Jako niemieckich drg
1 | Data: Pa?dziernik 17 2008 23:11:28 |
Temat: Jako niemieckich drg | |
Autor: Sebastian Bialy | Witam. 2 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 00:57:52 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Michal_K | Sebastian Bialy pisze: Witam.W przypadku drg jako zawiera take ilo :D Pomyśl, gdyby w PL byo tyle tysięcy kilometrw autostrad :) Mit #1:W PL podobnie. Wjed na A4 w Legnicy w kierunku Krakowa :P Ciekawe, kiedy ta nazwa pojawi się po raz pierwszy, a przecie A4 nie gdzieindziej tylko do Krakowa prowadzi. Wygląda na to, e drogowcy zakadają, e jak nie znasz drogi to masz w ręce mapę(lub system nawigacji) i jest to oglnoeuropejski trend. Nie miabym tego za ze. IMHO duym uatwieniem jest posugiwanie się numerem drogi- pomaga to np bez sięgania do atlasu przejechać w Grecji do Polski wzdu trasy E75 :) 2. Zachciao mi się zjechać z autostrady zatankować. Niestety mimo oznakowania musiaem wjechać kawaek w Siegen klucząć po jakiś krętych drogach.Zatankowaem, zawrciem chce wiechać na autostradę a tu zagadka: W Polsce te do częste oznakowanie :D Drogi niemieckie są znakomitej jakości.Polecam A4 za bramkami w Brzęczkowicach w kierunku Śląska i mj ulubiony w PL znak "Szkody grnicze" i ograniczenie do 100km/h. Jako nawierzchni perfekcyjna nie jest (jak by się chciao) ale brak chamskich dziur, wyrw, kolein. Paliwo jest lepsze.Moe Twj Ultimate Diesel naprawdę by taki Ultimate- BP deklaruje, e ma wyszą liczbę cetanową ni zwyky diesel. Ultimate ma mieć 55 a zwyky ma trzymać 51. Ja nawet w starym Merolu dieslu czuem rnicę w pracy silnika (i w sumie jest to logiczne- im mniej wysilony i precyzyjny silnik tym bardziej poczuje się na nim wyszą LC). -- Micha 3 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 01:45:23 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: J.F. | On Fri, 17 Oct 2008 23:11:28 +0200, Sebastian Bialy wrote: Mit #1: Hm, przynajmniej byly .. 1. Randomiczno oznakowa miejscowoci. Jeli jad na zachd niemiec to No to do tego jestes chyba przyzwyczajony ? :-) Musz mie Ale czy nie gapiles sie na nie zbyt wnikliwie ? Drezno, Erfurt, Frankfurt, Koln - wiecej chyba pamietac nie musisz, moze nawet i powyzsze za duzo .. 2. Zachciao mi si zjecha z autostrady zatankowa. Niestety mimo To sie i u nas zdarza :-) K... ale w ktr stron do Koln ! ! ! Dobrze, e byem w stanie Moze po prostu to tylko jakas bocznica, normalni niemcy nie zjezdzaja z autostrady :-) 5. Jad ci ja sobie zaraz za Zgorzelcem, zaraz za tym dugim tunelem na Moze tez Polacy ? Co wyjasnia wszystko :-) Mit #4: Osobiscie nie zauwazylem, ale wiele osob twierdzi .. No tak, zatankowaem na Aralu. Tanio nie byo. Spadek mocy zauwaalny Moze masz ? Takie nagromadzenie .. Sorry, tak sobie gadam. Oglnie wraenia pozytywne. Jednak najwaniejsza Hm, jesli nic sie nie zmienilo, to na drogach jednak mniej tej glupoty widac. Zreszta nie byc glupim na autostradzie nie jest trudne .. J. 4 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 21:07:35 | Temat: Re: Jako? niemieckich drg | Autor: zoty | J.F. pisze:
...w sumie, to mu wystarczy pamita by po wjechaniu na A4 jecha cay czas prosto :) Potem pojawiaj si ju znaki na A3 do Koeln. pzdr A. 5 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 01:49:00 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: lukasz | Sebastian Bialy pisze: Witam. Cos chyba marudzisz za bardzo. Ostatnio mialem okazje smignac przez cale Niemcy tam i z powrotem i jednak wole lykac kilometry jak mlody pelikan na tych badziewnych niemieckich autostradch ;) Trasa to dokladnie Krakow - Stasbourg. Fakt, te ichniejsze zwzenia jakies takie rzeczywiscie waskie sa, tez sie balem ze tam lusterko urwe ;) No ale jak w Jedrzychowicach wracasz do kraju to trafiasz od razu na jakies rozkopy i jednopasmowke przez wiochy i fotoradary przez chyba 60 km az do autostrady, ktora tez nie powala jakoscia. Ja tam jednak bylem urzeczony faktem smigania sobie pod Dreznem na 3 pasmowej autostradzie, w nocy i w deszczu 150km/h - bezpiecznie.. lukasz 6 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:54:27 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: J.F. | On Sat, 18 Oct 2008 01:49:00 +0200, lukasz wrote: Cos chyba marudzisz za bardzo. Ostatnio mialem okazje smignac przez cale No to i na krajowe autostrady chyba nie mogles narzekac :-) No ale jak w Jedrzychowicach wracasz do kraju to trafiasz od razu na Nowiutka, zrobiona przez zachodnie firmy [w kooperacji z rodakami] :-) Ja tam jednak bylem urzeczony faktem smigania sobie pod Dreznem na 3 A mnie sie wydawalo odwrotnie - niebezpiecznie. Autostrada piekna, ale woda robi swoje i 150 wydawalo mi sie za szybko. Ale zwolnic w strumieniu szkopow bez wyobrazni ktorzy jada 150 - jeszcze bardziej niebezpieczniej :-) J. 7 |
Data: Pa?dziernik 17 2008 18:09:09 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: kamil | On Oct 17, 10:11pm, Sebastian Bialy wrote: Witam. <ciach> Bo w cywilizowanym swiecie z nawigacja ludzie jezdza po prostu. ;) Pozdrawiam Kamil p.s. "randomicznosc" to jakis zachodni kuzyn polskiej "losowoci", czy tak wkleiles zeby trendi wygladalo? 8 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 10:11:39 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | kamil wrote: Bo w cywilizowanym swiecie z nawigacja ludzie jezdza po prostu. ;) Niestety posiadaem. Niestety w MDA na OS Microsoftu. I jak to z softem Microsoftu powoli sobie si zawiesi podczas jazdy na autostradzie. 3 razy. Dokadnie wtedy kiedy by potrzebny. Moliwe e to te Automapa si zawieszaa, ale objawy wskazyway na OS. 9 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:10:10 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: J.F. | On Sat, 18 Oct 2008 10:11:39 +0200, Sebastian Bialy wrote: kamil wrote: Bo po Niemczech jezdzi sie z tradydyjna niemiecka nawigacja - Tom Tom. Jak jeszcze wykupuje sie serwis on-line to juz w ogole jest bajka .. J. 10 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 10:17:35 | Temat: Re: Jako? niemieckich drg | Autor: Hants | Jak jeszcze wykupuje sie serwis on-line to juz w ogole jest bajka .. W UK jest bajka. maja najlepszy w Europie system informacji o korkach. 11 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 07:58:45 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Karolek |
Witam. Tez mi sie to podobalo :>
A to akurat na prawde mi sie podoba... a nie tak jak u nas kretynskie ograniczenia do 20km/h Paliwo jest lepsze. Chyba miales pecha. Sorry, tak sobie gadam. Oglnie wraenia pozytywne. Jednak najwaniejsza nauczka z tej wyprawy: poziom gupoty nie zaley znacząco od narodowości. Racja. Karolek 12 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 08:31:48 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: michalek |
Podobają mi się te klaustrofobiczne zwęenia gdzie zastanawiaem sięNie obra się, ale to jest tak samo niepowane jak strach niektrych przed wjechaniem/zgubieniem się w "stolycy" czy innym duym mieście. Zawsze sw Niemczech jedąc w takich przewęeniach czuem się zadziwiająco spokony o boki mojego samochodu _nawet_ kiedy sąsiednim jechaa cięarwka (tak często bywa przy robotach drogowych - lewy pas węszy tylko dla osobowych) Kady dokadnie pilnuje pasa po ktrym jedzie. W Polsce często przy normalnej szerokości strach moe oblecieć jak widzi sie manewry na sąsiednim pasie cięarwki a nawet osobwki w kapeluszu M 13 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 09:21:04 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: krzymek | pasa rozbiegowago. Autostrada bez ograniczeń. Wszyscy napierniczają ~130. Przed wjazdem jest zakręt na autostradzie i nic nie widać, mam okoo 10 sek na wyjazd jeśli na zakręcie ktoś jedzie. Mam tylko 150KM i kombi, więc szanse niewielkie e jednak nie spowoduje zagroenia ... Powiedz mi, e nigdy nie przyspieszaes tyle ile fabryka daa. Bo oczywiście wpolsce ja wyjezdzasz z podpoadkowanej drogi to spokojnie, powolutku bez nerww, eby nie przepalać paliwka, delikatnie z biegami. A ju nic cię nie iteresuje, e spowalniasz tego ktry jedzie za tobą. Owszem znacznie atwiej jest gdy będzie pas rozbiegowy, ale mając pod maska 150KM nie potrafisz dynamicznie przyspieszyć ? -- -- -==[ krzymek ]==-- - 14 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 10:09:51 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | krzymek wrote: Powiedz mi, e nigdy nie przyspieszaes tyle ile fabryka daa. Turbodieslem cieko się "dynamicznie przyśpiesza". To nie benzyna z zerowym czasem reakcji na peda gazu. Oglnie nerwowe miejsce. A co miabym powiedzieć gdybym mia tam zaadowane Palio z 70KM ? Chodzi raczej o gupotę miszcza projektującego taki wyjazd na autostradę. 15 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 10:50:05 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Czabu |
Turbodieslem cieko się "dynamicznie przyśpiesza". To nie benzyna z Co ty bredzisz? Napisz, e nie umiesz jedzić, wtedy wyjaśni się poowa Twoich problemw z wycieczki... Pozdrawiam Czabu 16 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:00:05 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Czabu wrote: Turbodieslem cieko się "dynamicznie przyśpiesza". To nie benzyna zCo ty bredzisz? Napisz, e nie umiesz jedzić, wtedy wyjaśni się poowa Twoich problemw z wycieczki... ROTFL. Szczeglnie te ze znakami. A w ogle trzeba byo napisać e gupi jestem byo by bardziej merytorycznie. 17 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 16:00:24 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Laphroaig | Sebastian Bialy wrote: Czabu wrote: No i co sie dziwisz? Nie chcialem sie odzywac, ale Twoje ROTFL na sugestie, ze moze jednak to Ty masz jakis problem sklonilo mnie do zabrania glosu i wyrazenia zdziwienia Twoimi uwagami o podrozowaniu po Niemczech. Bywalem tam nie raz i jakos tych wszystkich Twoich sopostrzezen nie podzielam. A nawet jesli zdarzalo mi sie pobladzic to nie placze nad tym i nie narzekam na jakosc oznakowania. A ze waskie pasy? No bez jaj, czym jezdzisz? Hummerem? Chcialbym aby w Polsce podrozowalo sie tak jak po niemcowni -- pozdr Laphropaig 18 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:50:35 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Robert_J | Co ty bredzisz? Napisz, e nie umiesz jedzić, wtedy wyjaśni się poowa Twoich problemw z wycieczki... Dokadnie :-). Kolega ma problemy z poruszaniem się i czytaniem znakw. 19 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 10:06:43 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: hovat |
Witam. co miesiac pokonuje trase londyn - pl i jestem zadowolony , wydaje mi sie ze sa dobrze oznakowane 1. Randomiczno oznakowa miejscowoci. Jeli jad na zachd niemiec to wyobraz sobie ze ktos ma przyjechac z rodziny do ciebie a ty mieszkasz w maym miasteczku w niemczech, oni nigdy tam nie byli a siec autostrad oplata cale niemcy, wiec jest to rozwiazanie b.dobre , jak wiesz ze do celu masz jeszcze 300 km to po co sie tam lampisz - patrz na droge
dobrze ze to nie byla jednokierunkowa skrecajaca o 180* po 200 metrach, 3. Zjechaem z autostrady na chwile odpocz i co zje. Okolica Gessen. podobao ci sie, na tej wsi moze nastepnym razem o tym napiszesz na innej grupie, widziales i nikt ci tego nie zabierze ( bezcenne a za wszystko inne zaplacisz karta....)
kilka lat temu prbowalem dojechac do koszlina z plocka wedug oznakowania , w bydgoszczy utknoem, kierowca autobusu miejskiego powiedzia " panie wedug znakw tutaj to nic nie znajdziesz , kolo ..... ( znany market|) na rondzie w lewo i prosto"
zobacz ile km autostrad maja niemcy, i niektre z nich sa juz naprawde stare wiec sie nie dziw tylko zobacz np. autostrada wielkopolska odcinek od nowego tomysla do 1 bramki , prawdopodobnie wada konstrukcyjna, od 1 bramki w strone konina- non stop zwezenia i zjazdy bo trwa remont ( ile ma lat ta autostrada 40?) odpowiedz sobie sam Podobaj mi si te klaustrofobiczne zwenia gdzie zastanawiaem si jak proste, masz 2 opcjie - zlozyc lusterka jesli masz elektryczne - podejsc bardziej wyluzowanym do tego i zlapac za kierownice dwoma rekoma i skupic sie na prowadzeniu Mit #3: sorry! ale pomijajac fakt ze moze rozwiazanie bylo debilne , to powiem ze jestes dupa nie kierowca bo ja 120 konnym turbo dislem w kombi (laguna2) wyskoczyl bym i gaz w podloge
moze , albo byles juz tak zdolowany tym wszystkim czego oczekiwales a nie zobaczyles ze wynalazles sobie nastepny powd do powiedzenia " nie bedzie szwab plu nam w twarz"
prawda mam nadzieje ze odbierzesz to wszystko z przymruzeniem oka, napisales co cie boli i miales prawo do wyrazenia swojego odczucia i opini pozdrawiam hovat 20 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:31:00 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | hovat wrote: cale niemcy, wiec jest to rozwiazanie b.dobre , jak wiesz ze do celu masz jeszcze 300 km to po co sie tam lampisz - patrz na droge Oczywiście jeśli będnie zaoysz e autostrada biegnie prosto do celu. Niestety A4 nie. podoba³o ci sie, na tej wsi Ziew. kilka lat temu prbowalem dojechac do koszlina z plocka wed³ug oznakowania , w bydgoszczy utkno³em, kierowca autobusu miejskiego powiedzia³ A czy ja napisaem, e poziom oznakowania w naszym kraju jest lepszy/gorszy ? sorry! ale pomijajac fakt ze moze rozwiazanie bylo debilne , to powiem ze jestes dupa nie kierowca bo ja 120 konnym turbo dislem w kombi (laguna2) wyskoczyl bym i gaz w podloge No pacz. Te mam Lagune2. dci2.2. Policzyem. Od momentu pojawienia się samochodu do minięcia mnie - 10 sekund. Manewr "wyjechania na pas" ze skrętu 90 stopni - okoo 2-2.5 sek. Zostaje jakieś 7.5 sekundy eby osiągnąć 130km lub nawet więcej. Dasz radę? Bo ja po szybkiej kalkulacji liczyem ju tylko na szczęście. moze , albo byles juz tak zdolowany tym wszystkim czego oczekiwales a nie zobaczyles ze wynalazles sobie nastepny powd do powiedzenia Bzdura. Piszę tylko e niemcy nie zawsze i nie wszędzie są lepsi. Poziom debilizmw jest zbliony. 21 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:13:16 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: hovat |
po autosradach moga poruszac sie pojazdy ktre utrzymuja tempo jazdy 40 i wiecej km/h czy dam rade, jasne ze tak bo w niemczech jest duza kultura jazdy , taka wycieczke odbyles a nistert nie zauwazyles ze jak niemiec widzi inny pojaz na pasie rozbiegowym to zmienia pas aby umozliwic wjazd drugiemu kierowcy! wiec podczas tych 7,5 sek zdazyl bym spokojnie wiechac Bzdura. Pisz tylko e niemcy nie zawsze i nie wszdzie s lepsi. Poziom no prosze i podczas wypadu do niemiec masz juz kilka mitw na temat drg, znakw, paliwa czekamy na wiecej i w innych dziedzinach zycia, zaraz sprbujesz nas przekonac ze polska to jest naj naj, a europa to jeden wielki gospodarczy, polityczny i ekonomiczny mit nastepna podrz proponuje kierunek UK bo tutaj wszystko jest inne, pieniadze, drogi, kontakty, skrzynki, kierownice po drugiej stronie itd. czekamy na sprawozdanie z wycieczki pozdrawiam hovat 22 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:36:37 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | hovat wrote: po autosradach moga poruszac sie pojazdy ktre utrzymuja tempo jazdy 40 i wiecej km/h Mj boe ! To tam by jakiś pas rozbiegowy ? wiec podczas tych 7,5 sek zdazyl bym spokojnie wiechac I w aden sposb nie musia by ten biedak za tobą hamować ktry pechowo wyskoczy zaa zakrętu z v=130km ? Liczysz czas moe w jakiś innych jednostkach o podobnej nazwie? 23 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:09:14 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: hovat |
nie mwie o pasie tylko o kulturze, ale jak na wsi mieszkasz i g.... w zyciu widziaes po za swoja kozia wlka to o czym my rozmawiamy
to po wjezdzie na autostrade robisz stop zaciagasz reczny , dajesz w 1 spogladasz w lusterka, kierunek, spuszczasz reczny dodajesz gazu i ruszasz? wiec nie wyskakuj mi tutaj z v=130 czyli wszyscy niemcy 1 pasem leca 130km/h lub wiecej normalnie cos nowego dla mnie, co miesiac przez niemcy jezdze i nie zauwazylem, jak hamowac, zmienia pas i cie wyprzedza 2 lub 3 pasem, no chyba ze ty wyskakujesz z miejsca na najszybszy ? 24 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:20:01 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | hovat wrote: nie mwie o pasie tylko o kulturze, ale jak na wsi mieszkasz i g.... w zyciu widzia³es po za swoja kozia wlka to o czym my rozmawiamy Oto i kultura w penej okazaości. Dzieki. to po wjezdzie na autostrade robisz stop zaciagasz reczny , dajesz w 1 spogladasz w lusterka, kierunek, spuszczasz reczny dodajesz gazu i ruszasz? W tym przypadku ktry opisuje jest prawie tak. PO wykonaniu skrętu 90 stopni mam z grubsza v=10 stojąc na pasie po ktrym inni jadą 130. wiec nie wyskakuj mi tutaj z v=130 Chyba robisz take samo zaoenie jak projektant tego wyjazdu: "Panie kierowniku, tu bedzie cieko wychjechać. Co mi pieprzycie Hans, przecie to autostrada, tu nie wszyscy jadą 130, moe bedę mieć szczęscie". normalnie cos nowego dla mnie, co miesiac przez niemcy jezdze i nie zauwazylem, Wasnie o tym mowa. Jak się jedzi często to nie widać. Przyzwyczajenie. jak hamowac, zmienia pas i cie wyprzedza 2 lub 3 pasem, no chyba ze ty wyskakujesz z miejsca na najszybszy ? O ile ma miejsce do wskoczenia na 2 lub 3 pas. Myślę e nie rozumiesz problemu. Ja wyjechaem. Nie spowodowaem zagroenia. Nie wpieprzyem się ani w barierkę ani nie spowodowaem wypadku. Ale mając 60 konne Palio Kombi zaadowane po dach miabym wątpliwo czy na tym zakręcie nie zrobie komuś lub sobie kuku. 25 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:54:16 | Temat: Re: Jakosc niemieckich drg | Autor: Przembo | *Sebastian Bialy* napisal(a) w to po wjezdzie na autostrade robisz stop zaciagasz reczny , dajesz w 1 spogladasz w lusterka, kierunek, spuszczasz reczny dodajesz gazu iW tym przypadku ktry opisuje jest prawie tak. PO wykonaniu skrętu 90 stopni mam z grubsza v=10 stojąc na pasie po ktrym inni jadą 130. Po skrecie 10kph, to jest sprawny wyjazd? Wiele skretow 90st w miescie mozna wykonac z predkosci 30kph, czasem wyzsza ... z 10s sprawnemu kierowcy zostaje 7,5s na rozpedzanie, jasne. Juz pomine to, ze te 10s od zakretu do wyjjazdu, czyli po wyjechaniu efektywnie bedziesz mial z 13s do kontaktu. Nawet jesli ten wyjazd jest niebezpieczny, to czemu uciekasz sie do wymyslania bzdur by to udowodnic? V=10kph i 7,5s czasu na rozpedzenie to marna manipulacja z Twojej strony lub brak jakiegokolwiek doswiadczenia za kierownica. wiec nie wyskakuj mi tutaj z v=130 A nie bylo tam pasa awaryjnego, ktory mozna wykorzystac jako rozbiegowy? Moze nie miales nigdy przyjemnosci wyjezdzac na zatloczona DK, pasy rozbiegow generalnie nie istnieja, a wjechac sie da bez problemu. Pamietam taka sytuacje z Suzuki Swift w roli glownej, silnik 1.0 to jakies 45KM, zaladowane po dach i kierowca bez najmniejszego problemu wlaczyl sie do ruchu, predkosc innych aut oscylowala w okolicy 100kph, ale nie bylo 10s wolnego, nie bylo 5s, byly moze przerwy max na 2s i sie udalo. O ile ma miejsce do wskoczenia na 2 lub 3 pas. Jakby kierowca w Palio pomyslal to by spowodowal nie wieksze zagrozenie niz Ty z ospalym startem i anemicznym przyspieszaniem. Pozdr 26 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 14:54:16 | Temat: Re: Jakosc niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Przembo wrote: Po skrecie 10kph, to jest sprawny wyjazd? Wiele skretow 90st w miescie mozna wykonac z predkosci 30kph, czasem wyzsza ... Teraz spokojnie zastanw się jak to mona zrobić. Opcja #1. Cofasz się jakieś 20 m w ty. Gaz, sprzęgo i ju na zakręcie masz 30km/h. Oczywiście nic nie widzisz podczas rozbiegu. Liczysz na szczęscie. Opcja #2. Stoisz na krawędzi autostrady pilnie obserwując czy jest przerwa. Jest! Ruszasz. Wybieram opcje nr #2. Mimo wszystko bezpieczniejsza. wymyslania bzdur by to udowodnic? V=10kph i 7,5s czasu na rozpedzenie to marna manipulacja z Twojej strony lub brak jakiegokolwiek doswiadczenia za kierownica. Lub realny problem z jakim się spotkaem. Ale oczywiie wiesz lepiej, byeś tam przecie. A nie bylo tam pasa awaryjnego, ktory mozna wykorzystac jako rozbiegowy? To by nie byo o czym mwić. Nie byo, albo inaczej, to coś po prawej stronie z trudem mieścio by rower. ale nie bylo 10s wolnego, nie bylo 5s, byly moze przerwy max na 2s i sie udalo. O to przecie chodzi jak się projektuje autostrady - moe się uda. Najwyej nie. Nie ? Jakby kierowca w Palio pomyslal to by spowodowal nie wieksze zagrozenie niz Ty z ospalym startem i anemicznym przyspieszaniem. Byeś widziaeś, ocenieś. OK. 27 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 15:08:04 | Temat: Re: Jakosc niemieckich drg | Autor: Przembo | *Sebastian Bialy* napisal(a) w A nie bylo tam pasa awaryjnego, ktory mozna wykorzystac jako rozbiegowy?To by nie byo o czym mwić. Nie byo, albo inaczej, to coś po prawej stronie z trudem mieścio by rower. Czyli powidzmy jak na wielu DK, a sprawdza sie jakdodatkjowy pas ruchu :) ale nie bylo 10s wolnego, nie bylo 5s, byly moze przerwy max na 2s i sie udalo.O to przecie chodzi jak się projektuje autostrady - moe się uda. Najwyej nie. Nie? Wyciales najistotniejsze i ni zrozumialees sensu, trudno. Uzywajac glowy mozna sie wlaczyc do ruchu w miejscu gdzie niby nie ma na to mozliwosci, a do tego mozna to zrobic bezpiecznie i nie jest to kwestia uda sie lub nie. Jakby kierowca w Palio pomyslal to by spowodowal nie wieksze zagrozenie niz Ty z ospalym startem i anemicznym przyspieszaniem.Byeś widziaeś, ocenieś. OK. A Ty byles? Widziales? Z opisu jakos to nie wynika, albo jak pisalem podrasowales go tak, by wyszlo na Twoje. Bo to ze oceniles to akurat jasne, kwestia tylko na ile trafnie i obiektywnie. Caly czas zgadzam sie z Toba w jednym, gdziekolwiek to bylo powiniene byc tam pas rozbiegowy. Pozdr 28 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 00:06:06 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Hants | Oto i kultura w penej okazaości. Dzieki. Bo jeczysz jak moj dziadek podczas siku. Kup sobie lepsze auto, albo zrozum, ze nie wszyscy w Europie walcza z Toba o pole position. W UK pasy rozbiegowe sa krociutkie - przez pierwsze pol roku nie moglem uwierzyc, ze w moim miasteczku nie ma przynajmniej jednego wypadku smiertelnego dziennie - i co - i nie ma. Jedziesz sobie spokojnie swoim lewym, widzisz jakies pudelko tarabaniace sie pod gorke i usilujace wjechac na autostrade - to albo przyspiesz i zostaw mu miejsce za soba, albo zjedz na sasiedni pas i juz. Niedawno - po raz pierwszy odkad jezdze po wyspach - musialem zwolnic do 10 mph, bo jakas cipa, myslaca tak jak ty - nie mogla uwierzyc, ze sie ja wpuszcza i toczyla sie na polowie mojego pasa robiac wielkie, przerazone oczy. Wjazd na zakrecie, rzadek aut na prawym, nie mialem jak jej ominac - gwaltownie, ale bezpiecznie przyhamowalem. Da sie. Masz prawo jazdy ze 3 miesiace? 29 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 10:33:07 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Hants wrote: Bo jeczysz jak moj dziadek podczas siku. bo jakas cipa Masz prawo jazdy ze 3 miesiace? Ktoś mi wyjaśni skąd się to bierze? Czy dotknąem jakiś temat tabu e czę grupy wkada za duo emocji w literki ? 30 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 11:36:30 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Przembo | *Sebastian Bialy* napisal(a) w Hants wrote: Ale co? Reakcje na Twoje opowiesci? Mozepo prostu wsztscy widza ze: a) naginasz rzeczywistosc b) szukasz problemu tam, gdzie go nie ma... moze oza jednym wyjatkim Czy dotknąem jakiś temat tabu e czę grupy wkada za duo emocji w literki ? A moze po prostu ocena tej czesci grupy jest rzeczowa, *realna* i nie sa im potrzebne bajki o traumie kogos na Autobahnie? Pozdr 31 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 12:03:55 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Przembo wrote: Ktoś mi wyjaśni skąd się to bierze?Ale co? Reakcje na Twoje opowiesci? Mozepo prostu wsztscy widza ze: Poka gdzie. A moze po prostu ocena tej czesci grupy jest rzeczowa, *realna* Do tej częsci grupy zaliczasz kolegę mwiącym o stękającym dziadku tudzie cipie? Do tej częsci grupy zaliczasz osoby mwiące e jak mają 2sek przewagi to nie ma sprawy i tylko cieniasy nie zdąą? To jest ta realno na drogach? To ja przepraszam, faktycznie niepotrzebnie mierzę problem miarą sabszych od tych wszystkich debeściakw. Niech się przesiądą do autobusw to dodatkowo zredukujemy w ogle pasy rozbiegwe bo przecie wszyscy za punkt honoru uwaają ciągnięcie na dwjce do odcięcia przy waczaniu się do ruchu. Moja ocena jest prosta: niemieckie dorgi są świetne. Problem w tym, e mona tam spotkać idiotyzmy. Zapewne takie same jak wszędzie. W sumie nie jestem zaskoczony, mam to na codzień w kraju. Być moe dla ludzi widzących świat czarno-biao jest problem ze zrozumieniem tej prostej opinii. PS. Jako jedyny przyznaje e być moe nie dabym rady zrobić tego czy tamtego na drodze bo nie wszystko ode mnie zaley. Znaczna większo chwali się e gaz do dechy i nie ma probemu. A podobno pokora na drodze to przydatna cecha. 32 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 14:00:41 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: hovat |
Moja ocena jest prosta: niemieckie dorgi s wietne. " Mit #2: Drogi niemieckie s znakomitej jakoci. " jak w tancu juz sie obrucies o 180* , szybki jestes tylko na drodze ci tej predkosci brakuje 33 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 16:04:44 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | hovat wrote: Moja ocena jest prosta: niemieckie dorgi s± ¶wietne." Mit #2: Wciąeś następne zdanie. 34 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 18:09:22 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Michal_K | A ja się z kolegą Sebastianem zgodzę _CO DO MERITUM_ - powinny być wszędzie, przy kadym wyjedzie, pasy rozbiegowe (a ju na autostradzie w szczeglności). Do sporo jedę po zachodniej Europie i zazwyczaj są. Chyba kady z Was się zgodzi, e fajniej jest, kiedy taki pas umoliwia bezkolizyjny i bezstresowy wyjazd na autostradę? Chyba kady z Was się zgodzi, e przy ograniczonej widoczności manewr o ktrym tu dyskutujemy jest w pewnym sensie niebezpieczny? 35 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:52:12 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Robert_J | nastepna podrz proponuje kierunek UK bo tutaj wszystko jest inne, Ale on nastpn podr odbdzie za 15 lat, kiedy uzbiera na paliwo ;-))) 36 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:57:36 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Robert_J wrote: Ale on nastpn podr odbdzie za 15 lat, kiedy uzbiera na paliwo ;-))) Ale masz jakie wsparcie w tej tezie ? Czy tylko sobie produkujesz lune bajty na czu? 37 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 14:00:40 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Robert_J | Ale masz jakie wsparcie w tej tezie ? Czy tylko sobie produkujesz lune bajty na czu? Lune bajty to Ty kolego produkujesz zakadajc ten wtek :-). Przejechae si jeden raz po niemieckich drogach i udajesz wszechwiedzcego w tej dziedzinie. Na dodatek jeszcze pogubie si na prostej drodze. Jako nie znam nikogo, komu si ta trudna sztuka udaa ;-). Chcesz odreagowa? 38 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 15:22:08 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Robert_J wrote: Przejechae si jeden raz po niemieckich drogach i udajesz wszechwiedzcego w tej dziedzinie. Moesz podepsze si cytatem? W szczeglnoci w tym twierdzeniu "uwaasz si za wszechwiedzcego". Wystarczy jedno zdanie. Na dodatek jeszcze pogubie si na prostej drodze. Wida gupi jestem e nie przejechaem tych 10 godzin jednym tchem bez zjechania na bok w celu delektowania si piknem przyrody czy zatankowania. Jako nie znam nikogo, komu si ta trudna sztuka udaa ;-). Chcesz odreagowa? Odreagowa ? Przecie dokadnie to samo mam w Polsce (z dokadnoci do jakoci asfaltu). 39 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:59:40 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: hovat |
nastepna podrz proponuje kierunek UK bo tutaj wszystko jest inne, 14 lat - ropa staniala, 40 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 14:53:01 | Temat: Re: Jako?a niemieckich drg | Autor: BrunoJ | hovat napisa(a): czy dam rade, jasne ze tak bo w niemczech jest duza kultura jazdy , takacaly dowcip polega na tym ze ta kultura jest wybiorcza. Niemiec jak widzi inny pojazd wyjezdzajacy z rozbiegowki, albo wolniej jadacy, to zmienia pas. Wpieprzajac sie przed nos jadacemu szybciej tymze pasem wlasnie, zeby samemu nie zwolnic, ale rowniez i nie przyspieszyc. Manewr wykonywany bezkrytycznie, tak jakby w ogole bez patrzenia w lusterko - czesty i powtarzalny przez dowolnej wielkosci auta. Oczywiscie ten jadacy kolejnym pasem, w ramach kultury powinien to przewidziec i tez zmienic pas na kolejny. Na tym kolejnym smigaja sobie szybkie lopezy, ktore wprawdzie tez powinny to przewidziec, ale wola trabic i mrygac dlugimi. Bo z kolei kultura wymaga zeby tego szybszego nie zwalniac i nie blokowac skrajnego pasa. Sposoby jazdy sa wiec dwa - zapierniczac ile wlezie skrajnym lewym, kontrolujac non-stop lusterko, czy ktos z tylu nie zbliza sie z predkoscia 1Z/h (gdzie Z. od nazwiska pewnego znanego dziennikarza moto lubiacego czerwone auta, tutaj w zastosowaniu jako jednoska predkosci;-). Wtedy szybki uskok na srodkowy na chwile. Drugi sposob to jazda "kulturalna" srodkowym pasem. I wtedy trzeba uwazac i na szybkich i na wolnych, plynnosc jazdy jest raczej srednia, a sama jazda meczaca. Zdarzalo mi sie jezdzic dlugie trasy po Polsce i po Niemczech. Jakos nie zauwazylem zebym po niemieckiej trasie byl mniej zmeczony. Pozytek glownie z tego ze polknalem wiecej km. Co do oznakowania to nie wiem, tomtom rulez. Chociaz zdarzylo mi sie juz na lokalnych drogach zwatpic w jego umiejetnosci (nieslusznie - droga prosto do celu), bo jechalem droga jak z polskiego zascianka - na jedno auto + zuzlowe pobocze do mijania). Kolega rozpoczynajacy watek jakos poza faktem ze zabladzil to nic nie napisal na temat porownania naszych lokalnych drog i niemieckich. Bo tutaj roznice w jakosci potrafia byc spore. Autostrada to autostrada, duzych roznic nie ma. A z jedzieniem czy postojami to mam wrazenie ze kolega cos przekombinowal. Calkiem regularnie sa duze parkingi z dobrze rozprowadzonymi zjazdami i zapleczem typu wc czy jedzenie (a nawet sklepy). Nie zjezdza sie na male bzdety czy do pobliskich wiosek. Wurst za pare ojro mozna wliczyc w koszt podrozy.... Na sikanie do lasu to i u nas chyba po malu nikt juz sie nie zatrzymuje... W kazdym razie gratuluje przezyc, kazdy kolejny wyjazd bedzie juz spokojniejszy. Nie zrozumialem jeszcze tylko tego hopka przy 160km/h. Chyba ze przegapiles ograniczenie (czesto w gorzystych terenach sa ograniczenia do 100-120, chociaz glownie przy zjazdach z gorek, zeby nikt sie nie rozwinal. A i to czesto tylko przy deszczowej pogodzie). Ja kiedys troche hopkalem astra 2, ale przy wiekszej predkosci. Za duzej dla bezpiecznego prowadzenia tego auta. pozdrawiam Bruno -- Wysano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 41 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:10:49 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Cavallino |
Witam. Ile tych kilometrw musiaeś przejechać e co chwilę z autostrady zjedaeś? I po jakiego? 42 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 11:32:09 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Cavallino wrote: Ile tych kilometrw musiaeś przejechać e co chwilę z autostrady zjedaeś? Zdefiniuj "co chwilę". Niektrzy muszą w 8 godzinach czegoś się napić i zrobić siku ze dwa razy. > I po jakiego? Piękne okoliczności przyrody byy. 43 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:57:24 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Robert_J | Zdefiniuj "co chwilę". Niektrzy muszą w 8 godzinach czegoś się napić i zrobić siku ze dwa razy. Pieprzysz jak potuczony kolego. Nie uwierzę e nie zabraeś ze sobą arcia. A co ja co, ale na autostradach bardzo często są due parkingi z dobrze rozbudowaną infrastrukturą pozwalającą spokojnie i bez stresu zmarszczyć freda i zje co tam się ze sobą zabrao. Ławeczki, stoliki, bardaszki... Stacja benzynowa co 50 km średnio. Więc nie dorabiaj ideologii e oznakowanie ze, po prostu przyznaj się e pogubieś się i tyle... Piękne okoliczności przyrody byy. To umwmy się, albo pojechaeś w gości, albo na wycieczkę krajoznawczą 44 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:00:48 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Robert_J wrote: 45 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 14:06:47 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Robert_J | Pogubieś się miszczuniu w dyskusji. To Ty się gubisz w zeznaniach :-): "2. Zachciao mi się zjechać z autostrady zatankować. Niestety mimo oznakowania musiaem wjechać kawaek w Siegen klucząć po jakiś krętych drogach.... 3. Zjechaem z autostrady na chwile odpocząć i coś zje. Okolica Gessen. Pech - trafiem na przebudowę ronda przy zjedzie..." To chyba Twoje sowa? Jakoś nie spotkaem tam jeszcze parkingu przy autostradzie, na ktry trzeba wjedać "po krętych uliczkach" ani przez rondo ;-))). Szczerze mwiąc nigdzie nie widziaem autostrad z rondami ;-))) 46 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 15:25:21 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Robert_J wrote: To Ty się gubisz w zeznaniach :-): "2. Zachciao mi się zjechać z autostrady zatankować. Niestety mimo 3. Zjechaem z autostrady na chwile odpocząć i coś zje. Okolica To chyba Twoje sowa? Jakoś nie spotkaem tam jeszcze parkingu przy autostradzie, na ktry trzeba wjedać "po krętych uliczkach" ani przez rondo ;-))). Szczerze mwiąc nigdzie nie widziaem autostrad z rondami ;-))) I tez prędziutko dopiszesz mj cyctat w ktrym te dwa zdarzenia mają jakikolwiek ze sobą związek, dobrze? Koniecznie proszę o ten cyctat. Żeby w końcu wyszo na Twoje. 47 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 18:31:46 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Cavallino |
Robert_J wrote: Przecie waśnie o nie pytaem, jeśli nie zrozumiaeś pytania, to na co odpowiedziaeś? ;-) 48 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 16:02:19 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: jerzu | On Sat, 18 Oct 2008 14:06:47 +0200, "Robert_J" wrote: Szczerze mwic nigdzie nie widziaem autostrad z rondami ;-))) Moe kiedy zobaczysz. W Polsce ;-)) Jak ju skocz budow rond na wszelkich moliwych skrzyowaniach przenios si na te nasze autostrady. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 -> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu 49 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 18:29:03 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: Tyle e przez 8 godzin to Niemcy ze dwa razy idzie przejechać. Ju nie mwiąc o konieczności zjedania z autostrady, ktre z powyszym nie ma nic wsplnego. 50 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 18:48:33 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Cavallino wrote: Zdefiniuj "co chwilę". Niektrzy muszą w 8 godzinach czegoś się napić i zrobić siku ze dwa razy. Tyle e przez 8 godzin to Niemcy ze dwa razy idzie przejechać. Bzdura. Ju nie mwiąc o konieczności zjedania z autostrady, ktre z powyszym nie ma nic wsplnego. Ciekawe. Widzieś due ilości restauracji po drodze ? Jakoś nie bardzo - do większości gupich McDonaldw trzeba zjechać z autostrady jakiś 1km w bok. Nie wykluczam e gdybym tam jecha po raz setny znabym na pamięc wszelkie dziury z arciem. Jako e jechaem pierwszy raz - troche poluczyem sobie po okolicznych mieścinach. Moje paliwo, mj problem. 51 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:24:51 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: Co najwyej celowa przesada. Ale z gry w d i wszerz rwnie przejedziesz bez problemu. Oczywiście o ile nie będziesz jak ofiara losu co chwilę z autostrady zjedać - wtedy i dnia moe nie starczyć.
Wystarczające - oczywiście e tak. 52 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:32:24 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Cavallino wrote: Ciekawe. Widzieś due ilości restauracji po drodze ?Wystarczające - oczywiście e tak. I wszystkie byy tu przy autostradzie bez potrzeby wjechania nieco w gab? Bo jakoś nie trafiem na duą ilo. Zazwyczaj byo to ok. 1-2km w bok i oznaczao potrzebę zjechania z autostrady (oznaczone a często i widocze z oddali. 53 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:49:46 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Sat, 18 Oct 2008 22:32:24 +0200, Sebastian Bialy I wszystkie byy tu przy autostradzie bez potrzeby wjechania nieco w C, ja nie tak dawno leciaem do Trieru i jako byy przy drodze. Moe ja umiem patrze? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 54 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 00:15:41 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: Nie, niektre byy przy zjazdach, kilkaset metrw od autostrady. I jakoś nigdy nie miaem problemw eby z nich wrcić na autostradę. 55 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 00:33:09 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Cavallino wrote: Nie, niektre byy przy zjazdach, kilkaset metrw od autostrady. Ja te nie. Ale trafiem pechowo i po części na wasne yczenie na coś nieco gebiej. Co oczywiście definiuje mnie jako totalnego gupka, bo normalni ludzie wcinają obiad wyacznie nie dalej jak 100m od wjazdu. Zaczyna bawić mnie sytuacja tumaczenia się _dlaczego_ zjechaem z autostrady. Czy za to są przewidywane jakieś kary na tej grupie? 56 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 00:43:42 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Cavallino |
Cavallino wrote: Za to nie, ale wydziwianie nad wasną nieporadnością na podziw nie masz co liczyć. 57 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 10:59:30 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: J.F. | On Sat, 18 Oct 2008 22:32:24 +0200, Sebastian Bialy wrote: Cavallino wrote: Jest pare przy autostradzie, pare takich ze trzeba ten kilometr dojazdami dojechac, ale od jezdni to stoja blizej. I warto pamietac ze jak stoi co 50km jedna to jest to co 20 minut :-) http://maps.google.com/maps?f=q&hl=en&geocode=&q=siegerland,+de&sll=37.0625,-95.677068&sspn=69.487882,107.226562&ie=UTF8&ll=50.881059,7.935197&spn=0.003466,0.006545&t=h&z=17 http://maps.google.com/maps?f=q&hl=en&geocode=&q=Herborn,+de&ie=UTF8&ll=50.688411,8.295439&spn=0.00348,0.006545&t=h&z=17 http://maps.google.com/maps?f=q&hl=en&geocode=&q=Herborn,+de&ie=UTF8&ll=50.621071,8.36331&spn=0.003485,0.006545&t=h&z=17 http://maps.google.com/maps?f=q&hl=en&geocode=&q=reinhardshain,+de&sll=50.56593,8.558006&sspn=0.013957,0.026178&ie=UTF8&ll=50.623133,8.895589&spn=0.003485,0.006545&t=h&z=17 J. 58 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 11:02:27 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: J.F. | On Sat, 18 Oct 2008 22:24:51 +0200, Cavallino wrote: Uytkownik "Sebastian Bialy" napisa w wiadomoci Ale raz a nie dwa razy. No chyba ze pozna noca i bardzo szybkim autem J. 59 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 11:19:22 | Temat: Re: Jako? niemieckich drg | Autor: Cavallino |
On Sat, 18 Oct 2008 22:24:51 +0200, Cavallino wrote: Przeca mwiem e wypowied bya celowo przerysowana. Nie widz powodw dla ktrych miaby przejeda dwa razy pod rzd. 60 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 12:09:37 | Temat: Re: Jako? niemieckich drg | Autor: J.F. | Uytkownik "Cavallino" napisa w Ale raz a nie dwa razy. No pojechac rano cos na szybko zalatwic pod francuska granice i wrocic do domu na obiad :-) J. 61 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 12:15:47 | Temat: Re: Jako? niemieckich drg | Autor: Cavallino |
Uytkownik "Cavallino" napisa w wiadomoci Jak na razie to w 8h moe by ciko dojecha do NIEMIECKIEJ granicy i z powrotem. ;-) 62 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 03:20:31 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: | //1. Randomiczno oznakowa miejscowoci. Jeli jad na zachd nigdy nie wiem jakie bdzie nastpne miasto na drogowskazie. Musz mie sprecyzuj w czym problem, bo na takie marudzenie trudno znale odpowiedz // 2. Zachciao mi si zjecha z autostrady zatankowa. Niestety mimo oznakowania musiaem wjecha kawaek w Siegen klucz po jaki krtych A45 nie prowadzi bezporednio do Kln //Dobrze, e byem w stanie zorientowa si po socu gdzie jestem i wjecha na waciw jezdni autostrady. cud maryjny bo jak to inaczej nazwa ? // 3. Zjechaem z autostrady na chwile odpocz i co zje. Okolica Gessen. Pech - trafiem na przebudow ronda przy zjedzie. Jade midzy masz pecha, nie graj w Lotto to wyrzucone pienidze :-) 4. Gessen Ring. Sorry ale cakiem nie kumam o co chodzi. Oznakowanie gdyby mia Alzheimera i tak zapomniaby dokd jedziesz :-) // 5. Jad ci ja sobie zaraz za Zgorzelcem, zaraz za tym dugim tunelem na A4. Patrz - zwenie. Znaki stoj migaj, ostrzegaj. Wzmagam czujnoc. rozumiem ze byle tam jedynym kierowca ? o masowej tragedii w tym miejscu prasa milczy :-))) // Taaa... Fakt. S w oglnoci nieze. Niestety trafiem te na ciekaw niespodziewank - po raz pierwszy w yciu straciem przyczepno robic Richtgeschwindigkeit 130km/h // Podobaj mi si te klaustrofobiczne zwenia gdzie zastanawiaem si jak nie obetrze lusterek a znak pokazywa 80... czas poprawi technik jazdy, bez jaj // Mit #3: Drogi niemieckie s projektowane przez fachowcw od bezpieczestwa. Wracajc z Koln chyba jeszcze na A4 zjechaem sobie na chwile eby co nonsens, prawy pas jest wolniejszy i zapominasz ze zazwyczaj ci na prawym pasie umoliwi ci wjazd Przed wjazdem jest zakrt na autostradzie i nic nie wida, mam okoo 10 sek na wyjazd jeli na zakrcie kto jedzie. Mam tylko 150KM i nie no tu przegie .-) 150 KM to mao ? policz sobie procentowo ile aut ma tyle KM i co robi ci ktrzy maja mniej ? umieraj tam setkami ? //Paliwo jest lepsze.No tak, zatankowaem na Aralu. Tanio nie byo. Spadek mocy zauwaalny natychmiast. Wczesniej w baku siedzia polski BP Ultimate Diesel. Moe mam pecha ... masz na 100% :-) //Sorry, tak sobie gadam. Oglnie wraenia pozytywne. Jednak najwaniejsza nauczka z tej wyprawy: poziom gupoty nie zaley znaczco od narodowoci. ruszasz w 1000 km trasy bez przygotowania, nie zaplanowae postojw, nie masz nawigacji, mapy ani planu podroy, IMHO uwaam ze i tak Ci niele poszo P. 63 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:46:34 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | wrote: <-- A45 Siegen | A45 Siegen -- > A45 nie prowadzi bezporednio do Kln Ale te nie zaczyna i nie koczy w Siegen. cud maryjny bo jak to inaczej nazwa ? A4. Patrz - zwenie. Znaki stoj migaj, ostrzegaj. Wzmagam czujnoc. rozumiem ze byle tam jedynym kierowca ? o masowej tragedii w tym Byem jedynym kierowc od minuty wic nie widziaem pojazdw przede mn i nie kierowaem si za nimi. Innymi sowy musiaem t zagadk rozwika zamodzielnie. Kolesie wcinajcy kanapki nie pokazali mi gestem nic tylko gapili si. No c. Wida wysza kultura. Richtgeschwindigkeit 130km/h OK. nonsens, prawy pas jest wolniejszy i zapominasz ze zazwyczaj ci na Jasne. Ciekawe jak umoliwiaj. Hamuj widzc rozpdzajcy si pojazd od v=0 na swoim pasie? Nie mierdzi to wymuszeniem pierszestwa? Przecie ja tu narzekam na debila ktry pozwoli w ogle na budow przystanku bez pasa rozbiegowego. nie no tu przegie .-) 150 KM to mao ? policz sobie procentowo ile 150KM eby w okoo 7 sek przypieszy do 130km/h to troche mao. Jesli nie zd - wymusz pierszestwo. Wolabym nie wymusza tego na zaadowanym tirze. Z reszt szanse na to e kto jedzie tam 200km/h nie s zerowe. ruszasz w 1000 km trasy bez przygotowania Jasne. Po raz pierwszy znalazem Niemcy na mapie jak przekroczyem granic. W kocu kiedy musz si przyzna. , nie zaplanowae postojw, To fakt, nie przegldnaem dokadnie wszystkich kibli na autostradzie eby wiedzie na ktry nie zjecha bo nie ma jak go opuci w sposb bezpieczny. nie masz nawigacji Obowizek jaki? Ale miaem. Troche nie dziaa jak jest przebudowywany wze albo ma ochot na zawieszenie si. , mapy ani planu podroy W ktrym miejscu wywnioskowae e nie miaem mapy? PS. zdradzisz mi jak naley prawidowo zerka w map jadc autostrad? Znaczy w jaki bezpieczny sposb. , IMHO uwaam ze i tak Ci Dziki. 64 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:28:06 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: hovat |
smierdzi mi bardziej kto i za ile ci prawko zalatwi, dobrze ze wszyscy nie jezdza tak jak ty bo polska by byla zakorkowana 150KM eby w okoo 7 sek przypieszy do 130km/h to troche mao. Jesli nie podajesz ciagle 7 sekund, pamietaj ze juz z jakas predkoscia na ta autostrade wjedziesz - 20km/h i bedziesz ciagle przyspieszal to juz masz 9-10 sekund a jak delikatnie zahamuje to co cale klocki zjedzie? juz ci pisalem ze po to sa 2 lub 3 pasy aby mg zmienic go! a szanse masz duze ze ktos tam pierwszym pasem leci 200km/h bo 99% niemcw tak szybko prowadzi, przewaznie na 1 pasie 65lat babcie i 130 do 200 km/h , a jak wymusisz to od razu chuc norris ( straznik teksasu ) lub oddzial cobra za toba w poscig rusza 65 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:36:20 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | hovat wrote: smierdzi mi bardziej kto i za ile ci prawko zalatwi³, dobrze ze wszyscy nie jezdza tak jak ty bo polska by byla zakorkowana Ocierasz się o pomwienie. podajesz ciagle 7 sekund, pamietaj ze juz z jakas predkoscia na ta autostrade wjedziesz - 20km/h i bedziesz ciagle przyspieszal to juz masz 9-10 sekund Dotyczy to wszystkich pojazdw mogących poruszać się po autostradzie? a jak delikatnie zahamuje to co cale klocki zjedzie? Moe _nie zdąyć_ zahamować. juz ci pisalem ze po to sa 2 lub 3 pasy aby mg³ zmienic go! O ile nic nie nich nie ma! a szanse masz duze ze ktos tam pierwszym pasem leci 200km/h bo 99% niemcw tak szybko prowadzi, przewaznie na 1 Jesteś zapewne typem kierowcy ktry ma podejście "wymusiem? no i co, najwyej debil przyhamowa, nic mu się nie stalo". A ja nie mwie tego z punktu widzenia mojego. Ja mwie z punktu widzenia bezpieczeństwa jako takiego. Wyjazd jest niebezpieczny. Wyjazd jest w zyum miejscu. Projketant by debilem. Tyle. Nie interesuje mnie co _TY_ czy _JA_ potrafimy. 66 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:41:34 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: scatterbrain | A ja nie mwie tego z punktu widzenia mojego. Ja mwie z punktu widzenia bezpieczeństwa jako takiego. Wyjazd jest niebezpieczny. Wyjazd jest w zyum miejscu. Projketant by debilem. Tyle. Nie interesuje mnie co _TY_ czy _JA_ potrafimy. Czy moglbys zlokalizowac w googlach ten wyjazd ? 67 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:45:21 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | scatterbrain wrote: Czy moglbys zlokalizowac w googlach ten wyjazd ? Prbowaem przed wysaniem posta. Nie znalazem. Wydaje mi się e by jeszcze na A4 jadąc od Koln. Wjazdy typowy na miejsce odpoczynku. Grzysta okolica. Autostrada o rnych poziomach jezdni. Brak WC. Zorientowaem się e jest problem przy prbie wyjazdu inaczej zapisa bym sobie wsprzędne GPS. 68 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 14:00:19 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: scatterbrain | Czy moglbys zlokalizowac w googlach ten wyjazd ? Czy moglbys mimo wszystko poszukac na maps.google.com tego wyjazdu przed Kolonia ? Jezdzilem w Niemczech, przez Niemcy troche (na A4 rowniez) i nigdzie nie widzialem wjazdu na autostrade bez pasa wlaczenia. Nawet w gorach gdzie autostrady maja inne parametry sa krotkie pasy wlaczenia (przed ktorymi widzialem ograniczenia predkosci). 69 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 15:17:57 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | scatterbrain wrote: Czy moglbys mimo wszystko poszukac na maps.google.com tego wyjazdu przed Kolonia ? W wolnej chwili. Bardziej prawdopodobne jest, e znajdę go jadąć w tamtą okolicę ponownie. 70 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 20:38:18 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: złoty | scatterbrain pisze:
...są takie. Niezbyt często ale są. Jednak tylko na terenie "Westw". "Osti" mają ju wszystkie obowiązkowo z wyjazdami. Nie rozumiem tylko jak mając 150 KM pod maską nie mona z nich wyjechać. Mi się ta "sztuka" (choć dotąd nie wiedziaem e to "sztuką" mona nazwać) udawaa nawet sporo sabszymi autami. Co do tego konkretnego parkingu.. nie wiem, czy nie chodzi mu o parking w rejonie chwilowego poączenia się A4 z A5. pzdr A. 71 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 14:05:05 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Przembo | *hovat* napisal(a) w podajesz ciagle 7 sekund, pamietaj ze juz z jakas predkoscia na ta autostrade wjedziesz - 20km/h i bedziesz ciagle przyspieszal to juz masz 9-10 sekund Jakie 9-10s? Ten czas to od wyjazdu, jak juz ruszy to czas kontaktu (przechwycenia :) sie zwiekszy i przy sprawnym wyjezdzie jest 12-13s na przyspieszenie od predkosci 20-30kph do tych 130kph. To juz jest wykonalne w wielu autach... choc taki zajazdzik bez pasa rozbiegowego do wyjazdu to dalej nieporozumienie. Pozdr 72 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:11:36 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: ania |
73 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:47:20 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Robert_J | Żaden ze mnie zawodowiec. Ot, wyjechaem sobie po raz pierwszy w trasę Katowicece->Koln. Okoo 1000km. Pierwszy raz w Niemczech na 4 koach. Kurde, facet raz jeden pojecha do Niemiec, przejecha śmieszne 1000 km i ju ocenia caoksztat ;-). Jak ja lubię takich malkontentw... ;-). Czepiasz się oznakowania? A moe to Ty masz problemy z rozumieniem znakw? Co jak co, ale szwabskie drogi są oznakowanie doskonale. Oczywiście te gwne, bo podrzędne z definicji suą do ruchu lokalnego i tam na kadym skrzyowaniu nie musi stać drogowskaz "Koln", bo wieśniaki tak daleko traktorami nie jedą ;-). Skoro tankować i je musisz zjedać z autostrady, bo tam 5 centw taniej, to potem się nie dziw e nie moesz trafić z powrotem ;-) 74 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 12:56:45 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Robert_J wrote: Kurde, facet raz jeden pojecha do Niemiec, przejecha śmieszne 1000 km i ju ocenia caoksztat ;-). Wyraam swoją opinię z poziomu waśnie osoby ktra zwiedza okolicę po raz pierwszy. Być moe bywając tam co dzień nie dziwiy by mnie oznakowania, ale waśnie jadąc po raz pierwszy mam szanse dostrzec idiotyzmy. Czepiasz się oznakowania? A moe to Ty masz problemy z rozumieniem znakw? Wyjaśnij mi jak rozumieć znak: "<-- A45 Siegen | A45 Siegen -- >" w sposb poprawny. Spodziewam się odpowiedzi "oczywiście e w lewo na Frankfurt, poniewa...". Zaznaczam, e znak ten pokazywa wjazd na dwa rzne kierunki autostrady co sprawdziem z ciekawości na następnym postoju na mapie. Co jak co, ale szwabskie drogi są oznakowanie doskonale. W caoksztacie. W szczegle zdaają się dokadnie takie same idiotyzmy jak w pl czy cz. Oczywiście te gwne, bo podrzędne z definicji suą do ruchu lokalnego i tam na kadym skrzyowaniu nie musi stać drogowskaz "Koln", bo wieśniaki tak daleko traktorami nie jedą ;-). Jesli wjazd na autostradę nie musi być dobrze oznaczony bo tam wieśniaki jedzą traktorami to ok. W szczeglności w tym przypadku spodzieabym się kierunku nico innego ni miasto w ktrym jestem. Niech nawet wskazuje na jakąś wiochę. 75 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:25:41 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Rafal... | Uytkownik "Sebastian Bialy" napisa w wiadomości
Idiotyzmy są w caej UE.... niewiele lepsze od naszych, ale ja po wjedzie z Niemiec przezyem szok... zawsze przezywam, zwaszcza jak sie przez Zgorzelec jedzie. W POlsce jest lipa jakich mao, ale i tak przyznac trzeba, ze autostrady jest ju spory kawaek i da sę bezpiecznie jechać. A przez Niemcy i Holandię jechaem z nawigacją, nawet nie zwracaem szczeglnie uwagi na oznaczenia.... polecam, najtańszą mozna kupic za 200z i bedzie dziaać, choć na euopę to trzeba mieć do szybki procesor :) -- Rafa - Tarnw rafal.tarnow ( mapa ) gazeta.pl 76 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 13:27:43 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: J.F. | On Sat, 18 Oct 2008 12:56:45 +0200, Sebastian Bialy wrote: Wyjanij mi jak rozumie znak: Do Siegen prowadza dwie alternatywne trasy, obie rownie dobre :-) Fakt ze kierowcy zglupieja jak zobacza :-) J. 77 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 15:56:39 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: jerzu | On Fri, 17 Oct 2008 23:11:28 +0200, Sebastian Bialy Podobaj mi si te klaustrofobiczne zwenia gdzie zastanawiaem si Aaa... To Ty naleysz do tych, co na zweniu na A4 Krakw-Katowice boj si wyprzedzi jadc po prawej ciarwk. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 -> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu 78 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 17:27:19 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | jerzu wrote: 79 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 18:19:11 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Sat, 18 Oct 2008 17:27:19 +0200, Sebastian Bialy Niektrzy to "boj" nazywaj rwnie "wyobrani na drodze". Ale to Bo inni ich nazywaj kapelusznikami. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 80 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 19:46:56 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: MI | hehe pewnie nie widzielicie tych wskich pasw.. 81 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 20:47:50 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Arni | MI pisze: hehe pewnie nie widzielicie tych wskich pasw.. tak wasnie widze ze wszyscy hojraki jakby nic innego w zyciu nie robili. Szczegolnie jak sie jedzie takim volvo ktre dosc szerokie jest. A watkodawca ma sporo racji. I taki parking bez rozpedwki tez widziaem w drodze do Frakfurtu nad Menem. Co do oznaczen mialem identyczne odczucia, czasem brakowao informacji kierunkowej. Tak, w Niemczech byem tylko kilka raz ale na przestrzeni wielu lat i mam jakies porwnanie razem z moim zmieniajacym sie doswiadczeniem kierowcy (dzis ok 400 tys km) -- Arni Toru '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 82 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 21:33:30 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: zoty | Arni pisze: MI pisze: ...tak z ciekawoci spytam: jakim to volvo jedzisz e masz tam problemy, skoro tym lewym wskim pasem da si wyprzedza ciarwki jadc autem wielkoci Transita czy Jumpera? Cho wymaga to ju troszk dowiadczenia za kkiem.. pzdr A. 83 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 21:49:53 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: MI | Arni pisze: ale nie mowimy o normalnej autostradzie, tylko odcinkach w remoncie, gdzie z 1.5 ich normalnego pasa sa 2 ;) ostatnio z frankfurtu nad menem do tego nad odra 12h jechaem.. piatkowe korki, 2 zwykle wypadki + zamknieta autostrada z powodu 3 wypadku, gdzie wszystkich kierowali na 50 km objazd ;/ 84 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:50:14 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Sat, 18 Oct 2008 21:49:53 +0200, "MI" wrote: ale nie mowimy o normalnej autostradzie, tylko odcinkach w remoncie, gdzie No i? Niedawno leciaem tam pugiem partnerem. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 85 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 18:42:21 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2008-10-18 21:49, *MI* napisa, a mnie co podkusio, eby odpisa: ale nie mowimy o normalnej autostradzie, tylko odcinkach w remoncie, gdzie z 1.5 ich normalnego pasa sa 2 ;) Wanie wrciem z St. Petersburga - na nich (Ruskach) takie hece nie robi wraenia :) - tam na 3 pasmowej obwodnicy z pasem awaryjnym potrafi si zmieci (w korku) nawet 7 samochodw, albo 2 ciarwki i 3 osobwki :) - i to nadal jedzie. Co do innych cudw na drogach sie pewnie jeszcze wypowiem :) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 86 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:03:42 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Arni | zoty pisze: ..tak z ciekawoci spytam: jakim to volvo jedzisz e masz tam problemy, skoro tym lewym wskim pasem da si wyprzedza ciarwki jadc autem wielkoci Transita czy Jumpera? Cho wymaga to ju troszk dowiadczenia za kkiem.. primo: od tego mam sygnaturke secundo: nie pisalem ze mam problemy tylko ze jazda na styk z betonow barier do najprzyjemniejszych nie nalezy. Dla Twojej wiadomosci: wyprzedzaem na czyms takim ciezarowki a raz nawet mnie radar ustrzeli. szerokosc volo 940 to 176 cm bez lusterek, nowy transit ma jakies 220 z lusterkami wiec jak sie doda po 20 cm na lusterko w volvo to wielkiej roznicy nie widze. -- Arni Toru '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 87 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:57:54 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: jerzu | On Sat, 18 Oct 2008 22:03:42 +0200, Arni szerokosc volo 940 to 176 cm bez lusterek, nowy transit ma jakies 220 z Transit ma 236 z lusterkami, 197 bez lusterek. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 -> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu 88 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:07:39 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Arni | jerzu pisze: On Sat, 18 Oct 2008 22:03:42 +0200, Arni no dobra, to taka ogromna rznica? 20 cm przy 80 km/h to raczej margines. Tym bardziej ze siedzi sie nizej. Taka jazda wymaga skupienia nawet od doswiadczonego kierowcy. No chyba ze tu sami mistrze nad mistrzami i robia to z zawiazanymi oczami, to ja przepraszam. -- Arni Toru '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 89 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:24:19 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Sat, 18 Oct 2008 23:07:39 +0200, Arni no dobra, to taka ogromna rznica? 20 cm przy 80 km/h to raczej LOL. 20cm to jest czy si zmieszcz, czy nie. Tym bardziej ze siedzi sie nizej. Taka jazda wymaga skupienia Owszem, wymaga skupienia i opanowania pojazdu. I mao kto w Polsce to potrafi. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 90 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:38:09 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Arni | Adam Paszczyca pisze: On Sat, 18 Oct 2008 23:07:39 +0200, Arni znaczy co jest w tym jest LOL ? bo chyba nie rozumiem Tym bardziej ze siedzi sie nizej. Taka jazda wymaga skupienia nawet od doswiadczonego kierowcy. No chyba ze tu sami mistrze nad mistrzami i robia to z zawiazanymi oczami, to ja przepraszam. no przeciez wlasnie o tym pisze -- Arni Toru '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 91 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 13:19:00 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Sat, 18 Oct 2008 23:38:09 +0200, Arni no dobra, to taka ogromna rznica? 20 cm przy 80 km/h to raczej LOL, jesli dla Ciebie 20 cm to pomijalna rnica. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 92 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 18:16:43 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Arni | Adam Paszczyca pisze: On Sat, 18 Oct 2008 23:38:09 +0200, Arni chyba nie kumasz, 20 cm mnie przy wiekszej predkosci nie stanowi wiekszego uatwienia, chcoby dlatego ze lusterka mam na poziomie barierek a transit ma ponad. I chyba EOT jak dla mnie. -- Arni Toru '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 93 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 19:41:24 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Sun, 19 Oct 2008 18:16:43 +0200, Arni chyba nie kumasz, 20 cm mnie przy wiekszej predkosci nie stanowi No c, dla mnie 20cm stanowi due uatwienie. Jak mam 20cm luzu, to wjad, jak nie mam, to nei wjade, bo si nie zmieszcz.... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 94 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 21:40:56 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: jerzu | On Sat, 18 Oct 2008 20:47:50 +0200, Arni tak wasnie widze ze wszyscy hojraki jakby nic innego w zyciu nie Jed szerszym autem ni twoje Volvo i jako na taim pasie mieszcz si obok ciarwki. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 -> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu 95 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:52:02 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Sat, 18 Oct 2008 21:40:56 +0200, jerzu tak wasnie widze ze wszyscy hojraki jakby nic innego w zyciu nie Po prostu do niektrych nei dociera, e nie potrafi jedzi w nieco trudniejszych warunkach. W sumie, to niech sobie jeda sabo, ale ZA ciarwk. Wkurza mnei, jak taki miszcu jedzie po lewym, ale albo sie boi wyoprzedzi, tylko leci rwno z ciarwk, albo te wyyyyyyprzeeeeeedzaaaaaa poooooomaaaaaaluuuuuuutkuuuuuuuuu, chyba po to tylko, eby duej przebywac w strefie zwikszonego ryzyka. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 96 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:18:39 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: ania |
tak wasnie widze ze wszyscy hojraki jakby nic innego w zyciu nie robili. arni - moze pocwicz jazde samochodem - no jest niestety szerszy od motocykla, ale nie gadaj!, ja tam nie mialam nigdy problemow na tych zwezeniach, nawet nie mam ich na tym samym na polskich drogach, a nie jezdze juz dawno maluchem :-) no i jestem baba do tego blondynka i jeszcze w szpilkach (ale niestety nie na niemieckich drogach) a to, ze sa u nich korki - no sa, zreszta chyba wszedzie w europie, ale maja wiecej samochodow, wiecej drog i znaczaco wiecej kultury jazdy i umiejetnosci po ich miasta mozna jezdzic, jesli korek to i tak sprawnie sie porusza (nie bede porowanywac z tym co sie dzieje w zapyzialym krakowie) -- ania 97 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:26:25 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Arni | ania pisze: Uytkownik "Arni" oj problemy z czytaniem :) przeciez nie pisalem ze mialem problem, ze nie dawalem rady. Powtrze: dawalem rade i z wyprzedzaniem i nawet na foto sie zaapalem. Tele ze nie bylo to lajtowe pomykanie 200 po trzypasmowce. Teraz dotaro ? -- Arni Toru '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 98 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:35:12 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: jerzu | On Sat, 18 Oct 2008 23:26:25 +0200, Arni Tele ze nie bylo to lajtowe pomykanie 200 po A kto pisa o 200? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyski http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 -> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu 99 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 23:39:08 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Arni | jerzu pisze: On Sat, 18 Oct 2008 23:26:25 +0200, Arni to by przyklad przeciwstawny -- Arni Toru '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 100 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 20:44:30 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: ania |
trzypasmowce. Teraz dotaro ? no dotarlo, ze masz jednak problem z jazda samochodem:-) jesli pamietasz taka sytuacje - to musiala jakos na ciebie wplynac, np cie stresowala mi sie te zwezenia u nich podobaly zawsze, bo mozna bylo wyprzedzac, a nie jechac za tirem przez 40 min zrobili podobne w jedna strone na dziurostradzie i juz widzialam nie jeden dzwon, bo goscie nie mieszcza sie u nas ani na tym szerszym, ani na tym wezszym - u nas faktycznie wyprzedzanie w deszczu tira to chwile grozy :-) no i u nich jakos potrafia robic lagodne zjazdy - a u nas to "90" stopni a co, niech sie mecza! -- ania 101 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 19:14:22 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: huri_khan | Sebastian Bialy pisze: Wracając z Koln chyba jeszcze na A4 zjechaem sobie na chwile eby coś zje i odpocząć, napić się. Trafiem ja punkt odpoczynku bez wc za to w pięknej okolicy. No to odpoczywam, wcinam, pije i czas jechać. I szlag mnie trafi na miejscu. Wyjazd na autostradę pod kątem 90 stopni, brak pasa rozbiegowago. Autostrada bez ograniczeń. Wszyscy napierniczają ~130. Przed wjazdem jest zakręt na autostradzie i nic nie widać, mam okoo 10 sek na wyjazd jeśli na zakręcie ktoś jedzie. Mam tylko 150KM i kombi, więc szanse niewielkie e jednak nie spowoduje zagroenia ... Sytuacja jaką opisaeś powyej jest prawie standardem na trasie Katowice-Warszawa, zarwno wjazdy na trasę bez pasw rozbiegowych bo chyba 10m pas cięko nazwać rozbiegowym, jak i prędkości bo te większo samochodw poniej 100km/h nie schodzi, ja mam tylko 100 KM pod maską (twj samochd względem mojego ma 50% więcej) i jeszcze nigdy takiego problemu nie miaem. P.S. Jaką moesz uzyskać maksymalną prędko na 2 biegu o ile kiedykolwiek prbowaeś ? -- [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094] [Astra G '1,6 16V] [SY] 102 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 19:32:55 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | huri_khan wrote: P.S. Jaką moesz uzyskać maksymalną prędko na 2 biegu o ile kiedykolwiek prbowaeś ? Nie prbowaem. Nie ma sensu, nie chce katować silnika. O to cay czas biega w dyskusji o tym wjedzie: jest projektowany do nienormalnych wyjazdw typu szczęscie albo jazda na 2 do odcięcia eby zdąyć. I to wszystko na autostradze ktra jest wzorcowa pod kątem bezpieczeństwa. 103 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 21:34:47 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: huri_khan | Sebastian Bialy pisze: huri_khan wrote: Zamierzasz tym samochodem jedzić przez 20 lat ? O to cay czas biega w dyskusji o tym wjedzie: jest projektowany do nienormalnych wyjazdw typu szczęscie albo jazda na 2 do odcięcia eby zdąyć. I to wszystko na autostradze ktra jest wzorcowa pod kątem bezpieczeństwa. Jakie dugie powinny być wyjazdy jeeli mogą sie take poruszać samochody z silnikami o mocy 60KM np. Fiat Punto? (miaem takiego) Ile czasu potrzebuje taki samochodzik zaadowany 4 osobami + baga eby sie rozpędzić bez katowania ? Wedug twoich wypowiedzi okoo 2 km. Jadąc do Dortmundu miaem papierową mapę i TomToma. TomTom przyda sie dopiero jak wjechaem do Dortmundu na autostradach wystarczyo tylko 3 razy spojrzeć na mapę papierową i wiedziaem e jadę do celu. Jeeli ktoś mwi e w Niemczech są le oznakowane autostrady to uwaam e powinien jedzić autobusem ale jako pasaer i nie wsiadać do samochodu za kierownicę. -- [Pozdrawiam [huri-khan][GG 177094] [Astra G '1,6 16V] [SY] 104 |
Data: Pa?dziernik 18 2008 22:18:32 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | huri_khan wrote: Nie prbowaem. Nie ma sensu, nie chce katować silnika.Zamierzasz tym samochodem jedzić przez 20 lat ? Zamierzam w tym samochodzie zmienić turbinę/kolektor/panewki jak najpniej będę mg. Jakie dugie powinny być wyjazdy jeeli mogą sie take poruszać samochody z silnikami o mocy 60KM np. Fiat Punto? (miaem takiego) A są na to normy? Jak nie ma, to w ogle proponuje wywalić wszelkie pasy rozbiegowe. Niech na autostradach jedzą tylko Ci co potrafią wypchać zderzak pedaem gazu. Caa reszta na drogi przez wioski. Fajnie by byo, nie? Jadąc do Dortmundu miaem papierową mapę i TomToma. TomTom przyda sie dopiero jak wjechaem do Dortmundu na autostradach wystarczyo tylko 3 razy spojrzeć na mapę papierową i wiedziaem e jadę do celu. Nie miaem tego odczucia jadąc po okolicy Gessen. Nie znając okolicznych miast i numeracji drg cięko by byo. Mnie prowadzia automapa i miaem w gowie numerki gdzie na co zjechać. Gdybym nie mia ... miabym problem. Jeeli ktoś mwi e w Niemczech są le oznakowane autostrady to uwaam e powinien jedzić autobusem ale jako pasaer i nie wsiadać do samochodu za kierownicę. Jeśli ktoś mwi e coś mu się nie podoba to moesz to olać jeśli masz inne zdanie. PS. Ja mwię e _NIEKTÓRE_ oznakowania autostrad są ze i gupie. Teraz jasne? 105 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:04:01 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Przembo | *Sebastian Bialy* napisal(a) w huri_khan wrote: Znowu zaczynasz pisac bez sensu? Mozna rozwalic panewki nie osiagajac nigdy czerwonego pola, ba, nawet nie dochodzac do polowy obrotow jakie oferuje silnik. Dziwnym trafem silniki ludzi "oszczedzajacych" jednostke napedowa sa w gorszym stanie niz analogiczne silniki ludzi jezdzacych normalnie, w tym czasem do odciecia - nie wiem czy sie do tych pierwszych zaliczasz, ale po innych postach bardzo mozliwe. W kwesti turbo... jak mozna turbo w ten sposob zaszkodzic? Ja nie wiem, wiem natomiast jak mozna zaszkodzic jezdzac delikatnie, zapytaj moze kolege zadeklarowanego kapelucznika co musial 2, czy 3 razy robic z turbosprezarka przez styl jazdy zwany PSJ. A co do kolektora to dobre jest, moze jeszcze maska, kolo zapasowe i tylna szyba bardziej sie zuzywaja jak mocniej depniesz? Jakie dugie powinny być wyjazdy jeeli mogą sie take poruszać samochody z silnikami o mocy 60KM np. Fiat Punto? (miaem takiego)A są na to normy? Jak nie ma, to w ogle proponuje wywalić wszelkie pasy rozbiegowe. Niech na autostradach jedzą tylko Ci co potrafią wypchać zderzak pedaem gazu. Caa reszta na drogi przez wioski. Fajnie by byo, nie? Czern i biel, zadnych stanow posrednich - oczywiscie Ty to biel bo jakze by inaczej... masz cos wspolnego z polityka? Pozdr 106 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:17:36 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Przembo wrote: Zamierzam w tym samochodzie zmienić turbinę/kolektor/panewki jak najpniej będę mg. Znowu zaczynasz pisac bez sensu? Co dobitnie świadczy o tym, e kręcenie do odcięcia na pewno ich nie zniszczy bardziej ni spokojna jazda. To taka nowa logika? Czy to zwyky argument nie na miejscu? nie dochodzac do polowy obrotow jakie oferuje silnik. Dziwnym trafem silniki ludzi "oszczedzajacych" jednostke napedowa sa w gorszym stanie niz analogiczne silniki ludzi jezdzacych normalnie, w tym czasem do odciecia - nie wiem czy sie do tych pierwszych zaliczasz, ale po innych postach bardzo mozliwe. Oczywiście moesz przestawić te posty wraz z cytatami ebym wiedzia dokadnie z czego Ci to wynika. Przy czym moliwe e przegapiem jakąś ewolucję statystycznych poglądw grupy i teraz kapelusznikami są wszyscy ktrym przy starcie z miejaca paliwa komputer nie odcina. Ja nie wiem, wiem natomiast jak mozna zaszkodzic jezdzac delikatnie, zapytaj moze kolege zadeklarowanego kapelucznika co musial 2, czy 3 razy robic z turbosprezarka przez styl jazdy zwany PSJ. A co do kolektora to dobre jest, moze jeszcze maska, kolo zapasowe i tylna szyba bardziej sie zuzywaja jak mocniej depniesz? A moe poszuka byś paru problemw z silnikami 2.2dci renault zanim zaczniesz wyraać swoje opinie na tematy ktre są Ci obce? Zapewniam Cię, e kolektor dolotowy jest gdzieś w grnej częsci skali a silnik ten nie naley do specjalnie udanych konstrukcji renault. Czern i biel, zadnych stanow posrednich - oczywiscie Ty to biel bo jakze by inaczej... masz cos wspolnego z polityka? Dostrzeganie ironii jest cnotą. Czerń i biel to tutaj przedstawia zasadnicza reprezentacja grupy: "gaz do dechy i nie ma problemu". PS. Znajomi do kapelusznika mnie nie zaliczają. Lubie silnik przycisnąć i poczuć przyjemno z jazdy. Tylko e jakoś dalej nie rozumiem po co miabym kręcić do odcięcia eby wjechać na autostradę. A moe po prostu ktoś da dupy podczas projektowania tego wjazdu, co ? 107 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:42:10 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Przembo | *Sebastian Bialy* napisal(a) w Przembo wrote: Czyli nie wiesz kiedy najbardzieej paneewki dostaja po d... nie dochodzac do polowy obrotow jakie oferuje silnik. Dziwnym trafem silniki ludzi "oszczedzajacych" jednostke napedowa sa w gorszym stanie niz analogiczne silniki ludzi jezdzacych normalnie, w tym czasem do odciecia - nie wiem czy sie do tych pierwszych zaliczasz, ale po innych postach bardzo mozliwe.Oczywiście moesz przestawić te posty wraz z cytatami ebym wiedzia dokadnie z czego Ci to wynika. Ale po co? Nie widze takiego sensu, a dlaczego nie widze sensu to przeczytasz na samym koncu tego posta. Nadmienie tylko, ze pije tu konkretnie do owego wyjazdu, czasu zanim bedzie wolne do czasu zanim ruszysz, predkosci z jaka wjedziesz na autostrade i deklaracji o "niekatowaniu" silnika - cokolwiek to ostatnie znaczy. A moe poszuka byś paru problemw z silnikami 2.2dci renault zanim zaczniesz wyraać swoje opinie na tematy ktre są Ci obce? Zapewniam Cię, e kolektor dolotowy jest gdzieś w grnej częsci skali a silnik ten nie naley do specjalnie udanych konstrukcji renault. Ciekawe czemu kupiles auto z tym silnikem skoro wiedziales ze to gniot. Laga z tym silnikiem jest bardzo ciezka w utrzymaniu na gwarancji, a co jest pozniej jak poza kosztami przestojow i awarii trzeba doliczyc niemale kwoty. Czern i biel, zadnych stanow posrednich - oczywiscie Ty to biel bo jakze by inaczej... masz cos wspolnego z polityka?Dostrzeganie ironii jest cnotą. Czerń i biel to tutaj przedstawia zasadnicza reprezentacja grupy: "gaz do dechy i nie ma problemu". Ironia ironia, ale popadanie w skrajnosci cnota nie jest. PS. Znajomi do kapelusznika mnie nie zaliczają. Lubie silnik przycisnąć i poczuć przyjemno z jazdy. Tylko e jakoś dalej nie rozumiem po co miabym kręcić do odcięcia eby wjechać na autostradę. Bo to nie wiejska droga i wypadaloby przyspieszyc dynamicznie, rozbiegowki jesli sa kiedys sie wszak koncza. I ciagniecie do odciecia nie jest obowiazkowe, nie chce Ci tego wmawiac, mozna to robic praktycznie bez szkody dla silnika. PSJ jest dalece bardziej destrukcyjny dla silnika. A moe po prostu ktoś da dupy podczas projektowania tego wjazdu, co ? W tej kwestii przyznalem Ci juz 2 razy racje, raczysz tego niezauwazac. Czy to dlatego ze nie bardzo kupuje przekolorwane bajeczki, z reszta nie tylko ja tych opisow nie moge dopasowac do realiow, niemal wszyscy w tym watku widza to samo co Ty inaczej niz Ty... to chyba o czyms swiadczy... Pozdr 108 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:54:36 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Przembo wrote: Nadmienie tylko, ze pije tu konkretnie do owego wyjazdu, czasu zanim bedzie wolne do czasu zanim ruszysz, predkosci z jaka wjedziesz na autostrade i deklaracji o "niekatowaniu" silnika - cokolwiek to ostatnie znaczy. Czekaj, czyli sugerujesz e jazda z obrotami na czerwonej skali, w szczeglności zaraz po postoju jest jakaś specjalnie bardziej bezpieczna dla silnika od ruszenia moe i dynamicznie, ale z rosądnymi prędkościami obrotowymi? Ciekawe czemu kupiles auto z tym silnikem skoro wiedziales ze to gniot. #1: Stać mnie. #2: Bo to moja kasa. #3: Co Ci do tego? Bo to nie wiejska droga i wypadaloby przyspieszyc dynamicznie, Preferuje "bezpiecznie". Jedno drugiego oczywiście nie wyklucza. Tylko e ciągnięcie do odcięcia mając w zapasie 2 sekundy jakoś mi się nie kojarzy dobrze z bezpieczeństwem. rozbiegowki jesli sa kiedys sie wszak koncza. Wtedy masz mniejszą rnicę prędkości co oznacza bezpieczniejszy wjazd. To oczywista oczywisto. Pomaga w bezpieczeństwie choć przyznaje, jest nudne. I ciagniecie do odciecia nie jest obowiazkowe, nie chce Ci tego wmawiac, mozna to robic praktycznie bez szkody dla silnika. A więc to tak ! Czerwone kreski na końcu skali są dla picu. Wiedziaem ... 109 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:54:44 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: hovat |
Preferuje "bezpiecznie". Jedno drugiego oczywicie nie wyklucza. oj i to bardzo ja na twoim miejscu nie wychodzibym z domu, tylu pijanych co ciagna do odciecia zaplonu ha ha ha... 110 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 22:02:45 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | hovat wrote: Preferuje "bezpiecznie". Jedno drugiego oczywi¶cie nie wyklucza. oj i to bardzo ja na twoim miejscu nie wychodzi³bym z domu, tylu pijanych co ciagna do odciecia zaplonu ha ha ha... Zwrc uwagę e to na tej grupie pada sugestia (nie w prost co prawda) o ciągnięciu do odcięcia. I e to jest na tyle normalne e nie ma o czym mwić. Wręcz rutyna na autostradzie. A ci co nie chcą do autobusw. Oglnie troche enada wystawiać takie argumenty. Przypominają mi troche argumentacje dwch dresw dyskutujących przy Beemce /Glofie /Lanosie /Maluchu jak kogoś wyprzedzili i ile jeszcze milisekund mieli zapasu. 111 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 22:00:16 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Przembo | *Sebastian Bialy* napisal(a) w Ciekawe czemu kupiles auto z tym silnikem skoro wiedziales ze to gniot.#1: Stać mnie. Zazdroszcze, moze i mnie kiedys bedzie stac na takie auto... #2: Bo to moja kasa. Tego nie neguje #3: Co Ci do tego? Mi nic, ale nie oczekuj ze ktos sie nad Toba litowal na drodze jak bedziesz "oszczedzal" silnik w miejscu, gdzie to jest nie tylko niemile widziane ale i niewskazane i tylko dlatego, ze masz pod maska jedna wielka inzynierska pomylke. rozbiegowki jesli sa kiedys sie wszak koncza.Wtedy masz mniejszą rnicę prędkości co oznacza bezpieczniejszy wjazd. To oczywista oczywisto. Pomaga w bezpieczeństwie choć przyznaje, jest nudne. Ta ironia jakas taka... malo ambitna i nietrafiona. I ciagniecie do odciecia nie jest obowiazkowe, nie chce Ci tego wmawiac, mozna to robic praktycznie bez szkody dla silnika.A więc to tak ! Czerwone kreski na końcu skali są dla picu. Wiedziaem ... Jak ktos nie ma najmniejszgo pojecia w temacie w ktorym zabiera glos to i moze tak sadzic. Wyciagaj sobie dowolne wnioski - tlumaczyc jak dziecku nie bede, nie martw sie. Wiedza juz sie pochwalies przy okazji panewek, moze niech tak zostanie - bo jakbys tak samo zrozumial zrozumial co Ci Adam napisal to faktycznie bys jezdzil tylko w zakresie czerwonego pola panie skrajnosc. Pozdr 112 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 22:11:41 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Przembo wrote: Mi nic, ale nie oczekuj ze ktos sie nad Toba litowal na drodze jak bedziesz "oszczedzal" silnik w miejscu Wyjaśnij mi w ktrym miejscu proszę/oczekuję litości. Przy czym wyjaśnienie wymaga podania cytatu (mojego). A więc to tak ! Czerwone kreski na końcu skali są dla picu. Wiedziaem ... Jak ktos nie ma najmniejszgo pojecia w temacie w ktorym zabiera glos to i moze tak sadzic. Wyciagaj sobie dowolne wnioski - tlumaczyc jak dziecku nie bede, nie martw sie. Wiedza juz sie pochwalies przy okazji panewek, moze niech tak zostanie Nie jestem mechanikiem. Wiedzę o problemach z panewkami przy gwatownym wysilaniu silnika czerpie od mechanikw ktrzy te (te _dokadnie_) silniki rozbierali i naprawiali pracując w Renault. Ale co oni mogą wiedzieć ... - bo jakbys tak samo zrozumial zrozumial co Ci Adam napisal to faktycznie bys jezdzil tylko w zakresie czerwonego pola panie skrajnosc. Wiesz co jest zdumiewające: e nie nazywasz skrajnością dobrej rady o rozpędzaniu się do odcięcia. I nie dlatego e ratuje wasną dupę przed kolizją, szpanuje nowym silnikiem, czy coś podobnego. Tylko chce kulturalnie i bezpiecznie opuścić parking. No i nie mogę, muszę zaryczeć silnikiem, zeszlifować sprzęgo, itd. Bo ktoś spieprzy wyjazd. I w dodatku ma masę obrońcw. Bo troche nie maczo jest przyznać się e miaem wąpliwo czy nie wymuszę pierszeństwa. Tak po prostu po ludzku miaem wąpliwo. 113 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 14:24:19 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Przembo | *Sebastian Bialy* napisal(a) w Nie jestem mechanikiem. Wiedzę o problemach z panewkami przy gwatownym wysilaniu silnika czerpie od mechanikw ktrzy te (te _dokadnie_) silniki rozbierali i naprawiali pracując w Renault. Ale co oni mogą wiedzieć ... To nie pozostaje mi nic innego jak nakryc sie ogonem i odszczekac, dowolny silnik lubi dowolnie niskie obroty przy dowolnie wysokim obciazeniu, lepiej? To co powyzej napisalem pasuje idealnie zwolennikom PSJ, jesli takowy uprawiasz to sie o tym przekonasz predzej czy pozniej. I tak panewki padaja od wysilenia silnika, ale jakim cudem uznales to jednoznacznie za wysokie obroty? Wyjasnij prosze co jezcze mowili mechanicy. Wiesz co jest zdumiewające: e nie nazywasz skrajnością dobrej rady o rozpędzaniu się do odcięcia. Generalni nie ma takiej koniecznosci, wystarczy dynamicznie... ale w opisane przez Ciebie sytuacji na autostradzie (nie nie bde podpieral sie cytatem) wciskasz gaz do dechy i juz. Co jest dla ciebie wazniejsze? Zycie czy kupa zelastwa? Na zminym silniku przeciez tego nie robisz to krzywda mu sie straszna nie stanie jak bdzie mial temperature tylko troche nizsza niz normalna. I nie dlatego e ratuje wasną dupę przed kolizją, szpanuje nowym silnikiem, czy coś podobnego. Tylko chce kulturalnie i bezpiecznie opuścić parking. No i nie mogę, muszę zaryczeć silnikiem, zeszlifować sprzęgo, itd. Takie sa realia w wielu miejscach w PL, jak sobie z tym radzisz? Bo troche nie maczo jest przyznać się e miaem wąpliwo czy nie wymuszę pierszeństwa. Tak po prostu po ludzku miaem wąpliwo. Za to wielce macho jest spokojnie ruszyc na prawym pasie autostrady by nie katowac silnika, nie rozwalic turbosprezarki, panewek, kolektora, sprzegla i liczyc ze nie trafi sie akurat na cos jadacego 250kph lub szybciej... Pozdr 114 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 18:11:52 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Przembo wrote: To nie pozostaje mi nic innego jak nakryc sie ogonem i odszczekac, dowolny silnik lubi dowolnie niskie obroty przy dowolnie wysokim obciazeniu, lepiej? Moesz mi powiedzieć skąd wziąeś "dowlnie nieskie obroty przy dowolnie wysokim obciąeniu" ? Śledząc swoje wypowiedzi nie napotkaem na takie wyraenie określające mj styl jazdy albo preferowaną prędko więc nie wiem co to ma do rzeczy. I tak panewki padaja od wysilenia silnika, ale jakim cudem uznales to jednoznacznie za wysokie obroty? Wyjasnij prosze co jezcze mowili mechanicy. Wyjaśnić nie wyjaśnię. Mogę potwrzyć. Tylko powiem to samo co post wcześniej. Co jest dla ciebie wazniejsze? Zycie czy kupa zelastwa? Jak widać przegapieś istotę dyskusji. Powinieneć to pytanie postawić projektantowi wyjazdu. Ja potrafie wyjechać wystarczająco dynamicznie. Ja nie narzekam na siebie (przyznaem się tylko do wątpliwości) ale narzekam na to e wzorcowa autostrada posiada tak gwnany wyjazd. Takie sa realia w wielu miejscach w PL, jak sobie z tym radzisz? Zaprawdę powiadasz e w wielu miejscach na PL autostradach są wyjazdy zrobione w taki sposb? Mieszam przy jednej i nie obserwuje. Mozliwe e przegapiem. Po raz drugi w poście gubisz istotę dyskusji. Ja _nie mam_ problemu a jedynie wątpliwo czy na pewno nie spowoduje zagroenia. Zakadam jednak e nie jestem najsabszym ogniwem na drodze i zastanawia mnie co ma powiedzieć kierownik zaadowanego samochodu o znikomej mocy postawiony przed takim wyjazdem ktry po prstu _nie moe_ zdąyć i liczy wyącznie na szczęście i uprzejmo. Za to wielce macho jest spokojnie ruszyc na prawym pasie autostrady by nie katowac silnika, nie rozwalic turbosprezarki, panewek, kolektora, sprzegla i liczyc ze nie trafi sie akurat na cos jadacego 250kph lub szybciej... Problem w tym, e takiego pecha mona mieć zawsze. Natomiast pasy rozbiegowe minimalizują szansę na wypadek kiedy ju na takiego miszcza się trafi. 115 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:41:49 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Mon, 20 Oct 2008 20:17:36 +0200, Sebastian Bialy Co dobitnie wiadczy o tym, e krcenie do odcicia na pewno ich nie zadna logika, a fizyka - dokadniej hydrodynamika klina olejowego. Niskie obroty przy obcieniu silnika wykasczaj panewki. PS. Znajomi do kapelusznika mnie nie zaliczaj. Lubie silnik przycisn A moe kto nie przewidzia takich amag, co sie boj nacisnc prawy peda? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoywanie slajdw http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 116 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:59:53 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Adam Paszczyca wrote: A moe kto nie przewidzia takich amag, co sie boj nacisnc prawy Ja _nie boje si_ nacisn. Problem w tym e nie tylko ja poruszam si po autostradzie. Wyjazd 90 stopni na pas autostrady nie jest dobrym wzorcem do naladowania. A na pewno nie powinien mie miejsca na niemieckiej drodze ktra uchodzi za wzrocow w oczach wielu. Mogli ten zjazd po prostu zamkn tym bardziej e w okolicy byo pare innych. 117 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 20:50:58 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: hovat |
Ja _nie boje si_ nacisn. Problem w tym e nie tylko ja poruszam si po to napisz lub zadzwon do nich moze nie wiedza Mogli ten zjazd po prostu zamkn tym bardziej e w okolicy byo pare to czemu nie wybrales innego a teraz rozpaczasz jak 5 letnie dziecko? 118 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 21:56:26 | Temat: Re: Jako¶æ niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | hovat wrote: to czemu nie wybrales innego a teraz rozpaczasz jak 5 letnie dziecko? Zgadnij. Sugestia: Podczas wiazdu nie widać wyjazdu. Teraz zastanw się chwilę ... 119 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 22:05:17 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: zoty | Sebastian Bialy pisze: Adam Paszczyca wrote: ...no jasne e nie jest. Ale spytaj si...ile ta autostrada ma lat :) U nas to ju dawno by si ropada w py.. a tam funkcjonuje. pzdr A. 120 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 08:34:06 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Mon, 20 Oct 2008 20:59:53 +0200, Sebastian Bialy Ja _nie boje si_ nacisn. Problem w tym e nie tylko ja poruszam si A co stopnie maj do rzeczy? Wiesz, zakrt 180 stopni mozna pokona jadc 200km/h. Musi mie tylko odpowiedni promie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.pl/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 121 |
Data: Pa?dziernik 21 2008 17:27:09 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Adam Paszczyca wrote: A co stopnie maj do rzeczy? Wiesz, zakrt 180 stopni mozna pokona Ciekawy argument. Nie wpad bym na niego. Moesz przedstawi proces dedukcji co to ma wsplnego z opisanym wyjazdem na autostrad? 122 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 09:08:49 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Adam Paszczyca | On Tue, 21 Oct 2008 17:27:09 +0200, Sebastian Bialy A co stopnie maj do rzeczy? Wiesz, zakrt 180 stopni mozna pokona adnej dedukcji, jedynie uwiadamiam Ci, fakt, i zakrt ma 90 stopni nie implikuje niczego. Na wzach autostradowych masz takie zakrty, a moesz po nich spokojnie popyla 120km/h. Jak chcesz napisa, e wyjazd by trudny, to podaj parametry, ktre faktycznie powoduj, e takim on jest, a nie stopnie. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Paszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Krakw (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.pl/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 123 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 17:36:58 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Sebastian Bialy | Adam Paszczyca wrote: adnej dedukcji, jedynie uwiadamiam Ci, fakt, i zakrt ma 90 wietnie. Z braku argumentacji zaczynasz czepia si - starym newsowym sposobem - drobnych, znalezionych dupereli - co jak apanie si za ortografi. Jedn z nich jest e nie podaem promienia skrtu przez co zapewne chodzio mi o skrt 90 stopni na promieniu wielkoci Nowego Scza. Jak chcesz napisa, e wyjazd by trudny, to podaj parametry, ktre Zapomniaem wyj suwmiark z torby. Na oko "promie skrtu" by rwny mniej wicej tyle co w kwadracie pomidzy bokami. Zaryzykuje nawet rysunek pogldowy: -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - | | PS. yczysz sobie podania jeszcze jaki istotnych parametrw? I nawaniejsze: czy ich podanie rozgrzeszy projektanta? 124 |
Data: Pa?dziernik 22 2008 15:47:17 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: Robert Rdziak | On Wed, 22 Oct 2008 17:36:58 +0200, Sebastian Bialy wietnie. Z braku argumentacji zaczynasz czepia si - starym newsowym Stary, newsowy troll uywa starych, newsowych sposobw :) r. -- _________________________________________________________________ robert rdziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com zmien kreseczk na kropeczk: http://forum-subaru.pl I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia. 125 |
Data: Pa?dziernik 23 2008 09:21:31 | Temat: Re: Jako niemieckich drg | Autor: | |