Znacie mo¿e jakie¶ kawa³y na temat mycia samochodu, sprz±tania
samochodu, woskowania?
Ja znam kilka:
1.
Rozmawiaj± dwie blondynki:
- Od czego rozpoczynasz mycie samochodu?
- Od numeru rejestracyjnego.
- Dlaczego?
- ¯eby nie umyæ cudzego samochodu.
2.
M±¿ pyta ¿onê blondynkê:
- Dlaczego wjecha³a¶ samochodem do basenu?
- Bo chcia³am go umyæ!
- A zastanawia³a¶ siê jak stamt±d wyjedziesz?
- No pewnie, spuszczê wodê!
3.
W pewnym mie¶cie obok siebie znajdowa³a siê synagoga ¿ydowska i
ko¶ció³. W sobotê idzie rabin do synagogi patrzy a ksi±dz myje mu
samochód, no to siê rabin ucieszy³, ale i zastanowi³... Nastêpnego
dnia czyli w niedziele idzie ksi±dz na msze, patrzy a rabin odcina
rurê wydechowa w jego samochodzie. - Rabin, co ty robisz z moim
samochodem ? - krzyczy ksi±dz. Na to rabin odpowiada: - Ty mi wczoraj
ochrzci³e¶ samochód to ja Ci dzisiaj twój obrzezam.
Takie uda³o mi siê znale¼æ w sieci. Szukam kawa³ów, które nie rani±
niczyich uczuæ na temat jak wy¿ej.
Pozdrówki