http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12547544,Zemdlal_w_domu__wiec____zabrali_mu_prawo_jazdy__Mozliwe.html

W dniu 25.09.2012 09:24, redi pisze:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12547544,Zemdlal_w_domu__wiec____zabrali_mu_prawo_jazdy__Mozliwe.html

Coś mam wrażenie, że dziennikarze uczynili jakiś "skrót myślowy".

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup
W dniu 25.09.2012 09:24, redi pisze:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12547544,Zemdlal_w_domu__wiec____zabrali_mu_prawo_jazdy__Mozliwe.html

Coś mam wrażenie, że dziennikarze uczynili jakiś "skrót myślowy".

Jesli nawet - to chyba niewielki.

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

J.

W dniu 2012-09-25 09:50, J.F pisze:

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic samochod
prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

O w mordę... Mogą pójść dalej. Przy mojej migrenie jednym z objawów jest zaburzenie widzenia. Dla nie wtajemniczonych: przez jakąś godzinę postrzeganie świata mam jak po pół litrze wódki. Zabrać mi prawo jazdy !!! ;-)

z

PS. Kiedyś zemdlałem jak mi kamień nerkowy dał w kość. Zabrać wszystkim z kamicą nerkową. Kto da więcej? :-)
Zabrać wszystkim przecież potencjalnie mają guza mózgu i mogą pozabijać innych ludzi. Trzeba dbać o bezpieczeństwo przecież :-)

Który debil taki pomysł wymyślił? Która to partia-koalicja miała władzę w 2011 roku?

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-09-25 09:50, J.F pisze:

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic samochod
prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

O w mordę... Mogą pójść dalej. Przy mojej migrenie jednym z objawów jest zaburzenie widzenia. Dla nie wtajemniczonych: przez jakąś godzinę postrzeganie świata mam jak po pół litrze wódki. Zabrać mi prawo jazdy !!! ;-)

Zabrac :-)

Ale oni poszli dalej - jak was w pracy kieruja na badania okresowe, to uwazajcie zeby wam nie wpisali "kierowca", chocbyscie nawet czesto samochodem gdzies jezdzili.
Bo wtedy kieruja na psychotechnike, i w razie nie przejscia strasza ze odbiora PJ :-)

PS. Kiedyś zemdlałem jak mi kamień nerkowy dał w kość. Zabrać wszystkim z kamicą nerkową. Kto da więcej? :-)

No ale co - jak ci kamien daje w kosc to nie wsiadasz do samochodu ?
Czy wsiadasz i stanowisz zagrozenie ?
Grzech kolego, grzech ciezki :-)

Zabrać wszystkim przecież potencjalnie mają guza mózgu i mogą pozabijać innych ludzi. Trzeba dbać o bezpieczeństwo przecież :-)

Badania co 5 lat, ale lepiej co roku :-)

Który debil taki pomysł wymyślił? Która to partia-koalicja miała władzę w 2011 roku?

Ta sama co samochodow w dzien nie widzi i kaze im swiatla zapalac  :-)

J.

J.F wrote:

Ale oni poszli dalej - jak was w pracy kieruja na badania okresowe, to
uwazajcie zeby wam nie wpisali "kierowca", chocbyscie nawet czesto
samochodem gdzies jezdzili.
Bo wtedy kieruja na psychotechnike, i w razie nie przejscia strasza ze
odbiora PJ :-)

Ja poszedłem z ciekawości - też miałem zamiar nałgać, że nie nie jeżdżę
ale postanowiłem sprawdzić.
Trzeba byc chyba ślepym i głuchym, żeby nie przejść tych badań.
Następnym razem nie pójdę, bo mi szkoda czasu na nie.

Dnia pięknego Tue, 25 Sep 2012 10:58:26 +0200 osobnik zwany J.F napisał:

Ale oni poszli dalej - jak was w pracy kieruja na badania okresowe, to
uwazajcie zeby wam nie wpisali "kierowca", chocbyscie nawet czesto
samochodem gdzies jezdzili.
Bo wtedy kieruja na psychotechnike, i w razie nie przejscia strasza ze
odbiora PJ :-)

a kto straszy? przecież to dziecinnie proste jest.
te kierowanie na psychotechnikę to ewidentne naciąganie przez lekarzy
firm na koszty

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2012-09-25 10:58, J.F pisze:

Ale oni poszli dalej - jak was w pracy kieruja na badania
okresowe, to uwazajcie zeby wam nie wpisali "kierowca",
chocbyscie nawet czesto samochodem gdzies jezdzili.
Bo wtedy kieruja na psychotechnike, i w razie nie przejscia
strasza ze odbiora PJ :-)

Prawda. Wg "mojego behapowca" sprawa wygląda tak, że jeśli masz raz w roku kontakt z autem służbowym - musisz psychotesty przejć. Nawet Ci, którzy dostali auto w ramach "wynagrodzenia" czy w ramach "funkcji reprezentatywnych". Inaczej - masz auto służbowe (nawet jeśli na dojazdy praca-dom i zawiezienie żony na zakupy - musisz przejć psychotesty. Absurd jakiś. Ja się pytam - kto to wymyślił i kto lobbował? Bo hajs z badań tych jest niezły pewnie, a firmy płacą ...

Ta sama co samochodow w dzien nie widzi i kaze im swiatla
zapalac  :-)

Ja się zgadzam z kurwą zwaną nelixem, że przepis jest poniekąd kretyński ... ale jestem za utrzymaniem go. Rozumiem, że świecenie światłami o 13:05 w środku lipca w korku w słoneczny dzień jest bez sensu. Ale dzięki nakazowi - mniej nietoperzy w autach, którzy lubili podczas mgły+deszczu+zmroku jeździć bez kaganków oświaty ...


--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

W dniu 2012-09-26 02:00, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:

Ja się zgadzam z kurwą zwaną nelixem, że przepis jest poniekąd kretyński
... ale jestem za utrzymaniem go. Rozumiem, że świecenie światłami o
13:05 w środku lipca w korku w słoneczny dzień jest bez sensu. Ale
dzięki nakazowi - mniej nietoperzy w autach, którzy lubili podczas
mgły+deszczu+zmroku jeździć bez kaganków oświaty ...

Not pięknie. Głupotę przepisu uzasadniasz głupotą innego przepisu a ten z kolei błazeńskim porównaniem z nietoperzami.
Niedługo pewnie się okaże że te światła to jednak nie takie super bo człowiek jest ułomny i się przyzwyczaja że jak coś nie świeci to nie istnieje. Jakby to wtedy nazwać? Krety? Tylko czekam na jakiś spektakularny wypadek i kilka wypowiedzi ekspertów.
Podobnie jak z tym pierwszeństwem rowerzystów na przejazdach.
Ech głupota głupotę goni a ja za to płacę :-(

z

Rozumiem, że świecenie światłami o 13:05 w środku lipca w korku w
słoneczny dzień jest bez sensu. Ale dzięki nakazowi - mniej nietoperzy w
autach, którzy lubili podczas mgły+deszczu+zmroku jeździć bez kaganków
oświaty ...

Widzisz, życie nie jest takie proste.
Już kilka razy w tym roku zdarzyło mi się kląć pod nosem, bo we mgle,
szrówce rannej lub wieczornej, podczas deszczu, widziałem gamoni jadących na
włączonych
ledowych samoróbach "do jazdy dziennej", zamiast świateł mijania.Taki gamoń
jedzie w przeświadczeniu,
że wszystko jest w porządku, skoro włączył światła, to jest super widoczny,a
prawda okazuje się inna.
WOJO

W dniu 2012-09-26 07:15, WOJO pisze:

Już kilka razy w tym roku zdarzyło mi się kląć pod nosem, bo we mgle,
szrówce rannej lub wieczornej, podczas deszczu, widziałem gamoni jadących na
włÄ…czonych
ledowych samoróbach "do jazdy dziennej", zamiast świateł mijania.Taki gamoń
jedzie w przeświadczeniu,
że wszystko jest w porządku, skoro włÄ…czył światła, to jest super widoczny,a
prawda okazuje się inna.
WOJO

Ale to jest problem opieprzania się powołanej do tego, aby takich gamoni tępić, instytucji. Policji wygodniej ustawić się z suszarką w krzakach niż zabierać DR czy to za LEDwo widoczne diodki samoróbki w roli świateł DLR czy z kolei oślepiające ksenonowe (również samoróbki) albo po prostu źle ustawione światła mijania. Bo przecież "prędkoć jest główną przyczyną wypadków".

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-09-25 09:50, J.F pisze:

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic samochod
prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

O w mordę... Mogą pójść dalej. Przy mojej migrenie jednym z objawów jest
zaburzenie widzenia. Dla nie wtajemniczonych: przez jakąś godzinę
postrzeganie świata mam jak po pół litrze wódki. Zabrać mi prawo jazdy

Nie ma potrzeby, aby zabierać prawo jazdy.
Rozumiem, że z tym sobie radzisz i nie spowodowałeś wypadku.
Tu nie występuje nagła całkowita utrata widzenia.

PS. Kiedyś zemdlałem jak mi kamień nerkowy dał w kość. Zabrać wszystkim z
kamicą nerkową. Kto da więcej? :-)

Jeżeli jest to nagła utrata świadomości bez wcześniejszych objawów to należy
zabrać.

Który debil taki pomysł wymyślił? Która to partia-koalicja miała władzę w
2011 roku?

Tego debila całowałbyś porękach i nie tylko, gdyby to uchroniło cię  i innych przed
zostaniem kaleką na całe życie, bo jakiś kierowca nagle stracil przytomność.

W dniu 2012-09-27 06:56, Lulek6 pisze:

Nie ma potrzeby, aby zabierać prawo jazdy.
Rozumiem, że z tym sobie radzisz i nie spowodowałeś wypadku.
Tu nie występuje nagła całkowita utrata widzenia.

To jest bardzo niebezpieczne. Jeździłeś kiedyś po półlitrze? Ja bym zabrał :-)

Jeżeli jest to nagła utrata świadomości bez wcześniejszych objawów to
należy
zabrać.

Oczywiście że nagła. Wstajesz w nocy żeby się wysikać i budzisz się zalany krwią z rozciętą głową. Nie nie chodzi o porę czy wydalanie. Kamyk w nerce może się poruszyć w każdej chwili np. podczas jazdy na polskich wybojach.
Znaczy ZABRAĆ !!!

Tego debila całowałbyś porękach i nie tylko, gdyby to uchroniło cię  i
innych przed
zostaniem kaleką na całe życie, bo jakiś kierowca nagle stracil
przytomność.

Równie dobrze mogę się pomodlić w dziękczynieniu że mi cegła na głowę nie spadła albo ufo nie porwało.
Co trzeba mieć w głowie poprzestawiane żeby aż tak wierzyć w opiekuńcze państwo? ;-)

z

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości

Co trzeba mieć w głowie poprzestawiane żeby aż tak wierzyć w opiekuńcze
państwo? ;-)

z

"Co trzeba mieć w głowie poprzestawiane" (to był cytat), żeby narażać,
siebie
lub innych, na zabicie lub kalectwo przez kierowcę ktory nagle stracił
przytomność.

W dniu 2012-09-30 06:12, Lulek6 pisze:

"Co trzeba mieć w głowie poprzestawiane" (to był cytat), żeby narażać,
siebie
lub innych, na zabicie lub kalectwo przez kierowcę ktory nagle stracił
przytomność.

Bądź konsekwentny w swoich poglądach. Zabierz większości kierowców PJ. Na każdego coś się znajdzie.

Jaką jeszcze głupotę poprzesz demagogią? :-)

z

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-09-30 06:12, Lulek6 pisze:

"Co trzeba mieć w głowie poprzestawiane" (to był cytat), żeby narażać,
siebie
lub innych, na zabicie lub kalectwo przez kierowcę ktory nagle stracił
przytomność.

Bądź konsekwentny w swoich poglądach.

Tak, jestem konsekwentny. Będę konsekwentnie bronił ciebie i siebie
przed zabiciem przez kierowcę, który nie powinien być kierowcą.
Nie musisz czekać na taką śmierć, możesz wybrac inną.

Jaką jeszcze głupotę poprzesz demagogią? :-)

z

Gdzie ty tu widzisz demagogię ? Najpierw zobacz do słownika co to
słowo znaczy.
Co do głupoty to zgadza się. Głupotą jest czekanie na śmierć lub kalectwo
z powodu wypadku samochodowego. Głupszym jak ty już nie można być w tym
przypadku.

Użytkownik "Lulek6"

Bądź konsekwentny w swoich poglądach.

Tak, jestem konsekwentny. Będę konsekwentnie bronił ciebie i siebie
przed zabiciem przez kierowcę, który nie powinien być kierowcą.
Nie musisz czekać na taką śmierć, możesz wybrac inną.

A nie jest to tak, jak z cukrzycą ? Można zasnąć, ale jednak trzeba się postarać by nie zauważyć.

W dniu 25.09.2012 09:50, J.F pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości grup
W dniu 25.09.2012 09:24, redi pisze:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12547544,Zemdlal_w_domu__wiec____zabrali_mu_prawo_jazdy__Mozliwe.html

Coś mam wrażenie, że dziennikarze uczynili jakiś "skrót myślowy".

Jesli nawet - to chyba niewielki.

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic samochod
prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Wiesz, zależy od czego ta utrata przytomności.

Co innego np. narkolepsja, a co innego narkoza w celu usunięcia wyrostka.

Użytkownik "Andrzej Lawa"  napisał w wiadomości
W dniu 25.09.2012 09:50, J.F pisze:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12547544,Zemdlal_w_domu__wiec____zabrali_mu_prawo_jazdy__Mozliwe.html

Coś mam wrażenie, że dziennikarze uczynili jakiś "skrót myślowy".

Jesli nawet - to chyba niewielki.
W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic samochod
prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Wiesz, zależy od czego ta utrata przytomności.
Co innego np. narkolepsja, a co innego narkoza w celu usunięcia wyrostka.

Ale czytasz ze nie chodzi o tych, ktorym wywolano sztucznie, tylko o tych co zapadaja sami w sposob niekontrolowany ...

J.

W dniu 25.09.2012 10:53, J.F pisze:

Wiesz, zależy od czego ta utrata przytomności.
Co innego np. narkolepsja, a co innego narkoza w celu usunięcia wyrostka.

Ale czytasz ze nie chodzi o tych, ktorym wywolano sztucznie, tylko o
tych co zapadaja sami w sposob niekontrolowany ...

Bardziej chodzi o powtarzalnoć przyczyny.

Ale czytasz ze nie chodzi o tych, ktorym wywolano sztucznie, tylko o
tych co zapadaja sami w sposob niekontrolowany ...

A jak kobieta, dochodząc traci przytomność to też zabiorą? :)))

_____
grzech
626

Hello J.F,

Tuesday, September 25, 2012, 9:50:17 AM, you wrote:

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12547544,Zemdlal_w_domu__wiec____zabrali_mu_prawo_jazdy__Mozliwe.html

Coś mam wrażenie, że dziennikarze uczynili jakiś "skrót myślowy".

Jesli nawet - to chyba niewielki.
W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic
samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Przytomność można stracić z setek powodów. Nie kazdy z nich jest
powtarzalny a rzadko który ma bezpośredni wpływ na prowadzenie
pojazdów.

Odbieranie prawa jazdy "z automatu" po jednym omdleniu to
nieporozumienie.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 2012-09-25 12:15, RoMan Mandziejewicz pisze:

Odbieranie prawa jazdy "z automatu" po jednym omdleniu to
nieporozumienie.

Wężykiem. Wężykiem

Imię i nazwisko pomysłodawcy. Który to?

z

Hello z,

Tuesday, September 25, 2012, 12:39:44 PM, you wrote:

Odbieranie prawa jazdy "z automatu" po jednym omdleniu to
nieporozumienie.

Wężykiem. Wężykiem
Imię i nazwisko pomysłodawcy. Który to?

Zapewne ten sam, co to rowerzystom nadmierne prawa do kodeksu
zapakował...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości
Hello z,

Odbieranie prawa jazdy "z automatu" po jednym omdleniu to
nieporozumienie.

Wężykiem. Wężykiem
Imię i nazwisko pomysłodawcy. Który to?

Zapewne ten sam, co to rowerzystom nadmierne prawa do kodeksu
zapakował...

Dawno sie precla nie czytalo :-)

http://prawo.rp.pl/artykul/757704,934584-Rowerzysta-zatrzyma-sie-przed-pasami.html

"Rowerzysta wjeżdżający na przejazd dla rowerów będzie musiał się zatrzymać (nawet przy zielonym świetle) – to jedna ze zmian, jakie szykują się w kodeksie drogowym. W ten sposób rowerzysta sprawdzi, czy nadjeżdżający kierowca się zatrzyma."


W sumie ... popieram, tu material do dyskusji :
http://opole.gazeta.pl/opole/56,35086,12226626,Szalency_na_drogach_Opola__Zobacz_ich_w_akcji__FILMY_.html

A dalej w sumie ... to dobrze, ze zle przepisy sie poprawia :-)

J.

Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

http://prawo.rp.pl/artykul/757704,934584-Rowerzysta-zatrzyma-sie-przed-pasami.html

"Rowerzysta wjeżdżający na przejazd dla rowerów będzie musiał się zatrzymać (nawet przy zielonym świetle) – to jedna ze zmian, jakie szykują się w kodeksie drogowym. W ten sposób rowerzysta sprawdzi, czy nadjeżdżający kierowca się zatrzyma."

Bardzo dobry pomysł.

I szansa na natychmiastowe rozróżnienie rowerzysty od pedalarza, rowerzysta będzie ZA, a pedalarz będzie się darł, że nie chce stawać, woli wjechać pod samochód.
Analogicznie jak przy nakazie korzystania ze ścieżek rowerowych.

J.F wrote:

"Rowerzysta wjeżdżający na przejazd dla rowerów będzie musiał się
zatrzymać (nawet przy zielonym świetle) – to jedna ze zmian, jakie
szykują się w kodeksie drogowym. W ten sposób rowerzysta sprawdzi, czy
nadjeżdżający kierowca się zatrzyma."

To brzmi sensownie, więc pewnie wyleci.

"Zmiany dotyczyć mają też pieszych. Tym, którzy już są na pasach, obecny
kodeks drogowy gwarantuje pierwszeństwo. Po zmianie identyczna zasada
będzie dotyczyć pieszych, którzy na przejście dopiero wchodzą."

A to już nie, więc pewnie przejdzie. I oprócz pojebanych rowerzystów
wjeżdżających na jezdnię zza krzaków z prędkością 30 km/h będziemy mieli
wbiegających na pasy pieszych.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup Hello J.F,

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic
samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Przytomność można stracić z setek powodów. Nie kazdy z nich jest
powtarzalny a rzadko który ma bezpośredni wpływ na prowadzenie
pojazdów.

No jak nie ma ? Utrata przytomnosci za kierownica to chyba wystarczajacy wplyw ?

Odbieranie prawa jazdy "z automatu" po jednym omdleniu to
nieporozumienie.

Przyniesie zaswiadczenie od lekarza ze powod byl niepowstarzalny, to sie odda :-)

J

J.F w

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup

Hello J.F,

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic
samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Przytomność można stracić z setek powodów. Nie kazdy z nich jest
powtarzalny a rzadko który ma bezpośredni wpływ na prowadzenie
pojazdów.

No jak nie ma ? Utrata przytomnosci za kierownica to chyba
wystarczajacy wplyw ?

Odbieranie prawa jazdy "z automatu" po jednym omdleniu to
nieporozumienie.

Przyniesie zaswiadczenie od lekarza ze powod byl niepowstarzalny, to
sie odda :-)

Ależ nie ma odebrania PJ z automatu w takim przypadku -- jest skierowanie na
badania, i ewentualne "cofnięcie uprawnień" gdy...

A to gdy jest opisane w ustawie art. 140 i 122,
a nie jak sugeruje się w artykule: "Przepisy są jednoznaczne - mówi
"Kurierowi Lubelskiemu" prof. Zbigniew Stelmasiak, wojewódzki konsultant w
dziedzinie neurologii. - Jakakolwiek utrata przytomności oznacza zabranie
prawa jazdy na rok. Mówimy o każdym przypadku omdlenia."

--
'Tom N'

A to gdy jest opisane w ustawie art. 140 i 122,
a nie jak sugeruje się w artykule: "Przepisy są jednoznaczne - mówi
"Kurierowi Lubelskiemu" prof. Zbigniew Stelmasiak, wojewódzki konsultant w
dziedzinie neurologii. - Jakakolwiek utrata przytomności oznacza zabranie
prawa jazdy na rok. Mówimy o każdym przypadku omdlenia."

O ile mnie pamięć nie myli, to odbieranie uprawnień do kierowania pojazdami
mechanicznymi lub ich nie wydawanie u kandydatów na kierowców ze względów
zdrowotnych, może nastąpić w przypadku stwierdzenia padaczki, a nie po
jednokrotnym omdleniu o podłożu idiopatycznym.Idąc dalej tym tropem, lekarz
taką chorobę stwierdził, a dziennikarz nie raczył już o tym napomknąć (może
nie był tego świadomy, bo pacjent nie raczył o tym bąknąć).Dziwnym zatem
jest fakt wypisania z obserwacji szpitalnej "zdrowego" człowieka i zabranie
mu uprawnień. Jak było w rzeczywistości wiedzą pewnie lekarz i pacjent.
WOJO

Hello J.F,

Tuesday, September 25, 2012, 6:18:51 PM, you wrote:

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic
samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Przytomność można stracić z setek powodów. Nie kazdy z nich jest
powtarzalny a rzadko który ma bezpośredni wpływ na prowadzenie
pojazdów.

No jak nie ma ? Utrata przytomnosci za kierownica to chyba
wystarczajacy wplyw ?

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

Odbieranie prawa jazdy "z automatu" po jednym omdleniu to
nieporozumienie.

Przyniesie zaswiadczenie od lekarza ze powod byl niepowstarzalny, to
sie odda :-)

Jasne - a który lekarz weźmie odpowiedzialność?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Dnia Tue, 25 Sep 2012 22:31:47 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F,

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic
samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Przytomność można stracić z setek powodów. Nie kazdy z nich jest
powtarzalny a rzadko który ma bezpośredni wpływ na prowadzenie
pojazdów.

No jak nie ma ? Utrata przytomnosci za kierownica to chyba
wystarczajacy wplyw ?

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

J.

Hello J.F.,

Tuesday, September 25, 2012, 10:48:32 PM, you wrote:

[...]

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

To odbierz wszystkim prawo jazdy.

Mi się zdarzyło zemdleć przy zbyt szybkim podaniu eufyliny (obecnie
obowiązuje nazwa teofilina) dożylnie. Uważasz, że to się może
powtórzyć za kierownicą?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Dnia Tue, 25 Sep 2012 23:03:34 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F.,
[...]

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

To odbierz wszystkim prawo jazdy.
Mi się zdarzyło zemdleć przy zbyt szybkim podaniu eufyliny (obecnie
obowiązuje nazwa teofilina) dożylnie. Uważasz, że to się może
powtórzyć za kierownicą?

Ale co - podawales sobie teofiline w domu ?

No dobra, moze z "_dowolna_" to przesada, ale jak ktos bez widocznej
przyczyny mdleje w domu/pracy/ulicy/spacerze ... to czekac z odebraniem,
az to sie powtorzy za kolkiem ? Bedzie za pozno ..


J.

Hello J.F.,

Wednesday, September 26, 2012, 8:16:15 AM, you wrote:

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

To odbierz wszystkim prawo jazdy.
Mi się zdarzyło zemdleć przy zbyt szybkim podaniu eufyliny (obecnie
obowiązuje nazwa teofilina) dożylnie. Uważasz, że to się może
powtórzyć za kierownicą?

Ale co - podawales sobie teofiline w domu ?

Niewykonalne. Na pogotowiu. Młody lekarz podawał. Obecnie już nie ma
teofiliny w zastrzykach - była zbyt niebezpieczna. Teraz daja w
kroplówce - 300mg w 250ml o ile dobrze pamiętam.

No dobra, moze z "_dowolna_" to przesada, ale jak ktos bez widocznej
przyczyny mdleje w domu/pracy/ulicy/spacerze ... to czekac z odebraniem,
az to sie powtorzy za kolkiem ? Bedzie za pozno ..

To go skierować na badania a nie z automatu zabierać prawo jazdy.

BTW: jeździłem z kierowcą chorym na padaczkę (petit mal). Jeździł jak
szatan. Wyczuwał zwiastuny i po prostu robił sobie przerwę
półgodzinną. Ja bym taki odważny nie był...

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Dnia pięknego Tue, 25 Sep 2012 22:48:32 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

Dnia Tue, 25 Sep 2012 22:31:47 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F,

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic
samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Przytomnoć można stracić z setek powodów. Nie kazdy z nich jest
powtarzalny a rzadko który ma bezpośredni wpływ na prowadzenie
pojazdów.

No jak nie ma ? Utrata przytomnosci za kierownica to chyba
wystarczajacy wplyw ?

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

ile było wypadków tym spowodowanych?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Dnia Tue, 25 Sep 2012 21:05:51 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

ile było wypadków tym spowodowanych?

109 w 2011, w tym 137 rannych i 9 smiertelnie.

W zasadzie wiecej niz z powodu niezawinionej niesprawnosci pojazdu
(88/118/19).

Przy czym ciekaw jestem ile naprawde, bo to chyba czezko sprawdzic ..

J.

Dnia pięknego Wed, 26 Sep 2012 08:12:51 +0200 osobnik zwany J.F. napisał:

Dnia Tue, 25 Sep 2012 21:05:51 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

ile było wypadków tym spowodowanych?

109 w 2011, w tym 137 rannych i 9 smiertelnie.

W zasadzie wiecej niz z powodu niezawinionej niesprawnosci pojazdu
(88/118/19).

Przy czym ciekaw jestem ile naprawde, bo to chyba czezko sprawdzic ..

zwłaszcza, że trzebaby zrobić analizę ile z tego to były powtórki. Bo z
tego, ze ktoś dostał zawału w samochodzie nic nie wynika.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

W dniu 2012-09-25 22:48, J.F. pisze:

Dnia Tue, 25 Sep 2012 22:31:47 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello J.F,

W koncu jesli ktos traci przytomnosc, to jak mozemy mu pozwolic
samochod prowadzic, wiec przepisy sa dobre :-)

Przytomnoć można stracić z setek powodów. Nie kazdy z nich jest
powtarzalny a rzadko który ma bezpośredni wpływ na prowadzenie
pojazdów.

No jak nie ma ? Utrata przytomnosci za kierownica to chyba
wystarczajacy wplyw ?

Ale nie chodziło o utratę za kierownicą, tylko _dowolną_, niezaleznie
od okoliczności.

A jaka masz pewnosc ze sie nie powtorzy a kolkiem ?

J.

Mnie kiedyś zdarzyło się zemdleć na fotelu stomatologicznym w trakcie ekstrakcji zęba. Myślisz, że to może się powtórzyć za kierownicą? Bo zaczynam się zastanawiać, czy wsiadać...


--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Coś mam wrażenie, że dziennikarze uczynili jakiś "skrót myślowy".

Może to i skrót myślowy... Tutaj inny popis dziennikarskiej twórczości lubelskiej gazety :)

http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,12396084,Na_al__Krasnickiej_zderzyly_sie_ze_soba_cztery_auta.html