Grupy dyskusyjne   »   Jazda na suwak

Jazda na suwak



1 Data: Wrzesien 11 2008 22:14:28
Temat: Jazda na suwak
Autor: Alti 

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html
Wojtek



2 Data: Wrzesien 11 2008 22:24:04
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html

Było wiele razy w ostatnim okresie.

3 Data: Wrzesien 12 2008 08:58:19
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Było wiele razy w ostatnim okresie.

No i najwyraźniej nadal nic z tego nie wynikło.
Im częściej ten temat poruszamy, tym lepiej.

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

4 Data: Wrzesien 12 2008 09:32:34
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Funaki"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Było wiele razy w ostatnim okresie.

No i najwyraźniej nadal nic z tego nie wynikło.
Im częściej ten temat poruszamy, tym lepiej.

Tylko złe medium.

5 Data: Wrzesien 12 2008 10:13:33
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Było wiele razy w ostatnim okresie.

No i najwyraźniej nadal nic z tego nie wynikło.
Im częściej ten temat poruszamy, tym lepiej.

Tylko złe medium.

E tam odrazu złe.. poprostu są media docierające do szerszej grupy odbiorców, nie tylko tych zinternetyzowanych. Znaki, bilboardy, kampanie w TV, a zwłaszcza akcje informacyjne prowadzone przez drogówkę właśnie w tak zakorkowanych miejscach.. po dłuższym czasie wyrobiły by odpowiednie nawyki w kierowcach.

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

6 Data: Wrzesien 12 2008 11:00:01
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

E tam odrazu złe.. poprostu są media docierające do szerszej grupy odbiorców, nie tylko tych zinternetyzowanych. Znaki, bilboardy, kampanie w TV, a zwłaszcza akcje informacyjne prowadzone przez drogówkę właśnie w tak zakorkowanych miejscach.. po dłuższym czasie wyrobiły by odpowiednie nawyki w kierowcach.

Medium złe, bo bardzo ograniczone. I kolejność także zła, bo najpierw powinna być zmiana przepisów i równolegle lub po kampania informująca. Trudno promować coś co nie ma oparcia w przepisach prawa.

7 Data: Wrzesien 12 2008 11:14:34
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

E tam odrazu złe.. poprostu są media docierające do szerszej grupy odbiorców, nie tylko tych zinternetyzowanych. Znaki, bilboardy, kampanie w TV, a zwłaszcza akcje informacyjne prowadzone przez drogówkę właśnie w tak zakorkowanych miejscach.. po dłuższym czasie wyrobiły by odpowiednie nawyki w kierowcach.

Medium złe, bo bardzo ograniczone. I kolejność także zła, bo najpierw powinna być zmiana przepisów i równolegle lub po kampania informująca. Trudno promować coś co nie ma oparcia w przepisach prawa.

Promować można i bez przepisów. Jeśli to ma ułatwić życie kierowcom i nie jest niezgodne z przepisami, to promować jak najbardziej. Wystarczy się przejechać przez DE, FR, ES by to zauważyć. Jak tam jechałem, nieraz trafiłem tak, że z powodu zwężenia na autostradzie było bardzo gęsto, ale te 40-50 km/h jechało się płynnie. U nas by to było nie do pomyślenia niestety..

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

8 Data: Wrzesien 12 2008 11:26:15
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Promować można i bez przepisów. Jeśli to ma ułatwić życie kierowcom i nie jest niezgodne z przepisami, to promować jak najbardziej. Wystarczy się przejechać przez DE, FR, ES by to zauważyć. Jak tam jechałem, nieraz trafiłem tak, że z powodu zwężenia na autostradzie było bardzo gęsto, ale te 40-50 km/h jechało się płynnie. U nas by to było nie do pomyślenia niestety..

Niestety, nie jest to zgodne z przepisami, bo ustawiony znak o suwaku nie jest obowiązujący, a zmieniając pas jesteś zobowiązany ustąpić pojazdowi już na nim sie znajdującemu. Ustępowanie w tym momencie to tylko dobra wola kierowcy, ale jestem w stanie sobie wyobrazic równiez osobnika specjalnie wjeżdżającego w tego co zmienia pas ruchu i zgadnij czyja bedzie wina.

9 Data: Wrzesien 12 2008 11:37:19
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Niestety, nie jest to zgodne z przepisami, bo ustawiony znak o suwaku nie jest obowiązujący, a zmieniając pas jesteś zobowiązany ustąpić pojazdowi już na nim sie znajdującemu. Ustępowanie w tym momencie to tylko dobra wola kierowcy, ale jestem w stanie sobie wyobrazic równiez osobnika specjalnie wjeżdżającego w tego co zmienia pas ruchu i zgadnij czyja bedzie wina.

Chcesz powiedzieć, że naczelny medialny policjant w kraju namawiał kierowców do jazdy niezgodnej z przepisami? Przed każdym świętem apeluje o to samo, m.in. o kulturę i "suwak".
Nie ma co się przyczepiać, suwak ułatwia życie i już.
Za granicą to stosują, tylko polaczki jakieś takie zacofane i idą w zaparte że mają pierwszeństwo i już.. :/

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

10 Data: Wrzesien 12 2008 11:46:35
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Chcesz powiedzieć, że naczelny medialny policjant w kraju namawiał kierowców do jazdy niezgodnej z przepisami? Przed każdym świętem apeluje o to samo, m.in. o kulturę i "suwak".

O kulturę jazdy, a ona nie zawsze ma odbicie w przepisach. Jak kogoś wpuszczasz z podporządkowanej to podpada to pod kulturę a nie przepisy.

Nie ma co się przyczepiać, suwak ułatwia życie i już.

To nie podlega dyskusji.

Za granicą to stosują, tylko polaczki jakieś takie zacofane i idą w zaparte że mają pierwszeństwo i już.. :/

Zagranica ma zdaje się uregulowane to prawnie.

11 Data: Wrzesien 12 2008 19:57:43
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Boombastic pisze:

O kulturę jazdy, a ona nie zawsze ma odbicie w przepisach. Jak kogoś wpuszczasz z podporządkowanej to podpada to pod kulturę a nie przepisy.

Wszystkiego nie uregulujesz, a z kulturą u nas kiepsko. Trzeba po prostu   zachęcić ludzi do dobrowolnego takiego zachowania, zamiast stania jak kretyn w kilometrowej kolejce.

A wjeżdżanie w kogoś z premedytacją jest generalnie zabronione.

--
Cz.

12 Data: Wrzesien 14 2008 14:44:24
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Cz"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
O kulturę jazdy, a ona nie zawsze ma odbicie w przepisach. Jak kogoś wpuszczasz z podporządkowanej to podpada to pod kulturę a nie przepisy.

Wszystkiego nie uregulujesz, a z kulturą u nas kiepsko. Trzeba po prostu zachęcić ludzi do dobrowolnego takiego zachowania, zamiast stania jak kretyn w kilometrowej kolejce.

A wjeżdżanie w kogoś z premedytacją jest generalnie zabronione.

Ja obserwuję inne zjawisko. Bardzo często prawy pas stoi i cholery można dostać, a znika właśnie lewy czyli ten, który się kończy, bo wpieprzają się na chama, a barany puszczają. Bardzo dobrze, że na tym lewym czasem trafia się ciężarówka-regulator.

neelix

neelix

13 Data: Wrzesien 16 2008 18:48:56
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 14 Sep 2008 14:44:24 +0200, "neelix"  wrote:

dostać, a znika właśnie lewy czyli ten, który się kończy, bo wpieprzają się
na chama, a barany puszczają.

Poprawka. Na końcu barany puszczają za wcześnie, a cwaniaki wpuszczone
pokazują 'grzeczność' i wpuszczają jeszcze przed siebie.

Zasada numer jeden: wpuszczonyś - NIE WPUSZCZASZ JUŻ!
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

14 Data: Wrzesien 16 2008 19:17:21
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Tue, 16 Sep 2008 18:48:56 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

Poprawka. Na końcu barany puszczają za wcześnie, a cwaniaki wpuszczone
pokazują 'grzeczność' i wpuszczają jeszcze przed siebie.

Zasada numer jeden: wpuszczonyś - NIE WPUSZCZASZ JUŻ!

Zasada niby sluszna, ale jutro ciebie nie wpuszcza :-)

J.

15 Data: Wrzesien 17 2008 10:31:49
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Sep 2008 19:17:21 +0200, J.F.
 wrote:

Zasada numer jeden: wpuszczonyś - NIE WPUSZCZASZ JUŻ!
Zasada niby sluszna, ale jutro ciebie nie wpuszcza :-)

Trudno. Ich buractwo mnie nie upoważnia do burakowania.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

16 Data: Wrzesien 14 2008 14:40:56
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Funaki"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Niestety, nie jest to zgodne z przepisami, bo ustawiony znak o suwaku nie jest obowiązujący, a zmieniając pas jesteś zobowiązany ustąpić pojazdowi już na nim sie znajdującemu. Ustępowanie w tym momencie to tylko dobra wola kierowcy, ale jestem w stanie sobie wyobrazic równiez osobnika specjalnie wjeżdżającego w tego co zmienia pas ruchu i zgadnij czyja bedzie wina.

Chcesz powiedzieć, że naczelny medialny policjant w kraju namawiał kierowców do jazdy niezgodnej z przepisami? Przed każdym świętem apeluje o to samo, m.in. o kulturę i "suwak".
Nie ma co się przyczepiać, suwak ułatwia życie i już.
Za granicą to stosują, tylko polaczki jakieś takie zacofane i idą w zaparte że mają pierwszeństwo i już.. :/

Nie takie zacofane. W głupocie jesteśmy awangardą. U nas świecimy w dzień, a w ameryce nadal biją murzynów. Co kraj to obyczaj.
neelix

17 Data: Wrzesien 12 2008 14:20:41
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: SW3 

Dnia 12-09-2008 o 11:26:15 Boombastic   napisał(a):

Niestety, nie jest to zgodne z przepisami

Co nie jest zgodne z przepisami? Wskaż mi przepis zabraniający wpuszczenia  jednego samochodu z kończącego się pasa.
Znak jest nie obowiązujący (i mało czytelny) ale jakie widzisz  przeciwskazania dla prowadzenia kampanii promowania zamka? Ewentualnie  można mieć zastrzeżenia co do sensowności wprowadzania znaku (zarówno  teraz jak i po zmianie przepisów) bo jeszcze niektórzy gotowi pomyśleć, że  zamek należy stosować tylko tam gdzie stoi znak.

--
SW3

18 Data: Wrzesien 12 2008 14:32:25
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 


Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości

Dnia 12-09-2008 o 11:26:15 Boombastic  napisał(a):

Niestety, nie jest to zgodne z przepisami

Co nie jest zgodne z przepisami? Wskaż mi przepis zabraniający wpuszczenia jednego samochodu z kończącego się pasa.

Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Będzie to klasyczne zajechanie drogi, bo ja zeznam, ze sobie spokojnie jechałem i nagle jakiś koles zajechał mi drogę. Rozumiesz na czym polega trudność?

Czasem dzieje się sytuacja odwrotna, gdy jadący kiepskim autem wybiera z tłumu auto drogie i wjeżdża w niego wymuszając wpuszczenie na jego pas. Taki zaatakowany ma wybór - albo jechać dalej swoim pasem ryzykując, ze kierowca obok swoją zdrapką go uszkodzi i bedzie miał zabawę z likwidacją szkody, albo mu ustąpi miejsca odpowiadająca na takie wymuszenie.
A gdyby był przepis nakazujący jazdę na zamek to odpada wiele scenariuszy.

19 Data: Wrzesien 12 2008 14:42:07
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości news:

Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta.

Naprawdę go nie znasz?
No to lepiej dobrowolnie prawo jazdy oddaj.

Będzie to klasyczne zajechanie drogi

Nieprawda.
Co najwyżej będzie problem z udowodnieniem stanu faktycznego.

20 Data: Wrzesien 12 2008 14:54:21
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości news:

Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta.

Naprawdę go nie znasz?
No to lepiej dobrowolnie prawo jazdy oddaj.

Nie mów mi co mam robić.

21 Data: Wrzesien 12 2008 14:43:41
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Będzie to klasyczne zajechanie drogi, bo ja zeznam, ze sobie spokojnie jechałem i nagle jakiś koles zajechał mi drogę. Rozumiesz na czym polega trudność?

Jest zakaz przyspieszania w momencie gdy jest się wyprzedzanym przez inny pojazd.
Jeśli ten wjeżdża przed Ciebie, jesteś wyprzedzany.

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

22 Data: Wrzesien 12 2008 14:53:51
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Jest zakaz przyspieszania w momencie gdy jest się wyprzedzanym przez inny pojazd.
Jeśli ten wjeżdża przed Ciebie, jesteś wyprzedzany.

Udowodnij to potem, proszę. Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując.

23 Data: Wrzesien 12 2008 15:02:07
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Jest zakaz przyspieszania w momencie gdy jest się wyprzedzanym przez inny pojazd.
Jeśli ten wjeżdża przed Ciebie, jesteś wyprzedzany.

Udowodnij to potem, proszę.

Ty zeznasz, że tak nie było, On zezna, że tak było, ktoś inny zezna to co widział, a świadków może być sporo bo to korek..

Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując.

Wybacz, ale ja nie jestem aż tak niesforny, bym będąc od dłuższego czasu w korku, nie zdążył zahamować :) Jaka to mogłaby być prędkość, 5km/h? 10 km/h? Oj oj...

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

24 Data: Wrzesien 12 2008 15:13:58
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Udowodnij to potem, proszę.

Ty zeznasz, że tak nie było, On zezna, że tak było, ktoś inny zezna to co widział, a świadków może być sporo bo to korek..

Ale stoją za nim, a nie obok, więc z tym różnie moze być. Chodzi o wyeliminowanie spornych sytuacji.

Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując.

Wybacz, ale ja nie jestem aż tak niesforny, bym będąc od dłuższego czasu w korku, nie zdążył zahamować :) Jaka to mogłaby być prędkość, 5km/h? 10 km/h? Oj oj...

Nie chodzi o to czy ktoś jest niesforny czny nie, ale czy na rzykład nie ma do zrobienia lewego błotnika. A w takij stuacji bedzie cieżko udowadniać, że ten zjeżdżający go wyprzedzał, czy też ruszyli jednocześnie, czy też ten niby wpuszczający był już w ruchu i nie hamował i z premedytacją przytarł zjeżdzającego na jego pas. Mi facet wjechał na rondzie w błotnik przy prędkości minimalnej w stojące moje auto, właściwie na zasadzie złości i błotnik się wgiął i porysował. Tak więc szkoda i tam może być.
Ja już za dużo widziałem różnych sytuacji by się potem martwić. Gdyby przepis jednoznacznie wskazywał sposób jazdy nie byłoby problemów. A tak promuje się coś nie do końca zgodne z przepisami i stawia się nieistniejące znaki drogowe. Tak ciężko zmienic prawo o ruchu drogowym? Wprawdzie nie jest to poszukiwanie Bolka, ale może dałoby się to jakoś uregulować prędzej czy później.

25 Data: Wrzesien 12 2008 15:33:56
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Ty zeznasz, że tak nie było, On zezna, że tak było, ktoś inny zezna to co widział, a świadków może być sporo bo to korek..

Ale stoją za nim, a nie obok, więc z tym różnie moze być. Chodzi o wyeliminowanie spornych sytuacji.

Widać widać :) Już nie takie rzeczy widziałem.


Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując.

Wybacz, ale ja nie jestem aż tak niesforny, bym będąc od dłuższego czasu w korku, nie zdążył zahamować :) Jaka to mogłaby być prędkość, 5km/h? 10 km/h? Oj oj...

Nie chodzi o to czy ktoś jest niesforny czny nie, ale czy na rzykład nie ma do zrobienia lewego błotnika. A w takij stuacji bedzie cieżko udowadniać, że ten zjeżdżający go wyprzedzał, czy też ruszyli jednocześnie, czy też ten niby wpuszczający był już w ruchu i nie hamował i z premedytacją przytarł zjeżdzającego na jego pas.

We wcześniejszym poście pisałem o tzw "polaczkach". Są to typowe symptomy takiego osobnika.

Mi facet wjechał na rondzie w błotnik przy prędkości minimalnej w stojące moje auto, właściwie na zasadzie złości i błotnik się wgiął i porysował. Tak więc szkoda i tam może być.
Ja już za dużo widziałem różnych sytuacji by się potem martwić.

I chcesz jeszcze wjeżdżać komuś w bok? :)) nie rozumiem.

Gdyby przepis jednoznacznie wskazywał sposób jazdy nie byłoby problemów. A tak promuje się coś nie do końca zgodne z przepisami i stawia się nieistniejące znaki drogowe. Tak ciężko zmienic prawo o ruchu drogowym? Wprawdzie nie jest to poszukiwanie Bolka, ale może dałoby się to jakoś uregulować prędzej czy później.

Na szczęście niektórzy kierowcy, nie chcąc czekać aż nasz rząd "zrobi coś" w tym kierunku, już teraz starają się jeździć tak, by na drodze było łatwiej, szybciej, bezpieczniej i biorą sprawdzone wzorce z zachodu.

Niestety zawsze znajdzie się grupa osób, którym sprzyjają tylko i wyłącznie już ustanowione przepisy i tylko one są słuszne, właściwe i nie można nic z nimi zrobić. Niektórym to trzeba pokazać na papierze jak postępować by było lepiej. A tak to klapki na oczach i koniec.
Jak czegoś nie ma w kodeksie, to być prawa nie ma wogóle. A może by się przydało? Nie.. nie ważne, nie ma i już.
To jest typowe myślenie "polaczka". :/

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

26 Data: Wrzesien 12 2008 15:53:56
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Niestety zawsze znajdzie się grupa osób, którym sprzyjają tylko i wyłącznie już ustanowione przepisy i tylko one są słuszne, właściwe i nie można nic z nimi zrobić. Niektórym to trzeba pokazać na papierze jak postępować by było lepiej. A tak to klapki na oczach i koniec.
Jak czegoś nie ma w kodeksie, to być prawa nie ma wogóle. A może by się przydało? Nie.. nie ważne, nie ma i już.
To jest typowe myślenie "polaczka". :/

A oglądałeś filmiki z Zakopianki jak zatrzymywano regulatorów ruchu? Przecież łamali prawo i nic! I tutaj kolejny problem - brak jakiejkolwiek egzekucji prawa.
A potem mój klient z Niemiec nie moze się nadziwić, że w Warszawie wszyscy jadą jakby go mieli zabić, dodatkowo przekraczają nagminnie predkość i mają to gdzieś. Oczywiście w Niemczech także przekraczają, ale mniej, bo wysokość mandatu jest skokowo dużo wyższa, a nie jak w Polsce co 100-200 zł.

27 Data: Wrzesien 12 2008 15:57:52
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Funaki 

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

A potem mój klient z Niemiec nie moze się nadziwić, że w Warszawie wszyscy jadą jakby go mieli zabić, dodatkowo przekraczają nagminnie predkość i mają to gdzieś. Oczywiście w Niemczech także przekraczają, ale mniej, bo wysokość mandatu jest skokowo dużo wyższa, a nie jak w Polsce co 100-200 zł.

Dziczyzna, panie, dziczyzna..

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

28 Data: Wrzesien 12 2008 18:12:33
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Fri, 12 Sep 2008 15:53:56 +0200,  Boombastic wrote:

A potem mój klient z Niemiec nie moze się nadziwić, że w Warszawie wszyscy
jadą jakby go mieli zabić, dodatkowo przekraczają nagminnie predkość i mają
to gdzieś. Oczywiście w Niemczech także przekraczają, ale mniej, bo wysokość
mandatu jest skokowo dużo wyższa, a nie jak w Polsce co 100-200 zł.

Nie wysokosc mandatu, tylko tylko zabieraja prawo jazdy na miesiac.
Albo i na trzy.

J.

29 Data: Wrzesien 12 2008 18:34:46
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Nie wysokosc mandatu, tylko tylko zabieraja prawo jazdy na miesiac.
Albo i na trzy.

A to też, też. Zapomniałem o tym.

30 Data: Wrzesien 12 2008 19:20:10
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 12 Sep 2008, J.F. wrote:

On Fri, 12 Sep 2008 15:53:56 +0200,  Boombastic wrote:
to gdzieś. Oczywiście w Niemczech także przekraczają, ale mniej, bo wysokość
mandatu jest skokowo dużo wyższa, a nie jak w Polsce co 100-200 zł.

Nie wysokosc mandatu, tylko tylko zabieraja prawo jazdy na miesiac.
Albo i na trzy.

  O, i w kontekście różnych dyskusji (typu uzależniania wysokości
mandatu od dochodów - ROTFL, toż w .pl np. rolnicy nie wykazują
ŻADNEGO dochodu) jest to *sprawiedliwa* kara.
  Bije tak samo w biednego i bogatego.
  I bardziej w tych, którzy *powinni* mieć większe umiejętności
(kierowców zawodowych) niż tych których stać na "odstawienie
od kierowicy".

pzdr, Gotfryd

31 Data: Wrzesien 13 2008 01:08:25
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Fri, 12 Sep 2008 19:20:10 +0200,  Gotfryd Smolik news wrote:

On Fri, 12 Sep 2008, J.F. wrote:
Nie wysokosc mandatu, tylko tylko zabieraja prawo jazdy na miesiac.
Albo i na trzy.

 O, i w kontekście różnych dyskusji (typu uzależniania wysokości
mandatu od dochodów - ROTFL, toż w .pl np. rolnicy nie wykazują
ŻADNEGO dochodu) jest to *sprawiedliwa* kara.
 Bije tak samo w biednego i bogatego.

Eee tam - biedny bedzie mniej spal, bogaty wiecej - w ogole nie
pojedzie do pracy. Albo wynajmie sobie kierowce. Albo wynajmie Polaka
ktory sie przyzna za niego :-)

 I bardziej w tych, którzy *powinni* mieć większe umiejętności
(kierowców zawodowych) niż tych których stać na "odstawienie
od kierowicy".

Byl przypadek gdy zatrzymany kierowca zastrzelil policjantow.
Jechal osobowym, ale w pracy powozil autobusem.

J.

32 Data: Wrzesien 14 2008 15:07:21
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Funaki"  napisał w wiadomości


Na szczęście niektórzy kierowcy, nie chcąc czekać aż nasz rząd "zrobi coś" w tym kierunku, już teraz starają się jeździć tak, by na drodze było łatwiej, szybciej, bezpieczniej i biorą sprawdzone wzorce z zachodu.

Nie dorabiaj ideologii. Oni nie starają się tylko zwyczajnie po polsku w chamski sposób cwaniaczą.

Niestety zawsze znajdzie się grupa osób, którym sprzyjają tylko i wyłącznie już ustanowione przepisy i tylko one są słuszne, właściwe i nie można nic z nimi zrobić. Niektórym to trzeba pokazać na papierze jak postępować by było lepiej. A tak to klapki na oczach i koniec.
Jak czegoś nie ma w kodeksie, to być prawa nie ma wogóle. A może by się przydało? Nie.. nie ważne, nie ma i już.
To jest typowe myślenie "polaczka". :/

Prawda jest taka, że im głupszy minister tym częściej grzebie w prawie i zamiast poprawiać pieprzy jeszcze bardziej. Czego nie udało się Syryjczykowi po 10 latach teraz paskudzi PO. No ale to ta sama opcja.

neelix

33 Data: Wrzesien 14 2008 15:03:20
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Udowodnij to potem, proszę.

Ty zeznasz, że tak nie było, On zezna, że tak było, ktoś inny zezna to co widział, a świadków może być sporo bo to korek..

Ale stoją za nim, a nie obok, więc z tym różnie moze być. Chodzi o wyeliminowanie spornych sytuacji.

Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując.

Wybacz, ale ja nie jestem aż tak niesforny, bym będąc od dłuższego czasu w korku, nie zdążył zahamować :) Jaka to mogłaby być prędkość, 5km/h? 10 km/h? Oj oj...

Nie chodzi o to czy ktoś jest niesforny czny nie, ale czy na rzykład nie ma do zrobienia lewego błotnika. A w takij stuacji bedzie cieżko udowadniać, że ten zjeżdżający go wyprzedzał, czy też ruszyli jednocześnie, czy też ten niby wpuszczający był już w ruchu i nie hamował i z premedytacją przytarł zjeżdzającego na jego pas. Mi facet wjechał na rondzie w błotnik przy prędkości minimalnej w stojące moje auto, właściwie na zasadzie złości i błotnik się wgiął i porysował. Tak więc szkoda i tam może być.
Ja już za dużo widziałem różnych sytuacji by się potem martwić. Gdyby przepis jednoznacznie wskazywał sposób jazdy nie byłoby problemów. A tak promuje się coś nie do końca zgodne z przepisami i stawia się nieistniejące znaki drogowe. Tak ciężko zmienic prawo o ruchu drogowym? Wprawdzie nie jest to poszukiwanie Bolka, ale może dałoby się to jakoś uregulować prędzej czy później.

Wszelkie robione zmiany działają tylko na naszą szkodę. Poza tym, że są one z gruntu szkodliwe to jeszcze dochodzą nowe brednie jeszcze bardziej motające ludziom w głowach. Niech oni lepiej najpierw poprawią to co napisali, bo ustawa to bubel.

neelix

34 Data: Wrzesien 14 2008 15:00:26
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Funaki"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Będzie to klasyczne zajechanie drogi, bo ja zeznam, ze sobie spokojnie jechałem i nagle jakiś koles zajechał mi drogę. Rozumiesz na czym polega trudność?

Jest zakaz przyspieszania w momencie gdy jest się wyprzedzanym przez inny pojazd.
Jeśli ten wjeżdża przed Ciebie, jesteś wyprzedzany.

Wyprzedza, ale dalej jedzie swoim pasem, bo nie ma gdzie zjechać. Skoro nie ma możliwości zakończenia manewru to nie wyprzedza. Na drzewo z takim teoriami.

neelix
neelix

35 Data: Wrzesien 12 2008 20:00:01
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Boombastic pisze:

Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Będzie to klasyczne zajechanie drogi, bo ja zeznam, ze sobie spokojnie jechałem i nagle jakiś koles zajechał mi drogę. Rozumiesz na czym polega trudność?

Nie, bo w takiej sytuacji w korku będziesz miał 1000 chętnych do zlinczowania Ciebie kierowców, którzy z chęcią powiedzą, że z premedytacją dodałeś gazu, a na dodatek da się to poznać po wysokości z jaką walniesz w inny samochód.

A gdyby był przepis nakazujący jazdę na zamek to odpada wiele scenariuszy.

A gdyby był przepis, żeby ludzie byli dobrzy i uczciwi to by nie było zła.

--
Cz.

36 Data: Wrzesien 12 2008 20:26:21
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Nie, bo w takiej sytuacji w korku będziesz miał 1000 chętnych do zlinczowania Ciebie kierowców, którzy z chęcią powiedzą, że z premedytacją dodałeś gazu, a na dodatek da się to poznać po wysokości z jaką walniesz w inny samochód.

ROTFL!!! Chyba w Afryce, ale nie w Polsce. Zlinczowania? Nikt nawet nie wysiądzie z auta, a co dopiero zlinczowania. Jedynie to dostaniesz opierdol z okna byś ruszył auto z drogi i nie blokował przejazdu. Obudź się.

37 Data: Wrzesien 13 2008 19:37:15
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Boombastic,

Friday, September 12, 2008, 2:32:25 PM, you wrote:

Niestety, nie jest to zgodne z przepisami
Co nie jest zgodne z przepisami? Wskaż mi przepis zabraniający wpuszczenia
jednego samochodu z kończącego się pasa.
Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać
gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta.

Art. 3 PoRD - wystarczy? Co do reszty - w sytuacji, gdy tworzy się
zamek znajdzie się wystarczająca ilość świadków, żeby dobry prawnik
zrobił Ci za taki numer jesień średniowiecza. Bo ubezpieczenie OC nie
obejmuje _świadomego_ doprowadzenia do kolizji. Również taką kolizję
dość łatwo zakwalifikować jako usiłowanie spowodowania poważnego
uszczerbku na zdrowiu.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

38 Data: Wrzesien 14 2008 13:49:30
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *RoMan Mandziejewicz* napisał:

jednego samochodu z kończącego się pasa.
Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać
gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta.

Art. 3 PoRD - wystarczy? Co do reszty - w sytuacji, gdy tworzy się
zamek znajdzie się wystarczająca ilość świadków, żeby dobry prawnik
zrobił Ci za taki numer jesień średniowiecza.

Dobrze będzie jak jeden zauważy i zechce się zatrzymać.

Bo ubezpieczenie OC nie
obejmuje _świadomego_ doprowadzenia do kolizji. Również taką kolizję
dość łatwo zakwalifikować jako usiłowanie spowodowania poważnego
uszczerbku na zdrowiu.

W prawie stojącym korku? W życiu.

Krzysiek Kiełczewski

39 Data: Wrzesien 16 2008 18:50:11
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 14 Sep 2008 13:49:30 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Art. 3 PoRD - wystarczy? Co do reszty - w sytuacji, gdy tworzy się
zamek znajdzie się wystarczająca ilość świadków, żeby dobry prawnik
zrobił Ci za taki numer jesień średniowiecza.

Dobrze będzie jak jeden zauważy i zechce się zatrzymać.

Rejestrator widzi :D
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

40 Data: Wrzesien 16 2008 20:38:06
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

Art. 3 PoRD - wystarczy? Co do reszty - w sytuacji, gdy tworzy się
zamek znajdzie się wystarczająca ilość świadków, żeby dobry prawnik
zrobił Ci za taki numer jesień średniowiecza.

Dobrze będzie jak jeden zauważy i zechce się zatrzymać.

Rejestrator widzi :D

Normalne osoby nie jeżdżą z rejestratorem ;-p

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

41 Data: Wrzesien 17 2008 10:32:06
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Sep 2008 20:38:06 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Rejestrator widzi :D

Normalne osoby nie jeżdżą z rejestratorem ;-p

Normalne osoby mają IQ zalediw 100 ;P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

42 Data: Wrzesien 12 2008 19:54:52
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Boombastic pisze:

Medium złe, bo bardzo ograniczone. I kolejność także zła, bo najpierw powinna być zmiana przepisów i równolegle lub po kampania informująca. Trudno promować coś co nie ma oparcia w przepisach prawa.

Nakażesz picie mleka, pomoc dzieciom chorym na białaczkę i co jeszcze?

Co to znaczy, że nie można promować czegoś co nie ma oparcia w przepisach prawa?

I jakie są prawne przeciwwskazania do jazdy na suwak?

--
Cz.

43 Data: Wrzesien 12 2008 20:23:38
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

I jakie są prawne przeciwwskazania do jazdy na suwak?

Przeczytaj jeszcze raz wątek to moze zrozumiesz. Jakie przeciwskazania? Ano głównie takie, że nie masz obowiązku wpuszczania kogokolwiek na swój pas i nie masz obowiązku stosować się do nieistniejących znaków. Chyba proste, nie?

44 Data: Wrzesien 12 2008 20:58:21
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Boombastic pisze:

Przeczytaj jeszcze raz wątek to moze zrozumiesz. Jakie przeciwskazania? Ano głównie takie, że nie masz obowiązku wpuszczania kogokolwiek na swój pas i nie masz obowiązku stosować się do nieistniejących znaków. Chyba proste, nie?

Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę na drodze, nawet bez zmiany prawa by w zupełności wystarczyła.

45 Data: Wrzesien 12 2008 21:08:20
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Cz"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
Przeczytaj jeszcze raz wątek to moze zrozumiesz. Jakie przeciwskazania? Ano głównie takie, że nie masz obowiązku wpuszczania kogokolwiek na swój pas i nie masz obowiązku stosować się do nieistniejących znaków. Chyba proste, nie?

Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę na drodze, nawet bez zmiany prawa by w zupełności wystarczyła.

Przepraszam, kolega w Polsce od niedawna?

46 Data: Wrzesien 12 2008 23:26:59
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Boombastic pisze:

Przepraszam, kolega w Polsce od niedawna?

Rozwiń proszę, bo nie mam siły się zastanawiać nad tym co możesz mieć na myśli. A jeśli masz na myśli, że Polacy tak mają, to tak trzymać! Nic się w tym kraju nie zmieni, jeśli nikt nie będzie chciał zmieniać mentalności, tylko przepisy.

--
Cz.

47 Data: Wrzesien 13 2008 09:35:12
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Cz"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
Przepraszam, kolega w Polsce od niedawna?

Rozwiń proszę, bo nie mam siły się zastanawiać nad tym co możesz mieć na myśli. A jeśli masz na myśli, że Polacy tak mają, to tak trzymać! Nic się w tym kraju nie zmieni, jeśli nikt nie będzie chciał zmieniać mentalności, tylko przepisy.

Naiwnością, jesli nie powiedzieć głupotą, jest oczekiwanie, że polscy kierowcy będa stosowac sie do zasad nie wynikających nawet z przepisów prawa, bo nawet obowiązujące prawa maja głęboko w dupie. A ty dobrowolnie chcesz zmieniac ich sposób myśłenia.

48 Data: Wrzesien 14 2008 01:18:17
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Boombastic pisze:

Naiwnością, jesli nie powiedzieć głupotą, jest oczekiwanie, że polscy kierowcy będa stosowac sie do zasad nie wynikających nawet z przepisów prawa, bo nawet obowiązujące prawa maja głęboko w dupie. A ty dobrowolnie chcesz zmieniac ich sposób myśłenia.

Dobra, nie chcę mi się tego tematu ciągnąć, bo widzę, że podchodzisz do ludzi tak jak nasi wspaniali politycy - zmieniać ludzi nie, nakładać przepisy i ograniczenia tak. I super, będziemy jeździć 10kph po mieście, 30kph poza nim i oczywiście przymusowo autobusami.

--
Cz.

49 Data: Wrzesien 14 2008 11:10:19
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Cz"  napisał w wiadomości [...]

Dobra, nie chcę mi się tego tematu ciągnąć, bo widzę, że podchodzisz do ludzi tak jak nasi wspaniali politycy - zmieniać ludzi nie, nakładać przepisy i ograniczenia tak. I super, będziemy jeździć 10kph po mieście, 30kph poza nim i oczywiście przymusowo autobusami.


Co to jest to "30kph"? Jakaś nowa jednostka czy cóś?

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

50 Data: Wrzesien 14 2008 11:20:17
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Artur Maślag 

Wiesiaczek pisze:
(...)

Co to jest to "30kph"? Jakaś nowa jednostka czy cóś?

Tak, nowa jednostka pomiaru stężenia ogórków przy spożyciu.
Jak nie pasuje, to możesz również przyjąć, że to skrót od
Kampanii Przeciw Homofobii.

51 Data: Wrzesien 14 2008 20:22:41
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Artur Maślag"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:
(...)
Co to jest to "30kph"? Jakaś nowa jednostka czy cóś?

Tak, nowa jednostka pomiaru stężenia ogórków przy spożyciu.
Jak nie pasuje, to możesz również przyjąć, że to skrót od
Kampanii Przeciw Homofobii.

Jedno i drugie NTG


--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

52 Data: Wrzesien 14 2008 20:48:34
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Artur Maślag 

Wiesiaczek pisze:
(...)

Jedno i drugie NTG

No popatrz - takie akronimy znasz, a czepiasz się
kph?

Eeeeh :(

53 Data: Wrzesien 15 2008 19:48:11
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Artur Maślag pisze:

Jedno i drugie NTG
No popatrz - takie akronimy znasz, a czepiasz się
kph?

Bo to nie po polsku...

--
Cz.

54 Data: Wrzesien 14 2008 12:10:31
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cz 

Wiesiaczek pisze:

Co to jest to "30kph"? Jakaś nowa jednostka czy cóś?

To takie coś żółtego z zielonym. Pzdr.

--
Cz.

55 Data: Wrzesien 14 2008 14:14:51
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Boombastic 

Dobra, nie chcę mi się tego tematu ciągnąć, bo widzę, że podchodzisz do ludzi tak jak nasi wspaniali politycy - zmieniać ludzi nie, nakładać przepisy i ograniczenia tak. I super, będziemy jeździć 10kph po mieście, 30kph poza nim i oczywiście przymusowo autobusami.

A znasz powiedzenie, że co nie jest zabronione to jest dozwolone? Akurat Polacy brylują w wywlekaniu wszelakich dziur w prawie. Ja tam nie chciałbym mieć uszkodzonego auta przy wjeżdżaniu na zamek, szczególnie gdy to ja będe uznany za winnego.

56 Data: Wrzesien 13 2008 09:41:04
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Fri, 12 Sep 2008 21:08:20 +0200,  Boombastic wrote:

Użytkownik "Cz"  napisał w wiadomości
Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę na
drodze, nawet bez zmiany prawa by w zupełności wystarczyła.

Przepraszam, kolega w Polsce od niedawna?

Czemu nie - jak cos jest dobre to i rodacy dadza sie przekonac.

Tylko ze dziennikarze i dyrektorzy krakowskich wordow zabieraja
sie do niej od d* strony i jak pies do jeza.

A tak w ogole to stosunkowo marginalny problem.



J.

57 Data: Wrzesien 13 2008 13:26:36
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

A tak w ogole to stosunkowo marginalny problem.

To na cholerę o nim tyle tłuczesz?
Podlicz sobie ile postów ostatnio napisałeś w ramach walki z zamkiem....

58 Data: Wrzesien 13 2008 14:19:24
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Sat, 13 Sep 2008 13:26:36 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
A tak w ogole to stosunkowo marginalny problem.

To na cholerę o nim tyle tłuczesz?
Podlicz sobie ile postów ostatnio napisałeś w ramach walki z zamkiem....

W ramach walki z walka z regulatorami. Zamek zasadniczo popieram.

Czemu ? Bo nie lubie glupoty :-)
Ani obludy.


J.

59 Data: Wrzesien 13 2008 14:27:58
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 13 Sep 2008 13:26:36 +0200,  Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
A tak w ogole to stosunkowo marginalny problem.

To na cholerę o nim tyle tłuczesz?
Podlicz sobie ile postów ostatnio napisałeś w ramach walki z zamkiem....

W ramach walki z walka z regulatorami.

Czyli w ramach popierania głupoty.

60 Data: Wrzesien 13 2008 14:30:44
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Sat, 13 Sep 2008 14:27:58 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Podlicz sobie ile postów ostatnio napisałeś w ramach walki z zamkiem....

W ramach walki z walka z regulatorami.

Czyli w ramach popierania głupoty.

Nie - to w ramach popierania zamka.

Ale takiego prawdziwego, nie takiego gdzie Cavallino omija korek :-)

J.

61 Data: Wrzesien 13 2008 14:44:52
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 13 Sep 2008 14:27:58 +0200,  Cavallino wrote:
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Podlicz sobie ile postów ostatnio napisałeś w ramach walki z zamkiem....

W ramach walki z walka z regulatorami.

Czyli w ramach popierania głupoty.

Nie - to w ramach popierania zamka.

ormowiec <> zamek

62 Data: Wrzesien 16 2008 18:51:12
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 13 Sep 2008 14:44:52 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Nie - to w ramach popierania zamka.

ormowiec <> zamek

'ormowiec'= zamek za chwilę. O ile dupek jakiś go nei spieprzy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

63 Data: Wrzesien 14 2008 15:02:09
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiktor S. 

Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę
na drodze, nawet bez zmiany prawa by w zupełności wystarczyła.

Na drodze ma być nie kultura, tylko jasne, bezwzględne, i dające się przestrzegać przepisy. W przypadku kolizji nie pytają, który był bardziej kulturalny, tylko kto złamał przepisy a kto nie.

--
Azarien

64 Data: Wrzesien 14 2008 16:09:06
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Sun, 14 Sep 2008 15:02:09 +0200,  "Wiktor S."

Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę
na drodze, nawet bez zmiany prawa by w zupełności wystarczyła.

Na drodze ma być nie kultura, tylko jasne, bezwzględne, i dające się
przestrzegać przepisy. W przypadku kolizji nie pytają, który był bardziej
kulturalny, tylko kto złamał przepisy a kto nie.

Kultura tez ma byc, bo przy bezwzglednym egzekwowaniu przepisow
trudno jezdzic.

J.

65 Data: Wrzesien 14 2008 15:15:00
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Cz"  napisał w wiadomości

Boombastic pisze:
Przeczytaj jeszcze raz wątek to moze zrozumiesz. Jakie przeciwskazania? Ano głównie takie, że nie masz obowiązku wpuszczania kogokolwiek na swój pas i nie masz obowiązku stosować się do nieistniejących znaków. Chyba proste, nie?

Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę na drodze, nawet bez zmiany prawa by w zupełności wystarczyła.

W obliczu prawa drogowego kultura jest niczym. Nie ma takiego pojęcia. Kultura to głupi wytrych/wymówka dla tych którzy nie znają przepisów. Kultura może być tylko w postaci nieszkodliwego dla pozostałych uczestników ruchu dodatku do prawa, a nie czynnością nadrzędną. Można nieznacznie zwolnić, by ktoś wyjechał z podporządkowanej lub włączył się do ruchu, ale za zatrzymywanie się w tym celu powinni od razu wieszać tych "kulturalnych" przy drodze.

neelix
neelix

66 Data: Wrzesien 14 2008 15:41:00
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Nikiel ;) 

neelix pisze:

W obliczu prawa drogowego kultura jest niczym. Nie ma takiego pojęcia. Kultura to głupi wytrych/wymówka dla tych którzy nie znają przepisów. Kultura może być tylko w postaci nieszkodliwego dla pozostałych uczestników ruchu dodatku do prawa, a nie czynnością nadrzędną. Można nieznacznie zwolnić, by ktoś wyjechał z podporządkowanej lub włączył się do ruchu, ale za zatrzymywanie się w tym celu powinni od razu wieszać tych "kulturalnych" przy drodze.

No to powieś mnie. Bo ja czasami się zatrzymuję aby ci lewoskrętni na drogę główną się dostali. (mowa o terenie zabudowanym, gdzie czasami też   jestem na ich miejscu i tam nawet 10 min można stać i czekać na 'zmiłowanie', przy czym z kilkanaście samochodów potrafi tam czekać tak).

--
Nikiel ;)
od niklu

67 Data: Wrzesien 14 2008 17:13:04
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Nikiel ;)"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
W obliczu prawa drogowego kultura jest niczym. Nie ma takiego pojęcia. Kultura to głupi wytrych/wymówka dla tych którzy nie znają przepisów. Kultura może być tylko w postaci nieszkodliwego dla pozostałych uczestników ruchu dodatku do prawa, a nie czynnością nadrzędną. Można nieznacznie zwolnić, by ktoś wyjechał z podporządkowanej lub włączył się do ruchu, ale za zatrzymywanie się w tym celu powinni od razu wieszać tych "kulturalnych" przy drodze.

No to powieś mnie. Bo ja czasami się zatrzymuję aby ci lewoskrętni na drogę główną się dostali. (mowa o terenie zabudowanym, gdzie czasami też jestem na ich miejscu i tam nawet 10 min można stać i czekać na 'zmiłowanie', przy czym z kilkanaście samochodów potrafi tam czekać tak).

Z przyjemnością, ale to chyba jeszcze nie ten przypadek :-) Dlaczego nie zgłaszasz złej organizacji ruchu? Skoro takie zakorkowane skrzyżowanie to dlaczego nie ma sygnalizacji?
neelix

68 Data: Wrzesien 14 2008 18:03:48
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Nikiel ;) 

neelix pisze:
No to powieś mnie. Bo ja czasami się zatrzymuję aby ci lewoskrętni na

drogę główną się dostali. (mowa o terenie zabudowanym, gdzie czasami też jestem na ich miejscu i tam nawet 10 min można stać i czekać na 'zmiłowanie', przy czym z kilkanaście samochodów potrafi tam czekać tak).

Z przyjemnością, ale to chyba jeszcze nie ten przypadek :-) Dlaczego nie zgłaszasz złej organizacji ruchu? Skoro takie zakorkowane skrzyżowanie to dlaczego nie ma sygnalizacji?

To na wylocie z Lublina, a korki są okresowo w godzinach szczytu /koło 15-17/ tym bardziej że dalej /na podporządkowanej/ są tory kolejowe i po przejechaniu pociągu wszyscy w kupie do głównej dojeżdżają. Tamtędy gdzieś ma biec obwodnica, więc może za kilka lat poprawi się tam.

--
Nikiel ;)
od niklu

69 Data: Wrzesien 11 2008 22:31:09
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Nikiel ;) 

Alti pisze:

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html

hm.. tylko co w przypadku stłuczki? De fakto ten kto jest na swoim pasie ma pierwszeństwo. Osoba zjeżdzająca by na suwak mogłaby  przydzwonić w samochód, który jest na swoim pasie. Kto winny przy takim znaku? Imo taki znak to jedynie informacyjny /proszący, niż przydzielający pierwszeństwo (tak przypuszczam, bo jak na razie nie ma uregulowań w polskim prawie dotyczących tego znaku).
Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a już jeżdżących kierowców edukowały np. gazety, albo reklamy społeczne. Tego nie zmieni się od razu, bo aby takich zachowań się nauczyć trzeba czasu (bo to sprawa kultury danej osoby i jej szacunku do innych użytkowników drogi).


--
Nikiel ;)
od niklu

70 Data: Wrzesien 11 2008 22:41:06
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wojtaszek 

Nikiel ;) pisze:

hm.. tylko co w przypadku stłuczki?

no bedzie pare az sie buraki naucza

Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a już jeżdżących kierowców edukowały np. gazety, albo reklamy społeczne. Tego nie zmieni się od razu, bo aby takich zachowań się nauczyć trzeba czasu (bo to sprawa kultury danej osoby i jej szacunku do innych użytkowników drogi)

to prawda i jeszcze trzeba uczyc jazdy prawym pasem zamiast wycieczek turystyczno-krajoznawczych srodkowym

71 Data: Wrzesien 14 2008 15:05:34
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiktor S. 

to prawda i jeszcze trzeba uczyc jazdy prawym pasem zamiast wycieczek
turystyczno-krajoznawczych srodkowym

Pasy po to są dwa (albo trzy) aby dzielić ruch, mnożąc przepustowość drogi.
A nie po to, by sznureczek ciągnał się powoli prawym, a dr3ss zasuwał bejcą lewym.


--
Azarien

72 Data: Wrzesien 14 2008 15:32:03
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Wiktor S."  napisał w wiadomości

to prawda i jeszcze trzeba uczyc jazdy prawym pasem zamiast wycieczek
turystyczno-krajoznawczych srodkowym

Pasy po to są dwa (albo trzy) aby dzielić ruch, mnożąc przepustowość drogi.
A nie po to, by sznureczek ciągnał się powoli prawym, a dr3ss zasuwał bejcą lewym.

Nie o to chodziło, tylko o wielbicieli pasa lewego gdy prawy jest pusty.

73 Data: Wrzesien 11 2008 23:12:20
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Jacobs 


Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a już
jeżdżących kierowców edukowały np. gazety, albo reklamy społeczne. Tego nie zmieni się od razu, bo aby takich zachowań się nauczyć trzeba czasu (bo to sprawa kultury danej osoby i jej szacunku do innych użytkowników drogi).

Ja osobiscie jestem kulturalny i staram sie wpuszczac zagubione "duszyczki" z konczacego sie pasa. Inna sprawa to ze wiekoszosc kierowcow wpycha sie swiadomie. Jada lewym (czy prawym) pasem i tuz przed koncem wpychaja sie na chama. Wtedy takich debili tez nie wpuszczam i kolko sie zamyka.
L-ki powinny uczyc sie nie tylko wpuszczac kierowcow z konczacego sie pasa, ale rowniez nauczyc sie czytac dobrze oznakowania poziome i samemu zawczasu zmieniac pas przed jego koncem.

74 Data: Wrzesien 11 2008 23:15:46
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jacobs"  napisał w wiadomości


Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a już
jeżdżących kierowców edukowały np. gazety, albo reklamy społeczne. Tego nie zmieni się od razu, bo aby takich zachowań się nauczyć trzeba czasu (bo to sprawa kultury danej osoby i jej szacunku do innych użytkowników drogi).

Ja osobiscie jestem kulturalny i staram sie wpuszczac zagubione "duszyczki" z konczacego sie pasa. Inna sprawa to ze wiekoszosc kierowcow wpycha sie swiadomie. Jada lewym (czy prawym) pasem i tuz przed koncem wpychaja sie na chama. Wtedy takich debili tez nie wpuszczam i kolko sie zamyka.
L-ki powinny uczyc sie nie tylko wpuszczac kierowcow z konczacego sie pasa, ale rowniez nauczyc sie czytac dobrze oznakowania poziome i samemu zawczasu zmieniac pas przed jego koncem.

Bzdura, nie rozumiesz na czym polega zamek, a jedynym debilem w Twoim opisie jesteś Ty sam.
Suwak polega właśnie na tym, żeby wjechać na pas tuż przed zwężeniem.



75 Data: Wrzesien 11 2008 23:18:11
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Jacobs 


Bzdura, nie rozumiesz na czym polega zamek, a jedynym debilem w Twoim opisie
jesteś Ty sam.
Suwak polega właśnie na tym, żeby wjechać na pas tuż przed zwężeniem.

Wiem na czym polega suwak, a ja znowu wnioskuje ze sposobu twojej wypowiedzi, ze to ty jestes wlasnie tym debilem z konca pasa.

76 Data: Wrzesien 12 2008 00:03:29
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jacobs"  napisał w wiadomości


Bzdura, nie rozumiesz na czym polega zamek, a jedynym debilem w Twoim opisie
jesteś Ty sam.
Suwak polega właśnie na tym, żeby wjechać na pas tuż przed zwężeniem.

Wiem na czym polega suwak

Szkoda że piszesz dokładnie coś odwrotnego.

77 Data: Wrzesien 12 2008 00:14:26
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Tomasz Pyra 

Jacobs pisze:


Bzdura, nie rozumiesz na czym polega zamek, a jedynym debilem w Twoim opisie
jesteś Ty sam.
Suwak polega właśnie na tym, żeby wjechać na pas tuż przed zwężeniem.

Wiem na czym polega suwak, a ja znowu wnioskuje ze sposobu twojej wypowiedzi, ze to ty jestes wlasnie tym debilem z konca pasa.

Jazda na suwak polega na tym, że _każdy_ jedzie jak najdalej się da wolnym pasem.

78 Data: Wrzesien 12 2008 00:25:24
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Rosomaczunio 

Jacobs pisze:

Wiem na czym polega suwak, a ja znowu wnioskuje ze sposobu twojej
wypowiedzi, ze to ty jestes wlasnie tym debilem z konca pasa.

Suwak polega na tym, że w przypadku gdy jeden pas fizycznie się kończy
wszyscy jadą po dwóch pasach póki mogą, a przy końcu jednego z nich każdy
z drugiego wpuszcza dokładnie jedną osobę z pasa, który się kończy.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

79 Data: Wrzesien 12 2008 08:57:11
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: nalesnik 

Rosomaczunio wrote:

Suwak polega na tym, że w przypadku gdy jeden pas fizycznie się kończy
wszyscy jadą po dwóch pasach póki mogą, a przy końcu jednego z nich każdy
z drugiego wpuszcza dokładnie jedną osobę z pasa, który się kończy.


Sytuacja jest taka, że jest ostatnie, powiedzmy, 50 metrów pasa, który
się kończy. Są na tym pasie  namalowane oznaczenia poziome w postaci
strzałek, żeby zjechać na sąsiedni. Na tym końcowym odcinku można już
zacząć "suwakowanie" i w płynny sposób zjechać na pas sąsiedni - ale
nie! bo lepiej dać w pizde, wyminąc jeszcze 2, może 3 auta z sąsiedniego
pasa i na samym końcu wpychać się komuś, wymuszając przy tym na tej
osobie to żeby się zatrzymała - kolumna samochodów za nią też musi się
zatrzymać i w rezultacie zamiast płynnej jazdy jest szarpanie jedynką,
hamulcem i sprzęgłem.

--
pozdr
nalesnik

80 Data: Wrzesien 12 2008 09:12:54
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: PSYLO 

nalesnik pisze:

Sytuacja jest taka  /ciach/

Kompletnie nie rozumiesz bardzo słusznej idei jazdy "na suwak". Dlatego też uważam, że właśnie o tym powinny trąbić media, trzeba wpoić choć odrobinę logicznego myślenia osobnikom, które poruszają się po polskich drogach.

Ĺťeby optymalnie wykorzystać drogę przed zwężeniem jadący kończącym się pasem powinni dojeżdżać do samego końca, nie do połowy czy do początku. Z kolei ci jadący drugim pasem nie mają na końcu wisieć jeden drugiemu na zderzaku tylko każdorazowo wjeżdżać płynnie tak, żeby zostawić przed sobą miejsce dla jednego samochodu z kończącego się pasa. Proste i niesamowicie logiczne, jednak jak widać do niektórych nadal nie dociera :-(

--
_PSYLO_       |  http://www.cafepc.pl
Gad: 5563748  |
________________________________________________________
E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.

81 Data: Wrzesien 12 2008 10:17:48
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "nalesnik"  napisał w wiadomości

Rosomaczunio wrote:
Suwak polega na tym, że w przypadku gdy jeden pas fizycznie się kończy
wszyscy jadą po dwóch pasach póki mogą, a przy końcu jednego z nich każdy
z drugiego wpuszcza dokładnie jedną osobę z pasa, który się kończy.


Sytuacja jest taka, że jest ostatnie, powiedzmy, 50 metrów pasa, który
się kończy. Są na tym pasie  namalowane oznaczenia poziome w postaci
strzałek, żeby zjechać na sąsiedni. Na tym końcowym odcinku można już
zacząć "suwakowanie"

Nie, zjazd ma być przed samym zwężeniem.
Inaczej to burdel a nie zamek.

82 Data: Wrzesien 12 2008 12:02:07
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: nocnyMarek 

Nie, zjazd ma być przed samym zwężeniem.
Inaczej to burdel a nie zamek.

A ile to jest 'przed samym'?
50m? 5m? 0.5m? 5cm? Jeszcze mniej?

Oczywiscie że chodzi o 'sam koniec korka', ale ze względu
na płynność ruchu sam manewr powinien być rozpoczęty kilkadziesiąt m
przed zwężeniem, przez stopniowe zwiekszanie odległości do poprzedzającego
pojazdu (na obu pasach), tak by przed samym zwężeniem obie kolumny
sprawnie sie zazębiły. Czy samo 'całkowite zazębienie' nastąpi
na 5 czy 15m przed zwężeniem ma w sumie niewielkie znaczenie.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

83 Data: Wrzesien 12 2008 12:13:49
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "nocnyMarek"  napisał w wiadomości

Nie, zjazd ma być przed samym zwężeniem.
Inaczej to burdel a nie zamek.

A ile to jest 'przed samym'?
50m? 5m? 0.5m? 5cm? Jeszcze mniej?

Tyle żeby nikt inny już nie był w stanie po pozostałym pasie Cię wyprzedzić.
5 m i mniej będzie ok.
Lepiej mniej.


Oczywiscie że chodzi o 'sam koniec korka', ale ze względu
na płynność ruchu sam manewr powinien być rozpoczęty kilkadziesiąt m
przed zwężeniem

Zależnie od prędkości.
Przy pełzającej wystarczy kilkanaście metrów.
Z naciskiem na ROZPOCZĘTY, a nie skończony.

, przez stopniowe zwiekszanie odległości do poprzedzającego
pojazdu (na obu pasach), tak by przed samym zwężeniem obie kolumny
sprawnie sie zazębiły. Czy samo 'całkowite zazębienie' nastąpi
na 5 czy 15m przed zwężeniem ma w sumie niewielkie znaczenie.

Ma zasadnicze.
Próbowałeś kiedyś rozpocząć zapinać zamek przy spodniach od połowy?
Albo skończyć w połowie?
Naprawdę uważasz że ma to sens?

84 Data: Wrzesien 12 2008 12:25:41
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w
wiadomości

Użytkownik "nocnyMarek"  napisał
w wiadomości
Nie, zjazd ma być przed samym zwężeniem.
Inaczej to burdel a nie zamek.

A ile to jest 'przed samym'?
50m? 5m? 0.5m? 5cm? Jeszcze mniej?

Tyle żeby nikt inny już nie był w stanie po pozostałym pasie Cię
wyprzedzić.
5 m i mniej będzie ok.
Lepiej mniej.

Dla mozliwosci wyprzedzenia owszem.
Dla plynnej jazdy to juz nie.

, przez stopniowe zwiekszanie odległości do poprzedzającego
pojazdu (na obu pasach), tak by przed samym zwężeniem obie
kolumny
sprawnie sie zazębiły. Czy samo 'całkowite zazębienie' nastąpi
na 5 czy 15m przed zwężeniem ma w sumie niewielkie znaczenie.

Ma zasadnicze.
Próbowałeś kiedyś rozpocząć zapinać zamek przy spodniach od
połowy?
Albo skończyć w połowie?
Naprawdę uważasz że ma to sens?

Sens to ma jak najbardziej, pod warunkiem ze kierowcy zachowaja
sie swiadomie -
tzn jak ktos przed nami zjechal w prawo to nie wyprzedzamy go i
nie wciskamy sie przed niego.

J.

85 Data: Wrzesien 12 2008 12:34:49
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

A ile to jest 'przed samym'?
50m? 5m? 0.5m? 5cm? Jeszcze mniej?

Tyle żeby nikt inny już nie był w stanie po pozostałym pasie Cię wyprzedzić.
5 m i mniej będzie ok.
Lepiej mniej.

Dla mozliwosci wyprzedzenia owszem.
Dla plynnej jazdy to juz nie.

Zależy od prędkości, jeśli te manewry są robione przy 100 km/h to oczywiście odległości muszą się powiększyć.
Kurna, to jest tak naturalne, że nie wiem po co to tłumaczyć.
Samo działa, tylko trzeba wiedzieć że ma się to wykonać.

Sens to ma jak najbardziej, pod warunkiem ze kierowcy zachowaja sie swiadomie -
tzn jak ktos przed nami zjechal w prawo to nie wyprzedzamy go i nie wciskamy sie przed niego.

Jeśli mamy miejsce na wyprzedzenie, to znaczy że zrobił źle, czyli zjechał za szybko.
Jak najbardziej należy go wtedy wyprzedzić, tak żeby na przyszłość wiedział iż do zamka się nie stosuje tak jak powinien. ;-)
Choćby po to, aby tępić Twój ulubiony bangladesz, czyli wjeżdżanie na prawy pas w połowie korka.

86 Data: Wrzesien 12 2008 18:38:59
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Fri, 12 Sep 2008 12:34:49 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
A ile to jest 'przed samym'?

Tyle żeby nikt inny już nie był w stanie po pozostałym pasie Cię
wyprzedzić.
5 m i mniej będzie ok. Lepiej mniej.

Dla mozliwosci wyprzedzenia owszem.
Dla plynnej jazdy to juz nie.

Zależy od prędkości, jeśli te manewry są robione przy 100 km/h to oczywiście
odległości muszą się powiększyć.
Kurna, to jest tak naturalne, że nie wiem po co to tłumaczyć.
Samo działa, tylko trzeba wiedzieć że ma się to wykonać.

Ale to nie mozna pisac to co powyzej, bo jeszcze ktos pomysli ze nie
wiecej niz 5m.

A jednak trzeba troche pomyslec zeby dzialalo ..

Sens to ma jak najbardziej, pod warunkiem ze kierowcy zachowaja sie
swiadomie -
tzn jak ktos przed nami zjechal w prawo to nie wyprzedzamy go i nie
wciskamy sie przed niego.

Jeśli mamy miejsce na wyprzedzenie, to znaczy że zrobił źle, czyli zjechał
za szybko.

No powiedzmy ze mogl zjechac pozniej, a czy zle i czy za szybko to juz
nie zawsze.

Jak najbardziej należy go wtedy wyprzedzić, tak żeby na przyszłość wiedział
iż do zamka się nie stosuje tak jak powinien. ;-)
Choćby po to, aby tępić Twój ulubiony bangladesz, czyli wjeżdżanie na prawy
pas w połowie korka.

polowa to jest faktycznie  najgorzej ..  ale on tez postanowi tepic
tych co nie potrafia na zamek jechac, i podciagnie cie do konca
zwezenia i tam zostawi na barierce :-)

Nie lepiej sie zachowac jak ormowiec ?

J.

87 Data: Wrzesien 13 2008 08:16:59
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: PSYLO 

J.F. pisze:

Dla mozliwosci wyprzedzenia owszem.
Dla plynnej jazdy to juz nie.

Dlaczego niby nie? Osoba jadąca "głównym" pasem podjeżdża do zwężenia w takim tempie, żeby z przodu zrobiło się miejsce dla jeszcze jednego samochodu z kończącego się pasa i razem wszyscy wjeżdżają płynnie. Oczywiście to wszystko pod warunkiem, że nie znajdzie się egoistyczny skur@#$yn, który będzie miał wszystkich w dupie i będzie się pchał do przodu tak, żeby nie wpuścić nikogo z pasa obok. Na to jednak powinni wprowadzić "lekarstwo", np. 200 zł i 5 pkt karnych - od razu poprawiłaby się kultura jazdy w korkach.

--
_PSYLO_       |  http://www.cafepc.pl
Gad: 5563748  |
________________________________________________________
E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.

88 Data: Wrzesien 13 2008 09:33:13
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Sat, 13 Sep 2008 08:16:59 +0200,  PSYLO wrote:

J.F. pisze:
Dla mozliwosci wyprzedzenia owszem.
Dla plynnej jazdy to juz nie.

Dlaczego niby nie? Osoba jadąca "głównym" pasem podjeżdża do zwężenia w
takim tempie, żeby z przodu zrobiło się miejsce dla jeszcze jednego
samochodu z kończącego się pasa i razem wszyscy wjeżdżają płynnie.
Oczywiście to wszystko pod warunkiem, że nie znajdzie się egoistyczny
skur@#$yn, który będzie miał wszystkich w dupie i będzie się pchał do
przodu tak, żeby nie wpuścić nikogo z pasa obok.

Po pierwsze sie znajdzie, po drugie jak bedziesz mial na pace 40t
to nie bedzie ci sie chcialo hamulca naciskac, zreszta mnie sie nie
chce z pustym bagaznikiem, mozna sie pomylic co do swojej pozycji,
itd, itp .. a jak nie ma miejsca na poprawienie bledu, to pozostaje
tylko hamulec, ktos na glownym tez musi hamowac itp.
No i srednia predkosc spada ..

Na to jednak powinni
wprowadzić "lekarstwo", np. 200 zł i 5 pkt karnych - od razu poprawiłaby
się kultura jazdy w korkach.

Pomyslalby kto ze w Polsce wszyscy przestrzegaja limitow predkosci i
czerwonych swiatel :-)

J.

89 Data: Wrzesien 12 2008 12:33:25
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: nocnyMarek 

Próbowałeś kiedyś rozpocząć zapinać zamek przy spodniach od połowy?
Albo skończyć w połowie?

Daruj sobie te głupie przycinki,
bo uwierzę żeś głupszy niż sprawiasz wrażenie ;P
I zważ kto rozpoczął na grupie tę całą dyskusję

Naprawdę uważasz że ma to sens?

Oczywiście, bo jak sam napisałeś ,zależy to od prędkości,
w tempie pieszego 5m będzie OK, ale przy 40-tce i 15m może być
niektórym za mało. I nie wmawiaj mi, że ktoś się wciśnie
bo przy tej prędkości odległość 15m to kewstia ledwie 1,35 sekundy.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

90 Data: Wrzesien 12 2008 12:46:07
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "nocnyMarek"  napisał w wiadomości

Próbowałeś kiedyś rozpocząć zapinać zamek przy spodniach od połowy?
Albo skończyć w połowie?

Daruj sobie te głupie przycinki,

To były analogie, nie wiem dlaczego bierzesz je osobiście i do siebie.

I zważ kto rozpoczął na grupie tę całą dyskusję

Ta dyskusja na grupie trwa od wielu lat.


Naprawdę uważasz że ma to sens?

Oczywiście, bo jak sam napisałeś ,zależy to od prędkości,
w tempie pieszego 5m będzie OK, ale przy 40-tce i 15m może być
niektórym za mało.

Jasne, zresztą i sposób zwężenia może być różny.
Mówiąc o kilku metrach, miałem na myśli najbardziej typowe warunki, czyli korek pełzający w tempie roweru, zwężenie pod małym kątem itd.

91 Data: Wrzesien 12 2008 11:58:44
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Rosomaczunio 

nalesnik pisze:

Sytuacja jest taka, że jest ostatnie, powiedzmy, 50 metrów pasa, który
się kończy. Są na tym pasie  namalowane oznaczenia poziome w postaci
strzałek, żeby zjechać na sąsiedni. Na tym końcowym odcinku można już
zacząć "suwakowanie" i w płynny sposób zjechać na pas sąsiedni - ale
nie! bo lepiej dać w pizde, wyminąc jeszcze 2, może 3 auta z sąsiedniego
pasa i na samym końcu wpychać się komuś, wymuszając przy tym na tej
osobie to żeby się zatrzymała - kolumna samochodów za nią też musi się
zatrzymać i w rezultacie zamiast płynnej jazdy jest szarpanie jedynką,
hamulcem i sprzęgłem.

Suwak ma zastosowanie oczywiście w korku, gdy nie ma korka pas trzeba
zmienić oczywiście płynnie, a nie na ostatnim metrze.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

92 Data: Wrzesien 12 2008 09:48:25
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Jacobs"  napisał w wiadomości


Bzdura, nie rozumiesz na czym polega zamek, a jedynym debilem w Twoim opisie
jesteś Ty sam.
Suwak polega właśnie na tym, żeby wjechać na pas tuż przed zwężeniem.

Wiem na czym polega suwak, a ja znowu wnioskuje ze sposobu twojej wypowiedzi, ze to ty jestes wlasnie tym debilem z konca pasa.

Przykro to mówić, Cavallino ma rację: jesteś debilem, choć ja nazwał bym Ciebie raczej prostym chamem.

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

93 Data: Wrzesien 11 2008 21:16:35
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Rosomaczunio 

Jacobs pisze:

Ja osobiscie jestem kulturalny i staram sie wpuszczac zagubione
"duszyczki" z konczacego sie pasa. Inna sprawa to ze wiekoszosc
kierowcow wpycha sie swiadomie. Jada lewym (czy prawym) pasem i tuz
przed koncem wpychaja sie na chama. Wtedy takich debili tez nie
wpuszczam i kolko sie zamyka. L-ki powinny uczyc sie nie tylko wpuszczac
kierowcow z konczacego sie pasa, ale rowniez nauczyc sie czytac dobrze
oznakowania poziome i samemu zawczasu zmieniac pas przed jego koncem.

Ale po jaką cholerę zmieniać pas wcześniej? Puknij się w głowę. Po to
jest ten pas żeby nim jechać, wtedy korek będzie krótszy i nie zablokuje
kolejnych skrzyżowań.

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

94 Data: Wrzesien 11 2008 23:27:00
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Jacobs 

Ale po jaką cholerę zmieniać pas wcześniej? Puknij się w głowę. Po to
jest ten pas żeby nim jechać, wtedy korek będzie krótszy i nie zablokuje
kolejnych skrzyżowań.

Wczesniejsza zmiana pasa jest "plynniejsza", gdyz w znacznej odleglosci od konczacego sie pasa wystepuje mniejsze natezenie ruchu na pasie przyległym. Pas skarjny i przylegly korkuje sie najbardziej wlasnie w okolicy jego konca.
Dam przyklad z Lodzi:
Aleja Wlokniarzy, kierunek poludnie (miedzy ulica Pojezierska, a Aleksandrowska). Sa 4 pasy bezposrednio przed skrzyzowaniem: 1 w lewo, 2 prosto i 1 w prawo. Jakies 200 m przed swiatlami jest nawet znak, ze lewy pas do jazdy na wprost zmieni sie na pas do skretu w lewo. No co z tego? 1/4 osob gnie ile wlezie lewym pasem, zeby pozniej moc sie wepchnac centralnie przed swiatlami przed inne auta. I w ten sposob ten pas ruchu staje sie zablokowany. A mogliby zmienic pas jeszcze przed skrzyzowaniem, nie powodujac jego zablokowania...

95 Data: Wrzesien 11 2008 21:40:15
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Mariusz Ostrowski 

Jacobs  napisał(a):

Dam przyklad z Lodzi:
Aleja Wlokniarzy, kierunek poludnie (miedzy ulica Pojezierska, a
Aleksandrowska). Sa 4 pasy bezposrednio przed skrzyzowaniem: 1 w lewo, 2
prosto i 1 w prawo. Jakies 200 m przed swiatlami jest nawet znak, ze lewy
pas do jazdy na wprost zmieni sie na pas do skretu w lewo. No co z tego? 1/4
osob gnie ile wlezie lewym pasem, zeby pozniej moc sie wepchnac centralnie
przed swiatlami przed inne auta. I w ten sposob ten pas ruchu staje sie
zablokowany. A mogliby zmienic pas jeszcze przed skrzyzowaniem, nie
powodujac jego zablokowania...
 
Oj chyba jednak nie wiesz o czym mowa... Wszak z Twojego opisu wygląda,
że prawdopodobnnie jest tam już ciągła i zmiana pasa jest łamaniem przepisów.
Suwak zaś, dotyczy przede wszystkim sytuacji gdy pas się kończy a nie sobie skręca.
Jak tak czytam wypowiedzi niektórych, to obawiam się że to jednak walka z wiatrakami :(

Pozdrawiam i życzę wyobraźni
Mariusz



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

96 Data: Wrzesien 12 2008 00:08:06
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jacobs* napisał:

Ale po jak? choler? zmienia? pas wcze?niej? Puknij si? w g?ow?. Po to
jest ten pas ?eby nim jecha?, wtedy korek b?dzie krótszy i nie zablokuje
kolejnych skrzy?owa?.

Wczesniejsza zmiana pasa jest "plynniejsza", gdyz w znacznej odleglosci od
konczacego sie pasa wystepuje mniejsze natezenie ruchu na pasie przyleg?ym.
Pas skarjny i przylegly korkuje sie najbardziej wlasnie w okolicy jego
konca.

W pewnej odległości od zwężenia to trzeba zacząć robić sobie miejsce
na "zamknięcie suwaka", a zjeżdżać na jeden pas trzeba na samym końcu.
Acz nie na obszarze wyłączonym z rucchu co ustkutecznia banda cwaniaków.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

97 Data: Wrzesien 11 2008 22:53:18
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Rosomaczunio 

Jacobs pisze:

Dam przyklad z Lodzi:
Aleja Wlokniarzy, kierunek poludnie (miedzy ulica Pojezierska, a
Aleksandrowska). Sa 4 pasy bezposrednio przed skrzyzowaniem: 1 w lewo, 2
prosto i 1 w prawo. Jakies 200 m przed swiatlami jest nawet znak, ze
lewy pas do jazdy na wprost zmieni sie na pas do skretu w lewo

Litości, nie odróżniasz kończącego się pasa (fizycznie) od pasa służÄ…cego
do skrętu którym debil próbuje jechać prosto albo się wepchać w ostatniej
chwili?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

98 Data: Wrzesien 12 2008 12:38:44
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 11 Sep 2008, Jacobs wrote:

Aleja Wlokniarzy, kierunek poludnie (miedzy ulica Pojezierska, a Aleksandrowska). Sa 4 pasy bezposrednio przed skrzyzowaniem: 1 w lewo, 2 prosto i 1 w prawo. Jakies 200 m przed swiatlami jest nawet znak, ze lewy pas do jazdy na wprost zmieni sie na pas do skretu w lewo. No co z tego?

  A tyle, że nie napisałeś kiedy on się faktycznie ZMIENIA na pas
do skrętu w lewo. Informacja że nastąpi zmiana przeznaczenia pasa
a znaki nakazu lub zakazu które ustanawiają ten pas jako
"przeznaczony" to dwie różne rzeczy, prawda?
  Jak za późno, to IMVHO zacząć trzeba od stwierdzenia że to oznakowanie
jest złe.
  A jak jadą WBREW oznakowaniu, to równie dobrze możesz ponarzekać
na wjeżdżających na czerwonym swietle, prawda?
  IMO powyzsze przypadki (oba) nie mają NIC do "zamka".

A mogliby zmienic pas jeszcze przed skrzyzowaniem, nie powodujac jego zablokowania...

  Widocznie jak się im nie nakaże to sami na to nie wpadną :]
  Więc trzeba nakazać...
  A później są płacze na grupie, że planiści komunikacji traktują
kierowców jak idiotów ;), ale to też dyskusja na inny temat :D

pzdr, Gotfryd

99 Data: Wrzesien 12 2008 00:25:19
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: SW3 

Dnia 11-09-2008 o 23:12:20 Jacobs  napisał(a):

Jada lewym (czy prawym) pasem i tuz przed koncem wpychaja sie na chama.  Wtedy takich debili tez nie wpuszczam i kolko sie zamyka.

A już się wydawało, że na grupie pozostali tylko "ormowcy" i "cwaniaczki"  kłócący się o szczegóły zamka ale ogólnie zamek popierający. Jednak  objawiła się i osoba z trzeciej grupy - jak to się nazywało według tego  podziału? "owieczka"?

--
SW3

100 Data: Wrzesien 12 2008 10:24:43
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Jacobs"  napisał w wiadomości

Ja osobiscie jestem kulturalny i staram sie wpuszczac zagubione
"duszyczki" z konczacego sie pasa. Inna sprawa to ze wiekoszosc kierowcow
wpycha sie swiadomie. Jada lewym (czy prawym) pasem i tuz przed koncem
wpychaja sie na chama. Wtedy takich debili tez nie wpuszczam i kolko sie
zamyka.
L-ki powinny uczyc sie nie tylko wpuszczac kierowcow z konczacego sie
pasa, ale rowniez nauczyc sie czytac dobrze oznakowania poziome i samemu
zawczasu zmieniac pas przed jego koncem.

Nie tak, należy dojechać do końca pasa zanikającego i dopiero tuż przed
zwężeniem zmieniać pas. W przewężenie wjeżdża jedno auto z pasa lewego,
jedno z prawego, jedno z lewego, itd.

101 Data: Wrzesien 12 2008 10:46:00
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Nikiel ;)"  napisał w wiadomości

hm.. tylko co w przypadku stłuczki? De fakto ten kto jest na swoim pasie
ma pierwszeństwo.

I nic się nie zmieni, dalej będzie miał pierwszeństwo.

Osoba zjeżdzająca by na suwak mogłaby  przydzwonić w samochód, który jest
na swoim pasie. Kto winny przy takim znaku?

Winny jest ten, który nie udzielił pierwszeństwa czyli zmieniający pas. Plus
mandat dla tego, który nie zastosował się do zamka (oczywiście jeśli takie
przepis o zamku wejdzie w życie). Analogiczna sytuacja jak z autobusem
wyjeżdżającym z przystanku na terenie zabudowanym. Autobus pierwszeństwa nie
ma, ale kierowca jadący pasem ma obowiązek ułatwić mu wyjazd. W przypadku
stłuczki winnym jest kierowca autobusu, natomiast mandat za nieułatwienie
wyjazdu dostanie drugi kierowca.

102 Data: Wrzesien 12 2008 12:59:32
Temat: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 12 Sep 2008, Adam Kowalski wrote:

Użytkownik "Nikiel ;)"  napisał
Osoba zjeżdzająca by na suwak mogłaby  przydzwonić w samochód, który jest
na swoim pasie. Kto winny przy takim znaku?

Winny jest ten, który nie udzielił pierwszeństwa czyli zmieniający pas. Plus
mandat dla tego, który nie zastosował się do zamka (oczywiście jeśli takie
przepis o zamku wejdzie w życie).

  Czekaj waść: z pytania nie wynikało, czy mowa o przypadku "na dziś"
czy po wprowadzeniu znaku. Przyjmując że "po znaku", to IMO wcale
nie musi tak być!
  Wystarczy, że znak będzie *określał pierwszeństwo* w ten sposób, że
kierujący z "prostego" pasa ma obowiązek *ustąpienia* temu który
jedzie *przed nim i obok*.

Analogiczna sytuacja jak z autobusem
wyjeżdżającym z przystanku na terenie zabudowanym.
Autobus pierwszeństwa nie ma,

  Otóż to.
  Ale IMO przepis dotyczący znaku wcale NIE MUSI być anologiczny!

  I, moim zdaniem, jeśli problemów ma być mniej, to właśnie nie powinien.
  Powinien wprost nakazać ustąpienie pierwszeństwa j.w., inaczej
będzie "jak zwykle".
  Od oznaczenia początku zamka zakaz omijania i wyprzedzania pojazdów
stojących z powodu korka i nakaz ustąpienia pierwszeństwa przy samym
zamku.
  Inaczej będziemy mieli takie same tasiemcowe dyskusje, jak przy
"pierwszeństwie pieszych" na pasach.

pzdr, Gotfryd

103 Data: Wrzesien 12 2008 15:16:43
Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w
wiadomości

Winny jest ten, który nie udzielił pierwszeństwa czyli zmieniający pas.
Plus
mandat dla tego, który nie zastosował się do zamka (oczywiście jeśli
takie
przepis o zamku wejdzie w życie).

 Czekaj waść: z pytania nie wynikało, czy mowa o przypadku "na dziś"
czy po wprowadzeniu znaku.

Oczywiście po wprowadzeniu znaku/przepisu. Sytuacja na dziś jest prosta -
pierwszeństwo ma jadący swoim pasem i nie ma obowiązku ułatwiania wjazdu
pojazdom z pasa zanikającego.


Przyjmując że "po znaku", to IMO wcale
nie musi tak być!
 Wystarczy, że znak będzie *określał pierwszeństwo* w ten sposób, że
kierujący z "prostego" pasa ma obowiązek *ustąpienia* temu który
jedzie *przed nim i obok*.

Ale to byłaby prawdziwa rewolucja, bo naruszałaby żelazną zasadę, że jadący
swoim pasem ma pierwszeństwo przed zmieniającym pas. A kierowcy z innych
krajów, gdzie taka zasada nie obowiązuje, byliby przekonani o swoim
pierwszeństwie (jadąc pasem niezanikającym), co prowadziłoby do wielu
kolizji. Moim zdaniem wprowadzenie przepisu w postulowany przez Ciebie
sposób jest niemożliwe, ewentualnie bardzo trudne.

104 Data: Wrzesien 12 2008 18:33:47
Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 12 Sep 2008, Adam Kowalski wrote:

Oczywiście po wprowadzeniu znaku/przepisu.

....i tak przyjąłem :)

Przyjmując że "po znaku", to IMO wcale
nie musi tak być!
 Wystarczy, że znak będzie *określał pierwszeństwo* w ten sposób, że
kierujący z "prostego" pasa ma obowiązek *ustąpienia* temu który
jedzie *przed nim i obok*.

Ale to byłaby prawdziwa rewolucja

  Prawda.
  Byłby to jednak powód wyjaśniający podjęcie prac na poziomie
ustawy.

bo naruszałaby żelazną zasadę

  Y tam żelazną, tylko "ustawową" ;)

swoim pasem ma pierwszeństwo przed zmieniającym pas. A kierowcy z innych
krajów, gdzie taka zasada nie obowiązuje, byliby przekonani o swoim
pierwszeństwie

  Kierowcy z .pl jeżdżąc w innych krajach też są przekonani o "swoim
pierwszeństwie" (egzekwowalnym poprzez wyścig "kto pierwszy") na
pasach dla pieszych, przejazdach dla rowerzystów i innych takich.
  I jakoś żyją.

  Ba, popatrz "w temacie": jakoś umieją dostosować się do "zamka",
który w .pl (legalnie) nie występuje.
  Mówisz, że kierowcy z reszty .eu sobie nie dadzą rady? ;)

  Ba: czy fakt *przekonania o swoim pierszeństwie* ma być
wobec tego przyczyną do niestosowania zamka *w ogóle*?

  Przypominam: w dzisiejszym stanie prawnym zmieniający pas
w razie czego płaci mandat (za spowodowanie kolizji)
i dostaje po łapach z odszkodowania (bądź własne straty
pokrywa sam).
  Wprowadzenie TYLKO zasady "obowiązku ustąpienia" zmieni
sprawę TYLKO o mandat tego kto "nie umożliwił", prawda?
  No to weź i obejrzyj sobie, jak bardzo kierowcy przejmują
się możliwością dostania mandatu za przekroczenie prędkości,
przejechanie ciągłej linii itepe.

Moim zdaniem wprowadzenie przepisu w postulowany przez Ciebie
sposób jest niemożliwe, ewentualnie bardzo trudne.

  Ale przy myśleniu w ten sposób, wprowadzenie przepisu o zamku
W OGÓLE jest "niemożliwe ewentualnioe bardzo trudne" :)
  Przecież stłuczki będą ;)

pzdr, Gotfryd

105 Data: Wrzesien 14 2008 15:19:23
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Nikiel ;)"  napisał w wiadomości

Alti pisze:
Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html

hm.. tylko co w przypadku stłuczki? De fakto ten kto jest na swoim pasie ma pierwszeństwo. Osoba zjeżdzająca by na suwak mogłaby  przydzwonić w samochód, który jest na swoim pasie. Kto winny przy takim znaku? Imo taki znak to jedynie informacyjny /proszący, niż przydzielający pierwszeństwo (tak przypuszczam, bo jak na razie nie ma uregulowań w polskim prawie dotyczących tego znaku).
Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a już jeżdżących kierowców edukowały np. gazety, albo reklamy społeczne. Tego nie zmieni się od razu, bo aby takich zachowań się nauczyć trzeba czasu (bo to sprawa kultury danej osoby i jej szacunku do innych użytkowników drogi).

Najpierw trzeba wybić wszystkich cwaniaczków mających na celu wyrąbanie drugiego. To jest główny problem.

neelix

106 Data: Wrzesien 11 2008 22:41:27
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wojtaszek 

Alti pisze:

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html Wojtek

popieram rekami i nogami
Wojtaszek

107 Data: Wrzesien 11 2008 23:21:33
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Thu, 11 Sep 2008 22:41:27 +0200,  Wojtaszek wrote:

Alti pisze:
Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie
na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się
włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html

popieram rekami i nogami

Widac moj wczorajszy post trafil w zbyt daleki watek.

Nie uwazacie ze ludzie nie majacy pojecia o temacie nie powinni
zmieniac przepisow ?

Jakby mieli pojecie to by wiedzieli ze nie trzeba zmieniac ustawy,
tylko wystarczy porozmawiac ze swoim partyjnym kolega, ministrem
infrastruktury, odpowiedzialnym za znaki drogowe ..

J.

108 Data: Wrzesien 12 2008 13:23:57
Temat: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 11 Sep 2008, J.F. wrote:

Nie uwazacie ze ludzie nie majacy pojecia o temacie nie powinni
zmieniac przepisow ?

Jakby mieli pojecie to by wiedzieli ze nie trzeba zmieniac ustawy,

  To może nie być takie proste.
  Bez zmiany ustawy IMO można "bezpiecznie" wprowadzić jedynie
rozwiązanie opisane przez Adama Kowalskiego.
  A ja bym oponował (post obok), bo IMO zdecydowanie lepiej jednoznacznie
nadać PIERWSZEŃSTWO "zamkowi" (a nie tylko nakaz umożliwienia
włączenia się do ruchu).

  Zaś regulacja:
http://www.v10.pl/prawo/Kodeks,drogowy,-,Dzial,II,-,Ruch,drogowy,1.html#roz3oddzial4
+++
4. Kierujšcy pojazdem, zmieniajšc zajmowany pas ruchu, jest obowišzany ustšpić pierwszeństwa pojazdowi jadšcemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżajšcemu na ten pas z prawej strony.
-- -

  Ministrowie (nie wyłączając ministrów finansów) przejechali się
już wiele razy na tym, że Trybunał Konstytucyjny uchylał zapisy
rozporządzeń które próbowały być "ważniejsze od ustawy".

  O ile art.5 ustawy jasno pozwala NAKAZAĆ zachowanie uczestnikowi
ruchu, tak jak opisał to Adam w odniesieniu do kierowcy który
ma obowiązek wpuścić autobus, to taka regulacja jest skuteczna.
  Ale NIE uchyla działania art.22.4 (zacytowanego wyżej), co
jak wiemy skutkuje całym stosem efektów ubocznych.

  Popieranie rozwiązanie nie mającego odbicia w ustawie (poprzez
dopuszczenie w art.22 możliwości uchylenia pierwszeństwa pojazdu
jadącego "swoim" pasem) jest IMO proszeniem się o kłopoty.
  Będzie status "niby mogę ale boję się bo a nuż tamten jednak
się nie zatrzyma".
  Wielu przezornie będzie starało się wepchnąć w pewnej odległości
od końca zamka.

  A pierwsze wyroki sądowe (bo nie wątpię, że po "akcji uświadamiającej"
kierowca zjeżdżający z kończącego się pasa, przekonany że "ma
pierwszeństwo" nie przyjmie mandatu za spowodowanie kolizji)
spowodują jedynie rozżalenie na media i polityków.
  I na grupowiczów którzy popierali zamek :P

tylko wystarczy porozmawiac ze swoim partyjnym kolega, ministrem
infrastruktury, odpowiedzialnym za znaki drogowe ..

  IMO popełniliby ten sam błąd, co np. Min.Fin. kiedy pozwolił sobie
określić odmiennie termin obowiązku podatkowego dla przesyłu
mediów :)
  Przepis rozporządzenie NIE MOŻE UCHYLIĆ przepisu ustawy, a to
oznacza że nie uchyli przepisu art.22.4
  Ze skutkiem "winny kolizji" dla kogoś, kto uwierzy że "zamek"
uprawnia go do zajęcia "swojego miejsca" w sąsiedniej kolumnie...

pzdr, Gotfryd

109 Data: Wrzesien 12 2008 13:37:05
Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak
Autor: SW3 

Dnia 12-09-2008 o 13:23:57 Gotfryd Smolik news   napisał(a):

Wielu przezornie będzie starało się wepchnąć w pewnej odległości
od końca zamka.

A to w pewnej odległości od końca byłoby łatwiej/bezpieczniej?

--
SW3

110 Data: Wrzesien 12 2008 18:23:28
Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 12 Sep 2008, SW3 wrote:

Dnia 12-09-2008 o 13:23:57 Gotfryd Smolik news  napisał(a):

Wielu przezornie będzie starało się wepchnąć w pewnej odległości
od końca zamka.

A to w pewnej odległości od końca byłoby łatwiej/bezpieczniej?

  Odpowiedz sobie na pytanie "a jak jest dziś" :)

pzdr, Gotfryd

111 Data: Wrzesien 12 2008 00:16:17
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Maciek "Sołtys" 

Alti pisze:

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html Wojtek


na zakopiance w czasie remontu już stoją ale nie jako nakaz ale jako zalecenie (żółte tło)

--
Maciek "Sołtys"
Kraków

112 Data: Wrzesien 12 2008 00:24:05
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 11 Sep 2008, Alti wrote:

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam

  Dopóki "się włączam" wygląda choć ciut inaczej niż cierpliwe czekanie
aż ktoś zechce wyraźnie ustąpić pierwszeństwa (pomijając postawioną kiedyś
na grupie tezę że tego nie wolno :)), to choćbyśmy nie wiem jak
się zgadzali z Twoim poglądem to "tamten" ma rację... a może lepiej:
"jest w prawie".
IMVHO świadomość że PRAWO jest złe mamy średnio licząc kiepską.

pzdr, Gotfryd

113 Data: Wrzesien 12 2008 08:05:27
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Noel 

Użytkownik Alti napisał:

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html

Suwak nic nie da, jeżeli dalej na światłach dziadek będzie pół minuty ze świateł startował, a kobitka za nim w tym czasie się umaluje :)

Ludzie muszą się nauczyć ruszać w momencie zapalenia się zielonego światła, a nie każdy sobie.

--
Tomek "Noel" B.

114 Data: Wrzesien 12 2008 08:30:35
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: /// Kaszpir /// 


W Toruniu chcą też wprowadzić znak :"jazda na suwak" ...

Tyle że w takim miejscu gdzie tworzą się olbrzymie korki (2 pasy - zwężenie
do jednego pasa , dalej jeden pas , przejazd kolejowy , rondo ...)

Tyle że co on da ?

Robi się zator , ludzie stoją w korku i powoli jadą , ale znajdują się
cwaniaczki które omijają kilkadziesiąt samochodów i wjeżdzają komuś na samym
końcu przed maskę ...

Tu nie potrzebny "suwak" a poszerzenie (udrożenienie) drogi ...

Ale drogowcy wolą stawiać nowe znaki żyjąc w przekonaniu że nowy znak coś
pomoże ...

PS. Ja takich kierowców traktuje jako "cwaniaczków" . Każdemu się spieszy ,
a taki cwaniaczek powoduje jeszcze większy korek wpychając się i powodując
że inne samochody muszą gwałtownie hamować i zanim ponownie wszystkie znów
ruszą robi się niepotrzebny zator.
Na szczeście takich "cwaniczków" nie jest dużo. Większośc spokojnie powoli
jedzie i się "przemieszcza".
Wpuszczam jedynie tych z "obcą" rejestacją ...

115 Data: Wrzesien 12 2008 08:55:02
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: PSYLO 

/// Kaszpir /// pisze:

Na szczeście takich "cwaniczków" nie jest dużo. Większośc spokojnie powoli jedzie i się "przemieszcza".

Sorry, ale tego się nie da czytać po prostu. Widzisz, właśnie po to ten cały szum i publikacje w prasie, żeby walczyć z debilnym myśleniem takich ograniczonych jednostek jak ty. Kompletny brak wyobraźni, a przez to nieraz niepotrzebne kilometrowe korki.

--
_PSYLO_       |  http://www.cafepc.pl
Gad: 5563748  |
________________________________________________________
E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie.

116 Data: Wrzesien 12 2008 10:04:50
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "PSYLO"  napisał w wiadomości

/// Kaszpir /// pisze:
Na szczeście takich "cwaniczków" nie jest dużo. Większośc spokojnie powoli jedzie i się "przemieszcza".

Sorry, ale tego się nie da czytać po prostu. Widzisz, właśnie po to ten cały szum i publikacje w prasie, żeby walczyć z debilnym myśleniem takich ograniczonych jednostek jak ty. Kompletny brak wyobraźni, a przez to nieraz niepotrzebne kilometrowe korki.

Cóż, to jest natura chłopa: ważne to je, co je moje!

W Warszawie na zwężeniach można wjechać "na zamek" bez większych problemów i zauważyłem, że wtedy wszystkie samochody przejeżdżają szybciej - bez niepotrzebnego szarpania, bo każdy już kilkanaście metrów wcześniej wie, gdzie jest jego miejsce.
Oczywiście, o ile nie trafi się jakiś cham z prowincji, który ma w dupie pozostałych uczestników ruchu.
Wczoraj taki się trafił na wjeżdżie do tunelu na Trasie WZ w kierunku Pragi, i wykazał wiele inwencji, żeby nie wpuścić tego z lewej (ze znikającego pasa). Co ciekawe, ten z lewej też był z prowincji :)
A ja cóż miałem robić? Wyprzedziłem obu i wjechałem bez problemu "na zamek" przed samym końcem, dwa samochody wcześniej. Ale jestem "cwaniak" :)))

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"
samym końcem

117 Data: Wrzesien 12 2008 12:36:51
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Czabu 


Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości

Wczoraj taki się trafił na wjeżdżie do tunelu na Trasie WZ w kierunku Pragi, i wykazał wiele inwencji, żeby nie wpuścić tego z lewej (ze znikającego
Chciałeś chyba napisać z prawej...

Pozdrawiam
Czabu

118 Data: Wrzesien 12 2008 16:17:09
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Czabu"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości
Wczoraj taki się trafił na wjeżdżie do tunelu na Trasie WZ w kierunku Pragi, i wykazał wiele inwencji, żeby nie wpuścić tego z lewej (ze znikającego
Chciałeś chyba napisać z prawej...

Nie, chciałem napisać z lewej, bo to było nieco wcześniej, tak na wysokości Muzeum Lenina.
Chociaż, faktycznie, tam pas nie znika tylko "robi się" do skrętu w lewo, ale i tak było śmiesznie.
Natomiast dalej, gdzie znika prawy, rzadko można zaobserwować, że ktoś nie wpuszcza "na zamek".

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

119 Data: Wrzesien 12 2008 17:07:31
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: SW3 

Dnia 12-09-2008 o 16:17:09 Wiesiaczek  napisał(a):

Chociaż, faktycznie, tam pas nie znika tylko "robi się" do skrętu w  lewo, ale i tak było śmiesznie.
Natomiast dalej, gdzie znika prawy, rzadko można zaobserwować, że ktoś  nie wpuszcza "na zamek".

Bo to jest podstawowa różnica.
Jak się pas kończy to się kończy w jakimś konkretnym miejscu i wiadomo  gdzie się zjeżdżać na zamek.
A jak pas zmienia się w pas do skrętu to trudniej wyznaczyć jednoznacznie  gdzie jest TO miejsce, w którym należy zmienic pas. Nawet jeśli uzgodnić  że tuż przed początkiem linii ciagłej to i tak jeden uzna że przed tym  początkiem należy zmianę zacząć a inny że skończyć. A w efekcie jak ktoś  zjedzie o 3 metry za wcześnie to go Cavallino uzna za idiotę i wyprzedzi  "realizując ideę zamka".
--
SW3

120 Data: Wrzesien 12 2008 19:49:17
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości

Dnia 12-09-2008 o 16:17:09 Wiesiaczek  napisał(a):

Chociaż, faktycznie, tam pas nie znika tylko "robi się" do skrętu w lewo, ale i tak było śmiesznie.
Natomiast dalej, gdzie znika prawy, rzadko można zaobserwować, że ktoś nie wpuszcza "na zamek".

Bo to jest podstawowa różnica.
Jak się pas kończy to się kończy w jakimś konkretnym miejscu i wiadomo gdzie się zjeżdżać na zamek.
A jak pas zmienia się w pas do skrętu to trudniej wyznaczyć jednoznacznie gdzie jest TO miejsce, w którym należy zmienic pas. Nawet jeśli uzgodnić że tuż przed początkiem linii ciagłej to i tak jeden uzna że przed tym początkiem należy zmianę zacząć a inny że skończyć. A w efekcie jak ktoś zjedzie o 3 metry za wcześnie to go Cavallino uzna za idiotę i wyprzedzi "realizując ideę zamka".

Krótko mówiąc: niezależnie od odległości do końca pasa, nieszczęśnik trafił na kawał chama, który uważał, że musi bronić swego miejsca w kolejce jak niepodległości!
Taki cham zostanie chamem niezależnie od odległości do końca pasa, ani od znaków na drodze - to jest polsko-wiejska mentalność, którą trudno będzie wyplenić.

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

121 Data: Wrzesien 12 2008 22:26:52
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "SW3"  napisał w wiadomości

Dnia 12-09-2008 o 16:17:09 Wiesiaczek  napisał(a):

Chociaż, faktycznie, tam pas nie znika tylko "robi się" do skrętu w lewo, ale i tak było śmiesznie.
Natomiast dalej, gdzie znika prawy, rzadko można zaobserwować, że ktoś nie wpuszcza "na zamek".

Bo to jest podstawowa różnica.
Jak się pas kończy to się kończy w jakimś konkretnym miejscu i wiadomo gdzie się zjeżdżać na zamek.
A jak pas zmienia się w pas do skrętu to

To nie o tym mówimy.

122 Data: Wrzesien 12 2008 10:03:28
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Jakub Witkowski 

/// Kaszpir /// pisze:

W Toruniu chcą też wprowadzić znak :"jazda na suwak" ...

Tyle że w takim miejscu gdzie tworzą się olbrzymie korki (2 pasy - zwężenie do jednego pasa , dalej jeden pas , przejazd kolejowy , rondo ...)

Tyle że co on da ?

Wykorzystane powierzchni. To nie pomoże (średnio rzecz biorąc) tym
co stoją w danym korku, ale może pomóc innym.

Robi się zator , ludzie stoją w korku i powoli jadą , ale znajdują się cwaniaczki które omijają kilkadziesiąt samochodów i wjeżdzają komuś na samym końcu przed maskę ...

Chcesz powiedzieć, że jest puste miejsce na kilkadziesiąt samochodów,
ale zamiast tego wszyscy powinni stać gęsiego, a te kilkadziesiąt
samochodów ma z tyłu ma zablokować kolejne skrzyżowanie?
Poza tym, jeśli takie "cwaniakowanie" będzie zalecane i uprawiane
przez wszystkich, oszczędzi to wszystkim nerwy.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

123 Data: Wrzesien 12 2008 10:24:49
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Jakub Witkowski" <> napisał w wiadomości news:pl...


Poza tym, jeśli takie "cwaniakowanie" będzie zalecane i uprawiane
przez wszystkich, oszczędzi to wszystkim nerwy.

jaaaaaasssssssne - wjedźmy wszyscy na te pasy które się kończą,
będzie lepiej, szybciej, sprawniej i bezstresowo...

Pieprzyć tych co stoją i czekają na swoim pasie - niech wpuszczają
wszystkich stojąc nadal...

--
Tadeusz

124 Data: Wrzesien 12 2008 10:28:55
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Jakub Witkowski" <> napisał w wiadomości news:pl...


Poza tym, jeśli takie "cwaniakowanie" będzie zalecane i uprawiane
przez wszystkich, oszczędzi to wszystkim nerwy.

jaaaaaasssssssne - wjedźmy wszyscy na te pasy które się kończą,
będzie lepiej, szybciej, sprawniej i bezstresowo...

Dokładnie tak jak piszesz.


Pieprzyć tych co stoją i czekają na swoim pasie - niech wpuszczają
wszystkich stojąc nadal...

Dokładnie tak.
Za głupotę trzeba cierpieć.

125 Data: Wrzesien 12 2008 10:31:10
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości

Poza tym, jeśli takie "cwaniakowanie" będzie zalecane i uprawiane
przez wszystkich, oszczędzi to wszystkim nerwy.

jaaaaaasssssssne - wjedźmy wszyscy na te pasy które się kończą,
będzie lepiej, szybciej, sprawniej i bezstresowo...

Boisz się zmieniać pas?


Pieprzyć tych co stoją i czekają na swoim pasie - niech wpuszczają
wszystkich stojąc nadal...

Nie wszystkich, tylko dokładnie *jedno* auto z pasa zanikającego. Wtedy
obydwa pasy jadą równo. Czego tu nie rozumieć?

A jeśli uważasz jednak, że wszyscy pownni się ustawiać od razu na pasie
niezanikającym to należy postulować u zarządcy drogi o zaoranie asfaltu na
tym pasie oraz zasianie trawy i posadzenie drzewek tamże. Będzie większa
korzyść.

126 Data: Wrzesien 12 2008 11:38:35
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Adam Kowalski" <> napisał w wiadomości news.pl...

Pieprzyć tych co stoją i czekają na swoim pasie - niech wpuszczają
wszystkich stojąc nadal...

Nie wszystkich, tylko dokładnie *jedno* auto z pasa zanikającego. Wtedy obydwa pasy jadą równo. Czego tu nie rozumieć?

m. in. tego ku...a, że jak wpuszczasz jednego to jeszcze z 5 usiłuje się
wpieprzyć na chama przez ciebie...


--
Tadeusz

127 Data: Wrzesien 12 2008 11:46:01
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Adam Kowalski" <> napisał w wiadomości news.pl...

Pieprzyć tych co stoją i czekają na swoim pasie - niech wpuszczają
wszystkich stojąc nadal...

Nie wszystkich, tylko dokładnie *jedno* auto z pasa zanikającego. Wtedy obydwa pasy jadą równo. Czego tu nie rozumieć?

m. in. tego ku...a, że jak wpuszczasz jednego to jeszcze z 5 usiłuje się
wpieprzyć na chama przez ciebie...

Usiłować to sibie mogą.
Wpuszczasz jednego NA KOŃCU jego pasa, nie 10 m wcześniej, tylko na końcu i tyle.
Reszta to sobie może.

128 Data: Wrzesien 12 2008 12:21:52
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Cavallino" < napisał w wiadomości news:l...


Usiłować to sibie mogą.
Wpuszczasz jednego NA KOŃCU jego pasa, nie 10 m wcześniej, tylko na końcu i tyle.
Reszta to sobie może.

jakoś nie ma ochoty na robienie zderzaka co dzień czy dwa...
nawet jak ktoś sponsoruje :)

jazda starym Żukiem tym bardziej nie wchodzi w grę :)

--
Tadeusz

129 Data: Wrzesien 12 2008 12:31:55
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Cavallino" < napisał w wiadomości news:l...

Usiłować to sibie mogą.
Wpuszczasz jednego NA KOŃCU jego pasa, nie 10 m wcześniej, tylko na końcu i tyle.
Reszta to sobie może.

jakoś nie ma ochoty na robienie zderzaka co dzień czy dwa...

Kto nie ma?
Bo ja jakoś się nie spotkałem z wciskaniem na chama, jeśli zamek działa.

130 Data: Wrzesien 12 2008 11:55:50
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości

Nie wszystkich, tylko dokładnie *jedno* auto z pasa zanikającego. Wtedy
obydwa pasy jadą równo. Czego tu nie rozumieć?

m. in. tego ku...a, że jak wpuszczasz jednego to jeszcze z 5 usiłuje się
wpieprzyć na chama przez ciebie...

Wpuszczasz jednego, jeśli drugi chce się wcisnąć to go nie wpuszczasz i
tyle. Jak zrozumie co to zamek, to następnym razem nie będzie się wciskał i
zaczeka na swoją kolej.

131 Data: Wrzesien 12 2008 13:28:54
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 12 Sep 2008, Tadeusz wrote:

Pieprzyć tych co stoją i czekają na swoim pasie - niech wpuszczają
wszystkich stojąc nadal...

  Problemem jest sposób myślenia - jakby WSZYSCY tak jechali, że
wpuszczają z zanikającego pasa, to nie miałbyś pretensji.
  Nakaz w przepisach może zmienić ów sposób (myślenia), sam się
przekonasz :)
  Oni nie mają "stać nadal"!
  Mają wpuszczać "co drugiego".... i TYLKO "co drugiego".
  Równie dobrze sam wtedy staniesz na sąsiednim pasie.

pzdr, Gotfryd

132 Data: Wrzesien 12 2008 13:40:28
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: JKK 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości

 Oni nie mają "stać nadal"!
 Mają wpuszczać "co drugiego".... i TYLKO "co drugiego".
 Równie dobrze sam wtedy staniesz na sąsiednim pasie.

Tak jeszcze do kompletu informacji w tym wątku
przypomnę tylko, że w obecnej sytuacji ten po prawej ma pierwszeństwo.

Pzdr

JKK

133 Data: Wrzesien 12 2008 15:20:51
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "JKK"  napisał w wiadomości

Tak jeszcze do kompletu informacji w tym wątku
przypomnę tylko, że w obecnej sytuacji ten po prawej ma pierwszeństwo.

Nie. Pierwszeństwo ma *zawsze* pojazd jadący swoim pasem, nie zmieniający
pasa. Czy pojazd jest po prawej czy po lewej nie ma znaczenia, podobnie nie
ma znacznia czy zanika prawy czy lewy pas.

134 Data: Wrzesien 12 2008 18:47:08
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 12 Sep 2008, JKK wrote:

 Oni nie mają "stać nadal"!
 Mają wpuszczać "co drugiego".... i TYLKO "co drugiego".
 Równie dobrze sam wtedy staniesz na sąsiednim pasie.

Tak jeszcze do kompletu informacji w tym wątku
przypomnę tylko, że w obecnej sytuacji ten po prawej ma pierwszeństwo.

  Jesteś pewien, że tego... wróć, innego ;) zastrzeżenia nie ma
co najmniej kilkanaście razy? (w tym wątku i sąsiednim).
  A na zumi nie widać pasków w miejscach w których korci mnie, żeby
Ci zapodać że jednak nie TO zastrzeżenie ;) (zanikający prawy pas).

pzdr, Gotfryd

135 Data: Wrzesien 12 2008 10:18:00
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "/// Kaszpir ///"  napisał w wiadomości

(...)

Robi się zator , ludzie stoją w korku i powoli jadą , ale znajdują się
cwaniaczki które omijają kilkadziesiąt samochodów i wjeżdzają komuś na
samym końcu przed maskę ...

Jak będzie zamek i obydwa pasy będą równo zajęte, to nie będzie kierowców,
którzy zyskują bardzo dużo kosztem tych stojących cierpliwie na pasie
niezanikającym.


Tu nie potrzebny "suwak" a poszerzenie (udrożenienie) drogi ...

Poszerzenie drogi oczywiście pomoże, ale jeśli poszerzyć drogi się nie da,
to zamek również da wymierne korzyści. Skróci czas przejazdu 80-90%
kierowcom czyli tym którzy obecnie ustawiają się od razu na pasie docelowym.
Inna sprawa, że *znacznie* wydłuży się czas przejazdu tym kierowcom, którzy
obecnie jadą pasem zanikającym. Mimo, że przepustowość się nie poprawi to
generalnie większość kierowców zyska. I będzie dla wszystkich równo i
sprawiedliwie :)


Ale drogowcy wolą stawiać nowe znaki żyjąc w przekonaniu że nowy znak coś
pomoże ...

Pomoże, jeśli będzie respektowany.



PS. Ja takich kierowców traktuje jako "cwaniaczków" . Każdemu się spieszy
, a taki cwaniaczek powoduje jeszcze większy korek wpychając się i
powodując że inne samochody muszą gwałtownie hamować i zanim ponownie
wszystkie znów ruszą robi się niepotrzebny zator.
Na szczeście takich "cwaniczków" nie jest dużo. Większośc spokojnie powoli
jedzie i się "przemieszcza".

Takich "cwaniaczków" powinno być jeszcze więcej - wtedy ilość aut na obydwu
pasach się wyrówna. Sam jak jeżdżę, *zawsze* do końca pasa i dopiero tuż
przed zwężeniem zmieniam pas - prawie nigdy nie mam problemów ze zmianą
pasa, jak nie pierwszy czy drugi to trzeci kierowca mnie wpuści.

Polecam wszystkim taki styl jazdy - choćby dlatego aby wyeliminować
sytuacje, że jedni kierowcy zyskują niewspółmiernie dużo w stosunku do
innych. O innych korzyściach zamka już nie będę pisał.

136 Data: Wrzesien 12 2008 11:27:22
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: skarb 


Użytkownik "Adam Kowalski"  napisał

Sam jak jeżdżę, *zawsze* do końca pasa i dopiero tuż przed zwężeniem
zmieniam pas - prawie nigdy nie mam problemów ze zmianą pasa, jak nie
pierwszy czy drugi to trzeci kierowca mnie wpuści.

Przy okazji... uważam, że dobrym nawykiem jest, jeśli jadąc np. drogą
ekspresową, widzimy, że na "rozbiegówce" jedzie samochód, który zaraz będzie
chciał/musiał włączyć się do ruchu, a mamy pusto z lewej, zjechać na ten
lewy pas. Ostanio zauważam, coraz więcej takich zachowań :-)


Pozdrawiam,
Magda

137 Data: Wrzesien 12 2008 10:53:17
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie
na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam
podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html

Ostatnio co kilka dni na grupie wątek o zamku :)

Jeśli ktoś nie widział jeszcze, nie czytał poprzednich wątków, to polecam
obejrzeć ten ciekawy materiał:
http://ww6.tvp.pl/6287,20080818774286.strona

138 Data: Wrzesien 12 2008 11:16:25
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Kowalski 

Użytkownik "Adam Kowalski"  napisał w wiadomości

Jeśli ktoś nie widział jeszcze, nie czytał poprzednich wątków, to polecam
obejrzeć ten ciekawy materiał:
http://ww6.tvp.pl/6287,20080818774286.strona

Oraz kolejne odcinki:
http://ww6.tvp.pl/6287,20080825778347.strona
http://ww6.tvp.pl/6287,20080901782382.strona (m.in. policja edukuje
"ormowców", rozmowa z niemieckim urzędnikiem o ichniejszym zamku)

139 Data: Wrzesien 14 2008 14:37:28
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: neelix 


Użytkownik "Alti"  napisał w wiadomości

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html
Wojtek

A ja powiem tylko jedno: niech PO się odpier... od PoRD, bo już przez nich świecimy w dzień, a każdy który grzebie w przepisach zamiast je poprawić tylko pieprzy. Poza tym jest to kwestia rozporządzenia w sprawie znaków.

neelix

140 Data: Wrzesien 15 2008 10:06:50
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: MichałG 

Alti pisze:

Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej....
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5686417,Walczmy_z_korkami__sprobujmy_jezdzic_na_suwak.html


W zaeszłym roku na kilku odcinkach budowanej autostrady do Klagenfurtu (Austria) zanik remontowanego pasa był przeprowadzony tak, że na odcinku ok 50m zanikały czesciowo OBA pasy - kazdy po połowie. Dopiero potem nastepował zjazd na nieremontowany pas. Oczywiście oznakowane łopatologicznie  dużymi planszami.
Takie rozwiazanie WYMUSZAŁO zamek - nie było pasa 'z pierwszeństwem' i nie było dyskusji i problemów.

Koszt - trzeba było ustawić kilka słupków wiecej i ze 4 żołte lampy wiecej.
Pozdrawiam
Michał

141 Data: Wrzesien 15 2008 20:12:06
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: nocnyMarek 

... na odcinku ok 50m zanikały czesciowo OBA pasy - kazdy po połowie.
Dopiero potem  nastepował zjazd na nieremontowany pas.
Oczywiście oznakowane łopatologicznie  dużymi planszami.
Takie rozwiazanie WYMUSZAŁO zamek - nie było pasa 'z pierwszeństwem'
i nie było dyskusji i problemów.

Koszt - trzeba było ustawić kilka słupków wiecej i ze 4 żołte lampy wiecej.

Całkiem niegłupie rozwiązanie :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

142 Data: Wrzesien 16 2008 18:52:23
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 15 Sep 2008 10:06:50 +0200, MichałG  wrote:

Takie rozwiazanie WYMUSZAŁO zamek - nie było pasa 'z pierwszeństwem' i
nie było dyskusji i problemów.

No i sie mylisz. W takiej sytuacji ten z prawej ma pierwszeństwo.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

143 Data: Wrzesien 16 2008 19:15:50
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Tue, 16 Sep 2008 18:52:23 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 15 Sep 2008 10:06:50 +0200, MichałG  wrote:

Takie rozwiazanie WYMUSZAŁO zamek - nie było pasa 'z pierwszeństwem' i
nie było dyskusji i problemów.

No i sie mylisz. W takiej sytuacji ten z prawej ma pierwszeństwo.

Wedle twojej interpretacji dodaj :-)

Zawsze mozna postawic dwa znaki "ustap pierwszenstwa" :-)


J.

144 Data: Wrzesien 16 2008 23:51:42
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: SW3 

Dnia 16-09-2008 o 19:15:50 J.F.  napisał(a):

Wedle twojej interpretacji dodaj :-)

I mojej.
Ale psychologicznie bardziej zachęca do wpuszczania.

Zawsze mozna postawic dwa znaki "ustap pierwszenstwa" :-)

I dalej ten z prawej będzie miał pierwszeństwo.
I dobrze. Gdyby nikt nie miał pierwszeństwa to w razie stłuczki kto byłby  winien?

--
SW3

145 Data: Wrzesien 17 2008 00:01:05
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Tue, 16 Sep 2008 23:51:42 +0200,  SW3 wrote:

Dnia 16-09-2008 o 19:15:50 J.F.  napisał(a):
Zawsze mozna postawic dwa znaki "ustap pierwszenstwa" :-)

I dalej ten z prawej będzie miał pierwszeństwo.

A to jeszcze bardziej dyskusyjne.

I dobrze. Gdyby nikt nie miał pierwszeństwa to w razie stłuczki kto byłby 
winien?

Ten kto ma rozbity przod :-)

J.

146 Data: Wrzesien 17 2008 10:34:10
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 17 Sep 2008 00:01:05 +0200, J.F.
 wrote:

I dalej ten z prawej będzie miał pierwszeństwo.
A to jeszcze bardziej dyskusyjne.
Ależ skąd. Dalej pierwszeństwo może być ustalone tylko przepisami, bo
znaki go nie nie wyznaczają.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

147 Data: Wrzesien 17 2008 21:30:10
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Wed, 17 Sep 2008 10:34:10 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Wed, 17 Sep 2008 00:01:05 +0200, J.F.
I dalej ten z prawej będzie miał pierwszeństwo.

A to jeszcze bardziej dyskusyjne.
Ależ skąd. Dalej pierwszeństwo może być ustalone tylko przepisami, bo
znaki go nie nie wyznaczają.

Ale znaki nie ustalaj pierwszenstwa, tylko nakazuja mu je ustapic :-)

J.

148 Data: Wrzesien 18 2008 09:01:13
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 17 Sep 2008 21:30:10 +0200, J.F.
 wrote:

A to jeszcze bardziej dyskusyjne.
Ależ skąd. Dalej pierwszeństwo może być ustalone tylko przepisami, bo
znaki go nie nie wyznaczają.

Ale znaki nie ustalaj pierwszenstwa, tylko nakazuja mu je ustapic :-)

Jednemu i drugiemu. Analogicznę sytuację masz na skrzyżowaniu dwóch
dróg, kiedy droga z pierwszeństwem na takowym skręca - masz dwa wjazdy
na skrzyżowanie oznaczone znakiem 'ustąp'.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

149 Data: Wrzesien 18 2008 15:02:44
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Wed, 17 Sep 2008 10:34:10 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
On Wed, 17 Sep 2008 00:01:05 +0200, J.F.
I dalej ten z prawej będzie miał pierwszeństwo.

A to jeszcze bardziej dyskusyjne.
Ależ skąd. Dalej pierwszeństwo może być ustalone tylko przepisami, bo
znaki go nie nie wyznaczają.

Ale znaki nie ustalaj pierwszenstwa, tylko nakazuja mu je ustapic :-)

Przepraszam, ale czy Ty sam rozumiesz to zdanie, które wyżej napisałeś?

--
Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

150 Data: Wrzesien 18 2008 19:19:18
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Thu, 18 Sep 2008 15:02:44 +0200,  Wiesiaczek wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
I dalej ten z prawej będzie miał pierwszeństwo.

A to jeszcze bardziej dyskusyjne.

Ależ skąd. Dalej pierwszeństwo może być ustalone tylko przepisami, bo
znaki go nie nie wyznaczają.

Ale znaki nie ustalaj pierwszenstwa, tylko nakazuja mu je ustapic :-)

Przepraszam, ale czy Ty sam rozumiesz to zdanie, które wyżej napisałeś?

Calkowicie.

A jako przyklad pytanie kiedys z testow - do skrzyzowania
rownorzednego i bez zadnych znakow podjezdzaja rownoczesnie 4 pojazdy.

Kto ma pierwszenstwo wedle ustawy ?

J.

151 Data: Wrzesien 18 2008 20:09:25
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Nikiel ;) 

J.F. pisze:

A jako przyklad pytanie kiedys z testow - do skrzyzowania
rownorzednego i bez zadnych znakow podjezdzaja rownoczesnie 4 pojazdy.

Kto ma pierwszenstwo wedle ustawy ?

Może nie według ustawy, ale:
http://www.joemonster.org/filmy/11125/Kto_ma_naprawde_pierwszenstwo_na_skrzyzowaniu



--
Nikiel ;)
od niklu


/dla tekstowych: "Pierwszeństwo ma ten kto ma autocasco"/

152 Data: Wrzesien 20 2008 17:10:15
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: MichałG 

Wiesiaczek pisze:


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
On Wed, 17 Sep 2008 10:34:10 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
On Wed, 17 Sep 2008 00:01:05 +0200, J.F.
I dalej ten z prawej będzie miał pierwszeństwo.

A to jeszcze bardziej dyskusyjne.
Ależ skąd. Dalej pierwszeństwo może być ustalone tylko przepisami, bo
znaki go nie nie wyznaczają.

Ale znaki nie ustalaj pierwszenstwa, tylko nakazuja mu je ustapic :-)

Przepraszam, ale czy Ty sam rozumiesz to zdanie, które wyżej napisałeś?

O czym wy pieprzycie?
proponuje wycieczkę i zobaczenie jak to działa. jakoś nikomu nie wpadło do głowy egzekwowanie jakiegoś 'pierwszeństwa' w takiej sytuacji...
żałosne...

M.

153 Data: Wrzesien 20 2008 17:17:19
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: J.F. 

On Sat, 20 Sep 2008 17:10:15 +0200,  MichałG wrote:

Ale znaki nie ustalaj pierwszenstwa, tylko nakazuja mu je ustapic :-)

Przepraszam, ale czy Ty sam rozumiesz to zdanie, które wyżej napisałeś?

O czym wy pieprzycie?
proponuje wycieczkę i zobaczenie jak to działa. jakoś nikomu nie wpadło
do głowy egzekwowanie jakiegoś 'pierwszeństwa' w takiej sytuacji...
żałosne...

No ale wiesz - czasem sie znajdzie ktos kto ma bok do zrobienia :-)

J.

154 Data: Wrzesien 17 2008 10:32:37
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 16 Sep 2008 19:15:50 +0200, J.F.
 wrote:

No i sie mylisz. W takiej sytuacji ten z prawej ma pierwszeństwo.

Wedle twojej interpretacji dodaj :-)

Wedle przepisów...

Zawsze mozna postawic dwa znaki "ustap pierwszenstwa" :-)

Oj, to by sie mózgi zagotowały...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

155 Data: Wrzesien 17 2008 11:38:59
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: nocnyMarek 

>Takie rozwiazanie WYMUSZAŁO zamek - nie było pasa 'z pierwszeństwem' i
>nie było dyskusji i problemów.

No i sie mylisz. W takiej sytuacji ten z prawej ma pierwszeństwo.

Do czasu wytrenowania prawidłowych nawyków
mogliby zastosować ustawiane światła na obu pasach,
z fotokomórką włączającą naprzemiennie
czerwone po każdym pojeżdzie.
To też nie powinno być zbytnio kosztowne.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

156 Data: Wrzesien 17 2008 12:37:34
Temat: Re: Jazda na suwak
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 17 Sep 2008 11:38:59 +0200, "nocnyMarek"
 wrote:

No i sie mylisz. W takiej sytuacji ten z prawej ma pierwszeństwo.

Do czasu wytrenowania prawidłowych nawyków
mogliby zastosować ustawiane światła na obu pasach,
z fotokomórką włączającą naprzemiennie
czerwone po każdym pojeżdzie.
To też nie powinno być zbytnio kosztowne.

Tyle, że to by sparaliżowało całkowicie ruch, bo refleks naszych
kierowców jest na poziomie szachistów korespondencyjnych.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Jazda na suwak



Grupy dyskusyjne