Witam,
wiem, ze pytanie brzmi podobnie jak te setki "co do xx pln w dizlu...?",
ale w przypadku mojego zapytania z archiwum wiele nie wygrzebie :).
No wiec, od dawna mam zamiar sciagnac cos ze stanow, a ze USD spadl
do swojego minimum a i kasy troszku by sie wygrzebalo to zamierzam
w koncu to zrealizowac.
Moje oczekiwania:
- do 10k$ cena zakupu (do 14 gdy trafi sie naprawde dobra okazja)
- rocznik od 2000 - wyzsza polka (Navigator, japonczyki)
- od 2003-2004 - inne amerykany
- silnik V8 (w ostateczosci "dajaca rade" :) szostka)
- automat
- AWD (bezwzglednie)
- trzeci rząd siedzeń (warunek konieczny)
- duzy i pojemny (tak aby wygodnie moglo podrozowac 6 osob z bagazami)
- dobrze gdyby wnetrze nie bylo w stylu wczesnego Nixona :) (zona! dla mnie
to mniej istotne, ale moglby byc przyjemny w uzytkowaniu)
- z pewnoscia plusem bylaby latwosc dostosowania do europejskich wymagan (swiatla, etc.).

Sprawy malo istotne:
- spalanie (bedzie jezdzil krotkie trasy i ew. kilka razy w roku wypad 2,5-3kkm po autostradach).
- mozliwosc zalozenia instalacji LPG (nie planuje)
- dostepnosc czesci (w razie czego i tak sciagne z USA)
to bedzie kolejny samochod w rodzinie, wiec jakies drobne przestoje nie sa problemem.
- test łosia (dostosowuje predkosc do warunkow :), a bujanie w zakretach mi nie przeszkadza).

Moje typy:
- Toyota LandCruiser - dobry, malowaryjny samochod, ale nawet w USA w cenie i chyba w Polsce
moze latwo zmieniac wlasciciela :(
- Toyota Sequoia - produkowana w Indianie, fajna - moj faworyt (czy to ten sam silnik co w LC?)
- GMC Yukon - gabaryty i wyposazenie ok, ale ten dizajn w srodku...
- Chevy Suburban/Tahoe - jw.
- Fordy EX (pedition/plorer/cursion), wnetrze ok, reszta tez, tylko ze to ford :)
- Dodge Durango - od 2004 w miare, moze nawet wystarczyloby na HEMI
- Mitsubishi Montero/Pajero - mniejsze i raczej V6 :(
- Lincoln Navigator I gen. - fajny ale malo praktyczny (moze Aviator...)
- Acura MDX, Honda Pilot - male jakies
- Chrysler Pacifica - brzydki jakis i tylko V6.

Uff, wyszlo tego :). Generalnie. zwracam sie do uzytkownikow (wiem, ze malo tu takich)
w Polsce, lub kolegow piszacych zza wielkiej wody o jakies obiektywne opinie dotyczace
awaryjnosci, jak wspomnialem samochod nie bedzie katowany, ale nie chcialbym zeby
psul sie bez powodu (np. podobno Dodge ma problem ze skrzyniami).

Bede wdzieczny za rzeczowe opinie
BuCV

PS. Prosze bez komentarzy na temat mojego gustu ;)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

- Toyota LandCruiser - dobry, malowaryjny samochod, ale nawet w USA w
cenie i chyba w Polsce
moze latwo zmieniac wlasciciela :(

Użytkownik " BuCV"  napisał w wiadomości


Miałem okazję trochę pojeździć Toyotą Highlander znajomych w Stanach i
bardzo autko przypadło do gustu. Tam jest V6 ale taka właśnie dająca radę,
estetyczne wnętrze, możliwość zamiany środkowego miejsca w 2 rzędzie w
stolik, 3 rząd chowający się w podłogę. Naprawdę miłe auto. W tym czasie
mieliśmy jako rent-a-cara nowego Jeepa Commander V6, też 3rzędowego i takie
badziewie chyba już tylko w Stanach mogą robić. Wersje na Europę albo są
całkiem inne albo naprawdę to jest ostatni szajs. Wyje, nie jedzie, pływa w
zakrętach a plastiki są na poziomie Matiza. Nie dziwne, że Chrysler i GM
bankrutują..

Użytkownik "Przemek V"  napisał w
wiadomości

Użytkownik " BuCV"  napisał w wiadomości


Miałem okazję trochę pojeździć Toyotą Highlander znajomych w Stanach i
bardzo autko przypadło do gustu. Tam jest V6 ale taka właśnie dająca radę,
estetyczne wnętrze, możliwość zamiany środkowego miejsca w 2 rzędzie w
stolik, 3 rząd chowający się w podłogę. Naprawdę miłe auto. W tym czasie
mieliśmy jako rent-a-cara nowego Jeepa Commander V6, też 3rzędowego i
takie badziewie chyba już tylko w Stanach mogą robić. Wersje na Europę
albo są całkiem inne albo naprawdę to jest ostatni szajs. Wyje, nie
jedzie, pływa w zakrętach a plastiki są na poziomie Matiza. Nie dziwne, że
Chrysler i GM bankrutują..

Przemek V  napisał(a):

Użytkownik "Przemek V"  napisał w

Właśnie odkryłem, że ten Highlander był model year tzw. 2008 a wcześniejsze
były zupełnie inne więc razcej za 10 tys. wiele nie znajdziesz.

"Przemek V"  wrote in message

Użytkownik " BuCV"  napisał w wiadomości

Jeepa Commander V6, też 3rzędowego i takie badziewie chyba już tylko w
Stanach mogą robić. Wersje na Europę albo są całkiem inne albo naprawdę to
jest ostatni szajs. Wyje, nie jedzie, pływa w zakrętach a plastiki są na
poziomie Matiza. Nie dziwne, że Chrysler i GM bankrutują..

Pete S.  napisał(a):

"Przemek V"  wrote in message

Sam co prawda bralem pod uwage japonce i w koncu kupilem honde, ale juz dla
mej pani mysle o czyms takim:
http://gm.ca/gm/english/vehicles/buick/enclave/gallery

Pete S.  napisał(a):

"Przemek V"  wrote in message

Sam co prawda bralem pod uwage japonce i w koncu kupilem honde, ale juz dla
mej pani mysle o czyms takim:
http://gm.ca/gm/english/vehicles/buick/enclave/gallery

Użytkownik "Pete S."  napisał w wiadomości

"Przemek V"  wrote in message

Użytkownik " BuCV"  napisał w wiadomości

Jeepa Commander V6, też 3rzędowego i takie badziewie chyba już tylko w
Stanach mogą robić. Wersje na Europę albo są całkiem inne albo naprawdę to
jest ostatni szajs. Wyje, nie jedzie, pływa w zakrętach a plastiki są na
poziomie Matiza. Nie dziwne, że Chrysler i GM bankrutują..

A kiedy to bylo?

Sam co prawda bralem pod uwage japonce i w koncu kupilem honde, ale juz
dla mej pani mysle o czyms takim:
http://gm.ca/gm/english/vehicles/buick/enclave/gallery
Ogladalem i naprawde robi wrazenie!
Na fotkach to nie jest to...