Witam, kupiłem w Belgii rocznego forda focusa. mam go juz 6 lat i nic nie
robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro jest tak
dobrze, to po co psuć ? ;)  Ale boje sie o smarowanie i stad pytanie: czy
musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy uklad się
rozszczelnia... Pozdr

robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro jest tak
dobrze, to po co psuć ? ;)  Ale boje sie o smarowanie i stad pytanie: czy
musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy uklad się
rozszczelnia... Pozdr

Użytkownik "x4y4"  napisał w wiadomości

robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro jest
tak  dobrze, to po co psuć ? ;)  Ale boje sie o smarowanie i stad
pytanie: czy  musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy
uklad się  rozszczelnia... Pozdr

kup sobie w tesco albo na allegro preparat do odgrzybiania albo zlec
firmie  odgrzybianie klimy dla wlasnej zdrowotnosci
A przy okazji firma sprawdzi Ci stan czynnika,  uszczelek itp.
zdrowko
x4y4

Max pisze:

Witam, kupiłem w Belgii rocznego forda focusa. mam go juz 6 lat i nic nie robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro jest tak dobrze, to po co psuć ? ;)  Ale boje sie o smarowanie i stad pytanie: czy musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy uklad się rozszczelnia... Pozdr

Witam, kupiłem w Belgii rocznego forda focusa. mam go juz 6 lat i nic
nie  robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro
jest tak  dobrze, to po co psuć ? ;)  Ale boje sie o smarowanie i stad
pytanie: czy  musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy
uklad się  rozszczelnia... Pozdr

A co na ten temat instrukcja? :-)

Max pisze:

Ze co roku do... lekarza ;)  Boki zrywać

Ze co roku do... lekarza ;)  Boki zrywać

I to pewnie za '2 miliony pelenów'... kochani producenci, tak się troszczą
o swoje samochody :-)

Znając życie - 'dotkniesz' klimę, chwilę będzie dobrze, a potem będziesz
psioczył, że ruszyłeś coś, co dobrze działało.

Max pisze:

Witam, kupiłem w Belgii rocznego forda focusa. mam go juz 6 lat i nic
nie  robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro
jest tak  dobrze, to po co psuć ? ;)  Ale boje sie o smarowanie i stad
pytanie: czy  musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy
uklad się  rozszczelnia... Pozdr

A co na ten temat instrukcja? :-)

Ze co roku do... lekarza ;)  Boki zrywać

Ze co roku do... lekarza ;)  Boki zrywać

hmmm... oleju tez nie wymieniasz? przeciez ksiazka pisze zeby co
10-15kkm...ale to "boki zrywac"...

Max pisze:

Ze co roku do... lekarza ;)  Boki zrywać

hmmm... oleju tez nie wymieniasz? przeciez ksiazka pisze zeby co 10-15kkm...ale to "boki zrywac"...

Olej wymieniam raz na rok, no wiesz, bez przesady!

Ale jak cos dobrze jara to nie rozkrecam tego i nie zaglądam do środka... :)

a czym sie rozni wymiana oleju w silniku od wymiany oleju smarujacego
sprezarke klimy?

Marcin J. Kowalczyk napisał(a):

hmmm... oleju tez nie wymieniasz?

Dnia 2007-08-13 12:57,  *Blyskacz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

hmmm... oleju tez nie wymieniasz?

czynnik w lodowce tez wymieniasz co roku ?

Mirek Ptak napisał(a):

A masz tam połączenia elastyczne?

Dnia 2007-08-13 13:11,  *Blyskacz* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Mirek Ptak napisał(a):

A masz tam połączenia elastyczne?

 a jakie to ma znaczenie ?
Uklad albo jest szczelny, albo nie -  w wielu ukladach pracujacych na o wiele wyzszych cisnieniach sa polaczenia elastyczne i nie ma mowy o przeciekach.
Wiekszym problemem jest wlasciwe zaprojektowanie uszczelnien sprezarki, niz szczelnosc polaczen elastycznych.

Mirek Ptak napisał(a):

W lodówce sprężarka zamknięta jest w hermetycznej obudowie zalanej olejem, wszystkie połączenia są lutowane a przewody metalowe.
W samochodzie masz kilka przewodów elastycznych, które są uszczelniane opaskami, plus sprężarka na wolności = cała masa miejsc, które nie są szczelne.

Hello Blyskacz,

Monday, August 13, 2007, 12:57:19 PM, you wrote:

hmmm... oleju tez nie wymieniasz?

czynnik w lodowce tez wymieniasz co roku ?

RoMan Mandziejewicz napisał(a):

A lodówka ma elastyczne podłączenia i wyprowadzony wał?

Użytkownik "Max"  napisał w wiadomości

Witam, kupiłem w Belgii rocznego forda focusa. mam go juz 6 lat i nic nie
robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro jest tak
dobrze, to po co psuć ? ;)  Ale boje sie o smarowanie i stad pytanie: czy
musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy uklad się
rozszczelnia...

Ludzie nie oszmieszajcie się, klimatyzacja to układ zamkniety, olej pracuje tam w zupełnie inncych warunkach jak w silniku. W lodówkach tez zmieniacie olej?
Jeżeli klimatyzcja działa dobrze to nie ma po co do niej zaglądać. Jeżeli nie jest rozszczelniona, nie dostała sie wilgoć lub czynnika nie ubywa to nie ruszać. Jak będzie chłodziła słabiej to wtedy na kontrole i dobijanie czynnika. Rocznie może ubyć do 10% czynnika chłodzącego co uważa się za normale zużycie eksploatacyjne. Pozdrawiam wszystkich.
--
D.

daro pisze:

Ludzie nie oszmieszajcie się, klimatyzacja to układ zamkniety, olej pracuje tam w zupełnie inncych warunkach jak w silniku. W lodówkach tez zmieniacie olej?
Jeżeli klimatyzcja działa dobrze to nie ma po co do niej zaglądać. Jeżeli nie jest rozszczelniona, nie dostała sie wilgoć lub czynnika nie ubywa to nie ruszać. Jak będzie chłodziła słabiej to wtedy na kontrole i dobijanie czynnika. Rocznie może ubyć do 10% czynnika chłodzącego co uważa się za normale zużycie eksploatacyjne. Pozdrawiam wszystkich.

Nie porównuj lodówki do klimy samochodowej. Widzisz w lodówce połączenia elastyczne tak jak w klimie samochodowej?

daro pisze:

Nie porównuj lodówki do klimy samochodowej. Widzisz w lodówce połączenia elastyczne tak jak w klimie samochodowej?

Jakie to ma znaczenie dla oleju o którym pisał wątkototwórca?

Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk" wrote

jak spieprza srodek to i olej ktory musi smarowac sprezarke. Ubytek rzedu
10% jest w normie. Po 7 latach nietykania klimy pomysl ile zostalo oleju w
ukladzie.

Pete pisze:

jak spieprza srodek to i olej ktory musi smarowac sprezarke. Ubytek rzedu 10% jest w normie. Po 7 latach nietykania klimy pomysl ile zostalo oleju w ukladzie.

Ale przecież gość pisał, że klima chodzi dobrze.  Gdyby w takich ilościach mu ubywało czynnika, to już by mu dawno przestało chłodzić i wiedziałby, że musi podjechać do serwisu na dodanie czynnika.  10% rocznie może uchodzić, ale nie musi.

Marcin J. Kowalczyk napisał(a):

To niech pojedzie na nabicie i sie wtedy okaze ile mu ucieklo. Ze nic nie ucieklo przez 7 lat to nie uwierzę..

Marcin J. Kowalczyk napisał(a):

Nie porównuj lodówki do klimy samochodowej. Widzisz w lodówce połączenia elastyczne tak jak w klimie samochodowej?

Użytkownik "daro"  napisał w wiadomości

Ludzie nie oszmieszajcie się, klimatyzacja to układ zamkniety, olej
pracuje tam w zupełnie inncych warunkach jak w silniku. W lodówkach tez
zmieniacie olej?
Jeżeli klimatyzcja działa dobrze to nie ma po co do niej zaglądać. Jeżeli
nie jest rozszczelniona, nie dostała sie wilgoć lub czynnika nie ubywa to
nie ruszać. Jak będzie chłodziła słabiej to wtedy na kontrole i dobijanie
czynnika. Rocznie może ubyć do 10% czynnika chłodzącego co uważa się za
normale zużycie eksploatacyjne. Pozdrawiam wszystkich.

Uzywalem wielu samochodow z klimatyzacja i do niej nigdy nie zagladalem.
Jednak kiedy przez zignorowanie syczacego zaworu rozpreznego (niski poziom
czynnika chlodniczego) i dziwnego zapachu w kabinie (wyciek) nabawilem sie
sporych kosztow w samochodzie z podwojna klimatyzacja (chrysler
town&country) - wszystkie samochody z klima pojechaly na przeglad...
Tylko w jednym ubytki byly na tyle male, ze nie warto bylo sie nimi
przejmowac.

Użytkownik "Boombastic"  napisał w
wiadomości

To widocznie w amerykańskiej tandecie tak jest, bo u innych producentów sa
czujniki niskiego ciśnienia które nie pozwalają na uruchomienie sprężarki.
A w przypadku ewentualnych nieszczelnosci to sprężony gaz łatwiej ucieknie
niż ciecz, więc tak naprawdę by wyciekł olej to przewód musiałby się mocno
uszkodzic i gazu by juz tam dawno nie było.

Wyciekl byl w dolnej czesci przedniego parownika. Presostaty sa zawsze w
klimatyzacjach z elektronicznym sterowaniem a w tym chryslerze byla zwykla
"reczna" klima. Oczywiscie nie jest to regula, bo jesli uklad klimatyzacji
jest dobrej marki (np denso), to nawet reczna klima klima czesto ma
presostat. Jest po stronie wysokiego cisnienia, presostat wylacza
sprezarke w razie zbyt niskiego cisnienia (wyciek) lub zbyt wysokiego
(awaria zaworu rozpreznego).

Czyli dobrze napisałem, że w amerykańskiej tandecie może być inaczej. Ja

klime manualną i oczywiście jest zabezpieczenie. I na pewno działa, bo

przy spadku ciśnienia w ukadzie nie uruchamia sie kompresor.

E no teraz toś przedobrzył. Tam musi być czujnik temeperatury, wydaje mi
się
że pomiar ciśnienie w układzie nie byłby precyzyjny.

Max napisał(a):

Witam, kupiłem w Belgii rocznego forda focusa. mam go juz 6 lat i nic nie robilem przy klimie. Dlaczego? No bo chłodzi zajebi**ie, a skoro jest tak dobrze, to po co psuć ? ;)

Ale boje sie o smarowanie i stad pytanie: czy musi byc odsysanie prozniowe, itp, bo slyszalem ze wtedy uklad się rozszczelnia... Pozdr