Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko?
1 | Data: Maj 12 2008 00:06:50 |
Temat: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | |
Autor: stebi | Po poszukiwaniach auta w Polsce zdecydowałem się pojechać do Niemiec. zawiodłem się po tym jak zobaczyłem same 2 |
Data: Maj 12 2008 00:15:19 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: stebi | stebi pisze: Po poszukiwaniach auta w Polsce zdecydowałem się pojechać do Niemiec. zawiodłem się po tym jak zobaczyłem same Nie dokończyłem: miało być: ...same bezwypadkowe złomy. pozdr. stebi 3 |
Data: Maj 12 2008 00:27:24 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: emes |
stebi pisze: jedziesz do niemiec zobaczyc niemieckie bezwypadkowe zlomy prosto od turka. ps. tablice komplecik 150 ojro z ubezpieczeniem na miesiac 4 |
Data: Maj 12 2008 00:42:07 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: stebi | emes pisze: Użytkownik "stebi" napisał w wiadomości No właśnie to nie jest Turas. Prywatny właściciel, który nim jeżdzi. Akcent ma typowo niemiecki-rozmawiał z nim niemiec rozmawiający też po polsku. pozdr. stebi 5 |
Data: Maj 12 2008 01:07:01 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Po poszukiwaniach auta w Polsce zdecydowałem się pojechać do Niemiec. W tym roczniku co patrzysz nie ma aut kupionych z salonie i bezwypadkowych? Jakoś mi się wierzyć nie chce. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 6 |
Data: Maj 12 2008 01:51:37 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: stebi | Tomasz Motyliński pisze: W tym roczniku co patrzysz nie ma aut kupionych z salonie i bezwypadkowych? Kilka aut oglądałem i żadne nie było bezwypadkowe, znaczy było ale w ogłoszeniu. Po przyjechaniu i obejrzeniu i wskazaniu sprzedającemu, że to i to było robione, nagle sobie wszyscy przypominali, że jednak jakaś stłuczka była. Dzisiaj widziałem idealne bezwypadkowe auto kupione w PL, I właściciel itp. Tylko, że cena 35kzl za Leona 90KM to przesada. Auto było gołe - miał ręczną klimę i szyby z przodu elektryczne i to koniec z wyposażenia. Z tyłu gałki, lusterka sterowane ręcznie. Wiadomo, że to nie jest coś co w aucie musi być, ale za tą cenę to już powinno być. No i jeszcze w czasie jazdy coś trzeszczało-sprzedający twierdził, że to sprężyny bo są okurzone-jakoś mnie to tłumaczenie nie przekonało. A tu link: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5123003 Może za mało szukałem, ale zobaczymy co będzie jutro, mam nadzieję, że wrócę Leonem z tych Niemiec :) pozdr. stebi 7 |
Data: Maj 12 2008 03:05:57 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: AL | stebi pisze: Tomasz Motyliński pisze:ja szukalem > 2 miesiace - nie udalo mi sie znalezc taki model jaki chcialem ze zblizonym do wymaganego wyposazeniem, do 2 lat, bezwypadkowego. Zeby nie bylo - ofert bylo sporo 90% sprowadzonych - jednak juz najczesciej w rozmowie telefonicznej wlasciciel przyznawal sie, ze byla kolizja, mala stluczka, zarysowany bok (w ogloszeniu zwykle zas stalo: bezwypadkowy, super stan, etc) Kilka aut oglądałem i żadne nie było bezwypadkowe, znaczy było ale w ogłoszeniu. Po przyjechaniu i obejrzeniu i wskazaniu sprzedającemu, że to i to było robione, nagle sobie wszyscy przypominali, że jednak jakaś stłuczka była. bo ja wiem - auto 4ro letnie, jesli dobrze utrzymane, to te 35kpln to pewnie bedzie z 50% wartosci nowego, wiec wyglada, ze nie jest najgorzej. Kwestia oczywiscie pozostaje stanu technicznego. powodzenia zycze i szerokiej drogi -- pozdr Adam (AL) TG 8 |
Data: Maj 12 2008 09:45:27 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: Tomasz Pyra | stebi pisze: Tomasz Motyliński pisze: Znowu bym nie przesadzał - co z tego że była stłuczka? Jak przyzwoicie naprawione (a często prawie nowe samochody naprawia się po prostu wymieniając części), to co z tego że zderzak, lampa i błotnik będą nowsze niż reszta samochodu? Ze stłuczkami to niestety trzeba się liczyć jak samochód jest używany, nawet nie trzeba nim jeździć żeby jakiś uczynny sąsiad Ci obtarł samochód manewrując po parkingu. Oczywiście chyba że stłuczka polegała na tym że drzewo weszło do wysokości lewarka zmiany biegów ;) No i jeszcze w czasie jazdy coś trzeszczało-sprzedający twierdził, że to sprężyny bo są okurzone-jakoś mnie to tłumaczenie nie przekonało. Trzeszczą najczęściej gumy trzymające stabilizator. Koszt 5-10zł, wymiana w zależności od samochodu 50-200zł, albo samemu poświęcić trochę czasu i wymienić. -- PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++ http://free.of.pl/h/hellfire/ 9 |
Data: Maj 12 2008 14:59:00 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Tomasz Motyliński pisze: Każdy sprzedaje auto z jakiegoś powodu, ważne aby ten powód poznać. Widziałem co najmniej kilka aut do 5 lat, które nie były ani splochane, ani puknięte i miały nawet rozsądną cenę. Fakt, większość aut stojących w Polsce w komisach to szroty (nawet te stosunkowo młode), ale nie liczyłbym że tam gdzie jedziesz będzie lepiej, bo te auta właśnie stamtąd do nas trafiają. Dzisiaj widziałem idealne bezwypadkowe auto kupione w PL, I właściciel Za dobry egzemplarz trzeba zapłacić, niejednokrotnie sporo więcej niż średnia cena giełdowa, bo ta średnia cena właśnie dotyczy wiekszości tych szrotów które u nas stoją w komisach. Oczywiście nie mówię, że akurat ten egzlemplarz wart swojej ceny (tego nie wiem). Zakup uzywane samochodu to nie tak jak pójście do sklepu, żeby znaleźć dobrą sztukę (w naszych realiach) czasami trzeba naprawdę się najeździć, ale uwierz że są takowe. A tu link: Klime ma, a to najważniejsze i stan wizualny faktycznie ładny. Może jednak wart tej ceny? Jesli do wymiany są materiały ogólnie uznane za eksploatacyjne to olać, wszystko się kiedyś zurzywa i używany nigdy nie będzie nowym. A odnoszę niestety wrażenie że szukasz używanego ale nowego własnie :P Może za mało szukałem, ale zobaczymy co będzie jutro, mam nadzieję, że Powodzenia. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 10 |
Data: Maj 12 2008 16:08:00 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: radekp@konto.pl | Mon, 12 May 2008 01:51:37 +0200, w stebi Kilka aut oglądałem i żadne nie było bezwypadkowe, znaczy było ale w Stłuczka czy wypadek? Jak błotnik był wymieniony to chyba marudzisz. Nie dziwię się, że wszyscy chcą pchnąć cokolwiek jako bezwypadkowe, w Polsce nowy błotnik to chyba większa ujma dla samochodu niż cieknący ze wszystkich szpar olej. 11 |
Data: Maj 12 2008 03:39:09 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: BearBag | wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nim 12 |
Data: Maj 12 2008 11:14:44 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: jack | wyjazd po jedno niepewne auto 1600km tylko dlatego ze ktos mowi o nimJak to mówią:Podróze kształcą. Napewno kupisz mniej wytłuczonego niż u nas,a cena???Kwestia gustu[i portwela] pozdro.jack ps.tez czekam kiedy komisy bedą zasypywac autoszroty tymi co stoją-powtórze"STOJA" w polskich komisach ze swoimi kosmicznymi cenami. Zamist puscić po kosztach[jak na Litwie] i mieć zyski z obrotu. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 13 |
Data: Maj 12 2008 12:37:38 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: | Jak wyjdzie z tego wycieczka 1600 kilometrowa, to sie wkur..e!!! chyba warto na wszelki wypadek poszukac jeszcze dodatkowo jakichs alternatywnych ofert, ktore beda mniej wiecej po drodze (zwlaszcza drodze powrotnej) -- pozdr janku -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 14 |
Data: Maj 13 2008 00:14:53 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: Kris |
Po poszukiwaniach auta w Polsce zdecydowałem się pojechać do Niemiec. NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca nie kupisz auta, on sprzeda go tylko niemcowi 15 |
Data: Maj 13 2008 00:47:43 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: stebi | Kris pisze: NIE wiesz jeszcze jednej malo istotnej rzeczy ze od niemca Jakieś uzasadnienie? W razie czego jadę po auto z Niemcem mającym polskie obywatelstwo :) P.S. Trochę wyjazd mi się odłożył o parę dni, bo gościu jutro gdzieś wyjeżdża. pozdr. stebi 16 |
Data: Maj 13 2008 07:29:34 | Temat: Re: Jutro jadę po auto do Niemiec... Czy wiem wszystko? | Autor: Kris |
Kris pisze: wiec niech on gada po niemiecku i ani slowa po polsku nie daj poznac ze jestes polakiem oczywiscie zalezy na kogo tam traficie w wielu przypadkach gdy po tranakacji okazywalo sie ze auto jedzie do polski by nie do nie nie doszloby |