On 15 Maj, 20:15, Tomasz Pyra wrote:
lelec pisze:
> Jakieś inne pomysły lub sugestie?
A odpowietrzone wszystko dobrze po tej wymianie płynu?
Tłoczki same z siebie nie wracają, odpycha je tarcza i to wystarczy pod
warunkiem że klocek we wszystkich prowadnicach chodzi bez zacięć i nic
tłoczka od tyłu nie dopycha.
Thx for all.
Przyczyna gorących tarcz znaleziona: prozaiczna i nie łatwa do
odgadnięcia.
Jak wspomniał Sebastian w CR-V są tarczobębny na tyle, ale to nie one
były przyczyną kłopotów.
Pojechałem do jeszcze jednego mechanika (piątek wieczór, nikłe szanse
na spotkanie jakiegoś trzeźwego :/),
ale spotkałem. Chłopak uwijał się przy jakimś terenowym zajeżdżonym
mitsu, z którego silnika tryskało
wszystko, co możliwe: olej, woda, para i paliwo.
Na chwilę oderwał się od mitsu i zerknął w moje hamulce. Zauważył
tarczobębny i zauważył, że
klocki coś krzywo dochodzą do tarczy. No i zauważył, ze na klockach są
jakieś takie cycuszki,
które nie dokładnie pasują się z tłoczkami... no i tłoczki dociskają
ich krzywo.
Okazało się, że klocki są od innej wersji CR-V najpewniej (pewnie
przed 2002 rokiem).
Mechanik powiedział, że takie cycuszki na klockach są w układach,
gdzie nie ma
tarczobębnów, tylko ręczny jest realizowany za pomocą klocków jakoś.
Popatrzył chwilkę, pocmokał, przymierzył klocki dokładnie,
wziął szlifierkę i zjechał cycki na zero. Założył je - pasują
idealnie! Założył koło,
i zakręcił kawałek (bo dalej sprzęgło wiskotyczne od 4x4 załączało
się)
- luzik! Operację powtórzył z drugim kołem.
Ruszyłem - i samochód jakby dostał ze 50 koników więcej!
Cała naprawa trwała a z 7 minut! A ja kilka dni się głowiłem co jest
nie tak!
Hurtowni, z której pochodziły klocki należy się Z$%@#(@.
Jeszcze raz dzięki.
Btw. można bezpiecznie jeździć na tych klockach?
Jako rzecze mechanik - klocki to klocki, a skoro pasują idealnie -
to jeździć!
Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
CR-V 2.0, 2003
7 |
Data: Maj 17 2009 22:14:23 |
Temat: Re: Klocki leżą na tarczach, CR-V 2003 |
Autor: MadMan |
Dnia Fri, 15 May 2009 13:06:13 -0700 (PDT), lelec napisał(a):
Cała naprawa trwała a z 7 minut!
Z ciekawości - ile kosztowała?
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138
8 |
Data: Maj 18 2009 12:27:38 | Temat: Re: Klocki leżą na tarczach, CR-V 2003 | Autor: J.F. |
Użytkownik "lelec" napisał w wiadomości
Po tej wymianie zjawisko gorących felg nasiliło się.
Zajrzeliśmy jeszcze raz do klocków, i okazuje się, że leżą one
luźno
na tarczy hamulcowej, a jak samochód porusza się, to ocierają o
nie.
Zjawisko objawiło się także na drugiej tylnej feldze.
Ogólnie - tłoczki nie są zapieczone, chodzą dość luźno.
Mechanik mówi, że tłoczki nie wracają, bo przewody hamulcowe do
wymiany, no i oczywiście płyn hamulcowy.
Jakieś inne pomysły lub sugestie?
Sugestia podstawowa - zmienic mechanika. Ten nie ma pojecia o
robocie.
Jest rzecza dosc normalna tloczki cofaja sie tylko o ulamek
milimetra, tyle co je tam uszczelka cofnie, w zwiazku z czym klocki
faktycznie "leza luzno na tarczy". I moga troche trzec o tarcze,
choc bez docisku nie powinno to grzac.
Masz tam tloczki z dwoch stron ? Bo moze zacisk zapiekl sie na
prowadnicach ?
Rozruszac tloczki, rozruszac prowadnice, sprawdzic czy klocki nie
blokuja sie w zacisku .. i musi byc dobrze.
No chyba ze bedzie zle .. wtedy nie kupowac siecej Hondy :-)
J.
| |