Jezdze automatem powiedzmy od tygodnia i mi sie nawet podoba. NIe rozumiem
tylko, jak to jest zrobione, ze przy ruszaniu predkosc samochodu nie rośnie
proporcjonalnie do obrotów silnika. Czy tam jest jakieś sprzęgło i się
ślizga?

Czy jak stoję na Drive i samochód mi lekko ciągnie i trzymam hamulec to
czy znów się jakieś sprzęgło przypala, czy można tak stać? Czasem wrzucam
luz na skrzyżowaniu ale potem zapominam wrzucić bieg;)

A ogólnie jazda automatem to bajka - łatwo się przyzwyczaić i fajnie sie
jezdzi. Automat sam zmienia biegi i robi to jakoś inteligentnie, zwykle
wkłada akurat fajny bieg. Troche jest zamulaszcza sytuacja kiedy chce szybko
przyspieszyć i daję pedał do oporu i wtedy chyba automat zmienia 2 biegi w
dół i jest sekunda kiedy nic nie przyspiesza. Czy tutaj mozna się tak
nauczyć
aby dawać tylko tyle gazu aby przyspieszał bez zmieniania biegów?

Użytkownik "Hipcio" wrote

Jezdze automatem powiedzmy od tygodnia i mi sie nawet podoba. NIe rozumiem
tylko, jak to jest zrobione, ze przy ruszaniu predkosc samochodu nie
rośnie
proporcjonalnie do obrotów silnika. Czy tam jest jakieś sprzęgło i się
ślizga?

jezdze mojego prezesa 406 w automacie; mnie sie to nie podoba; jakos tak
nudno podczas jazdy szczegolnie po miescie!

On Tue, 3 Jul 2007 07:38:23 +0200, "Szczepan Majdański"
wrote:

jezdze mojego prezesa 406 w automacie;

jezdze mojego prezesa 406 w automacie;

Znaczy, 406 jest Twoim prezesem, a Ty go dymasz wewnątrz automatu?

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał

jezdze mojego prezesa 406 w automacie;

Znaczy, 406 jest Twoim prezesem, a Ty go dymasz wewnątrz automatu?

"Hipcio"  wrote in
 

Jezdze automatem powiedzmy od tygodnia i mi sie nawet podoba. NIe
rozumiem tylko, jak to jest zrobione, ze przy ruszaniu predkosc
samochodu nie rośnie proporcjonalnie do obrotów silnika. Czy tam jest
jakieś sprzęgło i się ślizga?

Czy jak stoję na Drive i samochód mi lekko ciągnie i trzymam hamulec
to czy znów się jakieś sprzęgło przypala, czy można tak stać?

Czy tutaj mozna się tak nauczyć
aby dawać tylko tyle gazu aby przyspieszał bez zmieniania biegów?

On Tue, 3 Jul 2007 07:49:20 +0000 (UTC),  vneb wrote:

"Hipcio"  wrote in

Jezdze automatem powiedzmy od tygodnia i mi sie nawet podoba. NIe
rozumiem tylko, jak to jest zrobione, ze przy ruszaniu predkosc
samochodu nie rośnie proporcjonalnie do obrotów silnika. Czy tam jest
jakieś sprzęgło i się ślizga?

Bylo niedawno na grupie - slizga sie i potem nastepuje wyrownanie obrotow
czy cos w tym stylu.

Czy jak stoję na Drive i samochód mi lekko ciągnie i trzymam hamulec
to czy znów się jakieś sprzęgło przypala, czy można tak stać?

Stajac na D przeciazenia sa na tyle niewielkie ze nic sie nie dzieje i
mozna tak spokojnie jakis czas stac.

J.F. wrote:

Szczegolnie ze przypala sie plyn.

"kuba \(aka cita\)"  wrote in

Szczegolnie ze przypala sie plyn.

że co sie robi?

vneb wrote:

"kuba \(aka cita\)"  wrote in

Szczegolnie ze przypala sie plyn.

że co sie robi?

Przylala sie olej i frytki juz niesmaczne wyjda ;)
MSPANC :")

proporcjonalnie do obrotów silnika. Czy tam jest jakieś sprzęgło i się
ślizga?

Czy jak stoję na Drive i samochód mi lekko ciągnie i trzymam hamulec

czy znów się jakieś sprzęgło przypala, czy można tak stać?

Czasem wrzucam
luz na skrzyżowaniu ale potem zapominam wrzucić bieg;)

A ogólnie jazda automatem to bajka - łatwo się przyzwyczaić i fajnie sie
jezdzi.

Automat sam zmienia biegi i robi to jakoś inteligentnie, zwykle
wkłada akurat fajny bieg.

Troche jest zamulaszcza sytuacja kiedy chce szybko
przyspieszyć i daję pedał do oporu i wtedy chyba automat zmienia 2 biegi w
dół i jest sekunda kiedy nic nie przyspiesza. Czy tutaj mozna się tak
nauczyć
aby dawać tylko tyle gazu aby przyspieszał bez zmieniania biegów?

"pluton"  wrote in
 

proporcjonalnie do obrotów silnika. Czy tam jest jakieś sprzęgło i
się ślizga?

tak.

Czy jak stoję na Drive i samochód mi lekko ciągnie i trzymam hamulec

nie powinien 'ciagnac' jak hamulec wcisniety do dechy.

Czy tutaj mozna
się tak nauczyć
aby dawać tylko tyle gazu aby przyspieszał bez zmieniania biegów?

raczej nie. kickdownem steruje komputer. Moze sa jakies
takie skrzynie, w ktorych mozna, ale ja nie znam.

raczej nie. kickdownem steruje komputer. Moze sa jakies
takie skrzynie, w ktorych mozna, ale ja nie znam.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

To normalne, że biegi zmieszasz pedałem gazu. Wymaga to jednak troche

z danym modelem i jego wyczucia.

On Tue, 3 Jul 2007 22:09:24 +0200, "Hipcio"  wrote:

Ciekawe czy w starych autach automaty też sa takie fajne czy jak sie

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Są fajniejsze :D

On Wed, 4 Jul 2007 17:40:12 +0200, "Hipcio"  wrote:

Są fajniejsze :D

pod warunkiem oczywiscie ze są w Granadach,,,

Adam Płaszczyca wrote:

On Wed, 4 Jul 2007 17:40:12 +0200, "Hipcio"  wrote:

Są fajniejsze :D

pod warunkiem oczywiscie ze są w Granadach,,,

Nie tylko, taka od Opla Commdore'a też jest mniam.

On Thu, 5 Jul 2007 10:41:36 +0200, "kuba \(aka cita\)"
wrote:

Nie tylko, taka od Opla Commdore'a też jest mniam.

a bo akurat ASB w duzych oplach są, jak na stare konstrukcje, calkiem udane.

Wiesz, nie widziałem jeszcze nowoczesnej ASB która by była mniam.

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał

Wiesz, nie widziałem jeszcze nowoczesnej ASB która by była mniam.

On Thu, 5 Jul 2007 15:19:50 +0200, "marek 'moa' piotrowski"
wrote:

Wiesz, nie widziałem jeszcze nowoczesnej ASB która by była mniam.

cvt w nowych mercach. żadnego durnego zmieniania biegów. ;]

Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 5 Jul 2007 15:19:50 +0200, "marek 'moa' piotrowski" wrote:

Wiesz, nie widziałem jeszcze nowoczesnej ASB która by była mniam.

cvt w nowych mercach. żadnego durnego zmieniania biegów. ;]

Czyli tak, jak na skuterku? ;)

Użytkownik "Hipcio"  napisał

Ciekawe czy w starych autach automaty też sa takie fajne czy jak sie
przyzwyczaje do dobrego a potem wsiade w samochod z 95 roku to tez bedzie
tak fajnie

"marek 'moa' piotrowski"

są inne. przede wszystkim nie myślą. przez co są bardziej przewidywalne.

ogolnie poczytaj
www.automat.pl

bardzo dobra stronka dla początkujących.

C do Twojego posta już Ci odpowiedzieli - potwierdze tylko:
1. prędkośc nie rośnie proporcjonalnie, bo występuje strata (uślizg) ... ale nic sie nie pali, bo to nie sprzęlo cierne a hydrokinetyczne i taki uślizg MUSI tam występować, inaczej nie mógłbyś sie zatrzymac.
2. na skrzyżowaniach, swiatłach - trzyasz nige na hamulcu i nie zmieniasz nic wajha. Im mniej nią kręcisz, tym lepiej dla skrzyni. Inaczej jest w autach amerykanskich, ale to inna para kaloszy
3. przeczytaj kilka zalecen z w/w stronki - napewno Ci sie przydadza

ps. a teraz - ASB to świetna sprawa, jak silnik ma odpowiednią moc.


--
pozdrawiam  Kuba (aka cita)
www.cita.z.pl   gg:tu był numer GG
Mam kotka i nie zawaham sie go użyć !

2. na skrzyżowaniach, swiatłach - trzyasz nige na hamulcu i nie zmieniasz nic wajha. Im mniej nią kręcisz, tym lepiej dla skrzyni. Inaczej jest w autach amerykanskich, ale to inna para kaloszy

Marcin Narzynski wrote:

2. na skrzyżowaniach, swiatłach - trzyasz nige na hamulcu i nie
zmieniasz nic wajha. Im mniej nią kręcisz, tym lepiej dla skrzyni.
Inaczej jest w autach amerykanskich, ale to inna para kaloszy

A jak jest w autach amerykańskich? I czemu tam jest inaczej?

Użytkownik "kuba (aka cita)"  napisał w wiadomości

www.automat.pl

bardzo dobra stronka dla początkujących.

2. na skrzyżowaniach, swiatłach - trzyasz nige na hamulcu i nie zmieniasz

ps. a teraz - ASB to świetna sprawa, jak silnik ma odpowiednią moc.

Dnia Tue, 3 Jul 2007 22:06:45 +0200, Hipcio napisał(a):

2. na skrzyżowaniach, swiatłach - trzyasz nige na hamulcu i nie zmieniasz

oki. Czasami jest troche niewygodnie trzymac noge cały czas;) Ale tak juz
bede

"Hipcio"  wrote in
 

samochod ktorym smiagam ma chyba moc przyjnajmniej dla mnie.

Użytkownik "vneb"  napisał w wiadomości

A czym smigasz? Pochwal sie :)