Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego?
1 | Data: Maj 18 2012 09:20:10 |
Temat: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | |
Autor: Jacek Osiecki | Witam, 2 |
Data: Maj 18 2012 12:20:38 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: osiek | Akurat sony wypuścił na dniach 18-135 ;) 3 |
Data: Maj 18 2012 11:21:44 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Fri, 18 May 2012 12:20:38 +0200, osiek napisał(a): Akurat sony wypuścił na dniach 18-135 ;) Patrzyłem na A57. Z dyskusyjnych zalet jest matryca 16Mpix zamiast 24Mpix (wiem, dla niektórych wada dla innych zaleta :), a poza tym bardzo kiepściuchny wizjer LCD (zamiast OLED) który ma zdecydowanie gorsze kolory niż A65 i bardziej smuży. Różnica w cenie to zaledwie 200zł na korzyść A57, więc bez sensu. Aaa, i nie ma GPSa który jest w A65 (co ciekawsze, w poprzedniku czyli A55 też był :) Jeśli chodzi o serię A3x (na dniach ma być A37), to jakieś małe toto - szwagier woli jednak coś o uczciwszych rozmiarach co się wygodniej trzyma. Sony 18-135 brzmi smakowicie, mniej smakowicie brzmi to że go jeszcze nie ma na rynku (więc jeszcze przyjdzie chwilę poczekać na testy itp.). Cena nawet spoko - gdyby miało mieć dużo lepsze jakościowo parametry od porównywalnych megazoomów 18-200, to warte rozważenia. Tylko czy a580 będzie wtedy na rynku? :) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 4 |
Data: Maj 19 2012 23:23:44 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: ToMasz | W dniu 18.05.2012 11:20, Jacek Osiecki pisze: Szwagier po krótkim romansie z moim starym sony A300 stwierdził, że wymieniłeś dwa aparaty, a czemu mu nie polecisz A300? Albo nawet a100? Nie żartuje! Jak do A300 zakręci mega zuma( wygoda) to nieświadomie obniży funkcjonalność aparatu o 40%. Jak ma aparat i kamere, to ja bym radził żeby kupił sony A(cokolwiek) a do tego koniecznie jasne szkło. ale maks jasne 1.8, zero zumu. Wtedy może popstrykać dzieci, i będzie widać ze pstryka dzieci, nie martwą naturę, a w kadr wlazły gamonie. Potem, w dalszej kolejności dopiero może kupować inne obiektywy. Ja "dorastałem" do oiektywu bez zumu parę lat, bałem się jak cholera i teraz mogę powiedzieć że był to stracony czas. A żaden ze mnie fotograf.... ToMasz 5 |
Data: Maj 21 2012 13:18:44 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Sat, 19 May 2012 23:23:44 +0200, ToMasz napisał(a): W dniu 18.05.2012 11:20, Jacek Osiecki pisze: .... bo szwagier mimo wszystko wolałby nowe, z gwarancją. Wiem, niby mógłby kupić dwa za cenę a580 - ale też są rzeczy w a580 których w a300 nie uświadczy (wsparcie dla HDR), a i elektronika trochę do przodu w tym czasie poszła. Jak ma aparat i kamere, to ja bym radził żeby kupił sony A(cokolwiek) a Wszystko pięknie, ale aparat nie jest tylko do pstrykania dzieci. Chciałoby się czasami zrobić jakąś panoramę podczas wycieczki czy choćby zdjęcie całej rodziny przed wigilią... Tu już stałe 50mm się do niczego nie nada, więc i tak trzeba kupować drugi obiektyw (i to raczej zoom, dwie stałki nadal mocno ograniczają). A to już zdecydowanie zbyt droga impreza. Ja "dorastałem" do oiektywu bez zumu parę lat, bałem się jak cholera i Ze stałek to miałem głupiego jasia 35mm :) Jakoś nie czułem żalu przy przesiadce na coś z zoomem... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 6 |
Data: Maj 19 2012 23:50:28 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: DoQ | W dniu 18-05-2012 11:20, Jacek Osiecki pisze: - przy przełączeniu się na ekranik (choćby do zdjęcia z góry/dołu) Nie prawda :) -- Pozdr. 7 |
Data: Maj 20 2012 06:49:04 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: Marian | On 19 Maj, 23:50, DoQ wrote: W dniu 18-05-2012 11:20, Jacek Osiecki pisze: Generalnie jeśli szwagier nie jest fotografem, to też chyba nie potrzebuje super nowego sprzętu... Osobiście pewnie wybrałbym A300 tudzież A100. Sam robię trochę zdjęć głównie analogami, ale też i A300. Jako dla początkującego z fotografią cyfrową A300 była dla mnie idealna. Ostatnio dojrzałem do zmiany sprzętu, zastanawiam się nad A580 lub Canonem 600D... Takoż i mam teraz na zbyciu A300 z KITem, lampą HVL-F42AM i obiektywem Minolta AF 24-105mm f/3,5-4,5. Wszystko oczywiście sprawne, dorzucam jeszcze parę pierdół, w tym przejściówkę na obiektywy na M42 - można więc cykać ze starymi szkłami, często tańszymi, a przewyższającymi te nowe. 8 |
Data: Maj 20 2012 21:35:27 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: ToMasz | W dniu 20.05.2012 15:49, Marian pisze: idealna. Ostatnio dojrzałem do zmiany sprzętu, zastanawiam się naddla kogoś kto "załapał" lustrzankę taki obiektyw bym odradzał. Wiem że ma zalety, ale jak dostanie naprawde jasne szkło, to mimo wydanej większej sumy pieniędzy będzie facet czuł że ma coś co przewyższa wszystkie aparaciki. Jesieną w paku, ok 18:32 będą błyskały flesze, dając wypalone ryje w mroku, a facet z lustrzanką z obiektywem 1.8 będzie się dziwił co tak błyska - burza idzie? WszystkoFAkt że są tanie i dobre, ale mają wade, brak autofokusa. A nie zawsze martwa natura poczeka aż się zafokusuje ręcznie. ToMasz 9 |
Data: Maj 21 2012 13:26:17 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Sun, 20 May 2012 06:49:04 -0700 (PDT), Marian napisał(a): Generalnie jeśli szwagier nie jest fotografem, to też chyba nie On woli jednak coś nowego, z pełną gwarancją. Wiem, że niby używki są nieporównanie tańsze - ale pomijając kwestie problemów przy ew. awarii, szwagier ani ja nie poczuwamy się do ocenienia czy oglądany aparat nie ma jakichś wad ukrytych. Niby to nie samochód, ale... ;) A580 lub Canonem 600D... Takoż i mam teraz na zbyciu A300 z KITem, 24-105 to już trochę za duża ogniskowa na dole - przy fotografowaniu w pomieszczeniu można w zasadzie zapomnieć o np. zbiorowym zdjęciu (chyba że będą to trzy osoby :) oczywiście sprawne, dorzucam jeszcze parę pierdół, w tym przejściówkę Bez autofocusa to raczej do zabawy i eksperymentowania, niestety... Sam myślałem że jest inaczej ale krótka zabawa z przełącznikiem AF/MF zweryfikowała moje gdybanie o tym jak to fajnie jest samemu ostrzyć :( Przynajmniej na A300 - na 20-letniej minolcie ojca jakoś dużo lepiej było widać ostrość. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 10 |
Data: Maj 24 2012 15:43:32 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: Marian | On 21 Maj, 15:26, Jacek Osiecki wrote: Dnia Sun, 20 May 2012 06:49:04 -0700 (PDT), Marian napisał(a): W opisywanym przeze mnie przypadku, wymieniałem matówkę na taką z większym ziarnem. Szału nie ma, ale ostrzy się lepiej. Zrobiłem masę zdjęć ostrzonych manualnie i szczerze mówiąc, często się zdarza, że oko jest bardziej precyzyjne niż autofocus. Wiadomo, czasem autofocus, i to szybki, jest wymagany, dlatego do tej pory nie wyzbyłem się tych AF zoomów, niemniej uważam, że ograniczanie się do obiektywów z autofocusem jest co najmniej śmieszne. Bez urazy, ale myślę, że jeśli ktoś nie umie ostrzyć manualnie to niech się pobawi samochodami, pogra w tenisa, a aparat odda komuś zdolniejszemu. Kiedyś autofocusów nie było, ludzie żyli, zdjęcia były znakomite. Teraz każde zdjęcie wychodzi z ręki, zdjęć mamy 100000000000000x tyle co kiedyś, ale szacuję, że jakoś procent naprawdę dobrych zdjęć niezbyt się podniósł... Wracając do tematu - ja bym wybrał A580 tylko i wyłącznie ze względu na lustro, a nie jakiś syf, który ma miejsce w a65. Poza tym mega istotną kwestią jest to, jak aparat leży w dłoni. Może się okazać, że nie leży i trzeba będzie szukać u konkurencji... Np moja alfa 300 leży mi w ręku znakomicie, przyciski są umiejscowione świetnie, ale już alfa 450 mojej siostry to tragedia. W ogóle mi nie leży w dłoni. Palec jakoś dziwnie muszę wyginać do spustu, przyciski niewygodne.... I to bynajmniej nie jest kwestią przyzwyczajenia, bo są inne aparaty Canona i Nikona, które leżą w dłoni o niebo lepiej. 11 |
Data: Maj 25 2012 10:41:40 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Thu, 24 May 2012 15:43:32 -0700 (PDT), Marian napisał(a): On 21 Maj, 15:26, Jacek Osiecki wrote: Wymiana matówki? Brzmi dla laika równie łatwo jak dla przeciętnego kierowcy coś w stylu "wystarczy zmienić skład mieszanki i kąt wyprzedzenia zapłonu". Sam poza tym piszesz że "rewelacji nie ma" - pisałem że w starej analogowej minolcie ojca ostrzyło się lepiej, co nie znaczy że było to banalne. zdjęć ostrzonych manualnie i szczerze mówiąc, często się zdarza, że A czytałeś wątek? Bo ja nie piszę o nowym adepcie fotografii z ambicjami bycia Fotografem (albo Artystą), tylko o zwykłym człowieku który ma dość marnych zdjęć z hybrydy. Jest nawet skłonny zaszaleć i oprócz megazooma kupić dodatkowo jakąś w miarę jasną stałkę (choć wybór takowych jest fatalny, wszystko strasznie mydlane póki się nie ustawii wysokiej przesłony co sprawia zakup bezsensownym) - ale już nie przesadzajmy z wchodzeniem w obiektyw bez AF (i to jako jedyny). Niechby nawet fotografujący był świetnym fotofrafem z doskonałym okiem - ale co w sytuacji gdzie chciałby by ktoś inny zrobił zdjęcie (żona, szwagier, ojciec albo przechodzień)? W zasadzie szkoda zachodu, zdjęcie będzie na pewno zepsute. Przecież teraz przekazując laikowi lustrzankę muszę tłumaczyć jak się ją trzyma i że zoom się reguluje obracając pierścień na obiektywie - myślisz że ktoś kto nie używa lustrzanki opanuje operowanie ostrością? Kiedyś autofocusów nie było, ludzie żyli, zdjęcia były znakomite. Zdjęć było mało, pierdyliard sytuacji które człowiek chciałby uwiecznić - nie zostały uwiecznione albo zdjęcia były popsute tak że nic na nich nie widać. Potem pojawiły się lustrzanki, było już lepiej. Pojawiły się głupie jasie 35mm "focus free", które dawały belejakie zdjęcia ale z reguły nie zepsute. Zdjęcia robione przez profesjonalistów były dobre, bo od tego są profesjonaliści. Zdjęcia zrobione przez amatorów były bardzo często zepsute, a to co wśród nich wybrano jako "nadające się" zostałoby z marszu zmiażdżone jako nieostre, przepalone, ze złą ekspozycją i balansem bieli :) Teraz każde zdjęcie No i wychodzi pierdyliard zdjęć więcej. Ludzie uwieczniają miliard sytuacji więcej, mają po 20 zdjęć jednej sceny dzięki czemu mogą wybrać idealne ujęcie, mogą sobie powspominać mimo że danego dnia wypstrykali więcej niż 36 fotek... Wracając do tematu - ja bym wybrał A580 tylko i wyłącznie ze względu Nie przesadzałbym z nazywaniem A65 syfem, bo trzeba coś zarezerwować jeszcze dla głupich jasiów, hybryd czy bezlusterkowców typu NEX :) istotną kwestią jest to, jak aparat leży w dłoni. Może się okazać, że Mi a580 nie było dane chwycić do rąk, bo w Krakowie ten model już nie istnieje. Szwagier w Wawie jeszcze dorwał jakieś egzemplarze i mu pasowały. A wracając do stałek - jak patrzyłem na testy obiektywów na optyczne.pl czy dpreview.com to jakaś masakra jest :( Wszystkie obiektywy typu 1.4 czy 1.8 mają tak fatalną ostrość, że dopiero zmniejszenie światła do 3.5/4 daje efekty nadające się do oglądania. Więc po co, skoro nawet głupia sigma 18-200 przy 50mm i przesłonie 4 daje porównywalne wyniki (jeśli nie bawimy się w mierzenie dystorcji do 2. miejsca po przecinku i badania ostrości na tablicach testowych)? Jedyne co ciekawsze udało się znaleźć to sigma 24@f2.8 i minolta 24@f2.8 (ta druga w testach daje dużo lepszą ostrość, ale i jest droższa)... Jakieś inne typy? Zaznaczam, cena takiej stałki musi być poniżej 1000, bo to tylko dodatek do głównego zestawu czyli a580 (konkretniej to w końcu padło na a560) + megazoom... Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 12 |
Data: Maj 21 2012 13:19:10 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: Jacek Osiecki | Dnia Sat, 19 May 2012 23:50:28 +0200, DoQ napisał(a): W dniu 18-05-2012 11:20, Jacek Osiecki pisze: O, to tym lepiej dla lustrzanki. Dzięki za informację :) Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. 13 |
Data: Maj 21 2012 19:24:58 | Temat: Re: Jaki DSLR/SLT: Sony - a580 czy A65, coś innego? | Autor: DoQ | W dniu 21-05-2012 15:19, Jacek Osiecki pisze: W dniu 18-05-2012 11:20, Jacek Osiecki pisze:O, to tym lepiej dla lustrzanki. Dzięki za informację :) Konkretniej, w A580 AF z detekcją fazy działa płynnie w podglądzie elektronicznym. Natomiast w trybie FocusCheck LV (z podglądem przez CMOS) na czas ustawiania ostrości lustro idzie w górę. Z nowszymi obiektywami można włączyć opcję kontrastowego AF. -- Pozdr. |