Grupy dyskusyjne   »   Jazda z pasazerem - odczucia

Jazda z pasazerem - odczucia



1 Data: Maj 19 2009 13:37:41
Temat: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Wieslaw 

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu zwlaszcza
tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie
doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek jakas dziewczyne. Ale w
czasami w czasie jazdy czuje zlosc na tego pasazera, bo wiadomo przyspieszenie
nie to samo, hamowanie tez, i na dodatek biedze sie odpowiedzialnosc i boje sie
o tego pasazera. Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

Wieslaw


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Maj 19 2009 13:39:40
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Easy 


Użytkownik "Wieslaw"  napisał w wiadomości

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu zwlaszcza
tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie
doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek jakas dziewczyne. Ale w
czasami w czasie jazdy czuje zlosc na tego pasazera, bo wiadomo przyspieszenie
nie to samo, hamowanie tez, i na dodatek biedze sie odpowiedzialnosc i boje sie
o tego pasazera. Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

Wieslaw

mnie najbardziej podoba sie własnie ta samotnosc... nikt nie brzeczy nad uchem, nie musze sie zastanawiac czy wszystko z tylu jest ok, nie musze dodatkowo sie zatrzymywac.. siedze ile chce i gdzie chce....
i faktycznie odpowiedzialnosc mniejsza...


--
Easy
Zielona Dziura
Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni
NT650V i NTNT650V ;)

3 Data: Maj 19 2009 13:45:20
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

Wieslaw napisał(a):

Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

motocykle sa jednoosobowe!


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

4 Data: Maj 19 2009 13:53:03
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Jacek Czerwinski 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

Wieslaw napisał(a):
Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

motocykle sa jednoosobowe!


A inne są dla pedałów

5 Data: Maj 19 2009 13:56:29
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Jacek Czerwinski pisze:

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Wieslaw napisał(a):
Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

motocykle sa jednoosobowe!


A inne są dla pedałów

tak, zdecydowanie. Easy jest pedałem. tak.

--
gildor
9'99

6 Data: Maj 19 2009 14:07:51
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Easy 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Jacek Czerwinski pisze:
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Wieslaw napisał(a):
Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

motocykle sa jednoosobowe!


A inne są dla pedałów

tak, zdecydowanie. Easy jest pedałem. tak.

no jak nie jak tak.
Nie lubie bab tak? lubie facetów tak? no to jestem pedałem ( pedałką)

P.S. kto jedzie do Lubska?
--
Easy
Zielona Dziura
Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni
NT650V i NTNT650V ;)

7 Data: Maj 19 2009 14:41:49
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Easy pisze:

P.S. kto jedzie do Lubska?

mnie nie pytaj. ja nie wiem.

--
gildor
9'99

8 Data: Maj 19 2009 15:11:04
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):

Easy pisze:
P.S. kto jedzie do Lubska?

mnie nie pytaj. ja nie wiem.

ja tez nie
ja w ogole malo co wiem, a wszedzie mnie pelno

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

9 Data: Maj 19 2009 15:55:56
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

gildor napisał(a):
Easy pisze:
P.S. kto jedzie do Lubska?

mnie nie pytaj. ja nie wiem.

ja tez nie
ja w ogole malo co wiem, a wszedzie mnie pelno

no! mam nie zaglądać do lodówki? ciepłego piwa nie lubie.

--
gildor
9'99

10 Data: Maj 19 2009 17:03:06
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: kristos 

Easy wrote:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Jacek Czerwinski pisze:
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
Wieslaw napisał(a):
Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

motocykle sa jednoosobowe!


A inne są dla pedałów

tak, zdecydowanie. Easy jest pedałem. tak.

no jak nie jak tak.
Nie lubie bab tak? lubie facetów tak? no to jestem pedałem ( pedałką)

P.S. kto jedzie do Lubska?

co znaczy "jechać do Lubska" ?
--
--
kristos
885

11 Data: Maj 19 2009 17:14:09
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

kristos pisze:

Easy wrote:
P.S. kto jedzie do Lubska?

co znaczy "jechać do Lubska" ?

też myślisz, że to literówka?

--
gildor
9'99

12 Data: Maj 19 2009 17:15:00
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Arni 

kristos pisze:

P.S. kto jedzie do Lubska?

co znaczy "jechać do Lubska" ?

jechać:
czasownik nieprzechodni
     (1.1) o pojazdach: poruszać się, przemieszczać się z jednego miejsca na inne

Lubsko:
http://www.lubsko.pl/

cieszesiezemoglempomoc


--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

13 Data: Maj 19 2009 21:21:52
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Easy 


Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

kristos pisze:

P.S. kto jedzie do Lubska?

co znaczy "jechać do Lubska" ?

jechać:
czasownik nieprzechodni
    (1.1) o pojazdach: poruszać się, przemieszczać się z jednego miejsca na inne

Lubsko:
http://www.lubsko.pl/

cieszesiezemoglempomoc


skoro nie wiecie o co chodzi znaczy nie jedziecie hihi

blondynkowe myslenie ;) i przefarbowanie nie pomogło


--
Easy
Zielona Dziura
Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni
NT650V i NTNT650V ;)

14 Data: Maj 19 2009 23:23:21
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: kristos 

Easy wrote:

Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

kristos pisze:

P.S. kto jedzie do Lubska?

co znaczy "jechać do Lubska" ?

jechać:
czasownik nieprzechodni
    (1.1) o pojazdach: poruszać się, przemieszczać się z jednego
miejsca na inne

Lubsko:
http://www.lubsko.pl/

cieszesiezemoglempomoc


skoro nie wiecie o co chodzi znaczy nie jedziecie hihi

blondynkowe myslenie ;) i przefarbowanie nie pomogło

jak przefarbowanie ? ustalane było z tym, jakmutam, ogółem ?

--
kristos
885

15 Data: Maj 20 2009 22:01:42
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Easy 


Użytkownik "kristos"  napisał w wiadomości

Easy wrote:
Użytkownik "Arni"  napisał w wiadomości

kristos pisze:

blondynkowe myslenie ;) i przefarbowanie nie pomogło

jak przefarbowanie ? ustalane było z tym, jakmutam, ogółem ?

a nie wiem, tego nie znam to nie pytalam. w sumie moja dupa.. przepraszam, włosy, moja sprwa ;)


--
Easy
Zielona Dziura
Co Cie nie zabije, to Cie wzmocni
NT650V i NTNT650V ;)

16 Data: Maj 19 2009 13:53:33
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Wieslaw"  napisał w wiadomości

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu
zwlaszcza
tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie
doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek jakas dziewczyne.
Ale w
czasami w czasie jazdy czuje zlosc na tego pasazera, bo wiadomo
przyspieszenie
nie to samo, hamowanie tez, i na dodatek biedze sie odpowiedzialnosc i
boje sie
o tego pasazera. Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?
Czekaj, czekaj, tobie brakuje _mocy_ jak jezdzisz z plecaczkiem? Ciagle masz
ta CBR1000RR?
:)
Musisz brac lzejsze plecaczki.

--
Bartek
i rozbity czajnik 6
Ave1,8
EL

17 Data: Maj 19 2009 14:36:23
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Eskimos 

On Tue, 19 May 2009 13:53:33 +0200, "BartekGSXF"
 wrote:


Czekaj, czekaj, tobie brakuje _mocy_ jak jezdzisz z plecaczkiem? Ciagle masz
ta CBR1000RR?

Każdy jeden motocykl gorzej jedzie, hamuje i skręca z pasażerem niz
tylko z kierowcą. Moc nie ma tu nic do rzeczy.

Darz bór,
Eskimos
FJ1200
Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
Poznań

18 Data: Maj 19 2009 15:32:22
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "Eskimos"  napisał w wiadomości

On Tue, 19 May 2009 13:53:33 +0200, "BartekGSXF"
 wrote:


Czekaj, czekaj, tobie brakuje _mocy_ jak jezdzisz z plecaczkiem? Ciagle
masz
ta CBR1000RR?

Każdy jeden motocykl gorzej jedzie, hamuje i skręca z pasażerem niz
tylko z kierowcą. Moc nie ma tu nic do rzeczy.
Jak zrozumialem z tego postu to CBR1000RR gorzej przyspiesza z pasazerem.
Czyli w jezdzie miejskiej moto o mocy powyzej 150 km jezdzi gorzej?
A ja glupi jezdzilem na R1 z plecakiem i jakos braku przyspieszen nie
stwierdzilem. Z hamowaniem to sie zgodze, ale zeby zaraz traktowac to jako
wade? Bezsensu. Albo jezdzisz z plecakiem spokojnie albo latasz samemu na
"maksa".
Ale pewnie ja to zle jezdze.
Z drugiej strony jak ktos chce "zapierdalac" zeby nie czuc spadku osiagow to
chyba pasazer mu niepotrzebny.

--
Bartek
i rozbity czajnik 6
Ave1,8
EL

19 Data: Maj 20 2009 19:26:56
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: zbigi 

Eskimos napisał(a):

On Tue, 19 May 2009 13:53:33 +0200, "BartekGSXF"

Czekaj, czekaj, tobie brakuje _mocy_ jak jezdzisz z plecaczkiem? Ciagle masz ta CBR1000RR?

Każdy jeden motocykl gorzej jedzie, hamuje i skręca z pasażerem niz
tylko z kierowcą. Moc nie ma tu nic do rzeczy.

Afcalebonie!
Moja Sikorka z przyzwoitym plecaczkiem zdecydowanie lepiej jezdzi :P Hamuje tak samo, a skreca chyba tez lepiej. ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

20 Data: Maj 21 2009 08:00:58
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: wiewior 

zbigi pisze:

Eskimos napisał(a):
On Tue, 19 May 2009 13:53:33 +0200, "BartekGSXF"

Czekaj, czekaj, tobie brakuje _mocy_ jak jezdzisz z plecaczkiem? Ciagle masz ta CBR1000RR?

Każdy jeden motocykl gorzej jedzie, hamuje i skręca z pasażerem niz
tylko z kierowcą. Moc nie ma tu nic do rzeczy.

Afcalebonie!
Moja Sikorka z przyzwoitym plecaczkiem zdecydowanie lepiej jezdzi :P Hamuje tak samo, a skreca chyba tez lepiej. ;)

A moja Seca z pasażerem kończyła się jakieś 15-20km/h wcześniej - nie chodzi mi o v-max lecz o skręcanie, hamowanie, ogólnie rzecz nazywając trakcję.

--
wiewior

21 Data: Maj 21 2009 09:04:18
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kefir 

Elou!
"wiewior"  wrote in message zbigi pisze:

Eskimos napisał(a):
On Tue, 19 May 2009 13:53:33 +0200, "BartekGSXF"

Czekaj, czekaj, tobie brakuje _mocy_ jak jezdzisz z plecaczkiem? Ciagle masz ta CBR1000RR?

Każdy jeden motocykl gorzej jedzie, hamuje i skręca z pasażerem niz
tylko z kierowcą. Moc nie ma tu nic do rzeczy.

Afcalebonie!
Moja Sikorka z przyzwoitym plecaczkiem zdecydowanie lepiej jezdzi :P Hamuje tak samo, a skreca chyba tez lepiej. ;)

A moja Seca z pasażerem kończyła się jakieś 15-20km/h wcześniej - nie
chodzi mi o v-max lecz o skręcanie, hamowanie, ogólnie rzecz nazywając
trakcję.

***************************************************************

Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & wierny Traktor XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

22 Data: Maj 21 2009 12:06:04
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kefir pisze:

Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

a ja lubiłem z żonom latać. ale ona już nie lubi ze mnom, to mam wygodniej i faktoru ubywa argumentów.

--
gildor
9'99

23 Data: Maj 21 2009 12:25:15
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kefir 

Elou!
"gildor"  wrote in message

Kefir pisze:
Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

a ja lubiłem z żonom latać. ale ona już nie lubi ze mnom, to mam wygodniej i faktoru ubywa argumentów.

Kureff, kolejny z Rzonom o posturze kulomiotki ;)

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & wierny Traktor XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

24 Data: Maj 21 2009 12:33:04
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kefir pisze:

"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

a ja lubiłem z żonom latać. ale ona już nie lubi ze mnom, to mam wygodniej i faktoru ubywa argumentów.

Kureff, kolejny z Rzonom o posturze kulomiotki ;)

żebyś chociaz taką miał.

--
gildor
9'99

25 Data: Maj 21 2009 13:28:35
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kefir 

Elou!
"gildor"  wrote in message

Kefir pisze:
"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

a ja lubiłem z żonom latać. ale ona już nie lubi ze mnom, to mam wygodniej i faktoru ubywa argumentów.

Kureff, kolejny z Rzonom o posturze kulomiotki ;)

żebyś chociaz taką miał.

Chyba wyrazilem sie malo precyzyjnie: pasazer drobnej budowy niespecjalnie wplywa na wlasnosci jezdne. Doboru partner-ek/ow zyciowych kolegow nie smiem nawet komentowac.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & wierny Traktor XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

26 Data: Maj 21 2009 13:31:12
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kefir pisze:

"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

a ja lubiłem z żonom latać. ale ona już nie lubi ze mnom, to mam wygodniej i faktoru ubywa argumentów.

Kureff, kolejny z Rzonom o posturze kulomiotki ;)

żebyś chociaz taką miał.

Chyba wyrazilem sie malo precyzyjnie: pasazer drobnej budowy niespecjalnie wplywa na wlasnosci jezdne. Doboru partner-ek/ow zyciowych kolegow nie smiem nawet komentowac.

atam. Zonzi na tylnym taborecie mi nie przeszkadzał. ale on też kulomiotką nie jest.

--
gildor
9'99

27 Data: Maj 21 2009 13:38:34
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kefir 

Elou!
"gildor"  wrote in message

Kefir pisze:
"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

a ja lubiłem z żonom latać. ale ona już nie lubi ze mnom, to mam wygodniej i faktoru ubywa argumentów.

Kureff, kolejny z Rzonom o posturze kulomiotki ;)

żebyś chociaz taką miał.

Chyba wyrazilem sie malo precyzyjnie: pasazer drobnej budowy niespecjalnie wplywa na wlasnosci jezdne. Doboru partner-ek/ow zyciowych kolegow nie smiem nawet komentowac.

atam. Zonzi na tylnym taborecie mi nie przeszkadzał. ale on też kulomiotką nie jest.

Kulomiotem tym bardziej ;) Onze, jako bardzo kulturalny gosc, nie przeszkadza tak by default

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & wierny Traktor XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

28 Data: Maj 21 2009 13:42:49
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kefir pisze:

Elou!
"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
"gildor"  wrote in message
Kefir pisze:
Zwaz tylko ze Zbig jezdzi max tyle ile Ty przepinajac (w XJ) z 3 na 4. Poza tym  Rz-ulia wazy tyle co bagaz na dwutygodniowy wyjazd. Niech bedzie, pod namiot, wiec co Ty wiesz o jezdzie z pasazerem ;)

BTW: (do czytaczy) policzcie sobie czego Wam czesciej brakuje: mocy czy umiejetnosci? To dobry faktor przy zmianie sprzeta.

a ja lubiłem z żonom latać. ale ona już nie lubi ze mnom, to mam wygodniej i faktoru ubywa argumentów.

Kureff, kolejny z Rzonom o posturze kulomiotki ;)

żebyś chociaz taką miał.

Chyba wyrazilem sie malo precyzyjnie: pasazer drobnej budowy niespecjalnie wplywa na wlasnosci jezdne. Doboru partner-ek/ow zyciowych kolegow nie smiem nawet komentowac.

atam. Zonzi na tylnym taborecie mi nie przeszkadzał. ale on też kulomiotką nie jest.

Kulomiotem tym bardziej ;) Onze, jako bardzo kulturalny gosc, nie przeszkadza tak by default

myślisz, że wiedząc, że go będę wiózł, celowo spadł z wagą?
dobra, nie ważne :) chodziło tylko o to, że mi pasażer nie przeszkadza. nie da się wtedy poszaleć, ale nie przeszkadza mi. mało wymagający widać jestem.

--
gildor
9'99

29 Data: Maj 21 2009 14:47:07
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):

chodziło tylko o to, że mi pasażer nie przeszkadza.

to przewiez mnie


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

30 Data: Maj 21 2009 14:58:28
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Spider A.J. 


"Kamil Nowak 'Amil'"  wrote

gildor napisał(a):
chodziło tylko o to, że mi pasażer nie przeszkadza.
to przewiez mnie

Nie bedziesz sie bal???

A tak na powaznie to IMHO to czy
pasazer przeszkadza czy nie
zalwzy w duzej mierze od pasazera,
nawet nie od gabarytow o czym szanowni Panowie
wspominali a od jego umiejetnosci
bycia tym z tylu.
Ot co.

--
-=[Spider A.J.]=-
Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
http://www.foto-spider.pl
RF900RS2

31 Data: Maj 21 2009 15:20:50
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kefir 

Elou!
"Spider A.J."  wrote in message


"Kamil Nowak 'Amil'"  wrote

gildor napisał(a):
chodziło tylko o to, że mi pasażer nie przeszkadza.
to przewiez mnie

Nie bedziesz sie bal???

A tak na powaznie to IMHO to czy
pasazer przeszkadza czy nie
zalwzy w duzej mierze od pasazera,
nawet nie od gabarytow o czym szanowni Panowie
wspominali a od jego umiejetnosci
bycia tym z tylu.
Ot co.

Znaczy co - niedobory w hamowaniu i przyspieszaniu umiejetny acz ciezki pasazer nadrobi nagami? Pytamboniewiem ;)

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & wierny Traktor XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

32 Data: Maj 21 2009 17:43:28
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Spider A.J. 


"Kefir"  wrote

Znaczy co - niedobory w hamowaniu i przyspieszaniu umiejetny acz ciezki
pasazer nadrobi nagami?

Tylko o hamowaniu i przyspieszaniu byla mowa?

--
-=[Spider A.J.]=-
Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
http://www.foto-spider.pl
RF900RS2

33 Data: Maj 21 2009 15:20:33
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

gildor napisał(a):
chodziło tylko o to, że mi pasażer nie przeszkadza.

to przewiez mnie

prędkości przelotowe mojego rzęcha przewyższają odrobine prędkości piadżijo, więc mógłbyś mi spaść.

--
gildor
9'99

34 Data: Maj 21 2009 15:44:20
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):

prędkości przelotowe mojego rzęcha przewyższają odrobine prędkości piadżijo, więc mógłbyś mi spaść.

No to zrobimy to bez lubrykantow, wiec bedzie lepsza przyczepnosc. Wchodzisz w to?

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

35 Data: Maj 21 2009 15:52:35
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

gildor napisał(a):
prędkości przelotowe mojego rzęcha przewyższają odrobine prędkości piadżijo, więc mógłbyś mi spaść.

No to zrobimy to bez lubrykantow, wiec bedzie lepsza przyczepnosc.

nie wiem czy mnie nie obrażasz.

Wchodzisz w to?

a obrażasz tam mnie? bo ja wrażliwy jestem

--
gildor
9'99

36 Data: Maj 21 2009 16:03:10
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):

bo ja wrażliwy jestem

a no to moze Cie bolec...



--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

37 Data: Maj 21 2009 16:34:02
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

gildor napisał(a):
bo ja wrażliwy jestem

a no to moze Cie bolec...

e nie, mnie nie. coś pokręciłeś. to Ty spadniesz. żeby spaść trza wpierw się nadziać.

--
gildor
9'99

38 Data: Maj 22 2009 08:07:48
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):

e nie, mnie nie. coś pokręciłeś. to Ty spadniesz. żeby spaść trza wpierw się nadziać.

chyba mi sie nie chce, jeszcze grzyba dostane

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

39 Data: Maj 22 2009 12:36:46
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

chyba mi sie nie chce, jeszcze grzyba dostane

kurcze, co mu się stało? może grzyba złapał? ten grzyb. dziś też tęsknie

--
gildor
9'99

40 Data: Maj 22 2009 12:53:27
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

gildor napisał(a):

kurcze, co mu się stało?

maluje jaja, duzo chlopakow sie do niego zglosilo


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

41 Data: Maj 22 2009 14:49:00
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: BartekGSXF 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
chyba mi sie nie chce, jeszcze grzyba dostane

kurcze, co mu się stało? może grzyba złapał? ten grzyb. dziś też tęsknie
No i poszedl sobie, a gdzie my teraz takiego grzyba znajdziemy??
"chlip"
Normalnie wzial i poszedl, przez Was, w las jak Zielonka chorazy,
 szydercy Wy.


--
Bartek
i rozbity czajnik 6
Ave1,8
EL

42 Data: Maj 22 2009 14:56:10
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: gildor 

BartekGSXF pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
chyba mi sie nie chce, jeszcze grzyba dostane
kurcze, co mu się stało? może grzyba złapał? ten grzyb. dziś też tęsknie
No i poszedl sobie, a gdzie my teraz takiego grzyba znajdziemy??
"chlip"
Normalnie wzial i poszedl, przez Was, w las jak Zielonka chorazy,
 szydercy Wy.

mam wrażenie, że zrozumiał, że w ęternecie nie jest się anonimowym zbytnio i łatwo można stracić pewne... możliwości?

--
gildor
9'99

43 Data: Maj 22 2009 20:42:32
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Grzybol 

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
chyba mi sie nie chce, jeszcze grzyba dostane
kurcze, co mu się stało? może grzyba złapał? ten grzyb. dziś też tęsknie

Jestem. Nie płacz. Dla Ciebie zostałem. Wiesz przecież...

--
Grzybol

44 Data: Maj 22 2009 14:15:08
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Jasio 



Użytkownik "zbigi" napisał w wiadomości

Afcalebonie!
Moja Sikorka z przyzwoitym plecaczkiem zdecydowanie lepiej jezdzi :P Hamuje tak samo, a skreca chyba tez lepiej. ;)

A próbowałeś kiedyś z nieprzyzwoitym?
Też może być fajnie. (:


--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

45 Data: Maj 28 2009 06:31:32
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: zbigi 

Jasio napisał(a):

Użytkownik "zbigi" napisał w wiadomości
Afcalebonie!
Moja Sikorka z przyzwoitym plecaczkiem zdecydowanie lepiej jezdzi :P Hamuje tak samo, a skreca chyba tez lepiej. ;)

A próbowałeś kiedyś z nieprzyzwoitym?

Yyyy... Chyba nie. Chociaz zalezy od kontekstu - ja mialem chyba inny na mysli :P

Też może być fajnie. (:

Niewatpliwie :)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

46 Data: Maj 19 2009 14:10:19
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: fv 

Wieslaw wrote:

Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

Planowałem sobie pojeździć po polsce na dłuuugie wycieczki, ale jakoś bez plecaczka to nie wychodzi.
Po prostu jazda z pasażerką, z którą dzieli się emocje i wspólnie dociera do celu jest bardziej
satysfakcjonująca.

Jedno czego nie lubię to krótkie wycieczki z pasażerem. Długie to co innego. Po takiej długiej
wspólnej drodze (np. nad może czy w góry) pozostają wspomnienia na całe życie.

Mnie np. GS 500 będzie się zawsze kojarzył z trudną i męczącą ale jednak bardzo fajną wycieczką nad
morze. A chwil które spędziłem na motocyklu sam, po prostu jakoś z czasem nie pamiętam, nie
poczytuję ich za jakiś sukces...

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

47 Data: Maj 20 2009 10:33:39
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: metalbeast 


Mnie np. GS 500 będzie się zawsze kojarzył z trudną i męczącą ale jednak bardzo fajną wycieczką nad
morze. A chwil które spędziłem na motocyklu sam, po prostu jakoś z czasem nie pamiętam, nie
poczytuję ich za jakiś sukces...

też śmignąłem ostatnio z plecaczkiem na GSie spory kawałek. Ja nie wiem jak można narzekać, że 150KM moto z plecaczkiem nie idzie ???? Jadąc na GSie który ma 1/3KM z tego jakoś wcale nie czuje tragicznej utraty przyspieszeń. Tylko tyle, że moto wyżej kręcę i wszystko gra. A w zakręty to nawet lepiej się składa, bo moto lepiej dociążone...

48 Data: Maj 19 2009 14:14:18
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Budyń 

Użytkownik "Wieslaw"  napisał w wiadomości

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu
zwlaszcza
tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie


Ale zaraz, to kto zostawił kask na bankomacie? :-)



b.

49 Data: Maj 19 2009 15:18:31
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: KJ Siła Słów 

Wieslaw pisze:

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu zwlaszcza tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek jakas dziewczyne. Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

Nie masz problemu z pasazerem tylko z akceptacja samotnosci.

U ludzi normalne.

Niemniej jednak jesli mialbym odroznic miedzy podroza a turystyka to powiedzialbym, ze nawet krotka jazda samemu jest podroza.
Z kolei nawet tylko we 2 bardzo trudno zmienic turystyke w podroz.

KJ
PS. Ale ja to: bez mapy, o dziwnych porach, zdjec nie robie...
To co ja moge rozumiec z turystyki ?

50 Data: Maj 19 2009 16:55:48
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: fv 

KJ Siła Słów wrote:

PS. Ale ja to: bez mapy, o dziwnych porach, zdjec nie robie...

O wow! To wolno podróżować i nie robić zdjęć? Czułem się społecznym wyrzutkiem w tej kwestii i
wstydliwie cykałem, "bo wypada". Dzięki za ten comming-out!

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

51 Data: Maj 19 2009 13:51:05
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 19.05.2009 Wieslaw  napisał/a:

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu zwlaszcza
tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie
doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek jakas dziewczyne. Ale w
czasami w czasie jazdy czuje zlosc na tego pasazera, bo wiadomo przyspieszenie
nie to samo, hamowanie tez, i na dodatek biedze sie odpowiedzialnosc i boje sie
o tego pasazera. Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

Chodzi o to żeby dobrać odpowiednio pasażera.
Osobiście najlepsze branie mam pod bankomatami. Kiedyś nawet znalazłem kask,
więc teraz mogę bez problemu brać przygodne pasażerki i nie martwić się o
ich bezpieczeństwo.

--
THE LARCH
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

52 Data: Maj 19 2009 16:17:40
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Kuba (aka cita) 

Wieslaw wydusił z siebie te słowy:

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu
zwlaszcza tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec
zeby toego nie doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek
jakas dziewczyne. Ale w czasami w czasie jazdy czuje zlosc na tego
pasazera, bo wiadomo przyspieszenie nie to samo, hamowanie tez, i na
dodatek biedze sie odpowiedzialnosc i boje sie o tego pasazera. Jakie
sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?


ja w ogole mam solówke i nikt mi sie na tył nie pcha ... bo z plecaczkiem to wg mnie moze być tylko konieczność, a nie przyjemnośc.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

53 Data: Maj 19 2009 22:09:49
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Alti 


Użytkownik "Wieslaw"  napisał w wiadomości

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu zwlaszcza
tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie
doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek jakas dziewczyne. Ale w
czasami w czasie jazdy czuje zlosc na tego pasazera, bo wiadomo przyspieszenie
nie to samo, hamowanie tez, i na dodatek biedze sie odpowiedzialnosc i boje sie
o tego pasazera. Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

Nie lubię i nie jeżdżę. Przez ostatnie 3 lata tylko 3 razy jechałem z pasażerem i to nie dalej niż 15km.
Na szczęście moja żona tez nie lubi jeździć jako plecaczek więc problemu nie ma....

Wojtek

54 Data: Maj 19 2009 22:14:20
Temat: Re: Jazda z pasazerem - odczucia
Autor: Karambol 


Użytkownik "Wieslaw"  napisał w wiadomości

Witam,

Ciekawe czy ktos ma taki problem ja ja. Jazda samemu na motocyklu
zwlaszcza
tak bez celu to dla mnie oznacza uczucie samtnosci. Wiec zeby toego nie
doswiadczac a jezdzic sobie motocyklem biore plecaczek jakas dziewczyne.
Ale w
czasami w czasie jazdy czuje zlosc na tego pasazera, bo wiadomo
przyspieszenie
nie to samo, hamowanie tez, i na dodatek biedze sie odpowiedzialnosc i
boje sie
o tego pasazera. Jakie sa wasze odczucia na temat jazdy z pasazerem?

Ja lubie z zonka. Nabilem z nia juz tysiace km, lubie z nia jezdzic, jest
mala i lekka (46kg), zna obowiazki plecaczka i nie przeszkadza mi.
A motocykl przeciez do najwygodniejszych nienalezy, ale mimo to dajemy rade.
Nie boi sie predkosci, szarpania (lc4 to nie jedwabista glaadkosc), ufa mi..
A jak jezdze solo to zawsze offroad i wtedy tez zawsze jest przygoda:)



--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

Jazda z pasazerem - odczucia



Grupy dyskusyjne