Jak w miescie malo spalac?
1 | Data: Wrzesien 02 2008 09:29:18 |
Temat: Jak w miescie malo spalac? | |
Autor: 666 | Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią 2 |
Data: Wrzesien 02 2008 09:35:58 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: .Peeter | Użytkownik " 666" napisał w wiadomości Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał Ja się dzisiaj załamałem, korek praktycznie całą drogę, komputer pokazywał mi średnie spalanie... 60l w przeliczeniu na 100km... Po wyjechaniu na kawałek drogi bez korka spadło do 25/100... Dla porównania, w normalnej jeździe po mieście, bez korków (tylko czerwone na 1 cykl, dużo hamowania silnikiem itp, potrafi pokazać nawet lekko poniżej 9l/100km. Pozdr. 3 |
Data: Wrzesien 02 2008 09:45:59 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Michal Jankowski | " 666" writes: Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 Rower? Metro? Tramwaj? I ci wq.... wskakiwacze, jak nie jedziesz poprzednikowi na zderzaku A potem taki palant jeszcze mnie blokuje przy ruszaniu spod swiatel... Czy W-wa to jeszcze miasto do życia? Taki urok naszej metropolii. MJ 4 |
Data: Wrzesien 02 2008 18:58:32 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: 666 | A gdzie masz swiatła na trasach: Łazienkowskiej, Prymasa Tysiąclecia, Toruńskiej, ..... jeszcze mnie blokuje przy ruszaniu spod swiatel... 5 |
Data: Wrzesien 02 2008 09:57:10 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Lagoda | jedziesz poprzednikowi na zderzaku metodą gaz-hamulec-gaz-hamulec to Ci To się nie przejmuj... Dla pocieszenia-oni spalają 30l/100 ;) -- __________________________________________MAT_______ 6 |
Data: Wrzesien 02 2008 10:17:23 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Man-Fred |
7 |
Data: Wrzesien 02 2008 01:52:38 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: ardz | On Sep 2, 10:17 am, "Man-Fred" drogach, korki byłyby mniejsze. Jakoś na tzw zachodzie jest jeszcze więcej Wszedzie indziej jest zajebiscie, tylko u nas jest chujowo ;) 8 |
Data: Wrzesien 02 2008 11:08:26 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Arek (G) | ardz pisze: On Sep 2, 10:17 am, "Man-Fred" wrote: Kwestia dostosowania się do sytuacji. Na zachodzie normalne jest, że ludzie po mieście poruszają się skuterami albo rowerami. I nie ma problemu, że koleś jedzie do pracy w gajerku skuterem. U nas niestety musi samochodem... Arek 9 |
Data: Wrzesien 02 2008 12:32:55 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Paweł | Kwestia dostosowania się do sytuacji. raczej kwestia ogólnego bogactwa i dobrobytu społeczeństwa Na zachodzie normalne jest, że ludzie po mieście poruszają się skuterami na zachodzie normalne jest że ludzie dookoła mają fajne samochody, naprawdę trzeba by sie mocno postarać , wydać z milion euro żeby zrobic na kimkolwiek wrażenie samochodem, na szczęście w Polsce też normalniejemy również pod tym względem - np z moich znajomych dwóch już kupiło skutery a trzeci sie poważnie zastanawia ja np się mocno zastanawiam nad przesiadką do tramwaju, samochód to poprostu coraz mniejsza wygoda a coraz wiecej stresu wygoda jest wtedy gdy mozna szybko sprawnie niezależnie od innych przemieścić się tam gdzie chcę - samochód w mieście niestety przestaje spełniać to zadanie I nie ma problemu, że koleś jedzie do pracy w gajerku skuterem. U nas niestety musi no bo cżłowiek w garniturze z teczką na plecach jadący skuterem to widok nieco komiczny, przyznasz sam ;-) 10 |
Data: Wrzesien 02 2008 09:32:28 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Brzezi | wto, 02 wrz 2008 o 12:32 GMT, Paweł napisał(a): problemu, że koleś jedzie do pracy w gajerku skuterem. U nas niestety musino bo cżłowiek w garniturze z teczką na plecach jadący skuterem to widok Jezeli masz kompleksy to i owszem ja tam mam respekt do takich ludzi... Pozdrawiam Brzezi -- [ E-mail: ][ ] [ Ekg: #3781111 ][ ] [ LinuxUser: #249916 ][ ] 11 |
Data: Wrzesien 02 2008 13:20:03 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Agent |
wto, 02 wrz 2008 o 12:32 GMT, Paweł napisał(a):Nie no ja też nie za bardzo widzę ludzi w gajerze na skuterze (ale się zrymowało). Niektórzy mają włsy na żelik :) co pod kaskiem nie wygląda za dobrze albo pada deszcz (latem trudno przewidziec czy za chwile nie lunie). Sam już jeździłem na motocyklu w garniturze i czułem się co najmniej dziwnie. 12 |
Data: Wrzesien 02 2008 12:28:24 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Brzezi | wto, 02 wrz 2008 o 13:20 GMT, Agent napisał(a): Nie no ja też nie za bardzo widzę ludzi w gajerze na skuterze bo? Niektórzy mają włsy na żelik :) co pod kaskiem nie wygląda za nie jest trudno, wystarczy patrzec np. na meteo.pl, sprawdza sie w 90%, wiem bo sam jezdzilem skuterem do pracy... Sam już jeździłem na motocyklu w garniturze i czułem się co najmniej czules sie dziwnie, co nie znaczy ze kazdy od tej pory bedzie musial sie czerwienic na taka mysl... Pozdrawiam Brzezi -- [ E-mail: ][ ] [ Ekg: #3781111 ][ ] [ LinuxUser: #249916 ][ ] 13 |
Data: Wrzesien 03 2008 04:35:56 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Tomek Glowka | On 2 Wrz, 14:28, Brzezi wrote: wto, 02 wrz 2008 o 13:20 GMT, Agent napisał(a):No bo za wielu ich nie ma (-; Fakty, fakty się liczą a nie gusta i poglądy. > Niektórzy mają włsy na żelik :) co pod kaskiem nie wygląda zaNie no bez przesady.. można zrezygnować z żeliku w zamian za zaoszczędzoną godzinę dziennie? Mało? W ciągu roku wyjdzie dodatkowy miesiąc urlopu (-; > albo pada deszcz (latem trudno przewidziec czy za chwile nie lunie).Hmm, ja zacząłem jeździć i _nie_ przestałem. Nie patrzę na meteo, mam nieprzemakalne spodnie w bagażniku (na wypadek ulewy; na lekki deszcz wystarcza cienki ortalion narzucony na marynarkę). > Sam już jeździłem na motocyklu w garniturze i czułem się co najmniejJa się czuję bardzo dobrze. Faceci "śpieszący się" w limuzynach z klimą są znacznie dziwniejsi - pośpiech i stanie w korku stoją ze sobą w sprzeczności (-: pozdrawiam, tomek 14 |
Data: Wrzesien 02 2008 12:58:59 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Boombastic | no bo cżłowiek w garniturze z teczką na plecach jadący skuterem to widok nieco komiczny, przyznasz sam ;-) Nie z teczką na plecach tylko powieszoną przy kierownicy. Mnie to jakoś nie bawi, nie jest to odosobniony widok w Stolicy. Podobnie jak panie w garsonkach także jadące skuterem. 15 |
Data: Wrzesien 02 2008 14:20:16 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Dus | no bo cżłowiek w garniturze z teczką na plecach jadący skuterem to widok Wczoraj jadąc do pracy rowerem w szczycie (czas dotarcia do celu porównywalny do jazdy autem - ale znacznie mniej nerwów) widziałem garniturowca na hulajnodze :) - Dus 16 |
Data: Wrzesien 02 2008 18:54:10 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: fajnefele |
ardz pisze: Dałem radę się przesiąść w 100licy do autobusu. Mam czas na czytanie książek. Zobligowała mnie do tego cena paliwa, idioci w korkach ale najbardziej że powstała linia autobusowa spod domu pod pracę. Gdybym musiał się przesiadać to nie wiem.. I tym oto sposobem zostałem z miejskim autem (r. twingo) wykorzystywanym prawie co weekend do jeżdżenia na trasach :-). 17 |
Data: Wrzesien 02 2008 11:08:05 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Massai | ardz wrote: On Sep 2, 10:17 am, "Man-Fred" No ;-) Jak stałem 3h w korku na płatnej (i to drogo płatnej) autostradzie we Włoszech to... Oczywiście po dojechaniu do miejsca gdzie się rozluźniało, za chiny nie można było znaleźc przyczyny tego korka. -- Pozdro Massai 18 |
Data: Wrzesien 02 2008 03:59:03 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: hamberg | drogach, korki byłyby mniejsze. Jakoś na tzw zachodzie jest jeszcze więcej bzdura! Ile na tym "zachodzie" jezdziles? I korki i kultura takie same jak u nas - nie wiem skad te mity ale jakos mi sie nie potwierdzaja takie narzekania. 19 |
Data: Wrzesien 03 2008 08:20:42 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Yacoos^ | Lagoda pisze: Ale gazu;]jedziesz poprzednikowi na zderzaku metodą gaz-hamulec-gaz-hamulec to Ci 20 |
Data: Wrzesien 03 2008 07:51:07 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Budzik | Użytkownik Lagoda niespamowac lagoda malpa list kropka pl ... jedziesz poprzednikowi na zderzaku metodą gaz-hamulec-gaz-hamulec to Ci jak bardzo ostro i nieekonomicznie bym jechał - moje auto nie spala srednio wiecej niz 8l/100m :) -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku". 21 |
Data: Wrzesien 02 2008 01:19:34 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: | On 2 Wrz, 09:29, " 666" wrote: Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią Dlatego przesiadłem się na rower :D Zamiast ponad 30 minut to do pracy jadę niecałe 20 minut :) Pozdrawiam !! 22 |
Data: Wrzesien 02 2008 10:31:59 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Arek M |
Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią Eeee.... to nic :) Wrocław rządzi pod tym względem... Jest nawet taka anegdota, ze niby najlepszym prezentam kojarzącym sie z Wroclawiem będzie wino - obdarowany wypije, zostawi sobie _korek_ i pamiątka jak znalazł :) Mi jedno z poprzednich aut (silnik 2.3 turbo , 250KM i automat) paliło tutaj tylko w miescie circa 18-20 litrów :) -- PozdrawiAM! volvo S60 D5 MY05 23 |
Data: Wrzesien 02 2008 10:44:19 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Agent |
Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią Ja nie mam automatu i stojąc w korku ruszam delikatnie bez dodawania gazu na 1 biegu i tak sobie jade dalej na jałowych. Fakt że nieraz ktoś mi się "wtarabani" przede mnie ale jest to wyjątkowo rzadko. Jak robie się za duży odstęp to dodaje lekko gazu albo wrzucam 2 bieg i dalej na jałowych :). Przetestowałem że "w benzynie" to gorzej wychodzi ale "w dieslu" da się bez szarpania. 24 |
Data: Wrzesien 02 2008 09:07:06 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Massai | 666 wrote: Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 Ja ostatnio testuję "jajko pod pedałem gazu". Po prostu staram się nie deptać. Z 14,8 zszedłem do 12,5... V6, benzyna. Na trasie przy emeryckiej jeździe spalanie potrafi wynieśc 7,5-8, nawet 7,2 ale to naprawdę jak emeryt trzeba jechać. Norma to 8,5-9, a jak trochę pocisnę - 10-10,5. -- Pozdro Massai 25 |
Data: Wrzesien 02 2008 11:47:16 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Bugatti | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości: Ja ostatnio testuję "jajko pod pedałem gazu". W 1.9 TDI 110 PS AFN na trasie ze znajomym osiągneliśmy 3.5 l ;D Zrobienie ponad 1000 km na jednym baku nie jest niewykonalne. Normalnie z dynamicznym wyprzedzaniem 4.5-5.5 l Pozdr. Bugatti 26 |
Data: Wrzesien 02 2008 13:22:35 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Agent |
666 wrote:To po co Ci V6 jak jedziesz nim jak Tico? 27 |
Data: Wrzesien 02 2008 18:22:18 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Massai | Agent wrote:
Żeby w razie gdyby co miało się co zgniatać? Żeby w razie gdyby co miec co depnąć? A w miescie... Ostatnio jechał taki miszcz. Skakał z pasa na pas, wciskał się, deptał. Jakimś brabusem. I po 20 minutach jazdy był przede mną, owszem. 3 samochody przede mną. Prawda jest taka, że w mieście R3, V6 czy V12 - jeden pies. -- Pozdro Massai 28 |
Data: Wrzesien 02 2008 20:45:23 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: 666 | Mam nieodparte wrazenie, że po mieście najszybciej jeździłem maluchem. Prawda jest taka, że w mieście R3, V6 czy V12 - jeden pies. 29 |
Data: Wrzesien 02 2008 12:01:27 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Arek ;-) | Wiadomo, że w mieście lawirowanie po pasach nie ma sensu. Wszystkich i 30 |
Data: Wrzesien 02 2008 21:17:18 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: J.F. | On Tue, 2 Sep 2008 12:01:27 -0700 (PDT), Arek ;-) wrote: Wiadomo, że w mieście lawirowanie po pasach nie ma sensu. Wszystkich i Akurat jak jest niezsynchronizowana to ma wiekszy sens. Czasem sie nie zyska, a czasem zyska. Jesli zyskal wszystkiego 3 pojazdy, to: -mogl miec pecha - sie zdarza. -trafil na "wyscigi zolwi" - proboje z lewej, z prawej, a oni sie wleka obok siebie, -... a moze autor by policzyl ile razy sam zmienil pas :-) J. 31 |
Data: Wrzesien 02 2008 19:26:12 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Massai | J.F. wrote: On Tue, 2 Sep 2008 12:01:27 -0700 (PDT), Arek ;-) wrote: Hehe, pewnie, też mi się zdazyło. Ale jak się skacze z pasa na pas w kilometrowym korku na drodze z 2 pasami, z tylko chwilowymi momentami luzu - to wyżej d. nie podskoczysz ;-) -- Pozdro Massai 32 |
Data: Wrzesien 02 2008 22:21:42 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: J.F. | On Tue, 2 Sep 2008 19:26:12 +0000 (UTC), Massai wrote: J.F. wrote: Hm, w miescie .. liczac ze kazda zmiana pasa to jeden wyprzedzony, 10 wyprzedzonych to 2 minuty na najbliszych swiatlach .. J. 33 |
Data: Wrzesien 02 2008 19:27:33 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Massai | 666 wrote: Mam nieodparte wrazenie, że po mieście najszybciej jeździłem maluchem. A jakże. Ja najszybciej jeździłem escortem, który był moim pierwszym samochodem... Jednak coś mnie we łbie skrobie, że chyba to nie ma znaczenia marka - tylko to że wtedy nie bylo takiego tłoku ;-) -- Pozdro Massai 34 |
Data: Wrzesien 02 2008 21:45:03 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: 666 | A ja już myslałem, że to taki młody byłem ;-)) wtedy nie bylo takiego tłoku 35 |
Data: Wrzesien 02 2008 11:08:58 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: BartekK | 666 pisze: Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średniąNo jest parę technik które mogą ograniczyć spalanie: - nie dotykać w ogóle gazu, zwłaszcza przy ruszaniu, chyba każdy w miarę aktualny samochód ma automatyczne wolne obroty, jak mu delikatnie puścisz sprzęgło to on sobie sam doda gazu na tyle, by utrzymać wolne obroty i nie zgasnąć, a równocześnie nie doda ani trochę więcej niż trzeba. To samo dotyczy zmiany 1>2 bieg, możesz nadal się turlać pomału i nie używać więcej paliwa niż jest tylko wymagane na utrzymanie obrotów - wyłączyć klimatyzację :) a otworzyć okna (zwłaszcza z tyłu/z drugiej strony, będzie przewiew delikatny). Klimatyzacja to ~1l/godzinę, jak stoisz w korku 2h i przejedziesz 10km - to sobie oblicz ile zaoszczędziłeś przeliczając na 100km ;) - nie ruszać się jak nie ma sensu. Wciskacze i tak się wcisną, najwyżej podnosząc więcej ciśnienia, bo nie robią tego z nudów a dlatego że też chcą pojechać. Jak korek posuwa się metodą 3m do przodu, stop, 2m do przodu, stop - to stój (zwłaszcza jak wiesz ze nikt ci się nie ma jak wcisnąć), zostanie przed tobą 5m wolnego, za chwile sobie podjedziesz za jednym razem. Widać takie zachowania często na autostradowych korkach w DE - czasem kilkaset metrów pustego zostaje. - Jak widzisz korek po horyzont - zgaś auto. Jak zgasisz i poczekasz te 2-5minut stojąc, nawet zostawiając przed sobą trochę miejsca, to więcej zaoszczędzisz nerwów paliwa i smrodu niż warte jest bycie 5m bliżej celu - kup CB - dowiesz sie gdzie jest korek, czasem nadrabiając 2x tyle drogi jadąc dookoła całego miasta można oszczędzić 2x więcej paliwa i 2x szybciej dojechać :) -- | Bartlomiej Kuzniewski | GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 36 |
Data: Wrzesien 02 2008 11:51:19 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Lukasz Sczygiel | 666 pisze:(diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią > dzienną - wyzerowałem rano.Podpisuje sie wszystkimi 4 kończynami pod tym. Mnie autko spala 5,5L w trasie (3 osoby nie za ciężkie i full bagażu) i jakieś 7,5 w mieście (warszawa w piątek wieczór i poniedziałek rano czyli największe korki). Tyle że noge na trasie mam "w gipsie" a po miescie jeżdze płynnie, nie załuje gazu przy ruszaniu, 1-ka, 2-ka, do 50km/h potem 5-ka i sie kulam. Gorzej jak jakiś emeryt przede mna sie wyzbierać nie potrafi to wtedy trzeba po kolei biegami sie rozpedzac. No o podstawa to przewidywanie co sie będzie działo na drodze i hamowanie silnikiem. U mnie 3-ka hamuje raczej słabo a 2-ka przy zmianie z 5-ki przy 70km/h to troche za duzo i sprzęgła szkoda. Także powtarzam: przewidywanie.... Autko to fiesta ze "starym" silnikiem duratec v8 1,3 benzyna 70KM. A jak jeżdze w trybie mieszanym (czyli generalnie pośłąsku gdzie korków nie ma zanaddto ale troche świateł jest) to spalanie mam 6-6,5 l/100km i choćbym nie wiem co wyczyniał (w obie strony) to tyle mam i ani drgnie. -- Lukasz Sczygiel -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 37 |
Data: Wrzesien 02 2008 16:46:17 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: ramok | Lukasz Sczygiel pisze: [...] niePrzewidywanie: zgadza się ;) Pkt-y wypisane przez poprzednika: zgadza się! Ale... w moim dieslu (1.9JTD 80KM) pałowanie na pierwszych biegach w korkach powoduje zwiększenie spalania z ok. 5.5 do 7 l/100km w porównaniu z ruszaniem prawie bez gazu, umiarkowanym naciskaniem gazu i wykorzystywaniem "momentu" a nie mocy. Gdy jeździłem mołolitrażową benzyną, wyniki były bardziej zbliżone do siebie (no i w benzynie raczej mocno wciska się gaz, a spalanie mimo to wiele nie wzrasta -tak słyszałem od Wujka Dobra Rada pseudo Eco Driving ;) , zresztą moje osobiste obserwacje/pomiary to potwierdzały). Dużo zależy od silnika i skrzyni. Mam wrażenie, że (jadąc "normalnie", "bez wsiłku", a nie jak na wyścigi!) w benzynie "szybciej się startuje", a w dieslu szybciej przyśpiesza od pewnej prędkości ("w benzynie" mimo małego silniczka i mocy często "spod świateł" byłem szybszy od innych do powiedzmy ok. 50 km/h, obecnie w słabym dieslu po ruszeniu spod świateł zaczynam doganiać "benzynowców" od ok. 40km/h -3. bieg). Ale najważniejsze jest przewidywanie i rzeczywiście odpuszczanie sobie podjeżdżania co każde 10cm (oszczędza się też przy okazji sprzęgło, nerwy, mięśnie -chyba że ktoś traktuje to -machanie ręką i wciskanie sprzęgła/gazu/hamulca- jako aerobik tudzież stepping ;P). Ale jednocześnie stanowczo mówię NIE dla zostawiania ZBYT dużych odstępów, zwłaszcza w terenie zabudowanym -dlaczego mamy blokować kogoś za nami, kto chce skręcić na najbliższym zjeździe/skrzyżowaniu co sygnalizuje włączonym "kierunkiem" dlatego, że nam z lenistwa nie chce się podjechać te 5-25m, które jemu pozwoliły by na wykonanie manewru?... Na autostradzie (taki podano przykład) zostawianie większego odstępu rzeczywiście ma większy sens, wszak tam zjazdy nie zdarzają się co 20m. Ale chyba i tak po prostu lepiej (tzn. wygodniej, bo niekoniecznie/nie zawsze oszczędniej) toczyć się na niskich obrotach niż podjeżdżać 400m i stać dłuższą chwilę i tak w kółko. A więc wszystko bez przesady, z głową! /Ramok 38 |
Data: Wrzesien 07 2008 03:09:41 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: 666 | Wczoraj (ale to sobota była) miałem kawał miasta do obskoczenia i chciałem pojeździc ekonomicznie. Pkt-y wypisane przez poprzednika: zgadza się! 39 |
Data: Wrzesien 02 2008 19:11:13 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: 666 | W automacie nie masz pedału sprzegła, no ale to jakby inna historia, choc zwiazana z korkami, bo z ASB mozesz poruszać się nieco jak mu delikatnie puścisz sprzęgło to on sobie sam doda gazu na tyle, by utrzymać wolne obroty i nie zgasnąć, a równocześnie niedoda ani trochę więcej niż trzeba. To samo dotyczy zmiany 1>2 bieg, możesz nadal się turlać pomału i nie używać więcej paliwa niż jest tylko wymagane na utrzymanieobrotów - wyłączyć klimatyzację :) a otworzyć okna (zwłaszcza z tyłu/z drugiej strony, będzie przewiew delikatny). 40 |
Data: Wrzesien 02 2008 20:09:53 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: BartekK | 666 pisze: Co do klimy to chyba jednak lepiej zamiast otwierania okien włączyć tryb EcoA co robi tryb eco? Bo u mnie (omegaB) powoduje między innymi wyłączenie/odłączenie pompy od klimy (klimatronika)... -- | Bartlomiej Kuzniewski | GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 41 |
Data: Wrzesien 02 2008 20:27:40 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: 666 | No dokładnie, odłącza sprężarkę (sprzęgło elektromagnetyczne). Bo u mnie powoduje między innymi wyłączenie/odłączenie pompy od klimy. 42 |
Data: Wrzesien 02 2008 11:43:24 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Bugatti | Użytkownik " 666" napisał w wiadomości: Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią dzienną - wyzerowałem rano.14 l/100km. I ci wq.... wskakiwacze, jak nie jedziesz poprzednikowi na zderzaku metodągaz-hamulec-gaz-hamulec to Ci zaraz jakiś ch... musi się wp... z sąsiedniego pasa przed maskę, a mozna by było spokojnie równo te15-30 km/h jechac czy na automacie, czy na jedynce/dwójce. Czy W-wa to jeszcze miasto do życia?poczatku i końcu) wg komputera było 7l/100km JaC Nic dziwnego że tak dużo pali w korku w upale... lepiej jechać na jedynce powyżej 2k obr. bo sprężarka pompuje więcej...choć to i tak nie będzie rozwiązaniem...przydałby się natrysk chłodzonej cieczy na IC i chłodnice... zakładając iż IC będzie szczelny ;-p Pozdr. Bugatti 43 |
Data: Wrzesien 02 2008 13:29:24 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Agent |
Użytkownik " 666" napisał w wiadomości:Eee, chyba nie czaję albo cos tu nie gra. Jakby się dobrze zastanowić to obroty powyżej 2 tys jak i zimny intercooler potrzebne są po to aby powietrze było chłodniejsze a więc przy tej samej objętości było go więcej aby można było spalić w nim więcej paliwa i uzyskac większą moc z mniejszej pojemności. Do jazdy w korku natomiast wcale nie potrzebna jest nam wysoka moc a natrysk cieczy musiałby być realizowany jakąś pompą której napędzenie również wymagałoby mocy a więc paliwa. 44 |
Data: Wrzesien 02 2008 23:10:18 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Fishman | 666 pisze: Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią Kupiłeś sobie czołg, to teraz nie narzekaj, że cię na paliwo nie stać ;) Chcesz mniej spalać, to kup małe, lekkie auto do jazdy po mieście, albo jakąś hybrydę, która w takich warunkach będzie się toczyć na elektryku. Fizyki nie oszukasz - ciężki samochód z dużym silnikiem będzie w korku palić jak smok. Fishman 45 |
Data: Wrzesien 03 2008 08:30:20 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Yacoos^ | Fishman pisze: 666 pisze: Mam wrażenie, ze autor wątki nie żali się z powodu finansów, tylko z powodu korków (i czasów przejazdów). A spalanie było podane zeby zobrazować różnicę w natężeniu ruchu :) Pozdrawiam Yacoos^ 46 |
Data: Wrzesien 05 2008 14:48:51 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: 666 | Niestety finanse. Mam wrażenie, ze autor wątki nie żali się z powodu finansów, tylko z powodu korków. 47 |
Data: Wrzesien 03 2008 08:19:56 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Yacoos^ | 666 pisze: Wczoraj sie zalamalem, korek za korkiem, komputer pokazywał ponad 15 l/100km (diesel R6, automat, klimatyzacja) jako średnią Powiem tak ;] .... mam podobne odczucia ;] Tyle ze mi wczoraj wskazywal 16,7 l/100, a na trasie wg. komputera mam niecale 10 l/100. Chociaz na trasie udalo mi sie raz zejsc do 8 l/100 Nie mniej jednak faktycznie jest tak, ze od pierwszego wrzesnia powrocily korki. Ale tego mozna sie bylo spodziewac. Nie spodziewalem sie tylko ze korki bedą dwa razy wieksze niz przed wakacjami. Ponadto mam takie wrazenie, jakby czesc ludzi przez wakacje zapomnialo jak sie jezdzi. Pozdrawiam Jacek 48 |
Data: Wrzesien 03 2008 10:46:48 | Temat: Re: Jak w miescie malo spalac? | Autor: Boombastic | Ponadto mam takie wrazenie, jakby czesc ludzi przez wakacje zapomnialo jak sie jezdzi. Bo przyjeżdżają nowe lebiody co się dopiero nauczą jeździć po dużym mieście. Wrzesień i październik to zawsze dwa najbardziej przerąbane miesiące jesli chodzi o jazdę samochodem. I dlatego jak najdłużej staram się jeździc wtedy na dwóch kółkach zamiast na czterech. |