Grupy dyskusyjne   »   Karetka [Ponownie]

Karetka [Ponownie]



1 Data: Czerwiec 09 2009 15:17:29
Temat: Karetka [Ponownie]
Autor: Z(a)miennik 

Witam


Jakiś czas temu pytałem o Wasze opinie co robić jak za Wami karetka a nie ma
gdzie uciec...


Noi dzis jak na złośc własnie taka sytuacja mi sie przytrafila


Trasa Kraków-Wadowice.
Jade spokojnie około 70-80 i nagle widze w lusterku karetke jakieś 300 m za
mną, na przeciwnym pasie tna ile sie da. Wiec dołożyłem do pieca coby nie
blokować karetki i tak oto  przy predkości około 100/h dojezdzam do Dodgea
Caravana  który wlecze sie własnie te 80/h. Karetka oczywiście po krótkiej
chwili nas dogania, z przeciwnego tną a po prawej rów, Nagle Dodge orientuje
sie co sie dzieje i po heblu i w prawo, efekt jest taki ze Dodge wisi w
rowie ja stoje za nim a karetka stoi za mną na sygnale. Ludzie jak macie
taką sytuację to tnijcie ile sie da do najbliższego zjazdu, stacji,
przystanku itp itd. Bo efekt jest taki ze karetka została spowolniona i to
bardzo a Dodge sobie boczek porysował.



Pozdrawiam
Z



2 Data: Czerwiec 09 2009 15:29:14
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Z(a)miennik" <> napisał w wiadomości pl...

Ludzie jak macie

taką sytuację to tnijcie ile sie da do najbliższego zjazdu, stacji, przystanku itp itd. Bo efekt jest taki ze karetka została spowolniona i to bardzo a Dodge sobie boczek porysował.

a gdzie jest takie prawo, ze wolno wtedy "ciąć ila się da" ???
uważać trzeba zawsze żeby przypadkiem ta karetka nie przydała się
od razu tu gdzie będzie i to wcale nie z powodu porysowanego "boczku"...

3 Data: Czerwiec 09 2009 21:10:35
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 9 Jun 2009 15:29:14 +0200, Tadeusz napisał(a):


a gdzie jest takie prawo, ze wolno wtedy "ciąć ila się da" ???

W KW i w KK, artykuły odpowiednio 16 i 26.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

4 Data: Czerwiec 10 2009 09:56:28
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Adam Płaszczyca" < napisał w wiadomości news.pl...

Dnia Tue, 9 Jun 2009 15:29:14 +0200, Tadeusz napisał(a):


a gdzie jest takie prawo, ze wolno wtedy "ciąć ila się da" ???

W KW i w KK, artykuły odpowiednio 16 i 26.

Już widzę jak się wybronisz z fotki fotoradarowej :
"ciąłem ile sie dało" bo karetka z tyłu jechała...

żebyś się nie zdziwił jak SG uzna że było to
"w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa
grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem"

5 Data: Czerwiec 16 2009 22:48:08
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 10 Jun 2009 09:56:28 +0200, Tadeusz napisał(a):

Już widzę jak się wybronisz z fotki fotoradarowej :
"ciąłem ile sie dało" bo karetka z tyłu jechała...


Nawet nie mam zamiaru się bronić w tak głupi sposób. Jest prostszy 'Ile aut
jest w kadrze?'

żebyś się nie zdziwił jak SG uzna że było to
"w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa
grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem"

Bardzo bym sie zdziwił, gdyby sąd był głupszy od Ciebie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

6 Data: Czerwiec 16 2009 23:50:00
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-06-16, Adam Płaszczyca  wrote:

żebyś się nie zdziwił jak SG uzna że było to
"w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa
grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem"

Bardzo bym sie zdziwił, gdyby sąd był głupszy od Ciebie.

Z pewnej spamlisty prawniczej:
- jak się należy zwracać do prawnika z IQ=80?
- Wysoki Sądzie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

7 Data: Czerwiec 09 2009 15:31:20
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Z(a)miennik" <> napisał w wiadomości news:.pl...

Ludzie jak macie taką sytuację to tnijcie ile sie da do najbliższego zjazdu, stacji, przystanku itp itd. Bo efekt jest taki ze karetka została spowolniona i to bardzo a Dodge sobie boczek porysował.

moim zdaniem lepiej jest w takiej sytuacji po prostu się zatrzymać
przy krawędzi jezdni a karetka niech sobie pojedzie slalomem między
stojącymi autami - i bezpieczniej i skuteczniej...

8 Data: Czerwiec 09 2009 15:42:44
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 

Użytkownik "Z(a)miennik"  napisał w wiadomości

Witam


Jakiś czas temu pytałem o Wasze opinie co robić jak za Wami karetka a nie
ma gdzie uciec...

Ja czesto jestem po drugiej stronie, w wozie jadacym na sygnale do pozaru
albo - czesciej - do wypadku...

Wzorowe zachowanie kierowcy, ktory widzi w lusterku pojazd uprzywilejowany,
to dobic do prawego pobocza, w zaleznosci od warunkow i mozliwosci zatrzymac
sie albo zwolnic - byle nie za gwaltownie i na srodku pasa.

Nawet, jak "nie ma gdzie uciec", to latwiej jest nam wyprzedzic pojazd
jadacy wolno przy prawym poboczu, niz jadacy jakkolwiek inaczej

Wyrywanie do przodu - nie polecam - predzej czy pozniej dojedziesz do
jakiegos zawalidrogi - a my bedziemy musieli wyprzedzac nie tylko
zawalidroge, ale wszystkie te pojazdy, ktore w dobrych checiach wyrwaly do
przodu.

Jeszcze raz: pojazd uprzywilejowany z tylu - wlaczamy prawy kierunkowskaz i
zwalniajac dobijamy do prawego pobocza. Jak najdalej na prawo. Powoli, ale
zdecydowanie.

p, zul

9 Data: Czerwiec 09 2009 16:00:25
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 

Przypadek pierwszy. Jazda alarmowa do wypadku, zgloszenie o osobach
uwiezionych w pojezdzie, my w lekkim technicznym, za nami sredni gasniczy.
Droga krajowa, predkosc maksymalna bezpieczna w danych warunkach, zaloga w
skupieniu ustala scenariusz dzialania i przygotowuje sie do wejscia do
akcji. Godziny poludniowe, ruch niewielki, wszyscy zjezdzaja do prawego
pobocza, a gdy go nie ma - prawidlowo zwalniaja, my wyjezdzamy na srodek
jezdni, kierowcy z przeciwka zjezdzaja do swojej prawej. Jedziemy w takim
"korytarzu" kilka kilometrow, kiedy to z porzadku zjezdzania do prawej
wylamuje sie kierujaca bialym maluszkiem... kierunkowskaz w prawo... i
gwaltowne hamowanie, zakonczone odbiciem w.... lewo, maluch zatrzymuje sie
na srodku jezdni. Kierowca nawet nie probuje hamowac czy trabic - ostro
odbija w prawo, mijamy ja przejezdzajac kolami po prawym poboczu. Tym razem
sie udalo. Ale gdybysmy nie jechali lekkim technicznym tylko ciezkim
gasniczym, szesnascie ton brutto ? Niestety, bylaby to wina kierowcy - nie
zachowal bezpiecznej odleglosci... Oczywiscie to nie pierwszy tego typu
przypadek, wiec nigdy nie ufa sie wyprzedzanym, zawsze zachowuje sie
margines bezpieczenstwa. Ale... mozna zwatpic w ludzkosc, widzac ewolucje
wyczyniane na drogach przez niektorych :/

Przypadek drugi: Alarmowo do pozaru w typowo wiejskiej zabudowie, slup dymu
widoczny od wjazdu w teren zabudowany. Glowna ulica wsi, dosc szeroka
asfaltowka. Wozy trzech zastepow gasniczych, ktore prowadzily dzialania
przed naszym przybyciem, stoja wzdluz drogi przed feralnym gospodarstwem.
Strazak kierujacy ruchem przepuszcza na zmiane, wahadlowo, pojawiajace sie z
rzadka pojazdy, ktore inaczej musialyby wyprzedzac stojace wozy bez
widocznosci. Dojezdzamy, zeby ustawic sie jako czwarty woz - kierujacy
ruchem blokuje srebrna fieste, nadjezdzajaca z przeciwka. Kierujaca fiesta
interpretuje jednoznaczne sygnaly "stoj bardzo" jako "jedz szybko", dodaje
gazu i umieszcza sie tuz przed naszym wozem. Kierowca hamuje z niewielkiej
predkosci, jednak szesc ton wody na plecach robi swoje - mamy wrazenie, ze
auto staje deba... przeklenstwa zamieraja nam na ustach, kiedy pani fordowa
wyskakuje z samochodu (silnik zgasl) i wymachuje rekami, krzyczac glosno,
azeby zaakcentowac swoje oburzenie :]

Takie opowiesci mozna mnozyc, ale nie czas na to: wspomne jeszcze o pewnym
pieszym (w sumie tez uzyszkodnik drogi), ktory rozpaczliwie wymachiwal
konczynami i ta prosta metoda zatrzymal nasz zastep, jadacy do zalanej
piwnicy. Oburzonym glosem wydukal: Pa-panowie! Jest juz dwudziesta! Ludzie
chca spac! A wy ta syrena halasujecie! :>

p, zul

10 Data: Czerwiec 09 2009 16:20:34
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Icek 


Użytkownik "085"  napisał w wiadomoœci

Przypadek pierwszy. Jazda alarmowa do wypadku, zgloszenie o osobach

jade w sobote. Trasa Legnica - Lubin. Szeroka droga krajowa, szerokie
pobocze. Mozna smialo wyprzedzac na trzeciego.

W lsterku widze jedzie karetka. Jest jakies 4 samochody za moim. Wlczam
migacz. Staje na poboczu tak, ze na pasie prawie mnie nie ma. Za mna jakies
auto. Niestety glupia krowa staje za moim autem w odleglosci okolo polowy
dlugosci auta na pasie do jazdy. Nie na poboczu.

Gdyby z drugiej strony byla podobna sytuacja to karetka by nie przejechala
pomimo, ze droga byla bardzo szeroka jak na polskie warunki.

Wychodze do baby i pytam sie czy nie mogla zjechac na pobocze. A ona na to,
ze stoi przy samej krawedzi i dalej sie boi.

Nie dziwie sie, ze czasami drogi u nas sa za waskie dla niektorych na
wyprzedzanie, dla innych na ustapienie drogi karetce. Ale taka podstawowa
umiejetnosc jak dojechanie mozliwie blisko do krawedzi jezdni to powinna byc
uczona na kursie.


Icek

11 Data: Czerwiec 09 2009 12:35:21
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: yos 

On 9 Cze, 16:20, "Icek"  wrote:

W lsterku widze jedzie karetka. Jest jakies 4 samochody za moim. Wlczam
migacz. Staje na poboczu tak, ze na pasie prawie mnie nie ma.

....I w tym momencie wyprzedzają cię co najmniej trzy samochody. :)

1. Jakiś lokalny cwaniak, który nigdy nie patrzy w lusterko, bo w
życiu "czeba" cały czas do przodu, a nie do tyłu. No i do tego
obowiązkowe No-Bas-No-Fun!
2. Firmówka z przedstawicielem, który właśnie urwał 0,07 sek. z
dotychczasowego rekordu codziennie pokonywanej trasy.
3. Kobieta, która co prawda patrzy w lusterko, ale nie to co trzeba. A
te syreny, to myślała, że Hejnał Mariacki grają.

:)

A i tak najmodniejsze w sezonie jest wbicie się zaraz za samochód
jadący na sygnale (sprawdzić, czy nie policja) i jazda w tzw. tunelu.

--
yos

12 Data: Czerwiec 09 2009 22:25:03
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 


A i tak najmodniejsze w sezonie jest wbicie się zaraz za samochód
jadący na sygnale (sprawdzić, czy nie policja) i jazda w tzw. tunelu.



Na forum strazackim jest powszechnie znana opowiesc o pewnym burku, ktory w
kolko wyprzedzal i zajezdzal droge jadacemu do pozaru jelczowi strazy
pozarnej... na nieszczescie zartownisia, trafil on na zawzietych ochotnikow,
ktorzy nie pomni paragrafow, w koncu wyciagneli osobnika z pojazdu i skuli
mu morde.

Nieladnie ? Pewnie, ze nieladnie. Ale kto potrafilby utrzymac nerwy na wodzy
w takiej sytuacji ?

p, zul

13 Data: Czerwiec 09 2009 22:28:10
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: SALAMON 

085 pisze:

 przeklenstwa zamieraja nam na ustach, kiedy pani fordowa wyskakuje z samochodu (silnik zgasl) i wymachuje rekami, krzyczac glosno, azeby zaakcentowac swoje oburzenie :]
 
Jedyne, co m sie nasuwa na myśl, to wyskakuje z wozu gaśniczego zastęp 6 chłopa  i  przerzuca forda za płot najbliższego ogródka. A za fordem kierownicę (dalej drącą mordę).
I nieważne, że jest to niezgodne  z zasadami współżycia społecznego (właściciel ogródka nic nie zawinił) ;-)


pozdrawiam
SALAMON

14 Data: Czerwiec 10 2009 11:40:35
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Massai 

085 wrote:


Takie opowiesci mozna mnozyc, ale nie czas na to: wspomne jeszcze o
pewnym pieszym (w sumie tez uzyszkodnik drogi), ktory rozpaczliwie
wymachiwal konczynami i ta prosta metoda zatrzymal nasz zastep,
jadacy do zalanej piwnicy. Oburzonym glosem wydukal: Pa-panowie! Jest
juz dwudziesta! Ludzie chca spac! A wy ta syrena halasujecie! :>

Szczerze? Do zalanej piwnicy na sygnale? Dziecko się w tej piwnicy
topiło, czy jak?

Ja miałem dłuższą pogawędkę z dyżurnym miasta, jak sobie wymyślili żeby
na 6 rano sprowadzić policję do miasta (w ciągu dnia miały być jakieś
mianifestacje). No i sprowadzili, jak się potem dowiedziałem - w 56
busikach VW Transporterach.

Jechała ta kolumna przez miasto na sygnale, o 5.30. Tak z prędkością
około 30-40 km/h.

Pan dyżurny rozbrajająco twierdził - "a jak inaczej przeprowadzić taką
kolumnę przez miasto?"
Na moje pytanie - "a po co musza dojechać naraz? i tak nie będzie gdzie
się zatrzymać, będą musieli drałować. Niech się trochę rozproszą na
światłach, i cześć" jakoś nie potrafił odpowiedzieć.

--
Pozdro
Massai

15 Data: Czerwiec 10 2009 13:54:46
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości


Szczerze? Do zalanej piwnicy na sygnale? Dziecko się w tej piwnicy
topiło, czy jak?

Do takich dupereli jak piszesz, raczej nie jezdzi sie na sygnale. Ale to
byla akcja powodz, prawie cala doba w boju, zeby maksymalnie skrocic
przejazdy miedzy poszczegolnymi zagrozonymi miejscami, oficer dyzurny miasta
nakazal jazde alarmowa. I dobrze zrobil, bo w piwnicach byl magazyn z
odzieza warta kilkadziesiat tysiecy, uratowalismy :)

Jechała ta kolumna przez miasto na sygnale, o 5.30. Tak z prędkością
około 30-40 km/h.

To wskazuje na glupote dowodcy/dowodcow, bo jechac w trase na sygnale to dla
samych jadacych jest meczace :/

W strazy do kotow na drzewie i tym podobnych prestizowych zadan nie jezdzi
sie na sygnale, bo szkoda uszu i traby :]

Inna sprawa, ze ludzie czasem zglaszaja takie pierdoly (na przyklad UFO),
ktore jednak trzeba sprawdzic, bo caly blok panikuje - a po dojezdzie
(powolnym i nie na sygnale, bo kto bedzie lapal ufokow) okazuje sie, ze te
blyski to rozwijajacy sie na dachu pozar instalacji... jezeli ktos by zginal
na skutek tego pozaru, dowodzacy moze dostac zarzuty, dlaczego "strazacy sie
nie spieszyli". Krytykowac jest latwo, od srodka ten problem wyglada
inaczej.

Co by sie stalo, gdyby wlasciciel zalewanej piwnicy sam zdecydowal sie na
ratowanie majatku i porazilby go prad w zalanej piwnicy ? Oczywiscie "wina
strazakow" - bo sie nie spieszyli. Tak zle i tak niedobrze :/

p, zul

16 Data: Czerwiec 10 2009 19:42:37
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Icek 


Co by sie stalo, gdyby wlasciciel zalewanej piwnicy sam zdecydowal sie na
ratowanie majatku i porazilby go prad w zalanej piwnicy ? Oczywiscie "wina
strazakow" - bo sie nie spieszyli. Tak zle i tak niedobrze :/

tak jak ostatnio sie spalil ten dom co 22 ofiary byly.

Tez pierwszy zarzut to ze straz byla za pozno


Icek

17 Data: Czerwiec 09 2009 16:18:14
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Tony 


Jeszcze raz: pojazd uprzywilejowany z tylu - wlaczamy prawy kierunkowskaz i
zwalniajac dobijamy do prawego pobocza. Jak najdalej na prawo. Powoli, ale
zdecydowanie.

Powinni tego uczyć na prawku.

18 Data: Czerwiec 09 2009 15:54:19
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: kamil 


"Tony"  wrote in message


Jeszcze raz: pojazd uprzywilejowany z tylu - wlaczamy prawy kierunkowskaz
i
zwalniajac dobijamy do prawego pobocza. Jak najdalej na prawo. Powoli,
ale
zdecydowanie.

Powinni tego uczyć na prawku.

Mnie tlumaczyli jak sie zachowac w takiej sytuacji (PZMOT), myslalem ze to
standard w programie?




Pozdrawiam
Kamil

19 Data: Czerwiec 09 2009 21:02:04
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Elwis 

Ja czesto jestem po drugiej stronie, w wozie jadacym na sygnale do pozaru
albo - czesciej - do wypadku...

MIędzy innymi dlatego jestem gorącym orędownikiem posiadania CB...
Niestety wielu na tej grupie uważa że to narzędzie morderców - cóż w takim
razie powinno się wsadzić do pierdla zarząd Gerlacha i zakazać dystrybucji
noży bo często  są narzędziem zbrodni...

--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

20 Data: Czerwiec 10 2009 11:15:45
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: kamil 


"Elwis"  wrote in message

Ja czesto jestem po drugiej stronie, w wozie jadacym na sygnale do pozaru
albo - czesciej - do wypadku...

MIędzy innymi dlatego jestem gorącym orędownikiem posiadania CB...
Niestety wielu na tej grupie uważa że to narzędzie morderców - cóż w takim
razie powinno się wsadzić do pierdla zarząd Gerlacha i zakazać dystrybucji
noży bo często  są narzędziem zbrodni...

CB jako lekarstwo na glupote? Taa..



Pozdrawiam
Kamil

21 Data: Czerwiec 10 2009 21:20:50
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Elwis 

CB jako lekarstwo na glupote? Taa..

Nie, jako narzędzia, które daje obraz o sytuacji na drodze, czyli: jakie są
zagrożenia, gdzie jast korek, informacja nt jadących w tę samą stronę
karetek czy pojazdów wolnobieżnych i oczywiście ostrzeżenie o "poborcach
podatkowych" których w tym kraju nazywa się Policją.
Do jakich celów Ty używasz, nie wnikam.


--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

22 Data: Czerwiec 10 2009 21:28:39
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 

Użytkownik "Elwis"  napisał w wiadomości

CB jako lekarstwo na glupote? Taa..

Nie, jako narzędzia, które daje obraz o sytuacji na drodze, czyli: jakie
są zagrożenia, gdzie jast korek, informacja nt jadących w tę samą stronę
karetek czy pojazdów wolnobieżnych

to troche tak jak z posiadaniem broni - moze 10% spoleczenstwa nie robiloby
z niej zlego uzytku, gdyby bron mial kazdy

na drodze moze z 10% aut ma CB - i juz na kanale 19 jest wiecej takich,
ktorzy z CB nie potrafia korzystac w sposob przyjety powszechnie za normalny
:]

gdyby CB mieli wszyscy...  i jeszcze umieli sie zastosowac... "leci karetka,
zjezdzamy do prawej" - czy w ten sposob nauczymy paniusie "mam poltora metra
do pobocza, boje sie ze mnie wciagnie do rowu" ustepowania drogi karetce
jadacej do wypadku ? niestety nie...

ilosc w tym przypadku nie przechodzi w jakosc

p, zul

23 Data: Czerwiec 10 2009 22:34:15
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Elwis 


ilosc w tym przypadku nie przechodzi w jakosc

Pewnie masz rację ale wyobraź sobie, że  małe i duże mobile nie maja CB i
widzą pojazd uprzywilejowany o wiele później jak o nim słyszą - czy nie
wyrzucisz z siebie kilkunastu dodatkowych "kurwamać" jadąc do zdarzenia? :)


--
~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~
Pozdrawia Elwis
BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz

24 Data: Czerwiec 10 2009 22:51:48
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 

Użytkownik "Elwis"  napisał w wiadomości


ilosc w tym przypadku nie przechodzi w jakosc

Pewnie masz rację ale wyobraź sobie, że  małe i duże mobile nie maja CB i
widzą pojazd uprzywilejowany o wiele później jak o nim słyszą

masz racje, ale nie do konca... ile razy zdarzylo sie nam jechac do
zdarzenia, a duzy mobilek pomimo prosb "pusc nas" (mamy CB na wozach) jechal
sobie spokojnie srodkiem pasa, nawet nie zwalniajac ?

wole kumatego kierownika bez CB, niz glupiego z CB :)

nawet jakby na haslo "jedzie ratunek" wszyscy robiliby "korytarz" to... co
chwile ktos by tego naduzywal :/


- czy nie
wyrzucisz z siebie kilkunastu dodatkowych "kurwamać" jadąc do zdarzenia?
:)

zeby kilkunastu :] razy szesciu strazakow :]

p, zul

25 Data: Czerwiec 12 2009 12:21:17
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Tomasz Nowicki 

Dnia Wed, 10 Jun 2009 22:51:48 +0200, 085 napisał(a):

masz racje, ale nie do konca... ile razy zdarzylo sie nam jechac do
zdarzenia, a duzy mobilek pomimo prosb "pusc nas" (mamy CB na wozach) jechal
sobie spokojnie srodkiem pasa, nawet nie zwalniajac ?

Problem? Informacja do centrali "Pani Kasiu, prosze zadzwonić do kolegów z
drogówki - biały MAN z naczepą z Biedronki, WZ12345, blokuje przejazd
pojazdowi uprzywilejowanemu w akcji, około szóstego słupka na 12 km w
stronę Wąchocka, dziekuję bardzo. I niech przekażą kierownikowi serdeczne
pozdrowienia od naszego zastępu". Drogówka zna temat i zapewne z
przyjemnością skasują leszcza na 500, a jak będą bardzo mili, to sprzedadzą
go jeszcze krokodylom - full service, nawet jeśli wszystko poza tym ma OK
to ze dwie godziny jak psu w dupę, nie licząc mandaciku i punktów. Głupie
bydło trzeba wychowywać mądrym batem.
Ja juz kilka razy korzystałem ze 112, by poprosić niebieskich o pomoc w
zdyscyplinowaniu różnych "easy ryderów" luźno parkujących jak u siebie pod
stodołą i blokujących wyjazd - zawsze reagowali, zazwyczaj zgodnie z moimi
intencjami.  W końcu, skoro juz musimy utrzymywać policję, to korzystajmy z
jej usług :)

T.

26 Data: Czerwiec 18 2009 08:23:35
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Kocureq 

085 pisze:

masz racje, ale nie do konca... ile razy zdarzylo sie nam jechac do
zdarzenia, a duzy mobilek pomimo prosb "pusc nas" (mamy CB na wozach) jechal
sobie spokojnie srodkiem pasa, nawet nie zwalniajac ?

Kurde, popsułeś mi wizerunek świata :)

Sam rzadko jeżdżÄ™ z CB, ale wszystkie przypadki "jedzie karetka, pusccie ja" pochodzily wlasnie od duzych mobili, ladnie sie dostosowywali i ponaglali osobowki

--
      /\ /\ [   Jakub 'Kocureq' Anderwald   ] /\ /\
      =^;^= [   [nick][at][nick].com        ] =^;^=
      /   | [   GG# 1365999 ICQ# 31547220   ] |   \
(___(|_|_| [             ] |_|_|)___)

27 Data: Czerwiec 12 2009 11:43:59
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: kamil 


"085"  wrote in message

Użytkownik "Elwis"  napisał w wiadomości

CB jako lekarstwo na glupote? Taa..

Nie, jako narzędzia, które daje obraz o sytuacji na drodze, czyli: jakie
są zagrożenia, gdzie jast korek, informacja nt jadących w tę samą stronę
karetek czy pojazdów wolnobieżnych

to troche tak jak z posiadaniem broni - moze 10% spoleczenstwa nie
robiloby z niej zlego uzytku, gdyby bron mial kazdy

na drodze moze z 10% aut ma CB - i juz na kanale 19 jest wiecej takich,
ktorzy z CB nie potrafia korzystac w sposob przyjety powszechnie za
normalny :]

gdyby CB mieli wszyscy...  i jeszcze umieli sie zastosowac... "leci
karetka, zjezdzamy do prawej" - czy w ten sposob nauczymy paniusie "mam
poltora metra do pobocza, boje sie ze mnie wciagnie do rowu" ustepowania
drogi karetce jadacej do wypadku ? niestety nie...

Jesli ktos jest kretynem i nie potrafi z lusterek korzystac, a w radio
UMCA-UMCA na z pokretlem max w prawo zaglusza sygnal normalnie slyszalny z
kilometra, to zadne CB mu nie pomoze.

Nie dorabiaj ideologi do glupoty.



Pozdrawiam
Kamil

28 Data: Czerwiec 12 2009 11:46:53
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: kamil 


"kamil"  wrote in message


"085"  wrote in message

Użytkownik "Elwis"  napisał w wiadomości

CB jako lekarstwo na glupote? Taa..

Nie, jako narzędzia, które daje obraz o sytuacji na drodze, czyli: jakie
są zagrożenia, gdzie jast korek, informacja nt jadących w tę samą stronę
karetek czy pojazdów wolnobieżnych

to troche tak jak z posiadaniem broni - moze 10% spoleczenstwa nie
robiloby z niej zlego uzytku, gdyby bron mial kazdy

na drodze moze z 10% aut ma CB - i juz na kanale 19 jest wiecej takich,
ktorzy z CB nie potrafia korzystac w sposob przyjety powszechnie za
normalny :]

gdyby CB mieli wszyscy...  i jeszcze umieli sie zastosowac... "leci
karetka, zjezdzamy do prawej" - czy w ten sposob nauczymy paniusie "mam
poltora metra do pobocza, boje sie ze mnie wciagnie do rowu" ustepowania
drogi karetce jadacej do wypadku ? niestety nie...

Jesli ktos jest kretynem i nie potrafi z lusterek korzystac, a w radio
UMCA-UMCA na z pokretlem max w prawo zaglusza sygnal normalnie slyszalny z
kilometra, to zadne CB mu nie pomoze.

Nie dorabiaj ideologi do glupoty.

Przapraszam Tomku, zle zacytowalem bo oczywiscie podpisuje sie pod Twoim
postem obiema nogami!




Pozdrawiam
Kamil

29 Data: Czerwiec 16 2009 22:50:01
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 10 Jun 2009 21:28:39 +0200, 085 napisał(a):

gdyby CB mieli wszyscy...  i jeszcze umieli sie zastosowac... "leci karetka,
zjezdzamy do prawej" - czy w ten sposob nauczymy paniusie "mam poltora metra
do pobocza, boje sie ze mnie wciagnie do rowu" ustepowania drogi karetce
jadacej do wypadku ? niestety nie...

Takie paniusie 'robia to, co wszyscy'.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Czerwiec 09 2009 21:13:24
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 9 Jun 2009 15:42:44 +0200, 085 napisał(a):

Wzorowe zachowanie kierowcy, ktory widzi w lusterku pojazd uprzywilejowany,
to dobic do prawego pobocza, w zaleznosci od warunkow i mozliwosci zatrzymac
sie albo zwolnic - byle nie za gwaltownie i na srodku pasa.

I w ten sposób dwóch ludzi zablokuje Cię na amen. I co dalej?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

31 Data: Czerwiec 09 2009 21:22:47
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Dnia Tue, 9 Jun 2009 15:42:44 +0200, 085 napisał(a):

Wzorowe zachowanie kierowcy, ktory widzi w lusterku pojazd
uprzywilejowany,
to dobic do prawego pobocza, w zaleznosci od warunkow i mozliwosci
zatrzymac
sie albo zwolnic - byle nie za gwaltownie i na srodku pasa.

I w ten sposób dwóch ludzi zablokuje Cię na amen. I co dalej?

Podziwiam Twoja znana szeroko w usenecie umiejetnosc szukania dziury w tym,
co dla wszystkich jest jasne. Niby jak zablokuje stojac na poboczu albo
jadac przy nim ?

Ale do rzeczy - dlaczego auto wolno jadace / stojace przy prawym poboczu
mialo by mnie zablokowac ? Bedzie mi je latwiej wyprzedzic niz auto jadace
"normalnie" - to jest w osi pasa, z dopuszczalna predkoscia.

zul

32 Data: Czerwiec 09 2009 23:11:05
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 9 Jun 2009 21:22:47 +0200, 085 napisał(a):

I w ten sposób dwóch ludzi zablokuje Cię na amen. I co dalej?

Podziwiam Twoja znana szeroko w usenecie umiejetnosc szukania dziury w tym,
co dla wszystkich jest jasne. Niby jak zablokuje stojac na poboczu albo
jadac przy nim ?

Nie na poboczu, bo tego nei masz, tylko ja staje swoim, dość szerokim autem
na krawędzi jezdni, a gość z przeciwka robi to samo. Ty masz wóz dość
szeroki i nie przejedziesz.

Ale do rzeczy - dlaczego auto wolno jadace / stojace przy prawym poboczu
mialo by mnie zablokowac ? Bedzie mi je latwiej wyprzedzic niz auto jadace
"normalnie" - to jest w osi pasa, z dopuszczalna predkoscia.

Oczywiście, jeśli tylko z przeciwka klient nie zrobi tego samego.

Mówiąc krótko - nie ma jednej, dobrej recepty. Od tego jest mózg, żeby
pojazdowi uprzywilejowanemu ułatwić przejazd.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

33 Data: Czerwiec 09 2009 23:30:27
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: 085 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Nie na poboczu, bo tego nei masz, tylko ja staje swoim, dość szerokim
autem
na krawędzi jezdni, a gość z przeciwka robi to samo. Ty masz wóz dość
szeroki i nie przejedziesz.

Trzeba byc ciezkim idiota, zeby stanac w ten sposob. Jeszcze nie widzialem
takiego przypadku. I mam nadzieje, ze nie zobacze :)

p, zul

34 Data: Czerwiec 10 2009 00:20:48
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 9 Jun 2009 23:30:27 +0200, 085 napisał(a):


Trzeba byc ciezkim idiota, zeby stanac w ten sposob. Jeszcze nie widzialem
takiego przypadku. I mam nadzieje, ze nie zobacze :)

A ja widziałem.

Inny przypadek - ul. Nowohucka w Krakowie przy Koszykarskiej. Masz po dwa
pasy w każdą stronę rozdzielone betonowym płotkiem, a na zewnątrz barierki,
bo to podjazd na most.
I co teraz mają zrobić kierowcy? Od razu powiem, że jak się maksymalnie
rozsuną, to nie przejedziesz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

35 Data: Czerwiec 10 2009 12:25:48
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Maciek 

I co teraz mają zrobić kierowcy? Od razu powiem, że jak się maksymalnie
rozsuną, to nie przejedziesz.

Jak to co maja zrobic? Zgodnie z tym co napisal, zjechac na prawo (jak najblizej krawedzi), zwlaniajac lewy pas, ktory jest w tym samym kierunku co prawy. Inna sprawa jak sa korki, wtedy to kaplica. Poza tym bardziej humorystycznie patrzac.. predkosc przelotowa samochodow na tym odcinku jest taka, ze smiem watpic, iz np.straz pozarna moglaby kogos wyprzedzac :)

Maciek

36 Data: Czerwiec 16 2009 22:51:55
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 10 Jun 2009 12:25:48 +0200, Maciek napisał(a):

Jak to co maja zrobic? Zgodnie z tym co napisal, zjechac na prawo (jak
najblizej krawedzi), zwlaniajac lewy pas, ktory jest w tym samym kierunku co
prawy.

Masz światła, masz dwa pasy szczelnie wypełnione autami. Jak się
maksymalnie na boki rozjadą, to środkiem przejedzie maluch, tico czy sej,
ale nic większego.
Kombinuj dalej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

37 Data: Czerwiec 18 2009 13:12:11
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Maciek 

Kombinuj dalej.

Kombinuj?? Skad to Ci sie wzielo? Sytuacja podobna jak z korkiem, wyzej tylka nie podskoczysz ;)

Maciek

38 Data: Czerwiec 21 2009 01:47:32
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 18 Jun 2009 13:12:11 +0200, Maciek napisał(a):

Kombinuj dalej.

Kombinuj?? Skad to Ci sie wzielo? Sytuacja podobna jak z korkiem, wyzej
tylka nie podskoczysz ;)

Wystarczy, że parę aut przejedzie czerwone i karetka przejedzie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

39 Data: Czerwiec 10 2009 13:32:51
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Icek 

> Trzeba byc ciezkim idiota, zeby stanac w ten sposob. Jeszcze nie
widzialem
> takiego przypadku. I mam nadzieje, ze nie zobacze :)

A ja widziałem.

Inny przypadek - ul. Nowohucka w Krakowie przy Koszykarskiej. Masz po dwa
pasy w każdą stronę rozdzielone betonowym płotkiem, a na zewnątrz
barierki,
bo to podjazd na most.
I co teraz mają zrobić kierowcy? Od razu powiem, że jak się maksymalnie
rozsuną, to nie przejedziesz.

kazdy zajebisty kierowca "stanie" w miejscu bo tak go uczyli na kursie

Dlatego juz kiedys na samym poczatku oryginalnego watku pisalem, ze nie
"zatrzymac sie" tylko "odsunac sie aby umozliwic przejazd"



Icek

40 Data: Czerwiec 10 2009 13:31:53
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Icek 

> Nie na poboczu, bo tego nei masz, tylko ja staje swoim, dość szerokim
> autem
> na krawędzi jezdni, a gość z przeciwka robi to samo. Ty masz wóz dość
> szeroki i nie przejedziesz.

Trzeba byc ciezkim idiota, zeby stanac w ten sposob. Jeszcze nie widzialem
takiego przypadku. I mam nadzieje, ze nie zobacze :)

ja ostatnio widzialem i nawet o tym pisalem.

Jak ktos boi sie podjechac do krawedzi jezdni to nic nie poradzisz. A
kobieta Ci jeszcze wpawia, ze stoi na krawedzi a Ty widzisz, ze ma jeszcze
1,5m



Icek

41 Data: Czerwiec 10 2009 13:30:45
Temat: Re: Karetka [Ponownie]
Autor: Icek 

>> Wzorowe zachowanie kierowcy, ktory widzi w lusterku pojazd
>> uprzywilejowany,
>> to dobic do prawego pobocza, w zaleznosci od warunkow i mozliwosci
>> zatrzymac
>> sie albo zwolnic - byle nie za gwaltownie i na srodku pasa.
>
> I w ten sposób dwóch ludzi zablokuje Cię na amen. I co dalej?

Podziwiam Twoja znana szeroko w usenecie umiejetnosc szukania dziury w
tym,
co dla wszystkich jest jasne. Niby jak zablokuje stojac na poboczu albo
jadac przy nim ?

Ale do rzeczy - dlaczego auto wolno jadace / stojace przy prawym poboczu
mialo by mnie zablokowac ? Bedzie mi je latwiej wyprzedzic niz auto jadace
"normalnie" - to jest w osi pasa, z dopuszczalna predkoscia.

wydaje mi sie, ze to nie szukanie dziury w calym tylko doswiadczenie.

Bo niby takich drog niema gdzie jak 2 samochody stana przy boboczu to nie
bedzie miejsca dla karetki czy strazy. Jednak zycie zaraz poprawi ta bledna
teorie i zaraz trafi sie taka droga. A jak droga nie zawini to kierowca z
naprzeciwka ktory boi sie wjechac na bobocze i jak Ty wjedziesz na pobocze a
ktos nie to miejsca nie bedzie

Rozne ekstremalne sytuacje widzialem i wiem, ze to moze sie zdarzyc.



Icek

Karetka [Ponownie]



Grupy dyskusyjne