Kiedy wymieniac tarcze?
1 | Data: Kwiecien 23 2008 08:29:13 |
Temat: Kiedy wymieniac tarcze? | |
Autor: kuba | Hej, 2 |
Data: Kwiecien 23 2008 10:35:26 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Marcin J. Kowalczyk | kuba pisze: Hej, po grubosci tarcz 3 |
Data: Kwiecien 23 2008 11:01:54 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Mac |
po grubosci tarcz Na powierzchnię też zwróciłbym uwagę... -- Mac 4 |
Data: Kwiecien 23 2008 10:33:43 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Piter | na ** p.m.s ** kuba pisze tak: Po czym poznac czy faktycznie juz musze cos wymieniac? Zmierz suwmiarką. Jeśli nieuszkodzone to wtedy kiedy zejda poniżej minimalnej dopuszczalnej grubości. -- Piter vw golf mk2 5 |
Data: Kwiecien 23 2008 23:05:49 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: tripod | Piter wrote: na ** p.m.s ** kuba pisze tak:Minimalna grubosc tarcz hamulcowych podawana przez producenta odnosi sie w glownej mierze do procesu regeneracji tarcz. Orygnalne tarcze nie zuzyja sie na tyle abysmy zeszli z gruboscia ponizej tego mnimum. Wczesniej zajdzie potrzeba wymiany calkwicie(!) zuzytych/zjechanych klockow, a wtedy oczywiscie wymiana tarcz. Sa zwolennicy regeneracji (przetaczania powierzchni) starych tarcz, wtedy mamy do czynienia ze wspomniana minimalna gruboscia. W dzisiejszych czasach, gdy tarcze nie kosztuja majatku a od pojazdow wymaga sie wiekszego bezpieczenstwa, procedura taka nie jest zalecana. Ponadto operacja ta nie gwarantuje z gory dobrze wykonanej roboty. Wynik na zasadzie-"Jak sie uda"! Stare tarcze moga byc nie tylko wypracowane ale takze skrzywione (zwichrowane) na skutek przegrzania. Fabryczne/sklepowe tarcze (nawet te najtansze "Made in China") sa wywazane. Odpowiadajac na pytanie: Jezeli jest czas na wymiane klockow hamulcowych (decyduje o tym grubosc okladziny ciernej) to wtedy wymiana tarcz. Zakladanie nowych klockow do starej "wygladajacej jeszcze dobrze" lecz wypracowanej tarczy mija sie z celem, gdyz "ani" jedno "ni" drugie nie potrwa dlugo. Nie masz chyba zamiaru reperowac hamulce co 30 tys km. zamiast powiedzmy 70k. lub wiecej, zaleznie od stylu jazdy i rodzaju pojazdu. 6 |
Data: Kwiecien 24 2008 08:36:41 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: MarcinJM | tripod pisze: Piter wrote: Bzdury W dzisiejszych czasach, gdy tarcze nie kosztuja majatku a od pojazdow wymaga sie wiekszego bezpieczenstwa, procedura taka nie jest zalecana. Toczenie, szlifowanie to nie sa nauki humanistyczne. Obrobka skrawaniem jest dosc przewidywalna. Stare tarcze moga byc nie tylko wypracowane ale takze skrzywione (zwichrowane) na skutek przegrzania. Co znaczy "wypracowane"? Mozesz rozwinac? Fabryczne/sklepowe tarcze (nawet te najtansze "Made in China") sa wywazane. Jeszcze wieksze bzdury.
Jesli tarcza nie ma wyraznych uszkodzen i nie jest ponizej wymiaru min. jest jak najbardziej pelnowartosciowa czescia. Delikatne przetoczenie powierzchni ma umozliwic nowym klockom szybsze dotarcie sie do powierzchni tarczy. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 7 |
Data: Kwiecien 24 2008 08:39:31 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: J.F. | On Wed, 23 Apr 2008 23:05:49 -0400, tripod wrote: Jezeli jest czas na wymiane klockow hamulcowych (decyduje o tym grubosc Jakos z doswiadczenia nie moge sie z toba zgodzic.. Nie masz chyba zamiaru reperowac hamulce co 30 tys km. W jakism sensie "reperowac" ? Tarcza spokojnie wytrzyma kilka kompletow klockow. J. 8 |
Data: Kwiecien 24 2008 09:15:04 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 23 Apr 2008 23:05:49 -0400, tripod Orygnalne tarcze nie zuzyja sie na tyle abysmy zeszli z gruboscia Oświecę Cię - tarcz nie wymienia się przy każdej wymianie klocków. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 9 |
Data: Kwiecien 24 2008 22:40:24 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Oświecę Cię - tarcz nie wymienia się przy każdej wymianie klocków. Nie wymienia ale powinno sie dotoczyć, aby wyrównać powierzchnię, czego tez prawie nikt nie robi. A potem słysze historie o tym jak to się klocki muszą ułożyć i przez ileś tam kkm hamulce będą słabsze. :D -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 10 |
Data: Kwiecien 24 2008 23:05:40 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Piotrek | Nie wymienia ale powinno sie dotoczyć, aby wyrównać powierzchnię, czego ale co dotoczyc?:) bo ogolnie powierzchnia klocka powoduje ze tarcza jest rowna, jedyne co to w trakcie jak tarcza robi sie coraz ciensza powstaje na koncu tarczy rant i jego mozna zniwelowac ale generalnie on nie przeszkadza. a to ze sie klocek do tarczy musi dotrzec(nie ulozyc) to jest dosc normalne. nowy klocek z nowa tarcza tez lepiej wspolpracuje po jakims tam czasie niz od razu. -- pzdr piotrek 11 |
Data: Kwiecien 25 2008 06:12:32 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: MarcinJM | Piotrek pisze: Nie wymienia ale powinno sie dotoczyć, aby wyrównać powierzchnię, czego tez Na tarczy z uplywem czasu pojawiaja sie nierownosci. Jesli zalozysz nowy klocek, to styka sie on z tarcza niewielka powierzchnia. Podczas hamowania wydziela sie stosunkowo duza ilosc ciepla na niewielkiej powierzchni (trzeba zgubic ta sama ilosc energii na powierzchni czesto dziesieciokroc mniejszej). Przetoczenie powierzchni tarczy dla nowego klocka powoduje, ze styka sie on z tarcza cala powierzchnia i proces docierania nie jest tak ekstremalny. Oczywiscie, nie ma problemu, zeby dotrzec nowy klocek bezinwazyjnie. Trzeba tylko poczatkowe hamowania robic lekkie i krotkie. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 12 |
Data: Kwiecien 29 2008 09:32:40 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Apr 2008 06:12:32 +0200, MarcinJM Na tarczy z uplywem czasu pojawiaja sie nierownosci. Jesli zalozysz nowy... nierówności te się ścierają szybciej. Poza tym, przecież głębokośc nierówności jest mierzalna i są dopuszczalne wielkości podawane przez producentów. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 13 |
Data: Kwiecien 24 2008 23:35:32 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: hamberg | Nie wymienia ale powinno sie dotoczyć, aby wyrównać powierzchnię, czego tez rozwaz kupno drozszych klockow - u mnie przy wymianie tarcza jest gladka i toczenie tego jest pozbawione sensu. 14 |
Data: Kwiecien 27 2008 22:11:13 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 24 Apr 2008 22:40:24 +0200, Tomasz Motyliński Nie wymienia ale powinno sie dotoczyć, aby wyrównać powierzchnię, czego tez Chyba jak się wymieniqa klocki, które się zuzyły do blachy i blachą było hamowane. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 15 |
Data: Kwiecien 28 2008 11:41:33 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: J.F. | On Sun, 27 Apr 2008 22:11:13 +0200, Adam Płaszczyca wrote: On Thu, 24 Apr 2008 22:40:24 +0200, Tomasz Motyliński Trzeba przyznac ze i bez tego tarcze jakos nierowno zuzyte bywaja. Chyba to nie przeszkadza, a w sumie to przeciez nowe klocki powinny troche wyrownac. J. 16 |
Data: Kwiecien 28 2008 15:22:43 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 28 Apr 2008 11:41:33 +0200, J.F. Trzeba przyznac ze i bez tego tarcze jakos nierowno zuzyte bywaja. To chyba, jak się miało klocki z chińskiego ryżu :P Chyba to nie przeszkadza, a w sumie to przeciez nowe klocki powinny Raz, wyrównać, dwa, do niewielkich nierówności się dopasują. Poza tym, przecież dopuszczalna wielkość nierówności jest podawana w serwisówkach, wystarczy zmierzyć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 17 |
Data: Kwiecien 28 2008 15:41:36 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: J.F. | On Mon, 28 Apr 2008 15:22:43 +0200, Adam Płaszczyca wrote: On Mon, 28 Apr 2008 11:41:33 +0200, J.F.wrote:
To zrob fotke swoich tarcz :-) J. 18 |
Data: Kwiecien 29 2008 09:33:33 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 28 Apr 2008 15:41:36 +0200, J.F. To chyba, jak się miało klocki z chińskiego ryżu :P Jak bede zmnieniał klocki, to zrobię. Inna sprawa, że ja stosuję zawsze miękkie klocki - wymieniać trzeba częściej, ale za to tarcze nie lecą. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 19 |
Data: Kwiecien 25 2008 18:48:40 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: tripod | Adam Płaszczyca wrote: On Wed, 23 Apr 2008 23:05:49 -0400, tripod wrote:Osobiscie nie potrzebuje specjalnej oswiaty a szczegolnie takiego "guru" jak ty. Czytuje czasem swoje, czesto durne wypowiedzi, a ze nie nawiazuje do tego to tylko dlatego ze cie olewam. ale ty mosci panie jestes delkatnie niegrzeczny. NIe zgadzasz sie z czyjhas opoinia, podaj w zamian swoja, bez epitetow i komentarzy o "oswiacie" To tobie raczej porzydaloby sie troche oswiaty i jednoczesnie OGLADY! Jestem absolutnym zwolennikiem wymiany tarcz na nowe i to czysto z tytulu rachunku ekonomicznego i wygody. A oto autentyczny przyklad: Przetoczenie tarcz w warsztacie - $30.75 za sztuke + podatek (tylko robocizna- material moj) Nowa tarcza - $40.25 za sztuke + podatek (troche drozej!!!) Stara tarcze trzeba wymontowac, oczyscic z brudu i rdzy, zostawic auto na podnosniku/stojakach, umyc sie i przebrac, jechac drugim autem do warsztatu, a tam .. "Beda gotowe na jutro". Jutro jeszcze raz do warsztatu, jesze raz rozpoczynac juz raz rozpoczeta robote. Obled! - dwa dni stracone na glupie hamulce, ktore potrafie wymienic w ciagu jednej i pol godziny lub moze nieco dluzej, majac pod reka czesci. Ale za to mam "zaoszczedzne cale $25", gdzie ten zgubiony czas i fatyga warta jest 10 X wiecej. Nie robie napraw hamulcow czesto wiec byc moze robie to zbyt wolno. Wprawiony mechanik z pewnoscia poradzi sobie z taka czynnoscia, w conajniej o polowe krotszym czasie. Przytoczone dane odnosza sie do autentycznej czynnosci i cen z ubieglego tygodnia. wlasnie byla pora na naprawe hamulcoww moim aucie. Dwa razy w zyciu pokusilem sie o regeneracje starych tarcz, jedne trzeba bylo jednak wymienic na nowe zdaje sie po trzech-czterech tygodniach, innym razem na tych przetoczonych zrobilem niecale 40 tys. km i trzeba bylo wymienic klocki i tarcze. Montujac calkowocie nowy komplet klockow i tarcz(OEM), mam pewnosc ze przejade na nich 70 do 90 tys. km. -to mnie w pelni zadowala. Nie ma potrzeby na "ulozenie sie/dotarcie" klockow do tarcz lub sprawdzenia innych teorii naukowych z zakresu klockow!!!!, "Delikatnej" jazdy/hamowania przez iles tam km. itp. Nie jest to moja teoria odnosnie "delikatnego" hamowania. Ktos tu w tym watku dawal takie zalecenia. Uwazam ze nie ma czegos takiego. Proces hamowania jest niemal zawsze spontaniczny i zalezny od potrzeby i warunkow/sytuacji na drodze. Nie ma czasu na myslenie o stanie technicznym hamulcow i od tego uzalezniac proces hamowania. One (hamulce) musza byc zawsze w pelni sprawne jezeli decydujemy sie na jazde po drogach publicznych. Ah, zapomnialem jeszcze o sytuacjach "glosnego szpanowania" hamulcami charakterystyczne dla mlodziakow albo swierzych wlascicieli co to zbyt czesto powiedzmy testuja hamulce szczegolnie majac audiencje swych znajomyh. Wskaz wiec w ktorym miejscu zechcialbys mnie oswiecic! Byc moze gdzies blednie rachuje? Prosze tylko, nie praw moralow na temat ochrony srodowiska. Te stare zlomy zostaly oddane osobiscie (jak zwykle) do miejskiej stacji recyclingu. Byc moze dla niektorych z was (zwolennikow "padliny") stanowilyby jeszcze pelna przydatnosc. 20 |
Data: Kwiecien 26 2008 06:14:18 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: MarcinJM | tripod pisze: Adam Płaszczyca wrote: Z ekonomia nie ma co polemizowac. "Delikatnej" jazdy/hamowania przez iles tam km. itp. W normalnej jezdzie hamowanie jest procesem dosc zadko spontanicznym. W ogromnej wiekszosci przypadkow hamowanie jest przewidywalne i wlasnie takich przypadkow dotyczy delikatne hamowanie. Dojezdzajac do swiatel mozna podjechac ze spora predkoscia mocno hamujac na koncu, albo podjechac dohamowujac delikatnie. Nie ma czasu na myslenie o stanie technicznym hamulcow i od tego uzalezniac proces hamowania. One (hamulce) musza byc zawsze w pelni sprawne jezeli decydujemy sie na jazde po drogach publicznych. Nowe klocki i nowe tarcze tuz po zalozeniu nie sa w pelni sprawne technicznie. Porces docierania tak samo dotyczy nowego zestawu, zestawu po przetoczeniu jak nowe klocki + stare tarcze. Ostatni przypadek jest oczywiscie najgorszy i powinien byc unikany, co nie znaczy ze sie nie da. Prosze tylko, nie praw moralow na temat ochrony srodowiska. Te stare zlomy zostaly oddane osobiscie (jak zwykle) do miejskiej stacji recyclingu. Byc moze dla niektorych z was (zwolennikow "padliny") stanowilyby jeszcze pelna przydatnosc. Tarcze, jesli mieszcza sie w zakresie wymiarow podanych przez producenta absolutnie nie sa padlina. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 21 |
Data: Kwiecien 26 2008 06:45:20 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Nowe klocki i nowe tarcze tuz po zalozeniu nie sa w pelni sprawne Zgoda, ale po 100-200 km już są. Te dotaczane po około 300-500, a jak załozysz nowe klocki na stare tarcze to w skrajnych przypadkach kilka tys minie zanim się "ułożą".Wszystko zalezy od stanu tarczy, jeśli naprawdę jest gładka można pominąć toczenie, ale przy minimalnych zarysowaniach warto już zapłacić ciut więcej i mieć pewność co do hamulcy. Z własnego doświadczenia, lata temu w pierwszym aucie wymieniłem klocki inc nie robiłem z tarczami, wyglądały ok, grubośc w normie, tylko dwie czy trzy rysy głębsze były. Hamulce przez 1400 km nie wróciły do stanu sprzed wymiany klocków (kilkukrotnie odpowietrzane bo na początku takie podejrzenia miałem), w końcu wkurwiony podjechałem do serwisu, tam przetoczyli mi tarcze i założyli znów nowe klocki. Po niecałych 500km auto znów przy hamowaniu zdawało się wgryzać w asfasfalt. Hamulce to najważniejszy układ w samochodzie tu się nie oszczędza. Tarcze, jesli mieszcza sie w zakresie wymiarow podanych przez producenta Nie tylko grubość jest ważna. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 22 |
Data: Kwiecien 26 2008 07:02:02 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: MarcinJM | Tomasz Motyliński pisze: Witam, A czym sie rozni dotaczana od nowej? Niczym. Uloza sie rownie szybko, lub nawet szybciej, poniewaz chropowatosc po toczeniu jest wieksza niz na powierzchni nowej tarczy załozysz nowe klocki na stare tarcze to w skrajnych przypadkach kilka tys Ale ja o tym wiem, dlatego uwazam, ze zakladanie nowego klocka do starej tarczy jest sportem ekstremalnym i wyjsciem awaryjnym, co nie znaczy, ze sie nie uda poprawnie dotrzec ten uklad. Jesli klocki beda jakies takie z niskiej polki to istnieje duze prawdopodobienstwo, ze sie zeszkla (naprawialam kilka takich aut, powierzchnia klocka tak sie utwadzila, ze calos lomotala i nie hamowala, klocki zjechalem na plaszczyznowce, tarcze do przetoczenia i nie bylo reklamacji) doświadczenia, lata temu w pierwszym aucie wymieniłem klocki inc nie Zgadzam sie, ale nie ma co sie kopac z koniem, jesli mozna to co jest doprowadzic do ladu i 100% sprawnosci.
No dobrze: i jeli nia maja przebarwien swiadczacych o przegrzaniu, nie maja pekniec i bardzo glebokich rys. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 23 |
Data: Kwiecien 26 2008 08:18:49 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Tarcze, jesli mieszcza sie w zakresie wymiarow podanych przez producenta No teraz zgoda. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 24 |
Data: Kwiecien 27 2008 22:13:37 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 25 Apr 2008 18:48:40 -0400, tripod Oświecę Cię - tarcz nie wymienia się przy każdej wymianie klocków.Osobiscie nie potrzebuje specjalnej oswiaty a szczegolnie takiego "guru" Tak, wiem, przeciez sam jesteś Góró :D Jestem absolutnym zwolennikiem wymiany tarcz na nowe i to czysto z Mhm. W Twoich snach. W rzeczywistości, poprawnie zamontowanych tarcz, które współpracują z dobrymi klockami, które do tego sa wymieniane wtedy, kiedy trzeba się nei demontuje nawet, bo po co. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 25 |
Data: Kwiecien 24 2008 01:15:17 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: hamberg | Zakladanie nowych klockow do starej "wygladajacej jeszcze dobrze" lecz buahahahahaha o czym Ty chlopie piszesz? jakie reperowanie hamulcow co 70kkm?moje tarcze juz na 4 komplecie klockow jezdza i maja sie bardzo dobrze i auto hamuje poprawnie (przedwczoraj przeszlo przeglad bez zadnych problemow). 26 |
Data: Kwiecien 24 2008 10:25:52 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | tripod pisze: Minimalna grubosc tarcz hamulcowych podawana przez producenta odnosi sie w glownej mierze do procesu regeneracji tarcz. Powiedz to moim tarczom Brembo i znacznikowi zużycia na nich. Wczesniej zajdzie potrzeba wymiany calkwicie(!) zuzytych/zjechanych klockow, a wtedy oczywiscie wymiana tarcz. Sa zwolennicy regeneracji (przetaczania powierzchni) starych tarcz, wtedy mamy do czynienia ze wspomniana minimalna gruboscia. Tak jak Adam próbował Cię oświecić - tarcz nie wymienia się co każdą wymianę klocków. Powiem więcej - nawet przy wymianie klocków nie trzeba jej przetaczać - przy założeniu, że układ hamulcowy jest sprawny, tj. zaciski mają pełnię swobody na prowadnicach, przy jednoczesnej całkowitej "prostości" tych prowadnic i braku niepożądanych luzów. W skrócie - jak się klocki równomiernie zużywają to jest OK. Gorzej jak zaczyna któryś być ścierany po ukosie. Fabryczne/sklepowe tarcze (nawet te najtansze "Made in China") sa wywazane. Dziękuję postoję. Znajomy takie założył. Jakieś nieznane. Myślał, że założenie tych tarcz jednocześnie założyło mu ABS w aucie, bo takie wesołe miał bicie na pedale hamulca. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 27 |
Data: Kwiecien 24 2008 19:16:23 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Piotrek | Minimalna grubosc tarcz hamulcowych podawana przez producenta odnosi sie w bzdura, zaden producent nie podaje ze tarcze mozna regenerowac. producent podaje minimalna grubosc tarczy, ponizej tej grubosci zalecana jest wymiana. Orygnalne tarcze nie zuzyja sie na tyle abysmy zeszli z gruboscia ponizej wszystko zalezy od klockow, jak sie kupi tanie twarde klocki to hamowanie mamy srednie a tarcze znikaja w oczach, czesto szybciej niz klocki:) Wczesniej zajdzie potrzeba wymiany calkwicie(!) zuzytych/zjechanych bzdura, nie ma potrzeby zmiany tarcz razem z klockami. w druga strone owszem jest zalecana wymiana klockow przy wymianie tarcz(podkreslam zalecana). normalnie zmienia sie tylko klocki, chyba ze tarcza jest krzywa, bije przy hamowaniu albo wlasnie jest ciensza niz minimalna grubosc podana przez producenta. Sa zwolennicy regeneracji (przetaczania powierzchni) starych tarcz, wtedy bzdura po raz kolejny, dlaczego opisalem powyzej. minimalna grubosc niema nic wspolnego z regeneracja. Odpowiadajac na pytanie: jesli tarcze sa uszkodzone lub maja ponizej minimalnej grubosci, w przeciwnym wypadku nie ma potrzebu zmiany tarcz. wystarczy zmienic klocki. Zakladanie nowych klockow do starej "wygladajacej jeszcze dobrze" lecz bzdura po raz kolejny ale tym razem poprosil bym o wyjasnienie jakim cudem doszedles do takiego wniosku:) -- pzdr piotrek 28 |
Data: Kwiecien 23 2008 08:35:14 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Samotnik | Dnia 23.04.2008 kuba napisał/a: Mechanik w Aso powiedzial ze najwyzszy czas wymienic tarcze w moim Focusie, ale Po zmniejszeniu się ich grubości poniżej założonego przez producenta progu. Oczywiście, jeżdżenie poniżej tego progu (w jakichś rozsądnych granicach, np milimetr czy dwa) nie spowoduje katastrofy. No chyba, że zostaniesz jednym z takich: http://www.hamulce.net/tabel.htm ;) -- Samotnik Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/ Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 29 |
Data: Kwiecien 23 2008 12:21:21 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: J.F. | On Wed, 23 Apr 2008 08:35:14 +0000 (UTC), Samotnik wrote: Po zmniejszeniu się ich grubości poniżej założonego przez producenta progu. Jak rozumiem wszystkie one dojechaly bezpiecznie do warsztatu na wymiane :-) J. 30 |
Data: Kwiecien 23 2008 11:20:24 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Samotnik | Dnia 23.04.2008 J.F napisał/a: Po zmniejszeniu się ich grubości poniżej założonego przez producenta progu. Ba, w końcu to byli świadomi użytkownicy - dospawali żelastwo do klocka i tak dalej, wiedzieli co robili ;) -- Samotnik Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/ Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ 31 |
Data: Kwiecien 23 2008 13:31:08 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: d'plus | Samotnik pisze: Dnia 23.04.2008 J.F napisał/a: no naprawdę nie rozumiem niektórych ludzi. po raz N-ty uważam, że wśród ludzi jest masa matołów, niestety. to chyba oni są odbiorcami muzyki pokroju ich troje, disco polo i partii PO. -- http://www.oln.pl/ - olsztyńska galeria internetowa http://www.limuzyny.ketrzyn.pl - limuzyny do wynajęcia - warmia i mazury 32 |
Data: Kwiecien 24 2008 08:38:58 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: MarcinJM | d'plus pisze: no naprawdę nie rozumiem niektórych ludzi. po raz N-ty uważam, że wśród ludzi jest masa matołów, niestety. to chyba oni są odbiorcami muzyki pokroju ich troje, disco polo i partii PO. Jak juz wmieszlales w to PO, to tych matolow jest ponad polowa. Ty oczywiscie nalezysz do tej drugiej, lepszej, polowy? -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 33 |
Data: Kwiecien 24 2008 10:17:36 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | MarcinJM pisze: d'plus pisze: On pewnie należy do tej jakże zwycięskiej "trzeciej połowy", która poszła na pastwiska po ostatnich wyborach. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;) President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 34 |
Data: Kwiecien 24 2008 10:45:22 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: d'plus | MarcinJM pisze: d'plus pisze: czyli mam rozumieć, że jesteś za jedzeniem g.... zgodnie z opinią milionów much? słabość demokracji polega na tym, że 2 imbecylów przegłosuje jednego profesora. obecnie polityka polega na właśnie szukaniu imbecyli i obiecywaniu im cudów, a że nauka to rzecz stosunkowo ciężka dla ogółu to imbecyle stanowią większość i już mamy sukces polityczny. ja należę do tej "połowy", która ma opinie i informacje uzyskane z czegoś więcej niż telewizja i radio. nie chcę rozpoczynać tutaj dyskusji politycznej, a za wtrącenie PO przepraszam, bo NMSP. -- http://www.oln.pl/ - olsztyńska galeria internetowa http://www.limuzyny.ketrzyn.pl - limuzyny do wynajęcia - warmia i mazury 35 |
Data: Kwiecien 24 2008 10:59:18 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: MarcinJM | d'plus pisze: ja należę do tej "połowy", która ma opinie i informacje uzyskane z czegoś więcej niż telewizja i radio. Zepsute laptopy? Fusy? Magiczne kule? Czy moze "bo Pan prezes tak powiedzial"? Z mojej strony EOT. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 36 |
Data: Kwiecien 24 2008 11:12:17 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: d'plus | MarcinJM pisze: d'plus pisze: odpowiem obszernym cytatem: http://mikev.salon24.pl/71641,index.html wobec tego ze jest to NTG to ja również EOT. -- http://www.oln.pl/ - olsztyńska galeria internetowa http://www.limuzyny.ketrzyn.pl - limuzyny do wynajęcia - warmia i mazury 37 |
Data: Kwiecien 23 2008 20:58:19 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Jak rozumiem wszystkie one dojechaly bezpiecznie do warsztatu na Bezpiecznie pojecie względne, ale pewnie dojechały. :D -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 38 |
Data: Kwiecien 23 2008 21:30:15 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: J.F. | On Wed, 23 Apr 2008 20:58:19 +0200, Tomasz Motyliński wrote: J.F. m.in. napisał(a):: Bezwzgledne - zadnej kolizji z powodu braku hamulcow nie spowodowano :-) J. 39 |
Data: Kwiecien 23 2008 22:58:08 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, On Wed, 23 Apr 2008 20:58:19 +0200, Tomasz Motyliński wrote: Jeśli wyskoczyłbym z np. z 4 pietra i przeżył upadając na ziemie (właściwie wyszedł bez szwanku) to też byłoby bezwględnie bezpieczne? :D -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 40 |
Data: Kwiecien 23 2008 23:00:21 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: J.F. | On Wed, 23 Apr 2008 22:58:08 +0200, Tomasz Motyliński wrote: J.F. m.in. napisał(a):: Raz to moze i moglibysmy dyskutowac .. ale policz ile razy naciskasz hamulec jadac po miescie. Te hamulce _dobrze_ dzialaly :-) J. 41 |
Data: Kwiecien 23 2008 20:48:01 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Po zmniejszeniu się ich grubości poniżej założonego przez producenta A ja biedny znam tylko z pierwszej ręki (od właściciela szrotu) historie o tarczach i klockach ze złomu. Al nie ma się co dziwić, tarcze hamulcowe kosztują majątek :) -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 42 |
Data: Kwiecien 23 2008 15:50:40 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Adam Płaszczyca | On 23 Apr 2008 10:29:13 +0200, "kuba" wrote: Mechanik w Aso powiedzial ze najwyzszy czas wymienic tarcze w moim Focusie, ale Po ich grubości. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 43 |
Data: Kwiecien 24 2008 08:07:46 | Temat: Re: Kiedy wymieniac tarcze? | Autor: Noel | Użytkownik kuba napisał: Hej, Mechanik w Aso zawsze ma większy margines bezpieczeństwa, poczekaj aż klocki się zużyją to wymienisz komplet tarcze i klocki. -- Tomek "Noel" B. |