Jazda na suwak
1 | Data: Wrzesien 11 2008 22:14:28 |
Temat: Jazda na suwak | |
Autor: Alti | Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej.... 2 |
Data: Wrzesien 11 2008 22:24:04 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic |
Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej.... Było wiele razy w ostatnim okresie. 3 |
Data: Wrzesien 12 2008 08:58:19 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Było wiele razy w ostatnim okresie. No i najwyraźniej nadal nic z tego nie wynikło. Im częściej ten temat poruszamy, tym lepiej. -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 4 |
Data: Wrzesien 12 2008 09:32:34 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic |
Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Tylko złe medium. 5 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:13:33 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Było wiele razy w ostatnim okresie. E tam odrazu złe.. poprostu są media docierające do szerszej grupy odbiorców, nie tylko tych zinternetyzowanych. Znaki, bilboardy, kampanie w TV, a zwłaszcza akcje informacyjne prowadzone przez drogówkę właśnie w tak zakorkowanych miejscach.. po dłuższym czasie wyrobiły by odpowiednie nawyki w kierowcach. -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 6 |
Data: Wrzesien 12 2008 11:00:01 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | E tam odrazu złe.. poprostu są media docierające do szerszej grupy odbiorców, nie tylko tych zinternetyzowanych. Znaki, bilboardy, kampanie w TV, a zwłaszcza akcje informacyjne prowadzone przez drogówkę właśnie w tak zakorkowanych miejscach.. po dłuższym czasie wyrobiły by odpowiednie nawyki w kierowcach. Medium złe, bo bardzo ograniczone. I kolejność także zła, bo najpierw powinna być zmiana przepisów i równolegle lub po kampania informująca. Trudno promować coś co nie ma oparcia w przepisach prawa. 7 |
Data: Wrzesien 12 2008 11:14:34 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości E tam odrazu złe.. poprostu są media docierające do szerszej grupy odbiorców, nie tylko tych zinternetyzowanych. Znaki, bilboardy, kampanie w TV, a zwłaszcza akcje informacyjne prowadzone przez drogówkę właśnie w tak zakorkowanych miejscach.. po dłuższym czasie wyrobiły by odpowiednie nawyki w kierowcach. Promować można i bez przepisów. Jeśli to ma ułatwić życie kierowcom i nie jest niezgodne z przepisami, to promować jak najbardziej. Wystarczy się przejechać przez DE, FR, ES by to zauważyć. Jak tam jechałem, nieraz trafiłem tak, że z powodu zwężenia na autostradzie było bardzo gęsto, ale te 40-50 km/h jechało się płynnie. U nas by to było nie do pomyślenia niestety.. -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 8 |
Data: Wrzesien 12 2008 11:26:15 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Promować można i bez przepisów. Jeśli to ma ułatwić życie kierowcom i nie jest niezgodne z przepisami, to promować jak najbardziej. Wystarczy się przejechać przez DE, FR, ES by to zauważyć. Jak tam jechałem, nieraz trafiłem tak, że z powodu zwężenia na autostradzie było bardzo gęsto, ale te 40-50 km/h jechało się płynnie. U nas by to było nie do pomyślenia niestety.. Niestety, nie jest to zgodne z przepisami, bo ustawiony znak o suwaku nie jest obowiązujący, a zmieniając pas jesteś zobowiązany ustąpić pojazdowi już na nim sie znajdującemu. Ustępowanie w tym momencie to tylko dobra wola kierowcy, ale jestem w stanie sobie wyobrazic równiez osobnika specjalnie wjeżdżającego w tego co zmienia pas ruchu i zgadnij czyja bedzie wina. 9 |
Data: Wrzesien 12 2008 11:37:19 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Niestety, nie jest to zgodne z przepisami, bo ustawiony znak o suwaku nie jest obowiązujący, a zmieniając pas jesteś zobowiązany ustąpić pojazdowi już na nim sie znajdującemu. Ustępowanie w tym momencie to tylko dobra wola kierowcy, ale jestem w stanie sobie wyobrazic równiez osobnika specjalnie wjeżdżającego w tego co zmienia pas ruchu i zgadnij czyja bedzie wina. Chcesz powiedzieć, że naczelny medialny policjant w kraju namawiał kierowców do jazdy niezgodnej z przepisami? Przed każdym świętem apeluje o to samo, m.in. o kulturę i "suwak". Nie ma co się przyczepiać, suwak ułatwia życie i już. Za granicą to stosują, tylko polaczki jakieś takie zacofane i idą w zaparte że mają pierwszeństwo i już.. :/ -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 10 |
Data: Wrzesien 12 2008 11:46:35 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Chcesz powiedzieć, że naczelny medialny policjant w kraju namawiał kierowców do jazdy niezgodnej z przepisami? Przed każdym świętem apeluje o to samo, m.in. o kulturę i "suwak". O kulturę jazdy, a ona nie zawsze ma odbicie w przepisach. Jak kogoś wpuszczasz z podporządkowanej to podpada to pod kulturę a nie przepisy. Nie ma co się przyczepiać, suwak ułatwia życie i już. To nie podlega dyskusji. Za granicą to stosują, tylko polaczki jakieś takie zacofane i idą w zaparte że mają pierwszeństwo i już.. :/ Zagranica ma zdaje się uregulowane to prawnie. 11 |
Data: Wrzesien 12 2008 19:57:43 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Boombastic pisze: O kulturę jazdy, a ona nie zawsze ma odbicie w przepisach. Jak kogoś wpuszczasz z podporządkowanej to podpada to pod kulturę a nie przepisy. Wszystkiego nie uregulujesz, a z kulturą u nas kiepsko. Trzeba po prostu zachęcić ludzi do dobrowolnego takiego zachowania, zamiast stania jak kretyn w kilometrowej kolejce. A wjeżdżanie w kogoś z premedytacją jest generalnie zabronione. -- Cz. 12 |
Data: Wrzesien 14 2008 14:44:24 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
Boombastic pisze: Ja obserwuję inne zjawisko. Bardzo często prawy pas stoi i cholery można dostać, a znika właśnie lewy czyli ten, który się kończy, bo wpieprzają się na chama, a barany puszczają. Bardzo dobrze, że na tym lewym czasem trafia się ciężarówka-regulator. neelix neelix 13 |
Data: Wrzesien 16 2008 18:48:56 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 14 Sep 2008 14:44:24 +0200, "neelix" wrote: dostać, a znika właśnie lewy czyli ten, który się kończy, bo wpieprzają się Poprawka. Na końcu barany puszczają za wcześnie, a cwaniaki wpuszczone pokazują 'grzeczność' i wpuszczają jeszcze przed siebie. Zasada numer jeden: wpuszczonyś - NIE WPUSZCZASZ JUŻ! -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 14 |
Data: Wrzesien 16 2008 19:17:21 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Tue, 16 Sep 2008 18:48:56 +0200, Adam Płaszczyca wrote: Poprawka. Na końcu barany puszczają za wcześnie, a cwaniaki wpuszczone Zasada niby sluszna, ale jutro ciebie nie wpuszcza :-) J. 15 |
Data: Wrzesien 17 2008 10:31:49 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 16 Sep 2008 19:17:21 +0200, J.F. Zasada numer jeden: wpuszczonyś - NIE WPUSZCZASZ JUŻ!Zasada niby sluszna, ale jutro ciebie nie wpuszcza :-) Trudno. Ich buractwo mnie nie upoważnia do burakowania. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 16 |
Data: Wrzesien 14 2008 14:40:56 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Nie takie zacofane. W głupocie jesteśmy awangardą. U nas świecimy w dzień, a w ameryce nadal biją murzynów. Co kraj to obyczaj. neelix 17 |
Data: Wrzesien 12 2008 14:20:41 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: SW3 | Dnia 12-09-2008 o 11:26:15 Boombastic napisał(a): Niestety, nie jest to zgodne z przepisami Co nie jest zgodne z przepisami? Wskaż mi przepis zabraniający wpuszczenia jednego samochodu z kończącego się pasa. Znak jest nie obowiązujący (i mało czytelny) ale jakie widzisz przeciwskazania dla prowadzenia kampanii promowania zamka? Ewentualnie można mieć zastrzeżenia co do sensowności wprowadzania znaku (zarówno teraz jak i po zmianie przepisów) bo jeszcze niektórzy gotowi pomyśleć, że zamek należy stosować tylko tam gdzie stoi znak. -- SW3 18 |
Data: Wrzesien 12 2008 14:32:25 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic |
Dnia 12-09-2008 o 11:26:15 Boombastic napisał(a): Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Będzie to klasyczne zajechanie drogi, bo ja zeznam, ze sobie spokojnie jechałem i nagle jakiś koles zajechał mi drogę. Rozumiesz na czym polega trudność? Czasem dzieje się sytuacja odwrotna, gdy jadący kiepskim autem wybiera z tłumu auto drogie i wjeżdża w niego wymuszając wpuszczenie na jego pas. Taki zaatakowany ma wybór - albo jechać dalej swoim pasem ryzykując, ze kierowca obok swoją zdrapką go uszkodzi i bedzie miał zabawę z likwidacją szkody, albo mu ustąpi miejsca odpowiadająca na takie wymuszenie. A gdyby był przepis nakazujący jazdę na zamek to odpada wiele scenariuszy. 19 |
Data: Wrzesien 12 2008 14:42:07 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Naprawdę go nie znasz? No to lepiej dobrowolnie prawo jazdy oddaj. Będzie to klasyczne zajechanie drogi Nieprawda. Co najwyżej będzie problem z udowodnieniem stanu faktycznego. 20 |
Data: Wrzesien 12 2008 14:54:21 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic |
Nie mów mi co mam robić. 21 |
Data: Wrzesien 12 2008 14:43:41 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Będzie to klasyczne zajechanie drogi, bo ja zeznam, ze sobie spokojnie jechałem i nagle jakiś koles zajechał mi drogę. Rozumiesz na czym polega trudność? Jest zakaz przyspieszania w momencie gdy jest się wyprzedzanym przez inny pojazd. Jeśli ten wjeżdża przed Ciebie, jesteś wyprzedzany. -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 22 |
Data: Wrzesien 12 2008 14:53:51 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Jest zakaz przyspieszania w momencie gdy jest się wyprzedzanym przez inny pojazd. Udowodnij to potem, proszę. Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując. 23 |
Data: Wrzesien 12 2008 15:02:07 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Jest zakaz przyspieszania w momencie gdy jest się wyprzedzanym przez inny pojazd. Ty zeznasz, że tak nie było, On zezna, że tak było, ktoś inny zezna to co widział, a świadków może być sporo bo to korek.. Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując. Wybacz, ale ja nie jestem aż tak niesforny, bym będąc od dłuższego czasu w korku, nie zdążył zahamować :) Jaka to mogłaby być prędkość, 5km/h? 10 km/h? Oj oj... -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 24 |
Data: Wrzesien 12 2008 15:13:58 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Udowodnij to potem, proszę. Ale stoją za nim, a nie obok, więc z tym różnie moze być. Chodzi o wyeliminowanie spornych sytuacji. Poza tym możesz w niego równiez wjechać nie dodając gazu, a tylko nie hamując. Nie chodzi o to czy ktoś jest niesforny czny nie, ale czy na rzykład nie ma do zrobienia lewego błotnika. A w takij stuacji bedzie cieżko udowadniać, że ten zjeżdżający go wyprzedzał, czy też ruszyli jednocześnie, czy też ten niby wpuszczający był już w ruchu i nie hamował i z premedytacją przytarł zjeżdzającego na jego pas. Mi facet wjechał na rondzie w błotnik przy prędkości minimalnej w stojące moje auto, właściwie na zasadzie złości i błotnik się wgiął i porysował. Tak więc szkoda i tam może być. Ja już za dużo widziałem różnych sytuacji by się potem martwić. Gdyby przepis jednoznacznie wskazywał sposób jazdy nie byłoby problemów. A tak promuje się coś nie do końca zgodne z przepisami i stawia się nieistniejące znaki drogowe. Tak ciężko zmienic prawo o ruchu drogowym? Wprawdzie nie jest to poszukiwanie Bolka, ale może dałoby się to jakoś uregulować prędzej czy później. 25 |
Data: Wrzesien 12 2008 15:33:56 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Ty zeznasz, że tak nie było, On zezna, że tak było, ktoś inny zezna to co widział, a świadków może być sporo bo to korek.. Widać widać :) Już nie takie rzeczy widziałem.
We wcześniejszym poście pisałem o tzw "polaczkach". Są to typowe symptomy takiego osobnika. Mi facet wjechał na rondzie w błotnik przy prędkości minimalnej w stojące moje auto, właściwie na zasadzie złości i błotnik się wgiął i porysował. Tak więc szkoda i tam może być. I chcesz jeszcze wjeżdżać komuś w bok? :)) nie rozumiem. Gdyby przepis jednoznacznie wskazywał sposób jazdy nie byłoby problemów. A tak promuje się coś nie do końca zgodne z przepisami i stawia się nieistniejące znaki drogowe. Tak ciężko zmienic prawo o ruchu drogowym? Wprawdzie nie jest to poszukiwanie Bolka, ale może dałoby się to jakoś uregulować prędzej czy później. Na szczęście niektórzy kierowcy, nie chcąc czekać aż nasz rząd "zrobi coś" w tym kierunku, już teraz starają się jeździć tak, by na drodze było łatwiej, szybciej, bezpieczniej i biorą sprawdzone wzorce z zachodu. Niestety zawsze znajdzie się grupa osób, którym sprzyjają tylko i wyłącznie już ustanowione przepisy i tylko one są słuszne, właściwe i nie można nic z nimi zrobić. Niektórym to trzeba pokazać na papierze jak postępować by było lepiej. A tak to klapki na oczach i koniec. Jak czegoś nie ma w kodeksie, to być prawa nie ma wogóle. A może by się przydało? Nie.. nie ważne, nie ma i już. To jest typowe myślenie "polaczka". :/ -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 26 |
Data: Wrzesien 12 2008 15:53:56 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Niestety zawsze znajdzie się grupa osób, którym sprzyjają tylko i wyłącznie już ustanowione przepisy i tylko one są słuszne, właściwe i nie można nic z nimi zrobić. Niektórym to trzeba pokazać na papierze jak postępować by było lepiej. A tak to klapki na oczach i koniec. A oglądałeś filmiki z Zakopianki jak zatrzymywano regulatorów ruchu? Przecież łamali prawo i nic! I tutaj kolejny problem - brak jakiejkolwiek egzekucji prawa. A potem mój klient z Niemiec nie moze się nadziwić, że w Warszawie wszyscy jadą jakby go mieli zabić, dodatkowo przekraczają nagminnie predkość i mają to gdzieś. Oczywiście w Niemczech także przekraczają, ale mniej, bo wysokość mandatu jest skokowo dużo wyższa, a nie jak w Polsce co 100-200 zł. 27 |
Data: Wrzesien 12 2008 15:57:52 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Funaki | Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości A potem mój klient z Niemiec nie moze się nadziwić, że w Warszawie wszyscy jadą jakby go mieli zabić, dodatkowo przekraczają nagminnie predkość i mają to gdzieś. Oczywiście w Niemczech także przekraczają, ale mniej, bo wysokość mandatu jest skokowo dużo wyższa, a nie jak w Polsce co 100-200 zł. Dziczyzna, panie, dziczyzna.. -- 3M Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k. https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg Punto II Sound 1.2 8V y2k2. 28 |
Data: Wrzesien 12 2008 18:12:33 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Fri, 12 Sep 2008 15:53:56 +0200, Boombastic wrote: A potem mój klient z Niemiec nie moze się nadziwić, że w Warszawie wszyscy Nie wysokosc mandatu, tylko tylko zabieraja prawo jazdy na miesiac. Albo i na trzy. J. 29 |
Data: Wrzesien 12 2008 18:34:46 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Nie wysokosc mandatu, tylko tylko zabieraja prawo jazdy na miesiac. A to też, też. Zapomniałem o tym. 30 |
Data: Wrzesien 12 2008 19:20:10 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 12 Sep 2008, J.F. wrote: On Fri, 12 Sep 2008 15:53:56 +0200, Boombastic wrote: O, i w kontekście różnych dyskusji (typu uzależniania wysokości mandatu od dochodów - ROTFL, toż w .pl np. rolnicy nie wykazują ŻADNEGO dochodu) jest to *sprawiedliwa* kara. Bije tak samo w biednego i bogatego. I bardziej w tych, którzy *powinni* mieć większe umiejętności (kierowców zawodowych) niż tych których stać na "odstawienie od kierowicy". pzdr, Gotfryd 31 |
Data: Wrzesien 13 2008 01:08:25 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Fri, 12 Sep 2008 19:20:10 +0200, Gotfryd Smolik news wrote: On Fri, 12 Sep 2008, J.F. wrote: Eee tam - biedny bedzie mniej spal, bogaty wiecej - w ogole nie pojedzie do pracy. Albo wynajmie sobie kierowce. Albo wynajmie Polaka ktory sie przyzna za niego :-) I bardziej w tych, którzy *powinni* mieć większe umiejętności Byl przypadek gdy zatrzymany kierowca zastrzelil policjantow. Jechal osobowym, ale w pracy powozil autobusem. J. 32 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:07:21 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
Nie dorabiaj ideologii. Oni nie starają się tylko zwyczajnie po polsku w chamski sposób cwaniaczą. Niestety zawsze znajdzie się grupa osób, którym sprzyjają tylko i wyłącznie już ustanowione przepisy i tylko one są słuszne, właściwe i nie można nic z nimi zrobić. Niektórym to trzeba pokazać na papierze jak postępować by było lepiej. A tak to klapki na oczach i koniec. Prawda jest taka, że im głupszy minister tym częściej grzebie w prawie i zamiast poprawiać pieprzy jeszcze bardziej. Czego nie udało się Syryjczykowi po 10 latach teraz paskudzi PO. No ale to ta sama opcja. neelix 33 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:03:20 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
Udowodnij to potem, proszę. Wszelkie robione zmiany działają tylko na naszą szkodę. Poza tym, że są one z gruntu szkodliwe to jeszcze dochodzą nowe brednie jeszcze bardziej motające ludziom w głowach. Niech oni lepiej najpierw poprawią to co napisali, bo ustawa to bubel. neelix 34 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:00:26 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
Użytkownik "Boombastic" napisał w wiadomości Wyprzedza, ale dalej jedzie swoim pasem, bo nie ma gdzie zjechać. Skoro nie ma możliwości zakończenia manewru to nie wyprzedza. Na drzewo z takim teoriami. neelix neelix 35 |
Data: Wrzesien 12 2008 20:00:01 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Boombastic pisze: Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać gazu i wjechac w bok wjeżdżającego auta. Będzie to klasyczne zajechanie drogi, bo ja zeznam, ze sobie spokojnie jechałem i nagle jakiś koles zajechał mi drogę. Rozumiesz na czym polega trudność? Nie, bo w takiej sytuacji w korku będziesz miał 1000 chętnych do zlinczowania Ciebie kierowców, którzy z chęcią powiedzą, że z premedytacją dodałeś gazu, a na dodatek da się to poznać po wysokości z jaką walniesz w inny samochód. A gdyby był przepis nakazujący jazdę na zamek to odpada wiele scenariuszy. A gdyby był przepis, żeby ludzie byli dobrzy i uczciwi to by nie było zła. -- Cz. 36 |
Data: Wrzesien 12 2008 20:26:21 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Nie, bo w takiej sytuacji w korku będziesz miał 1000 chętnych do zlinczowania Ciebie kierowców, którzy z chęcią powiedzą, że z premedytacją dodałeś gazu, a na dodatek da się to poznać po wysokości z jaką walniesz w inny samochód. ROTFL!!! Chyba w Afryce, ale nie w Polsce. Zlinczowania? Nikt nawet nie wysiądzie z auta, a co dopiero zlinczowania. Jedynie to dostaniesz opierdol z okna byś ruszył auto z drogi i nie blokował przejazdu. Obudź się. 37 |
Data: Wrzesien 13 2008 19:37:15 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Boombastic, Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodaćNiestety, nie jest to zgodne z przepisamiCo nie jest zgodne z przepisami? Wskaż mi przepis zabraniający wpuszczenia Art. 3 PoRD - wystarczy? Co do reszty - w sytuacji, gdy tworzy się zamek znajdzie się wystarczająca ilość świadków, żeby dobry prawnik zrobił Ci za taki numer jesień średniowiecza. Bo ubezpieczenie OC nie obejmuje _świadomego_ doprowadzenia do kolizji. Również taką kolizję dość łatwo zakwalifikować jako usiłowanie spowodowania poważnego uszczerbku na zdrowiu. [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) 38 |
Data: Wrzesien 14 2008 13:49:30 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *RoMan Mandziejewicz* napisał: jednego samochodu z kończącego się pasa.Raczej wskaż mi przepis wedle którego w momencie wpuszczania nie moge dodać Dobrze będzie jak jeden zauważy i zechce się zatrzymać. Bo ubezpieczenie OC nie W prawie stojącym korku? W życiu. Krzysiek Kiełczewski 39 |
Data: Wrzesien 16 2008 18:50:11 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 14 Sep 2008 13:49:30 +0200, Krzysiek Kielczewski Art. 3 PoRD - wystarczy? Co do reszty - w sytuacji, gdy tworzy się Rejestrator widzi :D -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 40 |
Data: Wrzesien 16 2008 20:38:06 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał: Art. 3 PoRD - wystarczy? Co do reszty - w sytuacji, gdy tworzy się Normalne osoby nie jeżdżą z rejestratorem ;-p Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski 41 |
Data: Wrzesien 17 2008 10:32:06 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Adam Płaszczyca | On Tue, 16 Sep 2008 20:38:06 +0200, Krzysiek Kielczewski Rejestrator widzi :D Normalne osoby mają IQ zalediw 100 ;P -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 42 |
Data: Wrzesien 12 2008 19:54:52 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Boombastic pisze: Medium złe, bo bardzo ograniczone. I kolejność także zła, bo najpierw powinna być zmiana przepisów i równolegle lub po kampania informująca. Trudno promować coś co nie ma oparcia w przepisach prawa. Nakażesz picie mleka, pomoc dzieciom chorym na białaczkę i co jeszcze? Co to znaczy, że nie można promować czegoś co nie ma oparcia w przepisach prawa? I jakie są prawne przeciwwskazania do jazdy na suwak? -- Cz. 43 |
Data: Wrzesien 12 2008 20:23:38 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | I jakie są prawne przeciwwskazania do jazdy na suwak? Przeczytaj jeszcze raz wątek to moze zrozumiesz. Jakie przeciwskazania? Ano głównie takie, że nie masz obowiązku wpuszczania kogokolwiek na swój pas i nie masz obowiązku stosować się do nieistniejących znaków. Chyba proste, nie? 44 |
Data: Wrzesien 12 2008 20:58:21 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Boombastic pisze: Przeczytaj jeszcze raz wątek to moze zrozumiesz. Jakie przeciwskazania? Ano głównie takie, że nie masz obowiązku wpuszczania kogokolwiek na swój pas i nie masz obowiązku stosować się do nieistniejących znaków. Chyba proste, nie? Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę na drodze, nawet bez zmiany prawa by w zupełności wystarczyła. 45 |
Data: Wrzesien 12 2008 21:08:20 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic |
Boombastic pisze: Przepraszam, kolega w Polsce od niedawna? 46 |
Data: Wrzesien 12 2008 23:26:59 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Boombastic pisze: Przepraszam, kolega w Polsce od niedawna? Rozwiń proszę, bo nie mam siły się zastanawiać nad tym co możesz mieć na myśli. A jeśli masz na myśli, że Polacy tak mają, to tak trzymać! Nic się w tym kraju nie zmieni, jeśli nikt nie będzie chciał zmieniać mentalności, tylko przepisy. -- Cz. 47 |
Data: Wrzesien 13 2008 09:35:12 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic |
Boombastic pisze: Naiwnością, jesli nie powiedzieć głupotą, jest oczekiwanie, że polscy kierowcy będa stosowac sie do zasad nie wynikających nawet z przepisów prawa, bo nawet obowiązujące prawa maja głęboko w dupie. A ty dobrowolnie chcesz zmieniac ich sposób myśłenia. 48 |
Data: Wrzesien 14 2008 01:18:17 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Boombastic pisze: Naiwnością, jesli nie powiedzieć głupotą, jest oczekiwanie, że polscy kierowcy będa stosowac sie do zasad nie wynikających nawet z przepisów prawa, bo nawet obowiązujące prawa maja głęboko w dupie. A ty dobrowolnie chcesz zmieniac ich sposób myśłenia. Dobra, nie chcę mi się tego tematu ciągnąć, bo widzę, że podchodzisz do ludzi tak jak nasi wspaniali politycy - zmieniać ludzi nie, nakładać przepisy i ograniczenia tak. I super, będziemy jeździć 10kph po mieście, 30kph poza nim i oczywiście przymusowo autobusami. -- Cz. 49 |
Data: Wrzesien 14 2008 11:10:19 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiesiaczek |
Dobra, nie chcę mi się tego tematu ciągnąć, bo widzę, że podchodzisz do ludzi tak jak nasi wspaniali politycy - zmieniać ludzi nie, nakładać przepisy i ograniczenia tak. I super, będziemy jeździć 10kph po mieście, 30kph poza nim i oczywiście przymusowo autobusami. Co to jest to "30kph"? Jakaś nowa jednostka czy cóś? -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 50 |
Data: Wrzesien 14 2008 11:20:17 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Artur Maślag | Wiesiaczek pisze: Co to jest to "30kph"? Jakaś nowa jednostka czy cóś? Tak, nowa jednostka pomiaru stężenia ogórków przy spożyciu. Jak nie pasuje, to możesz również przyjąć, że to skrót od Kampanii Przeciw Homofobii. 51 |
Data: Wrzesien 14 2008 20:22:41 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiesiaczek |
Wiesiaczek pisze: Jedno i drugie NTG -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 52 |
Data: Wrzesien 14 2008 20:48:34 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Artur Maślag | Wiesiaczek pisze: Jedno i drugie NTG No popatrz - takie akronimy znasz, a czepiasz się kph? Eeeeh :( 53 |
Data: Wrzesien 15 2008 19:48:11 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Artur Maślag pisze: Jedno i drugie NTGNo popatrz - takie akronimy znasz, a czepiasz się Bo to nie po polsku... -- Cz. 54 |
Data: Wrzesien 14 2008 12:10:31 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cz | Wiesiaczek pisze: Co to jest to "30kph"? Jakaś nowa jednostka czy cóś? To takie coś żółtego z zielonym. Pzdr. -- Cz. 55 |
Data: Wrzesien 14 2008 14:14:51 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Boombastic | Dobra, nie chcę mi się tego tematu ciągnąć, bo widzę, że podchodzisz do ludzi tak jak nasi wspaniali politycy - zmieniać ludzi nie, nakładać przepisy i ograniczenia tak. I super, będziemy jeździć 10kph po mieście, 30kph poza nim i oczywiście przymusowo autobusami. A znasz powiedzenie, że co nie jest zabronione to jest dozwolone? Akurat Polacy brylują w wywlekaniu wszelakich dziur w prawie. Ja tam nie chciałbym mieć uszkodzonego auta przy wjeżdżaniu na zamek, szczególnie gdy to ja będe uznany za winnego. 56 |
Data: Wrzesien 13 2008 09:41:04 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Fri, 12 Sep 2008 21:08:20 +0200, Boombastic wrote: Użytkownik "Cz" napisał w wiadomości Czemu nie - jak cos jest dobre to i rodacy dadza sie przekonac. Tylko ze dziennikarze i dyrektorzy krakowskich wordow zabieraja sie do niej od d* strony i jak pies do jeza. A tak w ogole to stosunkowo marginalny problem. J. 57 |
Data: Wrzesien 13 2008 13:26:36 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
A tak w ogole to stosunkowo marginalny problem. To na cholerę o nim tyle tłuczesz? Podlicz sobie ile postów ostatnio napisałeś w ramach walki z zamkiem.... 58 |
Data: Wrzesien 13 2008 14:19:24 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Sat, 13 Sep 2008 13:26:36 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: W ramach walki z walka z regulatorami. Zamek zasadniczo popieram. Czemu ? Bo nie lubie glupoty :-) Ani obludy. J. 59 |
Data: Wrzesien 13 2008 14:27:58 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
On Sat, 13 Sep 2008 13:26:36 +0200, Cavallino wrote: Czyli w ramach popierania głupoty. 60 |
Data: Wrzesien 13 2008 14:30:44 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Sat, 13 Sep 2008 14:27:58 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Nie - to w ramach popierania zamka. Ale takiego prawdziwego, nie takiego gdzie Cavallino omija korek :-) J. 61 |
Data: Wrzesien 13 2008 14:44:52 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
On Sat, 13 Sep 2008 14:27:58 +0200, Cavallino wrote: ormowiec <> zamek 62 |
Data: Wrzesien 16 2008 18:51:12 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Adam Płaszczyca | On Sat, 13 Sep 2008 14:44:52 +0200, "Cavallino" Nie - to w ramach popierania zamka. 'ormowiec'= zamek za chwilę. O ile dupek jakiś go nei spieprzy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 63 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:02:09 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiktor S. | Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę Na drodze ma być nie kultura, tylko jasne, bezwzględne, i dające się przestrzegać przepisy. W przypadku kolizji nie pytają, który był bardziej kulturalny, tylko kto złamał przepisy a kto nie. -- Azarien 64 |
Data: Wrzesien 14 2008 16:09:06 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Sun, 14 Sep 2008 15:02:09 +0200, "Wiktor S." Weź w końcu przyznaj, że sensowna kampania społeczna promująca kulturę Kultura tez ma byc, bo przy bezwzglednym egzekwowaniu przepisow trudno jezdzic. J. 65 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:15:00 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
Boombastic pisze: W obliczu prawa drogowego kultura jest niczym. Nie ma takiego pojęcia. Kultura to głupi wytrych/wymówka dla tych którzy nie znają przepisów. Kultura może być tylko w postaci nieszkodliwego dla pozostałych uczestników ruchu dodatku do prawa, a nie czynnością nadrzędną. Można nieznacznie zwolnić, by ktoś wyjechał z podporządkowanej lub włączył się do ruchu, ale za zatrzymywanie się w tym celu powinni od razu wieszać tych "kulturalnych" przy drodze. neelix neelix 66 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:41:00 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Nikiel ;) | neelix pisze: W obliczu prawa drogowego kultura jest niczym. Nie ma takiego pojęcia. Kultura to głupi wytrych/wymówka dla tych którzy nie znają przepisów. Kultura może być tylko w postaci nieszkodliwego dla pozostałych uczestników ruchu dodatku do prawa, a nie czynnością nadrzędną. Można nieznacznie zwolnić, by ktoś wyjechał z podporządkowanej lub włączył się do ruchu, ale za zatrzymywanie się w tym celu powinni od razu wieszać tych "kulturalnych" przy drodze. No to powieś mnie. Bo ja czasami się zatrzymuję aby ci lewoskrętni na drogę główną się dostali. (mowa o terenie zabudowanym, gdzie czasami też jestem na ich miejscu i tam nawet 10 min można stać i czekać na 'zmiłowanie', przy czym z kilkanaście samochodów potrafi tam czekać tak). -- Nikiel ;) od niklu 67 |
Data: Wrzesien 14 2008 17:13:04 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
neelix pisze: Z przyjemnością, ale to chyba jeszcze nie ten przypadek :-) Dlaczego nie zgłaszasz złej organizacji ruchu? Skoro takie zakorkowane skrzyżowanie to dlaczego nie ma sygnalizacji? neelix 68 |
Data: Wrzesien 14 2008 18:03:48 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Nikiel ;) | neelix pisze: drogę główną się dostali. (mowa o terenie zabudowanym, gdzie czasami też jestem na ich miejscu i tam nawet 10 min można stać i czekać na 'zmiłowanie', przy czym z kilkanaście samochodów potrafi tam czekać tak). To na wylocie z Lublina, a korki są okresowo w godzinach szczytu /koło 15-17/ tym bardziej że dalej /na podporządkowanej/ są tory kolejowe i po przejechaniu pociągu wszyscy w kupie do głównej dojeżdżają. Tamtędy gdzieś ma biec obwodnica, więc może za kilka lat poprawi się tam. -- Nikiel ;) od niklu 69 |
Data: Wrzesien 11 2008 22:31:09 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Nikiel ;) | Alti pisze: Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej.... hm.. tylko co w przypadku stłuczki? De fakto ten kto jest na swoim pasie ma pierwszeństwo. Osoba zjeżdzająca by na suwak mogłaby przydzwonić w samochód, który jest na swoim pasie. Kto winny przy takim znaku? Imo taki znak to jedynie informacyjny /proszący, niż przydzielający pierwszeństwo (tak przypuszczam, bo jak na razie nie ma uregulowań w polskim prawie dotyczących tego znaku). Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a już jeżdżących kierowców edukowały np. gazety, albo reklamy społeczne. Tego nie zmieni się od razu, bo aby takich zachowań się nauczyć trzeba czasu (bo to sprawa kultury danej osoby i jej szacunku do innych użytkowników drogi). -- Nikiel ;) od niklu 70 |
Data: Wrzesien 11 2008 22:41:06 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wojtaszek | Nikiel ;) pisze: hm.. tylko co w przypadku stłuczki? no bedzie pare az sie buraki naucza Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a już jeżdżących kierowców edukowały np. gazety, albo reklamy społeczne. Tego nie zmieni się od razu, bo aby takich zachowań się nauczyć trzeba czasu (bo to sprawa kultury danej osoby i jej szacunku do innych użytkowników drogi) to prawda i jeszcze trzeba uczyc jazdy prawym pasem zamiast wycieczek turystyczno-krajoznawczych srodkowym 71 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:05:34 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiktor S. | to prawda i jeszcze trzeba uczyc jazdy prawym pasem zamiast wycieczek Pasy po to są dwa (albo trzy) aby dzielić ruch, mnożąc przepustowość drogi. A nie po to, by sznureczek ciągnał się powoli prawym, a dr3ss zasuwał bejcą lewym. -- Azarien 72 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:32:03 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
to prawda i jeszcze trzeba uczyc jazdy prawym pasem zamiast wycieczek Nie o to chodziło, tylko o wielbicieli pasa lewego gdy prawy jest pusty. 73 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:12:20 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Jacobs |
Lepsze rezultaty gdyby Lki uczyły takiego zachowania na kursach, a jużJa osobiscie jestem kulturalny i staram sie wpuszczac zagubione "duszyczki" z konczacego sie pasa. Inna sprawa to ze wiekoszosc kierowcow wpycha sie swiadomie. Jada lewym (czy prawym) pasem i tuz przed koncem wpychaja sie na chama. Wtedy takich debili tez nie wpuszczam i kolko sie zamyka. L-ki powinny uczyc sie nie tylko wpuszczac kierowcow z konczacego sie pasa, ale rowniez nauczyc sie czytac dobrze oznakowania poziome i samemu zawczasu zmieniac pas przed jego koncem. 74 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:15:46 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
Bzdura, nie rozumiesz na czym polega zamek, a jedynym debilem w Twoim opisie jesteś Ty sam. Suwak polega właśnie na tym, żeby wjechać na pas tuż przed zwężeniem. 75 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:18:11 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Jacobs |
Bzdura, nie rozumiesz na czym polega zamek, a jedynym debilem w Twoim opisieWiem na czym polega suwak, a ja znowu wnioskuje ze sposobu twojej wypowiedzi, ze to ty jestes wlasnie tym debilem z konca pasa. 76 |
Data: Wrzesien 12 2008 00:03:29 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
Szkoda że piszesz dokładnie coś odwrotnego. 77 |
Data: Wrzesien 12 2008 00:14:26 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Tomasz Pyra | Jacobs pisze:
Jazda na suwak polega na tym, że _każdy_ jedzie jak najdalej się da wolnym pasem. 78 |
Data: Wrzesien 12 2008 00:25:24 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Rosomaczunio | Jacobs pisze: Wiem na czym polega suwak, a ja znowu wnioskuje ze sposobu twojej Suwak polega na tym, że w przypadku gdy jeden pas fizycznie siÄ koĹczy wszyscy jadÄ po dwóch pasach póki mogÄ , a przy koĹcu jednego z nich każdy z drugiego wpuszcza dokładnie jednÄ osobÄ z pasa, który siÄ koĹczy. -- Rosomaczki wskakujÄ na krzaczki 79 |
Data: Wrzesien 12 2008 08:57:11 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: nalesnik | Rosomaczunio wrote: Suwak polega na tym, że w przypadku gdy jeden pas fizycznie siÄ koĹczy Sytuacja jest taka, że jest ostatnie, powiedzmy, 50 metrów pasa, który siÄ koĹczy. SÄ na tym pasie namalowane oznaczenia poziome w postaci strzałek, żeby zjechaÄ na sÄ siedni. Na tym koĹcowym odcinku można już zaczÄ Ä "suwakowanie" i w płynny sposób zjechaÄ na pas sÄ siedni - ale nie! bo lepiej daÄ w pizde, wyminÄ c jeszcze 2, może 3 auta z sÄ siedniego pasa i na samym koĹcu wpychaÄ siÄ komuĹ, wymuszajÄ c przy tym na tej osobie to żeby siÄ zatrzymała - kolumna samochodów za niÄ też musi siÄ zatrzymaÄ i w rezultacie zamiast płynnej jazdy jest szarpanie jedynkÄ , hamulcem i sprzÄgłem. -- pozdr nalesnik 80 |
Data: Wrzesien 12 2008 09:12:54 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: PSYLO | nalesnik pisze: Sytuacja jest taka /ciach/ Kompletnie nie rozumiesz bardzo słusznej idei jazdy "na suwak". Dlatego też uważam, że właĹnie o tym powinny trÄ biÄ media, trzeba wpoiÄ choÄ odrobinÄ logicznego myĹlenia osobnikom, które poruszajÄ siÄ po polskich drogach. Ĺťeby optymalnie wykorzystaÄ drogÄ przed zwÄżeniem jadÄ cy koĹczÄ cym siÄ pasem powinni dojeżdżaÄ do samego koĹca, nie do połowy czy do poczÄ tku. Z kolei ci jadÄ cy drugim pasem nie majÄ na koĹcu wisieÄ jeden drugiemu na zderzaku tylko każdorazowo wjeżdżaÄ płynnie tak, żeby zostawiÄ przed sobÄ miejsce dla jednego samochodu z koĹczÄ cego siÄ pasa. Proste i niesamowicie logiczne, jednak jak widaÄ do niektórych nadal nie dociera :-( -- _PSYLO_ | http://www.cafepc.pl Gad: 5563748 | ________________________________________________________ E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie. 81 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:17:48 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
Rosomaczunio wrote: Nie, zjazd ma byÄ przed samym zwÄżeniem. Inaczej to burdel a nie zamek. 82 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:02:07 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: nocnyMarek | Nie, zjazd ma byÄ przed samym zwÄżeniem. A ile to jest 'przed samym'? 50m? 5m? 0.5m? 5cm? Jeszcze mniej? Oczywiscie że chodzi o 'sam koniec korka', ale ze względu na płynność ruchu sam manewr powinien być rozpoczęty kilkadziesiąt m przed zwężeniem, przez stopniowe zwiekszanie odległości do poprzedzającego pojazdu (na obu pasach), tak by przed samym zwężeniem obie kolumny sprawnie sie zazębiły. Czy samo 'całkowite zazębienie' nastąpi na 5 czy 15m przed zwężeniem ma w sumie niewielkie znaczenie. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 83 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:13:49 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
Nie, zjazd ma byÄ przed samym zwÄżeniem. Tyle żeby nikt inny już nie był w stanie po pozostałym pasie Cię wyprzedzić. 5 m i mniej będzie ok. Lepiej mniej.
Zależnie od prędkości. Przy pełzającej wystarczy kilkanaście metrów. Z naciskiem na ROZPOCZĘTY, a nie skończony. , przez stopniowe zwiekszanie odległości do poprzedzającego Ma zasadnicze. Próbowałeś kiedyś rozpocząć zapinać zamek przy spodniach od połowy? Albo skończyć w połowie? Naprawdę uważasz że ma to sens? 84 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:25:41 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | Użytkownik "Cavallino" napisał w Użytkownik "nocnyMarek" napisał Dla mozliwosci wyprzedzenia owszem. Dla plynnej jazdy to juz nie. , przez stopniowe zwiekszanie odległości do poprzedzającego Sens to ma jak najbardziej, pod warunkiem ze kierowcy zachowaja sie swiadomie - tzn jak ktos przed nami zjechal w prawo to nie wyprzedzamy go i nie wciskamy sie przed niego. J. 85 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:34:49 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
A ile to jest 'przed samym'? Zależy od prędkości, jeśli te manewry są robione przy 100 km/h to oczywiście odległości muszą się powiększyć. Kurna, to jest tak naturalne, że nie wiem po co to tłumaczyć. Samo działa, tylko trzeba wiedzieć że ma się to wykonać. Sens to ma jak najbardziej, pod warunkiem ze kierowcy zachowaja sie swiadomie - Jeśli mamy miejsce na wyprzedzenie, to znaczy że zrobił źle, czyli zjechał za szybko. Jak najbardziej należy go wtedy wyprzedzić, tak żeby na przyszłość wiedział iż do zamka się nie stosuje tak jak powinien. ;-) Choćby po to, aby tępić Twój ulubiony bangladesz, czyli wjeżdżanie na prawy pas w połowie korka. 86 |
Data: Wrzesien 12 2008 18:38:59 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Fri, 12 Sep 2008 12:34:49 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: Tyle żeby nikt inny już nie był w stanie po pozostałym pasie Cię Ale to nie mozna pisac to co powyzej, bo jeszcze ktos pomysli ze nie wiecej niz 5m. A jednak trzeba troche pomyslec zeby dzialalo .. Sens to ma jak najbardziej, pod warunkiem ze kierowcy zachowaja sie No powiedzmy ze mogl zjechac pozniej, a czy zle i czy za szybko to juz nie zawsze. Jak najbardziej należy go wtedy wyprzedzić, tak żeby na przyszłość wiedział polowa to jest faktycznie najgorzej .. ale on tez postanowi tepic tych co nie potrafia na zamek jechac, i podciagnie cie do konca zwezenia i tam zostawi na barierce :-) Nie lepiej sie zachowac jak ormowiec ? J. 87 |
Data: Wrzesien 13 2008 08:16:59 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: PSYLO | J.F. pisze: Dla mozliwosci wyprzedzenia owszem. Dlaczego niby nie? Osoba jadąca "głównym" pasem podjeżdża do zwężenia w takim tempie, żeby z przodu zrobiło się miejsce dla jeszcze jednego samochodu z kończącego się pasa i razem wszyscy wjeżdżają płynnie. Oczywiście to wszystko pod warunkiem, że nie znajdzie się egoistyczny skur@#$yn, który będzie miał wszystkich w dupie i będzie się pchał do przodu tak, żeby nie wpuścić nikogo z pasa obok. Na to jednak powinni wprowadzić "lekarstwo", np. 200 zł i 5 pkt karnych - od razu poprawiłaby się kultura jazdy w korkach. -- _PSYLO_ | http://www.cafepc.pl Gad: 5563748 | ________________________________________________________ E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie. 88 |
Data: Wrzesien 13 2008 09:33:13 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Sat, 13 Sep 2008 08:16:59 +0200, PSYLO wrote: J.F. pisze: Po pierwsze sie znajdzie, po drugie jak bedziesz mial na pace 40t to nie bedzie ci sie chcialo hamulca naciskac, zreszta mnie sie nie chce z pustym bagaznikiem, mozna sie pomylic co do swojej pozycji, itd, itp .. a jak nie ma miejsca na poprawienie bledu, to pozostaje tylko hamulec, ktos na glownym tez musi hamowac itp. No i srednia predkosc spada .. Na to jednak powinni Pomyslalby kto ze w Polsce wszyscy przestrzegaja limitow predkosci i czerwonych swiatel :-) J. 89 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:33:25 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: nocnyMarek | Próbowałeś kiedyś rozpocząć zapinać zamek przy spodniach od połowy? Daruj sobie te głupie przycinki, bo uwierzę żeś głupszy niż sprawiasz wrażenie ;P I zważ kto rozpoczął na grupie tę całą dyskusję Naprawdę uważasz że ma to sens? Oczywiście, bo jak sam napisałeś ,zależy to od prędkości, w tempie pieszego 5m będzie OK, ale przy 40-tce i 15m może być niektórym za mało. I nie wmawiaj mi, że ktoś się wciśnie bo przy tej prędkości odległość 15m to kewstia ledwie 1,35 sekundy. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 90 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:46:07 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
Próbowałeś kiedyś rozpocząć zapinać zamek przy spodniach od połowy? To były analogie, nie wiem dlaczego bierzesz je osobiście i do siebie. I zważ kto rozpoczął na grupie tę całą dyskusję Ta dyskusja na grupie trwa od wielu lat.
Jasne, zresztą i sposób zwężenia może być różny. Mówiąc o kilku metrach, miałem na myśli najbardziej typowe warunki, czyli korek pełzający w tempie roweru, zwężenie pod małym kątem itd. 91 |
Data: Wrzesien 12 2008 11:58:44 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Rosomaczunio | nalesnik pisze: Sytuacja jest taka, że jest ostatnie, powiedzmy, 50 metrów pasa, który Suwak ma zastosowanie oczywiĹcie w korku, gdy nie ma korka pas trzeba zmieniÄ oczywiĹcie płynnie, a nie na ostatnim metrze. -- Rosomaczki wskakujÄ na krzaczki 92 |
Data: Wrzesien 12 2008 09:48:25 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiesiaczek |
Przykro to mówić, Cavallino ma rację: jesteś debilem, choć ja nazwał bym Ciebie raczej prostym chamem. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 93 |
Data: Wrzesien 11 2008 21:16:35 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Rosomaczunio | Jacobs pisze: Ja osobiscie jestem kulturalny i staram sie wpuszczac zagubione Ale po jakÄ cholerÄ zmieniaÄ pas wczeĹniej? Puknij siÄ w głowÄ. Po to jest ten pas żeby nim jechaÄ, wtedy korek bÄdzie krótszy i nie zablokuje kolejnych skrzyżowaĹ. -- Rosomaczki wskakujÄ na krzaczki 94 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:27:00 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Jacobs | Ale po jakÄ cholerÄ zmieniaÄ pas wczeĹniej? Puknij siÄ w głowÄ. Po to Wczesniejsza zmiana pasa jest "plynniejsza", gdyz w znacznej odleglosci od konczacego sie pasa wystepuje mniejsze natezenie ruchu na pasie przyległym. Pas skarjny i przylegly korkuje sie najbardziej wlasnie w okolicy jego konca. Dam przyklad z Lodzi: Aleja Wlokniarzy, kierunek poludnie (miedzy ulica Pojezierska, a Aleksandrowska). Sa 4 pasy bezposrednio przed skrzyzowaniem: 1 w lewo, 2 prosto i 1 w prawo. Jakies 200 m przed swiatlami jest nawet znak, ze lewy pas do jazdy na wprost zmieni sie na pas do skretu w lewo. No co z tego? 1/4 osob gnie ile wlezie lewym pasem, zeby pozniej moc sie wepchnac centralnie przed swiatlami przed inne auta. I w ten sposob ten pas ruchu staje sie zablokowany. A mogliby zmienic pas jeszcze przed skrzyzowaniem, nie powodujac jego zablokowania... 95 |
Data: Wrzesien 11 2008 21:40:15 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Mariusz Ostrowski | Jacobs napisał(a): Dam przyklad z Lodzi: Oj chyba jednak nie wiesz o czym mowa... Wszak z Twojego opisu wygląda, że prawdopodobnnie jest tam już ciągła i zmiana pasa jest łamaniem przepisów. Suwak zaś, dotyczy przede wszystkim sytuacji gdy pas się kończy a nie sobie skręca. Jak tak czytam wypowiedzi niektórych, to obawiam się że to jednak walka z wiatrakami :( Pozdrawiam i życzę wyobraźni Mariusz -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 96 |
Data: Wrzesien 12 2008 00:08:06 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Krzysiek Kielczewski | Sami popatrzcie co *Jacobs* napisał: Ale po jak? choler? zmienia? pas wcze?niej? Puknij si? w g?ow?. Po to W pewnej odległości od zwężenia to trzeba zacząć robić sobie miejsce na "zamknięcie suwaka", a zjeżdżać na jeden pas trzeba na samym końcu. Acz nie na obszarze wyłączonym z rucchu co ustkutecznia banda cwaniaków. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski 97 |
Data: Wrzesien 11 2008 22:53:18 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Rosomaczunio | Jacobs pisze: Dam przyklad z Lodzi: LitoĹci, nie odróżniasz koĹczÄ cego siÄ pasa (fizycznie) od pasa służÄ cego do skrÄtu którym debil próbuje jechaÄ prosto albo siÄ wepchaÄ w ostatniej chwili? -- Rosomaczki wskakujÄ na krzaczki 98 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:38:44 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 11 Sep 2008, Jacobs wrote: Aleja Wlokniarzy, kierunek poludnie (miedzy ulica Pojezierska, a Aleksandrowska). Sa 4 pasy bezposrednio przed skrzyzowaniem: 1 w lewo, 2 prosto i 1 w prawo. Jakies 200 m przed swiatlami jest nawet znak, ze lewy pas do jazdy na wprost zmieni sie na pas do skretu w lewo. No co z tego? A tyle, że nie napisałeś kiedy on się faktycznie ZMIENIA na pas do skrętu w lewo. Informacja że nastąpi zmiana przeznaczenia pasa a znaki nakazu lub zakazu które ustanawiają ten pas jako "przeznaczony" to dwie różne rzeczy, prawda? Jak za późno, to IMVHO zacząć trzeba od stwierdzenia że to oznakowanie jest złe. A jak jadą WBREW oznakowaniu, to równie dobrze możesz ponarzekać na wjeżdżających na czerwonym swietle, prawda? IMO powyzsze przypadki (oba) nie mają NIC do "zamka". A mogliby zmienic pas jeszcze przed skrzyzowaniem, nie powodujac jego zablokowania... Widocznie jak się im nie nakaże to sami na to nie wpadną :] Więc trzeba nakazać... A później są płacze na grupie, że planiści komunikacji traktują kierowców jak idiotów ;), ale to też dyskusja na inny temat :D pzdr, Gotfryd 99 |
Data: Wrzesien 12 2008 00:25:19 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: SW3 | Dnia 11-09-2008 o 23:12:20 Jacobs napisał(a): Jada lewym (czy prawym) pasem i tuz przed koncem wpychaja sie na chama. Wtedy takich debili tez nie wpuszczam i kolko sie zamyka. A już się wydawało, że na grupie pozostali tylko "ormowcy" i "cwaniaczki" kłócący się o szczegóły zamka ale ogólnie zamek popierający. Jednak objawiła się i osoba z trzeciej grupy - jak to się nazywało według tego podziału? "owieczka"? -- SW3 100 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:24:43 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Adam Kowalski | Użytkownik "Jacobs" napisał w wiadomości Ja osobiscie jestem kulturalny i staram sie wpuszczac zagubione Nie tak, należy dojechać do końca pasa zanikającego i dopiero tuż przed zwężeniem zmieniać pas. W przewężenie wjeżdża jedno auto z pasa lewego, jedno z prawego, jedno z lewego, itd. 101 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:46:00 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Adam Kowalski | Użytkownik "Nikiel ;)" napisał w wiadomości hm.. tylko co w przypadku stłuczki? De fakto ten kto jest na swoim pasie I nic się nie zmieni, dalej będzie miał pierwszeństwo. Osoba zjeżdzająca by na suwak mogłaby przydzwonić w samochód, który jest Winny jest ten, który nie udzielił pierwszeństwa czyli zmieniający pas. Plus mandat dla tego, który nie zastosował się do zamka (oczywiście jeśli takie przepis o zamku wejdzie w życie). Analogiczna sytuacja jak z autobusem wyjeżdżającym z przystanku na terenie zabudowanym. Autobus pierwszeństwa nie ma, ale kierowca jadący pasem ma obowiązek ułatwić mu wyjazd. W przypadku stłuczki winnym jest kierowca autobusu, natomiast mandat za nieułatwienie wyjazdu dostanie drugi kierowca. 102 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:59:32 | Temat: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 12 Sep 2008, Adam Kowalski wrote: Użytkownik "Nikiel ;)" napisał Czekaj waść: z pytania nie wynikało, czy mowa o przypadku "na dziś" czy po wprowadzeniu znaku. Przyjmując że "po znaku", to IMO wcale nie musi tak być! Wystarczy, że znak będzie *określał pierwszeństwo* w ten sposób, że kierujący z "prostego" pasa ma obowiązek *ustąpienia* temu który jedzie *przed nim i obok*. Analogiczna sytuacja jak z autobusem Otóż to. Ale IMO przepis dotyczący znaku wcale NIE MUSI być anologiczny! I, moim zdaniem, jeśli problemów ma być mniej, to właśnie nie powinien. Powinien wprost nakazać ustąpienie pierwszeństwa j.w., inaczej będzie "jak zwykle". Od oznaczenia początku zamka zakaz omijania i wyprzedzania pojazdów stojących z powodu korka i nakaz ustąpienia pierwszeństwa przy samym zamku. Inaczej będziemy mieli takie same tasiemcowe dyskusje, jak przy "pierwszeństwie pieszych" na pasach. pzdr, Gotfryd 103 |
Data: Wrzesien 12 2008 15:16:43 | Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak | Autor: Adam Kowalski | Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w Winny jest ten, który nie udzielił pierwszeństwa czyli zmieniający pas. Oczywiście po wprowadzeniu znaku/przepisu. Sytuacja na dziś jest prosta - pierwszeństwo ma jadący swoim pasem i nie ma obowiązku ułatwiania wjazdu pojazdom z pasa zanikającego. Przyjmując że "po znaku", to IMO wcale Ale to byłaby prawdziwa rewolucja, bo naruszałaby żelazną zasadę, że jadący swoim pasem ma pierwszeństwo przed zmieniającym pas. A kierowcy z innych krajów, gdzie taka zasada nie obowiązuje, byliby przekonani o swoim pierwszeństwie (jadąc pasem niezanikającym), co prowadziłoby do wielu kolizji. Moim zdaniem wprowadzenie przepisu w postulowany przez Ciebie sposób jest niemożliwe, ewentualnie bardzo trudne. 104 |
Data: Wrzesien 12 2008 18:33:47 | Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 12 Sep 2008, Adam Kowalski wrote: Oczywiście po wprowadzeniu znaku/przepisu. ....i tak przyjąłem :) Przyjmując że "po znaku", to IMO wcale Prawda. Byłby to jednak powód wyjaśniający podjęcie prac na poziomie ustawy. bo naruszałaby żelazną zasadę Y tam żelazną, tylko "ustawową" ;) swoim pasem ma pierwszeństwo przed zmieniającym pas. A kierowcy z innych Kierowcy z .pl jeżdżąc w innych krajach też są przekonani o "swoim pierwszeństwie" (egzekwowalnym poprzez wyścig "kto pierwszy") na pasach dla pieszych, przejazdach dla rowerzystów i innych takich. I jakoś żyją. Ba, popatrz "w temacie": jakoś umieją dostosować się do "zamka", który w .pl (legalnie) nie występuje. Mówisz, że kierowcy z reszty .eu sobie nie dadzą rady? ;) Ba: czy fakt *przekonania o swoim pierszeństwie* ma być wobec tego przyczyną do niestosowania zamka *w ogóle*? Przypominam: w dzisiejszym stanie prawnym zmieniający pas w razie czego płaci mandat (za spowodowanie kolizji) i dostaje po łapach z odszkodowania (bądź własne straty pokrywa sam). Wprowadzenie TYLKO zasady "obowiązku ustąpienia" zmieni sprawę TYLKO o mandat tego kto "nie umożliwił", prawda? No to weź i obejrzyj sobie, jak bardzo kierowcy przejmują się możliwością dostania mandatu za przekroczenie prędkości, przejechanie ciągłej linii itepe. Moim zdaniem wprowadzenie przepisu w postulowany przez Ciebie Ale przy myśleniu w ten sposób, wprowadzenie przepisu o zamku W OGÓLE jest "niemożliwe ewentualnioe bardzo trudne" :) Przecież stłuczki będą ;) pzdr, Gotfryd 105 |
Data: Wrzesien 14 2008 15:19:23 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: neelix |
Alti pisze: Najpierw trzeba wybić wszystkich cwaniaczków mających na celu wyrąbanie drugiego. To jest główny problem. neelix 106 |
Data: Wrzesien 11 2008 22:41:27 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wojtaszek | Alti pisze: Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej.... popieram rekami i nogami Wojtaszek 107 |
Data: Wrzesien 11 2008 23:21:33 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: J.F. | On Thu, 11 Sep 2008 22:41:27 +0200, Wojtaszek wrote: Alti pisze: Widac moj wczorajszy post trafil w zbyt daleki watek. Nie uwazacie ze ludzie nie majacy pojecia o temacie nie powinni zmieniac przepisow ? Jakby mieli pojecie to by wiedzieli ze nie trzeba zmieniac ustawy, tylko wystarczy porozmawiac ze swoim partyjnym kolega, ministrem infrastruktury, odpowiedzialnym za znaki drogowe .. J. 108 |
Data: Wrzesien 12 2008 13:23:57 | Temat: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 11 Sep 2008, J.F. wrote: Nie uwazacie ze ludzie nie majacy pojecia o temacie nie powinni To może nie być takie proste. Bez zmiany ustawy IMO można "bezpiecznie" wprowadzić jedynie rozwiązanie opisane przez Adama Kowalskiego. A ja bym oponował (post obok), bo IMO zdecydowanie lepiej jednoznacznie nadać PIERWSZEŃSTWO "zamkowi" (a nie tylko nakaz umożliwienia włączenia się do ruchu). Zaś regulacja: http://www.v10.pl/prawo/Kodeks,drogowy,-,Dzial,II,-,Ruch,drogowy,1.html#roz3oddzial4 +++ 4. Kierujšcy pojazdem, zmieniajšc zajmowany pas ruchu, jest obowišzany ustšpić pierwszeństwa pojazdowi jadšcemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżajšcemu na ten pas z prawej strony. -- - Ministrowie (nie wyłączając ministrów finansów) przejechali się już wiele razy na tym, że Trybunał Konstytucyjny uchylał zapisy rozporządzeń które próbowały być "ważniejsze od ustawy". O ile art.5 ustawy jasno pozwala NAKAZAĆ zachowanie uczestnikowi ruchu, tak jak opisał to Adam w odniesieniu do kierowcy który ma obowiązek wpuścić autobus, to taka regulacja jest skuteczna. Ale NIE uchyla działania art.22.4 (zacytowanego wyżej), co jak wiemy skutkuje całym stosem efektów ubocznych. Popieranie rozwiązanie nie mającego odbicia w ustawie (poprzez dopuszczenie w art.22 możliwości uchylenia pierwszeństwa pojazdu jadącego "swoim" pasem) jest IMO proszeniem się o kłopoty. Będzie status "niby mogę ale boję się bo a nuż tamten jednak się nie zatrzyma". Wielu przezornie będzie starało się wepchnąć w pewnej odległości od końca zamka. A pierwsze wyroki sądowe (bo nie wątpię, że po "akcji uświadamiającej" kierowca zjeżdżający z kończącego się pasa, przekonany że "ma pierwszeństwo" nie przyjmie mandatu za spowodowanie kolizji) spowodują jedynie rozżalenie na media i polityków. I na grupowiczów którzy popierali zamek :P tylko wystarczy porozmawiac ze swoim partyjnym kolega, ministrem IMO popełniliby ten sam błąd, co np. Min.Fin. kiedy pozwolił sobie określić odmiennie termin obowiązku podatkowego dla przesyłu mediów :) Przepis rozporządzenie NIE MOŻE UCHYLIĆ przepisu ustawy, a to oznacza że nie uchyli przepisu art.22.4 Ze skutkiem "winny kolizji" dla kogoś, kto uwierzy że "zamek" uprawnia go do zajęcia "swojego miejsca" w sąsiedniej kolumnie... pzdr, Gotfryd 109 |
Data: Wrzesien 12 2008 13:37:05 | Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak | Autor: SW3 | Dnia 12-09-2008 o 13:23:57 Gotfryd Smolik news napisał(a): Wielu przezornie będzie starało się wepchnąć w pewnej odległości A to w pewnej odległości od końca byłoby łatwiej/bezpieczniej? -- SW3 110 |
Data: Wrzesien 12 2008 18:23:28 | Temat: Re: Pierwszeństwo, było: Jazda na suwak | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 12 Sep 2008, SW3 wrote: Dnia 12-09-2008 o 13:23:57 Gotfryd Smolik news napisał(a): Odpowiedz sobie na pytanie "a jak jest dziś" :) pzdr, Gotfryd 111 |
Data: Wrzesien 12 2008 00:16:17 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Maciek "Sołtys" | Alti pisze: Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej.... na zakopiance w czasie remontu już stoją ale nie jako nakaz ale jako zalecenie (żółte tło) -- Maciek "Sołtys" Kraków 112 |
Data: Wrzesien 12 2008 00:24:05 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 11 Sep 2008, Alti wrote: Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam Dopóki "się włączam" wygląda choć ciut inaczej niż cierpliwe czekanie aż ktoś zechce wyraźnie ustąpić pierwszeństwa (pomijając postawioną kiedyś na grupie tezę że tego nie wolno :)), to choćbyśmy nie wiem jak się zgadzali z Twoim poglądem to "tamten" ma rację... a może lepiej: "jest w prawie". IMVHO świadomość że PRAWO jest złe mamy średnio licząc kiepską. pzdr, Gotfryd 113 |
Data: Wrzesien 12 2008 08:05:27 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Noel | Użytkownik Alti napisał: Czekam z niecierpliwościa aż wprowadza ten znak i żaden burek nie będzie na mnie trąbił tylko dlatego że ja dojechałem do końca pasa i się włączam podczas gdy on głupek stał już pół kilometra wcześniej.... Suwak nic nie da, jeżeli dalej na światłach dziadek będzie pół minuty ze świateł startował, a kobitka za nim w tym czasie się umaluje :) Ludzie muszą się nauczyć ruszać w momencie zapalenia się zielonego światła, a nie każdy sobie. -- Tomek "Noel" B. 114 |
Data: Wrzesien 12 2008 08:30:35 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: /// Kaszpir /// |
115 |
Data: Wrzesien 12 2008 08:55:02 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: PSYLO | /// Kaszpir /// pisze: Na szczeście takich "cwaniczków" nie jest dużo. Większośc spokojnie powoli jedzie i się "przemieszcza". Sorry, ale tego się nie da czytać po prostu. Widzisz, właśnie po to ten cały szum i publikacje w prasie, żeby walczyć z debilnym myśleniem takich ograniczonych jednostek jak ty. Kompletny brak wyobraźni, a przez to nieraz niepotrzebne kilometrowe korki. -- _PSYLO_ | http://www.cafepc.pl Gad: 5563748 | ________________________________________________________ E-mail podany w nagłówku nie jest sprawdzany regularnie. 116 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:04:50 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiesiaczek |
/// Kaszpir /// pisze: Cóż, to jest natura chłopa: ważne to je, co je moje! W Warszawie na zwężeniach można wjechać "na zamek" bez większych problemów i zauważyłem, że wtedy wszystkie samochody przejeżdżają szybciej - bez niepotrzebnego szarpania, bo każdy już kilkanaście metrów wcześniej wie, gdzie jest jego miejsce. Oczywiście, o ile nie trafi się jakiś cham z prowincji, który ma w dupie pozostałych uczestników ruchu. Wczoraj taki się trafił na wjeżdżie do tunelu na Trasie WZ w kierunku Pragi, i wykazał wiele inwencji, żeby nie wpuścić tego z lewej (ze znikającego pasa). Co ciekawe, ten z lewej też był z prowincji :) A ja cóż miałem robić? Wyprzedziłem obu i wjechałem bez problemu "na zamek" przed samym końcem, dwa samochody wcześniej. Ale jestem "cwaniak" :))) -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" samym końcem 117 |
Data: Wrzesien 12 2008 12:36:51 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Czabu |
Wczoraj taki się trafił na wjeżdżie do tunelu na Trasie WZ w kierunku Pragi, i wykazał wiele inwencji, żeby nie wpuścić tego z lewej (ze znikającegoChciałeś chyba napisać z prawej... Pozdrawiam Czabu 118 |
Data: Wrzesien 12 2008 16:17:09 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiesiaczek |
Nie, chciałem napisać z lewej, bo to było nieco wcześniej, tak na wysokości Muzeum Lenina. Chociaż, faktycznie, tam pas nie znika tylko "robi się" do skrętu w lewo, ale i tak było śmiesznie. Natomiast dalej, gdzie znika prawy, rzadko można zaobserwować, że ktoś nie wpuszcza "na zamek". -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 119 |
Data: Wrzesien 12 2008 17:07:31 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: SW3 | Dnia 12-09-2008 o 16:17:09 Wiesiaczek napisał(a): Chociaż, faktycznie, tam pas nie znika tylko "robi się" do skrętu w lewo, ale i tak było śmiesznie. Bo to jest podstawowa różnica. Jak się pas kończy to się kończy w jakimś konkretnym miejscu i wiadomo gdzie się zjeżdżać na zamek. A jak pas zmienia się w pas do skrętu to trudniej wyznaczyć jednoznacznie gdzie jest TO miejsce, w którym należy zmienic pas. Nawet jeśli uzgodnić że tuż przed początkiem linii ciagłej to i tak jeden uzna że przed tym początkiem należy zmianę zacząć a inny że skończyć. A w efekcie jak ktoś zjedzie o 3 metry za wcześnie to go Cavallino uzna za idiotę i wyprzedzi "realizując ideę zamka". -- SW3 120 |
Data: Wrzesien 12 2008 19:49:17 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Wiesiaczek |
Dnia 12-09-2008 o 16:17:09 Wiesiaczek napisał(a): Krótko mówiąc: niezależnie od odległości do końca pasa, nieszczęśnik trafił na kawał chama, który uważał, że musi bronić swego miejsca w kolejce jak niepodległości! Taki cham zostanie chamem niezależnie od odległości do końca pasa, ani od znaków na drodze - to jest polsko-wiejska mentalność, którą trudno będzie wyplenić. -- Pozdrawiam (dziś z Wawy) - Wiesiaczek "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" 121 |
Data: Wrzesien 12 2008 22:26:52 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
Dnia 12-09-2008 o 16:17:09 Wiesiaczek napisał(a): To nie o tym mówimy. 122 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:03:28 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Jakub Witkowski | /// Kaszpir /// pisze: W Toruniu chcą też wprowadzić znak :"jazda na suwak" ... Wykorzystane powierzchni. To nie pomoże (średnio rzecz biorąc) tym co stoją w danym korku, ale może pomóc innym. Robi się zator , ludzie stoją w korku i powoli jadą , ale znajdują się cwaniaczki które omijają kilkadziesiąt samochodów i wjeżdzają komuś na samym końcu przed maskę ... Chcesz powiedzieć, że jest puste miejsce na kilkadziesiąt samochodów, ale zamiast tego wszyscy powinni stać gęsiego, a te kilkadziesiąt samochodów ma z tyłu ma zablokować kolejne skrzyżowanie? Poza tym, jeśli takie "cwaniakowanie" będzie zalecane i uprawiane przez wszystkich, oszczędzi to wszystkim nerwy. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 123 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:24:49 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Tadeusz |
jaaaaaasssssssne - wjedźmy wszyscy na te pasy które się kończą, będzie lepiej, szybciej, sprawniej i bezstresowo... Pieprzyć tych co stoją i czekają na swoim pasie - niech wpuszczają wszystkich stojąc nadal... -- Tadeusz 124 |
Data: Wrzesien 12 2008 10:28:55 | Temat: Re: Jazda na suwak | Autor: Cavallino |
|