Grupy dyskusyjne   »   Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii

Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii



1 Data: Wrzesien 23 2008 18:58:11
Temat: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: DooMiniK 

Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:

[http://www.gazeta.ie/forum/index.php?showtopic=49405&pid=234379&st=0&#entry234379]

[ poczÄ…tek cytatu ]
W maju tego roku sprowadziłem z UK Subaru ImprezÄ™ STI z 2003 roku. Zapłaciłem niecałe 13tys. euro. Przed wyjazdem sprawdzałem VRT i wyszło 3800e. Dzwoniłem nawet do urzedu i sprawdzałem telefonicznie. Po przyjeĽdzie z UK chcÄ…c opłacić VRT kobieta w urzÄ™dzie zabiła mnie cenÄ… 7tys. za VRT. na dodatek straciłem pracÄ™ i na cały lipiec i sierpieĹ„ wyjechałem do Polski. Auto stało nieuzywane i zaparkowane na posesji mojej znajomej. Na poczatku wrzeĹ›nia wróciłem i nadal jestem bez pracy.
W ostatni cywartek podjechała pod dom Vectra i przyszedł do domu facet który przedstawił siÄ™ jao Customs Division. Zero odznaki, zero munduru i oznakowanego auta. GoĹ›c nie wiedział nawet do kogo przyjechał bo nie znał mojego imienia ani danych. Z żonÄ… podejżewamy sasiadów bo mamy z nimi same problemy, wzywajÄ… GardÄ™ kiedy w domu jesteĹ›my tylko we dwoje bo jest za głoĹ›no mamy po 30 lat i nie jesteĹ›my imprezowiczami, sami jeżdżÄ… Escortem z 95 roku i Suzuki LianÄ… z 99 roku. Ni wiem czy to zawić i zazdroĹ›c ale to chyba oni nas podkablowali do urzÄ™du bo facet nie wiedział jakie mam nazwisko ani imiÄ™ a przecież nie zatrzymał mnie na drodze tylko wiedział gdzie przyjechać.
MÄ™żczyzna zabrał samochód wsiadajÄ…c do niego i nim odjeżdzajÄ…c co u nas w Polsce było by nie do pojÄ™cia. Od czego sÄ… lawety? Nie chce żeby 60-letni facet wsiadał mi do samochodu tym bardziej że jak ktoĹ› zna temat Subaru STI to nie jest łatwo jeĽdzić tym samochodem tym bardziej że trzeba wiedzieć jak ustawić dyferencjał do danej nawierzchni. Auto zabrali, facet w piÄ…tek dnia nastÄ™pnego nawet nie chciał ze mnÄ… rozmawiać bo on jest zajÄ™ty i jak to powiedział "nie jestem jednÄ… osobÄ… na tym Ĺ›wiecie". Po wizycie w urzÄ™dzie dowiedziałem siÄ™ że poprostu miał wolnÄ™ i grał mi na nerwach. SprawÄ™ ruszyłem dzisiaj. Po kilkunastu telefonach ustaliłem że spotkamy siÄ™ w urzedzie i ja zapłacÄ™ VRT. Zabrałem pieniÄ…dze, ale zarzÄ…dałem oglÄ™dzin samochodu. Po parunastu minutach podjechał moim samochodem jakiĹ› młody chłopak, wjechał na tylny urzedowy parking a mnie tam wpuszczono. gdy oglÄ…dałem auto z zewnÄ…trz młodzieniec siedział za kierowcÄ… i bawił siÄ™ sprzetem audio. Auto było Ok do mometu aż wsiadłem za kierownicÄ™ i prad mnie przeszedł. Samochód miał rozrególowany układ serowania dyferencjałem. Jak ktoĹ› nie wie steruje siÄ™ tym za pomocÄ… przycisków. Ustawiony był na całkowita szperÄ™ czyli LOCK. Jak każdy użytkownik rajdowej czteronapedówki wie takie ustawienie stosuje siÄ™ tylko na luĽne nawierzchnie jak piach i szuter bo wtedy wszystkie 4 koła ciÄ…gnÄ… kreca siÄ™ z równÄ… prÄ™dkoĹ›ciÄ…. JadÄ…c na asfalcie i wchodzÄ…c w zakrÄ™t koło wewnetrzne krÄ™ci siÄ™ wolniej jak zewnÄ™trzne i przy ustawieniu blokady na LOCK poprostu gruchocze siÄ™ cały dyferencjał. Wsiadłem, ustawiłem pozycjÄ™ dyfra w poprawne ustawienie i chciałem ruszyć z wiÄ™kszym impetem. Tylny most tylko zagruchotał i auto stało w miejscu. Auta nie odebrałem bo wymiana takiego napedu tutaj wiÄ…że siÄ™ z kosztem około 12tys. euro co jest równowarte z wartoĹ›ciÄ… auta ile za niego zapłaciłem. Na parkingu zrobiłem scenÄ™ i wygarnałem tym Customsom co myslÄ™. Ĺ»e jak siÄ™ nie ma pojÄ™cia o tym do czego siÄ™ wsiada to lepiej nie wsiadać. Stali jak wryci i nie wiedzieli co powiedzieć. ZarzÄ…dałem wydania dowodu rejestracyjnego z Uk i wypisu z tamtejszego urzedu DVLA że pojazd już tam nie jest zarejetrowany. Wydali mi papiery i jeden z nich w notesiku 10x15 cm sporzÄ…dził opis oglÄ™dzin i mojego stwierdzenia uszkodzenia pojazdu.
Powiedział że muszÄ… powołać jakiegoĹ› speca który stwierdzi usterkÄ™. ReczoznawcÄ™ czy kogoĹ› takiego i odezwÄ… siÄ™ w ciÄ…gu 2 tyg.
Nie wiem co robić. Dzwoniłem po porade prawnÄ… do Dublina i pani adwokat z Polskiej kancelarii Prawnej poleciła mi narazie poczekać co oni stwierdzÄ…. Auto nawet gdyby oddali mi takie jakie jest nie nadaje siÄ™ do sprzedania bo każdy fan który bÄ™dzie chciał kupić to auto pierwsze co to sprawdzi dyfry. Poprostu go nie sprzedam albo jeĹ›li to jako jakiĹ› złom za psie pieniadze. DoradĽcie co zrobić gdzie siÄ™ udać. Boje siÄ™ że walka z UrzÄ™dem bÄ™dzie tak jak z wiatrakami a jeĹ›li oddadzÄ… mi samochód to niesprawny.
[ koniec cytatu ]

Nie chodzi już o sam fakt, co za auto, etc. - ale wyobrażam sobie
siebie, gdyby ktoĹ› dobrał siÄ™ do mojego samochodu i go rozwalił...

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całoć złóż to sobie sam...



2 Data: Wrzesien 23 2008 18:58:55
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: DooMiniK 

DooMiniK wrote:

Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:

[http://www.gazeta.ie/forum/index.php?showtopic=49405&pid=234379&st=0&#entry234379] [ poczÄ…tek cytatu ]
W maju tego roku sprowadziłem
[...]

Przepraszam za 'zawijanie' tekstu.

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całoć złóż to sobie sam...

3 Data: Wrzesien 23 2008 19:21:04
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Seweryn 

"DooMiniK"

[ koniec cytatu ]

Nie chodzi już o sam fakt, co za auto, etc. - ale wyobrażam sobie
siebie, gdyby kto¶ dobrał się do mojego samochodu i go rozwalił...

Je¶li chodzi o stawkę akcyzy, to lepiej by było gdyby¶ zarz±dał wyceny na
pi¶mie w oparciu o kopię dokumentu rejestracji z UK oraz numer VIN
samochodu.  W sprawie zawyżonej stawki akcyzy możesz się odwoływać, ale
lepiej gdyby¶ miał wcze¶niejsz± wycenę na pi¶mie...
Odno¶nie zniszczenia auta, to brak słów kompletnie.  Pozostaje Ci sprawa
s±dowa, bo jest o co walczyć.

Pozdrawiam,
SPB

4 Data: Wrzesien 23 2008 20:28:20
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Tomasz Pyra 

Seweryn pisze:

"DooMiniK"
[ koniec cytatu ]

Nie chodzi już o sam fakt, co za auto, etc. - ale wyobrażam sobie
siebie, gdyby kto¶ dobrał się do mojego samochodu i go rozwalił...

Je¶li chodzi o stawkę akcyzy, to lepiej by było gdyby¶ zarz±dał wyceny na
pi¶mie w oparciu o kopię dokumentu rejestracji z UK oraz numer VIN
samochodu.  W sprawie zawyżonej stawki akcyzy możesz się odwoływać, ale
lepiej gdyby¶ miał wcze¶niejsz± wycenę na pi¶mie...
Odno¶nie zniszczenia auta, to brak słów kompletnie.  Pozostaje Ci sprawa
s±dowa, bo jest o co walczyć.

Zwłaszcza że się wierzyć nie chce że to żeby urzędnik wsiadł i odjechał jest przyjęt± tam procedur±.
Nawet pół biedy te dyfry, ale to rodzi milion problemów od systemów antywłamaniowych, przez koszt paliwa, po pewnie nawet jakie¶ zapisy w umowie OC o udostępnianie samochodu innym.

5 Data: Wrzesien 23 2008 20:24:53
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 23.09.2008 Tomasz Pyra  napisał/a:

Zwłaszcza że się wierzyć nie chce że to żeby urzędnik wsiadł i odjechał
jest przyjęt± tam procedur±.

W sumie to jest - niestety/lub stety.
To czesta praktyka, zdecydowanie czestsza bym rzekl,niz przewoz laweta.


--
Jacek "AMI" Rudowski

6 Data: Wrzesien 24 2008 00:17:36
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomo¶ci

Dnia 23.09.2008 Tomasz Pyra  napisał/a:
Zwłaszcza że się wierzyć nie chce że to żeby urzędnik wsiadł i odjechał
jest przyjęt± tam procedur±.

W sumie to jest - niestety/lub stety.
To czesta praktyka, zdecydowanie czestsza bym rzekl,niz przewoz laweta.

W Irlandii czy w Polsce? U nas chyba jednak zawsze laweta.


MK

7 Data: Wrzesien 23 2008 22:42:48
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 23.09.2008 Sanctum Officium  napisał/a:

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomo¶ci

Dnia 23.09.2008 Tomasz Pyra  napisał/a:
Zwłaszcza że się wierzyć nie chce że to żeby urzędnik wsiadł i odjechał
jest przyjęt± tam procedur±.

W sumie to jest - niestety/lub stety.
To czesta praktyka, zdecydowanie czestsza bym rzekl,niz przewoz laweta.

W Irlandii czy w Polsce? U nas chyba jednak zawsze laweta.

Wiec sam sobie odpowiedziales :)
A temat dotyczyl przygod w Irlandii.

--
Jacek "AMI" Rudowski

8 Data: Wrzesien 24 2008 00:45:51
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomo¶ci

Dnia 23.09.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomo¶ci

Dnia 23.09.2008 Tomasz Pyra  napisał/a:
Zwłaszcza że się wierzyć nie chce że to żeby urzędnik wsiadł i odjechał
jest przyjęt± tam procedur±.

W sumie to jest - niestety/lub stety.
To czesta praktyka, zdecydowanie czestsza bym rzekl,niz przewoz laweta.

W Irlandii czy w Polsce? U nas chyba jednak zawsze laweta.

Wiec sam sobie odpowiedziales :)
A temat dotyczyl przygod w Irlandii.

Nie można się postawić urzędnikowi? Powiedzieć nie i już. Co zrobi? Sił± odbierze kluczyki? Będzie musiał ¶ci±gn±ć lawetę.


MK

9 Data: Wrzesien 23 2008 23:07:32
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 23.09.2008 Sanctum Officium  napisał/a:

Nie można się postawić urzędnikowi? Powiedzieć nie i już. Co zrobi? Sił±
odbierze kluczyki? Będzie musiał ¶ci±gn±ć lawetę.



Byc moze mozna... pewnie najwyzej Cie aresztuja i samochod i tak
pojedzie na wlasnych kolach... tyle w temacie "Bedzie musial sciagnac lawete".

Ale oczywiscie mozna sie zawsze poskarzyc w odpowiednich urzedach nadzorujacych
dzialanie czy to Gardy, czy urzednikow celnych.
I tego pewnie bym sie trzymal, byc moze wowczas mozna ugrac i odszkodowanie.


--
Jacek "AMI" Rudowski

10 Data: Wrzesien 24 2008 18:57:20
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomo¶ci

Dnia 23.09.2008 Sanctum Officium  napisał/a:
Nie można się postawić urzędnikowi? Powiedzieć nie i już. Co zrobi? Sił±
odbierze kluczyki? Będzie musiał ¶ci±gn±ć lawetę.



Byc moze mozna... pewnie najwyzej Cie aresztuja i samochod i tak
pojedzie na wlasnych kolach...

Co za dzicz :-)


MK

11 Data: Wrzesien 24 2008 17:16:46
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 24.09.2008 Sanctum Officium  napisał/a:

Nie można się postawić urzędnikowi? Powiedzieć nie i już. Co zrobi? Sił±
odbierze kluczyki? Będzie musiał ¶ci±gn±ć lawetę.



Byc moze mozna... pewnie najwyzej Cie aresztuja i samochod i tak
pojedzie na wlasnych kolach...

Co za dzicz :-)


Wiocha po prostu :)

--
Jacek "AMI" Rudowski

12 Data: Wrzesien 23 2008 23:29:19
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Piotr W. 

Je¶li chodzi o stawkę akcyzy, to lepiej by było gdyby¶ zarz±dał wyceny na
pi¶mie w oparciu o kopię dokumentu rejestracji z UK oraz numer VIN
samochodu.  W sprawie zawyżonej stawki akcyzy możesz się odwoływać, ale
lepiej gdyby¶ miał wcze¶niejsz± wycenę na pi¶mie...

Ciekawi mnie jak to jest,  Irlandia jak i UK s± w UE a akcyza rzędu 50  % ????
U nas było wiele szumu o to, KE się wypowiadała i nas upominała etc.
i zmieniono stawki. A tam taka stawka akcyzy jest to ok ?
Czyli chodziło o to aby pozbyć się złomu w kierunku Polski, a akcyza to utrudniała.....

pozdrowienia  Piotr W.

13 Data: Wrzesien 24 2008 23:59:11
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: J.F. 

Użytkownik "Piotr W."  napisał w wiadomo¶ci

Ciekawi mnie jak to jest,  Irlandia jak i UK s± w UE a akcyza
rzędu 50  % ????
U nas było wiele szumu o to, KE się wypowiadała i nas upominała
etc.
i zmieniono stawki. A tam taka stawka akcyzy jest to ok ?

Bo w Unii akcyza czy podobne oplaty nie sa generalnie zakazane,
tylko nie moga sluzyc do utrudniania wolnego handlu.

Moze byc jak w Danii 180% oplaty za wszystkie auta, ale nie moze
byc tak ze w krajowym salonie placisz 3%, a za auto z zagranicy
60%.

J.

14 Data: Wrzesien 23 2008 23:35:08
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Romek 


"DooMiniK"  wrote in message

Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:

[http://www.gazeta.ie/forum/index.php?showtopic=49405&pid=234379&st=0&#entry234379]

[ poczÄ…tek cytatu ]
W maju tego roku sprowadziłem z UK Subaru ImprezÄ™ STI z 2003 roku.

Ku.a co to za jezyk, co to za belkot... jakies chore problemy...

60-letni facet wsiadał mi do samochodu tym bardziej że jak ktoĹ› zna temat Subaru STI to nie jest łatwo jeĽdzić tym samochodem tym bardziej że trzeba wiedzieć jak ustawić dyferencjał do danej nawierzchni


Przeciez subaru to nie czolg czy F16 zeby wybrancy mogli go prowadzic...
bez przesady...

rozrególowany

Bez komentarza

Jak każdy użytkownik rajdowej czteronapedówki ........

A ja  nie wiem bo mam rajdowki dwunapedowe.....

Tak to jest jak goscie za granica kupuja samochody na
ktore w Polsce nie byloby ich stac....

Czekam na zjebe ......Prosze jechac po mnie rowno

15 Data: Wrzesien 23 2008 23:16:46
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: DooMiniK 

Romek wrote:


Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:
[...]
Tak to jest jak goscie za granica kupuja samochody na
ktore w Polsce nie byloby ich stac....

Czekam na zjebe ......Prosze jechac po mnie rowno

Grupa pl.misc.samochody to miejsce do dyskusji o samochodach
i rzeczach blisko z nimi zwiÄ…zanych. To, że ktoĹ› ma inne cele
życiowe (np. wyjechał do pracy w celu kupienia wymarzonego
samochodu, dla kogo innego celem jest np. mieszkanie) to nie powód,
żeby im... zazdroĹ›cić - to, że Ty sobie nie możesz pozwolić
na takie auto, bo spłacasz kredyt, albo masz inne wydatki to
raczej Twoja sprawa :>

ps. chciałeĹ› zjeby - masz ;-)

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całoć złóż to sobie sam...

16 Data: Wrzesien 24 2008 00:20:24
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Arek ;-)"  napisał w wiadomo¶ci

Tak to jest jak goscie za granica kupuja samochody na
ktore w Polsce nie byloby ich stac....

Czekam na zjebe ......Prosze jechac po mnie rowno

To dowodzi tylko w jakim żyjemy państwie. Takim, które nie pozwala
nawet na spełnienie marzeń o starej 5 letniej imprezie. Nie jest ich
stać bo zarobki s± żenuj±ce, a podatki chore. Dla anglików to leciwe
auto, dla nas szczyt marzeń (bynajmniej piszę o sobie, młodym z
perspektywami, tia..).



Euro i funt s± teraz bardzo tanie. A Europa zachodnia się rozwija się bardzo wolno, dużo wolniej niż cała ¶wiatowa gospodarka. Relacja ich zarobków do naszych s± teraz dużo lepsze na nasz± korzy¶ć niż dawniej. Już nie taki raj ten zachód, jak było dawniej.


MK

17 Data: Wrzesien 23 2008 23:23:02
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: DooMiniK 

Arek ;-) wrote:

Tak to jest jak goscie za granica kupuja samochody na
ktore w Polsce nie byloby ich stac....
Czekam na zjebe ......Prosze jechac po mnie rowno
To dowodzi tylko w jakim żyjemy państwie. Takim, które nie pozwala
nawet na spełnienie marzeń o starej 5 letniej imprezie. Nie jest ich
stać bo zarobki s± żenuj±ce, a podatki chore. Dla anglików to leciwe
auto, dla nas szczyt marzeń (bynajmniej piszę o sobie, młodym z
perspektywami, tia..).

Ech - dopiero jak to widzę na codzień... W Irlandii auto, które
przekroczyło 7-8lat uważane jest za złom (przypominam, że tam
na tablicach widać rok pierwszej rejestracji
samochodu).

Zwykły 7-8 letni 'dupowóz' można kupić za przeciętn± tygodniówkę (600EU).

--
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w cało¶ć złóż to sobie sam...

18 Data: Wrzesien 24 2008 00:39:28
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "DooMiniK"  napisał w wiadomo¶ci

Arek ;-) wrote:
Tak to jest jak goscie za granica kupuja samochody na
ktore w Polsce nie byloby ich stac....
Czekam na zjebe ......Prosze jechac po mnie rowno
To dowodzi tylko w jakim żyjemy państwie. Takim, które nie pozwala
nawet na spełnienie marzeń o starej 5 letniej imprezie. Nie jest ich
stać bo zarobki s± żenuj±ce, a podatki chore. Dla anglików to leciwe
auto, dla nas szczyt marzeń (bynajmniej piszę o sobie, młodym z
perspektywami, tia..).

Ech - dopiero jak to widzę na codzień... W Irlandii auto, które
przekroczyło 7-8lat uważane jest za złom (przypominam, że tam
na tablicach widać rok pierwszej rejestracji
samochodu).

Zwykły 7-8 letni 'dupowóz' można kupić za przeciętn± tygodniówkę (600EU).

Zapewniam Cię, że gdyby w Niemczech był ruch lewostronny, a w Irlandii prawostronny, w Niemczech byłyby ceny jak teraz s± w Irlandii, a w Irlandii takie jak teraz s± w Niemczech.


MK

19 Data: Wrzesien 23 2008 22:40:33
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 23.09.2008 Arek ;-)  napisał/a:


Tak to jest jak goscie za granica kupuja samochody na
ktore w Polsce nie byloby ich stac....

Czekam na zjebe ......Prosze jechac po mnie rowno

To dowodzi tylko w jakim żyjemy państwie. Takim, które nie pozwala
nawet na spełnienie marzeń o starej 5 letniej imprezie. Nie jest ich
stać bo zarobki s± żenuj±ce, a podatki chore. Dla anglików to leciwe
auto, dla nas szczyt marzeń (bynajmniej piszę o sobie, młodym z
perspektywami, tia..).

Nie przesazalbym z tym  leciwym autem wodniesieniu  do Imprezy Turbo w UK.
Tutaj na wyspach (ktorejkolwiek) tez wiedza,co to jest Subaru Impreza, i ze  nie jest to za przeproszeniem Opel Astra jakis.

Co nie  zmienia faktu, ze czy w Irlandii czy w UK utrzymanie Imprezy tez tanie nie jest i kupowanie tak po  prostu
samochodu liczac na to, ze  sie  nic nie zepsuje jest dosc optymistycznym manewrem.
Aczkolwiek mysle,  ze autor owej notki na gazeta.ie (ktorej forum nie  jest tak nawiasem mowiac najlepszym
miejscem  do szukania sensownych opinii o czymkolwiek) troche z kosztami  naprawy dyferencjalu tez
przesadzil...


--
Jacek "AMI" Rudowski

20 Data: Wrzesien 24 2008 12:00:08
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Paweł 

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomo¶ci


Nie przesazalbym z tym  leciwym autem wodniesieniu  do Imprezy Turbo w UK.
Tutaj na wyspach (ktorejkolwiek) tez wiedza,co to jest Subaru Impreza,

Bior±c pod uwagę statystyczny sposób eksploatacji auta z tego segmentu
(Impreza, Evo..) to z pewno¶ci± jest to samochód dużo bardziej zajechany niż
nie przymierzaj±c Opel Astra.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

21 Data: Wrzesien 24 2008 16:21:46
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 24.09.2008 Paweł  napisał/a:

Użytkownik "Jacek Rudowski"  napisał w wiadomo¶ci


Nie przesazalbym z tym  leciwym autem wodniesieniu  do Imprezy Turbo w UK.
Tutaj na wyspach (ktorejkolwiek) tez wiedza,co to jest Subaru Impreza,

Bior±c pod uwagę statystyczny sposób eksploatacji auta z tego segmentu
(Impreza, Evo..) to z pewno¶ci± jest to samochód dużo bardziej zajechany niż
nie przymierzaj±c Opel Astra.

A ja bym rzekl, ze zalezy od egzemplarza.Bo eksploatowane i jedne i drugie bywaja roznie.
Poza tym nadal nie zmienia to faktu, technologie uzyte w takim Subaru Impreza beda
z reguly nieco bardziej wytrzymale niz w Astrze, wlasnie ze wzgledu na przewidywany
sposob uzytkowania.
Ale oczywiscie nie  ma samochodow nie do zarzniecia.

A ceny? Wystarczy porownac sobie czy w UK czy w Irlandii ceny  uzywanych, starszych Astr i Imprez.
Chociaz faktem  jest tez, ze teraz ciezko sie sprzedaje samochody, zwlaszcza te sportowe i z wiekszymi
silnikami - podatki drogowe itp.

--
Jacek "AMI" Rudowski

22 Data: Wrzesien 25 2008 00:27:08
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Arek ;-) 

On 24 Wrz, 18:21, Jacek Rudowski  wrote:

Dnia 24.09.2008 Pawe  napisa /a:

A ja bym rzekl, ze zalezy od egzemplarza.Bo eksploatowane i jedne i drugie bywaja roznie.
Poza tym nadal nie zmienia to faktu, technologie uzyte w takim Subaru Impreza beda
z reguly nieco bardziej wytrzymale niz w Astrze, wlasnie ze wzgledu na przewidywany
sposob uzytkowania.
Ale oczywiscie nie  ma samochodow nie do zarzniecia.

Tu bym polemizował. Jak kto¶ kupuje imprezę i używa jej na weekendowe
zabawy to auto my¶lę, że jest warte kupna. Ale jeżeli jeĽdzi takim
potworem 300-400 KM na co dzień... Boxery nie s± specjalnie
wytrzymałymi silnikami, w sumie jak każdy mocno wysilony silnik.
My¶lę, ze astra bez problemu pokona 100 tys km, a w subaru liczyłbym
się z większym remontem przy takim przebiegu.

23 Data: Wrzesien 25 2008 08:57:59
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Jacek Rudowski 

Dnia 25.09.2008 Arek ;-)  napisał/a:

On 24 Wrz, 18:21, Jacek Rudowski  wrote:
Dnia 24.09.2008 Pawe  napisa /a:

A ja bym rzekl, ze zalezy od egzemplarza.Bo eksploatowane i jedne i drugie bywaja roznie.
Poza tym nadal nie zmienia to faktu, technologie uzyte w takim Subaru Impreza beda
z reguly nieco bardziej wytrzymale niz w Astrze, wlasnie ze wzgledu na przewidywany
sposob uzytkowania.
Ale oczywiscie nie  ma samochodow nie do zarzniecia.

Tu bym polemizował. Jak kto¶ kupuje imprezę i używa jej na weekendowe
zabawy to auto my¶lę, że jest warte kupna. Ale jeżeli jeĽdzi takim
potworem 300-400 KM na co dzień... Boxery nie s± specjalnie
wytrzymałymi silnikami, w sumie jak każdy mocno wysilony silnik.
My¶lę, ze astra bez problemu pokona 100 tys km, a w subaru liczyłbym
się z większym remontem przy takim przebiegu.

To sprobuj poupalac Astre, tak jak robia to wlasciciele Turbo Subaru  - ciekawe
jak dlugo owa astra pojezdzi bezawaryjnie.

Tytulem dodatku - zeby  tych 100tys. km nie przejechac na jednym silniku  bez rozbierania
w Imprezie Turbo, to tez jednak trzeba sie  juz troche postarac...

Poza tym samochod to nie  tylko silnik, to takze zawieszenie, uklad przeniesienia napedu itp. itd.
Zawsze mozemy podyskutowac na temat wytrzymalosci tychze w codziennie uzywanej astrze, wiec pewnie takiej z silnikiem
1.4-1.6 i wytrzymalosci tychze w ujezdzanej codziennie plus jakies tam okazyjne upalanka Imprezie :)

--
Jacek "AMI" Rudowski

24 Data: Wrzesien 25 2008 02:44:04
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Arek ;-) 

Tyle, że impreza została zaprojektowana do upalania, a astra do
normalnej codziennej jazdy. Tak więc odnosz±c się do twojego zdania:

Poza tym nadal nie zmienia to faktu, technologie uzyte w takim Subaru Impreza beda
z reguly nieco bardziej wytrzymale niz w Astrze, wlasnie ze wzgledu na przewidywany
sposob uzytkowania.

to po 100 tys km nadal uważam, że subaru będzie w dużo słabszej formie
niż astra. Nikt astr± po szutrze i torze kielce nie gania, a imprez± z
rodzin± z reguły na wakacje do gdyni nie jeĽdzi.

Gdyby odwrócić sytuację i stosować astrowaty PSJ w STI to pewnie
dobije do 200 tys km bez remontu, tylko te auto nie zostało
zaprojektowane do takiej jazdy. A gdyby stosować w owym subaru
technologię na poziomie astry to pewnie 50 tys km by nie pokonało w
miarę bezawaryjnie.

Tak więc technologicznie subaru stoi wyżej, ale zużycie elementów z
uwagi na przewidziany sposób eksploatacji będzie szybsze.

25 Data: Wrzesien 27 2008 20:59:37
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 25 Sep 2008 00:27:08 -0700 (PDT), Arek ;-)
 wrote:

My¶lę, ze astra bez problemu pokona 100 tys km, a w subaru liczyłbym
się z większym remontem przy takim przebiegu.

 A ile tych zajeżdżonych w 100kkm Subaru widziałe¶ na oczy?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

26 Data: Wrzesien 23 2008 15:11:30
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Arek ;-) 


Tak to jest jak goscie za granica kupuja samochody na
ktore w Polsce nie byloby ich stac....

Czekam na zjebe ......Prosze jechac po mnie rowno

To dowodzi tylko w jakim żyjemy państwie. Takim, które nie pozwala
nawet na spełnienie marzeń o starej 5 letniej imprezie. Nie jest ich
stać bo zarobki s± żenuj±ce, a podatki chore. Dla anglików to leciwe
auto, dla nas szczyt marzeń (bynajmniej piszę o sobie, młodym z
perspektywami, tia..).

27 Data: Wrzesien 23 2008 23:51:55
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: hovat 


Użytkownik "DooMiniK"  napisał w
wiadomo¶ci

Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:

a co z ubezpieczeniem, jak mial auto casco to w najgorszym razie
ubezpieczyciel zaplaci a ich prawnik ewentulalnie bedzie sie staral odzyskac
kaske

28 Data: Wrzesien 24 2008 07:37:41
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Massai 

hovat wrote:


Użytkownik "DooMiniK"  napisał w
wiadomo¶ci
> Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:

a co z ubezpieczeniem, jak mial auto casco to w najgorszym razie
ubezpieczyciel zaplaci a ich prawnik ewentulalnie bedzie sie staral
odzyskac kaske

Chciałbym miec takie AC które pokrywa koszty naprawy uszkodzeń nie
spowodowanych wypadkiem czy włamaniem.
A raczej - nie chciałbym, bo pewnie sporo by kosztowało ;-)

--
Pozdro
Massai

29 Data: Wrzesien 24 2008 12:04:05
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: hovat 


Użytkownik "DooMiniK"  napisał w
wiadomo¶ci
> Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:

a co z ubezpieczeniem, jak mial auto casco to w najgorszym razie
ubezpieczyciel zaplaci a ich prawnik ewentulalnie bedzie sie staral
odzyskac kaske

Chciałbym miec takie AC które pokrywa koszty naprawy uszkodzeń nie
spowodowanych wypadkiem czy włamaniem.
A raczej - nie chciałbym, bo pewnie sporo by kosztowało ;-)

musze wziasc mja polise i doczytac ale wstepnie wydaje mi sie ze tak jest w
mojej polisce auto casco, zaznaczam ze  mieszkam w uk

30 Data: Wrzesien 24 2008 11:37:28
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Massai 

hovat wrote:


>>Użytkownik "DooMiniK"  napisał w
> > wiadomo¶ci
>>> Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:
> >
> > a co z ubezpieczeniem, jak mial auto casco to w najgorszym razie
> > ubezpieczyciel zaplaci a ich prawnik ewentulalnie bedzie sie
> > staral odzyskac kaske
>
> Chciałbym miec takie AC które pokrywa koszty naprawy uszkodzeń nie
> spowodowanych wypadkiem czy włamaniem.
> A raczej - nie chciałbym, bo pewnie sporo by kosztowało ;-)

musze wziasc mja polise i doczytac ale wstepnie wydaje mi sie ze tak
jest w mojej polisce auto casco, zaznaczam ze  mieszkam w uk

Istniej± tego typu ubezpieczenia... ale zazwyczaj ograniczone sa do
doraĽnej pomocy na drodze, tzn. przyjeżdża mechanik i próbuje naprawić.
Jak mu się uda od ręki to koszty pokrywa ubezpieczenie.
Ale takie ubezpieczenie pokrywaj±ce koszty wszelkich napraw to się
nazywa po prostu GWARANCJA i zazwyczaj obejmuje tylko krótki okres od
nowo¶ci ;-)

--
Pozdro
Massai

31 Data: Wrzesien 24 2008 18:06:52
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: mikal 


Istniej± tego typu ubezpieczenia... ale zazwyczaj ograniczone sa do
doraĽnej pomocy na drodze, tzn. przyjeżdża mechanik i próbuje naprawić.

Np. w Austrii takie "ubezpieczenie" jest automatyczne w przypadku
przynależno¶ci do klubu OAMTC czy ARBOe. Niektóre assistance też to oferuj±.

Ale takie ubezpieczenie pokrywaj±ce koszty wszelkich napraw to się
nazywa po prostu GWARANCJA i zazwyczaj obejmuje tylko krótki okres od
nowo¶ci ;-)

Ale chyba nawet gwarancja nie obejmuje uszkodzeń powstałych na skutek
niewła¶ciwego użytkowania.

Pozdrawiam
mikal

32 Data: Wrzesien 24 2008 15:05:05
Temat: Re: Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Massai* napisał:

hovat wrote:


Użytkownik "DooMiniK"  napisał w
wiadomo¶ci
> Cytat z jednego z bardziej znanych forum dla Polaków:

a co z ubezpieczeniem, jak mial auto casco to w najgorszym razie
ubezpieczyciel zaplaci a ich prawnik ewentulalnie bedzie sie staral
odzyskac kaske

Chciałbym miec takie AC które pokrywa koszty naprawy uszkodzeń nie
spowodowanych wypadkiem czy włamaniem.
A raczej - nie chciałbym, bo pewnie sporo by kosztowało ;-)

Nie myl "mania" z płaceniem za nie ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Jako ciekawostka - problemy z samochodem w Irlandii



Grupy dyskusyjne