Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
1 | Data: Styczen 12 2010 02:27:14 |
Temat: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | Może Ty wypowiedz się w sprawie zasilania via USB. :) 2 |
Data: Styczen 12 2010 07:20:04 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: KILu | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: Może Ty wypowiedz się w sprawie zasilania via USB. :) Nie piszesz na priv, wiec pozwole sobie odpowiedziec. Napiecie jest stabilizowane, prad generalnie rowniez. Z teco go wiem standardowo na wyjsciu do dyspozycji masz 100mA, po inicjalizacji do 500mA. Z reguly komputer "wie", ile pobiera dane urzadzenie (np. przy pendrive mozesz miec informacje o 200mA - reszta pozostaje dostepna dla innych urzadzen, ktore mozesz podlaczyc do danego koncentratora). Sa jednak karty kontrolerow USB na PCI (byc moze rowniez PCI-E), ktorych producenci nic sobie nie robia ze specyfikacji i na wyjsciu masz stale 5V, a prad tak duzy, ile fabryka dala. Mialem raz przygode z takim wynalazkiem - nie trzymajacy specyfikacji kontroler w polaczeniu z nie trzymajacym specyfikacji kablem i nie trzymajacym specyfikacji zasilaczem okazaly sie moze nie wybuchowa, lecz palna i mocno dymiaca mieszanka. Czy jeśli podłączę lampkę LEDkową, natężenie Prawo ohma sie klania. :) Prad zalezy od obciazenia, przy czym przy probie pobrania ponad 500mA komputer bedzie krzyczal o probie przekroczenia limitu. LED-y sterujesz pradem, musisz je wiec podlaczyc co najmniej przez odpowiedni rezystor. -- KILu 3 |
Data: Styczen 12 2010 08:04:16 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Może Ty wypowiedz się w sprawie zasilania via USB. :) Nie piszesz na priv, Akurat tu nie masz racji. ;) wiec pozwole sobie odpowiedziec. Napiecie jest stabilizowane, To jest oczywiste -- i o to nie pytam. :) prad generalnie rowniez. Co to znaczy 'generalnie'? Jest czy nie jest? Jeśli jest, to do jakiej wartości? (jaka jest uznawana za wartość pożądaną?) Z teco go wiem standardowo na wyjsciu do dyspozycji masz 100mA, po inicjalizacji do 500mA. Co to znaczy 'po inicjalizacji'? Sygnałowe druty USB mówią portowi, że ma się inicjalizować czy po prostu USB zauważa, że ktoś podbiera prąd i pozwala wówczas na 500 mA? Z reguly komputer "wie", ile pobiera dane urzadzenie OK -- może mierzyć. Ale czym innym jest wiedza a czym innym stabilizowanie. A może urządzenie mówi, ile chce prądu i USB tak stabilizuje? (np. przy pendrive mozesz miec informacje o 200mA - reszta pozostaje dostepna dla innych urzadzen, ktore mozesz podlaczyc do danego koncentratora). Sa jednak karty kontrolerow USB na PCI (byc moze rowniez PCI-E), ktorych producenci nic sobie nie robia ze specyfikacji i na wyjsciu masz stale 5V, a prad tak duzy, ile fabryka dala. Mialem raz przygode z takim wynalazkiem - nie trzymajacy specyfikacji kontroler w polaczeniu z nie trzymajacym specyfikacji kablem i nie trzymajacym specyfikacji zasilaczem okazaly sie moze nie wybuchowa, lecz palna i mocno dymiaca mieszanka. Czy jeśli podłączę lampkę LEDkową, natężenie Prawo ohma sie klania. :) Prad zalezy od obciazenia, przy czym przy probie pobrania ponad 500mA komputer bedzie krzyczal o probie przekroczenia limitu. Jeśli prawo Ohma, to prąd zależy jednoznacznie od napięcia (to ma być równe 5 V z uwzględnieniem tolerancji) i obciążenie, czyli oporu, czymkolwiek by on miał być. Nie ma tu więc mowy o stabilizowaniu prądu. LED-y sterujesz pradem, musisz je wiec podlaczyc co najmniej przez odpowiedni rezystor. OK -- mamy rezystor w lampce. Ale czy lampka zawsze bierze 100 mA albo 200 mA, albo 500 mA? Czy bierze tyle, ile chce brać, o ile bierze mniej niż 500 mA? -=- Pytanie nie znalazło odpowiedzi -- jest stabilizacja [natężenia] prądu czy jej nie ma? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 4 |
Data: Styczen 11 2010 23:20:59 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: XX YY | On 12 Jan., 08:04, "Eneuel Leszek Ciszewski" "KILu" nie ma i byc nie moze. jest stabilizacja napiecia. stabilizacja w tym sensie ze kontroluje napiecie i w pewnym zakresie obciazen dba o to by bylo ono stale ( tzn wahalo sie w pewnym dopuszczlnym malym zakresie ) . pobor pradu nie jest mierzony/ stabilizowany . ale musisz jedno zrozumiec. ze jesli masz odbiornik o stalej mocy i napiecie jest stabiliozowane to tym samym jest prad dla tego odbiornika posrednio stabilizowany. Nie nazywa sie tego stabilizacja pradu , gdyz automatyka mierzy napiecie i czuwa nad jego stabilnoscia , nie mierzy poboru pradu. zreszta masz tak rozne zasialcze w cenie od 100 zl do paru tysiecy .wbudowac mozna co sie chce . stbilizacja pradu jest tutaj niepotrzebna pobor pradu zalezy od mocy odbiornika i ten jest zmienny ze zmiana tej mocy. 5 |
Data: Styczen 12 2010 08:44:36 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | XX YY pisze: tej mocy. Oporu, moc to się wydziela. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /duszno mi, codziennie głupota mnie zabija, wszędzie jej pełno, ratunku!/ 6 |
Data: Styczen 12 2010 08:59:04 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
7 |
Data: Styczen 12 2010 18:48:34 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 12 Jan 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "XX YY" : nie ma i byc nie moze. Patrz post obok: OGRANICZENIA PRĄDU. Zasilanie z ogranicznikiem, to układ który ma OBIE regulacje, przy czym próg 5V wyznacza działanie JEDNEJ, a próg 500mA wyznacza działanie DRUGIEJ, i działają one NIEZALEŻNIE. Widziałeś Ty kiedy w życiu tranzystor luzem? ;) : ze jesli masz odbiornik o stalej mocy i napiecie jest stabiliozowane Nie. Jednocześnie LIMITUJE obie wartości. Napięcie do 5V a prąd do 0,5A. Ale obie regulacje NIE działają stabilizująco NARAZ (poza jednym punktem, "na progu", czyli 0,5A i 5C) Dopóki prąd <500mA stabilizowane jest napięcie (na 5V), przy próbie przekroczenia prądu ograniczany jest prąd (500mA, kosztem spadku napięcia). : stbilizacja pradu jest tutaj niepotrzebna Stabilizacja prądu jest bardzo potrzebna - aby układ nie miał tendencji do "odparowania" przy zwarciu, pytaniem jest, czy akurat pół ampera to dobry pomysł. I chyba niemożliwa. I jest bardzo łatwa. : pobor pradu zalezy od mocy odbiornika i ten jest zmienny ze zmiana tej mocy. DO MOMENTU, w którzy przekracza się próg zadziałania OGRANICZNIKA. Ech... pzdr, Gotfryd 8 |
Data: Styczen 12 2010 19:23:47 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Widziałeś Ty kiedy w życiu tranzystor luzem? ;) Tak. :) Właściwie to należałoby inaczej napisać -- widziałem nieraz luzem i raz ze łzami w oczach, czyli wtedy, gdy nie byłem na luzie... ;) Pomyliłem coś i z tranzystora BF cośtam pyknął kłębuszek dymu... Tranzystor kosztował mniej niż kęs bułki, nie był towarem deficytowym, ale jednak było mi go żal do tego stopnia, że popłakałem się i byłem roztrzęsiony przez wiele dni... To tak, jak z kartą pamięci 4GB SDHC... Połamała się i aby ją ratować, posypałem styki w aparacie C 450 D... Wczoraj byłem czymś tak wqrwiony, że pokleiłem inną (8 GB SDHC) rozlatującą się kartę (tę akurat dostałem w prezencie -- cenię wysoko prezenty) i włożyłem nóż w styki aparatu... Karta wczoraj klejona (8 GB) przeżyła eksperyment i miewa się dobrze (jest teraz wewnątrz wypełniona Poxipolem, więc raczej będzie żyła długo, o ile wytrzyma elektronika) a i aparat wreszcie widzi, czy karta jest zabezpieczona przed pisaniem, czy nie... Niestety najpierw skleiłem kartę, a dopiero później pogrzebałem w aparacie, dlatego karta jest na stałe sklejona w pozycji Readonly i trzeba ją zaklejać taśmą w wiadomym miejscu -- niemal jak z dyskietką 5.25 cala... Próby skrobania Poxipolu w kwadrans po sklejeniu nie dały już dobrego rezultatu -- plastyczna spoina jest zbyt trwała... Ale świeże ;) karty są widoczne poprawnie zarówno wtedy, gdy są w Readonly, jak i wtedy, gdy są w RW... Gdy jestem wqrwiony, biorę się za jakieś precyzyjne robótki -- to mnie uspakaja i zazwyczaj w stanie wqrwienia dobrze mi wszystko idzie... :) Za jakiś czas wezmę się za tę kartę, którą posypałem jako pierwszą/zerową... (4 GB) Tak jakoś mam, że rzeczy niemal bezwartościowe ratuję, póki mogę... Choćby groziło to większymi stratami, jak teraz, ze stykami w aparacie... Wspomnianego tranzystorka nie mogłem uratować, więc płakałem... Wracając do luzackiego ;) tranzystora -- widziałem. :) Widziałem i elektronikę lampową, i półprzewodnikową -- zarówno germanową, jak i krzemową... :) Ale to było baaardzo dawno -- ponad 30 lat temu... : ze jesli masz odbiornik o stalej mocy i napiecie jest stabiliozowane To tak, ale pytanie było inne -- czy USB jednocześnie stabilizuje i prąd, Nie. Dopóki prąd <500mA stabilizowane jest napięcie (na 5V), przy : stbilizacja pradu jest tutaj niepotrzebna Stabilizacja prądu jest bardzo potrzebna - aby układ nie Ty dałbyś więcej czy mniej? ;) I chyba niemożliwa. I jest bardzo łatwa. : pobor pradu zalezy od mocy odbiornika i ten jest zmienny ze zmiana tej mocy. No tak. :) DO MOMENTU, w którzy przekracza się próg zadziałania OGRANICZNIKA. Ech... pzdr, Gotfryd Zdrowia nigdy dosyć. :) Dobrze, że choć teraz, po zapoznaniu się z wątkiem, (; uznałeś, ;) że to nie ja pisałem bzdury, lecz Ty i ten, kto pisał o stabilizacji obu parametrów naraz -- natężenia i napięcia... :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 9 |
Data: Styczen 13 2010 15:01:27 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: J.F. | Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" Z teco go wiem standardowo na wyjsciu do dyspozycji masz 100mA, po inicjalizacji do 500mA. Jest cala procedura negocjacji z urzadzeniem, gdzie sie ustala wiele parametrow i m.in. wymagany przez nie pobor pradu. Jak juz komputer wie ile urzadzenie wymaga, to mu taki ogranicznik ustawia. Na poczatku - nalezy ograniczyc do 100mA Taki standard, a rzeczywistosc moze byc rozna. J. 10 |
Data: Styczen 13 2010 15:21:30 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Jest cala procedura negocjacji z urzadzeniem, gdzie sie ustala wiele parametrow i m.in. wymagany przez nie pobor pradu. Jak juz komputer wie ile urzadzenie wymaga, to mu taki ogranicznik ustawia. Taki standard, a rzeczywistosc moze byc rozna. Temat IMO wyczerpał się. :) Dziękuję. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 11 |
Data: Styczen 12 2010 10:32:32 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Wyszomirski | "KILu" napisał: [...] Nie piszesz na priv, wiec pozwole sobie odpowiedziec. Napiecie jest stabilizowane, prad generalnie rowniez. [...] Trochę mylisz pojecia. Nie jest mozliwa jednoczesna stabilizacja napięcia i prądu przez źródło zasilania - mamy wybór - albo stabilizujemy napięcie i wtedy prąd zależy do dołączonego obciązenia, albo prąd - i wtedy napiecie zmienia się wraz z parametrami dołączonego obciążenia. Nie wiem dokładnie jak to jest dokładnie realizowane w przypadku USB (zresztą może być tak, że różni producenci realizują w różny sposób), ale na pewno do momentu osiągnięcia przez prąd obciążenia pewnej wartości granicznej (jak już w tym wątku wspominano - zgodnie ze specyfikacją 500mA, w praktyce wartosć ta moze być w niektórych urządzeniach wyższa) stabilizowane jest napięcie. Po osiągnięciu tej wartości granicznej może być różnie - może się okazac, że napięcie będzie stopniowo malało wraz z dalszym wzrostem prądu, układ może też przejść w tryb stabilizacji prądu - utrzymując jego stałą wartośc i zmniejszając napięcie wraz ze wzrostem obciązenia albo też odciąć napięcie zasilania do momentu zresetowania lub wzrostu rezystancji obciążenia. Z teco go wiem standardowo na wyjsciu do dyspozycji masz 100mA, po inicjalizacji do 500mA. [...] Te wartości to podawane katalogowo wartości prądu obciążenia do momentu osiągnięcia ktorych stabilizacja napięcia musi działać poprawnie. Po ich osiągnięciu albo układ wchodzi w ograniczenie prądowe (przechodzi w tryb stabilizacji prądu uniemożliwiając dalsze jego zwiększanie) albo po prostu przestaje stabilizowac i przy dalszym spadku rezystancji obciążenia następuje wzrost prądu przy równoczesnym spadku napięcia zasilającego. Rozsądnie zaprojektowany układ powinien ograniczać prąd na tyle skutecznie, aby zwarcie na wyjsciu nie groziło uszkodzeniem - czy zawsze jest tak zaprojektowany to już zupełnie odrębna sprawa. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 12 |
Data: Styczen 12 2010 17:50:26 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: KILu | Marek Wyszomirski wrote: układ może też przejść w tryb stabilizacji prądu - utrzymując jego Tak naprawde roznie z tym bywa. Wiele laptopow po jednoznacznym przekroczeniu 500mA (czyli nie przy 520mA, a probie obciazenia ukladu np. 1 amperem) po prostu calkowicie odcinaja napiecie i ten stan trwa az do resetu. To chyba lepsza sytuacja, niz gdy napiecie jest utrzymywane na poziomie 500mA, a spada napiecie (z czym rowniez sie spotkalem). -- KILu 13 |
Data: Styczen 12 2010 18:10:48 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Wyszomirski |
[...] Czyli potwierdza się to, co pisałem - w granicach prądu określonych specyfikacją mamy stabilizację napięcia, po przekroczeniu granic specyfikacji - może być bardzo różnie - w zależnosci od koncepcji producenta. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 14 |
Data: Styczen 12 2010 18:20:30 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Tak naprawde roznie z tym bywa. Wiele laptopow po jednoznacznym przekroczeniu 500mA (czyli nie przy 520mA, a probie obciazenia ukladu np. 1 amperem) po prostu calkowicie odcinaja napiecie i ten stan trwa az do resetu. To chyba lepsza sytuacja, niz gdy napiecie jest utrzymywane na + resetu. To chyba lepsza sytuacja, niz gdy natężenie jest utrzymywane na poziomie 500mA, a spada napiecie (z czym rowniez sie spotkalem). Chyba tak miało być w Twoim zamyśle? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 15 |
Data: Styczen 12 2010 10:34:56 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | Napiecie jest stabilizowane, prad generalnie rowniez. A prąd to jak? I po co? 16 |
Data: Styczen 12 2010 10:54:51 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Napiecie jest stabilizowane, prad generalnie rowniez. A prąd to jak? I po co? No właśnie -- i jak, i w jakim celu? :) Ograniczenie prądu do zadanego -- i owszem, aby w razie błędu nie było dymu, ale po co jakaś stabilizacja prądu. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 17 |
Data: Styczen 11 2010 22:56:12 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: XX YY | On 12 Jan., 02:27, "Eneuel Leszek Ciszewski" Mo e Ty wypowiedz si w sprawie zasilania via USB. :) stabiizowane jest napiecie. pobor pradu zalezy od mocy odbiornika tzn jest zmienny - rozny dla odbiornikow roznej mocy. przy stalej mocy dzieki stabilizacji napiecia i prad bedzie staly w czasie . stabilizacja napiecia odbywa sie tylko dla pewnego zakresu obciazen. Jesli obciazenie bedzie wieksze , napiecie spadnie. nominalna moc zasilania USB to 2,5 W stabilizacja pradu musialaby oznaczac zmiane napiecia zasilania ze zmiana mocy odbiornika - co jest bez sensu tutaj. stabilizacja mocy nie jest tutaj z tych samych wzgledow potrzebna. 18 |
Data: Styczen 12 2010 08:40:54 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
19 |
Data: Styczen 12 2010 18:50:19 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 12 Jan 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Nie, Ty bzdurnie dopisujesz własną interpretację tego, czego nikt nie powiedział, z istnienia ogranicznika prądu dedukując sobie źródło prądowe :P pzdr, Gotfryd 20 |
Data: Styczen 12 2010 19:24:51 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Czyli to Gotfryd opowiada bzdury? :) Nie, Ty bzdurnie dopisujesz własną interpretację tego, czego Gotfryd -- tu nic nie zamienia się... Można poczytać... :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 21 |
Data: Styczen 12 2010 08:42:23 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Może Ty wypowiedz się w sprawie zasilania via USB. :) Nie wiem, czemu ja, ale specyfikacja mówi o napięciu 5V ograniczonym do 500mA (czyli stabilizacja prądu włącza się z chwilą przekroczenia owej wartości). Czyli po przekroczeniu połówki ampera napięcie spada w zależności od oporu. Jedno usb może dać 500mA, ale czasem różnie bywa i np. urządzenia wymagające zasilania większym prądem (np. dyski z dwoma usb) trzeba zasilać z gniazd nie będących ''parką'' (fizycznie nieco odsuniętych od siebie). Zatem wydajność dwóch łącz może być niższa niż 1A. Wsadzenie pasywnego oporu w usb (takiego bez ''inteligencji'') w praktyce pozwala skorzystać z pełnych 500mA. Niektóre notebooki mają założone ograniczenie do 250mA. Huby bez zewnętrznego zasilania albo dynamicznie rozdzielają 400mA (sto sobie zabierają), albo oferują setkę na kanał. Komputer może skorzystać z wiedzy o poborze prądu z kilkuprocentową dokładnością. No i trzeba pamiętać o kabelkach. To niby żaden prąd, ale kilka metrów włoska może wprowadzić znaczny spadek napięcia. Czy jeśli podłączę lampkę LEDkową, natężenie Jak pominiesz oporniki to tak, bo tak działa led. Pali ile fabryka daje i to z hukiem :) Natomiast w przedziale oporów nieskończoność - 10 omów przy stałym napięciu 5V prąd płynie zgodnie z prawem Oma. Powtarzam, teoretycznie wsadzenie ''druta'' powinno wyciągnąć 100mA, bo więcej dopiero po dogadaniu się. Jednakże nie spotkałem się z tym, żeby wsadzenie amperomierza z kilkoma omami oporu w szereg nie wyciągnęło połówki ampera (albo ćwiartki w przypadku pewnego lenovo bodajże). -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /dobrze łączyć przyjemne z pożytecznym, jeszcze lepiej przyjemne z przyjemnym/ 22 |
Data: Styczen 12 2010 09:05:26 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Powtarzam, teoretycznie wsadzenie ''druta'' powinno wyciągnąć 100mA, bo więcej dopiero po dogadaniu się. Jednakże nie spotkałem się z tym, żeby wsadzenie amperomierza z kilkoma omami oporu w szereg nie wyciągnęło połówki ampera (albo ćwiartki w przypadku pewnego lenovo bodajże). Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :) A jest w ogóle możliwa jednoczesna stabilizacja i prądu, i napięcia przy różnym obciążeniu? Chyba nie jest możliwa w/na tym świecie. Ale prawdą jest, że port ma dać więcej niż 100 mA dopiero po dogadaniu się. (przynajmniej w teorii specyfikacyjnej) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 23 |
Data: Styczen 12 2010 09:10:03 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: A jest w ogóle możliwa jednoczesna stabilizacja i prądu, i napięcia Nie. Ale prawdą jest, że port ma dać więcej niż 100 mA dopiero po dogadaniu się. Nie wiem, w praktyce tak nie jest. Trzeba zajrzeć do specyfikacji, może dla pasywnych obciążeń jest wyjątek. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /jak wyjaśnić słowo ''deficyt''? - więc wyobraźmy sobie słowo ''zaufanie''.../ 24 |
Data: Styczen 12 2010 09:20:01 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
> Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :) Nie. Nie jest możliwa. A Gotfryd nawet zna konkretne metody... :) "Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.1001120109150.1668@quad Ale prawdą jest, że port ma dać więcej niż 100 mA dopiero po dogadaniu się. Nie wiem, w praktyce tak nie jest. Trzeba zajrzeć do specyfikacji, może dla pasywnych obciążeń jest wyjątek. Dziękuję. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 25 |
Data: Styczen 12 2010 09:53:42 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: > Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :) Może użył skrótu myślowego o ''zapiętym na usb'' stabilizatorze prądu i napięcia. Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia używany jako komponent w elektronice jest także stabilizatorem prądu i oczywiście pracuje rozłącznie w zależności od warunków (nie tylko oporu, ale np. temperatury). -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /chciałbym kiedyś napisać coś takiego, co z miejsca rozśmieszyłoby mnie/ 26 |
Data: Styczen 12 2010 10:29:04 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia używany jako komponent w elektronice jest także stabilizatorem prądu Z całym szacunkiem, ale chyba niekoniecznie ;-)). Mylisz stabilizację prądu z ograniczeniem prądu. 27 |
Data: Styczen 12 2010 10:33:45 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | Robert_J pisze: Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia używany jako komponent w elektronice jest także stabilizatorem prądu No, uprościłem. Ale większość szeregowców może być używane jako stabilizator prądu (LM, 78xx itd). -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /jeśli ktoś wie dlaczego mam zmienić windows na nowszy to niech mi powie/ 28 |
Data: Styczen 12 2010 12:03:02 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Robert_J wrote: Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia bo ograniczenie nie jest wiele różne od stabilizacji. zasilacze pracują podwójnie najpierw stabilizują napięcie, a po przekroczeniu maksymalnego prądu zaczynają obniżać napięcie tak aby ustrzymac prąd na maksymalnym poziomie. 29 |
Data: Styczen 12 2010 12:07:35 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
bo ograniczenie nie jest wiele różne od stabilizacji. zasilacze pracują podwójnie najpierw stabilizują napięcie, Co jest bardzo ważne ;) przy zasilaniu HDD... To może być przydatne tylko przy czymś takim jak lampka LEDkowa. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 30 |
Data: Styczen 12 2010 12:19:12 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Marek Dyjor" sterownik HDD ma logikę która sie komunikuje z komputerem oraz powinien miec własny układ kontroli zasialania dysku aby nie nastapiło jego uszkodzenie. 31 |
Data: Styczen 12 2010 12:53:42 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
sterownik HDD ma logikę która sie komunikuje z komputerem oraz powinien miec własny układ kontroli zasialania dysku aby nie nastapiło jego uszkodzenie. Ano ma. :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 32 |
Data: Styczen 12 2010 13:21:58 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | bo ograniczenie nie jest wiele różne od stabilizacji. Ciekawa teoria ;-))). 33 |
Data: Styczen 12 2010 15:10:54 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Wyszomirski | "Robert_J" napisał: > bo ograniczenie nie jest wiele różne od stabilizacji. Można skonstruować zasilacz, którego charakterystyka prądowo-napieciowa będzie sie składała z dwóch odcinków - poziomego i pionowego. Taki zasilacz bedzie miał wtedy dwa tryby pracy - w pierwszym - przy dużych rezystancjach obciążenia - będzie stanowił źródło napięciowe i stabilizował napiecie, w drugim - przy małych rezystancjach obciażenia - będzie pracował w trybie ograniczenia prądowego - jako źródło pradowe i stabilizował prąd. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 34 |
Data: Styczen 12 2010 15:16:39 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | Marek Wyszomirski pisze: Można skonstruować zasilacz, którego charakterystyka prądowo-napieciowa I tak np. mają wszystkie tanie szeregowe stabilizatory scalone (taki bardzo popularny elemencik siedzący chyba w każdym deko starszym urządzeniu. Można np. takim ładować akumulator ustawiając nim odpowiednie napięcie (14,4V) bez żadnych zabezpieczeń, bo zbyt duży prąd zostanie ograniczony funkcjonalnością stabilizatora prądu. Gdy akumulator będzie już podładowany i prąd zmaleje, napięcie zatrzyma się na wartości ustalonej i układ stanie się stabilizatorem napięcia. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /jadam kebaby, ale jestem pacyfistą/ 35 |
Data: Styczen 12 2010 21:57:38 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Czarek | Janko Muzykant pisze: I tak np. mają wszystkie tanie szeregowe stabilizatory scalone (taki bardzo popularny elemencik siedzący chyba w każdym deko starszym urządzeniu. Można np. takim ładować akumulator ustawiając nim odpowiednie napięcie (14,4V) bez żadnych zabezpieczeń, bo zbyt duży prąd zostanie ograniczony funkcjonalnością stabilizatora prądu. Gdy akumulator będzie już podładowany i prąd zmaleje, napięcie zatrzyma się na wartości ustalonej i układ stanie się stabilizatorem napięcia. Tak też mają zasilacze warsztatowe. Można śmiało ładować akumulator ustawiając wieksze napiecie i odpowiednie ograniczenie prądu. Druga możliwość, to ograniczenie z podcięciem, po zadziałaniu ograniczenia prąd jest zmniejszany do np 1/5 wartości maksymalnej. No i trzecia możliwość - spalenie bezpiecznika i ograniczenie do 0. -- Cezary Grądys 36 |
Data: Styczen 12 2010 13:19:54 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Jakub Witkowski | Robert_J pisze: Każdy praktycznie współczesny stabilizator napięcia używany jako komponent w elektronice jest także stabilizatorem prądu A różnią się głównie nazwą :) Zasilacz z regulowanym odcięciem prądu może być przecież (często jest) traktowany jak źródło prądowe, w odpowiednim zakresie obciążeń rzecz jasna... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 37 |
Data: Styczen 12 2010 13:25:10 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | Zasilacz z regulowanym odcięciem Niby tak, ale chyba raczej w zakresie Imax :-). A jeśli mówimy o zakresie normalnej pracy zasilacza, czyli 0-Imax, to jakoś nie widzę tu stabilizacji prądu, lecz napięcia. Ale mogę się mylić... 38 |
Data: Styczen 12 2010 13:33:40 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Jakub Witkowski | Robert_J pisze: Zasilacz z regulowanym odcięciem Na przykład ładowarki akumulatorów litowych. To stabilizowany zasilacz plus ograniczenie prądowe, czy też jak kto woli - stabilizator prądu ładowania z ograniczeniem napięcia końcowego :) Oba stany pracy są nominalne, a jeśli popatrzeć na czas pracy, to tryb regulacji prądu przeważa :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 39 |
Data: Styczen 12 2010 14:23:18 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | Na przykład ładowarki akumulatorów litowych. To stabilizowany zasilacz No tak, ale to urządzenie przeznaczone do ładowania konkretnego rodzaju akumulatorów, a nie uniwersalny zasilacz :-). 40 |
Data: Styczen 12 2010 14:52:33 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Jakub Witkowski | Robert_J pisze: Na przykład ładowarki akumulatorów litowych. To stabilizowany zasilacz Ja tylko bronię tezy, że to samo co do idei (a czasem wręcz fizycznie) źródło prądowe, w zależności od funkcji w urządzeniu, raz może być tylko "ograniczeniem prądowym" a raz "stabilizatorem prądu" więc faktycznie jedno od drugiego niewiele się różni - bo tylko/aż(?) funkcją... :) Tyle że faktycznie nie każde ograniczenie prądu działa jak źródło, to zależy od konstrukcji. Są też takie o "zawiniętej" charakterystyce. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 41 |
Data: Styczen 12 2010 15:14:09 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Wyszomirski | "Robert_J" napisał: > Zasilacz z regulowanym odcięciemDokłądnie tak - taki zasilacz ma dwa tryby pracy - przy zmniejszaniu rezystancji obciążenia do momentu osiągnięcia prądu Imax stabilizuje napięcie (czyli pracuje jako źródło napięciowe), przy dalszym zmniejszaniu rezystancji obciązenia zaczyna stabilizować prąd (pracuje jako źróło prądowe). -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 42 |
Data: Styczen 12 2010 16:02:38 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Robert_J wrote: Zasilacz z regulowanym odcięciem a jak imax jest regulowany? bo nei powiesz mi że jesteś w stanei zrobić źródło prądowe które dla dowolnego obciązenia da zawsze stały prad :) 43 |
Data: Styczen 12 2010 18:21:09 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | Niby tak, ale chyba raczej w zakresie Imax :-). A jeśli Ale to nie ma znaczenia :-). Imax będzie zawsze Imax, po prostu będzie różny dla różnego ustawienia elementu regulacyjnego. I zasilacz będzie utrzymywał stabilizowane napięcie w zakresie 0-Imax (to Imax może być 10 mA, 1 A czy też 10 A, zależnie na jaką wartość ustawi się układ). Po przekroczeniu Imax zachowanie już się zmieni, np. U może spaść do zera, etc... 44 |
Data: Styczen 12 2010 18:55:51 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Robert_J wrote: Niby tak, ale chyba raczej w zakresie Imax :-). A jeśli a co sie dzieje gdy oporność obciążenia rośnie... w którymś momencie prąd musi zacząć spadać bo żróło nie jest w stanie dać nieskończonego napięcia :) 45 |
Data: Styczen 12 2010 10:59:02 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Nie jest możliwa. A Gotfryd nawet zna konkretne metody... :) Może użył skrótu myślowego o ''zapiętym na usb'' stabilizatorze prądu (; No tak... Dyski się grzeją... ;) Zasilacze także... Nie Janko, on naprawdę stabilizował (w swym zamiarze) i jedno, i drugie naraz. I (o czym pisze Twój ?następca?) ogranicznik prądowy to nie stabilizator natężenia prądu. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 46 |
Data: Styczen 12 2010 15:12:43 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Nie Janko, on naprawdę stabilizował (w swym zamiarze) i jedno, i drugie naraz. Nie da się tak jak... nie da się skonstruować czarnej żarówki (robiącej ciemność). I (o czym pisze Twój ?następca?) ogranicznik prądowy to nie stabilizator natężenia prądu. Ogranicznik prądowy to jak sama nazwa wskazuje, układ ograniczający prąd. Może ''wypuszczać go'' maksymalnie tyle, na ile został skonstruowany (wtedy mamy stabilizator prądu), może też działać inaczej - wypuszcza go mniej niż maksymalnie może przy pracy, gdy nie działa (ogranicznik z podcięciem), albo w ogóle (wymaga resetu). Czasem w stanie przeciążenia sonduje obciążenie krótkimi impulsami (tak np. pracują wiatraczki w pecetach). W pewnym sensie bezpiecznik też spełnia taką funkcję. Jednak najczęściej spotykane stabilizatory napięcia powyżej pewnego prądu funkcjonują jak stabilizatory prądu. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /bardzo polecam ten telefon bo sam go mam/ 47 |
Data: Styczen 12 2010 15:29:30 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Janko Muzykant | Janko Muzykant pisze: Ogranicznik prądowy to jak sama nazwa wskazuje, układ ograniczający prąd. Może ''wypuszczać go'' maksymalnie tyle, na ile został skonstruowany (wtedy mamy stabilizator prądu) No, pominąłem jeszcze tak zwane dziadostwo, czyli jest ograniczenie, ale nieliniowe - im większe obciążenie, tym bardziej rośnie prąd, ale nie do nieskończoności tylko jakiejś rozsądnej wartości. Na dobrą sprawę to kawałek druta też tak działa (dopóki nie wyparuje :) -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie jestem egoistą, jestem estetą/ 48 |
Data: Styczen 12 2010 18:28:01 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
No, pominąłem jeszcze tak zwane dziadostwo, czyli jest ograniczenie, ale nieliniowe - im większe obciążenie, tym bardziej rośnie prąd, ale nie do nieskończoności tylko jakiejś rozsądnej wartości. Na dobrą sprawę to kawałek druta też tak działa (dopóki nie wyparuje :) Zazwyczaj chyba topi się, nie paruje. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 49 |
Data: Styczen 12 2010 18:59:24 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Jan Rudziński | Cześć wszystkim nie do nieskończoności tylko jakiejś rozsądnej wartości. Na dobrą sprawę to kawałek druta też tak działa (dopóki nie wyparuje :) Paruje i znika - sprawdzone (nie na USB) -- Pozdrowienia Janek http://www.mimuw.edu.pl/~janek Niech mnie diabli porwą! Niech diabli porwą? To się da zrobić... 50 |
Data: Styczen 12 2010 19:29:56 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Zazwyczaj chyba topi się, nie paruje. :) Paruje i znika - sprawdzone (nie na USB) Czyli to nie są topiki (bezpieczniki) ale parniki? ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 51 |
Data: Styczen 13 2010 09:34:12 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | Czyli to nie są topiki (bezpieczniki) ale parniki? ;) Ty chyba nie widziałeś porządnego zwarcia :-). 52 |
Data: Styczen 13 2010 09:57:18 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Wyszomirski | "Robert_J" napisał: Czyli to nie są topiki (bezpieczniki) ale parniki? ;) Fakt - efekty wizualne raczej palnik przypominają (taki od lampy błyskowej). A gdy kiedyś w zamierzchłych czasach zdarzyło mi się pomylić uzwojenia tarnsformatora i podłączyłem 220V do wtórnego (a bezpieczniki były solidne - miałem ogrzewanie piecami akumulacyjnymi) to po kilku sekundach uzyskałem w pokoju regularny grzybek dymu - taka Hiroshima w miniaturze. Do dziś żałuję, ze nie miałem wtedy aparatu pod ręką. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 53 |
Data: Styczen 13 2010 11:37:47 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Ty chyba nie widziałeś porządnego zwarcia :-). Fakt - efekty wizualne raczej palnik przypominają (taki od lampy błyskowej). A gdy kiedyś w zamierzchłych czasach zdarzyło mi się pomylić uzwojenia tarnsformatora i podłączyłem 220V do wtórnego (a bezpieczniki były solidne - miałem ogrzewanie piecami akumulacyjnymi) to po kilku sekundach uzyskałem w pokoju regularny grzybek dymu - taka Hiroshima w miniaturze. Do dziś żałuję, ze nie miałem wtedy aparatu pod ręką. Eksperymenty mają sens, gdy są powtarzalne. ;) Może by tak raz jeszcze, ale z włączonym C 500 D filmującym w HD? ;) W ten sposób nawet wrócimy do fotografii... Mnie pociągały zwarcia -- snopy iskier, stopione grube przewody... Ale nie sądziłem, że dochodzi aż do wyparowania metalu... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 54 |
Data: Styczen 13 2010 11:49:01 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Marek Wyszomirski" ja sobie swego czasu(miałem wtedy jakieś 16 lat) robiłem elektrowybuchy. miałem baterię kondensatorów ładowanych do 300V w specjalnej komorze wypełnionej wodą przeplalem kawałki blaszek miedzianych i innych. wodę z naczynia wywalało w gorę na wysokość ok 2.5 m :) 55 |
Data: Styczen 13 2010 11:59:46 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Mnie pociągały zwarcia -- snopy iskier, stopione grube przewody... ja sobie swego czasu(miałem wtedy jakieś 16 lat) robiłem elektrowybuchy. miałem baterię kondensatorów ładowanych do 300V w specjalnej komorze wypełnionej wodą przeplalem kawałki blaszek miedzianych i innych. wodę z naczynia wywalało w gorę na wysokość ok 2.5 m :) Gdy mężczyzna ma 16 lat -- lubi wybuchowe życie. Później oczywiście te upodobania przechodzą i szesnastolatek zamienia się w czterdziestoletniego wojskowego. ;) Ja kilka razy oberwałem i straciłem odwagę. :) Ale strach szybko wsiąka w ziemię i człowiek wcześniej czy później wraca do takich zabaw, podwyższając wymogi co do środków ostrożności. :) Robiłeś do na ,,świeżym powietrzu''? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 56 |
Data: Styczen 13 2010 12:48:46 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Marek Dyjor" a po diabła, w domu, to nie jest niebezpieczne (zbytnio :) jeśli sie zachowuje środki ostrożności, nie trzeba dotykać gołych przewodów po napięciem sieciowym, takie tam podstawowe BHP, same "wybuchy sa bezpieczne" robią tylko dużo hałasu. 57 |
Data: Styczen 13 2010 12:57:21 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
a po diabła, w domu, to nie jest niebezpieczne (zbytnio :) Więc w domu czy nie poza domem? :) Niebezpieczne? Chyba drwisz ze mnie, jeśli uważasz, że dla mnie to niebezpieczne. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 58 |
Data: Styczen 13 2010 12:59:20 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Więc w domu czy nie poza domem? :) + Więc w domu czy poza domem? :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 59 |
Data: Styczen 13 2010 13:05:46 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Marek Dyjor" W DOMU... kurcze te przecinki 60 |
Data: Styczen 13 2010 13:25:42 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
W DOMU... kurcze te przecinki 2.5 metra w wdomu? "Marek Dyjor" [..] wodę z naczynia wywalało w gorę na wysokość ok 2.5 m :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 61 |
Data: Styczen 13 2010 13:34:58 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Marek Dyjor" a to ty mieszkasz w piwnicy? ja tam miałem od podłogi do sufitu 2.5m :) teraz mam 6 :) 62 |
Data: Styczen 13 2010 15:29:27 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
W DOMU... kurcze te przecinki 2.5 metra w wdomu? a to ty mieszkasz w piwnicy? Chyba nie, choć nie mam pewności. ;) ja tam miałem od podłogi do sufitu 2.5m :) Więc dlaczego napisałeś około 2.5 -- raczej mogłeś to podać z bardzo dużą dokładnością. :) Co więcej -- nie mogłeś mieć większej wysokości, więc skąd wiesz, do jakiej by to chlupnęło, gdy nie ogranicznik jakim był sufit... teraz mam 6 :) To dużo. :) Od czasu do czasu badam czujność swoich rozmówców. :) Do ulubionych tematów należą fale sięgające siedmiu metrów. :) (czyli dachu domu piętrowego) Takie fale potrafiły mnie (w moich opowiadaniach -- w moich testach) zupełnie przykryć... ;) Zabawne są tłumaczenia tych, których nakryłem na bezmyślności. Niektórzy są oburzeni, inni twierdzą, że takie fale naprawdę zdarzają się na polskim wybrzeżu, jeszcze inni rezygnują ze znajomości ze mną... :) Inni udają, że akurat byli zamyśleni, gdy mówiłem o tych falach, ale nie chcieli, abym wiedział, że mnie nie słuchają... ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 63 |
Data: Styczen 13 2010 16:03:59 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: adam | Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał Zabawne są tłumaczenia tych, których nakryłem na bezmyślności. Jejuuuu, niesamowity jesteś... Co za człowiek... Co za człowiek...* adam * copyright by Stanisław Anioł, ostatni znany adres zameldowania Aletrnatywy 4 64 |
Data: Styczen 13 2010 16:11:21 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Jejuuuu, niesamowity jesteś... Każdy wie o tym, że Jezus z Nazaretu jest niesamowity... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 65 |
Data: Styczen 13 2010 16:18:25 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: adam | Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał Jejuuuu, niesamowity jesteś... A umiejętność czytania jeszcze bardziej. adam 66 |
Data: Styczen 13 2010 16:38:06 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Jejuuuu, niesamowity jesteś... Każdy wie o tym, że Jezus z Nazaretu jest niesamowity... A umiejętność czytania jeszcze bardziej. Już nie przesadzaj, że umiejętność czytania jest jakąś niesamowicie niesamowita... :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 67 |
Data: Styczen 13 2010 16:48:10 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: adam | Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał Jejuuuu, niesamowity jesteś... W ostatnich czasach jakby się taką stawała. A już w wydaniu takiego testera czujności innych... ? adam 68 |
Data: Styczen 13 2010 16:55:36 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Już nie przesadzaj, że umiejętność czytania jest jakąś niesamowicie niesamowita... :) W ostatnich czasach jakby się taką stawała. No cóż... :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 69 |
Data: Styczen 13 2010 16:09:19 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
a to ty mieszkasz w piwnicy? Chyba nie, choć nie mam pewności. ;) http://eneuel.comyr.com/zyciowa_pasja/_MG_8456.JPG Nad 13 i nad 14 garażem. 14 jest mój a te samochody pilnują ;) wyjazdu z mego garażu -- na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał mi samochód ukraść... ;) Zwykle stoi tu (w miejscu niebieskiego) inny samochód (Volkswagen) i pilnuje wjazdu, nie wyjazdu, to znaczy stoi wtedy, gdy ja chcę wjechać do swego, 14 garażu... :) Tuż za blokiem zbudowano piękny ;) plac zabaw... Aż prosiło się o to, aby pod placem były garaże... Byłyby na wysokości innych garaży, bo plac dotyka do innych garaży i góruje nad okolicą... :) Ale i na parkingu miejsca nie brakuje... Jeden garaż dodatkowy sam bym kupił... I pewnie wielu by kupiło... Można by je zbudować za pieniądze wpłacone z góry przez nabywców, więc nawet niepotrzebne by były drogie kredyty... -=- No -- ale ja jestem głupim antyklerykałem i trollem... :) -=- BTW -- pokazane tu (na tych zdjęciach) samochody są odpowiedzią na mój apel do arcybiskupa Ozorowskiego. Gdy sąsiedzi zastawiają mi wjazd/wyjazd z garażu, wiem, że kler mówi do mnie ,,nie chcemy z tobą rozmawiać'', czyli językiem Katedry Fizyki, gdzie studiowałem (nie ukończyłem studiów) i pracowałem -- ,,spierdalaj na drzewo''. :) Apel? Nie... To nie był apel. To było ultimatum. :) Ostre ultimatum. :) Sąsiedzi nie są winni -- nie trzeba ich winić za to, że skrupulatnie wykonują to, co inni wymodlą... ;) O tym, że są niewolniczo posłuszni modlitwom i modłom niejeden chętny przekonał się ,,własnochętnie'', to znaczy za pomocą własnej ,,modlitwy''... ;) Sąsiedzi po prostu czują, :) że mają mi przeszkadzać -- i przeszkadzają jak potrafią najlepiej. :) Volvo należy do sąsiada, który w trakcie rozmowy (jesienią czy późny latem 2005 roku) łomotnął mną :) o ścianę. Na moje szczęście miałem przy sobie EOSa 300 z Tamronem... Wtedy jeszcze, gdybym był tak zaatakowany, odpowiedziałbym bezmyślnie i byłaby sprawa o pobicie sąsiada, gdyby nie ten aparat zwisający z mego ramienia... :) Zanim coś jednak we mnie drgnęło z mięśni, pomyślałem,że szkoda aparatu -- uznałem, że musiałbym go upuścić przed uderzeniem. :) Trochę ćwiczyłem kung-fu -- nie jest prawdą, że odruchy obronne są niemożliwe do opanowania. :) Niestety sąsiad łomotnął mną o ścianę i potłukł ;) nieco Tamrona... :) Sąsiad jeszcze następnego dnia miał ,,dobry nastrój''... Zamierzałem zawiadomić policję, ale rozmyśliłem się. :) Dzięki temu sam jestem mordercą i bandytą... :) Podobnie z Panną Mercedes -- ktoś łomotnął w jej lewe przednie drzwi i nie powiadomił mnie o swym wyczynie. :) Ponieważ nie powiadomiłem policji, zostałem uznany winnym... Winnym czego? Ano uznano, że nie mam dokumentów Panny Mercedes, na przykład ubezpieczenia OC... Mam... I miałem, i mam nadal... Tak więc... Trudna zgadnąć, czy ja nie mieszkam w piwnicy...;) (bo poziom tubylczej ludności wskazuje właśnie na piwnicę) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 70 |
Data: Styczen 13 2010 16:15:33 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Chyba nie, choć nie mam pewności. ;) http://eneuel.comyr.com/zyciowa_pasja/_MG_8456.JPG Nad 13 i nad 14 garażem. 14 jest mój a te samochody pilnują ;)+ Nad 15 i nad 14 garażem. 14 jest mój a te samochody pilnują ;) Różnica w klimatyzacji? Powinienem mieć... Nie mam jeszcze. :) Może w tym roku... :) Tak więc... Trudna zgadnąć, czy ja nie mieszkam w piwnicy...;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 71 |
Data: Styczen 13 2010 16:21:52 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Eneuel Leszek Ciszewski" chyab ci sie znowu procesor przegrzewa, albo antywirus wysiada... w mózgu :/ 72 |
Data: Styczen 13 2010 16:36:52 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
chyab ci sie znowu procesor przegrzewa, albo antywirus wysiada... w mózgu Nie używam teraz antywirusa... Włączę, gdy przyjdzie kolejna fala świńskiej grypy... ;) Jak rozumiem -- Ty też byś zastawiał mi wjazd do garażu, gdybyś czuł głos samego Boga. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 73 |
Data: Styczen 13 2010 16:42:30 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Chyba nie, choć nie mam pewności. ;) http://eneuel.comyr.com/zyciowa_pasja/_MG_8456.JPG Nad 13 i nad 14 garażem. 14 jest mój a te samochody pilnują ;)+ Nad 15 i nad 14 garażem. 14 jest mój a te samochody pilnują ;) wyjazdu z mego garażu -- na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał Volkswagen już jest -- nastąpiła zmiana warty. :) Volvo zniknęło... Stan stabilny... Tak więc... Trudna zgadnąć, czy ja nie mieszkam w piwnicy...;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 74 |
Data: Styczen 13 2010 11:39:24 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Czyli to nie są topiki (bezpieczniki) ale parniki? ;) Ty chyba nie widziałeś porządnego zwarcia :-). Widywałem, ale nie wiedziałem, że dochodzi aż do odparowania metalu. Myślałem, że tylko do stopienia. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 75 |
Data: Styczen 12 2010 18:27:01 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Nie da się tak jak... nie da się skonstruować czarnej żarówki (robiącej ciemność). Ani nie da. :) Kiedyś o to założyłem się na kwantach i przegrałem -- arbiterka ;) stwierdziła, że czarna dziura istnieje i jest czarna z definicji. A że była to nauczycielka od kwantów (akurat było na zajęciach o czarnych dziurkach) wiec przegrałem. Postawiłem lody (bo graliśmy o lody) i po kilku dniach odbiłem, bo jednak okazało się, że tak zwane czarne dziury są szare, nie czarne. :) I (o czym pisze Twój ?następca?) ogranicznik prądowy to nie stabilizator natężenia prądu. Ogranicznik prądowy to jak sama nazwa wskazuje, układ ograniczający prąd. Może ''wypuszczać go'' maksymalnie tyle, na ile został skonstruowany (wtedy mamy stabilizator prądu), może też działać inaczej - wypuszcza go mniej niż maksymalnie może przy pracy, gdy nie działa (ogranicznik z podcięciem), albo w ogóle (wymaga resetu). Czasem w stanie przeciążenia sonduje obciążenie krótkimi impulsami (tak np. pracują wiatraczki w pecetach). W pewnym sensie bezpiecznik też spełnia taką funkcję. Dzięki za wyjaśnienia. :) Ty już nie {} pierwszy raz mnie ratujesz. :) (geografia i 2X2Y) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 76 |
Data: Styczen 12 2010 09:26:49 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: TomekM | Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)to jest fizycznie niemożliwe, albo masz stabilizacja napięcia (co jest na USB) albo masz stabilizacje prądu (źróło prądowe). Prawo Ohma tu Cie nie puści. Pozdrawiam Tomek 77 |
Data: Styczen 12 2010 09:34:25 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :) to jest fizycznie niemożliwe, albo masz stabilizacja napięcia (co jest na USB) No właśnie też tak myślę, choć Gotfryd nawet zna konkretne metody stabilizacji obu tych parametrów. :) "Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.1001120109150.1668@quad -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 78 |
Data: Styczen 12 2010 13:22:15 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Jakub Witkowski | TomekM pisze: Innymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)to jest fizycznie niemożliwe, albo masz stabilizacja napięcia (co jest na USB) Tzn. jeden układ może robić jedno i drugie, tylko nie w tym samym momencie (tzn. przy różnych zakresach obciazeń). I najczęściej tak jest -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 79 |
Data: Styczen 13 2010 08:40:08 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: TomekM | no nie do końca, ten sam układ nie moze pracowac jako stabilizowane źródłoInnymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)to jest fizycznie niemożliwe, albo masz stabilizacja napięcia (co jest na napięcia lub stabilizowane źródło prądowe. To se jednak zupełnie inne układy. Tomek 80 |
Data: Styczen 13 2010 11:41:21 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
no nie do końca, ten sam układ nie moze pracowac jako stabilizowane źródło napięcia lub stabilizowane źródło prądowe. Pewnie jeden w sensie ,,w jednej obudowie'', ,,w jednym pudełku''? :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 81 |
Data: Styczen 14 2010 12:44:51 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Jakub Witkowski | TomekM pisze: no nie do końca, ten sam układ nie moze pracowac jako stabilizowane źródło napięcia lub stabilizowane źródło prądowe.Tzn. jeden układ może robić jedno i drugie, tylko nie w tym samymInnymi słowy nie ma czegoś takiego jak stabilizacja prądu w USB? :)to jest fizycznie niemożliwe, albo masz stabilizacja napięcia (co jest na USB) Zdefiniuj "jeden układ" :) Jeden zasilacz, trzy tranzystory na krzyż plus kilka oporników - to jest jeden układ, czy nie :) A stabilizator monolityczny jak 7805 - to wręcz jeden element :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 82 |
Data: Styczen 12 2010 10:34:03 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Robert_J | Inaczej: Nie sądzę. Raczej jest tam utrzymywane odpowiednie napięcie, aż do momentu kiedy obciążenie przekroczy zadany próg. Jak zresztą w większości zasilaczy stabilizowanych... Po osiągnięciu Imax różne może być natomiast zachowanie takieo zasilacza, zależnie od konstrukcji. Czy jeśli podłączę lampkę LEDkową, natężenie Mniemam że pytasz żartobliwie? ;-))) 83 |
Data: Styczen 12 2010 10:58:39 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Nie sądzę. Raczej jest tam utrzymywane odpowiednie napięcie, aż No tak -- może na przykład spaść napięcie lub układ jakoś zacznie krzyczeć, że jest prezciążany... :) Czy jeśli podłączę lampkę LEDkową, natężenie Mniemam że pytasz żartobliwie? ;-))) Gotfryd próbował jakoś stabilizować prąd (natężenie prądu) -- stąd moje dociekania. Urządzenie podłączone do USB miało jakoś (drutami sygnałowymi, nie energetycznymi) żądać od portu USB jakiegoś prądu. Lampka nie ma takich drutów sygnałowych, dlatego spytałem co wówczas, gdy podepniemy lampkę. -=- Cieszę się, że jednak wyjaśniło się, że jednoczesna stabilizacja (przy zmieniającym się obciążeniu) nie jest wykonalna. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 84 |
Data: Styczen 12 2010 12:04:41 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Robert_J" raczej musi powoli zmneijszać napiecie utrzymujac stały pra bo jakby go ciachnała bez zablokowania całkiem zasilacza to by wpadł w oscylację. 85 |
Data: Styczen 12 2010 12:10:52 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
No tak -- może na przykład spaść napięcie lub układ raczej musi powoli zmneijszać napiecie utrzymujac stały pra bo jakby go ciachnała bez zablokowania całkiem zasilacza to by wpadł w oscylację. Może ciachnąć na tak zwane zawsze -- do czasu zdjęcia obciążenia czy nawet wyłączenia komputera lub na jakiś czas -- na przykład na pół minuty?... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 86 |
Data: Styczen 12 2010 12:57:51 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Marek Dyjor" raczej do czasu zwolneinia portu. 87 |
Data: Styczen 12 2010 13:00:36 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
raczej do czasu zwolneinia portu. Qredeaux... Choć jeden temat wyczerpał się i rozmowa nie powędrowała w niezrozumiałych kierunkach... :) -- nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 88 |
Data: Styczen 12 2010 13:01:46 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Marek Dyjor | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Marek Dyjor" ok donek to p... eee to nie ta grupa... 89 |
Data: Styczen 13 2010 07:23:59 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: KILu | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: Może ciachnąć na tak zwane zawsze -- do czasu zdjęcia obciążenia czy Niektore laptopy tak maja - np. stare Compaqi. -- KILu 90 |
Data: Styczen 13 2010 11:44:04 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Może ciachnąć na tak zwane zawsze -- do czasu zdjęcia obciążenia czy nawet wyłączenia komputera Niektore laptopy tak maja - np. stare Compaqi. Do czasu zdjęcia obciążenia czy do wyłączenia/włączenia komputera? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 91 |
Data: Styczen 13 2010 18:13:05 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: KILu | Eneuel Leszek Ciszewski wrote: Do czasu zdjęcia obciążenia czy do wyłączenia/włączenia komputera? M300 mial wrecz do odlaczenia zasilania / wyjecia baterii. Po pierwszej takiej akcji zaczalem go wrecz rozkrecac, bo sadzilem, ze jakis inteligent dal na wyjsciu bezpiecznik, ktory ulegl spaleniu. System informowal o przeciazeniu, po czym laptop sprzetowo odcinal zasilanie (sam port po podlaczeniu urzadzenia z wlasnym zasilaniem normalnie dzialal). -- KILu 92 |
Data: Styczen 13 2010 18:31:03 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Do czasu zdjęcia obciążenia czy do wyłączenia/włączenia komputera? M300 mial wrecz do odlaczenia zasilania / wyjecia baterii. Po pierwszej takiej akcji zaczalem go wrecz rozkrecac, bo sadzilem, ze jakis inteligent dal na wyjsciu bezpiecznik, ktory ulegl spaleniu. System informowal o przeciazeniu, po czym laptop sprzetowo odcinal zasilanie (sam port po podlaczeniu urzadzenia z wlasnym zasilaniem normalnie dzialal). Dziękuję za wyjaśnienia. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 93 |
Data: Styczen 12 2010 18:55:33 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 12 Jan 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Robert_J" Masz widoki na zajęcie pierwszego miejsca w rzadkiej konkurecji :> Jeszcze NIKT, NIGDY nie dostał się u mnie do plonkownicy, a naprawdę różne oryginały występowały. Za wciskanie rzeczy, których nie napisałem/ GDZIE JA PISAŁEM O ŹRÓDLE PRĄDOWYM? Jak nie masz pojęcia, co to jest OGRANICZNIK, to się najpierw zastanów co piszesz. Urządzenie podłączone do USB miało jakoś (drutami sygnałowymi, nie energetycznymi) Urządzenie PROGRAMUJE LIMIT. Ogranicznik prądowy *po resecie* komputera lub portu ma być ustawiony na 100mA (OGRANICZNIK, mam Ci jeszcze raz napisać wielkimi literami?) i dopiero PO ZAPROGRAMOWANIU ma zostać przestawiony na limit 500mA. pzdr, Gotfryd 94 |
Data: Styczen 12 2010 19:54:08 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Mniemam że pytasz żartobliwie? ;-))) Gotfryd próbował jakoś stabilizować prąd (natężenie prądu) -- stąd moje dociekania. Masz widoki na zajęcie pierwszego miejsca w rzadkiej konkurecji :> GDZIE JA PISAŁEM O ŹRÓDLE PRĄDOWYM? Jak nie masz pojęcia, co to jest OGRANICZNIK, to się najpierw Urządzenie podłączone do USB miało jakoś (drutami sygnałowymi, nie energetycznymi) Urządzenie PROGRAMUJE LIMIT. Zauważ, że MKi napisał 'daje bez łaski 100mA'. Nie napisał 'daje nie_więcej_niż/maksymalnie 100mA'. :) Można przy odrobinie dobrej woli uznać, że napisał skrótowo, ale nie tak uznać w kontekście innych wypowiedzi MKi i Twoich. :) Ogranicznik prądowy *po resecie* komputera lub portu ma być -=- "MKi" > A dokładniej, to _do_ 2,5V. Chyba 2.5 W. :) > _Porządne_ (zgodne ze specyfikacją) USB daje bez > łaski 100mA, a dopiero ładnie poproszone przez > urządzenie daje więcej (albo informuje, że więcej > nie może) - oczywiście jest to element protokołu USB. Powiedz mi, w jaki sposób dać 100 mA lub więcej na żądanie inne niż zmniejszanie oporu urządzenia dołączonego, czyli w tym wypadku dysku? :) Napięcie musi być stałe -- 5 V. Prąd to iloraz napięcia i oporu sumarycznego. Czyżby jakiś opór wewnętrzny gniazdka czy portu USB? To nie ładowarka dająca określone prądy ładowania. Ładowarka prąd reguluje napięciem ładowania. :) Tutaj napięcie musi być stałe -- 5 V z jakąś tolerancją. :) > Zazwyczaj USB w komputerach stacjonarnych daje > 500mA bez gadania, a niektóre nawet tyle, ile > fabryka dała (mi się udało wywołać mini pożar > podłączając odwrotnie zasilanie - zwarłem > 5V USB-owe diodą). > Ale laptopy - to inna bajka. Niektóre są > faktyczne bardzo zgodne ze specyfikacją i tu kabelek > "Y" da maksymalnie 600mA (500+100). MKi pisze -- 'daje bez łaski 100mA'. Może powinien był napisać nie więcej niż 100 mA? :) Ze stwierdzenia 'daje 100mA' wynika, że daje stałe napięcie i stałe natężenie. A Ty napisałeś, że to ja piszę bzdury. :) "Gotfryd Smolik news" Pine.WNT.4.64.1001120109150.1668@quad >> Albo inaczej -- czym ograniczyć te 100 mA? > Tym samym, czym do 500mA. > Układów ograniczenia prądowego jest "od metra", od najprymitywniejszego, > słabo powtarzalnego i mocno wraźliwego na temperaturę prostego > "sterowania prądem 1/beta" do potrójnego układu "wzmacniacza > pomiarowego" (3x różnicowy) stabilizującego spadek napięcia > na oporności pomiarowej - ja tam nikomu wybierał nie będę, > niech sobie każdy stosuje co chce :| > Pewnie do często stosowanych należą układy z tranzystorem > polowym "niskoodcinającym" - bez istotnych strat (parę > miliwoltów) da się tym sterować napieciami <5V, acz *jak > sądzę* jednak lepiej skorzystać z +12V (i pogodzić się albo > ze stratami albo z przetwornicą), ze względu na łatwość > pomiaru prądu. >> Napięcie musi być 5 V, opór >> urządzenia nie zależy od USB, czyżby więc jakiś opór wewnętrzny? > Naprawdę sądzisz, że konstruktorzy zasilania USB nie wyszli > poza układy liniowe? >> Tak więc chyba ;) "MKi" pisze bzdury. :) > Chyba jednak kto inny, ba, chyba wiemy kto ;) Niby nie napisałeś, że wg Ciebie ja piszę bzdury, ale IMO to wynika jednoznacznie z Twojej wypowiedzi, gdyż odnosisz się tam tylko do rozmowy mojej z MKi i bronisz MKi. :) Jeśli ktoś z uwagą przeczyta nasze wypowiedzi (cały tamten wątek) zauważy, że jednak broniłeś (nie Ty jeden) tezy, iż możliwa jest jednoczesna stabilizacja i natężenia, i prądu. :) Ty pisałeś niejasno, nawet istotnie użyłeś określenia 'ogranicznik' lub podobnego, zaś ktoś inny napisał, że generalnie można regulować i natężenie. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 95 |
Data: Styczen 12 2010 20:11:42 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Jeśli ktoś z uwagą przeczyta nasze wypowiedzi (cały tamten wątek) Zy ;) ostatniej chwili... "MKi" >>> _Porządne_ (zgodne ze specyfikacją) USB daje bez >>> łaski 100mA, a dopiero ładnie poproszone przez >>> urządzenie daje więcej (albo informuje, że więcej >>> nie może) - oczywiście jest to element protokołu USB. >> Powiedz mi, w jaki sposób dać 100 mA lub więcej na żądanie >> inne niż zmniejszanie oporu urządzenia dołączonego, czyli >> w tym wypadku dysku? :) Napięcie musi być stałe -- 5 V. >> Prąd to iloraz napięcia i oporu sumarycznego. > Troszkę już opisałem w innej gałęzi wątku. A tutaj > wskażę jeszcze jedno podejście - sam zasugerowałeś: > OPORU SUMARYCZNEGO! Port USB wewnątrz ma regulowany > (elektronicznie rzecz jasna) opornik, podłączony szeregowo > z urządzeniem. Teraz może być? > Ot, to! >> To nie ładowarka dająca określone prądy ładowania. >> Ładowarka prąd reguluje napięciem ładowania. :) >> Tutaj napięcie musi być stałe -- 5 V z jakąś tolerancją. :) > A czym się różni ładowarka od zasilacza? Opornością > wewnętrzną, rzecz jasna. Czy teraz już jaśniej Gotfrydzie? Czy teraz widać, że MKi broni tezy, iż można stabilizować jednocześnie i prąd, i napięcie? :) -=- KILu pisze nawet wyraźniej -- 'prad generalnie rowniez'. I dodaje, że standardowo na wyjściu do dyspozycji masz 100mA Nie pisze, że maksymalnie 100 mA -- niby można uznać, że to skrót myślowy, ale nie w kontekście generalicji. ;) "KILu" > Nie piszesz na priv, wiec pozwole sobie odpowiedziec. Napiecie jest > stabilizowane, prad generalnie rowniez. Z teco go wiem standardowo na > wyjsciu do dyspozycji masz 100mA, po inicjalizacji do 500mA. Z reguly Do dyspozycji masz napięcie równe 5 V i prąd równy 100 mA niezależnie od obciążenia. Imo inaczej tego nie można odczytać. Albo -- nie więcej niż 5 V i nie więcej niż 100 mA. :) (a to nie ma sensu) Wszystko jasne? :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 96 |
Data: Styczen 12 2010 22:44:49 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 12 Jan 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: KILu pisze nawet wyraźniej -- 'prad generalnie rowniez'. A jak inaczej rozumieć słowa "do dyspozycji"? Jak będę miał "do dyspozycji" dwa samochody, trzy rowery i autobus, to będę musiał WSZYSTKO wykorzystać NARAZ? Nie, zarówno "bez łaski" jak i "do dyspozycji" określają LIMIT. "Wytrzymałość", mówiąc ogólnie. I tak wychodzi - port USB daje "nie więcej niż 5 V i nie więcej niż 100ma *albo* 500mA", przy czym stara się, aby ta wartość która jest *możliwa* do utrzymania (napiecie przy małym obciżeniu, prąd przy dużym obciążeniu) nie została przekroczona. "Do dyspozycji" oznacza, że tyle WYTRZYMA - z określeniem "do dyspozycji" nie spotkałem się NIGDY z innym, niż drugie znaczenie słowa "dyspozycja" w sjp ;) > Nie piszesz na priv, wiec pozwole sobie odpowiedziec. Napiecie jest Dotąd tak. niezależnie od obciążenia. .... to już jest sprzeczne ze słowami "do dyspozycji". Jakby tam było "płynie 100mA", to co innego. Ale USB to nie dynamo rowerowe, na ktorym odłączenie 0,5A żarówki (podczas jazdy) powoduje natychmiastowe spalenie drugiej żarówki :) (100mA z tyłu, przypadkiem wartości zgrabnie pasują do omawianego zakresu :)). Imo inaczej tego nie można odczytać. A IMO - właśnie należy. Albo -- nie więcej niż 5 V i nie więcej niż 100 mA. :) (a to nie ma sensu) Ma sens :) - i właśnie tak trzeba IMO rozumieć owe "100mA do dyspozycji". Wszystko jasne? :) Oczywiście, z zastrzeżeniem że używasz jakiegoś dziwnego słownictwa, i dlatego wychodzą Ci "dziwne" wnioski. pzdr, Gotfryd 97 |
Data: Styczen 12 2010 23:48:19 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
98 |
Data: Styczen 12 2010 22:32:20 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 12 Jan 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: Urządzenie PROGRAMUJE LIMIT. E, no, bez przesady. Być może zapis jest nie dość jasny, ale nijak nie uprawnia do wyciągania wniosku, że *wymusza* 100mA - a takie coś Ci wyjdzie, jak uprzesz się że "port reguluje prądem". PRÓG ogranicznika prądowego jest "bez łaski" ustawiony na 100mA - można tyle ciągnąć bez programowania. MKi pisze -- 'daje bez łaski 100mA'. Może powinien był napisać nie więcej niż 100 mA? :) No, jak ktoś "bez łaski daje 100 zł", to chyba *obejmuje* to przypadek, że daje 50 zł? ;) (jak ktoś NIE CHCE wziąć więcej). Ze stwierdzenia 'daje 100mA' wynika, że daje stałe napięcie i stałe natężenie. A Ty Acz zasugerowałem, że głównie tworzysz interpretację która jest bzdurna :] [...cytat...] Niby nie napisałeś, że wg Ciebie ja piszę bzdury Bo celowałem w tezę, że INTERPRETACJA jest skrajnie bzdurna. Licząc *dosłownie* *tezę* którą usiłujesz opisać, dla czytającego wygląda że masz rację. Problem w tym, że teza nie przystaje do opisu poprzednika: owo "bez łaski" nie oznacza "przymusowo"! Co to, dyktatura jakaś, że jak "bez łaski MOŻNA jechać darmowym autobusem do marketu" (bywają takie) to z tego ma wynikać że MUSZĘ: a) jechać (w ogóle - a po co mi, jak nie chcę) b) darmowym autobusem (skoro są również płatne, a darmowy bywa zapchany) .... ? Zdecydowanie przesadziłeś interpretując "bez łaski" jako *przymus*. Z tego już wynikła cała reszta poplątania z pomieszaniem. pzdr, Gotfryd 99 |
Data: Styczen 12 2010 23:54:42 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
No, jak ktoś "bez łaski daje 100 zł", to chyba *obejmuje* to Jak ktoś/USB daje bez łaski 5 V to znaczy, że daje także 2 V? :) Już Ci napisałem wielokrotnie -- MKi jednoznacznie przyznał, że zamierzał (regulacją oporu wewnętrznego) regulować i natężenie, i napięcie -- jednocześnie. Ja napisałem, ze taka jednoczesna regulacja i natężenia, i napięcia jest bzdurą. Ty napisałeś, że to ja piszę bzdury, czyli uznałeś możliwość takiej jednoczesnej regulacji i natężenia, i napięcia. Tak czy nie? :) Czy nadal coś jest tu dla Ciebie niejasne? :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 100 |
Data: Styczen 14 2010 09:49:14 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 12 Jan 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Nikt nie pisał, jakoby "USB dawało 5V bez łaski". To jest Twój wymysł. Owszem, *jakby* tak napisano, należałoby rozumieć że to jest błąd w opisie. Tak czy nie? :) Czy nadal coś jest tu dla Ciebie niejasne? :) Dla mnie nic nie jest niejasne, tylko Ty sobie zwyczajnie nadinterpretujesz znaczenie niektórych określeń, chyba Cię na trollowanie wzięło :] pzdr, Gotfryd 101 |
Data: Styczen 14 2010 10:09:56 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
No, jak ktoś "bez łaski daje 100 zł", to chyba *obejmuje* to Jak ktoś/USB daje bez łaski 5 V to znaczy, że daje także 2 V? :) Nikt nie pisał, jakoby "USB dawało 5V bez łaski". Tak czy nie? :) Czy nadal coś jest tu dla Ciebie niejasne? :) Dla mnie nic nie jest niejasne, tylko Ty sobie zwyczajnie No cóż, Gotfryd... PLONK... I powodzenia w nieliniowej elektronice. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 102 |
Data: Styczen 14 2010 13:09:11 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 14 Jan 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: No cóż, Gotfryd... PLONK... Trzymam za słowo. I powodzenia w nieliniowej elektronice. :) Jakoś sobie daję radę :P pzdr, Gotfryd 103 |
Data: Styczen 15 2010 00:26:08 | Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec... | Autor: adam | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał No cóż, Gotfryd... PLONK... Chciałbyś ; ) Witaj w klubie ; ))))) adam |