 08:44, J.F. pisze:
Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?
Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.
Ciekawe, u mnie nawet jak stoję, chłodzenie działa i zagotować się
nic nie chce. No, ale ja mam sprawne samochody:P

Na postoju nie, ale pojedz 40 km/h, gdzie gaz jednak wiekszy, ciagnac za
soba 500m liny (niezbyt duze obciazenie), i koniecznie rowno z wiatrem.

Tak szczerze to nie widzę podstaw by miało to być jakieś zagrożenie.
Już przeczytałem, że robiłeś to starą dacią, która miała wentylator na
stałe. Nawet nie wiem czym tam było sprzęgło wentylatora, czy było to
zrobione zupełnie na sztywno.

W druga strone,  z 60kG sily hamujacej na haku, nawet wolniej, ale pod
wiatr, problemow nie bylo.

Najwyraźniej homologacja była tylko na jazdę pod wiatr.

39 Data: Marzec 03 2014 13:04:06
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-03-03 12:14, J.F pisze:

Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.
Ciekawe, u mnie nawet jak stoję, chłodzenie działa i zagotować się
nic nie chce. No, ale ja mam sprawne samochody:P
Na postoju nie, ale pojedz 40 km/h, gdzie gaz jednak wiekszy, ciagnac za
soba 500m liny (niezbyt duze obciazenie), i koniecznie rowno z wiatrem.
Tak szczerze to nie widzę podstaw by miało to być jakieś zagrożenie.

Ja tez nie widzialem, ale tak po prostu wyszlo.

Już przeczytałem, że robiłeś to starą dacią, która miała wentylator na
stałe. Nawet nie wiem czym tam było sprzęgło wentylatora, czy było to
zrobione zupełnie na sztywno.

Na sztywno.

W druga strone,  z 60kG sily hamujacej na haku, nawet wolniej, ale pod
wiatr, problemow nie bylo.
Najwyraźniej homologacja była tylko na jazdę pod wiatr.

Miliony tych pojazdow jezdzily i po Francji (to jest Renault 12) i po Turcji i problemow nie bylo.
Ja tez jezdzilem szybko, wolno, pod gore i nie bylo problemow.
A jednak na polu zawiodly ... ale to przeciez samochod, nie traktor.

J.

40 Data: Marzec 03 2014 13:22:58
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2014-03-03 13:04, J.F pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-03-03 12:14, J.F pisze:
Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.
(...)
Miliony tych pojazdow jezdzily i po Francji (to jest Renault 12) i po
Turcji i problemow nie bylo.
Ja tez jezdzilem szybko, wolno, pod gore i nie bylo problemow.

Otóż to, jak używałeś jako samochodu to problemu nie było.

A jednak na polu zawiodly ... ale to przeciez samochod, nie traktor.

No właśnie, nie traktor. Ja tam w roli traktora używałem kiedyś
warszawy, a nie dacii i dawała radę, nawet przy wyrywaniu karp ;)

41 Data: Marzec 03 2014 13:32:41
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w
W dniu 2014-03-03 13:04, J.F pisze:

Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.
(...)
Miliony tych pojazdow jezdzily i po Francji (to jest Renault 12) i po
Turcji i problemow nie bylo.
Ja tez jezdzilem szybko, wolno, pod gore i nie bylo problemow.

Otóż to, jak używałeś jako samochodu to problemu nie było.

Tym niemniej jak widac - jak sie chce i sa sprzyjajace warunki, to mozna.

Lekki wiaterek, odpowiednia droga, 40km/h na dwojce i grzejemy, mimo ze samochod zasadniczo dobrze sie sprawuje w klimacie goracym  :-)

J.

42 Data: Marzec 03 2014 13:40:20
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2014-03-03 13:32, J.F pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w
W dniu 2014-03-03 13:04, J.F pisze:
Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.
(...)
Miliony tych pojazdow jezdzily i po Francji (to jest Renault 12) i po
Turcji i problemow nie bylo.
Ja tez jezdzilem szybko, wolno, pod gore i nie bylo problemow.

Otóż to, jak używałeś jako samochodu to problemu nie było.

Tym niemniej jak widac - jak sie chce i sa sprzyjajace warunki, to mozna.

Warunki dość specyficzne, ale jak ktoś się postara...
Wiesz, jak się uprzesz to w zasadzie wszystko da się zepsuć.
Dzidka pamiętasz?

Lekki wiaterek, odpowiednia droga, 40km/h na dwojce i grzejemy, mimo ze
samochod zasadniczo dobrze sie sprawuje w klimacie goracym  :-)

Z całą pewnością mnóstwo osób tak robiło i nie było kłopotów.
Tylko bez liny...

43 Data: Marzec 03 2014 14:09:43
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: J.F 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-03-03 13:32, J.F pisze:

Otóż to, jak używałeś jako samochodu to problemu nie było.
Tym niemniej jak widac - jak sie chce i sa sprzyjajace warunki, to mozna.

Warunki dość specyficzne, ale jak ktoś się postara...
Wiesz, jak się uprzesz to w zasadzie wszystko da się zepsuć.
Dzidka pamiętasz?

sam widzisz.

Lekki wiaterek, odpowiednia droga, 40km/h na dwojce i grzejemy, mimo ze
samochod zasadniczo dobrze sie sprawuje w klimacie goracym  :-)

Z całą pewnością mnóstwo osób tak robiło i nie było kłopotów.
Tylko bez liny...

Lina stanowila niewielkie obciazenie, w koncu ja przeciez zwijalem na beben - recznie.

J.

44 Data: Marzec 04 2014 06:01:10
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Marek Dyjor 

J.F. wrote:

Dnia Sun, 2 Mar 2014 16:38:27 +0100, Bugatti napisał(a):
Większośc z nich jechała na odcięciu na 1 lub 2 biegu. I nie
przegrzali silników. Uważam, że to fake ponieważ jadąc 10, góra 20
minut ciągle na odcięciu na 1 biegu, przegrzeje się i UPG pójdzie "w
bok".

Przez to odciecie ilosc paliwa moze byc ograniczona.
A chlodzenie kto wie - moze i wydajne z wiatrakiem.

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Mnie sie udalo zagotowac wode jadac ok 40km/h z wiatrem.
wiatr mial podobna predkosc, wiec w efekcie jakby nie chlodzil.

wentylator ci wysiadł w bryce?

45 Data: Marzec 03 2014 08:00:48
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Budzik 

Użytkownik Bugatti  ...

Witajcie,

pytanie może nie lotne umysłem ...ale nie ważne ;)

W Top Gear trójka jajogłowych jechała trzema samochodzikami: Fiesta
1.0 Ecoboost, Up(wykrzyknik) 1.0 i Sandero (chyba 0.9 tce). Chłopaki
dostali określoną ilość paliwa i chcieli je najwięcej zużyć, ponieważ
NIE chcieli dojechać z Kijowa do Czarnobylu.

Większośc z nich jechała na odcięciu na 1 lub 2 biegu. I nie
przegrzali silników. Uważam, że to fake ponieważ jadąc 10, góra 20
minut ciągle na odcięciu na 1 biegu, przegrzeje się i UPG pójdzie "w
bok".

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Wydawałoby się, ze najszybciej zuzyje sie paliwo gwałtownie przyspieszajc i
hamujac do 0 i tak w kółko...

46 Data: Marzec 03 2014 22:42:07
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 3 Mar 2014 08:00:48 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Wydawałoby się, ze najszybciej zuzyje sie paliwo gwałtownie przyspieszajc i
hamujac do 0 i tak w kółko...

Szybciej skończą się hamulce :-)

47 Data: Marzec 03 2014 23:00:47
Temat: Re: Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS
Autor: Budzik 

Użytkownik Tomasz Pyra  ...

Czy ktoś z Was ma z tym "doświadczenie" ;) ?

Wydawałoby się, ze najszybciej zuzyje sie paliwo gwałtownie
przyspieszajc i hamujac do 0 i tak w kółko...

Szybciej skończą się hamulce :-)

Hmm? Hamowac przeciez nie trzeba super gwałtowanie.

Jak szybko i bezdotykowo zajechać silnik ZI i ZS



Grupy dyskusyjne