Witam!

Problem dosyc nietypowy chyba. Otoz kumpel podwozi mnie do roboty bo
ma po drodze,
woze sie jak hrabia juz dluzszy czas i powoli robi mi sie glupio, bo
osobnik ow na propozycje
dorzucenia sie do funduszu paliwowego odparl ze i tak sam by ta sama
droga jezdzil wiec kasy nie chce.
Czasem zdarzalo mi sie go gdzies podwiezc swoim toczydlem ale raczej
sporadycznie.
Auto to Micra 2004, moje pytanko : czy jest mozliwosc bezinwazyjnego
dolania paliwa do tegoz jezdzidla? :]
Chodzi mi po glowie taki psikus aby dolac mu czasem piatke "zupki".
Nikt poza nim samochodu nie uzywa
wiec taki dowciap moglby byc nawet zabawny, tylko jak to zrobic?
Alarmu nie ma, ale jakos specjalnie podejrzanie nie moglbym sie
zachowywac bo furka stoi pod jego domem.

Jakies pomysly? ;)
Pzdr.
L.

Użytkownik "Lisciasty"  napisał w wiadomości

Witam!

Problem dosyc nietypowy chyba. Otoz kumpel podwozi mnie do roboty bo
ma po drodze,
woze sie jak hrabia juz dluzszy czas i powoli robi mi sie glupio, bo
osobnik ow na propozycje
dorzucenia sie do funduszu paliwowego odparl ze i tak sam by ta sama
droga jezdzil wiec kasy nie chce.
Czasem zdarzalo mi sie go gdzies podwiezc swoim toczydlem ale raczej
sporadycznie.
Auto to Micra 2004, moje pytanko : czy jest mozliwosc bezinwazyjnego
dolania paliwa do tegoz jezdzidla? :]
Chodzi mi po glowie taki psikus aby dolac mu czasem piatke "zupki".
Nikt poza nim samochodu nie uzywa
wiec taki dowciap moglby byc nawet zabawny, tylko jak to zrobic?
Alarmu nie ma, ale jakos specjalnie podejrzanie nie moglbym sie
zachowywac bo furka stoi pod jego domem.

Jakies pomysly? ;)

Może w sprytny sposób wypytaj go o nr konta i op prostu przelej mu pieniądze albo zaproś na obiad itp. Jak mu dolejesz 5l to może tego nawet nie zauwazyć i nie będzie wiedział że mu podziękowałeś i nadal będziesz miał dług wdzięczności.

On 25 Sty, 07:58, "Agent"  wrote:

Może w sprytny sposób wypytaj go o nr konta i op prostu przelej mu pieniądze
albo zaproś na obiad itp.

Konto odpada bo kase odesle, przeciez tam beda moje dane :] Obiad to
juz lepszy pomysl

Jak mu dolejesz 5l to może tego nawet nie zauwazyć
i nie będzie wiedział że mu podziękowałeś i nadal będziesz miał dług
wdzięczności.

Micra nie ma jakiegos hiperbaku, jak bym dolal piataka na kilka razy
np. co drugi dzien
to by na pewno zauwazyl ze zupki nie ubywa :]

Pzdr.
L.

Jakies pomysly? ;)

Kup krate browaru - i przy okazji jeszcze sie napijesz z kolega :) Przeciez
to takie proste ;)

On 25 Sty, 08:14, "Piotr B."  wrote:

Kup krate browaru - i przy okazji jeszcze sie napijesz z kolega :) Przeciez
to takie proste ;)

No wlasnie taki najprostszy pomysl niestety jest niewykonalny, kolega
ma uczulenie
na nadmiar alkoholu :]
2-3 browarki owszem ale po kracie bylby problem :>

Pzdr.
L.

Lisciasty wygenerowal/a w
 taki
oto ciag znaków:

kolega ma uczulenie
na nadmiar alkoholu :]
2-3 browarki owszem ale po kracie bylby problem :>

Wozi Cie codziennie wiec i codziennie pij z nim po te 2-3 browarki - nikt nie kaze zrobic kraty w jeden wieczór ;)
Pozdrawiam,
--
dudley, ckmk
oliwkowa vectra B + LPG
oklejona

Uzytkownik "Lisciasty"  napisal w wiadomosci

On 25 Sty, 08:14, "Piotr B."  wrote:

Kup krate browaru - i przy okazji jeszcze sie napijesz z kolega :) Przeciez
to takie proste ;)

No wlasnie taki najprostszy pomysl niestety jest niewykonalny, kolega
ma uczulenie
na nadmiar alkoholu :]
2-3 browarki owszem ale po kracie bylby problem :>

to moze lubi jakis inny alkohol pic w malych ilosciach, Jakas dobra wódeczka wino czy likierek.

Chodzi mi po glowie taki psikus aby dolac mu czasem piatke "zupki".

kup mu jakiś talon na paliwo. powiedz że go wygrałeś w loterii marketu a Tobie nie potrzebny i daj mu w prezencie
pzdr
GL

Lisciasty pisze:

Auto to Micra 2004, moje pytanko : czy jest mozliwosc bezinwazyjnego
dolania paliwa do tegoz jezdzidla? :]
Chodzi mi po glowie taki psikus aby dolac mu czasem piatke "zupki".
Nikt poza nim samochodu nie uzywa
wiec taki dowciap moglby byc nawet zabawny, tylko jak to zrobic?
Alarmu nie ma, ale jakos specjalnie podejrzanie nie moglbym sie
zachowywac bo furka stoi pod jego domem.

Jedz do supermarketu - jakiegoś Obi czy Praktikera, kup ładny plastikowy kanister, następnie wypełnij go go końca dobrej jakości etyliną 98 i podaruj jako prezent dla swojego kolegi.
Uważam, że taki gest byłby bardzo mile odebrany, bo nie dość że będzie miał benzynę to jeszcze fajny kanister na przyszłość zostanie ;-))

--
      _,.-"``````````````````"'-.
  (}<`     Pozdrowienia   :
  [] ``'-.   Hautameki      :
  /\      `"-.,,,,,,,,,,,,,,,..-"

Użytkownik "Hautameki"  napisał w wiadomości

Lisciasty pisze:

Auto to Micra 2004, moje pytanko : czy jest mozliwosc bezinwazyjnego
dolania paliwa do tegoz jezdzidla? :]
Chodzi mi po glowie taki psikus aby dolac mu czasem piatke "zupki".
Nikt poza nim samochodu nie uzywa
wiec taki dowciap moglby byc nawet zabawny, tylko jak to zrobic?
Alarmu nie ma, ale jakos specjalnie podejrzanie nie moglbym sie
zachowywac bo furka stoi pod jego domem.

Jedz do supermarketu - jakiegoś Obi czy Praktikera, kup ładny plastikowy kanister, następnie wypełnij go go końca dobrej jakości etyliną 98 i podaruj jako prezent dla swojego kolegi.
Uważam, że taki gest byłby bardzo mile odebrany, bo nie dość że będzie miał benzynę to jeszcze fajny kanister na przyszłość zostanie ;-))

Eee jak kupi jakąś 20 czy nawet 10 to ciężko sie cholerstwo trzyma przy nalewaniu i duże prawdopodobieństwo że się oblejesz. do tego lejek trzeba miec albo zrobic z butelki. Jak dla mnie trochę kłopotu przy tym jest a kanistra często nie ma potrzeby używac przez lata. Przecież stacje są co kawałek.

Agent pisze:

Eee jak kupi jakąś 20 czy nawet 10 to ciężko sie cholerstwo trzyma przy nalewaniu i duże prawdopodobieństwo że się oblejesz. do tego lejek trzeba miec albo zrobic z butelki.

W marketach i na stacjach jest na kopy takich 5-tek, które w komplecie
mają lejek (a raczej taką giętką rurkę do wsadzania wprost do wlewu)


--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

On Fri, 25 Jan 2008 13:48:57 +0100, Jakub Witkowski  wrote(a):

Eee jak kupi jakąś 20 czy nawet 10 to ciężko sie cholerstwo trzyma przy
nalewaniu i duże prawdopodobieństwo że się oblejesz. do tego lejek
trzeba miec albo zrobic z butelki.

W marketach i na stacjach jest na kopy takich 5-tek, które w komplecie
mają lejek (a raczej taką giętką rurkę do wsadzania wprost do wlewu)

Też tak myślałem, życie jednak zweryfikowało negatywnie tą hipotezę. ;)
Wyschło mi w baku. Objechałem pare stacji benzynowych we Wrocławiu i na
żadnej kanistra nie mieli. Jedyne co sprzedawcy mieli do zaproponowania,
to kupienie sobie 5l banki plynu do spryskiwacza, wylanie go, i zalanie
benzyna. Lejkow zreszta tez nie mieli. Wiec trzeba jeszcze kupic
mineralke w plastyku... a do odchylania klapki zaslaniajacej rure wlewu
do baku jak znalazl przydaje sie antena CB... ;)

B.

Problem dosyc nietypowy chyba. Otoz kumpel podwozi mnie do roboty bo
ma po drodze,
woze sie jak hrabia juz dluzszy czas i powoli robi mi sie glupio, bo
osobnik ow na propozycje
dorzucenia sie do funduszu paliwowego odparl ze i tak sam by ta sama
droga jezdzil wiec kasy nie chce.

Jakies pomysly? ;)

Po prostu pogadaj z nim że mimo wszystko czujesz się zobowiązany i chciałbyś mu jakąś kwotę refundować, jak mimo tego nie będzie chciał to nie mam pomysłu, do knajpy/męskie spotkanie kulturalnie przy wódce którą Ty stawiasz,
brat

Lisciasty wrote:

Auto to Micra 2004, moje pytanko : czy jest mozliwosc bezinwazyjnego
dolania paliwa do tegoz jezdzidla? :]

Nie watpie w czystosc intencji ale wypadaloby zwrocic uwage iz podanie
takiej informacji mogloby sie wiazac rowniez z mozliwoscia
odwrocenia procesu badz zlosliwego wzbogacenia zawartosci baku
substancjami dalekimi od okreslenia mianem "uszlachetniaczy".




--

Kim jest Basinger?

Lisciasty pisze:

Nikt poza nim samochodu nie uzywa
wiec taki dowciap moglby byc nawet zabawny, tylko jak to zrobic?
Alarmu nie ma, ale jakos specjalnie podejrzanie nie moglbym sie
zachowywac bo furka stoi pod jego domem.

Nie da rady.
To co chcesz zrobić to włamanie do samochodu, a samochód tak już został zbudowany żeby to nie było takie proste.

Żeby to zrobić tak żeby nic nie popsuć to potrzebujesz po prostu kluczyków do samochodu.

Kolejna sprawa to ryzyko że ktoś Cię zauważy i nie będzie wnikał czy Ty mu paliwo wlewasz czy wylewasz - nim się wytłumaczysz to już się zrobi nieśmiesznie.

Dobra rada - kup mu prezent.
Książkę czy coś co mu sprawi przyjemność i będzie ok. :)