Grupy dyskusyjne   »   [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo

[bluzgi] Jebane lodzkie bydlo



1 Data: Sierpien 03 2007 17:01:28
Temat: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego wojewodztwa,
czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi.

Co przyjade do kraju to mi sie micha cieszy, ze u siebie jestem, ze w tym
samym jezyku mowia, ze jedzenie pamietane z dziecinstwa itd ale szybko mi to
romantyczno-naiwne wyobrazenie znika gdy zdezam sie z realiami nad wisla. A
wczoraj to juz maksior byl. Dobrze, ze nie pisalem wczoraj posta, bo by sie
miesa wiecej posypalo.

No wiec w tej rzeczonej Lodzi dane mi było troche pojezdzic po miescie
(Galeria, Universal, Manufaktura, znajomi) i myslalem ze kurwy jasnej dostane.
Konczy  mi się na piotrkowskiej (chyba na piotrkowskiej, nie jestem na 100%
pewny) mój pas jezdni (jade prawym), widze ten fakt z daleka, wrzucam kierunek
w lewo i delikatnie, jadac, skrecam na lewy pas. Żadna lodzka szmata nie
zhanbila się zdjeciem nogi z gazu żeby mnie wpuscic. Zajmowalem już z ¼ pasa i
dalej, na milimetry się przeciskali (z 10 aut tak mnie minelo, ostatni na
milimetry/lusterka), az w koncu jakis smiec zaczal na mnie trabic. Skrecam z
tej piotrkowskiej w lewo pod uniwersal i dalej znow w lewo (kilka pasow) i
kopia tej sytuacji. I tak kilka razy. Na ulicy zachodniej stoje sobie
grzecznie na lewym pasie i przepuszczam ludzi idacych na zielonym swietle a
kole mnie jakis mlody glupi fiut czerwona cliowka (numerow nie pamietam)
zauwazyl dziure miedzy pieszymi szerokosci swojego auta i wali do przodu
ludziom prawie po stopach :-/// Takiego pokazu chamstwa, skurwysynstwa i
ludzkiej glupoty dawno nie widzialem. Może lodzianie już przywykli, ale dla
mnie ZENADA. Jak pewnie wiekszosc z was wie, mieszkam na codzien w Monachium i
po prostu dzien do nocy wypada porownanie: lodz-monachium, na niekorzysc Lodzi
oczywiście. I nie chodzi mi o chujowe drogi, tylko kulture na drodze.

W moim rodzinnym Belchatowie, tez nie jest rozowo ale o dwie klasy lepiej niż
w tej skurwionej lodzi :-/

Oczywiście, nic nie mam do Lodzi jako takiej, nie przemawia przeze żaden zle
pojmowany patriotyzm lokalny tylko zwyczajnie się zirytowalem :-//////
Dramat.

A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Sierpien 03 2007 19:12:58
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Michal Brandt 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego
wojewodztwa,
czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi.

Co przyjade do kraju to mi sie micha cieszy, ze u siebie jestem, ze w tym
samym jezyku mowia, ze jedzenie pamietane z dziecinstwa itd ale szybko mi
to
romantyczno-naiwne wyobrazenie znika gdy zdezam sie z realiami nad wisla.
A
wczoraj to juz maksior byl. Dobrze, ze nie pisalem wczoraj posta, bo by
sie
miesa wiecej posypalo.

Topek,

tak to juz jest w tym naszym panstwie, chamstwo chamstwem chamstwo
pogania...

3 Data: Sierpien 03 2007 19:58:13
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Fri, 3 Aug 2007 19:12:58 +0200,  Michal Brandt wrote:

tak to juz jest w tym naszym panstwie, chamstwo chamstwem chamstwo
pogania...

Hm, mam wrazenie ze we wrocku tego zasadniczo nie ma.

Owszem, miejscami moze byc.

J.

4 Data: Sierpien 06 2007 19:03:08
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: kffiatek 

J.F. pisze:

On Fri, 3 Aug 2007 19:12:58 +0200,  Michal Brandt wrote:
tak to juz jest w tym naszym panstwie, chamstwo chamstwem chamstwo pogania...

Hm, mam wrazenie ze we wrocku tego zasadniczo nie ma.

We Wrocławiu mamy za to problem z kierowcami-debilami. Zainteresowałbym się korupcją w WORD, bo to, co oglądam dzień w dzień na wrocławskich ulicach to pokaz skrajnego debilizmu i niemożności nauczenia się kilku przepisów.
Na przykład mam pod ręką pospolity brak elementarnej wiedzy na temat jak się mają minąć samochody jadące z naprzeciwka i skręcające w lewo (oba) na skrzyżowaniu gdzie ruch nie jest kierowany światłami...

pozdrawiam
--
Kffiatek

5 Data: Sierpien 06 2007 17:14:07
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: 'Tom N' 

kffiatek w

J.F. pisze:
On Fri, 3 Aug 2007 19:12:58 +0200,  Michal Brandt wrote:
tak to juz jest w tym naszym panstwie, chamstwo chamstwem chamstwo
pogania...
Hm, mam wrazenie ze we wrocku tego zasadniczo nie ma.

We Wrocławiu mamy za to problem z kierowcami-debilami.
[...]
Na przykład mam pod ręką pospolity brak elementarnej wiedzy na temat jak
się mają minąć samochody jadące z naprzeciwka i skręcające w lewo (oba)
na skrzyżowaniu gdzie ruch nie jest kierowany światłami...

No jak? Bo, że X bez świateł to jeszcze nie znaczy, że maja jechać tak jak
Tobie by sie wydawało...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

6 Data: Sierpien 09 2007 13:17:48
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On 6 Aug 2007 17:14:07 GMT,  'Tom N' wrote:

kffiatek w
We Wrocławiu mamy za to problem z kierowcami-debilami.
[...]
Na przykład mam pod ręką pospolity brak elementarnej wiedzy na temat jak
się mają minąć samochody jadące z naprzeciwka i skręcające w lewo (oba)
na skrzyżowaniu gdzie ruch nie jest kierowany światłami...

No jak? Bo, że X bez świateł to jeszcze nie znaczy, że maja jechać tak jak
Tobie by sie wydawało...

Przylaczam sie do pytania. Proponuje tez obejrzec swiatla
na skrzyzowaniu Malopanewska/Legnicka.

Moze cos jest w tej korupcji w WORD .. kolega kfiatek to jak drogo
manewr koperty wycenil ? :-)

J.

7 Data: Sierpien 09 2007 01:43:21
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor:

On 3 Sie, 19:58, J.F.  wrote:

On Fri, 3 Aug 2007 19:12:58 +0200,  Michal Brandt wrote:
>tak to juz jest w tym naszym panstwie, chamstwo chamstwem chamstwo
>pogania...

Hm, mam wrazenie ze we wrocku tego zasadniczo nie ma.

Potwierdzam, czytam te historie troche jak sf, owszem we wrocku nie
jest idealnie, ale takie zachowania to nieczesto sie widzi.

pzdr
Sebastian

8 Data: Sierpien 09 2007 12:21:20
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości news:

Potwierdzam, czytam te historie troche jak sf, owszem we wrocku nie
jest idealnie, ale takie zachowania to nieczesto sie widzi.

Wczoraj pod wieczór, przy wyjeździe z Wrocka (na Poznań) zostałem nawet zaszokowany kulturą mieszkańców tego miasta.
Była sobie na DK5 stłuczka, jakaś terenówka z osobówką.
Musiała być niegroźna, bo policji, karetki czy straży ani śladu, za to mieszkańcy okolicznych domów wzięli się za szczotki i sprzątali z jezdni rozbite szkło.
W Polsce !!!!!

W szoku jestem do dzisiaj, że jednak można jak się chce.

9 Data: Sierpien 09 2007 12:52:17
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Thu, 9 Aug 2007 12:21:20 +0200,  Cavallino wrote:

Wczoraj pod wieczór, przy wyjeździe z Wrocka (na Poznań) zostałem nawet
zaszokowany kulturą mieszkańców tego miasta.
Była sobie na DK5 stłuczka, jakaś terenówka z osobówką.
Musiała być niegroźna, bo policji, karetki czy straży ani śladu, za to
mieszkańcy okolicznych domów wzięli się za szczotki i sprzątali z jezdni
rozbite szkło.
W Polsce !!!!!
W szoku jestem do dzisiaj, że jednak można jak się chce.

Nie, ja mysle ze to sie w Polsce nie zdarza, no moze gdzies w
poznanskim albo opolskim :-)

Moze powod bardziej prozaiczny - spod opon sypalo im do ogrodka
a nikt nie sprzatal, albo bali sie o wlasne opony :-)

J.

10 Data: Sierpien 09 2007 13:13:55
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

Była sobie na DK5 stłuczka, jakaś terenówka z osobówką.
Musiała być niegroźna, bo policji, karetki czy straży ani śladu, za to
mieszkańcy okolicznych domów wzięli się za szczotki i sprzątali z jezdni
rozbite szkło.
W Polsce !!!!!
W szoku jestem do dzisiaj, że jednak można jak się chce.

Nie, ja mysle ze to sie w Polsce nie zdarza, no moze gdzies w
poznanskim albo opolskim :-)

Moze powod bardziej prozaiczny - spod opon sypalo im do ogrodka
a nikt nie sprzatal, albo bali sie o wlasne opony :-)

Raczej nie sądzę.
Już prędzej sprawcą wypadku był ktoś z tych ludzi, jak wyjeżdżał z własnej posesji. ;-)

11 Data: Sierpien 09 2007 14:09:15
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: xcichy 


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
news:

Była sobie na DK5 stłuczka, jakaś terenówka z osobówką.
Musiała być niegroźna, bo policji, karetki czy straży ani śladu, za to
mieszkańcy okolicznych domów wzięli się za szczotki i sprzątali z jezdni
rozbite szkło.
W Polsce !!!!!
W szoku jestem do dzisiaj, że jednak można jak się chce.

Nie, ja mysle ze to sie w Polsce nie zdarza, no moze gdzies w
poznanskim albo opolskim :-)

Moze powod bardziej prozaiczny - spod opon sypalo im do ogrodka
a nikt nie sprzatal, albo bali sie o wlasne opony :-)

Raczej nie sądzę.
Już prędzej sprawcą wypadku był ktoś z tych ludzi, jak wyjeżdżał z własnej
posesji. ;-)

Znajomi zacierali ślady?;-)
xc

12 Data: Sierpien 09 2007 12:17:30
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

>> Moze powod bardziej prozaiczny - spod opon sypalo im do ogrodka
>> a nikt nie sprzatal, albo bali sie o wlasne opony :-)
>
> Raczej nie sądzę.
> Już prędzej sprawcą wypadku był ktoś z tych ludzi, jak wyjeżdżał z własnej
> posesji. ;-)

Znajomi zacierali ślady?;-)
:=)
Ze wszystkiego mozna loda ukrecic :)
Jakbym naszego pana premiera slyszal, ktory wszedzie weszy spisek... :)

To oczywiscie nie zarzut pod Twoim adresem.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

13 Data: Sierpien 03 2007 19:38:53
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: KrzysiekPP 

A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"

A co powiesz np na gostka, który przez 20km potrafi jechac za tobą 3-5
metrów od tyłka z srednią 120km/h i w ogole nie ma ochoty wyprzedzac ?

W koncu tak sie wnerwiłem, ze urządziłem mu parę ostrych hamowan na
prostej i sie odczepił. Pewnie wyjarzył, ze jak mam CB to moge robic za
zająca :)

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl/ford/escort.jpg, TTI770 #19

14 Data: Sierpien 04 2007 07:15:26
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "KrzysiekPP"  napisał w wiadomości

> A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych
jak i
> krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"

A co powiesz np na gostka, który przez 20km potrafi jechac za tobą 3-5
metrów od tyłka z srednią 120km/h i w ogole nie ma ochoty wyprzedzac ?

W koncu tak sie wnerwiłem, ze urządziłem mu parę ostrych hamowan na
prostej i sie odczepił. Pewnie wyjarzył, ze jak mam CB to moge robic za
zająca :)

w tym przypadku psa ogrodnika....
powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i
korzysta z Twojej znajomosci drogi ?


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

15 Data: Sierpien 04 2007 05:34:40
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: 'Tom N' 

Cyprian Prochot w

Użytkownik "KrzysiekPP"  napisał w wiadomości


A co powiesz np na gostka, który przez 20km potrafi jechac za tobą
3-5 metrów od tyłka z srednią 120km/h
  ^^^^

powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i
korzysta z Twojej znajomosci drogi ?


Mnie tez przeszkadza.
Nie przeszkadzają tacy, którzy utrzymują odległość co najmniej 10 razy taka
jak ta podkreślona.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

16 Data: Sierpien 04 2007 07:59:02
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: KrzysiekPP 

powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i
korzysta z Twojej znajomosci drogi ?

*PLONK*

--
Krzysiek, Kraków, http://kp.oz.pl/ford/escort.jpg, TTI770 #19

17 Data: Sierpien 04 2007 11:37:14
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "KrzysiekPP"  napisał w wiadomości

> powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i
> korzysta z Twojej znajomosci drogi ?

*PLONK*

ROTFL

ale skoro lubisz to nie ma problemu.
PLONK

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

18 Data: Sierpien 05 2007 12:11:32
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

KrzysiekPP pisze:

powiedz mi Krzysiu, w czym przeszkadza ci fakt ze ktos jedzie za Toba i
korzysta z Twojej znajomosci drogi ?
*PLONK*
Krzysku. Czy Cyprianek byl na tym grillu u adama co i ja bylem?




--
topek-> jak zawsze...

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

19 Data: Sierpien 11 2007 23:50:07
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 05 Aug 2007 12:11:32 +0200, topek
 wrote:

*PLONK*
Krzysku. Czy Cyprianek byl na tym grillu u adama co i ja bylem?

Ja nie Krzysiu, ale odpowiem. Był.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Sierpien 03 2007 19:42:14
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

topek pisze:
(...)

A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"

Topku - co też topek? Tak nie można, przynajmniej nie w tych słowach. :(

Rozumiem i znam to z autopsji, ale bez przesady. Tak długo jak w Polsce
nie zmieni się system dyscyplinowania kierowców i podejście do samego
faktu prowadzenia pojazdu (tyczy to również sądów, policji), tak
długo będzie dochodziło do podobnych sytuacji, ponieważ debili
i chamstwa zwyczajnie się nie tępi. Patrząc po grupowych (ale tych
obiektywnych) doniesieniach trafiłeś do miasta, które zdecydowanie
bryluje w podobnych zachowaniach. O ile ruch generalnie normalnienie,
o tyle ostatnimi czasy wzrasta odsetek zachowań skrajnie chamskich
i bezmyślnych. Widzę zadziwiająca korelację ze zmianą ekipy
rządzącej i wymianą kadr na ludzi niekompetentnych, ale ślepo
poddanych linii politycznej. Skutki odczuwamy na własnych
4-ech literach, a 'cfaniaczki' się cieszą.

Nie ma co sobie nerwów szarpać.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

21 Data: Sierpien 04 2007 00:19:07
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Fri, 03 Aug 2007 19:42:14 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Rozumiem i znam to z autopsji, ale bez przesady. Tak długo jak w Polsce
nie zmieni się system dyscyplinowania kierowców i podejście do samego
faktu prowadzenia pojazdu (tyczy to również sądów, policji), tak
długo będzie dochodziło do podobnych sytuacji, ponieważ debili
i chamstwa zwyczajnie się nie tępi.

Chwila moment - kto tam mial pierwszenstwo i kto sie po chamsku
wpychal na zajety pas ? :-)

Dopoki nie beda uczyli na kursach kulturalnej jazdy i dopoki
inzynierowo ruchu beda dzialania pozorowane uprawiali to tak bedzie.

 
Patrząc po grupowych (ale tych
obiektywnych) doniesieniach trafiłeś do miasta, które zdecydowanie
bryluje w podobnych zachowaniach. O ile ruch generalnie normalnienie,
o tyle ostatnimi czasy wzrasta odsetek zachowań skrajnie chamskich
i bezmyślnych.

Ale pojedynczego takiego typa to latwo wymanewrowac - jak nie przed
niego to za niego.

J.

22 Data: Sierpien 05 2007 12:30:42
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Chwila moment - kto tam mial pierwszenstwo
Ci co jechali mieli pierszenstwo. To oczywiste.
W autobusie tez nie ma obowiazku ustepowania miejsca: ciezarnym/chorym/starszym ludziom.

i kto sie po chamsku
wpychal na zajety pas ? :-)
Czy po chamsku? Nie mnie to oceniac. Moim zdaniem normalnie, delikatnie.   Kilka aut (jesli nie kilkanascie) mialo szanse zeby na 2 sekundy wziasc noge z gazu i mnie wpuscic.

--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

23 Data: Sierpien 05 2007 12:51:06
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sun, 05 Aug 2007 12:30:42 +0200,  topek wrote:

Chwila moment - kto tam mial pierwszenstwo
Ci co jechali mieli pierszenstwo. To oczywiste.

i kto sie po chamsku
wpychal na zajety pas ? :-)
Czy po chamsku? Nie mnie to oceniac. Moim zdaniem normalnie, delikatnie.
Kilka aut (jesli nie kilkanascie) mialo szanse zeby na 2 sekundy
wziasc noge z gazu i mnie wpuscic.

No i za brak kultury nalezy ich ganic [albo i nie, moze z ich punktu
widzenia inaczej to wygladalo].

Ale ciekaw jestem o jakim "dyscyplinowaniu" Artur pisal, oraz
o podejsciu sadow i policji, skoro to Ty miales ustapic,
a nie bezczelnie sie wpychac i zostawiac milimetry na przejazd :-)

J.

24 Data: Sierpien 05 2007 13:14:25
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

No i za brak kultury nalezy ich ganic [albo i nie, moze z ich punktu
widzenia inaczej to wygladalo].
Nie moglo inaczej wygladac. Wierz mi. Kilka(nascie) aut widzialo ze chce zmienic pas i NIKT nie chcial wpuscic. Przezylem to samo kilka razy tego samego dnia.
Stad ten post.
Jak myslisz co moglby napisac, ten co nie chcial wpuscic?


Ale ciekaw jestem o jakim "dyscyplinowaniu" Artur pisal, oraz o podejsciu sadow i policji, skoro to Ty miales ustapic, a nie bezczelnie sie wpychac i zostawiac milimetry na przejazd :-)
W razie wypadku bylaby oczywiscie moja wina. Nikt nie ma chyba obowiazku mnie wpuszczac. Powinienem stac jak baran na koncu konczacego sie pasa i czekac az wszyscy miszczowie przejada.


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

25 Data: Sierpien 05 2007 13:58:31
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sun, 05 Aug 2007 13:14:25 +0200,  topek wrote:

No i za brak kultury nalezy ich ganic [albo i nie, moze z ich punktu
widzenia inaczej to wygladalo].
Nie moglo inaczej wygladac. Wierz mi. Kilka(nascie) aut widzialo ze chce
zmienic pas i NIKT nie chcial wpuscic. Przezylem to samo kilka razy tego
samego dnia. Stad ten post.

Topku, a nie bylo to tak ze tu nie sa Niemcy, nie ma zamka, u nas
obowiazuje kultura, kazdy sie ustawia na koncu kolejki.
A jak jakis cham omija kolejke, to potem czeka ?

A EBE w Lodzi to moze byc za malo zeby potraktowali jako zamiejscowego
:-)

J.

26 Data: Sierpien 05 2007 16:36:37
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Topku, a nie bylo to tak ze tu nie sa Niemcy, nie ma zamka, u nas
obowiazuje kultura, kazdy sie ustawia na koncu kolejki.
A jak jakis cham omija kolejke, to potem czeka ?
Ja nie omijalem zadnej kolejki. Jechalem rowno z lewym az mi znaki powiedzialy, ze mi sie pas konczy.

A EBE w Lodzi to moze byc za malo zeby potraktowali jako zamiejscowego
:-)
:)
Wydaje mi sie, ze to nie mialo znaczenia jakie mialem tablice.
A nawet jesli miejscowy i mialbym EL, to niewpuszczanie takiego jest juz usprawiedliwione?



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

27 Data: Sierpien 08 2007 11:35:36
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Guzolot 


Dopoki nie beda uczyli na kursach kulturalnej jazdy i dopoki
inzynierowo ruchu beda dzialania pozorowane uprawiali to tak bedzie.

Daj spokój, krążył filmik z dość dużym skrzyżowaniem bez świateł na którym ruch, mimo sporego natężenia ruchu, odbywał się płynnie. Tu nie chodzi o inżynierię ruchu a mózgu. Jak ktoś ma kopę zamiast mózgu to mu nic nie pomoże. No może autopilot z sensownym oprogramowaniem bez możliwości przejścia na manual.

Andrzej

28 Data: Sierpien 05 2007 12:17:40
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Moj ulubiony, spokojny, sympatyczny grupowicz sie odezwal :)
Pozdrawiam Pana Artura :)))

Topku - co też topek? Tak nie można, przynajmniej nie w tych słowach. :(
Ja ostatni zdecydowanie za duzo miesem rzucam. Przepraszam :-/


Rozumiem i znam to z autopsji, ale bez przesady. Tak długo jak w Polsce
nie zmieni się system dyscyplinowania kierowców i podejście do samego
faktu prowadzenia pojazdu (tyczy to również sądów, policji), tak
długo będzie dochodziło do podobnych sytuacji, ponieważ debili
i chamstwa zwyczajnie się nie tępi.
Alez ja nie apeluje do tepienia chamstwa. Ja tylko pietnuje pewien mechanizm/zdarzenie i daje przyczynek do dyskusji o tym.

Ja w moim rodzinnym Belchatowie, staram sie przekazac innym kierowcom to, co przekazano mi/nauczono mnie w de, jesli chodzi o wspolzycie na drodze. Moim zdaniem jezdzi sie po DE przyjemniej i chcialbym aby tak samo bylo nad wisla. Dlatego nieraz zaciskam zeby, gdy mnie przez pare minut nikt nie wpusci a zaraz potem ja wpuszczam innych. Wierze, zupelnie szczerze, w efekt kuli sniegowej, ze pewnego dnia to zaskoczy. Jesli 1/10 tych wpuszczonych przeze mnie kierowcow sam wpusci innego bedzie coraz lepiej :)


Patrząc po grupowych (ale tych
obiektywnych) doniesieniach trafiłeś do miasta, które zdecydowanie
bryluje w podobnych zachowaniach.
Nie jestem Lodzianinem i nic w tej kwestii zrobic nie moge.
Na rodzinnym, belchatowskim podworku robie to co uwazam za sluszne.


Nie ma co sobie nerwów szarpać.
To moj najwiekszy problem. Czesto nie potrafie wrzucic na luz.




--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

29 Data: Sierpien 03 2007 19:46:10
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Fenio 

topek  wrote:

Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego
wojewodztwa, czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi.
[...]

Mam podobne spostrzeżenia jeżdżąc po Krakowie więc to chyba po prostu taka natura polaków a nie regionalne wyjątki. Przed wczoraj jechałem lewym pasem widząc na prawym gościa wlekącego się za autobusem co próbuje pas na lewy zmienić. Migał i migał, nikt go nie wpuszczał. Lekko przyhamowałem, mrygnełem mu światłami i zostałem otrąbiony przez kogoś zbulwersowanego co jechał za mną :) To jest mentalność typu mi się należy, ja mam pierwszeństwo, ja jestem ważniejszy... i tego się raczej nie zmieni. Niestety stan polskich dróg jest proporcjonalny do stanu kultury jazdy polskich kierowców.


--
Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

30 Data: Sierpien 05 2007 10:30:41
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomek 


Użytkownik "Fenio"  napisał w wiadomości

topek  wrote:
Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego
wojewodztwa, czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi.
[...]

Mam podobne spostrzeżenia jeżdżąc po Krakowie więc to chyba po prostu taka natura polaków a nie regionalne wyjątki. Przed wczoraj jechałem lewym pasem widząc na prawym gościa wlekącego się za autobusem co próbuje pas na lewy zmienić. Migał i migał, nikt go nie wpuszczał. Lekko przyhamowałem, mrygnełem mu światłami i zostałem otrąbiony przez kogoś zbulwersowanego co jechał za mną :) To jest mentalność typu mi się należy, ja mam pierwszeństwo, ja jestem ważniejszy... i tego się raczej nie zmieni. Niestety stan polskich dróg jest proporcjonalny do stanu kultury jazdy polskich kierowców.


-- Pozdrawiam
Fenio
-=VW Golf II 1.8GT=- http://forum.vwgolf.pl

Fakt chamstwa trochę jest ale jestem pod tym względem optymistą i zauważam zmiany na lepsze. Byłem w lekkim szoku jak jechałem ul.Westerplate i z podporządkowanej wszyscy byli wpuszczani "na zameczek" Dla mnie jednak koszmarem są debile którzy bez względu na prędkość, warunki, miasto czy krajówka jadą kilka metrów za moim zderzakiem oczywiście lewymi kołami po pasach na osi jezdni. A jak już za mną jedzie ktoś z normalnym odstępem to zaraz go taki kałboj wyprzedzi co by się miejsce nie marnowało.

pozdr.
Tomek

31 Data: Sierpien 05 2007 12:22:01
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Fakt chamstwa trochę jest ale jestem pod tym względem optymistą i zauważam zmiany na lepsze.
Tez tak uwazam. Jest lepiej. Moge wypowiadac sie o moim rodzinnym Belchatowie, po ktorym nie jezdze na codzien wiec te "skoki jakosciowe" widze lepiej niz miejscowi, ktorzy na codzien, krok po kroczku tworza sobie przyjemniejszy klimat do zycia.

Lodz po prostu byla strzalem w ryj i zimnym prysznicem. Tak skumulowanego chamstwa na drogach w zadnym polskim miescie DAWNO nie widzialem. Stad ten post.

Ale i tak sie bardzo ciesze, gdy ktos mnie wpuszcza i przyjaznie pokazuje reka: "prosze jechac". Czuje ze mam w tym i swoj udzial. Czy slusznie sobie to przypisuje, to nie wiem (cyprianek napewno cos wie na ten temat), ale staram sie jezdzic po Belchatowie tak, jak sie nauczylem w DE.


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

32 Data: Sierpien 03 2007 19:48:05
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego
wojewodztwa,
czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi.

Co przyjade do kraju to mi sie micha cieszy, ze u siebie jestem, ze w tym
samym jezyku mowia, ze jedzenie pamietane z dziecinstwa itd ale szybko mi
to
romantyczno-naiwne wyobrazenie znika gdy zdezam sie z realiami nad wisla.
A
wczoraj to juz maksior byl. Dobrze, ze nie pisalem wczoraj posta, bo by
sie
miesa wiecej posypalo.
[cut]

Wyluzuj, akurat Łódź tak ma, straszne chamstwo :-)
A teraz wyobraź sobie co czują np. piesi których przepuszczam na pasach
jadąc motocyklem. Wietrzą podstęp czy czasem nie chce ich wyciągnąć na ulice
i rozjechać :-)

33 Data: Sierpien 03 2007 22:14:58
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 03.08.2007 Boombastic  napisał/a:


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości
Wyluzuj, akurat Łódź tak ma, straszne chamstwo :-)
A teraz wyobraź sobie co czują np. piesi których przepuszczam na pasach
jadąc motocyklem. Wietrzą podstęp czy czasem nie chce ich wyciągnąć na ulice
i rozjechać :-)

Bedac w Boat City jakies 2 miesiace temu miałem podobne wrazenie kiedy
zatrzymałem sie i umozliwilem 3 blokersom przejscie przez jezdnie ;-))


--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

34 Data: Sierpien 04 2007 08:39:27
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: jerzu 

On Fri, 3 Aug 2007 19:48:05 +0200, "Boombastic"
 wrote:


Wyluzuj, akurat Łódź tak ma, straszne chamstwo :-)

Nie zauważyłem. A bywam w Łodzi 3, 4 razy w miesiącu. Jakoś
szczególnie się to miasto nie wyróżnia na tle całego kraju.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

35 Data: Sierpien 04 2007 19:15:14
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

jerzu pisze:
(...)

Nie zauważyłem. A bywam w Łodzi 3, 4 razy w miesiącu. Jakoś
szczególnie się to miasto nie wyróżnia na tle całego kraju.

Widzisz, dużo zależy od punktu widzenia/siedzenia. Ty jeździsz
regularnie dostawczym na stołecznej rejestracji i znasz miejsca,
więc może nie doświadczasz takich wrażeń. Ja dla przykładu widzę
dość zasadniczą różnicę np. między Toruniem a Bydgoszczą. Na
niekorzyść Bydgoszczy. Na dobrą sprawę nie reaguję psychicznie
na te zachowania, ponieważ zwyczajnie jestem uodporniony od
jakiegoś czasu. Różnice jednak są - ja mam taki dziwny miernik
psychiczny. Działa powyżej pewnego poziomu zachowań chamskich.
Poziom jest dość wysoki z racji ogólnego poziomu kultury
na polskich drogach, ale trafiają się miasta po kontaktach
z którymi jestem zwyczajnie zmęczony. Daleko mi do impulsywnych
topkowych reakcji, niemniej nie jest prawdą, że różnic nie ma.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

36 Data: Sierpien 05 2007 12:24:40
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

jakiegoś czasu. Różnice jednak są - ja mam taki dziwny miernik
psychiczny. Działa powyżej pewnego poziomu zachowań chamskich.
Poziom jest dość wysoki z racji ogólnego poziomu kultury
na polskich drogach, ale trafiają się miasta po kontaktach
z którymi jestem zwyczajnie zmęczony.
A wyobraz sobie co jest z moim miernikiem chamstwa na drogach, gdy na codzien jezdze w "zupelnie innej bajce"?!


Daleko mi do impulsywnych
topkowych reakcji, niemniej nie jest prawdą, że różnic nie ma.
Jeszcze raz przepraszam Ciebie Arturze i innych, ktorzy musieli czytac te bluzgi.



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

37 Data: Sierpien 05 2007 12:45:09
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

topek pisze:
(...)

A wyobraz sobie co jest z moim miernikiem chamstwa na drogach, gdy na codzien jezdze w "zupelnie innej bajce"?!

Wiem - znam to z autopsji. Trzeba się zwyczajnie przyzwyczaić. Teraz
i tak jest lepiej niż lat temu z 5. Naprawdę.

Jeszcze raz przepraszam Ciebie Arturze i innych, ktorzy musieli czytac te bluzgi.

Masz nauczkę na przyszłość :)

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

38 Data: Sierpien 03 2007 20:28:19
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Zbigniew 


A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych
jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


He , to największe CHAMSTWO jeżdżące po naszych drogach( nie tylko w Łodzi)
, za granicą  będzie CNOTĄ do naśladowania w ruchu drogowym, jeszcze lepsze
niż rodowici Niemcy.
Ale, jak u Niemca zobaczy , "naszą" rejestrację to jeszcze dowali "mięsem",
że zbyt wolno jedziesz, a akurt chciałes oglądac widoczki.
A propos, im dalej w centum kraju to takie jakies bardziej "wsiowe", nawet
pod wchodnią granica jest lepiej.
Kultura to jak w "Daleko od szosy".... przy sztuce i o kulturze mozna
zapomnieć...
Też macie takie spostrzeżenia...??
To tak z doświadczenia.
Pozdrawiam

39 Data: Sierpien 03 2007 20:35:56
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomasz Nowicki 

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)

T.

40 Data: Sierpien 03 2007 21:02:32
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Zbigniew 


żytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)

T.

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się
wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

41 Data: Sierpien 03 2007 21:05:51
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Zbigniew pisze:
(...)

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)

No popatrz jakie mi ciemne :)

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

ROTFL

Było do przewidzenia - kolejny troll.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

42 Data: Sierpien 04 2007 11:17:52
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Ig 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w
wiadomości


ROTFL

Było do przewidzenia - kolejny troll.

Nie ma jak to wybitne odpowiedzi w stylu rotfl, plonk, ntg i inne chuje
muje.

Bylo do przewidzenia- kolejny z kompleksem warśawki.


Ig.

43 Data: Sierpien 03 2007 19:17:33
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: stern 

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 21:02:32 +0200, Zbigniew zeznał(a):

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

hmmm,
w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.

Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

44 Data: Sierpien 03 2007 22:47:18
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: rydzo 

Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola stern napisal:

w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.
Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

dokladnie ot zawsze powtarzam

Po Warszawie w ciagu 2 lat zrobilem prawie 15kkm (samo miasto)
i uwazam ze sie jezdzi naprawde dobrze.
Jak sie chce zmienic pas lub wlaczyc do ruchu najwyzej kilka samochodow
pzrejezdza za nim ktos Cie wpusci.

Czesto jest tez tak ze np jak widze, ze ktos chce wyjechac z bocznej
uliczki, zwalniam, zeby sie mogl plynnie wlaczyc i nie dane jest mi go
wpuscic, bo ktos robi to przede mna...

--
POzdrawiAM
rydzo

Fiat Marea Weekend 1.6 SX PMS edition
BRC Sequent 24
Uniden 510 xl

45 Data: Sierpien 05 2007 10:38:42
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomek 


Użytkownik "stern"  napisał w wiadomości

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 21:02:32 +0200, Zbigniew zeznał(a):

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

hmmm,
w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.

Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

Jeździłem ostatnio cały dzień po DC a nie byłem tam ze 2 lata i chociaż się czasami wlokłem, zmieniałem często pasy i do tego mam rejstracje WYxxxxx (swój to powinien wiedzieć gdzie jechać) to było ok.

pozdr.
Tomek

46 Data: Sierpien 05 2007 11:22:54
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

stern wrote:
....

Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.

pozdrawiam,

mirek

47 Data: Sierpien 05 2007 12:26:42
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.
Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego?
:-/


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

48 Data: Sierpien 05 2007 13:12:26
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: jerzu 

On Sun, 05 Aug 2007 12:26:42 +0200, topek
 wrote:

Rozumie

Że co?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

49 Data: Sierpien 05 2007 16:37:20
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Rozumie
Że co?
Nie rozumiesz? ;)




--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

50 Data: Sierpien 05 2007 13:49:12
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.
Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego?
:-/

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem okazje ostatnio obserwować zdecydowanie nierdzennych: sobota 5:30, chodnikiem, na 10cm pod klatkę podjeżdża fura. Łup drzwiami. Pip - pip. Chwile później znów pip - pip, i za moment ŁUP! ŁUP! Przez następne pół godziny para nowych warszawiaków pakuję furę pustymi słoikami, koszykami, torbami, i innymi tobołami, czemu towarzyszy regularne trzaskanie drzwiami. Pół godziny później, w końcu, po kilku próbach odpalenia fura rusza, w rytm charakterystycznego umcy-umc i pierdzenia przerdzewiałego układu wydechowego. W niedzielę wieczorem rytuał się powtarza. Podobno gorzej jest jak zostają na weekend - grille na balkonie, itp, ale to NTG.

pozdrawiam,

mirek

51 Data: Sierpien 05 2007 16:42:07
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->
Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest.
Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

52 Data: Sierpien 05 2007 16:54:46
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

topek pisze:

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->
Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest.

Ano.

Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.

To jest norma. Jak się nie ma czegoś merytorycznego do napisania, to
lecimy po stereotypach :(

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"

:) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na
co dzień mam okazję żyć z ludźmi przyjezdnymi. Moja aktualna żona nie
jest stąd :). Słoiki pakuję jadąc do teściów :) Trochę też przywożę :)
Nawet na grzyby pójdę. Frustratów trochę jest. Nie ma znaczenia miejsce
urodzenia.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

53 Data: Sierpien 05 2007 23:10:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Axel 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi,
pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"
:) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na
co dzień mam okazję żyć z ludźmi przyjezdnymi. Moja aktualna żona nie
jest stąd :). Słoiki pakuję jadąc do teściów :) Trochę też przywożę :)
Nawet na grzyby pójdę. Frustratów trochę jest. Nie ma znaczenia miejsce
urodzenia.

Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-)
(ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko
raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach. Za to w weekendy czesto
wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske. I IMHO wielu warszawiakow
wlasnie tak robi.


--
Axel

54 Data: Sierpien 06 2007 21:10:04
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Axel pisze:
(...)

Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-) (ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach.

Widzisz, wiele zależy od sytuacji. Z tymi 'słoikami' to trochę
żartowałem, ale nie powiem, że nic od teściów czasem nie przywiozę
przy okazji - teściowa robi doskonałe przetwory, niestety na długo
te parę słowików nie starcza :). Jakby nie patrzył to moja rodzina.
Co do odwiedzin na cmentarzach - to się nie odbywa tylko raz do roku, ponieważ mam co odwiedzać w różnych częściach Polski (i nie tylko).

Za to w weekendy czesto wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske.

Dla mnie to norma.

> I IMHO wielu warszawiakow wlasnie tak robi.

Większość moich znajomych (warszawiaków) dawno już wyniosła się
z centrum (nie w sensie dzielnicy) i osiedliła się w spokojniejszych
rejonach (w granicach aglomeracji). Działki różnego autoramentu też
ma wiele z tych osób i regularnie na nie wyjeżdża. W weekendy
czy wolne dni zachowanie nasze zależy od humoru - albo wypad w miasto
przy wykorzystaniu wymysłów cywilizacyjnych, albo gwizdek, ekipa
w samochód i dalej od tego zgiełku :)

Życie w mieście ma swoje plusy, szczególnie wtedy kiedy człowiek ma
dzieci.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

55 Data: Sierpien 05 2007 20:50:27
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->
Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest.

Jasne.

Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.

Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają.

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"

1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski.
2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach. Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda.

A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie. Nie uwłaczając. ;->

pozdrawiam,

mirek

56 Data: Sierpien 05 2007 21:04:28
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.
Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają.
Zgoda, ale napisales:
"Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś."
Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem.
Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego.


Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"
1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski.
Tytul watku jest generalizowaniem i to nie jest fair. Z reszta znajdziesz w tym watku mojej wypowiedzi, ze nie wszyscy Lodzianie tacy sa. Daleki jestem od wrzucania wszystkich do workach. Nie moja polka.
To bylo pod wplywem emocji, za co przepraszam. Tytul watku powinien brzmiec: "Jebane kilkadziesiat sztuk lodzkiego bydla"


2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach.
No tak, bezczelna manipulacja :)
Jak ktos jedzie na weekend do siebie na wies, to nie jest wsiokiem.
Racja mistrzu.


Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda.
Powstrzymam sie od napisania, ze to ty bredzisz, bo i co to da?

A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie.
?
Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.
Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :)

Nie uwłaczając. ;->
NIe jestes w stanie :)



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

57 Data: Sierpien 05 2007 22:17:46
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

....

Zgoda, ale napisales:
"Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś."
Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem.
Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego.

Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego. Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem,  piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.

....

Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.
Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :)

Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę". Ale ja to jestem wielkomiejski burak.

pozdrawiam,

mirek

58 Data: Sierpien 05 2007 22:54:01
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Zgoda, ale napisales:
"Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś."
Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem.
Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego.
Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego.
A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies?
Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie.
Ja Ci nie udowodnie zlych intencji... i przy tym pozostanmy.


Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem,  piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.
A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy?
Znudzilo mi sie. EOT


Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.
Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :)
Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści.
Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa.


Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".
No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow.
Choc wygodniej jest... jak to napisales?
"wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo
przejadą"
Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"?

No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę".

Ale ja to jestem wielkomiejski burak.
Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi.

Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac?



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

59 Data: Sierpien 06 2007 00:33:28
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

....

A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies?

To NTG! -> pl.misc.kolej

Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie.
Ja Ci nie udowodnie zlych intencji... i przy tym pozostanmy.

Warszawa w weekend jest mocno wyludniona. Na tyle, że przyjemnie się po mieście jeździ. Cześć populacji udaje się do siebie  na wieś, część do Krakowa, cześć w góry, cześć na Mazury, a pozostali moczą się w Zalewie Zegrzyńskim. Doznałeś w końcu oświecenia, co do moich intencji?

Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem,  piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.
A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy?

Nie pisałem nic o "wsiokach". Ale to raczej nie krakowiacy?

Znudzilo mi sie. EOT

....

Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści.
Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa.

Zgodnie z przepisami, to ja mam zaczekać, i ustąpić. Jak ktoś zwolni, żeby mnie wpuścić, to jest to jego dobra wola, a nie obowiązek. W tej sytuacji nie mam prawa egzekwować od innych dobrych obyczajów.

Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".
No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow.

Zasłużyłeś na podwójną porcję łososia!

Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"?

Raz, że nie jestem inwalidą, dwa - ja mam obowiązek ustąpić. A Twoje tłumaczenie jest do chrzanu, powinno być: "A légpárnás hajóm tele van angolnákkal".

No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę".

Ogłady i życzliwości nie daje się wymusić, ani nakopać do tyłka. Zacną robotę na koniec zawsze popsuje ogładzany, myśląc o nauczycielu - członek.

Ale ja to jestem wielkomiejski burak.
Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi.

Uśmiech się pojawił na mojej wrednej mordzie.

Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac?

Nie mam pojęcia czemu sobie uroiłeś, że to moi sąsiedzi.

pozdrawiam,

mirek

60 Data: Sierpien 06 2007 11:20:55
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mario 

stern napisał(a):

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 21:02:32 +0200, Zbigniew zeznał(a):

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

hmmm,
w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.

Może to przez weekend,

na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto w swoje rodzinne strony :-)


pozdrawiam
MARIO

61 Data: Sierpien 06 2007 19:46:05
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto
w swoje rodzinne strony :-)

Prawdziwi Warszawiacy to wyjechali w 1944 r.

62 Data: Sierpien 03 2007 21:24:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się
wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

Co za brednie. Spokojnie z 50% rejestracji w Warszawie jest spoza miasta, a
ciebie jako jednego jedynego wsioka wyłapali i spodlili, tak?

63 Data: Sierpien 03 2007 20:39:47
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....
Z 2 lata temu jezdzilem troche po warszawie i nic takiego drastycznego mi sie
w oczy nie rzucilo.
A poza tym prosze sobie darowac klimaty stolica vs. reszta Polski. Mnie to nie
kreci ani zadne udowadnianie, ze krawaciarze, centusie, medaliki czy inne pyry
sa tacy czy inni.
Lodzianie tez tacy nie sa, ale obawiam sie, ze przestali to chamstwo i
skurwysynstwo na drogach rejestrowac. Ot, przyzwyczaili sie.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

64 Data: Sierpien 04 2007 15:04:16
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Iwona 


Użytkownik "Zbigniew"  napisał w wiadomości

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się
wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

I tu pozwolę się wtrącić i nie zgodzić z Tobą: Warszawa to jedno z niewielu
miejsc, gdzie kierowcy sa wyćwiczeni przez "trudne" ;-) warunki drogowe i
wpuszczają innych.
Ja tu jeżdżę od 6 lat na obcej rejestracji i zostałam otrąbiona na początku
tylko za to, że za wolno jeździłam ;-).


Pozdrawiam

Iwona

65 Data: Sierpien 06 2007 11:21:44
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mario 

we "warszawce"

co to jest warszawka?
- tak nazywają przyjezdni innych przyjezdnych :-)

pozdrawiam
mario

66 Data: Sierpien 06 2007 16:02:31
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Jakub Witkowski 

Zbigniew pisze:

wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....

Z moich obserwacji wynika że w W-wie jest sporo lepiej
niż niektórych innych miastach.

Moja teza: kilkanaście lat treningu w korkach przyczyniło się
do zmiany nastawienia warszawskich kierowców, którzy generalnie
zrobili się bardziej życzliwi i wzajemne zrozumienie wzrosło.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

67 Data: Sierpien 03 2007 20:36:32
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)
Jedno drugiego nie wyklucza :)
Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu
spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie
przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie
zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.
Just in time sie wszystko dzieje :)

Przepraszam, co wrazliwszych, za bluzgi ale dawno sie tak nie zirytowalem.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

68 Data: Sierpien 04 2007 07:22:45
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości



topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

69 Data: Sierpien 04 2007 10:16:12
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 07:22:45 +0200,  Cyprian Prochot wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.

Znaczy sie mowisz ze w Polsce jest swietnie i nie chcemy zadnych
niemieckich porzadkow ? :-)

J.

70 Data: Sierpien 04 2007 10:52:40
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL
jest
zle.

A może to ty byś ruszył dupę z Polski i zobaczył, że istnieje inny świat z
czasem lepszymi rozwiązaniami?

71 Data: Sierpien 04 2007 11:36:24
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

> A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
> strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE
i
> nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL
> jest
> zle.

A może to ty byś ruszył dupę z Polski i zobaczył, że istnieje inny świat z
czasem lepszymi rozwiązaniami?

ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty.
istnieje.
ale poczytaj sobie ogol tworczosci Topka za ostatnie lata.... zenada...

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

72 Data: Sierpien 04 2007 12:54:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty.
istnieje.
ale poczytaj sobie ogol tworczosci Topka za ostatnie lata.... zenada...

A co mnie interesują inne posty? Rozmawiam na ten konkretny temat i tutaj z
nim sie zgadzam. W pewnych warunkach to nawet z Moonem mozna podyskutować.

73 Data: Sierpien 05 2007 12:07:17
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty.
Podobno podroze ksztalca.
Widac cyprian jest odporny.

Z reszta co innego jechac i pykac zdjecia a co innego zyc na codzien.

istnieje.
ale poczytaj sobie ogol tworczosci Topka za ostatnie lata.... zenada...
Zenujacy to jestes ty Cyprianku.
Ja pisze o chamstwie na drogach a ty mi piszesz, zebym do kraju nie przyjezdzal.
Idealnie wpisujesz sie w elektorat PiSssu i innych smieci.

Chocbym nie wiem jak bys sie nie napinal tej kupy na drogach pod dywan nie wmieciesz. To ze Tobie jest dobrze w takim kiblu, nie znaczy, ze innym tez.

--
topek-> jak zawsze...

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

74 Data: Sierpien 04 2007 10:34:34
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.
Zenada, az szkoda komentowac panie swiatowiec.


topek -> jak zawsze...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

75 Data: Sierpien 04 2007 21:09:15
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości




topek -> jak zawsze...

narzekajacy...


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

76 Data: Sierpien 08 2007 11:52:10
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik  napisał w wiadomości


że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją
historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest
że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120
km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem.

no dobra, mieszkalem pare lat w Warszawie, jezdzilem tamze, sporo z Twoich
uwag potiwerdzam z wlasnych obserwacji. Ale jak to sie ma do posta na ktory
odpowiedziales ? ;)

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

77 Data: Sierpien 08 2007 12:31:26
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello pklimcze,

Wednesday, August 8, 2007, 11:55:36 AM, you wrote:

[...]

Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię,

Iście freudowska pomyłka...

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

78 Data: Sierpien 08 2007 13:11:16
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 8 Aug 2007 12:31:26 +0200
RoMan Mandziejewicz  napisał:


> Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
> bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
> swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię,

Iście freudowska pomyłka...


Nie da sie ukryć :)

--
Tomasz Nowicki

79 Data: Sierpien 08 2007 14:36:13
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: GrzegorzG 


"Tomasz Nowicki"  wrote in message

Dnia Wed, 8 Aug 2007 12:31:26 +0200
RoMan Mandziejewicz  napisał:


> Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
> bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
> swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię,

Iście freudowska pomyłka...


Nie da sie ukryć :)



hehe

80 Data: Sierpien 08 2007 02:55:36
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor:

On 4 Sie, 07:22, "Cyprian Prochot"  wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w



> topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię, bo myślą
że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją
historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest
że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120
km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem.
Łódź to miasto robotniczo - handlowe. Poziom edukacji i kultury to
raczej poniżej średniej, jest prawdą ze to widać na drogach - tępe
podążanie za samochodem z przodu  to przejaw otępienia. Wjeżdżają na
tory , przejścia dla pieszych , blokują ronda , byłe do przodu - tu
piszę o Warszawie   Bo w Łodzi  jest o wiele gorzej !

81 Data: Sierpien 08 2007 02:46:37
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor:

On 4 Sie, 07:22, "Cyprian Prochot"  wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w



> topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
swych pięknych Audicach po 100 000 zł Podświadomie to robię, bo myślą
że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją
historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest
że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120
km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem.
Łódź to miasto robotniczo - handlowe. Poziom edukacji i kultury to
raczej poniżej średniej, jest prawdą ze to widać na drogach - tępe
podążanie za samochodem z przodu  to przejaw otępienia. Wjeżdżają na
tory , przejścia dla pieszych , blokują ronda , byłe do przodu - tu
piszę o Warszawie   Bo w Łodzi  jest o wiele gorzej !

82 Data: Sierpien 04 2007 11:07:37
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:

Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu
spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie
przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie
zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.

Ależ dokładnie tak jest.
To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy zamek błyskawiczny powoduje odbuszowienie dróg, bez strat czyichkolwiek.

83 Data: Sierpien 04 2007 11:48:39
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 11:07:37 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:
Czsami mam nawet wrazenie (to nie zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak
fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.

Ależ dokładnie tak jest.
To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy
zamek błyskawiczny powoduje odbuszowienie dróg, bez strat czyichkolwiek.

Tylko drobiazg - to pieknie dziala na zanikajacym pasie ruchu, ktore
to zjawisko jest u nas rzadkie.

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".

W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

J.

84 Data: Sierpien 04 2007 12:15:43
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: WielkaBakteria 

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".

W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

J.



Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)
--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

http://trajan.republika.pl/scenic.jpg

85 Data: Sierpien 04 2007 12:34:07
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 12:15:43 +0200,  WielkaBakteria wrote:

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".

W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają
tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze
wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)

Zaraz zaraz - ale to sie przeciez skonczy prosto - albo "chamy" beda
omijac kolejke "kulturalnych", albo bedzie ich tak duzo ze zablokuja
pas do jazdy w prawo/lewo/prosto.

A moze po prostu madrzy inzynierowie ruchu stwierdzili ze skoro jeden
pas sie blokuje a drugi nie, to trzeba wydluzyc swiatla dla jednego
kosztem drugiego ?

J.

86 Data: Sierpien 04 2007 10:36:27
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają
tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze
wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)
My od niemcow?
W zyciu. Cyprian jak wanda, ci wytlumaczy, ze jest swietnie.

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

87 Data: Sierpien 04 2007 14:43:56
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 12:15:43 +0200,  WielkaBakteria wrote:

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".
W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają
tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze
wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)

Ale co innego wlaczac sie do ruchu np po powrocie z pracy, a co innego
omijac korek np pasem do jazdy w prawo.

J.

88 Data: Sierpien 04 2007 12:31:55
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy
zamek błyskawiczny powoduje odbuszowienie dróg, bez strat czyichkolwiek.

Tylko drobiazg - to pieknie dziala na zanikajacym pasie ruchu, ktore
to zjawisko jest u nas rzadkie.

W Poznaniu jest nader częste.
Ale tu kultura w miarę, bo rzeczywiście zazwyczaj działa.

89 Data: Sierpien 04 2007 14:28:05
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 12:31:55 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Tylko drobiazg - to pieknie dziala na zanikajacym pasie ruchu, ktore
to zjawisko jest u nas rzadkie.

W Poznaniu jest nader częste.
Ale tu kultura w miarę, bo rzeczywiście zazwyczaj działa.

Zaraz zaraz - naprawde mowisz o pasie ktory sie konczy, a nie np
skreca w prawo, i takim natezeniu ruchu ze sie tworza korki ?

Gdzie takie macie ?

J.

90 Data: Sierpien 04 2007 14:42:25
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

W Poznaniu jest nader częste.
Ale tu kultura w miarę, bo rzeczywiście zazwyczaj działa.

Zaraz zaraz - naprawde mowisz o pasie ktory sie konczy,

Tak.

a nie np
skreca w prawo, i takim natezeniu ruchu ze sie tworza korki ?

Gdzie takie macie ?

Taki po którym najczęściej jeżdżę to Krzywoustego od Ronda Rataje do mostu Królowej Jadwigi, gdzie trzeci (prawy) pas niknie po jakichś 300 metrach i zostają tylko dwa.
Praktycznie nie zdarza się abym musiał się tam zatrzymać, a rano zazwyczaj oba sąsiednie pasy są pozajmowane.

91 Data: Sierpien 05 2007 10:44:12
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomek 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)
Jedno drugiego nie wyklucza :)
Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu
spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie
przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie
zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.
Just in time sie wszystko dzieje :)

Przepraszam, co wrazliwszych, za bluzgi ale dawno sie tak nie zirytowalem.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Jakieś 13 lat temu perwszy raz pojechałem do DE jako kierowca i chcąc być kulturalnym wpuszczałem co popadnie, szybko jednak mnie nauczyli że nie po dwa-trzy tylko "na zamek" :)

pozdr.
Tomek

92 Data: Sierpien 03 2007 20:28:19
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Zbigniew 


A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych
jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


He , to największe CHAMSTWO jeżdżące po naszych drogach( nie tylko w Łodzi)
, za granicą  będzie CNOTĄ do naśladowania w ruchu drogowym, jeszcze lepsze
niż rodowici Niemcy.
Ale, jak u Niemca zobaczy , "naszą" rejestrację to jeszcze dowali "mięsem",
że zbyt wolno jedziesz, a akurt chciałes oglądac widoczki.
A propos, im dalej w centum kraju to takie jakies bardziej "wsiowe", nawet
pod wchodnią granica jest lepiej.
Kultura to jak w "Daleko od szosy".... przy sztuce i o kulturze mozna
zapomnieć...
Też macie takie spostrzeżenia...??
To tak z doświadczenia.
Pozdrawiam

93 Data: Sierpien 03 2007 20:35:56
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomasz Nowicki 

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)

T.

94 Data: Sierpien 03 2007 21:02:32
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Zbigniew 


żytkownik "Tomasz Nowicki"  napisał w wiadomości

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)

T.

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się
wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

95 Data: Sierpien 03 2007 21:05:51
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Zbigniew pisze:
(...)

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)

No popatrz jakie mi ciemne :)

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

ROTFL

Było do przewidzenia - kolejny troll.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

96 Data: Sierpien 04 2007 11:17:52
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Ig 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w
wiadomości


ROTFL

Było do przewidzenia - kolejny troll.

Nie ma jak to wybitne odpowiedzi w stylu rotfl, plonk, ntg i inne chuje
muje.

Bylo do przewidzenia- kolejny z kompleksem warśawki.


Ig.

97 Data: Sierpien 03 2007 19:17:33
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: stern 

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 21:02:32 +0200, Zbigniew zeznał(a):

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

hmmm,
w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.

Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

98 Data: Sierpien 03 2007 22:47:18
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: rydzo 

Po ciezkich przemysleniach, w pocie czola stern napisal:

w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.
Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

dokladnie ot zawsze powtarzam

Po Warszawie w ciagu 2 lat zrobilem prawie 15kkm (samo miasto)
i uwazam ze sie jezdzi naprawde dobrze.
Jak sie chce zmienic pas lub wlaczyc do ruchu najwyzej kilka samochodow
pzrejezdza za nim ktos Cie wpusci.

Czesto jest tez tak ze np jak widze, ze ktos chce wyjechac z bocznej
uliczki, zwalniam, zeby sie mogl plynnie wlaczyc i nie dane jest mi go
wpuscic, bo ktos robi to przede mna...

--
POzdrawiAM
rydzo

Fiat Marea Weekend 1.6 SX PMS edition
BRC Sequent 24
Uniden 510 xl

99 Data: Sierpien 05 2007 10:38:42
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomek 


Użytkownik "stern"  napisał w wiadomości

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 21:02:32 +0200, Zbigniew zeznał(a):

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

hmmm,
w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.

Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

Jeździłem ostatnio cały dzień po DC a nie byłem tam ze 2 lata i chociaż się czasami wlokłem, zmieniałem często pasy i do tego mam rejstracje WYxxxxx (swój to powinien wiedzieć gdzie jechać) to było ok.

pozdr.
Tomek

100 Data: Sierpien 05 2007 11:22:54
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

stern wrote:
....

Może to przez weekend, ale pomimo mojej zdecydowanie obcej rejestracji,
jakoś nikt mnie nie gnoił ;)

Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.

pozdrawiam,

mirek

101 Data: Sierpien 05 2007 12:26:42
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.
Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego?
:-/


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

102 Data: Sierpien 05 2007 13:12:26
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: jerzu 

On Sun, 05 Aug 2007 12:26:42 +0200, topek
 wrote:

Rozumie

Że co?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

103 Data: Sierpien 05 2007 16:37:20
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Rozumie
Że co?
Nie rozumiesz? ;)




--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

104 Data: Sierpien 05 2007 13:49:12
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś.
Rozumie, ze ty rdzenny jestes i masz sie za cos lepszego?
:-/

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem okazje ostatnio obserwować zdecydowanie nierdzennych: sobota 5:30, chodnikiem, na 10cm pod klatkę podjeżdża fura. Łup drzwiami. Pip - pip. Chwile później znów pip - pip, i za moment ŁUP! ŁUP! Przez następne pół godziny para nowych warszawiaków pakuję furę pustymi słoikami, koszykami, torbami, i innymi tobołami, czemu towarzyszy regularne trzaskanie drzwiami. Pół godziny później, w końcu, po kilku próbach odpalenia fura rusza, w rytm charakterystycznego umcy-umc i pierdzenia przerdzewiałego układu wydechowego. W niedzielę wieczorem rytuał się powtarza. Podobno gorzej jest jak zostają na weekend - grille na balkonie, itp, ale to NTG.

pozdrawiam,

mirek

105 Data: Sierpien 05 2007 16:42:07
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->
Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest.
Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"


--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

106 Data: Sierpien 05 2007 16:54:46
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

topek pisze:

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->
Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest.

Ano.

Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.

To jest norma. Jak się nie ma czegoś merytorycznego do napisania, to
lecimy po stereotypach :(

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"

:) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na
co dzień mam okazję żyć z ludźmi przyjezdnymi. Moja aktualna żona nie
jest stąd :). Słoiki pakuję jadąc do teściów :) Trochę też przywożę :)
Nawet na grzyby pójdę. Frustratów trochę jest. Nie ma znaczenia miejsce
urodzenia.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

107 Data: Sierpien 05 2007 23:10:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Axel 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi,
pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"
:) Ja tam jestem starym warszawiakiem (wręcz z urodzenia :)) i na
co dzień mam okazję żyć z ludźmi przyjezdnymi. Moja aktualna żona nie
jest stąd :). Słoiki pakuję jadąc do teściów :) Trochę też przywożę :)
Nawet na grzyby pójdę. Frustratów trochę jest. Nie ma znaczenia miejsce
urodzenia.

Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-)
(ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko
raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach. Za to w weekendy czesto
wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske. I IMHO wielu warszawiakow
wlasnie tak robi.


--
Axel

108 Data: Sierpien 06 2007 21:10:04
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Axel pisze:
(...)

Ja co prawda nie jestem "rdzenny" - mieszkam tu _dopiero_ cwierc wieku ;-) (ale moja zona jest rdzenna od pokolen). ale w rodzinne strony jezdze tylko raz w roku - odwiedzic rodzine na cmentarzach.

Widzisz, wiele zależy od sytuacji. Z tymi 'słoikami' to trochę
żartowałem, ale nie powiem, że nic od teściów czasem nie przywiozę
przy okazji - teściowa robi doskonałe przetwory, niestety na długo
te parę słowików nie starcza :). Jakby nie patrzył to moja rodzina.
Co do odwiedzin na cmentarzach - to się nie odbywa tylko raz do roku, ponieważ mam co odwiedzać w różnych częściach Polski (i nie tylko).

Za to w weekendy czesto wyjezdzam - na dzialke, albo gdzies w Polske.

Dla mnie to norma.

> I IMHO wielu warszawiakow wlasnie tak robi.

Większość moich znajomych (warszawiaków) dawno już wyniosła się
z centrum (nie w sensie dzielnicy) i osiedliła się w spokojniejszych
rejonach (w granicach aglomeracji). Działki różnego autoramentu też
ma wiele z tych osób i regularnie na nie wyjeżdża. W weekendy
czy wolne dni zachowanie nasze zależy od humoru - albo wypad w miasto
przy wykorzystaniu wymysłów cywilizacyjnych, albo gwizdek, ekipa
w samochód i dalej od tego zgiełku :)

Życie w mieście ma swoje plusy, szczególnie wtedy kiedy człowiek ma
dzieci.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

109 Data: Sierpien 05 2007 20:50:27
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

Co za nadzwyczajny wybryk natury - monachijczyk z kompleksem Warszawsko - Grójeckim. ;->
Jesli chodzi o kompleksy natury pt: skad jestem, jakie mam blachy i ten fakt niby powoduje takie a nie inne zachowania na drodze (szerzej w calym zyciu) to zle trafiles. Na tym punkcie akurat nie mam zadnych :) i wisi mi dokumentnie kto skad jest.

Jasne.

Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.

Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają.

Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"

1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski.
2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach. Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda.

A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie. Nie uwłaczając. ;->

pozdrawiam,

mirek

110 Data: Sierpien 05 2007 21:04:28
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Ty piszac o wsiokach wyjezdzajacych z warszawy na weekend wyjmujesz czerwona plachte.
Na czym więc polega Twój problem? Sporo ludzi opuszcza co piątek Warszawę, i spędza czas do poniedziałku w rodzinnych miejscowościach. Co w tym dziwnego, i czemu Cię to drażni? Nie jest to jakieś odosobnione zjawisko - inne stolice i duże ośrodki miejskie też tak mają.
Zgoda, ale napisales:
"Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś."
Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem.
Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego.


Rdzenny nie jestem, przynajmniej z punktu widzenia rdzennych. Miałem
cut
balkonie, itp, ale to NTG.
I jedni tacy, przyznaje wiejscy (mentalnie) i uciazliwi sasiedzi, pozwalaja Ci pisac o "wsiokach wyjezdzajacych na weekend do domu?"
1. Patrz tytuł wątku. Jest szansa, być może nikła, że zauważysz, że autor generalizuje. Nie zdziw się za bardzo jak odkryjesz, ze autor jest Ci bliski.
Tytul watku jest generalizowaniem i to nie jest fair. Z reszta znajdziesz w tym watku mojej wypowiedzi, ze nie wszyscy Lodzianie tacy sa. Daleki jestem od wrzucania wszystkich do workach. Nie moja polka.
To bylo pod wplywem emocji, za co przepraszam. Tytul watku powinien brzmiec: "Jebane kilkadziesiat sztuk lodzkiego bydla"


2. Bezczelnie manipulujesz, podając wyssany, lepiej nie wiedzieć skąd, cytat o wsiokach.
No tak, bezczelna manipulacja :)
Jak ktos jedzie na weekend do siebie na wies, to nie jest wsiokiem.
Racja mistrzu.


Niczego takiego nie pisałem. Dalej bredzisz już na całego, czepiasz się tego, że na podstawie zwyczajów dwójki ludzi zagubionych w większym mieście wyciągam jakieś wnioski o "wsiokach". Jedno i drugie to nieprawda.
Powstrzymam sie od napisania, ze to ty bredzisz, bo i co to da?

A propos bydła, jeśli tęskno mi do kultury na drodze, to staram się pamiętać o tym, że przede wszystkim wymagać jej muszę od samego siebie.
?
Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.
Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :)

Nie uwłaczając. ;->
NIe jestes w stanie :)



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

111 Data: Sierpien 05 2007 22:17:46
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

....

Zgoda, ale napisales:
"Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś."
Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem.
Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego.

Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego. Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem,  piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.

....

Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.
Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :)

Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści. Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę". Ale ja to jestem wielkomiejski burak.

pozdrawiam,

mirek

112 Data: Sierpien 05 2007 22:54:01
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Zgoda, ale napisales:
"Przecież mieszkańcy DC wyjeżdżają na weekendy do siebie na wieś."
Nie wiem jak dla Ciebie ale zupelnie inaczej brzmi to co napisales powyzej(z czym sie zgadzam, ze to nic nadzwyczajnego, ze ludzie jezdza tam gdzie jest praca) od tego co ja zacytowalem.
Chyba ze to wtracenie o wsi to przypadek. Calkiem mozliwe, ze zle zinterpretowalem Twoja wypowiedz, ale forumulujac ja w zacytowany przeze mnie sposob, trudno sie doszukiwac w niej zyczliwosci czy chocby neutrlanosci. Zabrzmiales jak zwykly buras, ktory ma sie za cos lepszego.
Wieś to obszar słabo zurbanizowany, tereny rolnicze. Tak to się u nas nazywa, i nie ma w tej nazwie niczego negatywnego, czy obraźliwego.
A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies?
Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie.
Ja Ci nie udowodnie zlych intencji... i przy tym pozostanmy.


Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem,  piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.
A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy?
Znudzilo mi sie. EOT


Na drodze zachowuje sie imo kulturalnie.
Chodzi Ci o bluzgi? To inny element kultury. Lepiej by mi bylo, gdyby Ci ktorzy mnie nie wpuscili, rzucili sobie miesem od czasu do czasu, ale w zamian za to zachowywali sie na drodze jak ja (nie boje sie tego napisac :)
Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści.
Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa.


Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".
No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow.
Choc wygodniej jest... jak to napisales?
"wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo
przejadą"
Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"?

No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę".

Ale ja to jestem wielkomiejski burak.
Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi.

Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac?



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

113 Data: Sierpien 06 2007 00:33:28
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

topek wrote:

....

A jesli ktos jest z Krakowa i pracuje w Wawie to tez jedzie do siebie na wies?

To NTG! -> pl.misc.kolej

Mam wrazenie, ze wiesz o co mi biega, tylko probujesz sie wymsknac wyjasnieniami o slabo zurbanizowanym terenie.
Ja Ci nie udowodnie zlych intencji... i przy tym pozostanmy.

Warszawa w weekend jest mocno wyludniona. Na tyle, że przyjemnie się po mieście jeździ. Cześć populacji udaje się do siebie  na wieś, część do Krakowa, cześć w góry, cześć na Mazury, a pozostali moczą się w Zalewie Zegrzyńskim. Doznałeś w końcu oświecenia, co do moich intencji?

Przypomnę, że o "wsiokach", co już nie jest miłym określeniem,  piszesz Ty, udając, że cytujesz moją wypowiedź.
A ci od sloikow, pakowania i umcy-umcy?

Nie pisałem nic o "wsiokach". Ale to raczej nie krakowiacy?

Znudzilo mi sie. EOT

....

Jak uważasz. Ja jednak wolę grzecznie poczekać, aż mający pierwszeństwo przejadą, lub ktoś mniej nadęty mnie wpuści.
Brzmi to jak przyzwolenie na chamstwo na drogach. Bierna postawa.

Zgodnie z przepisami, to ja mam zaczekać, i ustąpić. Jak ktoś zwolni, żeby mnie wpuścić, to jest to jego dobra wola, a nie obowiązek. W tej sytuacji nie mam prawa egzekwować od innych dobrych obyczajów.

Inaczej miałbym przykre wrażenie, że narzucam komuś swoją "kulturę".
No ba. Narzucam rowniez kulture burasom niechcacym np ustapic miejsca w autobusie, czy zajmujacym miejsca dla inwalidow.

Zasłużyłeś na podwójną porcję łososia!

Tlumaczac na twoje: "Wole grzecznie poczekac, az burak ktory zajal miejsce inwalidzie sie grzecnie oddali"?

Raz, że nie jestem inwalidą, dwa - ja mam obowiązek ustąpić. A Twoje tłumaczenie jest do chrzanu, powinno być: "A légpárnás hajóm tele van angolnákkal".

No ale jestes cool i nie bedziesz mial przykrego wrazenia, tu znow cytuje: "że narzucam komuś swoją "kulturę".

Ogłady i życzliwości nie daje się wymusić, ani nakopać do tyłka. Zacną robotę na koniec zawsze popsuje ogładzany, myśląc o nauczycielu - członek.

Ale ja to jestem wielkomiejski burak.
Nie tyle co burak co oportunista, tchorz? Sam nie wiem co lepiej pasuje. Wszystkiego po troche mi sie widzi.

Uśmiech się pojawił na mojej wrednej mordzie.

Z sasiadami, ktorzy pakuja auto i biora sloiki do siebie na wies (w tym nie ma nic przeciez nic z patrzenia z gory) probowales porozmawiac?

Nie mam pojęcia czemu sobie uroiłeś, że to moi sąsiedzi.

pozdrawiam,

mirek

114 Data: Sierpien 06 2007 11:20:55
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mario 

stern napisał(a):

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Fri, 03 Aug
2007 21:02:32 +0200, Zbigniew zeznał(a):

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

hmmm,
w zeszłym roku spędziłem kilka weekendów w W-wie.
Trochę się bałem jak będzie bo miasta nie znam, a miałem do pojeżdżenia.
I muszę stwierdzić, że jeździło się świetnie. Kierowcy wpuszczali i nawet
na dziwne manewry moje nie reagowali specjalnie alergicznie.

Może to przez weekend,

na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto w swoje rodzinne strony :-)


pozdrawiam
MARIO

115 Data: Sierpien 06 2007 19:46:05
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

na pewno przez weekend bo importowani "warszawiacy" wyjechali poza miasto
w swoje rodzinne strony :-)

Prawdziwi Warszawiacy to wyjechali w 1944 r.

116 Data: Sierpien 03 2007 21:24:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się
wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

Co za brednie. Spokojnie z 50% rejestracji w Warszawie jest spoza miasta, a
ciebie jako jednego jedynego wsioka wyłapali i spodlili, tak?

117 Data: Sierpien 03 2007 20:39:47
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
 takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....
Z 2 lata temu jezdzilem troche po warszawie i nic takiego drastycznego mi sie
w oczy nie rzucilo.
A poza tym prosze sobie darowac klimaty stolica vs. reszta Polski. Mnie to nie
kreci ani zadne udowadnianie, ze krawaciarze, centusie, medaliki czy inne pyry
sa tacy czy inni.
Lodzianie tez tacy nie sa, ale obawiam sie, ze przestali to chamstwo i
skurwysynstwo na drogach rejestrowac. Ot, przyzwyczaili sie.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

118 Data: Sierpien 04 2007 15:04:16
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Iwona 


Użytkownik "Zbigniew"  napisał w wiadomości

No to sie pomyliłeś, duzo blizej granicy zachodniej i tu ludzie się
wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....
takiego trzeba zgnoić na każdym kroku....

I tu pozwolę się wtrącić i nie zgodzić z Tobą: Warszawa to jedno z niewielu
miejsc, gdzie kierowcy sa wyćwiczeni przez "trudne" ;-) warunki drogowe i
wpuszczają innych.
Ja tu jeżdżę od 6 lat na obcej rejestracji i zostałam otrąbiona na początku
tylko za to, że za wolno jeździłam ;-).


Pozdrawiam

Iwona

119 Data: Sierpien 06 2007 11:21:44
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mario 

we "warszawce"

co to jest warszawka?
- tak nazywają przyjezdni innych przyjezdnych :-)

pozdrawiam
mario

120 Data: Sierpien 06 2007 16:02:31
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Jakub Witkowski 

Zbigniew pisze:

wpuszczają ( na zasadzie zamka, jeśli wiesz o co chodzi)
nie tak jak np we "warszawce" widząc obcą rejestrację,.....

Z moich obserwacji wynika że w W-wie jest sporo lepiej
niż niektórych innych miastach.

Moja teza: kilkanaście lat treningu w korkach przyczyniło się
do zmiany nastawienia warszawskich kierowców, którzy generalnie
zrobili się bardziej życzliwi i wzajemne zrozumienie wzrosło.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

121 Data: Sierpien 03 2007 20:36:32
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)
Jedno drugiego nie wyklucza :)
Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu
spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie
przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie
zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.
Just in time sie wszystko dzieje :)

Przepraszam, co wrazliwszych, za bluzgi ale dawno sie tak nie zirytowalem.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

122 Data: Sierpien 04 2007 07:22:45
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości



topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

123 Data: Sierpien 04 2007 10:16:12
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 07:22:45 +0200,  Cyprian Prochot wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.

Znaczy sie mowisz ze w Polsce jest swietnie i nie chcemy zadnych
niemieckich porzadkow ? :-)

J.

124 Data: Sierpien 04 2007 10:52:40
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL
jest
zle.

A może to ty byś ruszył dupę z Polski i zobaczył, że istnieje inny świat z
czasem lepszymi rozwiązaniami?

125 Data: Sierpien 04 2007 11:36:24
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

> A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
> strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE
i
> nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL
> jest
> zle.

A może to ty byś ruszył dupę z Polski i zobaczył, że istnieje inny świat z
czasem lepszymi rozwiązaniami?

ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty.
istnieje.
ale poczytaj sobie ogol tworczosci Topka za ostatnie lata.... zenada...

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

126 Data: Sierpien 04 2007 12:54:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Boombastic 

ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty.
istnieje.
ale poczytaj sobie ogol tworczosci Topka za ostatnie lata.... zenada...

A co mnie interesują inne posty? Rozmawiam na ten konkretny temat i tutaj z
nim sie zgadzam. W pewnych warunkach to nawet z Moonem mozna podyskutować.

127 Data: Sierpien 05 2007 12:07:17
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

ruszylem wiele razy, rowniez na inne kontynenty.
Podobno podroze ksztalca.
Widac cyprian jest odporny.

Z reszta co innego jechac i pykac zdjecia a co innego zyc na codzien.

istnieje.
ale poczytaj sobie ogol tworczosci Topka za ostatnie lata.... zenada...
Zenujacy to jestes ty Cyprianku.
Ja pisze o chamstwie na drogach a ty mi piszesz, zebym do kraju nie przyjezdzal.
Idealnie wpisujesz sie w elektorat PiSssu i innych smieci.

Chocbym nie wiem jak bys sie nie napinal tej kupy na drogach pod dywan nie wmieciesz. To ze Tobie jest dobrze w takim kiblu, nie znaczy, ze innym tez.

--
topek-> jak zawsze...

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

128 Data: Sierpien 04 2007 10:34:34
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.
Zenada, az szkoda komentowac panie swiatowiec.


topek -> jak zawsze...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

129 Data: Sierpien 04 2007 21:09:15
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości




topek -> jak zawsze...

narzekajacy...


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

130 Data: Sierpien 08 2007 11:52:10
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik  napisał w wiadomości


że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją
historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest
że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120
km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem.

no dobra, mieszkalem pare lat w Warszawie, jezdzilem tamze, sporo z Twoich
uwag potiwerdzam z wlasnych obserwacji. Ale jak to sie ma do posta na ktory
odpowiedziales ? ;)

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

131 Data: Sierpien 08 2007 12:31:26
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello pklimcze,

Wednesday, August 8, 2007, 11:55:36 AM, you wrote:

[...]

Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię,

Iście freudowska pomyłka...

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

132 Data: Sierpien 08 2007 13:11:16
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 8 Aug 2007 12:31:26 +0200
RoMan Mandziejewicz  napisał:


> Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
> bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
> swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię,

Iście freudowska pomyłka...


Nie da sie ukryć :)

--
Tomasz Nowicki

133 Data: Sierpien 08 2007 14:36:13
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor: GrzegorzG 


"Tomasz Nowicki"  wrote in message

Dnia Wed, 8 Aug 2007 12:31:26 +0200
RoMan Mandziejewicz  napisał:


> Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
> bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
> swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię,

Iście freudowska pomyłka...


Nie da sie ukryć :)



hehe

134 Data: Sierpien 08 2007 02:55:36
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor:

On 4 Sie, 07:22, "Cyprian Prochot"  wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w



> topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
swych pięknych Audicach po 100 000 zł  podświadomie to robię, bo myślą
że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją
historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest
że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120
km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem.
Łódź to miasto robotniczo - handlowe. Poziom edukacji i kultury to
raczej poniżej średniej, jest prawdą ze to widać na drogach - tępe
podążanie za samochodem z przodu  to przejaw otępienia. Wjeżdżają na
tory , przejścia dla pieszych , blokują ronda , byłe do przodu - tu
piszę o Warszawie   Bo w Łodzi  jest o wiele gorzej !

135 Data: Sierpien 08 2007 02:46:37
Temat: Re: Jebane lodzkie bydlo
Autor:

On 4 Sie, 07:22, "Cyprian Prochot"  wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w



> topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

Powinno byc "topek -> jak zawsze malkontent" ...

A w temacie: sluchaj, nikt nie kaze Ci wracac do tego kraju ktory tak
strasznie Ci nie odpowiada pod prawie kazdym wzgledem. Siedz sobie w DE i
nie truj dupy jak to w Belchatowie Lodzi czy gdziekolwiek indziej w PL jest
zle.

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

Absolutnie za kierownicą wychodzi prawdziwa natura człowieka. Aż żal
bierze , jak chłopaki z garniturach dłubią w nosie na światłach w
swych pięknych Audicach po 100 000 zł Podświadomie to robię, bo myślą
że za szybą są niewidzialni - czyli bezkarni. Każde miasto ma swoją
historię, Warszawa do dynamika przyjezdnych wilczków - tu normą jest
że na Wisłostradzie ,,korek" - auta zderzak w zderzak - porusz się 120
km/h a niejeden jeszcze myk, myk , pomiędzy śmiga slalomem.
Łódź to miasto robotniczo - handlowe. Poziom edukacji i kultury to
raczej poniżej średniej, jest prawdą ze to widać na drogach - tępe
podążanie za samochodem z przodu  to przejaw otępienia. Wjeżdżają na
tory , przejścia dla pieszych , blokują ronda , byłe do przodu - tu
piszę o Warszawie   Bo w Łodzi  jest o wiele gorzej !

136 Data: Sierpien 04 2007 11:07:37
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:

Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu
spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie
przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie
zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.

Ależ dokładnie tak jest.
To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy zamek błyskawiczny powoduje odbuszowienie dróg, bez strat czyichkolwiek.

137 Data: Sierpien 04 2007 11:48:39
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 11:07:37 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:
Czsami mam nawet wrazenie (to nie zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak
fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.

Ależ dokładnie tak jest.
To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy
zamek błyskawiczny powoduje odbuszowienie dróg, bez strat czyichkolwiek.

Tylko drobiazg - to pieknie dziala na zanikajacym pasie ruchu, ktore
to zjawisko jest u nas rzadkie.

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".

W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

J.

138 Data: Sierpien 04 2007 12:15:43
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: WielkaBakteria 

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".

W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

J.



Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)
--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

http://trajan.republika.pl/scenic.jpg

139 Data: Sierpien 04 2007 12:34:07
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 12:15:43 +0200,  WielkaBakteria wrote:

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".

W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają
tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze
wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)

Zaraz zaraz - ale to sie przeciez skonczy prosto - albo "chamy" beda
omijac kolejke "kulturalnych", albo bedzie ich tak duzo ze zablokuja
pas do jazdy w prawo/lewo/prosto.

A moze po prostu madrzy inzynierowie ruchu stwierdzili ze skoro jeden
pas sie blokuje a drugi nie, to trzeba wydluzyc swiatla dla jednego
kosztem drugiego ?

J.

140 Data: Sierpien 04 2007 10:36:27
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają
tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze
wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)
My od niemcow?
W zyciu. Cyprian jak wanda, ci wytlumaczy, ze jest swietnie.

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

141 Data: Sierpien 04 2007 14:43:56
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 12:15:43 +0200,  WielkaBakteria wrote:

Za to czesto masz u nas problem ze jest korek na jednym pasie ruchu,
a obok drugi wolny, jadacy w inna strone. No i wciskaja sie po nim
"chamy" i "obcy".
W Niemczech inzynierowie ruchu lepsi ?

Tam zauważyłem że to standard że ci co wolno jadą na pasie wpuszczają
tych co włączają się do ruchu na zasadzie zamka błyskawicznego. Jeszcze
wiele rzeczy musimy się od nich nauczyć :)

Ale co innego wlaczac sie do ruchu np po powrocie z pracy, a co innego
omijac korek np pasem do jazdy w prawo.

J.

142 Data: Sierpien 04 2007 12:31:55
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

To tylko w tym kraju różne przygłupy nie mogą zrozumieć, że wpuszczenie czy
zamek błyskawiczny powoduje odbuszowienie dróg, bez strat czyichkolwiek.

Tylko drobiazg - to pieknie dziala na zanikajacym pasie ruchu, ktore
to zjawisko jest u nas rzadkie.

W Poznaniu jest nader częste.
Ale tu kultura w miarę, bo rzeczywiście zazwyczaj działa.

143 Data: Sierpien 04 2007 14:28:05
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: J.F. 

On Sat, 4 Aug 2007 12:31:55 +0200,  Cavallino wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:
Tylko drobiazg - to pieknie dziala na zanikajacym pasie ruchu, ktore
to zjawisko jest u nas rzadkie.

W Poznaniu jest nader częste.
Ale tu kultura w miarę, bo rzeczywiście zazwyczaj działa.

Zaraz zaraz - naprawde mowisz o pasie ktory sie konczy, a nie np
skreca w prawo, i takim natezeniu ruchu ze sie tworza korki ?

Gdzie takie macie ?

J.

144 Data: Sierpien 04 2007 14:42:25
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości news:

W Poznaniu jest nader częste.
Ale tu kultura w miarę, bo rzeczywiście zazwyczaj działa.

Zaraz zaraz - naprawde mowisz o pasie ktory sie konczy,

Tak.

a nie np
skreca w prawo, i takim natezeniu ruchu ze sie tworza korki ?

Gdzie takie macie ?

Taki po którym najczęściej jeżdżę to Krzywoustego od Ronda Rataje do mostu Królowej Jadwigi, gdzie trzeci (prawy) pas niknie po jakichś 300 metrach i zostają tylko dwa.
Praktycznie nie zdarza się abym musiał się tam zatrzymać, a rano zazwyczaj oba sąsiednie pasy są pozajmowane.

145 Data: Sierpien 05 2007 10:44:12
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Tomek 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Jeździsz może jak Niemiec, ale irytujesz się jak rodowity Polak spod
Bełchatowa :)
Jedno drugiego nie wyklucza :)
Nie wiem czy wynika to z zamoznosci spoleczenstwa i wynikajacy z tego faktu
spokoj (takze na drodze) ale musze to jako Polak przyznac, ze po DE jezdzi sie
przyjemniej, spokojniej, jakos tak luzniej. Czsami mam nawet wrazenie (to nie
zart) ze np wpuszczanie ludzi sie tak fajnie zazebia ze nikt na tym nie traci.
Just in time sie wszystko dzieje :)

Przepraszam, co wrazliwszych, za bluzgi ale dawno sie tak nie zirytowalem.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Jakieś 13 lat temu perwszy raz pojechałem do DE jako kierowca i chcąc być kulturalnym wpuszczałem co popadnie, szybko jednak mnie nauczyli że nie po dwa-trzy tylko "na zamek" :)

pozdr.
Tomek

146 Data: Sierpien 03 2007 22:21:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: WielkaBakteria 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego wojewodztwa,
czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi.


..... ciach ...

Niedawno polemizowałem z takim jednym własnie z Łodzi. Niestety masz rację. Ten syf to trzeba z daleka omijać bo zezwierzęcenie tego miasta przewyższa jakiekolwiek normy :(

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

http://trajan.republika.pl/scenic.jpg

147 Data: Sierpien 03 2007 23:37:08
Temat: Re: [bluzgi] A to do ciebie
Autor: Piotr 

Nie będę z Tobą polemizować, gdyż pływasz w płytkim brodziku intelektualnym,
a Twoja dedukcja nie odpowiada mojej elokwencji. Upublicznij swoje enigmatyczne personalia oraz jeżeli weźmiemy pod uwagę przeistoczony energizm deizmu kreacyjno mistycznego to jego ortodoksyjność resublimuje wszelkie strukturalizmy egzystencjalne...Więc dochodzimy do konkluzji, iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.

topek pisze:
Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego wojewodztwa,
czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi. Co przyjade do kraju to mi sie micha cieszy, ze u siebie jestem, ze w tym
samym jezyku mowia, ze jedzenie pamietane z dziecinstwa itd ale szybko mi to
romantyczno-naiwne wyobrazenie znika gdy zdezam sie z realiami nad wisla. A
wczoraj to juz maksior byl. Dobrze, ze nie pisalem wczoraj posta, bo by sie
miesa wiecej posypalo.

No wiec w tej rzeczonej Lodzi dane mi było troche pojezdzic po miescie
(Galeria, Universal, Manufaktura, znajomi) i myslalem ze kurwy jasnej dostane.
Konczy  mi się na piotrkowskiej (chyba na piotrkowskiej, nie jestem na 100%
pewny) mój pas jezdni (jade prawym), widze ten fakt z daleka, wrzucam kierunek
w lewo i delikatnie, jadac, skrecam na lewy pas. Żadna lodzka szmata nie
zhanbila się zdjeciem nogi z gazu żeby mnie wpuscic. Zajmowalem już z ¼ pasa i
dalej, na milimetry się przeciskali (z 10 aut tak mnie minelo, ostatni na
milimetry/lusterka), az w koncu jakis smiec zaczal na mnie trabic. Skrecam z
tej piotrkowskiej w lewo pod uniwersal i dalej znow w lewo (kilka pasow) i
kopia tej sytuacji. I tak kilka razy. Na ulicy zachodniej stoje sobie
grzecznie na lewym pasie i przepuszczam ludzi idacych na zielonym swietle a
kole mnie jakis mlody glupi fiut czerwona cliowka (numerow nie pamietam)
zauwazyl dziure miedzy pieszymi szerokosci swojego auta i wali do przodu
ludziom prawie po stopach :-/// Takiego pokazu chamstwa, skurwysynstwa i
ludzkiej glupoty dawno nie widzialem. Może lodzianie już przywykli, ale dla
mnie ZENADA. Jak pewnie wiekszosc z was wie, mieszkam na codzien w Monachium i
po prostu dzien do nocy wypada porownanie: lodz-monachium, na niekorzysc Lodzi
oczywiście. I nie chodzi mi o chujowe drogi, tylko kulture na drodze. W moim rodzinnym Belchatowie, tez nie jest rozowo ale o dwie klasy lepiej niż
w tej skurwionej lodzi :-/

Oczywiście, nic nie mam do Lodzi jako takiej, nie przemawia przeze żaden zle
pojmowany patriotyzm lokalny tylko zwyczajnie się zirytowalem :-//////
Dramat.

A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

I

148 Data: Sierpien 03 2007 23:51:42
Temat: Re: [bluzgi] A to do ciebie
Autor: Grzegorz Gawron 

Piotr napisał(a):

Nie będę z Tobą polemizować, gdyż pływasz w płytkim brodziku intelektualnym,
a Twoja dedukcja nie odpowiada mojej elokwencji. Upublicznij swoje enigmatyczne personalia oraz jeżeli weźmiemy pod uwagę przeistoczony energizm deizmu kreacyjno mistycznego to jego ortodoksyjność resublimuje wszelkie strukturalizmy egzystencjalne...Więc dochodzimy do konkluzji, iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach pryncypialnej dystrybucji.

i myślisz że tutaj tego steku bzdur nie zrozumieją?
Tzn. tej odpowiedzi (oczywiście nie twojej) kompletnie nie na temat?
Poczytaj pls co znaczą poszczególne słowa.

Grzesiek

149 Data: Sierpien 04 2007 07:14:23
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości


A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych
jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"

Topeczku, ale tak to wlasnie wyglada.
W sumie zawsze byles jakis taki napuszony, rowniez IRL. Ale ostatnio Ci sie
nasila.
moze jednak pobyt w niemczech Ci nie sluzy?

Jakis kompleks ze nie potrafisz poradzic sobie w PL ?


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

150 Data: Sierpien 04 2007 10:24:02
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

Topeczku, ale tak to wlasnie wyglada.
W sumie zawsze byles jakis taki napuszony, rowniez IRL. Ale ostatnio Ci sie
nasila.
moze jednak pobyt w niemczech Ci nie sluzy?
Nie sluzy jak widac. Ten smrod i chamstwo na ulicach bardziej sie w oczy rzuca
jak na codzien zyjesz w przyjemniejszym klimacie.

 
Jakis kompleks ze nie potrafisz poradzic sobie w PL ?
Tak mam straszne kompleksy, ze nie potrafie sobie poradzic.Czuje sie
zdemaskowany. Zapomniales jakies wrzuty o zmywaku. Zatracilem instynkt
przetrwania bo na ulicach przeciez jest walka i trzeba napierdalac a nie byc
zwyklym frajerem co wpuszcza innych, usmiechnie sie i pokaze reka: prosze
jechac...

Bez odbioru Cyprianku.
Sie usmiechne jeszcze... :)


topek -> jak zawsze...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

151 Data: Sierpien 04 2007 21:10:11
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości


Bez odbioru Cyprianku.
Sie usmiechne jeszcze... :)

a usmiechaj sie do woli... coz innego Ci pozostalo...

--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700 +
niebieski Zuk 2.2D ;P;P;P
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

152 Data: Sierpien 05 2007 12:01:46
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

Bez odbioru Cyprianku.
Sie usmiechne jeszcze... :)
a usmiechaj sie do woli... coz innego Ci pozostalo...

Pozostalo mi liczyc na to, ze takich sympatycznych jak ty bedzie nad wisla coraz mniej...



--
topek-> jak zawsze...

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

153 Data: Sierpien 05 2007 12:10:22
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

W sumie zawsze byles jakis taki napuszony, rowniez IRL.
To mysmy sie poznali w realu?
Hmmm, jesli tak to pewnie u Adama Plaszczycy.
Z grilla u Adama pamietam, gospodarza i jego kobiete, Krzyska PP (duzy, sympatyczny facet :) i grupowiczke o imieniu chyba Gosia (pani lekko 30-tce).
Widac byles na tyle nieciekawym osobnikiem, ze nawet tego faktu nie zarejestrowalem/nie zapamietalem, ze tam byles.



--
topek-> jak zawsze...

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

154 Data: Sierpien 04 2007 09:47:52
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: t.wojtek 

topek   napisał(a):


 Może lodzianie już przywykli, ale dla

mnie ZENADA. Jak pewnie wiekszosc z was wie, mieszkam na codzien w Monachium i
po prostu dzien do nocy wypada porownanie: lodz-monachium, na niekorzysc Lodzi
oczywiście. I nie chodzi mi o chujowe drogi, tylko kulture na drodze.

W moim rodzinnym Belchatowie, tez nie jest rozowo ale o dwie klasy lepiej niż
w tej skurwionej lodzi :-/

A akcent tamtejszy już złapałeś?
Mieszkam i jeżdżę po Łodzi i jakoś nie zauważam, by odbiegała kulturą jazdy od
reszty Polski. Gnojków za kierownicą też nie ma więcej niż gdzie indziej, a
statystycznie powinno być nawet mniej. Osobiście puszczam wszystkich poza
taksówkarzami, byle wyraźnie sygnalizowali manewr. Ostatnio trochę bardziej
rozkopali centrum i może ludzie po odstaniu swojego w korkach mniej chętnie
ustępują innym, ale to nie jest reguła. Gdyby było tak źle, to skąd prawie
zupełny brak korków w centrum przed remontami?
A BTW Piotrkowska w żadnym punkcie nie ma 2 pasów ruchu w jednym kierunku,
poza tym z opisu wynika, że nie czekałeś na wpuszczenie a, mówiąc Twoim
językiem, wpierdalałeś się po milimetrze innym pod koła. Zrobiłeś swoim
rodakom niezłą reklamę, jak ja się teraz pokażę na ulicy z EBE na tablicy?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

155 Data: Sierpien 04 2007 10:30:55
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek  

A akcent tamtejszy już złapałeś?
Tamtejszy, tzn ktory? Lodzianie mowia czysta polszczyzna.

Mieszkam i jeżdżę po Łodzi i jakoś nie zauważam, by odbiegała kulturą jazdy
od reszty Polski.
Dlatego napisalem, ze nie wiem jak jest w innych miastach w PL. W Belchatowie
jest przyjemniej, w lodzi zaznalem SAMEGO skurwysynstwa na drogach. Bez
wyjatku. Na zbieg okolicznosci to mi nie wyglada.


Gnojków za kierownicą też nie ma więcej niż gdzie indziej, a
statystycznie powinno być nawet mniej.
A to niby czemu.

Osobiście puszczam wszystkich poza
taksówkarzami,
A dlaczego taksiarza nie? Ja taksiarzy tez wpuszczam.

byle wyraźnie sygnalizowali manewr.
Takoz uczynilem.

Ostatnio trochę bardziej
rozkopali centrum i może ludzie po odstaniu swojego w korkach mniej chętnie
ustępują innym, ale to nie jest reguła.
U mnie wygladalo na regule. Poruszalem sie po lodzi miedzy 12:00 a 21:30

Gdyby było tak źle, to skąd prawie
zupełny brak korków w centrum przed remontami?
A co ma chamstwo na drogach do korkow?

A BTW Piotrkowska w żadnym punkcie nie ma 2 pasów ruchu w jednym kierunku,
poza tym z opisu wynika, że nie czekałeś na wpuszczenie a, mówiąc Twoim
językiem, wpierdalałeś się po milimetrze innym pod koła.
Jade pasem, wrzucam kierunek, z 2 auta mnie minely, wiec bardzo delikatnie
zaczynam skrecac na ten pas. A tu kolejnych kilka mend. W DE, statystycznie
najpozniej 2 auto cie wpusci. Daje sobie glowe uciac.

Zrobiłeś swoim
rodakom niezłą reklamę, jak ja się teraz pokażę na ulicy z EBE na tablicy?
Wiedzialem ze takie posty jak Twoj sie pojawia. Smrod moze byc, byle spod
wlasnej pachy byl.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

156 Data: Sierpien 04 2007 15:02:25
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Alex81 

In article  
says...

Jade pasem, wrzucam kierunek, z 2 auta mnie minely, wiec bardzo delikatnie
zaczynam skrecac na ten pas. A tu kolejnych kilka mend. W DE, statystycznie
najpozniej 2 auto cie wpusci. Daje sobie glowe uciac.

I już byś nie miał głowy...

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI

157 Data: Sierpien 04 2007 22:41:52
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: jerzu 

On Sat, 4 Aug 2007 10:30:55 +0000 (UTC), "topek "
 wrote:

W Belchatowie
jest przyjemniej, w lodzi zaznalem SAMEGO skurwysynstwa na drogach.

Biedny topek. Pogłaskać po główce?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

158 Data: Sierpien 05 2007 11:21:29
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

W Belchatowie
jest przyjemniej, w lodzi zaznalem SAMEGO skurwysynstwa na drogach.
Biedny topek. Pogłaskać po główce?
Nie trzeba sie nade mna litowac.
Ten post mial sluzyc 2 rzeczom:
1. wentyla zlych emocji dla mnie
2. przyczynku do zastanowienia sie, czy w codziennym pedzie za kierownica jestem dla innych mily.



--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

159 Data: Sierpien 05 2007 01:00:08
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Miller Artur 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości


W moim rodzinnym Belchatowie, tez nie jest rozowo ale o dwie klasy lepiej niż
w tej skurwionej lodzi :-/


o stary :> jesli gdziekolwiek jest gorzej niż w EBE, to ja sobie tego wyobrazić w stanie nie jestem :-)

@

160 Data: Sierpien 05 2007 14:51:36
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Maciej Browarczyk 

Użytkownik topek napisał:

[cut]

A teraz czekam na wpisy "prawdziwych patriotow". Zarowno tych lokalnych jak i
krajowych i teksty w stylu: "ze wyjechal cham na zachod i panisko udaje"

Nie cisnij sie, wrocilem wczoraj z Berlina, jechalo mi sie luks malina po niemieckich drogach, wszyscy jezdzali, ustepowali, ja tez tak oczywiscie robilem. Za Kolbaskowem tez dwupasmowka ale oczywiscie to juz Polska i jedzie sobie kutas Favoritka 110km/h lewym pasem, prawy pusty, lewy pusty (no poza nim) i se jedzie, jakby nie mogl zjechac na prawy. Dopiero jak dojechalem szybciej do niego to zjechal a pozniej wrocil oczywiscie na lewy. Generalnie nie lubie zbyt tablic z Ciechanowa i Zywca, bo jada jakby byli panami swiata.

--
Pozdrawiam,
Maciek
Wytnij NOSPAM z adresu ;-]

161 Data: Sierpien 05 2007 14:54:13
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Maciej Browarczyk 

Użytkownik Maciej Browarczyk napisał:

[cut]

A wlasnie, jedna dziwna rzecz mnie spotkala w Niemczech. Jade 100km/h prawym pasem i siadlo mi BMW E39 na dupie (kolo 3-4m). I jedzie za mna, nagle zjezdza na pobocze i nadal jedzie za mna, pozniej wjezdza na srodek dwoch pasow i jedzie dalej za mna. Wkurwilem sie, bo se mysle jakis pojebany czy pijany i odjechalem mu tak do 160 a on dalej za mna skacze po pasach. W koncu zjechalem na prawy, wcisnalem sie miedzy samochody i se pojechal. Na oko jakis typ z 40-50 lat. Zastanawialem sie czy nie dzwonic na policje ale nie wiedzialem jak to sie w Niemczech odbywa, czy mozna w takich sprawach dzwonic czy nie i w ogole na jaki numer ;) No wlasnie jak to jest z dzwonieniem na policje w Niemczech?

--
Pozdrawiam,
Maciek
Wytnij NOSPAM z adresu ;-]

162 Data: Sierpien 05 2007 14:56:32
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Adam Pietrasiewicz 

Dnia 05-08-2007 o 14:54:13 Maciej Browarczyk   napisał(a):

Użytkownik Maciej Browarczyk napisał:

[cut]

A wlasnie, jedna dziwna rzecz mnie spotkala w Niemczech. Jade 100km/h  prawym pasem i siadlo mi BMW E39 na dupie (kolo 3-4m). I jedzie za mna,  nagle zjezdza na pobocze i nadal jedzie za mna, pozniej wjezdza na  srodek dwoch pasow i jedzie dalej za mna. Wkurwilem sie, bo se mysle  jakis pojebany czy pijany i odjechalem mu tak do 160 a on dalej za mna  skacze po pasach. W koncu zjechalem na prawy, wcisnalem sie miedzy  samochody i se pojechal. Na oko jakis typ z 40-50 lat. Zastanawialem sie  czy nie dzwonic na policje ale nie wiedzialem jak to sie w Niemczech  odbywa, czy mozna w takich sprawach dzwonic czy nie i w ogole na jaki  numer ;) No wlasnie jak to jest z dzwonieniem na policje w Niemczech?

W Niemczech to na policję dzwonią nawet jak na kogoś krzywo popatrzysz.  Jest do dość obrzydliwy zwyczaj



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?6z14RWN4Pi
Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych co  trzeba

163 Data: Sierpien 05 2007 15:00:12
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Adam Pietrasiewicz pisze:
(...)

W Niemczech to na policję dzwonią nawet jak na kogoś krzywo popatrzysz. 

Nieprawda. Tak to się odbywa w Szwajcarii.

Jest do dość obrzydliwy zwyczaj

Bardzo dobry obyczaj. Przynajmniej jest spokój.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

164 Data: Sierpien 05 2007 16:45:23
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: topek 

W Niemczech to na policję dzwonią nawet jak na kogoś krzywo popatrzysz. Jest do dość obrzydliwy zwyczaj
Wiesz z autopsji czy "tak mowili"?
Nie raz sie krzywo spojzalem na jakiego nativa i nieraz zjebki dostal i nigdy z tego tytulu nie mialem kontaktu z policja.

Owszem sa mandaty za pokazanie fucka (ZTCP 100 Euro!!!) ale z powodu "spojzenia sie" nikt policji nie wzywa.
Przynajmniej ani krag moich znajomych nie wspomnial nigdy na ten temat.

--
topek-> jak zawsze pozdrawiający

Przyszedł raz Breżniew, w dzień do fryzjera, A fryzjer uje*ał mu rękę,
Tyle jest spraw na tym świecie poważnych, by o nich napisać piosenkę

165 Data: Sierpien 05 2007 16:16:31
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Maciej,

Sunday, August 5, 2007, 2:54:13 PM, you wrote:

Użytkownik Maciej Browarczyk napisał:

Sam ze sobą dyskutujesz?

A wlasnie, jedna dziwna rzecz mnie spotkala w Niemczech. Jade 100km/h
prawym pasem i siadlo mi BMW E39 na dupie (kolo 3-4m). I jedzie za mna,
  ^^^^^^
nagle zjezdza na pobocze i nadal jedzie za mna, pozniej wjezdza na
srodek dwoch pasow i jedzie dalej za mna. Wkurwilem sie, bo se mysle
jakis pojebany czy pijany i odjechalem mu tak do 160 a on dalej za mna
skacze po pasach. W koncu zjechalem na prawy, wcisnalem sie miedzy
                                         ^^^^^

Się zdecyduj. Bo na razie węszę niezłą schizofrenię, szczególnie
czytając poprzedniego posta.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

166 Data: Sierpien 05 2007 16:48:20
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Maciej Browarczyk 

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

[cut]

Się zdecyduj. Bo na razie węszę niezłą schizofrenię, szczególnie
czytając poprzedniego posta.

Tak odpisalem na swojego posta, bo mialem to ujac w tym, ktorego wyslalem wczesniej ale zapomnialem o tym. Generalnie nie lubie zlosliwych zaczepek w stylu "trollu", "jestes pijany" itp. to, ze mnie nie zrozumiales nie swiadczy o niczym. Sytuacja byla taka, jechalem 100km/h prawym pasem, typ siadl mi na dupie, zjechalem na lewy, dalem w palnik, pozniej na prawy, znowu lewy i takie skakanie miedzy samochodami i pasami, zeby w koncu osiasc na prawym pasie miedzy TIRem a jakas osobowka. Wtedy typ odjechal lewym pasem...

--
Pozdrawiam,
Maciek
Wytnij NOSPAM z adresu ;-]

167 Data: Sierpien 06 2007 02:37:32
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Bartek 

Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Ach przyjechalem Ci ja do ojczyzny. Wczoraj bylem w stolicy mego
wojewodztwa,
czyli w miescie Lodzi, gdzie nawet bieganie psom szkodzi.

[...]

w piątek rano, jechalem przez lodz,  coprawda tylko "tranzytem",  Mitsubishi
Canter, w raz z kolega. tragedia.
nie wiem skad tam tylu takich dziwnych, glupich ludzi...

--
Pozdrawiam, Bartek

168 Data: Sierpien 06 2007 09:30:49
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: mirekm 

Bartek wrote:

....

w piątek rano, jechalem przez lodz,  coprawda tylko "tranzytem",  Mitsubishi Canter, w raz z kolega. tragedia.
nie wiem skad tam tylu takich dziwnych, glupich ludzi...

Jadą tranzytem? MSPANC ;->

pozdrawiam,

mirek

169 Data: Sierpien 07 2007 14:41:33
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: robal 

topek   popełnił(a):

Konczy  mi się na piotrkowskiej (chyba na piotrkowskiej, nie
jestem na 100%
pewny) mój pas jezdni (jade prawym), widze ten fakt z daleka, wrzucam
kierunek
w lewo i delikatnie, jadac, skrecam na lewy pas. Żadna lodzka szmata
nie
zhanbila się zdjeciem nogi z gazu żeby mnie wpuscic.

Ja też bym nie wpuścił. Wiesz, co to zakładka i jazda do końca kończącego się pasa (ale zwrot)? :)
I z opisu wynika, że w lusterka nie paczysz ino kierunek i zmieniasz pas :)

Zajmowalem już z
¼ pasa i dalej, na milimetry się przeciskali (z 10 aut tak mnie
minelo, ostatni na milimetry/lusterka), az w koncu jakis smiec zaczal
na mnie trabic. Skrecam z
tej piotrkowskiej w lewo pod uniwersal i dalej znow w lewo (kilka
pasow) i
kopia tej sytuacji.

Ooo... panisko. Pasy zmienia ze skrajnego prawego do skrajnego lewego to trza puścić? :)
A potem się dziwią, że korki... :)

:)


--
Ford|Club|Polska - http://fordclubpolska.org
"Opony ziomowe to [...]takie, które po założeniu łańcuchów zaczną
rapować" (c) elmer radi radisson/p.m.s

170 Data: Sierpien 08 2007 11:28:08
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Guzolot 

Od jakiegoś czasu chadzam pieszo do pracy.
Nie ma dnia żebym nie zauważył przeciskania się samochodów między przechodniami na przejściu.
Jednego razu to by mnie jakiś kutas rozjechał samochodem, gdybym się nie zatrzymał w pół drogi na przejściu. Nawet nie zdjął nogi z gazu h.. jeden.
Mieszkam w wa-wie, ale w innych miastach nie zauważam szczególnej poprawy kultury na drogach.
Polska w porównaniu z Anglią (jeśli chodzi o kulturę na drogach) wypada jak oszczymurek spod budki z piwem przy królowej angielskiej :)

Pozdrawiam
Andrzej

171 Data: Sierpien 08 2007 13:37:55
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Axel 

"Guzolot"  wrote in message

Od jakiegoś czasu chadzam pieszo do pracy.

NTG! ->pl.misc.piesi ;-PPPPPP

MSPANC ;-)



--
Axel

172 Data: Sierpien 09 2007 10:25:56
Temat: Re: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Guzolot 

Od jakiegoś czasu chadzam pieszo do pracy.

NTG! ->pl.misc.piesi ;-PPPPPP

MSPANC ;-)

he he he. czy to moja wina, że mam blisko do pracy?
Chodzenie nie przeszkadza obserwować zachowania jeżdżących :))) wręcz ułatwia w wielu przypadkach.

173 Data: Sierpien 11 2007 09:16:15
Temat: PROŚBA - było: [bluzgi] Jebane lodzkie byd lo
Autor: Gustaw H. 

On Fri, 03 Aug 2007 19:01:28 +0200, topek    wrote:

(...)
czasem po prostu szkoda słów na komentowanie czegoś takiego. jest takie  powiedzenie... że ekskrementów się nie dotyka bo samemu można się  pobrudzić. tym bardziej więc - polemizować nie warto. nie traktuj więc  tego jako polemiki, bo obawiam się że do tej nie dorosłeś i nigdy pewnie  nie dorośniesz, to tylko takie moje swobodne przemyślenia.

zażenowany jestem poziomem twojej wypowiedzi. daleko ci do poziomu  większości piszących na tym forum. poziom (niektórych) kierowców w kraju  którym tak bezgranicznie się zachłysnąłeś to już dla ciebie inna  galaktyka. zawsze będziesz zaniżać ich średnią.  nawet na końcu świata  pozostaniesz tym kim jesteś. i zawsze wszyscy dookoła będą sobie ciebie  wytykać palcami i powtarzać: "o, kolejny polaczek". to obecnoć takich jak  ty za granicami sprawia, że tak a nie inaczej jesteśmy postrzegani. to  dzięki takim jak ty mamy często fatalną opinię. sam często zgadzam się z  tymi którzy uważają że badania psychologiczne (może i psychiatryczne)  powinno robić się nie tylko kandydatom na kierowców ale także i osobom  starającym się o paszport.

tego typu frustracja nie jest normalna. jeśłi tak reagujesz w polsce, to  dobrze ci radzę, nie podróżuj za dużo po świecie. w wielu miejscach (w  porównaniu z którymi jazda nie tylko po łod`zi ale i w ogóle po polsce to  czysty relaks) mógłbyś w swoim zacietrzewieniu zrobić komuś krzywdę. a  ktoś tobie. możesz w dowolnym miejscu świata starać się spokojnie ułożyć  sobie życie, ale paniskiem... nie masz szans się stać. chyba wiec twoje  marzenie o tym, by traktowano cię tutaj jak "panisko z zachodu" pozostanie  tylko i wyłÄ…cznie w sferze marzeń, podobnie dla ciebie nieosiągalnej i  odległej jak poziom jazdy wielu znakomitych kierowców w naszym kraju. na  ogólnie pojęty "poziom" składa się nie tylko zachowanie na drogach ale i  kultura wypowiedzi czy dyskusji. rzucanie mięsem jest - zgodzisz się chyba  ze mną - płytkie i charakterystyczne razej dla grupy którą wydajesz się  reprezentować.

być może twoje frustracje wynikają z niespełnienia zawodowego, rodzinnego,  braku samoakceptacji czy niskiej samooceny którą trzeba w jakiś sposób  zrekompensować, na przykład próbując na ułamek chwili stać się gwiazdą  forum internetowego. pewnie wielu osobom, podobnie jak mnie, jest teraz  ciebie żal. pewnie jednak też wiele osób podzieli moje zdanie o tym, że  powinienieś poważnie zastanowić się nad podjęciem leczenia stresu i  nerwów. to jeszcze stadium, w którym sporo można zapewne zrobić. wprawdzie  świat coraz częściej naraża nas na stres, ale i leczenie nadpobudliwości  poczyniło znaczne postępy. w krajach rozwiniętych zaczyna się ono już w  wieku szkolnym, kiedy pojawiają się pierwsze ( w polsce niestety często  bagatelizowane) objawy psychoterroryzmu i nieadekwatnej do czynnika  stresogennego reakcji.

tak więc moja szczera i serdeczna rada: pracuj nad sobą, to dla twojego  własnego dobra. może dzięki temu poczujesz się lepiej nie tylko na drodze,  a w pracy koledzy cię polubią a szef nie zwolni za zbyt duży poziom  stresu. szaleńców i fanatyków nikt nie lubi.

jedyne co mógłbyś tutaj zrobić żeby całkowicie wszystkim zamknąć usta i  zmienić swój niekorzystny obraz jaki (zapewnie niechcący i nie w pełni  świadomie) wygenerowałeś, to przeprosić. za te wszystkie pomyje, które  wylałeś. udowodnij mi (i wszystkim na tym forum) proszę, że nie jest to  dla ciebie za trudne. że jesteś ponad tym i że faktycznie to ja i wielu  jeszcze się mylimy w twojej ocenie a ty możesz nas wszystkich uciszyć  jednym, prostym słowem.

g

--
Using Opera's revolutionary e-mail client: http://www.opera.com/mail/

174 Data: Sierpien 11 2007 09:32:33
Temat: Re: PROŚBA - było: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: ..::||::.. 

czasem po prostu szkoda słów na komentowanie czegoś takiego. jest takie
powiedzenie... że ekskrementów się nie dotyka bo samemu można się
pobrudzić. tym bardziej więc - polemizować nie warto. nie traktuj więc
tego jako polemiki, bo obawiam się że do tej nie dorosłeś i nigdy pewnie
nie dorośniesz, to tylko takie moje swobodne przemyślenia.

w zasadzie reszte mogles sobie juz darowac, bo watpie czy panisko zrozumie
przeslanie :>

a ty możesz nas wszystkich uciszyć
jednym, prostym słowem.

polaczkowi nie wypada

175 Data: Sierpien 11 2007 23:25:41
Temat: Re: PROŚBA - było: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "..::||::.."  napisał w wiadomości



w zasadzie reszte mogles sobie juz darowac, bo watpie czy panisko zrozumie
przeslanie :>

i w zasadzie chyba po raz pierwszy na tej grupie moge sie z Toba w 100%
zgodzic :)


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

176 Data: Sierpien 12 2007 00:25:15
Temat: Re: PROŚBA - było: [bluzgi] Jebane lodzkie bydlo
Autor: ..::||::.. 

i w zasadzie chyba po raz pierwszy na tej grupie moge sie z Toba w 100%
zgodzic :)

WOW.... i to az po 9 latach......

[bluzgi] Jebane lodzkie bydlo



Grupy dyskusyjne