Grupy dyskusyjne   »   Jesli nie BMW, to co?

Jesli nie BMW, to co?



1 Data: Lipiec 05 2008 17:08:29
Temat: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Paweł 

Witam,

Zastanawiam sie nad zmiana mojej siwiutenkij hondy civic (114 KM) na cos z
mocniejszym silnikiem (150-200 KM), ale przy tym jak najbardziej oszczednego.
(dodam, ze samochodzik w klasie sredniej lub sredniej-wyzszej, paruletni do
30-35 tys., kombi, ewentualnie hatchback)
Z mojego rozeznania najlepsze byloby BMW 330d, ktore ma swietne raporty
spalania przy ponad 200 KM (!) i wysokim momencie obrotowym (diesel):

http://www.autocentrum.pl/?FF=307&makeid=2&modelid=50&genid=802458824&bid=1789&filtr=1&engineid=10195&yearfrom=2003&yearto=2006&submit.x=30&submit.y=11

Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej mocy?

Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Lipiec 05 2008 19:14:14
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: zorby 


Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej
mocy?

może ASTRA III ( H )  1.9CDTi

3 Data: Lipiec 05 2008 19:53:29
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: JanuSz 

zorby pisze:


Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej
mocy?

może ASTRA III ( H )  1.9CDTi

Ale to nie ta moc!?
I silnik Fiata!

4 Data: Lipiec 05 2008 20:03:23
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: zorby 


Ale to nie ta moc!?
I silnik Fiata!

ma 150KM wiec miesci sie w przedziale 150-200, jest lekka wiec bedzie żwawsza,

co do silnika fiata to bys sie mocno zdziwił, bardzo wielu go zachwala

5 Data: Lipiec 05 2008 11:13:10
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Arkadiusz Górski 

On 5 Lip, 19:53, JanuSz  wrote:

zorby pisze:



>> Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
>> ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej
>> mocy?

> może ASTRA III ( H )  1.9CDTi

Ale to nie ta moc!?
I silnik Fiata!

Tak, bardzo dobry silnik, chyba jeden z najlepszych w tej klasie. Imo
lepszy od 2.0 TDI na pompowtryskiwaczach.
Oj misiu próbujesz zaistnieć, ale w złym świetle. Jak myślisz kto
wprowadził do seryjnej produkcji pierwszego diesla z
pompowtryskiwaczami i commonrail ? Tak to nie VW i BMW.

Ew w tej kasie można ewentualnie wysupłać Octavię ASZ lub Leona ASZ/
ARL ale to zabawa w chiptuning i gdy przyjdzie apetyt na więcej, w
dalsze przeróbki.

Na nowsze BMW 330d nie ma szans. Spójrz na mobile.de po ile stoją te
autka. A 320d to imo żadna rewelacja, chociaż samochód sympatyczny. A
i koszt utrzymania 330d nie jest też taki niski, chociaż patrząc na
osiągi można go zaakceptować. W końcu to 200 konne auto. Acha 320d
podobno słabo się chipuje.

6 Data: Lipiec 05 2008 20:24:07
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Arkadiusz Górski" napisał w wiadomości:

Tak, bardzo dobry silnik, chyba jeden z najlepszych w tej klasie. Imo
lepszy od 2.0 TDI na pompowtryskiwaczach.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Potwierdzam jeśli chodzi o kulturę pracy jest fajny...ale nie jest bez wad (jak i 2.0 TDI)



Na nowsze BMW 330d nie ma szans.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Nowsze...nowe...czy najnowsze ;-)
On pyta o E46 a nie o E90.


W końcu to 200 konne auto. Acha 320d
podobno słabo się chipuje.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

W 2.0d 177 PS obecnie nie jest możliwa modyfikacja mapek bitowych.
Ale 150 i 163 PS są miło podatne na chipka ;-)


Aha i jeszcze jedno...prosze ustaw sobie kodowanie na 8-bitowe bo źle się odpisuje ;-)

Pozdrawiam ;)

--
Bugatti

V12 TDI

7 Data: Lipiec 05 2008 21:21:24
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: JanuSz 

Arkadiusz Górski pisze:

On 5 Lip, 19:53, JanuSz  wrote:
zorby pisze:



Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej
mocy?
może ASTRA III ( H )  1.9CDTi
Ale to nie ta moc!?
I silnik Fiata!

Tak, bardzo dobry silnik, chyba jeden z najlepszych w tej klasie. Imo
lepszy od 2.0 TDI na pompowtryskiwaczach.
Oj misiu próbujesz zaistnieć, ale w złym świetle. Jak myślisz kto
wprowadził do seryjnej produkcji pierwszego diesla z
pompowtryskiwaczami i commonrail ? Tak to nie VW i BMW.

Wiem, sam mam fiata common rail - zapomniałem dać ;)
Przez 70 000 km padł mi niemiecki czujnik turbodoładowania.
Ale jeśli chodzi o wymyślanie nowych rozwiązań, to Japońcy chyba niewiele wymyślili, a produkować potrafią.

Co do mocy, to 1,9 JTD ma różne moce - od 80KM do 150 KM, jeśli Astra ma   150 KM, to faktycznie sporo - nie wiem, jak to się prowadzi, starsze Astry prowadziły się nijak w porównaniu z civicem.

8 Data: Lipiec 05 2008 21:32:57
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: zorby 


Co do mocy, to 1,9 JTD ma różne moce - od 80KM do 150 KM, jeśli Astra ma
 150 KM, to faktycznie sporo - nie wiem, jak to się prowadzi, starsze Astry prowadziły się nijak w porównaniu z civicem.

ma, ma 150KM mam taka :) wczesniej miałem ASTRE II i prowadzi sie dużo bardziej pewnie niz ta starsza, jedyne do czego sie nie potrafie przyzwyczaić to:
dziwne uczucie jak sie wciśnie na 3biegu lub 4  to wyraznie zrywa przyczepność i momentalnie załącza sie kontrola trakcji ( pewnie jak był miał naped na tył było by lepiej)
i drugie to klekot diesla ( moj pierwszy) ale po przejechani sie AUDI 2.5 TDi i Passatem stwierdziłem ze Astra przy nich chodzi naprawde cicho i spokojnie ( choć do benzyny to jej brakuje- ale kwestia przyzyczajenia pewnie)

9 Data: Lipiec 05 2008 19:57:58
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości:

Witam,

Zastanawiam sie nad zmiana mojej siwiutenkij hondy civic (114 KM) na cos z
mocniejszym silnikiem (150-200 KM), ale przy tym jak najbardziej oszczednego.
(dodam, ze samochodzik w klasie sredniej lub sredniej-wyzszej, paruletni do
30-35 tys., kombi, ewentualnie hatchback)
Z mojego rozeznania najlepsze byloby BMW 330d, ktore ma swietne raporty
spalania przy ponad 200 KM (!) i wysokim momencie obrotowym (diesel):

Za 35 tys. zł nie kupisz E46 3.0d 204PS >2003r
Za tyle to w starszym wydaniu z CRII 184 PS 1999-2001. Ale ciężko będzie ci coś znaleść w *dobrym* stanie.

http://www.autocentrum.pl/?FF=307&makeid=2&modelid=50&genid=802458824&bid=1789&filtr=1&engineid=10195&yearfrom=2003&yearto=2006&submit.x=30&submit.y=11

Tylko 4 wpisy...Nie bierz iż za bardzo do siebie bo spalanie zalezy od buta kierownika więc co kierownik to inne cyferki.

Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej mocy?

Kolega wyżej/niżej zaproponował Ci Astre 150 PS (JTD ;-) ) ale ona prowadzi się niajak w porównaiu do BMW i twojej Hondy ;-)

Za tą kasę do 35 tys. możesz mieć coś z koncernu Fiata:
Lancie Lybre
Alfe 156 z ostatniego rocznika z pięknym przodem ;-)
Alfe 166

Wyżej wymienione z motorkiem 2.4 JTD 150 lub 175 PS ;)

Może i są awaryjne ale to kwestia dbałości poprzedniego kierownika

Pawel

Pozdr.


--
Bugatti

V12 TDI

10 Data: Lipiec 05 2008 20:19:25
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: zorby 


Kolega wyżej/niżej zaproponował Ci Astre 150 PS (JTD ;-) ) ale ona
prowadzi
się niajak w porównaiu do BMW i twojej Hondy ;-)
 wprawdzie takim BMW nie jeżdziłem ale jezdziłem wieloma autami i Astra H
naprawde bardzo sympatycznie się jezdzi, nie pochyla sie , trzyma sie drogi
wyscigówka to nie jest ale jak na auto rodzinne kombi ma naprawde super
wyniki, nie jedni sie dziwia jak na autostradzie przy 140km/h wdepne gaz a
auto ciągnie że aż miło

11 Data: Lipiec 05 2008 20:26:19
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "zorby"  napisał w wiadomości:

Kolega wyżej/niżej zaproponował Ci Astre 150 PS (JTD ;-) ) ale ona
prowadzi
się niajak w porównaiu do BMW i twojej Hondy ;-)
wprawdzie takim BMW nie jeżdziłem ale jezdziłem wieloma autami i Astra H
naprawde bardzo sympatycznie się jezdzi, nie pochyla sie , trzyma sie drogi
wyscigówka to nie jest ale jak na auto rodzinne kombi ma naprawde super
wyniki, nie jedni sie dziwia jak na autostradzie przy 140km/h wdepne gaz a
auto ciągnie że aż miło

Miło może i się jeździ w Astrze...ale w BMW jest Sport i trakcja na poziomie do którego żaden Opel nie przystaje.


--
Bugatti

V12 TDI

12 Data: Lipiec 07 2008 11:53:14
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: hamberg 

Wyżej wymienione z motorkiem 2.4 JTD 150 lub 175 PS ;)

dodam ze 2,4JTD ma naprawde fajne brzmienie :)


Może i są awaryjne ale to kwestia dbałości poprzedniego kierownika

co do awaryjnosci to kazdy ma swoja teorie - IMHO alfa ma zawias
skomplikowany ktory jest dosc drogi w wymianie ale i BMW na to
choruje. Co do samego silnika to jedne z najlepszych na rynku

13 Data: Lipiec 05 2008 20:13:11
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: *piotr'ek* 

Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej mocy?

Problem jest z tym, że jedno przeczy dugiemu. Moc=większe wydatki i niekoniecznie na paliwo.

*piotr'ek*

14 Data: Lipiec 05 2008 22:33:36
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Przemek V 


Użytkownik "*piotr'ek*"  napisał w wiadomości

Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej
mocy?

Problem jest z tym, że jedno przeczy dugiemu. Moc=większe wydatki i
niekoniecznie na paliwo.

Niekoniecznie. W pierwszym z obecnej serii Top Gear Clarkson pokazuje,  co
się dzieje gdy Prius jedzie po torze u szczytu swoich możliwości a w tym
samym tempie podąża za nim BMW M3. Zgadnij, które auto mniej spaliło.

15 Data: Lipiec 05 2008 23:06:53
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: *piotr'ek* 

Zgadnij, które auto mniej spaliło.

Przecież Prius to chwyt marketingowy dla durnych amerykanów i nic więcej.

*piotr'ek*

16 Data: Lipiec 07 2008 10:00:03
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

On Jul 5, 11:06 pm, "*piotr'ek*"  wrote:

> Zgadnij, które auto mniej spaliło.

PrzecieżPriusto chwyt marketingowy dla durnych amerykanów i nic więcej.

tak, i dla japończyków i dla anglików i dla całej reszty rozwiniętej
części EU....
tylko dla takich jak ty, jeśli auto nie pali 15+ i nie kręci się do
240, no i rzecz jasna nie ma na masce BMW to nie samochód
człowieku: zamiast oglądać Clarksona, może przejedź się tym samochodem
z raz i potem się wypowiadaj na temat inteligencji osób jeżdżących
Priusem !!!

Prius zdecydowanie nie jest dla polskich buraków

17 Data: Lipiec 07 2008 19:39:01
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: *piotr'ek* 

tak, i dla japończyków i dla anglików i dla całej reszty rozwiniętej
części EU....

Która priusem jakoś nie chce jeździć no chyba, że jest się gwiazdą TV lub kina to modne jest na raucie pokazać się w Priusie... a na codzień jeździć czymś z silnikiem min.V6 i spalaniem 20l/100 km.

tylko dla takich jak ty, jeśli auto nie pali 15+ i nie kręci się do
240, no i rzecz jasna nie ma na masce BMW to nie samochód

A co to jest BMW???? Zanim kogoś ocenisz dowiedz się o nim cokolwiek więcej! Moje auto ma 139 KM i spala w rzeczywistości 8,5l/100 km. Prius spala wg katalogów 5l/100 km. To ciągle nie to. Może za 20 lat będzie lepiej. Tak, żeby spalanie wynosiło 2l.

*piotr'ek*

18 Data: Lipiec 07 2008 10:49:56
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

On Jul 7, 7:39 pm, "*piotr'ek*"  wrote:

A co to jest BMW???? Zanim kogoś ocenisz dowiedz się o nim cokolwiek więcej!
A Ty dowiedziałeś się czegoś więcej, zanim oceniłeś tych "durnych
amerykanów"?
Ja nie jestem gwiazdą TV a jakoś nie wyobrażam sobie lepszego auta,
przy szalejących cenach ropy.
Sorry, jeżdżę Priusem piąty rok i taki przytyk, że to auto dla
"durnych (nieważne jakiej narodowości)" odebrałem osobiście.

Moje auto ma 139 KM i spala w rzeczywistości 8,5l/100 km.Prius spala wg katalogów 5l/100 km. To ciągle nie to. Może za 20 lat będzie lepiej. Tak, żeby spalanie wynosiło 2l.
Prius spala 5l: w mieście i w korkach przy włączonej klimatyzacji...

19 Data: Lipiec 07 2008 20:13:53
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

Moje auto ma 139 KM i spala w rzeczywistości 8,5l/100 km.Prius spala wg katalogów 5l/100 km. To ciągle nie to. Może za 20 lat będzie lepiej. Tak, żeby spalanie wynosiło 2l.
Prius spala 5l: w mieście i w korkach przy włączonej klimatyzacji...

No i z tylko tego powodu warto wydać od 100 do 113 tys. zł? Daj spokój.

20 Data: Lipiec 07 2008 11:33:32
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

On Jul 7, 8:13 pm, "Boombastic"
wrote:

> Moje auto ma 139 KM i spala w rzeczywistości 8,5l/100 km.Priusspala wg
> katalogów 5l/100 km. To ciągle nie to. Może za 20 lat będzie lepiej. Tak,
> żeby spalanie wynosiło 2l.

Priusspala 5l: w mieście i w korkach przy włączonej klimatyzacji...

No i z tylko tego powodu warto wydać od 100 do 113 tys. zł? Daj spokój.

A gdzie napisałem, że tylko?
Prius ma wyposażenie i rozmiary które w np. Avensis kosztują tyle samo.

21 Data: Lipiec 07 2008 20:49:35
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

No i z tylko tego powodu warto wydać od 100 do 113 tys. zł? Daj spokój.

A gdzie napisałem, że tylko?
Prius ma wyposażenie i rozmiary które w np. Avensis kosztują tyle samo.

Ja wolałem za 100 kzł kupic auto które daję o niebo więcej przyjemności z jazdy niż Prius (chyba, ze z przepaści). A za różnicę mam paliwo na dwa lata jazdy.

22 Data: Lipiec 07 2008 21:39:17
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Boombastic  napisał(a):

> No i z tylko tego powodu warto wydać od 100 do 113 tys. zł? Daj spokój.

>A gdzie napisałem, że tylko?
>Prius ma wyposażenie i rozmiary które w np. Avensis kosztują tyle samo.

Ja wolałem za 100 kzł kupic auto które daję o niebo więcej przyjemności z
jazdy niż Prius (chyba, ze z przepaści). A za różnicę mam paliwo na dwa lata
jazdy.


A jaki to jest, te niesamowity samochód, z "o niebo więcej przyjemnością", za
te 100kzł?
I podaj koniecznie w liczbach, to co uznajesz za "o niebo więcej przyjemności".
No i mam nadzieję, że stwierdzasz to, bo jeździłeś Priusem...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

23 Data: Lipiec 07 2008 23:44:32
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

  d'nik pisze:

A jaki to jest, te niesamowity samochód, z "o niebo więcej przyjemnością", za
te 100kzł?
I podaj koniecznie w liczbach, to co uznajesz za "o niebo więcej przyjemności".
No i mam nadzieję, że stwierdzasz to, bo jeździłeś Priusem...

Nie jeździłem Priusem. Ale mimo tego daleki jestem od stwierdzenia, że daje on chociaż 30% przyjemności z jazdy co Leśnik Szuwarek (bo tego chyba ma na myśli Boombastic).
Dla niektórych liczą się doznania, a nie spalanie. I bynajmniej, nie mam na myśli tu tych wszystkich bogaczy rozbijających się furmankami z gatunku supersamochodów.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

24 Data: Lipiec 08 2008 09:24:26
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

A jaki to jest, te niesamowity samochód, z "o niebo więcej przyjemnością", za
te 100kzł?
I podaj koniecznie w liczbach, to co uznajesz za "o niebo więcej przyjemności".
No i mam nadzieję, że stwierdzasz to, bo jeździłeś Priusem...

Jak juz napisał Marcin - jest to Subaru Forester turbo. I powiem ci tyle, że do taczki Priusa to nie ma porównania, bo Prius nie jedzie w ogóle. Możesz się brandzlowac wyposażeniem, ale co z tego, skoro ten samochód nie jedzie. I to jest ta przyjemność której ty nigdy nie zaznasz w Priusie, chyba, że kupisz sportowe auto.

25 Data: Lipiec 08 2008 08:25:12
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:  

Boombastic  napisał(a):

Jak juz napisał Marcin - jest to Subaru Forester turbo. I powiem ci tyle, że
do taczki Priusa to nie ma porównania, bo Prius nie jedzie w ogóle. Możesz
się brandzlowac wyposażeniem, ale co z tego, skoro ten samochód nie jedzie.
I to jest ta przyjemność której ty nigdy nie zaznasz w Priusie, chyba, że
kupisz sportowe auto.

Żałosne.
Nie jeździłeś Priusem - nie wypowiadaj się. Wsiadaj w ten nieprzypominający
samochodu, kwadratowy wózek i sam się brandzluj - najlepiej w lesie, by Cię
nikt nie widział.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

26 Data: Lipiec 08 2008 10:53:45
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

Żałosne.
Nie jeździłeś Priusem - nie wypowiadaj się. Wsiadaj w ten nieprzypominający
samochodu, kwadratowy wózek i sam się brandzluj - najlepiej w lesie, by Cię
nikt nie widział.

ROTFL!!!! Ten twój Prius to ci chyba laske robi, co?

27 Data: Lipiec 08 2008 09:23:09
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Boombastic  napisał(a):

ROTFL!!!! Ten twój Prius to ci chyba laske robi, co?
 
Poziom Twoich wypowiedzi powala.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

28 Data: Lipiec 08 2008 11:38:53
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 


Użytkownik " d'nik"  napisał w wiadomości

Boombastic  napisał(a):

ROTFL!!!! Ten twój Prius to ci chyba laske robi, co?

Poziom Twoich wypowiedzi powala.

Straszne wręcz. Nikt nie zmusza do czytania.

29 Data: Lipiec 08 2008 09:48:22
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Boombastic  napisał(a):


Użytkownik " d'nik"  napisał w wiadomości

> Boombastic  napisał(a):
>
>> ROTFL!!!! Ten twój Prius to ci chyba laske robi, co?
>
> Poziom Twoich wypowiedzi powala.

Straszne wręcz. Nikt nie zmusza do czytania.


owszem, już lądujesz w /dev/null

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

30 Data: Lipiec 08 2008 11:54:06
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

Straszne wręcz. Nikt nie zmusza do czytania.


owszem, już lądujesz w /dev/null

Tam gdzie lądują wszyscy przeciwnicy brandzlowania się Priusem?

31 Data: Lipiec 08 2008 15:47:13
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

  d'nik pisze:

Boombastic  napisał(a):
ROTFL!!!! Ten twój Prius to ci chyba laske robi, co?
 Poziom Twoich wypowiedzi powala.


Normalne, gdy trzeba zniżyć się do poziomu dyskutanta.


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

32 Data: Lipiec 08 2008 15:43:57
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Marcin \Kenickie\ Mydlak  napisał(a):

  d'nik pisze:
> Boombastic  napisał(a):
>
>> ROTFL!!!! Ten twój Prius to ci chyba laske robi, co?

> Poziom Twoich wypowiedzi powala.
>

Normalne, gdy trzeba zniżyć się do poziomu dyskutanta.


Ty nie musisz.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Lipiec 08 2008 19:16:30
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 


Bombastiku, czemu i na jakiej podstawie twierdzisz ze Prius"Nie jedzie"?
Tak sie zlozylo ze w moim gospodarstwie domowym mam juz od dluzszego czasu zawsze co najmniej 2 samochody jednoczesnie ktorymi jezdze na zmiane z zona.Przecietnie co 2 lata zmieniam kazdy z samochodow.Przez ostatnie kilka lat przewinelo sie duzo roznych marek i modeli.Z ostatnich 6 lat byly to: Scenic,Corolla,Pajero Sport,Mazda 6,Prius,Murano , Golf V i ostatnio troche przypadkowo Megane.Jedynym samochodem ktorego po 2 latach nie sprzedawalem jest Prius i to wlasnie dlatego ze mi sie nim super jezdzi.Malo tego, nie zamierzam sie go pozbyc jeszcze przez dluzszy czas.Jak wyjdzie nowy model i mi sie spodoba to kupie go od razu.Powiem ci ze kiedys wystawilem testowo Priusa na otomoto do sprzedania, ustawilem wyzsza cene niz przecietna zeby zorientowac sie jakie jest zainteresowanie tym samochodem.Mialem kilkakrotnie wiecej telefonow z zapytaniem o Priusa z 2004 roku za 55 tys niz na Golfa z 2007 roku za 49 tys.Gdybym byl chodz troche elastyczny to bez problemu bym go sprzedal.Nie mam zadnego powodu zeby chwalic Priusa bo akurat go mam.O Golfie 5 z 2007 roku o mocy 170 koni i nie powiem nic dobrego,mimo ze nowe auto, przebiegu ma 12 tys ale zdarzy mu sie ze tu skrzypnie fotel, tam slysze tylna polke.Rowniez w wyposarzeniu mimo ze mam bogata wersje sa braki.Np bardzo brakuje mi obslugi radia w kierownicy..O Megane 1.9 dCI jestem jak nagorszego zdania.Jak tylko znjadzie sie klient to sprzedaje go sporo ponizej wartosci rynkowej. Juz toczylismy dyskusie na tej grupie o Priusie w ktorej brales udzial wiec nie bede znowu przytaczal wszystkich argumentow.Wypowiadasz sie mimo ze nie siedziales nigdy w Priusie ani nim nie jechales.Ja w Subaru takim jak twoj przejechalem jako kierowca okolo 500 km przez tydzien i naprawde nie zachwycil mnie niczym.Murano byl wygodniejszy i mocniejszy a o tym ze duuuzo ladniejszy nie wspomne bo o gustach sie nie dyskutuje.Piszesz o brandzlowaniu sie wyposazeniem bo pewnie masz "golasa" i zazdroscisz.Codziennie tysiace nabywcow aut "brandzluje" sie wyposarzeniem kupujac auta i dokladajac dodatkowe itemy .Tak, brandzluje wyposarzeniem bo czasy samochodow bez klimatyzacji i korbka w drzwiach dawno minely.Ba, teraz jak nie ma nawigacji wbudowanej w deske to juz nie jest bogata wersja.Moisz ze Prius to taczka ale ja uwazam ze to raczej Forester bardziej przypomina taczke a raczej szafe na kolach.Sproboj tym wejsc ostro w zakret bez strachu o wywrotke.Zaloze sie ze Prius wejdzie i wyjdzie z zakretu szybciej niz Subaru.

Jak juz napisał Marcin - jest to Subaru Forester turbo. I powiem ci tyle, że do taczki Priusa to nie ma porównania, bo Prius nie jedzie w ogóle. Możesz się brandzlowac wyposażeniem, ale co z tego, skoro ten samochód nie jedzie. I to jest ta przyjemność której ty nigdy nie zaznasz w Priusie, chyba, że kupisz sportowe auto.


34 Data: Lipiec 08 2008 19:50:11
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

..Piszesz o brandzlowaniu sie wyposazeniem bo pewnie

masz "golasa" i zazdroscisz.Codziennie tysiace nabywcow aut "brandzluje" sie wyposarzeniem kupujac auta i dokladajac dodatkowe itemy .Tak, brandzluje wyposarzeniem bo czasy samochodow bez klimatyzacji i korbka w drzwiach dawno minely.Ba, teraz jak nie ma nawigacji wbudowanej w deske to juz nie jest bogata wersja.Moisz ze Prius to taczka ale ja uwazam ze to raczej Forester bardziej przypomina taczke a raczej szafe na kolach.Sproboj tym wejsc ostro w zakret bez strachu o wywrotke.Zaloze sie ze Prius wejdzie i wyjdzie z zakretu szybciej niz Subaru.

Po prostu mnie rozwaliłem tym postem. Po pierwsze to Prius nie jedzie, bo nie jedzie. Przyspieszenie jest marne (11 s vs 6 s), Vmax marny (170 km/h vs 230 km/h). Takie osiągi to ma moja stara Honda Civic, a w stosunku do Forestera to przepaść.
Piszesz o wyposażeniu i się ośmieszasz z tym golasem, bo nie masz bladego pojęcia o wyposażeniu Forestera.
O jego zachowaniu na drodze także nie masz bladego pojęcia, bo zaręczam ci, że w każdych warunkach drogowych moja szafa robi kółka wokół Priusa. Prius sobie moze wchodzic, ale do garażu.
Jesli chodzi o osiągi i prowadzenie to Prius jest daleko w tyle. Ty się mozesz brandzlować gadżetami i pseudoekologią, ja moge się cieszyć jazdą.
A wszystko to za porównywalne pieniądze. Ja dziekuję, po co mi drugi Civic, juz mam jednego. Oddałem go narzeczonej, ona lubi się toczyć.

35 Data: Lipiec 08 2008 20:28:44
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 



Po prostu mnie rozwaliłem tym postem. Po pierwsze to Prius nie jedzie, bo nie jedzie. Przyspieszenie jest marne (11 s vs 6 s), Vmax marny (170 km/h vs 230 km/h).
Do 100 dokladnie 10.9 ale jak czesto startujesz od 0 do 100? Czesciej startujesz od 0 do 50-60 a tutaj juz Prius moglby powalczyc z twoja szafa.Masz 320 Nm momentu obrotowego,Prius tylko z silnika elektrycznego ma 400 a do tego 178 ze spalinowego.Dokladajac do tego kontrole trakcji na sciganiu sie do tej szybkosci i na krotkich odcinkach od swiatel do swiatel nie bylby bez szans
Tak, maxymalna ma 170 ale ograniczona elektronicznie co oznacza ze do 170 przyspieszam szybko i moge jechac caly czas ta predkoscia bez zylowania silnika.Tak naprawde po co szybciej jechac? Golfem tez moglbym jechac 230 i nawet tyle jechalem na pustej autostrdzie ale po co? I tak zaraz musisz zahamowac bo ktos ci zajedzie droge.Prius na codzienne przepychanie sie przez korki w miescie jest NIEZASTAPIONY. Czy ja szybciej przejade twoim foresterem niz Priusem z miejsca A do miejsca B w zakorkowanym miescie ? Jaka to radosc z jazdy w korku? Radosc jest wtedy kiedy jedziesz pusta droga w delikatnym sloneczku w pieknych okolicznociach przyrody.I mi Prius ta radosc daje,pewnie podobnie jak D`Nickowi.Wspaniale jest jechac wsrod lasu na silniku elektrycznym bezszelestnie slyszac tylko delikatny szum oponTy tego nie zrozumiesz bo nie jechales hybryda.Nie jechales ale wiesz i sie klucisz!.Ja Foresterem jezdzilem, nie turbo tylko tym 175 konnym 2.5 litrowym.Jak wspomnialem nie zrobil na mnie wrazenia.Wykonanie Murana jak i wrazenia z jazdy byly lepsze.Oczywiscie Murano to gowno nie terenowka i w terenie pewnie forester jest lepszy ale ja w terenie nie jezdze.
Jak bym chcial sie poscigac (potkreslam slowo BYM) to wsiadlbym w mojego Golfa ktory ma maksymalna taka jak twoj a przyspieszenie o 1.5 sekundy mniejsze.Nie ma samochodow idealnych (no, moze poza Priusem :-) ) i dlatego najlepiej miec co najmniej 2 sztuki i dlatego smieszy mnie ze chcesz porownywac swojego dinozaura do Priusa i wytykasz osiagi.Prius jest przeznaczony do czego innego i nie byl projektowany do bicia rekordow predkosci tylko do ekonomicznej jazdy w wiekszosci po miescie i z tej roli wywiazuje sie znakomicie.

Takie osiągi to ma moja stara Honda Civic, a w stosunku do
Forestera to przepaść.
Piszesz o wyposażeniu i się ośmieszasz z tym golasem, bo nie masz bladego pojęcia o wyposażeniu Forestera.
O jego zachowaniu na drodze także nie masz bladego pojęcia, bo zaręczam ci, że w każdych warunkach drogowych moja szafa robi kółka wokół Priusa. Prius sobie moze wchodzic, ale do garażu.
Jesli chodzi o osiągi i prowadzenie to Prius jest daleko w tyle. Ty się mozesz brandzlować gadżetami i pseudoekologią, ja moge się cieszyć jazdą.
A wszystko to za porównywalne pieniądze. Ja dziekuję, po co mi drugi Civic, juz mam jednego. Oddałem go narzeczonej, ona lubi się toczyć.


36 Data: Lipiec 08 2008 21:19:38
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Freddi"  napisał w wiadomości



Po prostu mnie rozwaliłem tym postem. Po pierwsze to Prius nie jedzie, bo nie jedzie. Przyspieszenie jest marne (11 s vs 6 s), Vmax marny (170 km/h vs 230 km/h).
Do 100 dokladnie 10.9 ale jak czesto startujesz od 0 do 100? Czesciej startujesz od 0 do 50-60 a tutaj juz Prius moglby powalczyc z twoja szafa.Masz 320 Nm momentu obrotowego,Prius tylko z silnika elektrycznego ma 400 a do tego 178 ze spalinowego.Dokladajac do tego kontrole trakcji na sciganiu sie do tej szybkosci i na krotkich odcinkach od swiatel do swiatel nie bylby bez szans

Jassssne. Co ci da kontrola trakcji jak masz naped na dwa koła.

Tak, maxymalna ma 170 ale ograniczona elektronicznie co oznacza ze do 170 przyspieszam szybko i moge jechac caly czas ta predkoscia bez zylowania silnika.

A ja mam ograniczoną do 230 km/h. Potem kończy mi się skrzynia. Do 230 przyspieszam szybko.

Tak naprawde po co szybciej jechac? Golfem tez moglbym jechac 230 i
nawet tyle jechalem na pustej autostrdzie ale po co? I tak zaraz musisz zahamowac bo ktos ci zajedzie droge.Prius na codzienne przepychanie sie przez korki w miescie jest NIEZASTAPIONY.

A to niby dlaczego jest taki niezastapiony? Potrafi przejechać pomiędzy innymi autami? Na korki to jest niezastapiony skuter lub motocykl.

Czy ja szybciej przejade twoim
foresterem niz Priusem z miejsca A do miejsca B w zakorkowanym miescie ? Jaka to radosc z jazdy w korku?

A to co ma wspólnego z marką pojazdu?

Radosc jest wtedy kiedy jedziesz pusta droga
w delikatnym sloneczku w pieknych okolicznociach przyrody.I mi Prius ta radosc daje,pewnie podobnie jak D`Nickowi.Wspaniale jest jechac wsrod lasu na silniku elektrycznym bezszelestnie slyszac tylko delikatny szum oponTy tego nie zrozumiesz bo nie jechales hybryda.

Nie widziałem Priusów kabrioletów. To raz. A dwa to mój silnik w takiej jeźdize jest prawie niesłyszalny. Gdzie jest ta przewaga? Ile kilometrów pojedziesz na akumulatorze? Z jaką predkoscią pojedziesz przez ten las? Na polnej drodze przeniesiesz go przez koleiny? A z piachu to kto cie wyciągnie. Ja jeździłem dzisja po lesie i po polach. Priusów nie widziałem. Widocznie bały sie polnej drogi, bo by im się akumulatory przykurzyły.

Nie jechales ale wiesz i sie
klucisz!.Ja Foresterem jezdzilem, nie turbo tylko tym 175 konnym 2.5 litrowym.

Jak pojedziesz turbo to pogadamy.

Jak wspomnialem nie zrobil na mnie wrazenia.Wykonanie Murana jak i
wrazenia z jazdy byly lepsze.

Taaa, miękka kanapa bez osiagów.

Oczywiscie Murano to gowno nie terenowka i w
terenie pewnie forester jest lepszy ale ja w terenie nie jezdze.

Jak to nie jeździsz? A gdzie są te lasy? Na parkingu?

Jak bym chcial sie poscigac (potkreslam slowo BYM) to wsiadlbym w mojego Golfa ktory ma maksymalna taka jak twoj a przyspieszenie o 1.5 sekundy mniejsze.Nie ma samochodow idealnych (no, moze poza Priusem :-) ) i dlatego najlepiej miec co najmniej 2 sztuki i dlatego smieszy mnie ze chcesz porownywac swojego dinozaura do Priusa i wytykasz osiagi.

A może jeszcze ze cztery sztuki? Przecież po co mieć samochód uniwersalny? Przecież co to takiego kupić kilka aut po 100 tysięcy i jeździc kazdego dnia innym?

Prius jest
przeznaczony do czego innego i nie byl projektowany do bicia rekordow predkosci tylko do ekonomicznej jazdy w wiekszosci po miescie i z tej roli wywiazuje sie znakomicie.

Taaaak, do ekonomicznej jazdy za ponad 100 tysięcy za kompakta co nie chce jechać. Gdzie tu widzisz ekonomię?
Gdybym szukał ekonomii to bym kupił za pięcdziesiat kilka tysięcy zł Mitsubishi Lancera 1,5 i za róznicę w cenie jeździł 150 000 km. Widzisz róznicę?

37 Data: Lipiec 08 2008 21:32:29
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 



A ja mam ograniczoną do 230 km/h. Potem kończy mi się skrzynia. Do 230 przyspieszam szybko.

Akurat.Jak nie masz 5 kilometrow prostej drogi to nie masz szans na taka szybkosc



A to niby dlaczego jest taki niezastapiony? Potrafi przejechać pomiędzy innymi autami? Na korki to jest niezastapiony skuter lub motocykl.

Szczegolnie zima, i jesienia, i wczesna wiosna ,i jak pada, i jak
 jest zimno, i jak trzeba przewiesc kilka osob, i jak ktos nie ma PJ na motocykl, i jak kieowca jest starszy wiekiem,i jak jade na zakupy




Nie widziałem Priusów kabrioletów. To raz. A dwa to mój silnik w takiej jeźdize jest prawie niesłyszalny. Gdzie jest ta przewaga? Ile kilometrów pojedziesz na akumulatorze? Z jaką predkoscią pojedziesz przez ten las? Na polnej drodze przeniesiesz go przez koleiny? A z piachu to kto cie wyciągnie. Ja jeździłem dzisja po lesie i po polach. Priusów nie widziałem. Widocznie bały sie polnej drogi, bo by im się akumulatory przykurzyły.

Uwazasz ze nie ma asfaltowych drog przez las,szczegolnie bocznymi drogami? Czy ty jak myslisz lesna droga to odrazu masz przed oczami koleiny po czolgach ?

Nie jechales ale wiesz i sie
klucisz!.Ja Foresterem jezdzilem, nie turbo tylko tym 175 konnym 2.5 litrowym.

Jak pojedziesz turbo to pogadamy.

Jak wspomnialem nie zrobil na mnie wrazenia.Wykonanie Murana jak i
wrazenia z jazdy byly lepsze.

Taaa, miękka kanapa bez osiagów.

Widze ze wszystkie auta sa be tylko akurat twoje jest cacy



Taaaak, do ekonomicznej jazdy za ponad 100 tysięcy za kompakta co nie chce jechać. Gdzie tu widzisz ekonomię?

Jezeli wg ciebie Prius nie chce jechac to rownie dobrze mozesz napisac ze ponad 90 % samochodow nie chce jechac

Ja kupilem auto w cenie twojego a moze i tansze,moim zdaniem jezdzi mi sie lepiej niz twoim a za roznice zaoszczedzona na niespalonym paliwie przejade dodatkowe 150 tys km

38 Data: Lipiec 08 2008 21:51:43
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

Taaaak, do ekonomicznej jazdy za ponad 100 tysięcy za kompakta co nie chce jechać. Gdzie tu widzisz ekonomię?

Jezeli wg ciebie Prius nie chce jechac to rownie dobrze mozesz napisac ze ponad 90 % samochodow nie chce jechac

Ja kupilem auto w cenie twojego a moze i tansze,moim zdaniem jezdzi mi sie lepiej niz twoim a za roznice zaoszczedzona na niespalonym paliwie przejade dodatkowe 150 tys km

Znaczy się skończyły ci się argumenty, a właściwie głównie ochy i achy i co ci pozostało? Spalanie 5 litrów w miescie w przedrożonym pseudoekologicznym kompaktowym aucie którym mozna sie pobrandzlować w tak zwanym towarzystwie i poatakować innych inaczej myślących. Zupełnie jakbym czytał wynurzenia wielbiciela Apple.

39 Data: Lipiec 08 2008 22:01:45
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 



Ja kupilem auto w cenie twojego a moze i tansze,moim zdaniem jezdzi mi sie lepiej niz twoim a za roznice zaoszczedzona na niespalonym paliwie przejade dodatkowe 150 tys km

Znaczy się skończyły ci się argumenty, a właściwie głównie ochy i achy i co ci pozostało? Spalanie 5 litrów w miescie w przedrożonym pseudoekologicznym kompaktowym aucie którym mozna sie pobrandzlować w tak zwanym towarzystwie i poatakować innych inaczej myślących. Zupełnie jakbym czytał wynurzenia wielbiciela Apple.

Rozwin mysl bo nie rozumiem.Wydaje mi sie ze to tobie skonczyly sie argumenty zeby wychwalac swoje super hiper lux cudo z turbina spalajace kosmiczne ilosci paliwa.Drzysz caly czas czy ci aby nie padnie turbina bo za nowa zaplacisz 10 k zl.Kazde auto poza Foresterem" nie jedzie" W tak zwanym towarzystwie brandzlowalem sie autami pokroju twojego czyli Pajero i Murano.Mialy wiecej koni i lepsze osiagi niz twoje toczydelko co ledwo jedzie ale nie pisalem o tym na lewo i prawo na PMS.Przeszlo mi i wydoroslalem.Teraz mam auto praktyczne i oszczedne

40 Data: Lipiec 08 2008 23:23:10
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

Rozwin mysl bo nie rozumiem.Wydaje mi sie ze to tobie skonczyly sie argumenty zeby wychwalac swoje super hiper lux cudo z turbina spalajace kosmiczne ilosci paliwa.

Nawet nie wiesz ile. Ale to tylko działa na moją niekorzyść, co?

Drzysz caly czas czy ci aby nie padnie turbina bo za
nowa zaplacisz 10 k zl.

A co bedzie jak tobie padna akumulatory? Wsadzisz od Melexa?

Kazde auto poza Foresterem" nie jedzie" W tak zwanym
towarzystwie brandzlowalem sie autami pokroju twojego czyli Pajero i Murano.Mialy wiecej koni i lepsze osiagi niz twoje toczydelko co ledwo jedzie ale nie pisalem o tym na lewo i prawo na PMS.Przeszlo mi i wydoroslalem.Teraz mam auto praktyczne i oszczedne

No to proszę przedstaw te Pajero czy Murano co mają lepsze osiągi od Forestera, panie Andersen.
Oszczędne auto za 100 kzł? Chyba nie wiesz co to jest oszczędność.
Za te pieniądze mam auto które cieszy swoim prowadzeniem i osiągami, a nie auto dla starego pierdziela co go cieszy tylko niskie spalanie.

41 Data: Lipiec 08 2008 21:41:49
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Boombastic  napisał(a):

A co bedzie jak tobie padna akumulatory? Wsadzisz od Melexa?

Ale one, widzisz... nie padają :)
Ich czas życia to ~300kkm i nie da się ich spieprzyć, tak jak można spieprzyć
w kilka minut turbinkę (wyłączając silnik zaraz po ostrej jeździe).


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

42 Data: Lipiec 08 2008 20:02:54
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:  

Boombastic  napisał(a):

Znaczy się skończyły ci się argumenty, a właściwie głównie ochy i achy i co
ci pozostało? Spalanie 5 litrów w miescie w przedrożonym pseudoekologicznym
kompaktowym aucie

Taki z Priusa kompakt jak i np. z Hondy Accord (ten sam rozstaw osi: 2700mm)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

43 Data: Lipiec 08 2008 23:23:51
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

Taki z Priusa kompakt jak i np. z Hondy Accord (ten sam rozstaw osi: 2700mm)

Jaha, klasa średnia, co?

44 Data: Lipiec 08 2008 21:38:12
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:  

Boombastic  napisał(a):

> Taki z Priusa kompakt jak i np. z Hondy Accord (ten sam rozstaw osi:
> 2700mm)

Jaha, klasa średnia, co?


Owszem. Jeśli chodzi o wygodę: w Priusie jest sporo więcej miejsca w kabinie
niż w Accordzie. Szczególnie na tylnej kanapie. A Accord to raczej nie
kompakt, co?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

45 Data: Lipiec 08 2008 19:32:29
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Boombastic  napisał(a):

Po prostu mnie rozwaliłem tym postem. Po pierwsze to Prius nie jedzie, bo
nie jedzie. Przyspieszenie jest marne (11 s vs 6 s), Vmax marny (170 km/h vs
230 km/h). Takie osiągi to ma moja stara Honda Civic, a w stosunku do
Forestera to przepaść.

Jest wg Ciebie jakieś auto ~110KM które "jedzie"?
Bo coś mam wrażenie, że nie...
A może, w ogóle tylko Subaru Forester "jedzie", a reszta samochodów nie?
Ale lepiej podnieśmy poprzeczkę: wszystkie auta które mają powyżej 3s do setki
i vmax poniżej 300kmph, "nie jeżdżą", ok?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

46 Data: Lipiec 08 2008 21:45:39
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

Jest wg Ciebie jakieś auto ~110KM które "jedzie"?
Bo coś mam wrażenie, że nie...
A może, w ogóle tylko Subaru Forester "jedzie", a reszta samochodów nie?
Ale lepiej podnieśmy poprzeczkę: wszystkie auta które mają powyżej 3s do setki
i vmax poniżej 300kmph, "nie jeżdżą", ok?

Masz takie klapki na oczach? Rozmawiamy o samochodach o podobnej wielkości za podobną cenę. Cięzko zrozumieć, że za taką samą cenę mozna miec auto o wiele lepszych osiągach?

47 Data: Lipiec 08 2008 20:10:38
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Boombastic  napisał(a):

> Jest wg Ciebie jakieś auto ~110KM które "jedzie"?
> Bo coś mam wrażenie, że nie...
> A może, w ogóle tylko Subaru Forester "jedzie", a reszta samochodów nie?
> Ale lepiej podnieśmy poprzeczkę: wszystkie auta które mają powyżej 3s do
> setki
> i vmax poniżej 300kmph, "nie jeżdżą", ok?

Masz takie klapki na oczach? Rozmawiamy o samochodach o podobnej wielkości
za podobną cenę. Cięzko zrozumieć, że za taką samą cenę mozna miec auto o
wiele lepszych osiągach?


No właśnie chodzi o to, że Ty porównujesz Priusa do samochodu z zupełnie
innego przedziału cenowego. Subaru Forester to i owszem, kosztuje koło 100kzł
ale w wersji 2.0!! A tu patrzę i co widzę? 0-100: 11s... i to w manualu!!!
:-D. A z automatem... wow! 12.7s !! No toż to dopiero ścigant 1 klasa...

Więc to Ty zdejmij klapy i zejdź na ziemię. Jeśli porównywamy auta w podobnej
cenie (katalogowej cenie!), to przedstawiaj, do cholery, osiągi Forestera 2.0!


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

48 Data: Lipiec 08 2008 20:16:32
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

 d'nik  napisał(a):

Boombastic  napisał(a):

> > Jest wg Ciebie jakieś auto ~110KM które "jedzie"?
> > Bo coś mam wrażenie, że nie...
> > A może, w ogóle tylko Subaru Forester "jedzie", a reszta samochodów nie?
> > Ale lepiej podnieśmy poprzeczkę: wszystkie auta które mają powyżej 3s do
> > setki
> > i vmax poniżej 300kmph, "nie jeżdżą", ok?
>
> Masz takie klapki na oczach? Rozmawiamy o samochodach o podobnej wielkości
> za podobną cenę. Cięzko zrozumieć, że za taką samą cenę mozna miec auto o
> wiele lepszych osiągach?
>

No właśnie chodzi o to, że Ty porównujesz Priusa do samochodu z zupełnie
innego przedziału cenowego. Subaru Forester to i owszem, kosztuje koło 100kzł
ale w wersji 2.0!! A tu patrzę i co widzę? 0-100: 11s... i to w manualu!!!
:-D. A z automatem... wow! 12.7s !! No toż to dopiero ścigant 1 klasa...

Więc to Ty zdejmij klapy i zejdź na ziemię. Jeśli porównywamy auta w podobnej
cenie (katalogowej cenie!), to przedstawiaj, do cholery, osiągi Forestera 2.0!



A no i widzę, jaką o wiele większą od priusa ma vmax: 184kmph... wow!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

49 Data: Lipiec 08 2008 22:23:33
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 

No i skonczylo sie Bombastikowanie :-)))))


No właśnie chodzi o to, że Ty porównujesz Priusa do samochodu z zupełnie
innego przedziału cenowego. Subaru Forester to i owszem, kosztuje koło 100kzł
ale w wersji 2.0!! A tu patrzę i co widzę? 0-100: 11s... i to w manualu!!!
:-D. A z automatem... wow! 12.7s !! No toż to dopiero ścigant 1 klasa...

Więc to Ty zdejmij klapy i zejdź na ziemię. Jeśli porównywamy auta w podobnej
cenie (katalogowej cenie!), to przedstawiaj, do cholery, osiągi Forestera 2.0!



A no i widzę, jaką o wiele większą od priusa ma vmax: 184kmph... wow!

-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

50 Data: Lipiec 08 2008 22:29:12
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 


> No i skonczylo sie Bombastikowanie :-)))))

Ehh, pomylka.Oczywiscie skonczylo sie rumakowanie  !

51 Data: Lipiec 08 2008 23:12:58
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 

No właśnie chodzi o to, że Ty porównujesz Priusa do samochodu z zupełnie
innego przedziału cenowego. Subaru Forester to i owszem, kosztuje koło 100kzł
ale w wersji 2.0!! A tu patrzę i co widzę? 0-100: 11s... i to w manualu!!!
:-D. A z automatem... wow! 12.7s !! No toż to dopiero ścigant 1 klasa...

No popatrz, a ja za tą cenę kupiłem turbo. Dziwne, co?

52 Data: Lipiec 08 2008 21:36:57
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:  

Boombastic  napisał(a):

> No właśnie chodzi o to, że Ty porównujesz Priusa do samochodu z zupełnie
> innego przedziału cenowego. Subaru Forester to i owszem, kosztuje koło
> 100kzł
> ale w wersji 2.0!! A tu patrzę i co widzę? 0-100: 11s... i to w manualu!!!
> :-D. A z automatem... wow! 12.7s !! No toż to dopiero ścigant 1 klasa...

No popatrz, a ja za tą cenę kupiłem turbo. Dziwne, co?


Wcale nie dziwne. Nowy Prius w US kosztuje ~20k$.
Nie zmienia to faktu: Prius jest w cenie Forestera 2.0, który jest
bezapelacyjnie, cieniasem jeśli chodzi o osiągi nad którymi tak piejesz.
 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

53 Data: Lipiec 07 2008 11:14:54
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Arek ;-) 

On 7 Lip, 19:49, "d'nik"  wrote:

On Jul 7, 7:39 pm, "*piotr'ek*"  wrote:> A co to jest BMW???? Zanim kogoś ocenisz dowiedz się o nim cokolwiek więcej!

A Ty dowiedziałeś się czegoś więcej, zanim oceniłeś tych "durnych
amerykanów"?
Ja nie jestem gwiazdą TV a jakoś nie wyobrażam sobie lepszego auta,
przy szalejących cenach ropy.
Sorry, jeżdżę Priusem piąty rok i taki przytyk, że to auto dla
"durnych (nieważne jakiej narodowości)" odebrałem osobiście.

> Moje auto ma 139 KM i spala w rzeczywistości 8,5l/100 km.Prius spala wg katalogów 5l/100 km. To ciągle nie to. Może za 20 lat będzie lepiej. Tak, żeby spalanie wynosiło 2l.

Prius spala 5l: w mieście i w korkach przy włączonej klimatyzacji....

Tak, bo przez większość czasu jeździ wtedy z użyciem silnika
elektrycznego. W cyklu mieszanym żadnej rewelacji specjalnej już nie
ma. Porządny turbodiesel zje Priusa.

54 Data: Lipiec 07 2008 11:35:51
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

On Jul 7, 8:14 pm, "Arek ;-)"  wrote:

On 7 Lip, 19:49, "d'nik"  wrote:

> On Jul 7, 7:39 pm, "*piotr'ek*"  wrote:> A co to jest BMW???? Zanim kogoś ocenisz dowiedz się o nim cokolwiek więcej!

> A Ty dowiedziałeś się czegoś więcej, zanim oceniłeś tych "durnych
> amerykanów"?
> Ja nie jestem gwiazdą TV a jakoś nie wyobrażam sobie lepszego auta,
> przy szalejących cenach ropy.
> Sorry, jeżdżę Priusem piąty rok i taki przytyk, że to auto dla
> "durnych (nieważne jakiej narodowości)" odebrałem osobiście.

> > Moje auto ma 139 KM i spala w rzeczywistości 8,5l/100 km.Priusspala wg katalogów 5l/100 km. To ciągle nie to. Może za 20 lat będzie lepiej. Tak, żeby spalanie wynosiło 2l.

>Priusspala 5l: w mieście i w korkach przy włączonej klimatyzacji....

Tak, bo przez większość czasu jeździ wtedy z użyciem silnika
elektrycznego. W cyklu mieszanym żadnej rewelacji specjalnej już nie
ma. Porządny turbodiesel zje Priusa.

Tak, zje: 110km / 1300kg i w trasie, z klimą w 35 stopniowym upale:
3.8l - 4.2l  - życzę szczęścia z tym "porządnym" klekotem...

55 Data: Lipiec 07 2008 11:49:51
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

On Jul 7, 8:14 pm, "Arek ;-)"  wrote:

On 7 Lip, 19:49, "d'nik"  wrote:

>Priusspala 5l: w mieście i w korkach przy włączonej klimatyzacji....

Tak, bo przez większość czasu jeździ wtedy z użyciem silnika
elektrycznego. W cyklu mieszanym żadnej rewelacji specjalnej już nie
ma. Porządny turbodiesel zje Priusa.

W trasie równie często auto napędzane jest elektrycznym. Przy każdej
prędkości.
Mam tą przewagę nad Wami, teoretykami, że przejechałem 70kkm tą
hybrydą.

56 Data: Lipiec 07 2008 21:05:06
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: *piotr'ek* 

W trasie równie często auto napędzane jest elektrycznym. Przy każdej
prędkości.

Czyli rozumiem, że 800 km na wakacje autostradą przejedziesz spalając 5l/100 km? No może 5,5l. Po 200 km akumulatory zdechną i pozostanie Pb. Ale jest jeden + tego auta. Wystaw je w debilnych wyścigach na 1/4 mili. Elektryka pod tym względem pokona najlepszego tjóningmaniaka w swym złomie, w którym kółka nie nadążają za silnikiem.

*piotr'ek*

57 Data: Lipiec 07 2008 20:57:16
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:  

*piotr'ek*  napisał(a):

Czyli rozumiem, że 800 km na wakacje autostradą przejedziesz spalając 5l/100
km? No może 5,5l. Po 200 km akumulatory zdechną i pozostanie Pb. Ale jest
jeden + tego auta. Wystaw je w debilnych wyścigach na 1/4 mili. Elektryka pod
tym względem pokona najlepszego tjóningmaniaka w swym złomie, w którym kółka
nie nadążają za silnikiem.

Oj obawiam się, że nie masz pojęcia jak działa hybryda :)
Akumulator hybrydowy nie kończy swojej pracy po 200km a po... 3km :)
To jest tylko coś w rodzaju "chwilowego rezerwuaru energii" - taki
"kondensator". Na 40l robię ok. 1000km i spalanie jest przez całą trasę takie
samo.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

58 Data: Lipiec 07 2008 23:15:30
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 

Piotrek, piszesz glupoty.Po twoich slowach widac ze calkowicie nie znasz zasady dzialania silnika i napedu hybrydowego Priusa.Potwierdzam slowa D,nicka. Na trasie 1200 km z wlaczona automatyczna klimatzyacja Prius spalil mi srednio 5.3 litra na100.Kolega ktory jechal za mna Corlolla 1.6 benzyna mimo 15 koni mniej spalil srednio 8 litrow.Gdyby nie szybsza jazda A4 z predkosciami 130 160 srednia byla by 3.8 litra.Mam rownie Megane 1.9 dCI i na trasie schodze ponizej 6 litrow ale miasto to juz conajmniej 8 a diesel jest teraz drozszy

Użytkownik "*piotr'ek*"  napisał w wiadomości

W trasie równie często auto napędzane jest elektrycznym. Przy każdej
prędkości.

Czyli rozumiem, że 800 km na wakacje autostradą przejedziesz spalając 5l/100 km? No może 5,5l. Po 200 km akumulatory zdechną i pozostanie Pb. Ale jest jeden + tego auta. Wystaw je w debilnych wyścigach na 1/4 mili. Elektryka pod tym względem pokona najlepszego tjóningmaniaka w swym złomie, w którym kółka nie nadążają za silnikiem.

*piotr'ek*

59 Data: Lipiec 07 2008 23:18:09
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Freddi 

Pomylka w poscie ponizej.Srednia byla 4.3 .Pisalem o tym okolo miesiaca temu.Dostepne w histroii

Użytkownik "Freddi"  napisał w wiadomości

Piotrek, piszesz glupoty.Po twoich slowach widac ze calkowicie nie znasz zasady dzialania silnika i napedu hybrydowego Priusa.Potwierdzam slowa D,nicka. Na trasie 1200 km z wlaczona automatyczna klimatzyacja Prius spalil mi srednio 5.3 litra na100.Kolega ktory jechal za mna Corlolla 1.6 benzyna mimo 15 koni mniej spalil srednio 8 litrow.Gdyby nie szybsza jazda A4 z predkosciami 130 160 srednia byla by 3.8 litra.Mam rownie Megane 1.9 dCI i na trasie schodze ponizej 6 litrow ale miasto to juz conajmniej 8 a diesel jest teraz drozszy

Użytkownik "*piotr'ek*"  napisał w wiadomości
W trasie równie często auto napędzane jest elektrycznym. Przy każdej
prędkości.

Czyli rozumiem, że 800 km na wakacje autostradą przejedziesz spalając 5l/100 km? No może 5,5l. Po 200 km akumulatory zdechną i pozostanie Pb. Ale jest jeden + tego auta. Wystaw je w debilnych wyścigach na 1/4 mili. Elektryka pod tym względem pokona najlepszego tjóningmaniaka w swym złomie, w którym kółka nie nadążają za silnikiem.

*piotr'ek*



60 Data: Lipiec 08 2008 10:09:24
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: *piotr'ek* 

Mam rownie Megane 1.9 dCI i
na trasie schodze ponizej 6 litrow ale miasto to juz conajmniej 8 a diesel
jest teraz drozszy

Idea hybryd jest fajna, ale póki co oszczędność za mała. Te auta powinny palić max.2-3 l/100 km. Przy 5l/100 km są już niewiele lepsze od dizli.

*piotr'ek*

61 Data: Lipiec 07 2008 11:57:57
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: hamberg 

Prius spala 5l: w mieście i w korkach przy włączonej klimatyzacji....

prius jest autem bez sensu. Jedyna zaleta to poruszanie sie nim po
miescie tylko powiedz sam - jaki idiota kupi to auto tylko do miasta?
Toz lepiej kurduplem jezdzic ktorym da sie latwo zaparkowac i wcisnie
sie wszedzie.

Jazda po autostradzie ze stala predkoscia 130-140 juz nie da takiego
fajnego wyniku i tez nie ma sensu bo byle diesel sie okaze
ekonomiczniejszy i zwawszy.

Pytam wiec jaki sens kupowac to auto - IMHO to jak na razie pozostanie
gadzetem...

62 Data: Lipiec 07 2008 21:27:56
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

hamberg  napisał(a):

> Prius spala 5l: w mie=B6cie i w korkach przy w=B3=B1czonej klimatyzacji..=
..

prius jest autem bez sensu. Jedyna zaleta to poruszanie sie nim po
miescie tylko powiedz sam - jaki idiota kupi to auto tylko do miasta?

Można załamać się... "Prius ma sens tylko w mieście", jest zdaniem ludzi
którzy nie mają ZIELONEGO pojęcia jak działa system hybrydowy
Prius spala w trasie MNIEJ niż w mieście
miasto: 5.0 - 5.5
trasa (właśnie te prędkości: 130-140): 3.8 - 4.5
więc co znaczy "auto tylko do miasta" ???
Mam wrażenie, że wasza wiedza pochodzi tylko i wyłącznie z tego super
nieobiektywnego "testu" w Top Gear...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

63 Data: Lipiec 07 2008 21:01:29
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: *piotr'ek* 

Sorry, jeżdżę Priusem piąty rok i taki przytyk, że to auto dla
"durnych (nieważne jakiej narodowości)" odebrałem osobiście.

Wybacz... a w wolnej chwili przeczytaj dzisiejszy motor. W USA prius to luksus na który czeka się pół roku.

*piotr'ek*

64 Data: Lipiec 07 2008 21:31:40
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:  

Sorry, jeżdżę Priusem piąty rok i taki przytyk, że to auto dla
"durnych (nieważne jakiej narodowości)" odebrałem osobiście.

Wybacz... a w wolnej chwili przeczytaj dzisiejszy motor. W USA prius to
luksus na który czeka się pół roku.

no... ale czy to mówi coś o "durnowatości" mieszkańców US?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

65 Data: Lipiec 08 2008 10:11:07
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: *piotr'ek* 

no... ale czy to mówi coś o "durnowatości" mieszkańców US?

To może nie, ale co można powiedzieć o ludziach, którzy jak mówią "idziemy do restauracji" to idą do makdonalda, gdzie mięso przepijają mlekiem!!!

*piotr'ek*

66 Data: Lipiec 08 2008 10:25:53
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Boombastic 


Użytkownik "*piotr'ek*"  napisał w wiadomości

no... ale czy to mówi coś o "durnowatości" mieszkańców US?

To może nie, ale co można powiedzieć o ludziach, którzy jak mówią "idziemy do restauracji" to idą do makdonalda, gdzie mięso przepijają mlekiem!!!

A ty to Hasyd jesteś? Jesz tylko koszerne?

67 Data: Lipiec 07 2008 15:42:50
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: othello 

d'nik wrote:

On Jul 5, 11:06 pm, "*piotr'ek*"  wrote:

Zgadnij, które auto mniej spaliło.

PrzecieżPriusto chwyt marketingowy dla durnych amerykanów i nic więcej.


tak, i dla japończyków i dla anglików i dla całej reszty rozwiniętej
części EU....
tylko dla takich jak ty, jeśli auto nie pali 15+ i nie kręci się do
240, no i rzecz jasna nie ma na masce BMW to nie samochód
człowieku: zamiast oglądać Clarksona, może przejedź się tym samochodem
z raz i potem się wypowiadaj na temat inteligencji osób jeżdżących
Priusem !!!


Wybacz moja uwage, ale inteligencje ludzi nie ocenia sie na podstawie marki lub rodzaju auta w ktorym mieli okazje przejechac sie co najmniej   "z raz".
Jest faktem ze Toyota Prius jest akonomicznym pojzadem, jezeli wezmiemy pod uwage tylko ilosc kilometrow "mozliwych do przebycia" w odniesieniu do jednostek zuzucia paliwa na tej drodze.
Jezeli do tego "testu ekonomicznego" dolozymy cene zakupu pojazdu, warunki i oczekiwany komfort jazdy (przyspieszenia, ladownosc, szybkosc jazdy, hamowanie itd.) to ten bilans nie pozostaje az tak bardzo zachwycajacy.
Nawet przy obecnym kryzysie paliwowym te "watpliwe" (czyt, minimalne-testowe) zuzycie paliwa 5L/100 km nie wydaja sie byc jedynym rozwiazaniem i powodem do nabycia tego pojazdu i wyspiewywania hymnow pochwalnych o nim.
Jezeli jest to taka rewelacja czemu wiec Toyota  i inni produkuja jeszcze tradycyjne "non-hybrid" modele?
Nie jest to bynajmniej zwiazane z posiadaniem lub brakiem odpowiedniej technologii przez producentow. Dzis "kazdy", posiada dostateczna wiedze na temat budowy samochodow, a jezeli jej nie popsiada  to inni ja dostarcza niemal za darmo..
Przykladem moga byc Chiny. Nie jest zadna tajemnica ze Chiny nie sa w czolowce motoryzacyjnej swiata. Nie tak dawno oglosili ze w przyszlym roku beda chcieli wejsc na rynek wlasnie z jakims GEELY lub CHERRY i napedem  "hybrid" w cenie mniej niz polowa Toy/Prius.
http://www.chinadaily.com.cn/english/doc/2005-07/02/content_456438.htm

Poza tym, slyszalem z pewnych zrodel ze Toyota ma zamiar zakonczyc produkcje tego modelu.

W niedlugim czasie bedziemy wpadac w zachwyt produkcja tanich aut rodem z INDIA. Zadba o to korpopracja TATA. Przystepne ceny za auto beda zaczynac sie juz od $2500 US.

68 Data: Lipiec 07 2008 22:03:14
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:  

othello  napisał(a):

Wybacz moja uwage, ale inteligencje ludzi nie ocenia sie na podstawie
marki lub rodzaju auta w ktorym mieli okazje przejechac sie co najmniej
  "z raz".
Jest faktem ze Toyota Prius jest akonomicznym pojzadem, jezeli wezmiemy
pod uwage tylko ilosc kilometrow "mozliwych do przebycia" w odniesieniu
do jednostek zuzucia paliwa na tej drodze.
Jezeli do tego "testu ekonomicznego" dolozymy cene zakupu pojazdu,
warunki i oczekiwany komfort jazdy (przyspieszenia, ladownosc, szybkosc
jazdy, hamowanie itd.) to ten bilans nie pozostaje az tak bardzo
zachwycajacy.

tzn? 10s 0-100 przy 110KM i samochodzie ważącym 1200kg i o rozstawie osi 2700
to jest mało? ABS, ASR, ASC+, 40m 100-0, superwydajna klima (działająca bez
silnika spalinowego i kompletnie niewpływająca na osiągi), bezawaryjność,
prosta konstrukcja mechaniczna (brak skrzyni biegów, brak sprzęgła, brak paska
rozrządu, brak sprężarek, brak awaryjnego wtrysku bezpośredniego)...
to mało?

Nawet przy obecnym kryzysie paliwowym te "watpliwe" (czyt,
minimalne-testowe) zuzycie paliwa 5L/100 km nie wydaja sie byc jedynym
rozwiazaniem i powodem do nabycia tego pojazdu i wyspiewywania hymnow
pochwalnych o nim.

ale te 5L (w mieście) jest tym co obserwuję w praktyce w DC...
a minimum osiągam nawet poniżej wartości fabrycznych (3.8-4.2 w trasie).

Jezeli jest to taka rewelacja czemu wiec Toyota  i inni produkuja
jeszcze tradycyjne "non-hybrid" modele?

bo są tacy bojący się nowatorskich rozwiązań nabywcy, jak na tej grupie?

Poza tym, slyszalem z pewnych zrodel ze Toyota ma zamiar zakonczyc
produkcje tego modelu.

tak, kończą w Priusem generacji 2 - będzie generacja 3
ICE 1.8, 160KM i będą trzy wersje nadwozia
poza tym ma być Lexus Prius
 
W niedlugim czasie bedziemy wpadac w zachwyt produkcja tanich aut rodem
z INDIA. Zadba o to korpopracja TATA. Przystepne ceny za auto beda
zaczynac sie juz od $2500 US.

jakoś tego nie widzę :)

poz.db

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

69 Data: Lipiec 07 2008 08:05:43
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Arek M 



Niekoniecznie. W pierwszym z obecnej serii Top Gear Clarkson pokazuje,  co się dzieje gdy Prius jedzie po torze u szczytu swoich możliwości a w tym samym tempie podąża za nim BMW M3. Zgadnij, które auto mniej spaliło.

A kto kupuje Priusa zeby nim sie scigać po torze? :)

--
PozdrawiAM!
volvo S40 2.0D

70 Data: Lipiec 07 2008 21:34:07
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: d'nik 

Arek M  napisał(a):


>
> Niekoniecznie. W pierwszym z obecnej serii Top Gear Clarkson pokazuje,  co
> się dzieje gdy Prius jedzie po torze u szczytu swoich możliwości a w tym
> samym tempie podąża za nim BMW M3. Zgadnij, które auto mniej spaliło.

A kto kupuje Priusa zeby nim sie scigać po torze? :)


Clarksonom z TG wydaje się, że to jest normalny, codzienny styl jazdy ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

71 Data: Lipiec 05 2008 21:17:42
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Paweł" <> napisał w wiadomości news:pl...

Witam,
Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej mocy?

jestem zdecydowanie za BMW E46...
raz za silnik - R6 z doskonałą kulturą pracy
dwa - za napęd, RWD zapewnia zdecydowanie
większą przyjemność z jazdy
trzy - za całokształt: ponadczasowa stylistyka (auto
jest po prostu ładne) wygodne i dobrze wyposażone...

Kup - tylko poszukaj zadbanego egzemplarza a nie będziesz żałował :)


--
pozdrawiam
Tadeusz

72 Data: Lipiec 05 2008 23:32:37
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: jubel 

dwa - za napęd, RWD zapewnia zdecydowanie

zimą na naszych nieodśnieżanych drogach, to przyjemność mogą czerpać wtedy
tylko miłośnicy horrorów, niestety :/

73 Data: Lipiec 06 2008 00:04:30
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Cyprian Prochot 


Użytkownik "jubel"  napisał w wiadomości

dwa - za napęd, RWD zapewnia zdecydowanie

zimą na naszych nieodśnieżanych drogach, to przyjemność mogą czerpać wtedy
tylko miłośnicy horrorów, niestety :/

jak nie umieja jezdzic to pewnie tak ;)
RWD ( w przypadku 1 osi napedzanej) jest jednak najsympatyczniejsze w
dowolnych warunkach...
--
pozdrawiam
Cyprian Prochot
CKMK -  Scorpio 2.4 V6 Srebrny Metalic + Alan 28 / RS39 + AT 1700
PMS++PJ S+ p++ M W P++:++ X+ L++ B++ M+ Z+++ T-W- CB++

74 Data: Lipiec 06 2008 09:04:10
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 00:04:30 +0200,  Cyprian Prochot wrote:

Użytkownik "jubel"  napisał w wiadomości
dwa - za napęd, RWD zapewnia zdecydowanie
zimą na naszych nieodśnieżanych drogach, to przyjemność mogą czerpać wtedy
tylko miłośnicy horrorów, niestety :/

jak nie umieja jezdzic to pewnie tak ;)
RWD ( w przypadku 1 osi napedzanej) jest jednak najsympatyczniejsze w
dowolnych warunkach...

Hm, poslizgi i piruety sa przyjemne, ale tylko na plycie lotniska,
na zwyklej drodze, w normalnym ruchu to raczej horror :-)

J.

75 Data: Lipiec 06 2008 11:44:06
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "J.F." <> napisał w wiadomości news:com...


Hm, poslizgi i piruety sa przyjemne, ale tylko na plycie lotniska,
na zwyklej drodze, w normalnym ruchu to raczej horror :-)


Sorry, ale i ty jubel pieprzycie jak potłuczeni...
Przecież ja nie piszę o samochodzie z lat 50-tych
tylko współczesnym z kontrolą trakcji i inną elektroniką,
która w przypadku BMW działa doskonale - sam miałem
BMW z 4-litrowym V8 i poruszałem się i zimą i latem
po naszych drogach zdecydowanie sprawniej niż
ci z - waszym zdaniem lepszym - FWD

Więc jak nie znacie tematu z tzw. własnej autopsji :)
to z łaski swojej nie powtarzajcie bzdur

--
Tadeusz

76 Data: Lipiec 06 2008 11:52:05
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 

errata: miało być "i ty i jubel"...

i jescze jedno: nawet w czasach gdy kontroli trakcji
nie było ludzie jeździli RWD i nie zabijali się napierwszym zakręcie...
Zbyt wielu ludzi dało sobie zrobić wodę z mózgu
marketingową papką o wyższości FWD i tragedii RWD
i powtarzają bezkrytycznie ten sztandarowy slogan
producentów tańszego w produkcji FWD, choć sami
nigdy nie doświadczyli jak dobrze (lepiej od FWD)
jeździ RWD...

Żeby nie było: jeździłam FWD, RWD, teraz jeżdżę AWD
i nadal uważam że RWD rulez :)


Tadeusz

77 Data: Lipiec 06 2008 12:23:17
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 11:52:05 +0200,  Tadeusz wrote:

i jescze jedno: nawet w czasach gdy kontroli trakcji
nie było ludzie jeździli RWD i nie zabijali się napierwszym zakręcie...

No wiesz - w takiej Austrii ilosc ofiar spada regularnie od dziesiatek
lat. Coraz bezpieczniejsze te samochody robia.

Żeby nie było: jeździłam FWD, RWD, teraz jeżdżę AWD
i nadal uważam że RWD rulez :)

Czy okres jazdy RWD obejmowal tez zasniezone drogi ?

J.

78 Data: Lipiec 06 2008 12:31:16
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "J.F." <> napisał w wiadomości news:com...


Czy okres jazdy RWD obejmowal tez zasniezone drogi ?

1,5 roku w PL - drogi różne, w tym: asfaltowe i nieasfaltowe,
również zaśnieżone, oblodzone, mokre, zabłocone, krzywe
i dziurawe - jak to w PL :)

--
Tadeusz

79 Data: Lipiec 06 2008 13:03:13
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 12:31:16 +0200,  Tadeusz wrote:

Użytkownik "J.F." <> napisał w wiadomości news:com...
Czy okres jazdy RWD obejmowal tez zasniezone drogi ?

1,5 roku w PL - drogi różne, w tym: asfaltowe i nieasfaltowe,
również zaśnieżone, oblodzone, mokre, zabłocone, krzywe
i dziurawe - jak to w PL :)

Ale Polska Polsce nie rowna - mozna mieszkac nie wyjezdzacz z Wrocka i
w roku 2007 sniegu na drodze w ogole nie zobaczyc, podczas gdy rok
wczesniej lezal dlugo.

A mozna mieszkac w Zielencu i przez 4 miesiace asfaltu nie widziec :-)

J.

80 Data: Lipiec 06 2008 13:48:00
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: ania 


Użytkownik "J.F." <

Ale Polska Polsce nie rowna - mozna mieszkac nie wyjezdzacz z Wrocka i
w roku 2007 sniegu na drodze w ogole nie zobaczyc, podczas gdy rok
wczesniej lezal dlugo.

nie wiem - ale ja nie widze problemu w napedzie na tyl, no chyba ze pojazd
jest troche mocniejszy na szerokich gumach - to wtedy oponki zimowe staja
sie obowiazkowe

zeby bylo w tym watku - jezdzilam glownie po naszym wspanialym kraju: i
maluszkiem (jakby nie patrzec - naped na tyl, z lekkim przodem), poldzianem,
pozniej 3 lata bledu z napedem na przod i znowu od kilku lat "tyl" i nigdy
wiecej napedu na przod :-) latwo sie prowadzi, ale jakis taki nie
wyczuwalny - bleeee, ja lubie wiedziec co chce zrobic moje autko:-)
nie uwazam sie za super kierowce bombowca


--
ania

81 Data: Lipiec 06 2008 13:51:45
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "J.F." <> napisał w wiadomości news:.com...

Ale Polska Polsce nie rowna - mozna mieszkac nie wyjezdzacz z Wrocka i
w roku 2007 sniegu na drodze w ogole nie zobaczyc, podczas gdy rok
wczesniej lezal dlugo.

w moim przypadku centalna, północna i wschodnia PL
i 2 wypady w góry (zimą) tym RWD...

82 Data: Lipiec 06 2008 13:20:57
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Andrzej 

Żeby nie było: jeździłam FWD, RWD, teraz jeżdżę AWD
i nadal uważam że RWD rulez :)

A ja mam FWD i jeźdźiłem RWD i uważam, że FWD zdecydowanie górą w trudnych
sytuacjach.

83 Data: Lipiec 06 2008 13:49:04
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Andrzej" <> napisał w wiadomości news:pl...

Żeby nie było: jeździłam FWD, RWD, teraz jeżdżę AWD
i nadal uważam że RWD rulez :)

A ja mam FWD i jeźdźiłem RWD i uważam, że FWD zdecydowanie górą w trudnych sytuacjach.

zdecydowanie górą W TRUDNYCH SYTUACJACH to stały napęd an 4 koła
a nie jakieśtam FWD :)

--
Tadeusz

84 Data: Lipiec 06 2008 15:44:11
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 13:49:04 +0200,  Tadeusz wrote:

Użytkownik "Andrzej" <> napisał w wiadomości news:pl...
A ja mam FWD i jeźdźiłem RWD i uważam, że FWD zdecydowanie górą w trudnych
sytuacjach.

zdecydowanie górą W TRUDNYCH SYTUACJACH to stały napęd an 4 koła
a nie jakieśtam FWD :)

W zasadzie tak, ale wiecej kosztuje i wiecej pali.

Tymczasem FWD jest wystarczajaco dobre, RWD niestety juz wyraznie
ustepuje.

J.

85 Data: Lipiec 06 2008 20:49:44
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "J.F." <> napisał w wiadomości news:com...


Tymczasem FWD jest wystarczajaco dobre, RWD niestety juz wyraznie
ustepuje.

ustepuje w segmencie masowym bo jest  TAŃSZE w produkcji...
jak myślisz dlaczego droższe i bardziej luksusowe samochody
są albo RWD albo AWD?
z pewnościa nie dlatego że RWD jest gorsze...

--
Tadeusz

86 Data: Lipiec 06 2008 21:25:07
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 20:49:44 +0200,  Tadeusz wrote:

Użytkownik "J.F." <> napisał w wiadomości news:com...
Tymczasem FWD jest wystarczajaco dobre, RWD niestety juz wyraznie
ustepuje.

ustepuje w segmencie masowym bo jest  TAŃSZE w produkcji...
jak myślisz dlaczego droższe i bardziej luksusowe samochody
są albo RWD albo AWD?
z pewnościa nie dlatego że RWD jest gorsze...

Moze dlatego ze na narty leca smiglowcem ?

Niestety, efekt jest taki ze jak chcesz ruszyc pod gore na sniegu
to bagaznik w RWD sie zsuwa tam gdzie chce.

J.

87 Data: Lipiec 06 2008 21:56:10
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*J.F.* wrote in

Moze dlatego ze na narty leca smiglowcem ?
Niestety, efekt jest taki ze jak chcesz ruszyc pod gore na sniegu
to bagaznik w RWD sie zsuwa tam gdzie chce.


rece opadaja. jezdziles Ty kiedys RWD? moze sie przejedz i dopiero pisz?

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _ 
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

88 Data: Lipiec 06 2008 22:20:40
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 21:56:10 +0200,  radxcell wrote:

*J.F.* wrote in
Moze dlatego ze na narty leca smiglowcem ?
Niestety, efekt jest taki ze jak chcesz ruszyc pod gore na sniegu
to bagaznik w RWD sie zsuwa tam gdzie chce.

rece opadaja. jezdziles Ty kiedys RWD? moze sie przejedz i dopiero pisz?

osiem ostatnich lat wystarczy ?

J.

89 Data: Lipiec 06 2008 22:57:36
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*J.F.* wrote in

to bagaznik w RWD sie zsuwa tam gdzie chce.
rece opadaja. jezdziles Ty kiedys RWD? moze sie przejedz i dopiero pisz?
osiem ostatnich lat wystarczy ?

to co to za woz ze Ci sie zsuwa? ja w demenowej wylaczalem kontrole trakcji
calkowicie i z duza przyjemnoscia zasuwalem w obie strony po sniegu...

pozdr, rdx

90 Data: Lipiec 07 2008 02:05:31
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Sunday, July 6, 2008, 9:25:07 PM, you wrote:

[...]

Niestety, efekt jest taki ze jak chcesz ruszyc pod gore na sniegu
to bagaznik w RWD sie zsuwa tam gdzie chce.

Jak się jeździ zimą na D124 albo Impulserach...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

91 Data: Lipiec 07 2008 06:57:54
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Mon, 7 Jul 2008 02:05:31 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
[...]
Niestety, efekt jest taki ze jak chcesz ruszyc pod gore na sniegu
to bagaznik w RWD sie zsuwa tam gdzie chce.

Jak się jeździ zimą na D124 albo Impulserach...

To efekt jest wiekszy, ale i na najlepszych zimowkach nie wszedzie
podjedziesz :-)

Niestety - jak droga ma boczne pochylenie i kolo buksuje, to sie
zsuwa w bok. W FWD mozna nad tym zapanowac. W RWD nie.

J.

92 Data: Lipiec 07 2008 11:37:04
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 07 Jul 2008 06:57:54 +0200, J.F.
 wrote:

Niestety - jak droga ma boczne pochylenie i kolo buksuje, to sie
zsuwa w bok. W FWD mozna nad tym zapanowac. W RWD nie.

Tyle, że w RWD zanim zacznie buksować, to FWD już dawno stoi.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

93 Data: Lipiec 07 2008 22:33:20
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: złoty 

Adam Płaszczyca pisze:

On Mon, 07 Jul 2008 06:57:54 +0200, J.F.
 wrote:

Niestety - jak droga ma boczne pochylenie i kolo buksuje, to sie zsuwa w bok. W FWD mozna nad tym zapanowac. W RWD nie.

Tyle, że w RWD zanim zacznie buksować, to FWD już dawno stoi.


ROTFL! :)

pzdr
A.

94 Data: Lipiec 07 2008 22:39:25
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Jul 2008 11:37:04 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 07 Jul 2008 06:57:54 +0200, J.F.
Niestety - jak droga ma boczne pochylenie i kolo buksuje, to sie
zsuwa w bok. W FWD mozna nad tym zapanowac. W RWD nie.

Tyle, że w RWD zanim zacznie buksować, to FWD już dawno stoi.

Oba stoja. A teraz probujemy ruszyc.

J.

95 Data: Lipiec 08 2008 09:18:28
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Massai 

J.F. nastukał(-a):

On Mon, 07 Jul 2008 11:37:04 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
> On Mon, 07 Jul 2008 06:57:54 +0200, J.F.
> > Niestety - jak droga ma boczne pochylenie i kolo buksuje, to sie
> > zsuwa w bok. W FWD mozna nad tym zapanowac. W RWD nie.
>
> Tyle, że w RWD zanim zacznie buksować, to FWD już dawno stoi.

Oba stoja. A teraz probujemy ruszyc.


Sąsiad w zimie regularnie woła mnie i drugiego sąsiada żebyśmy do
bagażnika jego Omegi weszli bo ni huhu nie może wyjechać z parkingu ;-)

Za to bagażnik taki że dwu chłopa może wsiąść ;-)

Kombinacja: lekka dupa+RWD+automat i wyjazd z dołka śniegowego robi się
"nieco" utrudniony.

--
Pozdro
Massai

96 Data: Lipiec 08 2008 11:54:18
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Mikolaj Rydzewski 

Massai wrote:

Kombinacja: lekka dupa+RWD+automat i wyjazd z dołka śniegowego robi się
"nieco" utrudniony.

Nie trzeba automatu, zeby duze RWD kombi, tylko z kierowca w srodku mialo problem na sniegu.

Za to drifting... bezcenny ;-)

97 Data: Lipiec 08 2008 09:30:25
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Monday, July 7, 2008, 6:57:54 AM, you wrote:

Niestety, efekt jest taki ze jak chcesz ruszyc pod gore na sniegu
to bagaznik w RWD sie zsuwa tam gdzie chce.
Jak się jeździ zimą na D124 albo Impulserach...
To efekt jest wiekszy, ale i na najlepszych zimowkach nie wszedzie
podjedziesz :-)

A muszę wszędzie podjeżdżać?
Powiedz mi, dlaczego w Srebrnej Górze tubycy w FWD pod górę wjeżdżają
tyłem?

Niestety - jak droga ma boczne pochylenie i kolo buksuje, to sie
zsuwa w bok. W FWD mozna nad tym zapanowac. W RWD nie.

Nie dopuszczaj do buksowania i zsuwania się.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

98 Data: Lipiec 06 2008 22:48:02
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 6 Jul 2008 13:20:57 +0200, "Andrzej"  wrote:

A ja mam FWD i jeźdźiłem RWD i uważam, że FWD zdecydowanie górą w trudnych
sytuacjach.

Wielu tak uważajacych ciągełem pod górę w zimie swoim RWD.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

99 Data: Lipiec 06 2008 12:35:45
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Jul 2008 11:44:06 +0200,  Tadeusz wrote:

Sorry, ale i ty jubel pieprzycie jak potłuczeni...
Przecież ja nie piszę o samochodzie z lat 50-tych
tylko współczesnym z kontrolą trakcji i inną elektroniką,
która w przypadku BMW działa doskonale - sam miałem
BMW z 4-litrowym V8 i poruszałem się i zimą i latem
po naszych drogach zdecydowanie sprawniej niż
ci z - waszym zdaniem lepszym - FWD

Więc jak nie znacie tematu z tzw. własnej autopsji :)
to z łaski swojej nie powtarzajcie bzdur

Hm, znam przyklad z autopsji, ale sierra nie miala ESP.

Za to lubila sie postawic bokiem i trzeba bylo uwazac
nawet na prostej drodze - ESP by wtedy pomogl ?

A jak ktos zima w gorki jezdzi, to FWD jest znacznie lepsze.
I ESP nic tu nie pomoze, bo mowa o manewrowosci z postoju.

Za to ASR/TCS mi sie spodobal .. to jest to .. jak sie nie ma AWD :-)

J.

100 Data: Lipiec 06 2008 13:44:21
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "J.F." <> napisał w wiadomości news:.com...

Za to lubila sie postawic bokiem i trzeba bylo uwazac
nawet na prostej drodze - ESP by wtedy pomogl ?

w BMW pomagał (a nie miał w tym BMW łatwo bo kucyków
do opanowania było 286) - nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło,
w odróżnieniu od Toyoty Cariny, gdzie raz w zakręcie
omal nie zaliczyłem barierki (fakt, że nie było w T kontroli trakcji)

Za to ASR/TCS mi sie spodobal .. to jest to .. jak sie nie ma AWD :-)

AWD jest bardzo poprawne w każdych warunkach (oczywiście
prawdziwe AWD nie jakiejś tam dołączane coś) - mam teraz stały
napęd na 4 koła ze zmiennym rozkładem przekazywanej mocy (210KM),
to wszystko z kontrolą trakcji, ale niestety napędzany przód ogranicza
promień skrętu i przenosi pewne rzeczy na kierownicę, co nigdy
nie będzie "dokuczać" ci w RWD...

Tak więc - jako że nie mieszkam w górach - przy każdym nastepnym
aucie preferował będę RWD :)
PS: mój brat ma teraz dość mocne FWD (210 KM) i zdecydowanie
po raz kolejny stwierdzam praktycznie że RWD jeździ lepiej :)


--
Tadeusz

101 Data: Lipiec 07 2008 21:13:16
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Artur Maślag 

J.F. pisze:
(...)

Hm, znam przyklad z autopsji, ale sierra nie miala ESP.

Za to lubila sie postawic bokiem i trzeba bylo uwazac
nawet na prostej drodze - ESP by wtedy pomogl ?

A jak ktos zima w gorki jezdzi, to FWD jest znacznie lepsze.
I ESP nic tu nie pomoze, bo mowa o manewrowosci z postoju.
Jak masz ESP to raczej ASR też - nie spotkałem się z innym
rozwiązaniem.

Tak czytam te Twoje wywody o gorszym zachowywaniu się
samochodów RWD (na podstawie tej biednej sierry z RWD)
i do głowy mi przychodzi parę rozwiązań:
1. Sierra była zepsuta.
2. Opony były do bani.
3. Kierowca był do bani, albo zepsuty :)

102 Data: Lipiec 08 2008 12:19:55
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: DoQ 


Tak czytam te Twoje wywody o gorszym zachowywaniu się
samochodów RWD (na podstawie tej biednej sierry z RWD)
i do głowy mi przychodzi parę rozwiązań:
1. Sierra była zepsuta.
2. Opony były do bani.
3. Kierowca był do bani, albo zepsuty :)


Niestety przy mocniejszych RWD i sliskich nawierzchniach trzeba sie jednak pilnowac bardziej niz w przypadku FWD.
Kufer pchany z tylu lubi bawic sie w wahadelko, FWD odwrotnie "wyciaga" samochod - to sa chyba "oczywiste oczywistosci". Na placu czy w sposob kontrolowany to calkiem fajna zabawa, ale niespodzianka nie konczy sie raczej przyjemnie ;)
A jesli twierdzi ze FWD sklada sie w poslizg tak samo latwo jak RWD, to niech sobie przekonuje zawodowych "drifterow" do swojej racji...


Pozdrawiam
Pawel

103 Data: Lipiec 08 2008 13:34:41
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

Niestety przy mocniejszych RWD i sliskich nawierzchniach trzeba sie jednak pilnowac bardziej niz w przypadku FWD.

Czy ja wiem? Trzeba się pilnować "inaczej".

Kufer pchany z tylu lubi bawic sie w wahadelko, FWD odwrotnie "wyciaga" samochod - to sa chyba "oczywiste oczywistosci".

Z tym "wyciąganiem już byłbym ostrożny. Przy dodaniu gazu odciążasz
przód i tracisz przyczepność. Jedno i drugie rozwiązanie ma
swoje plusy ujemne i minusy dodatnie.

Na placu czy w sposob kontrolowany to calkiem fajna zabawa, ale niespodzianka nie konczy sie raczej przyjemnie ;)

Niespodzianka w każdym wypadku może się skończyć nieprzyjemnie.

A jesli twierdzi ze FWD sklada sie w poslizg tak samo latwo jak RWD, to niech sobie przekonuje zawodowych "drifterow" do swojej racji...

Jednym i drugim jeździ się inaczej w sytuacjach bardziej ekstremalnych.

Jeździłem różnymi RWD, podobnie jak FWD. Zdecydowanie lepiej
mi się jeździło RWD.

104 Data: Lipiec 08 2008 15:45:04
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: DoQ 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:


Na placu czy w sposob kontrolowany to calkiem fajna zabawa, ale niespodzianka nie konczy sie raczej przyjemnie ;)
Niespodzianka w każdym wypadku może się skończyć nieprzyjemnie.

Owszem - z tym ze RWD latwiej ja przypadkowo wygenerowac.

A jesli twierdzi ze FWD sklada sie w poslizg tak samo latwo jak RWD, to niech sobie przekonuje zawodowych "drifterow" do swojej racji...
Jednym i drugim jeździ się inaczej w sytuacjach bardziej ekstremalnych.

FWD raczej sie nie wykorzystuje do zawodowego driftingu bo _trudniej_ postawic samochod bokiem, no chyba ze ktos lubi nadwyrezac reke ciagajac reczny.

Jeździłem różnymi RWD, podobnie jak FWD. Zdecydowanie lepiej
mi się jeździło RWD.

Zalezy czym i po czym...



Pozdrawiam
Pawel

105 Data: Lipiec 08 2008 14:25:03
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 08 Jul 2008 15:45:04 +0200, DoQ
wrote:

FWD raczej sie nie wykorzystuje do zawodowego driftingu bo _trudniej_
postawic samochod bokiem, no chyba ze ktos lubi nadwyrezac reke ciagajac
reczny.

 http://galeria.rotfl.biz/torkielce/DSC_0104 -- a rączki na
 kierownicy...

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

106 Data: Lipiec 08 2008 16:44:02
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: DoQ 

Robert Rędziak pisze:

On Tue, 08 Jul 2008 15:45:04 +0200, DoQ wrote:

FWD raczej sie nie wykorzystuje do zawodowego driftingu bo _trudniej_ postawic samochod bokiem, no chyba ze ktos lubi nadwyrezac reke ciagajac reczny.

 http://galeria.rotfl.biz/torkielce/DSC_0104 -- a rączki na
 kierownicy...

Alez to musi byc zawodowiec i to stado kucy pod maska!! ;)


Pozdrawiam
Pawel

107 Data: Lipiec 08 2008 14:51:36
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 08 Jul 2008 16:44:02 +0200, DoQ
wrote:

FWD raczej sie nie wykorzystuje do zawodowego driftingu bo _trudniej_
postawic samochod bokiem, no chyba ze ktos lubi nadwyrezac reke ciagajac
reczny.

 http://galeria.rotfl.biz/torkielce/DSC_0104 -- a rączki na
 kierownicy...

Alez to musi byc zawodowiec i to stado kucy pod maska!! ;)

 To co? Nie da się wyboczyć FWD bez rękawa?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

108 Data: Lipiec 08 2008 18:33:30
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: DoQ 

Robert Rędziak pisze:

Alez to musi byc zawodowiec i to stado kucy pod maska!! ;)

 To co? Nie da się wyboczyć FWD bez rękawa?

O ba... muskasz w takim "Joanna Brodzik Edition" delikatnie gaz i robisz boczura z lekkoscia i gracja 300KM RWD ;-)


Pozdrawiam
Pawel

109 Data: Lipiec 08 2008 20:01:32
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 08 Jul 2008 18:33:30 +0200, DoQ
wrote:

 To co? Nie da się wyboczyć FWD bez rękawa?

O ba... muskasz w takim "Joanna Brodzik Edition" delikatnie gaz i robisz
boczura z lekkoscia i gracja 300KM RWD ;-)

 Gazem powiadasz? No cóż, to dlatego nie wiesz, że się da. Jedź
 do Andrzeja Lenczowskiego na zajęcia, to Ci pokaże jak się to
 robi. Szczególnie polecam spadanie na wyjeździe z lasu i wjazd
 na owal na Miedziance. Tam FWD same zawijają dupą.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

110 Data: Lipiec 08 2008 22:04:18
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*Robert Rędziak* wrote in

 Gazem powiadasz? No cóż, to dlatego nie wiesz, że się da. Jedź
 do Andrzeja Lenczowskiego na zajęcia, to Ci pokaże jak się to
 robi. Szczególnie polecam spadanie na wyjeździe z lasu i wjazd
 na owal na Miedziance. Tam FWD same zawijają dupą.


bez przesady, nie egzaltujmy sie. jest dosc slisko, ale od razu tam zawijaja ;)

pozdr, rdx

111 Data: Lipiec 08 2008 22:26:01
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 08.07.2008 radxcell  napisał/a:

*Robert Rędziak* wrote in
 Gazem powiadasz? No cóż, to dlatego nie wiesz, że się da. Jedź
 do Andrzeja Lenczowskiego na zajęcia, to Ci pokaże jak się to
 robi. Szczególnie polecam spadanie na wyjeździe z lasu i wjazd
 na owal na Miedziance. Tam FWD same zawijają dupą.


bez przesady, nie egzaltujmy sie. jest dosc slisko, ale od razu tam zawijaja ;)

Zdarzalo nam sie skladac auta po ~30m zjezdzajac z lasu w lewo ;-)
Sniegu ani lodu nie stwierdzono ;-)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

112 Data: Lipiec 08 2008 22:49:58
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*Adam 'Chloru' Drzewososki* wrote in

Zdarzalo nam sie skladac auta po ~30m zjezdzajac z lasu w lewo ;-)
Sniegu ani lodu nie stwierdzono ;-)

well... http://tiny.pl/2hw9
nie smiac sie, bo nie umiem zawracac. ale zeby mnie skladalo?

bedzie banglac poki nie zdejme z serwera, co nastapi niedlugo ;)

pozdr, rdx

113 Data: Lipiec 08 2008 21:10:10
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 8 Jul 2008 22:49:58 +0200, radxcell
wrote:

well... http://tiny.pl/2hw9
nie smiac sie, bo nie umiem zawracac. ale zeby mnie skladalo?

 Widzę, że Wy mieliście wyjście mocno zacieśnione slalomem. Myśmy
 praktycznie szli pełną szerokością, przed dohamowaniem
 pierdopęda miałem mocno dokręconą dwójkę (jakieś 90km/h),
 wejście w zakręt przy około 70km/h (przy większych prędkościach
 zaczynała się walka z podsterownością).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

114 Data: Lipiec 08 2008 23:17:20
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 08.07.2008 radxcell  napisał/a:

*Adam 'Chloru' Drzewososki* wrote in
Zdarzalo nam sie skladac auta po ~30m zjezdzajac z lasu w lewo ;-)
Sniegu ani lodu nie stwierdzono ;-)

well... http://tiny.pl/2hw9
nie smiac sie, bo nie umiem zawracac. ale zeby mnie skladalo?

My mielismy inaczej ustawiona probe. Jechalo sie z "bramek" na gorze, jeden
slupek w srodku odcinka gora-dol omijales prawa burta lekko ujmujac gaz
(dokrecona II u mnie ok 80-90 km/h), potem byl kawalek w dol jeszcze
gdzie zapinalem III i skret w lewo ktory rozpoczynal slalom. Auto
skladalo sie lekko dohamowujac albo odpuszczajac gaz, potem dawales mu
chwile zeby polecialo bokiem i probowales lapac tak aby elegancko
pojechac dalej slalom. Wydaje mi sie, ze po prostu szybciej
najezdzalismy - u Ciebie widac wiecej slupkow po drodze.

Co do nawrotu - po prostu Cie wyplulo przodem, bywa ;-)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

115 Data: Lipiec 08 2008 23:26:26
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*Adam 'Chloru' Drzewososki* wrote in

pojechac dalej slalom. Wydaje mi sie, ze po prostu szybciej
najezdzalismy - u Ciebie widac wiecej slupkow po drodze.

byc moze to inna proba byla. mielismy kilka, tylko z tej, "cudem" mam filmik.

Co do nawrotu - po prostu Cie wyplulo przodem, bywa ;-)


zwlaszcza jak sie ma cholernie ciezki silnik z tego przodu.
jak widac, rozklad masy 50/50 niewiele pomaga ;)

pozdr, rdx

116 Data: Lipiec 08 2008 23:31:52
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki 

Dnia 08.07.2008 radxcell  napisał/a:


byc moze to inna proba byla. mielismy kilka, tylko z tej, "cudem" mam filmik.

Zdecydowanie inna my mielismy slalom, potem prawy 90 na tor gokartowy,
przejazd malej petli, wypad przed patelnia i patelnie pelnym ogniem w
prawo  :-)

Co do nawrotu - po prostu Cie wyplulo przodem, bywa ;-)

zwlaszcza jak sie ma cholernie ciezki silnik z tego przodu.
jak widac, rozklad masy 50/50 niewiele pomaga ;)

Hmm probowałym na mocnym dohamowaniu albo szarpac reczny albo zerwac
przyczepnosc strzalem ze sprzegla o ile elektroniczny bóg BMW na to
pozwala ;-)

P.S. Mieliscie tez pijanego kamerzyste - lapy mu sie trzesly ;-)

--
___________________________________________
Chloru *** D14A1 *** chloru at chloru net

117 Data: Lipiec 08 2008 21:04:56
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 8 Jul 2008 22:04:18 +0200, radxcell
wrote:

bez przesady, nie egzaltujmy sie. jest dosc slisko, ale od razu tam zawijaja ;)

 Na trzy wyjścia, dwa głębokim bokiem, jedno napadnięte zbyt
 szybko skończyło się walką z podsterownością.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak    mailto:spambox-at-supersonic-dot-plukwa-dot-net
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

118 Data: Lipiec 08 2008 23:51:51
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: DoQ 

Robert Rędziak pisze:

On Tue, 08 Jul 2008 18:33:30 +0200, DoQ wrote:

 To co? Nie da się wyboczyć FWD bez rękawa?
O ba... muskasz w takim "Joanna Brodzik Edition" delikatnie gaz i robisz boczura z lekkoscia i gracja 300KM RWD ;-)

 Gazem powiadasz? No cóż, to dlatego nie wiesz, że się da. Jedź
 do Andrzeja Lenczowskiego na zajęcia, to Ci pokaże jak się to
 robi. Szczególnie polecam spadanie na wyjeździe z lasu i wjazd


A nie wyskoczyla z tego lasu czasem ironia i nie ugryzla cie przypadkiem w d...?

>  na owal na Miedziance. Tam FWD same zawijają dupą.

Z pewna "drobna" roznica. Mocne RWD nie potrzebuje szkolen "u Lenczowskiego"  owali na Miedziance ani zadnych dodatkowych modlitw zeby zawinąć dupą.
Zamiast odstawiac podrecznikowa bajerke zacznij czytac ze zrozumieniem co do ciebie pisza.



Pozdrawiam
Pawel

119 Data: Lipiec 08 2008 19:25:59
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

Robert Rędziak pisze:

On Tue, 08 Jul 2008 15:45:04 +0200, DoQ wrote:

FWD raczej sie nie wykorzystuje do zawodowego driftingu bo _trudniej_ postawic samochod bokiem, no chyba ze ktos lubi nadwyrezac reke ciagajac reczny.

 http://galeria.rotfl.biz/torkielce/DSC_0104 -- a rączki na
 kierownicy...

Eee, to manekin. Z daleka można poznać (po antenie), że to zabawka RC jest. ;)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

120 Data: Lipiec 08 2008 19:05:59
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Artur Maślag 

DoQ pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
(...)
Niespodzianka w każdym wypadku może się skończyć nieprzyjemnie.

Owszem - z tym ze RWD latwiej ja przypadkowo wygenerowac.

Część ludzi tak twierdzi - ja mam inne zdanie na ten temat.

FWD raczej sie nie wykorzystuje do zawodowego driftingu bo _trudniej_ postawic samochod bokiem, no chyba ze ktos lubi nadwyrezac reke ciagajac reczny.

Ale o czym tu piszemy? O driftingu, czy normalnej cywilnej eksploatacji?

Zalezy czym i po czym...

Tak naprawdę to nie ma specjalnego znaczenia, ponieważ będzie to
zależało od konkretnej sytuacji, konkretnego samochodu i konkretnego
kierowcy - jakiekolwiek uogólnienia nie powinny mieć tu miejsca.

De gustibus, ale przedstawianie RWD jako jakieś apokalipsy
jest starym chwytem marketingowym, a ludzie to nadal powtarzają.
Później wyjeżdżają z zakrętu FWD w maliny i opowiadają jak by
to było źle, gdyby jechali RWD ;)

121 Data: Lipiec 08 2008 20:09:16
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: DoQ 

Artur Maślag pisze:

Owszem - z tym ze RWD latwiej ja przypadkowo wygenerowac. 
Część ludzi tak twierdzi - ja mam inne zdanie na ten temat.

Masz prawo ;)
Niestety z moich obserwacji wynika iz podobne poglady maja glownie uzytkownicy (czy tez byli uzytkownicy) produktow marki FSO, oraz 1,5t "Omeg" z dychawicznym dieslem badz 115KM benzyna... :)


FWD raczej sie nie wykorzystuje do zawodowego driftingu bo _trudniej_ postawic samochod bokiem, no chyba ze ktos lubi nadwyrezac reke ciagajac reczny.
Ale o czym tu piszemy? O driftingu, czy normalnej cywilnej eksploatacji?

Jedno wiaze sie z drugim. Chyba ze mowimy o jezdzie "kapeluszniczej".


Zalezy czym i po czym...
Tak naprawdę to nie ma specjalnego znaczenia, ponieważ będzie to
zależało od konkretnej sytuacji, konkretnego samochodu i konkretnego
kierowcy - jakiekolwiek uogólnienia nie powinny mieć tu miejsca.

Owszem powinny :) Mocne RWD wymaga wiekszej wprawy i instynktu kierowcy.


De gustibus, ale przedstawianie RWD jako jakieś apokalipsy
jest starym chwytem marketingowym, a ludzie to nadal powtarzają.

Jak wyzej ;)



Pozdrawiam
Pawel

122 Data: Lipiec 08 2008 20:58:06
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Artur Maślag 

DoQ pisze:
(...)

Masz prawo ;)
Niestety z moich obserwacji wynika iz podobne poglady maja glownie uzytkownicy (czy tez byli uzytkownicy) produktow marki FSO, oraz 1,5t "Omeg" z dychawicznym dieslem badz 115KM benzyna... :)

W Omedze akurat 170KM, a co do wyrobów FSO - pewnie się bardzo zdziwisz,
ale o niebo lepiej zachowywał mi się poldolot w wersji ścigantowej
(kolor srebrny - oryginał po drobnych zmianach z mocą wyższą niż
te 115KM) niż typowy z silnikiem 1.5-1.6, że o padaczce na śliskim
w postaci PF125 nie wspomnę - z mocami ~80KM. Najwyraźniej zdanie mam zgoła inne i właśnie o typowych wyrobach FSO mam je zdecydowanie złe.
Wiesz, kiedyś lubiłem jeździć na krawędzi - teraz mnie to już nie bawi.

Ale o czym tu piszemy? O driftingu, czy normalnej cywilnej eksploatacji?

Jedno wiaze sie z drugim.

Niespecjalnie.

Chyba ze mowimy o jezdzie "kapeluszniczej".

Nie o "kapeluszniczej" tylko o normalnej jeździe cywilnej.

Owszem powinny :)

Nie, nie powinny :)

Mocne RWD wymaga wiekszej wprawy i instynktu kierowcy.

Jasne, a mocne FWD oczywiście nie.

Jak wyzej ;)

Jak wyżej ;)

123 Data: Lipiec 05 2008 23:02:33
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Dorota *** 

hummer przerobiony na gaz ;-)

/D.

124 Data: Lipiec 05 2008 23:47:31
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: jubel 

nie mam porównania, ale jestem ciekaw polemiki, więc proponuję:

1,9/2,0TDI(150-170KM) albo 2,5TDI w Audi/VW?

125 Data: Lipiec 05 2008 15:08:50
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Arek ;-) 

On 5 Lip, 23:47, "jubel"  wrote:

nie mam porównania, ale jestem ciekaw polemiki, więc proponuję:

1,9/2,0TDI(150-170KM) albo 2,5TDI w Audi/VW?

Toś wybrał reprezentanta olimpiady w starciu z paraolimpijczykiem..
Bez urazy dla tych drugich.
2.5 TDI to chyba najgorsza jednostka tego koncernu. Aż dziw bierze, że
ktoś ten konstrukcyjny bubel kupował. Co prawda w ostatnich wersjach
problemu wałków podobno już nie ma, ale ja bym nie ryzykował. ARL
rządzi, reszta wg uznania.
Tak btw te 3 jednostki występowały chyba tylko w Passacie B5 i to w
wersjach wzdłużnych więc ARL tam nie uświadczy. To samo 2.0 170KM tdi
na pompowtryskiwaczach, bo. 8V 140 KM do B5 wkładali. Więc nie ma nad
czym polemizować :)
Jak kupować coś nowszego to tylko 3.0 w Audi na common-rail, to
dopiero zabawka na ropę. Ale zarówno B6 jak i A6 to raczej nie te
pieniądze ;)) eot.

126 Data: Lipiec 06 2008 10:15:57
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: hovat 


"Paweł"  wrote in message

Witam,

Zastanawiam sie nad zmiana mojej siwiutenkij hondy civic (114 KM) na cos z
mocniejszym silnikiem (150-200 KM), ale przy tym jak najbardziej
oszczednego.
(dodam, ze samochodzik w klasie sredniej lub sredniej-wyzszej, paruletni
do
30-35 tys., kombi, ewentualnie hatchback)


a moze 318d w kmbi 2004r

http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=300239320832&ssPageName=ADME:B:SS:GB:1123

pozdro

127 Data: Lipiec 06 2008 17:30:03
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Alti 


Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości

Z mojego rozeznania najlepsze byloby BMW 330d, ktore ma swietne raporty
spalania przy ponad 200 KM (!) i wysokim momencie obrotowym (diesel):

http://www.autocentrum.pl/?FF=307&makeid=2&modelid=50&genid=802458824&bid=1789&filtr=1&engineid=10195&yearfrom=2003&yearto=2006&submit.x=30&submit.y=11

Nie jestem fanem BMW, ani jakos szczegolnie uprzedzony. Po prostu jestem
ciekaw czy ktos moze polecic cos jeszcze oszczedniejszego przy podobnej mocy?

1. za te pieniądze dostaniesz tylko wersje 184ps
2. z ta ekonomiką z autocentrum to bym nie przesadzał. teścia 330d 204ps pali po Wrocku 9.5 a to manual z RWD. Jakbys do tego dopadł 330 xd automat to 11-11.5 w mieście murowane.
Na trasie w zależności od stylu. 6.5 - przy jeździe do 140 a 8.5 jak ciśniesz autobahnem nonstop w okolicach 200kmh
3. Wybrałbym wersje z automatem bo manual ma dość krótkie biegi co niektórych może wkurzac.
4. Jak chcesz mieć więcej miejsca (e46 to małe auto) to weź e39 530d
5. o czterocylindrowcach polecanych przez niektórych zapomnij. to nigdy nie będzie rzędową szóstka, która bardzo cicho lecz skutecznie wciska w fotel. Jak jechałeś taką beemka to wiesz o czym mówie...
6. weź pod uwagę utrzymanie: ubezpieczenia, naprawy (e46 za 35kpln będzie wymagało drobnych napraw zawieszenia (standardowo padają tuleje wahacza przedniego), hamulców (auto waży 1690kg więc hamulce mają co robić) , felg (330d ma w standardzie 17" które łatwo jest pogiąć na dziurach. Mniejszych felg do tej wersji silnikowej nie wsadzisz bo sie zaciski nie zmieszczą), napędu (standardowo zrywany łącznik elastyczny wału). Innym słowy bardzo niewykluczone że do 330d za ok 35kpln będziesz musiał włożyć 3-5kpln zeby doprowadzić go do ideału. Tymi autami często jeżdżą dresy, które wszystko co potrafią zrobić przy aucie to zatankowanić i ewentualnie na myjnie zajechać. To że coś stuka i puka to trudno.

Pozdrawiam
Wojtek

128 Data: Lipiec 06 2008 19:54:34
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*Alti* wrote in

3. Wybrałbym wersje z automatem bo manual ma dość krótkie biegi co
niektórych może wkurzac.

za to jest ich 6 a nie 5.
no i automat GM ma nie najlepsza opinie.

napędu (standardowo zrywany łącznik elastyczny wału).

duzo to kosztuje?

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://tiny.pl/xfrv

129 Data: Lipiec 06 2008 20:32:14
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Alti 


Użytkownik "radxcell"  napisał w wiadomości

*Alti* wrote in
3. Wybrałbym wersje z automatem bo manual ma dość krótkie biegi co
niektórych może wkurzac.

za to jest ich 6 a nie 5.
no i automat GM ma nie najlepsza opinie.

6 jest tylko w 204 konnej wersji. Wczśniejsze 184ps miały 5 biegów.


napędu (standardowo zrywany łącznik elastyczny wału).

duzo to kosztuje?

Dobry zamiennik 250-350 (boge, lemforder) + wymiana (a roboty jest gdzieś na 2h)

Wojtek

130 Data: Lipiec 06 2008 18:45:59
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Gryngol 

kumpel z pracy ma taką 530d i powiem tak, bajka:)

komfort jazdy, osiągi, no i spalanie
jak sie kiedyś porzekonam do BMW, to moze od niego kupie, nbo auto ma 7 lat a wygląda jakby dopiero z salonu wyjechalo

131 Data: Lipiec 07 2008 11:31:30
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Massai 

Gryngol nastukał(-a):

kumpel z pracy ma taką 530d i powiem tak, bajka:)

komfort jazdy, osiągi, no i spalanie
jak sie kiedyś porzekonam do BMW, to moze od niego kupie, nbo auto ma
7 lat a wygląda jakby dopiero z salonu wyjechalo

Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo, ale
spalanie... po mieście 15l wciąga... Mój sebring przy podobnej mocy
pali mniej benzyny...

--
Pozdro
Massai

132 Data: Lipiec 07 2008 14:13:14
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Massai" <> napisał w wiadomości news:.pl...


Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo, ale
spalanie... po mieście 15l wciąga...

albo zepsuta, albo katowana :)

przy normalnej jeździe w dużym mieście (korki, światła, itd.)
powinno mieścić się w przedziale 10 - 12 l/100 km


--
pozdrawiam
Tadeusz

133 Data: Lipiec 07 2008 16:48:28
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Alti 


Użytkownik "Massai"  napisał

Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo, ale
spalanie... po mieście 15l wciąga...

To niech ja naprawi...
Wojtek

134 Data: Lipiec 07 2008 15:20:58
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Brzezi 

pon, 07 lip 2008 o 16:48 GMT, Alti napisał(a):

Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo, ale
spalanie... po mieście 15l wciąga...
To niech ja naprawi...

Ja bym raczej powiedzial zeby jezdzil boso lub chociaz w klapkach...

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][   brzezi:~# uptime                        ]
[       Ekg: #3781111            ][    17:20:46 up 5 days, 19:45,  4 users,   ]
[ LinuxUser: #249916             ][    load average: 0.38, 0.26, 0.21         ]

135 Data: Lipiec 07 2008 15:51:40
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Massai 

Alti nastukał(-a):


Użytkownik "Massai"  napisał

> Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo,
> ale spalanie... po mieście 15l wciąga...

To niech ja naprawi...

Hyhy, kupił za takie pieniądze i tyle władował, że jak słyszy słowo
serwis to piany dostaje... ;-)

--
Pozdro
Massai

136 Data: Lipiec 07 2008 19:35:01
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Alti 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Alti nastukał(-a):


Użytkownik "Massai"  napisał

> Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo,
> ale spalanie... po mieście 15l wciąga...

To niech ja naprawi...

Hyhy, kupił za takie pieniądze i tyle władował, że jak słyszy słowo
serwis to piany dostaje... ;-)

No ale co ma zrobic jak ma ją ewidentnie popsuta.
Teścia 330d waży 45kg mniej od 530d. Max co spaliła we wrocławskich korkach to było 9.6-9.7 (teściu do pracy jeźdźi 12km w czasie 1h ). Tak więc 530d jarająca 15l jest po prostu w którymś miejscu zjebana.
Wojtek

137 Data: Lipiec 07 2008 18:29:54
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Massai 

Alti nastukał(-a):


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> Alti nastukał(-a):
>
> >
>>Użytkownik "Massai"  napisał
> >
>>> Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo,
>>> ale spalanie... po mieście 15l wciąga...
> >
> > To niech ja naprawi...
>
> Hyhy, kupił za takie pieniądze i tyle władował, że jak słyszy słowo
> serwis to piany dostaje... ;-)

No ale co ma zrobic jak ma ją ewidentnie popsuta.
Teścia 330d waży 45kg mniej od 530d. Max co spaliła we wrocławskich
korkach to było 9.6-9.7 (teściu do pracy jeźdźi 12km w czasie 1h ).
Tak więc 530d jarająca 15l jest po prostu w którymś miejscu zjebana.
Wojtek

Hyhy, ja się zastanawiam w którym miejscu nie jest ;-)
Serio to miał takie przeboje, że...
to że turbina padła i trzeba było 7k rzucić na stół to pół biedy.
To ze w zawias władował ponad 5k to pikuś.

Szlag go trafił jak coś mu zaczęło trzeć na tylnej osi, i jak to
relacjonował "wymiana wału". 8k pln.

Po 100 km znowu zaczęło trzeć.
Stoczył się do warsztatu po drodze gdzie facet za 50 pln mu umocował
jakąś linkę (od ręcznego?), która opadała i o ośkę zdaje się tarła.

Potem elektronika pokładowa dostała zajoba...

Jakiś pechowy ten wóz.

--
Pozdro
Massai

138 Data: Lipiec 07 2008 20:33:18
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*Massai* wrote in

Jakiś pechowy ten wóz.

nie pechowy. pewnie po prostu kupil po cenie, co fachowcy na tej grupie mowia
"za tyle spokojnie sie dostanie". tylko ze dostanie sie model, ktorego poprzedni
wlasciciel chce sie juz za wszelka pozbyc...

vide tutaj jakos fachura mowi "E46 3.0 2003 za 40 sie dostanie". wlasnie taki
moze sie dostanie. ale porzadny to spokojnie 2x tyle.

pozdr, rdx

139 Data: Lipiec 08 2008 05:51:55
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Massai 

radxcell nastukał(-a):

Massai wrote in

> Jakiś pechowy ten wóz.

nie pechowy. pewnie po prostu kupil po cenie, co fachowcy na tej
grupie mowia "za tyle spokojnie sie dostanie". tylko ze dostanie sie
model, ktorego poprzedni wlasciciel chce sie juz za wszelka pozbyc...

hm, z tego co wiem to zapłacił właśnie sporo, bo miała być "zdrowa".
hm... jako 5 letnią kupił zdaje się za 60k...

--
Pozdro
Massai

140 Data: Lipiec 08 2008 07:56:05
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: radxcell 

*Massai* wrote in

nie pechowy. pewnie po prostu kupil po cenie, co fachowcy na tej
grupie mowia "za tyle spokojnie sie dostanie". tylko ze dostanie sie
model, ktorego poprzedni wlasciciel chce sie juz za wszelka pozbyc...
hm, z tego co wiem to zapłacił właśnie sporo, bo miała być "zdrowa".
hm... jako 5 letnią kupił zdaje się za 60k...

no to faktycznie.

pozdr, rdx

141 Data: Lipiec 07 2008 21:44:22
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Alti 


Użytkownik "Massai"  napisał

Hyhy, ja się zastanawiam w którym miejscu nie jest ;-)
Serio to miał takie przeboje, że...
to że turbina padła i trzeba było 7k rzucić na stół to pół biedy.
To ze w zawias władował ponad 5k to pikuś.

Szlag go trafił jak coś mu zaczęło trzeć na tylnej osi, i jak to
relacjonował "wymiana wału". 8k pln.

Po 100 km znowu zaczęło trzeć.
Stoczył się do warsztatu po drodze gdzie facet za 50 pln mu umocował
jakąś linkę (od ręcznego?), która opadała i o ośkę zdaje się tarła.

Potem elektronika pokładowa dostała zajoba...

Jakiś pechowy ten wóz.

To się nazywa niefart i z wozem i mechanikami....
No cóż shit happens.
Wojtek

142 Data: Lipiec 07 2008 21:01:19
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Bugatti 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości:

Kumpel ma taką 530d, też 7 letnia, i komfort okej, osiagi w porzo, ale
spalanie... po mieście 15l wciąga...

Zgodzę się z Tobą...ale ta zgoda jest na zasadzie podania szaleńcy (twojemu kolegi) ręki.

W Teście 300 kilka tygodni temu testowali BMW X5 3.0sd Biturbo (masa auta 2200 kg ! ) i im w mieście spaliło 15.4 litra....ale przy tej masie to i tak super wynik.

Dla E39 3.0d owszem moża osiągnąć wynik 15l...aczkolwiek styl jazdy jest godny idioty. Twój kolega pewnie kręci silnik na każdym biegu do 5000 obrotów co jest nonsensem....ja rozumiem dynamiczną jazdę ale z zachowaniem reguł obrotów sprawnościowych (max doładowania) turbosprężarki.

Raz ze znajomym w Passku B5FL TDI 130 bawiliśmy w takie idiotyczne szaleństwa na autobahnie w DE...kumpel jechał na 4-tym biegu przy 4800-5000 obr. przez ok 60 km i spalanie doszło do 14 litrów ;-p Aż dziw że się turbinka nie upaliła ze gorących spalin i nikomu nie polecam takich doświadczeń bo może nie mieć farta tak jak ja wtedy ;-P

Pozdrawiam

--
Bugatti

V12 TDI

143 Data: Lipiec 07 2008 00:03:05
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor:

Od roku ujezdzam BMW Touring z dwu litrowym silnikiem (150KM).
Wczesniej jezdzilem samymi przednionapedowcami. Bezpiecznie udalo mi
sie przejezdzic cala zime, choc na poczatku mialem pare przygod. Raz,
a bylo to na zasniezonym rondzie, pupa zaczela odjezdzac po zbyt
gwaltownym dodaniu gazu. Odruchowo (wczesniej nigdzie nie cwiczylem)
odjalem gazu, lekko skontrowalem kierownica, a samochod sam jakby
wskoczyl na szyny, idealnie zlapal przyczepnosc i wlasciwy tor jazdy.
Pozniej powtorzylem sytuacje na zasniezonym parkingu, a samochod
zachowywal sie identycznie. Teraz jestem przekonany, ze tylni naped
jest bardziej intuicyjny. W sytuacjach stresowych odejmujemy gazu,
wciskamy hamulec. Samochod z tylnim napedem, wyposazony w ABS jest w
stanie wyprowadzic naz z opresji o wiele sprawniej, niz samochod
przednionapedowy w tej samej sytuacji.

Osobiscie, coby na temat marki nie mowic, polecam BMW za trakcje,
komfort i duza przyjemnosc z jazdy (oczywiscie bez szalenstw ;).

144 Data: Lipiec 07 2008 21:35:32
Temat: Re: Jesli nie BMW, to co?
Autor: Pete 



 wrote

W sytuacjach stresowych odejmujemy gazu,
wciskamy hamulec.

Wciskanie hamulca kiedy tyl sie obraca na sliskiej nawierzchni to nie jest zbyt dobry pomysl.  Powoduje to odciazenie tylu co skutkuje tym, ze tyl jeszcze latwiej sie obróci.

Pozdr.
Pete

Jesli nie BMW, to co?



Grupy dyskusyjne