Grupy dyskusyjne   »   Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu

Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu



1 Data: Lipiec 15 2010 15:08:47
Temat: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 

Astra II 2.0l 16V
 2000r

Po wyłączeniu klimatyzacji robi się wewnąrz doscyć wylgotno
z punktu teoretycznego to zrozumiałe dla mnie,
Jednak czytam o klimach i w klimatroniku np co jakis czas sie wyłącza i
włacza sprężarka, to wilgoci nie macie wówczas?

Czasami to az z kratki pocieknie woda
jak robie wedlug wyczytyanych procedy
5min przez zatrzymaniem klima off , następnie nawiew max
(ale nawet jak max nie dam to i tak wilgotno)

mimo czysczenia piankami spreyami ozonowaniem itp.
czasami zasmierdzi, dlatego tez zawsze odpowiednio wczesniej klime daje na
off, aby nie smierdziało,  niestety jest mega dyskonfort wilgoci w aucie,
wszystko zaczyna się lepić włacznie z tapicerkami.

filtr pyłkowy jest nowy

ps aby nie smierdziało to chyba musuiałbym parownik wymontowaći karcherem
przepłukac



2 Data: Lipiec 15 2010 15:11:30
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Negro 

przepłukac

KIENDY OSTATNI WYMIENIŁAS       olej i czynnik?

JK

3 Data: Lipiec 15 2010 15:12:34
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Adam Szewczak 



Użytkownik "Negro"  napisał w wiadomości grup

przepłukac

KIENDY OSTATNI WYMIENIŁAS       olej i czynnik?

JK

    W nowym samochodzie jest dokladnie tak samo, to tez trza wymienic ?

PZDr
Adam

4 Data: Lipiec 15 2010 15:19:51
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: bratPit[pr] 


KIENDY OSTATNI WYMIENIŁAS       olej i czynnik?

lol,

brat

5 Data: Lipiec 15 2010 16:02:29
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 15 Jul 2010 15:11:30 +0200, Negro napisał(a):

KIENDY OSTATNI WYMIENIŁAS       olej i czynnik?

JK

Kolina, ty śmieciu wynocha stąd!

--
Pozdrawiam,

Przemek

6 Data: Lipiec 15 2010 21:54:15
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Negro"  wrote in message

KIENDY OSTATNI WYMIENIŁAS       olej i czynnik?

Kolina, nie doradzaj durnych rzeczy!

Czynnika chłodzącego ani oleju się w klimie NIE WYMIENIA.

Wilgoć po wyłączeniu klimy jest NORMALNA.

Klimy się nie wyłącza. Jak jest za zimno to przekręcasz trochę
pokrętło od temperatury w kierunku grzania i mieszasz zimne
z klimy z ciepłym z nagrzewnicy...

Klima automatyczna robi to mieszanie za Ciebie automatycznie
i też nie wyłącza sprężarki, bo byłaby taka sama wilgoć...

7 Data: Lipiec 15 2010 15:16:32
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Gregorius 

W dniu 2010-07-15 15:08, Amir pisze:

filtr pyłkowy jest nowy

To pozostaje jeszcze sprawdzić czy drożny jest odpływ skroplin z parownika. Po jeździe z włączoną klimą po zatrzymaniu powinieneś mieć plamę wody pod autem właśnie z tego odpływu - jeżeli nie masz to pewnie zarosło grzybkami albo jakiegoś liścia wkręciło. Druga sprawa to wypadało by sprawdzić czy przypadkiem nie masz na stałe włączonego zamkniętego obiegu powietrza (np za sprawą awarii jakiegoś silniczka sterującego).

--
Gregorius

8 Data: Lipiec 15 2010 15:51:25
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 


To pozostaje jeszcze sprawdzić czy drożny jest odpływ skroplin z
parownika. Po jeździe z włączoną klimą po zatrzymaniu powinieneś mieć
plamę wody pod autem właśnie z tego odpływu - jeżeli nie masz to pewnie
zarosło grzybkami albo jakiegoś liścia wkręciło. Druga sprawa to wypadało
by sprawdzić czy przypadkiem nie masz na stałe włączonego zamkniętego
obiegu powietrza (np za sprawą awarii jakiegoś silniczka sterującego).

rok temu przepychałem bo był zatkany
pewnie dlatego smierdzialo

ale juz jest ok, obieg otwiera sie i zamyka
to slychac, bo sporo mocniej wiejej jak zamknięty jest

9 Data: Lipiec 15 2010 21:55:13
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Gregorius"  wrote in message

W dniu 2010-07-15 15:08, Amir pisze:

filtr pyłkowy jest nowy

To pozostaje jeszcze sprawdzić [...]

Wilgoć z kratek nawiewowych po wyłączeniu klimy jest normalna
i nie trzeba nic sprawdzać. Klimy się w czasie jazdy nie wyłącza.

10 Data: Lipiec 16 2010 18:38:32
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: JAM 

On Jul 15, 10:55 pm, "Pszemol"  wrote:

"Gregorius"  wrote in message



> W dniu 2010-07-15 15:08, Amir pisze:

>> filtr pyłkowy jest nowy

> To pozostaje jeszcze sprawdzić [...]

Wilgoć z kratek nawiewowych po wyłączeniu klimy jest normalna
i nie trzeba nic sprawdzać. Klimy się w czasie jazdy nie wyłącza.

Od kiedy wilgoc jest normalna ? Jest wrecz przeciwnie. Wilgoci ma nie
byc. Klimatyzatora uzywa sie do usuwania zmaglenia z przedniej szyby
wlasnie dlatego, ze skutecznie osusza powietrze. System, w ktorym jest
wilgoc jest po prostu uszkodzony.

JAM
http://marchel.home.comcast.net/~marchel/

11 Data: Lipiec 16 2010 23:33:08
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"JAM"  wrote in message

On Jul 15, 10:55 pm, "Pszemol"  wrote:
"Gregorius"  wrote in message



> W dniu 2010-07-15 15:08, Amir pisze:

>> filtr pyłkowy jest nowy

> To pozostaje jeszcze sprawdzić [...]

Wilgoć z kratek nawiewowych po wyłączeniu klimy jest normalna
i nie trzeba nic sprawdzać. Klimy się w czasie jazdy nie wyłącza.

Od kiedy wilgoc jest normalna ? Jest wrecz przeciwnie. Wilgoci ma nie
byc. Klimatyzatora uzywa sie do usuwania zmaglenia z przedniej szyby
wlasnie dlatego, ze skutecznie osusza powietrze. System, w ktorym jest
wilgoc jest po prostu uszkodzony.

Nie doczytałeś - WILGOĆ pojawiająca się PO WYŁĄCZENIU KLIMY!!!
Właśnie dlatego że klima skutecznie osusza powietrze to wilgoć nie
pojawia się na ochładzanych elementach mających styczność z zimnym
powietrzem. Jak tylko wyłączysz klimę i wpuścisz do auta ciepłe, wilgotne
powietrze to wilgoć z niego skropli się na chłodnych elementach kratek.
Im więcej wilgoci w powietrzu już klimą nieosuszanym i im chłodniejszym
powietrzem wiało po kratkach nawiewowych tym silniejszy efekt.
Nie dostrzegą tego problemu osoby używające klimy w mało wilgotnej
pogodzie, gdzie tylko jest gorąco ale nie bardzo wilgotno.

12 Data: Lipiec 15 2010 13:18:29
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Myjk 

Amir napisać:

Czasami to az z kratki pocieknie woda

Jeśli tak, to musisz nieźle chłodzić...

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

13 Data: Lipiec 15 2010 15:52:21
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 


Jeśli tak, to musisz nieźle chłodzić...

zawsze na maxa
Najpierwzanim   właczam klime
wietrze auto, pozniej klima + zamknięty obieg nawiew max.

tak mowi instrukcja, więc tak robie

14 Data: Lipiec 15 2010 21:57:40
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Amir"  wrote in message

Jeśli tak, to musisz nieźle chłodzić...

zawsze na maxa
Najpierwzanim   właczam klime
wietrze auto, pozniej klima + zamknięty obieg nawiew max.

tak mowi instrukcja, więc tak robie

Dobrze robisz i wszystkie objawy są normalne.

Jak się zrobi za zimno to nie wyłączaj klimy! Po prostu
przekręć pokrętło temperatury odrobinę w kierunku
grzania, poczekaj chwilkę, potem znowu odrobinkę
w kierunku grzania i tak aż do uzyskania optymalnej
temperatury w kabinie...

I nie słuchaj porad ludzi, którzy się nie znają i radzą
wymieniać czynnik chłodzący i olej w klimie.
Tego się nie robi rutynowo w żadnym samochodzie
a jedynie po katastrofalnej awarii/zatarciu sprężarki.

15 Data: Lipiec 15 2010 15:24:54
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: bratPit[pr] 

Astra II 2.0l 16V
2000r

Po wyłączeniu klimatyzacji robi się wewnąrz doscyć wylgotno
z punktu teoretycznego to zrozumiałe dla mnie,
Jednak czytam o klimach i w klimatroniku np co jakis czas sie wyłącza i włacza sprężarka, to wilgoci nie macie wówczas?

niedawno był podobny wątek,
jeżeli odpływ skroplin z klimatyzacji pod auto jest drożny, a silniczek sterowania obiegiem wewnętrznym sprawny (fizycznie otwiera i zamyka - i nie mówimy tu o lampce w przycisku), to TTTM, u mnie też czuć wilgoć po wyłączeniu klimatyzacji, lub po krótkim postoju i włączeniu nawiewów podczas uruchamiania auta,
co do dezynfekcji to najlepiej samemu to zrobić pianką/sprayem dostając się do parownika poprzez demontaż zaślepki i fitra pyłkowego,

brat

16 Data: Lipiec 15 2010 15:53:02
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 

> co do dezynfekcji to najlepiej samemu to zrobić pianką/sprayem dostając
się

do parownika poprzez demontaż zaślepki i fitra pyłkowego,

rok temu to robilem

juz ponownie czas?

17 Data: Lipiec 15 2010 17:43:55
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: .Peeter 

"Amir" wrote:

rok temu to robilem
juz ponownie czas?

Ja po roku bezsmrodowego użytkowania również musiałem
oczyścić parownik. Prosta sprawa w sumie - demontaż schowka,
odchylenie maty tłumiącej, demontaż wentylatora i parownik
można już spryskać preparatem grzybobójczym. To samo
traktowanie na łopatki wentylatora i obudowę. Smród zniknął.

Tylko że ja nie mam wody w nawiewach po wyłączeniu klimy.
Owszem, czuć wilgoć, ale to raczej normalne.

Pozdrawiam
..Peeter

18 Data: Lipiec 15 2010 22:14:08
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: amir 


Ja po roku bezsmrodowego użytkowania również musiałem
oczyścić parownik. Prosta sprawa w sumie - demontaż schowka,
odchylenie maty tłumiącej, demontaż wentylatora i parownik
można już spryskać preparatem grzybobójczym. To samo
traktowanie na łopatki wentylatora i obudowę. Smród zniknął.

Masz tez astre II?
ze demontowales wentylator.
dostales sie do nieto od strony maski?

19 Data: Lipiec 16 2010 11:19:36
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: .Peeter 

"amir" wrote:

Masz tez astre II?
ze demontowales wentylator.
dostales sie do nieto od strony maski?

Nie nie, to nie Astra II. :-) Klimatyzacja to klimatyzacja,
w każdym aucie zasady nią rządzące są takie same,
tylko konstrukcja trochę inna. :-) Jak jest w AII, nie mam
pojęcia, nigdy nie miałem okazji w takiej grzebać. :-)

Odpowiedź tyczyła się pytania "Czy po roku muszę
znowu robić odgrzybianie?". :-)

Pozdrawiam
..Peeter

20 Data: Lipiec 16 2010 00:38:23
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: bratPit 



Ja po roku bezsmrodowego użytkowania również musiałem
oczyścić parownik. Prosta sprawa w sumie - demontaż schowka,
odchylenie maty tłumiącej, demontaż wentylatora i parownik
można już spryskać preparatem grzybobójczym. To samo
traktowanie na łopatki wentylatora i obudowę. Smród zniknął.

demontaż wentylatora żeby się dostać do parownika? o_O
jaki producent systemu wentylacji Behr czy Delphi?
przecie wystarczy zdjąć klapkę od f. pyłkowego, wyjąć pyłkowy i już jest dostęp do parownika,

brat

21 Data: Lipiec 16 2010 11:20:36
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: .Peeter 

"bratPit" wrote:

demontaż wentylatora żeby się dostać do parownika? o_O

Tak. To nie jest AII. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

22 Data: Lipiec 16 2010 12:29:52
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 


demontaż wentylatora żeby się dostać do parownika? o_O
jaki producent systemu wentylacji Behr czy Delphi?
przecie wystarczy zdjąć klapkę od f. pyłkowego, wyjąć pyłkowy i już jest
dostęp do parownika,


niezupełnie, trochę widać parownik, ale tylko z jednej strony
i to widac dosłownie jego 2cm

aby cały zobaczyć to wydawało mi się
że musiałbym rozebrać deske rozdzielczą
a to jakaś masakra juz

a moze się mylę, po prostu nie wiem jak się do tego zabrać
dlatego spryskałem to co było
widać, efekt niezbyt zadowalający
ale lepszy niż ozonowanie (odgrzybianie) w servisie
za 100zł

23 Data: Lipiec 16 2010 12:57:55
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: bratPit[pr] 

demontaż wentylatora żeby się dostać do parownika? o_O
jaki producent systemu wentylacji Behr czy Delphi?
przecie wystarczy zdjąć klapkę od f. pyłkowego, wyjąć pyłkowy i już jest dostęp do parownika,


niezupełnie, trochę widać parownik, ale tylko z jednej strony
i to widac dosłownie jego 2cm

owszem widać go niewiele ale przecież ręką sięgnąć można aż do jego końca w obudowie, a więcej nie trzeba, można spokojnie włożyć rurkę z dyszą rozpylającą i dokładnie spryskać cały parownik, tam jest o tyle komfortowo, że jest tam cały kanał powietrza z wlotu i wentylatora i spokojnie można manewrować ręką :-)
natomiast żeby wyjąć parownik niewykluczone że trzeba demontować deskę,

brat

24 Data: Lipiec 16 2010 16:21:01
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 



owszem widać go niewiele ale przecież ręką sięgnąć można aż do jego końca
w obudowie, a więcej nie trzeba, można spokojnie włożyć rurkę z dyszą
rozpylającą i dokładnie spryskać cały parownik, tam jest o tyle
komfortowo, że jest tam cały kanał powietrza z wlotu i wentylatora i
spokojnie można manewrować ręką :-)
natomiast żeby wyjąć parownik niewykluczone że trzeba demontować deskę,


mozna ale tylko rurką
i tylko z jednejstrony, niestety

25 Data: Lipiec 16 2010 08:11:31
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Myjk 

..Peeter napisać:

Tylko że ja nie mam wody w nawiewach po wyłączeniu klimy.
Owszem, czuć wilgoć, ale to raczej normalne.

Nie wiem czy to normalne. Poprzednio jeździłem Fabią
z manualną klimą i mokre kratki miałem tylko wtedy,
gdy za mocno chłodziłem w stosunku do panującej na
zewnątrz temperatury - (przyznam, że zachłysnąłem się
tym cudownym wynalazkiem w moim drugim z kolei aucie,
a pierwszym z klimą).

Tu w zasadzie działa proste zjawisko fizyczne.
Jeśli na chłodną powierzchnię dostarczymy ciepłe
i wilgotne powietrze, to co zachodzi?

Na filtrze pyłkowym zachodzi dokładnie takie samo
zjawisko. Nic więc dziwnego, że zaraz instalacja
się zagrzybia.

Jeździłem Fabią 4 lata i jak nauczyłem się zeń
korzystać z głową, to nie było problemu ze smrodem,
mokrych kratek, parujących szyb, etc. W M6 ani razu
nie poczułem tego specyficznego zapachu -- od 2 lat
jazdy.

Czasem, gdy wracam do domu i zostawię auto na powietrzu
i za 20-30 min. gdzieś jadę, na szybach przez 1-2sek.
po uruchomieniu nawiewu zachodzi para, ale po chwili
znika -- i to można uznać za normalne.

Ostanio tylko prowizorycznie (niby tak się zaleca)
odpaliłem Forte do klimatyzacji.

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

26 Data: Lipiec 16 2010 12:32:19
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 


Czasem, gdy wracam do domu i zostawię auto na powietrzu
i za 20-30 min. gdzieś jadę, na szybach przez 1-2sek.
po uruchomieniu nawiewu zachodzi para, ale po chwili
znika -- i to można uznać za normalne.

Ostanio tylko prowizorycznie (niby tak się zaleca)
odpaliłem Forte do klimatyzacji.

tzn co robisz, jedziesz z klimą do samego końca
aż zgasisz auto i wysiądziesz?

wtedy i tak parownik na pewno skraplac sie zaczyna
czego objawem jest kapanie z pod auta wody

i tak i tak grzybek sie robic będzie
tak na chłopski rozum mi to wygląda

ktos kiedys dał rade aby 5min wczesniej wyłaczyc i dmuchac
przedmuchujac parownik

27 Data: Lipiec 16 2010 12:42:02
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: .Peeter 

"Amir" wrote:

ktos kiedys dał rade aby 5min wczesniej wyłaczyc i dmuchac
przedmuchujac parownik

Ja próbowałem, bo ktoś powiedział, że tak jest lepiej. Po minucie
zrobiło się w aucie tak parno, że stwierdziłem, że pierdzielę, włączam
klimę. Normalnie parkuję auto, czekam ustawową minutkę-dwie
(turbo bocian...), wyłączam klimę, gaszę silnik i tyle.

Pozdrawiam
..Peeter

28 Data: Lipiec 16 2010 16:01:21
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Amir 


klimę. Normalnie parkuję auto, czekam ustawową minutkę-dwie
(turbo bocian...), wyłączam klimę, gaszę silnik i tyle.

czyli czekasz min, lub 2 z włączoną klimą
z otwartymi drzwiami czy jak?
co masz na mysli '(turbo bocian...)',?

29 Data: Lipiec 16 2010 16:23:54
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: .Peeter 

"Amir" wrote:

czyli czekasz min, lub 2 z włączoną klimą
z otwartymi drzwiami czy jak?

Po co gorąco do auta wpuszczać. ;-)

co masz na mysli '(turbo bocian...)',?

TDI :-)

Pozdrawiam
..Peeter

30 Data: Lipiec 16 2010 10:49:27
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Myjk 

Amir napisać:

tzn co robisz, jedziesz z klimą do samego końca
aż zgasisz auto i wysiądziesz?

Tak.

Nigdy nie przedmuchuję. Po prostu z umiarem
stosuję chłód. To wystarcza żeby nie chorować
i nie zanieczyszczać przewodów i parownika.
 
wtedy i tak parownik na pewno skraplac sie zaczyna
czego objawem jest kapanie z pod auta wody

Woda zawsze kapie jak się używa klimy.
Tak poporostu z punktu fizycznego
działa klimatyzator.

i tak i tak grzybek sie robic będzie
tak na chłopski rozum mi to wygląda

Jak dla mnie, to na chłopski rozum grzyb
powstaje tam, gdziej jest wilgotno.

Czyli jak tu kolega pisał, że kapie mu z kratek...
wiesz ile trzeba by to wietrzyć czasu żeby całej
wilgoci się pozbyć z kanałów? Nie wspomnę o filtrze.
 
ktos kiedys dał rade aby 5min wczesniej
wyłaczyc i dmuchac przedmuchujac parownik

Wg mnie, przy założeniu, że wcześniej było bardzo
mocne chłodzenie -- to strzelanie sobie w stopę.

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

31 Data: Lipiec 16 2010 07:20:02
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Myjk"  wrote in message

i tak i tak grzybek sie robic będzie
tak na chłopski rozum mi to wygląda

Jak dla mnie, to na chłopski rozum grzyb
powstaje tam, gdziej jest wilgotno.

Czyli jak tu kolega pisał, że kapie mu z kratek...
wiesz ile trzeba by to wietrzyć czasu żeby całej
wilgoci się pozbyć z kanałów? Nie wspomnę o filtrze.

Filtr nie ma nadmiaru wilgoci. To raz.
Dwa - sama wilgoć nie jest wystarczającym powodem
pleśni. Pleśń musi coś "jeść". A więc potrzebuje jakichś
substancji organicznych do tego aby rosnąć...
Filtr ma właśnie filtrować powietrze aby parownik,
który ulega zawilgoceniu po wyłączeniu klimy i elementy
za parownikiem były czyste, pozbawione pożywki dla
pleśni. Jak zawsze pilnujesz aby filtr był czysty, zmieniasz
go co roku w mieście, conajmniej co dwa lata poza miastem
to grzyb Ci się nie zalęgnie...

32 Data: Lipiec 16 2010 13:25:58
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 16 Jul 2010 07:20:02 -0500, Pszemol napisał(a):

Dwa - sama wilgoć nie jest wystarczającym powodem
pleśni. Pleśń musi coś "jeść". A więc potrzebuje jakichś
substancji organicznych do tego aby rosnąć...
Filtr ma właśnie filtrować powietrze aby parownik,
który ulega zawilgoceniu po wyłączeniu klimy i elementy
za parownikiem były czyste, pozbawione pożywki dla
pleśni. Jak zawsze pilnujesz aby filtr był czysty, zmieniasz
go co roku w mieście, conajmniej co dwa lata poza miastem
to grzyb Ci się nie zalęgnie...

Świetny plan. Szkoda, że idzie w pizdu po pierwszym włączeniu wewnętrznego
obiegu...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

33 Data: Lipiec 16 2010 18:15:02
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Fri, 16 Jul 2010 07:20:02 -0500, Pszemol napisał(a):

Dwa - sama wilgoć nie jest wystarczającym powodem
pleśni. Pleśń musi coś "jeść". A więc potrzebuje jakichś
substancji organicznych do tego aby rosnąć...
Filtr ma właśnie filtrować powietrze aby parownik,
który ulega zawilgoceniu po wyłączeniu klimy i elementy
za parownikiem były czyste, pozbawione pożywki dla
pleśni. Jak zawsze pilnujesz aby filtr był czysty, zmieniasz
go co roku w mieście, conajmniej co dwa lata poza miastem
to grzyb Ci się nie zalęgnie...

Świetny plan.
Szkoda, że idzie w pizdu po pierwszym włączeniu
wewnętrznego obiegu...

Aż taki syf masz w kabinie? Przykre...
Wiesz... co jakiś czas możesz sobie odkurzyć dywaniki...

34 Data: Lipiec 17 2010 00:25:47
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:15:02 -0500, Pszemol napisał(a):

Aż taki syf masz w kabinie? Przykre...
Wiesz... co jakiś czas możesz sobie odkurzyć dywaniki...

I obowiązkowa kąpiel przed każdą jazdą, zakaz jedzenia dla wszystkich (w
tym dzieci) no i nie zapomnij - wchodzenie do auta przez śluzę powietrzną.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

35 Data: Lipiec 16 2010 19:32:46
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:15:02 -0500, Pszemol napisał(a):

Aż taki syf masz w kabinie? Przykre...
Wiesz... co jakiś czas możesz sobie odkurzyć dywaniki...

I obowiązkowa kąpiel przed każdą jazdą, zakaz jedzenia dla wszystkich (w
tym dzieci) no i nie zapomnij - wchodzenie do auta przez śluzę powietrzną.

Waldku, zlituj się...
Tu nie chodzi o sterylność.
Tu chodzi o brak syfu.

Gdyby nie było filtra to parownik byłby umorusany
tak jak żeberka chłodnicy są... Miałbyś tam złapane
w wir powietrza owady, listki, nasiona dmuchawca itp.
Tysiące, miliony litrów świeżo-brudnego powietrza
z zewnątrz przepompowywanego przez wiatrak i Twój
parownik każdego dnia... To ma się nijak do tego co Ci
do kabiny wlezie czy frytki która Ci na dywanik spadnie.

36 Data: Lipiec 17 2010 10:24:14
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 16 Jul 2010 19:32:46 -0500, Pszemol napisał(a):

Waldku, zlituj się...
Tu nie chodzi o sterylność.
Tu chodzi o brak syfu.

Gdyby nie było filtra to parownik byłby umorusany
tak jak żeberka chłodnicy są... Miałbyś tam złapane
w wir powietrza owady, listki, nasiona dmuchawca itp.
Tysiące, miliony litrów świeżo-brudnego powietrza
z zewnątrz przepompowywanego przez wiatrak i Twój
parownik każdego dnia... To ma się nijak do tego co Ci
do kabiny wlezie czy frytki która Ci na dywanik spadnie.


Wagarowałeś jak w podstawówce była biologia, czy już chodziłeś do
amerykańskiej?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

37 Data: Lipiec 17 2010 11:35:29
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: DoQ 

Waldek Godel pisze:

Wagarowałeś jak w podstawówce była biologia, czy już chodziłeś do
amerykańskiej?

Przerabialem juz z nim ten temat, szkoda czasu.
Wychodzi na to ze u nich nawet bakterie są za głupie aby samodzielnie sie pomnozyc.


Pozdrawiam
Pawel

38 Data: Lipiec 17 2010 08:24:51
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Fri, 16 Jul 2010 19:32:46 -0500, Pszemol napisał(a):

Waldku, zlituj się...
Tu nie chodzi o sterylność.
Tu chodzi o brak syfu.

Gdyby nie było filtra to parownik byłby umorusany
tak jak żeberka chłodnicy są... Miałbyś tam złapane
w wir powietrza owady, listki, nasiona dmuchawca itp.
Tysiące, miliony litrów świeżo-brudnego powietrza
z zewnątrz przepompowywanego przez wiatrak i Twój
parownik każdego dnia... To ma się nijak do tego co Ci
do kabiny wlezie czy frytki która Ci na dywanik spadnie.

Wagarowałeś jak w podstawówce była biologia,
czy już chodziłeś do amerykańskiej?

I po co takie chamskie odzywki? Mamusia kultury nie nauczyła?
Pleśń do rozwoju oprócz wilgoci potrzebuje materiał organiczny
jako pożywienia. Jeśli tylko zmieniasz filtr w kabinie i nie wpychasz
parówek ani konserw do otworów wentylacyjnych :-) to pleśni
nie będziesz miał w klimie.

39 Data: Lipiec 16 2010 07:16:29
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Myjk"  wrote in message

Tu w zasadzie działa proste zjawisko fizyczne.
Jeśli na chłodną powierzchnię dostarczymy ciepłe
i wilgotne powietrze, to co zachodzi?

Na filtrze pyłkowym zachodzi dokładnie takie samo
zjawisko. Nic więc dziwnego, że zaraz instalacja
się zagrzybia.

Filtr pyłkowy jest PRZED parownikiem, a więc przechodzi
przez niego powietrze niepotraktowane klimą, a więc nie
ochłodzone. Nie ma powodu aby się na nim coś skraplało.

40 Data: Lipiec 16 2010 12:43:46
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Myjk 

Pszemol napisać:

Filtr pyłkowy jest PRZED parownikiem, a więc przechodzi
przez niego powietrze niepotraktowane klimą, a więc nie
ochłodzone. Nie ma powodu aby się na nim coś skraplało.

No i co z tego, a nie używasz obiegu wewnętrznego?
Jak już użyjesz, to odrazu wymieniasz wkład?

Generalnie niepotrzebnie się czepiasz szczegółów,
bo jak otwierasz drzwi to też Ci różne dziwne rzeczy
wpadają do auta, już nie wspomnę o tym co wnosisz
na sobie (w sobie) i butach...

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

41 Data: Lipiec 16 2010 18:15:44
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Myjk"  wrote in message

Pszemol napisać:

Filtr pyłkowy jest PRZED parownikiem, a więc przechodzi
przez niego powietrze niepotraktowane klimą, a więc nie
ochłodzone. Nie ma powodu aby się na nim coś skraplało.

No i co z tego, a nie używasz obiegu wewnętrznego?
Jak już użyjesz, to odrazu wymieniasz wkład?

Generalnie niepotrzebnie się czepiasz szczegółów,
bo jak otwierasz drzwi to też Ci różne dziwne rzeczy
wpadają do auta, już nie wspomnę o tym co wnosisz
na sobie (w sobie) i butach...

To są drobiazgi w porównaniu z wentylatorem ciągnącym
kurz z zewnątrz godzinami w czasie jazdy...

42 Data: Lipiec 17 2010 00:27:55
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:15:44 -0500, Pszemol napisał(a):

To są drobiazgi w porównaniu z wentylatorem ciągnącym
kurz z zewnątrz godzinami w czasie jazdy...

otwórz konserwę w ciepły i wilgotny dzień.  Nie na godziny, na parę minut.
Zobacz jak długi czas minie do momentu w którym zacznie pleśnieć. Później
się doucz, chociaż popularnonaukowo jak działają drobnoustroje i ile ich
trzeba - będzie mniejsza żenada.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

43 Data: Lipiec 16 2010 19:41:19
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Fri, 16 Jul 2010 18:15:44 -0500, Pszemol napisał(a):

To są drobiazgi w porównaniu z wentylatorem ciągnącym
kurz z zewnątrz godzinami w czasie jazdy...

otwórz konserwę w ciepły i wilgotny dzień.  Nie na godziny, na parę minut.
Zobacz jak długi czas minie do momentu w którym zacznie pleśnieć. Później
się doucz, chociaż popularnonaukowo jak działają drobnoustroje i ile ich
trzeba - będzie mniejsza żenada.

Ile bakterii trzeba do czego? Tu nie chodzi o ilość zarodników
pleśni tylko o ilość pożywienia dla nich na żeberkach wilgocącego
ciągle parownika.

Ale czemu jesteś taki napastliwy?
Czemu zarzucasz mi braki wiedzy? Na jakiej podstawie?

I o co chodzi Ci z tą otwartą konserwą? Sugerujesz że
w swoim samochodzie, w czasie jazdy, wpychasz mielonkę
w otwory wentylacyjne? No to nie dziwota że Ci z klimy śmierdzi :-))

Słuchaj - jak chcesz sobie odgrzybiać klimę niezależnie od tego
czy masz grzyba czy go tam nie masz, to sobie odgrzybiaj, ale
nie wmawiaj idiotyzmów ludziom że tego odgrzybiania potrzebują.
Bo nie potrzebują, nawet jak trzymaja klime na obiegu zamknietym.

No ...chyba że wtykają sobie konserwę w otwory wentylacyjne, jak Ty :-)))

44 Data: Lipiec 17 2010 10:26:16
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 16 Jul 2010 19:41:19 -0500, Pszemol napisał(a):

Ile bakterii trzeba do czego? Tu nie chodzi o ilość zarodników
pleśni tylko o ilość pożywienia dla nich na żeberkach wilgocącego
ciągle parownika.

Ale czemu jesteś taki napastliwy?
Czemu zarzucasz mi braki wiedzy? Na jakiej podstawie?


Na podstawie tego, czego nauczono mnie w podstawówce na biologii.

I o co chodzi Ci z tą otwartą konserwą? Sugerujesz że
w swoim samochodzie, w czasie jazdy, wpychasz mielonkę
w otwory wentylacyjne? No to nie dziwota że Ci z klimy śmierdzi :-))

A, przepraszam, skoro wagarowałeś z biologii, to pojęcie
sterylizacji/pasteryzacji będzie ci całkowicie obce, najmocniej
przepraszam, że zakładałem u Ciebie znajomość tak skomplikowanych pojęć.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

45 Data: Lipiec 17 2010 08:28:39
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Waldek Godel"  wrote in message

Dnia Fri, 16 Jul 2010 19:41:19 -0500, Pszemol napisał(a):

Ile bakterii trzeba do czego? Tu nie chodzi o ilość zarodników
pleśni tylko o ilość pożywienia dla nich na żeberkach wilgocącego
ciągle parownika.

Ale czemu jesteś taki napastliwy?
Czemu zarzucasz mi braki wiedzy? Na jakiej podstawie?

Na podstawie tego, czego nauczono mnie w podstawówce na biologii.

I o co chodzi Ci z tą otwartą konserwą? Sugerujesz że
w swoim samochodzie, w czasie jazdy, wpychasz mielonkę
w otwory wentylacyjne? No to nie dziwota że Ci z klimy śmierdzi :-))

A, przepraszam, skoro wagarowałeś z biologii, to pojęcie
sterylizacji/pasteryzacji będzie ci całkowicie obce, najmocniej
przepraszam, że zakładałem u Ciebie znajomość tak skomplikowanych pojęć.

Sterylizacja/pasteryzacja nie ma tu absolutnie nic do rzeczy.
To oczywiste chyba dla każdego że jego parownik klimy w aucie
nie jest sterylny, a więc będzie miał kolekcję mikroustrojów
taką jak każda inna powierzchnia niesterylnego metalu.
I co z tego? Nic! Do rozwoju pleśni potrzebne są trzy składniki:
- zarodniki pleśni, które są wszędzie w powietrzu
- odpowiednie warunki atmosferyczne (wilgoć + cień)
- POŻYWIENIE w postaci substancji organicznych

Tego ostatniego elementu normalnie brakuje jak utrzymujesz klimę
w czystości przez wymianę filtrów kabinowych i nie wpychanie
otwartych konserw przez otwory wentylacyjne klimy. Waldek sobie
wpycha konserwy w te otwory i ma problem z pleśnią w klimie :-)

46 Data: Lipiec 19 2010 06:41:53
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Myjk 

Pszemol napisać:

To są drobiazgi w porównaniu z wentylatorem ciągnącym
kurz z zewnątrz godzinami w czasie jazdy...

Może w skali dniowej to są drobiazgi, ale w ciągu
roku robi się tego "odpowiednia" ilość.

Wniosek jest prosty. Trzeba z głową używać
tego urządzenia. Nie chłodzić na wariata,
a tym bardziej nie przedmuchiwać na koniec
ciepłym powietrzem.

Inna sprawa, że jak się takie auto zostawi na słońcu,
to będzie taki sam efekt jak przedmuchiwanie i za
chwile totalny syf w kanałach.

Jeśli chodzi o filtry, to po prostu kupiłem sobie
hurtem więcej i wymieniam średnio raz na pół roku,
a i tak są czarne i brudne aż strach nawet patrzeć.

--
Pozdor Myjk
http://xcarlink.pl
xCarLink *MP3* Player

47 Data: Lipiec 15 2010 21:58:58
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Amir"  wrote in message

co do dezynfekcji to najlepiej samemu to zrobić pianką/sprayem
dostając się do parownika poprzez demontaż zaślepki i fitra pyłkowego,

rok temu to robilem

juz ponownie czas?

Nosem poczujesz czy trzeba... Dezymfekcję robi się gdy śmierdzi pleśnią.
Nic ten proceder nie pomoże na Twój "problem" wilgoci po wyłączeniu.

48 Data: Lipiec 16 2010 11:35:04
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłÄ…czeniu
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-07-16, Pszemol  wrote:

Nosem poczujesz czy trzeba... Dezymfekcję robi się gdy śmierdzi pleśnią.

To się robi regularnie, żeby pleśnią nie śmierdziało, a nie czeka na
rozwój grzybów i pleśni. Zwłaszcza jak ktoś lubi jeździć z wyłączoną
klimą (czyli mokrymi kanałami).

Krzysiek Kiełczewski

49 Data: Lipiec 16 2010 07:22:05
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

On 2010-07-16, Pszemol  wrote:

Nosem poczujesz czy trzeba... Dezymfekcję robi się gdy śmierdzi pleśnią.

To się robi regularnie, żeby pleśnią nie śmierdziało, a nie czeka na
rozwój grzybów i pleśni. Zwłaszcza jak ktoś lubi jeździć z wyłączoną
klimą (czyli mokrymi kanałami).

Zachęcają w ten sposób zakłady usługowe...
Ale jak ktoś nie ma ochoty na wydawanie kasy niepotrzebnie
to odśmierdza tylko wtedy gdy coś śmierdzi...
Grzyb się nie ma prawa pojawić przy normalnej ekspolatacji klimy.

Od 12 lat używam 4 aut z klimatyzacją i nic nigdy się nie zaśmierdziało
i niczego nie musiałem odgrzybiać. Profilaktyka polega na dbaniu o filter.

50 Data: Lipiec 17 2010 11:40:02
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: DoQ 

Krzysiek Kielczewski pisze:

To się robi regularnie, żeby pleśnią nie śmierdziało, a nie czeka na
rozwój grzybów i pleśni. Zwłaszcza jak ktoś lubi jeździć z wyłączoną
klimą (czyli mokrymi kanałami).

Prawdopodobnie Pszemol myje sie dopiero jak zacznie smierdziec ;-)

Pozdrawiam
Pawel

51 Data: Lipiec 17 2010 08:29:24
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Krzysiek Kielczewski pisze:

To się robi regularnie, żeby pleśnią nie śmierdziało, a nie czeka na
rozwój grzybów i pleśni. Zwłaszcza jak ktoś lubi jeździć z wyłączoną
klimą (czyli mokrymi kanałami).

Prawdopodobnie Pszemol myje sie dopiero jak zacznie smierdziec ;-)

Super analogia bo Pszemol jest układem klimatyzacji w samochodzie.
Brawo... Wykazałeś się właśnie dużą ynteligencją :-)

52 Data: Lipiec 17 2010 18:51:07
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Prawdopodobnie Pszemol myje sie dopiero jak zacznie smierdziec ;-)
Super analogia bo Pszemol jest układem klimatyzacji w samochodzie.

Po co Pszemol ma sie myc i przebierac skoro nie jeszcze nie smierdzi?
Woda i mydlo kosztuje.

Brawo... Wykazałeś się właśnie dużą ynteligencją :-)

Mozliwe ze tak, za to inteligencja nie jest twoja mocna strona.


Pozdrawiam
Pawel

53 Data: Lipiec 17 2010 14:07:27
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Prawdopodobnie Pszemol myje sie dopiero jak zacznie smierdziec ;-)
Super analogia bo Pszemol jest układem klimatyzacji w samochodzie.

Po co Pszemol ma sie myc i przebierac skoro nie jeszcze nie smierdzi?
Woda i mydlo kosztuje.

Brawo... Wykazałeś się właśnie dużą ynteligencją :-)

Mozliwe ze tak, za to inteligencja nie jest twoja mocna strona.

Czy Twojej klimie złuszcza się ciągle naskórek? Czy klima się
natłuszcza przez pory łojowe w skórze? Czy klima sika i kupę robi?
Bo jeśli nie, to analogia nietrafiona raczej...

54 Data: Lipiec 18 2010 00:34:26
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Czy Twojej klimie złuszcza się ciągle naskórek? Czy klima się
natłuszcza przez pory łojowe w skórze? Czy klima sika i kupę robi?
Bo jeśli nie, to analogia nietrafiona raczej...

Tak tak, grzyb na suficie pojawia się pewnie przez złuszczony naskórek tynku i jego własne odchody, oczywiście pod warunkiem że powiesiłeś na nim mielonkę.
Nie kompromituj sie juz.


Pozdrawiam
Paweł

55 Data: Lipiec 17 2010 18:06:45
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"DoQ"  wrote in message

Pszemol pisze:

Czy Twojej klimie złuszcza się ciągle naskórek? Czy klima się
natłuszcza przez pory łojowe w skórze? Czy klima sika i kupę robi?
Bo jeśli nie, to analogia nietrafiona raczej...

Tak tak, grzyb na suficie pojawia się pewnie przez złuszczony naskórek tynku i jego własne odchody, oczywiście pod warunkiem że powiesiłeś
na nim mielonkę.
Nie kompromituj sie juz.

Mówiliśmy o tym czemu człowiek śmierdzi i dlaczego się myje.
Czyżbyś sugerował że myjesz się aby nie mieć grzyba na skórze?

56 Data: Lipiec 18 2010 17:28:43
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: DoQ 

Pszemol pisze:

Mówiliśmy o tym czemu człowiek śmierdzi i dlaczego się myje.
Czyżbyś sugerował że myjesz się aby nie mieć grzyba na skórze?

Sugeruje że jesteś niedouczonym ćwierćmóżdżkiem, nie zauważyłeś jeszcze?


Pozdrawiam
Paweł

57 Data: Lipiec 16 2010 18:36:44
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: JAM 

On Jul 15, 9:08 am, "Amir"  wrote:

Astra II 2.0l 16V
 2000r

Po wyłączeniu klimatyzacji robi się wewnąrz doscyć wylgotno
z punktu teoretycznego to zrozumiałe dla mnie,
Jednak czytam o klimach i w klimatroniku np co jakis czas sie wyłącza i
włacza sprężarka, to wilgoci nie macie wówczas?

Czasami to az z kratki pocieknie woda
jak robie wedlug wyczytyanych procedy
5min przez zatrzymaniem klima off , następnie nawiew max
(ale nawet jak max nie dam to i tak wilgotno)

mimo czysczenia piankami spreyami ozonowaniem itp.
czasami zasmierdzi, dlatego tez zawsze odpowiednio wczesniej klime daje na
off, aby nie smierdziało,  niestety jest mega dyskonfort wilgoci w aucie,
wszystko zaczyna się lepić włacznie z tapicerkami.

filtr pyłkowy jest nowy

ps aby nie smierdziało to chyba musuiałbym parownik wymontowaći karcherem
przepłukac

To klasyczna awaria klimatyzacji. Masz zatkane rurki odprowadzajace
wode usunieta z powietrza poczas ochladzania. Samochodowy klimatyzator
odprowadza taka wode pod samochod. W twoim ten przewod jest kompletnie
zatkany. W przewodach dolotowych klimatyzacji rosna ci sktukiem tego
grzyby ktore smierdza. Jak najszybciej musisz odetkac przewody
odwadniajace. Z grzybami bedziesz walczyl dlugo. Szczerze wspolczuje.

JAM
http://marchel.home.comcast.net/~marchel/

58 Data: Lipiec 16 2010 23:34:24
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"JAM"  wrote in message

Po wyłączeniu klimatyzacji robi się wewnąrz doscyć wylgotno
[...]
To klasyczna awaria klimatyzacji. Masz zatkane rurki odprowadzajace
wode usunieta z powietrza poczas ochladzania. Samochodowy klimatyzator
odprowadza taka wode pod samochod. W twoim ten przewod jest kompletnie
zatkany. W przewodach dolotowych klimatyzacji rosna ci sktukiem tego
grzyby ktore smierdza. Jak najszybciej musisz odetkac przewody
odwadniajace. Z grzybami bedziesz walczyl dlugo. Szczerze wspolczuje.

Ja Tobie współczuję niewiedzy na temat systemów klimatyzacji skoro
wilgoć w powietrzu PO WYŁĄCZENIU KLIMY uważasz za awarię klimy.

59 Data: Lipiec 17 2010 06:37:24
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: JAM 

On Jul 17, 12:34 am, "Pszemol"  wrote:

"JAM"  wrote in message




Ja Tobie współczuję niewiedzy na temat systemów klimatyzacji skoro
wilgoć w powietrzu PO WYŁĄCZENIU KLIMY uważasz za awarię klimy.

Nonsens. Nie wymadrzaj sie jak nie miales do czynienia przez wiele lat
z systemami klimayzacji samochodowej. Poprawnie dzialajaca
klimatyzacja samochodowa na tyle osusza powietrze zimne, ze nawet po
wylaczeniu klimy powietrze w kabinie jest na tyle suche, ze mieszajac
sie z naplywajacym cieplym wilgotym spokojnie pochlania wilgoc
wydzielajaca sie na skutek oziebienia mieszanki. Calkowicie osuszone
powietrze zimne ogrzewa sie gdy naplywa gorace i spokojnie pochlania
nadmiar wilgoci z powietrza cieplego bedacego w tym czasie oziebianym.
Mialem o czynienia przez cwierc wieku z najprzerozniejszymi
samochodami wypsoazonymi w klimatyzator w klimacie duzo bardziej
goracym i wigotnym niz ten w Polsce i ani razu nie mialem problemu z
woda skraplajaca sie w kabinie po wylaczeniu klimatyzatora. Jedyne
miejsce gdzie potrafi sie pojawic kondensacja w postaci malej mgielki
to przednia szyba tuz przy kratce jezeli uzywales dlugo defrostera.
Jezli w twoim samochodzie woda sie skrapla na kratkach pomimo ze masz
sprawny to po prostu projektowal ten klimatyzator jakis dyletant i
masz gowniany samochod. Grzyby rosnace w przewodach klimatyzatora i
wilgoc w kabinie to klasyczny objaw czesciwego lub kompletnego
zatkania rurki odprowadzajacej wode z klimatyzatora albo kompletnie
amatorskiej konstrukcji klimatyzatora.

JAM
http://marchel.home.comcast.net/~marchel/

60 Data: Lipiec 17 2010 09:22:35
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"JAM"  wrote in message

Ja Tobie współczuję niewiedzy na temat systemów klimatyzacji skoro
wilgoć w powietrzu PO WYŁĄCZENIU KLIMY uważasz za awarię klimy.

Nonsens. Nie wymadrzaj sie jak nie miales do czynienia
przez wiele lat z systemami klimayzacji samochodowej.

Ależ miałem do czynienia przez wiele lat :-)

Poprawnie dzialajaca
klimatyzacja samochodowa na tyle osusza powietrze zimne, ze nawet po
wylaczeniu klimy powietrze w kabinie jest na tyle suche, ze mieszajac
sie z naplywajacym cieplym wilgotym spokojnie pochlania wilgoc
wydzielajaca sie na skutek oziebienia mieszanki. Calkowicie osuszone
powietrze zimne ogrzewa sie gdy naplywa gorace i spokojnie pochlania
nadmiar wilgoci z powietrza cieplego bedacego w tym czasie oziebianym.
Mialem o czynienia przez cwierc wieku z najprzerozniejszymi
samochodami wypsoazonymi w klimatyzator w klimacie duzo bardziej
goracym i wigotnym niz ten w Polsce i ani razu nie mialem problemu z
woda skraplajaca sie w kabinie po wylaczeniu klimatyzatora.

Nie doczytałeś. Nie mówimy o skraplaniu się wody gdzieś w kabinie
tylko o kondensacji na wylotach kratek wentylacyjnych...

Jedyne
miejsce gdzie potrafi sie pojawic kondensacja w postaci malej mgielki
to przednia szyba tuz przy kratce jezeli uzywales dlugo defrostera.
Jezli w twoim samochodzie woda sie skrapla na kratkach pomimo ze
masz sprawny to po prostu projektowal ten klimatyzator jakis dyletant i
masz gowniany samochod.

Astra 2000 rok to może nie gówniany samochód ale też super nie jest.

Grzyby rosnace w przewodach klimatyzatora i
wilgoc w kabinie to klasyczny objaw czesciwego lub kompletnego
zatkania rurki odprowadzajacej wode z klimatyzatora albo kompletnie
amatorskiej konstrukcji klimatyzatora.

A kto mówił tu o grzybach? Właściciel Astry nic na ten temat nie pisnął.
Jasnowidzem jesteś jakimś?

61 Data: Lipiec 17 2010 15:38:14
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: JAM 

On Jul 17, 10:22 am, "Pszemol"  wrote:

"JAM"  wrote in message


Nie doczytałeś. Nie mówimy o skraplaniu się wody gdzieś w kabinie
tylko o kondensacji na wylotach kratek wentylacyjnych...

Z calym powazaniem niezupelnie sie zgadzam. Amir twierdzi ze wewnatrz
pojazdu ma powazny problem z wilgocia w calym wnetrzu pojazdu.
Przeczytaj jeszcze raz oryginalny post tego watku.  Zaczyna mu sie
lepic tapicerka a z wylotow kratki od czsu do czasu "az poleci woda".
Tu juz nie mowimy o skraplaniu sie na kratkach ale o powaznym
zawilgoceniu auta. Mialem dziesiatki juz samochodow z klimatyzacja i
nigdy mi sie nie zdarzylo aby z kratek leciala woda czy tapicerka
kleila sie od wilgoci. Prawde mowiac nawet nigdy nie widzialem aby sie
na kratkach skraplacza osadzala woda. Jedynie para wodna wystepowala
na przedniej szybie gdy dlugo uzywany byl defroster w goracy i
wilgotny dzien. Jezeli wogole skrapla mi sie woda na kratkach po
wylaczeniu klimy to sa to ilosci znikome takie ze nigdy mi nie wpadly
w oko.

A kto mówił tu o grzybach? Właściciel Astry nic na ten temat nie pisnął.
Jasnowidzem jesteś jakimś?

Ponownie przeczytaj oryginalny post tego watku. Twierdzi ze mu
smierdzi z kratek. Wrecz wylacza klime aby mu wlasnie nie smierdzialo.
Wprawdzie przyczyny smierdzenia z klimy moga byc inne ale najczescie
sa to wlasnie grzyby rosnace w przewodach nawiewu i w ukladzie gdy
masz zatkane odwodnienie. Takie grzyby swietnie egzystuja w
zawilgoconych przewodach nawiewu a zywia sie plastikiem i brudem
osadzonym z czasem na tychze przewodach. Jezeli mu sie klei tapicerka,
to za chwile bedzie mial grzyby wewnatrz foteli i pod dywanikami.
Pomijam tu juz kwestie zdrowotne oddychania w zagrzybionym pojezdzie,
ale z czasem smrod bedzie nie do wytrzymania bez wzgledu na to czy
klima chodzi czy nie a jedyny sposob aby sie go pozbyc to gruntowne
czyszczenie az do wywalania calej tapicerki z samochodu z dywanikami
wlacznie. Dlatego szczerze wspolczuje. Zagrzybiony samochod to powazny
wydatek.

JAM
http://marchel.home.comcast.net/~marchel/

62 Data: Lipiec 17 2010 18:10:22
Temat: Re: Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu
Autor: Pszemol 

"JAM"  wrote in message

Z calym powazaniem niezupelnie sie zgadzam. Amir twierdzi ze wewnatrz
pojazdu ma powazny problem z wilgocia w calym wnetrzu pojazdu.
Przeczytaj jeszcze raz oryginalny post tego watku.

Tak, przeczytałem jeszcze raz - napisał że mu się lepi tapicerka...
Ale nie pisał że ma na tapicerce skroploną wodę - może mu się
lepi skóra od brudu? Od potu? Tego nie wiemy...

 Zaczyna mu sie
lepic tapicerka a z wylotow kratki od czsu do czasu "az poleci woda".
Tu juz nie mowimy o skraplaniu sie na kratkach ale o powaznym
zawilgoceniu auta. Mialem dziesiatki juz samochodow z klimatyzacja i
nigdy mi sie nie zdarzylo aby z kratek leciala woda czy tapicerka
kleila sie od wilgoci. Prawde mowiac nawet nigdy nie widzialem aby sie
na kratkach skraplacza osadzala woda. Jedynie para wodna wystepowala
na przedniej szybie gdy dlugo uzywany byl defroster w goracy i
wilgotny dzien. Jezeli wogole skrapla mi sie woda na kratkach po
wylaczeniu klimy to sa to ilosci znikome takie ze nigdy mi nie wpadly
w oko.

OK, rzeczywiście napisał "poleci woda" - jakoś przeczytałem to jako
kondensacja a nie "lecenie wody". Masz rację.

Klima Manualna - wilgosc po wyłączeniu



Grupy dyskusyjne