Grupy dyskusyjne   »   Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?

Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?



1 Data: Listopad 13 2011 10:23:06
Temat: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Yarroll 

Witam!
Mam może banalny problem...
Mam dużo filmów ze zdjęciami analogowymi. Standardowo takie filmy można u
każdego fotografa przenieść na nośniki cyfrowe (CD, itd.) co chcę zrobić, bo
w końcu te filmy się rozpadną :-((
Jednak ja chcę to zrobić w max. rozdzielczości, bo niektóre zdjęcia są cenne
itd.

I teraz pytanie, jaką maksymalną ilość pixeli można "wycisnąć" z pojedynczej
kliszy analogowej?
Kiedyś skanowałem kilka zdjęć (nie kliszy) samemu i ustawiłem rozdzielczość
na maxa, to wychodziły mi zdjęcia po 80 MB... ale to chyba nie ma sensu, bo
aż takiej rozdzielczości zdjęcia nie mogły mieć - czyli pewnie pixele
dublowały się na całym obszarze jaki zapodałem do skanera.
Przestrzeń dyskowa to nie problem, bo dość tania, ale po co "pompować"
zdjęcia pikselami któe nic nie wnoszą.
I drugie pytanie, czy lepiej kupić samemu jakiś skaner (jeśli tak to jaki),
czy też zanieść filmy do jakiegoś Fotolaba (jeśli tak, to do jakiego)?
Pozdrawiam - Yarroll



2 Data: Listopad 13 2011 10:35:26
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Marcepan 

przenieść na nośniki cyfrowe (CD, itd.) co chcę zrobić, bo
w końcu te filmy się rozpadną :-((

Trwałość taniej płyty CD to 5-10 lat, trwałość dobrze wywołanego filmu to 100 lat i więcej.
Klatka 35mm odpowiada cyfrowym zdjęciom zrobionym z wykorzystaniem matrycy o wielkości 20 megapikseli.

3 Data: Listopad 13 2011 11:01:22
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-13 10:35, Marcepan pisze:

przenieść na nośniki cyfrowe (CD, itd.) co chcę zrobić, bo
w końcu te filmy się rozpadną :-((

Trwałość taniej płyty CD to 5-10 lat, trwałość dobrze wywołanego filmu
to 100 lat i więcej.

Kto świadomy dziś używa jeszcze płyt do poważnych zastosowań?
No i nie zapominajmy, że 90% kolorowych filmów (w każdym razie tych, na których się tu, w Polsce, zwykło naświetlać) traci oryginalny kolor po kilku latach.

Klatka 35mm odpowiada cyfrowym zdjęciom zrobionym z wykorzystaniem
matrycy o wielkości 20 megapikseli.

Nie da się tego jednoznacznie określić. W praktyce rozdzielczość wynosi zwykle kilka Mpx, ale przy spełnieniu szeregu warunków - kilkadziesiąt. Problem jest taki, że ziarno daje ułudę większej rozdzielczości (to samo można uzyskać mieszając zdjęcie cyfrowe o niskiej rozdzielczości z dobrym skanem ziarna (bądź dobrą symulacją) o znacznie wyższej rozdzielczości.

Proponuję sfotografować materiały. Stare, ale aktualne:
http://as.elte-s.com/patrz/poczytaj/z_filmu_na_matryce.htm
Zaletą nad skanowaniem jest znacznie lepsza kontrola dynamiki (możliwości znacznie ponad to, co możliwe było w procesie analogowym) i większa kontrola nad utraconym kolorem.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/największa umiejętność - zrozumieć niebyt, szczyt dojrzałości - zaakceptować/

4 Data: Listopad 13 2011 12:05:18
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Uncle Pete 

Proponuję sfotografować materiały. Stare, ale aktualne:
http://as.elte-s.com/patrz/poczytaj/z_filmu_na_matryce.htm

Dzięki za linka - też zrobiłem swego czasu podobne urządzenie (na bazie radzieckich mieszka i kopiarki do slajdów oraz kawałka rury kanalizacyjnej), ale strasznie mordowałem się z oświetleniem. Muszę wypróbować Twoj patent z rzutnikiem.

Pozdrawiam,

Piotr

5 Data: Listopad 13 2011 11:50:15
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Marek Wyszomirski 

W dniu 2011-11-13 10:35, Marcepan pisze:


Klatka 35mm odpowiada cyfrowym zdjęciom zrobionym z wykorzystaniem
matrycy o wielkości 20 megapikseli.

Wygłaszasz kategoryczne twierdzenia które wcale nie muszą być prawdziwe (chyba, ze chcesz mieć na skanie dokładny kształt ziarna negatywu). Rzeczywista rozdzielczość klatki materiału analogowego zależy bardzo silnie od rodzaju materiału (slajd, negatyw, producent, czułość), sposobu wywołania oraz zdolności rozdzielczej obiektywu którym klatka była naświetlana.
Mogą się zdarzyć klatki 35mm odpowiadające zdjęciom z matrycy cyfrowej 20Mpix, ale jest też całkiem sporo takich (szczególnie z tanich kompaktów naświetlanych na wysokoczułych negatywach) które i 2Mpix nie dorównują.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

6 Data: Listopad 13 2011 11:59:53
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-13 10:50:15 +0000, Marek Wyszomirski  said:

Wygłaszasz kategoryczne twierdzenia które wcale nie muszą być prawdziwe (chyba, ze chcesz mieć na skanie dokładny kształt ziarna negatywu). Rzeczywista rozdzielczość klatki materiału analogowego zależy bardzo silnie od rodzaju materiału (slajd, negatyw, producent, czułość), sposobu wywołania oraz zdolności rozdzielczej obiektywu którym klatka była naświetlana.
Oraz umiejętności fotografa. Użytego statywu itd.


--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

7 Data: Listopad 13 2011 13:28:13
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Marek Wyszomirski 

W dniu 2011-11-13 11:59, JA pisze:

On 2011-11-13 10:50:15 +0000, Marek Wyszomirski said:

Wygłaszasz kategoryczne twierdzenia które wcale nie muszą być
prawdziwe (chyba, ze chcesz mieć na skanie dokładny kształt ziarna
negatywu). Rzeczywista rozdzielczość klatki materiału analogowego
zależy bardzo silnie od rodzaju materiału (slajd, negatyw, producent,
czułość), sposobu wywołania oraz zdolności rozdzielczej obiektywu
którym klatka była naświetlana.
Oraz umiejętności fotografa. Użytego statywu itd.


Też racja. Zapewne jeszcze parę innych czynników mogących mieć wpływ pominęliśmy. W każdym razie faktem jest, ze rozdzielczość klatki materiału analogowego może być bardzo różna i jednoznaczne twierdzenie, że klatka 35mm odpowiada 20Mpix jest wprowadzaniem w błąd czytających.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

8 Data: Listopad 13 2011 22:56:16
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mandinka 

On 13-11-2011 11:59, JA wrote:

On 2011-11-13 10:50:15 +0000, Marek Wyszomirski said:

Wygłaszasz kategoryczne twierdzenia które wcale nie muszą być
prawdziwe (chyba, ze chcesz mieć na skanie dokładny kształt ziarna
negatywu). Rzeczywista rozdzielczość klatki materiału analogowego
zależy bardzo silnie od rodzaju materiału (slajd, negatyw, producent,
czułość), sposobu wywołania oraz zdolności rozdzielczej obiektywu
którym klatka była naświetlana.
Oraz umiejętności fotografa. Użytego statywu itd.

Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu? A jeżeli fotografuję bez statywu - to jej rozdzielczość się zwiększa, czy zmniejsza?

M

9 Data: Listopad 13 2011 23:02:39
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Mandinka"  wrote:

[...]

Oraz umiejętności fotografa. Użytego statywu itd.

Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu? A
jeżeli fotografuję bez statywu - to jej rozdzielczość się zwiększa,
czy zmniejsza?


    Nie zmienia to faktu, że skanując LTE robione z ręki w czasie tańca
w ciemnej piwnicy absolutnie nie ma się co napinać na rozdzielczość...  ;)


[mr.]

10 Data: Listopad 13 2011 23:07:50
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-13 22:56, Mandinka pisze:

Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu? A
jeżeli fotografuję bez statywu - to jej rozdzielczość się zwiększa, czy
zmniejsza?

Mowa jest o rozdzielczości zdjęcia, a nie kliszy.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/...tylko jest taka jedna, trochę wstydliwa sprawa - jestem z Krakowa.../

11 Data: Listopad 13 2011 23:19:58
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mandinka 

On 13-11-2011 23:07, Janko Muzykant wrote:

W dniu 2011-11-13 22:56, Mandinka pisze:
Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu? A
jeżeli fotografuję bez statywu - to jej rozdzielczość się zwiększa, czy
zmniejsza?

Mowa jest o rozdzielczości zdjęcia, a nie kliszy.

No nie wiem...
"I teraz pytanie, jaką maksymalną ilość pixeli można "wycisnąć" z pojedynczej kliszy analogowej?".

M

12 Data: Listopad 13 2011 23:25:36
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Marek Wyszomirski 

W dniu 2011-11-13 23:19, Mandinka pisze:

Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu? A
jeżeli fotografuję bez statywu - to jej rozdzielczość się zwiększa, czy
zmniejsza?

Mowa jest o rozdzielczości zdjęcia, a nie kliszy.

No nie wiem...
"I teraz pytanie, jaką maksymalną ilość pixeli można "wycisnąć" z
pojedynczej kliszy analogowej?".


Rzecz w tym, że zazwyczaj faktyczna rozdzielczość zdjęcia jest mniejsza od maksymalnej teoretycznej, na jaka pozwala klisza. I jedną z możliwych przyczyn jest poruszenie zdjęcia.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

13 Data: Listopad 13 2011 23:31:06
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-13 23:19, Mandinka pisze:

No nie wiem...
"I teraz pytanie, jaką maksymalną ilość pixeli można "wycisnąć" z
pojedynczej kliszy analogowej?".

I uważasz, że problem dotyczy wyciskania pikseli z kliszy bez względu na to, jak została naświetlona (i czy w ogóle :) ?

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/odpowiedź jest natychmiastowa: tak - albo nie; nie wiem... znaczy wiem!/

14 Data: Listopad 14 2011 17:07:49
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-11-13 23:19, Mandinka pisze:

On 13-11-2011 23:07, Janko Muzykant wrote:
W dniu 2011-11-13 22:56, Mandinka pisze:
Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu? A
jeżeli fotografuję bez statywu - to jej rozdzielczość się zwiększa, czy
zmniejsza?

Mowa jest o rozdzielczości zdjęcia, a nie kliszy.

No nie wiem...
"I teraz pytanie, jaką maksymalną ilość pixeli można "wycisnąć" z pojedynczej kliszy analogowej?".

Na tak postawione pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Wszak każde ziarno na kliszy
ma niepowtarzalny kształt, który można by skanować z dowolną dokładnością... tylko po co?
Więc żeby odpowiedzieć sensownie, to najpierw trzeba ustalić co to znaczy "wycisnąć z kliszy".

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

15 Data: Listopad 13 2011 23:15:47
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Marek Wyszomirski 

W dniu 2011-11-13 22:56, Mandinka pisze:


Wygłaszasz kategoryczne twierdzenia które wcale nie muszą być
prawdziwe (chyba, ze chcesz mieć na skanie dokładny kształt ziarna
negatywu). Rzeczywista rozdzielczość klatki materiału analogowego
zależy bardzo silnie od rodzaju materiału (slajd, negatyw, producent,
czułość), sposobu wywołania oraz zdolności rozdzielczej obiektywu
którym klatka była naświetlana.
Oraz umiejętności fotografa. Użytego statywu itd.

Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu? A
jeżeli fotografuję bez statywu - to jej rozdzielczość się zwiększa, czy
zmniejsza?


Na rozdzielczość kliszy nie, ale na ostrość zdjęcia często tak. Bardzo często przyczyną pogorszenia ostrości jest poruszenie.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

16 Data: Listopad 13 2011 23:19:29
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-13 21:56:16 +0000, Mandinka  said:

Statyw ma wpływ na rozdzielczość kliszy, którą wsadzę do aparatu?

A co ma do tego rozdzielczość kliszy? Inaczej, co ma do faktycznej rozdzielczości zdjęcia, rozdzielczość matrycy?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

17 Data: Listopad 13 2011 22:12:53
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Marcepan"  wrote:

przenieść na nośniki cyfrowe (CD, itd.) co chcę zrobić, bo w końcu te
filmy się rozpadną :-((

Trwałość taniej płyty CD to 5-10 lat


    Uff, aleś mnie nastraszył... ;-)   Aż sprawdziłem płytki nagrane
jakieś 16 lat temu. I nic. Zero problemów (choć jitterów nie
sprawdzałem).

    Patrząc po ilości opakowań wypaliłem ponad 200 płyt i wyniki są następujące:

        - ZERO problemów przy nagrywaniu z weryfikacją;
        - Archiwizacja: przyznaję, że jedne z pierwszych CDRW jakie
kupiłem to były Dysany, które okazały się dość trefne - dwie z nich
rozwarstwiły się na brzegach, na szczęście niczego nie straciłem, bo to
były backupy (a w razie czego polecam ISOBuster). Potem, dzięki testom
w sieci, byłem w stanie kupić zapas płytek, które już nigdy mnie nie
zawiodły przy dowolnym odczycie danych.

    Z własnej wiedzy i doświadczenia oczekuję od płytek minimum 30 lat
trwałości (a nawet tyle nie będzie potrzebne) pod warunkiem
przechowywania w odpowiednich warunkach - jak ktoś ma grzyba w domu,
trzyma płyty na kaloryferze/słońcu, rysują się leżąc luzem w stercie
papierów albo utrzymuje syf w nagrywarce wkładając do niej zakurzone
płyty, to sam jest sobie winien.

    Oczywiście ważniejsze rzeczy wypalam na min. dwóch płytkach różnych
producentów. Podnosi to bezpieczeństwo do kwadratu.  ;-)






trwałość dobrze wywołanego filmu to 100 lat i więcej.


    Zdecydowanie więcej.  :))  Szkoda tylko, że z każdym dniem psują się
proporcje między kolorami (i tak już niezbyt wiernymi i niezbyt
fajnymi), szkodzi im wilgoć lata, susza zimy, upały (dyfuzja emulsji),
utlenianie, rozwój grzybków, a ponadto każdy z nich występuje tylko w
JEDNYM egzemplarzu - cokolwiek mogłoby się stać w danym miejscu: pożar,
powódź, opary chemikaliów (np. z kiepskiego opakowania!), dzieci
sąsiadów, kobieta z zamiłowaniem do porządku, czy przemarsz wojsk -
będzie ostatecznym końcem przechowywanego dokumentu. Jedna z
największych korzyści zapisu cyfrowego to nieskończoność 100% wiernych
kopii, 100% odpornych (w ramach nośnika) na jakiekolwiek przekłamania...

    BTW: Tak się niedawno zastanawiałem na ile w ogóle sensu mogłoby
mieć kolorystyczne wykalibrowanie skanów na podstawie przedmiotów,
które w dobrym stanie zachowały się z przeszłości. Chyba jednak łatwiej
pomyśleć, niż sensownie wykonać? Że też nie miałem żadnego wzornika
kolorów... :))






    I jeszcze kilka uwag do wątkotwórcy:

    Moim zdaniem nie ma się co martwić o rozdzielczość (szczególnie tę
nabijaną "z powietrza", jak przy skanowaniu odbitek), bardziej bym się
martwił o "gęstość" - rozdzielczość tonalną (sample z domowych skanerków
pokazują utratę odcieni w światłach i w cieniach dając kontrastowe byle
co lub posteryzację przy próbie zbicia kontrastu), ostrość podczas
skanowania oraz ILOŚĆ CZASU, który trzeba przeznaczyć na jedno zdjęcie.

    Kilka dni temu pisałem, co uważam na temat poszczególnych
rozwiązań - wystarczy zajrzeć. Przy okazji polecę też małą literaturkę,
bardzo a propos żyłowania wyników ze skanowania, którą napotkałem
u siebie na dysku (pdf-y z HutchColor do wyguglania):
    - Color Negative Scanning
    - Precision Scanner Target [User_Guide]




    Wniosek końcowy był następujący:

======================================================================
    Wedle mojej wiedzy jedyna sensowna metoda to wylicytować
profesjonalny (= szybki i z dobrymi osiągami, zwł. w dziedzinie
ostrości i dynamiki, gdzie plusteki leżą i kwiczą), ot chociażby:
http://www.ebay.com/sch/i.html?LH_PrefLoc=0&LH_BIN=1&LH_IncludeSIF=1&_nkw=coolscan&_dlg=1&_fln=1&_fsct=&_ssov=1&_trksid=p3286.c0.m282&_mPrRngCbx=1&_udlo=144&_udhi=9%2C999
a następnie odprzedać z niewielką stratą następnemu potrzebującemu
(chociażby mnie, bo inaczej pewnie się nigdy za to nie zabiorę... :)
(a może właśnie komuś zalega porządna maszyna w idealnym stanie?).
======================================================================


    Osobiście nie chce mi się tracić czasu na byle jakie wyniki po to,
by potem jeszcze raz musieć zrobić to samo, tylko lepiej...

    No ale korzyści zapisu cyfrowego nucą swój syreni śpiew, który
kazałby coś z tym jednak zrobić.  :))

    Ja uznałem, że póki nie wchodzę maksymalistycznie w najwyższą jakość
(tak, żeby po robocie praktycznie można było negatywy wyrzucić do
kosza... ;-)  to trzeba pójść w drugą stronę kompromisu: optymalizację
poświęconego czasu, czyli "cyfryzacja" posiadanych odbitek (co ma pewną
dodatkową wartość: "habent sua fata odbitkelli",  ;-)   co się wykłada,
iż "i odbitki mają swoją historię" - swoje defekty, swoje opisy, kroje
pisma, podpisy na odwrocie, czy nawet pamiętne defekty pierwszych prób
z utrwalaczem, których nie wyskanuje się z negatywów.

    Jak już jesteś wdrożony w skanowanie - to najłatwiej zeskanować.
Mnie łatwiej i szybciej było zrobić reprodukcję posiadanych odbitek
(większości z obydwu stron): lampa stołowa przerobiona na kolumnę
reprodukcyjną (nie chciało mi się demontować powiększalnika), lustro do
kontroli prostopadłości, MWB, pilot i po ustaleniu parametrów szybka
robota w jpg + postHistogram (z indywidualnymi korektami przy niektórych
zrypanych zdjęciach naświetlanych jeszcze wg tabelki lub z głowy. :)


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

18 Data: Listopad 13 2011 22:56:35
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 



   Ja uznałem, że [...] trzeba pójść w drugą stronę kompromisu:
optymalizację poświęconego czasu, czyli "cyfryzacja" posiadanych
odbitek (co ma pewną dodatkową wartość:


    I jeszcze jedna korzyść: do niektórych odbitek i tak nie
miałem negatywów, więc takie podejście zmaksymalizowało mi
korzyści archiwizacyjne,






albo utrzymuje syf w nagrywarce wkładając do niej zakurzone płyty, to
sam jest sobie winien.


    O'kay, tu trochę złagodzę: syf w napędzie może wynikać z mieszkania
w ogólnie zakurzonym miejscu + "wadliwy" obieg powietrza w kompie
(poprzez napęd). I przyznaję, z mojego pierwszego floppa po latach
wyjąłem niezły "dywanik" z kurzu (jakoś nie przeszkadzał w działaniu.  :))

    Nauczony tym doświadczeniem pierwszą nagrywarkę owinąłem
już jedną warstwą folii stretch (+ odrobinę więcej chłodzenia).
W połączeniu z przedmuchiwaniem gruszką wszystkich włożonych
płytek nie widać jakiejkolwiek degradacji jakości zapisu.






Że też nie miałem
wówczas (!)
żadnego wzornika kolorów... :))


[mr.]

19 Data: Listopad 13 2011 23:07:05
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mandinka 

On 13-11-2011 22:12, Mariusz [mr.] wrote:

Uff, aleś mnie nastraszył... ;-) Aż sprawdziłem płytki nagrane
jakieś 16 lat temu. I nic. Zero problemów (choć jitterów nie
sprawdzałem).

Masz rację - płyty, które kupowałeś 16 lat temu po 5 dych za sztukę i nagrywałeś z prędkością x2 (bo to były chyba wtedy maksymalne osiągi nagrywarek) są trwałe. Sęk w tym, że dzisiaj już takich chyba nie kupisz (o ile w ogóle kupisz: coraz mniejszy wybór, niektóre sklepy - ElectroWorld na przykład - wycofują je powoli, a to co jest - sprzedają tylko w paczkach po 100 sztuk).
A te, które w końcu uda Ci się kupić - raczej nie przeżyją 16 lat...

M

20 Data: Listopad 15 2011 17:31:37
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pan Peresada 

Mandinka  napisał(a):

Masz rację - płyty, które kupowałeś 16 lat temu po 5 dych za sztukę i
nagrywałeś z prędkością x2 (bo to były chyba wtedy maksymalne osiągi
nagrywarek) są trwałe. Sęk w tym, że dzisiaj już takich chyba nie kupisz
(o ile w ogóle kupisz: coraz mniejszy wybór, niektóre sklepy -
ElectroWorld na przykład - wycofują je powoli, a to co jest - sprzedają
tylko w paczkach po 100 sztuk).
A te, które w końcu uda Ci się kupić - raczej nie przeżyją 16 lat...


Jak ludzie kupuja chlam plytkowy za grosze, do tego wypalaja te niewywazone poprawnie plytki z
maksymalnymi predkosciami w napedzie, gdzie calosc az drzy, to masz racje - losy nagran sa z gory
skazane. Osobiscie wypalam plytki od 1998 roku (pierwszy Verbatim CD kosztowal mnie 20 pare zl. :-)
), potem DVD, teraz BD. Zawsze kupowalem jak nie Verbatimy, to TDK i powiem Ci, ze zadna plytka mi
nie padla (odpukac!) jeszcze - czy to ta kupiona 13 lat temu, czy 3 lata temu. Niestety, pracowe
Acossy, Titanium itepe wypalane na badziewnych Samsungach juz dawno sa na smietniku.

21 Data: Listopad 15 2011 18:04:05
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Pan Peresada"  wrote:

Masz rację - płyty, które kupowałeś 16 lat temu po 5 dych za sztukę i
nagrywałeś z prędkością x2 (bo to były chyba wtedy maksymalne osiągi
nagrywarek) są trwałe. Sęk w tym, że dzisiaj już takich chyba nie
kupisz (o ile w ogóle kupisz: coraz mniejszy wybór, niektóre sklepy -
ElectroWorld na przykład - wycofują je powoli, a to co jest -
sprzedają tylko w paczkach po 100 sztuk). A te, które w końcu uda Ci
się kupić - raczej nie przeżyją 16 lat...


Jak ludzie kupuja chlam plytkowy za grosze, do tego wypalaja te
niewywazone poprawnie plytki z maksymalnymi predkosciami w napedzie,
gdzie calosc az drzy, to masz racje - losy nagran sa z gory skazane.
Osobiscie wypalam plytki od 1998 roku (pierwszy Verbatim CD kosztowal
mnie 20 pare zl. :-)  ), potem DVD, teraz BD. Zawsze kupowalem jak nie
Verbatimy, to TDK i powiem Ci, ze zadna plytka mi nie padla (odpukac!)
jeszcze - czy to ta kupiona 13 lat temu, czy 3 lata temu. Niestety,
pracowe Acossy, Titanium itepe wypalane na badziewnych Samsungach juz
dawno sa na smietniku.


    Też miałem poruszyć temat jakości samych nagrywarek - kupując DVD
sprawdziłem sieciowe testy, by dojść do konkluzji, że nie istnieje
(eheu!) nagrywarka idealna: z (bodajże) czterech ważnych dla mnie
czynników nie było chociaż jednej, która byłaby świetna w przynajmniej
dwóch, zawsze była to opozycja: jak świetna np. w weryfikacji błędów,
to słaba w poprawności nagrywania (szczególnie właśnie Samsungi, dzięki
czemu idealne do wypalania nietrwałych zapisów), ja zdecydowałem się na
przeciwległy biegun i wybrałem (proszę się nie wzorować - trzy lata
temu) bezbłędnego Pioneera ze słabą weryfikacją (którego zresztą i tak od razu przeflashowałem).

    Prędkości nagrywania: fakt, istnieje pewne optimum, którego nie
warto przekraczać.

    I jeszcze płytki DVD+R, których zrobiłem sobie wtedy spory zapas
(i z którymi nie miałem, jak dotychczas, ani jednego problemu odczytu),
to były właśnie (wg kolejności wyników testów): Philips, Verbatim, TDK
i Sony (z czego dziś TDK by już wypadło ze względu na sprzedaż marki)
- czyli tak jak pisze przedmówca. Bardzo dobre wyniki miały też Vakossy
(czyli tu inaczej), na tym samym, najwyższym poziomie, co Imation,
Traxdata-Ritek, Kodak i HP, ale w końcu żadne testy nie mierzyły
trwałości płyt, więc może dobrze zrobiłem, że ich nie kupiłem
(ale megastare Akossy CDRW i CDR do dziś spisują się dzielnie).

    Kupowanie płyt typu ScratchProof lub ArchivalGrade uważam za
marnowanie środków - znacznie użyteczniejsze jest zwielokrotnianie
niezależnych kopii.


Mariusz   [mr.]

22 Data: Listopad 15 2011 18:30:38
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


[...]

   I jeszcze płytki DVD+R, których zrobiłem sobie wtedy spory zapas
(i z którymi nie miałem, jak dotychczas, ani jednego problemu
odczytu), to były właśnie (wg kolejności wyników testów): Philips, Verbatim, TDK i Sony (z czego dziś TDK by już wypadło ze względu na sprzedaż marki)


    I jeszcze dodam na koniec, bo od tego wszystko się zaczęło: każda
o której pisałem , to były naprawdę TANIE PŁYTY.




"Marcepan"  wrote:

Trwałość taniej płyty CD to 5-10 lat

23 Data: Listopad 13 2011 23:12:10
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-13 22:12, Mariusz [mr.] pisze:

Uff, aleś mnie nastraszył... ;-) Aż sprawdziłem płytki nagrane
jakieś 16 lat temu.

Wtedy płytki były lepszej jakości (i nie działa tu efekt ''panie, przed wojną wszystko było lepsze'').

Oczywiście ważniejsze rzeczy wypalam na min. dwóch płytkach różnych
producentów. Podnosi to bezpieczeństwo do kwadratu. ;-)

Niestety ten wzór nie działa w przypadku płytek.

BTW: Tak się niedawno zastanawiałem na ile w ogóle sensu mogłoby
mieć kolorystyczne wykalibrowanie skanów na podstawie przedmiotów,
które w dobrym stanie zachowały się z przeszłości. Chyba jednak łatwiej
pomyśleć, niż sensownie wykonać? Że też nie miałem żadnego wzornika
kolorów... :))

Nie miałyby. Kolor prawie zawsze dobiera się do zadowalającego efektu, a nie kalibracji. Nawet jeśli wydaje się nam inaczej.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/jeśli ktoś wie dlaczego mam zmienić windows na nowszy to niech mi powie/

24 Data: Listopad 13 2011 23:20:03
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Janko Muzykant"  wrote:


BTW: Tak się niedawno zastanawiałem na ile w ogóle sensu mogłoby
mieć kolorystyczne wykalibrowanie skanów na podstawie przedmiotów,
które w dobrym stanie zachowały się z przeszłości. Chyba jednak
łatwiej pomyśleć, niż sensownie wykonać? Że też nie miałem żadnego
wzornika kolorów... :))

Nie miałyby. Kolor prawie zawsze dobiera się do zadowalającego efektu,
a nie kalibracji. Nawet jeśli wydaje się nam inaczej.


    I chyba tak właśnie brzmi ostateczna prawidłowa odpowiedź (a tylko
ja mam czasem skłonność do kombinowania... :))

    Aaa, i uwaga dla wątkotwórcy: choćby minimalna kalibracja monitora przy takiej robocie to podstawa! Bo wyreguluje kolory do czegoś, na co potem może być przykro patrzeć...  :))


[mr.]

25 Data: Listopad 13 2011 23:23:34
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-13 22:12:10 +0000, Janko Muzykant  said:

Wtedy płytki były lepszej jakości (i nie działa tu efekt ''panie, przed wojną wszystko było lepsze'').

Panie, ale po co komu wojna.
10 lat temu wszystko było lepsze. I to wcale nie jest efekt. To prawda.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

26 Data: Listopad 13 2011 23:35:10
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-13 23:23, JA pisze:

Panie, ale po co komu wojna.
10 lat temu wszystko było lepsze. I to wcale nie jest efekt. To prawda.

Wszystko, a najbardziej cyfrowe aparaty.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/chciałem zostać marynarzem, wstąpiłem do Krakowskiej Żeglugi Wiślanej/

27 Data: Listopad 13 2011 23:59:09
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-13 22:35:10 +0000, Janko Muzykant  said:

Wszystko, a najbardziej cyfrowe aparaty.

No dobra. Nie wszystko. Wyjątek potwierdzający regułę.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

28 Data: Listopad 14 2011 07:40:15
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Grzegorz Krukowski 

On Sun, 13 Nov 2011 23:59:09 +0100, JA
wrote:

On 2011-11-13 22:35:10 +0000, Janko Muzykant  said:

Wszystko, a najbardziej cyfrowe aparaty.

No dobra. Nie wszystko. Wyjątek potwierdzający regułę.

Dziesięć lat temu byliśmy dziesięć lat młodsi, mieliśmy większą chęć
do życia, bardziej się chciało i więcej nadążaliśmy z rozwojem
techniki.Teraz już nie nadążamy i/lub nie chcemy no to narzekamy.
Normalka ;) Do tego brak słońca, w zimie zimno doskwiera, młodzież
opryskliwa i starszych nie szanuje, w TV nie ma nic do oglądania,
Windows to już nie to, kochany panie, co stary dobry NC, tak, tak.
Upadek, ruja i poróbstwo ;) To nie jest kraj dla starych ludzi ...
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish

29 Data: Listopad 14 2011 09:08:57
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-14 07:40, Grzegorz Krukowski pisze:

Dziesięć lat temu byliśmy dziesięć lat młodsi, mieliśmy większą chęć
do życia, bardziej się chciało i więcej nadążaliśmy z rozwojem
techniki.Teraz już nie nadążamy i/lub nie chcemy no to narzekamy.
Normalka ;) Do tego brak słońca, w zimie zimno doskwiera, młodzież
opryskliwa i starszych nie szanuje, w TV nie ma nic do oglądania,
Windows to już nie to, kochany panie, co stary dobry NC, tak, tak.
Upadek, ruja i poróbstwo ;) To nie jest kraj dla starych ludzi ...

Starość jest definicją, a nie stanem. Ale to inna historia...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/jestem błędem statystycznym, ale szczęśliwym/

30 Data: Listopad 14 2011 09:22:34
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Grzegorz Krukowski 

On Mon, 14 Nov 2011 09:08:57 +0100, Janko Muzykant
 wrote:

Starość jest definicją, a nie stanem. Ale to inna historia...

Nie zgodzę się, o ile nie dotyczy to starości matrykalnej. To jest
stan i to jak najbardziej subiektywny. Każdy rozumie pod tym co
innego.
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish

31 Data: Listopad 14 2011 11:20:23
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-14 09:22, Grzegorz Krukowski pisze:

Starość jest definicją, a nie stanem. Ale to inna historia...

Nie zgodzę się, o ile nie dotyczy to starości matrykalnej. To jest
stan i to jak najbardziej subiektywny.

Gdy już zostanie zdefiniowany :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/zegar, który stoi, przynajmniej jest dokładny dwa razy dziennie/

32 Data: Listopad 15 2011 15:20:25
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pszemol 

"JA"  wrote in message

On 2011-11-13 22:35:10 +0000, Janko Muzykant  said:

Wszystko, a najbardziej cyfrowe aparaty.

No dobra. Nie wszystko. Wyjątek potwierdzający regułę.

Samochody były 10 lat temu lepsze?
Telefony komórkowe były 10 lat temu lepsze?
Modemy do internetu były 10 lat temu lepsze?
Odkurzacze były 10 lat temu lepsze?
Lekarstwa były 10 lat temu lepsze?
Samoloty były 10 lat temu lepsze?

Myślę że to co uprawiasz to jest gdyranie starego człowieka.

33 Data: Listopad 15 2011 23:03:48
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-15 21:20:25 +0000, "Pszemol"  said:


Samochody były 10 lat temu lepsze?
Telefony komórkowe były 10 lat temu lepsze?
Modemy do internetu były 10 lat temu lepsze?
Odkurzacze były 10 lat temu lepsze?
Lekarstwa były 10 lat temu lepsze?
Samoloty były 10 lat temu lepsze?
Problem polega na rozumieniu słowa lepsze.
Ja je rozumiem - trwalsze, niezawodniejsze, lepiej - staranniej wykonane.
Ty to rozumiesz - szbciej, więcej bajerów, taniej.

Myślę że to co uprawiasz to jest gdyranie starego człowieka.

Myślę że to co uprawiasz to jest bałwochwalstwo technologiczne małolata.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

34 Data: Listopad 15 2011 17:11:45
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pszemol 

"JA"  wrote in message

On 2011-11-15 21:20:25 +0000, "Pszemol"  said:
Samochody były 10 lat temu lepsze?
Telefony komórkowe były 10 lat temu lepsze?
Modemy do internetu były 10 lat temu lepsze?
Odkurzacze były 10 lat temu lepsze?
Lekarstwa były 10 lat temu lepsze?
Samoloty były 10 lat temu lepsze?
Problem polega na rozumieniu słowa lepsze.

Dokładnie. Co innego "lepsze" oznaczało 10 lat temu
a co innego oznacza dzisiaj. Nie rozumieją Ci, co zatrzymali
się w psychicznym rozwoju kilka dekad temu... :-))))

Ja je rozumiem - trwalsze, niezawodniejsze, lepiej - staranniej wykonane.
Ty to rozumiesz - szbciej, więcej bajerów, taniej.

Trwałość miała sens tylko przy względnie wysokiej cenie.
Jeśli jesteśmy w stanie zrobić ten sam produkt za dużo niższą
cenę to trwałość ma mniejsze znaczenie. Zwłaszcza przy wzięciu
pod uwagę rozwoju technologii i zwiększeniu częstotliwości
wymiany sprzętu bez względu na jego usterki a tylko jego
zestarzenie się technologiczne. Kto dziś wymienia telefon czy
samochód tylko dlatego że się zepsuł i nie da się naprawić?
Wymienia się te sprzęty aby mieć nowszą technologię, i to
niekoniecznie bajery ale nowe, użyteczne funkcje, mniejsze
spalanie paliwa, lepsze osiągi na drodze, bezpieczniejsze
w czasie kolizji czy też wydajniejsze procesory w komputerach
i telefonach.

Myślę że to co uprawiasz to jest gdyranie starego człowieka.

Myślę że to co uprawiasz to jest bałwochwalstwo technologiczne małolata.

Nie ma co się tak najeżać - po prostu pokazałeś swój starczy wiek.
Jeśli w moim wieku odbierasz mnie jako małolata to odbieram to
jako komplement bo jak widać jestem wciąż młodym duchem :-)
Wolę to niż być starym zgrzędliwym dziadem co narzeka na nowe
bo jest inne od starego... :-)

35 Data: Listopad 16 2011 08:48:52
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: TheGuru 

/*
Trwałość miała sens tylko przy względnie wysokiej cenie.
Jeśli jesteśmy w stanie zrobić ten sam produkt za dużo niższą
cenę to trwałość ma mniejsze znaczenie. Zwłaszcza przy wzięciu
pod uwagę rozwoju technologii i zwiększeniu częstotliwości
wymiany sprzętu bez względu na jego usterki a tylko jego
zestarzenie się technologiczne. Kto dziś wymienia telefon czy
samochód tylko dlatego że się zepsuł i nie da się naprawić?
*/

ŚWIĘTE SŁOWA !!!

postęp w technologii jest tak niezwykły (i ciągle przyspiesza).

Mam kilka takich nie do zepsucia rzeczy ale jakoś nikt nie chce ich używać...
1. projektor Ania z filmami (użyty w celach demonstracyjnych, dzieci wytrzymały 15 minut z czego ostatnie 10 nieomalże siłą zmuszone ;-) )
2. kilka analogowych aparatów.
3. żelazko bez bajerów ;-)
4. telefon z cyferblatem

z takich trwałych rzeczy to jeżdżę 15 letnim punciakiem i nie myślę o zmianie ;-P

36 Data: Listopad 16 2011 10:03:06
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-16 08:48, TheGuru pisze:

1. projektor Ania z filmami (użyty w celach demonstracyjnych, dzieci
wytrzymały 15 minut z czego ostatnie 10 nieomalże siłą zmuszone ;-) )

Myślę, że to jeden z tych przedmiotów, który najsilniej ukazuje, co to starość i przemijanie. Dla wielu z nas marzenie dzieciństwa, rzecz święta wręcz, dla dzisiejszych odpowiedników nas wtedy - karykatura jakaś warta kpin jedynie...
I wcale mi nie przykro, to tak normalne i oczywiste jak wiosna po zimie.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/czy człowiek próżny to ten, co się wypróżnił?/

37 Data: Listopad 16 2011 17:25:25
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-15 23:11:45 +0000, "Pszemol"  said:

Nie ma co się tak najeżać - po prostu pokazałeś swój starczy wiek.

A ty szczeniacką głupotę.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

38 Data: Listopad 17 2011 08:34:08
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pszemol 

"JA"  wrote in message

On 2011-11-15 23:11:45 +0000, "Pszemol"  said:

Nie ma co się tak najeżać - po prostu pokazałeś swój starczy wiek.

A ty szczeniacką głupotę.

Dalej jesteś niepotrzebnie najeżony, dziadku :-)

39 Data: Listopad 17 2011 23:04:16
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-17 14:34:08 +0000, "Pszemol"  said:

A ty szczeniacką głupotę.

Dalej jesteś niepotrzebnie najeżony, dziadku :-)

Dalej jesteś niepotrzebnie zauroczony, dziecko. To że masz więcej lat niż 15-latek, tylko świadczy źle o Twoim rozwoju.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

40 Data: Listopad 18 2011 11:16:15
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pszemol 

"JA"  wrote in message

On 2011-11-17 14:34:08 +0000, "Pszemol"  said:

A ty szczeniacką głupotę.

Dalej jesteś niepotrzebnie najeżony, dziadku :-)

Dalej jesteś niepotrzebnie zauroczony, dziecko. To że masz więcej lat niż 15-latek, tylko świadczy źle o Twoim rozwoju.

Wyluzuj trochę, popatrz na akwarium - uspokoisz się :-)
Siema! i "take it easy!"

41 Data: Listopad 16 2011 00:58:20
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mandinka 

On 15-11-2011 22:20, Pszemol wrote:

Telefony komórkowe były 10 lat temu lepsze?

Jakość głośniczków i mikrofonów miały lepszą bez porównania (pewnie dlatego, że były sporo większe. Mam parę muzealnych egzemplarzy na chodzie - dźwięk jest nieporównanie lepszy, w obie strony).
A że dorzucili do nich aparaty, radia, gps-y i rzucanie kurczakami to inna sprawa, mało ma wspólnego z TELEFONAMI jako takimi ;)

M

42 Data: Listopad 18 2011 16:13:41
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-11-16 00:58, Mandinka pisze:

On 15-11-2011 22:20, Pszemol wrote:

Telefony komórkowe były 10 lat temu lepsze?

Jakość głośniczków i mikrofonów miały lepszą bez porównania (pewnie dlatego, że były sporo większe. Mam parę muzealnych egzemplarzy na chodzie - dźwięk jest nieporównanie lepszy, w obie strony).

Nie tylko na chodzie, ale i do niedawna w użyciu. Nokia 6310i - podobno ma fankluby ;)

A że dorzucili do nich aparaty, radia, gps-y i rzucanie kurczakami to inna sprawa, mało ma wspólnego z TELEFONAMI jako takimi ;)

Kreacja potrzeb... wspomniana nokię porzuciłem dla modelu z GPS-em, ale
od lata nie używałem tej funkcji. Chyba wrócę do staruszka, bo lepiej
się przez niego gada - wszystko słychać wyraźnie, nie brzęczy.
A trzyma nadal tydzień na oryginalnej baterii z 2004 r.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

43 Data: Listopad 16 2011 08:29:41
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-15 22:20, Pszemol pisze:

Myślę że to co uprawiasz to jest gdyranie starego człowieka.

Jak zwykle na każdym samczym forum/grupie/itd, pojawiają się dwie skrajne opinie. A prawda jest - jak zwykle - w środku.
Pewne rzeczy były lepsze, pewne gorsze. Dłuższe życie urządzeń - ale nie 10 lat temu, a ze 30, 10 lat temu robiono już tandetę jak dziś. Część współczesnych urządzeń, jeśli wziąć pod uwagę jakość, jest bardzo trudno dostępnych (np. proszę wskazać współczesne zwykłe radio, które ma dobre brzmienie i odporność na zakłócenia od wszechśmieci w eterze). Z drugiej strony np. komputery są rzędy wielkości bardziej stabilne i niezawodne. Taki rynek instrumentów - tani, o możliwościach niespotykanych jeszcze niedawno. Przykładów można znaleźć tysiące, w każdą stronę, a polaryzacja osądu jest po prostu śmieszna.

A jak ktoś bardzo tęskni za przeszłością, mam dobrą nowinę: wszystko z tamtych epok jest dostępne w nieograniczonych ilościach, często jak nowe, w cenie złomu. Łącznie z 21 calowymi trinitronami do komputera, za pięć pensji... których jakoś nikt nie chce :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/wymyśliłem certyfikat na ziewanie, szukam wspólnika z dojściami/

44 Data: Listopad 16 2011 17:41:58
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-16 07:29:41 +0000, Janko Muzykant  said:

Jak zwykle na każdym samczym forum/grupie/itd, pojawiają się dwie skrajne opinie. A prawda jest - jak zwykle - w środku.
Pewne rzeczy były lepsze, pewne gorsze. Dłuższe życie urządzeń - ale nie 10 lat temu, a ze 30, 10 lat temu robiono już tandetę jak dziś. Część współczesnych urządzeń, jeśli wziąć pod uwagę jakość, jest bardzo trudno dostępnych (np. proszę wskazać współczesne zwykłe radio, które ma dobre brzmienie i odporność na zakłócenia od wszechśmieci w eterze). Z drugiej strony np. komputery są rzędy wielkości bardziej stabilne i niezawodne. Taki rynek instrumentów - tani, o możliwościach niespotykanych jeszcze niedawno. Przykładów można znaleźć tysiące, w każdą stronę, a polaryzacja osądu jest po prostu śmieszna.

A jak ktoś bardzo tęskni za przeszłością, mam dobrą nowinę: wszystko z tamtych epok jest dostępne w nieograniczonych ilościach, często jak nowe, w cenie złomu. Łącznie z 21 calowymi trinitronami do komputera, za pięć pensji... których jakoś nikt nie chce :)

Nie w tym rzecz. Ani ze mnie starzec, ani małolat. Używam najnowocześniejszych produktów. Smartfona pewnie miałem, jak pszemol się podniecał 1in nokią z kolorowym wyświetlaczem. Uznaję postęp techniczny i go w wielu miejscach doceniam. Jednak nie rozmiem baraniego pędu, bo nowsze.
Ile nowych technologii obiecywało góry, a daje tylko w dupę?
Ile razy nowoczesne telefony się zawieszają, albo tracą zasięg? A miało być tak pięknie.
Domowe centrum rozrywki, idealne połączenie kompa, TV i co tam kto ma jeszcze. TV gada po sieci z serwerem DLNA, ale już sprzęt audio mimo iż też ma gniazdko LAN, nie chce gadać bo serwer trzeba uruchamiać na innym porcie, niby też DLNA. I to ma być niby lepsze?
Lepsze w folderze reklamowym producenta i tylko z jego klamotami działające.
A jak chce mieć TV słony, a audio, dobrego życia, bo mam taki kaprys, to już gówno a nie działanie razem.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

45 Data: Listopad 16 2011 19:15:47
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-16 17:41, JA pisze:

Domowe centrum rozrywki, idealne połączenie kompa, TV i co tam kto ma
jeszcze. TV gada po sieci z serwerem DLNA, ale już sprzęt audio mimo iż
też ma gniazdko LAN, nie chce gadać bo serwer trzeba uruchamiać na innym
porcie, niby też DLNA. I to ma być niby lepsze?
Lepsze w folderze reklamowym producenta i tylko z jego klamotami
działające.
A jak chce mieć TV słony, a audio, dobrego życia, bo mam taki kaprys, to
już gówno a nie działanie razem.

Bo teraz są czasy dla sprytnych... no dobra, zawsze były :)

Chcesz bezproblemowego odtwarzacza wszystkiego? Użyj okrojonego xp (albo linuxa) i VLC, SMPlayera bądź któregoś z darmowych odtwarzaczy wszystkiego. Mało tego, najlepiej w wersji portable, ponieważ możesz ją skonfigurować raz pod swoje preferencje i skopiować celem szybkiego przywrócenia, gdyby coś się popsuło. Czyli - dokładnie odwrotnie do tego, co nakazują oficjalnie. Używanie jakiegokolwiek sprzętowca (do tego właśnie stworzonego) napotka wcześniej czy później kłopoty z nieczytaniem płyt po roku - dwóch najczęściej).

I tak chyba ze wszystkim. Połowę współczesnej elektroniki wypada zaraz po kupieniu rozkręcić, podokręcać śrubki, poprawić luty itd. Każdy telewizor, a już coraz częściej monitor, wymaga długotrwałych poszukiwań w menu wszelkich wyłączników ''dopalaczy i poprawiaczy''. A taki notebook? Sto programów na starcie... Jedynym sensownym sposobem na jakąkolwiek używalność tego jest całkowity format dysku (łącznie z partycjami serwisowymi) i postawienie systemu z nośników, najlepiej nieoficjalnych, a zarazem nielegalnych właściwie, które tak naprawdę umożliwiają wyciśnięcie ze sprzętu tyle, ile się da.

A jak ktoś nie potrafi - niech płaci temu co się zna albo niech cierpi.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/to bardzo intuicyjne, choć mocno zagmatwane/

46 Data: Listopad 16 2011 20:29:56
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Janko Muzykant"  wrote:

[...]

Każdy telewizor, a już coraz częściej monitor, wymaga długotrwałych
poszukiwań w menu wszelkich wyłączników ''dopalaczy i poprawiaczy''.


    Jest tego jedna, konkretna przyczyna: gdyby producent nie powłączał
tego na starcie, to jakieś 98% jego wyrobów kończyłoby swój żywot nie
zaznawszy nawet nowoopracowanej funkcji. Dziś nowe wersje produktów
niemal w całości polegają na dorabianiu nowych funkcji do stabilnego
w swej istocie sprzętu, ma to więc konsekwencje czysto biznesowe:

    - jak sprzedać użytkownikowi nowy produkt obiecując kolejny, jeszcze
lepszy pakiet nowych funkcji, skoro użytkownik nie wykorzystał żadnej
funkcji z poprzedniego pakietu i nawet nie odczuł jego braku?

    - użytkownik nie wiedząc, jakie funkcje kupił w pakiecie, traci
wewnętrzną wiarę w jakość swojego produktu (a zarazem wizerunek jego
producenta), gdy w rozmowie z właścicielem konkurencyjnego produktu -
gadżeciarzem jest zarzucany listą marketingowych bajerów
("...czterdzieści! dwa! cale!!! Full! Ha! De!!!..." ;-)

    - bezużyteczne bajery dla niektórych są fajną zabawką na 5 minut
(lub czasem dłużej) - mogą wtedy pobawić się produktem, zaznajomić
się z nim, a przede wszystkim nawiązać stosunek emocjonalny, zamiast
najprostszego: kupić, wstawić i ma działać bez dalszego zawracania głowy
czy sentymentów;

    - no i wreszcie najmniej ważne: niektóre funkcje naprawdę bywają
przydatne (ja np. już nie kupię mobo bez zarządzania prędkościami
wiatraków w funkcji temperatury), więc użytkownik, nie mając świadomości
możliwości posiadanego sprzętu uznaje, że zainwestował w słabą markę
i ucieka do konkurencji.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

47 Data: Listopad 16 2011 20:52:06
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: TheGuru 

/*
    Jest tego jedna, konkretna przyczyna: gdyby producent nie powłączał
tego na starcie, to jakieś 98% jego wyrobów kończyłoby swój żywot nie
zaznawszy nawet nowoopracowanej funkcji. Dziś nowe wersje produktów
*/

wszystko to podnosi koszty serwisowania.
pół biedy gdy jest to komórka, która i tak pewnie się zmieni przed upływem gwarancji.

firmy samochodowe przesadzają z bajerami, dzisiaj słyszałem reklamę volkswagena, w którym rozgrzana panienka krzyczy tak kupmy tego z asystentem ruszania pod górkę ;-D
się nie umie to na górce parkuje się przodem w dół ;-)

ae wszystkie asystenty po gwarancji to raczej tylko autoryzowany serwis w myśl zasady 1zł za stuknięcie młotkiem 99zł za to że wiem gdzie stuknąć.

48 Data: Listopad 17 2011 10:39:50
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: de Fresz 

On 2011-11-16 20:52:06 +0100, "TheGuru"  said:

firmy samochodowe przesadzają z bajerami, dzisiaj słyszałem reklamę volkswagena, w którym rozgrzana panienka krzyczy tak kupmy tego z asystentem ruszania pod górkę ;-D

Wiele kobiet ma z tym problem.


się nie umie to na górce parkuje się przodem w dół ;-)

To nie o parkowanie chodzi, tylko o to, aby przy ruszaniu ze świateł pod górkę nie wpakować się w przód tego z tyłu (co się coponiektórym zdarza).


ae wszystkie asystenty po gwarancji to raczej tylko autoryzowany serwis w myśl zasady 1zł za stuknięcie młotkiem 99zł za to że wiem gdzie stuknąć.

Nie nie nie, autoryzowane serwisy biorą przynajmniej 2 stówki. I oni nie walą młotkiem, wymieniają cały moduł, choćby tylko kabelek się w nim przetarł i to ten wskazany przez komputer serwisowy. Jeśli komputer wskaże coś wbrew logice, to nie szkodzi, wymieni się inny, na koszt klienta rzecz jasna.

--

Pozdrawiam
de Fresz

49 Data: Listopad 17 2011 11:47:29
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: TheGuru 


/*
wymieniają cały moduł, choćby tylko kabelek się w
nim przetarł i to ten wskazany przez komputer serwisowy. Jeśli komputer
wskaże coś wbrew logice, to nie szkodzi, wymieni się inny, na koszt
klienta rzecz jasna.
*/

miałem dokładnie taką przygodę.

w środku mroźnej zimy nagle przestał mi działać nadmuch ciepłego powietrza. nieautoryzowany serwis rozłożył ręce pojechałem więc do autoryzowanego.
tez niby wszystko działało ale w kabinie było zimno. koniec końców stwierdzili że muszą wymienić jakąś 'kostkę' za 700zł.
zrezygnowałem z naprawy wziąłem kostkę w kieszeń i poszedłem do znajomego elektronika z pytaniem o zamienniki. spojrzał  na część i powiedział, że przez kilkadziesiąt lat jego zawodowej pracy nie spotkał się żeby taka część się zepsuła. podłączył sprawdził było ok. przy montażu zauważył przetarty kabelek. skończyło się na dobrym piwie bo nic nie chciał ;-)

50 Data: Listopad 17 2011 09:13:28
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pszemol 

"TheGuru"  wrote in message

miałem dokładnie taką przygodę.

w środku mroźnej zimy nagle przestał mi działać nadmuch ciepłego powietrza. nieautoryzowany serwis rozłożył ręce pojechałem więc do autoryzowanego.
tez niby wszystko działało ale w kabinie było zimno. koniec końców stwierdzili że muszą wymienić jakąś 'kostkę' za 700zł.
zrezygnowałem z naprawy wziąłem kostkę w kieszeń i poszedłem do znajomego elektronika z pytaniem o zamienniki. spojrzał  na część i powiedział, że przez kilkadziesiąt lat jego zawodowej pracy nie spotkał się żeby taka część się zepsuła. podłączył sprawdził było ok. przy montażu zauważył przetarty kabelek. skończyło się na dobrym piwie bo nic nie chciał ;-)

Co to za samochód był? Rocznik/model?

51 Data: Listopad 17 2011 09:12:31
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pszemol 

"de Fresz"  wrote in message

On 2011-11-16 20:52:06 +0100, "TheGuru"  said:

firmy samochodowe przesadzają z bajerami, dzisiaj słyszałem reklamę volkswagena, w którym rozgrzana panienka krzyczy tak kupmy tego z asystentem ruszania pod górkę ;-D

Wiele kobiet ma z tym problem.

Napisałbym wielu słabych kierowców ma z tym problem, niezależnie
od swojej płci.

się nie umie to na górce parkuje się przodem w dół ;-)

To nie o parkowanie chodzi, tylko o to, aby przy ruszaniu ze świateł pod górkę nie wpakować się w przód tego z tyłu (co się coponiektórym zdarza).

Ale na to wystarczy kupić wersję z automatyczną skrzynką biegów.

ae wszystkie asystenty po gwarancji to raczej tylko autoryzowany serwis w myśl zasady 1zł za stuknięcie młotkiem 99zł za to że wiem gdzie stuknąć.

Nie nie nie, autoryzowane serwisy biorą przynajmniej 2 stówki. I oni nie walą młotkiem, wymieniają cały moduł, choćby tylko kabelek się w nim przetarł i to ten wskazany przez komputer serwisowy. Jeśli komputer wskaże coś wbrew logice, to nie szkodzi, wymieni się inny, na koszt klienta rzecz jasna.

Ale jedziesz tam tylko wtedy gdy sam nie umiesz/nie chcesz naprawić,
więc ich potrzebujesz z jakiegoś powodu.

52 Data: Listopad 16 2011 20:59:05
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 



    No i oczywiście: marketingowe bajery w aparacie czy telefonie jak
zwykle pozwalają pochwalić się przed kolegami na podwórku!  :))
(czego przykrym odpryskiem są/byli niektórzy fanboje tu u nas na
pyryfycy), a co stanowi darmową, a bardzo skuteczną żywą reklamę
dla producenta.



    A więc nie pozostaje nam nic innego, jak przy każdym zakupie
przelatywać instrukcję i wyłączać to marketingowe badziewie
(gorzej, gdy producent traktuje użytkownika jak idiotę i nie pozwala mu
wyłączyć swojego wynalazku, np. fabrycznego odszumiania - i przed tym
trzeba ostrzegać, żeby potem nie było rozczarowania).


[mr.]

53 Data: Listopad 16 2011 22:12:22
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-16 20:29, Mariusz [mr.] pisze:

Jest tego jedna, konkretna przyczyna: gdyby producent nie powłączał
tego na starcie, to jakieś 98% jego wyrobów kończyłoby swój żywot nie
zaznawszy nawet nowoopracowanej funkcji. Dziś nowe wersje produktów
niemal w całości polegają na dorabianiu nowych funkcji do stabilnego
w swej istocie sprzętu, ma to więc konsekwencje czysto biznesowe:

A dlaczego? A właśnie dlatego, że chcą tego kupujący. Czyli większość z nas, niestety.
To trochę jak z podwyżkami i podatkami - wszyscy psioczą, ale każdy gdzieś tam kombinuje, a najwięcej oczywiście bezproduktywna część społeczeństwa. Winny oczywiście zawsze jest aktualny rząd, a właściwie jeden jego przedstawiciel, bo na więcej nazwisk pamięci Kowalskim nie wystarcza.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/siedzę tu sobie garbaty i chudy, choć z brzuchem i odgrzaną pizzę zażeram/

54 Data: Listopad 16 2011 22:38:25
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Marek Wyszomirski 

W dniu 2011-11-16 22:12, Janko Muzykant pisze:

Jest tego jedna, konkretna przyczyna: gdyby producent nie powłączał
tego na starcie, to jakieś 98% jego wyrobów kończyłoby swój żywot nie
zaznawszy nawet nowoopracowanej funkcji. Dziś nowe wersje produktów
niemal w całości polegają na dorabianiu nowych funkcji do stabilnego
w swej istocie sprzętu, ma to więc konsekwencje czysto biznesowe:

A dlaczego? A właśnie dlatego, że chcą tego kupujący. Czyli większość z
nas, niestety.
>[...]


Te chęci kupujących to najczęściej wpływ ogłupiającej reklamy - gdzie spece od marketingu wmawiają nam że niezbędne nam są funkcje, których w rzeczywistości wcale nie potrzebujemy. A wszystko po to, abyśmy możliwie szybko wyrzucili stary, jeszcze zazwyczaj wcale nieźle działający wyrób i kupili nowy - dając zarobić producentowi, importerowi, hurtownikom, handlowcom i fiskusowi (bo przecież VAT od naszego zakupu zgarnie).

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

55 Data: Listopad 16 2011 22:39:23
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Janko Muzykant 

W dniu 2011-11-16 22:38, Marek Wyszomirski pisze:

A dlaczego? A właśnie dlatego, że chcą tego kupujący. Czyli większość z
nas, niestety.

Te chęci kupujących to najczęściej wpływ ogłupiającej reklamy - gdzie
spece od marketingu wmawiają nam że niezbędne nam są funkcje, których w
rzeczywistości wcale nie potrzebujemy. A wszystko po to, abyśmy możliwie
szybko wyrzucili stary, jeszcze zazwyczaj wcale nieźle działający wyrób
i kupili nowy - dając zarobić producentowi, importerowi, hurtownikom,
handlowcom i fiskusowi (bo przecież VAT od naszego zakupu zgarnie).

Czyli znowu nam :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/pochowajcie mnie na Wawelu, może być w krypcie Wazów/

56 Data: Listopad 18 2011 16:17:21
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2011-11-16 08:29, Janko Muzykant pisze:

(np. proszę wskazać współczesne zwykłe radio, które ma dobre brzmienie i odporność na zakłócenia od wszechśmieci w eterze).

O, to to! Odziedziczyłem aiwę z lat 80-tych po ciotce - jak usłyszałem jak to
radio czysto odbiera, i jaki ma fajny dźwięk, to mi szczęka opadła.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

57 Data: Listopad 18 2011 16:36:23
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: bofh@nano.pl 

On 18.11.2011 16:17, Jakub Witkowski wrote:

W dniu 2011-11-16 08:29, Janko Muzykant pisze:
(np. proszę wskazać współczesne zwykłe radio, które ma dobre brzmienie
i odporność na zakłócenia od wszechśmieci w eterze).

O, to to! Odziedziczyłem aiwę z lat 80-tych po ciotce - jak usłyszałem
jak to
radio czysto odbiera, i jaki ma fajny dźwięk, to mi szczęka opadła.


Kiedyś, dawno, dawno temu w odległej galaktyce miałem odtwarzacz
kasetowy panascanic z radiem analogowym. Znajomy miał Sony z radiem
cyfrowym. Jak chciał posłuchać radia to pożyczał ode mnie panascanica :)


--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

58 Data: Listopad 16 2011 23:08:10
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 15 Nov 2011, Pszemol wrote:

"JA"  wrote
On 2011-11-13 22:35:10 +0000, Janko Muzykant  said:

Wszystko, a najbardziej cyfrowe aparaty.

No dobra. Nie wszystko. Wyjątek potwierdzający regułę.

Samochody były 10 lat temu lepsze?

  Zależy.
  Po impulsie E-M (jakiś daleki wybuch jądrowy albo cóś)
pewnie wyjdzie że tak.

Odkurzacze były 10 lat temu lepsze?

  Tak.
  Czwarty rok szukam "niebułowatego" odkurzacza, który wejdzie
mi pod kaloryfer (zawsze tam wchodził stary Zelmer).
  Nie widzę modelu mieszczącego się w 17..18cm luce
(w pionie, długi może być i na metr), nie szukam nic
ekstrawaganckiego, nie ma być za drogie, ma mieć jakąś
rozsądną moc, bo wirtualizacja i emulacja działania
odkurzacza mnie nie interesują... i w zasadzie tyle.

Myślę że to co uprawiasz to jest gdyranie starego człowieka.

  Co w niczym nie uchybia opinii że dobrze gada ;)

pzdr, Gotfryd

59 Data: Listopad 17 2011 00:05:22
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Gotfryd Smolik news"  wrote:

[...]

Odkurzacze były 10 lat temu lepsze?

 Tak.
 Czwarty rok szukam "niebułowatego" odkurzacza, który wejdzie
mi pod kaloryfer (zawsze tam wchodził stary Zelmer).


    "Jeśli czegoś nie ma w Internecie, to znaczy, że to nie istnieje".




 Nie widzę modelu mieszczącego się w 17..18cm luce
(w pionie, długi może być i na metr)


    Zmień kaloryfer... ;-)




, nie szukam nic ekstrawaganckiego, nie ma być za drogie, ma mieć
jakąś rozsądną moc, bo wirtualizacja i emulacja działania
odkurzacza mnie nie interesują... i w zasadzie tyle.


    Albo kup kaloryfer z funkcją odkurzacza... lub vice versa!  ;-)

    (tylko się nie złap na te z wykrywaniem uśmiechu ze względu na
większe lagi - ja tam czekam na te niskoszumiące FF z wymienną ssawką.
Obrotowym LCD też nie pogardzę... ;-)


[mr.]

60 Data: Listopad 17 2011 18:22:30
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 17 Nov 2011, Mariusz   [mr.] wrote:

"Gotfryd Smolik news"  wrote:

[...]
Odkurzacze były 10 lat temu lepsze?

 Tak.
 Czwarty rok szukam "niebułowatego" odkurzacza, który wejdzie
mi pod kaloryfer (zawsze tam wchodził stary Zelmer).

  "Jeśli czegoś nie ma w Internecie, to znaczy, że to nie istnieje".

  Ale ja *fizycznie* szukam. Po sklepach.

 Nie widzę modelu mieszczącego się w 17..18cm luce
(w pionie, długi może być i na metr)

  Zmień kaloryfer... ;-)

  Chcesz w ucho? ;)

  (tylko się nie złap na te z wykrywaniem uśmiechu ze względu na
większe lagi - ja tam czekam na te niskoszumiące FF z wymienną ssawką.
Obrotowym LCD też nie pogardzę... ;-)

  Ż'aluzję paniał ;)

pzdr, Gotfryd

61 Data: Listopad 17 2011 19:20:15
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Gotfryd Smolik news"  wrote:

[...]

  Zmień kaloryfer... ;-)

 Chcesz w ucho? ;)


    Ze względu na późną porę - upraszam o zawieszenie kary... ;)




  (tylko się nie złap na te z wykrywaniem uśmiechu ze względu na
większe lagi - ja tam czekam na te niskoszumiące FF z wymienną
ssawką.
Obrotowym LCD też nie pogardzę... ;-)

 Ż'aluzję paniał ;)


    Swoją drogą to kolejny przyczynek, jak każda większa dyskusja na
grupie meandruje na zupełnie nowe tereny, po czym zmierza ku ulubionym
przez wszystkich tematom (wg niektórych każda dyskusja zawsze zmierza
do argumentów ad hitlerum - ich brak można uznać za dojrzałość pyryfycy.  :))
Poruszając się wstecz, najkrótszą drogą do źródła, wychodzi taki bieg rzeczy:


        - Witam! Mam może banalny problem...

(tu historia się zaczyna... :)

        - jaką maksymalną ilość pixeli można "wycisnąć" z pojedynczej
kliszy analogowej?

        - trwałość dobrze wywołanego filmu to 100 lat i więcej.

        - Wedle mojej wiedzy jedyna sensowna metoda to wylicytować
profesjonalny (= szybki i z dobrymi osiągami, zwł. w dziedzinie ostrości
i dynamiki, gdzie plusteki leżą i kwiczą)

        - Wtedy płytki były lepszej jakości (i nie działa tu efekt
''panie, przed wojną wszystko było lepsze'').

        - Panie, ale po co komu wojna. 10 lat temu wszystko było lepsze.
I to wcale nie jest efekt. To prawda.

        - Wszystko, a najbardziej cyfrowe aparaty.

        - No dobra. Nie wszystko. Wyjątek potwierdzający regułę.

        - Myślę że to co uprawiasz to jest gdyranie starego człowieka.

        - Czwarty rok szukam "niebułowatego" odkurzacza, który wejdzie
mi pod kaloryfer (zawsze tam wchodził stary Zelmer).

        - (tylko się nie złap na te z wykrywaniem uśmiechu ze względu na
większe lagi - ja tam czekam na te niskoszumiące FF z wymienną ssawką.

        - Chcesz w ucho? ;)


Mariusz   [mr.]






    PS. A co do odkurzacza: musisz chyba doczekać, aż przyjdzie moda
na retro w dizajnie odkurzaczy.  ;-)

62 Data: Listopad 17 2011 09:07:29
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Pszemol 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message

Wszystko, a najbardziej cyfrowe aparaty.

No dobra. Nie wszystko. Wyjątek potwierdzający regułę.

Samochody były 10 lat temu lepsze?

 Zależy.
 Po impulsie E-M (jakiś daleki wybuch jądrowy albo cóś)
pewnie wyjdzie że tak.

10 lat temu samochody też były nafaszerowane elektroniką.
Modele 2001 miały już komplet elektroniki sterowania silnikiem
jakie są w dzisiejszych samochodach. Być może nie miały
powszechnie instalowanej nawigacji, bluetootha czy gniazda
pod iPhone/iPoda ale komputer pokładowy był bardzo podobny
co dziś i na impuls E-M będą jednakowo wrażliwe.

Swoją drogą to impuls E-M jest istotny w dosyć małym
promieniu od wybuchu i miałbym wtedy na Twoim miejscu
raczej inne zmartwienia niż niedziałająca pompa paliwa...

Odkurzacze były 10 lat temu lepsze?

 Tak.
 Czwarty rok szukam "niebułowatego" odkurzacza, który wejdzie
mi pod kaloryfer (zawsze tam wchodził stary Zelmer).
 Nie widzę modelu mieszczącego się w 17..18cm luce
(w pionie, długi może być i na metr), nie szukam nic
ekstrawaganckiego, nie ma być za drogie, ma mieć jakąś
rozsądną moc, bo wirtualizacja i emulacja działania
odkurzacza mnie nie interesują... i w zasadzie tyle.

To, że Ty sobie wymyśliłeś aby trzymać odkurzacz pod
kaloryferem nie ma absolutnie nic wspólnego z ewolucją
odkurzaczy na lepsze czy gorsze a jedynie ze zmianą
ich kształtu z prostej rury na bardziej kompaktowe, zwarte
urządzenia...

Może pooglądaj sobie jakieś odkurzacze stojące w pionie. Dla
takiego pionowego być może znajdziesz miejsce obok kaloryfera :-)

Myślę że to co uprawiasz to jest gdyranie starego człowieka.

 Co w niczym nie uchybia opinii że dobrze gada ;)

Też jesteś stary pryk? :-)

63 Data: Listopad 13 2011 11:36:41
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Alias Awatar 

W dniu 11-11-13 10:23, Yarroll pisze:

Witam!
Mam może banalny problem...
Mam dużo filmów ze zdjęciami analogowymi. Standardowo takie filmy można u
każdego fotografa przenieść na nośniki cyfrowe (CD, itd.) co chcę
zrobić, bo
w końcu te filmy się rozpadną :-((
Jednak ja chcę to zrobić w max. rozdzielczości, bo niektóre zdjęcia są
cenne
itd.


Proponuje kupic cos takiego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1932865264
zeskanować co masz i sprzedać innym potrzebujacym.
G.

64 Data: Listopad 13 2011 12:46:45
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Paweł W. 

W dniu 2011-11-13 11:36, Alias Awatar pisze:

Proponuje kupic cos takiego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1932865264
zeskanować co masz i sprzedać innym potrzebujacym.
G.

Jestem w szoku. Swój 7500i kupiłem jakieś 3 lata temu za ok. 1000zł nowy i myślałem, że używany sprzedam za ok. 700-800zł. :(
To tak BTW.
A w temacie - Bawiłem się w duplikatory samoróbki, i tak jak któryś z przedmówców - miałem olbrzymie problemy z równomiernym oświetleniem, spasowaniem elementów, aby wszystko było sztywne i się nie rozsypywało.

Kupiłem duplikator, ale nie mieszkowy. Dawał skalę odwzorowania 1:1 do 2,5:1, co zmuszało mnie do kopiowania slajdów na 3 i składania panoramy. Szyny do kliszy niestety nie mam.

W końcu zdecydowałem się na zakup Plusteka. Operuje maksymalną rozdzielczość 7200dpi, ale realnie sens było robić do 3600dpi i to tylko w przypadku negatywu zrobionego dobrym obiektywem. Przeważnie max rozdzielczość to 2400dpi(chyba ok.5mpx) na starych obiektywach M42 o przeciętnej lub słabej jakości, oraz z kompaktu kodaka(chyba jednosoczewkowy).

Do negatywów wystarczy Plustek. Do slajdów faktycznie Plustek może słabiej sobie radzić, ale mój ma w oprogramowaniu opcję HDR i multisamplingu(zmniejsza szumy matrycy skanującej na ciemnych obszarach zdjęcia).

WAIDODAYO!

--
http://www.stopakcyzie.pl/
http://www.glosujinaczej.pl/

65 Data: Listopad 14 2011 16:10:31
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mirek Sz. 


Proponuje kupic cos takiego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1932865264
zeskanować co masz i sprzedać innym potrzebujacym.
G.

Tylko ten skaner nie posiada ICE lub czegoś podobnego coby usuwało kurz i
ryski z negatywu . Bez tego skaner do negatywów nie jest skanerem. Sam
miałem skaner bez ICE i później człowiek dużo czasu poświęcał usuwaniu
"syfu" z negatywów. Kup coś co ma sprzętowy ICE a zaoszczędzisz dużo czasu.
Pozdrawiam

66 Data: Listopad 14 2011 23:27:47
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Alias Awatar 

W dniu 11-11-14 16:10, Mirek Sz. pisze:

Proponuje kupic cos takiego:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1932865264
zeskanować co masz i sprzedać innym potrzebujacym.
G.

Tylko ten skaner nie posiada ICE lub czegoś podobnego coby usuwało kurz i
ryski z negatywu . Bez tego skaner do negatywów nie jest skanerem. Sam
miałem skaner bez ICE i później człowiek dużo czasu poświęcał usuwaniu
"syfu" z negatywów. Kup coś co ma sprzętowy ICE a zaoszczędzisz dużo czasu.
Pozdrawiam


Jaaasne
http://polaroid-dust-scratch-removal-software.softonic.pl/

G.

67 Data: Listopad 14 2011 23:48:02
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mariusz [mr.] 


"Alias Awatar"  wrote:

[...]

Tylko ten skaner nie posiada ICE lub czegoś podobnego coby usuwało
kurz i ryski z negatywu . Bez tego skaner do negatywów nie jest
skanerem. Sam miałem skaner bez ICE i później człowiek dużo czasu
poświęcał usuwaniu "syfu" z negatywów. Kup coś co ma sprzętowy ICE
a zaoszczędzisz dużo czasu.
Pozdrawiam


Jaaasne
http://polaroid-dust-scratch-removal-software.softonic.pl/


    Różnica w działaniu może być jak między zoomem optycznym,
a cyfrowym...  ;)

    Na pewno ten soft nie usunie żadnego detalu ze zdjęcia? Bo sprzętowe
usuwanie defektów bynajmniej nie polega na tym, że skaner zdjął z
komputera obróbkę software'ową. To sprzętowe skanowanie defektów.


[mr.]

68 Data: Listopad 15 2011 16:49:46
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: JA 

On 2011-11-14 22:27:47 +0000, Alias Awatar  said:

Jaaasne
http://polaroid-dust-scratch-removal-software.softonic.pl/

Cieeemne.
Powiedz mi z łaski swojej skąd ony program wie, że drut telegraficzny to drut, a nie rysa przez cały negatyw, skąd wie, koniakowskie stringi, to delikatna koronka, a nie uszkodzenie.
Żeby coś pisać, to trzeba coś wiedzieć, najlepiej trochę więcej niż jaaasne.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

69 Data: Listopad 16 2011 01:01:48
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: Mandinka 

On 14-11-2011 23:27, Alias Awatar wrote:

Jaaasne
http://polaroid-dust-scratch-removal-software.softonic.pl/

Nie testowałeś tego w praktyce, prawda? Bo wiedziałbyś, że działa słabo i robi skanowanym zdjęciom więcej szkody, niż pożytku.

M

70 Data: Listopad 14 2011 11:08:10
Temat: Re: Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?
Autor: de Fresz 

On 2011-11-13 10:23:06 +0100, "Yarroll"  said:

I teraz pytanie, jaką maksymalną ilość pixeli można "wycisnąć" z pojedynczej
kliszy analogowej?

W praktyce maks to circa 2700 ppi, co przy małym obrazku daje jakieś 36 MB (przy 8 bitach), czyli ~10 MPx. Wtedy już dochodzimy do granicy ziarna i dalsze zwiększanie rozdzielczości dla typowych materiałów kolorowych nie żadnego sensu. Ale tak życiowo - rzadko które materiały amatorskie wychodzą ponad jakieś 2000-2400 ppi.


I drugie pytanie, czy lepiej kupić samemu jakiś skaner (jeśli tak to jaki),

Tak, jeśli będzie Ci się chciało poświęcić trochę czasu na przyswojenie wiedzy o skanowaniu. Jeśli ma to lecieć na full-auto, to efekty będą takie-se (choć pewnie i tak lepsze od labu). Co do skanera - najlepiej któregoś z ostatnich Nikonów do filmów, może Minolte. Żadnych Plusteków, Medionów i tym podobnego badziewia. Warto też  postarać się o dobry soft w stylu Silver Fasta.

--

Pozdrawiam
de Fresz

Jak ucyfrowić zdjęcia analogowe?



Grupy dyskusyjne