Grupy dyskusyjne   »   Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.

Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.



1 Data: Lipiec 27 2007 11:44:52
Temat: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor:

Witam,
Prosiłbym o odpowiedzi i w miarę łopatologiczne, krótkie
uzasadnienia.
Ile pali samochód po zdjęciu nogi z gazu? Wyczytałem gdzieś, że nic bo
zostaje odcięty dopływ paliwa ale czy w tym momencie silnik by nie
zgasł?
Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie? Chodzi mi o
sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?
Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy? I jak sie to ma do diesel'i?
Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej]
jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość.



2 Data: Lipiec 27 2007 13:52:06
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Grejon 

 pisze:

Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy? I jak sie to ma do diesel'i?

No nie wiem. Chcesz gasić silnik na każdych światłach i rozładować sobie akumulator? Gdyby to było 60 sekund to bym zrozumiał.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

3 Data: Lipiec 27 2007 13:53:13
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Kubz 


Ile pali samochód po zdjęciu nogi z gazu? Wyczytałem gdzieś, że nic bo
zostaje odcięty dopływ paliwa ale czy w tym momencie silnik by nie
zgasł?

Nic nie pali (na biegu), teoretycznie "gaśnie" tyle ze koła nim kręcą (tak
jak rozrusznik przy uruchamianiu samochodu), wystarczy ze dodasz gazu,
silnik dostanie paliwa i bedzie "działał".

Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie? Chodzi mi o
sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?

na ludzie hm.. to zalezy ... litr? a do swiatel najlepiej dojezdzaj hamujac
silnikiem (redukujac biegi) - poprostu zdejmujesz noge z gazu i redukujesz w
miare zwalniania

Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy? I jak sie to ma do diesel'i?

bzdura, widziales zeby ktos na swiatlach gasil silnik?

Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej]
jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?

nie przekraczaj 3tyś, i staraj sie nie schodzic ponizej 2 (w zaleznosci od
samochodow to sie moze troche roznic).

pzdr, Kubz

4 Data: Lipiec 27 2007 14:05:06
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: ML 

Dnia 27-07-2007 o 13:53:13 Kubz  napisał(a):


bzdura, widziales zeby ktos na swiatlach gasil silnik?

Moj kumpel tak na kazdych swiatlach mial. VW Lupo 1.2 TDI - ale mial  rozrusznik wiekszy niz w C330 :)

--
Marcin Luty

5 Data: Lipiec 27 2007 14:09:15
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Kubz 

bzdura, widziales zeby ktos na swiatlach gasil silnik?

Moj kumpel tak na kazdych swiatlach mial. VW Lupo 1.2 TDI - ale mial
rozrusznik wiekszy niz w C330 :)


pozdrow go ;)

6 Data: Lipiec 27 2007 14:13:18
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: ML 

Dnia 27-07-2007 o 14:09:15 Kubz  napisał(a):

bzdura, widziales zeby ktos na swiatlach gasil silnik?

Moj kumpel tak na kazdych swiatlach mial. VW Lupo 1.2 TDI - ale mial
rozrusznik wiekszy niz w C330 :)


pozdrow go ;)

Zaraz przekaze :)
Dla wyjasnienia jakby ktos nie wiedzial to w Lupo 1.2TDI bylo to  realizowane bez udzialu kierowcy, tzn jak naciskal gaz to silnik wlaczal  sie automatycznie

--
Marcin Luty

7 Data: Lipiec 27 2007 14:14:27
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Grejon 

ML pisze:

Zaraz przekaze :)
Dla wyjasnienia jakby ktos nie wiedzial to w Lupo 1.2TDI bylo to realizowane bez udzialu kierowcy, tzn jak naciskal gaz to silnik wlaczal sie automatycznie

Gdybyś napisał, że chodziło ot to "3-litrowe" to by się ludzie szybciej pokapowali. Nawiasem mówiąc, VW już w 92(93?) roku eksperymentował z czymś takim w Golfie Ecomatic.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

8 Data: Lipiec 27 2007 16:55:33
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: mirekm 

Grejon wrote:

ML pisze:

Zaraz przekaze :)
Dla wyjasnienia jakby ktos nie wiedzial to w Lupo 1.2TDI bylo to realizowane bez udzialu kierowcy, tzn jak naciskal gaz to silnik wlaczal sie automatycznie

Gdybyś napisał, że chodziło ot to "3-litrowe" to by się ludzie szybciej pokapowali. Nawiasem mówiąc, VW już w 92(93?) roku eksperymentował z czymś takim w Golfie Ecomatic.

Trzy lata temu byłem takim Golfem wożony za naszą zachodnią granicą. Na początku jest to trochę niepokojące, jak np. silnik gaśnie na środku skrzyżowania, podczas oczekiwania do skrętu w lewo. Według użytkowników można się przyzwyczaić, a nabrać pewności, że w większości przypadków zapali.

pozdrawiam,

mirek

9 Data: Lipiec 28 2007 08:03:36
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: vneb 

"Kubz"  wrote in

nie przekraczaj 3tyś, i staraj sie nie schodzic ponizej 2 (w
zaleznosci od samochodow to sie moze troche roznic).

I to bardzo zalezy od auta i jego silnika. W moim jezdze miedzy 1 a 2 tys
obrotow. Chyba, ze potrzebuje troche wiecej mocy to 1,5-2,5.

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

10 Data: Lipiec 27 2007 13:58:03
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Mlody 

Użytkownik  napisał w wiadomości

Ile pali samochód po zdjęciu nogi z gazu? Wyczytałem gdzieś, że nic bo
zostaje odcięty dopływ paliwa ale czy w tym momencie silnik by nie
zgasł?
Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie? Chodzi mi o
sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?
Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy? I jak sie to ma do diesel'i?
Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej]
jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?
Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość.

Zaczynasz pracę w PPKS i chcesz kombinować żeby autobus dużo "zostawiał" ?
;)
A tak na poważenie to wszystko to o czym piszesz jak na mój gust przy
jeździe normalnym osobowym samochodem jest bez większego znaczenia i nie ma
co się tym przejmować.


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

11 Data: Lipiec 27 2007 14:01:40
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Alek 


Użytkownik  napisał w wiadomości


Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie? Chodzi mi o
sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?

Nie warto. Redukuj sobie biegami a nikomu sie krzywda nie stanie.

Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy? I jak sie to ma do diesel'i?

Zapewne w Ziarnie to wyczytales. Jak masz Turbo Diesla to pamietaj zawsze o
schlodzeniu Turbiny. Nie gas go nigdy odrazu po dluzszej jezdzie tylko
odczekaj jakis czas. Ja tak zawsze robie. Pozatym na samo zapalanie silnik
musi zuzyc mala szklanke benzyny.


Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej]
jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?

Zalezy z jakim silnikiem ale staraj sie jezdzic miedzy 2 a 3,5 tys obrotow
na minute.

Pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość.

Prosze :D

12 Data: Lipiec 27 2007 14:03:08
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Mlody 

Użytkownik "Alek"  napisał w wiadomości

Zalezy z jakim silnikiem ale staraj sie jezdzic miedzy 2 a 3,5 tys obrotow
na minute.

Może w benzynie, bo w wolnossącym Dieslu takie 3,5 to już całkiem sporo.


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** oklejona
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

13 Data: Lipiec 28 2007 08:06:22
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: vneb 

"Alek"  wrote in
 

Zapewne w Ziarnie to wyczytales. Jak masz Turbo Diesla to pamietaj
zawsze o schlodzeniu Turbiny.

Schlodzeniu czy wyhamowaniu?

Nie gas go nigdy odrazu po dluzszej
jezdzie tylko odczekaj jakis czas. Ja tak zawsze robie.

Jak dojezdzam do miejsca parkowania na niskich obrotach - czyli turbina nie
pracuje - to po co czekac? Mozna od razu gasic.

vneb

--

Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

14 Data: Lipiec 27 2007 14:06:27
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: J.F. 

On Fri, 27 Jul 2007 11:44:52 -0000,   wrote:

Prosiłbym o odpowiedzi i w miarę łopatologiczne, krótkie
uzasadnienia.
Ile pali samochód po zdjęciu nogi z gazu? Wyczytałem gdzieś, że nic bo
zostaje odcięty dopływ paliwa

We w miare nowoczesnym tak. Tzn dzis praktycznie w kazdym, bo gazniki
wyginely. A i one potrafily odciac.
Tylko tanich instalacji LPG nie obowiazuje.

Ale czy w tym momencie silnik by nie zgasł?

Odcinamy tylko gdy silnik sie szybko kreci.
Owszem - "gasnie", ale kola poruszajacego samochodu go nadal kreca.
Albo bezwladnosc samego silnika go przez chwile kreci.

Jak zwolni to sie podaje paliwo i kontynuje prace.

Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie?

Mniej wiecej tyle samo. I jest to ok litra/h

Chodzi mi o sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?

No coz, patrz archiwum, dyskusje byly.
Jak jedziesz szybko, do swiatel jest ze 300m blisko i
wlasnie sie czerwone zapalilo - nietpliwie oszczedniej
zdjac noge z gazu tylko.
Jak jest dalej - ja wrzucam luz, dojade rozpedem.

Jeszcze inaczej moze byc jak jade szybko i w oddali widze czerwone.
Na luz .. to silnk swoje spali, potem trzeba bedzie sie zatrzymac,
potem ruszyc. Jak puscic gaz - auto zacznie zwalniac bez spalania,
dluzej pojedzie, moze uda sie zmiany swiatel doczekac bez zatrzymania.

Bez komputerka mierzacego spalanie raczej nie dojdziesz.

Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy?

Byc moze. Ale pamietaj ze nie tylko benzyna kosztuje - zaoszczedzisz
100zl, zepsujesz rozrusznik za 250.

I jak sie to ma do diesel'i?

Rzekomo nieco oszczedniejsze na jalowym biegu.

J.

15 Data: Lipiec 27 2007 14:46:54
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Lukasz 

Pytania wcale nie sa takie debilne :)

Ile pali samochód po zdjęciu nogi z gazu?

Zależy jaka konstrukcja. Jesli wtrysk, to podejrzewam, że zero (zalezy od komputera sterującego wtryskiem). Jeśli gaźnikowy, to po zdjęciu nogi z gazu otwór dawkowania paliwa jest taki, jak dla biegu jałowego, więc pali tyle ile na biegu jałowym. W starych dwusuwach (Syrena, Trabant, motocykle) stosowało się wolne koło, więc po zdjęciu nogi z gazu silnik przechodził na wolne obroty. Chodzi o to, że dwusuwy są smarowane olejem zawartym w paliwie. Gdyby pracował na wysokich obrotach nie zasilany paliwem z olejem (np. podczas jazdy z górki), to zatarłby się niechybnie.

Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie?

Prawie tyle samo. Doświadczeni kierowcy zalecają unikanie zbyt długiej jazdy na wciśniętym sprzęgle. Prawie - ponieważ przy wyciśniętym sprzęgle mielisz dodatkowo olejem w skrzyni biegów. Ale to są różnice pomijalne przy ciepłym silniku. Natomiast zauważalne przez kierowcę przy zimnym silniku, przy temperaturze minus 30. Wtedy puszczasz sprzęgło na luzie i słyszysz, jak silnik zwolnił :)

Chodzi mi o sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?

Zwykle nie warto z kilku powodów:
- silnik na wolnych obrotach może zgasnąć, wtedy przestanie Ci działać wspomaganie hamulców. Naciśniesz raz, a za drugim razem nie zadziałają.
- masz możliwość szybszego zerwania się w razie potrzeby (choć w takiej sytuacji ja jeszcze redukuję, żeby dać kopa)
- hamujesz silnikiem i mniej zużywasz hamulce

Natomiast jeśli jedziesz na "rekord spalania", to technika jest taka, żeby jak najczęściej wrzucac na luz, jak najrzadziej używać hamulców i jeździć na jak najwyższych biegach. Wtedy z górki zjeżdżasz na luzie, do świateł na luzie. Słowem wszystko, czego się nie powinno robić w normalnej jeździe :) No może za wyjatkiem tych hamulców, ale to juz inna bajka o autobusach, górach i pielgrzymkach :(

Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy?

U mnie są to 3 minuty. No chyba, że komuś smrodzę. Zużywasz przede wszystkim rozrusznik i wyczerpujesz prąd z akku. Jesli będziesz tak robił często, to go rozładujesz i zasiarczysz. Stacyjkę też trzeba będzie zmienić np. po 5 latach zamiast po 15. Poza tym będziesz silnik trochę męczył skokami temperatur (zwłaszcza diesle). Choć silniki w napędach hybrydowych własnie tak działają, że są ciągle gaszone i zapalane i nic im nie jest. Ale one są specjalnie projektowane na taka pracę.

Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?

No to sobie sam odpowiedziałeś: w każdym samochodzie inaczej. Napisane zwykle w instrukcji obsługi, jeśli nie masz komputera. Poniżej pewnych obrotów silnik bardzo się męczy: głównie stuka, przegrzewa. Zwykle wiadomo na słuch. W instrukcji najczęściej podają, poniżej jakich obrotów nie schodzić podczas docierania silnika.

--
Lukasz

16 Data: Lipiec 27 2007 15:15:44
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Tomasz Pyra 

Lukasz pisze:

Wtedy z górki zjeżdżasz na luzie

To raczej nie zadziała.
Jak zjeżdżasz z górki na biegu - zuzywasz 0l/100km, jak zjeżdżasz na luzie to około 1l/h, czyli w zależności od prędkości w okolicach 1l/100km.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

17 Data: Lipiec 27 2007 16:08:34
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Lukasz 

To raczej nie zadziała.
Jak zjeżdżasz z górki na biegu - zuzywasz 0l/100km, jak zjeżdżasz na luzie to około 1l/h, czyli w zależności od prędkości w okolicach 1l/100km.

Na biegu w rzeczywistości hamujesz. Marnujesz wcześniej zmagazynowaną energię kinetyczną. W praktyce na luzie dalej zajedziesz, gdy górka sie skończy.

--
Lukasz

18 Data: Lipiec 27 2007 16:14:19
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: J.F. 

On Fri, 27 Jul 2007 15:15:44 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Lukasz pisze:
Wtedy z górki zjeżdżasz na luzie

To raczej nie zadziała.
Jak zjeżdżasz z górki na biegu - zuzywasz 0l/100km, jak zjeżdżasz na
luzie to około 1l/h, czyli w zależności od prędkości w okolicach 1l/100km.

A co na dole gorki ? Bo w trasie zazwyczaj wrzucam luz - moze i silnik
pali ten litr, ale na dole mam wieksza predkosc.

Np z Klodzka do Barda bardzo fajnie sie jedzie nie hamujac wcale.
I wiele podjazdow tez na luzie, bez uzycia gazu.

Tylko ci p* kapelusznicy co sie boja przekroczyc dozwolona predkosc,
najpierw oszczedzaja litra, potem wydaja 10 ..

J.

19 Data: Lipiec 27 2007 22:47:31
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Tomasz Pyra 

J.F. napisał(a):

On Fri, 27 Jul 2007 15:15:44 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Lukasz pisze:
Wtedy z górki zjeżdżasz na luzie
To raczej nie zadziała.
Jak zjeżdżasz z górki na biegu - zuzywasz 0l/100km, jak zjeżdżasz na luzie to około 1l/h, czyli w zależności od prędkości w okolicach 1l/100km.

A co na dole gorki ? Bo w trasie zazwyczaj wrzucam luz - moze i silnik
pali ten litr, ale na dole mam wieksza predkosc.

Wszystko zależy od ukształtowania terenu.
Np. ja jadąc do pracy zjeżdżam z bardzo długiej górki, a na końcu i tak muszę się zatrzymać bo skręcam w lewo.

Kilka razy mając dostęp do samochodu z komputerkiem próbowałem jakoś rozwikłać problem czy zjeżdżać na luzie czy na biegu i mimo wszystko wychodziło mi że chyba lepiej na biegu.

Po pierwsze ten najwyższy bieg hamuje bardzo słabo, przy większych prędkościach i V biegu i tak głównym problemem jest aerodynamika a nie silnik.
Po drugie nawet jak na tym podjeździe za zjazdem trzeba przygazować, to to i tak jest ekonomiczne gazowanie, bo na podjeździe silnik jest obciążony i ma stosunkowo wysoką sprawność.

Pytanie jest takie, czy opór który stawia silnik pozwalając oszczędzić ten 1l/h jest większy niż mniejszy niż ten który potem dokładając 1l/h na podjeździe trzeba nadrobić.
IMO przy hamowaniu silnikiem opór będzie mniejszy bo proces fizyczny mniej złożony i mniej idzie w chłodnice.

Ja osobiście czekam na te osławione elektromagnetyczne rozrządy które umożliwią m.in. przechodzenie w tryb małych oporów (przy każdym unoszeniu tłoku otwarcie zaworów wydechowych, przy każdym opadaniu otwarcie zaworów dolotowych) - silnik mógłby przechodzić w ten tryb np. po delikatnym naciśnięciu gazu.
To byłoby idealne połączenie obu metod.

Sama "żabka" czyli zdecydowane przyspieszanie, a potem wytracanie prędkości i tak w kółko powoduje zaskakująco małe zużycie paliwa. Zresztą jak i jazda w górach.
Jak jadę przez całą Polskę to najmniejsze zużycie paliwa mam na zakopiance - i to wcale nie z powodu mniejszej prędkości.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

20 Data: Lipiec 28 2007 23:29:45
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: LukaszS 

Kilka razy mając dostęp do samochodu z komputerkiem próbowałem jakoś rozwikłać problem czy zjeżdżać na luzie czy na biegu i mimo wszystko wychodziło mi że chyba lepiej na biegu.

Powinno się zjeżdżać zawsze na biegu! Przykład ze zjeżdżaniem na luzie podałem, gdybyś jechał np. podczas mistrzostw świata w ekstremalnie oszczędnej jeździe. Podczas normalnej jazdy na drodze jedziesz zawsze na biegu - tym samym, na którym byś wyjeżdżał pod tę górkę.

Po pierwsze ten najwyższy bieg hamuje bardzo słabo, przy większych prędkościach

W górach i ostrych zjazdach zjeżdżasz nawet na dwójce. Kilka razy zdarzyło mi się, że musiałem zjeżdżać nawet na jedynce, ale to była naprawdę ekstremalna trasa (ostry zjazd 2 tys. m. w dół - typu Grossglocknerstrasse, czy Biokovo ). Gdybym nie zjeżdżał na biegu, to schajcyłbym hamulce.

Ja osobiście czekam na te osławione elektromagnetyczne rozrządy które umożliwią m.in. przechodzenie w tryb małych oporów (przy każdym unoszeniu tłoku otwarcie zaworów wydechowych, przy każdym opadaniu otwarcie zaworów dolotowych) - silnik mógłby przechodzić w ten tryb np. po delikatnym naciśnięciu gazu.
To byłoby idealne połączenie obu metod.

Takie rozwiązania masz w ciężarówkach i autobusach. Plus jeszcze np. hamulce indukcyjne na wale działające, jak prądnica pracująca na zwarciu.

Sama "żabka" czyli zdecydowane przyspieszanie, a potem wytracanie prędkości i tak w kółko powoduje zaskakująco małe zużycie paliwa.

Nieprawda. Najpierw zużywasz więcej energii, niż Ci jest potrzebne, a później ją tracisz hamując. Idealna jazda, to ruszaniue i rozpędzenie się tak, żebyś do następnych świateł - nie naciskając hamulca - dojechał i tam się zatrzymał.

Zresztą jak i jazda w górach.

Tutaj się zgadzam. Rozsądna jazda w górach i zużywasz tyle benzyny, co jadąc po płaskim.

Jak jadę przez całą Polskę to najmniejsze zużycie paliwa mam na zakopiance - i to wcale nie z powodu mniejszej prędkości.

He, he, a jadąc do, czy z Zakopanego? Bo wiesz, że różnica wysokości, to prawie 600m? Jeśli jesteś z okolic Krakowa, to na pewno znasz drogę Na Olkusz. Kiedyś się zastanawiałem, dlaczego jadąc od Krakowa w stronę "Krystyny" auto tak muli, a jadąc w przeciwną stronę jedzie się tak przyjemnie. Wziąłem wysokościomierz i okazało się, że między rondem, a Krystyną jest 300 m. różnicy wysokości, tylko tak równo rozłożona, że tego wogóle nie widać z auta.

21 Data: Lipiec 28 2007 23:48:32
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: LukaszS 

Po pierwsze ten najwyższy bieg hamuje bardzo słabo, przy większych prędkościach

Na przykład ostatni wypadek z pielgrzymką. Kierowca jechał szybko stromym zjazdem. Popełnił właśnie dwa techniczne błędy. Pierwszy z nich: jechał za szybko. Przy wyższych prędkościach musisz hamować wysokimi biegami, które są mało skuteczne. Dlatego na stromych zjazdach zjeżdża się POWOLI. Drugi to, że przegrzał hamulce. Widać to po śladach hamowania na zdjęciu - tylko jeden ślad - wygląda to tak, jakby pod koniec działał hamulec tylko jednego koła.

22 Data: Lipiec 29 2007 09:04:22
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: J.F. 

On Sat, 28 Jul 2007 23:29:45 +0200,  LukaszS wrote:

Kilka razy mając dostęp do samochodu z komputerkiem próbowałem jakoś rozwikłać
problem czy zjeżdżać na luzie czy na biegu i mimo wszystko wychodziło mi że
chyba lepiej na biegu.

Powinno się zjeżdżać zawsze na biegu! Przykład ze zjeżdżaniem na luzie podałem,
gdybyś jechał np. podczas mistrzostw świata w ekstremalnie oszczędnej jeździe.
Podczas normalnej jazdy na drodze jedziesz zawsze na biegu - tym samym, na
którym byś wyjeżdżał pod tę górkę.

Ale to jak zwalniac chcesz. A jak widzisz na koncu zjazdu piekna
prosta, albo nastepna gorke to po co hamowac ?

Sama "żabka" czyli zdecydowane przyspieszanie, a potem wytracanie prędkości i
tak w kółko powoduje zaskakująco małe zużycie paliwa.

Nieprawda. Najpierw zużywasz więcej energii, niż Ci jest potrzebne, a później ją
tracisz hamując. Idealna jazda, to ruszaniue i rozpędzenie się tak, żebyś do
następnych świateł - nie naciskając hamulca - dojechał i tam się zatrzymał.

Czyli forma zabki :-)

Ale .. dojezdzamy na biegu, na luzie, czy na luzie z wylaczonym
silnikiem ? :-)

Zresztą jak i jazda w górach.
Tutaj się zgadzam. Rozsądna jazda w górach i zużywasz tyle benzyny, co jadąc po
płaskim.

Chyba jednak nie, skoro z gorki trzeba hamowac [chocby silnikiem],
a pod gorke zuzywac energie ktora potem wyhamujemy..

J.

23 Data: Lipiec 29 2007 20:51:16
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 29 Jul 2007 09:04:22 +0200, J.F.
 wrote:

Ale to jak zwalniac chcesz. A jak widzisz na koncu zjazdu piekna
prosta, albo nastepna gorke to po co hamowac ?

Bo może sie okazać, że jest coś, czego nie widzisz.

Chyba jednak nie, skoro z gorki trzeba hamowac [chocby silnikiem],
a pod gorke zuzywac energie ktora potem wyhamujemy..

Jadąc pod górę zużywasz więcej, jadąc w dół nie zuzywasz wcale (tylko
rozpraszasz to, co już zuzyłeś).
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Lipiec 30 2007 16:51:50
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: J.F. 

On Sun, 29 Jul 2007 20:51:16 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 29 Jul 2007 09:04:22 +0200, J.F.
Ale to jak zwalniac chcesz. A jak widzisz na koncu zjazdu piekna
prosta, albo nastepna gorke to po co hamowac ?

Bo może sie okazać, że jest coś, czego nie widzisz.

Z gorki widok jest zazwyczaj dobry :-)

J.

25 Data: Lipiec 29 2007 14:31:18
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Tomasz Pyra 

LukaszS napisał(a):

Powinno się zjeżdżać zawsze na biegu! Przykład ze zjeżdżaniem na luzie podałem, gdybyś jechał np. podczas mistrzostw świata w ekstremalnie oszczędnej jeździe. Podczas normalnej jazdy na drodze jedziesz zawsze na biegu - tym samym, na którym byś wyjeżdżał pod tę górkę.

No ale my tu właśnie rozmawiamy o mistrzostwach świata.
Zresztą i tak najlepiej wtedy wysprzęglić i zgasić silnik (i światła) :)

Po pierwsze ten najwyższy bieg hamuje bardzo słabo, przy większych prędkościach

W górach i ostrych zjazdach zjeżdżasz nawet na dwójce. Kilka razy zdarzyło mi się, że musiałem zjeżdżać nawet na jedynce, ale to była naprawdę ekstremalna trasa (ostry zjazd 2 tys. m. w dół - typu Grossglocknerstrasse, czy Biokovo ). Gdybym nie zjeżdżał na biegu, to schajcyłbym hamulce.

Ale tu mówimy o sytuacji kiedy priorytetem jest zużycie paliwa, a góry nie są takie ekstremalne.
Czyli tam gdzie jadąc z góry nie hamujemy po to żeby jak najbardziej się rozpędzić. Pytanie czy rozpędzać się na V biegu bez gazu nie zużywając paliwa wcale, ale hamując silnikiem, czy może lepiej wysprzęglić, zużywać 1l/h, ale za to silnik nie stawia oporu.



Ja osobiście czekam na te osławione elektromagnetyczne rozrządy które umożliwią m.in. przechodzenie w tryb małych oporów (przy każdym unoszeniu tłoku otwarcie zaworów wydechowych, przy każdym opadaniu otwarcie zaworów dolotowych) - silnik mógłby przechodzić w ten tryb np. po delikatnym naciśnięciu gazu.
To byłoby idealne połączenie obu metod.

Takie rozwiązania masz w ciężarówkach i autobusach. Plus jeszcze np. hamulce indukcyjne na wale działające, jak prądnica pracująca na zwarciu.

Ty mówisz o systemach hamowania silnikiem. Ja mówię o systemie który by wyłączył hamowanie silnikiem tak żeby silnik stawiał jak najmniejszy opór po zdjęciu nogi z gazu.


Sama "żabka" czyli zdecydowane przyspieszanie, a potem wytracanie prędkości i tak w kółko powoduje zaskakująco małe zużycie paliwa.

Nieprawda. Najpierw zużywasz więcej energii, niż Ci jest potrzebne, a później ją tracisz hamując. Idealna jazda, to ruszaniue i rozpędzenie się tak, żebyś do następnych świateł - nie naciskając hamulca - dojechał i tam się zatrzymał.

W razie potrzeby można też wykonać kilka krótszych skoków.
Bo jak odległość do następnych świateł jest daleka, albo rzecz odbywa się na dalszej trasie to rozpędzić bym się musiał do 200km/h żeby dojechać z rozpędu, a to przyczyn aerodynamicznych nie ma sensu.
Równie dobrze można więc oscylować wokół założonej średniej prędkości.

Jadąc żabką przez krótką chwilę dostarczasz energię przy znacznie wyższej sprawności, żeby przez dłuższy czas ją wytracać nie zużywając paliwa.
Bez żabkowania taki numer potrafią zrobić samochody hybrydowe - cały czas jadą napędzane silnikiem elektrycznym, a jak prąd w akumulatorach się kończy, to ładują go z silnika spalinowego który znacznie bardziej obciążony osiąga wyższą sprawność.

A najlepiej to rozpędzać samochód takimi impulsami, a pomiędzy wyłączać silnik. Tylko technika jazdy mocno upierdliwa, ale sądzę że spokojnie da się zaoszczędzić 30% paliwa w stosunku do jazdy ze stałą prędkością.


Jak jadę przez całą Polskę to najmniejsze zużycie paliwa mam na zakopiance - i to wcale nie z powodu mniejszej prędkości.

He, he, a jadąc do, czy z Zakopanego?

Dojeżdżam tylko do Rabki, a to już tylko 300m różnicy.

Prawdę mówiąc to sam mieszkam w dość pofałdowanym terenie, nawet chyba bardziej niż zakopianka (a przynajmniej ten odcinek do Rabki).
Moja droga z domu do pracy, to w linii prostej 3.5km (5km drogą) przy blisko 100m różnicy poziomów, więc nachylenie jest dość spore.
Ale ja tam dylematu nie mam, bo jak zjeżdżam z tej góry to akurat utrzymuję stałą prędkość 60-70km/h na V biegu bez gazu.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

26 Data: Lipiec 27 2007 15:22:59
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Tomasz Pyra 

 pisze:

Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy?

Silnik na biegu jałowym zużywa około 1l/h - czyli 4.30zł/h.
Zgaszenie silnika na 6 sekund to oszczędność 0.71gr.

Nowy rozrusznik to koszt około 500zł, czyli musiałbyś zgasić silnik 70tys razy po 6 sekund żeby zwrócił Ci się koszt nowego rozrusznika.
Nie sądzę żeby rozrusznik tyle wytrzymał.

Nawet wyłączenie silnika na minutę to zysk 7gr. Po nie całych 7tys odpaleń zarobisz na nowy rozrusznik, więc to już może mieć jakiś sens.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

27 Data: Lipiec 27 2007 18:23:52
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Hants 

Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie? Chodzi mi o
sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?

Nie mecz nogi. Jesli stoisz na swiatlach - wrzuc luz, zaciagnij reczny
Przecietnie w ciagu godziny auto spali okolo 0,6 - 1l na luzie (sprzegle)

Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej]
jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?

Schodzic mozesz nawet i do 900 w benzynie (zwalniajac/hamujac silnikiem), ale nigdy nie przyspieszaj z takich obrotow!
Co do ekonomii - zauwazylem dosc ciekawa prawidlowosc: silnik Mitsubishi 2,0. Przy jezdzie z predkoscia 100 km/h auto spala mi 7,5l (okolo 2800 rpm). Podobne spalanie mam przy 130 km/h (okolo 3500rpm). Za to przy 110 km/h (3100 rpm) auto pali 8,5 litra na 100km

Pozdro i zycze wielu kilometrow!

28 Data: Lipiec 28 2007 11:29:17
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: MichałG 


Użytkownik "Hants"  napisał w wiadomości

Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie? Chodzi mi o
sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?

Nie mecz nogi. Jesli stoisz na swiatlach - wrzuc luz, zaciagnij reczny
Przecietnie w ciagu godziny auto spali okolo 0,6 - 1l na luzie (sprzegle)

Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej]
jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?

Schodzic mozesz nawet i do 900 w benzynie (zwalniajac/hamujac silnikiem),
ale nigdy nie przyspieszaj z takich obrotow!
Co do ekonomii - zauwazylem dosc ciekawa prawidlowosc: silnik Mitsubishi
2,0. Przy jezdzie z predkoscia 100 km/h auto spala mi 7,5l (okolo 2800
rpm). Podobne spalanie mam przy 130 km/h (okolo 3500rpm). Za to przy 110
km/h (3100 rpm) auto pali 8,5 litra na 100km

Tyle pali, czy tyle pokazuje komputer jako chwilowe spalanie? Bo to zupełnie
inne pojęcia........ :-)

Pozdr.
Michał

29 Data: Lipiec 27 2007 21:12:03
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk 

 napisał:

Ile pali samochód po zdjęciu nogi z gazu? Wyczytałem gdzieś, że nic bo
zostaje odcięty dopływ paliwa ale czy w tym momencie silnik by nie
zgasł?

starsze gaźnikowe - nie odcinaly
gaznikowe z zaworem ktorego nazwy nie pamietam - odcinaly
wtryskowe - w wiekszosci odcinaja
wtrysk i >=EURO4 - nie odcinają, aby nie wydzielać jakichś tam
substancji przy odcięciu ;))

Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie? Chodzi mi o
sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?

w zależności od sytuacji... zwykle zdejmuje noge z gazu i nie zbijam na
luz, oszczedzanie po trochu hamulca :)

Wyczytałem też kiedyś, ze jeżeli samochód ma stać dłużej niż 6 sekund
warto go wyłączyć. Ile w tym prawdy? I jak sie to ma do diesel'i?

wg. mnie ziobro prawda. moze kilka minut, to ok, ale tak to nie warto
niepotrzebnie stresowac rozrusznika, tracic smarowania elementow
silnika, itd...

Ile obrotów tak generalnie[wiem, ze w każdym samochodzie jest inaczej]
jest najekonomiczniejsze, a poniżej jakiej wartości nie schodzić?

od 1000 do 4000 :P ;) a powaznie to zwykle najmniejsza predkosc ktora
nie "dławi" silnika na najwiekszym biegu

--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk mob:+48605066384/+48606124622 gg3211630
prr: giant boulder'02@13kkm |ST-SO-SG|
pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 265kkm/57kkm hydrokomfortowa :)

30 Data: Lipiec 28 2007 15:12:17
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: corvax 


Użytkownik "Witold Wladyslaw Wojciech Wilk"  napisał
w wiadomości

starsze gaźnikowe - nie odcinaly
gaznikowe z zaworem ktorego nazwy nie pamietam - odcinaly
wtryskowe - w wiekszosci odcinaja
wtrysk i >=EURO4 - nie odcinają, aby nie wydzielać jakichś tam
substancji przy odcięciu ;))

a przy ilu znow podaja? kiedys czytalem ze juz przy ok. 2000 obrotow, w
takiej sytuacji przy spokojnej jezdzie miejskiej oszczednosci z tytulu
hamowania silnikiem sa znikome, IMHO hamowanie silnikiem jest zalecana
glownie ze wzgl. bezpieczenstwa jazdy podobnie jak naciskanie hamulca "na
zalaczonego biegu" ( w pierwszej fazie hamowania)

--
corvax

31 Data: Lipiec 28 2007 17:24:35
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk 

corvax napisał:

wtrysk i >=EURO4 - nie odcinają, aby nie wydzielać jakichś tam
substancji przy odcięciu ;))
a przy ilu znow podaja? kiedys czytalem ze juz przy ok. 2000 obrotow, w

mi przy 1500rpm. czyli jak na moje auto, to jest to jakies 50 na godzine
;)

--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk mob:+48605066384/+48606124622 gg3211630
prr: giant boulder'02@13kkm |ST-SO-SG|
pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 265kkm/57kkm hydrokomfortowa :)

32 Data: Lipiec 28 2007 17:44:29
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Witold Wladyslaw Wojciech Wilk 

corvax napisał:

wtrysk i >=EURO4 - nie odcinają, aby nie wydzielać jakichś tam
substancji przy odcięciu ;))
a przy ilu znow podaja? kiedys czytalem ze juz przy ok. 2000 obrotow, w

mi przy 1500rpm. czyli jak na moje auto, to jest to jakies 50khmp na
"5" ;) ale są różne wartości dla różnych aut.

--
Witold Wladyslaw Wojciech Wilk mob:+48605066384/+48606124622 gg3211630
prr: giant boulder'02@13kkm |ST-SO-SG|
pms/kc: citroen xantia mkI 2.0 8v 1995 265kkm/57kkm hydrokomfortowa :)

33 Data: Lipiec 27 2007 23:51:06
Temat: Re: Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.
Autor: Moon 

Użytkownik wrote:
> Ile pali samochód na sprzęgle? Czy tyle co na luzie?
tyle co na luzie - po to jest sprzęgło - "robi luz".

Chodzi mi o

sytuacje dojazdu do świateł. Czy wtedy warto wrzucać luz?
wystarczy wysprzęglić.

moon



--
Jump!
[evh]

Kilka debilnych pytań młodego kierowcy.



Grupy dyskusyjne