Grupy dyskusyjne   »   Jak to jest naprawde z tym luzem.

Jak to jest naprawde z tym luzem.



1 Data: Sierpien 21 2007 14:46:49
Temat: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: mz 

Witam
Jak jade z jakieś górki to staram sie jechac nie naciskając gazu na biegu (tak nauczona mnie na kursie prawa jazdy) skolei mój znajomy jak jedzie z górki to jedzie na luzie czasem tylko przyhamowując troszkę. Twierdzi on że taka jazda jest bardziej ekonomiczna od jazdy na biegu bez wciskania gazu.
Co wy o tym sądzicie, jakie są wasze doświadczenia w tej sprawie ?
Wydaje sie mi, że jazda na biegu (poza czynnikami ekonomicznymi) jest bezpieczniejsza od jazdy na luzie bo wtedy lepiej panuje nad autem.
Pozdrawiam



2 Data: Sierpien 21 2007 14:48:12
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

BYLO

pierwszy !

3 Data: Sierpien 21 2007 14:50:59
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: mz 


Użytkownik "..::||::.."  napisał w wiadomości

BYLO

pierwszy !


He he he to podaj linka ;)

4 Data: Sierpien 21 2007 14:57:22
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

He he he to podaj linka ;)

http://groups.google.pl/groups/search?hl=pl&ie=UTF-8&oe=UTF-8&q=hamowanie+si
lnikiem+pl.misc.samochody&qt_s=Szukaj

5 Data: Sierpien 21 2007 14:58:27
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mlody 

Użytkownik "mz"  napisał w wiadomości


To niech kolega pojedzie gdzieś w wysokie góry, z resztą nawet i Bieszczady
wystaczą, pojeździ trochę a potem się pochwali co się z hamulcami działo ;)


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

6 Data: Sierpien 21 2007 06:01:56
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor:

On Aug 21, 2:58 pm, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw
0 ).pl> wrote:

Użytkownik "mz"  napisał w

To niech kolega pojedzie gdzieś w wysokie góry, z resztą nawet i Bieszczady
wystaczą, pojeździ trochę a potem się pochwali co się z hamulcami działo ;)

Jak to mówią w Piracie - wszyscy to "miszcze" prostej :)

Pozdro !!

7 Data: Sierpien 21 2007 15:19:04
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mlody 

Użytkownik  napisał w wiadomości

On Aug 21, 2:58 pm, "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw
0 ).pl> wrote:

Użytkownik "mz"  napisał w


To niech kolega pojedzie gdzieś w wysokie góry, z resztą nawet i
Bieszczady
wystaczą, pojeździ trochę a potem się pochwali co się z hamulcami działo
;)

Jak to mówią w Piracie - wszyscy to "miszcze" prostej :)

Co jak śnieg spadnie to bez zimówek nie pojadą, a niektórzy to wcale do
samochodu nie wsiadają bo ślisko i lepiej autobusem ;)


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

8 Data: Sierpien 21 2007 15:40:12
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Tomek 

Mlody pisze:

Co jak śnieg spadnie to bez zimówek nie pojadą, a niektórzy to wcale do samochodu nie wsiadają bo ślisko i lepiej autobusem ;)

A to uważasz za złe zachowanie? Jak ktoś się nie czuje na siłach to poco ma narażać siebie innych. Nie wszyscy są takimi "miszczami" kierownicy jak ty co to są nieśmiertelni i wszędzie i zawsze se poradzą. Żebyś się kiedyś nie przeliczył.

9 Data: Sierpien 21 2007 15:33:26
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

A to uważasz za złe zachowanie? Jak ktoś się nie czuje na siłach to poco
ma narażać siebie innych.

ja mowie o takih ze sa cipami.

10 Data: Sierpien 21 2007 15:38:08
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mumin 

...::||::.. pisze:

A to uważasz za złe zachowanie? Jak ktoś się nie czuje na siłach to poco
ma narażać siebie innych.

ja mowie o takih ze sa cipami.



Widzę, że kolega z tych wszystkowiedzących supermacho.

--
Pozdrawiam,
Mumin

11 Data: Sierpien 21 2007 15:49:07
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Tomek 

Mumin pisze:

Widzę, że kolega z tych wszystkowiedzących supermacho.

Z czterema paskami zamiast "musgu" :P Pewno wozi sie jaką bemką z lat 80 zeszłego tysiąc lecia.

12 Data: Sierpien 21 2007 15:44:57
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

Z czterema paskami zamiast "musgu" :P Pewno wozi sie jaką bemką z lat 80
zeszłego tysiąc lecia.

Będę bronił debila ale trudno.
A co z tego że jeździ beemką z lat 80-tych?
To znaczy że co?
Że jest gorszy? Głupszy?
Człowiek drugiej kategorii?
Nie ma prawa się tu wypowiadać?

Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

13 Data: Sierpien 21 2007 15:55:39
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Mlody" <mlody@h(zero - zamiast nawiasu wstaw 0 ).pl> napisał w
wiadomości .

A co z tego że jeździ beemką z lat 80-tych?

Źle napisałem. Powinno być:
A nawet jak jeździ beemką z lat 80-tych to co?


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

14 Data: Sierpien 21 2007 16:13:30
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Tomek 

Mlody pisze:

Źle napisałem. Powinno być:
A nawet jak jeździ beemką z lat 80-tych to co?

To była taka przenośnia, sie to chyba parabola nazywa czy jakoś tak, mają zobrazować typowego dresa w swoim dupowozie o wątpliwym stanie technicznym ale "pięknym" spojlerze i dospawanym kawałku rury kanalizacyjnej na wydechu :P

15 Data: Sierpien 21 2007 15:59:06
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

Będę bronił debila ale trudno.

nie zauwazyles przypadkiem, ze ja juz dawno przestalem cie obrazac? (odkad
zaczales pisac z sensem)

16 Data: Sierpien 21 2007 18:06:11
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: PAndy 


"Tomek"  wrote in message

Mumin pisze:

Widzę, że kolega z tych wszystkowiedzących supermacho.

Z czterema paskami zamiast "musgu" :P Pewno wozi sie jaką bemką z lat 80 zeszłego tysiąc lecia.

jak niezle utrzymana i na orginalnych czesciach to moze byc wiecej warta niz niejeden nowy samochod z salonu - tyle w temacie tej popierdolonej manii "nufka funkiel" salonowca co spadl z lawety albo byl na platformie co sie wykoleila...

17 Data: Sierpien 21 2007 15:54:19
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

Widzę, że kolega z tych wszystkowiedzących supermacho.

nie, ale wiekszosc uzytkownikow naszych drog to cipy. nie jezdze bmw z lat
80, nie nosze dresow i tepie takie zachowania.

18 Data: Sierpien 21 2007 16:21:17
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Michał 

Osoba nazywajaca sie ..::||::.. w liscie z dnia  2007-08-21 15:54 napisala nastepujace slowa:

Widzę, że kolega z tych wszystkowiedzących supermacho.

nie, ale wiekszosc uzytkownikow naszych drog to cipy.

A ty w ktorej grupie jestes?

nie jezdze bmw z lat
80,

golf III z lat 90?
:)


--
michal

19 Data: Sierpien 21 2007 16:27:43
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

A ty w ktorej grupie jestes?

w zimie jezdze w gory bez zimowek i nie ze musze tylko lubie :P



golf III z lat 90?

a jakie to ma znaczenie

20 Data: Sierpien 21 2007 17:03:11
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mumin 

...::||::.. pisze:

A ty w ktorej grupie jestes?

w zimie jezdze w gory bez zimowek i nie ze musze tylko lubie :P

No i czym tu się chwalić? Pal licho, że sam sobie kiedyś biedy narobisz, Twoja sprawa, ale jesteś zagrożeniem dla innych.


--
Pozdrawiam,
Mumin

21 Data: Sierpien 21 2007 17:05:39
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

No i czym tu się chwalić? Pal licho, że sam sobie kiedyś biedy narobisz,
Twoja sprawa, ale jesteś zagrożeniem dla innych.

chcialbym zeby wszyscy byli takim zagrozeniem jak ja :P

22 Data: Sierpien 21 2007 17:12:30
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mumin 

...::||::.. pisze:

No i czym tu się chwalić? Pal licho, że sam sobie kiedyś biedy narobisz,
Twoja sprawa, ale jesteś zagrożeniem dla innych.

chcialbym zeby wszyscy byli takim zagrozeniem jak ja :P



To że masz wysokie mniemanie o sobie wcale nie oznacza, że jesteś tak dobry jak Ci się wydaje. Większość uważa się za świetnych kierowców, tylko jakoś widać co innego. Proponuję trochę więcej pokory.

--
Pozdrawiam,
Mumin

23 Data: Sierpien 21 2007 17:18:18
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: ..::||::.. 

To że masz wysokie mniemanie o sobie wcale nie oznacza, że jesteś tak
dobry jak Ci się wydaje. Większość uważa się za świetnych kierowców,
tylko jakoś widać co innego. Proponuję trochę więcej pokory.

ale twoje zdanie naprawde mnie nie interesuje. dobrze ze to napisales - ze
to widac.

24 Data: Sierpien 21 2007 17:54:54
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mumin 

...::||::.. pisze:

To że masz wysokie mniemanie o sobie wcale nie oznacza, że jesteś tak
dobry jak Ci się wydaje. Większość uważa się za świetnych kierowców,
tylko jakoś widać co innego. Proponuję trochę więcej pokory.

ale twoje zdanie naprawde mnie nie interesuje. dobrze ze to napisales - ze
to widac.



To nie czytaj jak Cię nie interesuje. Ja za to nie miałbym ochoty zimą spotkać w górach pajaca na letnich oponach.

--
Pozdrawiam,
Mumin

25 Data: Sierpien 22 2007 08:36:19
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Mumin"  napisał w wiadomości

..::||::.. pisze:
To nie czytaj jak Cię nie interesuje. Ja za to nie miałbym ochoty zimą
spotkać w górach pajaca na letnich oponach.

Ja w górach stałem przez pajaca na zimowych oponach, bo za dużo nasypało i
nie mógł podjechać pod górkę, a ja na letnich z łańcuchami przejechałem...


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

26 Data: Sierpien 21 2007 17:12:57
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mumin 

...::||::.. pisze:

No i czym tu się chwalić? Pal licho, że sam sobie kiedyś biedy narobisz,
Twoja sprawa, ale jesteś zagrożeniem dla innych.

chcialbym zeby wszyscy byli takim zagrozeniem jak ja :P



To że masz wysokie mniemanie o sobie wcale nie oznacza, że jesteś tak dobry jak Ci się wydaje. Większość uważa się za świetnych kierowców, tylko jakoś widać co innego. Proponuję trochę więcej pokory.

--
Pozdrawiam,
Mumin

27 Data: Sierpien 22 2007 08:34:54
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Mumin"  napisał w wiadomości

A ty w ktorej grupie jestes?

w zimie jezdze w gory bez zimowek i nie ze musze tylko lubie :P

No i czym tu się chwalić? Pal licho, że sam sobie kiedyś biedy narobisz,
Twoja sprawa, ale jesteś zagrożeniem dla innych.

Następny mitoman.
W jeszcze kilkanaście lat temu o zimówkach to nikt nie słyszał i jakoś
wszyscy jeździli...


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

28 Data: Sierpien 26 2007 22:43:44
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mumin 

Mlody pisze:

Następny mitoman.
W jeszcze kilkanaście lat temu o zimówkach to nikt nie słyszał i jakoś wszyscy jeździli...


Ale teraz są powszechne więc czemu ich nie używać kiedy poprawiają bezpieczeństwo?

--

Pozdrawiam,
Mumin

29 Data: Sierpien 21 2007 15:43:42
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Tomek"  napisał w wiadomości

Mlody pisze:

Co jak śnieg spadnie to bez zimówek nie pojadą, a niektórzy to wcale do
samochodu nie wsiadają bo ślisko i lepiej autobusem ;)

A to uważasz za złe zachowanie?

Uważam że jeżeli ktoś umie jeździ to znaczy że umie, a nie umie tylko latem,
w dzień, niezbyt słoneczny ale bez deszczu....

Jak ktoś się nie czuje na siłach to poco ma narażać siebie innych.

To niech się doszkolą, bo co będzie jak ich złapie śnieżyca 300km od domu?
Zatrzymają się w hotelu i wrócą jak się zima skończy?
I potem jak niespodziewanie spadnie pierwszy śnieg to jest dzwon za dzwonem,
bo jeżdżą tacy co się nie czują na siłach a jakoś dojechać muszą, a rano
było sucho i pojechali ale wrócić nie potrafią, bo nigdy nie jeździli w
takich warunkach.

Nie wszyscy są takimi "miszczami" kierownicy jak ty co to są nieśmiertelni
i wszędzie i zawsze se poradzą.

Nie mówię tu o byciu mistrzem, "miszcze" to tacy co zapie******ą po
gołoledzi 140 bo mają przecież ABS, ESP, TC, i HGW co jeszcze.
Trzeba umieć jeździć w _KAŻDYCH_ warunkach które mogą się trafić na
normalnych drogach.
Bo potem są akcje typu spadł deszcz jakaś blondi się boi bo ślisko i się
toczy 30km/h generując kilkukilometrowy korek....
Ten sam temat co ludzie którzy mają PJ, ale do Warszawy nie pojadą (głównie
koleżanki mojej matki) - niby dobrze bo nie robią bałaganu.
Ale z drugiej strony to co?
Mają PJ na trasę z domu do pracy i nie dalej?
I jak akurat remont drogi będzie i będzie trzeba objazdem jeździć to już nie
pojadą?

Żebyś się kiedyś nie przeliczył.

Akurat liczyć chyba umiem, skoro potafiłem jeździć zimą samochodem na
letnich bez ABSu innych, czyli tak jak to do niedawna było i jakoś było.
A teraz?
Śnieg spadnie, i już bez zimówek nie ma jazdy, a jak mówiłem że jeżdżę na
letnich to patrzyli na mnie jak na poj**a ;)
Nie wiem, może ja jestem jakiś inny, ale ja wolę jeździć troszkę bardziej
technicznie, i dla mnie technika jazdy znaczy coś więcej niż tylko zmiana
biegu i ruszanie bez szarpania...


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

30 Data: Sierpien 21 2007 16:09:46
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Tomek 

Mlody pisze:

To niech się doszkolą, bo co będzie jak ich złapie śnieżyca 300km od domu?
Zatrzymają się w hotelu i wrócą jak się zima skończy?

No ja rozumiem że się musi doszkalać, ale ja wole takiego doszkalającego   nie spotkać na swojej drodze.

31 Data: Sierpien 21 2007 16:09:05
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Grejon 

Tomek pisze:

Mlody pisze:

To niech się doszkolą, bo co będzie jak ich złapie śnieżyca 300km od domu?
Zatrzymają się w hotelu i wrócą jak się zima skończy?

No ja rozumiem że się musi doszkalać, ale ja wole takiego doszkalającego  nie spotkać na swojej drodze.

Ciekawe - Lki mają jeździć tylko po zamkniętych placach? :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

32 Data: Sierpien 21 2007 16:21:08
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Tomek 

Grejon pisze:

Ciekawe - Lki mają jeździć tylko po zamkniętych placach? :)

w elce siedzi koleś który pilnuje żeby ten kursant nie narobił bajzlu na drodze. Nie widzisz różnicy.

33 Data: Sierpien 21 2007 16:20:26
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Grejon 

Tomek pisze:

w elce siedzi koleś który pilnuje żeby ten kursant nie narobił bajzlu na drodze. Nie widzisz różnicy.

Super, tylko przychodzi czas kiedy ten kursant odbiera prawo jazdy i w końcu zaczyna jeździć bez tego kolesia - też go na ulice nie wpuścisz?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

34 Data: Sierpien 21 2007 15:50:22
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: AL 

mz pisze:

Witam
Jak jade z jakieś górki to staram sie jechac nie naciskając gazu na biegu (tak nauczona mnie na kursie prawa jazdy) skolei mój znajomy jak jedzie z górki to jedzie na luzie czasem tylko przyhamowując troszkę. Twierdzi on że taka jazda jest bardziej ekonomiczna od jazdy na biegu bez wciskania gazu.
Co wy o tym sądzicie, jakie są wasze doświadczenia w tej sprawie ?
Wydaje sie mi, że jazda na biegu (poza czynnikami ekonomicznymi) jest bezpieczniejsza od jazdy na luzie bo wtedy lepiej panuje nad autem.
Pozdrawiam

Ty zaoszczedzisz - kolega zaplaci wiecej (jego problem)

Tobie sie nie zagotuja hamulce (w gorach) - koledze byc moze tak - a to juz bedzie nie tylko jego problem

reasumujac:
Ty robisz dobrze,
a kolega robi zle.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

35 Data: Sierpien 21 2007 19:17:51
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk 

AL napisał:

Ty zaoszczedzisz - kolega zaplaci wiecej (jego problem)

Tobie sie nie zagotuja hamulce (w gorach) - koledze byc moze tak - a to
juz bedzie nie tylko jego problem

kwestia miejsca. jesli zjezdza na biegu nie zwalniajac to ok. ale jesli
musi trzymac noge na gazie przy zjezdzie, to zrzutka na luz wg. mnie
jest sensowniejsza.

przyklad - gorka murckowska. z 80 na szczycie wrzut na luz, kierunek
tychy, max predkosc 130 na spodzie i az do zjazdu na czulow leci sie
rozpedem. dobre 3 kilometry jazdy.

wszystko kwestia warunkow jazdy. czesto lepiej jechac dalej na biegu,
ale czasami na luz wrzucic mozna.
--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk mob:+48605066384/+48606124622 gg3211630
prr: giant boulder'02@13kkm |ST-SO-SG|
pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 265kkm/57kkm hydrokomfortowa :)

36 Data: Sierpien 21 2007 21:07:43
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Kucik 

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

mz pisze:
Witam
Jak jade z jakieś górki to staram sie jechac nie naciskając gazu na biegu
(tak nauczona mnie na kursie prawa jazdy) skolei mój znajomy jak jedzie z
górki to jedzie na luzie czasem tylko przyhamowując troszkę.

W Omedze mam kom. pokladowy i pokazuje chwilowe zuzycie - przy jezdzie na
luzie pokazuje zuzycie od 4l/100 w gore, przy zjezdzie na biegu w taki
sposob ze auto nie rozpedza sie swobodnie ale silnik wyraznie trzyma auto
zeby nie nabieralo pedu (3 lub 4 bieg) wtedy zuzycie natychmiast spada do
0,00l/100, przy zjezdzie na 5 swobodnie przyspiesza a zuzycie wskazuje od
0,5l-1,5l/100. To tak z wyliczen kompa w aucie :)

Co do dokladnosci pomiaru to odziwo jest calkiem niezle. Przy zatankowaniu
gazu(!) do pelna wachanie w zuzyciu realnym i srednim po wyjezdzeniu do
sucha wynosilo od 0,2-0,6 l. czyli dosc dokladnie.

--

Pozdrawiam

Kucik
Omega B 2.0

37 Data: Sierpien 22 2007 08:19:56
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Quent 

po wyjezdzeniu do sucha

Zdaje sie ze mozna w ten sposob zepsuc katalizator, czyz nie?

A tak na marginesie to ciekawe z tym odcinaniem paliwa przy jezdzie na
biegu - hamowanie silnikiem. Nie wiedzialem o tym :-)
Nie mam komputera pokladowego w swoim aucie :-/

Pozdr.
Q

38 Data: Sierpien 22 2007 08:23:17
Temat: Re: Jak to jest naprawde z tym luzem.
Autor: Grejon 

Quent pisze:

po wyjezdzeniu do sucha

Zdaje sie ze mozna w ten sposob zepsuc katalizator, czyz nie?

Prędzej pompę.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

Jak to jest naprawde z tym luzem.



Grupy dyskusyjne