Grupy dyskusyjne   »   Karetka

Karetka



1 Data: Maj 30 2009 20:24:28
Temat: Karetka
Autor: Z(a)miennik 

Witam

Pytanie teoretyczne:
Jade drogą jednopasmową czyli jeden pas w jedna stroną a drugi w drugą
strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy
policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ?
Pociskać ile fabryka dala coby nie spowalniac policji (co na to fotoradary)?
Czekać az na przeciwnym pasie ktoś wpadnie na to zeby zrobic luke ? Czy moze
walić całkiem na prawo w las? łąki itp ?(A jak nie ma gdzie sie schować ?)


Pozdrawiam



2 Data: Maj 30 2009 20:32:33
Temat: Re: Karetka
Autor: szerszen 


Użytkownik "Z(a)miennik"  napisał w wiadomości


A jak nie ma gdzie sie schować ?)

to chyba tylko w jakims klaustrofobicznym tunelu, w miescie czy poza nim nie
wyobrazam sobie drogi bez pobocza/chodnika, gdzie daloby sie na moment
zjechac

3 Data: Maj 30 2009 20:37:27
Temat: Re: Karetka
Autor: Z(a)miennik 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Z(a)miennik"  napisał w wiadomości


A jak nie ma gdzie sie schować ?)

to chyba tylko w jakims klaustrofobicznym tunelu, w miescie czy poza nim
nie wyobrazam sobie drogi bez pobocza/chodnika, gdzie daloby sie na moment
zjechac
Oj chyba mało widziałes  - mnóstwo jest dróg na których nie ma gdzie zwiać
bo rów, bo las itp itd...

Pozdr

4 Data: Maj 30 2009 20:37:53
Temat: Re: Karetka
Autor: bartekk 

"szerszen"  wrote in message

to chyba tylko w jakims klaustrofobicznym tunelu, w miescie czy poza nim nie wyobrazam sobie drogi bez pobocza/chodnika, gdzie daloby sie na moment zjechac

To wyobraz sobie sytuacje:
przede mna korek na dobre 300m i czerwone swiatlo. 2 pasy, odddzielone separatorem - ten drugi to pas dla autobusow (jest pusty). Przez separator nie da sie przejechac, bo jest za wysoki. Auta nie moga zjechac na prawo (separator) ani na lewo (b. wysoki kraweznik i zaraz za nim trawa i bardzo pochyly teren). Kierowca inteligentnie pakuje sie w korek zamiast na pas dla autobusow. I co teraz? W piatek tak wlasnie inteligentnie jeden postapil i stal na sygnale 3min dopoki sie korek nie rozladowal.

5 Data: Maj 30 2009 20:44:16
Temat: Re: Karetka
Autor: Z(a)miennik 


Użytkownik "bartekk"  napisał w wiadomości

"szerszen"  wrote in message

to chyba tylko w jakims klaustrofobicznym tunelu, w miescie czy poza nim
nie wyobrazam sobie drogi bez pobocza/chodnika, gdzie daloby sie na
moment zjechac

To wyobraz sobie sytuacje:
przede mna korek na dobre 300m i czerwone swiatlo. 2 pasy, odddzielone
separatorem - ten drugi to pas dla autobusow (jest pusty). Przez separator
nie da sie przejechac, bo jest za wysoki. Auta nie moga zjechac na prawo
(separator) ani na lewo (b. wysoki kraweznik i zaraz za nim trawa i bardzo
pochyly teren). Kierowca inteligentnie pakuje sie w korek zamiast na pas
dla autobusow. I co teraz? W piatek tak wlasnie inteligentnie jeden
postapil i stal na sygnale 3min dopoki sie korek nie rozladowal.

Tutaj oczywiscie winny byl kierowca uprzywilejowanego. Apropo tej sytuacji
czesto zauważam w Krk sytuacje w której to karetka na sygnale  stoi na
swiatlach jako 3 lub 4 samochod a ten pierwszy ani drgnie hmmm czy ludzie
nie słyszą ?, boja sie wjechać na czerwonym na skrzyzowanie?, nie wiedzą co
robic ?


6 Data: Maj 30 2009 20:50:35
Temat: Re: Karetka
Autor: bartekk 

"Z(a)miennik"  wrote in message

To wyobraz sobie sytuacje:
przede mna korek na dobre 300m i czerwone swiatlo. 2 pasy, odddzielone separatorem - ten drugi to pas dla autobusow (jest pusty). Przez separator nie da sie przejechac, bo jest za wysoki. Auta nie moga zjechac na prawo (separator) ani na lewo (b. wysoki kraweznik i zaraz za nim trawa i bardzo pochyly teren). Kierowca inteligentnie pakuje sie w korek zamiast na pas dla autobusow. I co teraz? W piatek tak wlasnie inteligentnie jeden postapil i stal na sygnale 3min dopoki sie korek nie rozladowal.

Tutaj oczywiscie winny byl kierowca uprzywilejowanego. Apropo tej sytuacji czesto zauważam w Krk sytuacje w której to karetka na sygnale  stoi na swiatlach jako 3 lub 4 samochod a ten pierwszy ani drgnie hmmm czy ludzie nie słyszą ?, boja sie wjechać na czerwonym na skrzyzowanie?, nie wiedzą co robic ?

Fakt. A ta sytuacja miala wlasnie miejsce w Krakowie ;)

7 Data: Maj 30 2009 22:05:49
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

czesto zauważam w Krk sytuacje w której to karetka na sygnale  stoi na
swiatlach jako 3 lub 4 samochod a ten pierwszy ani drgnie hmmm czy ludzie
nie słyszą ?, boja sie wjechać na czerwonym na skrzyzowanie?, nie wiedzą
co

boi sie wjechac na czerwonym. Masa jest takich oszolomow. Na kursie mowi sie
ze jak jedzie karetka to "trzeba ustapic pierwszenstwa przejazdu" co w
malych mozgach przyszlych kierowcow tlumaczone jest jako "zatrzymac sie"


Icek




--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

8 Data: Maj 31 2009 09:14:07
Temat: Re: Karetka
Autor: Maseł 

Icek wrote:

czesto zauważam w Krk sytuacje w której to karetka na sygnale  stoi na
swiatlach jako 3 lub 4 samochod a ten pierwszy ani drgnie hmmm czy ludzie
nie słyszą ?, boja sie wjechać na czerwonym na skrzyzowanie?, nie wiedzą
co

boi sie wjechac na czerwonym.

Bo w takim Poznaniu to w kilku miejscach rowno z czerwonym uzbraja
sie... (nie, nie karabin maszynowy, ale ) fotopstrykacz - i tlumacz sie
pozniej, ze ty tylko tak, bo karetka jechala...

Masa jest takich oszolomow. Na kursie mowi sie
ze jak jedzie karetka to "trzeba ustapic pierwszenstwa przejazdu" co w
malych mozgach przyszlych kierowcow tlumaczone jest jako "zatrzymac sie"

"trzeba ustapic pierwszenstwa przejazdu" nalezy zamienic na: "trzeba
myslec, jak ustapic" - ale przewaznie najrozsadniej zatrzymac sie przy
ktorejs krawedzi jezdni, lub wrecz wjechac na chodnik/pobocze/przeciwny
pas...
Ale najpierw to karetke trzeba uslyszec - a przez "umc, umc" jest to
dosc mocno utrudnione. dosc czesto ludziki dostrzegaja karetke w chwili
kiedy ona juz ich wyminela.



Pozdro

Maseł

9 Data: Czerwiec 02 2009 02:15:39
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 31 May 2009 09:14:07 +0200, Maseł napisał(a):

Masa jest takich oszolomow. Na kursie mowi sie
ze jak jedzie karetka to "trzeba ustapic pierwszenstwa przejazdu" co w
malych mozgach przyszlych kierowcow tlumaczone jest jako "zatrzymac sie"

"trzeba ustapic pierwszenstwa przejazdu" nalezy zamienic na: "trzeba
myslec, jak ustapic" - ale przewaznie najrozsadniej zatrzymac sie przy
ktorejs krawedzi jezdni, lub wrecz wjechac na chodnik/pobocze/przeciwny
pas...

A w przepisach jest - 'ułatwić przejazd'....

Ale najpierw to karetke trzeba uslyszec - a przez "umc, umc" jest to
dosc mocno utrudnione. dosc czesto ludziki dostrzegaja karetke w chwili
kiedy ona juz ich wyminela.

Dzisiaj w Krakowie, przy koszykarskiej pogoniłem jednego takiego... Na
NMowohuckiej (400m dalej) był dzwon, dwie karetki, trzy jednostki straży...
No i ta ostatnia jednostka wjechała na tyłek kolejki przed światłami.
Koszykarska dla niekrakowian to mała, lokalna uliczka z zerowym ruchem (i
MORD-em ;) ). Ale dupki stoją na czerwonym, jeden w jakiejś hondzinie tak
się ttttttturla, tuttttrla, że zanim on przejechał 3 metry, to ja zdążyłem
do niego podejśc, przywalić z liścia w dach, a kiedy otworzył drzwi dostał
treściwe 'Zjeżdżaj!!!!!!' i o dziwo postąpił wedle instrukcji.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Czerwiec 02 2009 00:09:58
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 30 May 2009 20:37:53 +0200, bartekk napisał(a):

Kierowca inteligentnie pakuje sie w korek zamiast na pas dla autobusow. I co
teraz? W piatek tak wlasnie inteligentnie jeden postapil i stal na sygnale 3min
dopoki sie korek nie rozladowal.

I teraz klienci mogli wjechać na czerwonym na skrzyżowanie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

11 Data: Maj 30 2009 20:34:46
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Z(a)miennik"  napisał w wiadomości

Witam

Pytanie teoretyczne:
Jade drogą jednopasmową czyli jeden pas w jedna stroną a drugi w drugą strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ? Pociskać ile fabryka dala coby nie spowalniac policji (co na to fotoradary)? Czekać az na przeciwnym pasie ktoś wpadnie na to zeby zrobic luke ? Czy moze walić całkiem na prawo w las? łąki itp ?(A jak nie ma gdzie sie schować ?)

Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

12 Data: Maj 30 2009 20:50:53
Temat: Re: Karetka
Autor: krzymek 

Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

Chyba cie pogrzało !!  W ten sposob włanie będziesz blokował karetke !!
W takim przypadku masz jechać z prędkością bezpieczną i szukac możliwości ustąpienia karetki. Ale jej nie zwalniać.
Chciałbyś żeby do ciebie karetka jechała 50km/h ?
--
   -- -==[ krzymek ]==-- -
Laguna II '03 1.9dCi F9Q750 Turbo#2
ex Clio'93 1.4RT E7J + LPG __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusów 4116 (20090529) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

13 Data: Maj 31 2009 08:36:20
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "krzymek"  napisał w wiadomości

Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

Chyba cie pogrzało !!  W ten sposob włanie będziesz blokował karetke !!
W takim przypadku masz jechać z prędkością bezpieczną i szukac możliwości ustąpienia karetki. Ale jej nie zwalniać.
Chciałbyś żeby do ciebie karetka jechała 50km/h ?

Ja to bym chciał, żeby przyleciał helikopter.
A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.
Co prawda jej kierowca nie będzie ścigany za naruszenie tych przepisów, ale w razie kolizji odpowiadać będzie normalnie, za przekroczenie prędkości również.
Więc gdzie tu mowa o "zwalnianiu karetki" ?
I jaki przepis pozwala Ci na przekroczenie dopuszczalnej prędkości?

Mniej emocji, więcej rozumu.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

14 Data: Maj 31 2009 12:22:00
Temat: Re: Karetka
Autor: krzymek 

Ja to bym chciał, żeby przyleciał helikopter.

O tym decyduje dyspozytor.

A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.

Bredzisz.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 53.
"2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów...

I jaki przepis pozwala Ci na przekroczenie dopuszczalnej prędkości?

Poniżej kolega "castrol" już podał:
Art. 9. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności
przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby
zatrzymanie się.

Ułatwić przejazd to nie zawsze znaczy zjedz na bok, bo nie zawsze się da. Czasem trzeba depnąc w pedał aby szybciej dojechać do miejsca gdzie możesz ustąpić przejazdu.
Tu kierowca musi się wykazać myśleniem.
--
   -- -==[ krzymek ]==-- -
Laguna II '03 1.9dCi F9Q750 Turbo#2
ex Clio'93 1.4RT E7J + LPG __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusów 4117 (20090530) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

15 Data: Maj 31 2009 13:07:29
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "krzymek"  napisał w wiadomości

Ja to bym chciał, żeby przyleciał helikopter.

O tym decyduje dyspozytor.

A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.

Bredzisz.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 53.
"2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów...

I jaki przepis pozwala Ci na przekroczenie dopuszczalnej prędkości?

Poniżej kolega "castrol" już podał:
Art. 9. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności
przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby
zatrzymanie się.

Ułatwić przejazd to nie zawsze znaczy zjedz na bok, bo nie zawsze się da. Czasem trzeba depnąc w pedał aby szybciej dojechać do miejsca gdzie możesz ustąpić przejazdu.
Tu kierowca musi się wykazać myśleniem.

Oby nie takim jak Twoje :)
Nikt nie zezwala na przekraczanie dopuszczalnej prędkości!

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

16 Data: Maj 31 2009 13:56:23
Temat: Re: Karetka
Autor: Maseł 

Wiesiaczek wrote:

Użytkownik "krzymek"  napisał w wiadomości
A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.
Bredzisz.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 53.
"2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania
szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu
pojazdów...

I jaki przepis pozwala Ci na przekroczenie dopuszczalnej prędkości?

Poniżej kolega "castrol" już podał:
Art. 9. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności
przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby
zatrzymanie się.

Ułatwić przejazd to nie zawsze znaczy zjedz na bok, bo nie zawsze się
da. Czasem trzeba depnąc w pedał aby szybciej dojechać do miejsca
gdzie możesz ustąpić przejazdu.
Tu kierowca musi się wykazać myśleniem.

Oby nie takim jak Twoje :)
Nikt nie zezwala na przekraczanie dopuszczalnej prędkości!

Alez jest takie zezwolenie - czytaj uwaznie - kierowca karetki moze i
przekraczac predkosc i przejechac na czerwonym i wogole nie stosowac sie...
Natomiast ustepujacy takich uprawnien nie dostali - wiec depnac w gaz
moga tylko do max. dozwolonej predkosci, skrzyzowanie moga opuscic na
zielonym, a jak miske olejowa zostawia na wysokim krawezniku i to tak
jest to ich wina a nie "ustepowania karetce"...
Czyli dzwonilo, ale nie jestesmy pewni w ktorym kosciele.

Pozdro

Maseł

17 Data: Maj 31 2009 15:04:55
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek wrote:
Użytkownik "krzymek"  napisał w wiadomości
A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.
Bredzisz.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 53.
"2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania
szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu
pojazdów...

I jaki przepis pozwala Ci na przekroczenie dopuszczalnej prędkości?

Poniżej kolega "castrol" już podał:
Art. 9. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności
przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby
zatrzymanie się.

Ułatwić przejazd to nie zawsze znaczy zjedz na bok, bo nie zawsze się
da. Czasem trzeba depnąc w pedał aby szybciej dojechać do miejsca
gdzie możesz ustąpić przejazdu.
Tu kierowca musi się wykazać myśleniem.

Oby nie takim jak Twoje :)
Nikt nie zezwala na przekraczanie dopuszczalnej prędkości!

Alez jest takie zezwolenie - czytaj uwaznie - kierowca karetki moze i
przekraczac predkosc i przejechac na czerwonym i wogole nie stosowac sie...
Natomiast ustepujacy takich uprawnien nie dostali - wiec depnac w gaz
moga tylko do max. dozwolonej predkosci, skrzyzowanie moga opuscic na
zielonym, a jak miske olejowa zostawia na wysokim krawezniku i to tak
jest to ich wina a nie "ustepowania karetce"...
Czyli dzwonilo, ale nie jestesmy pewni w ktorym kosciele.

Do kogo ten tekst jest skierowany?
Przecież nie musisz powtarzać tego, co już wcześniej napisałem?
No, chyba że nie zrozumiałeś ale tu Ci nic nie mogę pomóc.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

18 Data: Maj 31 2009 15:14:20
Temat: Re: Karetka
Autor: Maseł 

Wiesiaczek wrote:
[...]

Do kogo ten tekst jest skierowany?
Przecież nie musisz powtarzać tego, co już wcześniej napisałem?
No, chyba że nie zrozumiałeś ale tu Ci nic nie mogę pomóc.

Mial tylko potwierdzic poprawnosc Twoich interpretacji, ale jak nie
chcesz - to nie :-) (byc moze za mocno ukrylem odrobine ironii :-)

Pozdro

Maseł

19 Data: Maj 31 2009 23:02:34
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

> Ułatwić przejazd to nie zawsze znaczy zjedz na bok, bo nie zawsze się
da.
> Czasem trzeba depnąc w pedał aby szybciej dojechać do miejsca gdzie
możesz
> ustąpić przejazdu.
> Tu kierowca musi się wykazać myśleniem.

Oby nie takim jak Twoje :)
Nikt nie zezwala na przekraczanie dopuszczalnej prędkości!

wez przestan. Marudzisz. Wole miec swiadomosc prawidlowo spelnionego
obowiazku niz pozniej uslyszec w TV, ze karetka nie dowiozla pacjenta na
czas bo korek byl.

Pozniej przez takich idiotow co sie boja na czerwonym przejechac karetka
stoi a pacjent czesto umiera. Pomysl czasami o innych.



Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

20 Data: Czerwiec 02 2009 00:17:55
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 31 May 2009 08:36:20 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Ja to bym chciał, żeby przyleciał helikopter.
A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.


Owszem, nie. Ma przestrzegać innych, do części może się nie stosować.

Co prawda jej kierowca nie będzie ścigany za naruszenie tych przepisów, ale
w razie kolizji odpowiadać będzie normalnie, za przekroczenie prędkości
również.

Nie będzie. Poczytaj sobie Kodeks Wykroczeń i Kodeks karny - stanm wyższej
konieczności.

I jaki przepis pozwala Ci na przekroczenie dopuszczalnej prędkości?

Proszę uprzejmie:
Art. 16 Kodeksu Wykroczeń
Art. 26 Kodeksu karnego.

Mniej ignorancji, więcej wiedzy.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Czerwiec 02 2009 07:19:10
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 31 May 2009 08:36:20 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Ja to bym chciał, żeby przyleciał helikopter.
A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.


Owszem, nie. Ma przestrzegać innych, do części może się nie stosować.

Owszem tak, chyba że masz jakiś kodeks "Dla Karetek"?

[...]
I jaki przepis pozwala Ci na przekroczenie dopuszczalnej prędkości?

Proszę uprzejmie:
Art. 16 Kodeksu Wykroczeń
Art. 26 Kodeksu karnego.

 Żaden z nich nie pozwala na wjazd na czerwonym świetle. W tych przepisach (oba mają prawie identyczne brzmienie) jest mowa o przypadku "uchyleniu bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem".
W wypadku karetki nie ma takiego bezpośredniego zagrożenia, a już napewno Ty o tym nie będziesz wiedział.


Mniej ignorancji, więcej wiedzy.

Święte słowa! :)))

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

22 Data: Czerwiec 02 2009 11:42:10
Temat: Re: Karetka
Autor: Grejon 

Wiesiaczek pisze:


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości
Dnia Sun, 31 May 2009 08:36:20 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Ja to bym chciał, żeby przyleciał helikopter.
A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.


Owszem, nie. Ma przestrzegać innych, do części może się nie stosować.

Owszem tak, chyba że masz jakiś kodeks "Dla Karetek"?

Art. 53. ust. 2. PoRD.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

23 Data: Czerwiec 02 2009 16:23:12
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości
Dnia Sun, 31 May 2009 08:36:20 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Ja to bym chciał, żeby przyleciał helikopter.
A karetka musi przestrzegać tych samych przepisów PoRD co i wszyscy.


Owszem, nie. Ma przestrzegać innych, do części może się nie stosować.

Owszem tak, chyba że masz jakiś kodeks "Dla Karetek"?

Art. 53. ust. 2. PoRD.

Ok, 1:0 dla Ciebie :)


--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

24 Data: Czerwiec 02 2009 19:52:04
Temat: Re: Karetka
Autor: Grejon 

Wiesiaczek pisze:


Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości

Art. 53. ust. 2. PoRD.

Ok, 1:0 dla Ciebie :)

Jakie dla mnie? Dla ustawy :P

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

25 Data: Czerwiec 03 2009 01:18:38
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 2 Jun 2009 07:19:10 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Proszę uprzejmie:
Art. 16 Kodeksu Wykroczeń
Art. 26 Kodeksu karnego.

 Żaden z nich nie pozwala na wjazd na czerwonym świetle. W tych przepisach

I jedno i drugie pozwala.

(oba mają prawie identyczne brzmienie) jest mowa o przypadku "uchyleniu
bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu
prawem".
W wypadku karetki nie ma takiego bezpośredniego zagrożenia, a już napewno Ty
o tym nie będziesz wiedział.

W wypadku karetki jest zagrożenie życia. Dla Ciebie życie to porównywalne
dobro z przestrzeganiem czerwonego?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

26 Data: Czerwiec 03 2009 07:32:09
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Dnia Tue, 2 Jun 2009 07:19:10 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Proszę uprzejmie:
Art. 16 Kodeksu Wykroczeń
Art. 26 Kodeksu karnego.

 Żaden z nich nie pozwala na wjazd na czerwonym świetle. W tych
przepisach

I jedno i drugie pozwala.

(oba mają prawie identyczne brzmienie) jest mowa o przypadku "uchyleniu
bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru
chronionemu
prawem".
W wypadku karetki nie ma takiego bezpośredniego zagrożenia, a już napewno
Ty
o tym nie będziesz wiedział.

W wypadku karetki jest zagrożenie życia. Dla Ciebie życie to porównywalne
dobro z przestrzeganiem czerwonego?

Ma być BEZPOŚREDNIE zagrożenie życia. A karetka to tylko karetka, może
jechać nawet pusta.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

27 Data: Czerwiec 03 2009 09:22:57
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-03, Wiesiaczek  wrote:

W wypadku karetki jest zagrożenie życia. Dla Ciebie życie to porównywalne
dobro z przestrzeganiem czerwonego?

Ma być BEZPOŚREDNIE zagrożenie życia. A karetka to tylko karetka, może
jechać nawet pusta.

Jak jedzie do wypadku to ma prawo być pusta. A nie Tobie oceniać czy
zasadnym było włączenie sygnałów pojazdu uprzywilejowanego.

Krzysiek Kiełczewski

28 Data: Czerwiec 03 2009 17:57:29
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-03, Wiesiaczek  wrote:

W wypadku karetki jest zagrożenie życia. Dla Ciebie życie to porównywalne
dobro z przestrzeganiem czerwonego?

Ma być BEZPOŚREDNIE zagrożenie życia. A karetka to tylko karetka, może
jechać nawet pusta.

Jak jedzie do wypadku to ma prawo być pusta. A nie Tobie oceniać czy
zasadnym było włączenie sygnałów pojazdu uprzywilejowanego.

.... i faktycznie, g... mnie obchodzi, gdzie jedzie i czy było zasadne czy nie.
Mam jej ułatwić przejazd i tyle.
Żadnego wjazdu na czerwonym ani przekraczania prędkości ani łamania innych przepisów.
No, chyba że czegoś nie przeczytałem w PoRD? :)

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

29 Data: Czerwiec 03 2009 18:25:24
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-03, Wiesiaczek  wrote:

Jak jedzie do wypadku to ma prawo być pusta. A nie Tobie oceniać czy
zasadnym było włączenie sygnałów pojazdu uprzywilejowanego.

... i faktycznie, g... mnie obchodzi, gdzie jedzie i czy było zasadne czy
nie.
Mam jej ułatwić przejazd i tyle.

To sobie zakoduj, że jak jedzie na sygnale to jej załoga próbuje komuś
uratować życie, a Ty masz jej ustąpić a nie podziwać okolicę z hasłem
"nie przejadę ciągłej linii, w końcu to nie mnie wiozą".

Krzysiek Kiełczewski

30 Data: Czerwiec 03 2009 21:09:09
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-03, Wiesiaczek  wrote:

Jak jedzie do wypadku to ma prawo być pusta. A nie Tobie oceniać czy
zasadnym było włączenie sygnałów pojazdu uprzywilejowanego.

... i faktycznie, g... mnie obchodzi, gdzie jedzie i czy było zasadne czy
nie.
Mam jej ułatwić przejazd i tyle.

To sobie zakoduj, [...]

Sam sobie kóduj...

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

31 Data: Czerwiec 04 2009 19:22:43
Temat: Re: Karetka
Autor: castrol 

Wiesiaczek pisze:

Mam jej ułatwić przejazd i tyle.

Zadam Ci pytanie jeszcze raz. Masz swiatlo czerwone i stoisz i czekasz. Za Toba stoi karetka na sygnale, nie mozesz ruszyc sie w prawo ani w lewo, aby ulatwic jej przejazd musisz podjechac do przodu. Rozumiem, ze wg Ciebie, w tym wypadku ulatwieniem przejazdu bedzie stanie jak ten debil i czekanie na zmiane swiatla tak? Czy tak rozumiesz ulatwienie przejazdu? :D

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

32 Data: Czerwiec 04 2009 22:07:29
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:

Mam jej ułatwić przejazd i tyle.

Zadam Ci pytanie jeszcze raz. Masz swiatlo czerwone i stoisz i czekasz. Za Toba stoi karetka na sygnale, nie mozesz ruszyc sie w prawo ani w lewo, aby ulatwic jej przejazd musisz podjechac do przodu. Rozumiem, ze wg Ciebie, w tym wypadku ulatwieniem przejazdu bedzie stanie jak ten debil i czekanie na zmiane swiatla tak? Czy tak rozumiesz ulatwienie przejazdu? :D

Uważasz, że tylko debile stoją na czerwonym?
Owszem, stoję na czerwonym. Nie będę ludziom jeździł po nogach, jak inni debile.
Takie mamy prawo.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

33 Data: Czerwiec 04 2009 22:38:28
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-04, Wiesiaczek  wrote:

Mam jej ułatwić przejazd i tyle.

Zadam Ci pytanie jeszcze raz. Masz swiatlo czerwone i stoisz i czekasz. Za
Toba stoi karetka na sygnale, nie mozesz ruszyc sie w prawo ani w lewo,
aby ulatwic jej przejazd musisz podjechac do przodu. Rozumiem, ze wg
Ciebie, w tym wypadku ulatwieniem przejazdu bedzie stanie jak ten debil i
czekanie na zmiane swiatla tak? Czy tak rozumiesz ulatwienie przejazdu? :D

Uważasz, że tylko debile stoją na czerwonym?

W takiej sytuacji? Tylko i wyłącznie debile.

Owszem, stoję na czerwonym.

A nie mówiłem...

Krzysiek Kiełczewski

34 Data: Czerwiec 05 2009 08:01:12
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-04, Wiesiaczek  wrote:

Mam jej ułatwić przejazd i tyle.

Zadam Ci pytanie jeszcze raz. Masz swiatlo czerwone i stoisz i czekasz. Za
Toba stoi karetka na sygnale, nie mozesz ruszyc sie w prawo ani w lewo,
aby ulatwic jej przejazd musisz podjechac do przodu. Rozumiem, ze wg
Ciebie, w tym wypadku ulatwieniem przejazdu bedzie stanie jak ten debil i
czekanie na zmiane swiatla tak? Czy tak rozumiesz ulatwienie przejazdu? :D

Uważasz, że tylko debile stoją na czerwonym?

W takiej sytuacji? Tylko i wyłącznie debile.

Owszem, stoję na czerwonym.

A nie mówiłem...

Ostrzegałem...

PLONK!

35 Data: Czerwiec 05 2009 08:31:14
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

>> Zadam Ci pytanie jeszcze raz. Masz swiatlo czerwone i stoisz i czekasz.
Za
>> Toba stoi karetka na sygnale, nie mozesz ruszyc sie w prawo ani w lewo,
>> aby ulatwic jej przejazd musisz podjechac do przodu. Rozumiem, ze wg
>> Ciebie, w tym wypadku ulatwieniem przejazdu bedzie stanie jak ten debil
i
>> czekanie na zmiane swiatla tak? Czy tak rozumiesz ulatwienie przejazdu?
:D
>
> Uważasz, że tylko debile stoją na czerwonym?

W takiej sytuacji? Tylko i wyłącznie debile.

> Owszem, stoję na czerwonym.

i wlasnie dlatego sa takie watki jak ten aby pewna grupa samolubnych gnojkow
dostala do myslenia ze czasami trzeba tez ustapic karetce w inny sposob.


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

36 Data: Czerwiec 05 2009 09:11:50
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-05, Icek  wrote:

> UwaÂżasz, Âże tylko debile stojÂą na czerwonym?

W takiej sytuacji? Tylko i wy³¹cznie debile.

> Owszem, stojĂŞ na czerwonym.

i wlasnie dlatego sa takie watki jak ten aby pewna grupa samolubnych gnojkow
dostala do myslenia ze czasami trzeba tez ustapic karetce w inny sposob.

On nie rozumie, że źle postępuje.

Krzysiek Kiełczewski

37 Data: Czerwiec 06 2009 20:06:17
Temat: Re: Karetka
Autor: PSYLO 

Wiesiaczek pisze:

Owszem, stoję na czerwonym. Nie będę ludziom jeździł po nogach, jak inni debile.

Ręce opadają...

Jesteś doskonałym przykładem na to, że bardzo często prawem jazdy dysponują osoby, które się w ogóle nie powinny zbliżać do dróg publicznych. Żyj człowieku nadzieją, że jakby kiedyś ratowali życie twojej żony/matki/dziecka/... to nie trafi się na skrzyżowaniu drugi taki skończony debil, który też będzie uparcie stał na czerwonym. Po nogach nie będziesz nikomu jeździł, bo przechodnie na przejściu będą cierpliwie stać do czasu aż karetce uda się przejechać, i ewentualnie tylko pokazywać palcem na palanta, który ją blokuje.

--
PSYLO

38 Data: Czerwiec 06 2009 22:11:48
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "PSYLO"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:
Owszem, stoję na czerwonym. Nie będę ludziom jeździł po nogach, jak inni
debile.

Ręce opadają...

Jesteś doskonałym przykładem na to, że bardzo często prawem jazdy
dysponują osoby, które się w ogóle nie powinny zbliżać do dróg
publicznych.

Pieprzysz, nikt mnie nie ukarze mandatem za stanie na czerwonym.

39 Data: Czerwiec 06 2009 23:12:37
Temat: Re: Karetka
Autor: PSYLO 

Wiesiaczek pisze:

Pieprzysz, nikt mnie nie ukarze mandatem za stanie na czerwonym.

Za głupotę też nie. Plonk.

--
PSYLO

40 Data: Czerwiec 06 2009 20:20:14
Temat: Re: Karetka
Autor: Mateusz Mirski 

Wiesiaczek pisze:


... i faktycznie, g... mnie obchodzi, gdzie jedzie i czy było zasadne czy nie.
Mam jej ułatwić przejazd i tyle.
Żadnego wjazdu na czerwonym ani przekraczania prędkości ani łamania innych przepisów.
No, chyba że czegoś nie przeczytałem w PoRD? :)


Jak rozumiem, w takiej sytuacji, jeśli na poprzecznej drodze samochody się zatrzymają, a po obu stronach będą wysokie krawężniki, to będziesz posłusznie czekał, aż światło zrobi się zielone, aby ułatwić przejazd, bo przecież nie złamiesz przepisów?


       CZERWONE
-- |             |-- -
   |  |-- -- -- -- | |
   |  | Ty     | |
   |  |-- -- -- -- | |
   |             |
   |  |-- -- -- -- | |
   |  |karetka | |
   |  |na      | |
   |  |sygnale | |
   |  |        | |
   |  |-- -- -- -- | |
   |             |

--
Pozdrawiam
Mateusz Mirski

41 Data: Czerwiec 06 2009 22:13:39
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Mateusz Mirski"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:

... i faktycznie, g... mnie obchodzi, gdzie jedzie i czy było zasadne czy nie.
Mam jej ułatwić przejazd i tyle.
Żadnego wjazdu na czerwonym ani przekraczania prędkości ani łamania innych przepisów.
No, chyba że czegoś nie przeczytałem w PoRD? :)


Jak rozumiem, w takiej sytuacji, jeśli na poprzecznej drodze samochody się zatrzymają, a po obu stronach będą wysokie krawężniki, to będziesz posłusznie czekał, aż światło zrobi się zielone, aby ułatwić przejazd, bo przecież nie złamiesz przepisów?

Dziwne? Jest jakiś przepis pozwalający na wjazd na czerwonym?

42 Data: Czerwiec 07 2009 17:09:03
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 6 Jun 2009 22:13:39 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Dziwne? Jest jakiś przepis pozwalający na wjazd na czerwonym?

Jest, podałem dwa.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

43 Data: Czerwiec 08 2009 07:13:40
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Dnia Sat, 6 Jun 2009 22:13:39 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Dziwne? Jest jakiś przepis pozwalający na wjazd na czerwonym?

Jest, podałem dwa.

O tym już była mowa, według mnie, te przepisy nie mają zastosowania.
Może masz jakieś orzeczenie sądowe na ten temat?

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

44 Data: Czerwiec 08 2009 20:14:12
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 8 Jun 2009 07:13:40 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Dziwne? Jest jakiś przepis pozwalający na wjazd na czerwonym?

Jest, podałem dwa.

O tym już była mowa, według mnie, te przepisy nie mają zastosowania.

Nie 'była mowa', tylko przedstawiłeś swoje dywagacje, a następnie
'argumęty' jakie w nich zawarłeś zostały obalone.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

45 Data: Czerwiec 08 2009 21:05:52
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 8 Jun 2009 07:13:40 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Dziwne? Jest jakiś przepis pozwalający na wjazd na czerwonym?

Jest, podałem dwa.

O tym już była mowa, według mnie, te przepisy nie mają zastosowania.

Nie 'była mowa', tylko przedstawiłeś swoje dywagacje, a następnie
'argumęty' jakie w nich zawarłeś zostały obalone.

he he he ... :D
przez kogo?

46 Data: Czerwiec 08 2009 22:55:40
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 8 Jun 2009 21:05:52 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Nie 'była mowa', tylko przedstawiłeś swoje dywagacje, a następnie
'argumęty' jakie w nich zawarłeś zostały obalone.

he he he ... :D
przez kogo?

Mnie, Krzyśka KIełczewskiego i paru innych ludzi.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Czerwiec 09 2009 04:39:36
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 8 Jun 2009 21:05:52 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Nie 'była mowa', tylko przedstawiłeś swoje dywagacje, a następnie
'argumęty' jakie w nich zawarłeś zostały obalone.

he he he ... :D
przez kogo?

Mnie, Krzyśka KIełczewskiego i paru innych ludzi.

Ten Krzysiek to siedzi u mnie w KF-e odkąd zamiast argumentów pisał same obelgi - żaden autorytet.
A innych, "co to im się tak wydaje" trudno traktować poważnie.
--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

48 Data: Czerwiec 09 2009 20:54:08
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 9 Jun 2009 04:39:36 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Ten Krzysiek to siedzi u mnie w KF-e odkąd zamiast argumentów pisał same
obelgi - żaden autorytet.
A innych, "co to im się tak wydaje" trudno traktować poważnie.

Twoje dywagacje jeszcze ciężej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

49 Data: Maj 31 2009 02:28:57
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-30, Wiesiaczek  wrote:

Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną
prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

Głupiś.

Krzysiek Kiełczewski

50 Data: Maj 31 2009 08:30:52
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-05-30, Wiesiaczek  wrote:

Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną
prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

Głupiś.

Krzysiek Kiełczewski

To wszystko, co masz do powiedzenia?

PLONK - warning!

51 Data: Maj 31 2009 18:29:06
Temat: Re: Karetka
Autor: 085 

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości


Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną
prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

pozostaje ci zyczyc, zeby nie dojechala kiedys do ciebie straz albo
karetka... blokowanie pojazdu jadacego na ratunek to jedno z najwiekszych
skurwysynstw jakie mozna zrobic na drodze

bez pozdrowien
zul

52 Data: Maj 31 2009 18:58:04
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "085"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości
Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

pozostaje ci zyczyc, zeby nie dojechala kiedys do ciebie straz albo karetka... blokowanie pojazdu jadacego na ratunek to jedno z najwiekszych skurwysynstw jakie mozna zrobic na drodze

PLONK!

53 Data: Maj 31 2009 14:23:46
Temat: Re: Karetka
Autor:

On 31 Maj, 18:58, "Wiesiaczek"  wrote:

> pozostaje ci zyczyc, zeby nie dojechala kiedys do ciebie straz albo
> karetka... blokowanie pojazdu jadacego na ratunek to jedno z najwiekszych
> skurwysynstw jakie mozna zrobic na drodze

PLONK!

Dlaczego go plonkujesz? Bo ma rację i udowodnił ci, że jesteś
straszliwym idi*tą? Masz chłopaczku problemy z sobą straszliwe:
plonkować w usenecie to jakby spać w skarpetkach... Porażka :)

Damian

--
http://certyfikacja-energetyczna.pl - Świadectwa Energetyczne
http://instalacje-gazowe-do-aut.pl - Wszystko o LPG!

54 Data: Czerwiec 01 2009 06:59:16
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik  napisał w wiadomości

On 31 Maj, 18:58, "Wiesiaczek"  wrote:

> pozostaje ci zyczyc, zeby nie dojechala kiedys do ciebie straz albo
> karetka... blokowanie pojazdu jadacego na ratunek to jedno z
> najwiekszych
> skurwysynstw jakie mozna zrobic na drodze

PLONK!

Dlaczego go plonkujesz? Bo ma rację i udowodnił ci, że jesteś
straszliwym idi*tą? Masz chłopaczku problemy z sobą straszliwe:
plonkować w usenecie to jakby spać w skarpetkach... Porażka :)


Plokuję go z tego samego powodu co i Ciebie:
żadnej sensownej odpowiedzi oprócz obelg.
Dyskusja z gówniarzami mnie nie interesuje - PLONK!

55 Data: Czerwiec 02 2009 00:19:22
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 1 Jun 2009 06:59:16 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Plokuję go z tego samego powodu co i Ciebie:
żadnej sensownej odpowiedzi oprócz obelg.
Dyskusja z gówniarzami mnie nie interesuje - PLONK!

Dlatego nie rozmawiasz ze sobą?

16KW, 26KK - przeczytaj.

Pozwalają te dwa artykuły na wiele - nawet na jazdę po pijaku, jesli tylko
sa odpowiednie okoliczniości.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

56 Data: Czerwiec 02 2009 07:22:00
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 1 Jun 2009 06:59:16 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Plokuję go z tego samego powodu co i Ciebie:
żadnej sensownej odpowiedzi oprócz obelg.
Dyskusja z gówniarzami mnie nie interesuje - PLONK!

Dlatego nie rozmawiasz ze sobą?

Tak, splonkowałem się :)


16KW, 26KK - przeczytaj.

Pozwalają te dwa artykuły na wiele - nawet na jazdę po pijaku, jesli tylko
sa odpowiednie okoliczniości.

Rzeczywiście, są takie przepisy, tylko niestety, nie mają w tym wypadku zastosowania, o czym napisałem Ci w innym poście.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

57 Data: Czerwiec 03 2009 01:19:35
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 2 Jun 2009 07:22:00 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

16KW, 26KK - przeczytaj.

Pozwalają te dwa artykuły na wiele - nawet na jazdę po pijaku, jesli tylko
sa odpowiednie okoliczniości.

Rzeczywiście, są takie przepisy, tylko niestety, nie mają w tym wypadku
zastosowania, o czym napisałem Ci w innym poście.

Owszem, mają.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

58 Data: Czerwiec 01 2009 08:16:55
Temat: Re: Karetka
Autor: .Peeter 

Użytkownik "Wiesiaczek" napisał:

PLONK!

Splonkuj od razu całą grupę, będzie spokój.

Pozdrawiam
..Peeter

59 Data: Czerwiec 01 2009 09:22:34
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik ".Peeter"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Wiesiaczek" napisał:
PLONK!

Splonkuj od razu całą grupę, będzie spokój.

Pozwól, że ja sam będe decydował, z kim chcę rozmawiać. Masz jakieś problemy w związku z tym?


--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

60 Data: Czerwiec 01 2009 14:50:08
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik ".Peeter"  napisał w wiadomości

Splonkuj od razu całą grupę, będzie spokój.

Najgorzej jak kocioł przygania garnkowi. Ten osobnik ma np. problemy ze słomą w butach więc olej te jego plonki. Mnie też splonkował, a to ja nie mam ochoty na wymiany zdań z kimś takim. Miałem się nie odzywać, ale co tam. Raz na jakiś czas można.

neelix

61 Data: Maj 31 2009 23:05:51
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

> Jeśli nie możesz zjechać na pobocze, to jedziesz prosto z dozwoloną
> prędkością - nie jedziesz przecież pojazdem uprzywilejowanym.

pozostaje ci zyczyc, zeby nie dojechala kiedys do ciebie straz albo
karetka... blokowanie pojazdu jadacego na ratunek to jedno z najwiekszych
skurwysynstw jakie mozna zrobic na drodze

i pozniej mamy na drodze takie sytuacje, ze jakis idiota nie ustepuje
karetce bo czerwone. Zamiast podjechac 3 metry.

Rozumiem, ze nie ustapi pogotowiu energetycznemu albo samochodowi
komunikacji miejskiej, ktory jedzie do wypadku. Nawet policji bo scisnelo mu
posladki i sie boi. Ale karetce trzeba ustepowac zawsze jak tylko sie da. Bo
najpewniej na darmo na sygnale nie jedzie.

Nie przypuszczam tez aby jakikolwiek sad ukaral kierowce za wjechanie na
czerwonym podczas ustepowania przejazdu karetce.


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

62 Data: Czerwiec 01 2009 01:06:22
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Sun, 31 May 2009 23:05:51 +0200,  Icek wrote:

Nie przypuszczam tez aby jakikolwiek sad ukaral kierowce za wjechanie na
czerwonym podczas ustepowania przejazdu karetce.

Skoro policja potrafila wnioskowac o ukaranie kierowcow karetek
zlapanych na FR ..

J.

63 Data: Czerwiec 01 2009 07:56:20
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

>Nie przypuszczam tez aby jakikolwiek sad ukaral kierowce za wjechanie na
>czerwonym podczas ustepowania przejazdu karetce.

Skoro policja potrafila wnioskowac o ukaranie kierowcow karetek
zlapanych na FR ..

bo tam debile pracuja. Ale wszedzie moze sie trafic.


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

64 Data: Czerwiec 02 2009 00:20:23
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 01 Jun 2009 01:06:22 +0200, J.F. napisał(a):

Skoro policja potrafila wnioskowac o ukaranie kierowcow karetek
zlapanych na FR ..

Policja potrafi wnioskować, sąd potrafi uwalić.
Ja tam wolę zapłacić nawet hipotetyczny mandat, niż mieć świadomośc, że
mogłem pomóc, a tego nie zrobiłem.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

65 Data: Czerwiec 01 2009 14:52:16
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

Nie przypuszczam tez aby jakikolwiek sad ukaral kierowce za wjechanie na
czerwonym podczas ustepowania przejazdu karetce.

Oj, nie bądź taki pewny. Na tej zasadzie bałbym się zapierdzielać przed karetką z niedozwoloną prędkością gdyby nie było możliwości zjazdu na bok. Fotoradarek, a w sądzie wynik niepewny.

neelix

66 Data: Czerwiec 01 2009 20:03:40
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

> Nie przypuszczam tez aby jakikolwiek sad ukaral kierowce za wjechanie na
> czerwonym podczas ustepowania przejazdu karetce.

Oj, nie bądź taki pewny. Na tej zasadzie bałbym się zapierdzielać przed
karetką z niedozwoloną prędkością gdyby nie było możliwości zjazdu na bok.
Fotoradarek, a w sądzie wynik niepewny.

ja pisze o przypadku gdy auto stoi na czerwonym. Kierowca widzi karetke na
sygnale.Nie ma jak zjechac na kraweznik bo przejechalby pod czerwonym wiec
idiota stoi. A tu lekko 1-3 metry trzeba podjechac do przodu ustepujac
rownoczesnie przejazdu. Uwazam to za pewniak w sadzie
 (choc w sadach nie ma czegos takiego jak pewniak ;))


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

67 Data: Czerwiec 04 2009 19:36:31
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

> Nie przypuszczam tez aby jakikolwiek sad ukaral kierowce za wjechanie > na
> czerwonym podczas ustepowania przejazdu karetce.

Oj, nie bądź taki pewny. Na tej zasadzie bałbym się zapierdzielać przed
karetką z niedozwoloną prędkością gdyby nie było możliwości zjazdu na bok.
Fotoradarek, a w sądzie wynik niepewny.

ja pisze o przypadku gdy auto stoi na czerwonym. Kierowca widzi karetke na
sygnale.Nie ma jak zjechac na kraweznik bo przejechalby pod czerwonym wiec
idiota stoi. A tu lekko 1-3 metry trzeba podjechac do przodu ustepujac
rownoczesnie przejazdu. Uwazam to za pewniak w sadzie
(choc w sadach nie ma czegos takiego jak pewniak ;))

Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże problemy. Ja przejeżdżam za czerwone jak jest taka potrzeba z premedytacją. Przekroczenie prędkości budzi moje obawy. Gdyby nie fotoradar to jeszcze, bo policjanta da się przekonać, ale zdjęcie i odmowa przyjęcia mandatu to sąd. Dobrze, że masz świadomość jakości "sprawiedliwości" w sądach.

neelix

68 Data: Czerwiec 04 2009 21:28:30
Temat: Re: Karetka
Autor: Alex81 

In article   says...

Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy.
A pamiętasz że sprawa miała drugie dno i ów facet robił przekręty na podatkach
także inne niż dobroczynne?

--
Pzdr
Alex

69 Data: Czerwiec 05 2009 17:09:39
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości In article   says...

Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy.
A pamiętasz że sprawa miała drugie dno i ów facet robił przekręty na podatkach
także inne niż dobroczynne?

Pierwsze słyszę.
neelix

70 Data: Czerwiec 05 2009 17:12:00
Temat: Re: Karetka
Autor:


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Pierwsze słyszę.

Już przytaczano ten link. Rzuć okiem:
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&id=113588&dzial=153

71 Data: Czerwiec 05 2009 19:52:11
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "u"  napisał w wiadomości


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości
Pierwsze słyszę.

Już przytaczano ten link. Rzuć okiem:
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&id=113588&dzial=153

No tak, ale o tym media chyba już nie mówiły. Ja nie słyszałem. Mnie już nic nie dziwi. Kraj jest ciężko chory, a media jadą głównie na sensacji. Dzięki.

neelix

72 Data: Czerwiec 04 2009 22:37:29
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-04, neelix  wrote:

ja pisze o przypadku gdy auto stoi na czerwonym. Kierowca widzi karetke na
sygnale.Nie ma jak zjechac na kraweznik bo przejechalby pod czerwonym wiec
idiota stoi. A tu lekko 1-3 metry trzeba podjechac do przodu ustepujac
rownoczesnie przejazdu. Uwazam to za pewniak w sadzie
(choc w sadach nie ma czegos takiego jak pewniak ;))

Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy.

Jak się okazało po paru miesiącach od dramatycznych artykułów to facet
nie rozdawał pieczywa bezdomnym tylko kantował na podatkach.

Krzysiek Kiełczewski

73 Data: Czerwiec 04 2009 23:06:21
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Thu, 4 Jun 2009 22:37:29 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy.

Jak się okazało po paru miesiącach od dramatycznych artykułów to facet
nie rozdawał pieczywa bezdomnym tylko kantował na podatkach.

Ale tak w ogole kantowal, czy kantowal bo nie placil VAT od darowanego
chleba ?

J.

74 Data: Czerwiec 05 2009 08:29:17
Temat: Re: Karetka
Autor: Axel 

"J.F."  wrote in message

On Thu, 4 Jun 2009 22:37:29 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy.
Jak się okazało po paru miesiącach od dramatycznych artykułów to facet
nie rozdawał pieczywa bezdomnym tylko kantował na podatkach.
Ale tak w ogole kantowal, czy kantowal bo nie placil VAT od darowanego
chleba ?

Kantowal na VAT na duzo wieksze kwoty, niz to co darowal...

http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&id=113588&dzial=153

--
Axel

75 Data: Czerwiec 05 2009 17:11:55
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

"J.F."  wrote in message

On Thu, 4 Jun 2009 22:37:29 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:
Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy.
Jak się okazało po paru miesiącach od dramatycznych artykułów to facet
nie rozdawał pieczywa bezdomnym tylko kantował na podatkach.
Ale tak w ogole kantowal, czy kantowal bo nie placil VAT od darowanego
chleba ?

Kantowal na VAT na duzo wieksze kwoty, niz to co darowal...

Kantował, nie kantował. Do nas dotarło, że rozdawać nie można. Niepełna informacja ośmieszyła prawo.
neelix

76 Data: Czerwiec 05 2009 17:16:25
Temat: Re: Karetka
Autor:


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Kantował, nie kantował. Do nas dotarło, że rozdawać nie można. Niepełna informacja ośmieszyła prawo.
neelix

To był dziennikarski "njus" jakich mnóstwo. Ośmieszyli się dziennikarze.
Ewentualne sprostowania zrobione tak, by nie rzucały się oczy.

77 Data: Czerwiec 05 2009 18:13:28
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-05, neelix  wrote:

Kantował, nie kantował. Do nas dotarło, że rozdawać nie można. Niepełna
informacja ośmieszyła prawo.

Do Ciebie. Do innych dotarło więcej.

Krzysiek Kiełczewski

78 Data: Czerwiec 05 2009 19:54:04
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-05, neelix  wrote:

Kantował, nie kantował. Do nas dotarło, że rozdawać nie można. Niepełna
informacja ośmieszyła prawo.

Do Ciebie. Do innych dotarło więcej.

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

neelix

79 Data: Czerwiec 05 2009 20:38:17
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-05, neelix  wrote:

Kantował, nie kantował. Do nas dotarło, że rozdawać nie można. Niepełna
informacja ośmieszyła prawo.

Do Ciebie. Do innych dotarło więcej.

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Krzysiek Kiełczewski

80 Data: Czerwiec 05 2009 20:55:40
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Fri, 5 Jun 2009 20:38:17 +0200,  Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-06-05, neelix  wrote:
Kantował, nie kantował. Do nas dotarło, że rozdawać nie można. Niepełna
informacja ośmieszyła prawo.

Do Ciebie. Do innych dotarło więcej.

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Ale informacja medialna byla taka jak neelix pisze.

Zreszta jesli tak dotarlo, to bardzo dobrze: to prawda byla, wiec
jedni sie dowiedzieli co im grozilo, drudzy .. jakie prawo ustanowili.

P.S. czy mi sie wydaje czy od wielu lat juz mozna ?

J.

81 Data: Czerwiec 06 2009 00:44:10
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-05, J.F  wrote:

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Ale informacja medialna byla taka jak neelix pisze.

Po paru dniach można było przeczytać dokładniejsze relacje.

Zreszta jesli tak dotarlo, to bardzo dobrze: to prawda byla, wiec
jedni sie dowiedzieli co im grozilo, drudzy .. jakie prawo ustanowili.

P.S. czy mi sie wydaje czy od wielu lat juz mozna ?

Co można?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

82 Data: Czerwiec 06 2009 11:59:39
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-05, J.F  wrote:

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Ale informacja medialna byla taka jak neelix pisze.

Po paru dniach można było przeczytać dokładniejsze relacje.

Jeśli ktoś dalej interesował się tym tematem. Jeśli się nie interesował, bo i po co, to zostało w pamięci to co powiedziano na początku. A jak jest z oskarżeniami i ze sprostowaniami w gazetach? Atak na pierwszej stronie, a sprostowanie na samym dole na przedostatniej, bo na ostatnią ktoś mógłby odruchowo zajrzeć i przeczytać.

neelix

83 Data: Czerwiec 06 2009 13:38:11
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Ale informacja medialna byla taka jak neelix pisze.

Po paru dniach można było przeczytać dokładniejsze relacje.

Jeśli ktoś dalej interesował się tym tematem. Jeśli się nie interesował, bo
i po co, to zostało w pamięci to co powiedziano na początku.

Jak ktoś głupi to może i tak robi. Inteligentna osoba umie przefiltrować
informację. A jak nie jest zainteresowana to w ogóle nie czyta na dany
temat.

Krzysiek Kiełczewski

84 Data: Czerwiec 06 2009 17:45:17
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Ale informacja medialna byla taka jak neelix pisze.

Po paru dniach można było przeczytać dokładniejsze relacje.

Jeśli ktoś dalej interesował się tym tematem. Jeśli się nie interesował, bo
i po co, to zostało w pamięci to co powiedziano na początku.

Jak ktoś głupi to może i tak robi. Inteligentna osoba umie przefiltrować
informację. A jak nie jest zainteresowana to w ogóle nie czyta na dany
temat.

No i nie czyta. Posłucha jednym uchem, wypuści drugim i żyje dalej. Komu zależy niech prostuje.

neelix

85 Data: Czerwiec 07 2009 22:15:04
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Jeśli ktoś dalej interesował się tym tematem. Jeśli się nie interesował,
bo
i po co, to zostało w pamięci to co powiedziano na początku.

Jak ktoś głupi to może i tak robi. Inteligentna osoba umie przefiltrować
informację. A jak nie jest zainteresowana to w ogóle nie czyta na dany
temat.

No i nie czyta. Posłucha jednym uchem, wypuści drugim i żyje dalej. Komu
zależy niech prostuje.

Jak ktoś głupi to niech się nie zastanawia. Co najwyżej będą się smiac
jak głos zabierze...

Krzysiek Kiełczewski

86 Data: Czerwiec 09 2009 14:25:06
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Jeśli ktoś dalej interesował się tym tematem. Jeśli się nie interesował,
bo
i po co, to zostało w pamięci to co powiedziano na początku.

Jak ktoś głupi to może i tak robi. Inteligentna osoba umie przefiltrować
informację. A jak nie jest zainteresowana to w ogóle nie czyta na dany
temat.

No i nie czyta. Posłucha jednym uchem, wypuści drugim i żyje dalej. Komu
zależy niech prostuje.

Jak ktoś głupi to niech się nie zastanawia. Co najwyżej będą się smiac
jak głos zabierze...

Kto się będzie śmiał, jak większość wie tyle samo?
neelix

87 Data: Czerwiec 06 2009 11:54:52
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-05, neelix  wrote:

Kantował, nie kantował. Do nas dotarło, że rozdawać nie można. Niepełna
informacja ośmieszyła prawo.

Do Ciebie. Do innych dotarło więcej.

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Światła to zaprzeczenie rozumu. Sprawa dla większośći wyglądała tak jak napisałem czyli lepiej wyrzuć niż daj za darmo.
neelix

88 Data: Czerwiec 06 2009 13:37:26
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Światła to zaprzeczenie rozumu. Sprawa dla większośći wyglądała tak jak
napisałem czyli lepiej wyrzuć niż daj za darmo.

Tylko dla tych, którzy jedyne co przyswajają to artykuły z brukowców.

Krzysiek Kiełczewski

89 Data: Czerwiec 06 2009 17:47:07
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Ilu jest tych innych? Sprawa była głośna i jednoznaczna - darczyńca dla
biednych ukarany za to, że nie wyrzucił pieczywa do śmietnika.

Włącz światła i zrozum, że sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

Światła to zaprzeczenie rozumu. Sprawa dla większośći wyglądała tak jak
napisałem czyli lepiej wyrzuć niż daj za darmo.

Tylko dla tych, którzy jedyne co przyswajają to artykuły z brukowców.

Czyli dla 95%(strzelilem) społeczeństwa. TV publiczna nie jest brukowcem. To przeciętna w miarę pluralistyczna tv dla każdego.
neelix

90 Data: Czerwiec 07 2009 22:14:09
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Światła to zaprzeczenie rozumu. Sprawa dla większośći wyglądała tak jak
napisałem czyli lepiej wyrzuć niż daj za darmo.

Tylko dla tych, którzy jedyne co przyswajają to artykuły z brukowców.

Czyli dla 95%(strzelilem) społeczeństwa. TV publiczna nie jest brukowcem. To
przeciętna w miarę pluralistyczna tv dla każdego.

Niewielka różnica.

Krzysiek Kiełczewski

91 Data: Czerwiec 09 2009 14:25:54
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-06-06, neelix  wrote:

Światła to zaprzeczenie rozumu. Sprawa dla większośći wyglądała tak jak
napisałem czyli lepiej wyrzuć niż daj za darmo.

Tylko dla tych, którzy jedyne co przyswajają to artykuły z brukowców.

Czyli dla 95%(strzelilem) społeczeństwa. TV publiczna nie jest brukowcem. To
przeciętna w miarę pluralistyczna tv dla każdego.

Niewielka różnica.

Jednak różnica.
neelix

92 Data: Czerwiec 05 2009 08:28:12
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

>Jak się okazało po paru miesiącach od dramatycznych artykułów to facet
>nie rozdawał pieczywa bezdomnym tylko kantował na podatkach.

Ale tak w ogole kantowal, czy kantowal bo nie placil VAT od darowanego
chleba ?

wpadl na darowanym a znalezli cos innego. Pytanie czy znalezli bo takie bylo
polecenie czy naprawde cos bylo nie tak.

Tego sie nie dowiemy. Prawa zawsze jest gdzies po srodku.



Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

93 Data: Czerwiec 05 2009 08:35:53
Temat: Re: Karetka
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-04, J.F  wrote:

Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy.

Jak się okazało po paru miesiącach od dramatycznych artykułów to facet
nie rozdawał pieczywa bezdomnym tylko kantował na podatkach.

Ale tak w ogole kantowal, czy kantowal bo nie placil VAT od darowanego
chleba ?

Tak w ogóle kantował, a "rozdawanie" się pojawiło jak już miał skarbówkę
na karku.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

94 Data: Czerwiec 05 2009 08:26:32
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 


Pamiętasz faceta, który rozdał pieczywo, które mu zostało bezdomnym czy
biednym? Było coś takiego. Chyba zbankrutował, ale na pewno miał duże
problemy. Ja przejeżdżam za czerwone jak jest taka potrzeba z
premedytacją.
Przekroczenie prędkości budzi moje obawy. Gdyby nie fotoradar to jeszcze,
bo
policjanta da się przekonać, ale zdjęcie i odmowa przyjęcia mandatu to
sąd.
Dobrze, że masz świadomość jakości "sprawiedliwości" w sądach.

media klamia. Z tym facetem bylo jeszcze cos nie tak.Nie pamietam ale tak do
konca nie byl on "czysty"

co do jakosci "sprawiedliwosci":

- jak sie zwracasz do prawnika z ilorazem inteligencji 70 ??
- Wysoki Sadzie

W sadzie nie szukasz sprawiedliwosci tylko wyroku.

Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

95 Data: Czerwiec 02 2009 00:20:57
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 1 Jun 2009 14:52:16 +0200, neelix napisał(a):

Oj, nie bądź taki pewny. Na tej zasadzie bałbym się zapierdzielać przed
karetką z niedozwoloną prędkością gdyby nie było możliwości zjazdu na bok.
Fotoradarek, a w sądzie wynik niepewny.

Pewny - dwa auta w kadrze, fota na smietnik.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

96 Data: Maj 30 2009 19:44:24
Temat: Re: Karetka
Autor: Viking 


"Z(a)miennik"  wrote in message

masz bezpiecznie ich przepuscic, jezeli to bedzie wymagalo nawet zatrzymania pojazdu masz to zrobic, to samo powinni zrobic jadacy z naprzeciwka, zatrzymac sie (jezeli trzeba) i przepuscic pojazd uprzywilejowany

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

97 Data: Maj 30 2009 22:09:10
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

masz bezpiecznie ich przepuscic, jezeli to bedzie wymagalo nawet
zatrzymania
pojazdu masz to zrobic, to samo powinni zrobic jadacy z naprzeciwka,
zatrzymac sie (jezeli trzeba) i przepuscic pojazd uprzywilejowany

nie pisz z laski swojej "zatrzymac sie" bo kazdego dnia widze idiotow,
ktorzy widzac karetke staja gdzie popadnie. Maja "ustapic" chocby to wiazalo
sie ze zlamaniem przepisow (np. wjechanie na czerwonym czy przejechanie
ciaglej linii).

Pare dni temu we WRO byla taka sytuacja, ze jedzie karetka. 2 pasy w jednym
kierunku + pas dla autobusow (wolny). Kazdy sie zatrzymal na swoim pasie
liczac, ze karetka wezmie ten autobusowy. Jeden idiota zjechal na autobusowy
chcac ustapic pierwszenstwa przejazdu. Zablokowal caly ruch wlacznie z
karetka.


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

98 Data: Maj 30 2009 22:07:29
Temat: Re: Karetka
Autor: Viking 


"Icek"  wrote in message

masz bezpiecznie ich przepuscic, jezeli to bedzie wymagalo nawet
zatrzymania
pojazdu masz to zrobic, to samo powinni zrobic jadacy z naprzeciwka,
zatrzymac sie (jezeli trzeba) i przepuscic pojazd uprzywilejowany


ty masz jakis klopot z czytaniem tekstu ze zrozumieniem widze

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

99 Data: Maj 31 2009 08:40:20
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

masz bezpiecznie ich przepuscic, jezeli to bedzie wymagalo nawet
zatrzymania
pojazdu masz to zrobic, to samo powinni zrobic jadacy z naprzeciwka,
zatrzymac sie (jezeli trzeba) i przepuscic pojazd uprzywilejowany

nie pisz z laski swojej "zatrzymac sie" bo kazdego dnia widze idiotow,
ktorzy widzac karetke staja gdzie popadnie. Maja "ustapic" chocby to wiazalo
sie ze zlamaniem przepisow (np. wjechanie na czerwonym czy przejechanie
ciaglej linii).
[...]

Masz na to jakiś przepis, czy tylko tak Ci podpoewiada chora wyobraźnia?

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

100 Data: Maj 31 2009 09:58:22
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

> nie pisz z laski swojej "zatrzymac sie" bo kazdego dnia widze idiotow,
> ktorzy widzac karetke staja gdzie popadnie. Maja "ustapic" chocby to
> wiazalo
> sie ze zlamaniem przepisow (np. wjechanie na czerwonym czy przejechanie
> ciaglej linii).
[...]

Masz na to jakiś przepis, czy tylko tak Ci podpoewiada chora wyobraźnia?

mam na to doswiadczenie i zdrowy rozsadek. Po namysle mam jeszcze nadzieje,
ze ten ktos w karetce gdy dotrze do szpitala 30 sekund szybciej (a nie 2
minuty pozniej) bo wjechalem na czerwonym aby ustapic przejazdu karetce
bedzie zyl


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

101 Data: Maj 31 2009 11:01:34
Temat: Re: Karetka
Autor: castrol 

Wiesiaczek pisze:

Masz na to jakiś przepis, czy tylko tak Ci podpoewiada chora wyobraźnia?

Przeciez jak wol w PoRD jest napisane:

Art. 9. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.


Dla mnie jest jasne, ze mam sie niezwlocznie usunac z drogi, a nawet zatrzymac sie jesli jest taka potrzeba. Dla mnie jest jasne, ze moge wjechac na chodznik, pojechac na czerwonym do przodu, czy zrobic cokolwiek innego, niekoniecznie zgodnego z przepisami, aby przepuscic pojazd uprzywilejowany.

Sam w Warszawie czesto spotykam matolow wlasnie, ktorzy slyszac pojazd uprzywilejowany, jedyne co potrafia zrobic to stac jak kolki bo nie pomysla ze moga w inny sposob usunac sie z drogi.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

102 Data: Maj 31 2009 13:10:42
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:

Masz na to jakiś przepis, czy tylko tak Ci podpoewiada chora wyobraźnia?

Przeciez jak wol w PoRD jest napisane:

Art. 9. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.


Dla mnie jest jasne, ze mam sie niezwlocznie usunac z drogi, a nawet zatrzymac sie jesli jest taka potrzeba.

Do tego momentu - ok.

Dla mnie jest jasne, ze moge wjechac na chodznik, pojechac na czerwonym do przodu, czy zrobic cokolwiek innego, niekoniecznie zgodnego z przepisami, aby przepuscic pojazd uprzywilejowany.

Cytujesz PoRD, a następnie tłumaczysz, że możesz sobie tego kodeksu nie stosować.
Co na to Twój lekarz?

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

103 Data: Maj 31 2009 17:20:39
Temat: Re: Karetka
Autor: castrol 

Wiesiaczek pisze:

Cytujesz PoRD, a następnie tłumaczysz, że możesz sobie tego kodeksu nie stosować.
Co na to Twój lekarz?


Co na to Twoj lekarz bo chyba masz problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego. Ja cytuje PoRD i nigdzie nie napisalem ze sie moge do tego kodeksu nie stosowac. Przeciez jak wol jest napisane, ze mam obowiazek ulatwic przejazd pojazdu uprzeywilejowanego, i nawet niezwlocznie sie usunac z jego drogi. Wiec jak sie usuwam, przejezdzajac np przez czerwone swiatlo kawalek to gdzie nie stosuje sie do kodeksu drogowego, skoro wlasnie stosuje sie do podanego wczesniej artykulu?

Zalozmy ze stoje na swiatlach i mam czerwone swiatlo. Sytuacja jest taka ze nie moge zjechac ani w prawo ani w lewo. Wg Ciebie mam stac dalej jak ten idiota i czekac az zielone swiatlo sie pojawi? Wspolczuje inteligentnego rozumienia przepisow :D

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

104 Data: Maj 31 2009 18:10:56
Temat: Re: Karetka
Autor:


Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

ze nie moge zjechac ani w prawo ani w lewo. Wg Ciebie mam stac dalej jak ten idiota i czekac az zielone swiatlo sie pojawi? Wspolczuje

po pasach panie, po pieszych, niech hołota spierd*la na drzewa, karetka jedzie

105 Data: Maj 31 2009 14:31:59
Temat: Re: Karetka
Autor:

On 31 Maj, 18:10, "u"  wrote:

Użytkownik "castrol"  napisał w

> ze nie moge zjechac ani w prawo ani w lewo. Wg Ciebie mam stac dalej jak
> ten idiota i czekac az zielone swiatlo sie pojawi? Wspolczuje

po pasach panie, po pieszych, niech hołota spierd*la na drzewa, karetka
jedzie

No a nie? Tzn co: karetka ma stać bo jaśnie Państwo Przechodnie
przechodzą? No bez jaj... Jak jedzie karetka to wszyscy powinni
ułatwić jej przejazd - być może kiedyś w środku będziesz Ty i będziesz
się modlił o to, aby szybko dojechać do szpitala. Oby nie, ale nie
chciałbyś wtedy stać przed zablokowanym skrzyżowaniem, prawda?

Damian
--
http://certyfikacja-energetyczna.pl - Świadectwa Energetyczne
http://instalacje-gazowe-do-aut.pl - Wszystko o LPG!

106 Data: Czerwiec 07 2009 14:38:01
Temat: Re: Karetka
Autor: PSYLO 

u pisze:

po pasach panie, po pieszych, niech hołota spierd*la na drzewa, karetka jedzie

Jak jedzie karetka to przechodnie stoją przed przejściem, a samochody mające zielone światło zatrzymują się przed skrzyżowaniem, żeby przejechał pojazd uprzywilejowany, który właśnie ratuje komuś życie. Każdemu ch*jowi, który się zachowuje inaczej powinni natychmiast odbierać prawo jazdy lub wypisywać co najmniej 1000 zł mandat + odpowiedzialność karną za życie/zdrowie osoby, która jedzie karetką lub na nią oczekuje. Być może zrozumiesz to i inne kwestie zachowania się na drodze jak już kiedyś zdobędziesz to prawo jazdy.

--
PSYLO

107 Data: Czerwiec 02 2009 00:23:02
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 31 May 2009 13:10:42 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Dla mnie jest jasne, ze moge wjechac na chodznik, pojechac na czerwonym do
przodu, czy zrobic cokolwiek innego, niekoniecznie zgodnego z przepisami,
aby przepuscic pojazd uprzywilejowany.

Cytujesz PoRD, a następnie tłumaczysz, że możesz sobie tego kodeksu nie
stosować.
Co na to Twój lekarz?

Mówi, że klient ma poprawny sposób rozumowania. Poza PoRD są inne kodeksy.
Na przykład złamanie PoRD to wykroczenie z Kodeksu Wykroczeń. A ten ma
fajny art. 16 - stan wyższej konieczności.
Jesli na przykład do tego, żeby komuś uratować życie trzeba by było dać Ci
po mordzie, a potem kopnąć w jaja, to mam prawo to zrobić.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

108 Data: Czerwiec 02 2009 07:31:01
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 31 May 2009 13:10:42 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

Dla mnie jest jasne, ze moge wjechac na chodznik, pojechac na czerwonym do
przodu, czy zrobic cokolwiek innego, niekoniecznie zgodnego z przepisami,
aby przepuscic pojazd uprzywilejowany.

Cytujesz PoRD, a następnie tłumaczysz, że możesz sobie tego kodeksu nie
stosować.
Co na to Twój lekarz?

Mówi, że klient ma poprawny sposób rozumowania. Poza PoRD są inne kodeksy.
Na przykład złamanie PoRD to wykroczenie z Kodeksu Wykroczeń. A ten ma
fajny art. 16 - stan wyższej konieczności.
Jesli na przykład do tego, żeby komuś uratować życie trzeba by było dać Ci
po mordzie, a potem kopnąć w jaja, to mam prawo to zrobić.

W tym artykule nic nie ma o "stanie wyższej konieczności".
Dotyczy on sytuacji "uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa", które tu nie występuje.
Chyba nie powiesz, że wjeżdżając na czerwonym świetle na skrzyżowanie ratujesz komuś życie (bezpośrednio !)?
Nawet nie wiesz, kto jedzie w tej karetce i co mu dolega.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

109 Data: Czerwiec 02 2009 08:13:38
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 


W tym artykule nic nie ma o "stanie wyższej konieczności".
Dotyczy on sytuacji "uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa", które tu
nie występuje.
Chyba nie powiesz, że wjeżdżając na czerwonym świetle na skrzyżowanie
ratujesz komuś życie (bezpośrednio !)?
Nawet nie wiesz, kto jedzie w tej karetce i co mu dolega.

gdyby nic mu nie dolegalo alebo czas przybycia do szpitala bylby bez
znaczenia karetka nie jechalaby na sygnale


Icek



--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

110 Data: Czerwiec 02 2009 09:27:45
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości


W tym artykule nic nie ma o "stanie wyższej konieczności".
Dotyczy on sytuacji "uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa", które tu
nie występuje.
Chyba nie powiesz, że wjeżdżając na czerwonym świetle na skrzyżowanie
ratujesz komuś życie (bezpośrednio !)?
Nawet nie wiesz, kto jedzie w tej karetce i co mu dolega.

gdyby nic mu nie dolegalo alebo czas przybycia do szpitala bylby bez
znaczenia karetka nie jechalaby na sygnale

"Jak Ty mi zaimponowałeś, Wąski!" :)))

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

111 Data: Czerwiec 02 2009 13:44:12
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

Użytkownik "Icek"  napisał w wiadomości

Nawet nie wiesz, kto jedzie w tej karetce i co mu dolega.

gdyby nic mu nie dolegalo alebo czas przybycia do szpitala bylby
bez
znaczenia karetka nie jechalaby na sygnale

Nie wiadomo - moze uzywa sygnalu zeby wiecej zlecen obrobic, albo
sie spieszy zeby corke z przedszkola zabrac przed kolejnym
wezwaniem :-)

J.

112 Data: Czerwiec 03 2009 01:21:45
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 2 Jun 2009 07:31:01 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

W tym artykule nic nie ma o "stanie wyższej konieczności".

Zapytaj prawnika o 'stan wyższej konieczności'.

Dotyczy on sytuacji "uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa", które tu
nie występuje.

Występuje. Karetka jadąca na sygnale to stan zagrożenia życia. To
bezpośrednie niebezpieczeństwo dla kogoś.

Chyba nie powiesz, że wjeżdżając na czerwonym świetle na skrzyżowanie
ratujesz komuś życie (bezpośrednio !)?

Oczywiście, że tak.

Nawet nie wiesz, kto jedzie w tej karetce i co mu dolega.

Jeśli jedzie na stygnale, to dolega mu coś bardzo poważnego. Na tyle
poważnego, że trzeba dla ratowania życia lub zdrowia jak najszybciej
przewieźć klienta do szpitala. To właśnie jest bezpośrednie zagrożenie
życia lub zdrowia.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

113 Data: Czerwiec 02 2009 13:47:53
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

Użytkownik "Adam Płaszczyca" 
napisał w wiadomości

Mówi, że klient ma poprawny sposób rozumowania. Poza PoRD są inne
kodeksy.
Na przykład złamanie PoRD to wykroczenie z Kodeksu Wykroczeń. A
ten ma
fajny art. 16 - stan wyższej konieczności.
Jesli na przykład do tego, żeby komuś uratować życie trzeba by
było dać Ci
po mordzie, a potem kopnąć w jaja, to mam prawo to zrobić.

W czystej teorii - w praktyce to bedzie udzial w bojce lub
przekroczenie granic obrony koniecznej.
Albo napad ;-)

Poza tym jak udowodnisz ze nalezalo po mordzie i w jaja, a nie
tylko w jaja ? :-)

J.

114 Data: Czerwiec 03 2009 01:23:38
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 2 Jun 2009 13:47:53 +0200, J.F. napisał(a):

Jesli na przykład do tego, żeby komuś uratować życie trzeba by
było dać Ci
po mordzie, a potem kopnąć w jaja, to mam prawo to zrobić.

W czystej teorii - w praktyce to bedzie udzial w bojce lub
przekroczenie granic obrony koniecznej.
Albo napad ;-)

W praktyce. Jeśli gdzieś się pali, a w środku sa ludzie, tymczasem klient
blokuje dostęp do hydrantu, to jaknajbardziej mogę go jak powyżej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

115 Data: Maj 31 2009 16:59:17
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "castrol"  napisał w wiadomości

Wiesiaczek pisze:

Masz na to jakiś przepis, czy tylko tak Ci podpoewiada chora wyobraźnia?

Przeciez jak wol w PoRD jest napisane:

Art. 9. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.
Dla mnie jest jasne, ze mam sie niezwlocznie usunac z drogi, a nawet zatrzymac sie jesli jest taka potrzeba. Dla mnie jest jasne, ze moge wjechac na chodznik, pojechac na czerwonym do przodu, czy zrobic cokolwiek innego, niekoniecznie zgodnego z przepisami, aby przepuscic pojazd uprzywilejowany.

Zgadzam się z tą życiową interpretacją zapisu. "Niezwłocznie" eliminuje oczekiwanie np. na zmianę światła na zielone. O życiu człowieka często decydują właśnie pojedyńcze minuty. Ustawodawca na pewno mial na myśli ułatwienie przejazdu wszystkimi możliwymi/bezpiecznymi sposobami, a nie suche trzymanie się litery prawa. Inaczej byłby inny zapis. Na codzień i tak nikt tego prawa nie przestrzega i każdy czymś przegina więc niektórym nadinterpretatorom ustawy mówię: bez przesady.

neelix

116 Data: Maj 31 2009 16:44:24
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "Z(a)miennik"  napisał w wiadomości

Witam

Pytanie teoretyczne:
Jade drogą jednopasmową czyli jeden pas w jedna stroną a drugi w drugą strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ? Pociskać ile fabryka dala coby nie spowalniac policji (co na to fotoradary)? Czekać az na przeciwnym pasie ktoś wpadnie na to zeby zrobic luke ? Czy moze walić całkiem na prawo w las? łąki itp ?(A jak nie ma gdzie sie schować ?)

Masz umożliwić przejazd uprzywilejowanemu. Niezwłocznie usunąć się z jego drogi, zatrzymać się. Jak potrzeba to przejeżdżasz nawet za czerwone. Przekraczanie prędkości to raczej duże ryzyko.

neelix

117 Data: Maj 31 2009 16:49:59
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Sun, 31 May 2009 16:44:24 +0200,  neelix wrote:

Masz umożliwić przejazd uprzywilejowanemu. Niezwłocznie usunąć się z jego
drogi, zatrzymać się. Jak potrzeba to przejeżdżasz nawet za czerwone.

Latwiej napisac niz czasem wykonac.

Po takiej sytuacji i pozniejszych przemysleniach - jak jeszcze karetka
jest daleko: zwolnic, zjechac na pobocze, zatrzymac..

J.

118 Data: Maj 31 2009 17:28:19
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 31 May 2009 16:44:24 +0200,  neelix wrote:
Masz umożliwić przejazd uprzywilejowanemu. Niezwłocznie usunąć się z jego
drogi, zatrzymać się. Jak potrzeba to przejeżdżasz nawet za czerwone.

Latwiej napisac niz czasem wykonac.

Trzeba tylko chcieć. Mnie się udaje.

Po takiej sytuacji i pozniejszych przemysleniach - jak jeszcze karetka
jest daleko: zwolnic, zjechac na pobocze, zatrzymac..

Jeśli jest czas to owszem.
neelix

119 Data: Maj 31 2009 17:58:24
Temat: Re: Karetka
Autor: Z(a)miennik 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 31 May 2009 16:44:24 +0200,  neelix wrote:
Masz umożliwić przejazd uprzywilejowanemu. Niezwłocznie usunąć się z jego
drogi, zatrzymać się. Jak potrzeba to przejeżdżasz nawet za czerwone.

Latwiej napisac niz czasem wykonac.

Trzeba tylko chcieć. Mnie się udaje.

Po takiej sytuacji i pozniejszych przemysleniach - jak jeszcze karetka
jest daleko: zwolnic, zjechac na pobocze, zatrzymac..

Jeśli jest czas to owszem.
neelix
I miejsce...

120 Data: Maj 31 2009 22:26:53
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Sun, 31 May 2009 17:28:19 +0200,  neelix wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
On Sun, 31 May 2009 16:44:24 +0200,  neelix wrote:
Masz umożliwić przejazd uprzywilejowanemu. Niezwłocznie usunąć się z jego
drogi, zatrzymać się. Jak potrzeba to przejeżdżasz nawet za czerwone.

Latwiej napisac niz czasem wykonac.

Trzeba tylko chcieć. Mnie się udaje.

Wydaje ci sie. Po prostu jeszcze nie trafiles na zlosliwa sytuacje.

Wyobraz sobie - jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwnej strony tez
jeden za drugim, droga waska, pobocza nie ma, a z tylu za toba jedzie
karetka na sygnale .. Co robisz ?

J.

121 Data: Maj 31 2009 23:00:40
Temat: Re: Karetka
Autor: Icek 

Wydaje ci sie. Po prostu jeszcze nie trafiles na zlosliwa sytuacje.

Wyobraz sobie - jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwnej strony tez
jeden za drugim, droga waska, pobocza nie ma, a z tylu za toba jedzie
karetka na sygnale .. Co robisz ?

jeszcze nie trafilem na taka jezdnie aby karetka sie nie zmiescila no chyba
ze jakis idiota jechal.

Nie ma jezdni na ktorych robia sie korki w obie strony i jak kazdy sie
maksymalnie schowa/przyklei/usunie to karetka sie nie zmiesci. Musialaby
miec mniej niz 6m szerokosci. Takich drog sie nie robi. A jak sie robi to
osiedlowe wiec nie maproblemu bo masz trwanik, chodnik i wiele mozliwosci.


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

122 Data: Czerwiec 02 2009 00:24:40
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 31 May 2009 23:00:40 +0200, Icek napisał(a):

Nie ma jezdni na ktorych robia sie korki w obie strony i jak kazdy sie
maksymalnie schowa/przyklei/usunie to karetka sie nie zmiesci. Musialaby
miec mniej niz 6m szerokosci. Takich drog sie nie robi. A jak sie robi to
osiedlowe wiec nie maproblemu bo masz trwanik, chodnik i wiele mozliwosci.

Nowohucka w Krakowie i most na Wiśle. Jak umiesz przelatywać nad
barierkami, to się odsuniesz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

123 Data: Czerwiec 01 2009 14:41:07
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 31 May 2009 17:28:19 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
On Sun, 31 May 2009 16:44:24 +0200,  neelix wrote:
Masz umożliwić przejazd uprzywilejowanemu. Niezwłocznie usunąć się z jego
drogi, zatrzymać się. Jak potrzeba to przejeżdżasz nawet za czerwone.

Latwiej napisac niz czasem wykonac.

Trzeba tylko chcieć. Mnie się udaje.

Wydaje ci sie. Po prostu jeszcze nie trafiles na zlosliwa sytuacje.

Nie wydaje się tylko udaje się. A ile razy trafia się nam karetka? Czasami. Dlaczego zaraz złośliwą sytuację? Złośliwa to będzie dla kierującego karetką, a nie dla mnie. Nie trzeba panikować.

Wyobraz sobie - jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwnej strony tez
jeden za drugim, droga waska, pobocza nie ma, a z tylu za toba jedzie
karetka na sygnale .. Co robisz ?

Jak nie mogę zjechać do prawej, by przeleciała środkiem to jadę za innymi pojazdami. Przecież nie stanę, bo wtedy wcale nie pojedzie.

neelix

124 Data: Czerwiec 01 2009 19:36:48
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Mon, 1 Jun 2009 14:41:07 +0200,  neelix wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Latwiej napisac niz czasem wykonac.
Trzeba tylko chcieć. Mnie się udaje.

Wydaje ci sie. Po prostu jeszcze nie trafiles na zlosliwa sytuacje.
Nie wydaje się tylko udaje się. A ile razy trafia się nam karetka? Czasami.

rzadko, i dlatego wlasnie jeszcze nie trafiles.

Dlaczego zaraz złośliwą sytuację? Złośliwa to będzie dla kierującego
karetką, a nie dla mnie. Nie trzeba panikować.

A co on sie bedzie stresowal, za dowiezienie do szpitala ma 10zl, za
skore 500 :-)

Wyobraz sobie - jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwnej strony tez
jeden za drugim, droga waska, pobocza nie ma, a z tylu za toba jedzie
karetka na sygnale .. Co robisz ?

Jak nie mogę zjechać do prawej, by przeleciała środkiem to jadę za innymi
pojazdami. Przecież nie stanę, bo wtedy wcale nie pojedzie.

Powiedzmy ze jakby stanal, ostroznie zjechal w prawo do krawedzi rowu,
ci z przeciwka tez by troche zjechali, to by karetka dala rade.

zatrzymujesz sie czy przyspieszasz ?

J.

125 Data: Czerwiec 04 2009 19:42:26
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Mon, 1 Jun 2009 14:41:07 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Latwiej napisac niz czasem wykonac.
Trzeba tylko chcieć. Mnie się udaje.

Wydaje ci sie. Po prostu jeszcze nie trafiles na zlosliwa sytuacje.
Nie wydaje się tylko udaje się. A ile razy trafia się nam karetka? Czasami.

rzadko, i dlatego wlasnie jeszcze nie trafiles.

A co to za problem? Przecież nie potnę się z tego powodu. :-) Nie ma żadnego problemu.

Dlaczego zaraz złośliwą sytuację? Złośliwa to będzie dla kierującego
karetką, a nie dla mnie. Nie trzeba panikować.

A co on sie bedzie stresowal, za dowiezienie do szpitala ma 10zl, za
skore 500 :-)

Ta oczywista prawda mnie zatkała. :-)

Wyobraz sobie - jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwnej strony tez
jeden za drugim, droga waska, pobocza nie ma, a z tylu za toba jedzie
karetka na sygnale .. Co robisz ?

Jak nie mogę zjechać do prawej, by przeleciała środkiem to jadę za innymi
pojazdami. Przecież nie stanę, bo wtedy wcale nie pojedzie.

Powiedzmy ze jakby stanal, ostroznie zjechal w prawo do krawedzi rowu,
ci z przeciwka tez by troche zjechali, to by karetka dala rade.

zatrzymujesz sie czy przyspieszasz ?

Ponieważ większość zjeżdża i jeśli potrzeba zatrzymuje się ja robię tak samo. Jeśli chce się ułatwić przejazd to zawsze znajdzie się jakiś sposób.

neelix

126 Data: Czerwiec 04 2009 21:16:27
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Thu, 4 Jun 2009 19:42:26 +0200,  neelix wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Wydaje ci sie. Po prostu jeszcze nie trafiles na zlosliwa sytuacje.
Nie wydaje się tylko udaje się. A ile razy trafia się nam karetka?
rzadko, i dlatego wlasnie jeszcze nie trafiles.

A co to za problem? Przecież nie potnę się z tego powodu. :-) Nie ma żadnego
problemu.

Wyobraz sobie - jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwnej strony tez
jeden za drugim, droga waska, pobocza nie ma, a z tylu za toba jedzie
karetka na sygnale .. Co robisz ?

Ponieważ większość zjeżdża i jeśli potrzeba zatrzymuje się ja robię tak
samo. Jeśli chce się ułatwić przejazd to zawsze znajdzie się jakiś sposób.

No i przychodzi chwila zastanowienia - musze zwolnic, lagodnie zeby
karetka nie musiala ostro hamowac. potem bede musial powoli zjechac w
trawe i zatrzymac sie na krawedzi rowu. Potem karetka mnie ominie,
rozpedzi zacznie doganiac tego przede mna ... no i w efekcie stracila
z minute. Warto bylo "ulatwiac" jej przejazd ?

A najgorsze ze jak juz dogoni, to bedzie powtorka z rozrywki.
I znow straci minute zeby zyskac 5 sekund ..
A ludzie widac troche mysla .. i nie nie zatrzymuja.

Wiec dodajesz gazu .. i niestety - dojezdzasz do tego z przodu, on tez
przyspiesza, ale w koncu dopbijacie korka i jedziecie 70 .. i co
teraz? Bo w zasadzie mozna sie pociac :-)

J.

127 Data: Czerwiec 05 2009 19:57:58
Temat: Re: Karetka
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Thu, 4 Jun 2009 19:42:26 +0200,  neelix wrote:
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Wydaje ci sie. Po prostu jeszcze nie trafiles na zlosliwa sytuacje.
Nie wydaje się tylko udaje się. A ile razy trafia się nam karetka?
rzadko, i dlatego wlasnie jeszcze nie trafiles.

A co to za problem? Przecież nie potnę się z tego powodu. :-) Nie ma żadnego
problemu.

Wyobraz sobie - jedziesz w ciagu pojazdow, z przeciwnej strony tez
jeden za drugim, droga waska, pobocza nie ma, a z tylu za toba jedzie
karetka na sygnale .. Co robisz ?

Ponieważ większość zjeżdża i jeśli potrzeba zatrzymuje się ja robię tak
samo. Jeśli chce się ułatwić przejazd to zawsze znajdzie się jakiś sposób.

No i przychodzi chwila zastanowienia - musze zwolnic, lagodnie zeby
karetka nie musiala ostro hamowac. potem bede musial powoli zjechac w
trawe i zatrzymac sie na krawedzi rowu. Potem karetka mnie ominie,
rozpedzi zacznie doganiac tego przede mna ... no i w efekcie stracila
z minute. Warto bylo "ulatwiac" jej przejazd ?

A najgorsze ze jak juz dogoni, to bedzie powtorka z rozrywki.
I znow straci minute zeby zyskac 5 sekund ..
A ludzie widac troche mysla .. i nie nie zatrzymuja.

Wiec dodajesz gazu .. i niestety - dojezdzasz do tego z przodu, on tez
przyspiesza, ale w koncu dopbijacie korka i jedziecie 70 .. i co
teraz? Bo w zasadzie mozna sie pociac :-)

Nie przesadzajmy. I tak im nie chodzi, żeby dowieźć. ;-)
neelix

128 Data: Czerwiec 02 2009 00:09:07
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 30 May 2009 20:24:28 +0200, Z(a)miennik napisał(a):

strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy
policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ?
Pociskać ile fabryka dala coby nie spowalniac policji (co na to fotoradary)?
Czekać az na przeciwnym pasie ktoś wpadnie na to zeby zrobic luke ? Czy moze
walić całkiem na prawo w las? łąki itp ?(A jak nie ma gdzie sie schować ?)

Jeśli możesz zjechać - zjechać i puścić. Jeśli nie (barierka etc.) - jechać
maks dopuszczalną do najbliższego miejsca gdzie możesz zjechać i tam to
uczynić.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

129 Data: Czerwiec 02 2009 07:35:06
Temat: Re: Karetka
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 30 May 2009 20:24:28 +0200, Z(a)miennik napisał(a):

strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy
policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ?
Pociskać ile fabryka dala coby nie spowalniac policji (co na to fotoradary)?
Czekać az na przeciwnym pasie ktoś wpadnie na to zeby zrobic luke ? Czy moze
walić całkiem na prawo w las? łąki itp ?(A jak nie ma gdzie sie schować ?)

Jeśli możesz zjechać - zjechać i puścić. Jeśli nie (barierka etc.) - jechać
maks dopuszczalną do najbliższego miejsca gdzie możesz zjechać i tam to
uczynić.

"maks dopuszczalną" - no, cieszę się, że jednak się zgadzamy :)

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

130 Data: Czerwiec 03 2009 01:24:34
Temat: Re: Karetka
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 2 Jun 2009 07:35:06 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

maks dopuszczalną do najbliższego miejsca gdzie możesz zjechać i tam to
uczynić.

"maks dopuszczalną" - no, cieszę się, że jednak się zgadzamy :)

Może też ja przekroczyć bez konsekwencji karnych.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

131 Data: Czerwiec 05 2009 21:05:21
Temat: Re: Karetka
Autor: Dumak 

Z(a)miennik pisze:

Witam

Pytanie teoretyczne:
Jade drogą jednopasmową czyli jeden pas w jedna stroną a drugi w drugą strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ?

Raz miałem podobną sytuację z karetką. Moja reakcja była taka że rozpędziłem się do bezpiecznej prędkości, w momencie kiedy karetka miała możliwość mnie wyprzedzić to zjechałem maksymalnie w prawo i zacząłem zwalniać.

Jeżeli chcieli by mi dać mandat to bym się tłumaczył że chciałem ułatwić   przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu, jeżeli takiego tłumaczenia by nie przyjęli to mówi się trudno. Przynajmniej bym miał spokojne sumienie.


--
Pozdrawiam
Dumak

132 Data: Czerwiec 05 2009 21:33:02
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Jun 2009 21:05:21 +0200,  Dumak wrote:

Jade drogą jednopasmową czyli jeden pas w jedna stroną a drugi w drugą
strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy
policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ?

Raz miałem podobną sytuację z karetką. Moja reakcja była taka że
rozpędziłem się do bezpiecznej prędkości, w momencie kiedy karetka miała
możliwość mnie wyprzedzić to zjechałem maksymalnie w prawo i zacząłem
zwalniać.
Jeżeli chcieli by mi dać mandat to bym się tłumaczył że chciałem ułatwić
 przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu, jeżeli takiego tłumaczenia by
nie przyjęli to mówi się trudno. Przynajmniej bym miał spokojne sumienie.

A tak naprawde nalezalo inaczej - zauwazyc karetke jak jeszcze jest
daleko od zderzaka - i wtedy hamulec i na pobocze.

J.

133 Data: Czerwiec 05 2009 22:17:55
Temat: Re: Karetka
Autor: Dumak 

J.F. pisze:

On Fri, 05 Jun 2009 21:05:21 +0200,  Dumak wrote:
Jade drogą jednopasmową czyli jeden pas w jedna stroną a drugi w drugą strone  :) Jade sobie powiedzmy 70 i nagle za mną pociska ostro powiedzmy policja, lewym pasem sznurem jada samohody i pytanie co mam zrobic ?
Raz miałem podobną sytuację z karetką. Moja reakcja była taka że rozpędziłem się do bezpiecznej prędkości, w momencie kiedy karetka miała możliwość mnie wyprzedzić to zjechałem maksymalnie w prawo i zacząłem zwalniać.
Jeżeli chcieli by mi dać mandat to bym się tłumaczył że chciałem ułatwić  przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu, jeżeli takiego tłumaczenia by nie przyjęli to mówi się trudno. Przynajmniej bym miał spokojne sumienie.

A tak naprawde nalezalo inaczej - zauwazyc karetke jak jeszcze jest
daleko od zderzaka - i wtedy hamulec i na pobocze.

Niestety na poboczu nie było asfaltu i aby na nie wjechać musiałbym znacznie wyhamować będąc jeszcze na jezdni - znacznie by to przyblokowało karetkę, a tak to po ok. minucie karetka mnie wyprzedziła nietracąc swojego pędu.


--
Pozdrawiam
Dumak

134 Data: Czerwiec 05 2009 23:23:40
Temat: Re: Karetka
Autor: J.F. 

On Fri, 05 Jun 2009 22:17:55 +0200,  Dumak wrote:

J.F. pisze:
A tak naprawde nalezalo inaczej - zauwazyc karetke jak jeszcze jest
daleko od zderzaka - i wtedy hamulec i na pobocze.

Niestety na poboczu nie było asfaltu i aby na nie wjechać musiałbym
znacznie wyhamować będąc jeszcze na jezdni - znacznie by to
przyblokowało karetkę, a tak to po ok. minucie karetka mnie wyprzedziła
nietracąc swojego pędu.

I wlasnie dlatego nalezalo hamowac jak jeszcze karetka daleko z tylu
jest.  To jest to o czym sie przekomarzam z neelixem - w moim
przypadku po minucie nadal sie nie dalo wyprzedzic ..

J.

135 Data: Czerwiec 06 2009 19:09:40
Temat: Re: Karetka
Autor: Dumak 

J.F. pisze:

On Fri, 05 Jun 2009 22:17:55 +0200,  Dumak wrote:
J.F. pisze:
A tak naprawde nalezalo inaczej - zauwazyc karetke jak jeszcze jest
daleko od zderzaka - i wtedy hamulec i na pobocze.
Niestety na poboczu nie było asfaltu i aby na nie wjechać musiałbym znacznie wyhamować będąc jeszcze na jezdni - znacznie by to przyblokowało karetkę, a tak to po ok. minucie karetka mnie wyprzedziła nietracąc swojego pędu.

I wlasnie dlatego nalezalo hamowac jak jeszcze karetka daleko z tylu
jest.

U mnie drogi są dosyć kręte, przez co trudno jest wypatrzyć karetkę dostatecznie szybko. Niby ją słychać, ale mój słuch jest na tyle niedoskonały że nie jestem wstanie określić z kąd jedzie.

--
Pozdrawiam
Dumak

Karetka



Grupy dyskusyjne