Grupy dyskusyjne   »   Jak to jest z NEX-em?

Jak to jest z NEX-em?



1 Data: Luty 01 2011 00:12:03
Temat: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Zachciało mi się zanabyć kompaktowy* aparat jako wyposażenie firmy, powiedział bym że do szpiegostwa przemysłowego, ale tak naprawdę na własne potrzeby (budowa maszyn).

Założenia były proste:
- doskonała ostrość zdjęć (aby było widać szczegóły mechanizmów),
- dobrze radzący sobie w słabo oświetlonych miejscach (zakamarki konstrukcji),
- szybki w spuście (czasami trzeba utrafić jakiś układ i opóźnienie w spuście na poziomie 1s jak kiedyś miałem, powoduje że nie sposób trafić),
- fajnie by było, gdyby robił szybko zdjęcia w serii (fazy pracy mechanizmu),
- fajnie też by było, gdyby kręcił dobrej jakości film, choć kamerę już mamy,
- makro... oj bardzo wskazane, ale bez dodatkowych pierścieni czy obiektywów, wystarczy jeżeli wyostrzy z paru centymetrów.
- mały, zgrabny, niekoniecznie najtańszy.
Obiektyw nie mus być wymienny, doszliśmy do wniosku że zoom niekonieczny.

Oglądałem Soniaka NEX-3/5 (w sumie to to samo z mojego punktu widzenia) i bardzo mi się spodobał.
Szybko ostrzy, błyskawicznie reaguje na spust, stałka 16 daje radę z makro - choć tylko w trybie manualnej regulacji ostrości (za to z ładnym powiększeniem), filmy nawet HD... niby ideał, ale...
No właśnie, oglądałem zdjęcia, czytałem recenzje i widzę że ostrego zdjęcia bez zniekształconego planu to tym raczej nie zrobię. Mam wrażenie że aparat wyjątkowo dobry z przepaskudnym obiektywem (jakikolwiek bym wybrał). Zakup dużej lustrzanki raczej nie wchodzi w grę, to ma być podręczny aparat serwisowy, a nie reportersko/sesyjny że tak powiem.

Poradźcie proszę coś praktycznego, bo na poprawę soniaka raczej nie mam co liczyć.

Irek.N.



2 Data: Luty 01 2011 00:16:00
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Mikolaj Machowski 

Irek N. napisał:

Poradźcie proszę coś praktycznego, bo na poprawę soniaka raczej nie mam
co liczyć.

Obejrzyj sobie Samsunga NX10/NX100 z obiektywem 30mm.

m.

3 Data: Luty 05 2011 22:17:12
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Obejrzyj sobie Samsunga NX10/NX100 z obiektywem 30mm.


Sporawy, 4 klatki/s w serii... mało trochę :(
Niemniej jednak THX!

Irek.N.

4 Data: Luty 01 2011 01:09:38
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Anonymouse 

On 1 Lut, 00:12, "Irek N."  wrote:


Poradźcie proszę coś praktycznego, bo na poprawę soniaka raczej nie mam
co liczyć.


Panasonic LX5, Olympus XZ-1

5 Data: Luty 05 2011 22:24:37
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 


Panasonic LX5, Olympus XZ-1

Olimpus bardzo mi się spodobał, miałem kiedyś chyba model 3030, w czasach gdy cyfrowe występowały marginalnie. Pamiętam że zdjęcia były dobre, reagował tylko strasznie wolno. Ciekawe co się zmieniło przez chyba 10 lat...

Oglądałem zdjęcia (optyczne.pl), zastanawia mnie jedno, chwalą optykę, a ja widzę ślicznie chromatycznie na brzegach. Ki diabeł, normalka w tej klasie?

Miłego.
Irek.N.

6 Data: Luty 01 2011 14:44:29
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: kurdybanek 


Użytkownik "Irek N."  napisał w wiadomości

Zachciało mi się zanabyć kompaktowy* aparat jako wyposażenie firmy,
powiedział bym że do szpiegostwa przemysłowego, ale tak naprawdę na własne
potrzeby (budowa maszyn).

Samsunga NX możesz teraz wypożyczyć w stolicy za friko. Polecam z
nalesnikiem 30mm.

7 Data: Luty 03 2011 00:30:54
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-01 14:44, kurdybanek pisze:
trzeby (budowa maszyn).


Samsunga NX mo�esz teraz wypo�yczy� w stolicy za friko. Polecam z
nalesnikiem 30mm.

Co?Gdzie?Jak?
Bo bardzo chętnie bym się nim pobawił.

8 Data: Luty 03 2011 10:07:28
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: kurdybanek 


Użytkownik ""Paweł W.""  napisał w wiadomości

Co?Gdzie?Jak?
Bo bardzo chętnie bym się nim pobawił.

http://optyczne.pl/3694-nowość-Wypróbuj_najnowsze_aparaty_fotograficzne_Samsung.html

9 Data: Luty 03 2011 11:14:31
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Andrzej Libiszewski 

W dniu 2011-02-03 10:07, kurdybanek pisze:

Uďż˝ytkownik ""Paweďż˝   napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci

Co?Gdzie?Jak?
Bo bardzo ch�tnie bym si� nim pobawi�.

http://optyczne.pl/3694-nowo��-Wypr�buj_najnowsze_aparaty_fotograficzne_Samsung.html

Może byś tak zadbał o to, by twój szrotowaty Outlook Express wstawił deklarację kodowania?

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

10 Data: Luty 05 2011 22:15:36
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 


Samsunga NX możesz teraz wypożyczyć w stolicy za friko. Polecam z nalesnikiem 30mm.

Kiedy właśnie nie za bardzo, dzwoniłem do samsunga (fajnie zorganizowana
infolinia) i niestety... polecili markety :)

Jutro wypad w _nieznane_ modele, zobaczymy co przywiozę.

Miłego.
Irek.N.

11 Data: Luty 01 2011 18:19:02
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Marcin [3M] 

Jeżeli chcesz robić zdjęcia w maszynach, to przydatny może być obracany monitor.
Popatrz na G11/12. Mją dobre makro i ogólnie są sympatyczne :)

p.s.
Dziwię się, że nie oberwałeś za NEX-a  :)
Ale dobre szkła pewnie miałyby wielkość tych do dx-owych dslr-ów, więc cały projekt byłby jeszcze bardziej nietrafiony.

12 Data: Luty 05 2011 22:32:13
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 


Popatrz na G11/12. Mją dobre makro i ogólnie są sympatyczne :)

Nieomieszkam, THX. Jutro poświęcam na przeszpiegi.


p.s.
Dziwię się, że nie oberwałeś za NEX-a  :)
Ale dobre szkła pewnie miałyby wielkość tych do dx-owych dslr-ów, więc cały projekt byłby jeszcze bardziej nietrafiony.

A widzisz, im więcej oglądam, tym bardziej oczęta otwieram.
Kolega podpowiedział mi jeszcze WB2000.
Malutki, zgrabny (poza jakimiś wskazówkami na topie... co toto na Boga?)
Kusi mnie ogromnie szybkość serii, że o filmie nie wspomnę. Kiedyś dawno Casio wypuściło 300klatek/s, mocno się wtedy zastanawiałem, tutaj mam znacznie szybciej, albo troszkę wolniej ale VGA, widzę zastosowanie...
Aaaa... no i tani, dodatkowo mają go _za rogiem_ ! :)

Miłego.
Irek.N.

13 Data: Luty 01 2011 22:33:32
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 1 Feb 2011, Irek N. wrote:

- makro... oj bardzo wskazane, ale bez dodatkowych pierścieni czy obiektywów, wystarczy jeżeli wyostrzy z paru centymetrów.

  Coś nam wyjaśnij.
  No może przynajmniej mi ;)
  Po co Ci wyostrzenie "z paru centymetrów"?
  Masz takie przypadki, że NIE MOŻESZ oddalić aparatu?

1. Nie, pytanie nie jest retoryczne
2. Tak, celowo przemilczałem prawdopodobnie najistotniejszy
    element w rozważaniu, ale... sam chciałeś!
3. Tak, udaję Greka :P (nie bić!)

stałka 16 daje radę z makro

  A, ten przypadek mógłby wyjaśniać przyczynę pytania - "widziałeś
i działało", a rzeczywiście retrofokusa na więcej niż parę cm
z przodu w szerokokątnym spodziewać się nie można ;)
  Niemniej szerokokątny niekoniecznie jest dobrym kierunkiem
do makro :D (za to *brak* wymogu przyklejania końca obiektywu
do obiektu bywa cenną zaletą).

(za to z ładnym powiększeniem)

  O, i tu Cię mamy ;)

pzdr, Gotfryd

14 Data: Luty 05 2011 22:44:47
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

 Coś nam wyjaśnij.
 No może przynajmniej mi ;)
 Po co Ci wyostrzenie "z paru centymetrów"?
 Masz takie przypadki, że NIE MOŻESZ oddalić aparatu?

A tak sobie pomyślałem, że skoro mam skończoną ilość pikseli w matrycy, to fajnie będzie _rzeczonym_ detalem jak najbardziej ją wypełnić (skubane potrafią być małe, ten otworek to M5, a przekrój drobiazgu jest trapezowy, tego już nie widać niestety).
http://www.1024.pl/z1.jpg
Wprawdzie nic na siłę, z metra też zrobię, tylko opisywać później będzie trzeba znacznie więcej ;)

1. Nie, pytanie nie jest retoryczne
2. Tak, celowo przemilczałem prawdopodobnie najistotniejszy
   element w rozważaniu, ale... sam chciałeś!
3. Tak, udaję Greka :P (nie bić!)

Ależ gdzież tam, za co Panie... Ja z innej branży przeca.


stałka 16 daje radę z makro

 A, ten przypadek mógłby wyjaśniać przyczynę pytania - "widziałeś
i działało", a rzeczywiście retrofokusa na więcej niż parę cm
z przodu w szerokokątnym spodziewać się nie można ;)

Widziałem - trzymałem, macałem i było cacy jak pokręciłem. Z bliska ostry napis innego aparatu, w oddali mleczne regały. Nie mam pojęcia dlaczego AF uznał że mi odbiło i nie zechciał zrobić tego samego, skoro mechanika pozwalała.

 Niemniej szerokokątny niekoniecznie jest dobrym kierunkiem
do makro :D (za to *brak* wymogu przyklejania końca obiektywu
do obiektu bywa cenną zaletą).

Uparty z tym przyklejaniem. Jak mi dasz _metrową tubę_, to detal zrobię pewnie z budynku sąsiedniej firmy, tylko kto mi zafunduje ekipę do odwrócenia maszyny (będzie zdjęcie przez okno w końcu) i nie jestem pewny czy dam radę pożyczyć reflektor p.lotniczy by to doświetlić ;)

Miłego.
Irek.N.

15 Data: Luty 07 2011 15:41:20
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 5 Feb 2011, Irek N. wrote:

 Coś nam wyjaśnij.
 No może przynajmniej mi ;)
 Po co Ci wyostrzenie "z paru centymetrów"?
 Masz takie przypadki, że NIE MOŻESZ oddalić aparatu?

A tak sobie pomyślałem, że skoro mam skończoną ilość pikseli w matrycy, to fajnie będzie _rzeczonym_ detalem jak najbardziej ją wypełnić (skubane potrafią być małe, ten otworek to M5, a przekrój drobiazgu jest trapezowy, tego już nie widać niestety).

  Nie rozumiemy się :D
  Bardzo często wypełnienie *całego* kadru _rzeczonym_ detalem jest
idealnym rozwiązaniem. Z pół metra albo i z dalsza ;)

Wprawdzie nic na siłę, z metra też zrobię

  No i jak z metra zrobisz z *taką samą skalą*, to co, będzie źle?
  Z metrem przesada jest tylko taka, że w cenie się na pewno NIE
zmieścisz i tyle ;)
  Różnica? - ano tyle, że w wersji "z 0,5 cm" widok będzie "szerokokątny",
zaś z metra będzie to widok prawie jak z rzutu równoległego.

1. Nie, pytanie nie jest retoryczne
2. Tak, celowo przemilczałem prawdopodobnie najistotniejszy
   element w rozważaniu, ale... sam chciałeś!
3. Tak, udaję Greka :P (nie bić!)

Ależ gdzież tam, za co Panie... Ja z innej branży przeca.

  :D
  No to tłumaczę i objaśniam: akurat mam taki aparat, który
ma *dwa* tryby makro. Jeden na ekwiwalencie ogniskowej 28mm,
drugi na ekwiwalencie 200mm.
  Ty piszesz cały czas o pierwszym z nich, ja o drugim.

  Czym się różnią?
  Ano, ten drugi to (w istotnej większości przypadków) właśnie
stanowi "dobre makro" :D

stałka 16 daje radę z makro

 A, ten przypadek mógłby wyjaśniać przyczynę pytania - "widziałeś
i działało", a rzeczywiście retrofokusa na więcej niż parę cm
z przodu w szerokokątnym spodziewać się nie można ;)

Widziałem - trzymałem, macałem i było cacy jak pokręciłem. Z bliska ostry napis innego aparatu, w oddali mleczne regały.

  No właśnie.
  A jak będziesz miał *długą* ogniskową, to podobną skalę uzyskasz
z *większej* odległości. A regały będą "większe" :D (mniej
przeskalowane).

 Niemniej szerokokątny niekoniecznie jest dobrym kierunkiem
do makro :D (za to *brak* wymogu przyklejania końca obiektywu
do obiektu bywa cenną zaletą).

Uparty z tym przyklejaniem. Jak mi dasz _metrową tubę_, to detal zrobię pewnie z budynku sąsiedniej firmy, tylko kto mi zafunduje ekipę do odwrócenia maszyny

  O, i to jest ten rzadki przypadek, kiedy "dobre makro" wcale nie jest
takie dobre ;)
  Ale może chociaż przedni retrofokus? ;)
(to takie rozwiązanie układu szkieł, że skrajne szkło jest
"pomniejszające" a w efekcie ogniskowa może leżeć blisko fizycznego
końca obiektywu :))

  A tak poważniej - dłuższa ogniskowa - tani obiektyw, plus telekonwerter,
powinny spełnić Twoje wymagania.
"Obiektywy makro" są drogie lub bardzo drogie *dlatego*, że pozwalają
ostrzyć od skali makro :) do nieskończoności.
"Byle teleobiektyw" plus konwerter powinny być rozwiązaniem.
  I tu uwaga - w rachubę może wchodzić również kompakt, byleby miał
"długiego zooma"!

pzdr, Gotfryd

16 Data: Luty 08 2011 00:21:29
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

 Nie rozumiemy się :D
 Bardzo często wypełnienie *całego* kadru _rzeczonym_ detalem jest
idealnym rozwiązaniem. Z pół metra albo i z dalsza ;)

Owszem, ale jakoś pomijana jest tutaj cała zabawa z ostrością. Co mi z wypełnienia całego kadru, gdy aparat nie będzie mógł wyostrzyć?
W praktyce nie chodzi o to, by jak najwięcej matrycy _zająć_, tylko o to by jak najwięcej szczegółów uchwycić jak sądzę.
W moim poprzednim miałem właśnie tak, że nie było widać czy sobie AF poradził. Święcie przekonany pstrykałem, a później okazywało się że widzę mleko. :( Przepaskudna sytuacja, brak informacji o niemożności wyostrzenia.

 No i jak z metra zrobisz z *taką samą skalą*, to co, będzie źle?

Tak, będzie źle, ponieważ...
prawdopodobnie będzie poruszone,
prawdopodobnie za mało światła i w efekcie tym bardziej poruszone,
prawdopodobnie będzie za to lepiej z geometrią.
Czy tak?

Teraz wyobraź sobie, że mam w ręku małego pstrykacza, a nie profesjonalną lustrzankę z wyśmienitym obiektywem. Co powinienem zrobić, aby uzyskać możliwie szczegółowe zdjęcie przykładowej 10-cio groszówki?

 Różnica? - ano tyle, że w wersji "z 0,5 cm" widok będzie "szerokokątny",
zaś z metra będzie to widok prawie jak z rzutu równoległego.

Tak, zauważyłem zniekształcenia, muszę to polubić i tyle.

 No to tłumaczę i objaśniam: akurat mam taki aparat, który
ma *dwa* tryby makro. Jeden na ekwiwalencie ogniskowej 28mm,
drugi na ekwiwalencie 200mm.
 Ty piszesz cały czas o pierwszym z nich, ja o drugim.

 Czym się różnią?
 Ano, ten drugi to (w istotnej większości przypadków) właśnie
stanowi "dobre makro" :D

A ja mam aparat robiący 1000 klatek filmowych/s... szkoda tylko że tak g(piiii) jakości :(
Zrobiłem za to 3s filmu na 240 kl/s i odkryłem dlaczego ostatnie 2h mojej pracy było bezsensowne. Szybko się można przyzwyczaić do lepszego, ja już doceniam nową możliwość :)

Tak na serio, wiem, że można kupić obiektywy makro, wiem, że można dołożyć pierścienie. Tylko że makro jest dla mnie ważne, ale nie aż tak, abym poświęcił inne funkcje aparatu. Makro było zaledwie wskazane, a stało się głównym tematem. Rozumiem chyba dlaczego.

"Obiektywy makro" są drogie lub bardzo drogie *dlatego*, że pozwalają
ostrzyć od skali makro :) do nieskończoności.

Zdziwiło mnie, jak pan sprzedawca zaproponował >2k za takowy. W zasadzie nie powinienem się dziwić, po tym jak soczewkę szerokokątną do kamety salon sony wycenił bodajże na 8 stówek :(

"Byle teleobiektyw" plus konwerter powinny być rozwiązaniem.
 I tu uwaga - w rachubę może wchodzić również kompakt, byleby miał
"długiego zooma"!

Już zanabyłem WB2000. Był tani, ciekawy możliwościami i mam nadzieję że będzie wystarczający. Na ten moment jestem zadowolony (czytaj: jeszcze nie odkryłem co mnie będzie boleć ;) ).

Pozdrawiam.
Irek.N.

17 Data: Luty 08 2011 10:02:50
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-08 00:21, Irek N. pisze:

Owszem, ale jakoś pomijana jest tutaj cała zabawa z ostrością. Co mi z
wypełnienia całego kadru, gdy aparat nie będzie mógł wyostrzyć?

Nie kumasz czaczy - właśnie cała zabawa polega na tym, że będzie ostro. Ale, skoro piszesz:

Teraz wyobraź sobie, że mam w ręku małego pstrykacza, a nie
profesjonalną lustrzankę z wyśmienitym obiektywem. Co powinienem zrobić,
aby uzyskać możliwie szczegółowe zdjęcie przykładowej 10-cio groszówki?

Oraz:

Tak na serio, wiem, że można kupić obiektywy makro, wiem, że można
dołożyć pierścienie. Tylko że makro jest dla mnie ważne, ale nie aż tak,
abym poświęcił inne funkcje aparatu. Makro było zaledwie wskazane, a
stało się głównym tematem. Rozumiem chyba dlaczego.

To powinieneś po prostu nabyć konwerter makro. Polecany tu jest często Rynox. Są co najmniej 2 modele - w zależności od tego, jakie powiększenie chcesz uzyskać. Im więcej dioptrii, tym większe powiększenie.

18 Data: Luty 02 2011 13:34:06
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: KK 


No właśnie, oglądałem zdjęcia, czytałem recenzje i widzę że ostrego
zdjęcia bez zniekształconego planu to tym raczej nie zrobię. Mam wrażenie że aparat wyjątkowo dobry z przepaskudnym obiektywem (jakikolwiek bym wybrał).

Jaja sobie robisz?

zdjęcia bez zniekształconego planu

Tzn. co? Jak obiektyw 16mm podepniesz do lustrzanki
to plan nie będzie zniekształcony?

Jak kit nie pasuje to kup sobie przejściówkę
i jakąś manualną, starą stałkę w niezłym stanie za 300zł
i bedziesz miał świetną jakość zdjęć...
No ale ten zniekształcony plan...

KK

19 Data: Luty 05 2011 22:54:47
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Jaja sobie robisz?

Nie, sądzę że nie. Powinienem?
Co o nim sądzisz?

zdjęcia bez zniekształconego planu

Tzn. co? Jak obiektyw 16mm podepniesz do lustrzanki
to plan nie będzie zniekształcony?

Taką mam nadzieję. Fizyka nie pozwala?

Jak kit nie pasuje to kup sobie przejściówkę
i jakąś manualną, starą stałkę w niezłym stanie za 300zł
i bedziesz miał świetną jakość zdjęć...
No ale ten zniekształcony plan...

No właśnie nie bardzo chcę kombinować. Sony zaproponowało mi jakiś obiektyw makro w cenie podajże >2k (nie pamiętam dokładnie co mówili, odpadał cenowo). Mam w domu D80 z kilkoma obiektywami, ale zupełnie nie to o co mi chodzi (pomijając, że z kobiety zrobiła by się meduza) :)

Ech... za dużo tego na rynku. Trzeba być albo ekspertem, albo lajkonikiem bez wymagań, żeby spokojnie coś kupić.

Miłego.
Irek.N.

20 Data: Luty 06 2011 00:32:56
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-05 22:54, Irek N. pisze:

zdjęcia bez zniekształconego planu

Tzn. co? Jak obiektyw 16mm podepniesz do lustrzanki
to plan nie będzie zniekształcony?

Taką mam nadzieję. Fizyka nie pozwala?

Zgadłeś - fizyka nie pozwala.


Jak kit nie pasuje to kup sobie przejściówkę
i jakąś manualną, starą stałkę w niezłym stanie za 300zł
i bedziesz miał świetną jakość zdjęć...
No ale ten zniekształcony plan...

No właśnie nie bardzo chcę kombinować. Sony zaproponowało mi jakiś
obiektyw makro w cenie podajże >2k (nie pamiętam dokładnie co mówili,
odpadał cenowo). Mam w domu D80 z kilkoma obiektywami, ale zupełnie nie
to o co mi chodzi (pomijając, że z kobiety zrobiła by się meduza) :)

Chyba do końca nie łapiesz sugestii tutaj zamieszczanych.

Musisz sprecyzować, o co ci chodzi. Mówisz o jakichś elementach konstrukcji, ale sprecyzuj, jakie rozmiary mają te elementy i z jakiej odległości chciałbyś je fotografować.

Wyżej, w innym poście, piszesz też, że:"Wprawdzie nic na siłę, z metra też zrobię, tylko opisywać później będzie trzeba znacznie więcej."
Chyba nie załapałeś, o co chodzi w macro i, że jeśli obiektyw 50mm oferuje skalę odwzorowania 1:1 i obiektyw 180mm oferuje też skalę 1:1, to fotografowany obiekt będzie miał te same rozmiary na matrycy, ale fotografowany będzie z zupełnie różnych odległości, więc nie będziesz musiał więcej opisywać, a zdjęcie będziesz mógł zrobić z większej odległości. To zupełnie to samo co ZOOM. ;)

21 Data: Luty 06 2011 10:07:23
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Zgadłeś - fizyka nie pozwala.

Trudno jednym słowem. W takim razie nie jest to wada obiektywu soniaka, tylko rozwiązania, tak?


Chyba do końca nie łapiesz sugestii tutaj zamieszczanych.

Naprowadź, proszę.


Musisz sprecyzować, o co ci chodzi. Mówisz o jakichś elementach konstrukcji, ale sprecyzuj, jakie rozmiary mają te elementy i z jakiej odległości chciałbyś je fotografować.

Dałem link do przykładowego detalu (jednego z mniejszych). Odległość nie jest bardzo istotna, byle nie była na poziomie 1m. Myślę, że im bliżej tym łatwiej utrzymać nieporuszone, mniej światła też potrzeba.


Wyżej, w innym poście, piszesz też, że:"Wprawdzie nic na siłę, z metra też zrobię, tylko opisywać później będzie trzeba znacznie więcej."

Ale to żart był. Stosowny znaczek załączony.

Chyba nie załapałeś, o co chodzi w macro i, że jeśli obiektyw 50mm oferuje skalę odwzorowania 1:1 i obiektyw 180mm oferuje też skalę 1:1,

Powiedz mi zatem, czy jeśli wypełnię małym detalem obiektyw 180mm, czy będzie jakakolwiek szansa na złapanie ostrości?

to fotografowany obiekt będzie miał te same rozmiary na matrycy, ale fotografowany będzie z zupełnie różnych odległości, więc nie będziesz musiał więcej opisywać, a zdjęcie będziesz mógł zrobić z większej odległości. To zupełnie to samo co ZOOM. ;)

Moje doświadczenia (jako zwykłego pstrykacza, bez zagłębiania się w istotę procesu) są takie, że im bardziej wypełnię detalem matrycę, tym więcej szczegółów uchwycę. Jak przesadzę, to nie złapię ostrości. Nie robiłem nigdy zoomem o jakim piszemy wyżej, więc nie wiem czy jest dokładnie tak samo. Mam obawy, że długi obiektyw będzie tutaj gorszy.

Miłego.
Irek.N.

22 Data: Luty 06 2011 15:52:09
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-06 10:07, Irek N. pisze:

Zgadłeś - fizyka nie pozwala.

Trudno jednym słowem. W takim razie nie jest to wada obiektywu soniaka,
tylko rozwiązania, tak?


Chyba do końca nie łapiesz sugestii tutaj zamieszczanych.

Naprowadź, proszę.


Musisz sprecyzować, o co ci chodzi. Mówisz o jakichś elementach
konstrukcji, ale sprecyzuj, jakie rozmiary mają te elementy i z jakiej
odległości chciałbyś je fotografować.

Dałem link do przykładowego detalu (jednego z mniejszych). Odległość nie
jest bardzo istotna, byle nie była na poziomie 1m. Myślę, że im bliżej
tym łatwiej utrzymać nieporuszone, mniej światła też potrzeba.

Jeśli zakładamy skalę odwzorowania np.1:1 i chcesz ją uzyskać z małej odległości, to potrzebujesz obiektywu o krótkiej ogniskowej. Fakt, łatwiej utrzymać nieporuszone zdjęcie. A ilość potrzebnego światła zależy od zastosowanej przysłony i czułości. Jeśli robisz z ręki, to przy dłuższych ogniskowych będziesz musiał uważać na czasy ekspozycji, aby nie były za długie, bo zdjęcie faktycznie wyjdzie nieporuszone. Ale zbyt krótkie ogniskowe też nie są dobre, bo wymagają zbytniego zbliżenia się do obiektu i światło zasłania fotografujący lub sam aparat.



Chyba nie załapałeś, o co chodzi w macro i, że jeśli obiektyw 50mm
oferuje skalę odwzorowania 1:1 i obiektyw 180mm oferuje też skalę 1:1,

Powiedz mi zatem, czy jeśli wypełnię małym detalem obiektyw 180mm, czy
będzie jakakolwiek szansa na złapanie ostrości?

Nie do końca rozumiem, o co ci chodzi. W ogóle twoje wypowiedzi są dla mnie mało czytelne. Zgaduję tutaj, że masz tutaj złe doświadczenie z kompaktów, które opcję makro, traktowaną jako fotografowanie z małej odległości, co nie koniecznie musi być makrofotografią, oferują tylko dla najkrótszych ogniskowych. Otóż tak nie musi być - jeśli kupujesz obiektyw makro, to jest on konstrukcyjnie przystosowany do fotografowania z mniejszej odległości, niż jego niemakrowy odpowiednik.
Druga sprawa to odwzorowanie. Jeśli są 2 obiektywy o skali 1:1, jeden ma ogniskową 50mm, a drugi 180mm, to obiekt na matrycy będzie miał zawsze taki sam rozmiar, niezależnie od obiektywu. Różnica będzie polegała na tym, że obiektywem 180mm będziesz musiał się oddalić na jakieś 30cm, żeby uzyskać skalę 1:1, a obiektywem 50mm będziesz się musiał zbliżyć na kilka cm, żeby uzyskać skalę 1:1. Zauważ, że w obu przypadkach obiekt na matrycy będzie miał takie same rozmiary.

Zresztą poniżej ci to tłumaczyłem.


to fotografowany obiekt będzie miał te same rozmiary na matrycy, ale
fotografowany będzie z zupełnie różnych odległości, więc nie będziesz
musiał więcej opisywać, a zdjęcie będziesz mógł zrobić z większej
odległości. To zupełnie to samo co ZOOM. ;)

Moje doświadczenia (jako zwykłego pstrykacza, bez zagłębiania się w
istotę procesu) są takie, że im bardziej wypełnię detalem matrycę, tym
więcej szczegółów uchwycę. Jak przesadzę, to nie złapię ostrości. Nie
robiłem nigdy zoomem o jakim piszemy wyżej, więc nie wiem czy jest
dokładnie tak samo. Mam obawy, że długi obiektyw będzie tutaj gorszy.

Napiszę drugi, lub trzeci raz z kolei. Miałeś problemy z wypełnieniem matrycy detalem, gdyż używałeś obiektywów nie-makro. Kupując obiektyw makro patrzysz na 2 rzeczy - skalę odwzorowania i odległość przedmiotową, czyli z jakiej odległości uzyskasz daną skalę odwzorowania. Jesteś inżynierem? Powinieneś więc rozumieć pojęcie skali odwzorowania. Ogniskowa wpływa na 2 wymieniony przeze mnie parametr, czyli odległość, z jakiej musisz fotografować, aby uzyskać maksymalną skalę odwzorowania, czyli wypełnienie obiektem dla 2 obiektywów makro 1:1 będzie takie same. Tło będzie się różnić.

23 Data: Luty 06 2011 16:53:37
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

{ciach, myślę że przeczytane ze zrozumieniem}

Mam w takim razie jeszcze jedną uwagę odnośnie wypełniania matrycy detalem. Zakładasz że to zawsze możliwe. Ja tymczasem obserwuję, że na długo przed owym wypełnieniem nie jestem już w stanie złapać ostrości, więc dalsze _przybliżanie_ obiektu nie ma najmniejszego sensu, prawda?
Czyli co, zwalamy wszystko co złe na AF?

Jadę szukać _ideała_ :)

Miłego.
Irek.N.

24 Data: Luty 06 2011 17:46:18
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Michal Tyrala 

On Sun, 06 Feb 2011 16:53:37 +0100, Irek N. wrote:

 Mam w takim razie jeszcze jedną uwagę odnośnie wypełniania matrycy
 detalem. Zakładasz że to zawsze możliwe. Ja tymczasem obserwuję, że na
 długo przed owym wypełnieniem nie jestem już w stanie złapać ostrości,
 więc dalsze _przybliżanie_ obiektu nie ma najmniejszego sensu, prawda?

Jak Ci Pawel pisal -- makrówki maja krotsza minimalna odleglosc
ostrzenia, tak z choinki: portretowe 100mm przestanie ostrzyc blizej
metra, 100mm macro gdzies 10cm przed ryjkiem szkla.

Jak szklo jest 1:1, to 1cm obiektu daje 1cm obrazu na matrycy. Tyle.
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

25 Data: Luty 06 2011 19:08:21
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-06 16:53, Irek N. pisze:

{ciach, myślę że przeczytane ze zrozumieniem}

{Nie do końca}

Powiedz - co jest twoim celem?
Sfotografować z 1cm, czy uzyskać odpowiednio duży obraz przedmiotu w kadrze?

26 Data: Luty 06 2011 23:35:50
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Powiedz - co jest twoim celem?
Sfotografować z 1cm, czy uzyskać odpowiednio duży obraz przedmiotu w kadrze?

W szczególnych przypadkach możliwie szczegółowe zdjęcie małego detalu.
Piszę w szczególnych, gdyż jest to może 5% całości zdjęć, za to czasami bardzo istotnych.

Ok, czas zderzyć Cię z rzeczywistością małych aparatów.
Zdjęcie http://www.1024.pl/blisko.jpg powstało bez użycia zooma-a.
Minimalna odległość pomiędzy obiektywem a przedmiotem, przy której aparat jeszcze potrafił złapać AF.

Zdjęcie http://www.1024.pl/daleko.jpg natomiast zrobiłem na maksymalnym zoom-ie i taki oddaleniu aparatu, przy którym AF też potrafił złapać ostrość.

Pomijając słabe oświetlenie i kłopoty z utrzymaniem bez drgnięcia przy zoomie, chyba widać wyraźnie dlaczego pisałem że wolę blisko niż daleko, prawda?
Sprawdziłem na moim poprzednim (konika 310-ka o ile pamiętam) i jest dokładnie tak samo (właściwie jeszcze gorzej). Za to na D80-ce z założonym nikkorem 18-55 już takiego efektu nie było. Aparat ostrzył w miarę podobnie jak dla mnie.
Proszę, powiedz że mamy konsensus...

Miłego.
Irek.N.

27 Data: Luty 07 2011 01:49:39
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: dominik 

On 2011-02-06 23:35, Irek N. wrote:

Ok, czas zderzyć Cię z rzeczywistością małych aparatów.

Chyba apratów kompaktowych z niewymienną optyką i możliwie uniwersalnym
zakresem.


Zdjęcie http://www.1024.pl/blisko.jpg powstało bez użycia zooma-a.
Minimalna odległoć pomiędzy obiektywem a przedmiotem, przy której aparat
jeszcze potrafił złapać AF.

Zdjęcie http://www.1024.pl/daleko.jpg natomiast zrobiłem na maksymalnym
zoom-ie i taki oddaleniu aparatu, przy którym AF też potrafił złapać ostroć.

Użyłeś kompaktu i nic dziwnego że takie masz wnioski.
Większoć obiektywów ogniskuje na bliskie odległości odsuwając się od
matrycy. Można to robić dopóki obrazowany przedmiot nie dotyka soczewki
obiektywu. Im większa ogniskowa tym bardziej odsunąć trzeba ten obiektyw
od matrycy.
W kompakcie jest nie inaczej - największa skala odwzorowania, więc i
najwięcej szczegółów daje najkrótsza ogniskowa. Wynika to wprost z tego,
że najmniej trzeba odsunąć obiektyw.


Pomijając słabe oświetlenie i kłopoty z utrzymaniem bez drgnięcia przy
zoomie, chyba widać wyraźnie dlaczego pisałem że wolę blisko niż daleko,
prawda?

Bo mówisz o konkretnym kompakcie, w którym tak sobie ktoś wymyślił, że
załatwi wszystko w możliwie najuniwersalniejszy sposób. Gdyby chciał na
większym zoomie osiągnąć lepszą skalę odwzorowania (czyli więcej
szczegółów) to musiałby odsuwać obiektyw wiele dalej niż na najmniejszej
ogniskowej.


Sprawdziłem na moim poprzednim (konika 310-ka o ile pamiętam) i jest
dokładnie tak samo (właściwie jeszcze gorzej). Za to na D80-ce z założonym
nikkorem 18-55 już takiego efektu nie było. Aparat ostrzył w miarę
podobnie jak dla mnie.

Bo w kompaktach tak się robi. W obiektywach do luster się robi obiektywy
makro i to w ogniskowych mniej więcej od 30mm do 200mm.


Proszę, powiedz że mamy konsensus...

Panowie zupełnie co innego tłumaczą - że obiektywy macro o tej samej skali
odwzorowania (najczęściej 1:1) są tym wygodniejsze im dłuższa ogniskowa.
Nikt nie wspomniał po drodze, że wraz z tą ogniskową rośnie rozmiar, waga
obiektywu i jego cena.
Innymi słowy cały czas źle rozumiesz co to skala odwzorowania i co się z
tym wiąże.

--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

28 Data: Luty 07 2011 23:54:03
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Chyba apratów kompaktowych z niewymienną optyką i możliwie uniwersalnym
zakresem.

A więc NEX powinien poradzić sobie :)

Użyłeś kompaktu i nic dziwnego że takie masz wnioski.
{ciach}
Tak właśnie założyłem w pierwszym poście, mały kompaktowy, nie lusterkowy. Pewnie nie doczytałem, że w międzyczasie zaczęła się dyskusja na ogólny temat. Przyznaję też, że nie wiedziałem o tym, że lusterkowe z racji swojej budowy nie mają takiej wady.

Panowie zupełnie co innego tłumaczą - że obiektywy macro o tej samej skali
odwzorowania (najczęściej 1:1) są tym wygodniejsze im dłuższa ogniskowa.
Nikt nie wspomniał po drodze, że wraz z tą ogniskową rośnie rozmiar, waga
obiektywu i jego cena.
Innymi słowy cały czas źle rozumiesz co to skala odwzorowania i co się z
tym wiąże.

Ech... o obiektywach makro też nie było mowy. Pewnie już taki pozostanę ;)


Miłego.
Irek.N.

29 Data: Luty 08 2011 20:46:09
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: dominik 

On 2011-02-07 23:54, Irek N. wrote:

Chyba apratów kompaktowych z niewymienną optyką i możliwie uniwersalnym
zakresem.
A więc NEX powinien poradzić sobie :)

NEX ma wymienną optykę, więc w ciągu chwili z standardowego zooma można
mieć porządną makrówkę. Można też wyjątkowo łatwo przypiąć taniego manuala
i pierścień, który to zestaw da świetne możliwości makro.


Użyłeś kompaktu i nic dziwnego że takie masz wnioski.
{ciach}
Tak właśnie założyłem w pierwszym poście, mały kompaktowy, nie lusterkowy.
Pewnie nie doczytałem, że w międzyczasie zaczęła się dyskusja na ogólny
temat. Przyznaję też, że nie wiedziałem o tym, że lusterkowe z racji
swojej budowy nie mają takiej wady.

Ale to wynika tylko i wyłÄ…cznie z tego, że lustrzanki mają wymienne
obiektywy, więc raczej nie robi się do nich mega uniwersalnej i małej
optyki, tylko raczej konkretnie specjalizuje się.
Zerknij sobie na NEX i tego trzeciego dużego zooma. To szkiełko pod kamery
głównie, ale jest takim uniwersalnym "kompaktowym" podejściem (w znaczeniu
wszystko w jednym). Wyszedł duży klocek który do aparatu nijak nie pasuje.
Przy kamerze może jeszcze ujdzie.


Innymi słowy cały czas źle rozumiesz co to skala odwzorowania i co się z
tym wiąże.
Ech... o obiektywach makro też nie było mowy. Pewnie już taki pozostanę ;)

:)


--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

30 Data: Luty 07 2011 08:06:02
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Michal Tyrala 

On Sun, 06 Feb 2011 23:35:50 +0100, Irek N. wrote:

 Ok, czas zderzyć Cię z rzeczywistością małych aparatów.
 Zdjęcie http://www.1024.pl/blisko.jpg powstało bez użycia zooma-a.
 Minimalna odległość pomiędzy obiektywem a przedmiotem, przy której
 aparat jeszcze potrafił złapać AF.

 Zdjęcie http://www.1024.pl/daleko.jpg natomiast zrobiłem na maksymalnym
 zoom-ie i taki oddaleniu aparatu, przy którym AF też potrafił złapać
 ostrość.

 Pomijając słabe oświetlenie i kłopoty z utrzymaniem bez drgnięcia przy
 zoomie, chyba widać wyraźnie dlaczego pisałem że wolę blisko niż daleko,
 prawda?

http://kbns.zonk.pl/tmp/20gr.jpg

Szklo 1:1 na puszce u4/3 (rowniez szybki strzal, kiepski technicznie, ma pokazac
mozliwa do uzyskania skale).
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

31 Data: Luty 07 2011 23:43:53
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 


Szklo 1:1 na puszce u4/3 (rowniez szybki strzal, kiepski technicznie, ma pokazac
mozliwa do uzyskania skale).

Nieźle, ale głębia na 1mm? ;)

Irek.N.

32 Data: Luty 08 2011 10:04:33
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-07 23:43, Irek N. pisze:


Szklo 1:1 na puszce u4/3 (rowniez szybki strzal, kiepski technicznie,
ma pokazac
mozliwa do uzyskania skale).

Nieźle, ale głębia na 1mm? ;)

Taka jest fizyka. Chcesz większą głębię, to przymknij przysłonę, ale wraz z tym musisz albo dać więcej światła, albo podnieść czułość, albo wydłużyć czas. Tu nie ma mocnych.

33 Data: Luty 09 2011 14:37:58
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Michal Tyrala 

On Tue, 08 Feb 2011 10:04:33 +0100, Paweł W. wrote:

>> Szklo 1:1 na puszce u4/3 (rowniez szybki strzal, kiepski
>> technicznie, ma pokazac mozliwa do uzyskania skale).
>
> Nieźle, ale głębia na 1mm? ;)

 Taka jest fizyka. Chcesz większą głębię, to przymknij przysłonę, ale
 wraz z tym musisz albo dać więcej światła, albo podnieść czułość,
 albo wydłużyć czas. Tu nie ma mocnych.

Ew. tak sobie probowac ulozyc plaszczyzne ostrosci, zeby miec wiecej w GO
(moj szybki strzal bral te monete skosnie, ulozenie się prostopadle
pewnie zmiesciloby duzo wiecej orzełka w GO).

BTW, czemu mieszki z poklonami są tak kosmicznie drogie? :(
--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

34 Data: Luty 07 2011 11:43:00
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-06 23:35, Irek N. pisze:

Ok, czas zderzyć Cię z rzeczywistością małych aparatów.
Zdjęcie http://www.1024.pl/blisko.jpg powstało bez użycia zooma-a.
Minimalna odległość pomiędzy obiektywem a przedmiotem, przy której
aparat jeszcze potrafił złapać AF.

Zdjęcie http://www.1024.pl/daleko.jpg natomiast zrobiłem na maksymalnym
zoom-ie i taki oddaleniu aparatu, przy którym AF też potrafił złapać
ostrość.

Ech. Ty nadal nie rozumiesz podstawowej sprawy - co to jest skala odwzorowania. Wydaje mi się, że Dominik jaśniej ci wytłumaczył, o co chodzi. A ja jeszcze pokażę ci na przykładzie obiektywu Sigma 17-70 makro. Oferuje on makro "od 1cm" zarówno dla szerokiego jak i wąskiego kąta, czyli umożliwia ustawienie ostrości powiedzmy z 1cm zarówno dla ogniskowej 17 jak i 70mm. Teraz sam się zastanów i odpowiedz tu, w którym przypadku odwzorowanie będzie większe?

35 Data: Luty 07 2011 11:44:21
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

P.S.
Jaki nominał tej monety?

36 Data: Luty 07 2011 23:35:01
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Paweł W. pisze:

P.S.
Jaki nominał tej monety?

10 groszy. Paskudnie jedną 20W halogenową potraktowane :)

Miłego,
Irek.N.

37 Data: Luty 08 2011 02:28:25
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Feb 2011 23:35:01 +0100,  Irek N. wrote:

Paweł W. pisze:
P.S.
Jaki nominał tej monety?

10 groszy. Paskudnie jedną 20W halogenową potraktowane :)

Calkiem niezle potrafi wyjsc przy uzyciu wbudowanej lampy blyskowej,
ewentualnie po jej stlumieniu serwetka.

J.

38 Data: Luty 08 2011 07:41:33
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 


Calkiem niezle potrafi wyjsc przy uzyciu wbudowanej lampy blyskowej,
ewentualnie po jej stlumieniu serwetka.

A wiesz że nie wpadłem na to, zazwyczaj metal mi się błyszczy i widzę ślicznie jasno w miejscu czegokolwiek :) Sprawdzę.

Miłego.
Irek.N.

39 Data: Luty 07 2011 12:37:29
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

Oto przykład:
http://images8.fotosik.pl/1147/b946c6e4115c3976.jpg

Zauważ, że 2 dolne zdjęcia mają bardzo zbliżoną skalę odwzorowania 1:2,3 i 1:2, przy czym mniejsza skala(1:2,3) została uzyskana przy fotografowaniu jakieś 1-2cm od przedniej soczewki, a większe powiększenie(1:2) uzyskałem fotografując ogniskową 300mm z odległości 95cm od matrycy(ok.70cm od przedniej soczewki).

Zwróć też uwagę, że przy robieniu z bardzo małej odległości sam sobie zabrałem światło obiektywem(cień na 2 zdjęciu).

Tak więc, jak już wcześniej mówiłem:
- określ powiększenie, jakie chcesz uzyskać.
- określ odległość z jakiej chcesz fotografować.
- do tych wymagań dobierz obiektyw.

40 Data: Luty 07 2011 23:38:06
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Paweł, ja wiem, jestem Ci zobowiązany za cierpliwość, ale odnieś to proszę teraz do możliwości jakie daje przykładowo WB2000 (taki zanabyłem).
Zresztą NEX ma wymienne szkło, ciekaw jestem jak się zachowa i czy przypadkiem nie podzieli ograniczeń jakie widzę w małych pstrykaczach.

Pozdrawiam.
Irek.N.

41 Data: Luty 08 2011 10:05:51
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-07 23:38, Irek N. pisze:

Paweł, ja wiem, jestem Ci zobowiązany za cierpliwość, ale odnieś to
proszę teraz do możliwości jakie daje przykładowo WB2000 (taki zanabyłem).
Zresztą NEX ma wymienne szkło, ciekaw jestem jak się zachowa i czy
przypadkiem nie podzieli ograniczeń jakie widzę w małych pstrykaczach.

Napisałem wyżej - makrokonwerter np.Rynox.

42 Data: Luty 07 2011 23:33:15
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Ech. Ty nadal nie rozumiesz podstawowej sprawy - co to jest skala odwzorowania. Wydaje mi się, że Dominik jaśniej ci wytłumaczył, o co chodzi. A ja jeszcze pokażę ci na przykładzie obiektywu Sigma 17-70 makro. Oferuje on makro "od 1cm" zarówno dla szerokiego jak i wąskiego kąta, czyli umożliwia ustawienie ostrości powiedzmy z 1cm zarówno dla ogniskowej 17 jak i 70mm. Teraz sam się zastanów i odpowiedz tu, w którym przypadku odwzorowanie będzie większe?

Wiem gdzie się rozmijamy. Ja mówię o kompaktach, gdyż takie były pierwotne założenia całego tematu - mały kompaktowy do _szperania_. Ty natomiast piszesz o technologii jako takiej.
Pisałem że na D80 mojej kobiety jest jak mówisz, więc...?

Pozdrawiam.
Irek.

43 Data: Luty 08 2011 10:06:37
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-02-07 23:33, Irek N. pisze:

Ech. Ty nadal nie rozumiesz podstawowej sprawy - co to jest skala
odwzorowania. Wydaje mi się, że Dominik jaśniej ci wytłumaczył, o co
chodzi. A ja jeszcze pokażę ci na przykładzie obiektywu Sigma 17-70
makro. Oferuje on makro "od 1cm" zarówno dla szerokiego jak i wąskiego
kąta, czyli umożliwia ustawienie ostrości powiedzmy z 1cm zarówno dla
ogniskowej 17 jak i 70mm. Teraz sam się zastanów i odpowiedz tu, w
którym przypadku odwzorowanie będzie większe?

Wiem gdzie się rozmijamy. Ja mówię o kompaktach, gdyż takie były
pierwotne założenia całego tematu - mały kompaktowy do _szperania_. Ty
natomiast piszesz o technologii jako takiej.
Pisałem że na D80 mojej kobiety jest jak mówisz, więc...?

Ale NEX jest aparatem z wymienną optyką, więc możliwości jak na D80.

44 Data: Luty 08 2011 23:11:20
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Irek N. 

Ale NEX jest aparatem z wymienną optyką, więc możliwości jak na D80.


Sprawdzę Pawle, jak tylko mi wpadnie w łapki, tak z czystej ciekawości.

Miłego.
Irek.N.

45 Data: Luty 07 2011 15:38:53
Temat: Re: Jak to jest z NEX-em?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 6 Feb 2011, "Paweł W." wrote:

mało czytelne. Zgaduję tutaj, że masz tutaj złe doświadczenie z kompaktów, które opcję makro, traktowaną jako fotografowanie z małej odległości, co nie koniecznie musi być makrofotografią, oferują tylko dla najkrótszych ogniskowych.

s/kompaktów/większości kompaktów/

  Istotnej większości, to prawda :D

pzdr, Gotfryd

Jak to jest z NEX-em?



Grupy dyskusyjne