Grupy dyskusyjne   »   Jeśli jadę niebezpiecznie..

Jeśli jadę niebezpiecznie..



1 Data: Kwiecien 23 2008 11:24:29
Temat: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Hautameki 

Ciekawe czy kierowcy rzeczywiście starają się jechać bezpiecznie?
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e9a22e28b3e4527a

--
      _,.-"``````````````````"'-.
  (}<`     Pozdrowienia   :
  [] ``'-.   Hautameki      :
  /\      `"-.,,,,,,,,,,,,,,,..-"



2 Data: Kwiecien 23 2008 09:46:21
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: t.wojtek 

Hautameki  napisał(a):

Ciekawe czy kierowcy rzeczywiście starają się jechać bezpiecznie?
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e9a22e28b3e4527a

1) przecież to nie kierowca to nakleił
2) potrafisz zdefiniować 'jechać bezpiecznie'? ja bym się nie podjął
3) na sekretarce podanego telefonu powinno być nagranie o trzymaniu
bezpiecznego dystansu

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

3 Data: Kwiecien 23 2008 12:07:40
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Hautameki 

t.wojtek pisze:

Hautameki  napisał(a):
Ciekawe czy kierowcy rzeczywiście starają się jechać bezpiecznie?
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e9a22e28b3e4527a

1) przecież to nie kierowca to nakleił
2) potrafisz zdefiniować 'jechać bezpiecznie'? ja bym się nie podjął
3) na sekretarce podanego telefonu powinno być nagranie o trzymaniu bezpiecznego dystansu

Chyba masz nieszczelność w układzie paliwowym bo od wąchania tych oparów głupoty wypisujesz.


--
      _,.-"``````````````````"'-.
  (}<`     Pozdrowienia   :
  [] ``'-.   Hautameki      :
  /\      `"-.,,,,,,,,,,,,,,,..-"

4 Data: Kwiecien 23 2008 12:08:58
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: d'plus 

Hautameki pisze:

Ciekawe czy kierowcy rzeczywiście starają się jechać bezpiecznie?
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e9a22e28b3e4527a


hehe, to już kolejny którego widać w olsztynie.
ciekawe jest to, że numer "przypadkowo" stracił jedną cyferkę:)
a tak poważnie to taki bat nad kierowcą służbowego samochodu sprawia, że nie robi się z niego samochodu rajdowego, nie trzeba AC, wypadków też może być mniej.

--
http://www.oln.pl/              - olsztyńska galeria internetowa
http://www.limuzyny.ketrzyn.pl  - limuzyny do wynajęcia - warmia i mazury

5 Data: Kwiecien 23 2008 12:43:07
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Fenio 

d'plus wrote:

a tak poważnie to taki bat nad kierowcą służbowego samochodu sprawia,
że nie robi się z niego samochodu rajdowego, nie trzeba AC, wypadków
też może być mniej.

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać przed ciebie to ja ci pokaże" i telefon z donosem że kierowca pocina 120km/h w terenie zabudowanym. Jak odróżnić prawde od fałszu skoro każdy może dzwonić i przedstawiać dowolnie zmyślone bajeczki których nie da się zweryfikować.


--
Pozdrawiam
Fenio

6 Data: Kwiecien 23 2008 12:48:51
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: venioo 

Fenio pisze:

d'plus wrote:
a tak poważnie to taki bat nad kierowcą służbowego samochodu sprawia,
że nie robi się z niego samochodu rajdowego, nie trzeba AC, wypadków
też może być mniej.

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać przed ciebie to ja ci pokaże" i telefon z donosem że kierowca pocina 120km/h w terenie zabudowanym. Jak odróżnić prawde od fałszu skoro każdy może dzwonić i przedstawiać dowolnie zmyślone bajeczki których nie da się zweryfikować.



To prawdopodobnie samochod jakiejs wypozyczalni, a firmy tego typu prowadza monitoring auta. Nie wcisniesz im kitu, ze auto jechalo 120km/h podczas gdy faktycznie jechalo 50km/h

Co najwyzej mozesz powiedziec, ze na czerwonym wjechalo albo przy zmianie pasa w lusterka nie patrzy...

--
venioo

7 Data: Kwiecien 23 2008 12:58:57
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Fenio 

venioo wrote:

To prawdopodobnie samochod jakiejs wypozyczalni, a firmy tego typu
prowadza monitoring auta. Nie wcisniesz im kitu, ze auto jechalo
120km/h podczas gdy faktycznie jechalo 50km/h

Skoro prowadzili by monitoring to po co była by zabawa z naklejkami i donosicielstwem ? Jak ktoś prowadzi monitoring to nie potrzebuje donosów bo i tak wie gdzie i jak szybko dane auto jedzie.

Co najwyzej mozesz powiedziec, ze na czerwonym wjechalo albo przy
zmianie pasa w lusterka nie patrzy...

Albo tysiąc innych zmyślonych historii których nikt nie zweryfikuje.


--
Pozdrawiam
Fenio

8 Data: Kwiecien 23 2008 12:59:49
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: stebi 

venioo pisze:

To prawdopodobnie samochod jakiejs wypozyczalni, a firmy tego typu prowadza monitoring auta. Nie wcisniesz im kitu, ze auto jechalo 120km/h podczas gdy faktycznie jechalo 50km/h

Roześmiałbym im (wypożyczalni) w twarz jakby przy oddawaniu auta mi powiedzieli, że ktoś dzwonił i jechałem w terenie zabudowanym za szybko. Co ich to obchodzi? Wypożyczyłem auto i jadę jak mi się podoba.

Co najwyzej mozesz powiedziec, ze na czerwonym wjechalo albo przy zmianie pasa w lusterka nie patrzy...

Nie wiem czemu chcesz się przed kimś z wypożyczalni tłumaczyć.

pozdr.
stebi

9 Data: Kwiecien 23 2008 13:25:35
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: venioo 

stebi pisze:

venioo pisze:

To prawdopodobnie samochod jakiejs wypozyczalni, a firmy tego typu prowadza monitoring auta. Nie wcisniesz im kitu, ze auto jechalo 120km/h podczas gdy faktycznie jechalo 50km/h

Roześmiałbym im (wypożyczalni) w twarz jakby przy oddawaniu auta mi powiedzieli, że ktoś dzwonił i jechałem w terenie zabudowanym za szybko. Co ich to obchodzi? Wypożyczyłem auto i jadę jak mi się podoba.


Nie wypozyczalem auta z wypozyczalni, ale to chyba nie do konca tak...


Co najwyzej mozesz powiedziec, ze na czerwonym wjechalo albo przy zmianie pasa w lusterka nie patrzy...

Nie wiem czemu chcesz się przed kimś z wypożyczalni tłumaczyć.


A skad to wywnioskowales??
  Mowilem o potencjalnym "zyczliwym" dzwoniacym na podany numer.

10 Data: Kwiecien 23 2008 22:38:53
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 


Użytkownik "stebi"  napisał w wiadomości

venioo pisze:


Roześmiałbym im (wypożyczalni) w twarz jakby przy oddawaniu auta mi
powiedzieli, że ktoś dzwonił i jechałem w terenie zabudowanym za szybko.
Co ich to obchodzi? Wypożyczyłem auto i jadę jak mi się podoba.


Obchodzi ich to o tyle, że w umowie zobowiązujesz się do przestrzegania
przepisów.

Co nie znaczy że jak mnie na Litwie wysuszyli policjanci (107/90 jechali z
przeciwka, suszyli przez szybę - dla mnie nowość)
to nie musiałem długo dyskutować, że nie mogę dostać mandatu bo to
wypożyczony samochód ;-).

W efekcie mandatu nie dostałem ale grzecznie zwolniłem

Seco

Ps. Na Litwie WSZYSCY jadą zgodnie z przepisami, byłem mocno zdziwiony.
Suszenie przez szybę aut jadących z przeciwka pewnie pomaga. Też jechałem
zgodnie z przepisami, oprócz krótkiego odcnka w polu...

11 Data: Kwiecien 23 2008 13:28:52
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Sebastian 

Fenio pisze:

d'plus wrote:
a tak poważnie to taki bat nad kierowcą służbowego samochodu sprawia,
że nie robi się z niego samochodu rajdowego, nie trzeba AC, wypadków
też może być mniej.

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać przed ciebie to ja ci pokaże" i telefon z donosem że kierowca pocina 120km/h w terenie zabudowanym. Jak odróżnić prawde od fałszu skoro każdy może dzwonić i przedstawiać dowolnie zmyślone bajeczki których nie da się zweryfikować.

Tego telefonu nikt nie musi odbierać. To działa tak jak puste puszki na fotoradary. Daje kierowcy do myślenia.

--
Pozdrawiam
Sebastian

12 Data: Kwiecien 23 2008 13:51:31
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Tomasz Pyra 

Fenio pisze:

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer dla kawału albo ze zwykłej złośliwości.

Nikt rozsądny nie będzie ochrzaniał kierowcy za to że ktoś zadzwonił pod taki numer.
Jedyny sens takiego czegoś to analiza statystyczna - jeżeli jeden kierowca ma 3x więcej takich telefonów na przejechaną odległość niż pozostali kierowcy w firmie, to wtedy może dać podstawę do odbycia z kierowcą poważnej rozmowy.

Jak odróżnić prawde od fałszu skoro każdy może dzwonić i przedstawiać dowolnie zmyślone bajeczki których nie da się zweryfikować.

No właśnie statystyką.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

13 Data: Kwiecien 23 2008 14:18:36
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Fenio 

Tomasz Pyra wrote:

Jedyny sens takiego czegoś to analiza statystyczna - jeżeli jeden
kierowca ma 3x więcej takich telefonów na przejechaną odległość niż
pozostali kierowcy w firmie, to wtedy może dać podstawę do odbycia z
kierowcą poważnej rozmowy.

Jeśli ktoś ma 3x więcej telefonów z donosami to oznacza... ? No właśnie co to oznacza ? Bo może oznaczać dosłownie wszystko jak np. że taki kierowca (przepisowo) wyprzedza inne pojazdy w których to wkurzeni i zakompleksieni kierowcy dzwonią aby się odgryść za "poniżenie". Może kierowca nie daje wepchać się przed niego cwaniaczką omijającym korki ? A może po prostu ma pecha i trafia na złośliwych ludzi jadących za nim lub konkurencja robi takie "kawały" ? O czym byś z nim porozmawiał na podstawia takich statystyk jeśli kierowca powiedział by krótko i zwięźle "jeżdze bezpiecznie" ? :) Bez sensu.


--
Pozdrawiam
Fenio

14 Data: Kwiecien 23 2008 14:57:28
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Jakub Witkowski 

Fenio pisze:

kierowca nie daje wepchać się przed niego cwaniaczką

Przez chwilę zastanawiałem się, jakiż to pojazd ma ksywkę "cwaniaczka".

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

15 Data: Kwiecien 23 2008 05:33:43
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor:

eee znowu spiskowa teoria dziejow :-)

takie numery maja firmowki, ktorymi jedzi kilku kierowcow (ale nie z
wypozyczalni) tylko np dostawca pizzy czy firma ochroniarska, w ten
sposob firma "leczy" nerwowych kierowcow w swoich szeregach ...


P.

16 Data: Kwiecien 23 2008 15:17:09
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Tomasz Pyra 

Fenio pisze:

Jeśli ktoś ma 3x więcej telefonów z donosami to oznacza... ? No właśnie co to oznacza ?

Przede wszystkim to oznacza że samochód z logiem mojej firmy prowadzony jest w sposób nieodpowiadający "publice". Co jest już sygnałem absolutnie negatywnym.

A może po prostu ma pecha i trafia na złośliwych ludzi jadących za nim lub konkurencja robi takie "kawały" ?

Przy odpowiednio dużej próbie nie ma już "pecha".
Jak na kogoś będzie 3x tyle skarg, to znaczy że coś z nim jest nie tak i trudno tu o czymkolwiek dyskutować.

O czym byś z nim porozmawiał na podstawia takich statystyk jeśli kierowca powiedział by krótko i zwięźle "jeżdze bezpiecznie" ?

Żeby jeździł tak żeby ludzie nie dzwonili. Prosta sprawa.

Kto powiedział że tu chodzi o bezpieczeństwo jazdy? Od pilnowania bezpieczeństwa to jest drogówka, a właściciel firmy w ramach bezpieczeństwa interesu i ładunku to wykupuje AC.

Taki telefon na tylnych drzwiach umieszcza się po to żeby kierowca jeździł w taki sposób żeby ludzie nie dzwonili. Jak on to zrobi to już jego sprawa.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

17 Data: Kwiecien 23 2008 15:21:23
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Fenio 

Tomasz Pyra wrote:

Taki telefon na tylnych drzwiach umieszcza się po to żeby kierowca
jeździł w taki sposób żeby ludzie nie dzwonili. Jak on to zrobi to już
jego sprawa.

To jako pracodawca wymagał byś czegoś ale właściwie sam nie wiedział byś czego wymagasz ? Bo jeśli jedynym celem jest aby ludzie nie dzwonili to wystarczy nie umieszczać numeru na samochodzie, wtedy nikt nie zadzwoni.


--
Pozdrawiam
Fenio

18 Data: Kwiecien 23 2008 15:42:16
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Tomasz Pyra 

Fenio pisze:

Tomasz Pyra wrote:
Taki telefon na tylnych drzwiach umieszcza się po to żeby kierowca
jeździł w taki sposób żeby ludzie nie dzwonili. Jak on to zrobi to już
jego sprawa.

To jako pracodawca wymagał byś czegoś ale właściwie sam nie wiedział byś czego wymagasz ?

Zapewne tego żeby oklejony firmowym logiem samochód pełnił funkcję reklamową i informacyjną, a nie wręcz przeciwną powodując niekorzystne skojarzenia u potencjalnych klientów.

Ot cała filozofia.

A że przy okazji zapewne będzie to łączyć się z ogólną uprzejmością i jazdą w sposób powodujący mniej sytuacji stresowych dla wszystkich wokół to już tylko dodatkowa zaleta.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

19 Data: Kwiecien 23 2008 15:48:02
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Fenio 

Tomasz Pyra wrote:

Ot cała filozofia.

Błędna jest twoja filozofia bo błędnie (bezpodstawnie) zakłada związek między bezpieczną i kulturalną jazdą a ilością telefonów od donosicieli.


--
Pozdrawiam
Fenio

20 Data: Kwiecien 23 2008 07:16:39
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: hamberg 

Błędna jest twoja filozofia bo błędnie (bezpodstawnie) zakłada związek
między bezpieczną i kulturalną jazdą a ilością telefonów od donosicieli.

bzdura - zauwazam zwiazek miedzy jazda normalna gdy taki telefon jest
podany

Innymi slowy taki napis spelnia swoje zadanie i nie widze powodu zeby
komus sie dla kawalu chcialo szkodzic kierowcy.

21 Data: Kwiecien 23 2008 16:19:27
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: ...::QRT::... 

Dnia Wed, 23 Apr 2008 07:16:39 -0700 (PDT), hamberg napisał(a):

Błędna jest twoja filozofia bo błędnie (bezpodstawnie) zakłada związek
między bezpieczną i kulturalną jazdą a ilością telefonów od donosicieli.

bzdura - zauwazam zwiazek miedzy jazda normalna gdy taki telefon jest
podany

Innymi slowy taki napis spelnia swoje zadanie i nie widze powodu zeby
komus sie dla kawalu chcialo szkodzic kierowcy.

a jednak

http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon,786490


--
www.warszawski.info

22 Data: Kwiecien 23 2008 08:40:53
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: hamberg 

http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon...

pomijajac to ze moja wlasna obserwacja jest taka ze ponumerowani
jezdza lepiej to zauwaz ze w tekscie jest wyraznie mowa o tym ze
pytajac o dalsze szczegoly dalo sie latwo odroznic kto dzwonil bo
chcial zaszkodzic a kto mial zasadne uwagi. Poza tym wiem jak sie
fabrykuje takie artykuly i wiem ze jedyne zrodlo to sam szef ktory
odbiera takie telefony.

23 Data: Kwiecien 23 2008 17:44:32
Temat: Re: Jeœli jadę niebezpiecznie..
Autor: J.F. 

On Wed, 23 Apr 2008 08:40:53 -0700 (PDT),  hamberg wrote:

http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon...

pomijajac to ze moja wlasna obserwacja jest taka ze ponumerowani
jezdza lepiej to zauwaz ze w tekscie jest wyraznie mowa o tym ze
pytajac o dalsze szczegoly dalo sie latwo odroznic kto dzwonil bo
chcial zaszkodzic a kto mial zasadne uwagi.

Albo spelnil swoj obywatelski obowiazek, zglosil sprawe, a teraz
przeciez nie bedzie sam sie zabawial w pirata z telefonem w reku ..

J.

24 Data: Kwiecien 24 2008 07:41:08
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: venioo 

....::QRT::... pisze:

a jednak http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon,786490



Tych co dzwonili "dla jaj" da sie odroznic bez problemu. Zauwaz tez, ze dzwonili ludzie, ktorzy byli przekonani, ze kierowca zlamal przepisy (mimo, ze de facto tego nie zrobil) - jak np. wyprzedzanie po prawej. Tak na prawde w swiadomosci ludzi zakorzenione jest, ze "po prawej wyprzedzac nie mozna"... Albo "w miescie max.50"...

Poza tym tutaj uzyto prowoakcji do takich zartow w postaci Brery. Myslisz, ze komus chcialoby sie dzwonic dla zartu i marnowac pieniadze, bo widzi forda transita z naklejka?? I co by powiedzial??
"Panie, ten kierowca to cudotworca, jedzie 160kmph" hehe.

--
venioo
http://transport.xenot.pl

25 Data: Kwiecien 23 2008 18:44:36
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Tomasz Pyra 

Fenio pisze:

Tomasz Pyra wrote:
Ot cała filozofia.

Błędna jest twoja filozofia bo błędnie (bezpodstawnie) zakłada związek między bezpieczną i kulturalną jazdą a ilością telefonów od donosicieli.

Takie coś będzie rozpatrzone przez pracodawcę jak każda inna skarga na pracownika.

A z pracownikami to jest tak, że pomimo że żadne prawo nie nakazuje mówić "dzień dobry" ani "do widzenia", ani być uprzejmym na prawo i lewo, to jeżeli na jakiegoś pracownika pojawi się dużo więcej skarg niż na innych za to że był nieuprzejmy, to choćby wypełniał całkiem przyzwoicie swoje podstawowe obowiązki, to się go po prostu zwolni.

Czyli bez wnikania w przyczynę - jeżeli pracownik pod szyldem firmy denerwuje potencjalnych klientów, to to jest źle i już.

26 Data: Kwiecien 23 2008 14:08:48
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: bratPit[pr] 



a tak poważnie to taki bat nad kierowcą służbowego samochodu sprawia,
że nie robi się z niego samochodu rajdowego, nie trzeba AC, wypadków
też może być mniej.

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać przed ciebie to ja ci pokaże" i telefon z donosem że kierowca pocina 120km/h w terenie zabudowanym. Jak odróżnić prawde od fałszu skoro każdy może dzwonić i przedstawiać dowolnie zmyślone bajeczki których nie da się zweryfikować.


masz rację, ktoś robił taką akcję typu tajemniczy klient - tyle że auto było prowokacyjne bo Alfa Brera - i podali numer do...kierowcy tego auta, okazało się że facet np stał w korku a ludzie dzwonili że jedzie 160km/h po mieście, albo zmienia pasy bez migaczy itp, w tym konkretnym przypadku 9/10 telefonów było złośliwych lub dla kawału...
więc patent może sie sprawdza ale w normalnym społeczeństwie a nie wśród frustratów,
brat

27 Data: Kwiecien 23 2008 15:55:28
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 23 Apr 2008 12:43:07 +0200, "Fenio"
wrote:

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze
swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer
dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać

Myślę, że tak samo często, jak do mnie dzwonia w nocy dla kawału.
Czyli - nigdy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

28 Data: Kwiecien 23 2008 16:12:45
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: ...::QRT::... 

Dnia Wed, 23 Apr 2008 15:55:28 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 23 Apr 2008 12:43:07 +0200, "Fenio"
wrote:

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze
swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer
dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać

Myślę, że tak samo często, jak do mnie dzwonia w nocy dla kawału.
Czyli - nigdy.

http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon,786490

--
www.warszawski.info

29 Data: Kwiecien 23 2008 18:53:00
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: Tomasz Pyra 

....::QRT::... pisze:

Dnia Wed, 23 Apr 2008 15:55:28 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 23 Apr 2008 12:43:07 +0200, "Fenio" wrote:

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać
Myślę, że tak samo często, jak do mnie dzwonia w nocy dla kawału.
Czyli - nigdy.

http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon,786490

Wklej tego linka jeszcze 16 razy w tym wątku...

A takie wnioski to już chyba wyciągnięto dawno...
Zauważ że jak jedzie służbowa Panda, Seicento czy dostawczak to obklejone są od podwozia po dach łącznie z szybami.
Na samochodach służbowych klasy Avensisa to już zazwyczaj będzie jedynie jakieś dyskretne logo. A na luksusowych samochodach które się daje pracownikom w ogóle nie umieszcza się reklam.

Co do telefonów to wiadomo że pracownik który dostanie sportową furkę, będzie wzbudzał wokoło zazdrość, natomiast kierowca dostawczaka zazdrości raczej nie wzbudza, a nawet jeśli to u ludzi którzy nie mają komórki żeby z niej zadzwonić.

30 Data: Kwiecien 23 2008 19:31:10
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: ...::QRT::... 

Dnia Wed, 23 Apr 2008 18:53:00 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

...::QRT::... pisze:
Dnia Wed, 23 Apr 2008 15:55:28 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

On Wed, 23 Apr 2008 12:43:07 +0200, "Fenio"
wrote:

Ciekawe ile razy kierowca tak oklejonego samochodu musi się tłumaczyć ze
swojej "niebezpiecznej" jazdy tylko dlatego że inni dzwonią pod ten numer
dla kawału albo ze zwykłej złośliwości. Coś typu "nie dałeś mi się wepchać
Myślę, że tak samo często, jak do mnie dzwonia w nocy dla kawału.
Czyli - nigdy.

http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon,786490

Wklej tego linka jeszcze 16 razy w tym wątku...

bo niektórym to trzeba prosto z mostu.
 
A takie wnioski to już chyba wyciągnięto dawno...
Zauważ że jak jedzie służbowa Panda, Seicento czy dostawczak to
obklejone są od podwozia po dach łącznie z szybami.
Na samochodach służbowych klasy Avensisa to już zazwyczaj będzie jedynie
jakieś dyskretne logo. A na luksusowych samochodach które się daje
pracownikom w ogóle nie umieszcza się reklam.

Co do telefonów to wiadomo że pracownik który dostanie sportową furkę,
będzie wzbudzał wokoło zazdrość, natomiast kierowca dostawczaka
zazdrości raczej nie wzbudza, a nawet jeśli to u ludzi którzy nie mają
komórki żeby z niej zadzwonić.

czym innym jest reklama z numerem telefonu i strona www, a czym innym
informacja (prośba?) o ktorej rozmawiamy.
Czy myslisz ze gdyby na tej alfie była nazwa firmy, adres strony www i
dajmy na to jeden telefon, ci ludzie by dzwonili?
Nie. Po prostu tekst w stylu "jade niebezpiecznie? Zadzwoń..." jest ze sie
tak wyraże podaniem na tacy "swietnego" pomyslu na dowcip...

31 Data: Kwiecien 23 2008 16:14:53
Temat: Re: Jeśli jadę niebezpiecznie..
Autor: ...::QRT::... 

Dnia Wed, 23 Apr 2008 11:24:29 +0200, Hautameki napisał(a):

Ciekawe czy kierowcy rzeczywiście starają się jechać bezpiecznie?
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e9a22e28b3e4527a


http://motoryzacja.interia.pl/szukaj/news/jade-niebezpiecznie-zadzwon,786490

--
www.warszawski.info

Jeśli jadę niebezpiecznie..



Grupy dyskusyjne