Grupy dyskusyjne   »   Jak zlikwidować taką szkodę

Jak zlikwidować taką szkodę



1 Data: Styczen 02 2008 11:05:07
Temat: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: PeJot 

Czołem.

Tym razem padło na mnie: w tył mojego auta wjechał inny pojazd. Szkoda jest likwidowana z OC sprawcy. Oględziny pojazdu już były, ale nie mam jeszcze protokołu. Zderzak zakwalifikowano do wymiany, ściana tylna też ( to nie dziwne ), ale ku mojemu zaskoczeniu do wymiany ( a nie klepania ) jest klapa bagażnika i przy naprawie _mogą_ być użyte nowe, oryginalne części. W ogóle likwidator nie był specjalnie zainteresowany zaniżaniem wartości szkody i bez problemu przystał na moją propozycję kompleksowej naprawy w  jednej z lokalnych firm i rozliczania się bezpośrednio z nimi. Jako że nie mam specjalnego doświadczenia w likwidowaniu z cudzego ubezpieczenia, podpowiedzcie proszę, na co zwrócić uwagę aby nie być stratnym ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem



2 Data: Styczen 02 2008 11:09:35
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Boombastic 


Użytkownik "PeJot"  napisał w wiadomości

Czołem.

Tym razem padło na mnie: w tył mojego auta wjechał inny pojazd. Szkoda jest likwidowana z OC sprawcy. Oględziny pojazdu już były, ale nie mam jeszcze protokołu. Zderzak zakwalifikowano do wymiany, ściana tylna też ( to nie dziwne ), ale ku mojemu zaskoczeniu do wymiany ( a nie klepania ) jest klapa bagażnika i przy naprawie _mogą_ być użyte nowe, oryginalne części. W ogóle likwidator nie był specjalnie zainteresowany zaniżaniem wartości szkody i bez problemu przystał na moją propozycję kompleksowej naprawy w  jednej z lokalnych firm i rozliczania się bezpośrednio z nimi. Jako że nie mam specjalnego doświadczenia w likwidowaniu z cudzego ubezpieczenia, podpowiedzcie proszę, na co zwrócić uwagę aby nie być stratnym ?

Ty, no chwalisz się czy narzekasz? :-) Opisałeś idealna sytuację i się jeszcze martwisz? Wstaw do warsztatu i załatwiaj by to warsztat się rozliczał z TU zgodnie z kosztorysem. Jedyna pułapka to taka, że może być jak u mnie: rzeczoznawca wszystko obejrzał, nie robił żadnych problemów, a potem nie uwzględniono części szkody, bo nie i koniec. Czekaj na kosztorys.

3 Data: Styczen 02 2008 11:38:01
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: PeJot 

Boombastic pisze:

Ty, no chwalisz się czy narzekasz? :-) Opisałeś idealna sytuację i się jeszcze martwisz?

Szukam dziury w całym :>

Wstaw do warsztatu i załatwiaj by to warsztat się rozliczał z TU zgodnie z kosztorysem. Jedyna pułapka to taka, że może być jak u mnie: rzeczoznawca wszystko obejrzał, nie robił żadnych problemów, a potem nie uwzględniono części szkody, bo nie i koniec. Czekaj na kosztorys.

No właśnie - rzeczoznawca obejrzał, zrobił kosztorys prostej na pierwszy rzut oka naprawy, a w warsztacie okaże się że np. podłużnice skoszone. Jak to sprawdzić - geometria podwozia, ścieżka diagnostyczna ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

4 Data: Styczen 02 2008 11:52:50
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: C.K. 

No właśnie - rzeczoznawca obejrzał, zrobił kosztorys prostej na pierwszy rzut oka naprawy, a w warsztacie okaże się że np. podłużnice skoszone. Jak to sprawdzić - geometria podwozia, ścieżka diagnostyczna ?

upoważniasz warsztat i oni wszystko załatwiają np. dodatkowe oględziny itp.

CK

5 Data: Styczen 02 2008 14:18:32
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 02 Jan 2008 11:38:01 +0100, PeJot  wrote:

No właśnie - rzeczoznawca obejrzał, zrobił kosztorys prostej na pierwszy
rzut oka naprawy, a w warsztacie okaże się że np. podłużnice skoszone.
Jak to sprawdzić - geometria podwozia, ścieżka diagnostyczna ?

Od tego jest warsztat. Jak zobaczą, że trzeba coś jeszcze, to wołaja
rzeczoznawcę i robi się protokół dodatkowy.

Ty lepiej się popchwal, co to za TU tak ładnie likwiduje szkodę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

6 Data: Styczen 02 2008 14:39:38
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: PeJot 

Adam Płaszczyca pisze:

Ty lepiej się popchwal, co to za TU tak ładnie likwiduje szkodę.

Jak będę miał papiery w ręce :>


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

7 Data: Styczen 04 2008 18:49:54
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 02 Jan 2008 14:39:38 +0100, w  PeJot
 napisał(-a):

> Ty lepiej się popchwal, co to za TU tak ładnie likwiduje szkodę.

Jak będę miał papiery w ręce :>

Pewnie PZU, oni raczej nie robią problemów (przynajmniej we Wro).

8 Data: Styczen 02 2008 11:12:50
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Marcin P. 


Użytkownik "PeJot"  napisał w wiadomości

Czołem.

Tym razem padło na mnie: w tył mojego auta wjechał inny pojazd. Szkoda
jest likwidowana z OC sprawcy. Oględziny pojazdu już były, ale nie mam
jeszcze protokołu. Zderzak zakwalifikowano do wymiany, ściana tylna też
( to nie dziwne ), ale ku mojemu zaskoczeniu do wymiany ( a nie klepania
) jest klapa bagażnika i przy naprawie _mogą_ być użyte nowe, oryginalne
części. W ogóle likwidator nie był specjalnie zainteresowany zaniżaniem
wartości szkody i bez problemu przystał na moją propozycję kompleksowej
naprawy w  jednej z lokalnych firm i rozliczania się bezpośrednio z
nimi. Jako że nie mam specjalnego doświadczenia w likwidowaniu z cudzego
ubezpieczenia, podpowiedzcie proszę, na co zwrócić uwagę aby nie być
stratnym ?


Ile lat ma tówj wóż? Pewnie mniej niż 3?
Przeczytaj warunki swojego ubezpieczenia? Jest na to opcja - likwidacja szkody
na oryginalnych częściach.

Mi ludzik delikatnie stuknął w tył, mi pękł zderzaczek plastikowy, delikatnie migacz
i małe wgniecenie w tylnej klapie. Szkoda na 11 tys. zł! Ubezpieczyciel nie mrugnął.
Wszystkie części nowe, oryginalne z Hondy.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB
CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04
Strony internetowe www.pawelec.info

9 Data: Styczen 02 2008 10:21:33
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: 'Tom N' 

Marcin P. w

Użytkownik "PeJot"  napisał w wiadomości
Czołem.

Tym razem padło na mnie: w tył mojego auta wjechał inny pojazd. Szkoda
jest likwidowana z OC sprawcy.
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Przeczytaj warunki swojego ubezpieczenia?

Warunki jakiego ubezpieczenia?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

10 Data: Styczen 02 2008 10:25:03
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Rafal 


Ile lat ma tówj wóż? Pewnie mniej niż 3?
Przeczytaj warunki swojego ubezpieczenia? Jest na to opcja - likwidacja szkody
na oryginalnych częściach.

Ale to jest szkoda z OC- tam nie ma żadnych opcji, każdy ma takie same warunki
(co nie znaczy - tak samo interpretowane przez każdego z ubezpieczycieli)



Mi ludzik delikatnie stuknął w tył, mi pękł zderzaczek plastikowy, delikatnie
migacz
i małe wgniecenie w tylnej klapie. Szkoda na 11 tys. zł! Ubezpieczyciel nie
mrugnął.
Wszystkie części nowe, oryginalne z Hondy.

Bo jeśli się naprawia stosunkowo młode auto w ASO czy porządnym
serwisie "bezgotówkowo" to zazwyczaj ubezpieczyciel nie marudzi, bo widać że
klient raczej chce mieć auto porządnie zrobione a nie zarabiać na tym (na co
zazwyczaj nie bezpodstawnie wskazuje "rozliczenie na kosztorys")
Ale tak jak sugerowano - ja bym się nie napalał tylko poczekał na oficjalny
kosztorys ubezpieczyciela

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

11 Data: Styczen 02 2008 11:12:50
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Robert J. 

W ogóle likwidator nie był specjalnie zainteresowany zaniżaniem wartości
szkody i bez problemu przystał na moją propozycję kompleksowej naprawy w
jednej z lokalnych firm i rozliczania się bezpośrednio z nimi.

Dlatego że teraz są niezależni rzeczoznawcy, a nie "na etacie" TU. Sytuacja
zrobiła się dużo zdrowsza... Oni nie muszą dbać o interesy TU :-).
Żeby tak jeszcze w ZUS-ie się porobiło.... ;-)

12 Data: Styczen 02 2008 11:38:53
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: PeJot 

Robert J. pisze:

W ogóle likwidator nie był specjalnie zainteresowany zaniżaniem wartości szkody i bez problemu przystał na moją propozycję kompleksowej naprawy w jednej z lokalnych firm i rozliczania się bezpośrednio z nimi.

Dlatego że teraz są niezależni rzeczoznawcy, a nie "na etacie" TU.

Od kiedy ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

13 Data: Styczen 02 2008 12:19:37
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Robert J. 

Od kiedy ?

Nie wiem dokładnie od kiedy, ale dwa miesiące temu szybę (TU Warta)
wyceniali już niezależni. I nie pieprzą się w jakieś zamienniki, używki itp.
Warta ma tak jakichś swoich magików, ale być może do "kwestionowania" wycen
niezależnych ;-). Sami już nie robią kosztorysów. I dzięki Bogu :-). Zresztą
czekamy jeszcze na sąd, bo w innej sprawie (zassanie wody przez silnik,
naprawa ok. 10.000) są głupio nieugięci :-). A w/g rzeczoznawców sprawę mają
przegraną na 200% (zawsze przegrywają podobne).

14 Data: Styczen 02 2008 18:13:20
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkod
Autor: Jacek "Plumpi" 

(zassanie wody przez silnik, naprawa ok. 10.000)

Czyżby Peugeot Partner z silnikiem Diesla ? :)

15 Data: Styczen 03 2008 09:06:42
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkod
Autor: Robert J. 

Czyżby Peugeot Partner z silnikiem Diesla ? :)

Nie, mondeo TDCi. Latem jadąc przez kałużę zassał wodę, na normalnej,
głównej ulicy w Szczecinie :-). Auto z przeciwka podniosło falę i nam zalało
maskę, było to w czasie za....stej ulewy. Warta ściemniała coś że OWU
wykluczają itp,itd. Owszem, wykluczają, ale tylko zassanie wody podczas
"użytkowania pojazdu niezgodnie z przeznaczeniem" (np. w czasie rajdu itp).
A to stało się na normalnej ulicy, w czasie normalnej jazdy. Na szczęscie
mamy auta ubezpieczone w DAS, właśnie skierowali sprawę do sądu, bo Warta
nie chce dobrowolnie oddać kasy ;-). A przegrywają wszystkie takie sprawy,
co do jednej. Upór czy głupota?

16 Data: Styczen 02 2008 10:51:52
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Sławek  

PeJot  napisał(a):

W ogóle likwidator nie był specjalnie zainteresowany zaniżaniem
wartości szkody i bez problemu przystał na moją propozycję kompleksowej
naprawy w  jednej z lokalnych firm i rozliczania się bezpośrednio z
nimi.


Komfortowa sytuacja! Pochwal sie jeszcze w jakim TU byl ubezpieczony sprawca.
Prosba dotyczy tez innych kolegow, ktorzy zostali tak uczciwie i sprawnie
obsluzeni!
Niech te dobre opinie beda wskazowka, z uslug jakiego ubezpieczyciela
korzystac.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

17 Data: Styczen 02 2008 11:56:32
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: PeJot 

Sławek pisze:

Komfortowa sytuacja! Pochwal sie jeszcze w jakim TU byl ubezpieczony sprawca.

OK, zrobię to, ale jak będę miał kosztorys w łapach :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

18 Data: Styczen 02 2008 15:21:59
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "PeJot" <> napisał w wiadomości

 Jako że nie mam specjalnego doświadczenia w likwidowaniu z cudzego ubezpieczenia, podpowiedzcie proszę, na co zwrócić uwagę aby nie być stratnym ?


na warsztat - serio !
mogą skasować za oryginalne nowe części
a wsadzić zamienniki czy używki - praktyka
często spotykana - niestety :(


--
pozdrawiam
Tadeusz

19 Data: Styczen 03 2008 07:54:46
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: PeJot 

Tadeusz pisze:


na warsztat - serio !
mogą skasować za oryginalne nowe części
a wsadzić zamienniki czy używki - praktyka
często spotykana - niestety :(

Da się tego jakoś upilnować ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

20 Data: Styczen 03 2008 09:08:21
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "PeJot" <> napisał w wiadomości

Tadeusz pisze:

na warsztat - serio !
mogą skasować za oryginalne nowe części
a wsadzić zamienniki czy używki - praktyka
często spotykana - niestety :(

Da się tego jakoś upilnować ?


przy niektórych sprawach typu np. reflektor sprawa jest dość prosta,
przy blacharce czy nie szpachlowana - czujnik grubości lakieru,
no i oczywiście będzie spora grupa takich że tylko oględziny w ASO...


--
pozdrawiam
Tadeusz

21 Data: Styczen 03 2008 10:56:31
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Robert J. 

przy niektórych sprawach typu np. reflektor sprawa jest dość prosta,
przy blacharce czy nie szpachlowana - czujnik grubości lakieru,
no i oczywiście będzie spora grupa takich że tylko oględziny w ASO...

Oględziny w ASO? Przede wszystkim należy auto oddać do ASO, zwłaszcza jeśli
naprawa jest bezgotówkowa :-). A nie robić u Zenka w stodole, a potem wieźć
do ASO celem sprawdzenia czy dobrze wyklepali...

22 Data: Styczen 03 2008 11:33:56
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Robert J." <> napisał w wiadomości


Oględziny w ASO? Przede wszystkim należy auto oddać do ASO, zwłaszcza jeśli naprawa jest bezgotówkowa :-).

Racja w przypadku młodszych aut, ale już widzę jak ci ASO robi np. 17-letnie Audi 80 :)
Poza tym ASO też potrafi robić przekręty...


--
pozdrawiam
Tadeusz

23 Data: Styczen 03 2008 10:42:15
Temat: Re: Jak zlikwidować taką szkodę
Autor: jahu 

PeJot pisze:

Tadeusz pisze:

na warsztat - serio !
mogą skasować za oryginalne nowe części
a wsadzić zamienniki czy używki - praktyka
często spotykana - niestety :(

Da się tego jakoś upilnować ?



Można codziennie rano odwiedzać warsztat i oglądać postępy prac.
Można samemu kupić oryginalne części i zawieźć do warsztatu - ale nie wiem czy dotyczy to szkody naprawianej bezgotówkowo.
Można umówić się na oglądnięcie samochodu przed malowaniem.

Jak zlikwidować taką szkodę



Grupy dyskusyjne