http://www.youtube.com/watch?v=kv6A2bj76cc

PIĘKNE!!!

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych (kłótliwych) na powtórny egzamin na prawo jazdy :D

On Fri, 18 Jul 2008 20:35:28 +0200,  Rafał wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=kv6A2bj76cc

PIĘKNE!!!

Jesli nie rezyserowane to piekne.

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych
(kłótliwych) na powtórny egzamin na prawo jazdy :D

A z drugiej strony .. koronny dowod ze zle ammy drogi oznakowane.
Po co tam bylo zakazywac wjazdu ?

J.

Rafał pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=kv6A2bj76cc

PIĘKNE!!!

To pewnie mieszkańcy którzy doskonale wiedzą, że ten znak nie ma żadnego
sensu i postawił go jakiś inteligentny inaczej.

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych
(kłótliwych) na powtórny egzamin na prawo jazdy :D

Dobrze się czujesz?

--
Rosomaczek, co włazi na krzaczek

["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rosomaczek"

http://www.youtube.com/watch?v=kv6A2bj76cc

PIĘKNE!!!

To pewnie mieszkańcy którzy doskonale wiedzą, że ten znak nie ma żadnego
sensu i postawił go jakiś inteligentny inaczej.

To trzeba z tym uderzać do zarządcy drogi a nie łamać przepisy.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] This  kind  of  error  happens  when you say
[     ] `\if...' and forget the matching `\fi'. I've
[ http://epsilon.eu.org/ ] inserted a `\fi'; this might work.(TeX)
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

Rosomaczek pisze:

Rafał pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=kv6A2bj76cc

PIĘKNE!!!

To pewnie mieszkańcy którzy doskonale wiedzą, że ten znak nie ma żadnego sensu i postawił go jakiś inteligentny inaczej.

Tak, na pewno lokalesi. Tacy, co to po zderzeniu zaprzężoną furmanką mówią: panie, ja tu 40 lat tak wyjeżdżam i nigdy nic się nie stało.

A w samej W-wie jest kilka tysięcy znaków zakazu wjazdu i gdyby za każdym razem kierowca oceniał, czy ma sens czy nie ......

Ja np. niedaleko siebie mam taki znak P i stawiają przy nim swoje samochody kierowcy. Znak uważam za bezsensowny w tym miejscu - czy to oznacza, że mogę bezkarnie niszczyć samochody tam stojące?

M.

M pisze:

Ja np. niedaleko siebie mam taki znak P i stawiają przy nim swoje
samochody kierowcy. Znak uważam za bezsensowny w tym miejscu - czy to
oznacza, że mogę bezkarnie niszczyć samochody tam stojące?

A możesz niszczyć jak stoi rzeczywiście źle zaparkowany? Nie możesz. Za
to możesz tam nie stawać.

--
Rosomaczek, co włazi na krzaczek

Rosomaczek pisze:

M pisze:

Ja np. niedaleko siebie mam taki znak P i stawiają przy nim swoje
samochody kierowcy. Znak uważam za bezsensowny w tym miejscu - czy to
oznacza, że mogę bezkarnie niszczyć samochody tam stojące?

A możesz niszczyć jak stoi rzeczywiście źle zaparkowany? Nie możesz. Za to możesz tam nie stawać.

Oczywiście, że nie mogę.

Zarówno zrobienie rysy na samochodzie jak i wjeżdżanie w jednokierunkową pod prąd jest wykroczeniem.

M.

["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "M"

Ja np. niedaleko siebie mam taki znak P i stawiają przy nim swoje
samochody kierowcy. Znak uważam za bezsensowny w tym miejscu - czy to
oznacza, że mogę bezkarnie niszczyć samochody tam stojące?

A możesz niszczyć jak stoi rzeczywiście źle zaparkowany? Nie możesz. Za
to możesz tam nie stawać.

Oczywiście, że nie mogę.

Zarówno zrobienie rysy na samochodzie jak i wjeżdżanie w jednokierunkową
pod prąd jest wykroczeniem.

Oj, nie wiem czy niszczenie mienia nie będzie już przestępstwem.
Zwłaszcza przy kosztach naprawy samochodu.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Backup not found (A)bort (R)etry (P)anic
\     /
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

M pisze:

Zarówno zrobienie rysy na samochodzie jak i wjeżdżanie w jednokierunkową
pod prąd jest wykroczeniem.

Różnicy na prawdę nie widzisz pomiędzy skopaniem komuś auta a
zignorowaniem debilnego znaku?

--
Rosomaczek, co włazi na krzaczek

Rosomaczek pisze:

M pisze:

Zarówno zrobienie rysy na samochodzie jak i wjeżdżanie w jednokierunkową
pod prąd jest wykroczeniem.

Różnicy na prawdę nie widzisz pomiędzy skopaniem komuś auta a zignorowaniem debilnego znaku?

Nie pisałem o skopaniu auta, tylko o przypadkowym uszkodzeniu, które kwalifikowane byłoby jako wykroczenie. To, że komuś coś przeszkadza, nie oznacza jeszcze usprawiedliwienia.

Natomiast ty zmieniasz temat. Wybierasz sobie przepisy, których chcesz przestrzegać, a których nie chcesz przestrzegać. Rozwiązujesz nie ten problem, który powinieneś rozwiązywać. Za bezsensownie postawiony znak powinien odpowiedzieć urzędnik.

M.

M pisze:

Nie pisałem o skopaniu auta, tylko o przypadkowym uszkodzeniu, które
kwalifikowane byłoby jako wykroczenie.

To już by zależało...

Natomiast ty zmieniasz temat. Wybierasz sobie przepisy, których chcesz
przestrzegać, a których nie chcesz przestrzegać. Rozwiązujesz nie ten
problem, który powinieneś rozwiązywać.

Przede wszystkim postępuje rozsądnie.

Za bezsensownie postawiony znak powinien odpowiedzieć urzędnik.

Ale nie odpowiada.

--
Rosomaczek, co włazi na krzaczek

["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Rosomaczek"

Natomiast ty zmieniasz temat. Wybierasz sobie przepisy, których chcesz
przestrzegać, a których nie chcesz przestrzegać. Rozwiązujesz nie ten
problem, który powinieneś rozwiązywać.

Przede wszystkim postępuje rozsądnie.

Jak ja lubię takich wybiórczych "rozsądnych".

Za bezsensownie postawiony znak powinien odpowiedzieć urzędnik.

Ale nie odpowiada.

Bo wolicie siedzieć na dupie zamiast się choć trochę zaangażować w
sprawy swojego otoczenia.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I am Kenobi of Borg: Your father was Assimi-
\     / lated by the Dark Side.
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Rosomaczek pisze:

M pisze:

Nie pisałem o skopaniu auta, tylko o przypadkowym uszkodzeniu, które
kwalifikowane byłoby jako wykroczenie.

To już by zależało...

Natomiast ty zmieniasz temat. Wybierasz sobie przepisy, których chcesz
przestrzegać, a których nie chcesz przestrzegać. Rozwiązujesz nie ten
problem, który powinieneś rozwiązywać.

Przede wszystkim postępuje rozsądnie.

Napiszę jeszcze raz: rozsądek dla ciebie to nieprzestrzeganie znaku zakazu wjazdu tam, gdzie uważasz, że został postawiony niepotrzebnie. Dla dresa rozsądnym może być "użyczenie" sobie auta na kilka godzin (przecież nic złego się nie stało, chciał oddać).

Sprawę nierozsądnie postawionego znaku załatwia się inaczej niż przez łamanie prawa.

EOT

M.

M pisze:

Napiszę jeszcze raz: rozsądek dla ciebie to nieprzestrzeganie znaku
zakazu wjazdu tam, gdzie uważasz, że został postawiony niepotrzebnie.
Dla dresa rozsądnym może być "użyczenie" sobie auta na kilka godzin
(przecież nic złego się nie stało, chciał oddać).

Rozsądek to rozsądek, jeśli nie rozumiesz czym jest, to nie mój problem.

Sprawę nierozsądnie postawionego znaku załatwia się inaczej niż przez
łamanie prawa.

Nie ma skutecznej metody w naszym pięknym kraju.

--
Rosomaczek, co włazi na krzaczek

Dnia 18 Jul 2008 22:43:23 +0200, Rosomaczek napisał(a):

To pewnie mieszkańcy którzy doskonale wiedzą, że ten znak nie ma żadnego
sensu i postawił go jakiś inteligentny inaczej.

ee... jjasne. No to jeszcze teraz zaproponuj oznakowanie oznakowania dla
przyjezdnych.
Czyli znaki które będa ustawione przy znakach, i będa mówiły, które znaki
sa z sensem, a które bez sensu.
A później się puknij w głowę.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

On Sat, 19 Jul 2008 07:59:58 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia 18 Jul 2008 22:43:23 +0200, Rosomaczek napisał(a):

To pewnie mieszkańcy którzy doskonale wiedzą, że ten znak nie ma żadnego
sensu i postawił go jakiś inteligentny inaczej.

ee... jjasne. No to jeszcze teraz zaproponuj oznakowanie oznakowania dla
przyjezdnych.
Czyli znaki które będa ustawione przy znakach, i będa mówiły, które znaki
sa z sensem, a które bez sensu.
A później się puknij w głowę.

Znaki ustawione z sensem moga byc wieksze, a bez sensu mniejsze :-)

J.

ee... jjasne. No to jeszcze teraz zaproponuj oznakowanie oznakowania dla
przyjezdnych.
Czyli znaki które będa ustawione przy znakach, i będa mówiły, które znaki
sa z sensem, a które bez sensu.
A później się puknij w głowę.

Znaki ustawione z sensem moga byc wieksze, a bez sensu mniejsze :-)

Tu się nie ma co spierać, to są kierowcy z Piaseczna! Na codzień muszę po Piasecznie jeździć, nic mnie nie zdziwi w ich wykonaniu.

--
Pozdrawiam
Piotr

P^L^B pisze:

Tu się nie ma co spierać, to są kierowcy z Piaseczna! Na codzień muszę
po Piasecznie jeździć, nic mnie nie zdziwi w ich wykonaniu.

Akcja się w Piasecznie dzieje? To się im wcale nie dziwię, tam jakiś
głupek co drugą ulicę zrobił jednokierunkową.

--
Rosomaczek, co włazi na krzaczek

Rafał pisze:

http://www.youtube.com/watch?v=kv6A2bj76cc

PIĘKNE!!!

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych (kłótliwych) na powtórny egzamin na prawo jazdy :D

Co to za kapela zapodaje w tle?

Rafał  writes:

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych

Tak to robila milicja za prlu.

W cywilizowanych krajach stawia sie wiecej znakow, barierke, migajace
swiatla i policjanta PRZED skrzyzowaniem, zeby droge pokazywal.

  MJ

Michal Jankowski pisze:

Rafał  writes:

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych

Tak to robila milicja za prlu.

W cywilizowanych krajach stawia sie wiecej znakow, barierke, migajace
swiatla i policjanta PRZED skrzyzowaniem, zeby droge pokazywal.

Ta sytuacja wygląda mi na taką gdzie kiedyś coś się działo (np. roboty drogowe) i znak być może miał uzasadnienie, ale już się to nie dzieje, a znaki zostały.
Drugi wariant jest taki, że coś się będzie działo kiedyś, a znaki już stoją.

Tak czy siak nie wygląda to na zakaz mający jakieś uzasadnienie.

Tak czy siak nie wygląda to na zakaz mający jakieś uzasadnienie.

Wiele znaków stoi bez żadnego uzasadnienia, a tylko dlatego, że tak trzeba.
Vide znaki Strefa zamieszkania, gdzie parkowanie jest dozwolone tylko w miejscach wyznaczonych, a takich miejsc poprostu nie ma i jadąc na wizytę do teścia podobnie jak dokładnie wszyscy wizytujący i odwiedzający zatrzymuję się wprost na drodze bo jakie mam wyjście? Gwoli ścisłości działka gdzie stoi dom teścia = niespełna wielkości domu - ot czasy PRL-u i przydziałowe działki 300m2.

*piotr'ek*

On Fri, 18 Jul 2008 23:41:24 +0200,  *piotr'ek* wrote:

Tak czy siak nie wygląda to na zakaz mający jakieś uzasadnienie.

Wiele znaków stoi bez żadnego uzasadnienia, a tylko dlatego, że tak trzeba.

Kiedy najwyrazniej tu tak nie trzeba :-)

Vide znaki Strefa zamieszkania, gdzie parkowanie jest dozwolone tylko
w miejscach wyznaczonych, a takich miejsc poprostu nie ma i jadąc na
wizytę do teścia podobnie jak dokładnie wszyscy wizytujący i odwiedzający
zatrzymuję się wprost na drodze bo jakie mam wyjście?

Zatrzymac sie 500m dalej i piechota ? :-)

Na to nie ma co specjalnie narzekac - samochodow przybywa i nawet bez
strefy miejsca nie bedzie. A strefa stoi zeby ograniczyc predkosc.

Gwoli ścisłości działka gdzie stoi dom teścia = niespełna wielkości domu
- ot czasy PRL-u i przydziałowe działki 300m2.

A tu masz przyklad kapitalizmu
http://www.nieruchomosci.com.pl/deweloper_oferta,Osiedle_Zaciszne,376.html

Kazdy ma dzialke taka na jak go stac :-)

W dodatku miasto sprzedaje ziemie na przetargu w duzych kawalkach,
kupuje deweloper, i ma tylko jeden cel - jak najwiecej na tym zarobic.
Czyli podzielic na najmniejsze kawalki i sprzedac najwiekszej ilosci
osob.

J.

Zatrzymac sie 500m dalej i piechota ? :-)

A niby czemu jak od 40 prawie lat można było przed domem teścia się zatrzymać to nagle mam gdzieś szukać parkingu jakiegoś. Ja tam parkowałem i goście do tych 20 domów podjeżdżający również i nic się nie zmieni bo nikomu to nie przeszkadza.

A strefa stoi zeby ograniczyc predkosc.

To jedyny plus.

Kazdy ma dzialke taka na jak go stac :-)

W PRL nie miało się działki na jaką człowieka było stać, a taką jaka gmina przydzieliła.

*piotr'ek*

On 18 Lip, 23:28, Tomasz Pyra  wrote:

Tak czy siak nie wygląda to na zakaz mający jakieś uzasadnienie.

Aha, uzasadnienie bedzie po pierwszej czolowce, jesli ta droga stanie
sie jednokierunkowa (oczywiscie jesli juz nie jest) ;-).

On Fri, 18 Jul 2008 23:14:13 +0200, Michal Jankowski
 wrote:

W cywilizowanych krajach stawia sie wiecej znakow, barierke, migajace

MNIEJ znaków. Za top stawia się tam, gdzie są potrzebne.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca  writes:

On Fri, 18 Jul 2008 23:14:13 +0200, Michal Jankowski
 wrote:

W cywilizowanych krajach stawia sie wiecej znakow, barierke, migajace

MNIEJ znaków. Za top stawia się tam, gdzie są potrzebne.

Ogolnie moze mniej znakow. Ale ja nie o tym pisalem.

W takim przypadku - nowej organizacji ruchu - stawia sie WIECEJ znakow
przed miejscem zmienionej organizacji.

  MJ

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych
(kłótliwych) na powtórny egzamin na prawo jazdy :D

Przypomina mi to sytuację jak w mojej okolicy zamknęli 2 pasy w jednym kierunku, zrobili zwężkę i ruch kierowali na pas do ruchu przeciwnego na drugiej jezdni. Efekt był taki, że obcy kierowcy ładnie zjeżdżali przez wycięty pas zieleni na lewo, a miejscowi walili prosto bo wiedzieli, że da się przejechać (ludki ziemne jakieś rury wtykali).
Policja... policja prywatnie i służbowo również olewała znaki.

*piotr'ek*

Rafał pisze:

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych (kłótliwych) na powtórny egzamin na prawo jazdy :D

Film jest stronniczy i od razu widać, że kręcił cyklista- ok. 1:30 zakaz wjazdu łamie rowerzysta, a kamera go nie śledzi :P


--
Marek Witbrot

Marek Witbrot pisze:

Rafał pisze:

Nic, tylko postawić za rogiem Policję, łapać, mandaty, a opornych (kłótliwych) na powtórny egzamin na prawo jazdy :D

Film jest stronniczy i od razu widać, że kręcił cyklista- ok. 1:30 zakaz wjazdu łamie rowerzysta, a kamera go nie śledzi :P

Dokladnie ;-) 2:54min przemyka skuterowiec, ale kamerzysta widzi tylko "beemwe".


Pozdrawiam
Pawel

To by mnie oburzało gdybym nie wiedział jak absurdalne potrafią być
oznakowania drogowe w Polsce. Jak już ktoś napisał- to mogą byc
lokalsi. Sam miałem taką sytuację na osiedlu, że pewnego dnia na małej
osiedlowej uliczce pojawił sie ni z tego ni z owego zakaz wjazdu (a
zaraz za rogiem oczywiście radiolka). O ile mi wiadomo nie była to
inicjatywa mieszkańców, za to wielu ludzi było tym wkurzonych, bo
nagle musieli jechać naokoło przez trzy inne podwórka. Znak nagminnie
obracali, przewracali i kradli nieznani wandale, a mieszkańcy nauczyli
sie najpierw patrzeć przed wjechaniem czy policja nie stoi. Po jakimś
czasie najwyraźniej ktoś uznał że więcej mandatów z tego nie bedzie i
starczy tej szopki. Znak zniknał.

Znam też miejsce w wawie gdzie po remoncie drogi na długi czas (ze dwa
lata) pozostał zakaz skrętu w lewo, mimo że nie było już skrzyżowania
którego dotyczył. Wedle przepisów dotyczył następnego skrzyżowania, na
którym jest osobny pas i światła do skrętu w lewo.

Nic, tylko postawi� za rogiem Policj�, �apa�, mandaty, a opornych
(k��tliwych) na powt�rny egzamin na prawo jazdy :D

skoro to takie niebezpieczne, ot może policja powinna stać i ostrzegać
przed wjazdem, a nie łapać tych co już wjechali?

quitter pisze:

Nic, tylko postawi� za rogiem Policj�, �apa�, mandaty, a opornych
(k��tliwych) na powt�rny egzamin na prawo jazdy :D

skoro to takie niebezpieczne, ot może policja powinna stać i ostrzegać
przed wjazdem, a nie łapać tych co już wjechali?

To może jeszcze postawić policjanta przy każdym środku lokomocji zbiorowej  i ostrzegać kieszonkowców, by nie popełniali wykroczeń.

M.

On 19 Lip, 16:28, M  wrote:

quitter pisze:



>> Nic, tylko postawi� za rogiem Policj�, �apa�, mandaty, a opornych
>> (k��tliwych) na powt�rny egzamin na prawo jazdy :D

> skoro to takie niebezpieczne, ot może policja powinna stać i ostrzegać
> przed wjazdem, a nie łapać tych co już wjechali?

To może jeszcze postawić policjanta przy każdym środku lokomocji
zbiorowej  i ostrzegać kieszonkowców, by nie popełniali wykroczeń.

a to policja nie służy już prewencji? to po co sie włócza po ulicach,
po stacjach metra czy dworcach- powinni siedzieć na komisariacie i
czekać aż ktoś zadzwoni i zgłosi przestępstwo.