Grupy dyskusyjne   »   Kolizja na rondzie

Kolizja na rondzie



1 Data: Maj 27 2009 13:09:34
Temat: Kolizja na rondzie
Autor: DP 

Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo. Obok mnie,
po prawej, w tym samym czasie podjeżdża auto. Ruszamy razem, ja
zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?
Auto skręcające w lewo z lewego, a następnie wewnętrznego pasa, które
zamierzało go przed zjazdem zmienić na zewnętrzny czy auto wjeżdżające
na rondo na pasie prawym z takim samym zamiarem skrętu w lewo, a więc
jadące cały czas prawym pasem?



2 Data: Maj 27 2009 22:12:20
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: JKK 


Użytkownik "DP"  napisał w wiadomości wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Częsty przypadek (także wymuszony) na "podwójnych" rondach np. w Radomiu.
Niestety TY - nie ustąpiłeś pierwszeństwa będącemu po prawej.

Pzdr

JKK

3 Data: Maj 27 2009 22:27:29
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: ONYX 


Użytkownik "JKK"  napisał w wiadomości


Użytkownik "DP"  napisał w wiadomości

wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Częsty przypadek (także wymuszony) na "podwójnych" rondach np. w Radomiu.
Niestety TY - nie ustąpiłeś pierwszeństwa będącemu po prawej.

Wzystko zależy od oznakowania ronda, ja miałem podobną sytuację na jednym z
rond krakowskich, tylko, że nie doszło do kolizji. Zaparłem się na gościa
tym bardziej, że na zwróconą uwagę odpowiedział mi w spoósb hamski i to w
obecności mojej żony, sprawę wygrałem w sądzie grodzkim.


--
-- -- -- -- -- -- -- -- --
        ONYX
Lantra 2.0 & Saxo 1.1
       Kraków
-- -- -- -- -- -- -- --

4 Data: Maj 27 2009 23:40:20
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: szadok 

Dnia 27.05.2009 ONYX <onyx78@[usunto]> napisał/a:

Wzystko zależy od oznakowania ronda, ja miałem podobną sytuację na jednym z
rond krakowskich, tylko, że nie doszło do kolizji. Zaparłem się na gościa
tym bardziej, że na zwróconą uwagę odpowiedział mi w spoósb hamski i to w
obecności mojej żony, sprawę wygrałem w sądzie grodzkim.

Ale o co się sądziłeś skoro nie doszło do kolizji..?

pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail

5 Data: Maj 28 2009 18:21:46
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Rafał Grzelak 

Dnia Wed, 27 May 2009 23:40:20 +0200, szadok napisał(a):

Dnia 27.05.2009 ONYX <onyx78@[usunto]> napisał/a:

Wzystko zależy od oznakowania ronda, ja miałem podobną sytuację na jednym z
rond krakowskich, tylko, że nie doszło do kolizji. Zaparłem się na gościa
tym bardziej, że na zwróconą uwagę odpowiedział mi w spoósb hamski i to w
obecności mojej żony, sprawę wygrałem w sądzie grodzkim.

Ale o co się sądziłeś skoro nie doszło do kolizji..?

Zniewage?

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

6 Data: Maj 29 2009 16:47:15
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: neelix 


Użytkownik "szadok"  napisał w wiadomości

Dnia 27.05.2009 ONYX <onyx78@[usunto]> napisał/a:

Wzystko zależy od oznakowania ronda, ja miałem podobną sytuację na jednym z
rond krakowskich, tylko, że nie doszło do kolizji. Zaparłem się na gościa
tym bardziej, że na zwróconą uwagę odpowiedział mi w spoósb hamski i to w
obecności mojej żony, sprawę wygrałem w sądzie grodzkim.

Ale o co się sądziłeś skoro nie doszło do kolizji..?

O nadszarpnięty wizerunek, dobre imię? To teraz takie modne.

neelix

7 Data: Czerwiec 05 2009 11:48:02
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: ONYX 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości


Użytkownik "szadok"  napisał w wiadomości

Dnia 27.05.2009 ONYX <onyx78@[usunto]> napisał/a:

Wzystko zależy od oznakowania ronda, ja miałem podobną sytuację na
jednym z
rond krakowskich, tylko, że nie doszło do kolizji. Zaparłem się na
gościa
tym bardziej, że na zwróconą uwagę odpowiedział mi w spoósb hamski i to
w
obecności mojej żony, sprawę wygrałem w sądzie grodzkim.

Ale o co się sądziłeś skoro nie doszło do kolizji..?

O nadszarpnięty wizerunek, dobre imię? To teraz takie modne.

NIe musi dojść do kolizji aby doszło do spowodowania zagrozenia
bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
        ONYX
Lantra 2.0 & Saxo 1.1
         Kraków
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

8 Data: Maj 28 2009 10:24:57
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "JKK" <j> napisał w wiadomości news:.wp.pl...



Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Niestety TY - nie ustąpiłeś pierwszeństwa będącemu po prawej.

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html


--
pozdrawiam
Tadeusz

9 Data: Maj 28 2009 10:37:03
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "JKK" <j> napisał w wiadomości news:.wp.pl...


Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Niestety TY - nie ustąpiłeś pierwszeństwa będącemu po prawej.

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html

To nie jest żadne rondo odwrotne i nie chodzi o pierwszeństwo zjeżdżających (bo takie jest na większości rond w Polsce), tylko rondo turbinowe.

10 Data: Maj 28 2009 10:39:30
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości


Użytkownik "JKK" <j> napisał w wiadomości news:.wp.pl...


Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Niestety TY - nie ustąpiłeś pierwszeństwa będącemu po prawej.

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html

Ale chyba tylko slepy nie zauważy oznakowania poziomego. A korki IMHO sie zmniejszyły - czyli działa.

11 Data: Maj 28 2009 10:54:30
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-28, Paweł Ubysz  wrote:

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html

Ale chyba tylko slepy nie zauważy oznakowania poziomego.

Zdażyło Ci się kiedyś jeździć w trakcie opadów śniegu albo w nocy w
deszczu?

Krzysiek Kiełczewski

12 Data: Maj 28 2009 11:19:33
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2009-05-28, Paweł Ubysz  wrote:

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html

Ale chyba tylko slepy nie zauważy oznakowania poziomego.

Zdażyło Ci się kiedyś jeździć w trakcie opadów śniegu albo w nocy w
deszczu?

Odpowiem ci tak - Owszem , oznakowanie poziome jest gorzej widoczne noca w deszczu i przy zalegającym sniegu - powiem nawet ze przy zalegajacym sniegu jest zupełnie niewidoczne. A przez to konkretne rondo przejeżdzam kilka razy w tygodniu dniem , nocą - jak podejdzie. IMHO płynność ruchu jest wieksza a sytuacji kolizyjnych jest mniej niz przed wprowadzeniem tego oznakowania - więc jednak kierowcy widza te linie i stosuja sie do nich. Niestety nie znam ( i nawet nie wiem , czy istnieja ) statystyk policyjnych dotyczących ilości wypadków i stłuczek na tym rondzie więc nie jestem w stanie stwierdzic ze moje obserwacje pokrywaja się ze stanem faktycznym.

13 Data: Maj 28 2009 09:30:37
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Massai 

Paweł Ubysz wrote:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"
napisał w wiadomości
  >On
2009-05-28, Paweł Ubysz  wrote:
>
> > > pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond
> > > "odwrotnych" czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...
> > >
> > > np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
> > > http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html
> >
> > Ale chyba tylko slepy nie zauważy oznakowania poziomego.
>
> Zdażyło Ci się kiedyś jeździć w trakcie opadów śniegu albo w nocy w
> deszczu?

Odpowiem ci tak - Owszem , oznakowanie poziome jest gorzej widoczne
noca w deszczu i przy zalegającym sniegu - powiem nawet ze przy
zalegajacym sniegu jest zupełnie niewidoczne. A przez to konkretne
rondo przejeżdzam kilka razy w tygodniu dniem , nocą - jak podejdzie.
IMHO płynność ruchu jest wieksza a sytuacji kolizyjnych jest mniej
niz przed wprowadzeniem tego oznakowania - więc jednak kierowcy widza
te linie i stosuja sie do nich. Niestety nie znam ( i nawet nie wiem
, czy istnieja ) statystyk policyjnych dotyczących ilości wypadków i
stłuczek na tym rondzie więc nie jestem w stanie stwierdzic ze moje
obserwacje pokrywaja się ze stanem faktycznym.

Na płynność ruchu wpłynęły dwa czynniki - zrobienie tych
wyprowadzających pasów (co wymusiło na części baranków zajmowanie
wewnętrznych pasów) oraz postawienie świateł na przejściu przy Arkadii.

Co do tego pierwszego, to niestety nadal się zdarzają dziadki, co to
prawo jazdy robili chyba jeszcze przed wojną, i mają widzenie tunelowe.

A co do tych świateł przy przejściu - wreszcie udało się opanować te
watahy krów, które pojedynczo sobie wędrowały przez przejście, czasem i
przez 10 minut.

--
Pozdro
Massai

14 Data: Maj 28 2009 11:46:43
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-28, Paweł Ubysz  wrote:

Odpowiem ci tak - Owszem , oznakowanie poziome jest gorzej widoczne noca w
deszczu i przy zalegającym sniegu - powiem nawet ze przy zalegajacym sniegu
jest zupełnie niewidoczne. A przez to konkretne rondo przejeżdzam kilka razy
w tygodniu dniem , nocą - jak podejdzie.

No właśnie - znasz je na pamięć. Ja też tam często przejeżdżam, więc
jadę prawidłowo. Ale od cholery ludzi jedzie jak przy poprzednim
malowaniu mimo doskonałej widoczności pasów.

IMHO płynność ruchu jest wieksza a
sytuacji kolizyjnych jest mniej niz przed wprowadzeniem tego oznakowania -
więc jednak kierowcy widza te linie i stosuja sie do nich. Niestety nie znam
( i nawet nie wiem , czy istnieja ) statystyk policyjnych dotyczących ilości
wypadków i stłuczek na tym rondzie więc nie jestem w stanie stwierdzic ze
moje obserwacje pokrywaja się ze stanem faktycznym.

Moje obserwacje są takie: przepustowoć wzrosła, ilość gwałtownego
hamowania również :-( Praktycznie co drugi przejazd gdy nie jadę
zewnętrznym pasem to ktoś próbuje mi zajechać drogę.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

15 Data: Maj 31 2009 12:50:40
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Kocureq 

Paweł Ubysz pisze:

 a sytuacji kolizyjnych jest mniej niz przed wprowadzeniem

Kurde, ja tam mam sytuację kolizyjną za każdym razem jak przejeżdżam w dużym ruchu :)

Jadę sobie pasem zewnętrznym i nie zjeżdżam pierwszy zjazdem, tylko drugim - muszę zatem raz "zmienić pas". Skąd kurde wtedy wiedzieć, czy auto na tym pasie tuż za mną będzie zjeżdżać czy też zmieni pas?

--
      /\ /\ [   Jakub 'Kocureq' Anderwald   ] /\ /\
      =^;^= [   [nick][at][nick].com        ] =^;^=
      /   | [   GG# 1365999 ICQ# 31547220   ] |   \
(___(|_|_| [             ] |_|_|)___)

16 Data: Maj 31 2009 13:36:38
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-31, Kocureq  wrote:

 a sytuacji kolizyjnych jest mniej niz przed wprowadzeniem

Kurde, ja tam mam sytuację kolizyjną za każdym razem jak przejeżdżam w
dużym ruchu :)

Jadę sobie pasem zewnętrznym i nie zjeżdżam pierwszy zjazdem, tylko
drugim - muszę zatem raz "zmienić pas". Skąd kurde wtedy wiedzieć, czy
auto na tym pasie tuż za mną będzie zjeżdżać czy też zmieni pas?

Się naucz korzystać z pozostałych pasów.

Krzysiek Kiełczewski

17 Data: Maj 31 2009 16:12:09
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Kocureq 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Jadę sobie pasem zewnętrznym i nie zjeżdżam pierwszy zjazdem, tylko drugim - muszę zatem raz "zmienić pas". Skąd kurde wtedy wiedzieć, czy auto na tym pasie tuż za mną będzie zjeżdżać czy też zmieni pas?

Się naucz korzystać z pozostałych pasów.

To musiałbym jeździć cały czas wewnętrznym, psując tym samym ideę takiego ronda. Środkowy też musi "co zjazd" ustąpić.

--
      /\ /\ [   Jakub 'Kocureq' Anderwald   ] /\ /\
      =^;^= [   [nick][at][nick].com        ] =^;^=
      /   | [   GG# 1365999 ICQ# 31547220   ] |   \
(___(|_|_| [             ] |_|_|)___)

18 Data: Maj 31 2009 17:17:21
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-31, Kocureq  wrote:

Krzysiek Kielczewski pisze:

Jadę sobie pasem zewnętrznym i nie zjeżdżam pierwszy zjazdem, tylko
drugim - muszę zatem raz "zmienić pas". Skąd kurde wtedy wiedzieć, czy
auto na tym pasie tuż za mną będzie zjeżdżać czy też zmieni pas?

Się naucz korzystać z pozostałych pasów.

To musiałbym jeździć cały czas wewnętrznym, psując tym samym ideę
takiego ronda. Środkowy też musi "co zjazd" ustąpić.

Na pewno ideą tego ronda nie jest jeżdżenie w kółko zewnętrznym pasem.

Krzysiek Kiełczewski

19 Data: Maj 31 2009 23:11:40
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Kocureq 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Na pewno ideą tego ronda nie jest jeżdżenie w kółko zewnętrznym pasem.

W kółko nie, ale też nie - jeżdżenie za każdym razem, gdy przejeżdżamy więcej niż jeden zjazd (są 4) - wewnętrznym. Strzałki przed rondem sugerują, że do jazdy na wprost najlepiej ustawić się na środkowym, co nie jest prawdą - musimy wtedy raz ustąpić temu jadącemu wewnętrznym.

Jako, że nie widzimy, czy ten "po lewej" mruga w lewo, czy nie, za każdym razem jest możliwoć kolizji.

--
      /\ /\ [   Jakub 'Kocureq' Anderwald   ] /\ /\
      =^;^= [   [nick][at][nick].com        ] =^;^=
      /   | [   GG# 1365999 ICQ# 31547220   ] |   \
(___(|_|_| [             ] |_|_|)___)

20 Data: Czerwiec 01 2009 00:28:40
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-31, Kocureq  wrote:

Na pewno ideą tego ronda nie jest jeżdżenie w kółko zewnętrznym pasem.

W kółko nie, ale też nie - jeżdżenie za każdym razem, gdy przejeżdżamy
więcej niż jeden zjazd (są 4) - wewnętrznym. Strzałki przed rondem
sugerują, że do jazdy na wprost najlepiej ustawić się na środkowym, co
nie jest prawdą - musimy wtedy raz ustąpić temu jadącemu wewnętrznym.

Wjeżdżaj wewnętrznym, na wysokości pierwszego zjazdu zmieniaj pas na
zewnętrzny. It works.

Krzysiek Kiełczewski

21 Data: Czerwiec 05 2009 18:38:30
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Kocureq 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Wjeżdżaj wewnętrznym, na wysokości pierwszego zjazdu zmieniaj pas na
zewnętrzny. It works.

Sprawdzałeś na tym konkretnym rondzie? A tam można zmieniać pas "odśrodkowo"?

--
      /\ /\ [   Jakub 'Kocureq' Anderwald   ] /\ /\
      =^;^= [   [nick][at][nick].com        ] =^;^=
      /   | [   GG# 1365999 ICQ# 31547220   ] |   \
(___(|_|_| [             ] |_|_|)___)

22 Data: Maj 28 2009 09:24:17
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Massai 

Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-05-28, Paweł Ubysz  wrote:

>> pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
>> czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...
> >
>> np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
>> http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html
>
> Ale chyba tylko slepy nie zauważy oznakowania poziomego.

Zdażyło Ci się kiedyś jeździć w trakcie opadów śniegu albo w nocy w
deszczu?

No, wystarczy jakiś nowy, który pierwszy raz na takim rondzie jest ;-)

Zauwazyłem że są tam tacy co ewidentnie czyhają tam na remont prawego
boku lub przodu...

--
Pozdro
Massai

23 Data: Maj 28 2009 11:48:01
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-28, Massai  wrote:
 

Zdażyło Ci się kiedyś jeździć w trakcie opadów śniegu albo w nocy w
deszczu?

No, wystarczy jakiś nowy, który pierwszy raz na takim rondzie jest ;-)

No w tym problem. Zwłaszcza w połączeniu z idiotycznie namalowanymi
strzałkami przed wjazdami i brakiem tablicy z "mapką poglądową".

Zauwazyłem że są tam tacy co ewidentnie czyhają tam na remont prawego
boku lub przodu...

Tam nie trzeba czyhać, wystarczy jechać ;-)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

24 Data: Maj 28 2009 22:14:30
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Qwinto 

"Paweł Ubysz"  wrote in message


np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html

Ale chyba tylko slepy nie zauważy oznakowania poziomego.

No to stan sobie na tym rondzie i zacznij liczyć wszystkich ślepych. Po 5 min Ci się znudzi liczenie...

A korki IMHO sie zmniejszyły - czyli działa.

IHMO nie zmniejszyły się. Jedyny plus to to że można się wbić na światłach na rondo.

--
Pozdrawiam
Qwinto
Czerwony Nissan Primera Invitation
www.nissanklub.pl

25 Data: Maj 30 2009 14:51:37
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Grejon 

Qwinto pisze:

IHMO nie zmniejszyły się. Jedyny plus to to że można się wbić na światłach na rondo.

Wbić jak wbić - wreszcie można zjechać.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

26 Data: Maj 28 2009 10:56:21
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: szerszen 


Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

i to jest wlasnie prawidlowe rozwiazanie, a nie takie ze pipa jedna z druga, chce jechac w lewo i cale rondo objezdza zewnetrznym pasem

27 Data: Maj 28 2009 11:50:11
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-28, szerszen  wrote:

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

i to jest wlasnie prawidlowe rozwiazanie, a nie takie ze pipa jedna z druga,
chce jechac w lewo i cale rondo objezdza zewnetrznym pasem

Może byście tak rozróżnili temat "jak powinno być oznaczone rondo" od
"jak jechać przy danym oznaczeniu"?

Krzysiek Kiełczewski

28 Data: Maj 29 2009 01:13:31
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 28 May 2009, szerszen wrote:

i to jest wlasnie prawidlowe rozwiazanie, a nie takie ze pipa jedna z druga, chce jechac w lewo i cale rondo objezdza zewnetrznym pasem

  Jeśli oznakowanie jest takie (link z miniaturki):
http://bi.gazeta.pl/im/4/4913/m4913084.jpg
....to już widzę co się dzieje w takim przypadku.
  Przecież tam NIE MA ciągłych "od lewej" - czyli wolno pojechać
zewnętrznym i poczekać, aż da się przejechać przez sąsiedni pas.
  Dobrze mi wychodzi?
  Kluczowe słowo: "poczekać".

pzdr, Gotfryd

29 Data: Maj 29 2009 09:09:27
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: szerszen 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości

 Kluczowe słowo: "poczekać".

pewnie ze sie da, tylko to konkretne rondo tez jest niedorobione, bo skrajnym lewym pasem, nie powinno dac sie skrecic w prawo (1 zjazd), a skrajnym prawym powinno wlasnie dac sie skrecic tylko w pierwszy zjazd

30 Data: Maj 29 2009 15:15:26
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 29 May 2009, szerszen wrote:

[...do mnie...]

 Kluczowe słowo: "poczekać".

pewnie ze sie da, tylko to konkretne rondo tez jest niedorobione,

  Dlatego wyraziłem wątpliwość co do słowa "prawidłowe" u poprzednika :D

pzdr, Gotfryd

31 Data: Maj 29 2009 17:43:49
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: neelix 


Użytkownik "szerszen"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości
 Kluczowe słowo: "poczekać".

pewnie ze sie da, tylko to konkretne rondo tez jest niedorobione, bo skrajnym lewym pasem, nie powinno dac sie skrecic w prawo (1 zjazd), a skrajnym prawym powinno wlasnie dac sie skrecic tylko w pierwszy zjazd

O ile można zablokować pas prawy tylko do skrętu w prawo to z lewym jest gorzej. Może odpowiednie oznakowanie na samym rondzie, ale to nie jest takie proste.

neelix

32 Data: Czerwiec 01 2009 08:33:34
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: szerszen 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

O ile można zablokować pas prawy tylko do skrętu w prawo to z lewym jest gorzej. Może odpowiednie oznakowanie na samym rondzie, ale to nie jest takie proste.

da sie wymalowac odpowiednio pasy, wiec nie widze problemu

33 Data: Maj 29 2009 20:20:47
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Sebastian Kaliszewski 

szerszen wrote:


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości
 Kluczowe słowo: "poczekać".

pewnie ze sie da, tylko to konkretne rondo tez jest niedorobione, bo skrajnym lewym pasem, nie powinno dac sie skrecic w prawo (1 zjazd), a skrajnym prawym powinno wlasnie dac sie skrecic tylko w pierwszy zjazd

W rzeczy samej. Przeciętny "kierownik" nie znający dalszego układu po pojechaniu zgodnie ze "strzałkami wprowadzającymi" (np jadąc od Mostu Gdańskiego w stronę Okopowej ustawi się na środkowym pasie zgodnie ze oznaczeniem poziomym przed rondem) może zostać zaskoczony przez gościa który z lweego pasa pojedzie w prawo (i zgodnie z oznaczeniem na samym rondzie ten jadący w prawo ma pierszeństwo).

Lewy pas nie powinien w ogóle dawać prawa do zjazdu od razu w prawo, a prawy do kontynuowania jazdy po rondzie

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

34 Data: Czerwiec 01 2009 08:34:59
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: szerszen 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

Lewy pas nie powinien w ogóle dawać prawa do zjazdu od razu w prawo, a prawy do kontynuowania jazdy po rondzie

przeciez to wlasnie napisalem

35 Data: Czerwiec 05 2009 20:03:23
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: neelix 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

szerszen wrote:

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości
 Kluczowe słowo: "poczekać".

pewnie ze sie da, tylko to konkretne rondo tez jest niedorobione, bo skrajnym lewym pasem, nie powinno dac sie skrecic w prawo (1 zjazd), a skrajnym prawym powinno wlasnie dac sie skrecic tylko w pierwszy zjazd

W rzeczy samej. Przeciętny "kierownik" nie znający dalszego układu po pojechaniu zgodnie ze "strzałkami wprowadzającymi" (np jadąc od Mostu Gdańskiego w stronę Okopowej ustawi się na środkowym pasie zgodnie ze oznaczeniem poziomym przed rondem) może zostać zaskoczony przez gościa który z lweego pasa pojedzie w prawo (i zgodnie z oznaczeniem na samym rondzie ten jadący w prawo ma pierszeństwo).

Lewy pas nie powinien w ogóle dawać prawa do zjazdu od razu w prawo, a prawy do kontynuowania jazdy po rondzie

Zgadza się. Jakby nie patrzeć to mundrolki postawili zasady ronda na głowie. Pozostaje jeździć tylko lewym tylko i tak nie ma gwarancji, że ten który jedzie prosto nie przypieprzy w nas. Sprawiedliwość po naszej stronie tylko co nam z tego?

neelix

36 Data: Maj 27 2009 22:27:52
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysztof Niemkiewicz 

Użytkownik "DP"  napisał:

Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Ach więc to Ty masz to seicento!

MSPANC ;)

--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

37 Data: Maj 28 2009 07:02:44
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Adam Foton 

Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

Niestety Ty. Owszem, ten drugi nie zrobil nic by optymalnie przejechac przez rondo ale rownie dobrze na prawym pasie mogl sie znalezc inny pojazd, ktory wjechal pozniej/wczesniej, jechal szybciej/wolniej. Nie ma obowiazku sledzenia w glowie calej mapy pojazdow na rondzie i historii ich pojawiania sie, sa tylko 2 zasady (na typowym rondzie 'ustap' i bez wskazanych kierunkow):
- przed wjazdem na rondo nalezy ustapic pierwszenstwa pojazdom, ktore na nim sie znajduja
- przy zmianie pasa na sasiedni (rowniez jego przecinaniu) trzeba ustapic, pasy sa 2 - wewnetrzny i zewnetrzny

Dla sprecyzowania:
- wjezdzasz, ustepujesz nie tylko tym, ktorzy jada Twoim pasem, ale rowniez tym, ktorzy sygnalizuja manewr zmiany na pas, ktory masz ochote zajac (jak na skrzyzowaniu);
- ustepujesz _przed_wjazdem_. Gdy juz jestes na rondzie i jedziesz swoim pasem nikt nie moze Ci powiedziec, ze byl na rondzie wczesniej


AF

38 Data: Maj 28 2009 10:27:20
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Adam Foton" <> napisał w wiadomości ...

Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

Niestety Ty.

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html


--
pozdrawiam
Tadeusz

39 Data: Maj 28 2009 12:54:48
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Adam Foton 

pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

Dlatego pisze:
"na typowym rondzie 'ustap' i bez wskazanych kierunkow"


AF

40 Data: Maj 28 2009 08:51:17
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Paweł W. 


Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo.

Jakoś nie załapałem, albo się nie wyspałem. Jak można mieć zamiar skrętu w
lewo z ronda? Nie da się przecież, no chyba, że w Anglii.

Pozdrawiam
p.

41 Data: Maj 28 2009 09:58:13
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-28, PaweÂł W.  wrote:

WjeÂżdÂżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrĂŞtu w lewo.

JakoÂś nie zaÂłapaÂłem, albo siĂŞ nie wyspaÂłem. Jak moÂżna mieĂŚ zamiar skrĂŞtu w
lewo z ronda? Nie da siĂŞ przecieÂż, no chyba, Âże w Anglii.

Popatrz na rondo jak na jedno skrzyżownie to się domyślisz.

Krzysiek Kiełczewski

42 Data: Maj 29 2009 01:18:57
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 28 May 2009, Paweł W. wrote:

Jakoś nie załapałem, albo się nie wyspałem. Jak można mieć zamiar skrętu
w lewo z ronda? Nie da się przecież, no chyba, że w Anglii.

  Y tam, oberwę za powtarzanie się ;)
http://www.youtube.com/watch?v=QhCN2m9Bzq4

  Da się, tylko nie wolno. Po prawniczemu: "kierowca nie powinien".
  Nie da się jak ściana (oddzielająca) za gruba a samochód za lekki :|

pzdr, Gotfryd

43 Data: Maj 28 2009 09:55:51
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-27, DP  wrote:

Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo. Obok mnie,
po prawej, w tym samym czasie podjeżdża auto. Ruszamy razem, ja
zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

No to jesteś winny spowodowania kolizji.

Krzysiek Kiełczewski

44 Data: Maj 28 2009 10:25:50
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <> napisał w wiadomości new.pl...

On 2009-05-27, DP <> wrote:
Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo. Obok mnie,
po prawej, w tym samym czasie podjeżdża auto. Ruszamy razem, ja
zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

No to jesteś winny spowodowania kolizji.


pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

np. rondo zgrupowania AK w DC (dawniej rondo Babka)
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34864,4913335.html


--
pozdrawiam
Tadeusz

45 Data: Maj 28 2009 08:36:12
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Jarek Wójtowicz 

A ty sobie punkty nabijasz w jakimś programie lojalnościowym 3 raz pisząc to samo w tym samym wątku?

--
Jarek
S80 2.9 B6294S2 196KM Geartronic

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

46 Data: Maj 28 2009 10:50:42
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz" <> napisał w wiadomości news:.pl...

A ty sobie punkty nabijasz w jakimś programie lojalnościowym 3 raz pisząc to samo w tym samym wątku?

zwracam uwagę wszystkim tym którzą się mogą ciężko naciąć ze swoją 100% wiedzą...

47 Data: Maj 28 2009 10:58:18
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: szerszen 


Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości

zwracam uwagę wszystkim tym którzą się mogą ciężko naciąć ze swoją 100% wiedzą...

to chociaz dowiedz sie jak sie prawidlowo nazywo to, na co tak zwracasz uwage

48 Data: Maj 28 2009 11:02:03
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "szerszen" <> napisał w wiadomości news:pl...


Użytkownik "Tadeusz" <> napisał w wiadomości ...

zwracam uwagę wszystkim tym którzą się mogą ciężko naciąć ze swoją 100% wiedzą...

to chociaz dowiedz sie jak sie prawidlowo nazywo to, na co tak zwracasz uwage

mało ważne jest jak sie nazywa,
ważne żeby wiedziec jak tam jechać...

PS: zauważyłeś cudzysłów ???

49 Data: Maj 28 2009 10:35:36
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-28, Tadeusz  wrote:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo. Obok mnie,
po prawej, w tym samym czasie podjeżdża auto. Ruszamy razem, ja
zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

No to jesteś winny spowodowania kolizji.


pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

Nie jest, kluczowy fragment podkreśliłem.

Krzysiek Kiełczewski

50 Data: Maj 28 2009 10:59:39
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <> napisał w wiadomości .pl...

On 2009-05-28, Tadeusz <> wrote:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo. Obok mnie,
po prawej, w tym samym czasie podjeżdża auto. Ruszamy razem, ja
zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

No to jesteś winny spowodowania kolizji.


pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

Nie jest, kluczowy fragment podkreśliłem.

no niezupełnie..

"DP" nieprecyzyjnie napisał: "zmieniam pas na zewnętrzny"
oznacza "zjeżdżam z ronda"

w "normalnym" rondzie nie możesz zjechać nie przecinając pasa zewnętrznego,
którym ktoś może jechać do np. następnego zjadu...
na rondzie Babka gdyby on zjeżdzał ze środkowego czy wewnętrznego
a ten z zewnetrznego jechał dalej to właśnie ten z zewnetrznego byłby winny kolizji

51 Data: Maj 28 2009 11:05:54
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Tadeusz"  napisał w wiadomości news:

na rondzie Babka gdyby on zjeżdzał ze środkowego czy wewnętrznego
a ten z zewnetrznego jechał dalej to właśnie ten z zewnetrznego byłby winny kolizji

Prawidłowo.
Przy wielu pasach tylko rondo turbinowe ma jakikolwiek sens.

52 Data: Maj 28 2009 11:49:22
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-05-28, Tadeusz  wrote:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo. Obok mnie,
po prawej, w tym samym czasie podjeżdża auto. Ruszamy razem, ja
zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

No to jesteś winny spowodowania kolizji.


pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

Nie jest, kluczowy fragment podkreśliłem.

no niezupełnie..

"DP" nieprecyzyjnie napisał: "zmieniam pas na zewnętrzny"
oznacza "zjeżdżam z ronda"

Skoro wprowadzasz własne znaczenie prostego zdania "zmieniam pas" to
chyba sobie nie podyskutujemy.

Krzysiek Kiełczewski

53 Data: Maj 28 2009 21:00:08
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" <> napisał w wiadomości l...


"DP" nieprecyzyjnie napisał: "zmieniam pas na zewnętrzny"
oznacza "zjeżdżam z ronda"

Skoro wprowadzasz własne znaczenie prostego zdania "zmieniam pas" to
chyba sobie nie podyskutujemy.

to nie wiesz, że najważniejsze jest to co autor miał na myśli
a nie jak to wyraził  :)

popatrz choćby na tematy maturalne i sposoby ich oceny :)

54 Data: Czerwiec 01 2009 22:33:58
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 28 May 2009 10:25:50 +0200, Tadeusz napisał(a):


pod warunkiem, że nie jest to jedno z genialnych rond "odwrotnych"
czyli takich gdzie zjeżdżający ma pierwszeństwo...

Nie ma 'rond odwrotnych'. Są tylko oznakowania poziome, które wyznaczają
pasy.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

55 Data: Maj 29 2009 16:45:40
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: neelix 


Użytkownik "DP"  napisał w wiadomości Wyobraźmy sobie taką sytuację:

Wjeżdżam na rondo na lewym pasie z zamiarem skrętu w lewo. Obok mnie,
po prawej, w tym samym czasie podjeżdża auto. Ruszamy razem, ja
zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?
Auto skręcające w lewo z lewego, a następnie wewnętrznego pasa, które
zamierzało go przed zjazdem zmienić na zewnętrzny czy auto wjeżdżające
na rondo na pasie prawym z takim samym zamiarem skrętu w lewo, a więc
jadące cały czas prawym pasem?

Zmiana pasa wymaga ustąpienia pierwszeństwa. Najlepiej pokonywać rondo prawym pasem. Tak jest najzdrowiej. Ewentualny wypadek na koszt tego drugiego.

neelix

56 Data: Czerwiec 01 2009 22:32:12
Temat: Re: Kolizja na rondzie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 27 May 2009 13:09:34 -0700 (PDT), DP napisał(a):

zajmuje pas wewnętrzny, on zewnętrzny. Z prawej strony ronda nikt nie
wjeżdża. Dojeżdżam do skrętu w lewo, włączam kierunkowskaz i zmieniam
pas na zewnętrzny. W tym samym czasie w bok wbija mi się auto, z
którym razem wjeżdżałem na rondo, a które wjeżdżało z pasa prawego i
cały czas nim jechało.

Pytanie - kto jest winien zaistniałej kolizji (czysto teoretycznej) ?

Ty. Zmieniałeś pas i nie ustąpiłeś pierwszeństwa temu, kto nim już jechał.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Kolizja na rondzie



Grupy dyskusyjne